Kręgi zbożowe fenomen poza logiką



Podobne dokumenty
BADANIA PSZENICY Z PIKTOGRAMU W WYLATOWIE.

Tak określił mechanikę kwantową laureat nagrody Nobla Ryszard Feynman ( ) mechanika kwantowa opisuje naturę w sposób prawdziwy, jako absurd.

5/19/2015 PODSTAWOWE DEFINICJE TEORIE MEDIÓW ŚRODKI MASOWEGO PRZEKAZU

PROJEKT EDUKACYJNY SZKOLNEGO KOŁA NAUKOWEGO Z PRZEDMIOTU FIZYKA PROWADZONEGO W RAMACH PROJEKTU AKADEMIA UCZNIOWSKA

Recenzja pracy doktorskiej mgr Tomasza Świsłockiego pt. Wpływ oddziaływań dipolowych na własności spinorowego kondensatu rubidowego

WYNIKI ANKIETY PRZEPROWADZONEJ WŚRÓD UCZESTNIKÓW WARSZTATÓW W DNIACH

Narzędzia myślenia Słowa - wyobrażenia - pojęcia Wiesław Gdowicz

Najbardziej opiniotwórcze polskie media dekady:

WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA

Weronika Łabaj. Geometria Bolyaia-Łobaczewskiego

O czym, dlaczego i dla kogo napisaliśmy Jak na dłoni. Genetyka Zwycięstwa

5.1. Powstawanie i rozchodzenie się fal mechanicznych.

Wirtualna tablica. Padlet: Padlet nazywany jest wirtualną tablicą, ścianą lub kartką strony internetowej.

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIA PUBLICZNA NA TEMAT SONDAŻY BS/55/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 2004

OGÓLNE KRYTERIA OCENIANIA Z PRZYRODY

Badanie naukowe: CZY MĄDROŚĆ TŁUMU RZECZYWIŚCIE ISTNIEJE?

Najbardziej opiniotwórcze polskie media w lutym 2006 r.

Władysław Pluta odpowiada na pytania Agnieszki Ziemiszewskiej. największe emocje wywołują we mnie dzieła racjonalne

Opady i osady atmosferyczne. prezentacja autorstwa Małgorzaty Klimiuk

Co to jest komunikat? Zadanie 1

Karta pracy do doświadczeń

Raport Specjalny: 3 Największe Mity. Skutecznej Komunikacji w Języku Obcym

Mobilni dziennikarze

Nie jesteś zdecydowany na zakup? Znajdź opinię w Internecie

Widmo promieniowania

WYJAŚNIANIE KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

Najbardziej opiniotwórcze polskie media w kwietniu 2006 r.

Twój Salon Kosmetyczny na. Twój doradca w internecie

Propozycja szkolenia MEDIALNY PUNKT WIDZENIA

O sięganiu głębiej CZWARTY WYMIAR

SP Klasa VI, temat 2

Najbardziej opiniotwórcze polskie media w grudniu 2018 roku

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Aspekty upowszechniania informacji

Szkoła gimnazjalna i ponadgimnazjalna GODZINA Z WYCHOWAWC Scenariusz zgodny z podstaw programow (Rozporz

Prawdziwa odpowiedź nadeszła z KOSMOSU!!!

DOTYCZY: Sygn. akt SZ /12/6/6/2012

WPROWADZENIE W GEOMETRIĘ GEOMETRIA W SZKOLE PODSTAWOWEJ

Organizacja informacji

Polscy przedsiębiorcy: odbiór społeczny a obraz medialny. Listopad 2016 K.067/16

Kryteria oceniania osiągnięć ucznia z przedmiotu wiedza o kulturze. Klasa I. Wymagania przedmiotowo-programowe

Wzór na rozwój. Karty pracy. Kurs internetowy. Nauki ścisłe odpowiadają na wyzwania współczesności. Moduł 3. Data rozpoczęcia kursu

TEMAT: Czy świetlówki energooszczędne są oszczędne i sprzyjają ochronie środowiska?

Regulamin programu lojalnościowego DekorPremium. Edycja świąteczna: Promocja punktowa

Opis efektów uczenia się dla kwalifikacji na poziomie 7 Polskiej Ramy Kwalifikacji

Plan wynikowy z wymaganiami edukacyjnymi przedmiotu plastyka w zakresie klas 6 szkoły podstawowej

SPOŁECZNOŚCI INTERNETOWE

Opis wymaganych umiejętności na poszczególnych poziomach egzaminów DELF & DALF

Komentarz Sesja letnia zawód: zawód: technik elektronik 311 [07] 1. Treść zadania egzaminacyjnego wraz z załącznikami.

Instrukcja rejestracji w systemie System Wspierający Prowadzenie Prac Badawczo-Naukowych oraz Współdzielenie i Publikację Wyników Prac

Koszmar Zdrady. Jak sprawdzić czy to już zdrada, czy jeszcze niewinny flirt? Odkryj szybki i potwierdzony sposób na sprawdzenie swoich obaw.

Bozon Higgsa prawda czy kolejny fakt prasowy?

Po zakończeniu rozważań na temat World Wide Web, poznaniu zasad organizacji witryn WWW, przeczytaniu kilkudziesięciu stron i poznaniu wielu nowych

CBŚP I KWP W KRAKOWIE ZATRZYMALI PODEJRZANYCH O PORWANIE DZIECKA DLA OKUPU

Copyright 2015 Monika Górska

W badaniach 2008 trzecioklasiści mieli kilkakrotnie za zadanie wyjaśnić wymyśloną przez siebie strategię postępowania.

K W I E C I E Ń NAJBARDZIEJ OPINIOTWÓRCZE MEDIA W POLSCE

-- prowadzi i dokumentuje działania związane z aktywnością kulturalną i samokształceniem

W ten dzień prowadziłem lekcję w dwóch klasach pierwszych.

Lekcja przeznaczona dla uczniów klas szóstych szkół podstawowych. rozumieć pojęcia: Szare Szeregi, zawiszacy, Harcerska Poczta Polowa;

Questvertising - nowe podejście do reklamy online

Warszawa, listopad 2010 BS/146/2010 WAKACJE UCZNIÓW WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I PRACA ZAROBKOWA

Niezwykłe tablice Poznane typy danych pozwalają przechowywać pojedyncze liczby. Dzięki tablicom zgromadzimy wiele wartości w jednym miejscu.

Zasada rzetelności naukowej: Autorzy zgłaszanych do publikacji tekstów są. zobowiązani do rzetelnego opisu wykonanych prac badawczych oraz obiektywnej

Statystyki: miary opisujące rozkład! np. : średnia, frakcja (procent), odchylenie standardowe, wariancja, mediana itd.

Zadania z fizyki. Promień rażenia ładunku wybuchowego wynosi 100 m. Pewien saper pokonuje taką odległość z. cm. s

PL B1. DZIŻA SŁAWOMIR-PRACOWNIA PLASTYCZNA REKLAMA, Szadkowice, PL BUP 25/05. SŁAWOMIR DZIŻA, Szadkowice, PL

Najbardziej opiniotwórcze polskie media w maju 2006 r.

AdBranch BRANŻA TELEKOMUNIKACYJNA

SCENARIUSZ ZAJĘĆ SZKOLNEGO KOŁA NAUKOWEGO Z PRZEDMIOTU MATEMATYKA PROWADZONEGO W RAMACH PROJEKTU AKADEMIA UCZNIOWSKA. Temat lekcji: Liczby firankowe

Temat: Oko w oko z żywiolem

Strona 1 z 7

TEMAT: Czy świetlówki energooszczędne są oszczędne i sprzyjają ochronie środowiska?

World Wide Web? rkijanka

Szukanie rozwiązań funkcji uwikłanych (równań nieliniowych)

DECYZJA KOMISJI. z

Jak stworzyć własny blog w kreatorze Click Web?

Projektowanie systemu krok po kroku

Nocą budzi się strach. Nocny horror-larp mający miejsce na Fonoście 2018.

Zasady projektowania plakatów outdoorowych

Naukowiec NASA zasugerował, że żyjemy w sztucznej rzeczywistości stworzonej przez zaawansowaną obcą cywilizację

Wykład 4 Logika dla prawników. Dyskusja oraz rodzaje argumentów

LEKCJA 1. Diagram 1. Diagram 3

Nadprzewodniki. W takich materiałach kiedy nastąpi przepływ prądu może on płynąć nawet bez przyłożonego napięcia przez długi czas! )Ba 2. Tl 0.2.

PERSONA. PRZEWIDYWANY CZAS PRACY: minut

Widoczność zmiennych Czy wartości każdej zmiennej można zmieniać w dowolnym miejscu kodu? Czy można zadeklarować dwie zmienne o takich samych nazwach?

Wśród ankietowanych aż 73,5% stanowiły kobiety. Świadczyć to może o większym zainteresowaniu niezależną modą i dizajnem wśród kobiet.

auka Nauka jako poszukiwanie Fizyka Pozycja i ruch przedmiotów Nauka i technologia

METODY CHEMOMETRYCZNE W IDENTYFIKACJI ŹRÓDEŁ POCHODZENIA

Statystyki: miary opisujące rozkład! np. : średnia, frakcja (procent), odchylenie standardowe, wariancja, mediana itd.

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU STUDIÓW FILOZOFIA. I. Umiejscowienie kierunku w obszarze/obszarach kształcenia wraz z uzasadnieniem:

Od redakcji. Symbolem oznaczono zadania wykraczające poza zakres materiału omówionego w podręczniku Fizyka z plusem cz. 2.

Pytania dotyczące CZĘŚCI III DPSN - DOBRE PRAKTYKI CZŁONKÓW RAD NADZORCZYCH

6.4 Podstawowe metody statystyczne

Różne sposoby widzenia świata materiał dla ucznia, wersja z instrukcją

Zapisy podstawy programowej Uczeń: 2. 1) wyjaśnia cechy budowy i określa położenie różnych ciał niebieskich we Wszechświecie;

Przewodnik dla instruktora dotyczący raka skóry. (Informacje o narzędziach) POZNAJ NAJNOWSZE INFORMACJE NA TEMAT BADAŃ NAD ZDROWIEM FINANSOWANIE:

wyniki oglądalności -8,9% -10,6% +12,9% 0,12 0,11 0,10 0,11 0,16% 0,08% 0%

Jak powstają nowe gatunki. Katarzyna Gontek

Transkrypt:

Kręgi zbożowe fenomen poza logiką 1. Wstęp 02 2. Historia kręgów zbożowych 04 2.1 Historia kręgów zbożowych przed pojawieniem się cropmakerów 04 2.1.1 Historyczne dokumenty z IX i XVII wieku 04 2.1.2 Kręgi zbożowe w latach 50 XX wieku 05 2.1.3 Gniazdo UFO w Tully 05 2.1.4 Tajemnicze zdarzenia w Warminster 06 2.1.5 Kręgi zbożowe i Billy Meier 06 2.2 Historia kręgów zbożowych po pojawieniu się pierwszych cropmakerów 07 2.2.1 Doug Bower i Dave Chorley nadają zjawisku nowy kierunek 07 2.2.2 Teorie dr Meadena mobilizują cropmakerów 08 2.2.3 Tajemnica pierwszych cropmakerów ujawniona 08 2.2.4 Coraz bardziej skomplikowane wzory 08 2.2.5 Kontrowersyjne oświadczenie 80/20 09 3. Badania kręgów zbożowych 10 3.1 Badania naukowe 10 3.1.1 Kręgi zbożowe zagadnieniem dla meteorologów? 10 3.1.2 Teoria plazmy atmosferycznej W.C. Levengooda 11 3.1.3 Model BoL Eltjo Haselhoffa 12 3.1.4 Pył meteorytowy czyli żart Irvinga 13 3.1.5 Krytyczne opracowanie włoskich sceptyków 14 3.1.6 Błędne przekonanie o wartości prac naukowych nad kręgami 14 3.2 Pozostałe badania 15 3.2.1 Gromadzenie relacji naocznych świadków 15 3.2.2 Monitoring przy użyciu kamer 15 3.2.3 Film z Oliver s Castle 16 3.2.4 Niezwykłe okoliczności powstania Julia Set 17 3.2.5 Energia wykrywana przez różdżkarzy 18 3.2.6 Analiza geometrii piktogramów 18 3.2.7 Różnorodna symbolika piktogramów 19 3.2.8 Odczytywanie kodu ukrytego w Milk Hill Script 20 3.2.9 Praca detektywistyczna na miejscu 21 3.2.10 Anomalie towarzyszące piktogramom 22 3.2.11 Orbsy czy naświetlone drobinki kurzu? 22 3.2.12 Świetlne kule i rozbłyski światła 23 3.2.13 Śledzenie cropmakerów 23 4. Kręgi zbożowe w Polsce 25 4.1 Polska historia kręgów zbożowych 25 4.2 Wylatowo autentyczny fenomen czy dzieło cropmakerów? 25 5. Filozofia cropmakerów i nowe spojrzenie na fenomen kręgów 33 5.1 Motywacje cropmakerów 33 5.2 Filozofia cropmakerów 34 5.3 Aspekty psychologiczne i socjologiczne 36 5.4 Nowe spojrzenie na fenomen kręgów 37 5.5 Pytanie o przyszłość fenomenu kręgów 39 1

1. Wstęp Fenomen kręgów zbożowych był uznawany za najbardziej intrygującą tajemnicę XX wieku związaną z eksploracją nieznanego. Szczyt popularności tego zjawiska przypadł na lata osiemdziesiąte, kiedy kręgi zbożowe pojawiające się na angielskich polach przykuły uwagę tamtejszych mediów, a w ślad za tym opinii publicznej. Przez długi czas znaki w zbożu były traktowane z pełną powagą przez wszystkie środki przekazu (nawet te z założenia niechętne wszystkiemu z etykietą nieznane czy paranormalne ). Aby się o tym przekonać wystarczy na stronach internetowych BBC wpisać frazę crop circles i dotrzeć do licznych archiwalnych artykułów na ten temat pisanych w jak najbardziej poważnym tonie. Początek nowego tysiąclecia wyznaczył powolny zmierzch zainteresowania kręgami zbożowymi w skali światowej. Oczywiście z polskiej perspektywy wygląda to nieco inaczej. W naszym kraju rok 2000, gdy pojawiły się pierwsze wylatowskie piktogramy, można przyjąć za początek fali zainteresowania tym zjawiskiem. Choć pojedyncze kręgi powstawały już wcześniej, to dopiero regularność pojawiania się znaków w Wylatowie przyciągnęła coraz liczniejsze szeregi badaczy i entuzjastów. Rozgłos nadany temu zjawisku przez polskie media nie dorównał jednak temu, co miało miejsce wcześniej w Wielkiej Brytanii zarówno pod względem ilości informacji, jak i przede wszystkim ich jakości. Od samego początku na sposób badania i tworzenia teorii odnośnie pochodzenia piktogramów w Polsce duży wpływ miały badania prowadzone na angielskich polach od przeszło 20 lat. Kontakty z badaczami zza granicy (np. przyjazd do Polski Nancy Talbott w 2003 r. - na zaproszenie Fundacji Nautilus) i powszechność informacji na temat tego zjawiska w internecie zrobiła swoje i w krótkim czasie polskie piktogramy zaczęły być postrzegane jako element ogólnoświatowego zjawiska. W roku 2006 coraz częściej mówi się o schyłku fenomenu kręgów zbożowych. Piktogramy w Anglii pojawiły się później i w mniejszej ilości niż w latach ubiegłych. Podobnie było w Polsce. Nawet w Wylatowie przerwana została seria corocznie pojawiających się znaków w zbożu. Spadło też powszechne zainteresowanie tym zjawiskiem. Jednym z powodów jest pojawianie się piktogramów tworzonych przez cropmakerów w celach komercyjnych (na zlecenie stacji telewizyjnych, gazet i firm) które pozbawia fenomen kręgów otoczki tajemnicy. Geometryczna złożoność takich znaków wprawia w konsternację tych, którzy twierdzili że ułożenie zboża w tak skomplikowane i rozległe kształty, w dodatku w krótkim czasie, leży poza zasięgiem możliwości człowieka. W Polsce ujawniła się grupa cropmakerów o nazwie Deskarze, którzy przedstawili dowody wygniecenia piktogramu w Mąkowarsku (był to najbardziej złożony polski piktogram w 2006 roku) oraz przyznali się do wykonania kilku innych piktogramów w poprzednich latach (warto dodać, że żaden z nich nie pochodził z Wylatowa i najbliższych okolic). Choć miniony rok nie przynosił dobrych wieści entuzjastom kręgów zbożowych to jednak za sprawą wydania książki The Field Guide - the Art., History and Philosophy of Crop Circle Making Roba Irvinga pojawiła się możliwość spojrzenia na fenomen piktogramów 2

oczyma cropmakerów. Ludzie wygniatający zboże przy użyciu deski byli zazwyczaj niedoceniani (przypisywano im autorstwo nielicznych i najbardziej nieudanych znaków w zbożu) i jako fałszerze oryginalnego fenomenu nie cieszyli się dobrą sławą. Pierwszym badaczem, który poważnie potraktował ich rolę w rozwoju tego zjawiska był Colin Andrews (nestor wśród badaczy kręgów, autor najbardziej poczytnej książki na ten temat The Circular Evidence ). Jego spotkania z czołowym cropmakerem - Robem Irvingiem doprowadziły go do przekonania, że pełne zrozumienie fenomenu, którym się zajmuje, wymaga uwzględnienia doświadczeń także tej grupy ludzi. Przez długie lata publikacje na temat kręgów zbożowych przygotowywali głównie entuzjaści UFO. Większość stron internetowych opisująca ten fenomen skupiała się na dowodzeniu, że piktogramy są formą przekazu od obcej cywilizacji. Argumenty o możliwości wygniatania zboża przez ludzi odpierano wskazując na badania naukowe publikowane na stronach www.bltresearch.com. Dawało to bardzo jednostronny obraz tego fenomenu. O kręgach zbożowych wypowiadali się przecież także sceptycy i cropmakerzy, a badania BLT Research spotykały się z wieloma krytycznymi uwagami. Takich informacji próżno jednak szukać w większości materiałów poświęconych temu zjawisku (stronach internetowych, książkach i filmach). Z tego powodu najwszechstronniejszym źródłem informacji są angielskie fora internetowe, gdzie można poznać wszystkie punkty widzenia na ten fenomen, wyrażane przez entuzjastów tego zjawiska, długoletnich badaczy, cropmakerów i sceptyków. Niniejsze opracowanie jest wynikiem subiektywnej oceny wynikającej ze skonfrontowania argumentów wszystkich stron zaangażowanych w fenomen kręgów zbożowych. 3

2.Historia kręgów zbożowych Historię kręgów zbożowych można podzielić na 2 etapy, które rozgranicza rozpoczęcie działalności przez pierwszych cropmakerów (ludzi wygniatających zboże w sposób mechaniczny) Douga Bowera i Dave a Chorley. Ta para przyjaciół wpłynęła na zmianę oblicza tego fenomenu, wyrażającego się nie tylko nagłym przyrostem liczby znaków w zbożu, ale także stopniowym zwiększeniem się ich powierzchni i złożoności geometrycznej. 2.1 Historia kręgów zbożowych przed pojawieniem się cropmakerów Pomimo, że w początkowej fazie zjawisko kręgów ograniczało się zapewne tylko do naturalnego fenomenu (nie było zakłócane celowym wygniataniem zboża przez ludzi) to i tak nie było ono postrzegane w sposób jednolity. Nieprecyzyjne wzmianki z IX i XVII wieku upatrują przyczyn powstawania kręgów w zbożu w działaniu nadprzyrodzonych sił (złych duchów, diabła), a lepiej udokumentowane raporty z lat 50 i 60 ubiegłego wieku łączą to zjawisko z lądowaniem pojazdów UFO. 2.1.1 Historyczne dokumenty z IX i XVII wieku Autorem pierwszego dokumentu nawiązującego do kręgów zbożowych był żyjący w IX wieku biskup Lyonu Agobard. Jego życiową misją stało się wykorzenienie zabobonów (jako niezgodnych z chrześcijańskim nauczaniem) kultywowanych przez niewykształconą część społeczeństwa. Agobard opisywał, że mieszkańcy wsi dopatrywali się przyczyn niekorzystnych zjawisk atmosferycznych (grad, burze) niszczących uprawy w różnego rodzaju złych duchach, które potrafiły manipulować pogodą. Szeroko rozpowszechniona była wiara w regularne wizyty na Ziemi mieszkańców Magonii żyjących w odległym miejscu w niebie i przybywających na naszą planetę na statkach z chmur, które wywoływały gwałtowne burze. Jednym ze śladów bytności Magonian było wygniecione zboże. Drugim dokumentem wskazującym na pojawianie się kręgów zbożowych w przeszłości jest pamflet datowany na 22.08.1678, którego strona tytułowa ilustrowana jest drzeworytem przedstawiającym postać diabła koszącego owies. Ścięte zboże ma kształt owalu a całość przypomina wyglądem współczesny krąg zbożowy. Pamflet opowiada o właścicielu pola, który proponuje swojemu sąsiadowi pracę przy skoszeniu owsa. W trakcie negocjacji właściciel pola uznaje jednak, że żądana płatność za usługę jest wygórowana, wpada w złość i zrywa umowę z sąsiadem używając następujących słów : prędzej diabeł skosi owies niż Ty. Słowa te okazują się prorocze, bo w nocy widać nad polami owsa płomienie, a następnego ranka okazuje się, że owies został skoszony w formie owalu z precyzją, która leży poza możliwościami człowieka. Z kolei w książce Natural History of Staffordshire wydanej w roku 1686 Robert Plott wspomina o obserwacjach dziwnych anomalii świetlnych - m.in. bardzo jasnych kul światła pojawiających się nocą, co oczywiście przywodzi na myśl obserwowane współcześnie i kojarzone z piktogramami tzw. BoL (z ang. Balls of Light ). 4

W źródłach historycznych można jednak znaleźć i takie wzmianki, które wskazują, że za znakami w zbożu stoi człowiek. Francuski inkwizytor Nicolas Remy w dziele Daemonolatreia (czyli Kult Szatana ) wspomina ludzi tańczących w zbożu i pozostawiających za sobą okrągłe ślady. Z powyższych przykładów widać, że w przeszłości znaki w zbożu były interpretowane jako efekt działania wszelkiego rodzaju sił nieczystych, co oczywiście nie dziwi biorąc pod uwagę kontekst historyczny. Relacje, z którymi mamy do czynienia nie są obiektywne, ponieważ odcisnęło się na nich piętno ówczesnych wierzeń i światopoglądów. Niedoskonałość tych opisów powoduje, że trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy te historyczne kręgi w zbożu były wygniecione w taki sam sposób jak współczesne. 2.1.2 Kręgi zbożowe w latach 50 XX wieku Jak bardzo istotna jest precyzja opisów znaków w zbożu (której brakowało najstarszym relacjom) widać na przykładzie zdarzeń z lat pięćdziesiątych XX wieku. Okazuje się bowiem, że specyfika odnalezionych śladów jest różna. W roku 1952 w Lamont w Missouri odkryto okrąg o średnicy 5 metrów, wewnątrz którego znajdowały się całkowicie wysuszone rośliny. Wiele osób twierdziło potem, że byli świadkami przelotu UFO w tych okolicach jeszcze przed pojawieniem się znaku. W roku 1954 w La Roche-Brenil we Francji obserwowano lądujący świecący obiekt, a na miejscu zdarzenia odnaleziono później okrąg pokryty czymś co przypominało popiół. W tym samym roku w Wincanton w USA również widziano UFO o średnicy 15 metrów i metalicznej powierzchni, a następnego dnia odkryto okrąg wygniecionej trawy, która miejscami nosiła ślady przypalenia. 2.1.3 Gniazdo UFO w Tully Najbardziej spektakularnym i szczegółowo zrelacjonowanym przypadkiem był jednak incydent w Tully w Australii w roku 1966. Świadkiem zdarzenia był pracownik zatrudniony na farmie - John Padley. Pewnego styczniowego poranka prowadził on traktor w kierunku rozlewiska wody zwanego Horseshoe Lagoon, kiedy usłyszał syczący dźwięk, który był tak głośny że przebijał się przez hałas wytwarzany przez silnik traktora. John Padley pomyślał w pierwszej chwili, że źródłem dźwięku jest pęknięta opona. Zeskoczył z traktora i wtedy ujrzał nad drzewami wirujący obiekt w kształcie spodka. Po chwili niezidentyfikowany obiekt przechylił się lekko na bok i błyskawicznie odleciał. Padley udał się na miejsce, nad którym zawisł latający obiekt i zauważył, że w gęstych trzcinach znajduje się okrągła luka o średnicy ok. 10 metrów, z wciąż wirującą wodą. Gdy rolnik powiadomił o zajściu swojego pracodawcę i powrócili razem na miejsce zdarzeń, ujrzeli na powierzchni wody wyrwane z korzeniami rośliny, ułożone w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. W powietrzu czuć było zapach siarki. Za sprawą mediów incydent w Tully stał się na tyle głośny, że lokalne władze wszczęły w tej sprawie śledztwo. Po jego zakończeniu ogłoszono oficjalną wersję zdarzeń kręgi w trzcinie były efektem mini trąb powietrznych, często spotykanych w tamtej okolicy. Ufolodzy nie przyjęli jednak do wiadomości takiego wytłumaczenia, argumentując, że John Padley był świadkiem powstawania kręgu w trzcinie w pogodny i bezwietrzny dzień. Również 5

sam świadek zapewniał, że widywał w przeszłości trąby powietrzne i wyglądały one zupełnie inaczej niż obiekt, który ujrzał w dniu zdarzenia. Kręgi w trzcinie odkryte w Tully są o tyle wyjątkowe, że ze względu na miejsce ich wystąpienia, można wykluczyć możliwość stworzenia ich przez człowieka (w innych przypadkach taką opcję trzeba brać pod uwagę). Nie sposób wyobrazić sobie dowcipnisia wyrywającego roślinę po roślinie z obszaru o średnicy 10 metrów, szczególnie, że trzcina znajdowała się w wodzie o głębokości 1,5 metra. Kolejnym etapem takiego karkołomnego zadania byłoby misterne ułożenie roślin w spiralny sposób na powierzchni wody. Taka opcja nie była więc brana pod uwagę nawet przez najbardziej zagorzałych sceptyków. Wydarzenia w Tully były szeroko komentowane i jak się później okazało stały się inspiracją dla twórczości pierwszych cropmakerów. 2.1.4 Tajemnicze zdarzenia w Warminster Inna ciekawa seria zdarzeń związana z pojawianiem się znaków w zbożu miała miejsce w Warminster w Anglii w roku 1964. Lokalna prasa donosiła o serii dziwnych zdarzeń w tamtej okolicy tajemniczych, wibrujących dźwiękach, których źródła nie dało się ustalić, ptakach, które bez żadnej naturalnej przyczyny równocześnie spadały na ziemię oraz o niewidzialnej energii, która w sposób fizyczny atakowała ludzi. Po pewnym czasie w okolicy dokonano obserwacji przelatujących lub unoszących się nad horyzontem kul świetlnych oraz niezidentyfikowanych obiektów latających, a finalnym efektem było pojawienie się kręgów zbożowych. 2.1.5 Kręgi zbożowe i Billy Meier Warto również wspomnieć, że w latach siedemdziesiątych kręgi zbożowe pojawiły się na farmie Billy Meiera w Szwajcarii. Meier był człowiekiem, który utrzymywał, że kontaktuje się z przybyszami z gwiazdozbioru Plejady. Jako dowód tych spotkań przekazał serię zdjęć i filmów, które przez jednych były traktowane jako dowód obecności obcych cywilizacji na Ziemi, a przez drugich jako ewidentny fotomontaż. Meier twierdził, że był świadkiem tego jak pojazdy UFO zostawiały okrągłe ślady po lądowaniu. Żaden z filmów Meiera przedstawiających pojazdy UFO nie rejestrował jednak takiego zdarzenia. Podsumowując historię kręgów zbożowych w okresie poprzedzającym pojawienie się pierwszych regularnych cropmakerów należy zwrócić uwagę na następujące aspekty : - Brak doniesień o znakach ze złożoną geometrią takich z jakimi mamy do czynienia obecnie. - Znaki pojawiające się w zbożu, trawie i trzcinie charakteryzowały się różnymi właściwościami najczęściej rośliny były jedynie przygniecione do ziemi, ale czasem także wysuszone, bądź nosiły ślady przypalenia; raportowano również, że wewnątrz kręgu znajdowała się substancja przypominająca popiół. - Przed incydentem w Tully w 1966 roku (któremu szeroki rozgłos nadały media) kręgi pojawiały się różnych miejscach na świecie; brak doniesień o regularnym pojawianiu się znaków w konkretnej okolicy co pozwala przypuszczać, że w tym okresie nie działali jeszcze cropmakerzy. 6

- Kręgi zbożowe były interpretowane najpierw jako działanie złych duchów, a od połowy XX wieku jako ślady po lądowaniu UFO (taki pogląd zdawały się uzasadniać naoczne relacje świadków). 2.2 Historia kręgów zbożowych po pojawieniu się pierwszych cropmakerów Począwszy od roku 1976 naturalny fenomen kręgów zbożowych zaczął być imitowany przez ludzi. Dwójka pierwszych cropmakerów wygniatała początkowo proste znaki w kształcie koła. Ich celem było bowiem stworzenie wiernej imitacji znaków, które pojawiały się w poprzednich latach i które wiązano z lądowaniem pojazdów UFO. Dopiero z upływem czasu okrągłe wygniecenia przerodziły się w skomplikowane piktogramy, które zaczęto interpretować jako formę przesłania od obcej inteligencji 2.2.1 Doug Bower i Dave Chorley nadają zjawisku nowy kierunek Punktem zwrotnym w zjawisku kręgów zbożowych było rozpoczęcie działalności przez dwójkę pierwszych cropmakerów - Douga Bowera (pomysłodawcę i głównego inspiratora) oraz Dave a Chorley (wiernego pomocnika) Latem 1976 roku para przyjaciół, których łączyły zainteresowania artystyczne i piątkowe spotkania w pubie, zdecydowała się zafundować okolicznym mieszkańcom ufologiczną atrakcję. Posługując się metalową sztabą, Doug i Dave wygnietli swój pierwszy znak w zbożu o średnicy 10 metrów (takie rozmiary miały kręgi, o których czytali w książkach ufologicznych). Kolejnego ranka czekali niecierpliwie jakie reakcje wywoła ich pierwsze dzieło. Minął dzień, a potem kolejne i nikt nie poruszył tematu dziwnych znaków w zbożu. Nie odkryte pozostały także kolejne kręgi. Powód był prozaiczny na płaskim terenie kręgi nie były łatwe do zauważenia. Być może zwrócono na nie uwagę dopiero w czasie żniw. Znaczny upływ czasu od ich stworzenia powodował jednak, że kręgi traciły na jakości (przygniecione zboże częściowo podnosiło się) i rolnicy uznawali je za naturalne zniszczenia w wyniku burzy. Dave, który wkładał w to przedsięwzięcie mniej serca niż jego przyjaciel był w pewnym momencie bliski rezygnacji z cotygodniowych eskapad. Doug Bower namówił go jednak na kolejną próbę, tym razem wybierając lokalizację w lekkim zagłębieniu terenu, tak by znak był lepiej widoczny. Decyzja okazała się słuszna i tym razem wysiłek dwóch dowcipnisiów został dostrzeżony. Doug i Dave każdego piątku (wtedy właśnie spotykali się w pubie) wygniatali kolejne okręgi, a fenomen tajemniczych śladów w zbożu przyciągał coraz większe zainteresowanie mediów i opinii publicznej. Pierwsi cropmakerzy od początku starali się nie zostawiać po sobie śladów, dlatego wchodzili w głąb pola po ścieżkach technologicznych. Ich pierwszym narzędziem pracy była metalowa sztaba. Chodząc na kolanach, dociskali ją wspólnie z dwóch stron i w taki sposób ugniatali zboże. Z czasem to niewygodne narzędzie pracy zastąpili stomperem. Pod tą nazwą kryje się proste urządzenie w postaci deski ze sznurkiem mocowanym do niej na dwóch przeciwległych końcach. Stomper umożliwia wygniatanie zboża w pozycji stojącej. 7

2.2.2 Teorie dr Meadena mobilizują cropmakerów Początkowo popularność zdobyły dwie teorie odnośnie pochodzenia kręgów w zbożu. Pierwsza z nich całkowicie odpowiadała oczekiwaniom Douga Bowera. Ufolodzy, powołując się na podobne przypadki z lat 60 i 70, interpretowali dziwne znaki w zbożu jako ślady po lądowaniu UFO. Media promowały inną, bardziej naukową, teorię dr Terrence Meadena, który postulował, że kręgi w zbożu to efekt unikalnego zjawiska atmosferycznego w postaci naelektryzowanego wiru powietrza. Naukowe wywody Meadena strasznie irytowały Douga i Dave i aby udowodnić ich niepoprawność postanowili do głównego okręgu dodawać mniejsze. Kiedy Meaden dopasował swoją teorię do nowych okoliczności, dwójka dowcipnisiów zaadaptowała jeszcze dalej idące zmiany wygniatając zboże już nie tylko w postaci okręgów, ale także ścieżek. W ten sposób, dzięki dr Meadenowi (czego oczywiście nie był świadomy), pojedyncze okręgi przerodziły się w coraz bardziej złożone piktogramy. 2.2.3 Tajemnica pierwszych cropmakerów ujawniona W roku 1992 Doug i Dave postanowili wreszcie ujawnić publicznie swoją tajemnicę. Doug Bower w wywiadzie zamieszczonym w książce The Field Guide podaje dwa powody takiej decyzji. Przede wszystkim stan zdrowia jego partnera bardzo się pogarszał, a wygniatanie zboża wiązało się ze znacznym wysiłkiem fizycznym. Drugi powód był związany z pojawieniem się naśladowców, których przyciągnął rozgłos nadany temu zjawiska przez media. Najpierw kopiowali oni projekty Douga i Dave a, ale potem poszli o krok dalej i w roku 1990 stworzyli złożony piktogram, który pozostawił w cieniu wszystko to, co powstało do tej pory. Piktogram ten został nawet wykorzystany na okładce składanki największych hitów znanej grupy rockowej Led Zeppelin. Doug i Dave zdali sobie sprawę, że nigdy nie będą w stanie dorównać konkurencji i że była to najlepsza chwila do zakończenia działalności i ujawnienia tajemnicy. Historia pierwszych cropmakerów została opisana na łamach Today w artykule pod tytułem The men who conned the World ( Ludzie którzy oszukali świat ). Oczywiście artykuł wywołał burzę w środowisku badaczy kręgów zbożowych. Część osób uznała całą tajemnicę za wyjaśnioną i porzuciła zainteresowanie tym fenomenem. Inni traktowali rewelacje Douga i Dave a jako część polityki dezinformacji uprawianej przez tajne służby w celu odwrócenia uwagi od prawdziwej istoty tego zjawiska. Pierwsi cropmakerzy przedstawili jednak dowody zarówno umiejętności wygniatania zboża jak i tego, że swoją działalność prowadzili już od wielu lat (przy pomocy dokumentacji fotograficznej). 2.2.4 Coraz bardziej skomplikowane wzory Zaprzestanie działalności przez pierwszych cropmakerów nie miało jednak żadnego negatywnego wpływu na rozmiar tego zjawiska. Wprost przeciwnie zwiększała się nie tylko liczba znaków w zbożu, ale także ich wielkość i złożoność geometryczna. Proszeni o demonstrację swoich umiejętności, Doug i Dave tworzyli znaki, które zarówno pod względem złożoności geometrycznej jak i jakości wygniecenia zboża wydawały się czymś kompletnie innym niż nowo powstające, perfekcyjnie wykonane piktogramy. To porównanie dało asumpt do tego, by nowo powstające kręgi zbożowe traktować jako efekt działania nieznanej siły o mocy twórczej znacznie przekraczającej umiejętności człowieka. Sprzyjały temu relacje o anomaliach towarzyszących piktogramom, z których najczęściej wymieniano krótkie i intensywne rozbłyski światła nad polami, przeloty świetlnych kul 8

i awarie sprzętu elektronicznego. Mając na względzie słynny artykuł z Today badacze kręgów zbożowych brali oczywiście pod uwagę działanie cropmakerów, ale przypisywali im autorstwo tych najmniej udanych znaków (z niestarannie ułożonym zbożem lub ewidentnymi błędami w realizacji). 2.2.5 Kontrowersyjne oświadczenie 80/20 O ile ujawnienie prasowej rewelacji na temat wyczynów Douga i Dave a na łamach Today było dla zwolenników teorii wiążącej kręgi z działaniem obcej cywilizacji ciosem wymierzonym z zewnątrz, o tyle w roku 2000 ich przekonania zostały poddane w wątpliwość przez najbardziej popularnego badacza tego zjawiska - Colina Andrewsa. W efekcie śledztwa jakie przeprowadził (m.in. zatrudniając detektywa) wygłosił on oświadczenie, że co najmniej 80% angielskich piktogramów jest wykonywanych przez cropmakerów. Co więcej Andrews postulował, że autentyczne znaki mają zazwyczaj najprostszą geometrię. Oświadczenie to stało w całkowitej sprzeczności z dotychczasowymi przekonaniami. Większość badaczy wyznawała bowiem zasadę, że czym bardziej skomplikowany piktogram - tym mniejsza szansa, że wykonał go człowiek. Granice możliwości twórczych cropmakerów szacowano znacznie poniżej umiejętności potrzebnych do wykonania najbardziej złożonych formacji. Również proporcja 80/20 na korzyść piktogramów wykonywanych przez człowieka była przeciwieństwem dotychczasowego szacunku opartego m.in. na wynikach badań naukowych dr Levengooda z BLT Research (szacował, że zaledwie 5% piktogramów jest dziełem człowieka). Biorąc pod uwagę te okoliczności, nie należy się dziwić, że oświadczenie Andrewsa spotkało się z niedowierzaniem, a nawet oburzeniem. Kolejne lata pokazały jednak, że Andrews miał całkowitą rację - rola cropmakerów w fenomenie kręgów zbożowych była faktycznie mocno niedoceniana. W nowym tysiącleciu popularność zyskała nowa forma reklamy. Tak znane firmy jak Nike oraz środki masowego przekazu zdecydowały się na reklamę odwołującą się do tajemniczego fenomenu kręgów zbożowych. Na polach powstawały więc misterne znaki tworzone przez grupę circlemakers (znanej internautom za pośrednictwem strony www.circlemakers.org) czy Matta Williamsa. Oczywistym stało się, że skomplikowane znaki można uzyskać przez pomysłową kombinację okręgów i linii prostych, a cropmakersi nie są jedynie dowcipnisiami, ale artystami, którzy rozwinęli nową formę sztuki. Podsumowując historię kręgów od momentu pojawienia się pierwszych regularnie działających cropmakerów należy zwrócić uwagę, na następujące aspekty : - Znaki w zbożu charakteryzowały się coraz bardziej złożoną geometrią, stopień złożoności piktogramów był największy w miejscach gdzie działali doświadczeni cropmakerzy. - Liczba znaków w zbożu gwałtownie rosła (wyraźny spadek zanotowano dopiero w 2006 roku). - Większość badaczy (wywodzących się ze środowiska ufologicznego) zaczęła interpretować kręgi jako formę przekazu ze strony obcej inteligencji. - Uwagę badaczy skupiały najbardziej złożone piktogramy, a proste, okrągłe znaki były najczęściej pomijane przy badaniach. 9

3. Badania kręgów zbożowych Rozgłos nadany przez media kręgom zbożowym przyciągnął wielu ludzi, którzy postanowili badać ten fenomen na własną rękę. Większość marzyła o tym, by zostać naocznymi świadkami momentu powstawania piktogramu. Na angielskie pola, w miejscu i o czasie gdzie zwykły powstawać znaki w zbożu, zjeżdżały coraz większe grupy entuzjastów tego zjawiska. Podjęto również próbę wykorzystania kamer w celu całodobowej obserwacji i rejestracji trudno uchwytnego fenomenu. Pojawiali się ludzie z misją dokumentowania relacji naocznych świadków - zarówno pojawiania się piktogramów jak i tajemniczych anomalii towarzyszących temu zjawisku. Inni próbowali rozszyfrować przekaz zawarty w geometrii piktogramów. W rozwiązanie zagadki zaangażowali się również naukowcy. Popularność tego zjawiska przyciągnęła do debaty na jego temat nie tylko entuzjastów, ale także sceptyków (np. z włoskiej organizacji CICAP), którzy starali się udowodnić, że fenomen kręgów ma proste i racjonalne wyjaśnienie. Badania piktogramów były prowadzone przez wielu ludzi, różnymi metodami. Niestety nie były skoordynowane i często nienależycie udokumentowane.. Z tego powodu można się rzetelnie odnieść tylko do części z nich głównie tych publikowanych w pismach naukowych. 3.1 Badania naukowe Badania naukowe kręgów zbożowych zainicjował w latach 80 ubiegłego wieku dr Terence Meaden. Jego teoria została później rozwinięta przez W.C. Levengooda z BLT Research. Krytyczny komentarz do prac Levengooda, a także zmodyfikowaną teorię zaproponował następnie dr Eltjo Haselhoff z konkurencyjnej organizacji CCCS. Prace ostatnich dwóch naukowców (dwie Levengooda i jedna Haselhoffa) zostały opublikowane na łamach pisma naukowego Physiologia Plantarium. W wielu materiałach na temat kręgów zbożowych prace te są wymieniane jako koronny argument za tym, że część piktogramów powstało w wyniku złożonego zjawiska z udziałem energii elektromagnetycznej. Mało znane są natomiast krytyczne uwagi do tych artykułów napisane przez włoskich sceptyków z organizacji CICAP i opinia wydawcy Physiologia Plantarium na ten temat tego sporu. 3.1.1 Kręgi zbożowe zagadnieniem dla meteorologów? Od samego początku media (szczególnie te postrzegane jako poważne ) preferowały naukowy komentarz do zjawiska kręgów zbożowych niż twierdzenia ufologów o lądowaniu statków kosmicznych (dominujące w latach 60, 70 i 80 XX wieku) bądź przesłaniu od obcej cywilizacji (począwszy od lat 90). W latach osiemdziesiątych wiele gazet cytowało dr. Terence Meadena, który deklarował, że udało mu się rozwiązać tajemnicę kręgów zbożowych przy pomocy wiedzy z zakresu meteorologii. Otóż Meaden uważał, że znaki w zbożu są efektem działania wirów naelektryzowanego powietrza. Warto podkreślić, że naukowiec formułując tą tezę, nie brał w ogóle pod uwagę możliwości tworzenia kręgów przez ludzi, którzy w tamtym czasie 10

działali w całkowitej tajemnicy. Gdy na polach zamiast jednego okręgu zaczęło pojawiać się ich więcej, Meaden próbował modyfikować swoją teorię. Kiedy jednak fenomen rozwinął się w kierunku złożonych piktogramów, naukowiec musiał przyjąć do wiadomości, że wyjaśnienie zagadki przy pomocy zjawiska meteorologicznego przestało wchodzić w grę. 3.1.2 Teoria plazmy atmosferycznej W.C. Levengooda Kolejnym naukowcem, który podjął się rozwiązania tajemnicy kręgów zbożowych był W.C. Levengood, który razem z Nancy Talbott i Johnem Burke utworzył organizację BLT Research. Wyniki prac Levengooda są po dzień dzisiejszy traktowane jako najmocniejszy argument za tym, że większość piktogramów nie może być efektem mechanicznego wygniatania zboża przy użyciu deski. Levengood by autorem 2 spośród 3 prac na temat tego fenomenu, które znalazły się w piśmie naukowym o nazwie Physiologia Plantarium. W roku 1994 wspomniane pismo zamieściło artykuł W.C. Levengooda pod tytułem Anatomiczne anomalie w roślinach pochodzących z kręgów zbożowych. Autor opisywał w nim takie anomalie jak napęczniałe kolanka zbóż, wydłużenie i zgięcie kolanek, zmiany w kiełkowaniu nasion pobranych z piktogramu w stosunku do próbki kontrolnej. Levengood twierdził, że badane przez niego rośliny wykazują cechy świadczące o działaniu na nie potężnego wiru powietrza, jonizacji, pola elektrycznego i krótkotrwałej wysokiej temperatury. Przyjął on hipotezę, że powodem takich efektów był wir plazmy. W tym miejscu należy się kilka wyjaśnień natury ogólnej. Plazma to zjonizowany gaz o odpowiednio dużej koncentracji cząstek naładowanych w postaci jonów i elektronów. Plazma silnie oddziałuje z zewnętrznym polem elektrycznym i magnetycznym. Jest również dobrym przewodnikiem prądu elektrycznego. W stanie plazmy znajduje się ponad 99% materii Wszechświata (biorąc pod uwagę część dostępną dla ludzkiej obserwacji). W warunkach ziemskich plazma występuje rzadko. Można ją spotkać w wyładowaniach atmosferycznych, płomieniu, łuku elektrycznym oraz lampach wyładowczych. Ziemska plazma atmosferyczna pojawia się dopiero powyżej 50 km nad poziomem morza, w warstwie nazywanej jonosferą. Levengood postulował, że wir takiej plazmy atmosferycznej jest ściągany do powierzchni ziemi i powoduje odkryte przez niego anomalie. Na sformułowanie takiej hipotezy niewątpliwy wpływ miały badania formacji zbożowej, która pojawiła się w Cherhill w Anglii w roku 1993 (a więc rok przed publikacją artykułu). Według badań Levengooda - w tkankę niektórych roślin znajdujących się w centrum piktogramu wtopione było szkliwo żelazowe, na które składały się cząstki pochodzenia meteorytowego Omawiany piktogram powstał w sierpniu w czasie roju Perseidów. Jak wiadomo - meteoryty w wyniku wejścia w ziemską atmosferę ulegają na ogół spalaniu, a do atmosfery dostają się jedynie mikroskopijne cząsteczki pyłu meteorytowego. Levengood wywnioskował więc, że takie cząsteczki były ściągnięte za sprawą silnego pola magnetycznego przez schodzący z górnej warstwy atmosfery wir plazmy. Cząsteczki pyłu meteorytowego zostały stopione przez mikrofale jeszcze przed uderzeniem wiru plazmy w powierzchnię ziemi. Końcowym efektem było powstanie piktogramu i anomalii w postaci wtopionego w tkankę roślin szkliwa pochodzenia meteorytowego. Drugi artykuł naukowy Levengooda, (współautorem była Nancy Talbott), ukazał się w roku 1999 pod tytułem Rozproszenie energii w formacjach zbożowych na świecie. Autor 11

dokonał w nim oszacowania, że ponad 95% formacji zbożowych powstało w wyniku działania wiru plazmy atmosferycznej. Udowadniał również, że anomalii w postaci wydłużenia kolanek zbóż nie można tłumaczyć efektem fototropizmu i grawitropizmu. Po artykule z 1994 roku odezwały się bowiem głosy, że łodygi zbóż, które zostały przygniecione do ziemi, w naturalny sposób (wykorzystując elastyczność kolanek) kierują się ku światłu co skutkuje zgięciem i wydłużeniem kolanek. Levengood powoływał się na eksperyment z wygniecionym przy pomocy deski kręgiem zbożowym. Mierzone w nim przyrosty długości kolanek wynosiły ok. 2% dziennie. Levengood porównywał niewielkie przyrosty długości kolanek w testowym (wykonanym za pomocą deski) kręgu z formacjami, które uznawał za autentyczne. Przedmiotem jego analizy były 3 proste kręgi z Devizes i Sussex (Anglia) oraz Chechalis (USA), a także bardziej złożona, spiralna formacja z Beckhampton. Po 3 dniach od pojawienia się piktogramów wydłużenie kolanek w ich wnętrzu oscylowało między 30% do 200%. Naukowiec konkludował, że tak duże zmiany nie mogły być w żadnej mierze wynikiem naturalnych procesów jakie zachodzą w piktogramach wygniecionych przy użyciu deski. Levengood nie ograniczył się tym razem do prostego spostrzeżenia, że kolanka zbóż w piktogramie są znacznie wydłużone w stosunku do próbki kontrolnej spoza piktogramu, ale zbadał również zależność między długością kolanek a odległością od środka formacji zbożowej. Według jego pomiarów długość kolanek zmniejszała się wykładniczo od środka do krawędzi okręgu, co jest zgodne z elektro-magnetyczną absorpcją energii definiowaną przez prawo Beer-Lamberta. Tym samym Levengood przedstawił jeszcze silniejszy (niż za sprawą pierwszej publikacji) argument, że takie anomalie roślin wykluczają wygniatanie ich przy użyciu deski. 3.1.3 Model BoL Eltjo Haselhoffa Ostatnie opracowanie w piśmie naukowym dotyczące kręgów zbożowych ukazało się w roku 2001. Jego autorem był Eltjo Haselhoff i formalnie był to komentarz do artykułu Levengooda i Talbott z 1999 roku. W rzeczywistości autor poświęcił tylko pierwszą część swojego opracowania na komentarz, a w drugiej - rozwinął własną teorię. Haselhoff wytknął autorom artykułu z 1999 dwa błędy w analizie danych. W efekcie czego wykazał, że model promieniowania elektromagnetycznego proponowany przez Levengooda był nieprawidłowy i zastąpił go własnym. Dowodził on, że to nie wir plazmy atmosferycznej docierający do samej ziemi, ale punktowe źródło promieniowania znajdujące się w pewnej wysokości nad polami musiało być odpowiedzialne za taki sposób absorpcji promieniowania, jaki wynikał z analizy próbek zebranych przez Levengooda. Haselhoff przyjął dla swojego modelu nazwę - BoL (skrót od ball of light czyli kula światła). Te niezidentyfikowane świetlne kule były bowiem obserwowane w okolicach pojawiania się piktogramów, a niektórzy świadkowie twierdzili, że to właśnie one tworzą znaki w zbożu.. Haselhoff dowodził potem poprawności swojej teorii w artykule zamieszczonym na stronie organizacji, którą kierował CCCS (Centre for Crop Circle Studies). Przedstawił przypadek z Holandii, gdzie świadek obserwował kulę która zawisła nad polami. Później w tym miejscu odnaleziony został krąg zbożowy. Wprowadzając do swojego modelu BoL odpowiednie dane (na podstawie próbek pobranych z piktogramu) Haselhoff obliczył, że kuliste źródło 12

promieniowania znajdowało się na tej wysokości, którą oszacował świadek - co było kolejnym argumentem za poprawnością modelu. 3.1.4 Pył meteorytowy czyli żart Irvinga Najbardziej działający na wyobraźnię raport Levengooda dotyczył (opisywanego wcześniej) odkrycia pyłu meteorytowego w kręgu zbożowym w Cherhill, które zdawało się potwierdzać hipotezę, że za wykonanie kręgów odpowiada wir plazmy atmosferycznej. Przełomowe odkrycie Levengooda zostało zakwestionowane już rok później. Jeden z najbardziej znanych cropmakerów - Rob Irving ogłosił bowiem, że to on wykonał formację w Cherhill, a także rozsypał opiłki żelaza w wybranych miejscach tego kręgu. Jesienią na wystawie w Londynie Irving zaprezentował butlę pochodzącą z laboratorium chemicznego Uniwersytetu w Oxford, którą wysłał mu jego znajomy. Irving zaproponował zbadanie zawartości butli w celu porównania jej ze szkliwem znalezionym w piktogramie w Cherhil. W roku 1995 napisał list otwarty do Levengooda z BLT Research proponując przeprowadzenie ponownych badań przez niezależną instytucję. Wyzwanie to pozostało jednak bez odpowiedzi (pomimo, że o jego poważne potraktowanie apelował znany badacz Montague Keen). W 1999 roku o całej sprawie dowiedział się inny naukowiec Rodney Ashby i postanowił sam zbadać dziwny osad pozostawiony w kręgu w Cherhill. Zaraz po otrzymaniu próbek rozpoczął analizę i w 2001 opublikował swój raport na ten temat. Od samego początku Ashby był świadomy oświadczenia Roba Irvinga. Jednak już po pobieżnej analizie próbek naukowiec wykluczył, że badane przez niego szkliwo mogło powstać z rozsypanych opiłków żelaza i w związku z tym potraktował oświadczenie cropmakera jako nieprawdziwe. Równocześnie jednak Ashby zakwestionował też opinię Levengooda, że badana przez niego próbka powstała z roztopionego pyłu meteorytowego. Niedługo po opublikowaniu raportu naukowiec nawiązał korespondencję z rzekomym twórcą piktogramu Robem Irvingiem. W jej efekcie Ashby otrzymał do badania zawartość butli z laboratorium chemicznego. Wówczas dopiero okazało się, że to co Irving mylnie nazywał opiłkami żelaza było tak naprawdę pyłem żelaza. To co dla laika wydawało się nie mieć większego znaczenia, dla naukowca czyniło istotną różnicę. W świetle nowej wiedzy na ten temat Rodney Ashby podjął się ponownej analizy i w jej wyniku przekonał się do wersji przedstawionej przez Irvinga. Szczegóły tej analizy można odnaleźć na stronie http://www.xstreamscience.org/h_glaze/h_glaze_0.htm. Są tam m.in. zdjęcia przedstawiające butlę z pyłem żelaza. Przyklejony na niej formularz pocztowy potwierdza datę jej przesłania, a także adres nadawcy i odbiorcy. Aby zrozumieć jak powstało szkliwo trzeba znać okoliczności jego odkrycia, o których nie wspominała praca Levengooda. Dziwnego znaleziska dokonała dwójka badaczy - Peter Sorensen i Busty Tylor. W czasie obchodu pól zauważyli oni wyróżniającą się powierzchnię w już skoszonym zbożu. Sprawiało to wrażenie pozostałości po kręgu zbożowym. Badacze zauważyli, że zarówno na ziemi jak i na zgniecionych pozostałościach zboża znajdował się dziwny brązowy osad. Właściciel pola opowiadał im, że przed pojawieniem się znaku w zbożu padał intensywny deszcz. Zapewniał również, że dziwny osad zauważył dopiero w czasie żniw i nie potrafił znaleźć żadnego sensownego wytłumaczenia na taką okoliczność. 13

Ashby wyjaśnił w poprawce do swojej pracy, że pył żelaza rozsypany przez Irvinga został najpierw poddany korozji w wyniku padającego deszczu, a następnie wgnieciony w rośliny i glebę przez pracujący na polu kombajn. Potwierdzeniem tego, że formacja, w której znaleziono dziwny osad, była faktycznie dziełem Irvinga było zdjęcie (zarys formacji widoczny z drogi) dostarczone przez cropmakera. W związku z tym, że krąg został odkryty już po skoszeniu zboża było to dowód, że Irving był w tym miejscu jeszcze przed nagłośnieniem całej sprawy. 3.1.5 Krytyczne opracowanie włoskich sceptyków W roku 2005 Francesco Grassi, Claudio Cocheo i Paolo Russo z włoskiej organizacji sceptyków CICAP opublikowali krytyczny komentarz do artykułu Hasselhoffa z 2001 roku i w sposób pośredni także do wcześniejszych prac Levengooda z BLT Research. Pełną wersję raportu można znaleźć na stronie http://www.cicap.org/crops/en/jse_19_2_159-170_2005.pdf Konkluzją opracowania jest to, że teoria o udziale promieniowania elektromagnetycznego w procesie tworzenia kręgów zbożowych nie jest wsparta należytymi dowodami. Autorzy wskazują na takie uchybienia jak : - niewystarczająca ilość danych wejściowych (próbki pobierano ze zbyt małej ilości miejsc), - niekonsekwencja w ustalaniu tego co jest próbką kontrolną, - pomijanie w obliczeniach danych, które nie pasowały do z góry założonej tezy, - nie uwzględnianie w modelu istotnych czynników (np. błędnie przyjęto, że rośliny są całkowicie transparentne wobec promieniowania), - ograniczone zastosowanie modelu (tylko dla okręgów, podczas gdy większość piktogramów składa się także z innych elementów - np. Ścieżek). Krytyczne uwagi włoskich sceptyków zostały wysłane do Physiologia Plantarium (miejsca publikacji artykułów Levengooda i Haselhoffa). Wydawca naukowego pisma całkowicie podzielił wątpliwości autorów. Nie zdecydował się jednak na ich publikację, a swoją decyzję tłumaczył niechęcią do dalszego podejmowania tej tematyki na łamach pisma. Potwierdza to list wysłany do CICAP, którego treść jest dostępna na stronie http://www.cicap.org/crops/en/013.htm. Haselhoff opublikował po jakimś czasie wstępną odpowiedź względem krytyki włoskich sceptyków. Jako główną linię obrony przyjął argument, że jego artykuł należy traktować tylko jako wstęp do poważniejszej dyskusji i że miał on jedynie charakter komentarza, a nie pracy naukowej. Nie odniósł się jednak do większości merytorycznych zarzutów i wbrew zapowiedziom nie uczynił tego również w późniejszym terminie. Obiektywna analiza argumentów używanych przez Haselhoffa i członków CICAP musi prowadzić tylko do jednego wniosku : krytyka włoskich sceptyków była jak najbardziej trafna i przekonywująca (co zresztą potwierdził wydawca Physiologia Plantarium ). 3.1.6 Błędne przekonanie o wartości prac naukowych nad kręgami W środowisku entuzjastów kręgów zbożowych panuje dość powszechne przekonanie, że prace dr. Levengooda z BLT Research i Eltjo Haselhoffa z konkurencyjnej organizacji CCCS dowodzą w sposób naukowy, że za wykonanie (przynajmniej części) kręgów zbożowych odpowiada tajemnicze zjawisko, objawiające się m.in. emisją silnego promieniowanie elektromagnetycznego. Niestety mało znane są krytyczne uwagi względem 14

tych prac zarówno ze strony sceptyków jak i bardziej dociekliwych entuzjastów kręgów, którzy podają w wątpliwość rzetelność tych badań. Tak naprawdę badania naukowe kręgów zbożowych wciąż są w punkcie zerowym - do tej pory nie przyniosły one wiarygodnej odpowiedzi na podstawowe pytanie - w jaki sposób odróżnić kręgi wygniatane mechanicznie przez człowieka od tych, które uważa się za efekt działania nieznanej siły. 3.2 Inne metody badania kręgów W związku z faktem, że niewielu naukowców zechciało ryzykować swoją reputację dla badania fenomenu z etykietką paranormalny - rozwiązania zagadki kręgów zbożowych podejmowali się na ogół zwykli ludzie (nie posiadający specjalistycznej wiedzy z zakresu biologii czy fizyki). Poniżej przedstawione są najbardziej popularne metody takich badań oraz ich efekty 3.2.1 Gromadzenie relacji naocznych świadków Gdy tylko fenomen kręgów zbożowych stał się popularny dzięki zainteresowaniu mediów, marzeniem wielu entuzjastów tego zjawiska była naoczna obserwacja momentu tworzenia się znaków w zbożu. Najbardziej wytrwali spędzali wiele dni na polach, gdzie zwykły najczęściej pojawiać się piktogramy, w nadziei ujrzenia w akcji tajemniczych twórców. Przy pomocy internetu można znaleźć dziesiątki relacji opisujących moment tworzenia się kręgów lub też dziwnych zjawisk poprzedzających ich powstanie. Oczywiście w przypadku takich relacji podstawowym problemem jest kwestia ich wiarygodności. Nie można mieć pewności czy świadkowie mówią prawdę, a jeśli tak to czy ich obserwacje nie wynikają z błędnej interpretacji naturalnych zjawisk. Naoczni świadkowie powoływali się na przeróżne okoliczności pojawiania się kręgów w zbożu. Jedni opisywali UFO emitujące wiązkę laserową w kierunku pola. Inni - wielką czerwoną kulę, która obniżając się do poziomu kilku metrów nad ziemią emitowała jakąś niewidzialną energię powodującą natychmiastowe wygniatanie zboża. Inne relacje dotyczą niewielkich białych kulek poruszających się tuż nad zbożem (jak w słynnym filmie z Oliver s Castle). Są także wzmianki o świetlistym wirze energii, a także o potężnym dźwięku (bez żadnych efektów wizualnych) tworzącym piktogram w ułamku sekundy. Jak więc widać z powyższych przykładów relacje te są bardzo zróżnicowane i trudno odnaleźć w nich jakiś wspólny mianownik. 3.2.2 Monitoring przy użyciu kamer Badacze kręgów zbożowych zdawali sobie sprawę, że aby przekonać ogół opinii publicznej do tajemniczego pochodzenia kręgów potrzebny jest mocniejszy dowód niż tylko słowna relacja naocznych świadków. Marzeniem najbardziej znanego badacza kręgów Colina Andrewsa stało się więc zarejestrowanie momentu powstania znaków w zbożu przy użyciu kamery. 15

Pierwsza próba miała miejsce w roku 1989 pod kryptonimem White Crow. Ekipa pod przewodnictwem słynnego badacza rozmieściła kamery rejestrujące obraz 24 godziny na dobę w taki sposób by obejmowały swoim zasięgiem obszar słynący z dużej częstotliwości pojawiania się znaków w zbożu. Niestety tym razem krąg pojawił się w innym miejscu, poza zasięgiem kamery. Do jego stworzenia przyznał się zresztą po latach Doug Bower. Następnego lata Andrews podjął kolejną próbę zarejestrowania momentu tworzenia się znaków w zbożu. Operation Blackbird przyćmiła swoim zasięgiem poprzednią próbę. Andrews zorganizował ją wraz z telewizją BBC i Nippon TV. Pomocy na miejscu udzielała również brytyjska armia. Uświadamia to fakt jak bardzo poważnie traktowano w ówczesnym czasie tajemnicę kręgów zbożowych. Kamery i sprzęt termowizyjny umieszczono na wzgórzu White Horse Hill, dzięki czemu monitorowano dosyć rozległy obszar. Colin Andrews z powodu licznych obowiązków nie mógł być na miejscu obserwacji, ale wyraził gotowość natychmiastowego przyjazdu w przypadku nadzwyczajnych zdarzeń. Pewnego ranka Andrews otrzymał długo wyczekiwaną wiadomość wolontariusze biorący udział w operacji Blackbird ujrzeli rankiem piktogram w obszarze monitorowanym przez kamery. Andrews natychmiast wyruszył na miejsce zdarzeń. W trakcie podróży umówił się na relację na żywo dla BBC i zwołał naprędce konferencję prasową, aby ogłosić światu, że proces tworzenia kręgów zbożowych został wreszcie zarejestrowany. Andrews był telefonicznie informowany, że pobieżna analiza materiału filmowego wykazała pojawienie się tajemniczych świateł ok. godz. 3:30. Wkrótce po przybyciu na miejsce udzielił obiecanego wywiadu nadawanego na żywo przez BBC. Podekscytowany opowiadał o zarejestrowanym materiale filmowym i o tym, że znaki w zbożu w żadnej mierze nie mogły być wykonane przez dowcipnisiów na tak pilnie strzeżonym terenie. Andrews wraz ze swoim bliskim współpracownikiem Delgado i kamerzystą BBC zeszli ze wzgórza i dotarli do miejsca powstania piktogramu. Niestety na miejscu okazało się, że nie był to dla Andrewsa dzień triumfu, ale dotkliwej klęski. W centralnym punkcie każdego z 6 kół składających się na piktogram znajdowały się gry planszowe Zaklęcia zodiaku forma wizytówki zostawionej przez cropmakerów. Zwołani na konferencję prasową dziennikarze byli więc świadkami klęski operacji Blackbird. Andrews przez długi czas zastanawiał się jakim cudem udało się dowcipnisiom stworzyć piktogram na tak dokładnie monitorowanym obszarze. Jego podejrzenia padły na brytyjską armię, która brała udział w tej operacji. Andrews sugerował, że była to próba zdyskredytowania fenomenu, który przykuł uwagę dużej części opinii publicznej. Wyjaśnienie mogło być jednak bardziej prozaiczne. Czas pokazał, że wśród wolontariuszy na wzgórzu były osoby, które z entuzjastów kręgów przeobraziły się w ich twórców. Znając rozmieszczenie kamer i sposób obserwacji terenu znalazły odpowiednie miejsce i czas, aby samemu wygnieść znaki w zbożu. 3.2.3 Film z Oliver s Castle Po nieudanych próbach podjętych przez Andrewsa wielu entuzjastów kręgów poważnie zwątpiło w zapewnienia, że za tym fenomenem kryje się coś więcej niż dowcipnisie. W roku 1996 światło dzienne ujrzało nagranie video, które wydawało się jednak raz na zawsze zamknąć usta wszystkim sceptykom i przywrócić wiarę w tajemnicze pochodzenie kręgów tym, którzy ją stracili. Ten sensacyjny materiał został nagrany ze wzgórza Oliver s Castle 16

przez osobę przedstawiającą się jako John Weyleigh. Krótki materiał filmowy prezentował świetlne kule, które przesuwając się nad zbożem wygniatały je tworząc w ten sposób piktogram. Zarejestrowana scena odzwierciedlała przekazywane z ust do ust naoczne obserwacje rzekomych świadków powstawania kręgów w zbożu, którym do tej pory nie dawano całkowitej wiary ze względu na brak dowodów. Materiał filmowy został zaprezentowany badaczom w tym samym dniu, w którym odkryto piktogram, co przez długi czas stanowiło podstawowy argument za autentycznością nagrania. Eksperci od efektów specjalnych oceniali bowiem, że choć film jest możliwy do podrobienia, to czas potrzebny na jego wyprodukowanie uniemożliwiłby zaprezentowanie go w tym samym dniu, w którym odkryto piktogram. Niestety również i w tym przypadku nie doceniono kreatywności ludzkiej. Szczegółowe dochodzenie przeprowadzone równolegle przez Colina Andrewsa i Petera Sorensena doprowadziły do rozwikłania zagadki i odnalezienia twórcy materiału (który w pewnym momencie zapadł się pod ziemię) i zidentyfikowanie go jako pracownika studia First Cut specjalizującego się w efektach specjalnych video. Sprawca przyznał się zresztą do mistyfikacji, a Rob Irving w książce The Field Guide uzupełnił rekonstrukcję zdarzeń o wersję cropmakerów, którzy brali udział w tej mistyfikacji tworząc piktogram będący tłem dla dodanych w studio efektów specjalnych. Bardziej szczegółowe informacje na temat opisywanych zdarzeń można znaleźć w artykule Historia słynnego filmu Olivers Castle http://wylatowo.pl/news.php?art=298&dzial=piktogramy 3.2.4 Niezwykłe okoliczności powstania Julia Set Ponieważ nie istnieją żadne wiarygodne materiały rejestrujące moment powstania piktogramu autorzy filmów i książek na temat kręgów zbożowych powoływali się często na okoliczności powstania piktogramu Julia Set, które miały jednoznacznie wykluczyć możliwość stworzenia ich przez cropmakerów. Uważa się, że piktogram ten jako jeden z nielicznych powstał w trakcie dnia, a nie w nocy. Do jednego z badaczy zgłosił się świadek, który utrzymywał, że przelatywał niewielkim samolotem (jako pasażer) nad miejscem powstania piktogramu i nie zauważył niczego szczególnego. 40 minut później mijając to samo miejsce (tym razem podróżując samochodem) ujrzał obok autostrady skomplikowany znak w zbożu. Również strażnicy pracujący na obszarze Stonehenge (po drugiej stronie autostrady) ani przejeżdżający tą trasą kierowcy nie zauważyli w trakcie dnia niczego podejrzanego. Piktogram miał zostać odkryty nagle w godzinach wieczornych. Jednak i w tym przypadku mnożą się wątpliwości, których śladów na próżno szukać na oficjalnych stronach internetowych poświęconych kręgom zbożowym. Miejscem gorącej debaty na temat okoliczności odnalezienia tego piktogramu było forum na stronie www.cropcircleconnector.com. Badania ukształtowania terenu oraz weryfikacja pewnych faktów u źródła spowodowały, że historia związana z odkryciem tego znaku nie jest już tak oczywista. To czy faktycznie powstał on w czasie krótszym niż 40 minut pozostaje sprawą dyskusyjną. Warto jeszcze dodać, że zdaniem znanego badacza Paula Vigay a, który jako jeden z pierwszych był na miejscu zdarzeń piktogram sprawiał z bliska dużo gorsze wrażenie niż to, które odnosi się oglądając zdjęcia lotnicze. W jego ocenie znak ten był dziełem cropmakerów. Przedstawiciel tego środowiska Rod Dickinson przyznał zresztą 17

w jednym z wywiadów, że zna ludzi, którzy wykonali tą formację i że uczynili to w trakcie nocy poprzedzającej jej odkrycie, a znak pozostał niezauważony przez cały dzień, aż do wieczora. Jak faktycznie było - trudno jednoznacznie ustalić. Warto jednak wiedzieć, że zdanie badaczy kręgów zbożowych jest w tej sprawie podzielone. 3.2.5 Energia wykrywana przez różdżkarzy Od lat popularną metodą odróżnienia autentycznych (wykonanych przez nieznaną siłę) piktogramów od tych wykonanych przez człowieka jest użycie różdżki lub wahadełka. Różdżkarze odczuwają w niektórych piktogramach bardzo silną energię i uważają to za dowód autentyczności znaku. Metody takich pomiarów różnią się między sobą niektórzy różdżkarze dokonują pomiaru wyłącznie na miejscu zdarzenia, a inni utrzymują, że wystarczy im w tym celu zdjęcie piktogramu. Ciekawostką jest, że na swojej stronie internetowej cropmakerzy z grupy circlemakers doradzają swoim naśladowcom użycie różdżki i zorientowanie piktogramu zgodnie z tzw. ley lines. Ma to zapewniać dobre samopoczucie ludzi odwiedzających taki piktogram i zapewniać pozytywną weryfikację autentyczności znaku przez różdżkarzy. Można więc zadać pytanie czy energia, którą odbierają różdżkarze wewnątrz kręgów zbożowych jest faktycznie efektem działania nieznanej siły (najczęściej stawia się hipotezę o inteligencji pozaziemskiej) czy też efektem samej geometrii znaku i jego położenia względem hipotetycznych ley lines. Wielu ludzi zgłasza także zasadniczą wątpliwość, że sam pomiar energii przy użyciu różdżki nie jest metodą obiektywną i w związku z tym nie można w oparciu o niego dokonywać weryfikacji autentyczności piktogramów. 3.2.6 Analiza geometrii piktogramów Innym obszarem badań piktogramów jest analiza ich geometrii. Niektórzy odnajdowali w piktogramach tzw. złotą proporcję (reprezentowaną przez liczbę phi, która jest wszechobecna w naturze) i inne ukryte liczby (związane z odległościami w układzie słonecznym, nawiązującymi do zdarzeń biblijnych itp.) Zdaniem autorów tych prac tak misternie zakodowane w piktogramach informacje wykluczały możliwość wykonania ich przez dowcipnisiów. Istnieją jednak co najmniej dwa sposoby na wyjaśnienia tych (z pozoru niezwykłych) odkryć. Rob Irving w książce The Field Guide daje przykład analizy geometrycznej wykonanej przez Johna Mitchella na bazie piktogramu Burbury Castle, która została zaprezentowana na konferencji w Glastonbury w roku 1991. Mitchel analizując wymiary piktogramu doszukał się w nim ukrytych liczb i symbolicznych znaczeń. Cały wykład brzmiał przekonywująco, ale jak dowodzi Irving szkopuł polega na tym, że przyjęte do badań pomiary były nieprecyzyjne, co podważa wiarygodność wszystkich wyciągniętych na tej podstawie wniosków i budzi podejrzenie o celowe dopasowanie pomiarów do przyjętej z góry teorii. Oczywiście nie należy automatycznie zakładać, że wszystkie tego typu analizy bazowały na nieprecyzyjnych pomiarach. Cropmakerzy szukając inspiracji dla swoich projektów studiowali literaturę z zakresu geometrii i opierali niektóre konstrukcje np. na ciągu Fibonacciego. Warto w tym miejscu wspomnieć słynny pustynny piktogram (powstał 18

na pustyni w południowo-wschodnim Oregonie), który precyzyjnie odzwierciedlał skomplikowaną geometrycznie hinduską mandalę Sri Yantra. Jej autorem okazał się niekonwencjonalny artysta Bill Witherspoon, który dowiódł, że nawet przy użyciu najprostszych narzędzi człowiek jest zdolny do rzeczy z pozoru niemożliwych (jak to oceniali eksperci). Bardziej szczegółowe informacje na ten temat można odnaleźć w artykule Symbolika piktogramów http://wylatowo.pl/news.php?art=346&dzial=piktogramy. 3.2.7 Różnorodna symbolika piktogramów O ile początkowo pojawiające się znaki w zbożu miały formę zwykłego koła i interpretowano je albo jako nieznany fenomen natury albo ślad po lądowaniu obiektu UFO, o tyle stopniowy wzrost złożoności geometrycznej piktogramów wydawał się wskazywać, że w grę wchodzi jakaś forma komunikatu od tajemniczych twórców. Na przestrzeni wielu lat pojawiły się grupy piktogramów o zbliżonej tematyce : - nawiązujące do kosmosu i obcych cywilizacji W tej grupie najbardziej znane są piktogramy z Chibolton z 2001 i Crabwood z 2002. Ten pierwszy nawiązywał do komunikatu (zawierającego podstawowe dane o ludzkości), wysłanego w kosmos za pośrednictwem teleskopu Arecibo w 1974. Piktogram był pomyślany jako forma odpowiedzi od kosmitów i zawierał podstawowe dane o obcej cywilizacji. Formacja z 2002 roku przedstawiała natomiast twarz kosmity (w taki sposób w jaki przedstawia ją kultura masowa) razem z dyskiem przypominającym płytę CD, na którym zapisane było, przy pomocy kodu ASCII, przesłanie dla ludzkości. Zdjęcia i analizę tych 2 piktogramów wykonaną przez Paula Vigaya można znaleźć na stronach http://www.cropcircleresearch.com/articles/arecibo.html oraz http://www.cropcircleresearch.com/articles/alienface.html - czerpiące inspirację z fraktali W tej grupie najbardziej znany jest piktogram Julia Set, który powstał w bliskiej odległości od Stonehenge (po drugiej stronie autostrady) oraz Mandelbrot Set. Wyjątkowo efektowne zdjęcia tej pierwszej formacji można podziwiać na stronie http://www.lucypringle.co.uk/photos/1996/uk1996ay.shtml - imitujące trzeci wymiar lub wywołujące złudzenia optyczne u obserwatora Przykładem tej grupy mogą być formacje z 2000 roku z East Kennet i w pobliżu Woodborough Hill lub zeszłoroczny piktogram z Waylands Smithy. Fotografie i krótki opis tych dwóch pierwszych formacji dostępne są pod adresem http://www.circlemakers.org/totc2000.html 19

- odwołujące się do symboli starożytnych kultur Najbardziej misternie wykonanym przedstawicielem tego gatunku jest piktogram znaleziony na polu blisko Silburry Hill w 2004 roku. Dzięki zdjęciom wykonanym z przelatującego samolotu wiadomo, ze powstawał w 2 fazach. Zdjęcie wykonane po pierwszej nocy pracy nad piktogramem ukazuje jedynie zarys konstrukcji, a dopiero w ciągu kolejnej nocy znak był uzupełniony o detale. Taki typ konstruowania piktogramu (najpierw linie i krzywe konstrukcyjne, a potem pozostałe szczegóły) wskazuje na autorstwo cropmakerów. Dodatkowym potwierdzeniem były pozostawione (zapewne przez nieuwagę) markery (wycięte z tektury okrągłe znaki) wykorzystywane przez artystów w procesie konstrukcji znaków. Ślady działania cropmakerów tworzących tą formację można zobaczyć na zdjęciach prezentowanych na stronie http://www.thetruthseeker.co.uk/article.asp?id=2152. 3.2.8 Odczytywanie kodu w Milk Hill Script Część piktogramów miała taką formę, że wydawała się przekazywać jakieś ukryte przesłanie. Niektórzy entuzjaści tego zjawiska wierzyli, że jest to wiadomość wysłana do ludzkości przez obcą inteligencję i podejmowali próby odszyfrowania przekazu. Wszystko było w porządku dopóki próby te były traktowane z przeświadczeniem, że są jedynie subiektywną interpretacją autora albo formą inspiracji do twórczych przemyśleń. Gorzej, że niektórzy eksperymentatorzy próbowali ustawiać się w roli ekspertów od języka piktogramów i dosłownie tłumaczyć ich znaczenie. O potrzebie dystansu do własnych prób przekonali się eksperci od tłumaczenia nietypowej formacji pod nazwą Milk Hill Script, która sprawiała wrażenie wiadomości zapisanej w jakimś dziwnym języku. Pierwszym, który ogłosił rozszyfrowanie przekazu był Michale Green. Jego zdaniem była to wiadomość zapisana w archaicznej formie języka hebrajskiego i głosiła Twórca mądry i kochający. Nieco później ukazała się konkurencyjna interpretacja profesora Geralda Hawkinsa (autora znanej książki Stonehenge Decoded ). Skomplikowana analiza doprowadziła Hawkinsa do konkluzji, że twórca piktogramu zakodował wiadomość posługując się łaciną, a brzmiała ona : Sprzeciwiam się aktom podstępu i oszustwa. Ostatni z ekspertów duński badacz Robert Boerman poszedł śladami Greena uznając, że komunikat jest zapisany w języku hebrajskim. Analizując lustrzane odbicie piktogramu Boerman odkrył nowy komunikat nowa rasa ludzi. Prawdziwe znaczenie Milk Hill Script ujawnia książka The Field Guide. Faktycznie ten nietypowy piktogram zawierał przekaz ale nie w archaicznej odmianie hebrajskiego, ani w łacinie tylko w języku angielskim. Dla utrudnienia odczytu twórcy piktogramu wygnietli w zbożu tylko dolną połowę napisu. Dodając górną połowę (można to przeprowadzić w wyobraźni) ujawnia się komunikat Meaden talks shit czyli Meaden opowiada bzdury. Warto przypomnieć, że Meaden był pierwszym badaczem, który ogłosił 20