Gruzini wierzą w przyjaźń Kakha Gogolashvili Dzięki środkowoeuropejskim członkom Unii polityka wschodnia Brukseli wkroczyła na nowe tory. Dla Gruzji, która nie jest w stanie przetrwać bez wsparcia Zachodu, pogłębienie zaangażowania Unii Europejskiej na rzecz wsparcia nienaruszalności terytorialnej oraz odbudowy gospodarki jest sprawą fundamentalną. Polska prezydencja może się do tego przyczynić. W związku z trwającym w Europie kryzysem gospodarczym, priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej będą dotyczyć najprawdopodobniej kwestii wewnątrzunijnych. Jest rzeczą naturalną, że państwa członkowskie będą oczekiwały od kraju sprawującego prezydencję poświęcenia jak największej uwagi sprawom gospodarczej i finansowej stabilizacji, a także kwestiom dotyczącym zatrudnienia oraz problemom sektorowym. Mimo dużego zainteresowania polityką wobec Europy Wschodniej wątpliwe jest, by Polska zdołała zwrócić szczególną uwagę pozostałych członków Unii na wschodnich partnerów, zwłaszcza na Gruzję. Nawet teraz, na etapie przygotowań, roboczy program polskiej prezydencji nie skupia się na tym. Zawiera tylko plany zakończenia rozmów o umowie stowarzyszeniowej z Ukrainą i ogólnego wsparcia Partnerstwa Wschodniego. Nowa jakość Początkowo Europejska Polityka Sąsiedztwa (EPS) miała przyczynić się przede wszystkim do wzmocnienia twierdzy Unii Europejskiej. Kraje śródziemnomorskie i wschodnioeuropejskie objęte EPS nie odnosiły się do jej celów z entuzjazmem. To samo dotyczyło Gruzji. Mimo że dyplomacja gruzińska domagała się uwzględnienia swego kraju w tym unijnym projekcie, Gruzini wciąż uważają EPS za politykę minimalistyczną i nie mają wobec niej zbyt wielkich oczekiwań. Członkostwo w Unii krajów Europy Środkowej i Wschodniej stało się jednak istotnym czynnikiem wywierającym wpływ na stosunki zewnętrzne całej Unii Europejskiej. Kraje te opowiedziały się za głębszą współpracą ze wschodnioeuropejskimi sąsiadami i większym wsparciem politycznym dla ich suwerenności. Nowi członkowie Unii mają większe wyczulenie dla kwestii suwerenności Gruzji,
Kakha Gogolashvili, Gruzini wierzą w przyjaźń Polska partner Wschodu 177 Mołdawii czy Ukrainy oraz działają na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa tych krajów i ich możliwości obronnych (głównie dotyczy to Gruzji i Ukrainy). Państwa Europy Środkowej i Wschodniej, zwłaszcza Polska, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia, Republika Czeska i Bułgaria, bezpośrednio wspierały Wizyta prezydentów Gruzję i Ukrainę w ich aspiracjach do NATO. Ich nieustający nacisk i żądania korekty wspólnej polityki zagranicznej Unii nie mogły pozostać bez odzewu ze strony starych podczas wojny państw Unii w Tbilisi państw członkowskich. z Rosją w 2008 to Wojna sierpniowa w Gruzji w 2008 roku była szczególnym przykładem zaangażowania nowych środkowoeuro- i głębokiego akt solidarności pejskich członków Unii w ramach wspólnej unijnej polityki zagranicznej. Prezydenci Polski, Litwy i Estonii, a także zrozumienia interesów Europy Wschodniej. Ukrainy przybyli, aby opowiedzieć się za obroną zagrożonej gruzińskiej stolicy, podczas gdy francuska prezydencja Unii prowadziła intensywne negocjacje pokojowe z Moskwą. W sierpniu 2008 przywódcy Polski, Estonii, Litwy i Łotwy zaryzykowali własne życie dla dobra narodu gruzińskiego. Tymczasem żaden polityk nie ma moralnego prawa ryzykować własnego życia, jeśli w grę nie wchodzą interesy jego kraju. Był to jednak wyjątkowy moment, kiedy obywatelska odwaga i współczucie dla Gruzinów służyły zarazem obronie kluczowych interesów narodów Europy Środkowej i Wschodniej. Twierdzenie, że stanowcze stanowisko państw tej części Europy wpłynęło na tak zdecydowaną postawę Unii w negocjacjach pokojowych z Rosjanami, jest przekonujące. Interesy nowych państw członkowskich Unii w Europie Wschodniej rzeczywiście mają wpływ na decyzje Brukseli. Właśnie z powodu obecności nowych członków Unia nie może już odwrócić swojej uwagi od Europy Wschodniej i Kaukazu Południowego. Warszawa a Tbilisi Ciągła troska o własne bezpieczeństwo oraz ugruntowanie swej niepodległości każe Polsce z uwagą śledzić procesy zachodzące w Europie Wschodniej i na Kaukazie Południowym. Kwestia wolności i suwerenności Gruzji, Ukrainy czy Mołdawii jest dla Polski ważna. Lecz także z gospodarczego punktu widzenia jest rzeczą naturalną, że Polska, Litwa, Rumunia czy Bułgaria chcą mieć dobrych i wiarygodnych partnerów nie tylko na Zachodzie. Chcą być otoczone państwami przyjaznymi, o stabilnych gospodarkach, państwami, które potrafią podejmować decyzje niezależnie od Rosji czy od jakiegokolwiek innego ambitnego hegemona. Lepsze rozumienie przez Polaków problemów i aspiracji takich narodów jak Gruzini czy Ukraińcy stanowi jeszcze jeden czynnik polskiego wsparcia. Polacy znają
180 Polska partner Wschodu Kakha Gogolashvili, Gruzini wierzą w przyjaźń skomplikowany kontekst relacji gruzińsko-rosyjskich, orientują się w sprawach wewnętrznych Ukrainy. Zarazem jednak stosunki z Gruzją takich państw jak Polska, Litwa czy Estonia podlegają pewnym przewartościowaniom. Wpływ na to mają z jednej strony zmiany na scenie wewnątrzpolitycznej tych krajów. Z drugiej zaś Polska może nie chcieć fakt, że w o wiele większym stopniu zabiegają one obecnie dłużej wspierać Gruzji o konsensus pośród wszystkich państw Unii. W nowych okolicznościach Polska nie będzie chciała dłużej wspierać Gruzji czy innego partnera na Wschodzie za cenę lub któregokolwiek sąsiada wschodniego za cenę swoich dobrych kontaktów z Niemcami lub Francją. Przyszłe deklaracje dobrych kontaktów z Niemcami lub Francją. polityczne nie będą już zapewne tak stanowcze, a działania ryzykowne czy prowokacyjne. Zgodnie jednak ze swymi interesami, kraje Europy Środkowej i Wschodniej, a przede wszystkim Polska, będą nadal wspierać Gruzinów i wschodnich sąsiadów wszędzie tam, gdzie nie istnieje ryzyko sprowokowania głębokich podziałów wśród państw członkowskich Unii Europejskiej. Indywidualnie czy regionalnie Podejście regionalne Unii wobec Kaukazu Południowego, stosowane w ostatnich latach, uległo zmianie na skutek wprowadzenia Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, sprzyjającej zasadzie różnicowania. Po sześciu latach od jej wprowadzenia zindywidualizowane podejście do krajów Europy Wschodniej jest realizowane przynajmniej częściowo. Ukraina zakończyła negocjacje dużej części umowy stowarzyszeniowej i jest bliska ustanowienia strefy wolnego handlu z Unią. Umowa o tak szerokim zastosowaniu może zacieśnić stosunki między tym krajem a Unią w niemal takim samym zakresie jak w przypadku Norwegii lub Szwajcarii. Mołdawia korzysta z preferencji w zakresie handlu z Unią, a jej negocjacje w sprawie umowy stowarzyszeniowej posuwają się naprzód. Gruzja i Armenia właśnie rozpoczęły rozmowy w tej samej sprawie, ale wciąż nie ogłoszono daty rozpoczęcia negocjacji odnośnie do pogłębionej i kompleksowej strefy wolnego handlu (DCFTA). Azerbejdżan będzie starał się o przyjęcie do Światowej Organizacji Handlu, zanim otworzy się przed nim perspektywa rozmów o DCFTA. Ukraina i Mołdawia już wdrożyły umowy dotyczące liberalizacji reżimu wizowego. Gruzja właśnie podpisała taką umowę i w ciągu miesiąca zostanie ona wprowadzona w życie. W kolejce stoją Armenia i Azerbejdżan. Białoruś natomiast nie może obecnie liczyć na zbliżenie z Unią Europejską. Zróżnicowanie między wschodnimi sąsiadami jest więc faktem. Z drugiej jednak strony, wszystkie wspomniane kraje objęte są tą samą polityką Brukseli (EPS i Partnerstwo Wschodnie) i korzystają z możliwości pogłębienia swoich stosunków z Unią, otrzymując wsparcie finansowe i polityczne.
182 Polska partner Wschodu Kakha Gogolashvili, Gruzini wierzą w przyjaźń Pomoc finansowa dla Europy Wschodniej stale rośnie. W ostatniej dekadzie zwiększyła się niemal trzykrotnie. Co więcej, stoimy wobec ekspansji działań Europejskiego Banku Inwestycyjnego w regionie, również w Gruzji. Jednym słowem, podejście regionalne daje równe szanse i zapewnia w jakimś zakresie integrację funkcjonalną z Unią, a z kolei zasada różnicowania stwarza możliwość dostosowania postępu w relacjach do ambicji poszczególnych krajów. Oczekiwania Gruzji Pomimo wielkiego postępu w ostatnich siedmiu latach i szybko rozwijającej się gospodarki Gruzja pozostaje mocno uzależniona od zewnętrznej pomocy. Rosyjska agresja w 2008 roku w dużym stopniu pogłębiła tę zależność. W rzeczywistości państwo przetrwało dzięki wsparciu Zachodu. Unia Europejska Tbilisi nie godzi i Stany Zjednoczone dały największy wkład w pakiet środków pomocowych dla Gruzji po zakończeniu wojny, który się z utratą Osetii Południowej i Abchazji. opiewał łącznie na cztery i pół miliarda dolarów. Mediacja Od Unii oczekuje Unii dotycząca zawieszenia broni z Rosją oraz unijna misja obserwacyjna (EUMM), następnie pokojowe rozmowy stałego zaangażowania w proces pokojowy genewskie prowadzone pod egidą Brukseli oraz dwie misje specjalnych przedstawicieli Unii dotyczące zewnętrznych i nacisków na Rosję. i wewnętrznych wyzwań, z którymi borykała się Gruzja ta i tak niepełna lista dowodów zaangażowania Brukseli w sprawę Gruzji stwarza wrażenie, że zrobiono wszystko, co można było w danej sytuacji zrobić. Mimo to wciąż istnieją ważne problemy, do których rozwiązania Unia jest powołana. Polska prezydencja może w tym pomóc: Pomyślne zakończenie porozumienia Sarkozy-Miedwiediew o zawieszeniu broni między Rosją a Gruzją było niewątpliwym osiągnięciem Unii, ale późniejsze niewypełnienie umowy przez Rosję umniejsza jej znaczenie. Gruzja oczekuje od Unii bardziej skutecznych metod wpływu na Rosję. Rozmowy genewskie przyniosły pewne rezultaty; jednak do ich wzmocnienia konieczne są nowe inicjatywy i lepsze formuły. Dyslokowanie unijnej misji obserwacyjnej na terytorium Gruzji 15 października 2008 roku było ważną i mądrą decyzją, gdyż znacznie zmniejszyło ryzyko nowego konfliktu zbrojnego. Jednak separatyści i Rosja w dalszym ciągu nie pozwalają obserwatorom Unii na przekroczenie linii zawieszenia broni i poruszanie się w strefie konfliktu. Nie mają zatem szansy na obserwację sytuacji pod kątem bezpieczeństwa i naruszania praw człowieka. Gruzini są przekonani, że Unia Europejska swą zdecydowaną postawą może zmusić Rosję do zmiany stanowiska w tej sprawie.
Kakha Gogolashvili, Gruzini wierzą w przyjaźń Polska partner Wschodu 183 Unia mogłaby spowodować, aby kwestie okupacji terytorium Gruzji i czystek etnicznych stały się przedmiotem dyskusji na spotkaniu ministerialnym Partnerstwa Wschodniego. Gruzja oczekuje od Unii otwarcia negocjacji w sprawie strefy wolnego handlu. Warunki konieczne do rozpoczęcia rozmów dotyczących harmonizacji ustawodawstwa, ustanowione przez Komisję Europejską, są spełnione i rząd gruziński obiecuje nadal wywiązywać się ze swoich zadań w toku negocjacji. Ważną aspiracją Gruzinów jest zawarcie umowy o liberalizacji procedur wizowych, co stanowiłoby kolejny krok ku prawdziwej swobodzie przepływu osób. Na początek Gruzja mogłaby otrzymać mapę drogową, która zmotywowałaby kraj do działania. Gruzini wierzą w przyjaźń. Wiara ta powoduje, że mają szczególne oczekiwania względem nadchodzącej polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Nie ma wątpliwości, że wyjątkowe stosunki między obydwoma krajami i narodami będą miały wpływ na działania Polski po objęciu tego stanowiska. Przekład: Biuro Tłumaczeń przy Szkole Języków Obcych Lektor Kakha Gogolashvili jest dyrektorem studiów nad Unią Europejską w Gruzińskiej Fundacji Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (GFSIS). Z wykształcenia ekonomista, dziennikarz i specjalista do spraw stosunków międzynarodowych. Jako dyplomata pracował między innymi w Misji Gruzji przy Unii Europejskiej. Jest członkiem komitetu kierowniczego Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego.