Nadal przekonywaliśmy się, ile uroku i pomysłów na zabawę kryje się w tym czasie. bardzo chcieli przypomnieć sobie imię TATY... (na szczęście, było nas naprawdę niewielu...)doskonale wiemy, co robić, i jak pomagać Wam w domu. Wiemy, jak świetnie jesteśmy zbudowani,i śpiewająco wskazujemy nasze części składowe: Głowa, ramiona, kolana palce... Miło było porozmawiać na temat naszych urodzin, sposobów świętowania i wymarzonych prezentów. Mówiliśmy sobie, jak macie na imię (to niesamowite, że MAMA ma imię) Niektórzy z nas Niektórzy po raz pierwszy, mieli okazję zobaczyć, jak wygląda ich imię. Od tego czasu, zyskaliśmy stałe, własne miejsca na krzesełkach, przy stolikach. Poznaliśmy też graficzny zapis słowa MAMA i TATA. Drodzy Rodzice!! Za nami Październik. Szybko minął drugi, jesienny miesiąc w Przedszkolu. Jesienny, ale nie smutny!! O, nie! Było kolorowo i wesoło!
Nie brakowało codziennych, sutych porcji ruchu, gimnastyki i zabaw, w których rozwijaliśmy naszą spostrzegawczość, sprawność, pamięć, słuch, poczucie rytmu, i...kto wie, co tam jeszcze!!! Uczestniczyliśmy z sukcesem, w pierwszej, poważnej uroczystości społeczności szkolnej, którą poniekąd, już jesteśmy. Przy tej okazji, poznaliśmy hymn naszego kraju. Śmiało i bez kompleksów wchodziliśmy w świat matematyki; o jeden więcej, przeliczanie i porównywanie zbiorów, rozwiązywanie pierwszych, być może, zadań z treścią na żywym rekwizycie. To, naprawdę, wszystkim nam, sprawia jeszcze mnóstwo radości i zabawy.(oby jak najdłużej!) Rozmawialiśmy o tym, że jesteśmy mieszkańcami jedynej we wszechświecie planety, na której (w takiej formie) istnieje życie!czy to nie jest niesamowite?! Wiedzeni ciekawością, mówiliśmy sobie o tym, że w tym kosmosie panuje ład i porządek. Planety krążą w odpowiednich od siebie odległościach, nie wciąga nas czarna dziura, Księżyc i Słońce mają dla nas, Ziemian, tak wielkie znaczenie. Teraz łatwiej nam zrozumieć, dlaczego w naszej sali też, po każdej zakończonej zabawie, powinien być porządek, i co, jeśli by go nie było...
Sami bywamy zaskoczeni tym, co potrafi nasza wyobraźnia. Lubimy swobodne improwizacje z nożyczkami i kawałkami kolorowego papieru. Spod naszych rąk wychodzą pięknie wystrzyżone: łódki z żaglami, tatusie, dinożarły, ciastka, maszynki do zjadania chmur! Czy wiecie, że powolutku stajemy się koneserami muzyki, miłośnikami poezji, czy też tancerzami niemal You can dance? No, bo Czym skorupka za młodu nasiąknie...? Do szczęścia, naprawdę, nie potrzeba nam aż tak wiele. Po pierwsze, najważniejsze, to Wy. Potem zabawa!!aby była udana, również, nie potrzeba dużo. Nieraz sznurek, pudełko, kasztan, stają się przyczyną niezwykłych odkryć, wypraw wyobraźni i doświadczeń. Idąc za tą myślą, powstał pomysł, byście, Drodzy Rodzice, przynosili nam różne znalezione, nieprzydatne (dla Was), fantazyjne przedmioty; apaszki, kapelusze, chusty, torebki, które zostaną zgromadzone w specjalnej
skrzyni skarbów, i uruchamiane w nagłych potrzebach zabawowych!!!! Dziękujemy za powiększające się, dzięki Wam, zbiory w salonie kosmetycznym oraz kąciku przyrodniczym. W naszej sali dużym powodzeniem cieszy się skromny, ale jakże potrzebny, kącik czytelniczy. Być może, potrzebą Waszego serca, stanie się, wsparcie go jakąś wartościową książeczką, którą na pewno, z nieocenionym pożytkiem przeczytamy!!! Wiecie? Na ogół czujemy się tu dobrze. Staramy się bawić zgodnie, według ustalonych zasad. Wszyscy dobrze je znamy, pilnujemy ich, choć czasem praktyka bywa trudna. Zyskujemy pierwsze, cenne doświadczenia w relacjach z innymi, a to przecież takie trudne. Każdy z nas jest przecież taki inny, niepowtarzalny i wyjątkowy, i jak tu znaleźć wspólny język?... Wiemy, że z naszych buź, nie powinny wychodzić żadne niemiłe i brzydkie słowa, bo sprawiają innym przykrość.
Chętnie dzielimy się ze sobą tym, co mamy w podwieczorkowych pudełkach. Choć często odbiega to od tradycyjnie rozumianego pojęcia dzielić się. Pozdrawiamy Was My,. Do następnego, owocnego razu!! red. I.Sikora