MANUELA KLARA OLSZEWSKA TAROT ARCHETYPOWY

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "MANUELA KLARA OLSZEWSKA TAROT ARCHETYPOWY"

Transkrypt

1

2

3 TAROT ARCHETYPOWY

4

5 MANUELA KLARA OLSZEWSKA TAROT ARCHETYPOWY

6 Redakcja: Urszula Kowalewska-Pasek Projekt ok³adki: Maciej Grycz Korekta: Justyna Roszkowska Autor kart: Manuela Klara Olszewska Copyright by Studio Astropsychologii, Bia³ystok, All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form. Wszelkie prawa zastrze one. adna czêœæ tej publikacji nie mo e byæ powielana ani rozpowszechniana za pomoc¹ urz¹dzeñ elektronicznych, mechanicznych, kopiuj¹cych, nagrywaj¹cych i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich. Wydanie II BIA YSTOK 2008 ISBN Bia³ystok ul. Antoniuk Fabr. 55/24 (085) redakcja (085) sekretariat (085) dzia³ handlowy hurt (085) sklep firmowy Talizman detal biuro@studioastro.pl Wiêcej informacji znajdziesz na portalu PRINTED IN POLAND 4

7 SPIS TREŒCI Od autora... 7 Czarnowidztwo zakazane... 9 Historia Tarota Archetypy Arkana Wielkie Droga Ma³e Arkana Seanse Tarota Symbol, jego rodzaje i znaczenie Wymowa kolorów Bibliografia Bibliografia

8 6

9 OD AUTORA ddajê do Pañstwa r¹k now¹ pe³n¹ taliê kart Tarota, bogat¹ w symbolikê i archetypowe skojarzenia. Obrazy Tarota s¹ tworzone technik¹ kola u graficzno-komputerowego. Z wykszta³cenia jestem psychologiem i artyst¹ plastykiem, wiêc po³¹czenie tych dwóch wyuczonych zawodów da³o tê bajecznie kolorow¹ i pe³n¹ zaskakuj¹cych skojarzeñ taliê. Nazywam siebie astropsychologiem dla uproszczenia i skompensowania technik, których u ywam do analizy osobowoœci, poniewa w zakres mojego doradztwa wchodzi astrologia humanistyczna i astroterapia. Pocz¹tkowo ksi¹ ka Tarot archetypowy mia³a byæ tylko opisem do kart, ale w miarê pisania oraz po rozmowie z wydawc¹ rozros³a siê i stanowi odrêbn¹ ca³oœæ, choæ jest kontynuacj¹ poprzedniej. Poprzednia ksi¹ ka, Tarot terapia s³owem, jest napisania w formie podrêcznika ³atwo jest z niej samodzielnie nauczyæ siê istoty Tarota. Karty do³¹czone do ksi¹ ki (malowane (akryl) przez artystê plastyka, Jadwigê Kalmus) s¹ swoistymi dzie³ami sztuki i oddaj¹ w pe³ni klimat Tarota, i wraz z ksi¹ k¹ stanowi¹ kompendium wiedzy. Tarocista mo e i powinien pos³ugiwaæ siê ró nymi taliami, poniewa wymowa symboliczna jest niezmienna, natomiast symbole mog¹ byæ wymienne, choæ oddaj¹ to samo. Proszê siê nie przera aæ, gdy zobaczycie Pañstwo na wielu taliach Tarota nieco inn¹ symbolikê. Tarot jest niezmienny i symbolu zafa³szowaæ siê nie da, natomiast zawsze mo na go zast¹piæ innym. Piszê o tym szerzej w rozdziale Symbol, jego wymowa i znaczenie. Poniewa karty Tarota mog¹ s³u yæ do medytacji, do lepszej inwigilacji i badania struktury osobowoœci, niektórym tarocistom bêd¹ lepiej s³u y³y, jeœli ci zaopatrz¹ siê w kilka talii z pe³n¹ symbolik¹. Mo na dokonaæ wyboru, które wizerunki kart bardziej nam pasuj¹ i tymi mo emy uk³adaæ Tarota. Ka dy cz³owiek jest inny i ma niepowtarzaln¹ osobowoœæ, wybór wiêc pozostawiam jemu. Samemu trzeba rozstrzygn¹æ, z którymi wizerunkami czujemy siê lepiej, które bardziej oddaj¹ nasz¹ strukturê psychofizyczn¹. Jeœli bêdziemy mieæ wybór, bêdziemy bardziej wiarygodni, a co za tym idzie skuteczniejsi. 7

10 Ta pe³na talia Tarota, któr¹ oddajê Pañstwu do rêki, mo e s³u yæ te do nauki trudnej sztuki korzystania z filozofii Tarota tak jak i ksi¹ ka, która równie, jak poprzednia, zosta³a napisana w formie podrêcznika. Talia zawiera wiêc bardzo du o symboli, jest prze³adowana symbolik¹ prawie ze wszystkich kultur. Symbole te ³¹cz¹ siê i powtarzaj¹, aby ³atwiej mo na je by³o sobie przyswoiæ i zapamiêtaæ. Zachêcam zatem Pañstwa i tych, którzy maj¹ ju moje poprzednie publikacje, do kupna Tarota archetypowego ze wzglêdu chocia by na karty. Ksi¹ ka zawiera ponadto omówienie liter hebrajskich, nowe seanse Tarota i bardzo dok³adn¹ analizê ka dej karty z osobna z uwzglêdnieniem astrologii humanistycznej (archetypowej) oraz wymowê kolorów w odniesieniu do kart, jak równie kolorystyki ubioru, co bêdzie pomocne przy analizie osobowoœci pytaj¹cego. Nie bêdê siê rozpisywaæ, aby siê nie dublowaæ wszystko to, czym jest Tarot zawar³am ju w poprzedniej ksi¹ ce, natomiast jeszcze raz powtórzê: Tarot jest sposobem na ycie mo e s³u yæ do analizy osobowoœci, doradztwa yciowego, medytacji, zg³êbienia wiedzy o samym sobie, pomocy innym i tak powinno siê go traktowaæ. Dlatego nie ma tu opisanych systemów wró ebnych, a ca³oœciowe sesje pracy z klientem. Wró enie to rzucanie na ludzk¹ duszê strachu i brak wskazywania ratunku kodowanie podœwiadomoœci, które powoduje zanik woli i walki cz³owiek biernie czeka na to, co ma nast¹piæ. Proszê pamiêtaæ, e ka dy z nas jest najlepszym zaklinaczem swego losu i najwiêksz¹ wró k¹. Wystarczy tylko uwierzyæ w siebie. Czyniæ, czuæ, myœleæ znaczy mieæ te cztery prawdy to równie Ma³e Arkana Tarota, które, bogato ilustrowane, tak jak i Arkana Wielkie, pozwol¹ zrozumieæ Pañstwu tajemnice waszego wnêtrza i waszej niezwyk³oœci. Kiedy zapytano Rabbiego Akibê Ben Josefa o przeznaczenie, ten zastanowi³ siê i powiedzia³: Wszystko by³oby przewidywalne, ale dana jest wolnoœæ wyboru. Los cz³owieka jest wiêc zale ny od wyborów, jakich dokonuje po drodze, i to w³aœnie jest jasno ukazane w wêdrówce G³upca-Wêdrowca przez wszystkie stacje swej drogi yciowej gdzie by siê nie zatrzyma³, tam jest wybór i wiele mo liwoœci. Tak zwany los cz³owieka to zwi¹zek przyczynowo-skutkowy tego, co zrobi³ do tej pory i wypadkowa jego struktury psychofizycznej. Nie istnieje coœ takiego jak los i przypadek albo enigmatyczne przeznaczenie to my jesteœmy nosicielami losu i przypadku, to my przyci¹gamy do siebie zdarzenia i wywo³ujemy je zupe³nie nieœwiadomie. Dobrze u yty Tarot w rêkach tarocisty psychologa pozwoli spojrzeæ na siebie obiektywnie i wp³ynie na dokonywanie dobrych wyborów. Manuela Klara Olszewska 8

11 ROZDZIA 1 CZARNOWIDZTWO ZAKAZANE 2 ksi¹ ce Tarot lekarz duszy, która mo e byæ podrêcznikiem tarocisty i elementarzem ezoteryka, przedstawi³am przyk³ady pe³nych seansów Tarota i istotê symbolu. Opisa³am najwa niejsze symbole, które nas otaczaj¹, archetypowe wyobra enie planet i wszystko, co jest potrzebne, aby znaleÿæ klucz do psychiki cz³owieka poprzez barwn¹ opowieœæ jego drogi, dawnej i obecnej, która jest niezmienna. Cz³owiek nigdy nie oddali siê od swego pierwowzoru, choæby bardzo siê stara³. Mo e tylko wykorzystywaæ wszystko to, co zosta³o nagromadzone przez tysi¹ce lat w przekazie archetypowym i teraz jest uznane za tajemne i odkrywaæ to na nowo. Dlatego zawsze bêdzie go fascynowa³ Tarot, poniewa jest obrazem jego duszy zbiorowej, jest bogatym Ÿród³em wiedzy o cz³owieku i jego wewnêtrznych, czêsto bardzo g³êboko ukrytych cechach, potrzebach i motywach dzia³ania. Dlaczego jest wiele zjawisk niewyt³umaczonych, które wraz z rozwojem cz³owieka wci¹ wzrastaj¹? Tajemnic¹ jest sam cz³owiek, g³êbia jego wnêtrza i przez to mo e mieæ on nieograniczone mo liwoœci oddzia³ywania na siebie samego i innych. Psychika nasza z up³ywem wieków i lat obrasta w coraz to nowe doœwiadczenia, nowe doznania i prze ycia, które nie umieraj¹, a wci¹ tworz¹ zbiór wielkiej psychiki nieœwiadomej. Jest to nieœwiadomoœæ zbiorowa (C. G. Jung), mo na j¹ te nazwaæ Duchem, z której korzysta³ ju cz³owiek pierwotny, a która wraz z rozwojem cywilizacji, systemów, a przez to ró norakich doznañ, wci¹ siê rozrasta. Obojêtnie jak to nazwiemy, czy tak jak to przedstawia Biblia: Cia³o Dusza Duch, czy tak jak C. G. Jung, struktura psychiczna 9

12 cz³owieka sk³ada siê z trzech g³ównych elementów: ego 1, œwiadome ja tu i teraz, podœwiadomoœci (mo e byæ wrogiem i partnerem) i nieœwiadomoœci zbiorowej, która wyra a siê jêzykiem symboli i fantazji, zwi¹zanych z prze yciami przesz³ych pokoleñ, a funkcjonuje niezale nie od œwiadomego ja, poniewa wi¹ e siê z odziedziczon¹ struktur¹ mózgu. W nieœwiadomoœci zbiorowej, czyli w tym nieuchwytnym Duchu, który odziedziczyliœmy po przodkach i który wi¹ tworzymy, yj¹c dla przysz³ych pokoleñ gnie d ¹ siê archetypy 2 praobrazy: normy kulturowe, wzorce energetyczne. Pozbywszy siê archetypów, cz³owiek sta³by siê kamikadze yciowym, bez adnych barier i zahamowañ, a to doprowadzi- ³oby go do samozag³ady. W Tarocie zupe³nie niepostrze enie, bez adnych barier, znaków ostrzegawczych i granic koñczy siê postrzeganie liniowe i czas iloœciowy (materia), a zaczyna duch, czyli postrzeganie przez jakoœæ wra enie i to sprawia, e bezwiednie przenosimy siê w œwiat fantazji i marzeñ, œwiat archetypowych wzorców, oscylujemy na granicy œwiadomoœci i nieœwiadomoœci wszystko siê mo e zdarzyæ, tak jak na poziomie archaicznym zaczynamy odbieraæ œwiat wra eniowo. Na poziomie archaicznym samo bycie cz³owiekiem by³o czymœ niezwyk³ym, tajemniczym i nadzwyczajnym. Tak rodzi³o siê i kszta³towa³o sacrum 3. Zdobywanie po ywienia, ofiara przez to ponoszona, walka, seks wszystko to by³y elementy sacrum. Dopiero z chwil¹ powstania w³adzy od sacrum oddzieli³o siê profanum 4 codziennoœæ, praca, która nie s³u y³a rozwojowi duchowemu, jak w Hordzie Pierwotnej, a powoli stawa³a siê kar¹ i przekleñstwem stanu ni szego....przeklêta bêdzie ziemia dla ciebie, w pracy z niej po ywaæ bêdziesz po wszystkie dni ywota twego... (1Moj. 3; 17). C. G. Jung w Wielkich Wtajemniczeniach Tarota zauwa y³ materia³ do zintegrowania wszystkich etapów œwiadomej drogi cz³owieka z tym, co zakryte w nieœwiadomoœci i archetypowe. Tarot odpowiednio u yty mo e wiêc s³u yæ do psychoanalizy, jest drog¹ samopoznania, duchowego rozwoju, wyzwolenia i pomaga w samookreœleniu siê. Seans Tarota dzieje siê w czasie œwiêtym, sakralnym, jakoœciowym i przybli a œwiadomoœæ do g³êbszej warstwy psychiki, czyli podœwiadomoœci. Ta wiwisekcja psychiki mo e byæ niebezpieczna, jeœli zrobi siê j¹ niefachowo, ale do takich wniosków dojdziecie Pañstwo póÿniej po przeczytaniu ca³ej ksi¹ ki. By zrozumieæ przes³anie Tarota, warto wróciæ do kolebki dziejów praw natury, wiedzy o gwiazdach jako noœnikach informacji archetypowych, a co za tym idzie, ich poœrednim wp³ywie na ycie cz³owieka. Trzeba powróciæ do pierwotnego sacrum tajemniczych, dziwnych, nie zawsze zrozumia³ych, niezwyk³ych mo liwoœci tkwi¹cych w ka dym z nas i odkryæ na nowo pismo obrazkowe, jakim jest Tarot i jego mo liwoœci. 10

13 Aby zg³êbiæ istotê Tarota, czyli cz³owieka na przestrzeni wieków w wymiarze symbolicznym i jednoczeœnie tego obecnego, nale y poznaæ w miarê dobrze: F Symbolikê wszystkich kultur. Jest ona w³aœciwie taka sama, symbole rzadziej ró nicuj¹ rzeczywistoœæ, czêœciej j¹ ³¹cz¹, ale daj¹ ogromn¹ wiedzê antropologiczn¹ 5, bez której niemo liwa by³aby analiza spo³eczeñstw i odrêbnej jednostki. F Prawa psychologiczne, które rz¹dz¹ cz³owiekiem i jego emocjonaln¹ natur¹. F Nale y poznaæ astrologiê i jej kolebkê. Czêœci¹ psychiki nieœwiadomej cz³owieka s¹, miêdzy innymi, wyobra enia archetypowe planet wraz ze swoim symbolicznym, mitycznym przes³aniem i Tarot zbiór symboli, które odtwarzaj¹ historiê sprzed wieków. Ca³¹ Drogê Wêdrowca od zera do absolutu mamy w swoim archetypie, to jakby kosteczki cz³owieka pierwotnego, które z biegiem lat i rozwijaj¹cych siê systemów obrasta³y w z³o on¹, wieloznaczn¹ i wielowarstwow¹ symbolikê. Symbol daje do myœlenia, wzmaga wyobraÿniê, ³¹czy rzeczywistoœci, jest wieloznaczny, a przez to mo e byæ trudny do zdefiniowania. Tarot to jakby odkorkowanie mitycznego czasu, gdzie wszystko trwa i dzieje siê jednoczeœnie. Jest to czasami potrzebne, budzi wra liwoœæ kosmogoniczn¹ 6, wi¹ e nas ze œwiatem dawnym przez symbole, które otaczaj¹ nas i dziœ, z ówczesnym nam œwiatem i jego problemami. Cz³owiek chêtnie wraca do swojej, ju teraz legendarnej, baœniowej, zapomnianej, magicznej przesz³oœci, poniewa jest ona jego czêœci¹. Jak to siê wszystko zaczê³o? Jak zaczê³y siê tworzyæ praobrazy, które przetrwa³y do dziœ? Geneza powstawania baœni, podañ, legend, mitów i obrzêdów by³a zawsze zwi¹zana z koniecznoœci¹ identyfikacji cz³owieka pierwotnego 7 ze œwiatem zewnêtrznym, otaczaj¹cym. Tak zrodzi³o siê pierwotne sacrum. Wszystko, co cz³owieka otacza³o, napawa³o go lêkiem i zdumieniem, by³o nieodgadnione i pe³ne tajemnicy, wiêc aby tej tajemnicy doœwiadczyæ i w niej choæ po³owicznie uczestniczyæ, zaczêto tworzyæ podania mityczne, w których cuda natury by³y wyt³umaczone, a bohaterowie dokonywali wielkich i wspania³ych czynów. To, co dzia³o siê na ziemi: klêski, pora ki, niepowodzenia mi³osne zaczêto przenosiæ na nocne niebo, w upiêkszonej, baœniowej formie, by prze yæ je jeszcze raz. Na niebie mo na wiêc odnaleÿæ odpowiedniki ca³ej historii ludzkoœci w nazwach planet, faz zodiaku i ca³ych konstelacji. Cz³owiek nieustannie rozmawia³ z niebem, przenosz¹c doznania swej psychiki na firmament. 11

14 Œwiec¹ce obrazy, jako wieczne œwiadectwo zbiorowego ducha, przemawiaj¹ do cz³owieka i dziœ. Energie planetarne i przes³anie, jakie z sob¹ nios¹, s¹ czêœci¹ psychiki cz³owieka, któr¹ sam przez wieki kszta³towa³. Jednoczeœnie dla podkreœlenia dziwów i cudów natury tworzono ryty i obrzêdy, w których tajemnicze doznania by³y prze ywane wci¹ na nowo, utrwala³y siê w psychice cz³owieka, stawa³y siê jej czêœci¹. Œwiat sakralny i groÿny przenosi³ siê w rytualnych obrzêdach do czasu zwyk³ego i œwieckiego profanum. W zamierzch³ej przesz³oœci wszystko by³o sakralne, bo wszystkie przejawy ycia by³y niezrozumia³e i groÿne. Bardzo proste czynnoœci yciowe mia- ³y w sobie coœ dziwnego i nieodgadnionego. Podlegaj¹ca magii przemian kobieta by³a sakralna i traktowana jak groÿna i wszechw³adna bogini, której sk³adano ofiary, tak jak i innym mniej osi¹galnym bóstwom. Symbol stawa³ siê praprze yciem. Z up³ywem wieków i lat stawa³ siê wieloznaczny i wielowarstwowy. Wszystko, co nas otacza, jest symbolem: drzewo, liœæ, pióro, ptak, zwierzêta, kolory. To, e stawiamy na œrodku stó³, te jest symbolem pierwotnego centrum-drzewa, drabiny do nieba, póÿniej ogniska, jako e w drzewie utajony jest ogieñ itp. Zwierzêta maj¹ swoj¹ z³o on¹ symbolikê. S¹ zwierzêta solarne i lunarne. Lunarne ³¹cz¹ siê z symbolik¹ Ksiê yca i bóstwami akwatycznymi, s¹ to we wszystkich mitologiach przewa nie kobiety. S³oñce jest natomiast symbolem mêskiej si³y, eliksiru ycia, ego, zwyciêstwa. Jest ambiwalentne to równie symbol suszy i przez to œmierci dla wszelkich istot ywych, czyli okrutnego w³adcy, który panuje i mo e uœmierciæ. S³oñcu nie mo na, tak samo jak imperatorowi, spojrzeæ prosto w twarz. Przetrwa³o to w nieœwiadomoœci kolektywnej do dziœ. Fotografuj¹c ludzi wielkich, przedstawicieli w³adzy, wielkiej w³adzy, w³adzy nad dusz¹ po³¹czonej z sacrum, kamery bezwiednie ustawia siê pod k¹tem. Jest to zakodowany w naszej psychice element wielkiej, prê nej, wci¹ rozrastaj¹cej siê symboliki. We wszystkich kulturach ogniska domowego strzeg³y kobiety. Drzewo jest wiêc symbolem p³odnoœci, zasobnoœci, domu. Analogicznie stó³ stawiany na œrodku jest reliktem tych przymiotów. Symbol ukrywa bardzo szerok¹ rzeczywistoœæ, która jest w jego tle. Dlatego plastyk-tarocista, nawet bardzo siê staraj¹c, genezy tej nie zepsuje, symbole bêd¹ przemawia³y za niego, mo e je tylko zast¹piæ innymi, a te przemówi¹, poniewa s¹ czêœci¹ jego podœwiadomoœci. Tarot bowiem to rozmowa podœwiadomoœci pytaj¹cego z nim samym, za pomoc¹ odgromnika, jakim jest tarocista. Jest to kontakt niewerbalny, kontakt energetyczny, w którym bierze udzia³ myœl silna energia. Jest to wydobycie na zewn¹trz za pomoc¹ ogromnej, z³o- onej symboliki cieni, kompleksów, urazów, zadawnionych alów zaœmiecaj¹- 12

15 cych podœwiadomoœæ w formie przystêpnej, przyjemnej, ujêtej w baœniowe, tajemnicze, a jednoczeœnie bardzo swojskie ramy. Wizerunków kart Tarota jest bardzo wiele. Plastyk-tarocista mo e zamieniaæ zawarte na kartach symbole i bez wzglêdu na to, jakim symbolem zast¹pi poprzedni i tak ca³oœæ bêdzie siê odnosi³a do najg³êbszych warstw cz³owieczeñstwa, poniewa nie mo emy siê wyrzec swojego dziedzictwa przenosimy je w sobie i przekazujemy naszym dzieciom, bez wzglêdu na to, czy chcemy, czy nie, czy nam to siê podoba, czy nie. W dwudziestu dwóch Wielkich Arkanach i w piêædziesiêciu szeœciu Arkanach Ma³ych zawarta jest niezwykle bogata symbolika (im bogatsza, tym ³atwiejsza do interpretacji) i kolorystyka, nawi¹zuj¹ca do najstarszych tradycji ró norodnych kultur, pocz¹wszy od Babilonu, poprzez Egipt, Grecjê, Rzym i ca³e wieki doœwiadczeñ cz³owieka, jako istoty rozwijaj¹cej siê, od malowide³ naskalnych, przez Œredniowiecze, po dzisiejsz¹ erê lotów kosmicznych i komputerów. Tarot jest ywy, nie jest skostnia³ym przedmiotem rytualnym, a ywio³ow¹ si³¹ wp³ywaj¹c¹ na œwiadomoœæ pytaj¹cego i si³¹ operuj¹c¹ w podœwiadomoœci. Jest rytualnym przedmiotem afirmacji. Oczywiœcie w afirmacji, a tym samym terapii, bierze udzia³ i s³owo silna energia. Dlatego powinno byæ to nie wró enie, a podsuwanie pytaj¹cemu bezpiecznych rozwi¹zañ, rad i alternatyw, oczywiœcie zgodnie z jego wol¹ i struktur¹ psychiczn¹. Tak pojmowany Tarot mo e byæ rekwizytem do swoistej psychoanalizy, poniewa ka dy tarocista powinien mieæ swój sposób patrzenia na symbole i ich ³¹czenia, swój sposób interpretacji. Tak pojmowany Tarot na pewno pomaga, a nie szkodzi, jak¹ to rolê wyznaczono mu w Œredniowieczu. Sam Tarot nie mo e byæ niebezpieczny, szkodliwa mo e byæ tylko niefachowoœæ szamana, który mo e straszyæ, podaj¹c przes¹dzone fakty, zamiast pomagaæ ich unikaæ. Z³o nie istnieje do koñca, bo zawsze na koñcu jest œwiat³o w tunelu, czyli w miarê bezpieczne rozwi¹zanie. Zadaniem tarocisty jest je ukazaæ. Wszystkiego, co jest niewygodne czy nieprzyjemne mo na unikn¹æ, wszelkim tragediom mo na zapobiec wiedz¹c, e mog¹ siê przydarzyæ, co oczywiœcie jest zawsze wynikiem wczeœniejszego postêpowania. W rozk³adzie na dany temat symbole i archetypy tworz¹ ze sob¹ ró ne konfiguracje, które niekoniecznie trzeba odbieraæ pesymistycznie. Trzeba wiedzieæ, jak w danej chwili i w zwi¹zku z konkretn¹ sytuacj¹ i osobowoœci¹ pytaj¹cego odczytaæ dany symbol. By³oby to niemo liwe, gdyby nie energetyczny, niewerbalny pomost, tworz¹cy siê miêdzy tarocist¹ analitykiem a pytaj¹cym. Bierze w nim udzia³ merkuryczna energia. Porusza on energiê Zbiorowego Ducha, tworzy swoisty niewerbalny i werbalny kontakt miêdzy tarocist¹ a pytaj¹cym. Ten merkuryczny pomost jest mo liwy dziêki symbolom pisma obrazkowego, jakim 13

16 jest Tarot, pozwala na czerpanie informacji z bazy nieograniczonego mózgu danych i daje kontakt z pytaj¹cym. Merkury to archetyp wiecznego pos³añca miêdzy Hadesem, Olimpem a Ziemi¹. Uto samiany jest z wiecznie m³od¹, czyst¹, yw¹ energi¹, wewnêtrznym dzieckiem, dyplomacj¹, jêzykiem, komunikacj¹ miêdzyludzk¹, zdolnoœci¹ oddzia³ywañ i wszelkich porozumieñ. Z tej pierwotnej energii oddzia³ywañ many 8, tworzy siê archetyp osobowoœci manicznej 9 (C. G. Jung), pomocny ka demu, kto wykonuje zawód przewodnika duchowego i emanuje energiê na zewn¹trz. Pomost energetyczny miêdzy pytaj¹cym a tarocist¹ charyzmatykiem tworzy siê zawsze, trzeba tylko umieæ go wykorzystaæ. Pomost merkuryczny nie tworzy siê, gdy uk³adamy sobie karty samemu, eliminujemy wtedy s³owo siln¹ energiê. Bez tego pomostu jest niemo liwa analiza osobowoœci. Oprócz tego cz³owiek zawsze ma do siebie podejœcie subiektywne, wiêc zawsze mo na pope³niæ b³¹d w ocenie, zgodziæ siê na nieprawdziwe fakty, które, niewyjaœnione do koñca, na pewno zaszkodz¹, a nie pomog¹. St¹d przeœwiadczenie, e Tarot jest niebezpieczny. Niewyjaœniona do koñca zwyk³a uk³adanka i zgadywanka mo e nieœæ czasem przes³anie negatywne i jeœli nie bêdzie zanalizowana z wielu stron przez osobê obc¹, patrz¹c¹ z zaanga owaniem, acz obiektywnie, na pewno zaszkodzi. Cz³owiek, sugeruj¹c siê postawionym sobie Tarotem, mo e pope³niæ yciowy b³¹d, a ju na pewno mo e siê uzale niæ. Winê oczywiœcie zwali na Tarot tak byæ musia³o, przeznaczenia siê nie uniknie. St¹d przypisywanie Tarotowi demonicznej roli i przeœwiadczenie, e jest niebezpieczny. Tarot nie musi s³u yæ do jasnowidzenia! Oczywiœcie jasnowidz te mo e pos³ugiwaæ siê Tarotem, mo e ³¹czyæ energiê merkuryczn¹ z innym rodzajem energii, z innego wymiaru, z innej czasoprzestrzeni, gdzie wszystko trwa jakby jednoczeœnie, poniewa czas nie istnieje. Zdarza siê doœæ czêsto, e tarocista ma zdolnoœci do jasnowidzenia (jasnomówienia), jednak przy sesji analitycznej z Tarotem nie jest to konieczne, a jeœli zdarzy siê, te powinno byæ u yte w zbo nym celu. Nie nale y straszyæ! Na tarociœcie ci¹ y ogromna odpowiedzialnoœæ, nie wolno odreagowywaæ cieni ze swej przesz³oœci, na cz³owieku siedz¹cym naprzeciwko, trzeba siê pilnowaæ, aby nie uczyniæ tego nawet bezwiednie. Nie powinno siê tworzyæ faktów dokonanych, okreœlania zdarzeñ i czasu, w którym maj¹ nast¹piæ, poniewa to, czy nast¹pi¹, jest œwiadom¹ wol¹ i wyborem pytaj¹cego. Ka de wypowiedziane s³owo in plus afirmuje cz³owieka. Z chwil¹ poruszania danego tematu negatywy znikaj¹, a œcie ka, któr¹ kroczy³, prostuje siê. Zaczyna dzia³aæ afirmacja. Trzeba odczuwaæ intuicyjnie, oczywiœcie podpieraj¹c siê wiedz¹, jak cz³owieka zaafirmowaæ, co ma wynikaæ z zaistnia³ej 14

17 sytuacji, jak j¹ wykorzystaæ ku dobremu. Ca³y czas w afirmacji tej bierze udzia³ silna energia s³owa i myœli. Dlatego nie nale y uk³adaæ Tarota dla zabawy, na zasadzie co mi wyjdzie, kocha nie kocha. Zawsze musi tworzyæ siê merkuryczny pomost, dopiero wtedy jest mo liwe prawid³owe odczytanie symboli. Mo na je odczytaæ tylko w zwi¹zku z konkretnym cz³owiekiem. Innej osobie te same symbole powiedz¹ coœ innego, po prostu tarocista na coœ innego zwróci uwagê. Tarot to jakby barwny test Rorszacha ka dy bêdzie widzia³ po swojemu. Symbole s¹ wieloznaczne, mo na je odczytaæ ró - nie, natomiast pomost merkuryczny sprawia, e tarocista powie akurat to, co jest potrzebne. To tak jakby w³¹czy³ siê automatyczny pilot i pozwoli³ bezpiecznie wyl¹dowaæ. Oczywiœcie afirmacja, a sugestia to dwie ró ne sprawy. Trzeba wiedzieæ lub czuæ, co danemu cz³owiekowi jest potrzebne, jak nastawiæ go pozytywnie do zaistnia³ego problemu. W tym celu trzeba wiedzieæ jak dzia³a w danym momencie jego wyobraÿnia. Bardzo pomocna w takiej sesji jest analiza astropsychologiczna. Dobrze jest wiedzieæ, z kim ma siê do czynienia, jaka jest struktura psychofizyczna danej jednostki. I tu nasuwa siê jedna bardzo wa na zasada, któr¹ opisze szerzej w rozdziale Seanse Tarota nie wolno uk³adaæ kart osobie chorej psychicznie (schizofrenia i wszystkie jej odmiany)! Nale y afirmowaæ, a nie sugerowaæ, poniewa sugestia to zupe³nie coœ innego magia wró a dzia³a, cz³owiek wierzy œwiêcie w to, co ten mu powie. Czêsto reaguje od razu z lêkiem na zupe³nie niewinne stwierdzenia. Aby tego unikn¹æ nale a³oby stworzyæ mi³¹, bezpoœredni¹ atmosferê przyjemnej pogawêdki przy kawie. Nie nale y siê baæ, e stracimy coœ ze swej tajemniczoœci i dystansu. Energia myœli i s³owa na pewno przep³ynie! Dystans, który jest potrzebny, te bêdzie zachowany! Wyeliminujemy tylko napiêcie, które wcale nie jest potrzebne, wrêcz przeciwnie zaciemnia obraz. Ka dy terapeuta wie, e warunkiem prawdziwej pomocy, owocnego wspó³czucia, jest dystans wobec potrzebuj¹cego. Nie wolno zara aæ go w³asnymi uczuciami, nie wolno daæ siê wci¹gn¹æ jego emocjom. Tylko wtedy mo emy dostrzec, czego on tak naprawdê potrzebuje i co mo emy dla niego zrobiæ. Wspó³czesny szaman powinien byæ bezstronny, kochaj¹cy siebie, bêdzie wtedy te lubi³ i kocha³ ludzi. Powinien mieæ charyzmê i umiejêtnoœæ wszechstronnego postrzegania. Wszystko to mo na sobie wyrobiæ przez lata praktyki, ale z charyzm¹ trzeba siê urodziæ... Przewidywanie zdarzeñ w wymiarze negatywnym zawsze jest b³êdem. Jest to w³aœnie sugerowanie nieszczêœcia. Cz³owiek tak œwiêcie wierzy, e to go 15

18 spotka, e bêdzie robi³ wszystko, aby tak siê sta³o. Bêdzie to wiêc zaprzeczenie afirmacji, po któr¹ przyszed³. Czarnowidztwo powinno byæ zakazane. Ingerencja nieudolnych przepowiadaczy przysz³oœci poczyni³a nieodwracalne szkody w genotypie psychicznym cz³owieka. Rozrós³ siê ponad wszelk¹ miarê archetyp Cienia (C. G. Jung) lêki, przes¹dy, wiara w gus³a, rzucanie uroków, wszelkie pechy i fatum, sprawdzanie siê samych z³ych przepowiedni itp. Powiedzenie jako pewnik za rok Pani z³amie nogê lub za trzy dni Pana okradn¹, jest po pierwsze b³êdne, poniewa nawet jeœli cz³owiek swoim postêpowaniem usilnie do tego zmierza, tarocista nie jest w stanie okreœliæ czasu, na który ma bezpoœredni wp³yw jego klient. Cz³owiek przyszed³ tu po afirmacjê, a nie po to, aby mu wyszukiwaæ nieistniej¹ce problemy. Przestraszy siê i faktycznie go okradn¹, bo nie bêdzie uwa a³ lub przestraszy siê jeszcze bardziej, potknie siê i z³amie nogê. W tym wypadku nieudolny wró powoduje zanik woli i walki. Cz³owiek biernie czeka na to, co ma nast¹piæ. Przepowiadanie negatywów zdarza siê nieœwiadomie Cygankom i tzw. wró kom z urodzenia. Powszechnie znany jest ju przypadek przepowiedzenia przez Cygankê urodzenia martwego dziecka. Pani ta by³a w doœæ widocznej ci¹ y. Przestraszy³a siê i tak zadzia³a³o to na jej strukturê psychofizyczn¹, e urodzi³a dziecko z owiniêt¹ wokó³ szyi pêpowin¹. Jest to klasyczny przyk³ad sugerowania nieszczêœcia. Mo liwe, e by³o to zrobione nieœwiadomie. Jednak nale y unikaæ jakichkolwiek sugestii. Nale y pamiêtaæ, e na kszta³towanie naszego ycia mamy wp³yw. Dobry szaman mo e nam tylko pomóc wybrn¹æ z k³opotów. Tarot jako filozofia lub sposób na ycie jest jeden mamy go w swoim archetypie Cienia (niestety). Symbolika jest niezmienna, choæ czasem pewne symbole mo na zast¹piæ innymi. Znaj¹c wymowê poszczególnych symboli mo na siê pos³ugiwaæ wszystkimi wizerunkami Tarota: Marsylskim, Chiñskim, Japoñskim, Egipskim, Amerykañskim (!), Afrykañskim i wszelkimi innymi Arkanami, tymi, które ju s¹ i tymi, które bêd¹, poniewa one wszystkie s¹ zapisane na zawsze w naszej duszy zbiorowej. Droga cz³owieka jako takiego jest jedna i nosimy j¹ w sobie. Natomiast ka dy cz³owiek jest inny, ma wewnêtrznego mistrza i w³asny, indywidualny odbiór wszystkiego, co go otacza i mo e sobie wybraæ tak¹ taliê, jaka pasuje do jego struktury psychofizycznej oraz mo e ³¹czyæ symbole w dowolny sposób, rozk³ady wybieraæ dowolne lub tworzyæ w³asne i korzystaæ z Tarota w dowolny sposób. F Tarot, u yty do analizy osobowoœci, bêdzie psychologowi zap³adnia³ umys³, podsuwa³ odpowiednie skojarzenia i odpowiednie wzorce, przy se- 16

19 sji z pacjentem. Bêdzie pomoc¹ naukow¹ i intuicyjn¹ oraz przypomnieniem odwiecznych prawd, aby lepiej zrozumieæ drug¹ osobê, wnikn¹æ w jej podœwiadomoœæ, przy pomocy pomostu merkurycznego, który tworzy siê zawsze. Bêdzie wizualizacj¹ i afirmacj¹, czasem lotem szamana 10, czyli b³yskiem jasnowidzenia, bêdzie podsuwa³ pomocne rozwi¹zania i mo liwoœci rozwik³ania problemów i kryzysów w sprawach osobistych, zawodowych i innych. Bêdzie równie dawa³ wskazówki na przysz³oœæ, ukazywa³ sprawy poniechane, do których nale y wróciæ. Czasem bowiem wyjaœnienie problemu polega na cofniêciu siê, zejœciu z drogi w celu reaktulizacji kryzysu (Eliade). Nale y na ogó³ prze yæ zadawniony uraz po raz drugi, aby zaistnia³ na poziomie œwiadomym, wtedy cz³owiek poradzi sobie sam. Zadaniem tarocistyanalityka jest to ukazaæ pytaj¹cemu, wyjaœniæ, jakie w zwi¹zku ze zwalczeniem urazu rozwijaj¹ siê przed nim perspektywy, ile dróg ma do wyboru, jakie talenty i mo liwoœci w nim drzemi¹. S³owem: jaka jest jego przysz³oœæ, jeœli ujmie j¹ w swe rêce. F Jasnowidza bêdzie przenosi³ Tarot w czas sakralny, w którym mo na doznaæ na chwilê olœnienia. Bêdzie przys³owiowym bêbnem z drzewa kosmicznego, w który uderzaj¹c szaman, leci do œrodka œwiata (Eliade). Tarot bêdzie tu lotem szamana, przez który b³yskawicznie jasnowidz po³¹czy siê z archetypowym bytem i wróci z gotowymi informacjami. Tarot bêdzie tu bardziej rekwizytem, który pomo e pytaj¹cemu uwierzyæ w to, co us³ysza³. F Cz³owiekowi medytuj¹cemu Tarot bêdzie pomocny przy wnikniêciu w swe w³asne wnêtrze, wyciszeniu siê, da mo liwoœci g³êbszego zrozumienia otaczaj¹cego go œwiata, przez co stworzy wiêksz¹ mo liwoœæ zaafirmowania siê na sukcesy we wszystkich dziedzinach. F I wreszcie, tarociœcie-rzemieœlnikowi, czyli wró ce, bêdzie odpowiada³ na pytania. Jest to bardzo indywidualny odbiór i, w zale noœci od struktury psychofizycznej cz³owieka, Tarot bêdzie takim narzêdziem, jakiego wymaga i na jaki zas³uguje ten, który trzyma go w rêku. Droga Tarota to cofniêcie siê w czas mityczny, niebezpieczny, gdzie wszystko trwa jakby jednoczeœnie, nie ma barier czasowych, wszelkie wzorce zachowañ dziej¹ siê i staj¹ siê na nowo, te bardzo zamierzch³e i te nam bli sze. Oznacza to zniesienie czasu œwieckiego i przejœcie w czas sakralny. Nie mo - na w nim trwaæ d³ugo, dlatego po skoñczonym seansie Tarota trzeba po- 17

20 wróciæ w czas codzienny. Tarocista pod mask¹ stale przywdziewan¹ zatraca powoli swe uczucia, wiêc d³u sze pozostawanie we w³adzy archetypu mo e go zmieniaæ w postaæ wyzut¹ ze wszelkich osobistych d¹ eñ i pragnieñ. Dlatego tarocista powinien siê odci¹æ od problemu pytaj¹cego, zrzuciæ z siebie czarny kitel i staæ siê osob¹ cywiln¹. Symbolicznie wa na jest te zap³ata za poradê, ona stwarza dystans zap³aci³eœ, jesteœmy rozliczeni, jesteœmy sobie obcy. Mog¹ s³u yæ temu wszelkie inne zabiegi magiczne, rytualne, miêdzy innymi zapalenie œwieczki (rozproszenie energii pozosta³ej po seansie), zdjêcie z siebie odpowiedniego stroju, przebranie siê itp., jeœli pomaga to danej osobie, mo na siê uciec do rytu, oscyluj¹cego na granicy przes¹du. Nie musi byæ to jednak konieczne. Wiedza uodparnia na uzale nienie. Nie nale y uk³adaæ Tarota dla zabawy, jak równie nie popadaæ w przesadê i nie tkwiæ bez przerwy w tym mitycznym, niebezpiecznym czasie. Cierpi na tym psychika cz³owieka. Rytua³ Tarota bêdzie oczyszczaj¹cy i bêdzie pomaga³, gdy go potraktujemy takim, jakim jest symbolicznie. Nie mo e budziæ grozy i lêku, bo mo - na siê wtedy cofn¹æ g³êbiej, w ten niebezpieczny sakralny, magiczny œwiat i ju siê z niego nie wyzwoliæ. Co to znaczy? Mniej wiêcej tyle, aby nie odbieraæ sacrum dos³ownie. Oczywiœcie symbol ówczesny ma odbicie w naszej rzeczywistoœci i spe³nia sw¹ rolê, tak jak i ten bardziej bezpoœredni (diabe³ z ogonem z piek³a z³o, uzale nienie, mafia, wódka, klika). To nie Tarot jest niebezpieczny, a niezg³êbiona do koñca wiedza o kolebce naszej duszy zbiorowej, która jak e czêsto mo e poczyniæ nieodwracalne zmiany w naszej psychice. Wszelkie obwarowania, obostrzenia oraz inne wymogi, które nale y spe³niaæ u ywaj¹c Tarota, typu: nie dziêkuje siê po skoñczonym seansie, przek³ada siê lew¹ rêk¹, nie wolno dotykaæ kart w³aœciciela, nieu ywane karty nale y spaliæ, najlepsz¹ tali¹ bêdzie ta, któr¹ siê ukradnie (!) i wiele, wiele innych s¹ przes¹dami. Oczywiœcie mo na im ulegaæ, jeœli ktoœ ma yczenie, widocznie tak¹ ma psychikê i czuje siê z tym dobrze, ale nie powinny one krêpowaæ wolnej, twórczej myœli. Czym s¹ przes¹dy? Ka da epoka ma inne wymagania i niesie ze sob¹ nowe wartoœci. Œrodek wieku jest zawsze rozwojowy i twórczy, natomiast prze³omy pocz¹tek i koniec bywaj¹ zawsze niebezpieczne dla mniej odpornych jednostek. Coœ siê przecie koñczy, dochodzi wiêc do g³osu nieœwiadomoœæ kolektywna broni¹ca siê przed symboliczn¹ œmierci¹ wieku. St¹d zawsze u schy³ku wieku w ca³ej kulturze i nadbudowie œwiatowej tendencje do rozpatrywania prapo- 18

21 cz¹tków, powrót do korzeni i têsknota za czymœ nieodkrytym, niepoznanym. Jednostka, a co za tym idzie, ogólnoludzka œwiadomoœæ potrzebuje wentyla bezpieczeñstwa. Usi³uje zg³êbiæ tajniki bytu, a st¹d ju tylko krok do ucieczki w magiê, okultyzm i uwsteczniaj¹ce praktyki. Odzywa siê archetyp Cienia (termin jungowski), niesie ze sob¹ lêk œmierci, wiarê w przes¹dy i gus³a, bardzo g³êboko zakorzenione w psychice ludzkiej. A przecie przes¹d (wzorzec, archetyp), jak g³êbiej na to spojrzeæ, kiedyœ siê narodzi³, coœ by³o pocz¹tkiem jego powstania: jakieœ zdarzenie historyczne, jakiœ prze³om w dziejach cz³owieka pierwotnego, jeœli siêgniemy najg³êbiej. Powsta³, zagnieÿdzi³ siê w naszej nieœwiadomoœci zbiorowej i na prze³omach wieków straszy swoj¹ z³o on¹ symbolik¹ i przeœwiadczeniem, e siê sprawdza. Musi siê sprawdzaæ, jeœli w niego wierzymy, poniewa to nasz wspólny praobraz duszy z tego miêdzy innymi sk³ada siê nasza psychika w wymiarze ogólnoludzkim. Potrzeba sacrum cz³owieka pierwotnego, jak i wspó³czesnego, zawiera w sobie pewn¹ formê presji wywieranej na œwiat zewnêtrzny za pomoc¹ naiwnej i z³udnej techniki gesty, ryty, wreszcie s³owa. Dlatego na p³aszczyÿnie naukowej przeciwstawienie zabobonu religii jest prawie niemo liwe. Stosunek, jaki od najdawniejszych czasów utrwali³ siê miêdzy cz³owiekiem a przyrod¹ mia³ zawsze dwojaki aspekt. Jeden to w³adza wszechpotê nych si³ natury nad s³abym i bezbronnym cz³owiekiem. Drugi to podporz¹dkowanie sobie natury tak na poziomie pierwotnym, jak i wspó³czesnym. Dzia³o siê to ju za pomoc¹ najprostszych technik zdobywania po ywienia, które ju wtedy mia³o wydÿwiêk magiczny potrzebne by³y ryty, potem zaklêcia i mod³y, aby polowanie siê uda³o. Tak powstawa³y obrzêdy, wiara w nie, wiara w zaklêcia. Przes¹dy zagnie d one g³êboko w psychice ludzkiej obrasta³y w symbole, a z biegiem lat tworzy³y siê nowe. Mo e ju wtedy zakorzeni³o siê powiedzenie wiara czyni cuda? Dziœ powtarza siê te s³owa bezwiednie, a s¹ przecie niczym innym, jak tylko afirmacj¹, dodaniem sobie odwagi. Z chwil¹, gdy pojawi³ siê pierwszy mag (cz³owiek nadzoruj¹cy obrzêdy), zrodzi³o siê pojêcie kap³ana, który niejako uporz¹dkowa³ pierwotne sacrum, ucz³owieczy³, nada³ mu inny wymiar, zacz¹³ tworzyæ instytucjê i doktrynê. Mia³o to miejsce w wielu kulturach jednoczeœnie, a wszêdzie mia³o ten sam wydÿwiêk podporz¹dkowaæ, uj¹æ sacrum w jakieœ ramy, by lepiej spe³nia³o swoj¹ rolê. Z biegiem lat wyodrêbni³y siê z ogólnego sacrum: przes¹dy, magia, wiara w gus³a i kap³añska religia. Kap³añska religia zaczê³a zwalczaæ to, co wymyka³o siê z pod kontroli, czyli magiê, traktowan¹ jako przes¹d, sk¹din¹d s³usz- 19

22 nie, poniewa niekontrolowana wiara w magiê i przes¹dy mo e szkodziæ. Nie uda³o siê to jednak do dziœ, poniewa ta wiara w przes¹dy jest czêœci¹ zbiorowej duszy i yje swoim yciem, tak jak i inne archetypy. Z zamierzch³ych mroków przesz³oœci, najpierw w baœniowych przes³aniach, póÿniej w formie nakazów, wychodz¹ z mroków zapomnienia s³owa klucze, gesty odganiaj¹ce z³o czy pewne zachowania przyci¹gaj¹ce los niepomyœlny. Na przyk³ad siadanie na rogu sto³u to: siedem lat mi³oœci bez wzajemnoœci. Ca³kiem niedawno okaza³o siê dziêki badaniom radiestezyjnym, e róg sto³u wysy³a energiê utrudniaj¹c¹ komunikacjê miêdzyludzk¹. Cz³owiek dawno temu zauwa y³ tylko skutki siadania na rogu, nie umia³ tego wyt³umaczyæ, ale zapamiêta³, przekaza³ ustnie w formie przes¹du, który funkcjonuje, niezale nie od œwiadomego ja, do dziœ. Przes¹d, a mo e ju tylko gest, który zachowa³ siê w skarla³ej formie do dziœ, to trzykrotne uderzanie w bramê cmentarn¹ (na ogó³ robi to koœcielny, a sam nie wie dlaczego) przed wyprowadzeniem nieboszczyka na wieczny spoczynek. Ten gest jest dalekim odbiciem rytua³u zdejmowania trumny z wozu za bramami miasta i uderzaniem ni¹ o ziemiê. Chowano zmar³ych poza miastem, a uderzano o ziemiê, aby odci¹æ umar³emu drogê powrotu do ywych. Kominiarz i guzik to zatrzymanie szczêœcia, zatrzymanie mocy. Wierzono, e diabe³ (tak jak kominiarz) przewa nie wchodzi przez komin. Zachodzi, wiêc multiplikacja mocy. Guzik, przewa nie œrodkowy, symbolizuje pêpek jako centrum w tym wypadku cz³owieka. Jest to zatrzymanie tej mocy dla siebie w sobie, niewypuszczenie jej kominem. S¹ jednak przes¹dy, przynosz¹ce szkodê niewinnym stworzeniom krzewi¹ nienawiœæ i przynosz¹ cierpienie. Kot jako udane udomowienie od prawieków by³ symbolem kobiety i ogniska domowego. W spo³eczeñstwie matryfokalnym, gdzie ogniska focus (gr.) strzeg³a kobieta, kot, najpierw dziki, potem oswojony, by³ czasami jedynym jej towarzyszem, gdy mêska czêœæ pieczary wyrusza³a na ³owy. Aby wyrównaæ swój potencja³ energetyczny, kot zbli y³ siê do cz³owieka... Powoli podchodzi³ do pieczary...cz³owiek yj¹cy w zgodzie z natur¹ wyczu³ przyjazne mruczenie kota jako sygna³ do zawarcia przyjaÿni. By³o to w s³onecznym i suchym Egipcie... Niestety, w wiekach œrednich wprowadzono nienawiœæ do kotów, mêczono je, wieszano, obdzierano ze skóry i palono je na stosach jako wys³anników szatana. Do dziœ pokutuje wiara w feralnego czarnego kota. Dlaczego tak siê sta³o? Kot towarzyszy³ czarownicom, m¹drym babom, które wiedz¹, na ówczesne czasy spe³niaj¹cym rolê psychologa. Bezustanne wczuwanie siê w drugiego cz³owieka wyczerpywa³o ich potencja³ energetyczny, który kot doskonale uzupe³nia³. Korzyœæ 20

23 by³a obustronna. Niestety, czarownice by³y têpione, a z nimi ich nieod- ³¹czni towarzysze koty. Ludzie zawsze bali siê nieznanego, niszczyli nieznane, a przez to ograniczali swój rozwój. S¹ archetypy s³owiañskie, jako te najœwie sze, a nawet rodzime, nasze polskie, które rozprzestrzeni³y siê na ca³y œwiat. Pokutuje na przyk³ad pogl¹d, e ma³ eñstwa zawierane w czerwcu s¹ szczególnie szczêœliwe oraz te ma³ eñstwa, które s¹ zawierane w miesi¹cach z liter¹ r w œrodku. W dawnych czasach, gdy Polska stawa³a siê mocarstwem, Boles³aw Chrobry mia³ przyj¹æ pos³ów niemieckich, w tym bardzo wa nego wys³annika Koœcio³a jako swatów na rzecz zaœlubin z niemieck¹ ksiê niczk¹ Od¹. Pos³owie musieli przejœæ piechot¹ po œniegu oko³o kilometra, wiêc aby ich godnie przyj¹æ, wymyœlony zosta³ d³ugi na kilometr czerwony dywan we³niany. W ca³ym zamku nie by³o tak wielkich krosien. Jako e ceremonia powitania pos³ów i zaœlubiny mia³y siê odbyæ dopiero za pó³ roku w czerwcu, by³ czas na utkanie chodnika. Czerwa do farbowania nazbierano od wszystkich mieszczek i gospodyñ. Wszystkie niewiasty zosta³y zobligowane do tkania we w³asnych chatach chodników, które potem zosta³y zszyte i jako jeden wielki dywan uœwietni³y uroczystoœæ. Tak yczeniu Chrobrego sta³o siê zadoœæ. Narzeczone i panny, które te tka³y i by³y ciche, zajête prac¹ zyska³y sobie sympatiê narzeczonych i te stanê³y na œlubnym kobiercu wzorem Ody i Chrobrego. Magia osobowoœci naszego króla wp³ynê³a na utrwalenie przekonania, które pokutuje do dziœ i rozci¹gnê³o siê na inne miesi¹ce, zawieraj¹ce r. Oczywiœcie ma³ eñstwa zawarte w tamtym czerwcu by³y szczêœliwe. Chodnik pos³u y³ tu jako rekwizyt magiczny przedmiot hierofaniczny 11. By³ to na tamte czasy nie lada wyczyn dowód godnoœci, bogactwa i s³awy. Czêœæ tej królewskiej s³awy spad³a i na niewiasty, które go utka³y, wiêc ma³ eñstwa z nimi zawarte musia³y byæ zgodne i szczêœliwe. W ten sposób mo na wyt³umaczyæ wszystkie przes¹dy, które s¹ elementem magii, a tym samym czêœci¹ praobrazu nieœwiadomej duszy, warstwy najg³êbiej po³o onej, odziedziczonej po przodkach. Da siê to wyt³umaczyæ i zbadaæ, nie ma w tym nic nadprzyrodzonego wyjaœnienia raczej s¹ zapomniane. Przes¹dy, dotykaj¹ce zapomnianego, maj¹ wymiar magiczny, nale ¹ do archetypu Cienia, tak jak i Tarot. Tarot zawsze w umys³ach ludzkich bêdzie budzi³ lêk, ale i obawê i bezbrze ny szacunek, poniewa jest czêœci¹ sacrum, odbierany jest wra eniowo, jakoœciowo (patrz rozdz. Archetypy ). Obecnie zachodzi zjawisko takie, jak przez wiekami. Tak jak kiedyœ cz³owiek ba³ siê niezrozumia³ej natury i tworzy³ animizmy w rodzaju gadaj¹ce- 21

24 go Ksiê yca, czy zjawiska przyrody upostaciowa³ w bóstwa, nadaj¹c im ludzkie kszta³ty, stworzy³ bogat¹ demonologiê, tak teraz te siê boi, ale ju nie natury, lecz tego co stworzy³. Przeciêtny cz³owiek nie siêga tak g³êboko, aby dowieœæ genezy powstania rytów, przes¹dów i ca³ych filozofii. Boi siê po prostu tego, czego nie zna. Wszystko, czego nie da siê ogarn¹æ naraz rozumem, nazywa magi¹, i zjawiskami nadprzyrodzonymi, a przecie to ju raz i nie raz zosta³o odkryte i wyt³umaczone, wystarczy wzi¹æ ksi¹ ki i przeczytaæ. Pracowali nad tym tacy badacze antropologii kultury i psychologii g³êbi, jak: M. Eliade, G. Van der Leeuw i C. G. Jung. Nagminne obecnie zjawisko uciekania siê w magiê i przeznaczenie mo - na wyt³umaczyæ lêkiem przed odpowiedzialnoœci¹. Prze yæ ycie raz, a godnie, jest niezwykle trudno, dlatego lepiej stworzyæ sobie zaœwiaty, duchy, demony lub uwierzyæ w reinkarnacjê. Zawsze wtedy mo na mieæ nadziejê, ze drugi raz siê uda. Gdyby cz³owiek wiedzia³, e yje tylko raz, na pewno nie zmarnowa³by swojego ycia. 22

25 ROZDZIA 2 HISTORIA TAROTA 2 ielkie Arkana Tarota, zwane te Wielkim Wtajemniczeniem, fascynuj¹ ludzkoœæ od wielu stuleci naszej i przesz³ej ery. Owiane s¹ legend¹, jakoby by³yby pozosta³oœci¹ tajemnej wiedzy Egiptu, siêgaj¹cej czasów Hermesa Trismegistosa, który sam by³ postaci¹ mityczn¹. S¹ wiêc mitem, czy faktem? Karty jako takie na pewno s¹ faktem, choæ osnute legend¹ i mitem s¹ tak przedziwne i niezmienne, mimo wci¹ zmieniaj¹cej siê szaty. Obecnie tajemn¹ moc dawnych kap³anów Egipskich ³¹czy siê z wiedz¹ mitycznej Atlantydy, a Atlantydê z kosmitami... Psychologia g³êbi widzi w tych kartach etapy drogi duchowej, od naiwnej œwiadomoœci G³upca Wêdrowca, do psychicznej pe³ni, któr¹ przedstawia karta Œwiat. Najwczeœniejszy przekaz symboliki Wielkich Wtajemniczeñ to dwadzieœcia dwie stacje cz³owieczej drogi, przedstawione w tle obrazu atakuj¹cego byka w jaskini w Leascaux, z której pochodzi wiêkszoœæ obrazów naskalnych. 23

26 Malowid³a w Sierra Morena, z epoki mezolitu (ok. 10 tys. lat p.n.e.), obrazuj¹ d¹ enie cz³owieka do poznania istoty bytu, a tym samym chêæ zg³êbienia tajemnicy poczêcia i œmierci. Jest tam zawarta droga cz³owieka od niebytu, poprzez symboliczn¹ ŒMIERÆ, a do wpisania siê w ko³o ŒWIATA. Przedstawione jest to schematycznie i umownie. Dziœ mówimy, e pocz¹tek Tarota nie jest dok³adnie znany. Wiadomo, e wraz z Cyganami zawêdrowa³ przez Mezopotamiê i Egipt do Europy na pocz¹tku Œredniowiecza. W Staro ytnoœci istnia³ wiêc ju w Egipcie i Mezopotamii, mo e wiêc po drugiej stronie Morza Œródziemnego ludy pierwotne, pod wp³ywem impulsu z zewn¹trz, stworzy³y jego pierwowzór na wiele wieków wczeœniej, przed nastaniem kultury i przekazów, które siê zachowa³y. Mo e jest to nieudolny przekaz cz³owieka pierwotnego o wczeœniejszej kulturze, która zaginê³a? Mo e jest to informacja na przysz³oœæ, jak nale y yæ, przepustka w ycie, list elazny glejt? Przekaz innej kultury lub tych, co nas sklonowali? Jest to tylko hipoteza, jednak malowid³o na grocie naskalnej przypomina w zarysie D¹ enie G UPCA WÊDROWCA do doskona³oœci poprzez wszystkie przypadki, które go po drodze spotykaj¹, a przez to kszta³tuj¹. Udokumentowane Ÿród³a wskazuj¹, e najwczeœniejsze karty musia³y byæ oparte na s³owie TORA. Jeœli dodamy do tego s³owa pocz¹tkowe T wychodzi TAROT. Zwoje Tory ( ydowskiego prawa) spisane s¹ alfabetem hebrajskim z prawej strony do lewej, gdzie ka dej literze odpowiada okreœlona cyfra. Ko³o wytworzone ze s³ów TORA to filozoficzno-religijny system, który narodzi³ siê w Palestynie w II w. n.e., nazwany kaba³¹. Kabaliœci, którzy opierali siê na Biblii, ale odrzucali zdecydowanie jej literack¹ stronê, ujmowali Istotê Boga w dwóch aspektach: F Boga samego w sobie, o którym trudno jest coœ powiedzieæ. F Boga, który wci¹ tworzy kosmos (Bóg w samym akcie tworzenia) i emanuje z siebie energiê bytów i eonów. Ka da z tych energii reprezentuje jakiœ aspekt Boga, a po³¹czone s¹ dwudziestoma dwiema mistycznymi œcie kami, oznaczonymi literami alfabetu hebrajskiego. Ka da poprzednia œcie ka ma wp³yw na nastêpn¹. Te 22 mistyczne œcie ki, ³¹cz¹ce byty i eony, to Droga Wêdrowca od zera do karty Œwiat czyli Wielkie Arkana Tarota. Poniewa karty by³y u ywane jako narzêdzie wró b, zaczêto s³owo kaba³a uto samiaæ z wró b¹. Ta nomenklatura jest jednak b³êdna i wielce krzywdz¹ca. 24

27 Inna teoria mówi, e najwczeœniejsze karty pochodz¹ z Chin, gdzie znaleziono egzemplarze tak stare jak pierwsze odcinki Wielkiego Muru Chiñskiego, czyli z IV w p.n.e. W 1377 roku karty Tarota (Arkana Wielkie) zosta³y opisane przez mnicha, yj¹cego w szwajcarskim klasztorze, a skoro zosta³y opisane, musia³y byæ znane i u ywane ju wczeœniej. Istnieje równie wersja, e do Europy Tarot przyp³yn¹³ z Saracenami, którzy z pó³nocnej Afryki przeniknêli na kontynent europejski i zajmowali po³udnie Hiszpanii a do 1492 roku. W 1415 roku wykonano piêknie malowan¹ taliê Tarota na zamówienie ksiêcia Mediolanu i w tym czasie karty, jako takie, mia³y ju mocno ugruntowan¹ pozycjê. Zostawmy jednak te dociekania. Dzisiejszy kszta³t Tarota, tak czy inaczej, jest konsekwencj¹ setek lub byæ mo e tysiêcy lat przemian, a mimo to, tak jak psychika cz³owieka, pozostaje niezmienny. 25

28 26

29 ROZDZIA 3 ARCHETYPY 2 iele pojêæ u ywanych w mowie potocznej (introwersja, ekstrawersja, archetyp, persona, nieœwiadomoœæ kolektywna, kompleks) wywodzi siê z nauki i koncepcji szwajcarskiego psychiatry i psychoanalityka Carla Gustawa Junga. 12 Freud stwierdzi³ istnienie œwiadomoœci (tu i teraz) i podœwiadomoœci (to, co zosta³o prze yte, wyparte ze œwiadomoœci i zapisane jako wra enie). Jung poszed³ dalej i podzieli³ podœwiadomoœæ na indywidualn¹ i zbiorow¹ kolektywn¹, bêd¹c¹ wspóln¹ czêœci¹ ludzkiej psychiki. Jung zauwa y³, e nieœwiadomoœæ zawiera nie tylko st³umione i wyparte ze œwiadomoœci treœci ró nego rodzaju, lecz tak e wiele innych elementów. Ludzkie dziecko przychodzi na œwiat z dziedzictwem psychicznym, w którego sk³ad wchodzi archetypowa struktura nieœwiadomoœci. Wspó³czesne badania genetyczne potwierdzaj¹ tezê, e pamiêæ naszych bezpoœrednich i odleglejszych ewolucyjnie przodków jest przekazywana biochemicznie z pokolenia na pokolenie. Jung zaobserwowa³ istnienie ró nych warstw w sferze nieœwiadomoœci. Im g³êbiej znajduje siê dana warstwa, tym mniej powi¹zana jest z osobistymi doœwiadczeniami konkretnej jednostki ludzkiej, a wiêcej z ogólnym dziedzictwem ludzkoœci. Najg³êbsza warstwa, najdalej odsuniêta od strefy œwiadomoœci, jest zupe³nie pozbawiona treœci indywidualnych. Dla ludzi wychowanych we wspó³czesnym œwiecie nastawionym na iloœæ (zdobywanie liniowe), uœwiadomienie sobie niewyobra alnie daleko siêgaj¹cej i nieograniczonej, a mimo to w³asnej czêœci mo e byæ szokuj¹ce, tym bardziej, e cz³owiek nigdy nie wie, gdzie koñczy siê on sam, a zaczy- 27

30 naj¹ inni. Zrozumienie, czym jest jungowska nieœwiadomoœæ zbiorowa u³atwia wprowadzone przez Junga pojêcie: archetyp. S³owo archetyp pochodzi z greki: arche oznacza podstawowy, prymarny, a typon odcisk, œlad, wzór. Archetypy uniwersalne wzorce energetyczne sprawiaj¹, e dzia³amy automatycznie podœwiadomie. Wy³oni³y siê z pierwotnych obserwacji, wyobra eñ i wierzeñ. Upostaciowane w bóstwa tworz¹ wyobraÿniê mityczn¹, czyli wzory zachowañ, które s¹ œlepymi, nieuœwiadomionymi si³ami dzia³aj¹cymi na nas przez ca³e ycie. Archetypy to jakby noœniki energii psychicznej sprzed wieków (nieœwiadomej), których zapisem (œwiadomym) s¹ wierzenia, religie, baœnie, legendy i kultury poprzednich pokoleñ. Sk³aniaj¹ one nas, zupe³nie bezwiednie, do okreœlonych zachowañ. To archetypy ka ¹ ptakom lecieæ na po³udnie w okreœlonym czasie, aby zd¹ yæ przed zim¹ i co ciekawsze wróciæ w to samo miejsce z nastaniem wiosny. Równie dziêki archetypom wiedz¹ one, jak zachowaæ siê w okresie godowym dziêki odziedziczonym instynktom archetypowym nie musz¹ chodziæ do szko³y. Archetypów pozbyæ siê nie mo na, poniewa wi¹ ¹ siê z odziedziczon¹ energetycznie czêœci¹ odbiorcz¹ mózgu. S¹ one niezmienne, w zale noœci jednak od epoki i kultury, w jakiej siê pojawiaj¹, zmienia siê tylko ich szata. Archetypy nadaj¹ znaczenie zwi¹zkom z bliskimi nam ludÿmi, okreœlaj¹ nasz¹ karierê zawodow¹, zdolnoœci odtwórcze i talenty, maj¹ wp³yw na ycie emocjonalne i uczucia. Tworz¹ u ka dego cz³owieka inn¹ indywidualn¹ mapê psychiczn¹, powi¹zan¹ z wyobraÿni¹ mityczn¹. Znajomoœæ mitów daje mo liwoœæ œledzenia powik³anych œcie ek podœwiadomoœci kolektywnej i indywidualnej. Znaj¹c podstawowe z archetypów, mo na ³atwo rozpoznaæ w codziennym reagowaniu i myœleniu pewne klasyczne postawy, znaj¹c niezmienne, mityczne wzorce. Wzorce te zosta³y przeniesione na niebo i powsta³a mitologia astralna: obszary ycia ludzkiego symbolizowane przez dwanaœcie domów (dziedzin ycia), psychologiczne cechy ludzkie w mitologicznych funkcjach bóstw ( planet ) i ich zachowañ. Staro ytni obserwatorzy zobaczyli na nocnym niebie ró ne obrazy i wyprojektowali na to niebo swoje ycie i swoje prze ycia. Dzia³o siê to w Mezopotamii (kolebce astrologii), szeœæ tysiêcy lat temu Zjawisko projekcji to ogl¹danie, rzutowanie w³asnych cech lub zachowañ na innych ludzi czy przedmioty nieo ywione, planety, znaki zodiaku, zwierzêta itp. Projektor, rzutnik to my i nasza psychika, a ekran to inny cz³owiek, planeta, zwierzê, przedmiot... Ta projekcja w³asnych prze yæ czy cech na nocne niebo nie by³a jednorazowa, by³ to szereg zdarzeñ roz³o onych w czasie, ale z perspektywy kilku tysiêcy lat nabra³y wygl¹du pojedynczego procesu. 28

31 Przez te projekcje sprzed wielu tysiêcy lat, utrwali³ siê zapis w naszej nieœwiadomoœci zbiorowej, e planety tworz¹ wzorce maj¹ cechy herosów, bogów, czyli nas samych upostaciowanych w bóstwach ludzi. Archetypy nie s¹ same w sobie mitami, przestarza³ymi baœniami, wierzeniami czy przes¹dami, ale si³¹ dynamizuj¹c¹ œwiadomoœæ. Jung te wzorce uszeregowa³, ponazywa³ i odniós³ do nazw planet. I tak: F Anima (obraz kobiety w psychice mê czyzny) astrologicznie D Wenus. F Animus (obraz mê czyzny w psychice kobiety) astrologicznie E Mars. F Persona (maska spo³eczna, fasada) astrologicznie C Merkury. F Matka, jednoczeœnie podœwiadomoœæ to astrologicznie B Ksiê yc. F JaŸñ silna œwiadomoœæ, wola, duch to astrologicznie A S³oñce. F Cieñ i Bogacz Duchowy astrologicznie J Pluton. F Warstwa Cienia (aktywa), archetyp spo³eczny astrologicznie F Jowisz. F Warstwa Cienia (pasywa), archetyp spo³eczny astrologicznie G Saturn. F Stary Mêdrzec astrologicznie H Uran. F Wielka Matka astrologicznie I Neptun. Mandala psychiczna Wszystko zaczê³o siê od wnikliwej obserwacji natury. Z obserwacji ycia ludzkiego i siebie wzajemnie, wy³oni³y siê podstawowe cechy ludzkie, przewa aj¹ce w danej jednostce, a te przeniesione na niebo stworzy³y wzorzec. 29

32 F Osobnicy gwa³towni, których rozpiera³a energia, kreatywnoœæ, duch zwyciêstwa i najlepiej wyra ali siebie w walce, na wojnie lub przy zdobywaniu trofeów myœliwskich, stworzyli archetyp wojownika (Animus Mars). Byli tak upojeni zwyciêstwem, e twarz czerwienia³a im z zadowolenia, a oczy nabiega³y krwi¹. Wzorce tych zachowañ by³y w mitach projektowane na niebo, a odpowiednikiem takich jednostek sta³ siê grecki 13 Ares, rzymski Mars 14. Zanim zaczêto mu przypisywaæ cechy boga wojny, by³ dziêki swej niespo- ytej sile witalnej bóstwem urodzaju, wzrostu, ycia, m³odych pêdów wybijaj¹cych siê z twardej ziemi. Jest to jakby walka o ycie i walka z yciem. Si³a ycia jest tak wielka, e kruszy ska³y, kruszy mury i wszelkie budowle, jest odnow¹, walk¹ o nowe, si³¹ przebicia, nieukierunkowan¹ energi¹, p³yn¹c¹ w sposób nieopanowany. W mitologii germañskiej cechy te ma Wotan, jednoczeœnie bóg ognia, który jest yciodajn¹ si³¹ yciow¹ i œwieci blaskiem podobnym do Marsa-planety. Oczywiœcie ludzie obserwowali te planety i ich u³o enie w momencie narodzin jakiejœ wa nej osobistoœci, na przyk³ad potomka w³adcy, i kojarzyli wzajemne zale noœci z póÿniejszymi cechami charakteru danej jednostki. W ten sposób mo na porównaæ wszystkie planety nosz¹ce cechy ówczesnych bogów z cechami ludzi urodzonych pod wp³ywem danej planety. Z wielu póÿniejszych obserwacji, mo na by³o pewne spostrze enia uogólniæ. Okaza³o siê, e wszyscy ludzie urodzeni w czasie przebywania czerwonej planety w okreœlonym miejscu do S³oñca, maj¹ podobne cechy: wojowniczoœæ, aktywnoœæ, niezale noœæ, si³y witalne przebojowoœæ i mêsk¹ energiê. F Osoby zgodne, d¹ ¹ce do równowagi i harmonii za wszelk¹ cenê, dbaj¹ce o swoich bliskich i kochanych wyprojektowa³y archetyp Wenus 15, powsta³ej z morskiej, piany i krwi niezmiennego nieba Uranosa. Jest to odwieczny archetyp kobiety: kochanki, ony, matki dbaj¹cej o dom i wyobra aj¹cej dom. Poetycko bywa nazywana cór¹ Ksiê yca, dziêki swemu nieodgadnionemu czarowi, jak równie p³odnoœci, pomyœlnoœci i zasobnoœci. Wi¹ e siê ze zmiennoœci¹ Ksiê yca, bowiem w negatywie bywa nieprzewidywalna. W znaku Byka jest gwiazd¹ porann¹, która rodzi m³ody Ksiê yc, jest aktywn¹, atakuj¹c¹ kobiec¹ si³¹, symbolem rozwoju uczuæ i kolebki macierzyñstwa. Wenus, jako gwiazda wieczorna, w znaku Wagi spe³nia funkcjê zabezpieczaj¹c¹: w zwi¹zkach, rodzinie, wszelkiego rodzaju spó³kach, co daje 30

33 wewnêtrzn¹ oraz zewnêtrzn¹ harmoniê i równowagê. Jest si³¹ œrodka miêdzy zimn¹, obowi¹zkow¹ Pann¹ a emocjonalnym Skorpionem. Stwarza mo - liwoœci równowagi w uk³adach miêdzyludzkich, jest arbitrem w sprawach rodzinnych, poniewa ³¹czy w sobie po ¹danie i wy sz¹ duchow¹ jaÿñ. Si³y te musz¹ znaleÿæ równowagê miêdzy do³em a gór¹. Znaczy to, i nie nale y zbytnio oddalaæ siê od swej natury, ale nie przebywaæ ca³kiem na dole, gdzie rz¹dz¹ tylko instynkty, jak równie zbytnio nie bujaæ w ob³okach. W Wadze s¹ wiêc przymioty Panny i Skorpiona, i ujawniaj¹ siê w zale noœci od potrzeby chwili. Archetypowi kobiety Animy, oprócz Wagi odpowiadaj¹ równie wzorce mityczne Demeter, Hery, Hestii i Ateny, które ³¹czy siê równie ze znakiem Panny. Demeter to naturalna matka, symbolizuj¹ca ziarno, zbo e, po- ywienie i mi³oœæ macierzyñsk¹. Demeter mia³a córkê Korê (dziewczyna gr.), która, oddana w ma³ eñstwo Hadesowi bez wiedzy matki, w królestwie cieni nosi³a imiê Persefona. Demeter w okresie letnim jest ³askaw¹ bogini¹ urodzaju, bo córka jest przy niej, a zim¹ okrywa ziemiê œnie nym, ch³odnym p³aszczem odpoczynku Persefona przejmuje wtedy panowanie w podziemiach. Dziewczyna zatem to ziarno zbo a ukryte w podziemnym schowku przed niesprzyjaj¹c¹ aur¹, które ³¹czy siê z matk¹ ziemi¹ w czasie siewu. Wystêpuje tu dualizm kobiety: dziewczyna-matka jako ca³oœæ w wydaniu plonu i ziarna. Kora to kwiat, a Demeter owoc, jednoczeœnie opiekunka m³odych si³ operuj¹cych w podœwiadomoœci, mistrzyni magii siewu i niw, dlatego ³¹czy siê j¹ jednoczeœnie ze znakiem Panny, w³adaj¹cym domem szóstym (troska o zdrowie i obowi¹zek). Demeter jako taka zwi¹zana jest z ucz¹cymi siê dzieæmi, m³odzie ¹, opiek¹ i wiêzi¹ rodzinn¹. W negatywie mo e byæ niszcz¹c¹ si³¹, t³amsz¹c¹ mê czyzn przez nadmiern¹ nadopiekuñczoœæ, za bardzo skupion¹ na swoich dzieciach, z czego wynika infantylizm i niezdolnoœæ do pe³nienia roli ony. Hera, której imiê znaczy Pani, to ona Zeusa reprezentuj¹ca kobiec¹ stabilnoœæ, mi³oœæ i opokê ma³ eñsk¹, czystoœæ i p³odnoœæ. Wystêpuje czêsto w mitach jako zazdrosna ona, a tym samym strze e najmniejszej komórki spo³ecznej, jak¹ jest rodzina. Archetyp Animy to równie wzorzec kobiety, której odpowiada grecka Hestia (Westa rzym.), bogini ogniska domowego, w którym p³onie wieczny ogieñ ku czci bogów, w³ada razem z Pallas Aten¹ i Merkurym znakiem Panny. Hestia zachowuj¹ca ch³odn¹ godnoœæ zakonnicy yje dla innych, tak jak Merkury poœwiêca siê s³u bie ludzkoœci. W znaku Panny komunikatywny Merkury jest emisariuszem-anio³em, który sw¹ dyplomacjê zamienia w kon- 31

34 kret i mo e s³u yæ efektywn¹ rad¹. Hestia, opiekunka œwi¹tyni domowej, to wzorzec bogini, która nie ma w³asnej rodziny, a opiekuje siê innymi rodzinami i stoi na ich stra y, przez co jest uosobieniem pani domu, która stoi w progu, wita goœci i przeprowadza przez próg pannê m³od¹, opiekuje siê chorymi, s³abymi i rodz¹cymi. Pallas Atena (urodziw¹ i znamienitego rodu pannê zwie siê u Hellenów pallas), to surowa, niedostêpna dziewica, niemaj¹ca czasu na mi³ostki, maj¹ca umys³ analityczny i wszechogarniaj¹cy. Atenie rz¹dz¹cej Pann¹ przypisuje siê mnóstwo wynalazków, które uproœci³y ycie domowe, na przyk³ad warsztat tkacki, ale równie uczeni i filozofowie widzieli w niej swoj¹ patronkê i przedstawiali j¹ z sow¹ na ramieniu, symbolem m¹droœci. Atena opiekunka miast i porz¹dku publicznego jest jakby przed³u eniem boskiej Hery, opiekuj¹cej siê rodzin¹. Wed³ug mitu, Atena to myœl Zeusa, wyskoczy³a mu, bowiem wprost z g³owy, gdy cierpia³ na migrenê. Broni s³usznej sprawy, porz¹dku publicznego i zdradziecko napadniêtych grodów. Jej ga³¹zka oliwna to symbol zgody miêdzy zwaœnionymi. Kap³ani w jej s³u bie g³osili uniwersalne prawa, do dziœ aktualne: nie odmawiaæ nikomu wody ni ognia, nie byæ z³ym drogowskazem, nie zostawiæ niepogrzebanych zw³ok i nie mordowaæ wo³u przy orce. Jest wiêc uosobieniem niepisanych praw w s³u bie moralnoœci. Wszystkie te mityczne wzorce tworz¹ pe³ny obraz kobiety, tworz¹cej dom i podwaliny pod nowe ycie, który funkcjonuje i ma swoje odpowiedniki równie we wspó³czesnej kulturze. F Bywali te na przestrzeni wieków osobnicy zrêczni, przebiegli, sprytni ówczeœni dyplomaci, umiej¹cy siê piêknie wys³owiæ i przeprowadziæ swoj¹ wolê, u ywaj¹c zrêcznych wybiegów, uwa aj¹c, e intelekt zawsze zwyciê y brutaln¹ si³ê. Tak zrodzi³ siê archetyp Persony komunikacji spo³ecznej, astrologiczny odpowiednik mitycznego Merkurego 16, rz¹dz¹cego znakiem zwiewnych, lotnych jak myœl BliŸni¹t, boga kupców, z³odziei, wszelkiej dyplomacji, porozumieñ miêdzyludzkich i wiecznego niestrudzonego pos³añca miêdzy Olimpem, Hadesem a ludÿmi. Merkury znany jest w yciu codziennym jako inwencja, twórcza myœl, umiejêtnoœæ za³atwienia wszelkich spraw, zdolnoœæ zdobywania wiedzy i informacji tak ustnej, jak i pisemnej, co stwarza szersze kontakty i umo liwia rozwój spo³eczny. Przenosz¹c te spostrze enia na niebo zaobserwowano ma³¹ planetê, kr¹ ¹c¹ wokó³ S³oñca, niczym szara eminencja u tronu panuj¹cego, czyli emisariusza do wszelkich poruczeñ. Merkury rz¹dz¹cy Pann¹ jest bardziej opiekuñczy i konkretny, spe³nia rolê anio³a, mediatora, jak Irys (têcza), stwarza pomost miêdzy wieczn¹ energi¹ a ludÿmi. 32

35 F Kobiety o cechach boginek ksiê ycowych wyprojektowa³y emocjonalny sobowtór jaÿni (drug¹ niezg³êbion¹ si³ê w kobiecie), skupiaj¹cy wszystko, co tajemne, zakryte, ³¹cz¹ce siê z ciemnymi si³ami natury, tak jak wielki hierofan Ksiê yc 17, odpowiadaj¹cy za podœwiadomoœæ. Ksiê yc to boginka Selene (Luna) o cechach marzycielki, bogatej w wyobraÿniê, której moc czarodziejska jest najwiêksza w po³owie miesi¹ca, a jej œwiat³o staje siê dobr¹ wró b¹. Ksiê yc upostaciowany w boskiej Artemidzie jest jednoczeœnie dobr¹ wró k¹, czarodziejk¹, bogini¹ lasów, ³owów, wszelkiej pomyœlnoœci i dziewicz¹ matk¹. Jako ciemna strona Ksiê yca bogini staje siê bogini¹ magii, niezrozumia³ej p³odnoœci, zakrytych tajemnych si³ i zmienia siê w mroczn¹ Hekate. Artemida symbolizuje postrzeganie pozazmys³owe, œlep¹ instynktownoœæ ycia rodzinnego, karmienie, opiekê nad dzieæmi. W jednej z wersji mitu opiekê nad rodz¹cymi przejmuje dziewicza, niezamê na matka (!) Artemida. W mitologii ³¹czy siê j¹ z nimfami, które zasz³y w ci¹ ê i zosta³y za karê przemienione w zwierzêta (niedÿwiedzice). Jest to ho³d oddany silnej i nieposkromionej naturze, która mimo zakazów odradza siê zawsze. Negatywnie Diana-Artemida, zwi¹zana z zodiakalnym Rakiem, to nadwra liwoœæ, ekstremalna nastrojowoœæ, zmiennoœæ, dra liwoœæ, podatnoœæ na wp³ywy, sk³onnoœæ do uzale nieñ przy jednoczesnej konserwatywnoœci. F Bohaterowie, herosi posiadaj¹cy cechy postawy s³onecznej wyprojektowali wzorzec niepokonanego S³oñca, któremu w mitologii greckiej odpowiada Apollo, zodiakalnie zwi¹zany z dumnym Lwem (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Œwiat³a œwiadomoœæ Apolla to JaŸñ 18 wnosz¹ca aurê boskoœci w ycie, a tym samym umo liwiaj¹ca szlachetnoœæ, inspiracjê, wspania³omyœlnoœæ i hojnoœæ ³askawego dyktatora. Tak jak Apollo pan ycia i œmierci wyobra a³ dobr¹, wieczn¹ potêgê S³oñca, tak te woÿnica s³oneczny Helios to wszechwidz¹ce bóstwo, którego Grecy wzywali na œwiadka, sk³adaj¹c przysiêgi. To archetypy nieprzemijaj¹cej, mêskiej, groÿnej, aktywnej, w³adczej i sprawiedliwej energii. F Ten, który zbiera niwo, to Hades, bóg podziemi, na niebie tajemniczy Pluton 19 zwi¹zany ze znakiem Skorpiona. Hades to bogacz, bowiem pod ziemi¹ (w podœwiadomoœci i w nieuchwytnym Duchu) drzemi¹ nieprzebrane skarby, porównywane ze z³otem i drogimi kamieniami. To te ziarno, które dojrzewa w ziemi, by wydaæ plon. Dzieje siê tak niezmiennie. Pluton to nieskoñczonoœæ, liczba osiem, która zawiera w sobie pierwiastki ducha i materii. Reprezentuje moc odradza- 33

36 nia, si³y psychiczne, si³ê woli, charyzmê, dziedziczn¹ moc psychiki panuj¹c¹ nad organizmem fizycznym, instynkt przetrwania i odradzania. Archetyp Plutona ka e schodziæ pod powierzchniê ziemi, czyli do samych podstaw istnienia, aby skonfrontowaæ siê z odwiecznym sacrum i przyczajonymi tam cieniami, a przez to odkryæ Ÿród³a mocy i wyzwoliæ siln¹ energiê. Mo e siê ona przejawiaæ w ka dej dziedzinie ycia i na ka dej p³aszczyÿnie: emocjonalnej, fizycznej, duchowej, seksualnej, intelektualnej i materialnej. Pod wp³ywem archetypu Plutona cz³owiek mo e staæ siê wyznawc¹ i niewolnikiem zasady: wszystko albo nic, dzia³a w sposób ekstremalny, czêsto obsesyjny, z pasj¹, tak wiêc mo e zdobyæ szczyty lub wszystko straciæ. Pluton bogacz duchowy, zapewniaj¹cy talent psychologa, umiejêtnoœci wnikania w podœwiadomoœæ, dociera do g³êbokich z³ó odwiecznego wulkanu zbiorowej energii. Daje moc przetrwania w najtrudniejszych sytuacjach, daje œwiadomoœæ si³y, która mo e sobie poradziæ z ka dym rodzajem emocji. Jest bogaczem emocjonalnym, potrafi znieœæ ka d¹ stratê nie poddaj¹c siê i nie za³amuj¹c. Archetyp Plutona przenosi w sobie odwieczne sakrum, ale jednoczeœnie pozwala oprzeæ siê wszelkim wzorcom odziedziczonym po przodkach. Przez wewnêtrzn¹ si³ê duchow¹ mo e dzia³aæ i na fizyczne cia³o, s¹ to tak zwane geny wolicjonalne, które mog¹ zdominowaæ tak psychikê, jak i organizm. F W ka dej spo³ecznoœci i pod ka d¹ szerokoœci¹ geograficzn¹ mo na by³o spotkaæ dobrego opiekuna, do którego wszyscy zwracali siê o pomoc, arbitra w sprawach dotycz¹cych wszelkich dziedzin ycia. Jednostki te wyprojektowa³y archetyp spo³eczny Jowisza 20, wyraziciela praw kosmicznych na Ziemi. Jowisz, grecki Zeus maj¹cy jowialn¹, wylewn¹, ³askaw¹ i szczer¹, acz nieznosz¹c¹ sprzeciwu naturê, wystêpuje w obronie praw i s³usznej sprawiedliwoœci, odzwierciedla zainteresowania naukowe, filozoficzne i w tej materii d¹ y do wszechstronnego rozwoju. Niepoprawny idealista, w³adaj¹cy znakiem Strzelca, uosabia d¹ enie do prawdy poprzez poznanie, mistyczny rozwój, refleksyjnoœæ i wcielanie w ycie nowych idei. Strzelec, znak zodiaku przypisany Jowiszowi, bierze za cel najwy szy idea³ ycie w s³u bie cz³owiekowi, co wznosi go ku rzeczom wielkim, wynosi ponad bestiê drzemi¹c¹ w cz³owieku. W micie greckim centaur (pó³ cz³owieka i pó³ konia) Chiron, dobry nauczyciel bogów i ludzi, pokonuje przez m¹droœæ i szlachetnoœæ w³asne s³aboœci. Zraniony strza³¹ Heraklesa oddaje sw¹ nieœmiertelnoœæ Prometeuszowi w zamian za spokój Pól Elizejskich w dobrej czêœci Hadesu, aby ten móg³ dalej nauczaæ ludzi i opiekowaæ siê nimi. Chiron cierpi¹cy i ranny nie by³by ju dobrym nauczycielem. Rysuje siê tu plutoniczno-jowiszowa idea wszystko albo nic. 34

37 Powy sze cechy przejaskrawione daj¹ nadmierne upieranie siê przy swojej racji, prowadz¹ce do fanatyzmu, rozrzutnoœæ, brak autorefleksji, gwa³townoœæ, ekstrawagancjê, niepoprawny optymizm, zbytnie uniesienia religijne, nachaln¹ pomoc. Jak ka dy archetyp, ma swoj¹ ciemn¹ stronê i nadmierny rozwój wiedzy, szczególnie u jednostek nieprzygotowanych mo e Ÿle wp³ywaæ na inne dziedziny ycia, dlatego rozwój musi mieæ swoje granice, przez przestrzeganie prawa i porz¹dku publicznego. F Potrzebny jest,wiêc archetyp uzupe³niaj¹cy Saturn 21 w³adaj¹cy wraz z Kozioro cem domem dziesi¹tym, nazwanym domem w³adzy. Jest to w³adza, która wymaga, stwarza bariery indywidualnej osobowoœci, a w odniesieniu do spo- ³ecznoœci je ugruntowuje, tym samym daje obraz tego, jak cz³owiek spe³nia siê w uporz¹dkowanym œwiecie. Saturn-Kronos to ojciec Zeusa, który zosta³ odsuniêty od w³adzy i ustanowiony bogiem czasu i losu, opiekunem szarych ludzi, którzy musz¹ ciê ko pracowaæ, a o wspania³ym yciu mog¹ tylko marzyæ. Saturn nak³ania do trudu i mozo³u, aby czas dany cz³owiekowi na ziemi pracowicie i nale ycie siê wype³ni³. Symbolizuje poczucie obowi¹zku i wielkoœæ pokonanych, którzy mimo klêski musz¹ yæ i walczyæ dalej z szarym losem. Byæ pokonanym nie jest hañb¹, ale nie wolno pokonanym pozostaæ to dewiza Saturna. Wymaga to opanowania, przezwyciê enia siebie i sprostania wielu próbom. W micie Kronos-Saturn alegorycznie przedstawiony jest jako kanibal po³ykaj¹cy swe potomstwo, aby nikt nie wydar³ mu w³adzy. To uosobienie cenzury, granic i pilnowania niedojrza³ych pomys³ów i planów. Czasem przetrzymanie w brzuchu jest potrzebne, aby dzieci dojrza³y, trzeba je chroniæ, aby niedopracowane i niesprawdzone pomys³y nie wymknê³y siê na œwiat. Rozwój musi mieæ granice, musi panowaæ porz¹dek, aby nie cofn¹æ siê do praformy, do Chaosu. W znaku Kozioro ca, którym w³ada Saturn, S³oñce osi¹ga swój najni szy punkt, wszystko musi siê poddawaæ zimie, pe³zaæ i kryæ siê, drzewa trac¹ liœcie. Wszystko jednak, co upada, musi potem staæ wysoko, takie jest prawo natury, tote sytuacja ta budzi ambicjê, aby wspi¹æ siê na szczyt, a do tego potrzeba ciê kiej pracy i mozo³u. F Jednostki ekscentryczne, oryginalne, niezale ne, wolne jak samo niebo (Patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ) wyprojektowa³y na niebo archetyp Urana Starego Mêdrca 22, w³adaj¹cego Wodnikiem, który preferuje pójœcie w³asn¹, wewnêtrzn¹ drog¹ przez siêganie do doœwiadczeñ pokoleñ i poszukiwanie nowych rozwi¹zañ. Uran wnosi w istnienie ka dego 35

38 z nas chêæ naukowych poszukiwañ i zg³êbienia odwiecznych tajemnic. Jest to obraz odwiecznego wynalazcy i poszukiwacza, obdarzonego elektryzuj¹c¹ inteligencj¹, duchem demokracji i jednoczeœnie indywidualizmem. W micie greckim Uranos powsta³ nagle sam z siebie, nie mia³ ojca ani matki i dzia³a te nagle, tak, jak powsta³. Jest uwalniaj¹c¹ siê energi¹, co daje wymiar b³yskawicznej odnowy przy jednoczesnym burzeniu starego. Uran to wy szy stopieñ Merkurego, nazywany czasami magiem. Tworzy z nieskoñczonoœci i stwarza z niczego, jak b³ysk b³yskawicy, w której nagle mo - na zobaczyæ coœ niezwyk³ego, buduj¹cego lub strasznego, na u³amek sekundy doznaæ olœnienia. Jest to moment oœwiecenia, w którym mo na coœ odkryæ, lub nieprzemyœlany odruch, w którym mo na wiele straciæ (skok do tramwaju brak nogi). Uran, jako planeta pokoleniowa, rz¹dzi przemianami ogólnoludzkimi, daj¹c nag³e olœnienie i intuicjê intelektualn¹ jednostkom, które przez burzenie starego, konwencjonalnego porz¹dku wprowadzaj¹ b³ysk geniuszu we wszelkie zasta³e struktury. Dziêki archetypowi Urana mo liwe s¹ przemiany pokoleniowe i ogólnoludzkie, jest archetypem, który operuj¹c w naszej œwiadomoœci sprawia, e iloœæ przechodzi w jakoœæ, dlatego s¹ mo - liwe nag³e zmiany, przewroty, niszczenie starego, skostnia³ego œwiata i budowanie nowego, rewolucje i wszelkie wojny jako motor postêpu. Uran to równie niekonwencjonalna informacja, telepatia, komputer, przemys³ energetyczny, postêpowoœæ, co ma wymiar polityczny b³yskawicznej odnowy. Uran rz¹dzi niekonwencjonalnym Wodnikiem, który patrzy tak daleko, e nie widzi ko³o siebie yczliwych mu osób. Wodnik ogarniêty sza³em wolnoœci, wynalazczoœci i zbawiania œwiata bywa okrutny dla bliskich, czasami nie widz¹c ich potrzeb. Uran, który nim rz¹dzi, wyra a troskê o duszê kolektywn¹, ale dzia³anie jego widaæ dopiero w nastêpnych pokoleniach. Burzy szybko, a buduje wolno. F W mitach Neptun, astrologiczny odpowiednik archetypu Wielkiej Matki 23, przedstawiany jest jako bóg morza i wszelkich wód, a z wody powsta³o ycie (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Jest to wiêc jakby wszechogarniaj¹ca struktura rozmywania i zacierania kszta³tów, przy jednoczesnej wszechmi³oœci do œwiata. Neptun, jako planeta pokoleniowa, niesie troskê o duszê mas, daje medialne opiekowanie siê œwiatem. Woda, która zaciera kontury i powoduje zalewanie, burzy zasta³e struktury, czym wprowadza chaos emocjonalny, niepewnoœæ, nadwra liwoœæ, idealizm i iluzjê w ocenie realiów ycia. 36

39 Od pradawnych czasów w wodzie widziano nie tylko symbol p³odnoœci, ale i element duszy, poniewa si³a duszy i emocje tworz¹ dopiero cz³owieka p³odnym. Tu, w ostatnim znaku Ryb, subiektywne mo liwoœci zamieniaj¹ siê w ogólny kapita³, zdolnoœæ proroczego widzenia i wra liwoœæ na wszystko. Zmienia siê ona na ogó³ w nadwra liwoœæ, poniewa trudno panowaæ nad wymaganiami duszy, która sama jest materi¹ tak ulotn¹. Dlatego Neptun to iluzje: sen narkotyczny, alkohol, wszelkie u ywki zatracaj¹ce œwiadomoœæ, niepanowanie nad emocjami, w konsekwencji prainstynkt zwierzêcy i nadopiekuñczoœæ, brak równowagi w skrajnych zachowaniach. Neptun to jakby podró w czasie do prapocz¹tków bezimiennego chaosu, aby po powrocie daæ ycie wy szym formom istnienia. Neptun zaciera granice œwiadomoœci i podœwiadomoœci, znosi bariery czasowe miêdzy czasem sakralnym a œwieckim, rozbudza intuicjê, gdzie ból podœwiadomoœci czerpie duchow¹ wiedzê z innego wymiaru poprzez nadœwiadomoœæ. Pod wp³ywem jego dzia- ³ania œwiadoma energia przenika do podœwiadomoœci, a jednoczeœnie energia podœwiadomoœci wydostaje siê na powierzchniê œwiadom¹, co mo e powodowaæ zamêt i zacieraæ przysz³e wzorce zachowañ (schizofrenia). Neptun odpowiadaj¹cy archetypowi Wielkiej Matki niesie ze sob¹ przes³anie empatii, wszechmi³oœci wszelkich stworzeñ, impuls opieki tak silny, e mo na go poetycko porównaæ do matki, która, napiwszy siê wód Lete, us³ysza³a z czeluœci Hadesu p³acz swego dziecka na ziemi. Neptun to wyobraÿnia ponadczasowa, zdolnoœæ przewidywania, jak równie brak kontroli nad emocjami, ³¹czenie siê z tajemnym przeznaczeniem, na który nikt nie ma wp³ywu. Nie mo na go uprecyzyjniaæ, poniewa ka da z³o ona sytuacja ma aspekt Neptuna. Podsumowuj¹c wiedzê o archetypach mogê stwierdziæ, e jest trudna do przyswojenia. Stara³am siê napisaæ najbardziej przejrzyœcie, ale nawet wyk³adaj¹c j¹ w studium i na licznych kursach, gdzie t³umaczê j¹ bardziej dosadnie, daje siê zauwa yæ jej odbiór jest ciê ko przyswajalna. Dlaczego? OdpowiedŸ jest prosta. Mamy w³aœnie do czynienia z archetypem Cienia, czyli wszelkimi wzorcami negatywnymi, operuj¹cymi w nieœwiadomoœci indywidualnej, co w œwiadomym odbiorze rodzi wiarê w duchy i gus³a, czego wiêkszoœæ ludzi nie mo e siê pozbyæ. Jest to bariera, która nie pozwala zrozumieæ tej nauki. Wszystko przecie wtedy by³oby proste, wystarczy³aby tylko praca nad sob¹, by yæ œwiadom¹ pe³ni¹ ycia. Mo na by by³o wykasowaæ olbrzymi balast lêków i przes¹dów nagromadzonych przez wieki. Nie mo na by³oby 37

40 zwaliæ winy za niepowodzenia yciowe na duchy biegaj¹ce po œwiecie, a yæ na w³asny rachunek. ycie bli ej natury to postrzeganie pozazmys³owe, czyli odbieranie œwiata symbolicznie i wra eniowo na jakoœæ. Jest to trudne, poniewa w dobie pêdz¹cej naprzód cywilizacji, gubimy sw¹ wra liwoœæ na bodÿce symboliczne, tracimy wra liwoœæ i nie mo emy wydobyæ ze swej podœwiadomoœci archetypu cz³owieka pierwotnego, który myœla³ i postrzega³ inaczej, by³ bli ej natury, odbiera³ œwiat pozazmys³owo. Jest to nam nawet niepotrzebne, yjemy przecie w innej epoce, a œwiat jest nastawiony na iloœæ. Czasami jednak zdarzaj¹ siê chwile w yciu cz³owieka, gdzie górê bierze myœlenie wra eniowe. Oczywiœcie nie da siê tego osi¹gn¹æ zupe³nie i mija³oby siê to z celem, ale s¹ stany, w których myœlenie jakoœciowe obowi¹zuje: obcowanie ze sztuk¹, stan zakochania, marzenia senne, wizje, misterium Tarota, które przybli a nam czas sakralny, wszystkie inne stany, gdzie œwiadomoœæ jest jak najbli ej podœwiadomoœci. W³aœnie w podœwiadomoœci i indywidualnej, i kolektywnej obowi¹zuje czas jakoœciowy odbieramy tylko wra enia i wszystko trwa jednoczeœnie dzieje siê to w trakcie marzeñ sennych. W³aœciwie tam wcale nie ma czasu, jest tylko jakoœciowa teraÿniejszoœæ, jest to jakby mityczny, g¹bczasty czas, w którym, zupe³nie bezwiednie, mityczna wyobraÿnia miesza siê z rzeczywistoœci¹: Herakles zabija hydrê, Moj esz p³ynie w koszyku po rzece, a autor snu mówi po hiszpañsku, choæ nie zna tego jêzyka i nie istnia³ on w czasach mitycznych. Czas jakoœciowy rozszerza siê, na wielu poziomach rozgrywa siê sztuka, nie ma granic, tak jak nie maj¹ granic nasze wra enia i uczuciowe odbieranie rzeczywistoœci. Uczucia, zarówno pozytywne, jak i negatywne, jedne wydarzenia wyolbrzymiaj¹, inne zniekszta³caj¹, a jeszcze inne pomijaj¹. W czasie seansu Tarota równie czas fizyczny, liniowy nie istnieje. Myœlenie przyczynowo-skutkowe te nie ma zastosowania. Dotyczy to zarówno pytaj¹cego, jak i tarocisty spotykaj¹ siê w innym wymiarze. Dlatego mi³a pogawêdka przy kawie, jak¹ mo e i musi byæ analiza osobowoœci i seans Tarota doradztwo yciowe, ³¹czy te dwie osoby pomostem niewerbalnym, jest to wiwisekcja na podœwiadomoœci, bardzo skomplikowana operacja psychiczna, która nie powinna szkodziæ (œwiadome, czy nawet podœwiadome kodowanie psychiki pacjenta, czyli projekcja, jest szkodliwe). 38

41 Myœlenie cz³owieka pierwotnego nie by³o gorsze czy prymitywne, ale inne. G³ówn¹ cech¹ takiego myœlenia by³a zasada jakoœciowego, a nie iloœciowego patrzenia na œwiat. Myœlenie jakoœciowe zwi¹zane jest z dominuj¹c¹ koncentracj¹ na stronie uczuciowej, wszechogarniaj¹cej, wra eniowej i jest typowe dla sfery marzeñ sennych i innych stanów, które wymieni³am wczeœniej. W tych szczególnych przypadkach obowi¹zuje czas jakoœciowy, wszystko jest dostêpne, akcja snu czy wizji rozszerza siê i myœl schodzi na peryferie. W czasie jakoœciowym, który obejmuje wszystkie kierunki, wszystko siê dzieje jednoczeœnie. Przyk³adowo: œni¹c jakieœ miejsce, odbieramy je wra eniowo: jest piêkna budowla, zadbany park, strumyk, ptaki œpiewaj¹, roz³o ysty kasztan, huœtawka... W dalszej czêœci snu wêdrujemy gdzieœ, dzieje siê coœ innego, spotykamy kogoœ i chcemy wróciæ do tego parku z huœtawk¹ pod kasztanem, ale krajobraz zmienia siê, nie mo emy ju tam wróciæ. By³o to przecie tylko wra enie, emocja, energia naszej myœli... W czasie jakoœciowym liczy siê wyobraÿnia i uczucie, i to ono decyduje o obrazie œwiata. Poniewa misterium Tarota przenosi nas w œwiat wyobraÿni i jakoœci, dzieje siê to jednak, mimo wszystko, na jawie i w czasie œwiadomym, iloœciowym liniowym, dlatego projekcje podœwiadomoœci oraz marzenia wypowiedziane i us³yszane zapisz¹ siê w œwiadomoœci czyli siê spe³ni¹. Czêsto równie na jawie uczucia przenosz¹ nas w œwiat podœwiadomy têsknota, lek, mi³oœæ, gniew, zazdroœæ, fascynacja. Szczególnie w stanie tak zwanego zakochania myœlimy jakoœciowo, wra eniowo. Ta zdolnoœæ ludzkiego umys³u wykorzystywana jest w naturalnych metodach leczenia i w psychoterapii. Znajduje te odzwierciedlenie w sztuce, analizie Tarotem, bioterapii, astroterapii. Jeœli zapomnimy na chwilê o tym, co wiemy, a skoncentrujemy siê na tym, co czujemy i co sobie wyobra amy, mo emy siê przenieœæ w inn¹ przestrzeñ, inny czas, mo emy poczuæ b³yskiem intuicji, e zawarcie znajomoœci z tym wybranym czy wybrniêcie z k³opotów finansowych jest naprawdê ³atwe. Dziêki tej w³aœciwoœci cz³owiek jest pe³niejszy, yje bardziej samodzielnie, naturalnie. Analogicznie: podejœcie cz³owieka pierwotnego do natury, którego archetyp mamy w swej psychice nieœwiadomej (kolektywnej), wynika³o z subiektywnej, uczuciowej postawy do ca³ej rzeczywistoœci. Natomiast myœlenie liniowe (iloœciowe) ustawia wydarzenia jakby w szeregu, jedno po drugim. Œwiat cywilizacji w radykalny sposób wyrwa³ cz³owieka z myœlenia jakoœciowego, a zaczê³o siê uporz¹dkowane myœlenie liniowe iloœciowe. Myœle- 39

42 nie jakoœciowe nie uchowa³o siê nawet w sztuce czy religii. Dlatego cz³owiekowi wspó³czesnemu tak trudno jest zbli yæ siê do œwiata marzeñ sennych, wizji, medytacji, prawid³owo odbieranego Tarota, autohipnozy i innych tego typu stanów, gdzie króluje i wymagane jest myœlenie jakoœciowe oraz zasady psychiki archaicznej. W stanach tych wracamy bowiem do jakoœci ducha i uczuæ, gdzie pozornie nieistotne fakty, drobne sprawy, ledwo zauwa alne zjawiska maj¹ równie istotne znaczenie, jak wydarzenia œwiadome, zajmuj¹ce centralne miejsce. Postrzegamy wtedy œwiat szeroko, bez adnych barier, dzieje siê tam bardzo du o, myœl schodzi jakby pozornie na peryferie, przypadkowe sprawy z obrze a œwiadomoœci wci¹gaj¹ g³ówny problem tak niepostrze enie, e rezultat sytuacji jest zaskakuj¹cy. W œwiecie realnym równie mamy czasem przyk³ady, e cofamy siê do duchowego, idealistycznego odbierania œwiata, ca³oœciowo i iloœæ przechodzi w jakoœæ... Co jakiœ czas coœ siê zmienia wœród ludzi (globalnie), narasta i zmienia siê w jakoœæ, póÿniej znów jest myœlenie liniowe (iloœciowe). Dlatego cz³owiek siê rozwija... 40

43 ROZDZIA 4 ARKANA WIELKIE DROGA 2 u e Arkana Tarota to historia mówi¹ca o cz³owieku i jego wêdrówce, której celem jest osi¹gniêcie duchowej doskona³oœci i jednoœci ze œwiatem. Poszczególne karty symbolizuj¹ kolejne etapy wêdrówki, s¹ stacjami drogi yciowej cz³owieka, na przestrzeni wieków i tego obecnego. Nie ma tu adnej magii w rozumieniu potocznym czy czegoœ nadprzyrodzonego. Natomiast ca³e misterium Tarota (gdy ju analizujemy damy problem, cz³owieka siedz¹cego naprzeciwko) dzieje siê w czasie œwiêtym, hierofanicznym 24, sakralnym, poniewa przenosimy siê w czas jakoœciowy, otwieraj¹ siê bramy naszej podœwiadomoœci i ³¹czymy siê z odwieczn¹ energi¹. Dzia³a to w obie strony tarocista te doœwiadcza tego cudu. Pamiêtaj, e pomagaj¹c innym, pomagasz te sobie! 41

44 Proszê sobie roz³o yæ karty w takiej konfiguracji i zacz¹æ czytaæ. Przyjemnej lektury! DROGA WÊDROWCA DO KARTY ŒWIAT Wejœcie cz³owieka w sw¹ obecn¹ i mityczn¹ wêdrówkê we wszystkie troski, uciechy i inne przejawy dnia codziennego symbolizuje WÊDROWIEC. Bêdzie to ca³y czas ten sam cz³owiek, przemierzaj¹cy wszystkie obszary ycia. Drogê Du ych Arkanów Tarota zaliczamy miliardy razy w swoim yciu, nie zdaj¹c sobie nawet z tego sprawy. Wiele razy stajemy przed dylematami zawartymi w symbolice tych kart, tak jak robili to wszyscy nasi poprzednicy. Znaj¹c symbolikê, mo emy siê uczyæ na ich b³êdach i pozytywnych doœwiadczeniach, mo emy przewidzieæ dalszy ci¹g naszej drogi, mo emy próbowaæ j¹ zmieniæ i naprawiæ. Oczywiœcie na innej talii Tarota te symbole nie musz¹ byæ takie same, zawsze jednak oddaj¹ tê samotn¹ wêdrówkê cz³owieka i jego bezustanne d¹ enie do prze ycia doczesnego ycia godnie, a tym samym do doskona³oœci. Wêdrowiec to alegoryczne narodziny niefrasobliwego cz³owieka, zmierzaj¹cego w sobie tylko wiadomym celu. To jakby prapocz¹tki zdobywania. Wêdrowiec to archetyp m¹drego g³upca, który id¹c w³asn¹ drog¹ ignoruje wszelkie regu³y i tabu, które go ograniczaj¹. Zmierza w stronê praw¹, gdzie zaczyna siê teren nieprzyjazny skalna pustynia. Jest to konkretny cz³owiek, z plecakiem, nie upiór przesz³oœci ani postaæ archetypowa. Jest to ka dy, który pyta o dalsz¹ drogê yciow¹ i ka dy, kto medytuj¹c zastanawia siê nad sensem istnienia. Wêdrowiec nie jest ani dobry, ani z³y, zawiera w sobie wszystko i nic, mo e równie dobrze byæ pocz¹tkiem, jak i koñcem, tak jak liczba 0, któr¹ jest oznaczony. F Zero 25 zawiera wszystkie wibracje. Potêguje dzia³anie kolejnych liczb. Jeœli zwi¹zane jest z czymœ dobrym bêdzie jeszcze lepsze, jeœli ze z³ym, to bêdzie jeszcze gorsze. Jest koñcem i pocz¹tkiem. Indyjskie s³owo na okreœlenie zera oznacza pusty. Pojêcie pustki, cenione na Wschodzie, a na Zachodzie traktowane z pogard¹, posiada pewn¹ wartoœæ: skupienia, wyczekiwania i ciszy. Wêdrowiec wiêc archetypowo to emisariusz nowego cyklu istnienia, reprezentuje chaos poprzedzaj¹cy uporz¹dkowanie, natomiast w naszej rzeczywistoœci to ka dy z nas, kogo drêcz¹ jakieœ pytania. 42

45 Wêdrowcowi patronuje hebrajska litera ALEF, symbolizuj¹ca prapocz¹tek, pierwszy impuls. F Otula go b³êkitne niebo kolor prawdy, nieœmiertelnoœci, nieziemskiego spokoju, ale i niesta³oœci, p³ynnoœci. B³êkitna barwa pogodnego nieba uchodzi za kolor ch³odny, niematerialny, nierealny, fantastyczny wi¹ ¹cy siê z marzeniem sennym i zadum¹. Niebo natomiast symbolizuje œwiat³o, nieskoñczonoœæ, porz¹dek œwiata i wszechwidz¹ce oko bóstwa, to si³y dobroczynne i groÿne, zawsze potê niejsze od cz³owieka, Ÿród³o zjawisk niezrozumia³ych, piêknych, wspania³ych, strasznych, zgubnych, a niezbêdnych dla ycia i urodzaju. Niedbale ubrany Wêdrowiec wyrusza w sw¹ wêdrówkê z plecakiem, jako zapasem na ycie, nie wiedz¹c nawet, e ma w nim per³ê. F Per³a stworzona przez promienie Ksiê yca, po³¹czona przez to z w³aœciwoœciami akwatycznymi, erotycznymi, embrionalnymi i zap³adniaj¹cymi, czyli symbol wszelkiego bogactwa potrzebnego cz³owiekowi: zdrowia, wymowy, wiary, wiedzy tajemnej, poœwiêcenia, ³ez i wreszcie nieœmiertelnoœci 26. Jest to posag na samotn¹ wyprawê w ycie. Czysta, bia³a, drogocenna, trudna do wy³owienia z dna morskiego, per³a symbolizuje doskona³oœæ, która uszlachetni pierwotne instynkty, w codziennoœæ tchnie powiew artyzmu, duszy, zdolnoœci wszechstronnego odczuwania, tak cierpienia bólu, jak i radoœci, nauczy wyrzeczeñ i poœwiêceñ dla osi¹gniêcia ambitnego celu. ycie jest wspania³e i pe³ne treœci, a treœci¹ ycia jest cierpienie. Przez cierpienie w mi³oœci powstaj¹ wiekopomne dzie³a, a ich twórcy przechodz¹ do historii pod mianem wieszczów. Wêdrowiec, niefrasobliwie nie zauwa a czyhaj¹cych niebezpieczeñstw, mimo e z ty³u fruwa motyl (symbol intuicji) np. ostrzegaj¹cego go psa. F Pies jest symbolem bóstw chtonicznych ciemnoœci i podziemia, ale i symbolem wiernoœci, ochrony, czujnoœci, stra y, us³u noœci i wiary. Przyjmuj¹c symbolikê psa jako udane udomowienie i porzucenie ycia koczowniczego na rzecz cywilizacji, mo emy Wêdrowca postrzegaæ jako chêtnego do za³o enia domu i rodziny, co mo e siê uaktywniaæ w korespondencji z innymi kartami, na przyk³ad z W³adczyni¹. Na innych taliach symbol psa zast¹piony jest kotem, przewa nie dzikim jest to te têsknota za za³o e- 43

46 niem domu i rodziny, bowiem kot od niepamiêtnych czasów towarzyszy³ kobiecie przy pilnowaniu ogniska domowego, przy którym grza³ siê i przyjaÿnie mrucza³, uzupe³niaj¹c swój potencja³ energetyczny. Z laski Wêdrowca-G³upca, któr¹ bada drogê (trzyma j¹ na poziomie œwiadomoœci) jak œlepiec, wyrastaj¹ liœcie, czyli ycie, zapowiedÿ drzewa kosmicznego, 27 w które wpisze siê po przejœciu wszystkich stacji drogi yciowej. Liœcie to kwitnienie, wzrost, nadzieja na po³¹czenie siê w przysz³oœci z nieograniczonym rozumem. Liœcie s¹ tu symbolem odradzania siê, nadziej¹, p³odnoœci¹ wszelkich poczynañ, opiek¹. Œlady Wêdrowca znacz¹ kwiaty narcyzy, poniewa podró ny nie zna drogi, nie zna trasy, drogê znacz¹ jego stopy, jego œlady, wiêcej nic. Przed nim nic nie ma, tylko skalna pustynia, dopiero tam, gdzie st¹pnie, wyrasta ycie. F Kwiat narcyza symbolizuje sen, zmartwychwstanie, wiosnê, odrodzenie, czyli odwieczn¹ têsknotê cz³owieka do odradzania siê. Kwiatki te to jego dusza, podœwiadomoœæ, która bêdzie mu towarzyszyæ przez wszystkie czekaj¹ce go zadania. Mitologiczny Narcyz tak siebie ukocha³, e chc¹c siê po³¹czyæ ze swym odbiciem w wodzie, utopi³ siê. Narcyzy wiêc to samouwielbienie, czyli w tym wypadku potrzeba akceptacji i czasami wrêcz niefrasobliwa akceptacja samego siebie, a tym samym radoœæ i samozadowolenie rysuje siê tu zacz¹tek œwiadomej afirmacji. Wydaje siê, e nie jest to pierwsza wêdrówka Wêdrowca-G³upca. W oddali na tle b³êkitnego nieba majaczy coœ na kszta³t statku kosmicznego (sputnika), którym odlecieli Atlantydzi, kosmici, a mo e ci, co nas sklonowali? Alegoria ta wskazuje na nowy pocz¹tek starego, nowy pocz¹tek tego, co ju by³o przed wiekami. Wêdrowiec ma wyraÿnie zabanda owan¹ nogê, widocznie pies go ju raz, a mo e kilka razy, ostrzega³ przez czyhaj¹cym niebezpieczeñstwem, a wreszcie go ugryz³, aby siê opamiêta³. Jest to wskazówka na periodyczne powtarzanie siê czasu, a jednoczeœnie ostrze enie przed pope³nianiem takich samych b³êdów. Czas ten powtarza siê niezmiennie i w naszej epoce cz³owiek zawsze zaczyna od pocz¹tku. W ka dej dziedzinie ycia, któr¹ ju przerobi³, znajduje coœ nowego i te ci¹g³e budowanie daje mu nadziejê na ycie wieczne nigdy nie ma dosyæ, zawsze jest tym niefrasobliwym, m³odym Wêdrowcem, dlatego tak têskni do ycia wiecznego i dlatego tak trudno mu odejœæ... Karta jest utrzymana w kolorach jasnych, pogodnych, ciemne w³osy Wêdrowca symbolizuj¹ si³ê nie jest on istot¹ s³ab¹, tak jak ka dy z nas ma w sobie chêæ przetrwania. 44

47 Aby zrobiæ coœ ze swoim yciem, Wêdrowiec musia³ rozmieniæ per³ê na cztery ywio³y, którymi dysponuje jako MAG, przedstawiony jako archetyp Merkurego archetyp Persony. 28 F Maska jako taka budzi w nas czasem sprzeczne uczucia, bowiem œwiadczy o g³êboko ukrytych intencjach, nie zawsze czystych. Wed³ug psychologii jungowskiej maska, archetyp Persony jest nad wyraz potrzebna, poniewa broni czasem osobowoœæ przed atakami z zewn¹trz. Jak e czêsto przywo³ujemy na oblicze mi³y uœmiech, choæ wcale nie mamy na to ochoty. Ubiór, sposób ubierania to te maska, fasada. Dyplomacja jest ogólnie uznan¹ mask¹ spo³eczn¹, socjalizacja, takt, obyczaje i wszelkiego rodzaju kontakty miêdzyludzkie nosz¹ znamiê persony. Czasami obronn¹ fasad¹ osobowoœci s¹ pieni¹dze i materialne cele, które pozwalaj¹ szybko wejœæ do wspólnoty, lecz stan ten nie mo e d³ugo trwaæ, nie mo e siê to staæ regu³¹. Zbyt mocna maska zabezpiecza przed atakiem z zewn¹trz ale i... od wewn¹trz cz³owiek powoli zatraca sw¹ osobowoœæ, staje siê cynikiem z nieszczerym uœmiechem przyklejonym do twarzy. Owszem nikt obcy tu nie wtargnie, nie zak³óci spokoju mojej delikatnej duszy, ale przez bezustanne przywdziewanie maski osobowoœæ, przyt³oczona blichtrem zewnêtrznym, bêdzie nieczu³a na gor¹ce uczucia, nag³e olœnienia czy piêkne widoki. Ale mo na to zmieniæ, wystarczy trochê wysi³ku, zwanego rozwojem. Nie oznacza to, e trzeba pozbyæ siê zupe³nie archetypowego wzorca (czego zreszt¹ zrobiæ siê nie da), jest on bowiem nad wyraz potrzebny, poniewa zapewnia kontakt miêdzyludzki, ale nie wolno popadaæ w niewolê fasady-persony. Mag Merkury, jest wyrazicielem pozytywnej maski spo³ecznej, zewnêtrznego rozwoju i zdaje siê rozrzucaæ ywio³y oraz dawaæ je we w³adanie ludziom, jako wieczny emisariusz kontaktu i komunikacji tej werbalnej i niewerbalnej. F ywio³ wody to emocje, uczuciowoœæ, wszechogarniaj¹ca struktura mi- ³oœci, nienawiœci, lêków, dobroci, poœwiêcenia, uczuciowej intuicji, która stwarza ycie. Symbolicznie przedstawiony jest jako Kielichy. F ywio³ ognia to percepcja, dzia³anie, czyn, ognista, ekspansywna energia s³oneczna, w Ma³ych Arkanach Bu³awy. F ywio³ ziemi obrazuj¹ Denary materialne tu i teraz, ch³odny intelekt i inteligencja komputerowa, obraz tego, jak cz³owiek realizuje siê w œwiecie przez podporz¹dkowanie sobie materii. 45

48 F Miecze to powietrze, intuicja, myœl idealistyczna i ulotna, energia s³owa, rozwój wiedzy intuicyjnej, stwarzanie nowych perspektyw, nie zawsze trafnych, ale nawet, gdy niszcz¹cych, to twórczych poprzez burzenie starego. Te cztery ywio³y tworz¹ zegar jungowski, s¹ to jednoczeœnie Ma³e Arkana Tarota. onglowanie ywio³ami daje Magowi pocz¹tkow¹ si³ê manipulacji i komunikacji ze œwiatem zewnêtrznym potrafi dotrzeæ do ka dego, ludzie s¹ bowiem ró ni, nie ma dwóch jednakowych osób, psychika ich jest bardzo skomplikowana i maj¹c do dyspozycji ywio³y, z których miêdzy innymi sk³ada siê ludzka psyche, mo na zacz¹æ siê poruszaæ w œwiecie i komunikowaæ z innymi. Na poziomie Maga komunikacja ze œwiatem zewnêtrznym daje cz³owiekowi pocz¹tkow¹ si³ê porozumieñ, a tym samym pocz¹tek zrozumienia samego siebie i pocz¹tek tworzenia siê w³asnego ja. Jeœli przyjmiemy, e najwy sz¹ wartoœci¹ jest cz³owiek i g³êbia jego psychiki, mo emy ogarn¹æ i zrozumieæ wszystko. Najwiêksz¹ sztuk¹ jest zrozumieæ samego siebie, jeœli to siê uda, mo e siê udaæ wszystko. Mag ma wiêc wielkie mo liwoœci do wykorzystania. Wyposa ony w pocz¹tkow¹ energiê oddzia³ywañ i wszelkich porozumieñ zdobywa Œwiat poprzez swoj¹ komunikatywnoœæ. Magowi Merkuremu patronuje litera hebrajska BET, od której zaczyna siê pierwsze zdanie Ksiêgi Stworzenia: Bereszit bara Elohim... Na pocz¹tku Bóg stworzy³... Karta oznaczona jest liczb¹ jeden, czyli liczb¹ pozytywnego, indywidualnego dzia³ania i mo liwoœci twórczych. F Liczba jeden jest symbolem najwy szego bóstwa, nieskoñczonej prasi³y, oœrodka ducha, przez co nierozerwalnie jest zwi¹zana z centraln¹ si³¹ S³oñca, zawiera wiêc jego wibracje (Patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). W odniesieniu do cz³owieka to bij¹ce serce, obrazuj¹ce centrum, aktywnoœæ, twórczy ogieñ, drzemi¹cy w ka dej istocie ywej. Znak zodiaku, Baran, wed³ug domów na astrologicznej mandali, samotny wojownik, daje jej pasjê, wyra a ambicjê, akcjê, przedsiêbiorczoœæ, si³ê przebicia i sukces osi¹gniêty indywidualnie, samotnie. Dla ³atwiejszego kojarzenia mo na j¹ porównaæ równie z archetypem Marsa. Liczba jeden to jednostka, która uœwiadamia sobie swoj¹ autonomiê, nowo narodzone dziecko, które postrzega œwiat i otoczenie poprzez koncentracjê na sobie, nie uznaje adnych podzia- 46

49 ³ów. Dziecko jest szczere w wyra aniu swoich d¹ eñ, podœwiadomoœæ (duszê) ma czyst¹, woln¹ od nabytych blokad i kompleksów ono dopiero siê tworzy. Tak jedynka symbolizuje cz³owieka, który zaczyna rz¹dy, staje siê przywódc¹, pojedynczym wojownikiem, indywidualnym sukcesem, pocz¹tkiem narodzin ka dej inwencji. Jest jednoœci¹, bytem i to samoœci¹, daj¹c¹ duchow¹ oryginalnoœæ, nowe pomys³y i plany. Coœ, co do tej pory nie ujrza³o œwiat³a dziennego, wy³ania siê o ywione przemo n¹ si³¹ twórczego, aktywnego zapa³u. Negatywnie mo e uosabiaæ si³ê niszcz¹c¹, prowadz¹c¹ do tyranii i rozdêcie ego. Mo na porównaæ j¹ z cz³owiekiem, który nie liczy siê z nikim i z niczym. Mag posiadaj¹cy pierwotn¹ energiê kontaktu jest uzbrojony w energiê s³oneczn¹ w postaci mitycznego z³otopiórego ptaka Feniksa. F Feniks powstaj¹cy z popio³ów to legendarny ptak yj¹cy w Etiopii, uto samiany z egipskim œwiêtym ptakiem S³oñca, Benu, który mia³ yæ kilkaset lat, po czym spala³ siê w swoim gnieÿdzie przez promienie s³oneczne, a z popio³ów powstawa³ na nowo i odm³odzony pojawia³ siê w egipskim mieœcie Heliopolis, przynosz¹c ze sob¹ swoje gniazdo, w którym by³y prochy ojca... Mag, jak Feniks powstaj¹cy z popio³ów, ma tendencjê odradzania siê, stwarzania czegoœ z niczego. Jest to szeroki wachlarz mo liwoœci do wykorzystania, a przez to wykreowania swojego ycia. Jest to wiêc moc aktywna i twórcza, zewnêtrzna, niekieruj¹ca siê emocjami. Rusza w prawo, a przedstawiony jest jako mitologiczny Merkury, ze skrzyde³kami u nóg i w skrzydlatym he³mie. Jedn¹ nog¹ dotyka jednak matki ziemi bêdzie czerpa³ si³ê z tego ywio³u (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). W rêku trzyma laskê uzdrawiaj¹c¹ i ³agodz¹c¹ wszelkie nieporozumienia i waœnie, z dwoma splecionymi wê ami. Jest to kaduceusz, którego dosta³ od wdziêcznego Apolla. F Kaduceusz ³agodzi³ spory i przywraca³ zdrowie. Rzucony miêdzy k³êbi¹ce siê wê e sprawi³, e przesta³y siê zwalczaæ i zastyg³y na zawsze na rozjemczej laseczce, któr¹ póÿniej Merkury podarowa³ Eskulapowi, bogowi lekarzy. W tych dwóch z³¹czonych ze sob¹ mitach widaæ, e zgoda ma ogromny wp³yw na zdrowie i pozbywszy siê niszcz¹cej z³oœci (stresu) mo na zapobiec chorobom. 47

50 Dominuj¹cym kolorem na tej karcie jest z³oto i lekkie odcienie b³êkitu, fioletu, szaroœci, czyli kolory nieba widoczne po prawej stronie na horyzoncie. Z³oto, które p³ynie ³un¹ za Magiem, jest tu symbolem doskonalenia i oœwiecenia duchowego oraz wszystkiego, co wa ne i wartoœciowe w sprawach materialnych i w sferze ducha. To z³oto to blask s³oneczny, eliksir kosmicznego paliwa i promieñ s³oneczny w nas samych, ywotnoœæ, komunikacja, silne ja. F S³oñce to dobrobyt. Wiele ludów opowiada w legendach o s³onecznym skarbie, strze onym i niedostêpnym, do którego wiedzie droga pe³na przeciwnoœci, nierzadko przez ciemne si³y zachodu i podziemne czeluœcie, który po wielkich trudach i bojach z potworami, zdobywa bohater heros. W greckim micie Hermes porywa wo³y Heliosa, poniewa posiadanie byd³a jest tu równoznaczne z dobrobytem i osi¹gniêciem kosmicznej pe³ni. S³oñce to równie pozazmys³owoœæ, poznanie w³asnej wartoœci, pocz¹tek i cel kreacyjny ycia, czyli pierwotnej si³y. Symbole astrologiczne na tej karcie to Merkury 29 regent BliŸni¹t, ywio³ powietrza i pierwiastek mêski. Powietrze to intelekt, myœl, obiektywizm myœli, niekieruj¹cy siê emocjami hamuj¹cymi, które zawsze mog¹ nieœæ ograniczenia i uzale nienie, na przyk³ad od osoby bliskiej. Mitologiczny Merkury by³ wolny, nie mia³ ony, jest wiecznie m³od¹ energi¹, p³yn¹ca bez ograniczeñ, wiêc Mag nie zna uczucia uzale nienia siê od drugiej osoby i si³y reakcji uczuciowych, zniewalaj¹cych emocji, w odró nieniu od... KAP ANKI, która jest raczej si³¹ uczucia, daj¹c¹ mo liwoœæ emocjonalnego wyboru, dzielenia odczuæ i emocji na dobre i z³e w zale noœci od afektu. Trzeba pójœæ dalej, zdobyæ emocje, nauczyæ siê nimi kierowaæ. Kap³anka trzyma w wyci¹gniêtej d³oni, jak pochodniê olimpijsk¹, na piedestale wizerunek Ksiê yca. Rêce nale ¹ do sfery œwiadomoœci, woli, a Ksiê- yc to symbol podœwiadomoœci. Animizm 30 Ksiê yca (przedstawiony jest z zarysem ludzkiej twarzy) ma wiele znaczeñ, ale jedno z nich to koniecznoœæ przybli enia tego, co sob¹ reprezentuje nieœwiadomoœæ indywidualn¹, czyli chêæ czy przymus uporz¹dkowania swych emocji, przez co koniecznoœæ wytworzenia dobrego kontaktu ze swoj¹ podœwiadomoœci¹, aby by³a partnerem, a nie wrogiem Ksiê yc wyznacza czas. Czas wieczny i czas profanum. Sierp Ksiê yca wi¹ e nadœwiadomoœæ z czasem obecnym. Symbolika ta wyra- a dwa aspekty kobiety ziemski i duchowy, daje przymus nauczenia siê rozumienia swych emocji. Ksiê yc to równie tajemnica poczêcia, a w rezultacie ca³ego ycia cz³owieka p³odnoœæ, a zarazem przemijanie. W zwi¹zku z Ka- 48

51 p³ank¹ jest to doœæ wa ne, bowiem odzwierciedla ona uniwersalny wzorzec archetyp Wielkiej Matki. Jest to Kosmiczna Matka czerpi¹ca si³y z wód chaosu (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ), gdzie wszystko ma swój koniec i pocz¹tek wraca do punktu wyjœcia. Tak¹ wymowê ma tors Kap³anki, przez który przeœwituje sp³ywaj¹ca po kamieniach woda i moc odwiecznej natury. Woda jest bardzo silna sakralnie, poniewa jako wody chaosu jest u pod³o a ka dego stworzenia. Wierzono, e z wód wy³oni³o siê wszelkie ycie na Ziemi, jak równie odnowa ycia (potop) w wymiarze szerszym, kosmogonicznym. Woda jest symbolem i wcieleniem wszelkich mo liwoœci, jest zjawiskiem wirtualnym zawsze mo e zaistnieæ, poniewa jest pocz¹tkiem wszystkiego, co yje. Woda oczyszcza, regeneruje, obmywa, nawadnia, czyli daje ycie i jako taka jest symbolem p³odnoœci i duszy, czyli szerokich horyzontów twórczych talentów i powrót do wiecznie kreatywnego czasu, z którego mo na czerpaæ wiele nieznanych dot¹d mo liwoœci. Kap³anka jest tu przedstawiona jako bóstwo lunarne, z ca³¹ swoj¹ ambiwalencj¹. Podwójnoœæ kobiety nieczystej, a przez to p³odnej, daj¹cej ycie, to niemo noœæ pogodzenia emocji takich jak matczyna troskliwoœæ, opieka, wspó³czucie, magiczny instynkt eñskoœci i negatywnych emocji wszystkiego tego, co jest przera aj¹ce i czego nie da siê unikn¹æ, jak losu i œmierci. Kap³ank¹ rz¹dz¹ Ryby i Neptun 31, ywio³ wody, pierwiastek eñski. F Neptun to astrologiczny odpowiednik archetypu Wielkiej Matki (patrz rozdz. Archetypy ), przedstawiany jest w mitologii jako bóg morza i wszelkich wód, a z wody powsta³o ycie (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). W zestawieniu z odpowiednimi kartami, na przyk³ad z Ksiê ycem, Kap³anka zmienia siê w ten archetyp: mo e byæ femme fatalle, eteryczn¹ dziewic¹ i kobiet¹ upad³¹ lub odzwierciedleniem podobnej sytuacji, gdzie cz³owiek kieruje siê neptunicznym zestawem emocji. Dwa aspekty kobiety, ziemski i duchowy, odzwierciedla zas³ona na twarzy Kap³anki, która ma wielorakie znaczenie tak, jak i ona sama. F G³owa to nadœwiadomoœæ, umys³, twórczoœæ, idea, ycie duchowe, œwiat³o, S³oñce, niebo, wznios³oœæ, doskona³oœæ. Wszystko to zakryte jest zas³on¹, czyli niedostêpne lub nieœwiadome. 49

52 F Zas³ona jest symbolem kamufla u, tajemnicy, nocy, œmierci, czci i trwogi, ujarzmienia mocy magicznych. Kap³anka to pierwotna bogini pszczo³a, ³¹cz¹ca w sobie sacrum i profanum, istniej¹ca przez seks tantryczny i wynikaj¹c¹ z tego ofiarê kto dope³ni œwiêtego obrz¹dku i zap³odni boginiê pszczo³ê, musi umrzeæ. Podœwiadomoœæ, czyli ca³a dolna po³owa postaci, która zlewa siê z krajobrazem, to œwiat chtoniczny, podziemny, kraina zmar³ych, korzenie, nasiona, urodzaj, p³odnoœæ, fermentacja, wieczne ycie i odradzanie siê to nale y do natury i ³¹czy siê z natur¹. Na pierwszym planie widzimy kamieñ ofiarny, na którym sk³adano obiatê bóstwom chtonicznym, a wilk wyj¹cy do Ksiê yca zdaje siê podkreœlaæ magicznoœæ i mistycyzm sytuacji. Karcie przypisana jest hebrajska litera GIMEL, oznacza ona tego, który mo e czyniæ dobro, ale kieruje siê emocjami. F Liczba dwa, która odpowiada Kap³ance, to wzglêdnoœæ i przeciwieñstwo dwóch biegunów, które zaczynaj¹ wszelkie zjawiska, zachodz¹ce w ludzkiej emocjonalnoœci. Jest to liczba odbitego œwiat³a Ksiê yca w odró nieniu od Ÿród³a œwiat³a S³oñca. Pierwszy grzech zniszczy³ stworzon¹ przez Boga jednoœæ, powsta³o rozdwojenie: dobro i z³o, mê czyzna i kobieta, ycie i œmieræ. Dwójka jest liczb¹ przeciwieñstw, a zarazem dope³nienia, odzwierciedla dualizm natury ludzkiej. Jest liczb¹ wyra aj¹c¹ œwiadomoœæ i nieœwiadomoœæ, dzieñ i noc, biel i czerñ, ducha i materiê, twórcê i wszelkie stworzenie, plus i minus, lato i zimê. Wyra a eñski aspekt natury in, odpowiada ywio³owi wody, jej planet¹ (numerologicznie) jest Ksiê yc, a zodiakalnie zwi¹zana jest z Bykiem. Symbolizuje jednoczeœnie równowagê i rozdzielenie, dwubiegunowoœæ i dwup³ciowoœæ, przyci¹ganie, porozumienie, ugodê. Wzmaga takt i dyplomacjê, wyrozumia³oœæ, sztukê zrozumienia samego siebie, a przez to i bliskich. Uosabia si³ê pasywn¹ do wykonywania odgórnych poleceñ, jak niezast¹piona sekretarka dyrektora. Daje umiejêtnoœæ bycia razem, uczy sztuki mi³oœci i zrozumienia w³asnych odczuæ. Jednoczeœnie, jako symbol przeciwny jednoœci, mo e powodowaæ rozpad osobowoœci przez walkê z samym sob¹, niezgodê, spór, konflikt, wojnê i w konsekwencji nieœwiadomie przyczynia siê do twórczego rozwoju. Dwa, to antagonizm, a przez to liczba z³owieszcza w staro- ytnej Grecji, poœwiêcona Hadesowi, bogowi podziemia, który by³ jednoczeœnie bogiem urodzaju, zawiera w sobie element cienia i element duszy. Jest liczb¹ emisariuszy, szpiegów, œwiadków i ofiarników. Dwójka 50

53 nigdy nie jest w ca³kowitej równowadze, ale do równowagi d¹ y, wyra a g³êbokie uczucia, troskê, sentymenty i poczucie istnienia. Kap³anka nie umie jeszcze komunikowaæ siê z sama sob¹, wszystko zale y od instynktów i natury, w któr¹ jest wtopiona, a to, co zdawa³oby siê zale y od niej jest przes³oniête tiulem, stanowi wiêc zagadkê i tajemnicê, tak jak ca³a podœwiadomoœæ kolektywna siêgaj¹ca wód chaosu dla niej nieodgadniona. Dla cz³owieka wkraczaj¹cego w tê kartê rysuje siê rada trzeba zadbaæ o swój rozwój duchowy, o swe emocje, uporz¹dkowaæ je, nie zaœmiecaæ podœwiadomoœci, odnaleÿæ pustkê w sobie, aby byæ gotowym na pójœcie dalej w ycie. Kap³anka stwarza i rodzi jakby z niczego, jest to cud narodzin, jej brzuch to odwieczna p³odnoœæ natury. Wielka Matka jest jednak p³odna poprzez swoj¹ historiê, jest nieodgadnion¹ natur¹, która sama siê odradza i wci¹ niezmiennie trwa we wzorcach, aktualna i obecna w naszej rzeczywistoœci i w naszym czasie liniowym. Piersi i rêce Kap³anki s¹ nagie tu nie ma nic do ukrycia, jest œwiadoma tego, e jest. Jest przecie naprawdê, jest w ka dym z nas, gdzie przez uœwiadomienie sobie tego wzorca mo emy walczyæ z tym, co nieprzewidywalne, tajemne i zakryte. Karta utrzymana jest w tonacji szaro-niebiesko-zielono-br¹zowej, czyli dominuj¹ tu kolory spokojne, niewybijaj¹ce siê z t³a. Jedynym mocniejszym akcentem s¹ rêce i piersi Kap³anki, które swym kolorem przypominaj¹ rzeczywiste istnienie. Umiejêtnoœæ kierowania swoimi emocjami jest wiedz¹ i sztuk¹, co wykorzystywane umiejêtnie i pog³êbiane, pozwala cz³owiekowi rozwijaæ siê i kszta³towaæ. Jest to dalszy rozwój cz³owieka, czyli W ADCZYNI. W³ada ni¹ Wenus 32, regentka Byka, zasada eñska, ywio³ ziemi. Powstaje spo³eczeñstwo matryfokalne 33, gdzie centraln¹ postaci¹ jest kobieta. W³adczyni, siedz¹ca na ó³wiu, przedstawiona jest jako piêkna kobieta w szkar³atnym rozchylonym p³aszczu, purpurowej sukni, ciê kiej, ozdobionej klejnotami koronie, z tarcz¹ po prawej stronie i k³osem zbo a w drugiej rêce. Wokó³ nogi owija siê w¹, u stóp rozkwitaj¹ ró e. W tle niebo ciemne, granatowo-fioletowe z ró owo odbijaj¹cym siê Ksiê ycem, który œwieci odbitym od S³oñca blaskiem. Nad g³ow¹ ga³êzie drzew symbolizuj¹ ochronê, a orlica unosz¹ca siê na wprost jej korony dodaje królewskiego majestatu. F K³os zbo a symbolizuje dar ycia, obfitoœæ, p³odnoœæ, rolnictwo, niwa, urodzaj, chleb. 51

54 F W¹ ³¹czy siê z symbolik¹ Ksiê yca. Jest to god³o W³adczyni, pod którym bêdzie stwarzaæ, p³odziæ i opiekowaæ siê wszystkim, co yje. Ksiê- yc-w¹ wystêpuje tu jako dobry, sprawiedliwy w³adca, rz¹dz¹cy przemian¹ i wzrostem. W¹ ma 28 krêgów, co w pradawnych wierzeniach uto samiane jest z rozrodczoœci¹ kobiety i czasem ksiê ycowym. Matka Boska przez swoje dzieworództwo te jest porównywana z Ksiê- ycem. Na obrazie Rafaela Matka Boska trzyma stopê na Ksiê ycu, wokó³ którego k³êbi¹ siê wê e, zwierzêta typowo lunarne. Na wielu kartach Tarota, szczególnie tych pasywnych, ksiê ycowych, jest symbol wê a. Wierzono, e dzieci, które siê rodzi³y ze zwi¹zków kobiet z wê ami, by³y herosami, tak jak i te, których ojcem by³o S³oñce. Na terenie po³udniowych W³och wieœniacy uwa ali, e ka da kobieta spotyka siê z wê em. Aby wyt³umaczyæ sobie w sposób przystêpny na ówczesne czasy wielkoœæ Aleksandra Macedoñskiego imputowano Olimpii, jego matce, jakoby mia³a kontakt z wê ami. On sam jednak wola³ siê uwa aæ za potomka S³oñca. Uwa ano równie, e Cezar August powsta³ ze zwi¹zku kobiety z wê em. Jeszcze w XIX wieku w Europie chroniono dziewczynki przed kontaktem z wê ami. Do dziœ m³ode Eskimoski boj¹ siê wpatrywaæ w Ksiê yc, aby je nie zap³odni³... Natomiast w Indiach kobiety, które pragn¹ mieæ dziecko, modl¹ siê do kobry i zak³adaj¹ jej czerwon¹ wst¹ eczkê, symbol grudki krwi. W niektórych kulturach jest zakaz zabijania wê y mimo chrzeœcijañstwa, które wprowadzi³o do nich nienawiœæ. Symboliczna zdrada z wê em pramatki Ewy powtarza siê i w innych kulturach. W¹ tak jak Ksiê yc ma tendencje do odradzania, zauwa ono bowiem, e zrzuca naskórek, przez to jest, tak jak Ksiê yc, symbolem odradzania siê, odnowy, d³ugowiecznoœci, zdrowia i uzdrawiania. Przez coroczne odradzanie siê, czyli zrzucanie naskórka, zosta³ atrybutem boga lekarzy. Jako taki do dziœ widnieje w emblemacie apteki, owiniêty wokó³ laski Eskulapa. F ó³w w symbolice to dom, skorupa, opoka, symbol wiernoœci kobiecej, wytrwa³oœæ, tradycja i d³ugie ycie, synonim dobrego, spokojnego domu, gospodarnoœci, zasobnoœci, samowystarczalnoœci i kobiety dbaj¹cej o dom, przebywaj¹cej w domu, co wzmaga tradycyjne podejœcie do rodziny i dawno ustalonego porz¹dku rzeczy. F Purpura symbolizuje bogactwo, luksus i dostojeñstwo w³adzy. W staro ytnoœci purpura, wydobywana z barwnika zawartego w organizmie czerwonych œlimaków, ze wzglêdu na sw¹ kosztownoœæ by³a zastrze ona 52

55 dla samych królów. Barwa ta sygnalizuje ludziom, e osoba ubrana w ten kolor jest kimœ wa nym, czêsto szar¹ eminencj¹. F Szkar³at (g³êboka czerwieñ w za³amaniach szaty przechodzi w czerñ) to kolor, którym mo na na³adowaæ baterie i odpocz¹æ od ekspansywnego œwiata. Kolor ten pozwala skupiæ siê na sobie i zamkn¹æ siê na chwile w swym wnêtrzu. F Ciemne niebo odbierano jako bardziej przychylne cz³owiekowi, opiekuñcze jak matka, pod os³on¹ nocy mo na by³o siê skryæ, wypocz¹æ i wiele spraw przemyœleæ. Wierzono, e ojciec niebo zbli a siê w tym czasie do matki ziemi i j¹ zap³adnia, z czego powstaje ogólny dobrobyt. F Korona symbolizuj¹ca S³oñce to symbol w³adzy i w³adcy podziwianego na obraz i podobieñstwo ³askawego, a czasem groÿnego S³oñca. S³oñce symbolizuje w³adzê, klasê rz¹dz¹c¹, mê a, ojca, króla, prezydenta, patriarchat, zwyciêstwo, bohatera, triumf, ambicjê, szczêœcie i powodzenie. Jako takie dodawa³o si³y i wiary w siebie, i w zwyciêstwo wszelkim kulturom wojuj¹cym, zdobywczym, imperialnym. Niezwyciê one powiewa³o na wielu sztandarach jako pocz¹tek i cel ycia, poznanie w³asnej wartoœci i noœnik kosmicznej si³y. Ujawnia siê przy tym symbolu pierwiastek mêski Animus 34 obraz mê czyzny w psychice kobiety. F Gwiazdy na tle ciemnego nieba pokazuj¹ kierunki, aby wêdrowiec nie zb³¹dzi³ w nocy, obrazuj¹ cele ka dego cz³owieka, jego predyspozycje, talenty, mo liwoœci do wykorzystania. Gwiazda to równie nadzieja, talent, geniusz, fenomen, d¹ enie do doskona³oœci i wiedzy, fortuny, powodzenia, pomyœlnoœci; przewodnictwo duchowe, szczêœcie, sukces, odrodzenie i transformacja. Jutrzenka, gwiazda poranna, która œwieci na niebie W³adczyni najmocniej, to Wenus, rozpraszaj¹ca na nowo ciemnoœci nocy, odwieczna moc bogini mi³oœci, czuwaj¹ca nad idealn¹ harmoni¹ ³¹czenia w zwi¹zki wszystkiego, co yje. F Ksiê yc œwiec¹cy odbitym od S³oñca œwiat³em to emocjonalny sobowtór jaÿni, czyli odwieczny symbol duszy i zmiennej kobiecej psychiki. F Kwitn¹ce ró e to mi³oœæ, wiosna, piêkno, m³odoœæ, atrybut wszelkich bogiñ mi³oœci. Symbol przepychu, radoœci, wolnej mi³oœci, rozkoszy i wszelkich instynktów. 53

56 F Orlica wi¹ e siê z symbolik¹ S³oñca, to atrybut w³adzy kobiecej, w tym wypadku pasywnej, ale silnej, czasami zmiennej, umiej¹cej dbaæ o swoje i tym samym o bliskich. W³adczyni to archetyp w³adzy kobiecej, jungowski archetyp Animy 35, któremu astrologicznie odpowiada Wenus. W marzeniach, snach, fantazjach i w twórczoœci artystycznej mê czyzn wystêpuje Anima jako kochanka, idealna partnerka, kobieta zniewalaj¹ca, uwodz¹ca, rozumiej¹ca, i kieruj¹ca ich psychikê na odpowiednie tory. Dobrze rozwiniêta Anima umo liwia mê czyÿnie nieœwiadome, intuicyjne porozumiewanie siê z ka d¹ kobiet¹. Pomaga przezwyciê aæ jego Cieñ, jest przewodnikiem ego mê czyzny przez nieœwiadomoœæ (Beatrycze dla Dantego). W stanie zakochania mê czyzna dostrzega w swej wybrance g³ównie w³asn¹ Animê, a nie realn¹ kobietê. W tekstach literackich Anima wystêpuje pod postaci¹ kochanki, kurtyzany, ksiê niczki, królewny. Pozytywna Anima (rozwiniêta) w snach i wyobraÿni czyni mê czyznê dojrza³ym partnerem kobiet. Niewykszta³cony obraz Animy tak w snach jak i w rzeczywistoœci czyni mê czyznê zale nym od kobiet (partnerki, ma³ onki, matki), pada ofiar¹ jej intryg, kaprysów i manipulacji lub staje siê przeœladowc¹ kobiet, u ywa przemocy lub jest niedojrza³ym uwodzicielem. Mê - czyzna z niewykszta³con¹ Anim¹ przewa nie popada w szpony archetypu Wielkiej Matki. Osoby zgodne, d¹ ¹ce do równowagi i harmonii za wszelk¹ cenê, dbaj¹ce o swoich bliskich i kochanych stworzy³y archetyp Wenus (mityczny, a póÿniej astrologiczny odpowiednik Animy), powsta³ej z morskiej piany i krwi niezmiennego nieba Uranosa. (Patrz rozdz. Archetypy ). Obraz W³adczyni to dom tworzony przez kobietê, tworzenie spo³eczeñstwa, gdzie centrum rodziny stanowi eñska moc, tak jak hebrajska litera DALET, której Ÿród³os³ów miêdzy innymi to p³odnoœæ i rozrodczoœæ. Karta oznaczona jest liczb¹ trzy, to rozwi¹zanie konfliktu dualizmu przez zrodzenie nowych, twórczych si³. F Twórczy akt liczby trzy rozwi¹zuje konflikt dualnoœci. Jest to liczba wszelkich porozumieñ, kreatywnoœci, przedsiêbiorczoœci, dzia³ania, kreacyjnej aktywnoœci, si³y i u ytecznoœci. ywio³em, koresponduj¹cym numerologicznie z liczb¹ trzy, jest ogieñ, a planet¹ Jowisz. Mo na j¹ te kojarzyæ z komunikatywnymi BliŸniêtami, z którymi jest zwi¹zana zodiakalnie. Wibracja liczby trzy to afirmacja ycia, gdzie dwie si³y tworz¹ trzeci¹. Poci¹ga wiêc za sob¹ koniecznoœæ bycia w towarzystwie, wzmaga ekspresjê twórcz¹. Jest to umie- 54

57 jêtnoœæ adaptacji, intuicyjna b³yskotliwoœæ i aktywnoœæ. Dwie opozycyjne si³y in i jang tworz¹ si³ê dyplomacji spo³ecznej. Trójk¹t, niezwykle silny magicznie, który jest wyrazem ycia, kreacji, to równie symbol Œwiêtej Trójcy. To obraz rodziny, sk³adaj¹cej siê z matki, ojca i dziecka. W folklorze, bajkach i mitach jest liczb¹ szczêœliw¹, œwiêt¹, doskona³¹, przewijaj¹c¹ siê we wszelkiego rodzaju zaklêciach, yczeniach i aforyzmach. Trójka symbolizuje, tak jak trzy wieki: z³oty, br¹zowy i elazny w sporcie trzy medale: z³oty, srebrny i br¹zowy. Powiedzenie do trzech razy sztuka wziê³o pocz¹tek z licznych podañ i legend, gdzie wszystko dzieje siê trzykrotnie: wystêpuj¹ trzy czarownice, trzy Mojry, trzy Charyty, trzej synowie Noego, trzy ksiêgi Sybilli, trójg³owy Cerber, trzy cnoty wiara, nadzieja, mi³oœæ. Mo na by tak mno yæ w nieskoñczonoœæ, zawsze jest to jednak liczba podstawowa we wszystkich dziedzinach aktywnego, umys³owego ycia, tak jak podstawowe jest porozumienie miêdzyludzkie. W³adczyni, przedstawiona z k³osem zbo a, siedzi na ó³wiu w tle granatowofioletowego nieba, z czego wyziera spokój, dostatek, dobrobyt, co daje umiejêtnoœæ rz¹dzenia poprzez swoj¹ kobiecoœæ. Ber³o-jab³ko po lewej (kobiecej stronie) to m¹droœæ serca jako siedlisko rozs¹dku oraz atrybut w³adzy monarszej. W rozk³adach Tarota, W³adczyni przewa nie symbolizuje dom, centrum, osobê dbaj¹c¹ o dom, wzrost w spokojn¹, stwarzaj¹c¹ si³ê, firmê rozwijaj¹c¹ siê, dobre zdrowie fizyczne i psychiczne, odpornoœæ na trudy, dobrobyt i stateczny rozwój. W³adczyni-Cesarzowa z or³em w tle to opieka, troska rodzicielki o swe potomstwo, równie wspania³omyœlnoœæ, ³askawoœæ. Dostojna kobieta nakryta szkar³atnym p³aszczem to si³y witalne i zdrowie. (Patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Jest silna poprzez swoj¹ kobiecoœæ i spokojne stwarzanie, nie przez emocje kojarzone z walk¹ w odró nieniu od... W ADCY, który jako synonim zodiakalnego Barana i pocz¹tek dzia³ania, bywa kojarzony z ambicj¹, pasj¹, si³¹ przebicia i walk¹. Rz¹dzi nim Mars 36, rzymski bóg wojny, zasada mêska, aktywna, samotny wojownik, pionier w tworzeniu zasad pañstwowoœci i aparatu ucisku, jakim jest pañstwo. Ziemska w³adza inaczej Cesarz. Hebrajska litera przyporz¹dkowana W³adcy to HE, wchodz¹ca w sk³ad tetragamonu JHWH to koniec wetkniêty w pocz¹tek. W³adca przedstawiony jest jako m³ody, ale dojrza³y, silny cz³owiek, zdawa³oby siê wyniesiony na tron przez swoich poddanych, którzy (uwaga!) ³atwo 55

58 mog¹ go tego tronu pozbawiæ, dlatego musi mieæ zawsze postawê nieznosz¹c¹ sprzeciwu, godn¹ i zwyciêsk¹, nie wolno mu okazaæ s³aboœci. Jasnopurpurowy p³aszcz w³adzy zewnêtrznej sp³ywa niedbale, odkrywaj¹c nagi, silny tors. Siedzi na tronie, opiera siê na jego zdobionych porêczach, ale ten tron jest jakby wykuty w skale, a tarcza jest odrzucona w³adza nuworysza nie czuje potrzeby obrony, wie, e zrobi¹ to za niego podw³adni. Jednoczeœnie to on sam jest tarcz¹, ska³¹ i opok¹ dla W³adczyni. Ja³owy krajobraz, na którego tle siedzi W³adca, to sterylnoœæ mêskiego œwiata opartego na woli, pasji i sile, gdzie ³agodne stwarzanie i odtwarzanie, jak w przypadku W³adczyni, nie ma miejsca. Jest wiêc doskona³ym jej uzupe³nieniem ma³ onek wielkiej bogini, który bez kobiety nie móg³by istnieæ. F Ber³o, trzymane niedbale w rêku, to oznaka w³adzy i potêgi oraz si³, rozrodczych œwiata roœlinnego, oœ œwiata, fallus, atrybut Ozyrysa i Zeusa. Ber³o w³adcy ma kszta³t laski oplecionej cia³em czerwonego wê a. F W¹ wi¹ e siê z symbolik¹ Ksiê yca, a przez to i z kobiet¹, ale jest równie symbolem erotyzmu i p³odnoœci. Fascynacja pramatki Ewy wê em to prastary przekaz archetypowy wpisany nieœwiadomie w Stary Testament. W¹ by³ w dawnych wierzeniach emblematem fallicznym, zwi¹zanym w obrzêdach p³odnoœci z Bogini¹ Ziemi¹, któr¹ jako przebrany Ksiê- yc zap³adnia³. Tu W³adca jest m³ody, ³adny, pe³en si³ witanych, mo e siê podobaæ, jest przecie symbolem witalnoœci, a tym samym seksu. W rozk³adach Tarota mo e oznaczaæ romans, kochanka, w³adzê, mêsk¹ energiê, gwa³townoœæ, spontanicznoœæ, szczeroœæ, pasjê, dzia³anie w pojedynkê, wolnoœæ, zdrowie, przeciwnika, którego nale y doceniæ, aktywnoœæ, przebojowoœæ, si³ê woli i przebicia oraz wszystko, co z tym archetypem i sytuacj¹ siê skojarzy w zale noœci od sedna problemu. Otaczaj¹ W³adcê-Cesarza zwierzêta, które przez swoj¹ z³o on¹ symbolikê uzupe³niaj¹ i tak przejrzysty obraz monarchy: F Kozio³ ofiarny to jakby on sam wyniesiony przez poddanych na tron i spe³niaj¹cy rolê przywódcy w razie czego odpowie za b³êdy nie tylko swoje, ale i ca³ej spo³ecznoœci. 56

59 F Po lewej stronie karty siedzi lwica to eñska energia, ukryty obraz Animy, a jednoczeœnie zwierzê solarne to potêga, si³a zap³adniaj¹ca, ar S³oñca, wszystkowidzenie. Lwia skóra by³a ochron¹ i os³on¹ s³onecznych bohaterów: Samsona, Heraklesa, Tezeusza. Sta³a siê wiêc synonimem walecznoœci. Tu lwica ma jeszcze inne znaczenie uzupe³nieniem W³adcy jest dobrze wykszta³cona Anima, która pozwala mu na co dzieñ zwalczaæ Cieñ, daje oparcie i tworzy cel kreacyjny ycia. F Korona na jego g³owie przypomina kszta³tem he³m, ale w œrodku z³oto, czerwone S³oñce i po bokach orle skrzyd³a wyraÿnie wskazuj¹ na atrybut w³adzy monarszej na poziomie wy szej œwiadomoœci. F G³owa w symbolice to ycie duchowe, umys³, jasnoœæ, wiedza, dlatego nale y j¹ chroniæ, a jednoczeœnie nosiæ wysoko w ca³ej chwale majestatu. W³adca jest typowym wyrazicielem ogó³u, mimo e jest sam, niepodzielny i wolny. Opiera siê w du ej mierze na materialnych zmys³ach, dzia³a na poziomie impulsów chwili. Wieloœæ czynników, które wymagaj¹ subtelniejszego dzia- ³ania, mog¹ go zgubiæ. Dzia³a jednokierunkowo, jak Mars i zodiakalny Baran. Na tle nieba wznosi siê para or³ów po prawej stronie i para or³ów po lewej, czwórka jest symbolem jaÿni, czyli wy szej œwiadomoœci, silnego ducha i woli. Te or³y to mo liwoœæ rozszerzenia powsta³ej pañstwowoœci, ekspansja, ale i opieka, dba³oœæ o swój naród, narodziny patriotyzmu i zal¹ ek nacjonalizmu. Obraz W³adcy utrzymany jest w kolorach ciep³ych, s³onecznych. Jasno rozœwietlone arem S³oñca niebo to wiara w swoje si³y i nadzieja na lepsze jutro. F S³oñce daje poczucie bezpieczeñstwa, wzmacnia pewnoœæ siebie, jest noœnikiem energii i kosmicznego paliwa. Jako takie jest symbolem cz³owieczego centrum, czyli serca, rozprowadzaj¹cego krew po ca³ym organizmie, krew jasn¹, mêsk¹, dotlenion¹. S³oñce to te poczucie zagro enia susza, czyli œmieræ dla istot ywych, tak jak pan i w³adca mo e rozporz¹dzaæ ludzkim losem. W³adca mo e byæ ³askawy i okrutny, ma mo liwoœæ ukarania bez podania przyczyn, a bywa, e nagradza hojnie swe korne s³ugi, dlatego dobrze jest zyskaæ jego przychylnoœæ. W tym celu sk³adano najrozmaitsze ofiary S³oñcu, nierzadko z ludzi. Zawsze mia³y one na celu identyfikacjê i ³¹cznoœæ z si³ami natury. 57

60 S³oñce we wszystkich mitologiach to bóstwo, a tym samym ycie, aktywne, wojuj¹ce, w³adcze, prê ne i dumne. Bóstwu s³onecznemu nie wolno spojrzeæ wprost w oblicze, z którego bije oœlepiaj¹cy blask mo na straciæ wzrok. S³oñce to mêskoœæ, w³adczoœæ, duma, ywotnoœæ, potêga osobowoœci i silne ego. Przez zbudowanie wystarczaj¹co silnego ja mo na wiele osi¹gn¹æ, wiele wytrwaæ, a tym samym choæ trochê wznieœæ siê we w³asnym przekonaniu ku Istocie Najwy szej. Jest to symbol, który ukazuje cz³owiekowi jego si³ê yciow¹, si³ê do zwalczania przeciwnoœci i kszta³towania w³asnego charakteru. Symbolizuje w³adzê, klasê rz¹dz¹c¹, mê a, ojca, króla, prezydenta, patriarchat, zwyciêstwo, bohatera, triumf, ambicjê, szczêœcie i powodzenie. Jako takie dodawa³o si³y i wiary w siebie i w zwyciêstwo wszelkim kulturom wojuj¹cym, zdobywczym, imperialnym. Na sztandarach rzymskich powiewa³o Sol invictus (³ac.) niezwyciê one S³oñce. W³adca to typowy archetyp Animusa, wojownika odpowiednik archetypowego Marsa. Dlaczego planety maj¹ cechy herosów, bogów, czyli ludzi? (Patrz rozdz. Archetypy ). Wszystko zaczê³o siê od wnikliwej obserwacji ycia. Z obserwacji ycia ludzkiego i siebie wzajemnie wy³oni³y siê podstawowe cechy ludzkie, przewa aj¹ce w danej jednostce, a te przeniesione na niebo stworzy³y wzorzec archetyp wojownika, który uosabia dzia³anie, aktywnoœæ, niezale noœæ, si³y witalne przebojowoœæ i mêsk¹ energiê. Karta oznaczona numerem cztery to konkret, organizacja i czworoboczna logika ziemskich praw. Oznacza si³ê woli i porz¹dek w³adzy panuj¹cej na Ziemi. F Czwórka zwi¹zana jest z rzeczywistoœci¹ materialn¹, wszystkim tym, co namacalne, praktyczne, konkretne, logiczne. Jest to kwadrat daj¹cy bazê, stagnacjê i osadzenie w realiach. Jest symbolem Wszechœwiata materialnego, jak równie hebrajskiego imienia Boga. Cia³o i dusza zmaga siê ze wszystkimi energiami. Jest to opisanie siê w czasie: cztery pory roku, cztery kwadry Ksiê yca, cztery strony œwiata, i cztery ywio³y; cztery œciany izba; cztery deski trumna; w cztery oczy sam na sam. Jako cztery œciany domu daje poczucie bezpieczeñstwa i stabilnoœci. Czasami ogranicza dzia³anie innych ywio³ów w niej zawartych, gdy bierze górê praktycznoœæ, ostro noœæ i wytrzyma³oœæ, wzmagaj¹ce ochronê ma- 58

61 terialnych dóbr. Czwórka jest przeciwieñstwem teorii i abstrakcji, nie mo na od niej oczekiwaæ zbyt wiele fantazji i wyobraÿni, zatrzymuje w miejscu, powoduje niechêæ do zmian i ugruntowuje przyzwyczajenia, przez co wzmacnia intelekt i wiarê w si³y œwiata materialnego. Wiara jako taka rodzi œwiatopogl¹d idealistyczny, przez co ³¹czy siê z odwiecznym sakrum i przez gnostyków uwa ana jest za liczbê œwiêt¹, zwi¹zan¹ z najwy szymi aspektami boskoœci. Czwórka wiêc w konsekwencji przez materiê zmierza w stronê ducha, co t³umaczy i nadaje sens powtarzanemu przez wieki powiedzeniu: w zdrowym ciele zdrowy duch. Stworzona struktura pañstwowa z W³adc¹-Cesarzem na czele potrzebuje oczyszczenia, czyli KAP ANA, arbitra w sprawach moralnych, duchowych, prawnych i spo³ecznych. Instancja taka jest potrzebna, bowiem cz³owiek bez lêku bo ego numinosum 36 by³by kamikadze yciowym. Kap³an przedstawiony jest jako biblijny Rabbi, siedz¹cy na podwy szeniu i s³uchaj¹cy skarg oraz problemów osób szukaj¹cych u niego pomocy. W tle za jego plecami widnieje coœ na kszta³t okr¹g³ego okna, a po prawej stronie Rabina, jako najwy szego orêdownika praw boskich zaznaczony jest heksagram. Okr¹g jest form¹ doskona³¹, a okr¹g³e okno to okno na œwiat. Komnata, w której siedzi Rabbi jest ciemna, ale ciemnoœæ poprzedza ka de stworzenie, mog¹ wiec pojawiaæ siê nowe zorganizowane formy, co symbolizuje bia³e œwiat³o padaj¹ce z okna. Te œwiat³o to wiedza, wiedza o nas samych, a przez to d¹ enie do organizacji ycia na wy szym szczeblu. Cz³owiek sam dla siebie mo e byæ arbitrem we wszelkich sprawach, wszystko jest dostêpne, wystarczy tylko chcieæ. Wszystko jest osi¹galne i mo liwe, ten silny magiczny czas daje nam nieograniczone mo liwoœci na ka dym polu. W œwietle padaj¹cym z okna jest wszystko: wiedza bez granic, poznanie w³asnego wnêtrza, absolutna prawda i mo liwoœæ realizacji wszystkiego, co dot¹d wydawa³o siê niemo liwe. Ta symbolika zapewnia, e problemy bêd¹ wys³uchane i rozwi¹zane, co pozwoli poszerzyæ swe horyzonty i realizowaæ siê w uporz¹dkowanym œwiecie, zgodnie z prawem ludzkim i boskim. Wkraczaj¹c w tê kartê mamy nadziejê, e kompleksy, blokady i cienie spychane do podœwiadomoœci to plagi, z których nale y siê systematycznie oczyszczaæ. Jest to potrzeba rozgrzeszenia, samooczyszczanie siê, d¹ enie do poznania siebie poprzez pokonywanie codziennych trudnoœci i chêæ uczestnictwa w yciu spo³ecznym. Ludzie stoj¹cy kornie u stóp Kap³ana to mê czyzna i kobieta symbolizuj¹ harmoniê w po³¹czeniu siê przeciwieñstw i d¹ enie do równowagi, jak 59

62 równie to, e arbiter prawa ludzkiego i boskiego nie robi miêdzy ludÿmi ró nicy. Wszyscy s¹ równi i wszystkie ich bol¹czki s¹ powa ne. Karta utrzymana jest w odcieniach sinych, brunatnych i br¹zowych, co daje harmoniê spraw medialnych i ziemskich. F Szary kolor, w symbolice siny, oscyluje miêdzy czerni¹ a biel¹, tak jak szaman miêdzy bytami. Obserwowana z daleka przestrzeñ by³a dla cz³owieka patrz¹cego w dal dziwna, nieoswojona, tajemnicza, medialna, a zwyczajnie na horyzoncie sina, dlatego kolor siny kojarzy³ siê obszarem przejœciowym, jak: las, cmentarz i alegoryczny czyœciec. Szary to kolor medialny, zapowiadaj¹cy transgresje psychiki, kojarzony ze zmiennym, œwiec¹cym, nieprzyjemnym, metalicznosinym œwiat³em Ksiê yca. Sine plamy na ciele oznacza³y ingerencjê istot z innego œwiata. Na ogó³ wiêc cz³owiek tak naznaczony zostawa³ obrany szamanem, czyli tym, który wie, jak jest po tamtej stronie i mo e byæ godnym orêdownikiem duchowym. Wreszcie kolor siny kojarzono z chorob¹, niemoc¹, rych³ym przejœciem do œwiata cieni, co te pomaga³o w wyborze szamana. Sinoœæ, bladoœæ to te choroba, w konsekwencji œmieræ, przemijanie, transformacja. Œmieræ, choæby pozorn¹ (letarg) lub niedorozwój, s³aboœæ i u³omnoœæ cia³a fizycznego przypisywano wzrostowi ducha. Cz³owiek takiej postury móg³ byæ mediatorem w sprawach duchowych, poniewa przebywa³ jakby jedn¹ nog¹ w tym nieodgadnionym, chtonicznym œwiecie, a przez to przypisywano mu wiedzê i moc nadprzyrodzon¹. Zarówno bia³a, jak i szara, siwa g³owa to kiedyœ synonim wiedzy i m¹droœci, a jednoczeœnie wycofania siê z walki wrêcz i czynnego ycia (równie erotycznego). Szary kolor odpowiada szczelinie, pêkniêciu miêdzy czerni¹ a biel¹, jest kolorem przejœciowym, tak jak szarówka zarówno poranna, jak i wieczorna zapowiadaj¹ nadejœcie dnia czy nocy. F Heksagram to szeœcioramienna gwiazda, przedstawiaj¹ca dwa z³¹czone trójk¹ty, zwi¹zek ducha z materi¹, co wynika równie z kolorystyki karty. Symbolizuje opiekê bosk¹, Stwórcê i makrokosmos, duchowoœæ i konkret. Nazywana jest gwiazd¹ Salomona, w ikonografii zawiera w sobie siedem metali: szeœæ wokó³ i z³oto w œrodku m¹droœæ ducha przez materiê. ¹czy w ca³oœæ cztery ywio³y i wyznacza wymiar w górê i w dó³, dlatego jest emblematem kosmicznej jednoœci. Gwiazda szeœcioramienna to zasada czynna i bierna, rozwój i proces wsteczny, hermafrodyta, po³¹czenie przeciwieñstw. Heksagram to Stwórca i makrokosmos, em- 60

63 blemat kosmicznej jednoœci, któr¹ Izrael przyj¹³ jako god³o judaizmu i powsta³a gwiazda Dawida. F Br¹z jest kolorem zaufania to barwa yznej, urodzajnej ziemi, bêd¹cej podstaw¹ naszego po ywienia. Kolor br¹zowy i kolor brunatny jest kolorem profanum, jest barw¹ mieszan¹, odpowiada ziemi, glebie, tej yznej i urodzajnej, ale równie ja³owej. Ziemia jest zarówno macierz¹, jak i grobem ( z prochu powsta³eœ, w proch siê obrócisz ), co jest akceptacj¹ odwiecznego porz¹dku rzeczy. Kolor br¹zowy to kolor materialny, astrologicznie odpowiada Saturnowi, bogowi czasu i mozo³u. Jest synonimem zachowawczoœci, biernoœci, spokojnego t³a, konformistycznych idei, praktycznoœci. Br¹z to jesieñ, zwiêd³y liœæ, smutek i melancholia, symbol ziemi urodzajnej, ale i ja³owej: gliny, pustyni. Br¹z jest kolorem ochronnym, t³em dla ekspansywnego, rozwijaj¹cego siê œwiata. Br¹z to ci, których nie widaæ: pracuj¹, orz¹, siej¹, zbieraj¹, wytwarzaj¹ i myœl¹ w ciszy gabinetu lub celi klasztornej. Br¹zowe habity zakonników to: samotnoœæ, pokora, wiedza, skrucha, ubóstwo, prostota, troska, zaufanie. Br¹z to czasami kolor ludzi, którzy musz¹ ciê ko pracowaæ, a o wspania- ³ym yciu mog¹ tylko marzyæ. Br¹z ma jednak nie tylko tak¹ wymowê, kolor ten to równie stabilizacja, osadzenie w realiach, wiedza, wytrwa³oœæ, ciep³o, bezpieczeñstwo, dostatni dom Brunatna barwa ziemi ochrania ludzkie siedziby przed zalewem wody i niszczycielsk¹ si³¹ ognia, jest ostoj¹, trwa³oœci¹ i przez to symbolem wytrwa³oœci, nieustêpliwoœci, odpornoœci i opieki. Br¹zowy kolor jest kolorem solidnym, mo na na nim polegaæ, sygnalizuje spokojn¹ energiê, bez niepotrzebnych wybuchów emocji. Br¹z wzmacnia wiarê w si³y œwiata materialnego, analogicznie opalona, br¹zowa twarz jest synonimem zdrowia i symbolem cz³owieka sukcesu, wiêc wzbudza zaufanie. Br¹zowy kolor to równie samotnoœæ i wyrzeczenie siê ziemskich uciech (habity zakonników). Ja³owa, nieurodzajna ziemia jest symbolem samotnoœci, braku mo liwoœci zbudowania domu i stworzenia szczêœliwego ogniska domowego. Obraz Kap³ana odpowiada hebrajskiej literze WAW, oznaczaj¹cej ducha i naukê. Karta, oznaczona numerem pi¹tym, to bij¹ce serce, liczba œrodka, podkreœla myœlenie twórcze, inspiracjê umys³ow¹, prawo moralne i intelektualn¹ syntezê. 61

64 F Piêæ zmys³ów to liczba piêæ. Pentagram zwrócony ku górze wskazuje œwiat³o, zwi¹zki duchowe i wiedzê, natomiast zwrócony ku do³owi symbolizuje zaklêcia, si³y ciemnoœci i czarn¹ magiê. Czasem te dwa aspekty rozwijaj¹ siê równolegle. Jest to liczba œrodka, przep³ywowa energia, po³owa sekwencji liczb. Jest symbolem mikrokosmosu, piêcioramiennej gwiazdy, w któr¹ harmonijnie zosta³ wpisany cz³owiek z rozstawionymi nogami, rêkami wzniesionymi ku górze i g³ow¹ jako pi¹tym twórczym elementem. Symbolizuje aktywnoœæ, jako piêæ pierwiastków, wed³ug filozofii chiñskiej: wodê, ogieñ, drewno, metal, ziemiê. Pi¹tka zmusza do poznania œwiata w ka dej dziedzinie i spróbowanie wszystkiego, bez brania odpowiedzialnoœci. Czasem wynika z tego ryzykanctwo, prowadz¹ce jednak do twórczego rozwoju. Optymizm i umiejêtnoœæ wychodzenia najtrudniejszych sytuacji obronn¹ rêk¹ daje skojarzenia z Merkurym, który wnosi: b³yskotliwoœæ, komunikacjê werbaln¹, pos³ugiwanie siê s³owem zamiast zbrojnym orê em, niekonwencjonalnoœæ, rozwój, elastycznoœæ, tolerancjê, uczenie siê i ci¹g³e zmiany, co jest motorem postêpu. ywio³em liczby piêæ (numerologicznie) jest nieopanowane powietrze (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Kap³an to uosobienie sacrum, czyli coœ tworz¹ce dobro, mocne, tajemnicze, niezwyk³e i silne. Na najbardziej archaicznych poziomach kultury ycie pojmowane jako byt cz³owieczy by³o samo w sobie aktem religijnym: zdobywanie po ywienia, ycie p³ciowe i praca mia³y wartoœæ sakramentu i nale- a³y do sfery sacrum. W tej konwencji utrzymana jest karta Kap³an, jako nierozdzielnoœæ cz³owieka od sacrum, symbolu prawa boskiego i prawa ludzkiego, czyli odwiecznego porz¹dku. Symbolizuje ekspansjê wiedzy, d¹ enie do ycia w zgodzie z otaczaj¹cymi prawami odwiecznymi i tymi stworzonymi przez cz³owieka, co wznosi cz³owieka ku istocie najwy szej. Kap³an, jako ten kosmiczny ojciec, który bezpoœrednio doœwiadcza sacrum, mo e podporz¹dkowaæ sobie profanum, czyli codziennoœæ, zwyk³oœæ i nadaæ mu inny wymiar, mo e tym samym byæ przewodnikiem duchowym, nauczycielem, arbitrem we wszystkich sprawach dnia codziennego. W rozk³adzie Tarota mo e byæ arbitrem w danej sprawie, o któr¹ pytamy. Jeœli pytamy o sprawy s¹dowe bêdzie o adwokat, jeœli o naukê, to nauczyciel, a jak o zdrowie, to lekarz itp. Religia, jako skrótowe ogólnie przyjête okreœlenie sacrum, odnosi siê do idei bytu, znaczenia i prawdy, a nie tylko wiary w bóstwo (Eliade). Symbole astrologiczne tej karty to Jowisz 38 i Strzelec, zasada mêska, ywio³ ognia. Jungowski archetyp pozytywnej warstwy Cienia zbiorowego to odpowiadaj¹cy mu Jowisz w astrologii humanistycznej. 62

65 W ka dej spo³ecznoœci i pod ka d¹ szerokoœci¹ geograficzn¹ mo na by³o spotkaæ dobrego opiekuna, do którego wszyscy zwracali siê o pomoc, arbitra w sprawach dotycz¹cych wszelkich dziedzin ycia. Jednostki te stworzy³y archetyp Jowisza, wyraziciela praw kosmicznych na Ziemi (patrz rozdz. Archetypy ). Na poprzedniej talii kart do³¹czonych do ksi¹ ki Tarot terapia s³owem Kap³an jest przedstawiony z g³ow¹ ibisa jako egipski Thot bóg sztuki pisania i nauki, czyli boski pose³ emisariusz idei nieœmiertelnoœci, wed³ug której obraca siê œwiat, a wiedza i poszanowanie prawa j¹ zapewniaj¹. Zapewniaj¹ te wolnoœæ i prawo do szczêœcia, jeœli zbo nie siê te prawa wykorzysta. Egipski Thot jako Kap³an widnieje równie na talii kart Ansata Tarot. Zgodnie z prawem moralnym cz³owiek powinien teraz odejœæ od matki do ony. S¹ to niepisane prawa, nic nie pomo e mu niezdecydowanie i wahanie, które jest przedstawione na karcie KOCHANKOWIE. Pocz¹tki rodz¹cej siê mi³oœci niemo liwe by³yby bez wczeœniejszego doœwiadczenia sacrum. Jest to tworzenie nowej komórki spo³ecznej, jak¹ jest rodzina, opartej na naturalnych podstawach zafascynowania drug¹ osob¹. Stoj¹cy miêdzy dwiema kobietami mê czyzna waha siê, gdzie siê udaæ pójœæ naprzód, czy siê cofn¹æ, jest to pierwszy akt decyzji, który musi byæ podjêty przez Wêdrowca w jego yciowej podró y. To wybór miêdzy S³oñcem (m³od¹ kobiet¹ ryzykiem), a Ksiê ycem (matk¹ zapewniaj¹c¹ bezpieczeñstwo). Cz³owiek stoi i zastanawia siê, któr¹ z dróg wybraæ. Czy cofn¹æ siê w Ksiê yc, uciec przed odpowiedzialnoœci¹? Nic siê przecie nie stanie, przysz³oœæ mo e siê tylko przesun¹æ na plan dalszy, czy pójœæ dalej w S³oñce, zaryzykowaæ dzia³anie, czyn, ku nowemu? Tors cz³owieka na poziomie œwiadomoœci jest nagi, co daje œwiadomoœæ siebie i koniecznoœæ podjêcia decyzji samodzielnie. Z lewej strony ma matkê dojrza³¹ kobietê w szafirowej sukni, z go³¹bkiem na ramieniu, która podaje mu cenny dzban, najprawdopodobniej pe- ³en, a z drugiej wabi go m³oda opalona kobieta w czerwonej sukni. Kobieta podaje mu winogrona. Symbolika ta wskazuje, e trzeba po prawej stronie dokonaæ jakiegoœ wysi³ku, zaryzykowaæ, na co wskazuje kolor czerwony i chocia by koszyczek winogron wino dopiero trzeba sobie z nich zrobiæ. S³oneczniki, z których wychyla siê m³oda kobieta to symbol S³oñca aktywnoœci, stawiania czo³a, odnoszenia sukcesów, ale i pora ek w drodze do zwyciêstwa. Lewa strona jest bardziej bezpieczna. Niebo jest pogodne, gor¹ce, kolorowe niesie wiele mo liwoœci. Amorek nie strzela z ³uku, a przygl¹da siê co te z tego wyniknie? 63

66 F Nagoœæ to wielkoœæ, si³a, zbroja, obrona, przeciwstawienie siê z³udnej wielkoœci nietrwa³ych, zdobnych, maskuj¹cych ducha szat. Nagoœæ to wielkoœæ i zwyciêstwo, jak nagi jest miecz wydobyty z pochwy. Jako taka nagoœæ to cz³owieczeñstwo, w ca³ej swojej okaza³oœci, która jest bli sza ludzkoœci ni liberia lokaja. Nagoœæ jest si³¹ duchow¹ dobr¹ i z³¹, nag¹ prawd¹, prawem, poddaniem siê woli bo ej cz³owieka zrodzonego nago, si³¹, energi¹ i moc¹, ale te obna aniem ludzkich s³aboœci i u³omnoœci. F Kolor szafirowy wzi¹³ sw¹ symbolikê od kamienia szlachetnego o tej samej nazwie, a szafir to uniwersalne lekarstwo przeciwko wszelkiej niedoli cz³owieka: chroni przed nieszczêœciem, zasadzk¹, skrytobójstwem, nieszczêœliw¹ mi³oœci¹, ponoszeniem ryzyka, obmow¹ oraz wszelkimi chorobami. W œredniowieczu wyobra ano sobie niebo jako szafirow¹ trwa³¹ kopu³ê, niedostêpn¹, a jednak sprawuj¹c¹ bosk¹ pieczê i porównywano j¹ z opiek¹ matczyn¹ na ziemi. F Krwista czerwieñ to kolor czynnej ambicji, stwarzania i kreacji, nierzadko poprzez walkê i ponoszenie ryzyka. Im bardziej jaskrawy jest odcieñ czerwieni, tym bardziej odstrasza, czyli tym wiêksze symbolizuje niebezpieczeñstwo, z którym nale y walczyæ. Czerwieñ jest aktywna, równie w sferze emocji, uwa a siê j¹ za barwê gniewu, temperamentu i radoœci ycia. Ciemniejsze tony czerwieni lub z³amane innymi kolorami s¹ ³agodniejsze i bêd¹ mia³y nieco inn¹ wymowê. Czerwieñ uto samiana z krwi¹ jest symbolem walki, zwyciêstwa, energii, aru, upa³u, zdrowia, si³ witalnych, nieposkromionych chuci, serca, ofiary i wszelkich aktywnych si³ w cz³owieku, jako symbol wojowniczego Marsa. Kolor czerwony ze wzglêdu na jego emocjonalne i egzystencjonalne oddzia- ³ywanie by³ stosowany jako œrodek odstraszaj¹cy. Grecy wieszali czerwone amulety na drzwiach, w innych kulturach czerwone sznureczki, czerwone nici mia³y te sam¹ wymowê, st¹d czerwone korale to pierwotne amulety przeciw z³u, maj¹ przyci¹gaæ, wabiæ, kusiæ, ale jednoczeœnie chroniæ. F Pe³ny dzban to dobrobyt, osi¹gniêty bez wysi³ku, dar, pasywna, spokojna, si³a dostatku. F Go³¹b to atrybut pokoju i spokoju. Czasami tak zwanego œwiêtego spokoju, harmonii, czystoœci, ³agodnoœci, dobroci, niewinnoœci, prosto- 64

67 ty, ale i g³upoty. B¹dŸcie roztropni jak wê e, a proœci jak go³êbice (Ewangelia wg œw. Mateusza 10, 16). Wkroczenie w tê kartê zapowiada ideê postêpu i dalszy ci¹g wydarzeñ jeœli udamy siê w prawo. Jeœli w lewo chwilowy zastój. W korespondencji z innymi kartami, Kochankowie oznaczaj¹ brak zdecydowania, namys³, czasami konieczny, na przyk³ad w interesach czy innych decyzjach yciowych. Karta ta zawsze bêdzie mówi³a o koniecznoœci podjêcia decyzji w danej sprawie, zarówno mi³osnej, jak i bardziej materialnej. Symbolizuje nie fakt odejœcia, a zastanawianie siê nad tym. Nic siê jeszcze nie sta³o: cz³owiek dopiero zastanawia siê, któr¹ z dróg wybraæ. Jeœli wychodzi ludziom w zwi¹zku, to w zale noœci od pytania mo e byæ zastanawianiem siê nad odnowieniem partnerstwa, wyborem kogoœ innego czy innymi myœlami, które mog¹ polepszyæ lub zburzyæ stary uk³ad. Konieczna jest rozwaga i zastanowienie siê. Mo e byæ to te ostrze enie, e osoba, o któr¹ pytamy, chce coœ zmieniæ w swoim yciu. Jest to te koniecznoœæ wyrwania siê spod skrzyde³ pierwszego autorytetu, aby stawiæ samodzielnie czo³o œwiatu, koniecznoœæ odciêcia pêpowiny. Oczywiœcie, w zale noœci od pytania, obraz ten mo na odebraæ i dos³ownie: pocz¹tki rodz¹cej siê mi³oœci. Obrazowi Kochanków odpowiada hebrajska litera ZAIN, która wg Sepher Jezirah ma kszta³t w³óczni rozrywa cia³o, sprawia ból i zmusza do dokonania wyboru. F Karta oznaczona jest liczb¹ szeœæ, która wyra a makrokosmos, po³¹czenie na zawsze in i jang. Figura geometryczna, symbolizuj¹ca szóstkê, to heksagram, po³¹czone ze sob¹ dwa trójk¹ty trójk¹t aktywny, powietrzny, duchowy, skierowany wierzcho³kiem ku niebu i trójk¹t materii, pasywny, ksiê ycowy, symbolizuj¹cy œwiat³o odbite, skierowany wierzcho³kiem w ziemiê, daje odwieczn¹ symetriê, harmoniê rodzinn¹, potrzebê mi³oœci, co w konsekwencji wzmaga myœlenie abstrakcyjne, wyobraÿniê i fantazjê twórcz¹. Symbolem szóstki jest Wenus stwarzanie poprzez mi³oœæ, opiekê, wspó³czucie i przyjêcie obowi¹zków wobec rodziny i spo³eczeñstwa. Gwiazda szeœcioramienna niesie przes³anie mi³oœci, empatiê, prawdziwe zrozumienie, to atrybut wszystkich bogiñ-matek, a zarazem bóstw akwatycznych: Amfitryty, Tetydy, Hestii, Izydy, Hery i Afrodyty, powsta³ej z piany morskiej, co wprowadza element wszechobecnej wody, czyli duszy zawieraj¹cej wszystkie zarodki ycia (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ; rozdz. Archetypy ). 65

68 Szóstka to wznios³e cele w stosunku do wszystkiego i wszystkich, zabezpiecza równowagê w dawaniu i braniu. Po³¹czenie kosmicznego ojca i kosmicznej matki obejmuje wszystkie kierunki wszechœwiata, czyli oprócz czterech stron œwiata, tak e wymiar w górê i w dó³. Jest niezwykle twórcza i zwi¹zana z najwy szymi aspektami boskoœci, czyli z sacrum. Symbolizuje twórczy akt stworzenia, bowiem szeœæ dni trwa³o stwarzanie œwiata, ale i bunt przeciwko bóstwu, chêæ wyzwolenia siê i zdobywania wszystkiego na w³asn¹ rêkê. Symbole astrologiczne na tej karcie to Wenus 39 i Waga. Karcie RYDWAN patronuje hebrajska litera HET, oznaczaj¹ca ambicjê i krêgos³up moralny. Œwiadome wejœcie w ycie, za³o enie rodziny, przyjêcie na siebie wszelkich obowi¹zków stawia cz³owieka Wedrowca na okreœlonej pozycji w spo- ³eczeñstwie, z której trudno siê cofn¹æ. Aby temu sprostaæ, konieczne s¹ zwi¹zki oparte na woli, uczciwoœci i honorze. Aby dobrze kierowaæ swoj¹ podwójn¹ natur¹, nie zbaczaæ z obranej drogi, cz³owiek jak rydwan bojowy musi wyrobiæ w sobie si³ê woli i honor, ambicjê i w³asn¹ godnoœæ. Karta jest oznaczona liczb¹ siedem, co oznacza przymus postêpu, autoekspresji i samodzielny czyn, oparcie siê barierom czasowym, co prowadzi zawsze ku nowemu. F Liczba siedem poprzez stwarzanie granicy œwiata materialnego daje pomost do œwiata duchowego, przypomina, e nic, co stworzone z materii, nie yje wiecznie. Siódemka jest dope³nieniem stworzonej przez Boga ca³oœci. Szeœæ dni trwa³o stwarzanie œwiata, Bóg siódmego dnia odpoczywa³ po stworzeniu œwiata i wszystko analizowa³, tak analityczna jest te siódemka. Tydzieñ dzieli siê wiêc na siedem czêœci, ten siódmy dzieñ jest pomostem miêdzy Bogiem a ludÿmi, dniem odpoczynku i refleksji, tak jak w wielu kulturach siedmiokolorowa têcza. Siedem to liczba ograniczaj¹cego czasu, ca³kowitego kresu, jest liczb¹ œwiêt¹. W siódemce cz³owiek uœwiadamia sobie przep³ywaj¹cy czas, zaczyna wiêc zastanawiaæ siê nad sensem istnienia. Ogl¹da siê w swoj¹ przesz³oœæ, szuka odpowiedzi na nurtuj¹ce go pytania, rozwija œwiatopogl¹d idealistyczny, wiarê w przemijanie, duchy, reinkarnacjê itp. Chce równie yæ wiecznie, boi siê up³ywaj¹cego czasu i wszelkie filozofie metafizyczne staj¹ siê dla niego wentylem bezpieczeñstwa. Wibracja liczby siedem to doœwiadczenie, nauka, filozofia i patrzenie z dystansem na dobra doczesne, a tym samym doskonalenie siê. Tajemnica cz³owieka zrodzonego nago, dla którego 66

69 byt nie jest wartoœci¹ sam¹ w sobie, a symbolem czasu, tego œwieckiego i sakralnego, daje istotê patrz¹c¹ ponad czasem, dochodz¹c¹ do m¹droœci boskiej, szlachetnej. Numerologicznie siódemka przyporz¹dkowana jest Saturnowi, ale mo na skojarzyæ j¹ te z neptuniczn¹ chêci¹ wyrwania siê z ograniczeñ. ywio³ wody (Neptun), ograniczony przez czas (Saturn) stwarza mêkê tworzenia, chêæ znalezienia odpowiedzi na odwieczne pytanie: co dalej?. Liczba samotna, nierozumiana przez œwiat, artysta utopijny, filozof. Ca³¹ wymowê siódemki musimy przepracowaæ, wyzwoliæ w sobie silnego ducha i oprzeæ siê nadmiernemu mistycyzmowi odwa nie spojrzeæ naprzód. Potrzebna jest do tego si³a woli, honor, oparcie siê schematom i zbudowanie silnego ja. Ciê ko by³o kierowaæ rydwanami bojowymi, które mog³y iœæ tylko do przodu, a ka dy nieprzemyœlany skrêt w bok móg³ skoñczyæ siê wywrotk¹. Na pierwszym planie widzimy dwa wspania³e konie, ka dy innej maœci, którymi powozi cz³owiek. Konie pêdz¹ na wprost, tak jak odwa ne spojrzenie w oczy. Na niektórych kartach Tarota woÿnica Rydwanu mo e byæ zakuty w zbrojê, poniewa jest to panowanie nad swoimi emocjami, aby osi¹gn¹æ cel œwiadomie zaczyna panowaæ œwiadome ego. Po prawej stronie na skale siedzi Sfinks, którego woÿnica rydwanu ju min¹³ jest to symbol œwiadomego wejœcia w ycie, odciêcie pêpowiny, pozbycie siê kompleksu Edypa i wymarsz po sukces. Orze³ wznosz¹cy siê po prawej stronie to zwyciêstwo, symbol S³oñca. F Sfinks jest tajemnic¹ poczêcia, a w rezultacie ca³ego ycia cz³owieka. Sfinks, mieszkaj¹cy na górze Fikion pod Tebami, zadawa³ wszystkim podró nym zagadkê:, Jakie stworzenie chodzi rano na czterech nogach, w po³udnie na dwóch, a wieczorem na trzech? Tego, kto nie rozwi¹za³ zagadki, Sfinks str¹ca³ w przepaœæ. Dopiero Edyp uratowa³ mieszkañców miasta przed œmierci¹ mówi¹c, e stworzeniem tym jest cz³owiek, bo jako niemowlê raczkuje na czworakach, potem chodzi na dwóch nogach, a stary podpiera siê lask¹. W nagrodê Edyp dosta³ za onê Jokastê w³asn¹ matkê i tak los siê wype³ni³, a przepowiednia spe³ni³a. W drodze Wêdrowca poprzez stacje yciowe Tarota Rydwan jest obrazem kogoœ, kto uczyni³ prawid³owy wybór, nie pozosta³ na poziomie poprzedniej karty, ruszy³ do przodu. Odwróci³ swe zainteresowanie od matki (niewygodnej sytuacji, przestarza³ych pogl¹dów, niedaj¹cej satysfakcji pracy itp.) i zwró- 67

70 ci³ swe zainteresowanie ku oblubienicy, dziêki czemu posiad³ w³adzê nad sw¹ wewnêtrzn¹ energi¹, unikn¹³ zdominowania. Energia psychiczna libido czêsto jest symbolizowana przez konia we wspó³czesnej psychologii g³êbi, wynika wiêc z tego, e cz³owiek móg³ okie³znaæ swe instynkty, co pozwala dobrze kierowaæ swym yciem. Na dowód, e mistrzostwo jest pe³ne konie ró nej maœci id¹ zgodnie, tak jak podwójna natura ludzka zaprzê ona do wozu obowi¹zku spe³nia swe zadania honorowo i pewnie. W korespondencji z innymi kartami (np. z Magiem) to obraz jednostki ludzkiej g³adko przemierzaj¹cej sw¹ drogê yciow¹, czêsto bezpiecznej w pancerzu swej persony. Rydwanem rz¹dzi S³oñce 40, w³adca Lwa, pierwiastek mêski, ywio³ ognia. Symbolika Rydwanu to cz³owiek zaprzê ony do wspania³ego wozu obowi¹zku. Nale y opanowaæ sw¹ podwójn¹ naturê, zdusiæ z³e instynkty drzemi¹ce w cz³owieku, co pozwoli w konsekwencji obraæ w³aœciw¹ drogê prowadz¹c¹ do sukcesu i szczêœcia. Poprzez sprostanie narzuconym sobie obowi¹zkom doskonalimy siebie i bieg po sukces jest jak najbardziej mo liwy. Nale y zbudowaæ tak silne ja, aby dorównaæ bogom poprzez honor, dumê i w³asn¹ godnoœæ, co wzmacnia i kszta³tuje ducha. Rydwan to samodzielny wymarsz w ycie, brak cofniêcia siê przed nikim i niczym, wytrwanie w raz postanowionych sobie obowi¹zkach i celach. Jest to bardzo przejrzysta symbolika, której nie trzeba t³umaczyæ. Rydwan symbolizuje równie wszelkie zwi¹zki miêdzyludzkie, w które cz³owiek wchodzi dobrowolnie, narzucaj¹c sobie pewien rygor wewnêtrzny, dla dobra ogó³u, tym samym doskonali i wzbogaca siebie. Bardzo wa na jest tu symbolika koloru: niebo jest utrzymane w gamie fioletów z przeb³yskami S³oñca. Góry i doliny na horyzoncie te maj¹ odcieñ fioletowy. F Fiolet to sta³oœæ, autorytet, wznios³oœæ, wola, honor, duma, silny duch. Jest poœredni miêdzy ¹dn¹ w³adzy czerwieni¹ a boskim niebem. Jest to wznoszenie siê ku sile najwy szej poprzez sprostanie najtrudniejszym wymogom. Podwójna natura ludzka mo e i musi postêpowaæ zgodnie z zasadami etyki i honoru. Inaczej nie mo na kierowaæ ciê kim wozem bojowym, nie ma ju wyjœcia, trzeba zmierzaæ prosto, raz wytyczon¹ drog¹, ka dy skrêt grozi tym, e Rydwan rozbije siê na pierwszym, lepszym kamieniu. Jeœli 68

71 zostanie naruszona ta zasada, mo na siê spodziewaæ kary lub nagrody, pochwa³y, jeœli obowi¹zki zostan¹ spe³nione, czym wkraczamy w kartê Sprawiedliwoœæ. SPRAWIEDLIWOŒÆ oznaczona jest hebrajska liter¹ TET dobre, s³uszne. Kobieta z mieczem obosiecznym w d³oni, na którym zawieszona jest waga, to uosobienie wyroku losu kara, ale i nagroda, czasem za czyny niewymierne. Zawi¹zane oczy daj¹ do zrozumienia, e sprawiedliwoœæ jest œlepa, w myœl zasady: zabi³ powiesiæ, i niekieruj¹ca siê w³asn¹ prywat¹. Na szalach wagi ko³ysze siê pióro i serce wyrwane z piersi cz³owieka. Tu serce to te symbol ofiary, poœwiêcenia siê dla dobra ogó³u, nauki, spraw wy szego rzêdu, a przez to i uratowania siebie w wymiarze szerszym, ogólnoludzkim. Pióro w symbolice to prawda, uczciwoœæ, prawoœæ, dobroæ, wiedza, wiatr, sprawiedliwoœæ, coœ nieuchwytnego, ma³ego, enigmatycznego, lekkiego i zwiewnego. Nic nie mo e ci¹ yæ na sercu cz³owieka, nawet tak lekkiego, jak ulotne, ale jak wa ne w rzeczywistoœci, piórko. F Wed³ug mitu egipskiego, aby zobaczyæ, czy coœ nie ci¹ y na sumieniu zmar³ego, bogowie: Ozyrys, Path, Hathor i Anubis wa yli serce cz³owieka z przeciwwag¹ pióra. Temida w szmaragdowej todze to symbol odwiecznego prawa jak na dole, tak na górze. F Szmaragd to kolor prawdy i odwiecznych praw spisanych na szmaragdowych tabliczkach egipskiego boga erudycji Hermesa Trismegistosa. Jego najwa niejsza maksyma g³osi³a: Tak jak na dole, tak i na górze, co ma odniesienie w astrologicznych archetypach. Postaæ tego boga, który podobno istnia³ naprawdê, rzuci³a œwiat³o naukowe na wiedzê ezoteryczn¹. Szmaragdowozielone tabliczki, z których tylko jedn¹ odnaleziono, zawiera³y zbiór niezmiennych praw: naukowych, ludzkich i wszelkich praw niezniszczalnych, niezale nie od wytworu kultury i danej spo³ecznoœci. Analogicznie kamieñ szlachetny, szmaragd, uwa ano za klejnot wielkiej wagi. By³ kamieniem œwiêtym, który nie móg³ trafiæ w niepowo³ane rêce, jeœli tylko mia³ chroniæ swego w³aœciciela. Skradziony i sponiewierany, przynosi³ nieszczêœcie. Symbol szmaragdowego koloru zachowa³ siê do dziœ w wypustkach togi adwokackiej, jest to obrona praw cz³owieka i szansa na poprawê. Karta oznaczona jest liczb¹ osiem symbolem sprawiedliwoœci. Ósemka dzieli siê na równe parzyste czêœci, co sugeruje równoœæ i wyzwolenie. Jest to 69

72 punkt równowagi miêdzy fizycznym cia³em a energi¹ 41 ducha, czyli nieskoñczonoœci¹ materialno-energetyczn¹, w któr¹ zosta³ wpisany cz³owiek, jako elementarna cz¹stka ca³oœci. F Wibracja liczby osiem, to symbol nieskoñczonoœci, ale i czasami zawi¹zanie na supe³ swoich d¹ eñ. Panowanie nad duchem i materi¹ oraz podporz¹dkowanie im swojego ego. Odsiewanie ziarna od plew, dla dobra spo³ecznego. Jednoczeœnie daje nieposkromion¹ si³ê i przymus rozwoju duchowego, dlatego mo na j¹ skojarzyæ z Plutonem bogaczem duchowym, w³adaj¹cym domem ósmym. W wymiarze kosmicznym ósemka symbolizuje œwiat pozaziemski, zapowiada transformacje i zmartwychwstanie, jednoczeœnie daj¹c bogactwo materialne, wzrost si³ fizycznych, zdrowie, odrodzenie, porozumienie duszy i cia³a. Pod wp³ywem tej wibracji podejmujemy decyzje b³yskawicznie, precyzyjnie i pewnie. Jest to otworzenie siê na drugiego cz³owieka wzglêdem jego materialnych potrzeb, bezwzglêdny warunek pomocy. Dwa wê e splecione w symbol nieskoñczonoœci na kaduceuszu, lasce uzdrawiaj¹cej, to równowaga przeciwstawnych si³ w cz³owieku, która zachowana daje zdrowie i dobrobyt. Przez godzenie potrzeb materialnych i duchowych, zapewnia doskona³oœæ, nieskoñczonoœæ, ³agodzenie konfliktów, negocjatorstwo, bezpieczeñstwo w œwiecie materialnym, z czego wynika umiejêtnoœæ podejmowania najkorzystniejszych decyzji. Symbole astrologiczne to Uran 42, regent Wodnika, pierwiastek mêski, ywio³ powietrza. F Jednostki ekscentryczne, oryginalne, niezale ne, wolne jak samo niebo (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ) wyprojektowa³y na niebo archetyp Urana Starego Mêdrca 43, w³adaj¹cego Wodnikiem (patrz rozdz. Archetypy ). Kobieta, jako upostaciowana sprawiedliwoœæ, to droga rozwoju cz³owieka, który poprzez poszanowanie prawa moralnego posiada pewien komfort psychiczny i jest w stanie rozwin¹æ swoje zdolnoœci, talenty, predyspozycje. Zawsze s¹ dwie drogi, zawsze mo na siê cofn¹æ. Te dwie drogi to S³oñce i Ksiê yc. Œwieci tu S³oñce jako sprawiedliwy sêdzia, który wszystko widzi i wszystko s³yszy. S¹d odbywa siê w cieniu drzewa, które czuwa nad ludzkim losem, tak jak i Ksiê yc, w symbolu psa, uosabiaj¹cego bóstwa chtoniczne Anubisa 70

73 czy Cerbera. U nóg Temidy le y Anubis bóstwo chtoniczne podziemne, a jednoczeœnie lunarne, jest to przecie pies, zwierzê ksiê ycowe, które spe³nia tu sw¹ smutn¹ rolê, tak jak Ksiê yc w innych kulturach, odprowadzaj¹cy do podziemia zmar³ych. Pies-Anubis, jako przebrany Ksiê yc, jest tu jednoczeœnie opiekunem cz³owieka czuwa ze swej pozycji, aby s¹d odby³ siê sprawiedliwie. Ksiê yc stoi tu na stra y prawa ludzkiego, ziemskiego, symbolizuje odwieczn¹ opiekê, w postaci psa, który oprócz bóstwa chtonicznego przedstawia i inne bardziej swojskie przymioty. Symbolika psa jest tu bardzo z³o ona. Odnajdujemy tu echa Erynii, rzymskich Furii, czyli wyrzutów sumienia, które w mitologiach s¹ porównywane do suk œcigaj¹cych cz³owieka. Sprawiedliwoœæ bowiem to g³os sumienia, g³os wewnêtrznego ja, który mo e wskazywaæ czas, kiedy równowaga zostaje wyznaczona na nowo, a ycie musi obraæ inny kierunek. Aby postêpowaæ zgodnie z prawem moralnym, nie nale y siê upieraæ przy starych racjach, jeœli straci³y sens. Mimo e pies jest chtoniczny, przedstawiony jako Anubis, zawsze jest to pies, a jako taki zapisa³ siê w kulturze jako nieczystoœæ (padlino erca), strata, bieda, przekleñstwo, bicie, zimno, poniewierka, g³ód, jak równie sprawiedliwy, wierny, oddany towarzysz. Nie na darmo akurat pies zosta³ obrany w mitach jako stró podziemi. Jest medialny, oscyluj¹cy miêdzy bytami, jak równie œlepo oddany cz³owiekowi. Mo na, wiêc mniemaæ, e s¹d odbêdzie siê sprawiedliwie. Poszanowanie prawa jest jednak nagrodzone waga nie drgnê³a, szale s¹ prosto nic nie ci¹ y na sumieniu cz³owieka, mo e siê udaæ w dalsz¹ wêdrówkê. Mo na unikn¹æ miecza sprawiedliwoœci przez zaakceptowanie zadañ drugiej po³owy ycia i nieogl¹danie siê z têsknot¹ za siebie, w przesz³oœæ. EREMITA PUSTELNIK ws³ucha³ siê wiêc w swój g³os wewnêtrzny i usi³uje znaleÿæ odpowiedÿ na pytania, które go drêcz¹. Hebrajska litera JOD jest pierwsz¹ liter¹ tetragamonu JHWH coœ siê koñczy, coœ siê zaczyna. Karta oznaczona jest numerem dziewiêæ, jest to wiêc ostatnia z liczb, po której wracamy znów do jednoœci. F Symbolika liczby dziewiêæ to miara czasu ci¹ y, okres spe³nienia trudnego dzie³a uwieñczonego sukcesem, przez co zakoñczenie poszukiwañ i osi¹gniêcie celu istnienia. Symbolizuje sumê kreatywnoœci duchowej, fizycznej, wrodzonych talentów i wszystkich mo liwoœci jednostki. Wibracja liczby dziewiêæ to spe³nienie, zakoñczenie cyklu i mo liwoœæ otwarcia nowego dla innych, nie dla siebie, dzielenie siê doœwiadczeniami daj¹ce 71

74 radoœæ. Dziewi¹tka jest ostatnim szczeblem spirali, ale spirala siê nie urywa. Symbolizuje, wiêc bilans, dotarcie do zamierzonego celu, spe³nienie pragnieñ. Numerologicznie odpowiada ywio³owi ognia, ale mo na j¹ skojarzyæ tak e z ch³odnym intelektem. Dziewi¹tka to czasami szkie³ko i oko, liczba, która elegancko koñczy, przerzucaj¹c obowi¹zki na innych, wdra a w dzie³o, pog³êbia wspó³pracê, szanuje prawo, ³atwo siê adaptuje, ludzie siê czuj¹ dobrze w jej obecnoœci. Cechy dziewi¹tki to suma doœwiadczeñ i ycie dla innych w wymiarze szerszym, spo³ecznym, kosmicznym. Eremita przedstawiony jest jako starzec w granatowej szacie, z d³ug¹ siw¹ brod¹, z latark¹ w rêce, która oœwietla stronê praw¹. Towarzyszy mu bia³a wilczyca (jest po lewej, kobiecej stronie). Za nim, jakby w bramie, któr¹ min¹³, widaæ ludzkie postacie. Czy Eremita je przywo³uje chodÿcie za mn¹, czy raczej nakazuje im zostaæ w miejscu? Interpretacja bêdzie zale a³a od rodzaju problemu. Symbolika jest dwojaka. F Starzec to wiedza, doœwiadczenie, m¹droœæ, zrozumienie, godnoœæ, szlachetnoœæ, wyciszenie, przezornoœæ, kres, bogactwo ducha i bogactwo rzeczywiste. F Granat to kolor spokojnego, nocnego nieba, czasu, kiedy wszystko kryje siê w jamach, œpi i odpoczywa. Kolor odpoczynku po zas³u onej pracy, ustalonego porz¹dku i zorganizowania. Granat to kolor wytrwa³oœci, pasywny, gdzie wszystko œpi i dojrzewa, a Ziemia, okryta ciemnym p³aszczem nocy, ³¹czy siê z Niebem w akcie mi³osnym. Jest to kolor sprzyjaj¹cy zastanowieniu siê, skupieniu, st¹d powsta³y szkolne granatowe mundurki, pozwalaj¹ce przez sw¹ symbolikê skupiæ siê na rzeczach konkretnych. Granatowe niebo w marzeniu sennym to porz¹dek, harmonia i spokojne stwarzanie bez zak³óceñ otaczaj¹cego œwiata. F Siwa broda jest symbolem powagi, rangi spo³ecznej, autorytetu, wiedzy, odwagi, m¹droœci, si³y, honoru, doœwiadczenia, konserwatyzmu. Mê - czyzna mo e siê na ni¹ zaklinaæ sk³adaj¹c przysiêgê klnê siê na sw¹ brodê. Jednoczeœnie broda jest s³abym punktem w walce wrêcz: Aleksander Macedoñski kaza³ siê swoim o³nierzom goliæ, by nieprzyjaciel nie móg³ schwyciæ ich za brodê. F Bia³a wilczyca to opieka, wys³annik dobra i nauczyciel. Z wilkiem jest kojarzona Psia Gwiazda, czyli Syriusz, gdzie wed³ug starych podañ in- 72

75 diañskich zamieszkiwali ludzcy nauczyciele. Staro ytni Egipcjanie uwa- ali, a afrykañskie plemiê Dogonów wci¹ wierzy, e Syriusz Psia Gwiazda jest siedzib¹ bogów, st¹d wilki w symbolice to klan nauczycieli. F Brama to przejœcie z jednego stanu w drugi. F Latarka symbolizuje poszukiwanie zguby, poszukiwanie prawdy, nietrwa³ej ludzkiej, w odró nieniu od wiecznej, boskiej. Poszukiwanie wiedzy, m¹droœci i mocy twórczej. Tu latarka ma szersze znaczenie, s¹ w niej, bowiem zaklête trzy Ÿród³a œwiat³a: S³oñce, Ksiê yc i gwiazdy. Jest to wiêc i s³oneczna chwa³a, aktywnoœæ, si³a przebicia, sprawiedliwoœæ, szlachetnoœæ i duma oraz spokojne stwarzanie, opieka, zastanawianie siê nad sensem istnienia, intuicja i g³êbia podœwiadomoœci, jak równie (symbol gwiazdy) talent, geniusz, szczêœcie i przewodnictwo duchowe œwiadomego umys³u, który mo e zdzia³aæ cuda. Gwiazda zaklêta w latarkê to talent, geniusz, fenomen, d¹ enie do doskona³oœci i wiedzy, fortuny, powodzenia, pomyœlnoœci, poszukiwanie prawdy, wiedzy, i prawdziwego cz³owieka. Ksiê yc w symbolu latarki to natchnienie, intuicja, myœl, pamiêæ, wyobraÿnia, wra liwoœæ, natchnienie poetyckie i wszystko to Eremita chce przekazaæ potomnym. Eremita poszukuje tych wartoœci dla innych ludzi, nie dla siebie, jest ju starcem, przysz³a wiêc pora przekazaæ wszystko innym. Zosta³a zaliczona pierwsza czêœæ drogi, tak samo samotnie jak na pocz¹tku, w obrazie Wêdrowca. Cz³owiek bowiem punkty zwrotne w swoim yciu osi¹ga zawsze samotnie. Pierwsza faza podró y przez ycie w blaskach chwa³y s³onecznej i szybkoœci zdobywania ju minê³a. Trzeba siê ws³uchaæ w swoje wnêtrze i z niego skorzystaæ. Nagromadzi³y siê tam skarby, które mo na wykorzystaæ do dalszej nauki lub oddaæ innym zostaæ nauczycielem, podzieliæ siê lub zachowaæ dla siebie. Nie jest to przecie kres drogi, a tylko jeden etap. Eremita to korzystanie ze skarbnicy wiedzy nagromadzonej w sobie samym, a jednoczeœnie rozwaga, roztropnoœæ i poszukiwanie drogi. Starzec z latark¹ w rêce to jakby Diogenes, filozof ze szko³y cyników, poszukuj¹cy cz³owieka, któremu mo e oddaæ wiedzê. Panna patronuj¹ca tej karcie to praca u podstaw, zorganizowanie wewnêtrzne, równie samotnoœæ (szósty dom horoskopu kap³añski), ale i umiejêtnoœæ czerpania si³y z plonów pracy. ywio³ ziemi daje dobry kontakt z dobrami materialnymi. 73

76 Eremita to samotnik bogaty duchem, który do swego wnêtrza, jak do jaskini, gromadzi³ skarby. Przysz³a wiêc pora, aby z nich skorzystaæ. Regent Panny, Merkury, tu, w ywiole ziemi zamienia b³yskotliwoœæ BliŸni¹t w konkret i mo e przekazaæ tê wiedzê i doœwiadczenie innym. Wnêtrze bramy, w której stoj¹ ludzie jest ciemne, w ogóle ca³a karta utrzymana jest w ciemnych kolorach przemijania. Dominuje tu kolor granatowy, br¹zowy, szary, brunatny i czarny. Czerñ oprócz innych znaczeñ symbolizuje poch³anianie, czyli przyswajanie, co daje m¹droœæ, rozmyœlanie, intuicjê jako b³yskawiczne kojarzenie faktów, wtajemniczenie i wiedzê uto samian¹ z doœwiadczeniem, staroœci¹. Staroœæ to œmieræ cia³a fizycznego, a rozwój wiedzy, a przez to i ducha. Jest to swoisty prymat ducha nad materi¹ w wymiarze ziemskim, ludzkim. Faust pod koniec ycia móg³ powiedzieæ trwaj chwilo, jesteœ wieczna dopiero jako zgrzybia³y starzec posiad³ wiedzê, któr¹ móg³ przekazaæ innym. Cz³owiek ca³e ycie uczy siê, gromadzi i zbiera, a przychodzi nieoczekiwana zmiana losu i mo na zacz¹æ wszystko od nowa. KO O FORTUNY oznaczone liczb¹ dziesiêæ symbolizuje nowy pocz¹tek. Dziesi¹tka mo e byæ liczb¹ doskona³oœci, jeœli pierwszy krok zosta³ wykonany prawid³owo i w dobrym kierunku. Dziesi¹tka stanowi sumê czterech pierwszych cyfr = 10. Mówi siê o dziesiêciu przykazaniach Moj eszowych. Jest wiêc liczb¹ porz¹dku boskiego tak jak jedynka, z której wszystko wziê³o swój pocz¹tek. Trzy pierwsze przykazania mówi¹ o powinnoœciach wobec Boga, a siedem pozosta³ych o powinnoœciach wobec cz³owieka tak wiêc dziesi¹tka stanowi porz¹dek boski i ludzki, który zachowany da radoœæ i szczêœcie. Hebrajska litera KAW symbolizuje ycie i jego zag³adê, oraz wspania- ³e ycie przez unicestwienie. Karcie patronuje archetyp Cienia, a po przerobieniu Bogacza Duchowego, któremu w astropsychologii odpowiada Pluton 44, ten, który zbiera niwo, Hades, bóg podziemi, zwi¹zany ze znakiem Skorpiona, na niebie tajemniczy Pluton. (Patrz rozdz. Archetypy.) Ko³o Fortuny ma kszta³t gwiazdy wpisanej w ko³o, jest to szczêœcie, powodzenie, yciowy fart, umiejêtnoœæ wykorzystania pomyœlnego losu. Tu Gwiazda jest dwunastoramienna, jak astrologiczna mandala, puszczona na ywio³ w tle bli ej nieokreœlonego nieba, zawieraj¹cego barwê szar¹, zielon¹, kobaltow¹, a w prawym górnym rogu wprost bia³¹. Niebo zasnute jest srebrn¹ nici¹ pajêcz¹, po kole chodzi wielki paj¹k i zdaje siê nim krêciæ, a pod ko³em, w dole obrazu, centralnie, dwie ludzkie rêce trzymaj¹ coœ na kszta³t kolorowego jaja. 74

77 F Jajo symbolizuje zarodek wszechœwiata, si³ê yciow¹ i p³odnoœæ, zbawienie, powrót wiosny, zmartwychwstanie, odrodzenie, nowy pocz¹tek. Wed³ug mitu pelasgijskiego o stworzeniu œwiata, bogini wszechrzeczy powsta³a z chaosu i oddzieliwszy niebo od Ziemi znios³a Jajo Œwiata, które, gdy pêk³o zrodzi³o wszystko: S³oñce, Ksiê yc, gwiazdy, planety, ludzi, roœliny i zwierzêta. Dwa wierzcho³ki jaja maj¹ konstrukcjê ³uku rzymskiego s¹ wiêc bardzo odporne na równomierny nacisk, co symbolizuje odpornoœæ i przetrwanie, mimo pozornie kruchej skorupki. W alchemii jajo oznacza materia prima, chaos opanowany przez mistrza sztuk, zawieraj¹cy schwytan¹ duszê œwiata.»jajo w rêkach«to uwolniona dusza, która w ostatecznym porz¹dku jest tym samym, co anthropos, uwiêziony w uœcisku physis (C. G. Jung). F Rêce s¹ symbolem dzia³ania, budowy, pracy, mistrzostwa, w³adzy boskiej, monarszej i ojcowskiej, daru, uzdrawiania, Opatrznoœci, ochrony, autorytetu i zdrady. F Pajêczyna to matnia, niebezpieczeñstwo, ale i centrum mistyczne zwi¹zane z rozwojem i tworzeniem, subtelna robota, delikatnoœæ, kruchoœæ, niæ ludzkiego ycia, s³aboœæ cz³owieka, krótkotrwa³oœæ, labirynt, kosmiczna u³uda rzeczywistego bytu œwiata materialnego. F Paj¹k prz¹dka, tkacz œwiata zmys³ów, tworzenie i niszczenie, ycie i œmieræ, przemiennoœæ zjawisk przyrody, tkacz iluzji i myl¹cych pozorów, wieczny tkacz w sieci z³udzeñ, rozpacz i nadzieja, zrêcznoœæ, pilnoœæ, cierpliwoœæ, roztropnoœæ, ostro noœæ. Paj¹k to stworzenie lunarne, ksiê ycowe, który, tak jak Ksiê yc, przêdzie czas ludzkiego ywota. F Ko³o jest symbolem doskona³oœci kszta³tów, które nas zaczynaj¹, równowagi wewnêtrznej, jednoœci, i harmonii, materii, regularnoœci, egzystencji cyklicznych, nieskoñczonoœci, wiecznoœci i Absolutu. Ko³o jest mandal¹, symbolem psychicznej ca³oœci trzymanej w rêkach cz³owieka lub losu. Mo e byæ zagadk¹, jeœli nadal bêdzie niezrozumia³y œwiat wizji, marzeñ sennych i intuicji. Niæ ludzkiego losu to pajêczyna antyczny emblemat niesta³oœci, zmiennoœci losu ludzkiego. W wyniku wyplecenia silnego œrodka, jaki symbolizuje jajo, mo na dosiêgn¹æ rzeczywistego Ko³a Fortuny, tak jak niezbadanego losu, mo na siê wznieœæ w S³oñce, na wy yny, 75

78 zaszczyty, po awans yciowy i sukces, czyli zbudowaæ siln¹ œwiadomoœæ (jaÿñ) lub przerwaæ niæ cofn¹æ siê, straciæ wszystko, powróciæ do praformy, do ³ona, w Ksiê yc, który tu symbolizuje paj¹k, maj¹cy równie i inne znaczenie. Jajo ycia to mistyczne centrum, w kolorach pomarañczowym, ó³tym i zielonym energia, bogactwo, walka, zwyciêstwo i sta³oœæ. Ko³o fortuny z promieniœcie rozchodz¹cymi siê dwunastoma œcie kami, prowadz¹cymi do zbudowania silnej jaÿni to mandala astrologiczna, po której droga prowadzi w dó³ przez zbudowanie silnego ja jajo. Dó³ mandali to ksiê ycowa kraina podœwiadomoœæ i powszechna baza instynktowa, która, uœwiadomiona i zaakceptowana, mo e byæ partnerem, a nie wrogiem i mo e byæ pomocna w dalszej wspinaczce. Oczywiœcie ko³o losu puszczone na ywio³ to faktycznie œlepy los, na który cz³owiek nie ma wp³ywu, ale przerobione po kolei i zaliczone wszystkie etapy i dziedziny ycia w zgodzie ze swoj¹ podœwiadomoœci¹ i œwiadomoœci¹ pozwol¹ zbudowaæ siln¹ jaÿñ i wznieœæ siê na wy yny. Cz³owiek musi dbaæ o swe centrum silnej jaÿni i nie daæ siê zepchn¹æ w niebyt. Wed³ug filozofii œredniowiecznej przeznaczeniem cz³owieka by³o pozostawaæ w przeznaczonym mu stanie i nie szukaæ awansów, a ju w ogóle grzechem by³o walczyæ z losem, by mu siê przeciwstawiaæ. Ta dwubiegunowoœæ Ko³a Fortuny czyni z jej obrazu zagadkê natury ludzkiej, tak chwiejnej, jak los w niewprawnych rêkach. Karta ta w korespondencji z innymi kartami jest bardzo pomocna w ustaleniu psyche osoby pytaj¹cej. Odmiana losu, do której Eremita podœwiadomie d¹ y³, mo e byæ procesem przeznaczenia dzia- ³aj¹cego w czasie. Zawsze ten czas mo na przyœpieszyæ, mo na mieæ wp³yw na swoje ycie, jeœli siê je zrewiduje od podstaw i ustawi na nowo. Szansa jest zawsze. Wydarzenia typu zrz¹dzeñ losu, na które cz³owiek nie mo e wp³yn¹æ osobiœcie, bêd¹ odmian¹ losu, nie do koñca wyjaœnion¹. W korespondencji z innymi kartami Ko³o Fortuny jest zawsze zmian¹ dobr¹ lub z³¹, w zale noœci od wczeœniejszych grzechów, ustaleñ i rozk³adów, lub koniecznoœci¹ zmiany dotychczasowych zapatrywañ, koniecznoœci¹ pracy nad sob¹, transformacj¹ na wy szy poziom, poprzez zmianê przestarza- ³ych idea³ów czy nieaktualnych ju postaw yciowych. Jest to jakby wyrównanie rachunków i zawrócenie cz³owieka z drogi, któr¹ kroczy³. Pluton 45, w³adca Skorpiona, rozbija zasta³e struktury i burzy ustalony porz¹dek. Obecnoœæ Plutona jest tu zmiennoœci¹ wyroków losu. ywio³ wody powoduje zamêt, chaos i regres konieczny, aby przewartoœciowaæ swe dotychczasowe postêpowanie i spróbowaæ wygraæ walkê z losem. Ulotnoœciom wyroków losu nale y przeciwstawiæ siê si³¹, czym wkraczamy w nastêpny etap wêdrówki. 76

79 MOC to œwiadome tworzenie w³asnej osobowoœci, wewnêtrzna si³a sta³ego, nieugiêtego nakierowania na cel. Na tle gor¹cej pustyni, bez œladu najmniejszej roœlinki i rozœwietlonego S³oñcem nieba widzimy ziewaj¹cego, odprê onego, spokojnego lwa, ³agodnie usposobionego do kobiety, która do ujarzmi³a i dosiad³a. Kobieta jest do po³owy naga (na poziomie œwiadomoœci), czyli zwyciêska, niemaj¹ca nic do ukrycia (patrz Symbol jego rodzaje i znaczenie ). Ciemne w³osy z rudymi przeb³yskami to ogromna si³a wewnêtrzna (patrz Symbol jego rodzaje i znaczenie ). Karta jest oznaczona hebrajsk¹ liter¹ LAMED. To si³a ekspresji wewnêtrznej. Numerologicznie karcie Mocy przyporz¹dkowana jest liczba mistrzowska jedenaœcie, która po zsumowaniu daje dwa. Jedenaœcie oznacza niebezpieczeñstwo to liczba niekompletna: aposto- ³owie po wykluczeniu Judasza ze swojego grona chcieli znaleÿæ kogoœ na jego miejsce, aby dope³ni³ liczbê dwunastu. Jest to równie liczba przypisana mocarstwom, które nie zdo³a³y przetrwaæ. Liczba mistrzowska, wystawia siê na ciosy, niebezpieczeñstwa i wysi³ek w celu wyciszenia dualizmu. Liczb mistrzowskich siê nie sumuje, dlatego symboliczna wymowa Mocy to nie daæ siê podsumowaæ, nie daæ siê zliczyæ w dwójkê, aby nie zaczynaæ wszystkiego od pocz¹tku. Napiêcie i opozycja rodz¹ chêæ pogodzenia rozbie nych cech, co przy wysi³ku woli siê udaje. Kobieta uje d aj¹ca lwa jest niczym innym jak chêci¹ zaw³adniêcia S³oñcem, czyli budowaniem si³y s³onecznej w sobie, czyli silnego ja (patrz Symbol jego rodzaje i znaczenie ). Moc oznacza jednostkê, która dziêki dyscyplinie wewnêtrznej osi¹ga panowanie nad sob¹, co uwalnia j¹ od ci¹g³ych rozterek i w¹tpliwoœci dnia codziennego. Wola mocy, czyli pragnienie, aby podporz¹dkowaæ swemu ja wszystkie inne wp³ywy, jest instynktem przetrwania, si³¹ przebicia i niez³omnym imperatywem, bez którego cz³owiek nie mia³by bodÿca, by budowaæ wystarczaj¹co mocn¹ jaÿñ, by stawiæ czo³a zmiennym kolejom losu zewnêtrznego ycia. Nie móg³by te skonfrontowaæ w³asnej osobowoœci w odniesieniu do innych. F Lew, namiastka S³oñca w œwiecie zwierz¹t, jest symbolem w³adzy s³onecznej nad ziemi¹. Ujarzmiony, przyjazny lew to poskromienie dzikiej natury, a tym samym zwyciêstwo cz³owieka; to podjêcie walki z mocami dzikiej przyrody, czyli udowodnienie sobie si³y; przetrwanie i zdominowanie przyrody. 77

80 Naga kobieta, niemaj¹ca nic do ukrycia, a tym samym silna, zapanowa³a nad s³onecznym lwem: jedzie na nim na oklep jak na koniu i przejmuje lwi¹ s³oneczn¹ moc na siebie. Dosi¹œæ lwa to zapanowaæ nad nim, wzi¹æ we w³adanie i przej¹æ jego cechy. Przez opanowanie swych instynktów i wytworzenie silnej osobowoœci, która mo e sterowaæ nawet procesami duszy, czyli mieæ wp³yw na podœwiadomoœæ, siêgamy do najg³êbszych podk³adów jaÿni i jesteœmy wolni od wiêkszoœci typowych ograniczeñ, mo emy te zapanowaæ nad wymogami cia³a i w³asnego serca. Tworzy siê silne, racjonalne ja œmia³e patrzenie w przysz³oœæ bez odwiecznych przes¹dów. Jednostka ma poczucie wyzwolenia. Nastêpuje wyemancypowanie cz³owieka od natury, dzia³anie œwiadome, wolne od przes¹dów: separacja miêdzy jednostk¹ a spo³eczeñstwem, separacja miêdzy jednostk¹ a Bogiem, separacja miêdzy jednostk¹ a natur¹. Daje to poczucie wolnoœci i wyzwolenie siê od konwenansów i wszelkich ograniczeñ. Jest to wolnoœæ negatywna, pozorna, która w perspektywie w³aœnie ogranicza i cofa w rozwoju. Na tym etapie jest jednak konstruktywna i potrzebna, aby zbudowaæ sobie siln¹ osobowoœæ. Na wszystkich taliach Tarota Moc jest przedstawiona podobnie. Przyk³adowo: z kart¹ W³adca jest to wzrost œwiadomej zdolnoœci u ywania si³y, do czego cz³owiek o zdrowej psychice podœwiadomie d¹ y. Z kart¹ Kap³an œwiadoma zdolnoœæ u ywania wiedzy. Po³¹czenie Demona z Moc¹ te dajê si³ê, niekoniecznie ogólnie uznan¹ za dobr¹. Wyzwala instynkt w³adzy tak silny, e staje siê obsesj¹ i zmierza do samozag³ady. Symbole astrologiczne Mocy to S³oñce ze swym regentem dumnym Lwem, ywio³ ognia, pierwiastek mêski. Walka z w³asnym ja i stawianie sobie wygórowanych ¹dañ mo e cz³owieka zmêczyæ, dlatego pora na odpoczynek. Osi¹gniêcie wzglêdnego spokoju i zbudowanie w³asnej konformistycznej filozofii uosabia WISIELEC. Karta jest oznaczona hebrajsk¹ liter¹ MEM. To œmieræ powietrza na rzecz ziemskiego pragmatyzmu. Obraz przedstawia cz³owieka zawieszonego jedn¹ nog¹ na grubej linie umocowanej w konarach drzewa, w szmaragdowym kombinezonie, graj¹cego na flecie. Przez rêkê, po lewej stronie karty, ma przerzuconego zielonego wê a. Na dole karty pod postaci¹ Wisielca widaæ siatkê zabezpieczenie przed 78

81 upadkiem. T³o karty utrzymane jest w kolorach jesiennych, rdzawych, w³osy postaci te s¹ rude. F Drzewo wyobra a moc, która nieustannie siê odradza. Drzewo symbolizuje niewyczerpane ycie, a to jest równoznaczne z nieœmiertelnoœci¹, dlatego drzewo symbolizuje w ziemskim wymiarze wieczny kosmos, staje siê drzewem ywota. Moc, zaklêta w drzewie, uzasadniona jest przez swoj¹ ontologiê. Drzewo jest nape³nione si³¹ sakraln¹ dawnych wyobra- eñ i energii archetypowych, poniewa jest pionowe, roœnie, traci liœcie i odzyskuje je, wiêc umiera i zmartwychwstaje wiele razy. F Kolor szmaragdowy to kolor prawdy i odwiecznego prawa jak na dole, tak na górze. S³owa te mo na odnieœæ do wszystkiego: jak sobie poœcielisz, tak siê wyœpisz, punkt widzenia zale y od punktu siedzenia, jak równie do s³ów Epikura Byt kszta³tuje œwiadomoœæ. Oprócz tego jest to obrona praw cz³owieka i szansa na poprawê. F Flet to nostalgiczny, smutny instrument zwi¹zany z bólem mi³osnym i a³obnym, na którym bo ek Pan wygrywa³ swe pieœni nimfie zamienionej w drzewo. Oprócz tego ma i inne znaczenie, mianowicie z racji swej formy (kszta³t falliczny) symbolizuje Animusa, a z racji dÿwiêku zwi¹zany jest z ekspresj¹ eñsk¹ (Anima). Po³¹czenie tej symboliki wskazuje na koniecznoœæ osi¹gniêcia równowagi, która zachowana pozwoli siê cieszyæ z ycia mimo cierpieñ i wyrzeczeñ. F W¹ archetypowe znaczenie wê a odnosi siê do jego zdolnoœci regeneracyjnych, ci¹g³ego odradzania siê, ruchliwoœci i zdrowia. To symbol energii seksualnej, ycia, witalnoœci i prawa do ycia. Energia ulega transformacji poprzez odpowiednie kierowanie emocjami i uczuciami (taniec, joga, medytacja) i koncentruje siê na wy szym poziomie magicznym (wyobraÿnia), psychicznym (œwiadomoœæ, motywacja, uczucie) lub duchowym (wola). Jeœli w marzeniach sennych g³ówn¹ postaæ snu gryzie lub atakuje w¹, mo e to oznaczaæ niezdolnoœæ kierowania energi¹ (próba opanowania jej przez nadmiern¹ kontrolê). F W³osy s¹ traktowane bardzo symbolicznie rosn¹ i po œmierci, przez co s¹ bardzo silne magicznie i uwa ane za siedlisko ycia, mocy i si³ psychicznych bohaterów s³onecznych. Ludzie silni bywaj¹ mocno ow³osieni, a starzej¹cy siê czêsto ³ysiej¹. Magiczne w³aœciwoœci przypisywane 79

82 w wielu kulturach w³osom na g³owie, na ciele i twarzy wynikaj¹ z ich osobliwej cechy, mianowicie odrastania. St¹d w³osy uwa ano za siedlisko duszy, mocy magicznych i czarodziejskich. We wszystkich religiach w³osy by³y wyznacznikiem si³y boskiej, tajemnej, z³ej lub dobrej. Wisielec pe³en si³y wewnêtrznej ma w³osy jaskrawo czerwone. Wêdrowiec Wisielec, zmêczony przez sw¹ wêdrówkê, uwiesi³ siê na mocnej linie korony drzewa (opieka i moce potê niejsze od cz³owieka, symboliczne centrum), gra na flecie, a tym samym gwi d e na ca³y œwiat. Zwisanie g³ow¹ w dó³ symbolizuje jednak œwiat odwrócony, który cz³owiek sobie œwiadomie stworzy³, podporz¹dkowuj¹c sobie naturê, a tym samym zahamowa³ dalszy swój rozwój. Wisielec to czasami zahamowanie, zastopowany wzrost osobowoœci, wiedzy i dalszego rozwoju cz³owieka, jak równie mo liwoœæ dokonania wyboru po odpoczynku i regeneracji si³. Zawsze mo e przestaæ zwisaæ i pójœæ dalej w sw¹ wêdrówkê. Nogi Wisielca tworz¹ trójk¹t zwrócony wierzcho³kiem ku matce ziemi, która daje mu si³ê swego ywio³u i zabezpiecza, a jest to w czêœci dziennej, widocznej, niebiañskiej, symbolizuj¹cej nadœwiadomoœæ. Wynika z tego, e pozycja odwrócona Wisielca to jakby zapowiedÿ drzewa kosmicznego, którego korzenie s¹ koron¹, a korona korzeniami. Pozycja ta symbolizuje silny porz¹dek wszechœwiata, w którego centrum zosta³ wpisany cz³owiek, jak równie kosmiczny py³ek wobec ogromu wszechœwiata, który stara siê byæ sam dla siebie mistrzem. Czasem jednak taki odpoczynek jest potrzebny, aby zebraæ si³y i wyruszyæ w dalsz¹ drogê. Wisielec, zwisaj¹cy g³ow¹ w dó³, zabrn¹³ w œlepy zau³ek, widzi œwiat odwrócony i kierunki oraz wartoœci tego œwiata nieco mu siê pomyli³y. Tañcz¹cy zielony w¹ przy dÿwiêkach fletu to nadzieja na odrodzenie siê, zrzucenie starej pow³oki i mo liwoœæ transformacji. Jest to odpoczynek, forma przejœciowa miêdzy aktywnoœci¹ a marazmem; stagnacja i konformizm, której patronuje ponury Saturn 46, rz¹dz¹cy Kozioro cem, zasada eñska, ywio³ ziemi. Saturn w³adaj¹cy wraz z Kozioro cem, domem dziesi¹tym, nazwanym domem w³adzy, to w³adza, która wymaga, stwarza bariery indywidualnej osobowoœci, a w odniesieniu do spo³ecznoœci je ugruntowuje, tym samym daje obraz tego, jak cz³owiek spe³nia siê w uporz¹dkowanym œwiecie (patrz rozdz. Archetypy ). Stan zawieszenia nie mo e wiêc d³ugo trwaæ, bo traci na tym œwiadomy umys³. Cz³owiek zaczyna siê uwsteczniaæ. Równie schodzenie czêsto w g³êbiê swojej nieœwiadomoœci, co zwisanie g³ow¹ w dó³ mo e symbolizowaæ, 80

83 zasklepia racjonalny rozum. Zeszed³szy w nieœwiadomoœæ, œwiadomy umys³ stawia siê w niebezpiecznym po³o eniu, bowiem wtedy pozornie wygasza sam siebie (C. G. Jung). F Karta ma numer dwanaœcie, co zsumowane daje liczbê trzy i jest symbolem odnowy, zbawienia w wyniku osi¹gniêcia trzeciej jakoœci, to mo - liwoœæ wyrwania siê z zaklêtego krêgu, ale potrzebna jest transformacja. Jako produkt podzielnoœci przez trzy i cztery, liczba dwanaœcie jest bogata w mo liwe kombinacje. Dzieli siê ona przez 2, 3, 4 i 6. Przedstawiona za pomoc¹ ko³a o dwunastu promieniach, wyra a ca³okszta³t czasu: godziny dnia, godziny nocy, miesi¹ce, znaki Zodiaku. Dwunastka jest racjonalna i przez swój racjonalizm daje wiele mo liwoœci, ale jednoczeœnie ogranicza. Wisielec jako etap drogi Wêdrowca jest potrzebny i przy niektórych problemach jak najbardziej pozytywny, na przyk³ad: zahamowanie choroby, zakoñczenie jakiejœ drêcz¹cej sprawy. Niektórzy ludzie dochodz¹ tylko do tego punktu w swej wêdrówce yciowej i wracaj¹, nie rozwijaj¹ siê dalej, poprzestaj¹ na ma³ym, nie dla nich transformacja, któr¹ niesie ze sob¹ symboliczna ŒMIERÆ, unosz¹ca siê na bia³ym koniu w têczowe widmo. We wszystkich mitologiach i kulturach têcza obrazuje wszelkiego rodzaju wiêzi miêdzy niebem a ziemi¹, czyli duchem a ludÿmi: F W hinduizmie têcza jest ³ukiem boga Indry, który wypuszcza strza³y ognia lub deszczu. F Têcza nazwana w buddyzmie jest imieniem Buddy, którego przydomek to Wielki Most. F Dusza muzu³manina musi przekroczyæ têczowy most cienki jak brzytwa, aby dostaæ siê do nieba wiecznej szczêœliwoœci. F W mitologii homeryckiej uosobienie têczy to Irys, pos³anka bogów, wys³ana na ziemiê, na morze i do œwiata podziemnego, aby nad wszystkim czuwaæ i ostrzegaæ przed z³em. Têcza jako rozszczepienie œwiat³a bia³ego we wszystkie kolory to poetycki, wolny wybór ka dego wed³ug w³asnych marzeñ widzenia œwiata. Owo 81

84 piêkne widmo œwiat³a jest wywo³ane przez promienie ukrytego centrum, drzemi¹cego w ka dym z nas i objawia siê w œwiecie œwiadomoœci jako œwietlany ró nobarwny most obietnic i ci¹g³ej nadziei. F Koñ w symbolice to zwierze medialne, przeprowadzaj¹ce cz³owieka do miejsca wiecznego spoczynku. Wierzono, e jest przyjacielem cz³owieka i po œmierci, poniewa dziêki dziwnemu przeczuciu nie nadepnie na le ¹cego, gdy ten jest ywy. Przeprowadzano konia po mogi³ach i w ten sposób wy³apywano wampiry. Mogi³ê z cz³owiekiem pochowanym w letargu koñ omija³. Koñ symbolizuje tu œmieræ pozorn¹, letarg, z którego trzeba siê ockn¹æ. Trzeba zmieniæ swój konformistyczny stosunek do œwiata, urodziæ siê od nowa. Punkt widzenia cz³owieka zmieni³ siê, stare ja umar³o zast¹pione nowym porz¹dkiem, którego wyrazem jest obraz œmierci, z pozoru wys³annika chaosu, a przecie inicjatora odmiany i nowego etapu w yciu. Karcie patronuje Uran, rozbijaj¹cy jawnie wszelkie zasta³e struktury, w³adca Wodnika, zasada mêska, ywio³ powietrza i z³owieszcza liczba trzynaœcie. W zapisie liczb arabskich liczba ta sk³ada siê z jedynki i trójki, czym daje liczbê cztery, tê, któr¹ oznaczony by³ W³adca, liczbê symbolizuj¹c¹ jaÿñ. F Trzynaœcie wywo³uje wiele przes¹dów, do tego stopnia, e w niektórych hotelach po prostu nie ma tego numeru. Tradycja g³osi, e trzynastka jest pechowa, poniewa stanowi przeciwieñstwo racjonalnej dwunastki. Jeœli zastanowimy siê nad zamkniêt¹ w kole liczb¹ dwanaœcie (dwanaœcie znaków Zodiaku), to trzynastka bêdzie liczb¹ wiecznego powrotu. Godzina to zarazem Uzupe³nia tê symbolikê hebrajska litera NUN, która jest postrzegana jako podpora. Wskazuje, e z ka dej sytuacji jest wyjœcie. Za plecami cz³owiek przedstawiony w formie szkieletu, z którego wszystko stare (z³e) opad³o, ma S³oñce emanuj¹ce silnym, wrêcz oœlepiaj¹cym œwiat³em. S³oñce jest tu zwyciêstwem, ale i gwiazd¹ przewodni¹, odrodzeniem, nieœmiertelnoœci¹ i transformacj¹. Ziemia, z której wybija siê koñ ze swym jeÿdÿcem-szkieletem, jest ciemna, wrêcz czarna, jak urodzajny czarnoziem, z którego maj¹ powstaæ zmarli, roœnie na niej kaktus (przetrwalnik, który rozroœnie siê metaforycznie w Drzewo Œwiata) i przechadza siê skorpion. 82

85 F Skorpion to emblemat fermentacji, œmierci, ale i odpornoœci, ywotnoœci, trwa³oœci i walki. Skorpion to te obrona i pomoc. Gdy Izyda poszukuje Ozyrysa w mokrad³ach papirusowych, towarzyszy jej siedem skorpionów. Skorpion jako p³odnoœæ i œmieræ to egipska bogini Serket (kobieta-skorpion), która strzeg³a bram Nilu, ywiciela Egipcjan. Ziemia pokryta ludzkimi g³owami mo e stwarzaæ upiorne wra enie, jest to jednak wyt³umaczenie odwiecznych wierzeñ, e gdy zabraknie cia³a, dusza mo e czerpaæ yciodajne soki wprost z gleby, któr¹ jest duch. W tej filozofii ycie nie jest zale ne od swej fizycznej pow³oki. S¹ to nasiona nowego ycia, które jako ywy duch nigdy nie umiera. Na horyzoncie dotykaj¹cym nieba widaæ ogromn¹ wodê oœwietlon¹ S³oñcem to jakby wody chaosu, z których na nowo powstaje i wy³ania siê ycie w lepszej i doskonalszej formie. Œmieræ jako taka to transformacja, wejœcie w nowe i w rozk³adzie nigdy nie oznacza œmierci. W korespondencji z innymi kartami wymowa Œmierci bêdzie taka, e niezale nie od okolicznoœci, gdy cz³owiek jest mocny duchem, mo e zwyciê yæ wszystko, czyli obrazuje: wejœcie, po tragediach i wszelkich przejœciach, w nowy etap danej sprawy, o któr¹ pytamy. Powrót na ³ono natury, tradycji, rodzinnych pieleszy, a przez to i spokój wewnêtrzny to karta UMIARKOWANIE, ³agodne przejœcie po od ywczej destrukcji Urana w œwiat ³agodnoœci i harmonii. Jest to mo liwe dziêki zachowaniu odpowiednich proporcji równowaga in i jang daje wszelkie pozytywne zwi¹zki miêdzyludzkie na wszelkich planach, w tym równie partnerskie. Karta jest oznaczona hebrajsk¹ liter¹ SAMEK podpora i równowaga. Skrzydlata kobieta o bujnych piersiach, w kwiecistym wianku na g³owie, przelewa wodê z dwóch cennych naczyñ staraj¹c siê, aby nie uroniæ nawet kropli. Woda przelewana z jednego naczynia w drugie to jakby g³êbiny nieœwiadomoœci, natomiast anielska postaæ jest pomostem miêdzy œwiatem zewnêtrznym i ludzkim wnêtrzem. Ten pomost mo na porównaæ do siedmiobarwnej têczy, czyli bogini Irys, której symbolem s¹ kwiaty irysy, nazwane tak od imienia emisariuszki olimpijskiej. F Piersi symbolizuj¹ opiekê, wszechobecnoœæ Matki Natury, autorytet, chwa³ê, obronê, bogactwo i mi³oœæ. Piersi to opoka, dom, symbol wier- 83

86 noœci kobiecej, wytrwa³oœæ, tradycja i d³ugie ycie, synonim dobrego, spokojnego domu, gospodarnoœci, zasobnoœci, samowystarczalnoœci i kobiety dbaj¹cej o dom, przebywaj¹cej w domu, co wzmaga tradycyjne podejœcie do rodziny i dawno ustalonego porz¹dku rzeczy. Liczne lub obfite obna one piersi to obfitoœæ, p³odnoœæ, urodzaj, opieka matczyna, pociecha w trudnych chwilach, szaniec niezachwiany, mur w walce ze z³em, roztropnoœæ. F Nape³nione dzbany to dostatek, który powinno siê rozdawaæ lub pomna aæ symbolizuj¹ harmoniê, dostatek, urodzaj. Pe³ne naczynia, które bóstwo w ikonografii trzyma w rêku, to symbol roœliny ycia, emblemat urodzaju. Mo na go wykorzystaæ lub nie. Mo e byæ darem lub przekleñstwem. F Skrzyd³a, jak lotne ptaki, kojarzono zawsze z czymœ wznios³ym, niedoœcig³ym, doskona³ym. Jak ka dy symbol wyrastaj¹cy z obserwacji natury i ukrywaj¹cy rzeczywistoœæ, która jest poza nim, skrzyd³a obros³y w wiele znaczeñ, ju nie bezpoœrednio z nimi zwi¹zanych. Skrzyd³a w marzeniu sennym to d¹ enie do niezale noœci, chêæ wyrwania siê z ograniczeñ, uwolnienie siê od norm spo³ecznych. Przestrzeñ, któr¹ mo na pokonywaæ, maj¹c skrzyd³a, kojarzy siê z wszechobecnoœci¹, szybkoœci¹, ucieczk¹, doskona³oœci¹, rozprzestrzenianiem siê, wgl¹dem we wszystkie tajemne i ukryte sprawy, a jak wiadomo tylko istoty pozaziemskie maj¹ ten przywilej. Skrzyd³a wiêc to atrybut boskiej istoty, emisariusza, anio³a, a przez to i uzdrawianie, wyzwolenie, opieka, obrona, mi³oœæ. Mniej górnolotnie opiekuñcze skrzyd³a kury, pod które chowa swe kurczêta to te opieka, sprawowanie pieczy, p³odnoœæ, macierzyñstwo, st¹d powsta³o powiedzenie braæ kogoœ pod skrzyd³a troszczyæ siê, zabiegaæ o jego dobro. Skrzyd³a orle to te opieka i obrona, ale równie jako skrzyd³a wspania³ego ptaka poœwiêconego S³oñcu to potêga, honor, chwa³a, zwyciêstwo, autorytet monarszy, a wiêc bogactwo, dostatek, urodzaj. F Woda ywa, czyli woda przywracaj¹ca m³odoœæ, si³y witalne i ycie wystêpuje w wielu mitach, legendach i baœniach. W wodzie jako nieposkromionym ywiole, ycie wystêpuje tu obok œmierci. Babiloñska bogini Isztar, aby otrzymaæ wodê ycia, musia³a zst¹piæ do królestwa zmar³ych. W licznych baœniach bohaterowie, czêsto niewinne dziewczêta lub dzieci, wêdruj¹ drog¹ naje on¹ potworami i wszelkimi przeciwnoœciami do odleg³ych krain po wodê uzdrawiaj¹c¹ dla chorych, umieraj¹cych rodziców. Woda bywa lecz- 84

87 nicza lub prorocza, szczególnie ze Ÿróde³, które uœwiêci³a jakaœ hierofania. Woda jest wiêc symbolem krzepkoœci, witalnoœci, odrodzenia si³, p³odnoœci. Do naszych czasów dotrwa³y cudowne fontanny, których woda leczy niep³odne kobiety. W tej symbolice s¹ zawarte echa odwiecznej koncepcji ziemi-matki i bij¹cego z niej zap³adniaj¹cego Ÿród³a. F Wianek uwity z kwiatów to drzewo w ko³o, czyli ochrona, obrona, urodzaj, pamiêæ, si³a ywotna, obfitoœæ, dobrobyt i tak jak w marzeniu sennym przyjemnoœæ. F Ksiê yc patronuj¹cy tej karcie odzwierciedla ³agodne uczucia, trwanie, spokój dokonania i cich¹ rezygnacjê. Cz³owiekowi jest dobrze jak w ³onie matki. Kobieca uskrzydlona postaæ to opieka, jak gdyby mechanizm samonakrêcaj¹cy siê przelewa wodê z jednego naczynia w drugie, jak Ksiê yc, który umiera, a w rzeczywistoœci nigdy nie umrze. Opieka i œwiêty spokój, s¹ czasami potrzebne, aby wypocz¹æ w rodzinnym domu, móc tworzyæ, nie martwiæ siê o byt. Umiarkowanie to czasami rentier yj¹cy z procentów, jednak bierne obcinanie kuponów od ycia mo e przerodziæ siê marazm i na³óg, który spowoduje rozleniwienie i uwstecznienie. W tle b³êkitnego nieba widaæ ulotn¹ postaæ pegaza, symbolizuj¹cego wenê i natchnienie twórcze. Maj¹c spokój i opiekê mo na byæ twórczym, ale równie przez spokój, dobrobyt i rozleniwienie traci siê wenê i talenty. Symbolikê pegaza mo na tu zrozumieæ podwójnie. Przelewanie ywej czy martwej wody z jednego naczynia w drugie sygnalizuje zastój, ³agodne trwanie i niezmienne uczucia, dobrobyt, tradycjê i niezmiennoœæ. Jednoczeœnie jest to roœlina ycia - woda, która zapewnia systematyczny, powolny wzrost. Pod wierzchni¹, jasn¹ szat¹, w któr¹ odziana jest kobieta, widaæ fragment ró owej koszuli, co jest zapowiedzi¹ wzrostu i odrodzenia, wyrwania z marazmu. Kolor ten sygnalizuje, e jest to forma przejœciowa, koniecznoœæ nabrania si³ w pieleszach domowych. Karta jest oznaczona numerem czternaœcie, co po zsumowaniu daje liczbê piêæ, czyli inspiracjê i piêcioboczn¹ figurê, oznaczaj¹c¹ organiczny, spokojny wzrost. F Liczba czternaœcie oznacza rozkwit i radoœæ królowie Francji otrzymywali pe³noletnoœæ w wieku 14 lat. Jako, e ludzka d³oñ jest zbudowana z czternastu paliczków, liczbie tej przypisano œwiadome dzia³anie. 85

88 Anio³ opiekun, jakim jest skrzydlata kobieta, to aspekt Animy, eñskiej archetypowej si³y, bêd¹cej nosicielem mocy twórczych, które w sprzyjaj¹cych okolicznoœciach powinny wydobywaæ siê z wnêtrza ka dej osobowoœci. Pe³ne naczynia to emblemat urodzaju, który mo na zachowaæ lub rozwin¹æ, pomno yæ. Nale y te si³y wykorzystaæ, nie trwoniæ energii twórczej, która mo e siê marnowaæ w ograniczaj¹cych j¹ okolicznoœciach. Spokój umys³u trzeba wykorzystaæ ku dobremu, nie ograniczaæ dobrobytu do ciasnych regu³ ycia, które mog¹ hamowaæ pozytywne moce natury. Z prawej strony na horyzoncie widaæ ³any zbo a i rosn¹ce drzewa. Zbo e to urodzaj i bogactwo, a drzewo to centrum, oœ domu i ycia cz³owieka, zapowiedÿ drzewa kosmicznego, odwieczna harmonia i mo liwoœci wzrostu. Karcie tej patronuje Ksiê yc 47, regent Raka, zwi¹zany z histori¹, tradycj¹, rodzin¹. Zasada eñska, ywio³ wody. (Patrz rozdz. Archetypy.) Od dobrobytu na ogó³ przewraca siê w g³owie. Ogarnia cz³owieka rozleniwienie i marazm, popada we wszelkiego rodzaju uzale nienia, a tym samym ogranicza siebie i swoj¹ myœl swobodn¹, czym wkracza w kartê DEMONA, odwrotnoœæ Kap³ana. Obraz oznaczony jest hebrajsk¹ liter¹ AIN o wartoœci liczbowej 70, co znaczy wszystkie narody œwiata, a od tej litery rozpoczyna siê s³owo awon grzech. Demon przedstawiony jest jako biblijna Wielka Wszetecznica z Objawienia Œw. Jana, panuj¹ca nad ywio³ami (energi¹), a tym samym maj¹ca we w³adaniu ludzk¹ psyche....i przyszed³ jeden z siedmiu anio³ów, (...) i tak siê do mnie odezwa³: ChodŸ, poka ê ci wielk¹ wszetecznicê, która rozsiad³a siê nad wielu wodami (...) z któr¹ nierz¹d uprawiali królowie ziemi, a winem jej nierz¹du upijali siê mieszkañcy ziemi. (Izaj. 23, 17 Obj 14, 8; 18, 3) Karta przedstawia m³od¹ kobietê w masce z rogami, spowit¹ w wielkie skrzyd³a nietoperza, koloru zgni³ozielonego, z mieczem w d³oni. Jej rozstawione nogi sprawiaj¹ wra enie ruchu i uk³adaj¹ siê w trójk¹t energii mêskiej zwrócony wierzcho³kiem ku górze. Jêzyki ognia i ywio³y (Bu³awy, Kielichy i Denary) le ¹ce na ziemi miêdzy jej nogami dope³niaj¹ treœci demon panuje nad ywio³ami. Ca³oœæ obrazu Demona utrzymana jest w kolorach dojrza³ych, zgni³ej zieleni, ó³ci przechodz¹cej w br¹z, jako symbolicznego koloru pleœni i rozk³adu. Na kolanie kobiety wszetecznicy stoi szczeroz³oty kielich rozpusty z p³on¹c¹ pochodni¹. 86

89 Kobieta-Demon kusi sw¹ postaw¹ i postur¹, co daje obraz odwiecznego prawa, w którym z³o œciera siê z dobrem, aby zaistnieæ jako ca³oœæ. Odwieczny art demona (antynorma, zamiana ról, stale przywdziewana maska, samozatracenie siê) sprawia, e cz³owiek postêpuje odwrotnie ni nakazuj¹ obowi¹zuj¹ce go dot¹d zasady, ³amie prawo, przeciwstawia siê ogólnie przyjêtym normom i traci samokontrolê, uzale nia siê od w³asnych instynktów. Drzemi¹ca w cz³owieku bestia budzi siê z letargu i ogarnia œwiadome ja, które, zniewolone przez pierwotny archetyp Cienia, nie jest ju zale ne od siebie. Ta strona Cienia zawiera w sobie wszelkie aspekty silnych praobrazów, przynale nych do zarania bytu, z których na co dzieñ nie zdajemy sobie sprawy. S¹ one upostaciowane w Wielkim Kusicielu esencji z³a. Cieñ mo e przybieraæ ró ne formy symboliczne: w postaci Demona mo na odnaleÿæ babiloñsk¹ ardat lili (dziewczynê nocn¹), która przetrwa³a w tradycji ydowskiej jako Lilith pierwsza ona Adama. Obraz ardat lili to prze ycie z koszmarnego snu, nocny napad demona, który lêka siê œwiat³a dziennego, czyli wszystkie nasze lêki spychane do podœwiadomoœci, kompleksy, zadawnione urazy i traumatyczne prze ycia. F Skrzyd³a to symbol psychopompos 48, który przenosi w œwiat sprzed naszej historii w œwiat sakralny, a groÿny, gdzie wszystko trwa jednoczeœnie, obowi¹zuje czas antynormy, niewolnik staje siê panem, a matrona kurtyzan¹. Jak ka dy symbol, skrzyd³a maj¹ wymowê ambiwalentn¹ i ukrywaj¹ te mroczn¹ rzeczywistoœæ. Te wzorowane na skrzyd³ach nietoperza to skrzyd³a bóstw ciemnych, chtonicznych, odprowadzaj¹cych ludzi w zaœwiaty mroczne tchnienie bo ka œmierci. Jako takie skrzyd³a to psychopompa wt³aczania istoty ludzkiej w inny byt, inny œwiat, staj¹ siê wiêc symbolem unicestwienia. St¹d skrzyd³a to zwiastun nieszczêœcia, które obrazuje przys³owie: Niepowodzenia przylatuj¹ na skrzyd³ach, a odchodz¹ na piechotê. Skrzyd³a Demona to psychopompa wt³aczania w ludzki umys³ dogmatów i innych wygodnych mu racji, celem zniewolenia cz³owieka w myœl zasady: kilka razy powtarzane k³amstwo staje siê prawd¹, równie skrzyd³a pychy, która uniemo liwia twórcze dzia- ³anie, a prowadzi to do samounicestwienia przez wmawianie sobie z³udnej wielkoœci. F Ogieñ, symbol mocy ognistej, która daje œwiat³o, ciep³o, bezpieczeñstwo, pewnoœæ siebie, chêæ do walki z mocami przyrody, cementuje ogni- 87

90 sko domowe, koncentruje moc wspólnoty, a przez to daje si³ê cz³owiekowi jest równie jest symbolem potêgi, kary, sprawiedliwoœci, mocy potê niejszych od cz³owieka, czasami niedaj¹cych siê ujarzmiæ. Ogieñ jako centrum ognisko to miejsce szczególnych mocy nara onych i na z³e wp³ywy, jest wiec symbolem zniszczenia, piek³a, tajemnych, groÿnych, nieokie³znanych si³ natury i ludzkiej wyobraÿni. Wszelkie zawody cz³owieka zwi¹zane z ogniem, na przyk³ad kowal, palacz i inne dawa³y w baœniach i legendach mo liwoœæ bratania siê z piekielnym goœciem, a kuÿnia bywa³a czêsto drugim domem diab³a. F Pochodnia, jako ogieñ piekielny to z³o, diabelstwo, kara, zatrzymanie w czasie, uzale nienie, odwrócenie wartoœci, powrót do pocz¹tków, do chaosu, a tym samym przymus wyzwolenia siê i stworzenia na nowo. Straszliwy imperatyw, który nas pcha w przepaœæ, jeœli nie ma siê czasu zastanowiæ, poniewa jest to przemo na energia dobra i z³a, rozkaz. Silna energia nakazuje wejœæ w pewne uk³ady bez chwili zastanowienia siê. Energia cudownego po ¹dania mo e byæ wspania³a, a przy przekroczeniu granic zniszczy cz³owiekowi ycie, mo e powodowaæ uzale nienie, a tym samym cofniêcie siê, przepaœæ, niszczenie ogniska domowego. Energia ognista jest silna, tak jak energia palnika gazowego, który prze- ³amie najgrubsze sejfy, nawet naszej podœwiadomoœci. Ogieñ pochodni mo e byæ oczyszczaj¹cy, to ogieñ, który prowokuje z³o, aby mo na by³o doceniæ dobro. Do naszej œwiadomoœci czasami wdziera siê z³o przez osoby, które maj¹ na nas przemo ny wp³yw. Jako taki mo e byæ zaklêty w pochodniê, która równie ostrzega, e cz³owiek stan¹³ na krawêdzi. F Maska oprócz archetypu Persony ma znaczenie sakralne i totemiczne. Wierzono, e wszelkie przemiany maj¹ w sobie coœ tajemniczego, a zarazem wstydliwego. Momentowi przemiany towarzysz¹ niejasnoœæ i dwuznacznoœæ. Coœ zmienia siê na tyle, e jest ju czymœ innym, bêd¹c nadal tym, czym by³o. Ukrywanie d¹ y tu do przeistoczenia. Ca³y ten proces jednak nie zawsze s³u y przemianowaniu, czasem jest to ukrywanie dla samego ukrywania i wtedy maska wyobra a fa³sz: Maskê na twarzy i sztylet w rêkawie ma zwykle cz³owiek fa³szywy, wystrzegaj siê go niby mii w trawie, nie ka dy druch sprawiedliwy. F Z³ote rogi po obu stronach maski to symbol pychy, buntu, anarchii i zdrady. Wierzono, e prze³amaæ róg to z³amaæ czyj¹œ moc i wzi¹æ j¹ na siebie. Tu moc przedzielona jest fa³szem mask¹, antynorm¹. W od- 88

91 ró nieniu od rogów byd³a, które ukrywaj¹ symbolikê ksiê ycow¹, rogi capa, zwierzêcia potêpionego i cuchn¹cego, wyobra aj¹ chuæ, wszeteczeñstwo, nadmiar potencji mêskiej i wyuzdanie. F Karta oznaczona numerem piêtnaœcie po zsumowaniu liczb daje szóstkê. W symbolice jest to liczba ambiwalentna jako symbol przeciwieñstw po³¹czonych w dwa uzupe³niaj¹ce siê trójk¹ty ducha i materii, dobra i z³a, które zjednoczone tworz¹ dope³niaj¹c¹ siê ca³oœæ. W chrzeœcijañstwie to liczba stworzenia, ale i z³owieszcza liczba grzechu, gdy wed³ug Apokalipsy imiê bestii wychodz¹cej z ziemi, Antychrysta w postaci Baranka jest 666. Z szóstki wynika zarówno z³¹czenie siê z bóstwem, przez moc p³yn¹c¹ z stworzenia, jak i bunt przeciw niemu. F Liczba piêtnaœcie wyra a ca³oœæ Biblii. W antycznym œwiecie si³a ta wcielona w bóstwo w rodzaju Dionizosa-Bachusa prowadzi³a czasami do zguby, przez nieokie³znany sza³ rozpasania i samozatracenie siê przez taniec, seks, œrodki zaciemniaj¹ce œwiadomoœæ, a do samounicestwienia. Dionizos to otch³añ namiêtnego roztopienia, gdzie wszystkie ludzkie kategorie pogr¹ aj¹ siê w zwierzêcej boskoœci pierwotnej psyche doœwiadczenie zarazem rozkoszne i potworne (C. G. Jung). Wed³ug mitu greckiego Dionizos, otrzymawszy od Zeusa rz¹dy nad œwiatem, sta³ siê wrogiem tytanów, którzy chcieli go unicestwiæ. Ukrywa³ siê przed nimi miêdzy innymi pod postaci¹ byka, którego tytani zabili i zjedli, serce grzebi¹c w ziemi. Serce te po³kn¹³ Zeus, z którego narodzi³ siê nowy Dionizos. Tytani spaleni piorunem legli w ziemi, z której prochów Zeus uczyni³ ludzi. Poniewa tytani po arli cia³o Dionizosa, w ka dym z nas s¹ dwa sk³adniki: dobre dionizyjskie i z³e od tytanów. Zadaniem ludzi wiêc, i tak brzmi lekcja Dionizosa, jest uwolniæ siê od tej spuœcizny przeklêtej, od tytanów, czyli uwolniæ siê od cia³a, bowiem tylko dusza jest dionizyjska. Trzeba panowaæ nad cia³em, ujarzmiaæ je, wtedy bowiem wyswabadza siê z niego dusza. Przes³anie obrazu Demona uœwiadamia ludzkie instynkty i popêdy emocjonalne, d¹ enie do sprawowania w³adzy, upajanie siê w³adz¹ sam¹ w sobie i niepogardzanie natur¹. Jednoczeœnie uczy, e nie wolno popadaæ w niewolê instynktów, ale nale y je sobie uœwiadomiæ i poznaæ. Triumf Demona to opêtanie na punkcie w³asnej mocy i m¹droœci, a takie przeœwiadczenie jest zawsze szkodliwe, poniewa powoduje stagnacjê, zahamowanie, brak rozwoju, a tym samym uwstecznienie. 89

92 Sprowadzanie ludzi na z³¹ drogê, przez demoniczne si³y, jest oczywiœcie alegori¹, w rzeczywistoœci cz³owiek sam sobie szkodzi przez nieodpowiedni tryb ycia, nie dbaj¹c o swój organizm i sw¹ psychikê. Demon jako taki to chemia, narkotyki, wódka, struktury mafijne oraz zbyt silne uzale nienie siê od grupy, kliki, seksu lub nieodpowiedniej osoby, owczy pêd za czymœ nie do koñca uœwiadomionym i sprawdzonym. Odwrotnoœæ tego, co jest w œrodku, to maska demonicznej kobiety, to niebezpieczeñstwo, fa³szywe oblicze, zdrada, antynorma, to dusza zniewolona przez w³asne lêki, brak rozpoznania s³usznych wzorców i prawdziwych motywów, przybieranie innej osobowoœci, uto samianie siê z inn¹ p³ci¹, transwestyta, dewiacje. Czasami przez przywdziewanie innego oblicza mo na coœ zyskaæ. Jest to te i swoista dyplomacja, która nie mo e d³ugo trwaæ, bo mo na straciæ w³asn¹ to samoœæ i po przekroczeniu granicy osobowoœci wpaœæ w przepaœæ. Obraz Demona to równie ludzie, którzy pod¹ aj¹ w owczym pêdzie za modn¹ antynorm¹: ¹dz¹ instynktów, ¹dz¹ w³adzy, og³upiaj¹c¹ telewizj¹, mafi¹, sekt¹, narkotykami, wódk¹ i tym podobnymi wynaturzeniami, u których pod³o a drzemi¹ t³umione instynkty rozwijaj¹ce siê w fa³szywym d¹ eniu do wyzwolenia. Kobieta wszetecznica to prowodyr, demagog, za którym pêdzi bezmyœlny t³um. Demonem astrologicznie rz¹dzi Saturn, w³adca Kozioro ca, zasada eñska, ywio³ ziemi. Bywaj¹ jednak zagadnienia do rozwi¹zania, a co za tym idzie uk³ady kart, gdzie Demon jest jak najbardziej pozytywny, ale to proszê sobie przemyœleæ indywidualnie ka da sugestia bêdzie szkodliwa. Upadek i koniecznoœæ poprawy to WIE A BOGA biblijna wie a Babel. F Karta oznaczona numerem szesnaœcie, po zsumowaniu daje liczbê siedem, czyli chcianej przez Boga ca³oœci. To liczba ograniczaj¹cego czasu, a jednoczeœnie wewnêtrznego, twórczo-metafizycznego œwiat³a, które przeciwstawia siê barierom czasowym. Od hebrajskiej litery PE zaczynaj¹ siê s³owa: purkan ocalenie i petud odkupienie. Oznacza siew i pustyniê. Przeciwstawienie siê wszystkiemu, co nieuchronne i niezbadane, mo e powodowaæ chaos wewnêtrzny i mo liwoœæ pope³nienia b³êdów. Jeden b³¹d 90

93 poci¹ga za sob¹ nastêpne, a wtedy gmach ludzkiej konstrukcji siê zawali. Wêdrowiec mo e siê naraziæ na gniew, karê, naganê i koniecznoœæ odbudowy tego, co stworzy³. Wyrwa w murach monumentalnej budowli, powsta³a na skutek gniewu Boga i Jego karz¹cej rêki. Wie e schodkowe, sumeryjsko-babiloñskio-elamickie symbolizowa³y górê œwiata, czyli odwieczn¹ chêæ wznoszenia siê ku bogom. Rzeczywiste, nie duchowe wznoszenie siê cz³owieka do nieba zosta³o udaremnione Bóg zburzy³ Wie ê Babel rozpusta i rozpasanie musia³o byæ ukarane. Ze Ÿle zbudowanego przez siebie gmachu spadaj¹ niepokorni ludzie. F Piorun jako znak niezwyciê onego œwiat³a prawdy jest b³yskiem kosmicznej energii bij¹cej w dó³, a równie wewnêtrznej iluminacji, któr¹ niesie wolnoœæ wiedzy i oœwiecenia. Ten Ÿle zbudowany gmach, to ycie cz³owieka w ró nych aspektach, w zale noœci od pytania, które nale y usprawniæ, naprawiæ czy wyleczyæ. Z wie y prócz ludzi spada i drzewo wyrwane z korzeniami, jako symbol Ÿle zbudowanego domu tego wewnêtrznego, rzeczywistego i organicznego (uszczerbek na zdrowiu). Drzewo trzeba zasadziæ od nowa. W tle zasnutego ³un¹ po aru nieba czuwa Bóg nie jest to destrukcja, a tylko kara za grzechy, jakich siê cz³owiek dopuœci³ wzglêdem samego siebie. Regentk¹ tej karty, tak jak i W³adczyni (dobry spokojny dom tworzony przez kobietê, spokojne stwarzanie), jest Wenus, rz¹dz¹ca Bykiem, zasada eñska, ywio³ Ziemi, poniewa Wie a symbolizuje dom, pieñ, centrum, organizm ludzki, instytucjê, w zale noœci od charakteru sprawy o któr¹ pytamy. Budowla stworzona przez cz³owieka, najczêœciej wyobra enie domu, dos³ownie i w przenoœni, który cz³owiek tworzy w relacjach z innymi, potrzebuje rekonstrukcji, naprawy. Wie a Boga mo e sugerowaæ te upadek czy koniecznoœæ zrewaloryzowania jakiejœ przestarza³ej filozofii czy skostnia³ych pogl¹dów, które nie potrafi³y oprzeæ siê duchowi czasu. Przes³anie tej karty wcale nie musi oznaczaæ katastrofy i byæ z gruntu z³e, czasami mówi nam o dyskomforcie z powodu remontu w domu, wynajmowanym mieszkaniu, w którym czujemy siê Ÿle i wielu innych prozaicznych sprawach, na które mamy wp³yw. Nasuwa siê tu bardzo dobry przyk³ad, który mo na przytoczyæ, a jednoczeœnie bêdzie on ukazaniem ró nicy miêdzy wró eniem a doradztwem. Moja znajoma, z wykszta³cenia psycholog, po skoñczeniu kursu Tarota w jednej ze szkó³ zanalizowa³a problemy klientki i doradzi³a bardzo do- 91

94 brze, ale na koniec kobieta spyta³a j¹, czy syn zda maturê. Po roz³o eniu kart znajoma powiedzia³a jej, e nie zda. Poprosi³am j¹, aby zrekonstruowa³a wszystkie rozk³ady. W ostatnim pytaniu, w³aœciwie wyrwanym z kontekstu wysz³a jej miêdzy innymi Wie a, wiêc niewiele myœl¹c powiedzia³a, e nie zda. Syn tej klientki oczywiœcie móg³ siê przestraszyæ i nie zdaæ, ale na szczêœcie matka mu nie opowiedzia³a sensu wró by. Wie a Boga wysz³a po to, aby uczuliæ kobietê na brak komfortu w domu i brak k¹ta do nauki, w³asnego pokoju, spokoju. Nale a³o powiedzieæ, e dziecku trzeba stworzyæ warunki do nauki, a wtedy na pewno zda. Trzeba przemyœleæ swe postêpowanie i podÿwign¹æ siê z dna, najlepiej przy pomocy rozumu danego przez Boga, który symbolizuje GWIAZDA 49. Obraz oznaczony jest hebrajsk¹ liter¹ CADE od s³owa cadyk sprawiedliwy: ten, który wie i mo e, czyli jest szczêœliwy i mo e byæ sprawiedliwy. Obraz Gwiazdy to m³odziutka kobieta przedstawiona jako Bogini Hebe (wieczna m³odoœæ) na tle przestrzeni kosmicznej rozœwietlonej gwiazdami i planetami, na któr¹ sp³ywa, oœwietlaj¹c j¹, spadaj¹ca gwiazda i gwiezdny py³ zmieniaj¹cy siê w strumieñ wody. Woda wsi¹ka w morskie dno z rosn¹cymi tam koralowcami, ukwia³ami i inn¹ faun¹ i flor¹ g³êbiny morskiej. F Gwiazda to szczêœcie, mo liwoœci, talenty, wiedza i rozum. Po to, by cz³owiek nie zgubi³ drogi w ciemnoœci, dos³ownie i w przenoœni, aby przyœwieca³a mu idea rozumu, Bóg podarowa³ mu gwiazdy... Na znanym malowidle naskalnym z jaskini Leascaux, przedstawiaj¹cym atakuj¹ce zwierzê, jest w tle wrysowany uk³ad gwiezdny Wega, Deneb i Altair. Po³o enie tych gwiazd umo liwia orientacjê w nocy. By³o to potrzebne cz³owiekowi pierwotnemu, jako oznaczenie swojej siedziby, aby móg³ trafiæ z powrotem po okresie polowañ na swoje miejsce, do miejsca grobów swoich przodków. Z chwil¹, gdy cz³owiek zacz¹³ czciæ ich pamiêæ, sta³ siê istot¹ czuj¹c¹, myœl¹c¹ i rozumn¹, która zaczê³a troszczyæ siê o innych. Gwiazda przewodnia to idea przyœwiecaj¹ca cz³owiekowi, œwiec¹ca w ciemnoœciach: to si³y duchowe w walce z si³ami ciemnoœci, œwiat³a w nocy nieœwiadomoœci. Tajemnica migoc¹cych gwiazd s³u y³a wielu nowopowstaj¹cym kulturom za niewyczerpane Ÿród³o, skarbiec ludzkiej wyobraÿni, podañ mitów i legend o istnieniu wiecznym. Gwiazda symbolizuje wiedzê o przesz³oœci, te- 92

95 raÿniejszoœci i przysz³oœci, uosabia wró bitê i duchowego przewodnika. To atrybut natchnienia, wolnoœci, wysokiego, ambitnego celu, jako taka widnieje na flagach wielu pañstw. Wierzono, e gwiazdy pokazuj¹ kierunki, aby wêdrowiec nie zb³¹dzi³ w nocy, które obrazuj¹ cele ka dego cz³owieka, jego predyspozycje, talenty, mo liwoœci do wykorzystania,... Jam jest korzeñ i rodzaj on Dawidowy, gwiazda jasna i poranna (Obj. Jana 22; 16). Gwiazda to równie nadzieja. F Koral to symbol morskiego drzewa (oœ œwiata), ³¹czy wiêc w sobie ywio³y wody i powietrza, co symbolizuje inteligencjê emocjonaln¹ oraz centrum Wszechrzeczy, jako drzewo oœ œwiata, po³¹czone z ogromem wody (chaos). W koralach wyczuwamy maleñk¹ krz¹taninê mikroskopijnych yj¹tek, co tworzy analogiê do ycia cz³owieka, wobec bezmiaru kosmosu. Magiczny czar drzewa koralowego spoczywa w potencjale owych niezliczonych wysi³ków, jakie przez setki i tysi¹ce lat podejmowa³y maleñkie yj¹tka, aby z kruchych i nêdznych sk³adników, np. piasku wyczarowaæ ów nieprzemijaj¹cy, szlachetny w swej prostocie piêkny koralowiec wokó³ tego trzonu, który budowa³y z trudem, zak³ada³y swe gniazda, y³y, walczy³y i ginê³y, jak yj¹ i umieraj¹ ludzie, pozostawiaj¹c za sob¹ walkê, uczucia i klêski. Czas p³yn¹³, a szkielet koralowca zasila³ ocean tajemniczym yciem. I owo ycie w nim pozosta³o, emanuj¹c przedziwn¹ moc¹ i piêknem. F Dno symbolizuje kres, ale i nowy pocz¹tek. Odbicie siê od dna symbolizuje si³ê woli (ducha) i nowe horyzonty. Morskie dno to ogrom mo liwoœci do wykorzystania i wszystkie zarodki ycia, materialnego i energetycznego. F Kosmos to wiecznoœæ i nieodgadnione zasoby energii, które siê jeszcze nie zmaterializowa³y, a jednoczeœnie symbol niemocy cz³owieka wobec jego ogromu. F Hebe to bogini wiecznej m³odoœci, serwuj¹ca na Olimpie nektar i ambrozjê nieœmiertelne napoje bogów. Alegoria ta wskazuje na nieœmiertelnoœæ ludzkiego ducha, czyli jaÿni, która rozwija siê nieprzerwanie przez b³ysk oœwiecenia, geniuszu i wiedzy, co tworzy odwieczn¹ bazê mózgu danych wiecznie m³od¹ energiê, z której wszyscy czerpiemy wiedzê. Aby jednak by³o to mo liwe, ka dy z nas powinien wykonywaæ to, co do nie- 93

96 go nale y i do czego jest stworzony, mianowicie wykorzystywaæ do maksimum swe talenty i zdolnoœci. Maj¹c szczêœcie, jest siê wolnym od wiêkszoœci przykrych obowi¹zków, poniewa wiêkszoœæ problemów rozwi¹zuje siê niejako samoczynnie. Spadaj¹ca gwiazda rozbryzguje siê w podwójny strumieñ wody, co uzmys³awia nam, e szczêœcie jest rzecz¹ ulotn¹, podobnie jak woda przeciekaj¹ca przez palce, nie mo na jej chwyciæ w rêce nawet na alegorycznym rysunku. Mo na mieæ szczêœcie i odbiæ siê od dna, trzeba jednak wykorzystaæ ten moment i szybko wypowiedzieæ yczenie. Gwiezdny py³ i strumieñ wody obmywa cz³owieka, stwarza na nowo, daj¹c twórcze zdolnoœci. Tu roœlina ycia, czyli uzdrawiaj¹ca œwiêta woda, tak jak gwiezdny boski py³ cieknie bezpoœrednio po ciele cz³owieka, tak jak w mitologiach p³ynie z cia³a boga lub bogini. Jest to boski element w cz³owieku, wyzwalaj¹cy twórcz¹, woln¹ duszê. Karta Gwiazdy to koniecznoœæ ujawnienia ukrytych talentów drzemi¹cych w nas, przez co mo emy zyskaæ duchow¹ si³ê. F Liczba siedemnaœcie, któr¹ oznaczona jest Gwiazda, po zsumowaniu daje osiem, symbol odnowy i odrodzenia, porozumienie duszy i cia³a. Ósemka wnosi absolutny przymus rozwoju duchowego, kojarzy siê, jak Gwiazda, z sakramentem chrztu. Przez obmycie oczyszczaj¹c¹ wod¹ i gwiezdnym œwiat³em cz³owiek na chwilê mo e doznaæ olœnienia i byæ oœwiecony przez b³ysk geniuszu, trzeba jednak wykorzystywaæ ten promieñ wiedzy b³yskawicznie, poniewa mo e trwaæ tylko u³amek sekundy. Oczyszczaj¹cy gwiezdny py³ zmienia siê w strumieñ wody i stwarza cz³owieka na nowo, a niewykorzystany wsi¹ka w morskie dno i znów na nowo tworzy zarodki ycia. Nie mo na gwiazdy spadaj¹cej z³apaæ nie poparzywszy sobie r¹k nawet na alegorycznym rysunku. Gwiazda spadaj¹ca jak woda przecieka przez palce. Jest to idea, wed³ug której obraca siê œwiat, czasem bywa utopijna. Tylko d¹ enie rozumu mo na jakoœ zmierzyæ i uformowaæ. Wiêc ze zdobyczy rozumu nie nale y rezygnowaæ, a wykorzystywaæ je m¹drze. Jest to wiêc przymus korzystania ze wszystkich b³ysków talentu, w³asnych i pokoleniowych zdolnoœci. Gwiazda ³¹czy Wêdrowca z mocami nieœwiadomoœci i materi¹, jest pomostem, który przez b³ysk zrozumienia i wiedzy czyni cz³owieka pe³niejszym i silniejszym. Gwiazdy œwiec¹ce w górze to wy sze aspiracje, wabi¹ce otwarty umys³ ku wy ynom, maj¹c w pogardzie wszystko, co ciasne, niskie i ograniczaj¹ce. Osoba na tej karcie obmyta przez wodê-œwia- 94

97 t³o wyzwala z siebie niematerialn¹ duszê, która ³¹czy siê duchem. Jest to twórczy akt kreacji myœli, s³owa i intuicji. Wieczny kosmos to energia absolutu, czyli biblijnie Duch Bo y widniej¹cy nad drzewem œwiata cz³owiekiem. Energia tworzy, jest myœl¹, œwiat³em, którego nie da siê ograniczyæ i przeciw któremu nie wolno siê buntowaæ, tak jak nie wolno bluÿniæ Duchowi Œwiêtemu. Ubli amy tym samym sobie i jesteœmy do niczego niezdolni, idziemy na zatracenie, odrzucaj¹c to, co w nas œwiête i boskie. Mówi¹c proœciej: talenty niewykorzystane mog¹ byæ zmor¹ i t³amsz¹ cz³owieka przez ca³e ycie, który, nie wiedz¹c, e je ma, wykonuje wszelkie czynnoœci zastêpcze, w trudzie i znoju prze ywa swe ycie i popada we wszelkiego rodzaju frustracje, ³¹cznie ze wszystkimi odmianami chorób psychicznych i fizycznych. Urzeczywistnienie swych iluzji i marzeñ jest mo liwe przez tak zwane przejœcie przez KSIÊ YC 50, czyli zbudowanie silnego Ksiê yca w sobie, jakim jest podœwiadomoœæ, rodzina, wspomnienia, które to wartoœci powinny byæ partnerem. Wszelkie zasz³oœci i prze ycia buduj¹ cz³owiekowi indywidualn¹ bazê duchow¹, której nie nale y siê pozbywaæ, a tylko zweryfikowaæ, doceniæ i wykorzystaæ ku dobremu lub ku przestrodze, aby nie pope³niaæ tych samych b³êdów. Powtórzmy wiêc za Asnykiem:...Ale nie depczmy przesz³oœci o³tarzy, choæ macie sami doskonalsze wznieœæ, na nich siê jeszcze œwiêty ogieñ arzy i mi³oœæ ludzka stoi tam na stra y i wy winniœcie im czeœæ... F Karta oznaczona numerem osiemnaœcie daje po zliczeniu cyfr liczbê dziewiêæ, czyli pewn¹ czêœæ koñcow¹ etapu wêdrówki, gdzie w samotnoœci trzeba siê rozeznaæ w tym, co jest i w tym, co bêdzie. Do tego wiedzie jedna prosta droga, oœwietlona odbitym s³onecznym œwiat³em. Nie nale y z niej zboczyæ, bo mo na wtedy na zawsze pozostaæ w bajkowym, u³udnym œwiecie i nie wróciæ ju do rzeczywistoœci. Wielki rak na tej drodze to cofanie siê, regresja, chêæ odwrotu i ucieczki, chêæ powrotu do praformy, do chaosu. Trzeba go omin¹æ i pójœæ dalej, w S³oñce, w ycie, wyjœæ naprzeciw przeciwnoœciom, inaczej mo e groziæ choroba psychiczna, ogólna niemoc i utrata zdrowia. W staro ytnoœci wierzono, e Ksiê yc jako wielki hierofan odprowadza dusze zmar³ych do podziemi, a czasowo odpoczywaj¹ na nim, jest wiêc miejscem, gdzie mieszka œmieræ. Jako taki to mroczne bóstwo Hekate, zsy³aj¹ce szaleñstwo na tych, którzy siê przeciw temu prawu buntowali. Trzeba przezwyciê yæ 95

98 ciemne si³y nieœwiadomoœci, egzystencja dalsza zale y od zrównowa enia tych si³. Regres, symbolizowany przez raka, na s³onecznej drodze jest czasami konieczny, aby rozliczyæ siê z przesz³oœci¹, w³o yæ j¹ do sztambucha wspomnieñ i... powêdrowaæ dalej. Ciemne si³y, operuj¹ce w podœwiadomoœci, mog¹ sprowadziæ na cz³owieka depresje, ob³êd, szaleñstwo, chorobê psychiczn¹. Skrzydlata dusza, unosz¹ca siê nad wodami, to ludzkie myœli, wspomnienia, balast prze yæ, jak zwierciad³o mrocznej strony duszy. Nie wolno pozwoliæ, aby dusza, wprowadzona w trans, przez urokliwe œwiat³o zosta³a w ksiê ycowej enklawie, bo bêdzie to koniec œwiadomej podró y. Od niepamiêtnych czasów cz³owiek porównywa³ swój los z losem Ksiê yca, który odradza siê i umiera. By³ on wiêc opiekunem jego duszy, przewodnikiem w ciemnym œwiecie i przewodnikiem w œwiecie ywych, czyli odwiecznym opiekunem, matk¹, urodzajem, p³odnoœci¹. Wyobra a idealn¹ rodzinê, dom, krêgos³up moralny, tradycjê, stagnacjê i odpoczynek po trudach dotychczasowych. Obraz Ksiê yca w zale noœci od pytania to te pewnego rodzaju marazm i zniechêcenie, zmêczenie psychiczne, spokojna staroœæ, dochodzenie do kresu. Œwiec¹cy odbitym œwiat³em Ksiê yc symbolizuje marzenia senne, majaki, ucieczkê w siebie i od siebie. Na tej karcie wielki rak na œrodku drogi to cofanie siê, regresywnoœæ, chêæ powrotu do stanu pierwotnego, do praformy, do chaosu. Regresja mo e tu byæ te pozytywna odpoczynek po zbyt wybuja³ych iluzjach. Karta oznaczona jest hebrajsk¹ liter¹ KOF pokój, ukojenie. Obraz Ksiê yca przedstawiony jest w kolorach ciemnych, nocnych, nie ma tu kolorów jaskrawych, wybijaj¹cych siê z t³a. Woda droga oœwietlona jest srebrno-ró owym refleksem. Dwa wilki wilk i wilczyca te s¹ wtopione w t³o. Wilczyca wyje do Ksiê yca po lewej eñskiej stronie, a wilk basior po prawej, aktywnej pije wodê. Wielki rak na pierwszym planie utrzymany jest w kolorach niebiesko-ró owych, a dusza unosz¹ca siê ku Ksiê ycowi jest medialna sina. Sam Ksiê yc do po³owy skryty w tle mrocznego nieba jest utrzymany w kolorach naturalnych: szaro-srebrno-sinych. F Ksiê yc jest œwiat³em, które œwieci w nocy. Jak e inny od astronomicznego jest czas ksiê ycowy jest to czas ludzkiego doœwiadczenia na Ziemi. Tak jak Ksiê yc rodzimy siê, roœniemy, umieramy i mamy jak Ksiê yc znowu siê narodziæ to symbolika zmiennoœci i dramatycznoœci. Wierzono, e Ksiê yc przeprowadza zmar³ych do podziemia i sam umiera, aby za trzy dni znów siê narodziæ. Dlatego przez trzy dni nie grzebano zmar³ych, co zachowa³o siê w podœwiadomoœci kolektywnej do 96

99 dziœ. Fazy Ksiê yca rz¹dz¹ wodami, deszczem, urodzajem, rytmiczn¹ przemian¹. Czas ksiê ycowy odnosi siê do rzeczywistoœci biokosmicznej. Od niego zale ¹: p³odnoœæ kobiet i zwierz¹t, roœlinnoœæ oraz los cz³owieka po œmierci. Jest symbolem tajemnych, zakrytych si³ natury, zasady eñskiej, mi³oœci, bezczynnoœci, niezdecydowania, p³odnej aktywnoœci, okresowego stwarzania i odtwarzania. St¹d bierze siê podobieñstwo ludzkiego ycia z Ksiê ycem. Przez swoj¹ metaforyczn¹ œmieræ we wszystkich religiach i mitach Ksiê yc wystêpuje jako wielki hierofan, uœwiêcaj¹cy ycie i stwarzanie od nowa. Ksiê yc jest symbolem macicy, macierzyñstwa, a przez to opieki, ale i niesta³oœci, zmiennoœci. Jako bóstwo pasywne i rz¹dz¹ce tajemniczym rozrodem wszystkiego, co yje porównywano go z podlegaj¹c¹ magii przemian kobiet¹, w czasie cyklu menstruacyjnego, który trwa 28 dni. Zmienn¹ kobietê, uto samian¹ z hierofani¹ Ksiê yca, miano od prawieków za dobr¹ i z³¹, nieczyst¹ i p³odn¹, daj¹c¹ ycie. Kobieta jest taka jak Ksiê yc w pe³ni i jego druga, zakryta, ciemna strona, gdzie czai siê niewiadome, gdzie jest ju tylko mrok... Na obrazie Rafaela Matka Boska trzyma stopê na Ksiê ycu, wokó³ którego k³êbi¹ siê wê e, zwierzêta typowo lunarne. W ikonografii Bogini Matki mo na zobaczyæ te inne zwierzêta lunarne, takie, które pojawiaj¹ siê i znikaj¹: œlimaki, ó³wie, niedÿwiedzie chowaj¹ce siê zim¹ w gawrach, poœwiêcone bogini Artemidzie, byd³o rogate, aby, paj¹ki, nietoperze i wszelkie stworzenia nocne. Boginie ksiê ycowe w ikonografii wystêpuj¹ czêsto z k¹dziel¹: przêd¹, tkaj¹, tak jak Ksiê- yc tka los. Czas ycia i œmierci wyznaczony jest przez Ksiê yc i Mojry Przedwieczne Parki: Lachezis, Kloto, Atropos. Ksiê yc od czasów archaicznych by³ symbolem natchnienia, intuicji, a tym samym uzewnêtrzaj¹cej siê duszy. Dawa³ pierwotnemu artyœcie, wpatruj¹cemu siê w jego oblicze, wra liwoœæ i wyobraÿniê, wenê. Cechy te przejaskrawione daj¹ nadwra liwoœæ, a w konsekwencji wszelkie odmiany chorób psychicznych ob³êd. Marzenia senne, którym patronuje Ksiê yc, emocjonalny sobowtór jaÿni s¹ odbiciem w psychice cz³owieka rzeczywistego œwiata prze ytego œwiadomie. Ksiê yc rz¹dzi podœwiadomoœci¹, która rozmawia z nami w œnie oczyszczaj¹cym. Jest te symbolem pamiêci, tradycji historycznej, rodzinnego domu, dziedziczenia cech. W martyrologii ydowskiej Ksiê yc zapisa³ siê obrazem wiecznego wêdrowca, ci¹gle odmieniaj¹cego siê w wêdrówce po niebie. Wystepuje wiêc w tradycji jako emblemat ludu izraelskiego, ydowskiego koczownika na pustyni: Adama i Kaina pierwszych wêdrowców (Rodz. 97

100 3, 24; 4, 14), Abrama opuszczaj¹cego ojczysty Haran, a tym samym yda wiecznego tu³acza... Ksiê yc jest wiêc opiekunem cz³owieka, matk¹, iluzj¹, czasami regresj¹, marazmem, ob³êdem, domem, który nosimy w sobie naszym duchowym wnêtrzem, powszechn¹ baz¹ instynktow¹, korzeniami naszego bytu, nadziej¹ na spokój, ukojeniem, dostatkiem, p³odnoœci¹ wszelkich poczynañ, a czasem utopi¹, odrealnieniem siê. Ksiê yc, reasumuj¹c, to: wielki hierofan, si³y podœwiadomoœci, intuicja, stagnacja, spokojny byt, nadopiekuñczoœæ, sen, korzenie, tradycja. F Wilk wed³ug wierzeñ indiañskich to nauczyciel, przyby³y z Psiej Gwiazdy Syriusza. Indianie przypisywali mu szereg wspania³ych cech: lojalnoœæ, wiernoœæ (wybiera sobie jedn¹ towarzyszkê na ca³e ycie), umiejêtnoœæ ycia w spo³ecznoœci. Wilk ma bardzo wyczulone zmys³y, jest zwierzêciem lunarnym, zawdziêczaj¹cym sw¹ moc Ksiê ycowi, symbolizuje energiê zdolnoœci parapsychicznych, czyli podœwiadomoœæ. Jego wycie do Ksiê yca to symbolicznie poszukiwanie nowych idei, które jeszcze nie przebi³y siê do œwiadomoœci, a jednoczeœnie oczyszczenie, regeneracja nieœwiadomoœci indywidualnej. Bardziej prozaicznie wszystkie psowate wyj¹, jak s¹ smutne. F Rak w folklorze zwi¹zany jest z Ksiê ycem. Wierzono, e roœnie i cofa siê wraz z jego fazami. Jest symbolem regresu i chêci powrotu do stanu pierwotnego, do praformy chaosu. Jest wcieleniem si³ ywotnych pochodzenia chtonicznego, zwi¹zanych ze œwiatem podziemnym, ciemnoœci¹, wegetacj¹, dojrzewaniem, wilgoci¹ i odradzaniem. Symbolizuje równie przewidywanie, ostro noœæ, brak kontaktu z otoczeniem, opiekê matczyn¹, dom, marzenia senne, pamiêæ, wspomnienia, wyobraÿniê i liryzm. S OÑCE 51 oznaczone hebrajsk¹ liter¹ RESZ to nadzieja na polepszenie tego œwiata. Obraz przedstawia ma³e, niewinne dziecko bawi¹ce siê z lwi¹tkiem w cieniu potê nego, bujnie rosn¹cego drzewa. Œwiec¹ce mocno S³oñce daje nadziejê (czasami p³onn¹) i przyzwolenie na rozwój wed³ug nowych regu³. Drzewo jest tu symbolem poznania (biblijne Drzewo Wiadomoœci Dobrego i Z³ego), d¹ eniem do równowagi i jednoœci bytu. Dziecko to cz³owiek czysty, zbli ony do natury, nieprzyjmuj¹cy na siebie skalania tego œwiata, kieruj¹cy siê wyczuciem, intuicj¹, wiecznie m³od¹ energi¹, symbolizuj¹cy bezgrzesznoœæ, ycie bez k³amstwa i oszustw. Zwierz¹tko 98

101 (lwi¹tko) zawsze jest takie rodzi siê i umiera niewinne. Tu na tym etapie: zwierz¹tko i dziecko tworz¹ symbiotyczn¹ jednoœæ psychiczn¹. Dziecko, z rozbudowanym archetypem cz³owieka pierwotnego, myœli jakoœciowo odbiera wra enia, emocje, postrzega œwiat poprzez uczucie, wszystko w takim œwiecie jest mo liwe. Myœlenie cz³owieka pierwotnego nie by³o gorsze czy prymitywne, ale inne. G³ówn¹ cech¹ takiego myœlenia by³a zasada jakoœciowego, a nie iloœciowego patrzenia na œwiat. Myœlenie jakoœciowe zwi¹zane jest z dominuj¹c¹ koncentracj¹ na stronie uczuciowej, wszechogarniaj¹cej, wra eniowej. F Karta oznaczona liczb¹ dziewiêtnaœcie daje po zliczeniu liczbê dziesiêæ, czyli powrót do wzmocnionej jednoœci. Przes³anie tej karty to ycie w zgodzie z natur¹ i jej prawami, ekologia, nowe, niekonwencjonalne metody leczenia, odkrywanie na nowo odwiecznych prawd boskich i ycie w poszanowaniu tych praw, daj¹ce szczêœcie i sukces w ka dym zamierzeniu. Jest to radosny powrót do natury po b³êdach i wypaczeniach. Iloœæ przechodzi w jakoœæ i wskazuje na dokonanie, jako poniechanie przestarza³ych metod walki ze œwiatem. Jest to bardzo optymistyczny akcent, pozwalaj¹cy na wznoszenie budowli trwa³ych: materialnych, uczuciowych i duchowych, zrozumienie kosmicznej jednoœci i poszanowanie jej, co wyzwala energiê, ywotnoœæ i zdrowie. Dobrze pojêty byt ukszta³towa³ œwiadomoœæ, z czego w konsekwencji wynika dobrobyt, radoœæ duchowa, weso³oœæ, optymizm. Drzewo Wiadomoœci Dobrego i Z³ego oraz Drzewo ycia, którego owoce dawa³y nieœmiertelnoœæ i Drzewo Œwiata jako emblemat kosmicznej ca³oœci, to symbol ziemskiego wzrostu, samodoskonalenia siê i dochodzenie do odwiecznych prawd, rz¹dz¹cych ka dym z nas. Obraz S³oñca bêdzie zawsze wskazywa³ na wejœcie w nowe, przyjêcie œmia³ych idei, nowatorstwo, twórcz¹ wyobraÿniê, dostatek równie materialny. Na razie jednak Wêdrowiec nie mo e osi¹gn¹æ ca³ej m¹droœci i ponadczasowoœci, jaka jest zawarta w symbolice S³oñca. Dwie po³owy jego psyche osi¹gnê³y pewien etap doskonalenia siê, z którego ju siê nie cofn¹, wci¹ jednak potrzebuj¹ ochrony przed pe³nym arem S³oñca, aby dotkn¹æ drzewa i prze yæ jako ca³oœæ. Dziecko i lwi¹tko bawi¹ siê okoleni potê nym wieñcem z roœlin i kwiatów s³oneczników. F S³oneczniki to najwspanialsza, naturalna mandala o spiralnym skupiaj¹cym wzorze, obramowana ó³tymi, kojarz¹cymi siê z promieniami S³oñca, p³atkami Ÿród³o zdrowia, ycia i nieœmiertelnoœci. 99

102 F Symbolika wianka jest tu z³o ona, poniewa jest to ochrona, obrona, urodzaj, dostatek, dobrobyt, si³a ywotna, obfitoœæ, ale równie ograniczenie (okr¹g), niemo noœæ wyjœcia poza swój rajski ogród, infantylizm, brak dojrza³oœci. S¹ przecie ludzie, którzy pozostaj¹ na tym etapie, nie pójd¹ dalej i jako wieczne æmy, pl¹saj¹c w blasku S³oñca, yj¹ i nie pamiêtaj¹ o œwiecie le ¹cym poza ich indywidualnym basenem z³udnego szczêœcia. Najczêœciej zdarza siê to zodiakalnym BliŸniêtom, które jako piêkne, barwne motyle rodz¹ siê i umieraj¹. Lecz zanim siê wpisz¹ w ko³o œwiata, czeka ich S D OSTATECZNY, oznaczony hebrajsk¹ liter¹ SZIN zaczynaj¹c¹ siê od s³owa Szaddai Wszechmog¹cy. F Karta oznaczona numerem dwadzieœcia symbolizuje dualnoœæ dwójki, ale na wy szym poziomie. Dwie po³owy psyche osi¹gaj¹ harmoniê poprzez swoje prawe uczynki. Na karcie tej króluje w symbolu astrologicznym sprawiedliwy Jowisz, regent Strzelca, zasada mêska, ywio³ ognia. Jest to przestrzeganie boskiego i ludzkiego prawa, które rz¹dzi œwiatem, wszelkiego rodzaju poprawa, materialna i duchowa. Symbolizuje nieograniczony wzrost, wiecznoœæ, ycie w zgodzie z natur¹ i jej prawami, wszelkiego rodzaju instytucje prawne i socjalne, wykorzystan¹ wiedzê i to, co jest potrzebne cz³owiekowi do godnego ycia. S¹d Ostateczny to zmartwychwstanie alegoryczne idei, dojœcie do m¹droœci ka demu wed³ug potrzeb, ochrona ycia, wyzdrowienie, wy szy stopieñ rozwoju spo³ecznego. Karta jest utrzymana w kolorach spokojnych: ciemnej zieleni, szaroœci i odpoczynku, nie ma tu kolorów agresywnych, walcz¹cych, jest spokój dokonania. Na tle ciemnego nieba ukazuje siê Ksiêga ywota w dniu S¹du Ostatecznego. Bije z niej jasnoœæ dla tych, którzy byli jej godni i s¹ wpisani. Wszyscy ci, którzy postêpowali wed³ug Prawa Bo ego i wykorzystali ca³¹ drogê, przeskoczyli leniwca Wisielca, wychodz¹ z trumien os¹dzeni, niezale nie od koloru skóry, wyznania i ras, ci bêd¹ yli wiecznie, w symbolu, w pamiêci, w tworzeniu archetypów i bazy nieograniczonego mózgu danych, z którego bêd¹ czerpaæ nowe pokolenia. S¹d Ostateczny to synteza, wewnêtrzny Bóg, który mieszka w ka dym z nas i prowadzi nas ku naszemu mistycznemu centrum zrozumienie sacrum i odrodzona jaÿñ. 100

103 Ca³a karta symbolizuje odwieczn¹ instytucjê bosko-ludzkiego prawa, co podkreœlaj¹ zapisy w ksiêdze, a w wymiarze nam przystêpniejszym i mniej górnolotnie to wszelkie instytucje, tworz¹ce porz¹dek spo³eczny, sprzyjaj¹ce rozwojowi wiedzy, kultury, nauki, chroni¹ce spo³eczeñstwa, a tym samym zapewniaj¹ce jego rozwój, daj¹ce prawo do poznawania prawdy i prawo do szczêœcia. Tak jak Kap³an by³ uosobieniem i wyrazicielem tych prawd, tak S¹d Ostateczny jest instancj¹ wy sz¹ i szersz¹, pokoleniow¹. W zale noœci od rodzaju pytania karta ta mo e oznaczaæ instytucjê, o któr¹ akurat pytamy tak w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu oraz wszystkie te przymioty, które wymieni³am wy ej. Przejœcie Wêdrowca w kartê ŒWIAT to nowa jakoœæ. Karta, oznaczona hebrajsk¹ liter¹ TAW, symbolizuje jednoœæ. JaŸñ osi¹gnê³a harmoniê i poszukiwanie dobieg³o kresu. Wêdrowiec odzyska³ per³ê, któr¹ ongiœ rozmieni³ na cztery ywio³y, aby zdobyæ yciowe doœwiadczenia. Teraz sam sta³ siê per³¹. W postaciach tañcz¹cych, zlewaj¹cych siê w jedno (wtapianie siê w drzewo œwiata ) elementy przeciwnych p³ci zosta³y pogodzone. Postacie, a w³aœciwie jedna postaæ, bo zawiera w sobie oba pierwiastki, mêski i eñski, wspó³gra z ca³ym wiecznym wszechœwiatem, bowiem ka dy cz³owiek jest odwiecznym centrum samym w sobie i kosmiczn¹ jednoœci¹. Tañcz¹ca postaæ na tle wiecznego drzewa ³¹czy w swym centrum wszystko: przesz³oœæ (morskie dno z raf¹ koralow¹), teraÿniejszoœæ (drzewo, koza), przysz³oœæ (symbolika solarna Lew), dzia³anie i brak dzia³ania (woda Ryba). F Drzewo œwiata w wielu kulturach to drzewo kosmiczne, drzewo odwrócone, którego korzenie siêgaj¹ nieba, a ga³êzie rozci¹gaj¹ siê nad ziemi¹. Symbolizuje odwieczny porz¹dek korzenie s¹ jednoczeœnie koron¹, a korona korzeniami. Ga³êzie drzewa to wszystkie cztery ywio³y: powietrze, ogieñ, woda, ziemia. Korzenie drzewa kosmicznego te zawieraj¹ te same ywio³y, s¹ wiêc jednoczeœnie koron¹. Karta Œwiat to ju nie jest d¹ enie do harmonii, a pe³na harmonia. Ka de miejsce drzewa kosmicznego to centrum i miejsce, z którego wychodzi pe³ny cz³owiek, tak jak somatyczna komórka cia³a mo e siê klonowaæ i odradzaæ w identycznym tworze, tak drzewo œwiata rodzi siê wiecznie i trwa wiecznie. Korona, drzewa œwiata to liczne kana³y zmys³ów, kana³y energii i ycia ziemskiego. 101

104 F Owiniêty luÿno wokó³ r¹k w¹, jako problematyczny element z³a, to cia³o fizyczne oraz dope³nienie ca³oœci koniec walki œwiat³a z ciemnoœci¹ pierwiastek solarny i lunarny zosta³y pogodzone. W¹ posiada ró ne znaczenia, ale najwa niejsz¹ z jego funkcji stanowi regeneracja, przekszta³canie. Tu wystêpuje po prawej, aktywnej stronie w wyniku przepracowania ca³ej drogi Wêdrowca z cia³a uwolni³a siê i wy³oni³a oczyszczona dusza. Cz³owiek osi¹gn¹³ pe³niê w postaci czterech rozwiniêtych ywio³ów: ibis, ryba, lew, kozio³ powietrze, woda, ogieñ, ziemia. F Ibis, ptak niebieski, jako element niezniszczalnej energii psyche, emblemat kosmicznej jednoœci, boski pose³ idei nieœmiertelnoœci poprzez szerzenie wiedzy, spersonifikowany w bóstwo egipskiego Thota boga m¹droœci, jest dope³nieniem energii wê a jako po³¹czenie duszy i cia³a. Walka miêdzy or³em a wê em (na wczeœniejszej tali kart Tarot terapia s³owem ) to symbol kosmologiczny, znajduj¹cy miejsce w wielu kulturach. Jest to bowiem odwieczna walka œwiat³a z ciemnoœci¹, które pogodzone tworz¹ ca³oœæ. F Ryba jest symbolem akwatycznym, kosmogonicznym wi¹ e siê z symbolik¹ zanurzenia, nieœmiertelnoœci¹ i zmartwychwstaniem; jest zwi¹zana z pocz¹tkiem ycia na Ziemi, jak równie z ludÿmi sprawiedliwymi, ocalonymi w czasie potopu, gdy stworzenia morskie nie zosta³y poszkodowane przez potop. F Woda, której personifikacj¹ jest Ryba, to wcielenie wszelkich mo liwoœci, jest zjawiskiem wirtualnym zawsze mo e zaistnieæ, poniewa jest pod³o em i pocz¹tkiem wszystkiego. Woda oczyszcza, regeneruje, obmywa, nawadnia, czyli daje ycie i jako taka jest symbolem p³odnoœci i duszy. We wszystkich mitologiach ka de ycie na ziemi zaczyna siê od wy³onienia suchego l¹du z pramaterii wody. W mitologii egipskiej pocz¹tek wszelkiego ycia (ziemia) wy³oni³ siê z Nun ciê kiej wodnej substancji. Wed³ug babiloñskiego eposu o stworzeniu œwiata Prawodê Tiamat w postaci wilgotnego olbrzymiego smoka zwyciê y³ Marduk i z jego cia³a stworzy³ niebo i ziemiê. Podañ o wodach pierwotnych, z których powsta³y œwiaty, jest tak wiele, jak wiele jest kultur, wszystkie jednak g³osz¹ jedno: woda zawiera wszyst- 102

105 kie zarodki ycia, jak i jest moc¹ zniszczenia. Oddawano jej czeœæ, wielbiono i bano siê jej ogromu. Wystêpowa³a w wielu inicjacjach i rytualnych czynnoœciach. Woda ywa, czyli woda przywracaj¹ca m³odoœæ, si³y witalne i ycie wystêpuje w wielu mitach, legendach i baœniach. W wodzie, jako nieposkromionym ywiole, ycie wystêpuje tu obok œmierci. Babiloñska bogini Isztar, aby otrzymaæ wodê ycia, musia³a zst¹piæ do królestwa zmar- ³ych. W licznych baœniach bohaterowie, czêsto niewinne dziewczêta lub dzieci, wêdruj¹ drog¹ naje on¹ potworami i wszelkimi przeciwnoœciami do odleg³ych krain po wodê uzdrawiaj¹c¹ dla chorych, umieraj¹cych rodziców. Woda bywa lecznicza lub prorocza, szczególnie ze Ÿróde³, które uœwiêci³a jakaœ hierofania. Woda jest wiêc symbolem krzepkoœci, witalnoœci, odrodzenia si³, p³odnoœci. Do naszych czasów dotrwa³y cudowne fontanny, których woda leczy niep³odne kobiety. W tej symbolice s¹ zawarte echa odwiecznej koncepcji ziemi-matki i bij¹cego z niej zap³adniaj¹cego Ÿród³a. Symbolika zanurzenia to typowe oczyszczenie przez wodê (chrzest). W wodzie bowiem wszystko siê rozk³ada i znika, rozmywa siê ka da forma. Œwiat widziany spod tafli wody wygl¹da inaczej. To, co istnia³o wynurzone z wody zdaje siê, e zmieni³o sw¹ formê i kszta³ty, zosta³o odmienione, zbawione, oczyszczone, odnowione, odrodzone. W wielu kulturach zaczynano wszelkie uroczystoœci obrzêdowe od obmycia siê w wodzie, aby przybli yæ czas sakralny. Wszelkie pope³nione przestêpstwa wykrywano przez próbê wody. Znamienne jest p³awienie czarownic w wodzie, gdzie woda wystêpuje jako odwieczny sêdzia. Kobiety pos¹dzone o czary by³y w œredniowieczu p³awione w wodzie i te, które nie tonê³y, czyli nie poddawa³y siê oczyszczeniu przez wodê, by³y poddawane dalszym badaniom. Woda to bowiem prawda, zwierciad³o duszy, wyrocznia, integralnoœæ ze zbiorow¹ dusz¹, podœwiadomoœæ kolektywna, wiecznoœæ. F Koralowiec to morskie drzewo, ³¹czy w sobie symbolikê akwatyczn¹ z regeneracj¹ staro ytni Grecy wierzyli, e koral, roztarty na proch i w czasie siewów rzucony w glebê, spowoduje niezwyk³y urodzaj. Zw³aszcza czerwone korale by³y obdarzone tymi w³aœciwoœciami, te, które wed³ug astrologii przypadaj¹ Marsowi, a Mars jest dawc¹ ycia, zap³adniania, energii. Szkielet koralowca to cenny dar, w którym tkwi wielka si³a przesz³ego, tajemniczego ycia. Wszystkim, nawet tym, którzy odrzucaj¹ wszelkie ukryte ycie w przyrodzie, koral powinien nasuwaæ g³êbok¹ refleksjê 103

106 nie wolno yæ tylko dla w³asnego szczêœcia i odchodziæ, nie pozostawiwszy œwiatu czegoœ cennego po sobie. F S³oñce w symbolu Lwa daje poczucie bezpieczeñstwa, wzmacnia pewnoœæ siebie, jest noœnikiem energii i kosmicznego paliwa. Jako takie jest symbolem cz³owieczego centrum, czyli serca, rozprowadzaj¹cego krew po ca³ym organizmie, krew jasn¹, mêsk¹, dotlenion¹. Aby mog³o siê rozwijaæ ycie na ziemi, musi równie rozwijaæ siê ycie na niebie. Przez ch³odne, niematerialne niebo przenikaj¹ promienie S³oñca, gwiazdy rozœwietlaj¹ drogi w ciemnoœciach, porz¹dek kosmiczny musi byæ zachowany. Ciep³o S³oñca zap³adnia ziemiê i daje nadziejê lepszego bytu, dobrobyt, a nawet ratunek dla istot ywych. Zwyciêstwo nad mrokami ciemnoœci, panowanie i œwiat³o ³¹cz¹ siê w twórcz¹, kreatywn¹ si³ê. F Kozê ³¹czy siê z symbolik¹ ziemsk¹, chtoniczn¹ i regrneruj¹c¹. Wiele mitów, wierzeñ i rytua³ów jest poœwiêconych ziemi jako wielkiej macierzy, która objawia siê w dawaniu i braniu. Daje schronienie i opiekê, ostojê oraz przyjmuje w siebie nasienie i rodzi owoc. F Ziemia to pasywna, acz silna eñska si³a, która jest przy narodzinach i przy œmierci. Wierzono, e wszelkie ycie pochodzi z p³odz¹cej ziemi, nie tylko dla roœlinnoœci, ale zwierz¹t i ludzi. Ziemia daje pocz¹tek wszystkim istotom ywym. Tak wiêc karta Œwiat posiada w sobie wszystko ca³¹ symbolikê Tarota, która zawiera siê w po³¹czeniu na zawsze in i jang i w symbolice drzewa kosmicznego, w którego centrum jako maleñka, ale jak wa na drobinka, zosta³ wpisany cz³owiek. Skoro wiêc cz³owiek jest integraln¹ czêœci¹ Ca³oœci, wiele mo e, w³aœciwie wszystko, ma wp³yw na swoje ycie i swój los, mimo i jest przyporz¹dkowany wszelkim harmonijnym cyklom ycia œwiata. Nale y siê ws³uchaæ w ten odwieczny rytm i yæ godnie, nie ubli aj¹c w³asnemu duchowi i nie buntuj¹c siê. Aby poszukaæ miejsca, z którego siê nie powraca, nale a³oby œci¹æ drzewo œwiata, czyli zniszczyæ odwieczny kosmos i wieczne odradzanie siê, w którego centrum, jako wielka drobinka, zosta³ wpisany cz³owiek. Œmieræ to odciêcie cz³owieka od ywio³ów, od œwiata zmys³ów, a tym samym oderwanie siê od ycia kosmicznego, co karta Œwiat, przedstawiona w negatywie, czy mo e pozytywie (!?), mo e czasami symbolizowaæ. 104

107 Skupienie i schronienie siê w samym sobie to jedyna mo liwoœæ uwolnienia siê od siebie i przekroczenia progu swej egzystencji (M. Eliade). Wieczne drzewo œwiata jest Ÿród³em ycia dla wszystkich istot. Jeœli cz³owiek zetnie i roz³upie drzewo broni¹ wiedzy metafizycznej i jeœli siê bêdzie cieszy³ w duchu, ju nie powróci (M. Eliade). Nie nale y wiêc siêgaæ za g³êboko, niszcz¹c odwieczn¹ naturê, trzeba d¹ yæ do doskona³oœci wewnêtrznej, wykazaæ siê wol¹ przetrwania, szanowaæ i kochaæ siebie, co pozwoli prze yæ godnie ten krótki czas dany cz³owiekowi. Nie nale y mno yæ bytów, bo wszystko jest jednym ogromnym kosmicznym bytem, który trzeba uznaæ i uszanowaæ, a nie usilnie staraæ siê zniszczyæ. Cz³owiek wpisany w kosmiczne drzewo to emblemat jednoœci, jest niezmienny i nierozmienialny, jak per³a wœród wód chaosu. Przez ca³¹ drogê przetwarzany przez ró ne koleje losu zaistnia³ jako ca³oœæ, tak jak per³a z worka Wêdrowca. Jak w ka dej stacji obrazów Tarota i drogi Wêdrowca, gdzie cz³owiek usilnie d¹ y³ do prawdy, tak równie i w tej prawda objawia siê z ca³¹ si³¹: zagadka ycia jest bardzo prosta, nale y j¹ tylko uszanowaæ i na ka dym etapie swej wêdrówki czyniæ, co nale y, aby zaistnieæ jako ca³oœæ i wnieœæ siê na wy yny ducha woli i mocy. Mówi¹c mniej filozoficznie: droga cz³owieka przesz³a w jakoœæ. Iloœciowe zdobywanie wiedzy i poznawanie praw natury da³o efekt. W pewnym momencie nagromadzenia siê iloœci zaczyna siê tworzyæ nowa jakoœæ. Cz³owiek potrzebuje czegoœ wiêcej, ma inne d¹ enia i marzenia, odbiera œwiat wra eniowo, czyli jakoœciowo, jest to te zakoñczenie pewnego cyklu, wyprodukowanie pewnej formy energii, która pozostanie. W niektórych rozk³adach karta ta oznacza dobrobyt i szczêœliwoœæ, okno na œwiat, daleki wyjazd za granicê, mo liwoœæ spe³niania swoich potrzeb. Jest to te zamkniêcie cyklu, mo e wiêc czasami oznaczaæ œmieræ, oczywiœcie w korespondencji z innymi kartami. Oznacza wtedy œmieræ zwyczajn¹, ziemsk¹, poniewa symbolicznego wpisania siê w Ko³o Œwiata jeszcze nikt realnie nie prze y³... oprócz mo e pewnej, wiecznej idei, ale to ju zupe³nie inna historia

108 106

109 ROZDZIA 5 MA E ARKANA 2 Du e Arkana Tarota mo na wykorzystywaæ do zbadania natury danego cz³owieka, poniewa odnosz¹ siê do ycia duchowego i psychicznego. Ma³e Arkana natomiast mówi¹ o sposobie prze ywania, szereguj¹ cz³owieka wed³ug pewnego modelu energetycznego, zgodnie z jego struktur¹ urodzeniow¹. Jest to indywidualny sposób patrzenia na œwiat, dlatego zwykle dotycz¹ codziennych trosk, k³opotów i radoœci. S¹ jednak ca³oœciowym modelem energetycznym i musz¹ stanowiæ równowagê pasja, ambicja, wola i si³a przebicia (Bu³awy) nie mo e byæ w sprzecznoœci z emocjonalnym podejœciem do otaczaj¹cego œwiata (Kielichy), myœl za ni¹ powinna pod¹ aæ (Miecze), aby na koñcu osi¹gn¹æ bezpieczeñstwo w œwiecie materialnym (Denary). Dobrym przyk³adem mo e tu s³u- yæ przypowieœæ o czterech rabinach, z których ka dy inaczej odbiera³ wejœcie do Raju: jeden z nich dozna³ ekstazy, drugi uleg³ wzruszeniu, trzeci wszystko analizowa³, a czwarty skorzysta³. Ma³e Arkana to 56 kart, podzielonych na kolory, w odniesieniu do kart zwyk³ych: Bu³awy trefle, Kielichy kiery, Miecze piki, Denary kara. Kolorom tym odpowiadaj¹ ywio³y ognia, wody, powietrza i ziemi, czyli: percepcja, uczucie, in- 107

110 tuicja i intelekt materialny, wed³ug koncepcji zegara jungowskiego. Astrologicznie tworz¹ krzy kardynalny : Ascendent Descendent, Medium Coeli Immum Coeli: ywio³y reprezentuj¹ podstawowe rodzaje energii i œwiadomoœci, drzemi¹ce w ka dym z nas. Tradycyjnie ywio³y dzieli siê na dwie grupy odpowiadaj¹ce podzia³owi znanemu filozofii chiñskiej jang (powietrze ogieñ) grupa aktywna, mêska i in (woda ziemia) grupa pasywna, eñska. Podzia³ na ywio- ³y ³¹czy siê z symbolicznym postrzeganiem œwiata (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Figury Ma³ych Arkanów wszystkich kolorów reprezentuj¹: Giermkowie wszystko, co mo na skojarzyæ z has³em dziecko, a wiêc: rozwój, naukê, sztukê i postêp cywilizacyjny. Rycerze cz³owieka znajduj¹cego siê w centrum wydarzeñ, podró, rozkwit energii. Królowe charakter kobiety, w zale noœci od ywio³u. Królowie charakter mê czyzny, w zale noœci od ywio³u oraz osoby starsze i ustabilizowane, w³adzê, rz¹dy. Przy zrozumieniu Ma³ych Arkanów przydatna jest symbolika liczb. O liczbach pisa³am w rozdziale mówi¹cym o Arkanach Wielkich, ale tu opisane s¹ jeszcze raz, aby by³o wygodnie porównywaæ dan¹ kartê z liczb¹, nie szukaj¹c jej w kontekœcie ksi¹ ki. Liczby poza okreœleniem wymiarów iloœciowych i jakoœciowych maj¹ bardzo szerok¹ i z³o on¹ symbolikê, która ³¹czy siê z sacrum. Ju Pitagoras by³ przekonany, e w liczbach wyra a siê istota ka dej formy bytu. W wielu krêgach kulturowych liczby nieparzyste wyra aj¹ mêsk¹ si³ê i wszystko, co duchowe i twórcze, zaœ liczby parzyste s¹ dope³nieniem tej energii i symbolizuj¹ si³ê pasywn¹, materialn¹, uczuciow¹, p³odn¹. Mimo d¹ enia do wieloœci bytów i têsknoty za ci¹g³oœci¹ istnieñ, jednoœæ jest symbolem absolutu, czyli doskona³oœci. Od tej absolutnej jedni wszystko wziê³o swój pocz¹tek. Jeden to liczba atomowa wodoru, najczêœciej wystêpuj¹cego w przyrodzie pierwiastka, jednego ze sk³adników wody, bez której ycie na Ziemi by³oby niemo liwe. Symbolicznie jedynka to najwy sze bóstwo, nieskoñczona prasi³a, oœrodek ducha, przez co nierozerwalnie jest zwi¹zana z centraln¹ si³¹ S³oñca, zawiera wiêc jego wibracje (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie). Jeden znaczy niepodzielny, ca³oœciowy, wiêc w odniesieniu do cz³owieka, to bij¹ce serce, obrazuj¹ce centrum, aktywnoœæ, twórczy ogieñ, drzemi¹cy w ka dej istocie ywej. 108

111 Liczbie tej patronuje znak Zodiaku Baran, wed³ug domów na astrologicznej mandali samotny wojownik, daj¹cy jej pasjê, wyra aj¹cy ambicjê, akcjê, przedsiêbiorczoœæ, si³ê przebicia i sukces osi¹gniêty indywidualnie, samotnie. Dla ³atwiejszego kojarzenia mo na j¹ porównaæ równie z archetypem Marsa (patrz rozdz. Archetypy ). Liczba jeden to jednostka, która uœwiadamia sobie swoj¹ autonomiê, nowo narodzone dziecko, które postrzega œwiat i otoczenie poprzez koncentracjê na sobie, nie uznaje adnych podzia³ów. Dziecko jest szczere w wyra aniu swoich d¹ eñ, podœwiadomoœæ (duszê) ma czyst¹, woln¹ od nabytych blokad i kompleksów ono dopiero siê tworzy. Tak jedynka symbolizuje cz³owieka, który zaczyna rz¹dy, staje siê przywódc¹, pojedynczym wojownikiem, indywidualnym sukcesem, pocz¹tkiem narodzin ka dej inwencji. Cz³owiek zaczyna sobie uœwiadamiaæ swoj¹ wyj¹tkowoœæ, to, e jest niepowtarzalny i nie ma w przyrodzie drugiej takiej istoty, jak on jedynka rodzi œwiadomoœæ i jest jednoœci¹, bytem i to samoœci¹, daj¹c¹ duchow¹ oryginalnoœæ. Rodz¹ siê nowe pomys³y, plany. Coœ, co do tej pory nie ujrza³o œwiat³a dziennego, wy³ania siê o ywione przemo n¹ si³¹ twórczego, aktywnego zapa³u. Negatywnie mo e uosabiaæ si³ê niszcz¹c¹, prowadz¹c¹ do tyranii i rozdêcia ego. Mo na porównaæ j¹ z cz³owiekiem, który nie liczy siê z nikim i z niczym. Pierwszy grzech zniszczy³ stworzon¹ przez Boga jednoœæ, powsta³o rozdwojenie: dobro i z³o, mê czyzna i kobieta, ycie i œmieræ. Liczba dwa jest liczb¹ przeciwieñstw, a zarazem dope³nienia, odzwierciedla dualizm natury ludzkiej. Jest liczb¹ wyra aj¹c¹ œwiadomoœæ i nieœwiadomoœæ, dzieñ i noc, biel i czerñ, ducha i materiê, twórcê i wszelkie stworzenia, plus i minus, lato i zimê. Dwójka wyra a eñski aspekt natury in, odpowiada ywio³owi wody, jej planet¹ jest Ksiê yc, a zodiakalnie zwi¹zana jest z Bykiem. Symbolizuje jednoczeœnie równowagê i rozdzielenie, dwubiegunowoœæ i dwup³ciowoœæ, przyci¹ganie, porozumienie, ugodê. Wzmaga takt i dyplomacjê, wyrozumia- ³oœæ, sztukê zrozumienia samego siebie, a przez to i bliskich. Uosabia si³ê pasywn¹ do wykonywania odgórnych poleceñ, jak niezast¹piona sekretarka dyrektora. Daje umiejêtnoœæ bycia razem, uczy sztuki mi³oœci i zrozumienia w³asnych odczuæ. Jednoczeœnie jako symbol przeciwny jednoœci mo e powodowaæ rozpad osobowoœci przez walkê z samym sob¹, niezgodê, spór, konflikt, wojnê i w konsekwencji nieœwiadomie przyczynia siê do twórczego rozwoju. Dwa to antagonizm, a przez to liczba z³owieszcza w staro ytnej Grecji, poœwiêcona Hadesowi, bogowi podziemia, który by³ jednoczeœnie bogiem urodzaju, zawiera w sobie element cienia i element duszy. Jest liczb¹ emisariuszy, szpiegów, œwiadków i ofiarników. Dwójka nigdy nie jest w ca³- 109

112 kowitej równowadze, ale do równowagi d¹ y, wyra a g³êbokie uczucia, troskê, sentymenty i poczucie bytu. Twórczy akt liczby trzy rozwi¹zuje konflikt dualnoœci. Jest to liczba wszelkich porozumieñ, kreatywnoœci, przedsiêbiorczoœci, dzia³ania, kreacyjnej aktywnoœci, si³y i u ytecznoœci. ywio³em koresponduj¹cym numerologicznie z liczb¹ trzy jest ogieñ, a planet¹ Jowisz. Mo na j¹ te kojarzyæ z komunikatywnymi BliŸniêtami, z którymi jest zwi¹zana zodiakalnie. Wibracja liczby trzy to afirmacja ycia, gdzie dwie si³y tworz¹ trzeci¹. Poci¹ga wiêc za sob¹ koniecznoœæ bycia w towarzystwie, wzmaga ekspresjê twórcz¹. Jest to umiejêtnoœæ adaptacji, intuicyjna b³yskotliwoœæ i aktywnoœæ. Dwie opozycyjne si³y in i jang tworz¹ si³ê dyplomacji spo³ecznej. Trójk¹t, niezwykle silny magicznie, który jest wyrazem ycia, kreacji, to równie symbol Œwiêtej Trójcy. To obraz rodziny sk³adaj¹cej siê z matki, ojca i dziecka. W folklorze, bajkach i mitach jest liczb¹ szczêœliw¹, œwiêt¹, doskona³¹, przewijaj¹c¹ siê we wszelkiego rodzaju zaklêciach, yczeniach i aforyzmach. Trójka symbolizuje tak, jak trzy wieki: z³oty, br¹zowy i elazny w sporcie trzy medale: z³oty, srebrny i br¹zowy. Powiedzenie do trzech razy sztuka wziê³o pocz¹tek z licznych podañ i legend, gdzie wszystko dzieje siê trzykrotnie: wystêpuj¹ trzy czarownice, trzy Mojry, trzy Charyty, trzej synowie Noego, trzy ksiêgi Sybilli, trójg³owy Cerber, trzy cnoty wiara, nadzieja, mi³oœæ. Mo na by tak mno- yæ w nieskoñczonoœæ, zawsze jest to jednak liczba podstawowa we wszystkich dziedzinach aktywnego, umys³owego ycia tak, jak podstawowe jest porozumienie miêdzyludzkie. Liczba cztery zwi¹zana jest z rzeczywistoœci¹ materialn¹, wszystkim tym, co namacalne, praktyczne, konkretne, logiczne. Jest to kwadrat daj¹cy bazê, stagnacjê i osadzenie w realiach. Wibracja liczby cztery to praca, cierpliwoœæ, pocz¹tek cz³owieka, œwiadomego swojej si³y ekonomicznej, wzrost infrastruktury, inteligencji komputerowej. Cia³o i dusza zmaga siê ze wszystkimi energiami. Jest to opisanie siê w czasie: cztery pory roku, cztery kwadry Ksiê yca, cztery strony œwiata, i cztery ywio³y. Czwórka jako taka reprezentuje ywio³ ziemi, rz¹dzi ni¹ Saturn (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ), ale symbolicznie ³¹czy siê z wszystkimi czterema pozosta³ymi ywio³ami. Daje poczucie bezpieczeñstwa i stabilnoœci. Czasami ogranicza dzia³anie innych ywio³ów w niej zawartych, gdy bierze górê praktycznoœæ, ostro noœæ i wytrzyma³oœæ, wzmagaj¹ce ochronê materialnych dóbr. Czwórka jest przeciwieñstwem teorii i abstrakcji, nie mo na od niej oczekiwaæ zbyt wiele fantazji i wyobraÿni, zatrzymuje w miejscu, powoduje niechêæ do zmian 110

113 i ugruntowuje przyzwyczajenia, przez co wzmacnia intelekt i wiarê w si³y œwiata materialnego. Wiara jako taka rodzi œwiatopogl¹d idealistyczny, przez co ³¹czy siê z odwiecznym sacrum. Czwórka wiêc w konsekwencji przez materiê zmierza w stronê ducha, co t³umaczy i nadaje sens powtarzanemu przez wieki powiedzeniu: w zdrowym ciele zdrowy duch. Wed³ug domifikacji astrologicznej przypisana jest Rakowi i domowi czwartemu, gdzie tworzy siê krêgos³up moralny i ywio³owi wody, wyznacza Immum Coeli. Piêæ zmys³ów to liczba piêæ. Pentagram zwrócony ku górze wskazuje œwiat³o, zwi¹zki duchowe i wiedzê, natomiast ku do³owi symbolizuje zaklêcia, si³y ciemnoœci i czarn¹ magiê. Czasem te dwa aspekty rozwijaj¹ siê równolegle. Jest to liczba œrodka, przep³ywowa energia, po³owa sekwencji liczb. Jest symbolem mikrokosmosu, piêcioramiennej gwiazdy, w któr¹ harmonijnie zosta³ wpisany cz³owiek z rozstawionymi nogami, rêkami wzniesionymi ku górze i g³ow¹ jako pi¹tym twórczym elementem. Symbolizuje aktywnoœæ, jako piêæ pierwiastków, wed³ug filozofii chiñskiej: wodê, ogieñ, drewno, metal, ziemiê. Pi¹tka zmusza do poznania œwiata w ka dej dziedzinie i spróbowania wszystkiego, bez brania za nic odpowiedzialnoœci. Czasem wynika z tego ryzykanctwo, prowadz¹ce jednak do twórczego rozwoju. Przebojowoœæ, optymizm i umiejêtnoœæ wychodzenia z najtrudniejszych sytuacji obronn¹ rêk¹ daje skojarzenia z Merkurym, który wnosi: b³yskotliwoœæ, komunikacjê werbaln¹, pos³ugiwanie siê s³owem zamiast zbrojnego orê a, niekonwencjonalnoœæ, rozwój, elastycznoœæ, tolerancjê, uczenie siê i ci¹g³e zmiany, co jest motorem postêpu. ywio³em liczby piêæ jest nieopanowane powietrze (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Tak jak pi¹tka jest mikrokosmosem, cz³owiekiem wrysowanym w pentagram, liczba szeœæ wyra a makrokosmos, po³¹czenie na zawsze in i jang. Figura geometryczna symbolizuj¹ca szeœæ to heksagram, po³¹czone ze sob¹ dwa trójk¹ty. Jest to liczba ³¹cz¹ca dwa ywio³y ziemiê i powietrze, czyli materiê i ducha. Trójk¹t aktywny, powietrzny, duchowy skierowany wierzcho³kiem ku niebu i trójk¹t materii pasywny, ksiê ycowy, symbolizuj¹cy œwiat³o odbite, skierowany wierzcho³kiem w ziemiê, daje odwieczn¹ symetriê, harmoniê rodzinn¹, potrzebê mi³oœci, co w konsekwencji wzmaga myœlenie abstrakcyjne, wyobraÿniê i fantazjê twórcz¹. Symbolem szóstki jest Wenus stwarzanie poprzez mi³oœæ, opiekê, wspó³czucie i przyjêcie obowi¹zków wobec rodziny i spo³eczeñstwa. Gwiazda szeœcioramienna niesie przes³anie mi³oœci, empatiê, prawdziwe zrozumienie, to atrybut wszystkich bogiñ 111

114 matek, a zarazem bóstw akwatycznych: Amfitryty, Tetydy, Hestii, Izydy, Hery i Afrodyty powsta³ej z piany morskiej, co wprowadza element wszechobecnej wody, czyli duszy zawieraj¹cej wszystkie zarodki ycia (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ; rozdz. Archetypy ). Szóstka to wznios³e cele w stosunku do wszystkiego i wszystkich, zabezpiecza równowagê w dawaniu i braniu. Liczba szeœæ to po³¹czenie kosmicznego ojca i kosmicznej matki, co obejmuje wszystkie kierunki wszechœwiata, czyli oprócz czterech stron œwiata, tak e wymiar w górê i w dó³. Jest niezwykle twórcza i zwi¹zana z najwy szymi aspektami boskoœci, czyli z sacrum. Liczba siedem poprzez stwarzanie granicy œwiata materialnego daje pomost do œwiata duchowego, przypomina, e nic, co stworzone z materii nie yje wiecznie. Liczba siedem jest dope³nieniem stworzonej przez Boga ca- ³oœci. Szeœæ dni trwa³o stwarzanie œwiata, Bóg siódmego dnia odpoczywa³ i wszystko analizowa³, tak analityczna jest te siódemka. Tydzieñ dzieli siê wiêc na siedem czêœci, ten siódmy dzieñ jest pomostem miêdzy Bogiem a ludÿmi, dniem odpoczynku i refleksji, tak jak w wielu kulturach siedmiokolorowa têcza. Siedem to liczba ograniczaj¹cego czasu, ca³kowitego kresu, jest liczb¹ œwiêt¹. W siódemce cz³owiek uœwiadamia sobie przep³ywaj¹cy czas, zaczyna wiêc zastanawiaæ siê nad sensem istnienia. Ogl¹da siê w ty³, w swoj¹ przesz³oœæ, szuka odpowiedzi na nurtuj¹ce go pytania, rozwija œwiatopogl¹d idealistyczny, wiarê w przemijanie, duchy, reinkarnacjê itp. Chce równie yæ wiecznie, boi siê up³ywaj¹cego czasu i wszelkie filozofie metafizyczne staj¹ siê dla niego wentylem bezpieczeñstwa. Wibracja liczby siedem to doœwiadczenie, nauka, filozofia i patrzenie z dystansem na dobra doczesne, a tym samym doskonalenie siê. Tajemnica cz³owieka zrodzonego nago, dla którego byt nie jest wartoœci¹ sam¹ w sobie, a symbolem czasu, tego œwieckiego i sakralnego, daje istotê patrz¹c¹ ponad czasem, dochodz¹c¹ do m¹droœci boskiej, szlachetnej. Numerologicznie siódemka przyporz¹dkowana jest Saturnowi, ale mo na skojarzyæ j¹ te z neptuniczn¹ chêci¹ wyrwania siê z ograniczeñ. ywio³ wody (Neptun) ograniczony przez czas (Saturn) stwarza mêkê tworzenia, chêæ znalezienia odpowiedzi na odwieczne pytanie: co dalej? Liczba samotna, nierozumiana przez œwiat, artysta utopijny, filozof. Wibracja liczby osiem to symbol nieskoñczonoœci, ale i czasami zawi¹zanie na supe³ swoich d¹ eñ. Ósemka jest w³adc¹ materii, s¹ to banki, ludzie biznesu, których zadaniem jest stworzenie bazy. Osiem to liczba 112

115 m¹droœci ka demu wed³ug potrzeb. Panowanie nad duchem i materi¹ oraz podporz¹dkowanie im swojego ego. Odsiewanie ziarna od plew, dla dobra spo³ecznego. Jednoczeœnie daje nieposkromion¹ si³ê i przymus rozwoju duchowego, dlatego mo na j¹ skojarzyæ z Plutonem bogaczem duchowym, w³adaj¹cym domem ósmym. W wymiarze kosmicznym, osiem symbolizuje œwiat pozaziemski, zapowiada transformacjê i zmartwychwstanie, jednoczeœnie daj¹c bogactwo materialne, wzrost si³ fizycznych, zdrowie, odrodzenie, porozumienie duszy i cia³a. Pod wp³ywem tej wibracji podejmujemy decyzje b³yskawicznie, precyzyjnie i pewnie. Jest to otworzenie siê na drugiego cz³owieka wzglêdem jego materialnych potrzeb, bezwzglêdny warunek pomocy. Dwa wê e splecione w symbol nieskoñczonoœci na kaduceuszu, lasce uzdrawiaj¹cej, to równowaga przeciwstawnych si³ w cz³owieku, która zachowana daje zdrowie i dobrobyt. Przez godzenie potrzeb materialnych i duchowych zapewnia doskona³oœæ, nieskoñczonoœæ, ³agodzenie konfliktów, negocjatorstwo, bezpieczeñstwo w œwiecie materialnym, z czego wynika umiejêtnoœæ podejmowania najkorzystniejszych decyzji. Symbolika liczby dziewiêæ to miara czasu ci¹ y, okres spe³nienia trudnego dzie³a uwieñczonego sukcesem, przez co zakoñczenie poszukiwañ i osi¹gniêcie celu istnienia. Symbolizuje sumê kreatywnoœci duchowej, fizycznej, wrodzonych talentów i wszystkich mo liwoœci jednostki. Wibracja liczby dziewiêæ to spe³nienie, zakoñczenie cyklu i mo liwoœæ otwarcia nowego dla innych, nie dla siebie, dzielenie siê doœwiadczeniami daj¹ce radoœæ. Dziewi¹tka jest ostatnim szczeblem spirali, ale spirala siê nie urywa, spirala idzie dalej. Symbolizuje wiêc bilans, dotarcie do zamierzonego celu, spe³nienie pragnieñ. Numerologicznie odpowiada ywio³owi ognia, ale mo na j¹ skojarzyæ tak e z ch³odnym intelektem. Dziewi¹tka to czasami szkie³ko i oko, liczba, która elegancko koñczy, przerzucaj¹c obowi¹zki na innych, wdra a w dzie³o, pog³êbia wspó³pracê, szanuje prawo, ³atwo siê adaptuje, ludzie siê czuj¹ dobrze w jej obecnoœci. Cechy dziewi¹tki to suma doœwiadczeñ i ycie dla innych w wymiarze szerszym, spo³ecznym, kosmicznym. Zero zawiera wszystkie wibracje. Potêguje dzia³anie kolejnych liczb. Jeœli zwi¹zane jest z czymœ dobrym bêdzie jeszcze lepsze, jeœli ze z³ym, to bêdzie jeszcze gorsze. Jest koñcem i pocz¹tkiem. W dziesi¹tce zero wzmacnia wibracje jedynki. 113

116 BU AWY KARTY CZYNU I AMBICJI ywio³ ognia jest nieopanowan¹, spontaniczn¹ energi¹, to samoœci¹ osobow¹, dzia³aniem, zmys³owoœci¹, naturalnym budowaniem silnego wnêtrza z jednoczesnym ukierunkowaniem na zewn¹trz. ywio³ ognia, a tym samym ogniste Bu³awy charakteryzuje wielka radoœæ istnienia, spe³niania siê w czynie, wielka wiara w siebie, entuzjazm, niewyczerpana si³a i bezpoœrednia szczeroœæ. S¹ w stanie lepiej ni inne Arkana œwiadomie, choæ nie zawsze konsekwentnie kierowaæ siê si³¹ woli. Si³a woli astrologicznych znaków ognistych, do których mo na porównaæ Bu³awy, jest w swej prostocie doœæ dziecinna, co niekiedy wydaje siê urocze, a czasem razi i rodzi zniecierpliwienie, ale zawsze jest to wola zaistnienia w czynie i chêæ swobodnego wyra ania siebie energia, która p³ynie spontanicznie w natchniony i samoistny sposób. Temperament choleryczny Inne nazwy Kije, Pa³eczki Znaki Zodiaku Baran, Lew Strzelec Planety Mars, S³oñce, Jowisz Typ osobowoœci ekstrawertyk Ogniste Bu³awy, od jedynki (Asa), czyli pocz¹tku indywidualnoœci a do figur bêd¹ wyra a³y zawsze kreacjê osobowoœci na zewn¹trz, w spo³eczeñstwie. Tak wiêc Bu³awy reprezentuj¹ dzia³anie, stwarzanie, si³ê przebicia, ambicjê, w³adzê. Dlatego w symbolice Tarota reprezentuj¹ ch³opów i królów. Jako tych, którzy tworz¹: zbieraj¹ i siej¹, ale i rz¹dz¹. Z chwil¹, gdy cz³owiek pojawia siê na œwiecie, dochodzi do dzia³ania rozwój fizyczny cz³owieka i jego œwiadoma kreacja znajd¹ odbicie w Bu³awach, pocz¹wszy od drobnych przejawów inicjacji, a po wielkie osi¹gniêcia. Kolor ten bêdzie siê odnosi³ do wszelkich czynów ludzkich, które s¹ uwieñczone sukcesem, zdobyciem presti u, uznania spo³ecznego, zaspokojenia w³asnych ambicji i pasji ( ycie erotyczne), wszêdzie tam, gdzie potrzebna jest energia, si³y witalne, zdrowie, ambicja i inicjatywa. Bu³awy mówi¹ o seksualnoœci cz³owieka, jego potrzebach i upodobaniach, bêd¹ siê wiêc odnosiæ równie do ycia erotycznego i opowiadaæ o realizacji na tym polu. Sposób walki, prze ywanie pora ki czy zwyciêstwa, prze ywanie gniewu, z³oœci, uœwiadomienie sobie si³y czy w³asnej bezsilnoœci, postrzeganie i pro- 114

117 mowanie siebie to równie Bu³awy, s¹ przecie percepcyjn¹ 52 wzrostow¹ si³¹, sum¹ kreatywnoœci yciowej. JEDYNKA BU AW (AS) jest przedstawiona jako osobnik wykluwaj¹cy siê z jajka. T³o karty utrzymane jest w kolorach ciep³ych, ognistych: od czerwonego poprzez pomarañcz, ó³ty, kremowy, ugier, po czym znów wracamy do czerwieni. Postaæ wy³aniaj¹ca siê z pêkaj¹cego jajka jest silna, mocna, prê y siê i przeci¹ga, oczy ma skierowane w dó³ na bu³awê le ¹c¹ u stóp. Wyklucie siê to wspania³y pocz¹tek, wybuch super nowej. Moment zap³odnienia i p³odzenia ju daje inicjacjê. Po³¹czenie materii (nowy twór) i duszy ( wzion¹³ ducha zaistnia³) daje w perspektywie dzia³anie. Jest to zainicjowanie dzia³ania moment sp³odzenia jajo, a w konsekwencji narodziny, to mnóstwo energii, która musi noworodkowi daæ si³ê. Impuls do dzia³ania te zosta³ dany, co symbolizuje bu³awa. Pierwotny impuls ycia, który jest w ka dej istocie, musi znaleÿæ ujœcie w realizacji i spe³nienie siê w czynie. Karta ta w rozk³adach bêdzie mia³a bardzo wiele znaczeñ, w zale noœci od problemu i rodzaju pytania. Jednak niezmiennie bêdzie zwi¹zana z energi¹, nie z konkretnym cz³owiekiem. Mo e oczywiœcie okreœlaæ potencja³ energetyczny danej jednostki jako osoby zdolnej podbiæ œwiat, ale tak w zdrowiu, jak i w zewnêtrznym dzia³aniu jest to inspiracja, nowe pomys³y, aktywnoœæ, przeciwstawianie siê z wewnêtrzn¹ si³¹ przeciwnoœciom w sposób stanowczy, czasami naiwny, lecz tak szczery, e budz¹cy respekt. Daje mo liwoœæ dominacji, przywództwa, inicjacji seksualnej, dobre zdrowie, witalnoœæ, ale te i nadmierne dbanie o samego siebie, prowadz¹ce do samotnoœci. Ka dy rozwój odbywa siê tylko wtedy, gdy cz³owiek jest wolny i nie ma adnych obowi¹zków. Bu³awy s¹ wiêc dlatego rozwojowe, e w pojedynkê zwyciê aj¹ wszelkie przeciwnoœci. W DWÓJCE BU AW z jajka wykluwa siê perliczka i papuga. Po momencie inicjacji zaczyna siê dualizm, co dalej? Cz³owiek, okazuje siê, e jeszcze czegoœ potrzebuje poza tym, e jest. Mo e kontaktu z samym sob¹? To, e zaistnieje ten kontakt, wskazuje komunikatywna papuga, a to daje dope³nienie. Bu³awy musz¹ podj¹æ decyzjê, co zrobiæ ze swoim potencja³em yciowym, jak wykorzystaæ to, co siê dosta³o. S¹ to akcenty bardzo optymistyczne, mimo to Dwójka Bu³aw jest czasami kart¹ wahañ, rozterek i dualizmu wewnêtrznego. Cz³owiek zaczyna postrzegaæ drug¹ stronê medalu. Jest to koniecznoœæ nauczenia siê ycia w zgodzie ze swoj¹ drug¹ natur¹, czyli wœciek³e d¹ enie do samodzielnoœci wewnêtrznej, umo liwiaj¹cej samostanowienie. 115

118 W rozk³adach Dwójka Bu³aw mo e oznaczaæ: przymus moralny lub przymus fizyczny, w zale noœci od wczeœniejszych uk³adów i w zale noœci od kart stoj¹cych obok. Karta ta symbolizuje: budowanie, umacnianie, odwagê w dzia³aniu, realizacjê pragnieñ, wspó³pracê, zdobywanie, koniecznoœæ przemyœlanego dzia³ania, przymus nauczenia siê rozumienia w³asnych emocji i kierowania nimi, rozdarcie wewnêtrzne, potrzebê odpoczynku, internowanie, koniecznoœæ nauczenia siê wspó³pracy i ycia w spo³eczeñstwie. Jest to przymus takiego skorelowania tych dwóch si³, aby powsta³a trzecia. Dwie przeciwstawne i przenikaj¹ce siê energie, praca nad sob¹, stworzy³y dalszy ci¹g. Z dwóch si³ dope³niaj¹cych siê wyzwoli³ siê twórczy i prê ny ogieñ. T¹ trzeci¹ si³¹ jest TRÓJKA BU AW. T³o karty, jak zwykle w Bu³awach, jest czerwono-z³ote, ale widaæ tu jakby jaskiniê i tunel prowadz¹cy w g³¹b, z którego wybiegaj¹ trzy postacie z bu³awami i p³on¹cymi pochodniami. Wybiegaj¹, czy mo e wy³aniaj¹ siê pe³ne ekspresji tanecznym krokiem. Cz³owiek na tym etapie czuje w sobie ogromn¹ si³ê przebicia, coœ zdoby³, coœ zobaczy³, zd¹ y³ pomno yæ swe doœwiadczenia, wie, jak dzia³aæ i teraz musi dalej wyjœæ naprzeciw nowym zadaniom. Trójka Bu³aw to grot strza³y trafiaj¹cy w cel. Ludzie s¹ radoœni, tañcz¹ i w tañcu wychodz¹ z ciemnego t³a. Wymowa i przes³anie tego obrazu: cz³owiek siê cieszy, e ma si³ê, jest zdrowy, widzi inne perspektywy ni te z jaskini. Trzy postacie wybiegaj¹ce z wielk¹ energi¹ z mroku widz¹ nowe kierunki, daleko szersze perspektywy. Stwarza to nowe koncepcje, jest zal¹ kiem racjonalizatorstwa, czasem kariery, zapowiada rozpoczêcie nowych, korzystnych interesów, podró y szczególnie korzystnych presti owo i wszelkich dzia³añ organizacyjnych. Na ciemnym tle jaskini jasno œwiec¹ce pochodnie wyznaczaj¹ drogê. Karta zapowiada zdrowie, koniec choroby, narodziny nowego, byæ mo e dziecka, ale najczêœciej nowych koncepcji, nowych rz¹dów, nowych zobowi¹zañ wobec w³asnego ja i nowych zobowi¹zañ wobec spo³eczeñstwa. Negatywne mog¹ byæ zbyt pochopne decyzje prowadz¹ce donik¹d, przykre zobowi¹zania, nies³uchanie przyjacielskich rad, brak porozumienia przy podejmowaniu decyzji, a w konsekwencji b³¹d prowadz¹cy do zdrady. Przes³anie i rada: koniecznoœæ zobaczenia du o szerszych perspektyw, nie nale y cz³apaæ, warto przeskoczyæ! Mo e temu s³u yæ ta powiastka i wnioski z niej wyp³ywaj¹ce: By³ sobie wieœniak, cha³upê odziedziczy³ po ojcach, uprawia³ pole, do którego przylega³ las. Tam te zaszed³ czasem po chrust i grzyby. Nadesz³y lepsze czasy i... postawiono mu przed cha³up¹ s³up (elektryfikacja). Ch³opi- 116

119 na wdrapa³ siê na s³up, zobaczy³, e na lesie œwiat siê nie koñczy, ujrza³ wielkie, szmaragdowe morze. Wzi¹³ wêze³ek na grzbiet i powêdrowa³. Tak go wielka woda zaciekawi³a, e wykorzysta³ drewno z lasu do zbudowania tratwy i... pop³yn¹³ przed siebie. Wróci³ niebawem m¹dry i bogaty. Gospodarzy³ inaczej, za³o y³ farmê kurz¹, rozbudowa³ dom, jeÿdzi³ na wycieczki, zapragn¹³ dalszej nauki... Wniosek: czasem jedno spojrzenie dalej zmienia nasze ycie, a co najwa - niejsze jego cele. Ju nie tylko materia siê liczy, ale przez ni¹ i rozwój tak ducha, jak i intelektu. CZWÓRKA BU AW to cz³owiek, który stworzy³ sobie enklawê w³asnego szczêœcia. Aby byæ wolnym, ale nie samotnym, potrzebne mu jest poczucie bezpieczeñstwa i dach nad g³ow¹. Siedzi na wspania³ym ³o u z baldachimem i coœ sobie pisze, liczy, kalkuluje, myœli, co pomo e mu w dalszym dzia³aniu. Ko³o niego le y pies. Cz³owiek ten musi mieæ do czego wracaæ, nigdy nie jest dobrze, gdy jest ca³kiem samotny musi mieæ kogoœ, aby by³ wierny i wiernopoddañczy, co te daje mu do myœlenia, czy nie dominuje zbytnio i nie ogranicza siebie i innych. o e, na którym spoczywaj¹ pan i jego pies, to centrum, dom, ostoja, która jest na tym etapie potrzebna, aczkolwiek zatrzymuje w miejscu, powoduje niechêæ do zmian, ugruntowuje przyzwyczajenia, daje komunikacjê percepcyjn¹, odbicie w wiernych oczach przyjaciela, co w perspektywie pog³êbi wspó³pracê z innymi ludÿmi, szczególnie w interesach. Jest to pierwsza karta i ostatnia w Bu³awach, gdzie cz³owiek siê z kimœ zwi¹za³. Wolne z natury Bu³awy energia czwórki mo e ograniczaæ, tak jak ograniczy je druga osoba, dlatego jest to pies, niemy przyjaciel, który zgadza siê na wszystko. Na tym etapie cz³owiek musi mieæ kogoœ, kto bêdzie przytakiwa³, patrzy³ wiernie w oczy i nie bêdzie siê odzywa³. Trzeba siê jednak nauczyæ akceptowaæ partnera, aby wzmocniæ w³asne zdanie, staæ siê wiarygodnym, skonfrontowaæ w³asne, niezale ne myœli z pogl¹dami innych, a tym samym zapewniæ sobie odpowiednie miejsce w spo³eczeñstwie. Czwórka Bu³aw to nauka akceptacji, utrzymywanie równowagi, stabilnoœæ, wytrwa³oœæ, rygor. Karta ta mo e to wszystko zapewniæ, w zale noœci od rodzaju pytania, jak równie : prawoœæ, wolê, rzetelnoœæ, wiarygodnoœæ, pomyœlne transakcje zwi¹zane z nieruchomoœciami, ma³ eñstwo z rozs¹dku oparte na porozumieniu intelektualnym, krótkotrwa³y romans, koniecznoœæ zastanowienia siê i nabrania si³ przed powa nym yciowym krokiem, stabilizacjê uczuciow¹, czasem przemieszan¹ z nud¹. Jako czynnik rozwoju to podjêcie pracy, by móc zwi¹zaæ siê z drug¹ osob¹. W sensie negatywnym to zatrzymanie w miejscu, stagnacja, nerwowoœæ, 117

120 nadmiernie rozwiniêta ambicja, konserwatyzm, zachowawczoœæ i brak woli. Nale y jednak dzia³aæ i ujmowaæ ycie w swoje rêce, doskonaliæ siebie. PI TKA BU AW to przeciwnicy, których pokonanie wymaga du ej bystroœci umys³u. Na czerwonoz³otym, ognistym tle, przedstawiony jest Twardowski na kogucie, spieraj¹cy siê z diab³em. Cz³owiek chce i musi wywin¹æ siê z czegoœ niedobrego. Twardowski targuje siê z diab³em o swoj¹ duszê i o dobra doczesne, które mo e zyskaæ, sprzedaj¹c j¹. Patrzy w lewo, zastanawia siê, bo s³ysza³ o doœwiadczeniach innych, którym to nie wysz³o na dobre, siêga do przesz³oœci. Diabe³ go namawia, aby poszed³ w drug¹ stronê, ma chytry uœmieszek i z lekka zamyœlone, ale zimne spojrzenie. Usta przecz¹ oczom. Usta s¹ zewnêtrzne to maska. Podaje mu pióro co symbolizuje psychopomposa kuszenie i namawiane na przejœcie w praw¹ stronê w nieznane, podjêcie ryzyka. Cz³owiek jednak chce siê cofn¹æ w to, co by³o targuje siê. Rysuje siê tu przes³anie tej karty: nale y poprosiæ o radê, aby nie pope³niæ b³êdu. Szybkie dzia³anie nie jest wskazane lina siê zerwie, kogut poniesie kogut medialny wie, co jest po tamtej stronie. Ta karta to potrzeba pójœcia dalej, aby siê nie cofn¹æ i nie staæ na tej samej pozycji do koñca œwiata. W samodzielnych Bu³awach rozwój mo liwy jest tylko wtedy, gdy cz³owiek jest wolny, niezale ny, nieograniczony, dlatego Twardowski siê targuje. Jest to nieodzowna koniecznoœæ pójœcia naprzód, dzia³anie przez spryt i intelekt, aby unikn¹æ pu³apki, a w konsekwencji daje to werbaln¹ i si³ow¹ mo liwoœæ panowania nad otoczeniem. Konflikty, przez które nale y przejœæ, aby wygraæ, mog¹ powodowaæ bezpardonow¹ walkê, ale nale y siê zawsze zastanowiæ, aby nie ponieœæ klêski. Piêæ Bu³aw to równie spory, których mo na unikaæ, przy pomocy podstêpu lub wymanewrowanie z sytuacji, w której ktoœ u y³ podstêpu. Czasem wynika z tego szarpanina z yciem, wziêcie go za bary, trudy psychiczne i fizyczne, mocowanie siê z czymœ nieuchwytnym. Pi¹tka Bu³aw to ywy umys³, niepokój, sprzeczki, awantury, niepokoje mi- ³osne. Mo e zapewniaæ sk³onnoœci do psychologizowania, uzdrawiania, dominacji nad otoczeniem. Daje mo liwoœci studiowania i zdobywania wiedzy, gor¹czkê podró y i chêæ poznania œwiata w ka dej dziedzinie. Negatywnie s¹ to lêki, zahamowanie, depresja, niemo noœæ wyjœcia z zaklêtego krêgu. 118

121 Przymus przezwyciê enia kompleksów i potrzeba pójœcia dalej to SZÓST- KA BU AW karta zdobywców. Kura na podwy szeniu, która osi¹gnê³a cel i znios³a jajko, to zdobycie w swoim mniemaniu okreœlonego celu, ale równie sprawowanie pieczy, co daje równowagê i zrównowa enie. Coœ zosta³o zdobyte. Poziom wy szy zosta³ osi¹gniêty ma jajo to, co dla niej najwa niejsze dwie trójki Bu³aw rozdzielone s³upem œwiat³a, ognia daj¹ wy szy poziom, daj¹ energiê i stanowi¹ podstawê. Dziêki jajku mamy perspektywê na przysz³oœæ. Jest to kura, co z³ote jajka znosi! Mo e byæ, e czasem jej siê jajko st³ucze i wtedy s¹ to wizje nierealne na temat swojej osoby, czasem uleganie z³udzeniom i utopia. Ale jajka s¹ z³ote, cz³owiek bêdzie dumny i zadowolony, coœ bêdzie mia³, wy sze stanowisko, awans, zmaterializowanie swych dzia³añ. Karta ta daje poczucie bezpieczeñstwa, czasem z³udne najpierw musi jajo wysiedzieæ i bêdzie przywi¹zany do miejsca, a to go ogranicza, lecz zawsze s¹ to zwyciê one kompleksy, lêki i zahamowania, a to oznacza triumf. Jest to karta triumfu, podró y w dalsz¹ drogê bez strachu. Wydaje siê cz³owiekowi, e ca³y œwiat do niego nale y, co daje upieranie siê przy swojej racji i bezwzglêdne d¹ enie do celu, a w konsekwencji mo e doprowadziæ do sukcesu. Niecofanie siê przed nikim i niczym pozwala pokonaæ przeszkody, a postawa zdecydowania mo e dobrze wp³yn¹æ na odbiór jej przez spo³eczeñstwo. SIÓDEMKA BU AW. Siódemka jako taka jest mocno mistyczna i mityczna, dlatego jest to karta inteligencji czynnej, a nie ma nic bardziej rozwijaj¹cego inteligencjê (twierdzi psychologia) ni szachy. Konik szachowy, którego cz³owiek graj¹cy sam ze sob¹ usi³uje przestawiæ, to figura aktywna, poruszaj¹ca siê wed³ug okreœlonych regu³. Koñ ma ograniczenia, porusza siê tylko w obrêbie litery L. O króla siê w szachach walczy, królowa jest druga po Bogu, a koñ jest trzeci, bo to koñ daje najwiêksze zaskoczenie w ka dej sytuacji. Wykorzystanie elementu zaskoczenia w magicznej siódemce to inteligencja rozwijana stale. Wa ne jest te rozmieszczenie Bu³aw: cztery daj¹ stabilizacjê, podstawy, które ju mamy, jedynka w g³êbi i po prawej stronie to coœ, do czego siê d¹ y, a dwie Bu³awy, jedna nad konikiem, a druga na stole to dylemat w któr¹ stronê siê ruszyæ, jaki ruch wykonaæ. Karta ta w korespondencji z innymi bêdzie równie wskazywaæ na k³opoty, z których siê wychodzi dziêki swoim przemyœleniom i opanowaniu. Zwalczanie stresów przez rozwój duchowy, filozoficzne podejœcie do otaczaj¹cego œwiata w po³¹czeniu z ognist¹ energi¹ Bu³aw mo e zdzia³aæ cuda w tej kon- 119

122 figuracji Siódemka Bu³aw bêdzie inteligentnym rozwi¹zaniem drêcz¹cego cz³owieka problemu. Siódemka Bu³aw to równie oderwanie siê na chwilê od œwiata rzeczywistego, aby rozstrzygn¹æ wszelkie jego dylematy: prawne, naukowe, podjêcie walki wrêcz, przymus rozwi¹zania ewentualnego konfliktu z matk¹ lub ca- ³ym rodem eñskim (w korespondencji z innymi kartami), ograniczenia czasowe i spo³eczne. Czasami mo e to byæ problematyczne zwyciêstwo, którego nikt nie uznaje zwyciêstwo w³asnego wnêtrza, dzielenie w³osa na czworo, zabrniecie w wyimaginowane przeszkody, jak równie rehabilitacja. W ÓSEMCE BU AW, karcie materii, realizacji oraz stabilizacji cz³owiek siê zastanawia: czy pozostanê na gruncie stabilnym, czy bêdê walczy³? Jeœli nie wykrzeszê wiêcej energii z siebie, to siê nie uda osi¹gn¹æ celu. Potrzebne jest zabezpieczenie, którym jest tu Matka Ziemia pokryta zielonymi dolarami. Postawa siedz¹ca, ale i medytacyjna, w pozycji kwiatu lotosu to element duchowy, lecz uziemiony i stabilny. Szeœæ Bu³aw lec¹cych w kluczu na tle ognistego nieba to energia wbijaj¹ca siê klinem w szranki ewentualnego przeciwnika. Dlaczego szeœæ? Otó szóstka to liczba stworzenia, doskona³oœci i harmonii. Dwie pozosta³e bu³awy guru w czerwonym p³aszczu (amulet si³y i zdrowia) trzyma w rêkach: jedna zwrócona w lew¹ stronê, a druga w praw¹, tak jakby nie wiedzia³ jeszcze, w którym kierunku siê rozwin¹æ, ale duchowoœæ i magia myœli nada mu kierunek dzia³ania. Tak przedstawiona Ósemka Bu³aw jest symbolem twórczego natchnienia, nauki, podró y ku wy ynom, pojêtnoœci. Po³¹czenie ducha z ziemskim materializmem to jednoczeœnie górnolotne pomys³y, splot nadbudowy z baz¹, po³¹czenie realnoœci ycia z fantazjê twórcz¹. Przenikanie siê dwóch biegunów daje w³adzê, moc, organizacjê i szybkoœæ decyzji, prawoœæ, sukces, satysfakcjê finansow¹, zmys³ do interesów i talent organizacyjny. Cz³owiek znalaz³ siê w centrum wydarzeñ, które szybko postêpuj¹ po sobie i musi wykorzystaæ wszystkie mo liwoœci to oszo³omienie szybkoœci¹ zdarzeñ, które niesie los (Bu³awy lec¹ce w kluczu). Górnolotne cele bêd¹ zrealizowane dziêki niespo ytej energii i umiejêtnoœci po³¹czenia spraw duchowych z prozaicznymi. Ósemkom na ogó³ siê to udaje, a Ósemce Bu³aw w szczególnoœci. Czasem mo na jednak wypaœæ z gry, mo na nie zd¹ yæ ogarn¹æ wszystkiego i pozostaæ w tyle. W korespondencji z innymi kartami to równie szybkie burzliwe romanse, które pozostawiaj¹ po sobie piêkne wspomnienia, a czasem niesmak; w negatywach mog¹ to byæ niewykorzystane mo liwoœci, które niesie los. 120

123 DZIEWI TKA BU AW to cz³owiek, który pilnuje tego, co zdoby³. Koniec wieñczy dzie³o. Indiañski wojownik i jego si³a to wigwam. Mo e iœæ do przodu, mo e ten wigwam udoskonalaæ, ale na razie cieszy siê z tego, co ma. Najwa niejsze to to, dziêki czemu to zdoby³. Zdoby³ to wszystko, co ma za plecami, dziêki dzia³aniu i ambicji, któr¹ symbolizuje Bu³awa trzymana w objêciach. Osiem pozosta³ych Bu³aw to praca i zwi¹zki duchowe. Karta ta jest pilnowaniem swej pozycji, staniem na stra y, lecz wojownik tañczy Taniec Zwyciêstwa, nie jest na sztywnej stra y, jest w ruchu. Pieœci Bu³awê w rêkach na poziomie œwiadomoœci od tego zacz¹³em! Trzy Bu³awy po lewej stronie, jako kreacyjna trójka to ju przesz³oœæ, natomiast po prawej jest a piêæ Bu³aw, wiêc bêdzie musia³ zdecydowaæ, a to go zmobilizuje na przysz³oœæ to, co osi¹gn¹³ bardzo go trzyma, de facto znajduje siê w punkcie wyjœcia zyska³em, ale to nie koniec! W negatywie to cz³owiek, który siê zamkn¹³ w swoim dzia³aniu i pilnuje swojej pozycji, nie chce ju wielkich wzlotów, starczy mu to, co ma. Uwa a, e doszed³ do celu, na razie nie chce ryzykowaæ, zabezpiecza sobie ty³y, plecy, pozycjê, stanowisko i karierê. Dziewi¹tka Bu³aw to równie oszczêdnoœæ, skromnoœæ, zasobnoœæ materialna. Czasem zdarzaj¹ siê irracjonalne leki, bez podstaw. Cz³owiek boi siê nieznanego, wydaje mu siê, e osi¹gniêcie celu koñczy wszystko, ambicja, aby dzia³aæ dalej, urywa siê. Przes³anie tej karty i rada to koniecznoœæ zaliczania ci¹gle nowych etapów w yciu. Kto stoi w miejscu, ten siê cofa. Po tym etapie bêd¹ nastêpne. W DZIESI TCE BU AW cz³owiek wszed³ na najwy szy poziom poprzez dzia³anie i praktykê, która czyni mistrza. Przedstawiony jest tu jako murzyñski guru na podwy szeniu z dwiema Bu³awami w rêkach, który ju siê nie cofnie, prawie wrós³ w swój cokó³, który na oœmiu Bu³awach siê opiera. Zawdziêcza sw¹ pozycjê swojej aktywnoœci (osiem Bu³aw) i podejmowaniu s³usznych decyzji, co symbolizuje dualizm dwóch Bu³aw trzymanych w rêkach. Ludzie stoj¹cy przed nim s¹ o poziom ni ej, wyrós³ ju z nich, tak jak z za ciasnego ubrania, byæ mo e nie znajdzie ju z nimi wspólnego jêzyka, inne cele mu przyœwiecaj¹ i inn¹ ma œwiadomoœæ. Cz³owiek jednak musi przekazaæ to, co zdoby³, zostawiæ po sobie trwa³y œlad, wtedy dopiero da mu to satysfakcjê z przebytej drogi. Jest to spojrzenie z dystansu na swoj¹ pracê w szerszym wymiarze. Cz³owiek patrzy na swoje poprzednie dokonania zdoby³ nowy etap i do tego, co by³o, ju siê nie cofnie. Stoi na tle ognistego nieba. Wykorzysta³ 121

124 doœwiadczenia minionego etapu, dziêki czemu zbudowa³ sobie siln¹ pozycjê w œwiecie i autorytet w spo³eczeñstwie. Dziesi¹tka Bu³aw to rozwój jednostki, przynosz¹cy efekty w dalszym yciu i przy realizacji dalekosiê nych planów. Negatyw tej karty to zmêczenie d¹ eniem do celu i niemo noœæ zaszeregowania swoich doœwiadczeñ w realn¹ ca³oœæ. GIERMEK BU AW, przedstawiony jako paryski Gawroche, to cz³owiek, który jeszcze nie wie, w któr¹ stronê siê udaæ, dlatego idzie w lewo, choæ Bu³awa skierowana jest zdecydowanie w prawo on na ni¹ nie zwraca specjalnie uwagi. Udaje, e jej nie widzi, ale to jest jego si³a, tak jak i wiedza (gazeta w kieszeni). Papieros w ustach to prawo do b³êdów i wypaczeñ, poniewa jest to taki okres, gdzie cz³owiek musi wszystkiego spróbowaæ, nawet, jeœli ma mu na chwilê zaszkodziæ. Z kieszeni wystaje mu proca. W momencie zagro enia w procê w³o ona i wystrzelona Bu³awa to dzia³anie i walka, które nadadz¹ bieg sprawie. Czapka z daszkiem jest ochron¹, chroni nadœwiadomoœæ bêdzie siê rozwija³ tyle, ile trzeba, aby nadmierna wiedza mu nie zaszkodzi³a. Giermek Bu³aw to cz³owiek rozwijaj¹cy swoje percepcyjne zdolnoœci, b³yskotliwe, ywe, ambitne dziecko lub zarys podobnej sytuacji: ambitne, niedopracowane do koñca plany, rzucenie has³a, entuzjazm. W zale noœci od pytania Giermek Bu³aw mo e oznaczaæ szybki, a nawet za szybki jak na wykszta³cone mo liwoœci, awans zawodowy, to cz³owiek ucz¹cy siê dzia³aæ i rz¹dziæ, który czasem nie wie, jak zastosowaæ nabyt¹ wiedzê przez brak doœwiadczenia w dzia³aniu. Owszem chêtnie, owszem dzielnie, ale có... Karta jest wiêc wskazówk¹, aby zdobyæ te doœwiadczenie, czasami jest to wyczucie dyplomatyczne, którego mo e brakowaæ. Negatywnie patrz¹c, to cz³owiek infantylny, który nigdy nie dojrzewa, b³êdna decyzja lub jej brak, nielojalnoœæ przez lekkomyœlnoœæ, niedotrzymane obietnice, s³omiany zapa³. RYCERZ BU AW to cz³owiek, który szybciej dzia³a ni myœli, jego dewiz¹ jest maksyma: s³owo jest szybsze, ale czyn jeszcze szybszy. Jest tu olbrzymia energia, która zosta³a wcielona w czyn. Wielka energia i bia³y koñ to czysta idea, kierunek niewypaczony, w³aœciwy i szlachetny, dopiero w g³owie zakutej w zbrojê mo e zrodziæ siê coœ niew³aœciwego i zawsze mo na zboczyæ w lewo. Bu³awa, jak ostroga, zagrzewaj¹ca konia do parcia naprzód, jest wyd³u ona. Rycerz Bu³aw to podwójny ogieñ. 122

125 Sytuacje stwarzaj¹ce nerwow¹ atmosferê, prowadz¹ce do czêstych zmian, podró e i sam œrodek wydarzeñ przyczyniaj¹ siê do braku stabilizacji i zbyt szybkiej zmiany planów. Wzmaga to niecierpliwoœæ i nieprzemyœlane decyzje. Wydarzenia nastêpuj¹ szybko po sobie, co mo e powodowaæ chaotycznoœæ w postêpowaniu, przeprowadzki, generalne zmiany w yciu i liczne kontakty towarzyskie, tak dobre, jak i z³e. KRÓLOWA BU AW, jako bogini Hera z dwoma lwami w tle, zaprzyjaÿnionymi i ob³askawionymi, nie potrzebuje ochrony, to kobieta energiczna, maj¹ca zaufanie do samej siebie, stawiaj¹ca czo³a najtrudniejszym sytuacjom i prostuj¹ca powik³ane œcie ki sw¹ wiedz¹ i doœwiadczeniem, czasem wynikaj¹cym z dobrej znajomoœci siebie i swoich pragnieñ, mistrz, przewodnik duchowy prowadz¹cy do sukcesu. Lwy sta³y siê kotami przy tak silnej osobie, czuj¹ siê na tyle bezpiecznie, e mog¹ spaæ spokojnie. W korespondencji z innymi kartami Królowa Bu³aw to seks, prokreacja, ale i swoboda obyczajów, wynikaj¹ca z nadmiernej wiary w siebie i w swoje mo liwoœci. KRÓL BU AW, przedstawiony jako lew z twarz¹ mê czyzny, to rzeczywisty w³adca w œwiecie dzia³añ, jest w stanie wstrzymaæ, dziêki swemu intelektowi i emocjom, które ma opanowane do poziomu mistrzowskiego, wszelkie niecne dzia³ania otoczenia, bo otoczenie nie zawsze nam sprzyja, co symbolizuje w¹ pod ³ap¹. Trzymanie ³apy na wê u nie oznacza wcale, e go do koñca zdominowa³ ma nad tym pieczê, kontroluje i sprawuje w³adzê. T³o karty jest pe³ne i uporz¹dkowane, palmy, taras i w domyœle dobrobyt. Król Bu³aw to doskona³e zdrowie, czynny seks do póÿnego wieku, si³a ycia i zapa³ do czynu, co symbolizuje postaæ s³onecznego lwa. Karta uosabia szefa, polityka, dzia³acza, cz³owieka interesu, obdarzonego chêci¹ organizacyjn¹ i przywódcz¹. To ten, który wie lepiej, w³adczy, a uczciwy. Spontaniczny, ale pewny, panuj¹cy si³¹ swej woli nad otoczeniem. Najlepiej dzia³a w pojedynkê, bywa partnerem trudnym, ale doceniony potrafi byæ ideowcem, a nawet na krótko siê poœwiêciæ. G³êbokie emocje s¹ mu nieznane zastêpuje je pasja. Uosobienie prawa i porz¹dku publicznego (z kart¹ Kap³an). 123

126 KIELICHY KARTY INSTYNKTOWNEJ MI OŒCI W przeciwieñstwie do prêdkich, ale prawych, ambitnych, w gor¹cej wodzie k¹panych Bu³aw, ywio³ wody, reprezentowany przez Kielichy, to g³êbokie emocje i reakcje uczuciowe: gwa³towne namiêtnoœci, irracjonalne lêki przechodz¹ce do wszechogarniaj¹cej akceptacji i mi³oœci wszystkiego, co yje. Postrzeganie przez uczucie, a czasem œlepy instynkt, daje Kielichom mi³oœæ œwiata, jak równie nieœwiadomoœæ wiêkszoœci swoich prawdziwych motywów. W nomenklaturze astrologicznej znaki z ywio³u wody s¹ wielce podatne na urazy, czasami tak wra liwe, e jeœli nie kontroluj¹ swych reakcji emocjonalnych ³atwo popadaj¹ w nadwra liwoœæ, co jest traktowane przez ogól jako s³aboœæ. Temperament flegmatyczny, melancholijny Inne nazwy Puchary, Kubki Znaki Zodiaku Rak, Skorpion, Ryby Planety Ksiê yc, Pluton, Neptun Typ osobowoœci introwertyk Kielichy to najbardziej uwra liwione psychicznie Arkana. Powinny jednak pozostawaæ w harmonii z innymi wymiarami swego ycia, aby nie popadaæ w uczuciow¹ przesadê. Jest to proces zdobywania œwiadomoœci przez czasami gwa³towne, a czasami zbyt powolne uœwiadomienie sobie najskrytszych pragnieñ i têsknot duszy. Kielichy w nomenklaturze spo³ecznej reprezentuj¹ duchowieñstwo stan duchowny dos³ownie i w przenoœni, czyli cz³owieka wra liwego na krzywdê ludzk¹, swoj¹ i cudz¹. Kielichy to du a wra liwoœæ na sztukê, twórczoœæ artystyczna, zainteresowanie kultur¹, postrzeganie pozazmys³owe, zmiennoœæ nastrojów, czasami empatia, intensywne prze ywanie i sk³onnoœci do zamykania siê w swym wewnêtrznym œwiecie. WyobraŸnia, uciekanie siê w œwiat fantazji i marzeñ, idealizm uczuciowy, mrzonki, uleganie iluzjom to te domena Kielichów. Kolor ten odnosi siê do realizacji w jakimkolwiek zwi¹zku partnerskim, opowie o jego rozwoju i ewentualnych problemach, jakie mog¹ wyst¹piæ. Wiara, podejœcie do religii, sposób prze ywania sacrum, to wszystko dziedzina zwi¹zana z ywio³em wody, czyli silnymi emocjami, w jakiej celuj¹ Kielichy. 124

127 JEDYNKA (AS) KIELICHÓW to boginka strzeg¹ca uczuæ, pielêgnuj¹ca je. As Kielichów jest kart¹ anio³a stró a, który na tym wodnistym terenie, gdzie wszystko p³ynie, sprawia, e l¹d wy³ania siê o ywiony si³¹ emocji i daje element stabilizacji i ochrony. L¹d jest stabilnym elementem przez emocje do realiów. Otwarta muszla, a w niej per³a, pokazuje swe wnêtrze i koszty, które istota ponios³a rodz¹c drogocenn¹ per³ê. Per³a w muszli to, wed³ug symboliki, dusza ludzka w ciele, atrybut mi³oœci, szczêœcia ma³ eñskiego i personifikacja bogini Ksiê yca, zapewniaj¹ca regularnoœæ cyklów miesiêcznych. Per³a, skryta na dnie morza, to tak e symbol p³odu w ³onie matki. Ta per³a le y w otwartej muszli i jako taka jest pierwszym impulsem emocjonalnym, pierwsz¹ kropl¹ uczuæ. Ca³oœæ obrazu to inspiracja przez uczucie, duch opiekuñczy, który sw¹ mi³oœci¹ zaznacza siê w ludzkim yciu. Mo na go uwolniæ lub uœpiæ na zawsze (w negatywie). Zaczyna siê tworzenie przez mi³oœæ, emocje i namiêtnoœci. Karta ta to dusza, która siê uzewnêtrznia, pe³na niecierpliwoœci, pragnieñ i entuzjazmu. Ta spontanicznoœæ, brak dyplomatycznej rozwagi mo e utrudniaæ zawi¹zywanie trwa³ego partnerstwa. Symbolizuje jednak ognisko domowe. W korespondencji z innymi kartami mo e oznaczaæ radoœæ z ycia w sensie tak psychicznym, jak i fizycznym lub nieszczêœliwe zakochanie. DWÓJKA KIELICHÓW to taniec godowy ³abêdzi. Poczuliœmy siê emocjonalnie, mo emy siê jeszcze nie widzieæ, ale ju czujemy. Powietrze z lekka w okolicy dr y. Woda siê wylewa z Kielichów, dopóki uczucie jej nie wype³ni, dopiero wtedy bêdzie spe³nienie. Dwie energie znalaz³y siê w polu wzajemnym, nawet nie dwie istoty, a energie. Te dwa kielichy przelewaj¹ce wodê to termometr uczuæ, moment zobaczenia kogoœ na drugim koñcu sali, ale nic nie musi z tego wynikaæ. Czêœæ tych uczuæ jest jeszcze rozlana, rozbryzgana wokó³, ale jako dwójka, bardzo o ywcza przez chêæ dope³nienia, bêdzie obdarzaæ emocjami przez znalezienie obiektu, aby wyrzuciæ emocje i te dobre, i te z³e. Dwójka Kielichów to pragnienie mi³oœci, nieoczekiwane uczucie przes³aniaj¹ce œwiat, wybuch po ¹dania, marzycielstwo, romantyzm. Karta ta to równie idealistyczna lub utopijna mi³oœæ, pe³na poœwiêceñ, sentymentalizm, czasami brak wyczucia, znudzenie mi³oœci¹. Bywa, e cz³owiek jeszcze nie umie kochaæ, pope³nia wiêc b³êdy, mo e wynikaæ z tego romantyczna i sentymentalna mi³oœæ do grobowej deski, która przes³ania realne dzia³anie i utrudnia konkretne porozumienia. Dwie osoby mog¹ mêczyæ siê wzajemnie, jeœli nie umiej¹ dostosowaæ siê do twardych realiów. 125

128 Z emocji tych mo e wynikaæ wreszcie zdrada lub frustracje na tle niespe³nionych marzeñ. Przes³anie i rada wynikaj¹ca z tej karty to koniecznoœæ ustabilizowania siê i spojrzenie krytyczne na partnera, pozbycie siê wahañ i niezdecydowania, koniecznoœæ zrozumienia swych emocji i nadanie im odpowiedniego wymiaru, koniecznoœæ dyplomacji w sprawach osobistych. TRÓJKA KIELICHÓW to zajœcie nieco dalej, jak nakazuje kreacyjny trójk¹t. Karta spe³nienia marzenia, które przeczuwaliœmy. ZagnieŸdzi³o siê uczucie. Dwa bociany, z których jeden trzyma w dziobie niemowlê zawiniête w zielonkaw¹ chustê, s¹ odbierane jako p³odnoœæ, karta mo e zapowiadaæ ci¹ ê. Jest to wyraz nadziei, ludzie ciesz¹ siê, kontaktuj¹ wzajemnie i p³awi¹ w radoœci. Trzy kobiety w tle, pluskaj¹ce siê w wodzie, to element eñski, jak przysta³o na Kielichy, kreacyjnej trójki. Jest to równie karta kontaktu fizycznego dotkn¹æ, obejrzeæ, przytrzymaæ, to spe³nianie siê w towarzystwie, odczuwanie radoœci ycia, radoœæ, swoboda, przyjaciele, umiejêtnoœæ kompromisów uczuciowych, nowe pomyœlne rozwi¹zania w rodzinie. Trójka Kielichów realizuje siê równie na innych planach, uczucie szczêœcia niekoniecznie musi byæ tylko w mi³oœci, na przyk³ad: ja i ksi¹ ka ten wiersz mówi o mnie, wiêc mam moment objawienia, spe³nienia i poczucie pe³ni. Trójka Kielichów to odczuwanie w pe³ni radoœci ycia. Przyjemnoœci z tego wynikaj¹ce powoduj¹, e z ka dym cz³owiek siê brata, z ka dym kielich wina wypije... Czasem oczywiœcie mo na przesadziæ, mo na nadu yæ zaufania osoby kochaj¹cej, co mo e doprowadziæ w rezultacie do korzystania z us³ug agencji towarzyskiej, a w koñcu do osamotnienia. Karta ta w negatywie mo e równie symbolizowaæ zbiorowy seks, pozbycie siê zahamowañ. W korespondencji z innymi kartami w sprawach materialnych zapowiada mo liwoœæ negocjacji, w rezultacie korzystnych finansowo, wyjœcie z opresji finansowych dziêki sztuce kompromisu i dyplomacji. CZWÓRKA KIELICHÓW to cz³owiek, który schowa³ siê w skorupê per- ³op³awa, musi coœ przeczekaæ, byæ mo e jest mu Ÿle, ale sam w sobie jest przecie t¹ drogocenna per³¹. To malkontent mam, ale nie wiem, co mam z tym zrobiæ. Poczu³ jakieœ emocje, poczu³ jakieœ uczucia, ale coœ siê k³êbi i tarmosi w nim samym, coœ go ogranicza, musi to przeczuæ, zrozumieæ uczucia i nauczyæ siê dawaæ. Ca³kiem zamkniêty, nie mia³by szans wykorzystaæ sprzyjaj¹cych okolicznoœci, wiêc musi uchyliæ skorupkê. Daj¹ tu siê zauwa- yæ ograniczenia czwórki, ale jest to czêœciowa izolacja, bo zbyt d³ugie pozo- 126

129 stawanie w tym stanie prowadzi do zgorzknienia i stwierdzenia, e nie warto ludzi kochaæ, nie warto ich nawet nienawidziæ. Po przepracowaniu Czwórki Kielichów emocje zaczynaj¹ byæ g³êbsze, cz³owiek siê zastanawia, e czas mija, a on jest sam. Musi siê zastanowiæ, posprz¹taæ, czyli uporz¹dkowaæ swe myœli i wszystkie sprawy wokó³ siebie. Czwórka to przecie kwadrat, daj¹cy ostojê, ale i stagnacjê, zatrzymuje w miejscu, powoduje niechêæ do zmian. Czasem u niektórych jednostek rodzi siê brak wiary w drug¹ osobê, w siebie, a wreszcie w sens istnienia. W korespondencji z odpowiednimi kartami mo e byæ chandr¹ i nostalgi¹, powoduj¹c¹ depresje. Cz³owiek schowany w muszli jest symbolicznie per³¹, czyli jakby p³odem powsta³ym pod wp³ywem Ksiê yca, przy czym jego opoka muszla wyra a ochronê, zdrowie. Tak wiêc w zdrowiu karta zapowiada ogólne, choæ przemijaj¹ce przemêczenie. Jest to czasami pomy³ka, z której nale y wyci¹gn¹æ wnioski i nie dzia³aæ zbyt pochopnie w sprawach uczuciowych i wszelkich innych. Mo e nieœæ ze sob¹ rozczarowania i smutek, spowodowane z³¹ mi³oœci¹ i zaœlepieniem. Nale y, wiêc przebudziæ siê z marazmu, odzyskaæ wiarê w siebie i innych, zauwa yæ nowe mo liwoœci, które zawsze mog¹ zaistnieæ, spojrzeæ po zastanowieniu siê œmia³o w przysz³oœæ. PI TKA KIELICHÓW to papuga, która czuje siê osamotniona, biedna, odizolowana, nie ma do kogo zagadaæ, wie, jak powinien wygl¹daæ kontakt z drug¹ osob¹, ale nie mo e go nawi¹zaæ to karta pesymizmu i straszliwe osamotnienie, nies³uchanie rad, ale równie chêæ wyrwania siê z osamotnienia przez znalezienie drugiej osoby do ycia. Papuga siedzi na erdzi wy³aniaj¹cej siê z wody i martwi siê tak jak cz³owiek, który patrzy na to, co mu siê nie uda³o i wyla³o, a nie na to, co przed nim stoi. Papuga odwrócona jest w stronê przesz³oœci, spogl¹da na dwa kielichy, które by³y swoist¹ niepewnoœci¹, rozdwojeniem jej uczuæ, które mia³a i daje to minus analizowanie przesz³oœci i zamartwianie siê, a trzeba siê zwróciæ w praw¹ stronê, nie rozpamiêtywaæ, zwróciæ wzrok na trzy kielichy, które czekaj¹ na wype³nienie i realizacjê. Pi¹tka, jako taka, ma to do siebie, e daje œrodek, z którego zawsze mo emy siê cofn¹æ i rozpamiêtywaæ przesz³oœæ, ale i obróciæ siê o 180 stopni i zobaczyæ wielk¹ szansê przed sob¹, bo to tylko od cz³owieka zale y, w któr¹ stronê siê obróci. Wystarczy, e papuga ³ebkiem zwróci siê w prawo i ju bêdzie lepiej. Karta nawi¹zuje do przesz³oœci i S³oñce przesuwa siê na zachód ze wschodu, wiêc cieñ papugi zaraz zacznie padaæ na trzy kielichy, patrz¹c za swoim 127

130 Cieniem, zobaczy sw¹ szansê. Na razie jest wpatrzona w Cieñ, ma problemy i martwi siê. Jej w³asny cieñ wska e kierunek. Papuga jest b³êkitna, jak oczy ukochanej czy ukochanego i jest to bardzo optymistyczny aspekt. Czasami Pi¹tka Kielichów uk³adaj¹ca siê ludziom w zwi¹zku wskazuje, e ka de yje swoim w³asnym yciem. Kielichy nie mog¹ byæ samotne. Papuga to komunikacja, a jest samotna, nie potrafi siê komunikowaæ z otoczeniem. Jest papu k¹ falist¹, która Ÿle siê czuje sama, ale ostatecznie zniesie ten stan, nie tak jak papu ki nieroz³¹czki, które zawsze musz¹ byæ razem, dlatego sytuacja jest do naprawienia i przepracowania. W korespondencji z innymi kartami Pi¹tka Kielichów mo e byæ poœwiêceniem siê dla kogoœ kochanego lub mo e oznaczaæ zwi¹zek z kimœ niekochanym, rezygnacjê z poszukiwania uczucia, utratê z³udzeñ. W sprawach materialnych symbolika tej karty to na przyk³ad niespójnoœæ dzia³ania w sferze finansowej z partnerem do interesów, która mo e zaprowadziæ w œlepy zau³ek. Przes³anie i rada wynikaj¹ca z tej karty to koniecznoœæ zauwa enia osoby, która jest obok, wiara w lepsz¹ przysz³oœæ, pomimo z³ych doœwiadczeñ. Nale y poszukaæ w przesz³oœci czegoœ ³adnego, powspominaæ... Nie trzeba wpatrywaæ siê tylko w swe nieszczêœliwe wnêtrze, poniewa uciekaj¹ sprzed nosa wszelkie okazje, wiele mo na straciæ. Nale y skorzystaæ z przyjacielskich rad. SZÓSTKA KIELICHÓW to pe³na harmonia, ale i koniecznoœæ wnikniêcia w g³¹b siebie, odnalezienie wewnêtrznego dziecka w sobie. Zharmonizowanie dwóch wymiarów energii w górê i w dó³, równowaga ducha œwiadomoœæ (lec¹cy w prawo ibis) i podœwiadomoœæ (delfin). Delfin zwrócony jest w lewo, a ptak w prawo. Widaæ tu pe³n¹ harmoniê jak na górze, tak na dole. Jest to karta równowagi, która zachowana daje szczêœcie rodzinne i stabilizacjê. Delfin jest symbolem podœwiadomoœci, wspominaj¹c przesz³oœæ mo na lepiej zrozumieæ teraÿniejszoœæ. Przesz³oœæ nie zawsze musi byæ ró- owa, jednak jest potrzebna nawet ta z³a, aby móc wyci¹gn¹æ wnioski i na przysz³oœæ unikaæ b³êdów. Wszelkie negatywy, które nas spotka³y w przesz³oœci, to bicz wmanewrowania cz³owieka w coœ dobrego w przysz³oœci. Szóstka Kielichów to koniecznoœæ s³uchania swego g³osu wewnêtrznego lub zasiêgniêcia rady si³y wy szej (ibis), gdzie œwiadomoœæ siebie bêdzie tak silna, e przerodzi siê w nadœwiadomoœæ. Czasami Szóstka Kielichów w korespondencji z innymi kartami mo e byæ ucieczk¹ w nierealne marzenia lub silne pragnienie zespolenia siê z drugim cz³owiekiem, co w rezultacie daje samotnoœæ. 128

131 Przes³anie i rada tej karty, to koniecznoœæ stawienia czo³a konfliktom, nauczenia siê sztuki kompromisu, umiejêtnoœci podejmowania decyzji, czasem mo e byæ konieczny regres i krótkotrwa³a ucieczka w marzenia, zamiast przeciwstawienie siê ponurej rzeczywistoœci. W konsekwencji pomo e to w zebraniu si³ i pogodzeniu siê z sob¹. Nie zawsze siê to udaje, wiêc w SIÓDEMCE KIELICHÓW cz³owiek szuka nierealnej mi³oœci lub wykazuje chêæ spe³nienia nierealnych mrzonek, ale w momencie snucia marzenia ju jest na plusie, najgorzej jest, jak cz³owiekowi nie chce siê chcieæ. Marzy wiec i ju zrobi³ maleñki kroczek w stronê wyjœcia z jakichkolwiek do³ków emocjonalnych. Nadmiar stabilizacji i stagnacji mo e cz³owieka ograniczyæ i zniechêciæ, czasem marzenia, nawet te nierealne, te s¹ potrzebne, oby nie trwa³y za d³ugo! Przedstawiona jest tu Leda z ³abêdziem, a jako e jest to alegoria i mit, alegoria nieznajduj¹ca odbicia w realnym yciu, wskazuje ona, e marzenia czasem koñcz¹ siê ³abêdzim œpiewem, trzeba wiêc sobie zafundowaæ kotwicê, aby nie pop³yn¹æ z tymi marzeniami. Karta ta ma równie odbicie na innych planach, nie tylko tym uczuciowym: Siedem Kielichów to narkotyk zaciemniaj¹cy œwiadomoœæ, p³ywanie w podœwiadomoœci, odrealnienie siê i zabrniêcie w wyimaginowan¹ duchowoœæ, która tak naprawdê z prawdziwym duchem nie ma nic wspólnego, ryzyko uwik³ania siê w nierealne i utopijne teorie i ruchy, nadmierne zadufanie i uwierzenie w swe nadprzyrodzone si³y rêce, które lecz¹ itp. Uczucia to nie tylko mi³oœæ, ale równie seria poematów, które podobaj¹ siê tylko temu, kto je stworzy³. Karta ta to poszukiwanie wartoœci duchowych tam, gdzie ich nie ma, poszukiwanie brata astralnego. Przenoszenie swoich nierealnych i piêknych snów w rzeczywistoœæ mo e powodowaæ pró ne szukanie uczuæ u osób nieodpowiednich. Prowadzi to do zapomnienia i ucieczki od samego siebie, czasem w alkohol (w korespondencji z Demonem) albo w silne uzale nienie seksualne celem poszukiwania idea³u. Wizje idealnej mi³oœci potêguj¹ siê przyk³adowo z Kap³ank¹ i Ksiê ycem, mo e byæ to nawet ob³¹kanie na tle niespe³nionego uczucia, oderwanie siê od realiów. Przes³anie i rada tej karty: marzenia s¹ dobre, musz¹ jednak znajdowaæ odbicie w rzeczywistoœci. W niczym nie wolno przesadzaæ. Piêkne fantazje mog¹ ubarwiæ realne, szare ycie, ale nie mog¹ go przys³aniaæ. ÓSEMKA KIELICHÓW to silne przejœcie do konkretów. Dostrze enie drugiej osoby po jakimœ przejœciu, po sytuacji patowej, gdzie zaczyna siê 129

132 myœleæ realnie, bardziej przyziemnie. Przymus skonkretyzowania marzeñ i pragnieñ. Jak e wymowna jest symbolika tej karty! Wilk wraca do swojej siedziby, wraca do domu, zraniony, po przejœciach, ³apa jest skaleczona, ale ma nadziejê, e siê wyli e w cieple domowego ogniska. Za wielkie by³o przedsiêwziêcie, zbyt wygórowana ambicja, która go popchnê³a w œwiat, teraz zosta³a zminimalizowana, na rzecz konkretnego, domowego ciep³a. Ósemka z za³o enia jest stabilizacj¹, czymœ, co siê wypracowa³o i przynosi plon, natomiast Ósemka Kielichów to czasem taki eremita uczuciowy, gdzie jednostka jest wyizolowana w swych uczuciach. Wilczysko jest wyizolowane, wraca do domu i myœli tak jak ja cierpia³em, to nie cierpia³ nikt. Cierpia- ³em, bo mnie nie chcia³a, cierpia³em, bo nie uda³o siê polowanie, cierpia³em i jestem zraniony, cierpiê na zapas, bo nie wiem, co mnie czeka! Muszê wróciæ do domu. Naturalna konsekwencja tego, co siê zdarzy³o, to to, e w wilczej pieczarze jest ju lokator oczy mu siê œwiec¹! Ósemka jest to taka w gruncie rzeczy pêtla zamkniêta skoro ty wyszed³eœ, to nie dziw siê, e ktoœ wszed³, ale wilki s¹ zwierzêtami stadnymi i bêdzie wszystko dobrze. Wa ne jest te wyizolowanie tej matki, wilczycy wróci³ do domu po b³êdach i wypaczeniach, ale to na wilczycy ci¹ y nadmiar odpowiedzialnoœci, to ona musi zdecydowaæ, czy przyj¹æ syna marnotrawnego, jest samotna wobec dzieci, musi podj¹æ decyzjê w swym sercu i sumieniu. Zawsze jest jeszcze opcja ycia obok. Generalnie Ósemka Kielichów to wyjaœnienie nieporozumieñ, nowe perspektywy w mi³oœci, chêæ oderwania siê od niewygodnych form egzystencji, a przede wszystkim koniecznoœæ zmiany obiektu zainteresowañ, na rzecz realnego ycia. Negatywnie mo e oznaczaæ smutek spowodowany brakiem uczuæ, trójk¹t ma³ eñski, zerwanie zwi¹zku. Przes³anie i rada wynikaj¹ca z tej karty: Jak siê nie ma, co siê lubi, to siê lubi, co siê ma. Nie pal mostów, bo mo e bêdziesz musia³ wróciæ. DZIEWI TKA KIELICHÓW to pe³na sielanka i moment wytchnienia. Para w kielichu kwiatowym w mi³osnym uœcisku to radoœæ, przyjemnoœæ i beztroska. Szampanem maj¹c wype³nione kielichy, ludzie upojeni w³asn¹ radoœci¹ i mi³oœci¹ nie zauwa ¹, e tulipan krótko kwitnie, opadnie to kwiatek wiosny. Kochaj¹ siê, ale trochê tak jak kaczuszka i mak. Od razu rysuje siê tu przes³anie i rada wynikaj¹ca z symboliki tej karty to koniecznoœæ popatrzenia wokó³, szersze korzystanie ze swych dóbr, tak materialnych, jak i duchowych. Dobrobyt topnieje, gdy go siê nie rozmna a, tak samo mi³oœæ rodzinna wymaga czasami pielêgnacji i odnowy. Tulipan jest bia³y, wiêc uczucie jest czyste bez negatywnych podtekstów, ludzie dopiero mog¹ sobie stworzyæ ograniczenia, bo czwórka kielichów jest 130

133 po prawej stronie, wobec czego ich w³asne szczêœcie bêdzie na swój sposób ograniczaæ, ale gnali do tego t¹ trójeczk¹ kielichów po lewej stronie i spe³nion¹ mi³oœci¹, któr¹ zaprzêgli do swego rydwanu mi³oœci. Karta mo e oznaczaæ romans, ale ograniczenie w przypadku romansu te odgrywa tu rolê i zaczyna przeszkadzaæ. Dziewi¹tka Kielichów to równie na innych planach docenienie tego, co siê ma, utrwalenie ma³ eñstwa, spokój, harmonia, zamkniêcie cyklu, niechêæ do jakichkolwiek zmian, drobnomieszczañstwo, konformizm, samozadowolenie, dobre samopoczucie, ustabilizowany tryb ycia, cierpliwoœæ, co pozwala czasami na komfort tolerancji, szczêœliwe i trwa³e zwi¹zki uczuciowe, radoœæ z bycia razem, satysfakcja z wype³nianych obowi¹zków. W korespondencji z innymi kartami, na przyk³ad z Demonem lub Wisielcem, bêdzie to obojêtnoœæ na problemy innych ludzi, nietolerancja, tradycjonalizm, konserwatyzm, czasami potrzebny, jednak zawê aj¹cy horyzonty. Dziewi¹tka Kielichów rozumiana negatywnie to wszelkie nieoczekiwane zmiany wywo³uj¹ce niepewnoœæ, strach i w konsekwencji stratê materialn¹ lub osobist¹ oraz wszelkie frustracje z tego wynikaj¹ce. DZIESI TKA KIELICHÓW to karta idealnej harmonii, wszystko siê ze sob¹ zgadza cz³owiek jest w stanie dogadaæ siê i ze swoim wnêtrzem, i przekazaæ to na zewn¹trz. Dwie komunikatywne papugi siedz¹ naprzeciw siebie, miêdzy nimi jest trójka kielichów, na górze siódemka kielichów, a pod papugami jajo kszta³t doskona³y z wmalowanym w niego domem okolonym drzewami. Jajo jest trzymane w ludzkich rêkach. S¹ to papugi ara, które, gdy s¹ samotne bardzo cierpi¹ i ze smutku wyrywaj¹ sobie pióra. D³onie ludzkie chroni¹ dom, uczucia i emocje mamy do tego prawo, ale i mo emy g³osiæ œwiatu (papugi) swoje szczêœcie. Nie jest to karta zamkniêta, a bardzo aktywna jedynka (As) przeszed³ przez ca³¹ drogê. Wykorzysta³ j¹ i odszed³ do nowego poziomu dziesi¹tki. Jest to pe³nia. Na poprzednim poziomie to, do czego popycha³a nas trójka kielichów, na nastêpnym etapie staje siê pod³o em do nowych marzeñ, czego wyrazem jest siedem kielichów w ob³okach nieba. Dom w jaju okolony drzewami to opieka na ka dym planie, wiêc cz³owiek czuje siê bezpiecznie, osi¹gn¹³ stan idylliczny. Dziesi¹tka Kielichów to jednoœæ z istot¹ ukochan¹, realizacja planów. Pe³nia szczêœcia. Ca³kowite oddanie siê nie tylko drugiej osobie, ale równie potomstwu, rodzinie, rodowi. Harmonia, spokój i osi¹gniêcie wszelkich celów, jeœli chodzi o ycie osobiste i uczuciowe, powoduje uzyskanie akcepta- 131

134 cji otoczenia, co daje spokój wewnêtrzny i spe³nienie wszelkich pragnieñ tak w sferze uczuciowej, jak i materialnej. Gdy Dziesi¹tka Kielichów uk³ada siê ludziom w zwi¹zku, symbolizuje zawsze pomyœlnoœæ, spe³nienie yczeñ, udane ycie rodzinne. W korespondencji z innymi kartami, jest to silna potrzeba akceptacji, czasem lêk przed odrzuceniem. Mo e oznaczaæ te satysfakcjê uczuciow¹ i fizyczn¹, wspólne idee i spokój. Przes³anie i rada p³yn¹ca z tej karty, to koniecznoœæ zatrzymania tego, co siê ma. Nie nale y pozwoliæ, aby coœ zburzy³o szczêœcie rodzinne, nie nale y s³uchaæ z³ych podszeptów i cudownych rad, pseudoprzyjació³. Nie warto psuæ mi³oœci bezpodstawn¹ zazdroœci¹. GIERMEK KIELICHÓW to karta gestu, przyjaznego impulsu emocji, a impuls z za³o enia jest krótki, jest te czymœ przyjemnym, mówimy o przyjaÿni (serce na d³oni), o przyjaznych uczuciach, które niestety za chwilê mog¹ siê zmieniæ, natomiast warto tê chwilê prze ywaæ i nie przegapiæ. Jest to ziarenko szczêœcia, z którego mo na zbudowaæ coœ wielkiego, a jak siê nie pozbiera poszczególnych ziarenek, to siê korali z tego nie zrobi. Giermek Kielichów jest przedstawiony jako Calineczka, w tanecznej pozie stoj¹ca w kwiecie nenufaru, lilii wodnej, w rêce uniesionej do góry trzyma kielich, a wa ka usi³uje j¹ przeci¹gn¹æ w praw¹ stronê. Lilie wodne maj¹ bardzo mocne korzenie, bardzo trudno jest je wyrwaæ. Wa ka (która yje jeden dzieñ) ci¹gnie w prawo, ale nenufar siê nie daje. Gest przyjazny i impuls jest, ale nic z tego nie wynika Giermek kocha sobie a muzom, gesty s¹, ale trafiaj¹ w pró niê. Wszystko w nim jest na krótk¹ chwilkê, moment, impuls emocji, z którego nic nie wynika. Taniec jest uzewnêtrznieniem emocji i uczuæ, bywa te tych e roz³adowaniem. Giermek to m³ody cz³owiek, pope³nia wiêc b³êdy, mo e zrobiæ fa³szywy krok w tym tañcu. Fa³szywy krok mo e byæ swoist¹ nauczk¹, dopóki go nie zrobi, nie bêdzie wiedzia³, e to by³o z³e. Giermek Kielichów to nastawiony bardzo emocjonalnie do ycia m³ody, czasem niedojrza³y cz³owiek. W zale noœci od nastroju raz jest gwa³towny i wylewny, to znów powa ny i zrównowa ony, jest to bowiem niewinne, nieœwiadome dziecko lub sytuacja nieustabilizowana, w której mo na siê znaleÿæ kieruj¹c siê takim zestawem emocji. To osoba infantylna, wierz¹ca w idealn¹ mi³oœæ i idealny œwiat, co daje naiwnoœæ uczuciow¹, ale i zdolnoœci czysto artystyczne, twórcze, duchowe, wybuja³¹ imaginacjê i zdolnoœæ do fantazjowania. Karta ta w rozk³adzie mo e oznaczaæ s³aboœæ charakteru i wynikaj¹cy z tego egoizm, cz³owieka niezdecydowanego, czêsto zmieniaj¹cego na przyk³ad szko- 132

135 ³y w m³odym wieku, przed wybraniem tej w³aœciwej. PóŸniej nastêpuje czêsta zmiana pracy i kierunku zainteresowañ. Generalnie to cz³owiek uroczy, dziecinny, ale i zmienny, zale ny od nastrojów, na którym nie mo na polegaæ. Przes³anie i rada p³yn¹ca z tej karty: koniecznoœæ nauczenia siê rozpoznawania swych nastrojów, kontrolowania odruchów, powœci¹gniêcia emocji i nadmiernego fantazjowania. Staraæ siê nie popadaæ w skrajnoœæ, postaraæ siê byæ wiarygodnym. RYCERZ KIELICHÓW, przedstawiony jako Don Kichot, to wybuja³a wyobraÿnia, poszukiwanie czegoœ i kogoœ nierealnego. Idealista. Cz³owiek, który jest gotów goniæ za swoj¹ mrzonk¹ i straciæ na to bardzo wiele energii. Oczywiœcie, jeœli obok bêd¹ le a³y denary, mo e straciæ i wartoœci materialne. Chodzi tu o uczucia, które w nadmiarze wk³ada w coœ nierealnego: mo e to byæ praca, firma, dzie³o, którego siê podj¹³, dom, kobieta. Twierdzi, e napisze epopejê, a pisze jedn¹ krótk¹ formê, ma³y esej, a ju wszystkim obieca³ i podpisa³ umowê z wydawc¹. Jest to karta nierealnych dzia³añ, ale jak e piêkna dla wszystkich nierealnych poetów i wszelkiej maœci utopijnych artystów. Rycerz poszukuje czegoœ nierealnego, mo na mu wspó³czuæ rozczarowania. Boginka go wabi, ale mo e go zwieœæ, a nawet utopiæ. Boginka utkana jest z wodnej mgie³ki, co wyraÿnie mówi o jej nierealnoœci. Symbol ten mówi o p³ynnoœci uczuæ mg³a niebawem wyparuje. Don Kichot Giermek o tym zdaje siê nie wiedzieæ i w piêknym geœcie zaczyna siê jej oœwiadczaæ. Karta mo e wiêc symbolizowaæ oœwiadczyny, ale na pewno nie do koñca trafione, z czego mo e wynikaæ rozczarowanie, utrapienie i zgryzota na d³ugie lata lub, co jest najmniejszym z³em odrzucenie. Rycerz, bardzo skory do dzia³ania, siedzi na koniu po damsku, z prawej strony, koñ idzie do przodu, a on siê odwraca w lewo. Z tego pokrêcenia kierunków wynika niezdecydowanie w swoich emocjach, mo emy mniemaæ, e mog¹ mu za chwilê przejœæ. Rycerz tarcz¹ odgradza siê od przysz³oœci, czyli jakby nie widzia³ œwiata realnego, który symbolizuje strona prawa, jemu jest dobrze w marzeniach i w œwiecie, który sobie stworzy³. Rycerz Kielichów to wspó³czesny Pigmalion, który chce wierzyæ w coœ piêknego i dla niego nabiera to rumieñców. Chêtnie nagi¹³by œwiat do swojej wyobraÿni. Karta ta uosabia idealizm i utopiê, poszukiwanie œwiêtego Gralla, cz³owieka o duszy Piotrusia Pana, który nigdy nie dojrzewa. Mo e z tego wyni- 133

136 kaæ nadwra liwoœæ budz¹ca agresjê, nadpobudliwoœæ, fantazje erotyczne, jak równie, przez ucieczkê w marzenia, nieprzejawianie aktywnoœci w sprawach uczuciowych, biernoœæ. Z kart¹ Ksiê yc schizofrenia. KRÓLOWA KIELICHÓW przedstawiona jest jako boska Afrodyta, p³yn¹ca na muszli, po chwili stworzenia z morskiej piany. Per³y i korale bogactwo dna morskiego to wszelkie zarodki ycia: emocjonalnego, duchowego i materialnego, które wci¹ na nowo tworz¹ mi³oœæ, prawdê dobro i z³o z wody powsta³o i powstaje ycie. Koral to morskie drzewo, uczestniczy zatem w dwóch sferach psyche: jako drzewo oœ œwiata, czyli w œwiadomoœci i nadœwiadomoœci, oraz jako woda w sferze podœwiadomoœci, wszelkich instynktów i emocji. Kobieta ta, która by³a u pocz¹tku stworzenia, to cudna bogini mi³oœci. Karta ta przedstawia wiêc istotê o inteligencji uczuciowej i wielkiej wyobraÿni. Jej dewiza to: przez uczucie do celu. Mo e byæ kochank¹, matk¹, dobr¹ gospodyni¹. Mit mówi, e gdy Afrodyta zrodzi³a siê w œwietle Ksiê- yca z piany morskiej, wybijaj¹ce siê dziêki temu krople wody, po zetkniêciu siê z niebem, sta³y siê per³ami. Per³y wy³owione z wody, wylewaj¹ce siê z kielicha emocji i czasami goryczy, to archetypowo: altruizm, bogactwo uczuæ, czystoœæ, zdrowie, wiara, wiedza tajemna, poœwiêcenie, ³zy, wznios³oœæ, matczynoœæ i opiekuñczoœæ (z kart¹ Kap³anka). Natchnienie, artyzm, wdziêk, piêkno (z kart¹ Gwiazda). Nadmierne marzycielstwo (z kart¹ Ksiê yc), wybuja³a imaginacja, sentymentalizm. KRÓL KIELICHÓW jest nastawiony na zewn¹trz, chêtnie podzieli³by siê uczuciami, którymi w³ada. Kielich, jaki mo e zaoferowaæ podró nym i ptaszkowi, jest ze szczerego z³ota. M¹droœæ serca daje mu si³ê rozumu. Ptaka, który symbolizuje wy sze formy bytu, potêgê ducha i rozprzestrzenianie siê energii, czyli psychopompê, trzyma na otwartej d³oni. Król przedstawiony jako guru nios¹cy dobr¹ nowinê nie mo e przekazaæ wszystkich uczuæ, czêœæ musi zostawiæ dla siebie, co symbolizuje wyraÿnie rozdzielona broda. Król Kielichów to uosobienie dobrego opiekuna i twórczej, dojrza³ej wyobraÿni. M¹droœæ serca daje mu wyczucie chwili i w rezultacie m¹droœæ yciow¹, z której wynika realizacja planów, oparcie moralne. Cz³owiek spontaniczny, dobry, kieruj¹cy siê sercem, który nie umie siê gniewaæ. W negatywie to nadopiekuñczoœæ i brak realnego spojrzenia na tych, których siê kocha, zbytnie pob³a anie ich b³êdom. 134

137 MIECZE KARTY IDEI I LOTNEJ MYŒLI Królestwem powietrza jest œwiat idei, jak równie archetypowych wzorców wyra anych energi¹ myœli. To ywio³ uosabiaj¹cy Ducha, którym Bóg natchn¹³ cz³owieka na obraz i podobieñstwo swoje. ywio³ powietrza to energia yciowa, kojarzona z oddechem i si³¹ myœli twórczych. O ile znaki ogniste (w nomenklaturze astrologicznej) doprowadzaj¹ do zaistnienia czegoœ si³¹ woli i dzia³aniem, znaki powietrzne skupiaj¹ swe energie na ideach, które siê jeszcze nie zmaterializowa³y i koncentruj¹ siê na nich, zapewniaj¹c im ostatecznie realizacjê. Temperament sangwiniczny Inne nazwy Szpady, Szable Znaki Zodiaku Waga, Wodnik, BliŸniêta Planety Wenus, Uran, Merkury Typ osobowoœci ekstrawertyk Miecze symbolizowane przez ten ywio³ bêd¹ wiêc energi¹ yciow¹, kojarzon¹ z abstrakcyjn¹ myœl¹ wyra an¹ s³owem, sztuk¹ s³owa, ekspresj¹ artystyczn¹ i wiar¹ w mo liwoœci, które siê jeszcze nie ziœci³y. Miecz kojarzy siê z przemoc¹ (wojna), ale wszelkie wojny to motor postêpu niszczenie starego, by wejœæ w nowe; z nauk¹ skalpel, z intelektem jakoœci niematerialne....ognistym mieczem wypêdzeni, zaczêli zdobywaæ œwiat na w³asny rachunek... Intelekt i zdobywanie wiedzy jest w ywiole powietrza, reprezentowanym przez Miecze, koniecznoœci¹ i czasami daje to wyalienowanie z emocji i uczuæ, dystans do prokreacji. Abstrakcyjne teorie i idee mog¹ tak przes³oniæ œwiat, e doprowadz¹ do ekscentrycznoœci i fanatyzmu. Generalnie jednak Miecze to logiczne myœlenie, umiejêtnoœæ przystosowania siê do ka dych warunków, dominacja rozumu nad uczuciem, intuicja jako b³yskawiczne kojarzenie faktów, inteligencja, wzrost ducha, kierowanie siê wol¹, ide¹ i myœl¹ przewodni¹. ywio³ powietrza to tworzenie, czasem w bólu i cierpieniu, ale zawsze ku korzyœci potomnych. Miecze symbolizuj¹ krewk¹ szlachtê, wojuj¹c¹ i wprowadzaj¹c¹ idee w czyn. 135

138 JEDYNKA (AS) MIECZY to pocz¹tek stwarzania, energia myœli, daj¹ca intuicjê intelektualn¹, b³yskawiczne kojarzenie faktów, zdolnoœæ przewidywania. Osoba w jasnym gieÿle na œrodku karty to cz³owiek, który siê zaznacza w œwiecie poprzez myœl. Moment inicjacji myœli to dwa pióra (psychopompa) unosz¹ce siê w kosmos. Pióro to enigmatycznoœæ, ulotnoœæ myœli, coœ doskona³ego, nieziemskiego, lekkiego, piêknego, prawdziwego, a jednoczeœnie ofiara. Pióra rozsypane wokó³ o³tarza, na którym oskubano ofiarnego ptaka, œwiadczy³y o dokonaniu i dope³nieniu ceremonii kultowej w sposób w³aœciwy. Symbol ten wskazuje, e twórcza myœl czasami powstaje w mêce, a ta mêka tworzenia to sens rozwoju duchowego. Przed istot¹ snuj¹c¹ niæ myœli le y otwarta, z³ota ksiêga na stoliku (podwy szeniu), którego podstawê, nogê stanowi pieñ drzewa z korzeniami trzymaj¹cymi siê silnie ziemi. Ten pieñ drzewa to materialne zakotwiczenie, bez którego nie mo na by by³o rozwijaæ œwiadomoœci i nadœwiadomoœci (silnego ducha), w myœl zasady w zdrowym ciele zdrowy duch. Podobn¹ wymowê przytrzymania, tak jak stolik z korzeniami drzewa, stanowi miecz po lewej stronie, który wbity w szatê istoty kotwiczy j¹ w ziemskich realiach, aby nie odp³ynê³a za daleko w swych snach o potêdze oraz rozwa aniach mistyczno-filozoficznych i aby myœl da³a efekt w materii. Musi byæ zachowana ta równowaga, poniewa inaczej niæ myœli mo na w ka dej chwili przeci¹æ i odci¹æ siê od wszystkiego. Jest to jedna z kart, która (w negatywie) mo e mówiæ o ostatecznym rozstaniu z ide¹, z yciem, z cz³owiekiem. W tle stalowego nieba jest wkomponowane zaæmione S³oñce, które bêdzie siê przewijaæ przez wiele stacji duchowej drogi cz³owieka, jak¹ odzwierciedlaj¹ Miecze. Zaæmione S³oñce jest zapowiedzi¹ koñca, ale i nowego pocz¹tku, poniewa œwiat³oœæ reanimuje siê w czerni. Zaæmione S³oñce to symbol ducha, który nigdy nie umiera, tak jak zaæmione S³oñce, bezustannie siê odradza. Jest wiêc to akcent optymistyczny wbrew pozorom, a symbolizuje tylko pewn¹ trudnoœæ zdobywania wy szej jaÿni. Wszystko to jest informacj¹, e myœl jest twórcza, co w konsekwencji daje si³ê woli, aby wprowadzaæ idee w czyn precyzyjnie i pewnie. Tak idee umiejêtnie wykorzystane mog¹ daæ efekt. Kierowanie nimi przez inicjatywê, energiê to o ywienie umys³u, praca umys³owa, pamiêæ, daje to wiarê w siebie, która pozwala na przezwyciê enie przeciwnoœci losu. As Mieczy mo e symbolizowaæ te mêskoœæ, odwagê, zmaganie siê z ponur¹ rzeczywistoœci¹. W korespondencji z innymi kartami As Mieczy to koniec k³opotów lub ich pocz¹tek: krótki zabieg, a skuteczny, mo na te przeci¹æ nic Ariadny i nie trafiæ do celu w labiryncie ycia. 136

139 DWÓJKA MIECZY wskazuje, e wszystko jest zmienne, czasami rozdarte w¹tpliwoœciami, ka da, nawet najbardziej twórcza idea, ma swoj¹ drug¹ stronê, tak jak odbicie w lustrze. Lustro trzymane w ludzkim rêku odbija zasztyletowanego ducha. Symbolika ta przekazuje nam w¹tpliwoœci o s³usznoœci idei, jak równie koniecznoœæ wyczyszczenia i wyciszenia pewnych rozterek wewnêtrznych tak, aby odbicie w lustrze by³o czyste i aby nic nie zak³óca³o twórczego rozwoju. Karta ta mówi o koniecznoœci znalezienia równowagi tak we w³asnym umyœle, jak i zaakceptowania tej drugiej ciemnej strony przedsiêwziêcia. Jest to œwiadomoœæ kosztów, które nale y ponieœæ, zaaprobowanie dzia³añ, które ma zamiar siê przeprowadziæ, œwiadomoœæ wad danego pomys³u, ale i akceptacja, czyli d¹ enie do równowagi. Przy zachowaniu zdrowego rozs¹dku na pewno siê to uda, poniewa ta druga, ciemna strona jest ju zasztyletowana. Rêka, która trzyma lustro, to œwiadomoœæ tego wszystkiego. Cz³owiek œwiadomie wybierze obraz, który chce kreowaæ i pokazaæ œwiatu. Dwójka Mieczy to czasami podwójnoœæ dzia³ania, rozbie noœæ celów, opozycja, rozdarcie wewnêtrzne, dzia³anie na podœwiadomoœæ, niemo noœæ œwiadomego dzia³ania, poniewa jest na to za wczeœnie. To jak gdyby in i jang w ruchu, mieszanie siê w tyglu energii, czasami niemo liwe do osi¹gniêcia. Daje to upór w rozstrzyganiu problemów, nie zawsze s³uszny. Mo e powodowaæ determinacjê, czasami martwy punkt, niemo noœæ dokonania wyboru. Stan napiêcia umys³u daje jednak sta³oœæ, wytrwa³oœæ i stabilnoœæ. Przes³anie i rada wynikaj¹ce z tej symboliki, to koniecznoœæ nie zra ania siê przeciwnoœciami w osi¹ganiu celu, stawianie wszystkiego na jedn¹ (czyst¹) kartê, koniecznoœæ skonkretyzowania w³asnych myœli, niepoddawanie siê, które na pewno da efekt. TRÓJKA MIECZY to karta drobnych k³opotów, nie problemów ciê - kich, nie dramatów, tylko drobnych spraw do za³atwienia, które mog¹ stwarzaæ zamêt myœli i pewn¹ niewygodê, tudzie dyskomfort. Cz³owiek siedzi i siê martwi, twarz schowa³ w d³onie, g³owê zwiesi³, nie broni siê przed napieraniem na niego przeszkód, nie akceptuje ich tak, jak w przypadku dwójki, tylko wyci¹ga ten negatyw na wierzch, st¹d taka postawa zrezygnowana, któr¹ przybra³, co stwarza zamêt uczuæ i myœli. Czuje siê zraniony przez ycie i ludzi w swoim mniemaniu. Kreacyjna trójka w œwiecie idei sprawia, e cz³owiek nie mo e sobie poradziæ z nat³okiem informacji z zewn¹trz, jak równie drobne yciowe sprawy staj¹ siê czasami tak nieznoœne, e urosn¹æ mog¹ do rangi problemu i mog¹ przys³oniæ g³ówny cel. Przez brak akceptacji danego faktu cz³owiek ma k³o- 137

140 pot. Je eli zastanawia siê i myœli bezustannie w negatywie o czymœ, co jest norm¹ to ju stanowi problem. Na przyk³ad myœlenie, e: w ci¹gu ostatnich dwóch lat schud³em osiem kilo, co mi jest, co to mo e byæ, chyba jestem chory, pewnie na coœ strasznego, to zabrniecie w wyimaginowane problemy, co powoduje zanik woli i walki, a w konsekwencji lêk, który jest uczuciem nieœwiadomym i tu ju rodzi siê problem. Bowiem problemem nie jest fakt, który zaistnia³, tylko sposób reakcji na ten fakt. Z ty³u za postaci¹ ludzk¹ widaæ piêkne promienne S³oñce, wy³aniaj¹ce siê z w¹wozu, wystarczy wiêc siê odwróciæ i to zauwa yæ, co da spojrzenie na sprawê bardziej obiektywne. Trójki z za³o enia s¹ pozytywne i aktywne, a tu cz³owiek ca³¹ sw¹ aktywnoœæ intelektualn¹ kieruje na ogl¹danie swego k³opotu, który jest szczegó³em, nie wartym nawet zastanowienia siê. CZWÓRKA MIECZY to karta stawania na nogi, nadziei, uzdrawiania w wielkim pozytywie, wszelkie k³opoty minê³y! Zamek to coœ, co warto zdobyæ, a mo e ju jest zdobyte? Cz³owiek coœ osi¹gn¹³. Rozszczepienie œwiat³a bia³ego w têczê na stalowym niebie to ró ne mo liwoœci wyboru, ale, tak jak w ka dej czwórce, jest trochê stagnacji cz³owiek stoi rêce (dzia³anie i œwiadomoœæ) za³o y³ i patrzy przed siebie na zamek, który byæ mo e ju jest jego, zdoby³ go, przez co osi¹gn¹³ stabilizacjê myœlow¹. Jest to równie izolacja, ale pozytywna mocne stanie na nogach i intelektualne d¹ enie do czegoœ wiêcej. Na niebie têczowy kr¹g to ³una m¹droœci, wiedzy, chwa³y i zdrowia. Cz³owiek na razie tylko technicznie siê nie realizuje, ale widmo lepszego ycia jest przed nim, jest mu dane. Wystarczy wykonaæ ruch do przodu wzmocniæ, naprawiæ, zadzia³aæ. Czwórka Mieczy to czasami samotnoœæ z wyboru, dobrowolna izolacja, aby zastanowiæ siê, przeczekaæ, powróciæ do si³ i dalej walczyæ o swoje. Czasami cz³owiek jest jak samotny wojownik, który musi byæ pewny zwyciêstwa, poniewa nie ma w nikim oparcia, musi ufaæ tylko sobie. Nie dowierza nikomu i niczemu, co powoduje odpychanie wszelkiego uczucia, poniewa ka dy twórczy akt myœli odbywa siê tylko wtedy, gdy cz³owiek jest wolny, nie mo e go nic i nikt ograniczaæ. S¹ to ograniczenia dobrowolne lub narzucane przez okolicznoœci. W korespondencji z innymi kartami Czwórka Mieczy (w negatywie) mo e sugerowaæ wiêzienie, dos³ownie i w przenoœni, odzyskanie utraconych si³ przez odpoczynek, czasami stagnacjê potrzebn¹ gwoli zastanowienia siê. W PI TCE MIECZY zaæmione S³oñce to chwilowa œmieræ ducha, poniewa jest to karta uzale nieñ, konfliktów, zmagañ z samym sob¹, czasem 138

141 proœba o ³askê. Obraz przedstawia cz³owieka skacz¹cego z wie y, który odrzuci³ skrzyd³a, jest to jakby odwrotnoœæ Ikara b³¹d, wmanewrowanie w jak¹œ nieprzyjemn¹ sytuacjê. Swoj¹ aktywnoœæ uzale nia od oœwiecenia S³oñcem, którego widaæ tylko ma³y fragmencik. Te niepe³ne oœwietlenie powoduje, e to, co wydaje siê realne, tak naprawdê realnym nie jest. Symbol wie y to uwiêzienie. Wszystko, co zamkniête w twierdzy, jest uwiêzione. Myœl i idee te mog¹ byæ uwiêzione, dlatego cz³owiek pope³nia b³êdy. Pi¹tka jako taka to pentagram, w który harmonijnie zosta³ wpisany cz³owiek: zwrócony ku górze wskazuje na oœwiecenie, ducha, wiedzê, mo liwoœci i rozwój, natomiast odwrócony wskazuje na b³¹d, antynormê, uzale nienie, zatracenie, si³y ciemnoœci i niemo noœæ wyjœcia z zaklêtego krêgu. Czasem te dwa aspekty rozwijaj¹ siê równolegle, a szczególnie w Mieczach (powietrze) ta energia przep³ywa w obie strony, co powoduje konflikt osobowoœci i ryzyko pope³nienia b³êdu. Osoby na pierwszym planie to ofiary wmanipulowane w coœ nie do koñca jasnego i sprawdzonego przez fa³szywego guru, który daje im z³y przyk³ad. Cz³owiek siê uzale ni³, czy od swojej idei, czy od ludzi, czy od œrodków zaciemniaj¹cych œwiadomoœæ wszystko jedno, mo e wykonaæ fa³szywy krok. Pi¹tka Mieczy to nieopanowane si³y natury, si³y innych, z³y wp³yw, podporz¹dkowanie, niszczenie innych, czasem samozniszczenie, narzucanie pogl¹dów, konflikt, s³uchanie nieodpowiedniego cz³owieka, ale i doœwiadczenie, dziêki któremu mo na coœ zyskaæ lub wyci¹gn¹æ wnioski z cudzej lub swojej pomy³ki. Bywa, e cz³owiek nagle staje wobec wydarzeñ, którym musi stawiæ czo³a. Czasem trzeba poprosiæ o pomoc, bo ogarniêcie ca³ej sytuacji i sprostanie jej w czynie mo e nieœæ za wiele do wykonania dla jednego cz³owieka. Pi¹tka Mieczy to zmagania z samym sob¹, konflikt osobowoœci, obna enie s³aboœci i uœwiadomienie koniecznoœci wyjœcia z impasu, z którego czasami nie widaæ wyjœcia. Przes³anie wiêc i rada wynikaj¹ca z tej karty, to nie poddawaæ siê, nie daæ siê zdegradowaæ, aby zaczynaæ wszystko od pocz¹tku, nie myœleæ o swych poprzednich b³êdach za wiele, ale je przeanalizowaæ, aby nie pope³niaæ takich samych w przysz³oœci, nie przejmowaæ siê plotkami s¹ tworzone przez zawiœæ i zazdroœæ. Nale y pamiêtaæ, e czasem z³o jest konieczne, aby mog³o zaistnieæ dobro i aby mo na by³o je doceniæ. Przejœcie w SZÓSTKÊ MIECZY to podró w g³¹b siebie, odkrycie nowych wartoœci, dot¹d niezauwa onych, dostrze enie nowych horyzontów, chêæ rozpoczêcia ycia od nowa. 139

142 Kolor obrazu Szóstki Mieczy jest inny ni wszystkich pozosta³ych Mieczy utrzymana jest w fioletach. Fiolet jest symbolem honoru, silnego ducha, silnej woli i odzwierciedla sentencjê w zdrowym ciele zdrowy duch. Duch to jaÿñ, czyli silna œwiadomoœæ siebie przechodz¹ca w nadœwiadomoœæ, a jak wiadomo, nie mo na æwiczyæ ducha, gdy cia³o cherlawe i s³abe. W fioletowej mgle w tunelu, stworzonym przez konary starych drzew (m¹droœæ), stoi zamyœlone dziecko, wsparte na mieczu, ubrane w ró owe spodenki. Ró owy kolor to ozdrowienie, m³ode komórki stale odradzaj¹ce siê, kolor weso³y, pozbawiony negatywnych wp³ywów, daj¹cy harmoniê, dziecinny i szczery. Potê ny miecz (nowy pocz¹tek) oddziela statek dryfuj¹cy na horyzoncie nale y przeci¹æ wêze³ gordyjski i pop³yn¹æ za czymœ lepszym. Trzeba wykorzystaæ dany czas, aby osi¹gn¹æ równowagê. Szóstka Mieczy daje harmoniê poprzez poddanie siê swoistej operacji psychicznej i myœlowej, co daje œwiadomoœæ, siebie i swoich poczynañ. Czasami mo e byæ przeczekanie lub znalezienie z³otego œrodka, odkrycie nowych horyzontów, daleka podró, nag³e rozwi¹zanie drêcz¹cych problemów przejœcie przez tunel i granicê jest zerwaniem starych, krêpuj¹cych i niewygodnych uk³adów, powrót do aktywnoœci. W zdrowiu Szóstka Mieczy mo e zapowiadaæ wyzdrowienie, udany zabieg, poprawê kondycji fizycznej, co bêdzie rzutowa³o i na psychikê. Przes³anie i rada wynikaj¹ce z tej karty, to wiêksza ni dotychczas dba³oœæ o zdrowie, koniecznoœæ s³uchania siê swej intuicji przed podró ¹, aby zabezpieczyæ siê przed wypadkiem i katastrof¹, zaszczepiæ siê, ale i nabraæ dystansu do otaczaj¹cych spraw. SIÓDEMKA MIECZY to brak standardów myœlowych. Siódemki nigdy nie stoj¹ twardo na ziemi, to magia. Filozof, który zbudowa³ zamek na lodzie uwa a, e prêdzej pod³o e siê wyp³ucze, ni lód na Arktyce siê rozpuœci, dla niego jest wiêc to budowla ca³kiem stabilna. Zamek na lodzie to brak schematu, a jednoczeœnie utopijna idea. Lód nie zawsze jest brakiem stabilizacji, kra mo e byæ gruba, zamek siê mo e przemieszczaæ, a najczystsza woda, jaka istnieje, jest na lodowcu, na Antarktydzie, co jest najwiêkszym skarbem. Lód siê rozpuœci albo mo e przep³yn¹æ w inne miejsce. Opadniêcie na dno oceanu mo e oznaczaæ kolejne królestwo zamek nie musi siê rozwaliæ. Siódemka to magia filozofii, nie mo na jej rozpatrywaæ zdroworozs¹dkowo. Jest to prze ycie czasu podró y w g³¹b siebie, na doœwiadczenia mistyczne. Czasami jest to zag³êbianie siê w rozwa enia filozoficzne nad sensem istnienia, zamiast konkretnego dzia³ania, co mo e przynieœæ straty tak materialne, jak i duchowe, mo na na zawsze przenieœæ siê w czas fantazji i nie oceniaæ ju 140

143 œwiata realnie. Siódemka Mieczy obrazuje filozofa patrz¹cego ponad czasem, to podró w czas mityczny, medytacja, balansowanie na cienkiej linie miêdzy utopi¹ a œwiatem realnym. Jednak taki wypoczynek dla naszego wnêtrza jest czasem konieczny, aby po powrocie zaakceptowaæ i polubiæ rzeczywistoœæ. Czasami karta ta mo e oznaczaæ samotn¹ walkê, nierealne projekty i plany, zaspokojenie ciekawoœci, co wyniknie ze spe³nienia swych mrzonek. ÓSEMKA MIECZY to koñ z jeÿdÿcem bior¹cy przeszkodê. T³o, tak jak we wszystkich Mieczach, stalowe, lecz od horyzontu do po³owy karty rozci¹ga siê krwawo cyklamenowa ³una, która k³adzie siê ró owo-fioletow¹ poœwiat¹ na nagie umiêœnione cia³o jeÿdÿca. Na górze w stalowo-per³owy kolor nieba wkomponowany jest symbol nieskoñczonoœci ósemka sk³adaj¹ca siê z gwiazd to panowanie si³¹ swojego rozumu nad duchem i materi¹. Siedem mieczy, le ¹cych pokotem w nie³adzie, prawie pod kopytami skacz¹cego konia, stanowi swojego rodzaju zaporê, ale jako siódemka niezbyt realna, utopijna i magiczna, jest zawsze do pokonania przez si³ê intelektu i œwiadomy umys³, a jeden miecz podstawowy, ten, który mu pozwoli dalej dzia³aæ, cz³owiek trzyma w rêku. Cz³owiek si³¹ rzeczy ma du o energii, nie mo e zw¹tpiæ i siê zatrzymaæ, choæ ogl¹da siê z lekka za siebie, poniewa koñ jest niezwykle sprawny i dziarski. Wszelkie ograniczenia, czasami wyimaginowane i przeczute, mo na zawsze przeskoczyæ. Jak przysta³o na ósemkê fortuna ko³em siê toczy i czasem mo na siê znaleÿæ w punkcie wyjœcia, ale nie nale y siê zra aæ i dalej walczyæ o swoje. Przes³anie i rada: nie cz³apaæ, a przeskoczyæ. Czasem skok przez p³ot zmienia bieg historii, a wiêc ka dy wysi³ek i pokonanie przeszkody jest warte kolejnego wschodu S³oñca. W DZIEWI TCE MIECZY stary cz³owiek, zmierzaj¹cy po zegarze s³onecznym w praw¹ stronê, trzyma w d³oniach dopalaj¹c¹ siê œwieczkê. W g³êbi te widaæ zegar, ale stoj¹cy, a schody prowadz¹ce do niego s¹ ju oddzielone doœæ gêst¹ pajêczyn¹. Starzec dawno tam nie zagl¹da³, jest to poza nim. Wymowa tej karty jest bardzo przejrzysta: cz³owiek ma œwiadomoœæ, e dobiega pewnego kresu, uœwiadomi³ sobie, e coœ ju jest zbêdne, minê³o i nie ma siê czego czepiaæ. Jednoczeœnie jest to nowy wybór, nowy czas. Coœ trzeba ze sob¹ zrobiæ. Jednostka ma œwiadomoœæ up³ywu czasu, musi wejœæ na inn¹ p³aszczyznê, by móc rozwijaæ siê dalej. Negatywnie i w korespondencji z innymi kartami Dziewi¹tka Mieczy mo e obrazowaæ zaszczucie, przera enie i strach, mo e byæ zapowiedzi¹ nieszczê- 141

144 œcia, jak ka de dojœcie do kresu. Obraz starego cz³owieka to strach przed nawi¹zywaniem nowych kontaktów z ludÿmi, trzymanie siê kurczowo starych, sprawdzonych form wspó³ ycia, wrogoœæ w stosunku do obcych. Wejœcie w nowy etap nie musi jednak symbolizowaæ koñca, jest to tylko nowy pocz¹tek czegoœ twórczego, na co wczeœniej nie starcza³o czasu: cz³owiek by³ zajêty innymi, mo e bardziej przyziemnymi sprawami, dopiero teraz mo e sobie pozwoliæ rozwin¹æ swe twórcze mo liwoœci w ca³ej pe³ni. Jeœli to zrobi, po tym etapie bêd¹ nastêpne. Staroœæ to spokój, wiedza, doœwiadczenie, brak zak³óceñ emocjonalnej strony ycia, wyciszenie instynktów, które czasami obni aj¹ poziom intelektualny, poniewa co innego jest wa ne. S³oneczny zegar, po którym st¹pa cz³owiek, to twórczy czas nieograniczonych mo liwoœci, nale y go tylko m¹drze wykorzystaæ, a wskazówki zegara zatrzymaj¹ siê i te dwadzieœcia minut zmieni siê w d³ugie owocne lata. Przes³anie i rada wynikaj¹ca z tej karty, to koniecznoœæ rozejrzenia siê wokó³ siebie, znalezienie nowego idea³u w yciu, uœwiadomienie sobie, e nic siê przecie nie skoñczy³o, zamkn¹³ siê tylko jeden etap w yciu, co zawsze powoduje zatrzymanie siê, refleksjê, stagnacjê i smutek, ale przecie nie na d³ugo. Ka da strata umo liwia zysk i wejœcie w nowe s¹ to naczynia po³¹czone, nie da siê odci¹æ zysku od straty i straty od zysku. W DZIESI TCE MIECZY widaæ kobietê w mgle tiulu lub mgle rzeczywistej, spoczywaj¹c¹ swobodnie z g³ow¹ z lekka uniesion¹, myœl¹c¹, zaduman¹, wyciszon¹, wtopion¹ w per³owo-stalowe t³o, a nad jej g³ow¹ zaæmione S³oñce symbol naszego ja. Dlaczego zaæmione? Poniewa jest to wypoczynek dla naszego ducha, nie trzeba ju siê staraæ i zdobywaæ, cztery ptaki wznosz¹ce siê w niebo to ibisy emisariusze idei nieœmiertelnoœci, a czwórka to symbol jaÿni. Alegoria ta wskazuje na moment odbicia siê i wyzwolenie siê ze schematów. Jest to karta wyzwolenia, brak problemów, poniewa to, co by³o niewygodne, za ma³e, za ciasne, za zwyk³e i niedopasowane do obecnej rzeczywistoœci, poleg³o. Baga myœlowy, jeœli siê go pozbêdziemy, pozwoli wejœæ na wy szy poziom, cz³owiek weÿmie tam z sob¹ tylko to, co siê mu przyda. Piêæ mieczy le y, piêæ stoi. Nale y w³¹czyæ dobry bieg, wtedy cz³owiek wchodzi na najwy sz¹ pozycjê. S¹ ludzie, którzy nie umiej¹ sobie poradziæ z przes³aniem tej karty: poprzestaj¹ na ma³ym, s¹ jakby ca³y czas na poziomie zaæmionego ja, nie umiej¹ skorzystaæ z wypoczynku duchowego, wiêc nie dla nich wspiêcie siê na wy yny. Dla nich Dziesi¹tka Mieczy to ca³kowita pora ka, klêska, ruina, ³zy, krzywda i k³opoty z powodu zdradliwoœci losu. Dobrze akcentowana Dziesi¹tka Mieczy musi wyobra aæ równie ulgê, wybawie- 142

145 nie, transformacjê, zrzucenie starej pow³oki, wyzwolenie siê z ograniczeñ (choroby, z³ej mi³oœci, niewygodnych uk³adów), nowy powiew ycia, inne, szersze horyzonty, gdzie œwiadomy, otwarty umys³ pozwala pozbyæ siê swoich problemów, wrogów i odbiæ siê od dna, na którym czasem mo - na siê znaleÿæ. GIERMEK MIECZY przedstawiony jest jako powa na dziewczynka, w kapelusiku, upozowana na doros³¹ z futerkiem wokó³ szyi i pasemkiem siwych w³osów z lewej strony twarzy. Te pasemko to intelekt, czasem przedwczesna m¹droœæ, osch³oœæ, powa ny stosunek do nauki i zdobywanej wiedzy. Mimo tego spojrzenie ma z lekka rozmarzone, wpatrzone w dal. Miêdzy ni¹ a otwart¹ ksiêg¹, przygwo d on¹ mieczem, majacz¹ szczyty ksi¹ ek. Ksiêga roz³o ona to zal¹ ek wynalazcy i myœliciela tkwi¹cy ju w ma³ym dziecku, przy jednoczesnym zachowaniu ostro noœci. W konsekwencji mo e to byæ poœwiêcanie siê w odkrywaniu czegoœ nieznanego, poœwiêcanie dla nauki ycia osobistego. Nadmiar wiedzy czysto intelektualnej mo e cz³owieka oddzieliæ czasami od prozaicznego, a przez to rzeczywistego ycia, co jest wyraÿnie zaznaczone grzbiety ksi¹ ek oddzielaj¹ dziewczynkê od planu pierwszego. Jeœli zawrze ma³ eñstwo to z rozs¹dku, poniewa ma dystans do prokreacji. Cz³owiek taki w bliskich kontaktach jawi siê jako nieufny, osch³y, ostry, kieruj¹cy siê tylko intelektem. W rzeczywistoœci jest wnikliwy, ciekawy œwiata, obdarzony inteligencj¹ intuicyjn¹. Giermek Mieczy to wszystko, co kojarzy siê z nauk¹, penetracj¹, poszukiwaniem. Mo e, wiêc wskazywaæ na agenta, ucznia, a w perspektywie naukowca lub sytuacjê o tym zestawie cech i informacji. W zale noœci od pytania i wzmocniony odpowiednimi Du ymi Arkanami mo e wskazywaæ na zdolnoœci dziecka i pomóc w ukierunkowaniu go w przysz³oœci. RYCERZ MIECZY to chêæ przebicia siê. Przedstawiony jest jako wojowniczka na koniu z papuzimi skrzyd³ami. Papuga to element noœnej informacji, myœli, które istota próbuje wcielaæ w czyn, to informacja wysy³ana w œwiat i chêæ przekazania informacji, co Rycerza uskrzydla. Symbol ten mo e nieœæ równie element plotki, rozgadanie, gadulstwo, kto du o mówi, czasem mówi, aby mówiæ. Papuga jest tu symbolem kontaktu, ale i zewnêtrznoœci, maski spo³ecznej, co jest obronn¹ fasad¹ osobowoœci. Rycerz z papuzimi skrzyd³ami czasem powtarza, kopiuje myœli i s³owa, powiela pewne wzorce, mo e byæ demagogiem i populist¹, co daje pracê pozorn¹, z której nic nie wynika, czasem s¹ to tylko puste s³owa. 143

146 Otoczenie czasami próbuje go powstrzymaæ, st¹d ruch konia w lewo, ale rycerz faktyczne wsparcie, które dostaje, rozumie jako przeszkody, dlatego trochê siê krêci w kó³ko papuga nad nim leci w prawo. Rycerz siê czuje pewnie, poniewa oprócz swoich nóg ma jeszcze koñskie, skrzyd³a zdaj¹ siê wnosiæ go w siodle, tak jak ambicja, wiêc bêdzie to ekstremalna odwaga, prowadz¹ca do brawury, nag³y pocz¹tek jakiejœ sprawy. Postawa heroiczna, która mo e i musi prowadziæ do zwyciêstwa. Przez sw¹ si³ê przebicia, cz³owiek zdolny do pokonywania wszystkich przeszkód. Ktoœ, kto anga uje siê w sprawê i dochodzi do celu, jak to inni oceniaj¹ po trupach. Negatywnie s¹ to chuligañskie wybryki, ryzyko dewastacji w³asnego umys³u, a w konsekwencji otoczenia. KRÓLOWA MIECZY to Pallas Atena, m¹dra kobieta z g³ow¹ w he³mie wojowniczki, sow¹ symbolem m¹droœci wrysowan¹ w t³o i drzewkiem oliwnym w rêce. Ga³¹zka oliwna ³agodz¹ca wszelkie spory i waœnie, symbol pokoju, jest tu bardzo wymowna. Oliwê spala siê ku chwale. Karta ta bowiem to orêdownik s³usznej idei, ktoœ, kto czuwa si³¹ swego rozumu nad losami spo³ecznoœci i nierzadko ponosi z tego tytu³u wyrzeczenia osobiste. Królowa Mieczy to kobieta samotna z wyboru, maj¹ca na celu inne ni osobiste cele, m¹dra, osch³a i surowa. Mo e byæ samotna z wyboru lub losowo wdowa; cz³owiek, który nakreœliwszy sobie cel nie widzi na razie nic poza nim, dopóki go nie osi¹gnie. Powaga i godnoœæ, rozs¹dek, brak wyrachowania, szlachetnoœæ, troska o zdrowie i obowi¹zek, spe³nianie siê w po ytecznej pracy (w t³o wrysowany jest warsztat tkacki) to Atena wspó³w³adaj¹ca na równi z Merkurym astrologicznym domem szóstym. Wed³ug mitów greckich Pallas Atena to surowa niedostêpna dziewica broni¹ca s³usznej sprawy, której kap³ani g³osili aktualne i dziœ prawa: nie wzbronisz nikomu wody ni ognia, nie bêdziesz wskazywa³ fa³szywej drogi, nie zostawisz zw³ok bez pogrzebu, nie zabijaj wo³u przy orce. St¹d Królowa Mieczy w rozk³adzie mówi o poszanowaniu prawa i samym prawie, wszelkich sprawach spo³ecznych i urzêdowych. KRÓL MIECZY przedstawiony jest jako Zeus Gromow³adny, pan ycia i œmierci, uosobienie prawa i porz¹dku, cz³owiek dominuj¹cy si³¹ swojego rozumu, charyzmatyk, m¹dry, analityczny umys³, prowadz¹cy do w³adzy i przywództwa, dyplomata, umiej¹cy przeprowadziæ swoj¹ wolê nie u ywaj¹c si³y. Przedstawiony jest jako w³adca, od którego wszystko zale y, nawet jasnoœæ S³oñca, nakryty purpurowym p³aszczem podbitym gronostajami. U stóp 144

147 w³adcy widzimy gwiazdê piêcioramienn¹ pentagram, w który wpisany jest los cz³owieka. Usch³e drzewo w tle mo e w ka dej chwili puœciæ liœcie i to te zale y od Króla Mieczy. Liczy siê dla niego ogó³ i spo³eczeñstwo, a nie jego prywatne sprawy, jest uznawany i szanowany, o czym œwiadczy wawrzyn na czole. Cz³owiek, który surowo oceniaj¹c otoczenie, tê sam¹ miarê przyk³ada do siebie naszyjnik w formie sztyletu na poziomie œwiadomoœci. Król Mieczy to postawa nieznosz¹ca sprzeciwu. Uosabia cz³owieka bardzo zdecydowanego i aktywnego, osobê o wielu twarzach, pomys³ach i wp³ywach jako wróg mo e byæ niebezpieczny, nale y z nim uwa aæ. To równie intuicja, wyczucie chwili i doskona³e dbanie o swoje interesy, choæby informacje mia³o siê zdobywaæ podstêpnie. Ka de chwyty s¹ dozwolone. 145

148 DENARY KARTY KONKRETU ywio³ ziemi to dobry kontakt z materialnym bytem i obraz tego, jak cz³owiek realizuje siê w twardej rzeczywistoœci tu i teraz realnego œwiata. Zaanga- owanie w praktyczn¹ sferê ycia znakom ziemskim (astrologicznie) drastycznie obni a wyobraÿniê, jeœli zanadto polegaj¹ na materialnej stronie ycia. ywio³ ziemi i odpowiadaj¹ce mu Denary maj¹ tendencjê polegania na swoich zmys³ach i praktycznej umys³owoœci. Odpowiada to im bardziej ni teoretyczne rozwa ania czy wewnêtrzne przeczucia. Czasem to te model konsumpcyjny, zatrzymanie i pomna anie tego, co wytworzyli i wymyœlili inni. Stwarza to jednak poszanowanie materii i rozumienie jej, co daje cierpliwoœæ i wewnêtrzn¹ dyscyplinê. Ziemia jest biernym receptywnym ywio³em, ale cechuje j¹ wytrwa³oœæ i wytrzyma³oœæ, do umo liwia Denarom dbanie o swoje interesy. Choæ nie s¹ szczególnie œmia³e i przebojowe, wyst¹pi¹ i zadzia³aj¹, gdy na utratê bêdzie nara ona ich w³asnoœæ lub ich bezpieczeñstwo materialne oka e siê zagro one. ywio³ ziemi to ostro noœæ, pracowitoœæ, dok³adnoœæ w dzia³aniu, cierpliwoœæ, drobiazgowoœæ i rozwaga prowadz¹ca do sukcesu materialnego oraz dostatniego ycia mo na na nim polegaæ. Temperament flegmatyczno-sangwiniczny Inne nazwy Monety, Pentakle Znaki Zodiaku Kozioro ec, Byk, Panna Planety Saturn, Wenus, Merkury Typ osobowoœci introwertyk Denarom odpowiada w spo³ecznoœci trzeÿwe, konkretne mieszczañstwo. Wszystko, co zdobywaliœmy w Bu³awach, czuliœmy w Kielichach, myœleliœmy w Mieczach spe³nia siê w Denarach. Denary to obraz tego, jak cz³owiek spe³nia siê i realizuje w uporz¹dkowanym realnym œwiecie. JEDYNKA (AS) DENARÓW to mo liwoœci finansowe do rozwiniêcia przejaw Boga na planie materialnym. Dar od losu, niewypracowany przez cz³owieka. Jest to pierwsza i ostatnia karta w Denarach, gdzie powstaje coœ z niczego. Ten pieni¹ ek, darowany przez Boga, to niewypracowany potencja³ do wykorzystania, mo liwoœci za³o enia dobrego biznesu. Pieni¹ ek zasili roœlinkê wybijaj¹c¹ siê z ziemi. Jest to symboliczny pocz¹tek materialnej drogi i realizacji na tym polu. Ziarenko s³onecznika maksymalnie siê rozmna a w symbol S³oñca, zwyciêstwa na materi¹. Góry i doliny, wszystko przed nami, 146

149 wszystko to, o czym marzyliœmy w Kielichach, myœleliœmy w Mieczach i dzia- ³aliœmy w Bu³awach tu mo na zrealizowaæ. Denary tworz¹ obraz cz³owieka, jak siê realizuje w uporz¹dkowanym œwiecie i spe³nia na planie materialnym. Wszystko jest namacalne, sprawdzalne, podlegaj¹ce ³atwej krytyce. DWA DENARY to, jak zawsze w Dwójce, konflikt, tym razem materialny. Pojawia siê problem: zainwestowaæ czy zaryzykowaæ doœwiadczenie czy zyski. Chodzi tu o dualizm z za³o enia. Inwestycjê obrazuje tu w³o enie pieni¹ ka w jakiœ interes, byæ mo e niepewny i nios¹cy ryzyko (z³oty garnek z pokrêt³em od rulety). Mo na jeszcze zasiliæ rozwalaj¹c¹ siê cha³upê lub do niej schowaæ na zawsze, tak jak w przys³owiow¹ skarpetkê. Jest to koniecznoœæ podjêcia decyzji, staniêcie przed dylematem, co siê lepiej op³aci? Ryzyko mo e daæ doœwiadczenie, ale albo zyski, choæby na remont tej e cha³upy, albo straty. Powoli rodzi siê ekonomiczne myœlenie i praca od podstaw. Czasami zdarzaj¹ siê okresy lenistwa, a potem jest wytê ona praca w celu uregulowania powsta³ych d³ugów. TRZY DENARY uczciwa praca da³a efekt. Pewien etap zakoñczony, jajka z³o one, ale jeszcze siê nie wyklu³y. To, e s¹ jajka, wiadomo, e s¹ do wysiedzenia. Symbolizuj¹ instynkt, w tym wypadku w Denarach ekonomiczny, aby dzia³aæ dalej. Trzy jajka, praca w tle to pewien etap zosta³ zakoñczony, ale cz³owiek nadal pracuje, co daje wyraz energii do dalszego dzia³ania, nie zniechêci siê, ci¹g dalszy nast¹pi na sto procent. Trójka Denarów to mistrzostwo, wyrobienie sobie dobrej pozycji wœród wspó³pracowników, w domu, wœród przyjació³. Z odpowiednimi kartami mog¹ ujawniaæ siê talenty artystyczne. Jest to œwiadomoœæ perfekcji w sprawach zawodowych, handlowych, postêp i zmiana, œwiadomoœæ w³asnej wartoœci. Przes³anie i rada wynikaj¹ca z tej karty: nie popadaæ w lenistwo, nie zmarnowaæ szansy przez brak wytrwa³oœci, wytrwaæ w chêci do pracy, nie zmarnowaæ wrodzonych zdolnoœci. CZWÓRKA DENARÓW przedstawiona jest jako sk¹piec, który z³oto ca- ³ego œwiata pcha do jamy, co symbolizuje mo liwoœci niewykorzystane. Sk¹piec to stanie w miejscu, pilnowanie tego, co siê ma, zadowolenie z posiadania. To czasami cz³owiek, któremu wydaje siê, e sam fakt posiadania mu wystarczy. Ucieszy³ siê, e ma, przestanie zdobywaæ, pomna aæ i konkurencja go wyprzedzi. 147

150 Karta obrazuje cz³owieka, który siê dorobi³ pieniêdzy, ale one le ¹, nie przynosz¹c po ytku. Czwórka Denarów to stabilizacja materialna, ale i stagnacja, to nie tylko zamkniêcie kapita³u, ale i sk¹pstwo, chciwoœæ, lichwa. Gdy nie rozmna amy pieniêdzy, popadamy w biedê. PI TKA DENARÓW to k³opoty finansowe. Mo na wygraæ lub przegraæ wszystko, ale mo na te dokonaæ wyboru, jak nie obstawimy, to te wygramy. Obraz cz³owieka w tle z pistoletem przystawionym do skroni to nie czyn ostateczny, a stanie pod prêgierzem w³asnych myœli co zrobiæ? Sytuacjê tê symbolizuje ruleta, która nie jest obstawiona. Pi¹tka Denarów to czasami bankructwo, chêæ odegrania siê, gry losowe, d³ugi, ci, co daj¹ nieodpowiednim osobom i przez to przegrywaj¹. Namiêtnoœæ do spraw materialnych mo e cz³owieka zgubiæ, umi³owanie hazardu równie, zaczn¹ siê spekulacje, koniecznoœæ odegrania siê. Wchodz¹c w tê kartê cz³owiek widzi, e na wiele rzeczy go nie staæ lizanie ciastka przez szybê, socjalistyczny Pewex. W SZÓSTCE DENARÓW nale y osi¹gaæ równowagê w dawaniu i braniu, nie mo na pozwoliæ siê wykorzystywaæ i samemu nie wykorzystywaæ, aby znów nie popaœæ w biedê. Wymowa tej karty jest mniej wiêcej taka: mam kapita³, wiêc czujê siê bezpiecznie, a zatem mogê siê dzieliæ, ale z umiarem, aby obdarowany doceni³ dar. Jest to dawanie wêdki, a nie ryby. Nie nale y oddawaæ za darmo, a m¹drze popchn¹æ dalej. Szóstka sama w sobie daje równowagê, wiêc bêdzie tu moment zahamowania, ale stabilizacji. Jest to karta m¹drej inwestycji zachowaæ dla siebie, co najwa niejsze, a nadmiarem siê podzieliæ. Równowagê w dawaniu i braniu symbolizuje waga w tle, na której równo roz- ³o ona jest ywnoœæ i pieni¹dze, natomiast element dzielenia siê (doœwiadczeniem w zdobywaniu) to ojciec z grub¹ ryb¹ w objêciach, który uczy syna ³owiæ. SIÓDEMKA DENARÓW to nierealna pogoñ za pieni¹dzem, myœlenie o dobrobycie, który zawsze pozostaje w sferze marzeñ i planów. Zielony samochód jest w sferze marzeñ o cudnym planie materialnym. Samochód s³u y do ruchu, do przemieszczania siê, nale y wiêc wykonaæ jakiœ ruch, aby to, o czym marzymy, siê ziœci³o. Cz³owiekowi marz¹ siê luksusy, a wystarczy siêgn¹æ rêk¹ i zapracowaæ, szanse i predyspozycje s¹, nale y je tylko zauwa yæ i wykorzystaæ. Przes³anie i rada: nie nale y wzdychaæ, marz¹c o niebieskich migda³ach, wymachuj¹c bosymi nogami. Zapracowaæ, kupiæ buty i rozejrzeæ siê za odpowiedni¹ prac¹, aby marzenia zmieni³y siê w konkret. 148

151 Karta ta w korespondencji z innymi bywa wygran¹ losow¹, trzeba siê tylko schyliæ po swój los... OSIEM DENARÓW to konkretna praca, wysi³ek, trud, rzemios³o, jak równie praca wymagaj¹ca wysi³ku fizycznego, zaanga owanie w pracy, docenienie swoich si³ i swoich mo liwoœci, karta zbiorów. S¹ zyski. Z ula wyfruwaj¹ pieni¹ ki, pszczó³ki pracuj¹, czyli: czerpi¹c z materii przechodzimy w ideê, poniewa ósemka jako taka to równowaga materialno-energetyczna. Pieni¹dze wydobywaj¹ce siê z ula wracaj¹ wiêksze, jest to wiêc symbol pomna ania tego, co jest im grubszy brzuszek, tym bardziej cieszy siê g³owa. Iloœæ przechodzi w jakoœæ i daje wynik samorealizacji cz³owieka na planie materialnym, co stwarza chêæ poznawania i poszerzenia swych horyzontów poprzez bezpieczeñstwo w œwiecie materialnym, co spowoduje chêæ kszta³cenia siê i mo liwoœæ wy szych celów ni materialne. DZIEWI TKA DENARÓW to osi¹gniêty wreszcie dobrobyt, takie ma³e szczêœcie, ale i nieograniczone mo liwoœci wzrostu finansowego, dobre inwestycje. Róg obfitoœci to p³odnoœæ materialna, nagroda na planie materialnym za czyny niewymierne. Karta ta w rozk³adzie mo e równie oznaczaæ osobê o du ych zasobach dóbr materialnych, ale tak¹, która interesuje siê natur¹, ekologi¹ i wszystkim, co z tym zwi¹zane. Negatywnie to strata materialna i Ÿle prowadzone interesy. Przes³anie i rada: nie nale y spoczywaæ na laurach, mimo e jest dobrobyt, nale y o niego dbaæ i pomna aæ, aby nie stopnia³, pracowaæ, a nie braæ z kupki. DZIESIÊÆ DENARÓW to pe³nia: szczêœcie bez ofiar, bez œwiñstw przes³anie nowej ery, spe³nienie na planie materialnym pieni¹ ki z fontanny spadaj¹, b¹dÿ wyskakuj¹. Jeœli chce siê gdzieœ wróciæ, to wrzuca siê pieni¹dze do fontanny, ten symboliczny przekaz podpowiada, e szczêœcie ze spe³nionych obowi¹zków i nagroda na planie materialnym bêd¹ trwa³y nieprzerwanie. Mandala u³o ona w heksagram to osi¹gniêta równowaga dwa z³¹czone trójk¹ty to równie zapowiedÿ i obraz ruchu, rozwoju, postêpu. Heksagram chroni przed z³ymi wp³ywami, pomaga w rozwoju wiedzy, zapewnia równowagê i harmoniê na wielu planach oraz daje ochronê w czasie zdobywania œrodków materialnych. Karta ta to tak e szczêœliwe ycie rodzinne, wiadomo jak s¹ pieni¹dze, to i rodzina zadowolona. 149

152 GIERMEK DENARÓW chcia³by mieæ wszystko. Przedstawiony jest jako dziewczynka w ruchu w z³oto ó³tej sukience z pieni¹ kiem w otwartej d³oni, wrzucaj¹ca drug¹ r¹czk¹ monetê do skarbonki œwinki. To karta ambicji materialnych dziewczynka jest ywio³owa, pe³na energii, to cz³owiek, który musi mieæ, wiêc bêdzie mia³ œwinka bêdzie ty³a. Obrazuje wiedzê praktyczn¹, manualne zdolnoœci, kszta³to-twórczoœæ œwie e podejœcie bez maniery, która to cecha zaznaczona jest ju u dziecka. Giermek Denarów to czasami cz³owiek oszczêdny, bywa skrupulatny, dumny ze spoczywaj¹cej na nim odpowiedzialnoœci, pilny w wykonywaniu spoczywaj¹cych na nim obowi¹zków, ma zmys³ do interesów, bywa dobrym administratorem. Na innym planie to hobby, kolekcjonerstwo, pasjonat o zainteresowaniach najczêœciej technicznych, inteligencja komputerowa, logika, organizacja, studia o w¹skiej specjalizacji. RYCERZ DENARÓW strzela z ³uku pieniêdzmi, strzela i trafia w pieni¹dze. Rycerze na wszystkich Arkanach Ma³ych z zasady nie s¹ samotni maj¹ na ogó³ konia, który w razie niebezpieczeñstwa dowiezie go na miejsce lub poda ogon, by wyci¹gn¹æ swego pana z bagna lub innej przyrodniczej pu³apki. Rycerz Denarów zamiast konia ma ³uk, który mu pomaga zdobywaæ i inwestowaæ w materiê. Maj¹c ³uk, istota ma wiêkszy zasiêg pieni¹dze s¹ stale w ruchu. Tam, gdzie on nie siêgnie tam siêgnie jego ³uk, czyli pieni¹dz. Mo e zawsze zrealizowaæ to, co mu potrzebne i ka de przedsiêwziêcie materialne, do którego tylko podejdzie. Karta ta to szczêœliwe rozwi¹zania, choæ szybkie i chaotyczne w sferze finansowej. Ruch w interesie. Cz³owiek z wyczuciem ekonomicznym, mo e graæ na gie³dzie. Pomyœlna podró w interesach. KRÓLOWA DENARÓW przedstawiona jako bogini Fortuna to p³odnoœæ materialna, zasobnoœæ, wiara w materiê, a przez to i w siebie, poniewa si³ê przebicia daje tu brzêcz¹ca mamona oraz dobry kontakt ze zmys³ami materialnymi. Ca³y œwiat materialny do niej nale y, energia przyrody i traw rozchylaj¹cych siê pod jej nogami to symbol si³y konkretnej, ziemskiej. Mimo e jest dumna, z tego, co ma, o czym œwiadczy wysoko uniesiona g³owa, jest szczodra w uczuciach i podarunkach, wielkoduszna i wybaczaj¹ca. Róg obfitoœci, którym jest opasana to obfitoœæ darów, jesienne owocowanie, p³odnoœæ, szczêœcie, sta³oœæ i b³ogos³awieñstwo na przysz³oœæ, by spe³niæ swe materialne cele. 150

153 Karta (w negatywie) mówi o kobiecie bogatej, egoistycznej, zimnej, trwoni¹cej maj¹tek na ekstrawaganckie luksusy i przepych. Pozytywnie jest to karta optymizmu, ale jednoczeœnie nasuwa siê rada: nale y postaraæ siê traktowaæ dobrobyt jako œrodek do celu, aby nie zostaæ samotnym. KRÓL DENARÓW przedsawiony jest jako D in z lampy, mistrz. Swoiste mistrzostwo, które mówi: kiedy trzeba, to siê zwinê, a kiedy trzeba, w ca³ej krasie siê ujawniê. Patrz¹c na t³o, to ca³y œwiat mo e w ka dej chwili do niego nale eæ lub ju nale y. I mo e zrobiæ ze swoim maj¹tkiem, co tylko zechce, bo od tego jest mistrzem. To cz³owiek obdarzony trzeÿwym rozs¹dkiem, praktyczny, ostro ny i metodyczny, lojalny i godny zaufania, na wysokim stanowisku, dla którego liczy siê sukces zawodowy, zaszczyty i powodzenie przed rodzin¹, choæ na swój sposób o ni¹ dba, aby nic w domu nie zabrak³o, polityk socjalny, dobry wujek, czasami i hojny dla wybranych, sponsor. Wielkie wyczucie koniunktury ekonomicznej lub sytuacja, która wymaga takich cech od jednostki. Ma³e Arkana mo na wykorzystywaæ jako podkreœlenie Arkanów Du ych, aby bardziej przekonaæ cz³owieka do diagnozy wczeœniejszej. Jest to sposób jego dzia³ania w zale noœci od ywio³u, który nad nim panuje i determinuje sposób odbierania œwiata. 151

154 152

155 ROZDZIA 6 SEANSE TAROTA 2 si¹ ka ta bêdzie s³u yæ do nauki, tak jak i poprzednia Tarot terapia s³owem, wiêc staram siê zawrzeæ w niej wszystko po kolei, stopniuj¹c napiêcie i stopieñ trudnoœci. Znaj¹c wymowê archetypów, mo emy uszeregowaæ j¹ w domy astrologiczne, czyli dziedziny ycia, w których cz³owiek realizuje siê na co dzieñ. Uk³ad 12. domów horoskopu przypomina swoj¹ budow¹ uk³ad znaków Zodiaku z t¹ ró nic¹, e o ile znak okreœla charakter cz³owieka, to domy s¹ informacj¹ o dziedzinach ycia, doœwiadczeniach i szczególnych sytuacjach. Wiedza ta bêdzie potrzebna do konstrukcji pewnych rozk³adów Tarota, które razem z symbolik¹ dadz¹ pe³en obraz osobowoœci i rozterek pytaj¹cego, co pomo e dotrzeæ do istoty problemu, a tym samym go rozwi¹zaæ, jeœli nie w tym, to w nastêpnych rozk³adach. Rozk³ad Mandala, w którym wykorzystuje siê symbolikê domów, mo e byæ form¹ testu psychologicznego, w którym mo na dawaæ do wyboru karty zakryte, jak zwykle, ale równie odkryte (!). Uk³adaj¹c Mandalê z Du ych Arkanów Tarota, mo na wnikn¹æ w istotê problemu, uœwiadomiæ pytaj¹cemu jego lêki, niepokoje i sprawy do za³atwienia, a uœwiadomienie to po³owa sukcesu. Potem nastêpuje zainicjowanie myœlenia pozytywnego, pozbycie siê negatywów i otwarcie nowych mo liwoœci, które rysuj¹ siê na górze rozk³adu. Jest to jakby podgl¹d przysz³ego ycia. 153

156 KRÓTKI OPIS DOMÓW HOROSKOPU Stworzenie symboliki domów na astrologicznej mandali jest podzia³em sztucznym, acz prapocz¹tek swój wziê³o z Biblii. Jakub mia³ dwunastu synów, którzy zapocz¹tkowali pokolenia izraelskie. Noœnikiem charakteru danego domu jest cecha pokolenia izraelskiego, co odpowiada poszczególnym znakom Zodiaku i one teraz okreœlaj¹ charakter danego domu. Domy usytuowane pod horyzontem (jest ich szeœæ) odpowiadaj¹ szeœciu synom Lei i Jakuba. Jest to powszechna baza instynktowa, talenty, predyspozycje i cechy wrodzone danego cz³owieka. W du ych Arkanach Tarota to cienie (od imienia Lei Zmierzch) pozostawione przez œlad dzieciñstwa, kompleksy, sprawy do za³atwienia i ewentualne blokady do uœwiadomienia i wykasowania w danych dziedzinach ycia, co sygnalizuje charakter danego domu. Góra mandali, pocz¹wszy od domu 7., to sprawy wy sze: przemijanie, transformacje, refleksje, idea, w³adza, sukcesy, studia, œwiadome kreowanie siebie na obraz i podobieñstwo istoty najwy szej, do czego cz³owiek o zdrowej psychice 154

157 podœwiadomie d¹ y. Domy górne obrazuj¹ wszystko to, co cz³owiek mo e, a nie musi. Wszystko, co jest zale ne od jego woli. S¹ to domy podporz¹dkowane synom Jakuba i Racheli (synowie Racheli nienaturalni, którzy byli milsi Jakubowi, gdy Rachela to jego ukochana i przyrzeczona przez ojca). DOM 1. astrologicznie przyporz¹dkowany Baranowi znajduj¹cy siê pod horyzontem, informuje o stanie osobowym cz³owieka, jaka jest jego forma, w której wystêpuje na zewn¹trz, w jaki sposób jest odbierany, jaki jest sam z siebie, jego si³a przebicia, charakter, wygl¹d oraz autoekspresja. DOM 2. dom Byka, mówi o tym, jaka jest miara wartoœci w sprawach w³asnoœci i posiadania oraz ich stosunku do nich, czyli ogólnie system wartoœci cz³owieka. Bezpieczeñstwo w œwiecie materialnym. DOM 3. odpowiadaj¹cy BliŸniêtom okreœla komunikacjê miêdzyludzk¹, stosunki spo³eczne i towarzyskie, pocz¹tkowe nauczanie, podró e i korespondencjê. Jest to ciekawoœæ œwiata. Pierwszym synem Jakuba i Lei by³ Ruben, astrologicznie odpowiada mu DOM 4. Raka. Decyduje o podejœciu do tradycji, historii, do ycia domowego. Tam tworzy siê krêgos³up moralny i duchowy cz³owieka. Jest to ywio³ wody postrzeganie przez œlepy instynkt, emocje i uczucie nieœwiadome Jakub pocz¹³ swego pierworodnego po ciemku, myœl¹c, e ko³o niego jest Rachela. DOM 5. dom dumnego Lwa, to kreatywnoœæ cz³owieka na poziomie biologicznym i spo³ecznym, dotyczy zarówno dzieci, jak i twórczoœci, jest eksponowaniem siebie, ekspresj¹. Cz³owiek chce siê wyeksponowaæ i zaznaczyæ. DOM 6. mówi¹cy o pracy, opiece, trosce o w³asne zdrowie i obowi¹zek. Jest to te dom samotnoœci, przyporz¹dkowany Pannie, dom ascezy 53. DOM 7. ze sw¹ patronk¹ Wag¹, zaczyna spo³ecznoœæ i zodiakalne my. Odpowiada za zwi¹zki partnerskie, wszelkiego rodzaju spó³ki, ma³ eñstwa i jawnych wrogów. DOM 8. my, rz¹dzony przez Skorpiona, to porozumienie duszy i cia³a, czyli seks, oraz pierwsze potkniêcie siê cz³owieka, wypadki, choroby i inne nieszczêœcia, na które cz³owiek przez sw¹ wêdrówkê w ycie ju zd¹ y³ sobie zas³u yæ. To dom przemian i transformacji. DOM 9. ty, którego regentem jest Strzelec, to filozofia, religia, poszukiwania, podró e poznawcze, prawo dla dobra ludzkoœci, pañstwowoœæ, idee. DOM 10. wszelkiego rodzaju struktury pilnuj¹ce i ograniczaj¹ce, w³adza, która wymaga. Obraz tego, jak cz³owiek realizuje siê w œwiecie. Rz¹dzi nim osch³y Kozioro ec i ponury Saturn. 155

158 DOM 11. dom Wodnika to losowanie mózgu, wynalazki, kontakty towarzyskie, szukanie nowych rozwi¹zañ, idealistyczne dzia³anie dla innych, oddanie tego, czego siê cz³owiek nauczy³. DOM 12. dom Ryb to wszechogarniaj¹ca niemoc, inna energia, samotnoœæ, spokój duszy, kojarzy siê ze szpitalami i zak³adami zamkniêtymi. Bêdzie tam albo wielki mistyk, albo osoba, która od upiorów przesz³oœci uwolniæ siê nie mo e i l¹duje w miejscu odosobnienia. Tu podajê kilka zagadnieñ, o które najczêœciej pytaj¹ moi uczniowie, zanim zaczn¹ æwiczyæ. Kart odwróconych nie nale y stosowaæ. Cz³owiekowi nale y pomagaæ, nie szkodziæ. Poza tym mija³oby siê to z celem, poniewa nawet jeœli wyczujemy, e któr¹œ kartê nale y odczytaæ jako negatyw, bêdzie to wskazówk¹, aby pytaæ dalej, jak tego negatywu unikn¹æ, co zrobiæ, aby siê to nie zdarzy³o. Œwieczki nie nale y paliæ w czasie seansu, poniewa rozprasza energiê, a tu pracujemy w³aœnie na energiach. Jest to przecie rozmowa pytaj¹cego z nim samym za pomoc¹ odgromnika, jakim jest tarocista, rozmowa duszy, wiwisekcja na podœwiadomoœci. Jest to mo liwe dziêki p³yn¹cej energii, a œwieczka j¹ z lekka rozproszy bêdzie trudniej. Œwieczkê mo na zapaliæ po skoñczonym seansie. S³owo jest energi¹ i myœl jest energi¹, nie nale y, wiêc zak³ócaæ pomostu merkurycznego werbalnego i niewerbalnego, jaki tworzy symbolika Tarota. Kadzide³ka tworz¹ nastrój, ale te z lekka rozpraszaj¹ energiê. Powinno siê wytworzyæ nastrój mi³ej pogawêdki przy kawie, jednoczeœnie zachowuj¹c dystans. Niewskazane jest opowiadaæ klientowi o swoich sprawach, nie nale y przechodziæ z nim na ty. Pamiêtajcie, e nie ma proroków we w³asnym kraju. Seans zawsze musi siê odbywaæ w cztery oczy. Jeœli s³ucha druga osoba, rozprasza pomost niewerbalny, jak równie obecnoœæ jej sprawia, e tarocista zaczyna dobieraæ s³owa, staje siê lekko sztuczny, poniewa nie chce i nie mo e pewnych spraw naœwietliæ tak, jak podpowiada mu pierwszy impuls. Bardzo wa na jest zap³ata, stwarza barierê zap³aci³eœ, jesteœmy kwita, jesteœmy sobie obcy. Cz³owiek pos³ucha rad i postara siê wp³yn¹æ na swoje ycie, jeœli zap³aci. Karty dajemy przek³adaæ dowolnie, obojêtnie, któr¹ rêk¹ i obojêtnie, w któr¹ stronê. Daje to mam wskazówkê jak prze³o y³, taki jest. Warto mieæ kilka w³asnych rozk³adów sta³ych, które siê zawsze u ywa, takich uniwersalnych. Na jedno zagadnienie rozk³adów mo e byæ nawet kilka, a dojdziemy do sedna. Karty mo na daæ tylko do prze³o enia i samemu rozk³adaæ, ewentualnie poprosiæ o wyci¹gniêcie. 156

159 Mo na roz³o yæ równie wachlarz kart odkrytych i poprosiæ o wyciagniêcie najpierw brzydkich, potem ³adnych tu Tarot bêdzie dzia³a³ na zasadzie testu Rorszacha, ale o tym napiszê w nastêpnej ksi¹ ce. Kartom nie szkodzi dotykanie i ogl¹danie ich przez klienta. Osobom chorym psychicznie (schizofrenia) kart nie uk³adamy. Jeœli jednak, przy braku rozpoznania (ju przez telefon) zdarzy siê, e spotkamy siê z tak¹ osob¹, nale y porozmawiaæ o rzeczach obojêtnych (nie poruszaæ powa nych problemów), ewentualnie popatrzeæ w horoskop, nie braæ zap³aty za wizytê i poradziæ wizytê u psychoterapeuty (mo na podaæ adres lub telefon). Dzieciom kart nie uk³adamy. Matka mo e zapytaæ o dziecko jego talenty, predyspozycje, do jakiej szko³y pos³aæ, jak pokierowaæ zawodowo, ale tu bêdzie bardziej pomocna astrologia. Mo na w czasie jednego seansu zmieniaæ talie (jeœli mamy ich wiêcej). Mo na tworzyæ w³asn¹ konstrukcjê rozk³adów. Bywa, e ludzie zadaj¹ pytanie, jak czêsto mo na uk³adaæ Tarota? Jeœli nasz klient nie wykorzysta³ rad zawartych w prognozie, nic siê nie zmieni- ³o, nic nie zrobi³ nie trzeba drugi raz tego samego powtarzaæ. Trzeba poczekaæ, a coœ drgnie, aby móc u³o yæ dalszy ci¹g. Czas, w którym cokolwiek siê stanie, zale y od pytaj¹cego. Jak szybko zadzia³a. Pocz¹tkowym uk³adem kart, aby dowiedzieæ siê czegoœ o cz³owieku i jego problemie, jak równie zacz¹æ tworzyæ mu piramidê sukcesu, mo e byæ tak zwany CZAKRAM Uk³adamy siedem kart po kolei, które wed³ug uznania wybiera klient, lub po prze³o eniu rozk³adamy sami. Na ka de zagadnienie, które wy³oni³o siê w trakcie analizy, bardzo dobrym rozk³adem jest PIRAMIDKA ma podstawê, stronê lew¹ i praw¹, oraz pierwsz¹ kartê personifikuj¹c¹ problem. Piramidkê mo na rozk³adaæ i na nastêpne wynikaj¹ce z podstawowego problemu zagadnienia. Rozk³ad MANDALA, dwanaœcie domów astrologicznych uk³adamy na podsumowanie tego, co ju klient wie, ewentualnie na pocz¹tku zamiast CZAKRAMU. Poniewa po rozk³adzie poruszamy siê swobodnie, nie ma oznaczonych miejsc (pól), które sztywno wskazuj¹ na zagadnienie, najlepszy rozk³adem na wszelkie problemy bêdzie PIRAMIDKA, CZAKRAM i MANDALA. 157

160 Najwiêksz¹ wartoœci¹ jest cz³owiek, wiec cia³o ludzkie i jego barwa jest miar¹ symboliczn¹ wartoœciowania przestrzeni. Przestrzeñ z przodu, jako ta widoczna jest lepsza, oswojona, nie jest tajemnicza. St¹d ruch do przodu i postawa in face wi¹ e siê z dobrem, stwarzaniem, kreacj¹. Natomiast ty³ jest tajemniczy, negatywny. Strona prawa, tak jak przód, zagwarantowana jest dla wszystkiego, co œwiête, mocne, boskie, kreacyjne, prawe, honorowe, a lewa dla tego, co zwodnicze, ciemne, poniechane, odrzucone, gorsze, wybrakowane, lecz istniej¹ce, nasze, tak jak gorsza czêœæ owocu. (Patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Z tej symboliki jasno wynika: strona lewa karty (wszystko, co jest s³abe, do przerobienia, odrzucone, poniechane, zapomniane i... strona prawa kreacyjne, przysz³e, prê ne, aktywne, pozytywne, oczywiœcie po przerobieniu strony lewej. W piramidce mamy jeszcze podstawê i kartê personifikuj¹c¹ cz³owieka i problem, do którego stale wracamy: Przedstawiê teraz parê seansów analizowanych przez moich uczniów z ³ódzkiego Studium Doradztwa yciowego: I SEANS Analizuje p. Anna Bo a³ek, absolwentka Studium. Klientk¹ jest m³od¹ dziewczyn¹; nieudany zwi¹zek; nieœlubne dziecko; chcia³aby coœ zmieniæ; wyczuwam skrajny pesymizm. 158

161 W takim uk³adzie bardzo dobry bêdzie CZAKRAM na ni¹ i jej osobê jaka jest naprawdê i co jej w duszy gra. Tasujê karty, a poczujê, e ju wystarczy. Dajê do wyciagniêcia siedem kart. Centrum problemu to Demon zwi¹zek, który by³ toksyczny, wytworzy³ antynormê: chaos w osobowoœci, brak wartoœci i odwrócenie tych e, zmiennoœæ nastrojów i decyzji. Z³e decyzje. Pod Demonem Kochankowie wskazuj¹ na koniecznoœæ dokonywania wyborów, ale i z³e wybory karta Kochanków pasywna (odwrócona w stosunku do Demona). Dobry wybór musi nast¹piæ, co wyjdzie jej na dobre Moc. Musi chcieæ wyrwaæ siê z marazmu. Na razie jest zawieszona w pró ni. Powinna, tak jak ten Wisielec, wykorzystaæ spokój na zebranie si³ i nabraæ m¹droœci yciowej nauczyæ siê na w³asnych b³êdach. Zmieniæ zapatrywania jeœli chodzi o siebie, przewartoœciowaæ swe cele, zmieniæ system wartoœci. Jest tu potrzeba wyciszenia, odrzucenia negatywów. Porywczoœæ charakteru pogarsza sytuacjê i nie prowadzi do niczego dobrego. Jako matka te s³abo spe³nia sw¹ rolê krzyczy na dziecko, jest niekonsekwentna (W³adczyni Wisielec pierwsza karta z ostatni¹, a w œrodku Demon). Jest matk¹ (instytucj¹), powinna daæ wsparcie dziecku i przyk³ad W³adczyni, Œwiat, S¹d. Aby sprawa by³a bardziej jasna, dajê do wyci¹gniêcia dodatkow¹ kartê, aby przykryæ Demona trzeba zobaczyæ co to za antynorma: uzale nienie (od kogoœ, alkoholu, niedobrej mi³oœci), fa³sz, zdrada? Klientka wyci¹ga dodatkow¹ kartê, któr¹ przykrywam Demona jest ni¹ W³adca. Skojarzenie jest jasne. Pytam: Czy mê czyzna, z którym pani by³a zwi¹zana, stosowa³ przemoc, bi³ Pani¹? Tak, bardzo czêsto, ale gdy rozstaliœmy siê przy pomocy interwencji i rodziny (p³aka³ i zaklina³, e siê zmieni, nie chcia³ siê rozstaæ), zosta³am sama i brak mi go. Kocham go. Wierzê, e móg³by siê zmieniæ. Czy siê zmieni, czy nie zrobi³am mu krzywdy? Mówiê: Teraz u³o ymy karty na dalsze pani ycie, mo liwoœci i predyspozycje, jak yæ, co robiæ dalej... Klientka pyta: 159

162 Co z partnerem? Zaraz dojdziemy i do partnera, na razie zapytam, jak znaleÿæ siê wœród ludzi, co zrobiæ, aby wyrwaæ siê z marazmu, praca, zwi¹zki, uk³ady towarzyskie? Tasujê karty. Dajê do prze³o enia i uk³adam po kolei. PIRAMIDKA: Interpretacja: Przesz³oœæ, czyli toksyczny zwi¹zek (Wie a, W³adca, Demon) uniemo liwia normalne, pozytywne kontakty ze œwiatem (Mag). Karta kontaktu Mag jest kart¹ personifikuj¹c¹, wiêc stanowi centrum sprawy, o któr¹ pytamy. Lewa strona to, co by³o, ma wp³yw lub zaburza to, co bêdzie Œwiat, Rydwan, Sprawiedliwoœæ. Wyrzuty sumienia i poczucie winy (bezzasadne Demon, Sprawiedliwoœæ), maj¹ wp³yw na stan obecny. Jest mo liwoœæ przewartoœciowania swych pogl¹dów i zapatrywañ na charakter zwi¹zku, pod warunkiem, e nawi¹ e pani nowe kontakty z nowymi ludÿmi Mag, Œwiat, Rydwan. Czy Pani pracuje? Tak, ale wykonujê pracê cha³upnicz¹ i mam kontakt tylko z cz³owiekiem, który przyje d a, aby j¹ odebraæ. Z pracy jestem zadowolona, wykonujê j¹ niejako automatycznie. Potrzebna jest pani praca albo dodatkowe zajêcie, zainteresowania, hobby, które by odci¹gnê³o myœli od smutnych wspomnieñ i da³o mo liwoœæ kontaktu z nowymi ludÿmi. Zapytam teraz o pani talenty, zainteresowania

163 PIRAMIDKA (z Du ych i Ma³ych Arkanów): Kartami personifikuj¹cymi problem jest brak odpowiedniego œrodowiska stymuluj¹cego (Mag i Trójka Bu³aw). Koniecznoœæ osi¹gniêcia równowagi wewnêtrznej nakazuje Kap³an i Szóstka Bu³aw po lewej stronie (do przerobienia). Kap³an to arbiter w sprawie, któr¹ pytamy, mo e to byæ doradca, yciowy, tarocista, a mo e byæ równie psychoterapeuta czy nauczyciel. Po lewej stronie jest jeszcze koniecznoœæ panowania nad swoimi emocjami (Moc i Siódemka Kielichów), co wszystko razem da rozwój osobowoœci S³oñce plus Giermek Bu³aw. W CZAKRAMIE, który by³ rozk³adem sygnalizuj¹cym problem i ods³aniaj¹cym osobowoœæ, pierwsz¹ kart¹ by³a W³adczyni. Ma pani wiêc w sobie si³ê, aby zbudowaæ siebie od nowa i staæ siê osob¹ zrównowa on¹, zadowolon¹ z siebie, matk¹ dbaj¹ca o siebie i dom. Ka dy ma prawo do b³êdu, ale trzeba wiedzieæ, kiedy zawróciæ ze Ÿle wybranej drogi. Prawa strona to wielkie mo liwoœci: przez konsekwencjê w dzia³aniu, bêdzie mo liwoœæ wypl¹tania siê z trudnej sytuacji (Sprawiedliwoœæ i Pi¹tka Bu³aw), natomiast Gwiazda i As Mieczy to odkrycie w sobie jakiegoœ talentu, impuls artystyczny, zdolnoœci twórcze i odtwórcze, które koniecznie nale y rozwin¹æ. Pod spodem karta Œwiat i Dziesi¹tka Bu³aw sygnalizuj¹, e wszystkie drogi bêd¹ sta³y otworem, jeœli te rady siê wykorzysta. Ma pani zdolnoœci, byæ mo e artystyczne, które rozwijane, pozwol¹ na nowe kontakty z ciekawymi ludÿmi, wejœcie w nowe œrodowisko i poszerze- 161

164 nie horyzontów, co w przysz³oœci mo e zaowocowaæ i nowym zwi¹zkiem, ale nale y opanowaæ emocje i pracowaæ nad sob¹. Klientka jest zadowolona, œmielej patrzy w przysz³oœæ, wyprostowa³a siê i po twarzy b³¹ka jej siê nieœmia³y uœmiech. Mówi: Ta praca cha³upnicza to malowanie ceramiki, zdobiê wazoniki, popielniczki, doniczki i ca³kiem dobrze mi to idzie. Wspaniale! Mo e pani zawsze to rozwin¹æ, kszta³ciæ siê w tym kierunku, jest pani m³oda, talenty trzeba pielêgnowaæ, mo e pani siê zapisaæ na kurs, do ogniska plastycznego, poznaæ tam nowych ludzi, a nawet iœæ na studia Akademia Sztuk Piêknych... Jest pani m³oda... Myœla³am o Studium Sztuki, jest taka szko³a prywatna, nawet niedroga, mo na siê kszta³ciæ zaocznie... Koniecznie trzeba to zrobiæ, od razu poczuje pani przyp³yw nowej energii! Ju czujê. A co z nim? to pytanie klientka zadaje ju doœæ obojêtnie. A z nim to jest tak: CZAKRAM: Osobowoœæ niestabilna, rozchwianie emocjonalne, problemy wyniesione z domu rodzinnego stymuluj¹ zachowanie, Ÿle wykszta³cony obraz kobiety powoduje, e traktuje kobietê jak swoj¹ w³asnoœæ, nie pozwala jej siê rozwijaæ, poniewa widzi w tym zagro enie dla siebie. Problem alkoholowy i k³opoty z prawem, to wzorce wyniesione z domu rodzinnego brak wzoru ojca, zimna lub nad opiekuñcza matka. Koniecznoœæ udania siê do terapeuty i znalezienia dobrego adwokata. Brak energii, by walczyæ i zdobyæ musi mieæ, jeœli nie ma tego, co chce, wpada w sza³. Ojej! Akurat dok³adnie tak jest! Sk¹d pani wie? Widzê, a poza tym znam ycie. Nie jest to partner dla pani. Rozstanie by³o bardzo rozs¹dnym wyjœciem. Teraz, gdy ju wszystko wiem i na pewno to zrobiê, chcia³abym wiedzieæ, czy u³o ê sobie ycie z kimœ innym i czy po zastosowaniu siê do tych wszystkich rad spe³niê siê, czy dam radê, czy siê nie za³amiê, co zrobiæ, aby wytrwaæ. Bardzo bym chcia³a mieæ kogoœ przy sobie, czy jest to mo liwe? Dobrze. Po³o ymy rozk³ad na 12 domów astrologicznych. Jest tam wszystko wszystkie zagadnienia i dziedziny przysz³ego nowego ycia. 162

165 Proszê o wyciagniêcie dwunastu par kart (12 z Du ych Arkanów i 12 z Ma³ych) MANDALA: 1. dom Gwiazda + As Bu³aw to nowe uczucie i aktywnoœæ twórcza. 2. dom Ksiê yc + 3 Bu³aw to nowa kreatywna wyobraÿnia i wynikaj¹ce z tego mo liwoœci finansowe. 3. dom Ko³o Fortuny + 6 Kielichów na skutek w³asnych przemyœleñ i odpowiedniego doboru towarzystwa i kontaktów z ludÿmi nast¹pi zmiana w postrzeganiu otoczenia, da to mo liwoœci poszerzenia kontaktów, dalszej nauki, a e obok stoi w domu 4. Król Kielichów, spotkanie przy okazji kogoœ dobrego, ciep³ego, odpowiedniego i wra liwego. 4. dom Rydwan + Król Kielichów stworzenie nowego zwi¹zku partnerskiego z kimœ wra liwym, dobrym i silnym. W domu 5., od talentów i kreacji twórczej i biologicznej, uk³ada siê Trójka Kielichów i W³adczyni, co mo e zapowiadaæ stworzenie dobrego ciep³ego domu, mo liwoœci zajœcia w ci¹ ê (oczywiœcie zale y to tylko od pani, zawsze wszystkiemu ma pani szansê zapobiec, jeœli pani nie zechce), dostatek materialny, szczêœcie z dobrze spe³nianych obowi¹zków. 163

166 6. dom Wêdrowiec + As Denarów to mo liwoœæ rozpoczêcia w³asnej dzia³alnoœci, ewentualnie wolny zawód. Dobry pocz¹tek. 7. dom partnerski Moc + 4 Bu³aw mog¹ mówiæ o odkryciu nowych mo liwoœci w partnerstwie i sposobie radzenia sobie we dwoje. Bêd¹ mo liwoœci u³o enia zwi¹zku partnerskiego, w którym to pani bêdzie dominowaæ. Trzeba jednak uwa aæ, aby nie zraziæ do siebie partnera i nie byæ apodyktyczn¹, poniewa mo e to groziæ rozstaniem, jeœli partner nie zaakceptuje pani rz¹dów obok w domu przemian jest Wie a Boga, która mówi o Ÿle zbudowanym gmachu szczêœcia rodzinnego. Oczywiœcie nic siê jeszcze nie sta³o. Jest to tylko ostrze enie i nale y temu zapobiec. 8. dom Wie a Boga + 6 Bu³aw konflikty na tle w³adzy sprawowanej w domu, mog¹ daæ separacjê, czasowe lub trwa³e rozstanie z partnerem, a nie nale y do tego dopuœciæ i postêpowaæ tak, aby na dobrym cz³owieku, którego Pani spotka na swej yciowej drodze, nie odreagowywaæ swojego wczeœniejszego ycia w nieudanym zwi¹zku z partnerem brutalem. 9. dom S¹d Ostateczny + Giermek Mieczy to nauka, instytucja (szko³a), któr¹ nale y skoñczyæ. Rozwijanie wiedzy równie nie tylko w szkole, potrzeba rozwoju i samorealizacji, jak równie warunki po temu. 10. dom, nazwany domem w³adzy, to obraz tego, jak cz³owiek spe³nia pok³adane w nim nadzieje oraz jak realizuje siê w uporz¹dkowanym œwiecie to W³adca + 10 Denarów, czyli wielkie szanse na osi¹gniêcie dobrego statusu materialnego, presti owego, mo liwoœci realizacji na polu zawodowym i wœród ludzi. Nobilitacja. Nie wolno jednak ogl¹daæ siê do ty³u, nale y pamiêtaæ, e to, co by³o z³e w pani yciu minê³o bezpowrotnie i ju nigdy nie wróci i kroczyæ dumnie now¹ drog¹. 11. Dom S³oñce + 10 Kielichów to harmonijny rozwój wszelkich spraw zwi¹zanych z uczuciami, pozbycie siê resztek starych negatywnych emocji, szczêœcie rodzinne, harmonia, ycie w zgodzie ze sob¹ i sw¹ struktura psychofizyczn¹. Dobry kontakt z dzieckiem i ewentualnym partnerem. Dom 12. (dom s³abych punktów) Kap³anka + Giermek Kielichów to nierealne marzenia i powrót do przesz³oœci. Nie wolno pani myœleæ o tym, co by³o, nie mo na snuæ wizji na temat partnera z przesz³oœci, nie bujaæ w ob³okach i nie szukaæ uczucia tam, gdzie byæ go nie mo e, a wszystko bêdzie dobrze. Reasumuj¹c: czeka pani¹ nowe ycie, ale trzeba daæ sobie szansê i pomóc losowi. Wszystko bowiem zale y od tego, jaki pierwszy krok pani zrobi. Pierwszym krokiem powinna byæ samorealizacja, zdobycie wykszta³cenia, poznanie nowych ludzi, a reszta zacznie siê uk³adaæ sama. 164

167 II SEANS Analizuje p. Beata Lipiec, absolwentka Studium. Kobieta lat oko³o 30. Dobrze ubrana. Trochê za krzykliwa bi uteria (z³oto). Samotna matka (jedno dziecko, 7 lat), ma problem: czy powinna wnieœæ sprawê do s¹du o podwy szenie alimentów. Rozmowa polubowna z by- ³ym mê em nie odnios³a skutku powiedzia³, e jak bêdzie móg³, to bêdzie dawa³ wiêcej dobrowolnie, ale na razie nie ma, prosi³, aby nie wnosi³a sprawy. Przek³ada praw¹ rêk¹ do siebie. CZAKRAM na ni¹: Nie jest pani sama, ma pani kogoœ. Prawda? Partner pani jest doœæ dobrze sytuowany, mo e ma w³asn¹ firmê lub dobrze p³atne stanowisko. W domu panuje harmonia, mi³oœæ, dostatek i dobrobyt, który bêdzie wzrasta³. Pani nie pracuje? Nie, nie pracujê... Faktycznie, yjê w konkubinacie z moim obecnym partnerem ju parê lat, ale nie pobieramy siê, wolê figurowaæ jako samotna matka... On ma w³asny zak³ad, wszystko siê zgadza. Aha, no tak... Ma pani du e mo liwoœci usamodzielnienia siê, warto o tym pomyœleæ, mo e pani pracowaæ w mê- a firmie... Pocz¹tkowo pracowa³am, jestem fryzjerk¹, to zak³ad fryzjerski tak siê poznaliœmy..., ale teraz ju nie muszê... No tak... Teraz spytamy o te nieszczêsne alimenty... ale najpierw u³o ê na mê a, jaki to cz³owiek, jak mu siê wiedzie i dlaczego boi siê podwy ki: Dajê karty do potasowania i prze³o enia. CZAKRAM na niego: Karta wiod¹ca Rydwan sugeruje nakaz wyrobienia silnej woli, poczucia godnoœci i obowi¹zkowoœci. Brak tych cech mo e sugerowaæ, e cz³owiek ten, maj¹c ogromn¹ wiedzê (Eremita), nie potrafi siê zrealizowaæ. Prze ywa wiêc rozterki, zamyka siê w sobie i nie potrafi siê zrealizowaæ (Œmieræ, Eremita). Byæ mo e jest to spowodowane rozpadem zwi¹zku lub z³¹ kondycj¹ finansow¹ firmy (Wie- a Boga). Potrzebuje ony (kochanki), aby uporz¹dkowaæ swoje ycie codzienne (W³adca na drugiej pozycji i W³adczyni na szóstej). Gdy 165

168 to osi¹gnie, stanie na nogi, poniewa bêdzie mia³ motywacjê do dzia³ania i pójdzie do przodu odwa nym krokiem (Rydwan). ona go opuœci³a, dom mu siê zawali³ i jest to te przyczyn¹ k³opotów w firmie. Bezpoœredni¹ przyczyn¹ niechêci do p³acenia wy szych alimentów jest kiepska sytuacja finansowa. Klientka pyta: ona go opuœci³a? Nie o eni³ siê po raz drugi... ona, czyli pani wyjaœniam To pani przecie mê a zostawi³a... No tak... zakocha³am siê... No trudno, na mi³oœæ nie ma rady. Dobrze, e chocia pani uk³ada siê wspaniale, bo m¹, choæ ma doœæ siln¹ osobowoœæ, jest z lekka pod³amany, dobrze by by³o, aby sobie u³o y³ ycie osobiste... Jak za³o y now¹ rodzinê, to w ogóle przestanie p³aciæ... Nie przestanie. Ma poczucie obowi¹zku (Rydwan, W³adca), córkê kocha (Kap³anka), po prostu musi mieæ dobry, ciep³y dom, aby móg³ lepiej pracowaæ. Prawdopodobnie ma w³asn¹ dzia³alnoœæ, która trochê kuleje... Nie tylko trochê.. No w³aœnie! Zapytam teraz o kondycjê firmy by³ego mê a. PIRAMIDKA: Karta wiod¹ca sugeruje jednoczeœnie harmoniê, jak i klêskê (Œwiat). Karty po lewej stronie to wszystko to, co jest do przerobienia, poniechane, nieza³atwione. 166

169 Mia³y miejsce manipulacje i krêtactwa z urzêdem (S¹d, Demon), ale równie niekompetencja (Demon antynorma), niepilnowanie spraw, byæ mo e nie p³aci³ podatków przez jakiœ czas (Demon, Wie a). Nale y pójœæ do tego urzêdu, byæ mo e z prawnikiem albo samemu dobrze przygotowanym (Kap³an) i za³atwiæ, wyciszyæ, zamkn¹æ, zahamowaæ sprawê (Wisielec). Niezrobienie tego mo e siê skoñczyæ bankructwem (Wie a, Wêdrowiec) i koniecznoœci¹ zaczynania wszystkiego od pocz¹tku, ale bêdzie ju trudniej okno na œwiat siê zatrzaœnie, cz³owiek przestanie byæ wiarygodny. Sytuacja jest rzeczywiœcie nieciekawa. By³y m¹ nie p³aci wiêcej, bo nie mo e, przynajmniej teraz. Podwy szanie w tej sytuacji alimentów przez s¹d spowoduje tylko to, e w ogóle przestanie p³aciæ i zacznie pani¹ traktowaæ jak osobistego wroga. Nale y przeczekaæ, a nawet mu pomóc, na przyk³ad napomkn¹æ, aby poszed³ do urzêdu i poza³atwia³ sprawy, pop³aci³ nale noœci. Poda³am tu dwa przyk³ady dwa problemy. W czasie seansu ludzie pytaj¹ jeszcze o inne sprawy, jeœli jedna siê wyjaœni. Porusza siê wiele w¹tków. Te dwie kobiety pyta³y równie o dzieci, o ich talenty i predyspozycje, ale wszystkiego nie bêdê przytaczaæ. 167

170 168

171 ROZDZIA 7 SYMBOL, JEGO RODZAJE I ZNACZENIE 2 edna z charakterystycznych cech symbolu polega na jednoczesnym wyra aniu bardzo wielu znaczeñ. Nale y poznaæ znaczenie symbolu jako takiego i jego hierofaniczne przes³anie, aby go póÿniej odnieœæ do rzeczywistoœci tu i teraz. Symbole dziel¹ siê na podstawowe grupy (Eliade), ale niektóre z nich s¹ ze sob¹ powi¹zane, na przyk³ad symbolizm per³y usi³uje wyobraziæ jednoczeœnie dwa systemy symboliczne: Ksiê yca i wód, wcielaj¹c w siebie niemal wszystkie epifanie ycia kobiecoœci, p³odnoœci, odczuwania i przeczuwania. Takie ujednolicenie nie wprowadza bynajmniej zamieszania, a pozwala na przejœcie z jednej p³aszczyzny do drugiej, stanowi pomost ³¹czenia siê podobnych si³ operuj¹cych w psychice cz³owieka. To, co mo na by nazwaæ myœleniem symbolicznym, umo liwia cz³owiekowi swobodne poruszanie siê na ró nych p³aszczyznach rzeczywistoœci. Swobodne poruszanie siê jest mo e okreœleniem zbyt s³abym: symbol uto samia, upodabnia, ujednolica ró ne p³aszczyzny i rzeczywistoœci na pozór niepodobne do siebie. Symbole niebieskie to: niebo, gwiazdy, kosmos, Bóg, Duch, ptaki, skrzyd³a, pióro, kolor b³êkitny, niebieski, ob³oki, wyobra aj¹ ducha, wiedzê, psychopompê. Symbole akwatyczne to: woda, nimfy wodne, epifanie akwatyczne, wê e (jednoczeœnie symbol Ksiê yca), per³y (Ksiê yc), muszle, smoki (jednoczeœnie symbol chtoniczny i solarny, ³¹cz¹cy w sobie drzewo-ogieñ), delfiny, ryby, koralowiec (jednoczeœnie symbol drzewa p³odnoœci i regeneracji). Symbo- 169

172 le te, ukryte w g³êbiach oceanu, tak jak w najg³êbszej warstwie psyche cz³owieka, s¹ przepojone si³¹ sakraln¹ otch³ani. Gdy œpi¹ w jeziorach lub przep³ywaj¹ rzekami, rozdzielaj¹ deszcz, wilgoæ i wylewy, przez co kieruj¹ p³odnoœci¹ œwiata i ³¹cza siê w ten sposób z symbolik¹ p³odnoœci i regeneracji. Symbole lunarne wyra aj¹ siê w Ksiê ycu, wê u (bardzo bogata symbolika zwi¹zana równie z regeneracj¹, p³odnoœci¹ i erotyzmem), wilku, psie, którego symbolizm ³¹czy siê symbolik¹ niebiañsk¹ (Psia Gwiazda, Syriusz), raku, kwiecie narcyza (dusza), perle, abie, paj¹ku, pajêczynie, nietoperzu, niedÿwiedziu, bydle rogatym (tu równie symbolizm ziemi i p³odnoœci regeneracji), prz¹dkach, k¹dzieli, bóstwach akwatyczno-lunarnych i wielu innych pomniejszych, które zawieraj¹ w sobie cykliczne odtwarzanie (drzewo symbolika p³odnoœci i regeneracji), lunarne stawanie siê, zmiennoœæ, p³odnoœæ, kobietê (symbolizm p³odnoœci, chtoniczny, erotyczny), lew¹ stronê (symbolizm przestrzenny). Symbole solarne: S³oñce, orze³, lew, s³onecznik, promienie, zorza, œwiat³o, zmierzch, têcza (³¹cz¹ca w sobie symbolizm niebiañski i lunarny, personifikowany w boginkê Irys, wys³anniczkê Hery, opiekunkê kobiet i mediatorkê w sprawach partnerskich) oraz inne personifikacje skarabeusz, faraon, Horus, Helios, Fetaon, Ikar; prawa strona, okr¹g, ko³o, kula, mê czyzna, serce, ogieñ, kolory: czerwony i z³oty jako kolory ycia (symbolika krwi), z³oto, klejnoty i drogie kamienie (po³¹czone równie z symbolik¹ chtoniczn¹ i akwatyczn¹). Symbolizm przestrzenny zorientowany na cia³o ludzkie, jego barwê, przód, ty³, lew¹ i praw¹ stronê postaci, wschód, zachód, pó³noc, po³udnie. Symbolika zanurzenia ³¹czy siê jednoczeœnie z regeneracj¹, chtonicznoœci¹. Symbolizm p³odnoœci i regeneracji wyobra a w ca³ej swej rozci¹g³oœci drzewo, które ³¹czy siê równie z hierofani¹ Ksiê yca, symbolik¹ akwatyczn¹, chtoniczn¹ i niebiesk¹. P³odnoœæ to równie wszelkie roœliny, ziarno, zbo e, k³osy, kobieta, matka, piersi, skrzyd³a (wystêpuj¹ce w symbolice niebieskiej tu skrzyd³a kury sprawuj¹cej pieczê). Symbole chtoniczne: kolor czarny, ziemia, czarnoziem, bóstwa chtoniczne, symbolika kobiety, k³osy zbo a, ziarno, czarne zwierzêta, bóstwa urodzaju. Symbolika erotyczna fontanny zap³adniaj¹ce Ÿród³o, fallus, deszcz. Symbolika materialna fontanny to deszcz, pieni¹dze, heksagram (kosmogonia). Symbolika kosmogoniczna zwi¹zana jest ze struktur¹ przestrzenn¹, to dwa trójk¹ty z³¹czone heksagram, symbole wyra aj¹ce centrum mandala, ko³o, okr¹g (³¹czone równie z symbolik¹ solarn¹). Symbolizm potopu to wyobra enie wch³oniêcia przez wodê i nastania nowej epoki wraz z now¹ ludzkoœci¹, ³¹czy siê to z symbolik¹ zanurzenia, w dal- 170

173 szej czêœci z regeneracj¹ i p³odnoœci¹ oraz z symbolik¹ kosmogoniczn¹. Symbolizm potopu ³¹czy siê równie z symbolik¹ Ksiê yca, poniewa jest to rytmiczne stawanie siê poprzez œmieræ i zmartwychwstanie, przez co ³¹czy siê z symbolik¹ zanurzenia. NIEBO SYMBOLE NIEBIESKIE Zrozumieæ symbolikê, to przenieœæ siê w czas sakralny, gdzie ca³y œwiat otaczaj¹cy by³ hierofani¹ 54 : Niebo, ziemia, kamienie, S³oñce, Ksiê yc, gwiazdy, œwiête drzewa, woda, z której powsta³o ycie i wszelkie pomniejsze symbole odtwarzaj¹ce na nowo w rytualnym przekazie historiê kosmogonii. Nie ma symboli jednoznacznych. Wszystkie, nawet zdawa³oby siê przeciwstawne, ³¹cz¹ siê ze sob¹. Te same czasami odpowiadaj¹ Ksiê ycowi i S³oñcu. ¹czenie siê g³ównych symboli, mêskich i eñskich, te stanowi o jednoœci œwiata kosmicznego, powrót do jedni prapocz¹tków. Uœwiadomienie sobie nieskoñczonej wysokoœci nieba przez cz³owieka dawnego by³o pocz¹tkiem kontemplacji nad ca³kiem czymœ innym od ma³ego skrawka ziemi, który rozci¹ga³ siê w polu jego widzenia. Wpatrywanie siê w niebo bywa³o równe objawieniu siê. To, co najwy sze, stawa³o siê atrybutem nieskoñczonego, nieodgadnionego w swej mocy bóstwa. Boskoœæ nieba objawia siê bezpoœrednio w jego niedostêpnoœci, wysokoœci i najwy szoœci. Jako takie jest wiêc symbolem mocy niezbadanych, tajemnych, niedoœcig³ych zwyk³emu œmiertelnikowi. We wszystkich niemal religiach bóstwa niebiañskie maj¹ to samo imiê ten, lub ci, którzy s¹ na wysokoœciach. W symbolice wszystkich kultur mo na zauwa yæ pasywny zespó³ niebo-stwórca-w³adca wszechœwiata (Eliade). Niebo jest pasywne w stosunku do cz³owieka i nieczu³e na jego niedole, jednak aktywne, mêskie, zap³adniaj¹ce w stosunku do ziemi-matki. Niebo bêdzie wiêc symbolizowa³o ch³ód, niematerialnoœæ, wy szoœæ, wszechwidz¹ce oko bóstwa, które mo e zsy³aæ dobrodziejstwa lub kataklizmy na ziemiê, jak równie mo e zraszaæ ziemiê wielk¹ macierz zap³adniaj¹cym deszczem, z czego powstaj¹ nowe hierofanie, nowe objawienia, aby wróciæ znów do swego punktu centralnego nieosi¹galnej wysokoœci. W wielu religiach kult nieba by³ niematerialny jak ono samo. Po greckim bogu, Uranosie, nie pozosta³a nawet podobizna, inni bogowie, miêdzy innymi Zeus, przyw³aszczyli sobie jego personifikowan¹ postaæ. Natomiast Uranos jako bóg niebo istnia³ i istnieje zawsze w sakralnym czasie, jako bóstwo groÿne w kontakcie z matk¹ 171

174 ziemi¹, rodz¹ce przewa nie potwory, wreszcie wykastrowane przez swego syna, Kronosa, przestaje siê wtr¹caæ do spraw bogów i ludzi. Inne bóstwa o cechach bardziej ludzkich przejmuj¹ rolê ustawiania œwiata i rz¹dzenia nim wed³ug zasad ziemskich, bli szych cz³owiekowi. Z krwi wykastrowanego Uranosa, zmieszanej z morsk¹ pian¹, rodzi siê Afrodyta bogini mi- ³oœci..., czyli archetyp mi³oœci, jako odwiecznego prawa, wed³ug którego wszystko porusza siê i yje. Wierzono te, e dusze zmar³ych wêdruj¹ do nieba, st¹d wspinanie siê w rytualnych obrzêdach równa³o siê wstêpowaniem do najwy szego. D¹ noœæ dorównania istocie najwy szej powodowa³a powstawanie nowych hierofanii, czyli uœwiêcenia: gór, szczytów, wzniesieñ, œwiêtych drzew i s³upów, po których mo - na by³o siê wznosiæ ku bogom i rytualnie uczestniczyæ w sacrum. Prawdziwej wysokoœci nieba nie mo e osi¹gn¹æ jednak zwyk³y œmiertelnik, st¹d niebo symbolizuje doskona³oœæ, wiecznoœæ, porz¹dek nieskoñczonego œwiata, si³y dobroczynne i groÿne. W wiekach œrednich przeznaczeniem cz³owieka by³o pozostaæ w miejscu jemu przypisanym i grzechem by³o domagaæ siê wiêcej. W œredniowieczu niebo wyobra ano sobie jako kryszta³ow¹ czaszê, niedostêpn¹ zwyk³emu œmiertelnikowi, st¹d bierze siê pasywna doskona³oœæ nieba. Niebo-powietrze to boski oddech, którym oddycha ca³y œwiat. Z niego pochodz¹ wszystkie energie gromów, b³yskawic i promieni o ywczego S³oñca. Tam kieruj¹ równie swe mod³y ludzie, poeci wpatruj¹ siê w nie szukaj¹c natchnienia, nieszczêœliwi wznosz¹ oczy w ostatecznej rozpaczy. Niebo skupia energiê myœli, jest wiêc te jej symbolem, jako twórczej energii wszechœwiata. Niebo symbolizuje wiêc wieczny pocz¹tek rzeczy, gdzie kumuluj¹ siê wszelkie doznania: tych maluczkich i tych wielkich, a mimo to pozostaje niezmienne, obojêtne, trwa³e, jednoczeœnie bêd¹c nieodgadnione i niematerialne. Niebo jasne, wyj¹tkowo niematerialne, ch³odne i nieprzystêpne wydaje siê bardziej odleg³e od nieba nocnego, usianego gwiazdami, tak jak kolor niebieski uchodzi za barwê ch³odn¹, przez co wi¹ e siê z marzeniem sennym, zadum¹, nietrwa³oœci¹, niesta³oœci¹, têsknot¹ za czymœ wy szym, nieodgadnionym, zmusza do refleksji i dystansu. Po potopie w wyobraÿni wielu ludów, Bóg pozostawi³ têczê na niebie, jako wieczne przymierze miêdzy nim a cz³owiekiem. W Grecji pohomeryckiej bogini Irys (têcza) to emisariuszka bogów olimpijskich, a osobliwie najwa - niejszej boskiej pary, Zeusa i Hery. Pocz¹wszy od kap³ana rzymskiego, a na papie u chrzeœcijañskim koñcz¹c, funkcjê tê nazywa siê pontyfikatem, co z ³aciñskiego znaczy dos³ownie pontifex budowniczy mostów, w tym wypadku pomostu ³¹cz¹cego wiernych z niebem. 172

175 Niebo daje mo liwoœci i potencja³ twórczy. Niebo rozœwietlone gwiazdami to kierunki i cele ka dego cz³owieka, droga do szczêœcia i wiecznego ycia ku chwale potomnoœci. Niebo wokó³ Ksiê yca to enklawa, gdzie spotykaj¹ siê energie dusz ludzkich, d¹ ¹c do wiecznoœci. Jak e inne jest niebo tropikalnego aru S³oñca! Wyzwolona energia bosko-s³oneczna opromienia ca³y œwiat. Niebo jest tu jasne, czynne, dzia³aj¹ce, aktywne, ale i niezmiernie wysokie, stwarzaj¹ce dystans miêdzy sob¹ a dzieæmi, pl¹saj¹cymi w cieniu drzewa œwiata. Jest jakby pierwotnym bóstwem, które ju spe³ni³o swoj¹ rolê. Spokojne medialno-sine niebo, ze szmaragdowymi przeb³yskami, jest symbolem sprawiedliwych, odwiecznych prawd ludzkich i boskich. Niebo zapowiada jednoczeœnie pocz¹tek i koniec powtórzenie historii sprzed naszej przesz³oœci. Mo e symbolizowaæ stwarzanie na nowo i m³ode niebo wy³aniaj¹ce siê z wód chaosu. Panta rei! ZIEMIA SYMBOLE CHTONICZNE, P ODNOŒCI I REGENERACJI Pierwotna para Niebo Ziemia stanowi jeden z pierwszych w¹tków wszelkich mitologii œwiata. Wiele mitów, wierzeñ i rytua³ów jest poœwiêconych ziemi, jako wielkiej macierzy, która objawia siê w dawaniu i braniu. Daje schronienie i opiekê, ostojê oraz przyjmuje w siebie nasienie i rodzi owoc. Ziemia to pasywna, acz silna eñska si³a, która jest przy narodzinach i przy œmierci. Wierzono, e wszelkie ycie pochodzi z p³odz¹cej ziemi, nie tylko dla roœlinnoœci, ale zwierz¹t i ludzi. Ziemia daje pocz¹tek wszystkim istotom ywym. Wierzono, e dzieci pochodz¹ wprost z ziemi, natomiast macica kobiety spe³nia rolê inkubatora swoistej wylêgarni, dlatego dzieci osierocone powierzano chêtnie matce ziemi, która dba³a o nie jak o w³asne i decydowa³a, czy maj¹ prze yæ, czy umrzeæ. Pod tak¹ opiek¹ wyrastali ludzie niezwykli: herosi, nadludzie (Remus i Romulus, Perseusz, Atalanta, Edyp, Moj esz), jak równie wiod¹cy bogowie (Attis, Zeus, Dionizos). W wielu kulturach zachowa³ siê obyczaj k³adzenia dzieci wprost po urodzeniu na ziemi, aby Ziemia-matka uzna³a je za swoje. Ziemia symbolizuje wiêc szeroko pojêt¹ opiekê, p³odnoœæ, dostatek i dobrobyt materialny, zdolnoœci adaptacyjne i przystosowawcze. Ziemia jako pierwotne bóstwo chtoniczne to te urodzajny czarnoziem, z którego powstan¹ zmarli. Ziemia to pocz¹tek i koniec wiecz- 173

176 ne ko³o, które zakreœla cz³owiek w swojej wêdrówce do wiecznoœci. Dzieci chore, niedomagaj¹ce w wielu kulturach k³adziono na ziemi, czasami czêœciowo lub ca³kiem zakopywano, aby siê odrodzi³y, odzyska³y si³y lub y³y na nowo. Ziemia jako symbol odrodzenia si³ witalnych wystêpuje we wszystkich kulturach i religiach. W micie greckim Herakles, walcz¹c z jednym z tytanów, musia³ podnieœæ go do góry, aby straci³ kontakt ze swoj¹ rodzicielk¹, a tym samym straci³ si³y. Przez kontakt z Ziemi¹-matk¹ tytan odzyskiwa³ moc, by³ niezniszczalny. Wielka macierz, dbaj¹ca o ka de stworzenie we wszechœwiecie, daje poczucie bezpieczeñstwa i stabilnoœci. W kulturach, w których by³a ogólnie przyjêta kremacja zw³ok doros³ych ludzi, ma³e dzieci grzebano w ziemi, aby mog³y rozpocz¹æ niewykorzystane ycie na nowo. Ziemia jest symbolem nowego ycia, oczyszczenia, powstania z martwych, powrotu si³ witalnych, p³odnoœci, obfitoœci i wszelkiego szczêœcia doczesnego. Chêæ z³o enia prochów w ziemi ojczystej jest reliktem dawnego sakrum sprzed naszej historii powrotem do w³asnego domu. ycie jest wyrwaniem z ojczystego ³ona Ziemi, a œmieræ powrotem do siebie, symbolizuje wiêc dom w szerokim znaczeniu tego s³owa, dom duchowy i dom rzeczywisty. Ziemia czêsto porównywana jest z kobiet¹, oczywiœcie przez swoj¹ p³odnoœæ i opiekuñczoœæ. W sytuacjach ekstremalnych, stresowych cz³owiek czasami pragnie uciec w nieœwiadomoœæ i znaleÿæ w ³onie matki bezpieczne schronienie. Tê têsknotê powrotu do matki mo na porównaæ z wyzwoleñcz¹ œmierci¹, która pozwala cz³owiekowi wróciæ do jego chtonicznej kolebki i narodziæ siê na nowo. Wieczne odrodzenie, wiosnê, nowe wzrastaj¹ce komórki wszelkiego stworzenia symbolizuje grecka Demeter i jej córka Kora (dziewczyna). Demeter to dojrza³a kobieta wydaj¹ca owoce i zap³adniaj¹ca ca³¹ ziemiê, a Kora to dziewica, kwiat. Los tych dwóch bogiñ jest jednak taki sam. Kora-Persefona, porwana przez Hadesa do królestwa cieni, wêdruje pod ziemiê, tak jak ziarno, aby zrodzi³o kwiat i wyda³o owoc. Ból matki Demeter na wiosnê ustaje Kora wraca na ziemiê tak jak kie³kuj¹ce ziarno i wszystko, co yje, rozkwita, aby na zimê znów obumrzeæ, wróciæ pod ziemiê, aby czerpaæ si³ê z mocy odwiecznej. Obie boginie s¹ przecie córkami wiecznej Gai. Analogicznie kobieta matka porównywana jest z domem, z tym symbolicznym centrum, od którego wszystko wziê³o pocz¹tek. Budowa ka dego domu, grodu, osady, miasta i kraju zaczyna³a siê od znalezienia centrum œrodka. Ka da spo³ecznoœæ wyobra a³a sobie, e w³aœnie jej osada czy miasto powsta³o w centrum wszechœwiata. Wszêdzie jest bowiem matka-ziemia, której namiastk¹ jest kobieta i wszêdzie praktycznie mo na stworzyæ dom i centrum œwiata. 174

177 W mitach wielu kultur bóstwa ziemi, bóstwa p³odnoœci czêsto wystêpuj¹ jako dwup³ciowe, ³¹cz¹ wtedy w sobie wszystkie si³y twórcze. Ziemia jest wiêc symbolem nieustannej twórczej p³odnoœci i zespolenia przeciwieñstw. Ziemia jest podstaw¹ wszelkiego ycia doczesnego, wieczna macierz, z której pocz¹tek i koniec bierze ka de stworzenie i ka dy przejaw rozwoju, równie duchowego. S OÑCE SYMBOLIZM SOLARNY I NIEBIESKI Aby mog³o siê rozwijaæ ycie na ziemi, musi równie rozwijaæ siê ycie na niebie. Przez ch³odne, niematerialne niebo przenikaj¹ promienie S³oñca, gwiazdy rozœwietlaj¹ drogi w ciemnoœciach, porz¹dek kosmiczny musi byæ zachowany. Ciep³o S³oñca zap³adnia ziemiê i daje nadziejê lepszego bytu, dobrobyt, a nawet ratunek dla cz³owieka. Zwyciêstwo nad mrokami ciemnoœci, panowanie i œwiat³o ³¹cz¹ siê w twórcz¹, kreatywn¹ si³ê. S³oñce daje poczucie bezpieczeñstwa, wzmacnia pewnoœæ siebie, jest noœnikiem energii i kosmicznego paliwa. Jako takie jest symbolem cz³owieczego centrum, czyli serca, rozprowadzaj¹cego krew po ca³ym organizmie, krew jasn¹, mêsk¹, dotlenion¹. S³oñce daje te poczucie zagro enia suszê, czyli œmieræ dla istot ywych, tak jak pan i w³adca mo e rozporz¹dzaæ ludzkim losem. W³adca mo e byæ ³askawy i okrutny, ma mo liwoœæ ukarania bez podania przyczyn, a bywa, e nagradza hojnie swe korne s³ugi, dlatego dobrze jest zyskaæ jego przychylnoœæ. W tym celu sk³adano najrozmaitsze ofiary S³oñcu, nierzadko z ludzi. Zawsze mia³y one na celu identyfikacjê i ³¹cznoœæ z si³ami natury. Aztekowie wierzyli, e S³oñce, po którego zachodzie horyzont krwawi³, na pewno walczy w podziemiach z si³ami ciemnoœci, wiêc nale y mu pomóc, solidaryzuj¹c siê z nim. Sk³adano w tym celu ofiary z ludzi, aby wytrwa³o w tej walce i nastêpnego dnia znów mog³o siê pojawiæ na niebie. Widaæ tu uto samianie siê cz³owieka z natur¹ i si³ami przyrody, która nie zawsze bywa zrozumia³a i ³askawa. Uprawianie sportu te ma zwi¹zek ze S³oñcem. Pocz¹tkowo zawody wszelkiego rodzaju s³u y³y do wy³aniania ofiar. Jak gladiatorzy na arenach staro ytnego Rzymu, tak i przedolimpijscy atleci walczyli o swoje ycie: w dawnym Meksyku uprawiano grê w pi³kê, która symbolizowa³a S³oñce. Dru yna pokonana ginê³a na ofiarnym o³tarzu, gdzie kap³an wydziera³ bij¹ce serca, aby wspomog³y S³oñce w jego zmaganiach z bóstwami chtonicznymi, pod ziemi¹. Wierzono, e S³oñce po takim obrz¹dku bêdzie ³askawsze 175

178 i pe³ne jasnej chwa³y wzejdzie w dniu nastêpnym. S³oñce czczono w strefie umiarkowanej, ze zrozumia³ych wzglêdów, jako dawcê wszelkiego ycia i wzrostu. Dlaczego wiêc w gor¹cym i suchym klimacie Egiptu, czy dawnym Meksyku, Peru rozwin¹³ siê kult boga S³oñce najbardziej? Tam bowiem, gdzie mog³o byæ zabójcze, wiele zale a³o od jego ³askawoœci nale a³o je czêsto b³agaæ. W wielu kulturach staro ytnoœci mierzono czas wed³ug S³oñca. Z czasem wypiera³o wiêc innych bogów, staj¹c siê najwa niejszym bogiem czasu, tak jak egipski Ra, prawe oko Horusa i Skarabeusz Œwiêty uk bóg wschodz¹cego S³oñca. S³oñce we wszystkich mitologiach to bóstwo, a tym samym ycie, aktywne, wojuj¹ce, w³adcze, prê ne i dumne. W staro ytnej Grecji si³ê S³oñca uosabia³ Apollo, pan ycia i œmierci, wyobra aj¹cy dobr¹ i wielk¹ potêgê S³oñca i Helios, woÿnica s³oneczny, obje d aj¹cy swoim rydwanem mroczne zak¹tki œwiata, gdzie wnosi³ œwiat³o, jasnoœæ i uzdrawiaj¹c¹ si³ê. Apollo strza³ami swych promieni zabija³ ciemne istoty œwiata podziemnego, ale tak e ludzi, którzy zwracali siê przeciwko niemu i buntowali. W micie o synu Heliosa, który niewprawn¹ rêk¹ zwyk³ego œmiertelnika chcia³ raz powoziæ rydwanem s³onecznym, jest zawarta przestroga nie wolno za bardzo wznosiæ siê ku S³oñcu, cz³owiek œmiertelny mo e go czciæ, ale musi pozostaæ na miejscu sobie przeznaczonym i nie mo e igraæ z yciodajn¹, groÿn¹ si³¹. Bóstwu s³onecznemu nie wolno spojrzeæ wprost w oblicze, z którego bije oœlepiaj¹cy blask mo na straciæ wzrok. Przetrwa³o to w naszym archetypie do dziœ. Fotografuj¹c ludzi w³adzy, wielkiej w³adzy, w³adzy nad dusz¹, kamery bezwiednie ustawia siê pod k¹tem. Tak miêdzy innymi ustawiane s¹ kamery, gdy fotografuje siê papie a przy ceremoniach. S³oñce to mêskoœæ, w³adczoœæ, duma, ywotnoœæ, potêga osobowoœci i silne ego. Przez zbudowanie wystarczaj¹co silnego ja mo na wiele osi¹gn¹æ, wiele wytrwaæ, a tym samym choæ trochê wznieœæ siê, we w³asnym przekonaniu, ku Istocie Najwy szej. Jest to symbol, który ukazuje cz³owiekowi jego si³ê yciow¹, si³ê do zwalczania przeciwnoœci i kszta³towania w³asnego charakteru. S³oñce to jaÿñ, coœ, co scala aspekty osobowoœci punkt wyjœcia i punkt dojœcia. W wiêkszoœci mitologii, dzienne niebo, a tym samym rozœwietlaj¹ce je S³oñce stanowi zasadê aktywn¹, mêsk¹, duchow¹, zap³adniaj¹c¹. Wy³aniaj¹ siê tu dwa ywio³y: ogieñ i powietrze, utrwalone w symbolice, mitach, a póÿniej w psychologii jako cechy postawy aktywnej, autoekspresyjnej. Byli i tacy, którzy w mitach przeciwstawiali siê przeciwnoœciom, mieli wiêksz¹ si³ê przebicia, nadnaturalne powodzenie i szczêœcie. Blask s³oneczny przynosi³ im chwa³ê zdobili swe korony z³otem na znak tej potêgi. W³ad- 176

179 cy absolutni, znienawidzeni i jednoczeœnie podziwiani na obraz i podobieñstwo ³askawego, a czasem groÿnego S³oñca, bywali apodyktyczni bez wyjaœniania powodów. Ka da w³adza ma ten przywilej, dlatego S³oñce symbolizuje w³adzê, klasê rz¹dz¹c¹, mê a, ojca, króla, prezydenta, patriarchat, zwyciêstwo, bohatera, triumf, ambicjê, szczêœcie i powodzenie. Jako takie dodawa³o si³ê i wiarê w siebie i w zwyciêstwo wszelkim kulturom wojuj¹cym, zdobywczym, imperialnym. Niezwyciê one powiewa³o na wielu sztandarach jako pocz¹tek i cel ycia, poznanie w³asnej wartoœci i noœnik kosmicznej si³y. Wszelkie kultury aktywne, wojuj¹ce, szczególnie czci³y S³oñce jako swego patrona. Do Europy kult S³oñca, perskiej religii Mitry, zosta³ przeniesiony wraz z niezwyciê onymi legionami rzymskimi. Na sztandarach powiewa³o Sol Invictus (³ac.) niezwyciê one S³oñce. Jeden z mitów historycznych mówi, e Bóg S³oñce objawi³ siê osobiœcie cesarzowi Aurelianowi podczas bitwy pod Emes¹, dziêki czemu bitwa zosta³a wygrana. Utrwali³o to w archetypie potêgê niezwyciê onego S³oñca i zapocz¹tkowa³o euforyczny kult Sol Invictus. Odsunê³o to na plan dalszy bogów olimpijskich. By³o to na ówczesne czasy doœæ niebezpieczne, bowiem religia Mitry, jako pierwsza z religii przedchrystusowych, obiecywa³a nieœmiertelnoœæ. Kult niezwyciê onego S³oñca by³ silniejszy. Dzia³a³o to w obie strony, tak jak wiêkszoœæ mitów i wzmaga³o potêgê niezwyciê onego Rzymu. S³oñce to te dobrobyt. Wiele ludów opowiada w legendach o s³onecznym skarbie, strze onym i niedostêpnym, do którego wiedzie droga pe³na przeciwnoœci, nierzadko przez ciemne si³y zachodu i podziemne czeluœcie, który po wielkich trudach i bojach z potworami zdobywa bohater heros. W greckim micie Hermes porywa wo³y Heliosa, poniewa posiadanie byd³a jest tu równoznaczne z dobrobytem i osi¹gniêciem kosmicznej pe³ni. S³oñce to równie pozazmys³owoœæ, poznanie w³asnej wartoœci, pocz¹tek i cel kreacyjny ycia, czyli pierwotnej si³y. Nieustanne pojawianie siê S³oñca na niebie kojarzy³o siê z odwiecznym prawem, dlatego S³oñce w symbolice jest uwa ane za rzecznika bo ego prawa. Król Hammurabi wed³ug legendy otrzyma³ prawo z r¹k boga S³oñca Szamasza. Na kanwie tej powsta³ niepodwa alny na ówczesne czasy Kodeks Hammurabiego. Staro ytni Grecy mawiali: nim mnie os¹dzisz, czekaj S³oñca.... Jawi siê tu obraz S³oñca jako sprawiedliwego sêdziego, który wszystko s³yszy i wszystko widzi. Wed³ug symboliki biblijnej czwartego dnia stwarzania moc¹ swojego s³owa powo³a³ Bóg do istnienia S³oñce po to, by panowa³o nad dniem (Rdz 1, 14 19). Jak S³oñce siêga wszêdzie swoimi promieniami, tak te majestat Boga przejawia siê w ka dym jego stworzeniu (Syr 42, 16). S³oñce kosmiczne staje siê z czasem obrazem S³oñca boskiego Twoje S³oñce nie 177

180 zajdzie ju wiêcej i Ksiê yc Twój siê nie zaæmi, bo sam Pan bêdzie Ci œwiat³oœci¹ wieczn¹... Chrzeœcijañscy misjonarze, krzewi¹c Ewangeliê, mieli monstrancjê w kszta³cie promiennego S³oñca, z dwóch powodów: szacunek do S³oñca mieli w swoim praobrazie archetypie, a równie poganin pada³ na twarz przed swoim bogiem, by³o wiêc to wygodne, pozwala³o unikn¹æ drastycznych sytuacji. Kszta³t monstrancji zachowa³ siê w niezmienionej formie do dziœ. Równie u ydów istnia³ marginalnie kult S³oñca, dopiero na skutek reformy religijnej króla Jozjasza usuniêto ze œwi¹tyni sprzêty rytua³ów s³onecznych (4 Ks. Król. 1, 23). Kult ten by³ tak pierwotny i tak silny, e powsta³ mimo wyraÿnego zakazu Jahwe. Analogicznie negatywne cechy postawy s³onecznej to wypaczenie cech pozytywnych, czyli: dominacja, pompatycznoœæ, agresja, tyrania tak jak w tropiku, S³oñce bywa czasem przekleñstwem, a ar jego jest zabójczy... Tak wiêc S³oñce symbolizuje energiê, w³adzê, moc, si³ê, witalnoœæ, ekspresjê, ale i karê, ofiarê i sprawiedliwoœæ, czyli wszystkie cechy prê nego aktywnego bóstwa, herosa, a tym samym aktywnego cz³owieka w jego rozwoju. Jest si³¹ yciow¹ przenikaj¹c¹ wszystko, czyst¹, yw¹ energi¹, pierwotn¹ przyczyn¹ rozwoju. KSIÊ YC SYMBOLIKA LUNARNA, AKWATYCZNA I REGENERACJI Drugim œwiat³em, które œwieci w nocy, jest Ksiê yc. Jak e inny od astronomicznego jest czas ksiê ycowy jest to czas ludzkiego doœwiadczenia na Ziemi. Tak jak Ksiê yc rodzimy siê, roœniemy, umieramy i mamy jak Ksiê- yc znowu siê narodziæ. Kultury germañskie mierz¹ce dni wed³ug Ksiê yca wierzy³y, e czas jest kolisty. Jest to symbolika zmiennoœci i dramatycznoœci. Wierzono, e Ksiê yc przeprowadza zmar³ych do podziemia i sam umiera, aby za trzy dni znów siê narodziæ. Dlatego trzy dni trzymano zmar³ych, co zachowa³o siê w podœwiadomoœci kolektywnej do dziœ. Fazy Ksiê yca rz¹dz¹ wodami, deszczem, urodzajem, rytmiczn¹ przemian¹. Czas ksiê ycowy odnosi siê do rzeczywistoœci biokosmicznej. Od niego zale ¹: p³odnoœæ kobiet i zwierz¹t, roœlinnoœæ oraz los cz³owieka po œmierci. Jest symbolem tajemnych, zakrytych si³ natury, zasady eñskiej, mi³oœci, bezczynnoœci, niezdecydowania, p³odnej aktywnoœci, okresowego stwarzania i odtwarzania. St¹d bierze siê podobieñstwo ludzkiego ycia z Ksiê ycem. Przez swoj¹ me- 178

181 taforyczn¹ œmieræ we wszystkich religiach i mitach Ksiê yc wystêpuje jako wielki hierofan, uœwiêcaj¹cy ycie, stwarzane od nowa. Ksiê yc jest symbolem macicy, macierzyñstwa, a przez to opieki, ale i niesta³oœci, zmiennoœci. Podobieñstwo wiecznego ko³a, które robi Ksiê yc, powrót do kszta³tów, które nas zaczynaj¹, obrazuj¹ s³owa z babiloñskiego hymnu poœwiêconego ksiê ycowemu bogowi Sin: jestem owocem, który sam z siebie siê rodzi. Ksiê yc jako bóstwo pasywne i rz¹dz¹ce tajemniczym rozrodem wszystkiego, co yje porównywano z podlegaj¹c¹ magii przemian kobiet¹ w czasie cyklu menstruacyjnego, który trwa 28 dni. Zmienn¹ kobietê, uto samian¹ z hierofani¹ Ksiê yca, miano od prawieków za dobr¹ i z³¹, nieczyst¹ i p³odn¹, daj¹c¹ ycie. Kobieta jest taka, jak Ksiê yc w pe³ni i jego druga, zakryta, ciemna strona, gdzie czai siê niewiadome, gdzie jest ju tylko mrok... Jeszcze przed neolitem, czyli przed nastaniem rolnictwa, zaczêto zauwa- aæ zwi¹zki Ksiê yca z wod¹, z przyp³ywami i odp³ywami, z p³odnoœci¹ kobiet i zwierz¹t. Wszystkie bóstwa lunarne to przewa nie kobiety, a zarazem bóstwa akwatyczne powi¹zane z p³odnoœci¹ i rolnictwem. Matka Boska przez swoje dzieworództwo te jest porównywana z Ksiê ycem. Na obrazie Rafaela Matka Boska trzyma stopê na Ksiê ycu, wokó³ którego k³êbi¹ siê wê e, zwierzêta typowo lunarne. Na wielu kartach Tarota, szczególnie tych pasywnych, ksiê ycowych, jest symbol wê a. W¹ ma 28 krêgów, co w pradawnych wierzeniach uto samiane jest z rozrodczoœci¹ kobiety i czasem ksiê ycowym. W¹ by³ w dawnych wierzeniach emblematem fallicznym, zwi¹zanym w obrzêdach p³odnoœci z Bogini¹ Ziemi¹, któr¹ jako przebrany Ksiê yc zap³adnia³. Wierzono, e dzieci, które siê rodzi³y ze zwi¹zków kobiet z wê ami, by³y herosami, tak jak i te, których ojcem by³o S³oñce. Na terenie po³udniowych W³och wieœniacy nadal uwa aj¹, e ka da kobieta spotyka siê z wê em. Aby wyt³umaczyæ sobie w sposób przystêpny na ówczesne czasy wielkoœæ Aleksandra Macedoñskiego imputowano Olimpii, jego matce, jakoby mia³a kontakt z wê ami. On sam jednak wola³ siê uwa aæ za potomka S³oñca. Wierzono te, e Cezar August powsta³ ze zwi¹zku kobiety z wê em. Jeszcze w XIX wieku w Europie pilnowano dziewczynki przed kontaktem z wê ami. Do dziœ m³ode Eskimoski boj¹ siê wpatrywaæ w Ksiê yc, aby ich nie zap³odni³... Natomiast w Indiach kobiety, które pragn¹ mieæ dziecko, modl¹ siê do kobry i zak³adaj¹ jej czerwon¹ wst¹ eczkê, symbol grudki krwi. W niektórych kulturach jest zakaz zabijania wê y mimo chrzeœcijañstwa, które wprowadzi³o do nich nienawiœæ. Symboliczna zdrada z wê em pramatki Ewy powtarza siê i w innych kulturach. W¹, tak jak Ksiê yc, ma tendencje do odradzania, zauwa ono bowiem, e zrzuca naskórek, przez to jest tak jak Ksiê yc symbolem odradzania siê, odnowy, d³ugowiecznoœci, 179

182 zdrowia i uzdrawiania. Przez doroczne odradzanie siê, czyli zrzucanie naskórka, zosta³ atrybutem boga lekarzy. Jako taki do dziœ widnieje w emblemacie apteki owiniêty wokó³ laski Eskulapa. W ikonografii Bogini Matki mo na zobaczyæ inne zwierzêta lunarne, takie, które pojawiaj¹ siê i znikaj¹: œlimaki, ó³wie, niedÿwiedzie chowaj¹ce siê zim¹ w gawrach, poœwiêcone bogini Artemidzie, byd³o rogate, aby, paj¹ki, nietoperze i wszelkie stworzenia nocne. Boginie ksiê ycowe w ikonografii wystêpuj¹ czêsto z k¹dziel¹: przêd¹, tkaj¹, tak jak Ksiê yc tka los. Czas ycia i œmierci wyznaczony jest przez Ksiê yc i Mojry Przedwieczne Parki: Lachezis, Kloto, Atropos. Ksiê yc od czasów archaicznych by³ symbolem natchnienia, intuicji, a tym samym uzewnêtrzaj¹cej siê duszy. Dawa³ pierwotnemu artyœcie, wpatruj¹cemu siê w jego oblicze, wra liwoœæ i wyobraÿniê, wenê. Cechy te przejaskrawione daj¹ nadwra liwoœæ, a w konsekwencji wszelkie odmiany chorób psychicznych ob³êd. Marzenia senne, którym patronuje Ksiê yc, emocjonalny sobowtór jaÿni s¹ odbiciem w psychice cz³owieka rzeczywistego œwiata prze ytego œwiadomie. Ksiê yc rz¹dzi podœwiadomoœci¹, która rozmawia z nami w œnie oczyszczaj¹cym. Jest te symbolem pamiêci, tradycji historycznej, rodzinnego domu, dziedziczenia cech. W martyrologii ydowskiej Ksiê yc zapisa³ siê obrazem wiecznego wêdrowca, ci¹gle odmieniaj¹cego siê w wêdrówce po niebie. Wystêpuje wiêc w tradycji jako emblemat ludu izraelskiego, ydowskiego koczownika na pustyni: Adama i Kaina pierwszych wêdrowców (Rodz. 3, 24; 4, 14), Abrama opuszczaj¹cego ojczysty Haran, a tym samym yda wiecznego tu³acza... Ksiê yc jest opiekunem cz³owieka, matk¹, iluzj¹, czasami regresj¹, marazmem, ob³êdem, domem, który nosimy w sobie naszym duchowym wnêtrzem, powszechn¹ baz¹ instynktown¹, korzeniami naszego bytu, nadziej¹ na spokój, ukojeniem, dostatkiem, p³odnoœci¹ wszelkich poczynañ, a czasem utopi¹, odrealnieniem siê. Ksiê yc, reasumuj¹c to: wielki hierofan, si³y podœwiadomoœci, intuicja, stagnacja, spokojny byt, nadopiekuñczoœæ, sen, korzenie, tradycja. PIES SYMBOLIKA LUNARNA, CHTONICZNA, NIEBIESKA Pies jest symbolem wiernoœci, przyjaÿni, odwagi, ochrony, stra y, czujnoœci, us³u noœci, bóstw chtonicznych, œmierci, Ksiê yca, inteligencji, ciekawoœci, nauki, p³odnoœci, oraz wszelkich cech ludzkich i praobrazów Cienia, 180

183 wyprojektowanych na niewinne stworzenie: egoizmu, cynizmu, zawiœci, nikczemnoœci, chciwoœci, zdro noœci, zepsucia, okrucieñstwa, wojny, diab³a, herezji i pogañstwa. Pies jako wierny towarzysz cz³owieka nie odstêpuje go i po œmierci, wierzono, e jako przebrany Ksiê yc odprowadza dusze zmar³ych do podziemia. Alegoria ta powsta³a miêdzy innymi w ludzkich umys³ach, poniewa pies jest padlino erc¹, obcuje z trupem, a zatem jest blisko tamtej strony. Medialnoœæ psa potwierdza wycie do Ksiê yca, z do tej pory niezbadanych powodów. Ostatnio naukowcy antropolodzy zbadali zwi¹zek psa z ludzkim rozwojem: pies, który towarzyszy cz³owiekowi od zamierzch³ej przesz³oœci (40 tysiêcy lat), by³ jego nosem, uchem i szóstym zmys³em, dziêki czemu cz³owiekowi mog³a siê rozwijaæ mózgoczaszka, zamiast silnie rozbudowanej twarzo-czaszki, tak jak u neandertalczyka, który nie posiada³ psa i wygin¹³ bezpotomnie. Indianie wierzyli, e w konstelacji Syriusza (Psia Gwiazda) zamieszkiwali ludzcy nauczyciele (bogowie, kosmici?), st¹d pies i wilk uwa ane by³y za klan nauczycieli. Niestety, osobliwoœci¹ naszej kultury jest fakt, e zwierzê, które w yciu cz³owieka spe³nia najwa niejsz¹ rolê, bez którego cz³owiek nie by³by taki, jaki jest, nie by³by siê rozwin¹³, to stworzenie, którym cz³owiek bezustannie pogardza³. Ludzie po prostu projektuj¹ siebie i swoje niedoskona³oœci: k³amstwo, zdradê i inne cechy na psa. Powiedzenie ³ e jak pies nie ma adnego uzasadnienia w odniesieniu do stworzenia, które jest do bólu szczere. Powiedzenie wieszaæ na kimœ psy wziê³o siê st¹d, e w œredniowieczu zaostrzeniem kary by³o wieszanie przestêpcy razem z psem lub wieszanie na nim uprzednio zamêczonego psa. Po prostu pies nale ¹cy do sfery symboli lunarnych, ma, tak jak Ksiê yc, sw¹ ciemn¹ stronê, ale to strona ludzkiej natury, nies³usznie przypisana niewinnemu psu. We wszystkich jêzykach œwiata pies jest symbolem wiernoœci, stra y, udanego udomowienia, ale i obelg¹, podczas, gdy inne stworzenia s¹ traktowane jako przedmiot kultu i s³owa je wyra aj¹ce uchodz¹ za komplement: byk, orze³, kogut, lew. W przeciwieñstwie do kota, pies nie ma w sobie nic ze zwierzêcia hieratycznego jest ha³aœliwy i ruchliwy, jego niepoprawna dobroæ, niechowanie urazy i pos³uszeñstwo, sprzeciwia siê traktowaniu go jako przedmiot kultu. Cz³owiek chêtnie wnosi na o³tarze tylko to, co go przera a. Nie nale y siê wiêc dziwiæ, e psy tak rzadko dostêpowa³y ubóstwienia i nie maj¹ zaszczytu figurowania w s³ownikach symboli. 181

184 Rzadko, to nie znaczy wcale: w egipskich œwi¹tyniach karmiono psy i nie przepêdzano ich, poniewa sk³adano w ten sposób ho³d Anubisowi, który by³ uto samiany z gwiazdozbiorem Wielkiego Psa i najjaœniejsz¹ jego gwiazd¹, Syriuszem, zwan¹ te Canicula 55 (³ac). Anubis, którego symbolika ³¹czy siê z niebem, ale i podziemiami, to egipski bóg (opiekun) zmar³ych, przedstawiany z g³ow¹ szakala, prowadz¹cy dusze zmar³ych do krainy cieni, jednoczeœnie opiekun statków i eglarzy w czasie burzy, stra nik grobów, ale i domostw ludzkich, patron balsamistów. Pies jako stra nik wystêpuje równie w kulturze greckiej mitologiczny Cerber o trzech g³owach, z wê em zamiast ogona strzeg¹cy bram Hadesu, oddaje w pe³ni przeznaczenie i obowi¹zek psa. Odwiecznie pies pe³ni³ rolê stra nika: strzeg³ obozowiska przed niespodziewanym atakiem, pilnowa³ dzieci, gdy matki pracowa³y na roli, pilnowa³ domu, dobytku, trzody itp. Psy s¹ zwierzêtami w naturalny sposób nastawionymi na s³u enie swemu panu i przez tê cechê maj¹ znamiona niewolniczego poddañstwa, przeto nie wzbudzaj¹ szacunku. Oddanie i lojalnoœæ psa s¹ niewspó³mierne do tego, jak siê go traktuje. Ostro skrzyczany czy zbity i tak oka e mi³oœæ osobie, która go Ÿle potraktowa³a. Nie jest to oznak¹ g³upoty, a raczej g³êbokiego i pe³nego wspó³czucia zrozumienia niedostatków ludzkiej natury. Indianie wierzyli, e w sercu ka dego psa mieszka tolerancyjny duch pragn¹cy jedynie s³u yæ. Zdarza siê, e spotykamy psy, w których zabito odwagê i lojalnoœæ: kul¹ siê ze strachu i piszcz¹ pod nawet lekko niezadowolonym spojrzeniem swego w³adcy cz³owieka, ale taka reakcja jest wypaczeniem ich natury. Pewne rasy wyuczono nawet agresywnoœci i okrucieñstwa. Kieruj¹c siê poczuciem s³u ebnoœci, spe³niaj¹ brutalne ¹dania swych w³aœcicieli, poniewa maj¹ w genach zmodyfikowany zapis, a w psychice archetyp, jak s³u yæ swemu panu, by zyskaæ jago aprobatê. WODA SYMBOLIKA AKWATYCZNA, LUNARNA, P ODNOŒCI, REGENERACJI, ZANURZENIA, POTOPU Woda jest bardzo silna sakralnie, poniewa jako wody chaosu jest u pod- ³o a ka dego stworzenia. Wierzono, e z wód wy³oni³o siê wszelkie ycie na ziemi, jak równie odnowa ycia (potop), w wymiarze szerszym, kosmogonicznym. Woda jest symbolem i wcieleniem wszelkich mo liwoœci, jest zjawiskiem wirtualnym 182

185 zawsze mo e zaistnieæ, poniewa jest pod³o em i pocz¹tkiem wszystkiego. Woda oczyszcza, regeneruje, obmywa, nawadnia, czyli daje ycie i jako taka jest symbolem p³odnoœci i duszy. We wszystkich mitologiach ka de ycie na ziemi zaczyna siê od wy³onienia suchego l¹du z pramaterii wody. W mitologii egipskiej pocz¹tek wszelkiego ycia (ziemia) wy³oni³ siê z Nun ciê kiej wodnej substancji. Wed³ug babiloñskiego eposu o stworzeniu œwiata Prawodê Tiamat w postaci wilgotnego olbrzymiego smoka zwyciê y³ Marduk i z jego cia³a stworzy³ niebo i ziemiê. Podañ o wodach pierwotnych, z których powsta³y œwiaty, jest tak wiele, jak wiele jest kultur, wszystkie jednak g³osz¹ jedno: woda zawiera wszystkie zarodki ycia, jak i jest moc¹ zniszczenia. Oddawano jej czeœæ, wielbiono i bano siê jej ogromu. Wystêpowa³a w wielu inicjacjach i rytualnych czynnoœciach. Woda ywa, czyli woda przywracaj¹ca m³odoœæ, si³y witalne i ycie wystêpuje w wielu mitach, legendach i baœniach. W wodzie jako nieposkromionym ywiole, ycie wystêpuje tu obok œmierci. Babiloñska bogini Isztar, aby otrzymaæ wodê ycia, musia³a zst¹piæ do królestwa zmar³ych. W licznych baœniach bohaterowie, czêsto niewinne dziewczêta lub dzieci, wêdruj¹ drog¹ naje on¹ potworami i wszelkimi przeciwnoœciami do odleg³ych krain po wodê uzdrawiaj¹c¹ dla chorych, umieraj¹cych rodziców. Woda bywa lecznicza lub prorocza, szczególnie ze Ÿróde³, które uœwiêci³a jakaœ hierofania. Woda jest wiêc symbolem krzepkoœci, witalnoœci, odrodzenia si³, p³odnoœci. Do naszych czasów dotrwa³y cudowne fontanny, których woda leczy niep³odne kobiety. W tej symbolice s¹ zawarte echa odwiecznej koncepcji ziemi-matki i zap³adniaj¹cego Ÿród³a z niej bij¹cego. Symbolika zanurzenia to typowe oczyszczenie przez wodê (chrzest). W wodzie bowiem wszystko siê rozk³ada i znika, rozmywa siê ka da forma. Œwiat widziany spod tafli wody wygl¹da inaczej. To, co istnia³o wynurzone z wody zdaje siê, e zmieni³o sw¹ formê i kszta³ty, zosta³o odmienione, zbawione, oczyszczone, odnowione, odrodzone. W wielu kulturach zaczynano wszelkie uroczystoœci obrzêdowe obmyciem siê w wodzie, aby przybli yæ czas sakralny. Wszelkie pope³nione przestêpstwa wykrywano przez próbê wody. Znamienne jest p³awienie czarownic w wodzie, gdzie woda wystêpuje jako odwieczny sêdzia. Kobiety pos¹dzone o czary by³y w œredniowieczu p³awione w wodzie i te, które nie tonê³y, czyli nie poddawa³y siê oczyszczeniu przez wodê, by³y poddawane dalszym badaniom. Woda to bowiem prawda, zwierciad³o duszy, wyrocznia, integralnoœæ ze zbiorow¹ dusz¹, podœwiadomoœæ kolektywna, wiecznoœæ. Wszelkie bóstwa wodne, tak jak i nimfy, yj¹ z dala od panteonu boskiego, a bliskie stworzeniu œwiata, yj¹ jakby poza czasem i poza histori¹ (Eliade). 183

186 Najwiêcej wiedzy o tych wodnych personifikacjach przenika do nas z mitologii greckiej. Prawie ka da rzeczka czy strumyk, mia³ nawet po kilka nimf, boginek rzecznych, nieprzewidywalnych jak sama woda: pomocnych przy narodzinach i sprowadzaj¹cych szaleñstwo, dobrych opiekunek, zw³aszcza ludzi niezwyk³ych i m¹c¹cych umys³y tego, kto ujrzy je w samo po³udnie. Nimfy tak jak woda, która dezintegruje, wywo³uje uczucie obawy, jest ywotna i p³odna, bywaj¹ jednoczeœnie bóstwami p³odnoœci i jako takie wkraczaj¹ w ycie ludzkie w legendach i baœniach. Tak jak woda opiekuj¹ siê sierotami, a jednoczeœnie porywaj¹ je, topi¹, czasem dla samej tylko pustej zabawy. Woda jest wiêc symbolem niesta³oœci, p³ochoœci, zmiennoœci, œmierci tej prawdziwej i pozornej, ob³êdu, innoœci, ulotnoœci, chaosu, wszelkiego przeobra- ania i bezmiaru mo liwoœci. Woda w chrzeœcijañstwie symbolizuje obmycie z grzechów, odrodzenie duszy i po³¹czenie z duchem, czyli powrót do prapocz¹tków, po³¹czenie siê z wieczn¹ energi¹. Woda to nieodgadnione prasi³y i wszelkie zarodki, z których powsta³o i powstaje ycie, wszelkie emocje, tworz¹ce wci¹ na nowo Ÿród³a ycia, prawdê, m¹droœæ, dobro i z³o. Natomiast przelewanie yciodajnej si³y z jednego naczynia w drugie to jakby martwa woda, ale i woda, która mo e przynieœæ dobrobyt, nale y j¹ tylko uwolniæ, a nie wiêziæ w naczyniu lub wykorzystaæ ten spokój na zebranie si³. Woda sp³ywaj¹ca w ikonografii po obrazie cz³owieka lub bóstwa, stwarza na nowo, oczyszcza jego duszê, jest jednoczeœnie gwiezdnym py³em i twórczym blaskiem, który trzeba z³apaæ szybko, czasem jest to u³amek sekundy, w którym mo na doznaæ olœnienia. Woda przez obmywanie, oczyszczanie, daje p³odnoœæ duszy, szerokie horyzonty, twórcze talenty, powrót do wiecznie kreatywnego czasu, z którego mo na czerpaæ wiele nieodgadnionych mo liwoœci. Wody rozstêpuj¹ce siê to powtórzenie czasu sprzed naszej historii. Ogólne oczyszczenie, obmycie i stworzenie w wy szej, doskonalszej formie na nowo. GWIAZDY SYMBOLIKA NIEBIESKA Po to, by cz³owiek nie zgubi³ drogi w ciemnoœci, dos³ownie i w przenoœni, aby przyœwieca³a mu idea rozumu, Bóg podarowa³ mu gwiazdy. Na znanym malowidle naskalnym z jaskini Leascaux, przedstawiaj¹cym atakuj¹cego byka, jest w tle narysowany uk³ad gwiezdny Wega, Deneb i Altair. Po³o enie tych gwiazd umo liwia orientacjê w nocy. By³o to potrzebne 184

187 cz³owiekowi pierwotnemu jako oznaczenie swojej siedziby, aby móg³ trafiæ z powrotem po okresie polowañ na swoje miejsce, do miejsca grobów swoich przodków. Z chwil¹, gdy cz³owiek zacz¹³ czciæ ich pamiêæ, sta³ siê istot¹ czuj¹c¹, myœl¹c¹ i rozumn¹, która zaczê³a troszczyæ siê o innych. Jutrzenka, gwiazda poranna, czyli Wenus, rozpraszaj¹ca na nowo ciemnoœci nocy to odwieczna moc bogini mi³oœci czuwaj¹ca nad idealn¹ harmoni¹ ³¹czenia w zwi¹zki wszystkiego, co yje. Gwiazda przewodnia to idea przyœwiecaj¹ca cz³owiekowi, œwiec¹ca w ciemnoœciach: to si³y duchowe w walce z si³ami ciemnoœci, œwiat³a w nocy nieœwiadomoœci. W wielu kulturach gwiazdy uwa ano za pokrewne cz³owiekowi i silnie zwi¹zane z jego losem, wierzono, e zmarli yj¹ dalej jako gwiazdy na niebie. Wed³ug wierzeñ ludowych, ka dy cz³owiek ma swoj¹ gwiazdê na niebie, która pojawia siê przy jego urodzeniu i gaœnie po œmierci. Tajemnica migoc¹cych gwiazd s³u y³a wielu nowopowstaj¹cym kulturom za niewyczerpane Ÿród³o, skarbiec ludzkiej wyobraÿni, podañ mitów i legend o istnieniu wiecznym. Gwiazdy œwiec¹ce na niebie to majestat stwórcy, w Egipcie nazywany orszakiem dworskim Ozyrysa. Gwiazda w chrzeœcijañstwie jest symbolem czuwaj¹cego boskiego oka, Mesjasza, wznios³ej, opiekuñczej istoty, anio³a, obrazem boskiej idei, wed³ug której porusza siê œwiat, ducha niebiañskiego walcz¹cego ze z³ymi mocami. Symbolizuje wiedzê o przesz³oœci, teraÿniejszoœci i przysz³oœci. Uosabia wró - bitê i duchowego przewodnika. Gwiazda by³a zwiastunem narodzenia Mesjasza i pocz¹tkiem nowego kalendarza, nowej ery. Gwiazda Betlejemska to tradycyjne zjawisko symboliczne, zbiorowej hipnozy, która prowadzi³a mêdrców ze Wschodu do Betlejem....A oto gwiazda, któr¹ ujrzeli na Wschodzie, wskazywa³a im drogê, a doszed³szy do miejsca, gdzie by³o dzieciê, zatrzyma³a siê. A ujrzawszy gwiazdê, niezmiernie siê uradowali... (Mt. 2; 9 10). Gwiazda to atrybut natchnienia, wolnoœci, wysokiego, ambitnego celu, jako taka widnieje na flagach wielu pañstw. Gwiazda szeœcioramienna to zwi¹zek ducha z materi¹ (dwa trójk¹ty z³¹czone), zasada czynna i bierna, rozwój i proces wsteczny, hermafrodyta, po³¹czenie przeciwieñstw. Heksagram to Stwórca i makrokosmos, emblemat kosmicznej jednoœci, któr¹ Izrael przyj¹³ jako god³o judaizmu i powsta³a gwiazda Dawida. Wierzono, e gwiazdy pokazuj¹ kierunki, aby wêdrowiec nie zb³¹dzi³ w nocy, które obrazuj¹ cele ka dego cz³owieka, jego predyspozycje, talenty, mo - liwoœci do wykorzystania....jam jest korzeñ i rodzaj on Dawidowy, gwiazda jasna i poranna. (Obj. Jana 22; 16). Gwiazda to równie nadzieja, talent, geniusz, fenomen, d¹ enie do doskona³oœci i wiedzy, fortuny, powodzenia, pomyœlnoœci. Symbolem gwiaz- 185

188 dy jest równie latarka, jako poszukiwanie prawdy, wiedzy i prawdziwego cz³owieka. Wizerunek gwiazdy to przewodnictwo duchowe, szczêœcie, sukces, odrodzenie, transformacja. DRZEWO SYMBOLIKA REGENERACJI, NIEBIESKA, CHTONICZNA, LUNARNA (ZAP ADNIAJ CA), SOLARNA, PRZESTRZENNA, KOSMOGENICZNA Drzewo wyobra a moc, która nieustannie siê odradza. Drzewo symbolizuje niewyczerpane ycie, a to jest równoznaczne z nieœmiertelnoœci¹, dlatego drzewo symbolizuje w ziemskim wymiarze wieczny kosmos, staje siê drzewem ywota. Albowiem i o drzewie jest nadzieja, choæ je wytn¹, e siê jeszcze odm³odzi, a latoroœl jego nie ustanie. Choæ siê zestarzeje w ziemi korzeñ jego, i w prochu obumrze pieñ jego: wszak e, gdy uczuje wilgotnoœæ, puœci siê, i rozpuœci ga³êzie jako szczep m³ody. (Hi. 14; 7, 8, 9). Moc zaklêta w drzewie uzasadniona jest przez swoj¹ ontologiê. Drzewo jest nape³nione si³¹ sakraln¹ dawnych wyobra eñ i energii archetypowych, poniewa jest pionowe, roœnie, traci liœcie i odzyskuje je, wiêc umiera i zmartwychwstaje wiele razy, tak jak wielki hierofan Ksiê yc. Drzewo jednak to namacalne ycie biologiczne i bli sze cz³owiekowi od odleg³ego, tajemniczego Ksiê yca, choæ tak jak on operuje potê nymi si³ami wzrostu, p³odnoœci i odnawiania. Drzewo odtwarza krajobraz kosmiczny, jest mikrokosmosem, odzwierciedleniem ca³oœci i centralnym miejscem, sercem wszechœwiata. Jako takie jest centrum œwiata, a tym samym kompleks: drzewo o³tarz to najstarszy przejaw czci i ycia religijnego. St¹d drzewo, ognisko, póÿniej o³tarz, bywa³o centrum domostw, œwi¹tyñ, koœcio³ów. Zaklêta w drzewie moc ycia bywa³a podpor¹ i ochron¹ tych e. Potê ne drzewo wyznacza³o centrum obozowiska, by³o swoist¹ hierofani¹. Konkretne drzewo czêsto stawa³o siê œwiête przez naznaczenie miejsca, w którym sta³ siê cud. Tak¹ hierofani¹ jest d¹b w Szczepanowie, pod którym urodzi³ siê œw. Stanis³aw. D¹b ten jest osi¹ o³tarza w koœciele. Drzewo to ywotnoœæ, wzrost, p³odnoœæ, przez co nierozerwalnie zwi¹zane jest z kobiet¹, co wyraÿnie jest zaznaczone w ikonografii Bogini Matki. Drzewo jako centrum focus to te ognisko, którego strzeg³y we wszystkich kulturach kobiety. Pilne pocieranie dwóch kawa³ków drewna wyzwala utajony w drzewie element ognia. 186

189 W staro ytnym Rzymie Œwiêtego Ognia jako namiastki domu i pañstwa, strzeg³y westalki, kap³anki bogini Westy. Stawa³o siê wiêc przedmiotem kultu i czci, ale jako ka dy symbol jest ambiwalentne, wiêc demoniczne, poniewa jako centrum, gdzie zachodzi multiplikacja mocy, jest nara one i na z³e wp³ywy diabe³ grasuje na obrze ach lub w centrum. W wielu kulturach drzewo to oœ œwiata, drabina do nieba. Jesion Igdrasil, w skandynawskich wierzeniach ustanowiony w centrum œwiata 56, to symbol drzewa kosmicznego, które ³¹czy w sobie energie wszystkich czterech ywio- ³ów korzeniami bowiem siêga nieba i S³oñca. Korona jego jest jednoczeœnie korzeniem i odwrotnie korzenie s¹ koron¹, co œwiadczy o ogromnej têsknocie cz³owieka za odwiecznym porz¹dkiem ko³a kosmicznego: wszystkie energie s¹ nieœmiertelne, odradzaj¹ siê wiecznie i ³¹cz¹ siê w ko³o. Korzenie olbrzymiego Igdrasila zasadzaj¹ siê we wnêtrzu ziemi, w królestwie piekielnych olbrzymów. Nieod³¹cznym partnerem drzewa jest œwiêta woda, zawieraj¹ca wszelkie zarodki ycia. Pierwsze Ÿród³o, które bije na powierzchni wiecznego jesionu to Mimir, czyli wspomnienie lub medytacja. U tego Ÿród³a bóg Odyn pozostawi³ swe jedyne oko, aby powracaæ i nabieraæ ze skarbca drzewa m¹droœci, a przez to odœwie aæ swe duchowe si³y. Drzewo to w pamiêci skandynawskiego ludu jest siedzib¹ p³odnoœci i wiedzy, która cywilizuje cz³owieka, uczy wszelkich sztuk: pisania, rolnictwa i sztuk piêknych. Drugi zdrój bij¹cy spod drzewa to Urd zdrój sprawiedliwoœci, pod którym bogowie odbywaj¹ swe narady. Drzewo wiêc to symbol sprawiedliwoœci wielcy tego œwiata, bogowie i w³adcy odbywali s¹dy pod potê nymi drzewami. Wod¹ ze zdroju Urd, Ÿród³a sprawiedliwoœci, podlewa siê wreszcie œwiête drzewo, aby pe³ne wiedzy, prawdy, doskona³oœci i m³odoœci y³o wiecznie, tak jak niezmienny kosmos. W ikonografii Igdrasil zdobny jest w koronê, w której mieszcz¹ siê wizerunki ptaków, kóz, ludzi przebranych za ryby, gwiazdy, a po pniu wspina siê w¹ jako problematyczny element z³a, chc¹cy zachowaæ nieœmiertelnoœæ. Przeciwieñstwem wê a jest orze³, ptak niebiesko-solarny, jako element niezniszczalnej energii psyche i dope³nienie wê a jako ciemnej po³owy duszy. Walka miêdzy or³em a wê em to symbol kosmologiczny, znajduj¹cy miejsce w wielu kulturach. Jest to bowiem odwieczna walka œwiat³a z ciemnoœciami, które pogodzone tworz¹ ca³oœæ. Inne drzewo kosmiczne, rosn¹ce w pêpku œwiata, to indyjska Aœwattha. Jego wewnêtrzne wydr¹ enia s¹ kana³ami dla zmys³ów, pierwiastkami kosmicznymi, jego ga³êzie s¹ przedmiotami zmys³ów, jego liœcie i piêkne kwiaty dobrem i z³em, jego owoce przyjemnoœci¹ i cierpieniem (M. Eliade). Drzewo œwiata obrazuje wieczny porz¹dek, tak jak i zwyk³e, niehierofaniczne drzewo, symbolizuje ideê wiecznego odradzania siê, gdy zrzuca li- 187

190 œcie, czêœciowo umiera, aby prze yæ jako ca³oœæ, a gdy je zatrzymuje wyobra a wieczne istnienie i nieœmiertelnoœæ. Si³a yciowa drzewa, które czerpie energiê ze wszystkich czterech ywio³ów korzenie w ziemi i w wodzie, korona w powietrzu i promieniach S³oñca, bywa³a w wielu kulturach symbolem istot boskich lub miejscem przebywania dusz nieœmiertelnych. Czêsto œwiête drzewo wi¹ e siê z mitycznym przodkiem, bowiem jest to motyw powtarzaj¹cy siê w wielu kulturach i religiach: boski przodek, schodz¹cy z nieba po drzewie jest protoplast¹ wielu ludów. St¹d wed³ug wierzeñ ludowych drzewo to siedziba dusz zmar³ych, dobrych dusz opiekuj¹cych siê nadal swoim potomstwem. Za przyk³ad mo e tu s³u yæ bajka o Kopciuszku, w której dziewczynka zasadzi³a ga³¹zkê leszczyny na grobie matki, a ta wyros³a w drzewo i spe³ni³a jej yczenia. Drzewo ³¹czy si³y podziemne przez korzenie i niebiañskie si³y kosmiczne (korona) z yciem na ziemi pieñ. Jeden z mitów kosmogonicznych (o powstaniu œwiata), mit polinezyjski g³osi, jakoby daleko na krañcach pró ni, na wschodzie pojawi³ siê mi³y zapach; ciemnoœci rozproszy³y siê ukazuj¹c dwa bóstwa: Papa Ziemia, Rangi Niebo. Bardzo siê kochali, p³odzili potomstwo, trzymaj¹c je we wnêtrzu, poniewa nie chcieli siê rozdzieliæ. Jeden z bogów, jako drzewo, rozrós³ siê miêdzy nimi oddzielaj¹c Niebo od Ziemi i w ten sposób rozwinê³o siê ycie. Równie w mitologii ydowskiej i chrzeœcijañskiej wystêpuje w ca³ej pe³ni motyw drzewa. Jest to Drzewo Poznania. W œrodku biblijnego raju ros³y: Drzewo Wiadomoœci Dobrego i Z³ego, czyli drzewo wiedzy oraz Drzewo ycia, którego owoce dawa³y nieœmiertelnoœæ. Zakaz bo y obejmowa³ jedzenie jab³ek z drzewa wiedzy, poznania dobra i z³a. Natomiast drzewo ywota nie jest jasno przedstawione w Biblii, byæ mo e droga do niego jest trudna i naje ona przeciwnoœciami, jak w innych mitologiach, a byæ mo e prowadzi do niego wiele ciernistych ziemskich ywotów? Nie wiemy. W ka dym razie wspó³istnienie tych dwóch cudownych drzew odnajdujemy i w innych mitologiach: Gilgamesz poszukuje w g³êbi oceanu drzewa nieœmiertelnoœci, a gdy po wielkich trudach je zdobywa, po³yka mu je w¹, który jako ciemna strona ludzkiej psyche jest nieœmiertelny. Wed³ug wszelkich mitów cz³owiek móg³ zakosztowaæ nieœmiertelnoœci po zjedzeniu owocu z drugiego drzewa Drzewa ycia, w¹ jednak nak³ania³ go do zerwania z drzewa poznania, dziêki któremu móg³ uzyskaæ tylko m¹droœæ. Czy dlatego, aby przez wyboiste koleje setek ywotów wreszcie osi¹gn¹æ doskona³oœæ i pe³niê? Mo e dlatego, e drzewo ywota w wyobraÿni cz³owieka to w³aœnie nieustanna œcie ka do doskona³oœci przez dochodzenie do prawdy i przez pozostawianie po sobie coraz doskonalszej energii? 188

191 W ka dym razie tak silnie sakralnie drzewo jest prototypem wszystkich cudownych leczniczych roœlin, wskrzeszaj¹cych zmar³ych, lecz¹cych choroby i przywracaj¹cych witalnoœæ. Magiczna si³a drzewa mo e byæ przenoszona na zwyk³e drzewo, wystarczy ludzka wiara, aby uzdrawia³o lub przenosi³o w czas mityczny jako bêben z obrêczami zrobionymi z drzewa œwiata i zdradza³o tajemnice wiecznoœci 57. Drzewo jako symbol nabiera wartoœci i mocy twórczej, dziêki wcieleniu w niego obecnej rzeczywistoœci i powielaniu niezmiennych prawd, które siê sprawdzaj¹, yj¹ bowiem w naszej nieœwiadomoœci kolektywnej i tak jak Drzewo Œwiata s¹ mocno zakorzenione. Drzewo to nieskoñczonoœæ, wiecznoœæ, doskona³oœæ, porz¹dek kosmiczny, równowaga wszechœwiata jest wiêc zal¹ kiem, obietnic¹ zaistnienia si³y. Symbol drzewa znamionuje systematyczny wzrost, nadziejê, sens ycia cz³owieka na ziemi, organizm ludzki, zdrowie, potêgê dzikiej przyrody, p³odnoœæ, dom, œrodek, ostojê. Dzika przyroda mówi o przesz³ych bytach i m¹droœci natury. Pe³ne naczynia, które bóstwo w ikonografii trzyma w rêku to symboli roœliny ycia, emblemat urodzaju. Mo na go wykorzystaæ lub nie. Mo e byæ darem lub przekleñstwem. Pochodnia to te symbol drzewa, z którego powstaje czasami niszcz¹cy ogieñ, jako w³asnoœæ cz³owieka, a ludzk¹, z³¹ lub niewprawn¹ rêk¹ prowadzony mo e poczyniæ wiele z³ego. Drzewo jest równie symbolem z³ego domu, wnêtrza, organizmu, firmy i wszelkich doczesnych spraw otaczaj¹cych jednostkê. OGIEÑ SYMBOLIZM: SOLARNY, REGENERUJ CY I OCZYSZCZAJ CY (KOSMOGONIA, CHAOS), NIEBIESKI, CHTONICZNY Ogieñ jest w³asnoœci¹ bogów, ale i cz³owieka, odk¹d zosta³ udomowiony, dlatego bêdzie odpowiada³ za percepcjê, dzia³anie, czyn i wszelkie moce pobudzaj¹ce do dzia³ania. Jak ka dy symbol, jest ambiwalentny nale y do natury, ale w wiêkszej czêœci do kultury i s³u y cz³owiekowi, ³¹czy rzeczywistoœci te potê niejsze od cz³owieka i te, które sam pobudza do dzia³ania. Ogieñ oczyszczaj¹cy, tak jak i woda, pe³ni funkcjê rytualn¹. Próby ognia w dawnych kulturach by³y rozmaite, zawsze mia³y jednak na celu zwiêkszenie si³y, odpornoœci, prawdy, energii s³onecznej w s³u bie cz³owieka. Do dziœ mówi siê o próbie ogniowej w ferworze walki, chrzcie ogniowym, jako o pierwszym udziale w bitwie, pójœciu na pierwszy ogieñ, ryzyku i stawieniu czo³a 189

192 niebezpieczeñstwu. Jest ziemskim odpowiednikiem S³oñca, nad którym cz³owiek mo e zapanowaæ, boskim promieniem zes³anym w s³u bê cz³owiekowi. Tak jak trudno by³o uzyskaæ ogieñ w czasach pierwotnych, zanim ludzie nie nauczyli siê go krzesaæ, tak te w mitach odzwierciedlano tê trudnoœæ. Bogowie strzegli zazdroœnie s³onecznej tajemnicy i tylko nielicznym udawa- ³o siê sprowadziæ go na ziemiê. Prometeusz za przyniesienie z nieba mocy ognistej, która daje œwiat³o, ciep³o, bezpieczeñstwo, pewnoœæ siebie, chêæ do walki z mocami przyrody, cementuje ognisko domowe, koncentruje moc wspólnoty, a przez to daje si³ê cz³owiekowi, zosta³ skazany przez Zeusa na okrutn¹ karê sêp wydziobywa³ mu w¹trobê przez ca³¹ wiecznoœæ. Mit ten, powtarzaj¹cy siê i w innych religiach, podnosi wartoœæ ognia jako percepcyjnej, stwarzaj¹cej, wa nej, samodzielnej si³y, która w rêkach cz³owieka mo e stwarzaæ nawet dla bogów zagro enie. W wielu kulturach ognisko jest synonimem mocy domu (Czwórka Bu³aw Ma³e Arkana). Wygaœniêcie ogniska domowego wi¹za³o siê z czymœ fatalnym, przyci¹gaj¹cym z³e moce, fatum, równa³o siê œmierci. W staro ytnym Rzymie westalki strzeg³y Œwiêtego Ognia, od którego zale a³a pomyœlnoœæ, istnienie i chwa³a pañstwa. Przepowiednia g³osi³a, e z chwil¹ wygaœniêcia Œwiêtego Ognia nastanie nowa epoka, nowe czasy, stare upadn¹ raz na zawsze, jak równie potêga Rzymu przestanie istnieæ. I tak te siê sta³o, aby nie dotknê³y go rêce profanów, ostatnia westalka, Fausta Auzonia, zgasi³a Œwiêty Ogieñ w³asn¹ krwi¹... Ogieñ wiêc to te symbol ofiary, poœwiêcenia, stosu ofiarnego, oddawania czci bóstwu (ofiary ca³opalne), potêgi, kary, sprawiedliwoœci, mocy potê niejszych od cz³owieka, a daj¹cych siê ujarzmiæ. Ogieñ jako centrum ognisko to miejsce szczególnych mocy nara onych i na z³e wp³ywy, jako taki jest symbolem zniszczenia, piek³a, tajemnych, groÿnych, nieokie³znanych si³ natury i ludzkiej wyobraÿni. Wszelkie zawody cz³owieka, zwi¹zane z ogniem, na przyk³ad kowal, palacz i inne, dawa³y w baœniach i legendach mo liwoœæ bratania siê z piekielnym goœciem, a kuÿnia bywa³a czêsto drugim domem diab³a. Ogieñ mimo to jest symbolem serca, s³oñca, krwi, boskiej iskierki tkwi¹cej w ka dym z nas. Zapalenie nowego ognia równa³o siê nowemu yciu. Ogieñ to wiêc odnowa, si³y kreacyjne i witalne, pierwiastek zaklêty w Drzewie ycia, a przez to ³¹cz¹cy cz³owieka z nieosi¹galnym centrum kosmicznym. Krzesanie ognia przez pocieranie dwóch kawa³ków drewna symbolizowa³o akt p³ciowy, po³¹czenie przeciwieñstw, dla stworzenia nowej si³y nowego ycia (Trójka Bu³aw Ma³e Arkana). Archetypy i symbole, przenoszone w marzeniach sennych w rzeczywistoœæ, po dziœ dzieñ kszta³tuj¹ nasz¹ psychikê. Ogieñ w marzeniu sennym zgaszony sygnalizuje zmartwienie, smutek, z³¹ passê. Zgas³e ognisko symboli- 190

193 zuje spopiela³e resztki uczuæ, czyli daje wskazówkê przez rozmowê podœwiadomoœci, aby siê nie poddawaæ, a roznieciæ je na nowo. Analogicznie sen zapalaæ ogieñ mo e wskazywaæ na wa ne, brzemienne w skutkach wydarzenie, doœwiadczenie, wejœcie w nowe, staniêcie przed nowymi zadaniami. Ogieñ z dymem to ostrze enie przed k³ótni¹, a bez dymu zdrowie, szczêœcie, radoœæ dla domu. Ogieñ symbolizuje autoekspresjê, przep³ywaj¹cy strumieñ ycia, wyra anie siebie, walkê, pobudliwoœæ, zmys³owoœæ, entuzjazm. Ogieñ piekielny to z³o, diabelstwo, kara, zatrzymanie w czasie, uzale nienie, odwrócenie wartoœci, powrót do pocz¹tków, do chaosu, a tym samym przymus wyzwolenia siê i stworzenia na nowo. Straszliwy imperatyw, który nas pcha w przepaœæ, jeœli nie ma siê czasu zastanowiæ, poniewa jest to przemo na energia dobra i z³a, rozkaz. Silna energia nakazuje wejœæ w pewne uk³ady bez chwili zastanowienia siê. Energia cudownego po ¹dania mo e byæ wspania³a, a przy przekroczeniu granic zniszczy cz³owiekowi ycie, mo e powodowaæ uzale nienie, a tym samym cofniêcie siê, przepaœæ, niszczenie ogniska domowego. Energia ognista jest silna, tak jak energia palnika gazowego, który prze³amie najgrubsze sejfy, nawet naszej podœwiadomoœci. Ogieñ pochodni mo e byæ oczyszczaj¹cy, prowokuje z³o, aby mo na by³o doceniæ dobro. Do naszej œwiadomoœci czasami wdziera siê z³o przez osoby, które maj¹ na nas przemo ny wp³yw. Jako taki mo e byæ zaklêty w pochodniê, która równie ostrzega, e cz³owiek stan¹³ na krawêdzi. NAGOŒÆ SYMBOLIZM PRZESTRZENNY, NIEBIESKI I CHTONICZNY, REGENERUJ CY, SOLARNY Nastêpnym elementem w symbolice jest nagoœæ stan ca³kowicie naturalny. Nagoœæ to prawda, szczeroœæ, czystoœæ moralna i duchowa ubiór dusz i widm. Grecy i Rzymianie wyobra ali sobie dusze zmar³ych jako nagie, co jest logiczne, bo odzie nie mo e mieæ duszy. Nagoœæ mo e byæ ascez¹, a odrzucenie stroju, jako symbolu pró noœci i przywi¹zania do spraw ziemskich, doczesnych, wzmagaæ mo e czystoœæ fizyczn¹ i duchow¹. Jest, jak ka dy symbol, ambiwalentna. Bywa piêkna, niemaj¹ca nic do ukrycia i rodzi uczucia sprzeczne. Mo e byæ szlachetna, niewinna, piêkna, klasyczna, a tak e wyuzdana (pornografia), budz¹ca zgrozê i zgorszenie, przez obna anie starego, brzydkiego cia³a. Egipcjanki rozbiera³y siê przed bogiem Apisem, co zapewnia³o p³odnoœæ. Nagoœæ to te urodzaj, a przynajmniej jego symbol. Wierzono, e taniec na- 191

194 gich dziewic w ³anach zbo a zapewni na d³ugie lata dobry wzrost i leniwe bóstwa urodzaju bêd¹ przychylniejsze. W epoce hellenistycznej idea³ sztuk piêknych wymaga³ ods³oniêcia cia³a. Pos¹gi greckich bogów i bogiñ wzorowane na piêknie cia³a ludzkiego rzeÿbiono zazwyczaj nagie i wymaga³y one pozowania nago, a nic tak nie uodparnia na pornografiê jak czysta sztuka. Równie sport wymaga³ odrzucenia stroju, wi¹zano wiêc nagoœæ ze zwyciêstwem, odwag¹, walk¹, przeciwstawieniem siê przeciwnikowi, z si³¹. Dopiero kultura staro ytnych ydów wprowadzi³a obrazê moralnoœci publicznej przez gloryfikowanie nagiego cia³a, a wziê³o to swój pocz¹tek, jak wszystkie normy obyczajowe, z religii. Pos¹gi greckich bogów by³y przewa nie do po³owy nagie: góra œwiata widzialnego niczym nieos³oniêta, zwyciêska, a dó³ zakryty, utajniony, podziemny, chtoniczny. Kultura ydów, wprowadzaj¹c nienawiœæ do pos¹gów bóstw, jako do znienawidzonych ba³wanów, skaza³a na potêpienie nagoœæ cia³a ludzkiego. St¹d rozwinê³y siê rzeczowniki: wyuzdanie, bezwstyd, zgroza, hañba, obrzydliwoœæ w odniesieniu do tego, co mog³o byæ niewinne, czyste i piêkne. Ka da jednak kultura ma swoje wymagania i ka - da epoka kszta³tuje moralnoœæ. Staro ytni ydzi byli d³ugowieczni, do ywali wieku sêdziwego, byli wiêc przewa nie dojrzali i przejrzali, wiêc obna anie cia³a, mimo i yli w klimacie gor¹cym, by³o im nie na rêkê, woleli ozdobiæ siê szat¹. Jednak od regu³y prawa obyczajowego ydów by³y odstêpstwa: zachwycenie, wieszczenie, uniesienie, prorokowanie, mia³o dyspensê na nagoœæ. Szata nie mog³a przeszkadzaæ w kontakcie z Bogiem. Nadzy byli Adam i Ewa w Raju, nie wstydzili siê, dopóki nie zjedli owoców z Drzewa Wiadomoœci Dobrego i Z³ego....Zatem otworzy³y siê oczy obojga, i poznali, e byli nagimi; i spletli liœcie figowe, a poczynili sobie zas³ony (I Moj. 3; 7). Szata jako ozdoba wystêpuje równolegle obok nagiego cia³a i ma te sw¹ z³o on¹ symbolikê, zwi¹zan¹ z kolorem, faktur¹ i form¹, ale przewa nie s³u- y do przykrycia tak cia³a, jak i tego, co dzieje siê w duszy cz³owieka. Poniewa wraz z postêpem cywilizacji zaczêto tworzyæ coraz piêkniejsze szaty, które mówi³y o przynale noœci do danej grupy spo³ecznej, nagoœæ zyska³a dodatkow¹ wymowê i symbolizm jej rozrós³ siê. Jako taka symbolizowa³a biedê, s³aboœæ i potulnoœæ, a jeœli zastanowimy siê g³êbiej nad tymi cechami, to i g³upotê. Dalsze negatywy nagoœci to niewola, boleœæ, a³oba. Bosy i nagi to okreœlenie ch³opa pañszczyÿnianego, który przez ca³e ycie swoje, nie dorobiwszy siê dóbr doczesnych, wraca tam, sk¹d przyby³, czyli do grobu. Tak jak nagi wyszed³ z ³ona matki, tak wraca do ziemi. Tak wiêc 192

195 widaæ, e byt i œwiadomoœæ spo³eczna, zaraz po religii, ma ogromny wp³yw na kszta³towanie symboliki i norm kulturowych. Nagoœæ to te wielkoœæ, si³a, zbroja, obrona, przeciwstawienie siê z³udnej wielkoœci nietrwa³ych, zdobnych, maskuj¹cych ducha szat. Nagoœæ to wielkoœæ i zwyciêstwo, jak nagi jest miecz wydobyty z pochwy. Jako taka nagoœæ to cz³owieczeñstwo, w ca³ej swojej okaza³oœci, która jest bli sza ludzkoœci ni liberia lokaja. O Polsko! (...) Wstañ jak wielkie posagi bezwstydne, naga w styksowym wyk¹pana mule, nowa nagoœci¹ elazn¹ bezczelna nie zawstydzona niczym nieœmiertelna (Juliusz S³owacki, Grób Agamemnona). Nagoœæ jest si³¹ duchow¹ dobr¹ i z³¹, nag¹ prawd¹, prawem, poddaniem siê woli bo ej cz³owieka zrodzonego nago, si³¹, energi¹ i moc¹, a te obna aniem ludzkich s³aboœci i u³omnoœci. SKRZYD A SYMBOLIZM NIEBIESKI, REGENERUJ CY, CHTONICZNY Skrzyd³a, jak lotne ptaki, kojarzono zawsze z czymœ wznios³ym, niedoœcig³ym, doskona³ym. Jak ka dy symbol wyrastaj¹cy z obserwacji natury i ukrywaj¹cy rzeczywistoœæ, która jest poza nim, skrzyd³a obros³y w wiele znaczeñ, ju nie bezpoœrednio z nimi zwi¹zanych. Skrzyd³a w marzeniu sennym to d¹ enie do niezale noœci, chêæ wyrwania siê z ograniczeñ, uwolnienie siê od norm spo³ecznych. Przestrzeñ, któr¹ mo na pokonywaæ maj¹c skrzyd³a, kojarzy siê z wszechobecnoœci¹, szybkoœci¹, ucieczk¹, doskona³oœci¹, rozprzestrzenianiem siê, wgl¹dem we wszystkie tajemne i ukryte sprawy, a jak wiadomo tylko istoty pozaziemskie maj¹ ten przywilej. Skrzyd³a wiêc to atrybut boskiej istoty, emisariusza, anio³a, a przez to i uzdrawianie, wyzwolenie, opieka, obrona, mi³oœæ. Mniej górnolotnie opiekuñcze skrzyd³a kury, pod które chowa ona swe kurczêta, to te opieka, sprawowanie pieczy, p³odnoœæ, macierzyñstwo, sk¹d powsta³o powiedzenie braæ kogoœ pod skrzyd³a troszczyæ siê, zabiegaæ o jego dobro. Skrzyd³a orle to te opieka i obrona, ale równie jako skrzyd³a wspania³ego ptaka poœwiêconego S³oñcu to potêga, honor, chwa³a, zwyciêstwo, autorytet monarszy, a wiêc bogactwo, dostatek, urodzaj. Skrzyd³a greckich bogów zwyciêstwa (Nike, Atena), wzorowanych na skrzyd³ach orlich, skrzyd³a boskich pos³añców Hermesa i Irys, czy skrzyd³a bogini przeznaczenia, Nemezis, oraz boga mi³oœci Erosa wp³ynê³y na wczesnochrzeœcijañsk¹ sztukê zdobnicz¹ w wyobra eniach anio³ów. 193

196 Jak ka dy symbol, skrzyd³a ukrywaj¹ i mroczn¹ rzeczywistoœæ. Te wzorowane na skrzyd³ach nietoperza to skrzyd³a bóstw ciemnych, chtonicznych, odprowadzaj¹cych ludzi w zaœwiaty. Skrzyd³a czarne, ciemne, acz jedwabiste to skrzyd³a Tanatosa, mroczne tchnienie bo ka œmierci. Jako takie skrzyd³a to psychopompa wt³aczania w inny byt, inny œwiat, staj¹ siê wiêc symbolem unicestwienia. St¹d skrzyd³a to zwiastun nieszczêœcia, które obrazuje przys³owie: Niepowodzenia przylatuj¹ na skrzyd³ach, a odchodz¹ na piechotê. Unicestwiæ siê mo na te w sztuce i tworzeniu, oddaæ siê jej bez reszty. Skrzyd³a wiêc to atrybut poetów, aktorów, artystów, w postaci skrzydlatego rumaka pegaza zapewniaj¹cego natchnienie i wenê. Uskrzydlone s³owa to s³owa trafiaj¹ce prosto do celu, trafne, wnosz¹ce nowego, o ywczego ducha w stare, wytarte komuna³y. Skrzyd³a to atrybut abstrakcji, idei, wieszczenia, prorokowania, dodawania zapa³u. Powiedzenie: przypi¹æ skrzyd³a to wznieœæ siê ponad przeciêtnoœæ, coœ stworzyæ, wzbudziæ uniesienie. Rozwin¹æ skrzyd³a do lotu to zacz¹æ dzia³anie na wielk¹ skalê, ku chwale potomnoœci, aby przekroczyæ szar¹ kondycjê ludzk¹, d¹ yæ do wyzwolenia i zwyciêstwa. Or³y z rozpiêtymi skrzyd³ami to szybkoœæ, aktywnoœæ, potêga, dzia³anie, ruch ku nowemu. Anio³ z jasnymi, bia³ymi skrzyd³ami to wszechogarniaj¹ca opieka, mi³oœæ, urodzaj, nadopiekuñczoœæ, troska. Czarne skrzyd³a to psychopompa wt³aczania w ludzki umys³ dogmatów i innych wygodnych z³u racji celem zniewolenia cz³owieka w myœl zasady: kilka razy powtarzane k³amstwo staje siê prawd¹. Skrzyd³a te to skrzyd³a pychy, która uniemo liwia twórcze dzia³anie, a prowadzi to do samounicestwienia przez wmawianie sobie z³udnej wielkoœci. MIARA WARTOŒCIOWANIA PRZESTRZENI SYMBOLIZM PRZESTRZENNY Cia³o ludzkie i jego barwa jest miar¹ symboliczn¹ wartoœciowania przestrzeni. Przestrzeñ z przodu, jako ta widoczna jest lepsza, oswojona, nie jest tajemnicza. St¹d ruch do przodu i postawa in face wi¹ e siê z dobrem, stwarzaniem, kreacj¹. Przód to godnoœæ, honor odwa ne spojrzenie w oczy. Nie ka dy mo e spojrzeæ bóstwu czy imperatorowi prosto w twarz, trzeba byæ tego godnym. Natomiast ty³ jest tajemniczy, negatywny. To, co dzieje siê poza naszym cia³em i zasiêgiem wzroku, poza plecami cz³owieka, jest nacechowane ujemnie. Cieñ padaj¹cy z ty³u to nieprawdziwe, odbite ycie w symbolu tamtego 194

197 œwiata. Ruch w ty³ to zatrzymanie siê, co w konsekwencji oznacza œmieræ. Eurydyka obejrza³a siê i na zawsze zosta³a w Tartarze, ona Lota zamieni³a siê w s³up soli. W wielu bajkach powtarza siê wzorzec z³a spowodowany obejrzeniem siê: zamiana w kamieñ, œpi¹czka i inne nieszczêœcia. ydzi karcili dzieci za chodzenie do ty³u, wierzono, e ruch wsteczny poci¹gnie malca i jego matkê do piek³a, a co za tym idzie, ca³y ród. Wiara w odbite nieprawdziwe ycie pozosta³a w baœniach i wierzeniach ludowych: duch, wampir, osoba nie z tego œwiata nie ma swojego cienia, sama przecie jest tylko cieniem. Do dziœ pokutuje pogl¹d, e przy spo ywaniu wigilijnej wieczerzy nale y tak usi¹œæ przy stole, aby ka da z osób mia³a swój cieñ, inaczej niechybnie umrze. Jak ka dy symbol, cieñ jest wiêc podwójnego znaczenia i bywa czasami po ¹dany, jak równie potrzebny jest ty³ postaci, aby mo na by³o negatywn¹ wartoœæ odrzuciæ do ty³u. St¹d wzi¹³ siê gest odrzucaj¹cy za siebie, przy wszelkiego rodzaju zaklêciach i przy przepêdzaniu choroby. Mo na odrzuciæ do ty³u, a mo na i od egnaæ z³o w lew¹ stronê, bowiem strona prawa, tak jak przód, zagwarantowana jest dla wszystkiego, co œwiête, mocne, boskie, kreacyjne, prawe, honorowe, a lewa dla tego, co zwodnicze, ciemne, poniechane, odrzucone, gorsze, wybrakowane, lecz istniej¹ce, nasze, tak jak gorsza czêœæ owocu. Bogowie we wszystkich kulturach stwarzali œwiat od prawej strony, od wschodu S³oñca. Natomiast tam, gdzie S³oñce zachodzi, mieœci siê gorsza strona ycia, zmierzch, odejœcie, staroœæ, smutek, zgryzota, bieda, potêpienie. Dzieñ, czyli nowe ycie przychodzi³o zawsze ze wschodu, natomiast zachód to strona negatywna, tak jak strona lewa. St¹d wstaæ lew¹ nog¹, odejœæ od œlubu lew¹ nog¹ wskazuje w najlepszym wypadku na pecha. Uchwycenie dziecka przez chrzestnego za lew¹ rêkê wskazywa³o na kreacjê z³a i wró y³o mu bardzo Ÿle. Jest ciekawy mit s³owiañski o stworzeniu œwiata, mit teogeniczny: by³y dwa bóstwa: stare, leniwe i m³ode, energiczne. Uradzili miêdzy sob¹, e stworz¹ œwiat. Nic nie by³o, tylko woda i ma³a wysepka, na której siedzia³y bóstwa. Stare bóstwo powiedzia³o do m³odego: zanurkuj pod wodê i przynieœ pod pazurami trochê piasku, ale powiedz:»w imiê Pañskie«. M³ode bóstwo nie chcia³o powiedzieæ imienia pañskiego i piasek wymyka³ mu siê z pazurów. Wreszcie, gdy nie móg³ nic wskóraæ, to powiedzia³ W imiê Pañskie i przyniós³ piasek. Stary bóg rzuci³ piasek w praw¹ stronê, stworzy³ œwiat i usn¹³. M³ode bóstwo (diabe³) spycha³o œpi¹cego w kierunku wschodnim oraz po³udniowym. Tam, gdzie bóg dotkn¹³ toni swym cia³em, powstawa³y l¹dy yzne i urodzajne. Wreszcie bóg obudzi³ siê i goni³ diab³a za psotê, który ucieka³ w kierunku zachodnim i pó³nocnym, a pod dotykiem jego pazurów powstawa- 195

198 ³y l¹dy kamieniste i nieurodzajne. St¹d wziê³o siê przeœwiadczenie, e wschód jest dobry, kreacyjny, urodzajny, a zachód ciemny, gorszy, tajemniczy. G OWA, W OSY, PIERSI SYMBOLIZM PRZESTRZENNY, REGENERACYJNY, SOLARNY, LUNARNY, NIEBIESKI, EROTYCZNY, CHTONICZNY Postaæ ludzka podzielona na trzy czêœci to: podœwiadomoœæ, œwiadomoœæ i nadœwiadomoœæ. Góra cia³a nale y do œwiata kultury, to nasze cz³owieczeñstwo mózg, zmys³y, rêce, które buduj¹, kreuj¹. G³owa w œredniowiecznej sztuce dekoracyjnej to ycie duchowe, umys³. W odniesieniu do reszty cia³a g³owa symbolizuje niebo, œwiat³o, S³oñce, wszechœwiat, mikrokosmos, doskona³oœæ. G³owa to te symbol wodza, w³adzy, przywództwa duchowego i rzeczywistego. Brodata g³owa to symbol rangi spo³ecznej, powagi, godnoœci i mêskiej si³y, autorytetu, honoru, odwagi. Czêsto w dawnych religiach, dla podkreœlenia innoœci, ulotnoœci, boskiej doskona³oœci g³owa bóstwa czy herosa, jest g³ow¹ ptaka. Bóstwo z g³ow¹ ibisa to promieñ kosmiczny, ogieñ duchowy wszechœwiata, boski pose³, emisariusz idei nieœmiertelnoœci, wolnoœci egipski bóg Thot, bóg sztuki pisania i czytania. G³owa z wyraÿnie zaznaczonymi koÿlimi ró kami to symbol potencji mêskiej, pychy, buntu, zdrady. Natomiast dó³ cia³a to natura, prokreacja, nogi podstawa, ale i ucieczka. Dó³ cia³a czêsto uto samiany jest w symbolice z formami zwierzêcymi, to œwiat odwrócony tak jak w karnawale, który jest czasem antynormy. Tu eksponuje siê dó³ cia³a. Trzy g³owy w jednej postaci to niebo, ziemia, piek³o oraz trzy napêdy ycia oddychanie, jad³o, seks. Trzyg³owe boginie to matka ona siostra, czyli dziewica kobieta starucha. Trzy mêskie g³owy, stara, dojrza³a i m³oda to przesz³oœæ, teraÿniejszoœæ i przysz³oœæ. G³owa w koronie to w³adza monarchy, panowanie imperium, potêga, godnoœæ, s³awa, bogactwo. G³owa w koronie ognistego blasku to si³a przebicia, silna wola, honor, panowanie nad swoim ja. G³owa w kolorowym kwiecistym wianku to ochrona, obrona, urodzaj, pamiêæ, si³a ywotna, obfitoœæ, dobrobyt i tak jak w marzeniu sennym przyjemnoœæ. 196

199 Szczególnie symbolicznie traktowane s¹ w³osy, które rosn¹ i po œmierci, przez co s¹ bardzo silne magicznie i uwa ane za siedlisko ycia, mocy i si³ psychicznych bohaterów s³onecznych. Ludzie silni bywaj¹ mocno ow³osieni, a starzej¹cy siê czêsto ³ysiej¹. Magiczne w³aœciwoœci przypisywane w wielu kulturach w³osom na g³owie, na ciele i twarzy, wynikaj¹ z ich osobliwej cechy, mianowicie odrastania. St¹d w³osy uwa ano za siedlisko duszy, mocy magicznych i czarodziejskich. We wszystkich religiach w³osy by³y wyznacznikiem si³y boskiej, tajemnej, z³ej lub dobrej. Kap³ani egipscy, na znak doœwiadczenia i podkreœlenia swej wiedzy zdobytej przez lata, golili sobie g³owy, aby byæ powa nymi, starszymi, aby równie nie zak³ócaæ porz¹dku bo ego, nie wprowadzaæ innej energii, bowiem wierzono, e w³osy mog¹ byæ przewodnikami energii tej dobrej i negatywnej. W kulturze staro ytnych ydów natomiast by³ zakaz obna ania g³owy przez mê czyzn, aby nie pozbywaæ siê splendoru wynikaj¹cego z racji wieku i prze ytych doœwiadczeñ. Nie strzy cie w ko³o w³osów g³owy waszej, ani brody swojej oszpecajcie. (III Moj. 19; 27). Natomiast kobiety w zborach ydowskich mia³y przykazane zakrywaæ g³owy, poniewa u kobiet w³osy to si³a poci¹gu erotycznego, zniewalaj¹cego mê czyzn w sposób magiczny, który rozprasza uwagê i odci¹ga od spraw wy szych, boskich. Bo jeœli kobieta nie nakrywa g³owy, to niech siê te strzy e; a jeœli hañbi¹c¹ jest rzecz¹ dla kobiety byæ ostrzy on¹ albo ogolon¹, to niech nakrywa g³owê (I Kor 11;6) Golono te g³owy kobietom pos¹dzonym o czary, jako s³u kom szatana, aby odj¹æ im moc szkodzenia bliÿnim. Uciête w³osy nale a³o schowaæ lub zniszczyæ, aby osoba znaj¹ca siê na czarnej magii nie mog³a ich wykorzystaæ do niecnych celów. Do dziœ pokutuje w ludowych wierzeniach pogl¹d, e gdy ptak porwie kosmyk obciêtych w³osów, aby sobie uwiæ gniazdo, osoba ta wy³ysieje straci moc, si³ê witaln¹, a tym samym zestarzeje siê i umrze. W Tarocie w³osy pozbawione koloru oznaczaj¹ brak silnej woli, kolorowe i rozczochrane, symbolizuj¹ wybitn¹ si³ê wewnêtrzn¹. Pierœ wysuniêta do przodu symbolizuje odwagê, bohaterstwo, zwyciêstwo i autorytet, poniewa jako miejsce, na którym wiesza siê medale i ordery wskazuje na honor, zas³ugê, nagrodê, odznaczenie i kult religijny. Pierœ jako siedlisko wra eñ, uczuæ, modlitw, czu³oœci, wiary i dobroci porównywana jest w mitologii ydowskiej z ojczyst¹ Jerozolim¹: Weselcie siê z Jeruzalem, a radujcie siê w nim wszyscy, (...)Którzyœcie kiedykolwiek p³akali nad nim. Przeto, e ssaæ bêdziecie, i syciæ siê piersiami pociech jego; ssaæ bêdziecie, i rozkoszami op³ywaæ w jasnoœci chwa³y jego... (Izaj. 66; 10, 11). Piersi poetycko mo na porównaæ do skrzyde³ anielskich rozpostartych nad kolebk¹, przynosz¹cych wytchnienie, ulgê, sen i mi³oœæ. Analogicznie piersi 197

200 obwis³e to staroœæ uto samiana z niemoc¹, niedostatkiem i brakiem po ywienia. Piersi jako atrybuty matki, niezwykle silne magicznie, nie opar³y siê w umys³ach ludzkich i negatywnym skojarzeniom. Pierœ z kilkoma sutkami to pierœ czarownicy lub osoby medialnej, karmi¹cej dodatkowymi sutkami duchy, aby utrzymaæ kontakt z innym bytem. Liczne lub obfite obna one piersi to obfitoœæ, p³odnoœæ, urodzaj, opieka matczyna, pociecha w trudnych chwilach, szaniec niezachwiany, mur w walce ze z³em, roztropnoœæ. Naga pierœ wy³aniaj¹ca siê spod fioletowej szaty daje nadziejê na sprawiedliwy wyrok, wzmacnia autorytet, powagê i prawo moralne. Piersi s¹ siedliskiem ducha i szczêœcia. Symbolizuj¹ wielkoœæ, wznios³¹ duszê, zwyciêstwo, odwagê i honor. Nagie piersi bohatersko wysuniête do przodu wskazuj¹ na odwagê, obronê swoich racji, stawianie czo³a wszystkiemu i wszystkim. Piersi to gotowoœæ obrony, opieki, spe³niania siê w macierzyñstwie, oparcie, mi³oœæ, piecza nad swoim potomstwem. Piersi mówi¹ o ludzkim losie, œnie, porozumieniu, namiêtnoœciach, tajemnicy macierzyñstwa i wszystkim, co jest trwa³e, niezmienne, wieczne, odradzaj¹ce siê. 198

201 ROZDZIA 8 WYMOWA KOLORÓW 2 ymbolika kolorów jest wa na przy analizie kart Tarota, jak i przy analizie pytaj¹cego. Ubiór mo e byæ spokojny, stonowany, jest to od razu wskazówka dla psychologa, e nie ma tu agresji, jest spokój, byæ mo e marazm, zatrzymanie siê, regres, cicha rezygnacja lub uduchowienie, medialnoœæ czy potrzeba nauki. Biel i czerñ to przeciwieñstwa, barwy sakralne, które w staro ytnoœci nie by³y postrzegane jako kolory. To dzieñ i noc, œwiat³o i cieñ, niebo i piek³o, dobro i z³o. Biel i czerñ s¹ bezkompromisowe. Ongiœ, w przeddzieñ wielkiego stworzenia te dwa kolory stanowi³y jednoœæ. Œwiat³o, jasnoœæ, a wiêc i nieskazitelna biel zawiera³a siê w czerni w chaosie. Ciemnoœæ poprzedza ka de istnienie. Jasnoœæ powstaje z pierwszym wzioniêciem ducha, a czerñ i wieczna œmieræ z wyzioniêciem. S¹ to wiêc kolory ostateczne, bezkompromisowe. W wyobraÿni wielu ludów Bóg pozostawi³ i rozsnu³ na niebie têczê, œwietlisty pomost do raju przez poznanie, walkê, chêci yciowe i mo liwoœci drogi wyboru. Ta paleta barw towarzyszy nam przez ca³e ycie, materialne i energetyczne têcza to kolory naszej aury. Nie wszyscy jednak wybieraj¹ pe³n¹ gamê koloru. S¹ barwy, które odrzucamy ze wstrêtem, s¹ te dla nas najpiêkniejsze i te odpowiednie i z tego w³aœnie wyœwietla siê osobowoœæ cz³owieka, jego charakter, predyspozycje i s³abe punkty. 199

202 BIEL Biel jest fenomenem i kryje siê za ni¹ bogata symbolika: to kolor doskona³oœci, duchowoœci, ycia wiecznego, œwiêtoœci, chwa³y, zbawienia. Kolor bia³y to jakby jednia, w której zawieraj¹ siê wszystkie barwy, ale nie mo na ich dostrzec, kojarzy siê wiêc z niedostêpnoœci¹, œwiat³oœci¹ i absolutnym dobrem. Osoba ubrana na bia³o wysy³a sygna³ ostrzegawczy: trzymaj siê z daleka! Nie próbuj dotykaæ!, Uwa aj, pobrudzisz!. Panuje przekonanie, e w bieli wszystko wygl¹da po prostu jaœniej, apetycznie, bardziej sympatycznie. Biel uto samiana jest z czystoœci¹, z dziewictwem, niewinnoœci¹, ale i oddaleniem, smutkiem. W niektórych kulturach bia³y to kolor a³oby. Dlaczego? Poniewa biel to œwiat³o, które nie trwa wiecznie, musi siê reanimowaæ w mroku, w czerni. Biel, mimo e taka nieskazitelna i wydawa³oby siê, doskona³a, to sygna³ schy³ku i snu. Bia³y to równie kapitulacja (st¹d bia³a poddañcza flaga), ale i uleg³oœæ, pokora, spokój i d¹ enie do celu, poniewa biel jest celem samym w sobie, natomiast dychotomia jej, czerñ jest punktem wyjœcia (szkolne bia³e bluzki i czarne spódniczki). Jeœli bia³y jest œwiat³em nakierowanym na cel, ludzie, którzy go uwielbiaj¹ i wiêkszoœæ ubrañ w ich szafie jest bia³a, chc¹ zd¹ aæ w tym kierunku i mog¹ byæ zach³anni na ycie (Dariusz Tarczyñski Zrozumieæ cz³owieka z wygl¹du ), poniewa musz¹ zd¹ yæ przed œmierci¹ Osobom preferuj¹cym biel zdaje siê, e musz¹ siê bezustannie uczyæ, wiele poznawaæ, chc¹ byæ doskonali, chc¹ siê rozwijaæ duchowo, bez kierowania siê emocjami. Niestety! W zdrowym ciele zdrowy duch, musi wiec byæ równowaga. Cia³o te ma swoje wymagania, a osoby te czêsto rezygnuj¹ z ziemskich uciech w imiê wy szych wartoœci. Znamionuje je dystans do w³asnych emocji, nigdy w³aœciwie niczemu nie oddaj¹ siê bez reszty, choæ tak wiele chc¹ zdzia³aæ i zdobyæ. Daje siê tu zauwa yæ brak równowagi w dawaniu i braniu. Biel oznacza coœ, co jeszcze siê nie rozwinê³o, nie spe³ni³o, jest ca³y czas celem, pozostaje w teorii, st¹d okreœlenie bia³e ma³ eñstwo. Ludzie zmêczeni, starzy, chorzy p³owiej¹, staj¹ siê wyblakli, bladzi, w³osy im siwiej¹, st¹d bia³y nabra³ wrêcz znaczenia chtonicznego jest symbolem zmêczenia, ustania si³, a w konsekwencji powrotu do ojczystego ³ona ziemi. Staroœæ to wiedza, doœwiadczenie, m¹droœæ, szacunek, przynajmniej w spo- ³eczeñstwach o wysokiej kulturze, gdzie przedmiotem, a potem symbolem tego szacunku sta³y siê bia³e g³owy rodziców, wielkich mêdrców i filozofów. 200

203 Cz³owiek, który rezygnuje z bieli, odrzuca podœwiadomie symbol czci bia³¹ g³owê rodzica, chce sam dla siebie byæ okrêtem, sterem i eglarzem. Rodzic wystêpuje tu jako w³adza, jest namiastk¹ Boga na Ziemi (niezale nie od wyznawanej religii), wiêc ekstremalna niechêæ do bieli, mo e wskazywaæ na ateistê, o œwiatopogl¹dzie materialistycznym. Jednostki te s¹ praktycznymi realistami, twardo st¹paj¹ po ziemi, t³umacz¹ sw¹ niechêæ do bieli niepraktycznoœci¹, nie s¹ fantastami, nie bujaj¹ w ob³okach, absolutna czystoœæ we wszystkich dziedzinach ycia nie jest ich idea³em, wydaje siê za sterylna, nijaka, bezosobowa, bez wyrazu i wyprana ze wszystkich ziemskich chêci. Ludzie, którzy bieli nie odrzucaj¹, maj¹ œwiatopogl¹d idealistyczny, s¹ przewa nie uczciwi, pragn¹ d¹ yæ do doskona³oœci, œpiesz¹ siê, by prze yæ jak najwiêcej, zebraæ wiele doznañ, w ka dej dziedzinie. Mog¹ pope³niaæ b³êdy, ale potrafi¹ i lubi¹ siê uczyæ. Emocjom nie oddaj¹ siê bez reszty, ale staraj¹ siê choæ trochê je poznaæ i zrozumieæ. Jednostki, które preferuj¹ biel ponad wszystko bywaj¹ podatne na ró ne wp³ywy i kulty, powinny uwa aæ na niebezpieczeñstwo wci¹gniêcia do sekty lub zaprzedania siê w niewolê przesadnej religijnoœci. Bia³y jest ubiorem papie a, sterylne sale szpitalne utrzymane s¹ w bieli, œlubne suknie, kitle lekarzy i laborantek, bia³y jako taki jest kolorem dystansu, ale i w perspektywie szczytnego celu bez emocjonalnego i osobistego zaanga owania. W bia³ym stroju mo na jednak wygl¹daæ surowo i nieciekawie, a nawet niechlujnie, zale y, kto go nosi, w jakim celu, kiedy i jaki to jest odcieñ. Jeœli bia³y sweter czy œnie nobia³¹ bia³¹ koszulê za³o y cz³owiek, który nienawidzi tego koloru, zawsze bêdzie wygl¹da³ niechlujnie, poniewa kolor ten k³óci siê z jego wnêtrzem, czyli jest traktowany i noszony Ÿle, po macoszemu. Widzia³am pannê m³od¹ w bieli, by³ to najradoœniejszy dzieñ jej ycia, a wygl¹da³a a³oœnie, jakoœ szaro i brudno. Gdy po œlubie zdjê³a sukniê, przymierzy³a j¹ jej kole anka ta prezentowa³a siê œlicznie! Nie by³a to kwestia kolorytu skóry, panie mia³y tê sam¹ karnacjê. Po prostu panna m³oda, jak póÿniej wyzna³a, nie cierpia³a bia³ego! Biel trzeba umieæ nosiæ. Biel ma niezliczone odcienie ch³odne i ciep³e. Odcieñ ch³odny to czysta biel niektóre gatunki papieru i farb: na przyk³ad biel tytanowa oraz biel mleka odt³uszczonego i œwie ego œniegu. Do odcieni ch³odnych nale y równie biel z domieszk¹ szaroœci i biel porcelanowa z lekkim po³yskiem b³êkitnym. Ch³odne odcienie bieli nale y nosiæ ostro nie i bez przesady, s¹ to kolory samotnoœci, izolacji i braku zaanga owania, nie pozwalaj¹ siê zbli aæ i nie pomagaj¹, nie bior¹ udzia³u. Osoba, która mieni siê pomocn¹ innym w ja- 201

204 kiejkolwiek dziedzinie ycia, nie powinna zak³adaæ bia³ej bluzki o ch³odnym odcieniu i obwieszaæ siê z³otem. Nie powinna tak wygl¹daæ przynajmniej wtedy, gdy przyjmuje klientów, poniewa daje z³e œwiadectwo swojej umiejêtnoœci. Niestety, maska spo³eczna, jak¹ jest ubiór i podœwiadome treœci pod mask¹ s¹ silniejsze i zawsze siê ujawni¹. Ciep³e odcienie bieli to biel we³ny, która zawsze wygl¹da dobrze i nigdy nie wydaje siê brudna, biel kremowa, œmietankowa i biel koœci s³oniowej. Te odcienie bieli mówi¹ o racjonalnych uczuciach. Cz³owiek, nosz¹c ten kolor, próbuje zg³êbiæ, poznaæ i zrozumieæ swe emocje. S¹ kolorami ³agodnymi, nie odpychaj¹ tak jak czysta czy ch³odna biel. Ciep³e odcienie bieli zak³ada osoba, która próbuje poznaæ swe wnêtrze i potrzebuje w tym celu chwilowej samotnoœci, choæ z natury jest towarzyska. Refleksyjny nastrój, który podkreœla ciep³a biel (szczególnie koœæ s³oniowa) mo e w konsekwencji prowadziæ do odnowy pogl¹dów, zmiany zdania i w rezultacie przyczyni siê do pe³nego rozwoju. CZERÑ Kolor czarny, jako przeciwieñstwo bieli, ³¹czy siê z poch³anianiem, a nie odpychaniem. Czerñ mo na skojarzyæ z ciemnoœciami, noc¹, œmierci¹, a³ob¹, smutkiem, ale równie z wiedz¹, tajemnic¹, regeneracj¹, przeczekaniem, zbieraniem si³ lub cich¹ rezygnacj¹. Czerñ to ciemna, ch³onna g³êbia wsysaj¹ca wszelkie istnienie, tak jak kosmiczne czarne dziury i mroki mitologicznego Hadesu. Czerñ nie tylko wszystko poch³ania, ale i wszystko pokrywa, gasi, unicestwia, przykrywa ka dy kolor. Czerñ, tak jak noc, otula sw¹ g³êbi¹ wszelkie niedoskona³oœci, okrywa ka de brzydactwo i paskudztwo, wszelkie rany dziennego œwiata zas³ania czarnym p³aszczem nicoœci, wieczn¹, dostojn¹ œmierci¹. Czarnoziem to równie urodzajna ziemia, gleba, przyjmuj¹ca i przechowuj¹ca ziarno tak w sensie dos³ownym, jak i w przenoœni (powstanie z martwych). Bóstwa chtoniczne, podziemne i ziemskie (Demeter, Persefona, Izyda) nazywano czarnymi boginiami i sk³adano im ca³opalne ofiary z czarnych zwierz¹t, nie wolno by³o zjeœæ ani kawa³ka miêsa z takiego zwierzêcia czarna g³êbia mog³a poch³on¹æ nieostro nego. Czarny ubiór to strój ksiêcia ciemnoœci, upad³ego anio³a, a póÿniej dla tradycji czarnoksiê nika. Czarny, osobliwie w parze z czerwieni¹, jest kolorem demonicznym. Kult Hekate, bogini czarów i magii, wymaga³ pos¹ ków z czarnego i krwawego wosku. 202

205 Czerñ poch³ania, ale i okrywa chroni. Czarny kolor skupia energiê, nie odbija œwiat³a, dlatego orêdownik duchowy ubiera siê nieœwiadomie na czarno. Czerñ to w³adza nad dusz¹, poch³anianie energii myœli, wiedza. Czerñ jest punktem wyjœcia, regeneracji, ch³onnej g³êbi bogactwa duchowego. Inna wymowa czarnego to nieodrzucanie ziemskich uciech, poniewa w czerni zawiera siê wszystko dobro, z³o, wiedza i w rezultacie poznanie. Z biblijnej przypowieœci wynika, e Noe, zanim wypuœci³ z arki bia³ego go³êbia, wys³a³ na rekonesans czarnego kruka. W wielu podaniach, mitach, legendach, baœniach wystêpuj¹ czarne stworzenia czy czarne p³omienie, które wskazuj¹ na pierwotn¹ m¹droœæ, p³yn¹c¹ z ukrytego Ÿród³a wiecznoœci. Ludzie wyró niaj¹cy czarne stroje nie s¹ niewolnikami norm obyczajowych (czarna flaga to anarchia), do priorytetów w³adzy maj¹ filozoficzny i wrêcz dyskusyjny stosunek, s¹ myœl¹cy, maj¹ zawsze w³asne zdanie. Panie flirtuj¹ce i uwodzicielskie chêtnie nosz¹ czarne stroje, poniewa chc¹ emanowaæ tajemnic¹ erotyczn¹. Czerñ to pakt ze œmierci¹ nie jest kolorem buntu, a ostatecznoœci i determinacji: korsarze, anarchiœci, czarna magia, czarna msza, czarne myœli, czarny rynek, praca na czarno. Czarny ubiór poch³ania wiedzê i w dogodnej chwili przetwarza j¹ w energiê, czyli si³ê do czynu. Cz³owiek ubrany na czarno jest przenikliwy, mówi bierz mnie powa nie, nie daje siê zlekcewa yæ, dociera zawsze do sedna ka dego zagadnienia. Ciekawostka: œlubna para on w czerni, ona w bieli, to punkt wyjœcia (czerñ) i cel (biel) do za³o enia najmniejszej komórki spo³ecznej, jak¹ jest rodzina. Osoby, które posiadaj¹ w szafie tylko czarne stroje, ubieraj¹ siê zawsze na czarno, wydobywaj¹ na œwiat³o dzienne swój Cieñ. Czerñ jest te przecie kolorem cienia, który towarzyszy ka dej istocie ludzkiej, dos³ownie i jako archetyp. Osoby te s¹ przyczajone, czekaj¹, walcz¹ z w³asnym Cieniem, chc¹ siê wyzwoliæ, a jeœli to za d³ugo trwa i nie potrafi¹, staj¹ siê niewolnikami swej mrocznej czêœci psyche. Panie, które maj¹ w szafie ró norodnoœæ kolorów, a na w³asny œlub ubior¹ siê na czarno, lekcewa ¹ wszelkie normy obyczajowe, yj¹ wed³ug w³asnych regu³. Ich samych jednak nie op³aci siê lekcewa yæ drzemie w nich tajemnica i dziwna si³a, s¹ ciekawe i zagadkowe. Ludzie, którzy obsesyjnie nie lubi¹ czerni, nigdy nie za³o ¹ nic czarnego, nawet spineczki, kokardeczki, pliseczki i innych nawet ma³ych detali w tym kolorze, nie maj¹ w swej szafie nic czarnego nie maj¹ si³y do czynu. Jednostka taka niczego nie poch³ania i nie przyjmuje (wiedzy te nie), wiêc 203

206 nie ma si³y i motywacji, boi siê, nie próbuje myœleæ, co w konsekwencji wyklucza jakiekolwiek dzia³anie. Ludzie ci czêsto stoj¹ na marginesie ycia, poniewa boj¹ siê wszelkiego ryzyka i dzia³ania. W³adza dla nich to temat tabu, maj¹ do niej wrêcz nabo ny szacunek i nigdy nie próbuj¹ dyskutowaæ, przyjmuj¹ wszystko bez sprzeciwu, czy to od matki i ojca, czy póÿniej od ludzi postawionych wy ej. Osoby te charakteryzuje obsesyjny lêk przed przemijaniem, boj¹ siê œmierci i boj¹ siê yæ. Nazywane s¹ tchórzami i leniami przez spo³eczeñstwo, a one przecie nie maj¹ tylko szczepionki na ycie, jak¹ jest odwaga i docenienie siebie samych. Przyk³adem tu mo e byæ kobieta, która z lenistwa i tchórzostwa nawet z mê czyzn¹ siê nigdy nie przespa³a, a ma ju lat 60. Osoba ta chorobliwie nie cierpi czerni potrafi odpruæ z eleganckiego stroju nawet maleñk¹ czarn¹ aplikacjê, ryzykuj¹c zniszczenie ubrania! SZARY SINY Szary kolor, w symbolice siny oscyluje miêdzy czerni¹ a biel¹ tak jak szaman miêdzy bytami. Obserwowana z daleka przestrzeñ by³a dla cz³owieka patrz¹cego w dal dziwna, nieoswojona, tajemnicza, medialna, a zwyczajnie na horyzoncie sina, dlatego kolor szarosiny kojarzy³ siê z obszarem przejœciowym, jak: las, cmentarz i alegoryczny czyœciec. Szary to kolor medialny, zapowiadaj¹cy transgresje psychiki, kojarzony ze zmiennym, œwiec¹cym, nieprzyjemnym œwiat³em Ksiê yca. Sine plamy na ciele oznacza³y ingerencjê istot z innego œwiata. Na ogó³ wiêc cz³owiek tak naznaczony zostawa³ obrany szamanem, czyli tym, który wie, jak jest po tamtej stronie, mo e byæ godnym orêdownikiem duchowym. Wreszcie kolor siny kojarzono z chorob¹, niemoc¹, rych³ym przejœciem do œwiata cieni, co te pomaga³o w wyborze szamana. Sinoœæ, bladoœæ to te choroba, w konsekwencji œmieræ, przemijanie, transformacja. Œmieræ, choæby pozorn¹ (letarg), lub niedorozwój, s³aboœæ i u³omnoœæ cia³a fizycznego przypisywano wzrostowi ducha. Cz³owiek takiej postury móg³ byæ mediatorem w sprawach duchowych, poniewa przebywa³ jakby jedn¹ nog¹ w tym nieodgadnionym, chtonicznym œwiecie, a przez to przypisywano mu wiedzê i moc nadprzyrodzon¹. Zarówno bia³a, jak i szara, siwa g³owa to kiedyœ synonim wiedzy i m¹droœci, a jednoczeœnie wycofania siê z czynnego ycia (równie erotycznego) i walki wrêcz. 204

207 Szary kolor odpowiada szczelinie, pêkniêciu miêdzy czerni¹ a biel¹, jest kolorem przejœciowym, tak jak szarówka zarówno poranna, jak i wieczorna zapowiadaj¹ nadejœcie dnia czy nocy. W miarê rozwoju cywilizacji szary kolor zyska³ zgo³a odmienne znaczenie i z sakralnego, medialnego, sta³ siê zwyk³ym, przeciêtnym sacrum przesz³o w profanum. Szaroœæ jako mg³a mêtnego, miejskiego powietrza, gêstego dymu, kurzu i py³u przys³ania wiecznoœæ. Medialnoœæ sinoszarego koloru znika pod welonem przeciêtnoœci i smutku. Jako taki mo e wiêc byæ wyrazem depresji. Szary jest kolorem przejœciowym, neutralnym, teoretycznym. Cz³owiek ubrany na szaro namyœla siê, stoi poœrodku, jest dyskretny, nie rzuca siê w oczy. Jest to barwa tolerancji i wyciszenia, która czeka na nieuchronne. Szary, sprawiaj¹c wra enie przeciêtnoœci, ochrania i maskuje. Osoba w szarych szatach mniej nara ona jest na ataki otoczenia, mo e wiêc przeprowadziæ swe plany i idee wprowadziæ w czyn, zanim ktokolwiek siê zorientuje. Szary kolor to kolor m¹droœci (szare komórki mózgowe). Wybierajcie ten kolor, gdy chcecie odgrodziæ siê od ludzkiej zawiœci i podstêpnie pokonaæ konkurencjê. Szary, jak ka dy symbol, jest kolorem ambiwalentnym i w przewadze pe³ni sw¹ smutn¹ rolê przemijania, kojarzy siê równie z przeciêtnoœci¹ i bylejakoœci¹. Jako taki jest mask¹ spo³eczn¹, pod któr¹ mog¹ drzemaæ inne wartoœci, nierzadko si³a, przewaga rozumu i wiedzy tajemnej. Ludzie, którzy maj¹ w szafie tylko szare ubrania, to osoby przesadnie broni¹ce swej intymnoœci, przewa nie samotne, poniewa szary to przybrudzona biel, czyli zas³oniêty mg³¹ cel, a to jest oznak¹ melancholii i depresji. Szara mysz to outsider, który siedzi cicho i nie wychyla siê na plan pierwszy, nierzadko ma kompleks ni szoœci. Osoby niewypieraj¹ce siê szarego, te, które maj¹ w swej szafie parê szarych ubrañ lub w stroju szare elementy, staraj¹ siê byæ tolerancyjne, czêsto s¹ wyrozumia³e dla b³êdów innych, ale nierzadko wykorzystuj¹ cudze b³êdy do w³asnych celów. Jednostki, które szary uwa aj¹ za swój ulubiony kolor, nie popadaj¹ w skrajne nastroje, dlatego udaje im siê œwietnie t³umiæ agresjê i zapalczywoœæ oraz poskramiaæ swe gwa³towne odruchy. Pozwala im to niepostrze enie wysun¹æ siê na pierwszy plan. Stoj¹ z ty³u do czasu dopóki nie nadejdzie odpowiednia chwila. Osoby te maj¹ dystans do prokreacji, seksu i erotyzmu na planie pierwszym stawiaj¹ pracê, umiejêtnoœci, perfekcjê i drobnymi kroczkami zmierzaj¹ do raz wytkniêtego celu. Szary kolor ma to do siebie, e gdy dodamy do niego inn¹ barwê, szary podkreœli jej znaczenie. 205

208 CZERWIEÑ Czerwieñ, uto samiana z krwi¹, jest symbolem walki, zwyciêstwa, energii, aru, upa³u, zdrowia, si³ witalnych, nieposkromionych chuci, serca, ofiary i wszelkich aktywnych si³ w cz³owieku, jako symbol wojowniczego Marsa. Kolor czerwony, jako symbol krwi, ma równie znaczenie chtoniczne, sakralne. W wielu kulturach pokutowa³o przekonanie, e skrzep krwi 58 zawiera w sobie ca³¹ istotê ycia, zwi¹zane to by³o z wiar¹ w istnienie duszy krwi, tak wiêc jej utrata wi¹za³a siê ze œmierci¹ tak cia³a, jak i duszy. Barwiono na czerwono przedmioty, które chciano o ywiæ st¹d czaszki przodków malowane czerwon¹ ochr¹, bowiem czerwieñ to zasada o ywiaj¹ca, twórcza. Kolor czerwony ze wzglêdu na jego emocjonalne i egzystencjonalne oddzia- ³ywanie by³ stosowany jako œrodek odstraszaj¹cy. Grecy wieszali czerwone amulety na drzwiach, w innych kulturach czerwone sznureczki, czerwone nici mia³y te sam¹ wymowê, st¹d czerwone korale to pierwotne amulety przeciw z³u, maj¹ przyci¹gaæ, wabiæ, kusiæ, ale jednoczeœnie chroniæ. Czerwieñ kojarzono z krwi¹ i demonami krwi (greckie Kerry przy rydwanie Aresa). Wierzono, e gdy zmar³y czerwienieje po œmierci w trumnie, staje siê upiorem, poniewa nie traci swej duszy zawartej w krwi i mo e siê odradzaæ w swym upiornym, chtonicznym przebraniu. Czerwieñ, jak ka dy symbol, osobliwie ta krwista, jest ambiwalentna i oprócz znaczenia chtonicznego jest symbolem krzepkoœci, nieposkromionej chuci, zapa³u, odwagi, radoœci, podniecenia, namiêtnoœci, zdrowia, przywództwa, grzechu, kary i ogni piekielnych. Kolor czerwony jest wyrazem nieopanowanych ¹dz i popêdów, takich jak rozpusta (czerwone latarnie domów publicznych), nienawiœæ i wszelkie okrucieñstwa z niej wynikaj¹ce, jest jednoczeœnie kolorem przeciwstawiania siê z³u i wszelkich ambicji, czyli jest po wieki wieczne symbolem ycia. Krew byków ofiarnych, któr¹ wylewano na g³owy nowych wyznawców kultu Kybele (bogini matki), czerwieñ eñska, doœrodkowa, zwi¹zana z centrum, dusz¹, sercem, popêdem p³ciowym mia³a zapewniæ dostatek i p³odnoœæ. Czerwieñ mêska to czerwieñ dzienna, odœrodkowa, jasna, rzucaj¹ca jak S³oñce potêgê blasku na ca³y œwiat, a przejawia siê w cnotach wojennych. Analogicznie czerwieñ ta kojarzy siê z wojn¹, niebezpieczeñstwem, ryzykiem, ale i ze zdrowiem, m³odoœci¹, si³¹ yciow¹, potêg¹ mi³oœci i bogactwem. Krwista czerwieñ to kolor czynnej ambicji, stwarzania i kreacji, nierzadko poprzez walkê i ponoszenie ryzyka. Im bardziej jaskrawy jest odcieñ czerwonego, tym bardziej odstrasza, czyli tym wiêksze symbolizuje niebezpieczeñstwo, z którym nale y walczyæ. Czerwieñ jest aktywna, równie w sferze emocji, 206

209 uwa a siê j¹ za barwê gniewu, temperamentu i radoœci ycia. Ciemniejsze tony czerwieni lub z³amane innymi kolorami s¹ ³agodniejsze i bêd¹ mia³y nieco inn¹ wymowê. Jednostki, które w swym ubiorze preferuj¹ krwist¹ czerwieñ, s¹ w pe³ni si³ witalnych, s¹ zdrowe, niezale nie od wieku czuj¹ siê dobrze, nie choruj¹. Proszê zauwa yæ, e ludzie starzy, schorowani, niechêtnie siêgaj¹ po czerwieñ i to nie tylko z racji, e im to nie przystoi, czerwieñ jest dla nich zbyt agresywna, nie daje wytchnienia i nie zapewnia spoczynku. Tak jak czerwieñ jest ambiwalentna, tak i z ró nych powodów ludzie j¹ nosz¹. Wymowa krwistej czerwieni u jednych bêdzie wskazywa³a na wielk¹ energiê, zapa³ do czynu, agresjê, odwagê, stawianie czo³a niebezpieczeñstwu, chêæ w³adzy, a inni bêd¹ j¹ nosiæ, poniewa tych cech im brakuje, wszyscy ci ludzie jednak (ci, którzy siêgaj¹ po czerwieñ bezwiednie) ciesz¹ siê doskona³ym zdrowiem. Przedmioty w czerwonym kolorze wydaj¹ siê wiêksze, bardziej objêtoœciowe (nie zak³adaj czerwonego paska pogrubia), wydaj¹ siê ku nam przybli- aæ, analogicznie osoba ubrana na czerwono wysy³a sygna³: zauwa mnie, chcê byæ aktywny zawodowo i nie tylko. Jednostki te bywaj¹ buntownicze (choæ na krótko), chc¹ same wydawaæ rozkazy, a nie je wykonywaæ. Czerwieñ na ogó³ kojarzy siê z charakterem apodyktycznym i w³adczym, sk³onnym do manifestowania swej woli zgoda, sam kolor tak, ale osoba ubrana od stóp do g³ów na czerwono chce tylko mieæ siln¹ wolê, chce mieæ wp³yw na ycie innych (czasami tylko podœwiadomie), natomiast czerwieni¹ manifestuje w³aœnie brak tych cech, jest emocjonalna, nadpobudliwa. Cz³owiek taki chce, aby go widziano choæby ze wzglêdu na ubiór, bywa zarozumia³y. Krwista czerwieñ to manifestowanie swych emocji, chêæ doenergetyzowania siê, chêæ bycia aktywnym w sferze seksualnej i ka dej innej. Osoby, które nienawidz¹ czystej czerwieni, nie maj¹ w szafie nic czerwonego, nie potrzebuj¹ amuletu ochronnego, s¹ silni wewnêtrznie, lecz odznaczaj¹ siê delikatn¹ struktur¹ fizyczn¹ mog¹ byæ s³abego zdrowia. Ludzie ci nie chc¹ manifestowaæ swej si³y ubiorem, nie chc¹ samym strojem rzucaæ siê w oczy, chc¹, aby widziano ich mimo stroju, nie chc¹ us³yszeæ za plecami: ta w czerwonej czapce. Jednostki te brakiem czerwieni w ubiorze zmuszaj¹ partnera, aby zanalizowa³ je dok³adniej, zastanowi³ siê nad ocen¹. Kolor czerwony, uto samiany z emocjami, wydaje im siê wulgarny, niski, pospolity. Osoby te panuj¹ nad swymi emocjami, potrafi¹ zachowaæ zimn¹ krew w ekstremalnych sytuacjach. Nie ujawniaj¹ emocji równie w sferze intymnej, przez co w mi³oœci maj¹ etykietkê zimnych. 207

210 Czerwieñ koloru krwi jest im wstrêtna tak jak walki kogutów, zabijanie zwierz¹t na arenach i wszelka przemoc. Czerwony (podœwiadomie) kojarzy siê tym osobom z mordem, terrorem, œmierci¹, przemijaniem, z czerwonymi œciêtymi ró ami, które nieuchronnie musz¹ umrzeæ. Jednostki, które nie musz¹ przystrajaæ siê w krwist¹ czerwieñ (pasja, walka, chêæ wydania siê bardziej energicznym) nie daj¹ siê zdominowaæ tudzie zastraszyæ, nie bywaj¹ niepewni, trudno ich onieœmieliæ. Osoby te nie lubi¹ jednak skrajnych sytuacji i jednoznacznoœci, unikaj¹ ryzykownych wyborów, nie staj¹ do walki wrêcz, jeœli musz¹ zawalczyæ o coœ zrobi¹ to sposobem; nie ulegaj¹ pasjom, emocje uwa aj¹ za ni sz¹ kulturê, prymityw; s¹ konserwatywni, co nie znaczy, e przywi¹zuj¹ wagê do ogólnych tradycji. Ludzie ci nie lubi¹ przemocy w adnej formie, ale te nie pozwalaj¹ sob¹ rz¹dziæ. Czerwieñ nie jest tak jednoznaczna jak czerñ, ma wiele odcieni: Osoba ubrana w ciemn¹ czerwieñ bywa porywcza, myœli samodzielnie, s³ucha swej intuicji, potrafi walczyæ o to, w co wierzy, chce równie byæ oryginalna. Kolor rubinowy to zew natury, erotyzm, poniewa do czerwieni ma dodan¹ domieszkê br¹zu (barwê ziemi). Osoby preferuj¹ce ten kolor kieruj¹ siê instynktem posiadania, szanuj¹ tradycyjne wartoœci, takie jak rodzina, matka, korzenie. Koralowy (karmin, kropelka bieli i maleñka kropelka ó³ci) daje wiarê w siebie, pozwala pracowaæ bez zbytniego wysi³ku. Pani ubrana na koralowo daje do zrozumienia, e jest przyjacielska, koral bowiem to mi³oœæ i akceptacja. Ludzie o negatywnym nastawieniu unikaj¹ takich osób. Koral to równowaga emocjonalnych i yciowych si³: morskie drzewo oœ œwiata i ocean otch³añ, czyli po³¹czenie cz³owieczego ja z g³êbi¹ mo - liwoœci. Jeœli czujesz siê, cz³owieku, wyczerpany, zmêczony ubierz siê na koralowo, a odzyskasz równowagê psychofizyczn¹. Koralowiec wyrastaj¹cy z dna morskiego, którego wiecznie obmywa woda, ³¹czy w sobie te dwa symbole i pozostawia w harmonii: wodê ( ycie równie duchowe) i czerwieñ (krew ycie materialne ziemskie). Kolor cyklamenowy (karmin i maleñka kropelka ultramaryny) to kolor odwa nego wyra ania swych myœli, ale i pewnej przekory, czyli swoistej kokieterii. Kolor ten stwarza atmosferê flirtu i staroœwieckiej, tajemniczej kobiecoœci nie nadaje siê na pierwsze spotkanie w interesach, poniewa bêdzie odwraca³ uwagê od tego, co ubrana weñ pani chce powiedzieæ. Cyklamen mówi: jestem tu, pe³na energii i gotowa na wspania³e prze ycia. 208

211 Szkar³at (g³êboka czerwieñ w za³amaniach szaty przechodzi w czerñ) to kolor, w którym na³adujecie baterie i odpoczniecie od ekspansywnego œwiata. Kolor ten pozwala skupiæ siê na sobie i zamkn¹æ siê na chwile w swym wnêtrzu. Wybierzcie szkar³at, gdy ogarnia was refleksyjny nastrój. Purpura (jasna, zimna czerwieñ) symbolizuje bogactwo, luksus i dostojeñstwo w³adzy. W staro ytnoœci, purpura wydobywana z barwnika zawartego w organizmie czerwonych œlimaków, ze wzglêdu na sw¹ kosztownoœæ by³a zastrze ona dla samych królów. Barwa ta sygnalizuje ludziom, e osoba ubrana w ten kolor jest kimœ wa nym, czêsto szar¹ eminencj¹. Zak³adajcie ten kolor, gdy chcecie daæ do zrozumienia wszystkim, e macie w³adzê. Kolor wiœniowy, buraczkowy, bordowy to kolory seksu. Ludzie preferuj¹cy te kolory s¹ gotowi (podœwiadomie) na mocne prze ycia. Panowie bardzo tradycyjni, ale zmys³owi chêtnie zrobi¹ odstêpstwo na rzecz bordowej marynarki. Analogicznie ludzie, którzy tego koloru nie lubi¹, nie czuj¹ p³omieni namiêtnoœci. Cynober (pomarañczowo-czerwony), tak ostatnio uwielbiany przez kobiety pracuj¹ce w biznesie, to konformizm, chêæ wpasowania siê w grupê ludzi rz¹dz¹cych, maj¹cych w³adzê, chêæ ustawienia siê materialnego. Osoba preferuj¹ca ten kolor jest podatna na zmianê opcji, skrywa swe myœli, nie ujawnia swych d¹ eñ, jest przez to lubiana i odnosi korzyœci finansowe tudzie spo³eczne. Ludzie maj¹cy wstrêt do barwy cynobrowej bywaj¹ niereformowalni, wszelkie lizusostwo jest im obce, nawet gdy trzeba zmieniæ zdanie trwaj¹ przy swoim. RÓ Kolor ró owy to kolor noworodka, który bêdzie rozwija³ siê i wzrasta³. Symbolizuje wiêc odnowê, odradzanie siê, narodziny nowego cz³owieka, nowej idei, nowych zobowi¹zañ, nowych praw i wszystkiego, co twórcze i m³ode. Ró owa barwa to kolor dziecinny, infantylny, ale weso³y, bez nalecia³oœci smutku, kolor ekspansywny w swojej naiwnoœci. Ró to elementy, które rozrastaj¹ siê i umieraj¹, rodz¹ siê na nowo i znów umieraj¹. Wszystkie odcienie ró owego mówi¹ o sk³onnoœci do odradzania siê. W marzeniu sennym istota m³oda, niefrasobliwa, acz z du ymi mo liwoœciami ca³a przybrana jest na ró owo, bowiem ró owy to jakby ³agodniejsza 209

212 czerwieñ, która nie pcha siê na plan pierwszy za szelka cenê, ale ma du o zapa³u do czynu. Ró to towarzyska osobowoœæ, ³atwoœæ nawi¹zywania kontaktów, komunikatywnoœæ i szczeroœæ, jak równie przesada infantylizm. Nowe zobowi¹zania to równie ma³ eñstwo. Blady ró, kolor bardzo dyskretny chêtnie jest wybierany jako kolor œlubnych sukni. Nale y go nosiæ wtedy, kiedy nie chce siê znikn¹æ w tle, ale równie i nie zale y nam, aby siê za bardzo, wrêcz wulgarnie wyeksponowaæ. Jasny ró jest kolorem kokieteryjnym. Osoba w szatach tego koloru woli wzbudziæ mi³oœæ ni popaœæ w jej niewolê. Panie kokietki, biedne ma³e kotki, które prosz¹ o pomoc mrugaj¹ rzêsami i robi¹ s³odkie minki chêtnie wybieraj¹ ten kolor. BR Z Br¹z to barwa yznej, urodzajnej ziemi, bêd¹cej podstaw¹ naszego po ywienia. Kolor br¹zowy i kolor brunatny jest kolorem profanum, jest barw¹ mieszan¹, odpowiada ziemi, glebie, tej yznej i urodzajnej, ale równie ja- ³owej. Ziemia jest zarówno macierz¹, jak i grobem ( z prochu powsta³eœ, w proch siê obrócisz ), co jest akceptacj¹ odwiecznego porz¹dku rzeczy. Kolor br¹zowy to kolor materialny, astrologicznie odpowiada Saturnowi, bogowi czasu i mozo³u. Jest synonimem zachowawczoœci, biernoœci, spokojnego t³a, konformistycznych idei, praktycznoœci. Br¹z to jesieñ, zwiêd³y liœæ, smutek i melancholia, symbol ziemi urodzajnej, ale i ja³owej: gliny, pustyni. Br¹z jest kolorem ochronnym, t³em dla ekspansywnego, rozwijaj¹cego siê œwiata. Br¹z to ci, których nie widaæ: pracuj¹, orz¹, siej¹, zbieraj¹, wytwarzaj¹ i myœl¹ w ciszy gabinetu lub celi klasztornej. Br¹zowe habity zakonników to: samotnoœæ, pokora, wiedza, skrucha, ubóstwo, prostota, troska, zaufanie. Br¹z to czasami kolor ludzi, którzy musz¹ ciê ko pracowaæ, a o wspania- ³ym yciu mog¹ tylko marzyæ. Nie tylko jednak ma tak¹ wymowê: kolor ten to równie stabilizacja, osadzenie w realiach, wiedza, wytrwa³oœæ, ciep³o, bezpieczeñstwo, dostatni dom Brunatna barwa ziemi ochrania ludzkie siedziby przed zalewem wody i niszczycielsk¹ si³¹ ognia, jest ostoj¹, trwa³oœci¹ i przez to symbolem wytrwa³oœci, nieustêpliwoœci, jest odpornoœci¹ i opiek¹. 210

213 Br¹zowy kolor jest kolorem solidnym, mo na na nim polegaæ, sygnalizuje spokojn¹ energiê, bez niepotrzebnych wybuchów emocji. Tak wiêc osoby ubrane w odcienie br¹zu maj¹ szansê na zaskarbienie sobie zaufania. Br¹z wzmacnia wiarê w si³y œwiata materialnego, analogicznie opalona, br¹zowa twarz jest synonimem zdrowia i symbolem cz³owieka sukcesu, wiêc wzbudza zaufanie. Br¹zowy kolor to równie samotnoœæ i wyrzeczenie siê ziemskich uciech (habity zakonników). Ja³owa nieurodzajna ziemia jest symbolem samotnoœci, braku mo liwoœci zbudowania domu i stworzenia szczêœliwego ogniska domowego. Osoby lubi¹ce kolor brunatny i br¹zowy nie znosz¹ fa³szu i nie toleruj¹ go. Nie daj¹ siê zwieœæ pozorom i wewnêtrznemu blichtrowi, liczy siê dla nich spokój i pewnoœæ. S¹ konkretne, bywa, e nie maj¹ poczucia humoru i nie umiej¹ flirtowaæ. Czêsto s¹ samotni z wyboru, mog¹ byæ, jeœli zechc¹, namiêtni, ale wszelkie pasje nie wykraczaj¹ poza sztywne ramy rozs¹dku. Ludzie ci potrafi¹ byæ wierni i odpowiedzialni, ceni¹ sobie spokój i zdrowie, dlatego nie maj¹ predyspozycji do ekstremalnej przesady i sportów wyczynowych. Czasami brakuje im energii. Potrafi¹ pracowaæ, a po pracy potrzebuj¹ spokojnego wytchnienia w cichej przystani domowej. Ludzie ci czêsto s³u ¹ pomoc¹ innym, lecz czasem za gotowoœci¹ pomocy kryje siê podtekst: poczekaj, przyjdzie pora, to i ty mi pomo esz. Barwa brunatna jest równie rodzajem ochronnego p³aszcza, który ochroni siê przed ciekawoœci¹ i dociekliwoœci¹ zaborczych jednostek. Pod tym p³aszczem mog¹ siê te kryæ skrywane namiêtnoœci i wulkaniczne ¹dze, tudzie pasje i na³ogi. Wszystko jest jednak okryte kolorem dostojnego cichego br¹zu. Trudno jest oszacowaæ i przypi¹æ etykietkê jednostkom, które nie cierpi¹ barwy brunatnej i br¹zowej, ale na pewno nie nale y do koñca wierzyæ w ich solidnoœæ i bezgranicznie na nich polegaæ, ludzie ci bowiem nie przywi¹zuj¹ wagi do takich yciowych wartoœci, jak solidnoœæ, bezpieczeñstwo i sta³oœæ. Ekstrema to ludzie nieskromni i zuchwali, dla których liczy siê nade wszystko uznanie i blask z³ota oraz wszelkie trofea, które mo na zdobyæ w doczesnym yciu. Osoby, które unikaj¹ barwy br¹zowej, ale zupe³nie nie wyrzekaj¹ siê jej, ³atwo siê adoptuj¹, potrafi¹ siê przystosowaæ do zmiennych, a czasem skromnych warunków yciowych, ale nie s¹ bynajmniej szarymi myszkami marz¹ o zaszczytach i s³awie. 211

214 Wybierzcie kolor br¹zowy, jeœli zale y wam na szacunku i zaufaniu oraz jeœli chcecie wydaæ siê pracowitymi i solidnymi. Jest to kolor, który, z lekka urozmaicony, znakomicie nadaje siê na pierwsz¹ rozmowê z przysz³ym szefem. BE OWY Be i jego wszelkie odcienie s¹ kolorami uchodz¹cymi we wspó³czesnym œwiecie za bardzo eleganckie. Na kolor be owy sk³ada siê kompozycja br¹zu, bieli i kropelki ó³tego, oczywiœcie w ró nych proporcjach, dlatego tak wiele jest odcieni tej barwy. Przewa nie drogie i naturalne tkaniny barwi siê na be owo, które, same dystyngowane, nadaj¹ tej barwie priorytet spo³eczny. Widaæ wiêc, e cz³owiek zatoczy³ ko³o: wyszed³ z piasku i natury, rozwin¹³ siê i znów ustawi³ kolor piaskowy, ekologiczny na piedestale. Ubrania w tych kolorach s¹ uwa ane za skromne, eleganckie, a wiêc wielce szykowne. Be jest wiêc kolorem snobistycznym, ale równie wiele wyra aj¹cym, jako barwa mieszana ³¹czy w sobie cel, materiê i zaszczyty. Ludzie rzeczywiœcie, nie dla mody, rozmi³owani w be u ³atwo siê adoptuj¹, s¹ pomocni innym, poszukuj¹ wielkoœci i œwiat³a, ale by nie sp³on¹æ w jego blasku trzymaj¹ siê w cieniu, czyli w bezpiecznej odleg³oœci od iluminacji. Wœród nich mo na znaleÿæ i oportunistów, ale przewa nie jednostki te same promieniej¹ wewnêtrznym œwiat³em, co jest wyrazem ich pierwotnej inteligencji i skromnoœci. Nie miewaj¹ kompleksów. Ludzie dobrze siê czuj¹ w ich towarzystwie, szybko zyskuj¹ sympatiê. Nale y uwa aæ! Ludzie ci maj¹ rozleg³e stosunki i niebezpiecznie jest ich niedoceniaæ! Kolor be owy (piaskowy) jest oznak¹ niesta³oœci. Brunatna ziemia to pod³o- e solidne mo na na niej zbudowaæ dom, a na piasku nie. Ten odcieñ be u jest kolorem zwodniczym, ulotnym, przemijaj¹cym jak moda, chêtnie noszonym w lecie i na urlopie, gdzie po okresie wypoczynku wraca siê w kierat codziennych zajêæ. Ludzie, którzy nie lubi¹ be owego, musz¹ jeszcze wiele dokonaæ, dlatego innymi, bardziej jaskrawymi kolorami, dodaj¹ sobie animuszu. RUDY, RDZAWY, CEGLASTY Czerwieñ, br¹z i trochê ó³ci tworzy kolor rudy mieszany. Br¹z symbolizuje ziemiê, rodzinê i materiê, czerwony walkê i wolê przetrwania, a z³oty 212

215 ( ó³ty) wolê zwyciêstwa. Mieszanka ta mówi wiêc ludziom, e osoba tak ubrana wiele przetrzyma³a i nie zawaha siê walczyæ o priorytety, choæby œwiat mia³o siê zdobywaæ nawet podstêpnie. Kolor rudy mówi równie, e nadszed³ kres przygotowañ i czas zabraæ siê do pracy. Nale y zak³adaæ stroje tej barwy, jeœli czeka was zadanie, które wymaga wiele pracy, czasu i wysi³ku. Kolor rdzawy inspiruje i pomaga w koncentracji uwagi. Osoby preferuj¹ce kolor rudy daj¹ innym do zrozumienia, e nie chc¹ byæ przywódcami, a chêtnie pójd¹ tam, gdzie ktoœ je poprowadzi, jest to przyczajenie siê i swoista dyplomacja, która, gdy przyjdzie pora, pomo e osi¹gn¹æ szczyty. Osoby te s¹ pewne siebie, potrafi¹ jasno siê wyra aæ i precyzyjnie wydawaæ instrukcje. Ludzie ubrani od stóp do g³ów na rudo bywaj¹ zawistni, dusz¹ w sobie z³oœæ, ale zawsze s¹ na zewn¹trz mili i chc¹ dorównaæ tym, którym zazdroszcz¹ przewa nie im to siê udaje. Kolor rudy czasami ukrywa fizyczne dolegliwoœci i lêk przed ujawnieniem prawdy, lecz zwiêksza spostrzegawczoœæ, daje wyczucie koniunktury i wzmacnia ekonomiê jednostki, dlatego na ogó³ siêga siê po strój w tym kolorze, gdy trzeba rozwi¹zaæ jakiœ problem. Ci, którzy nie lubi¹ koloru ceglasto-rudego to czasami ludzie o ma³ych ambicjach, minimaliœci lub nieprzebojowi, ³agodni, którzy nie potrafi¹ walczyæ o swoje, czasami nie maj¹ zmys³u handlowego i brak im dyplomacji. Ó TY Kolor ó³ty, ciep³y, ekspansywny wi¹ e siê z ide¹ poszerzania horyzontów, siêgania wci¹ dalej i wy ej, jak têsknota za S³oñcem, esencj¹ bosk¹ i wiecznym yciem. ó³te ³any zbo a to chleb, podstawa wy ywienia ludzkoœci przez d³ugie wieki, a tym samym bezpieczeñstwo w œwiecie materialnym. ó³ty jako chwa³a s³oneczna, która zesz³a na ziemiê, to kolor z³ota, brzêcz¹cej mamony, bogactwa, zaszczytów, tych ziemskich, a przez to i niebiañskich. Pos¹ ki bo ków malowane na ó³to, a póÿniej z³ocone, mia³y siê kojarzyæ zwyk³emu œmiertelnikowi ze wspania³oœci¹ równie doczesn¹ musia³ bogów przecie zrozumieæ, a tym samym w nich uwierzyæ. ó³tego u ywa siê do malowania atrybutów wszystkich bóstw s³onecznych, dla podkreœlenia si³y i ekspansji. ó³ty jest te barw¹ chtoniczn¹, barw¹ ziemi i jej p³odów, lata, jesieni, dojrza³ych k³osów i jesiennych liœci, staroœci i upad- 213

216 ku, przez co kojarzy siê z niesta³oœci¹, zmiennoœci¹, z czego tylko krok do zdrady, równie ma³ eñskiej. ó³ty ³atwo rzuca siê w oczy, jest kolorem komunikatywnym ( ó³te taksówki, ó³te skrzynki na listy w centralnej Europie), sygnalizuj¹cym œwiat³o wzmo onej uwagi przy przejœciu dla pieszych. Kolor ó³ty kusi i wabi, ale w nadmiarze jest mêcz¹cy. Promienie s³oneczne ogrzewaj¹, ale i szkodz¹, a ó³ciutka cytryna wykrzywia usta. Ubrania, utrzymane w kolorach ó³to-br¹zowo-zielonych, wskazuj¹ na dobry kontakt z si³ami materialnymi i zabezpieczeniem sobie bytu. Szata utrzymana w kolorach zgni³ej ó³ci symbolizuje zbytnie przywi¹zanie do spraw doczesnych i zdradê Ducha. ó³te elementy w stroju mog¹ wskazywaæ na dobry nastrój, humor, weso- ³oœæ, optymistyczne podejœcie do ycia, komunikatywnoœæ lub chêæ jej zaakcentowania, poszerzanie horyzontów, têsknotê za wy szym ja, a jednoczeœnie pragmatyzm i niemo noœæ oderwania siê od ziemi i jej uciech bogactwa, z³udnego blasku materialnego po ¹dania i towarzystwa. Osoby, które lubi¹ jaskrawy ó³ty kolor we wszystkich jego odcieniach, s¹ otwarte, ywe, o bogatej duszy, pe³ne temperamentu, komunikatywne, towarzyskie, Ÿle czuj¹ siê w samotnoœci. Jednostki te s¹ pe³ne humoru i roztaczaj¹ wokó³ klimat zaraÿliwej weso³oœci i radoœci ycia. Niechêæ do ó³ci to umiejêtnoœæ bycia samotnym. Niechêæ do powierzchownych kontaktów, skupienie siê na sobie i swoim wnêtrzu. Ludzie ci uwa aj¹, e odkrywanie swoich zamiarów i pogl¹dów, to g³upota. Czasem jednostki te boj¹ siê zawieœæ na bliskich i unikaj¹c kontaktów z otoczeniem, unikaj¹ ewentualnego rozgoryczenia, ale na ogó³ odpowiada im samotnoœæ, wol¹ pó³mrok od jaskrawego blasku S³oñca i jego zaszczytów. To osoby konkretne, które wol¹ ma³o mieæ, czy zdobyæ, ale czuæ siê zawsze solidnie i pewnie nie snuj¹ dalekosiê nych planów, ale ma³ymi kroczkami zmierzaj¹c do celu zawsze osi¹gn¹ to, co sobie za³o ¹. NIEBIESKI Kolor niebieski to kolor nieba kojarz¹cy siê ze spokojem, nieskoñczonoœci¹, têsknot¹, wod¹ obmywaj¹c¹ ca³y œwiat, z której powsta³o ycie (patrz rozdz. Symbol, jego rodzaje i znaczenie ). Jeœli przyjmiemy, e woda jest Ÿród³em wszelkiego ycia organicznego, niebo zaœ miejscem narodzin ka dej duszy, nasuwa siê wniosek, e kolor niebieski jako po³¹czenie tych dwóch si³ daje porozumienie duszy i cia³a. Jako taki mo e kojarzyæ siê z wiernoœci¹, bêd¹c jednoczeœnie kolo- 214

217 rem tajemniczego, sakralnego nieba, symbolizuje têsknotê za t¹ wiernoœci¹, d¹- enie do idealnego stanu równowagi. Niebieski to kolor niemieszaj¹cy siê do spraw doczesnych, wp³ywa uspakajaj¹co i sprowadza mocny i g³êboki sen. B³êkit jednoczeœnie wywo³uje poczucie ch³odu i wytwarza dystans, jest kolorem dystyngowanym i nie zachêca do poufa³oœci, tak jak i ch³odne niematerialne niebo czczone jest z daleka. B³êkit jest symbolem siedziby bogów, nieziemskiego spokoju, uduchowienia, wiary i pobo noœci. B³êkit na niebie to opieka boska, na ziemi opieka matczyna, a tym samym têsknota za dzieciñstwem, matk¹, chêæ cofniêcia siê, infantylizm. Niebieski to kolor czysty, niebiañski, dziecinny, sakralny, pozbawiony jakichkolwiek wp³ywów otaczaj¹cego go profanum. Niepokój p³yn¹cy z podœwiadomoœci, wywo³uj¹cy depresje, ucieczkê w œwiat nierealny, to tak e kolor niebieski, uwielbiany przez neurotyków i schizofreników. B³êkitne niebo uwa ano za niedostêpn¹ zwyk³ym œmiertelnikom, tward¹ czaszê, st¹d b³êkit wyobra a trwa³oœæ, wiernoœæ, niebiañskoœæ, boskoœæ... I widzieli Boga Izraelskiego, a by³o pod nogami jego jako robota z kamienia szafirowego, a jako niebo, gdy jest jasne (Wyj. 24; 10). Anio³ w ciemnob³êkitnej szacie to trwa³oœæ i spokój dokonania, opieka i stagnacja. Pallas Atena w b³êkitno-fioletowej szacie ch³odnego, zimnego nieba, nie zachêca do poufa³oœci. Kolor niebieski jest kolorem bardzo trudnym do uzyskania drog¹ naturaln¹, dlatego by³ wielce cenny i tylko nieliczni mogli sobie pozwoliæ na szaty tej barwy, dlatego te jest kolorem mo nych tego œwiata i jako taki wzbudza szacunek, tak jak i wielkie bezkresne niebo. Jest kolorem pobo noœci, kontemplacji, medytacji, szczeroœci, opieki, dobroci (szaty anielskie), ale równie to kolor zimnej bezlitosnej sprawiedliwoœci, arystokracji, wy szoœci nad innymi. Ludzie, którzy kochaj¹ barwê b³êkitn¹, bywaj¹ konserwatystami, introwertykami, pragn¹ osi¹gn¹æ wewnêtrzn¹ harmoniê, sta³oœæ i moc duchow¹, lecz nie zawsze im siê to udaje. W trudnych sytuacjach umiej¹ sobie radziæ, nie trac¹ g³owy. Sprawiaj¹ wra enie ludzi ch³odnych, lecz jest wrêcz przeciwnie pod niebiesk¹ szat¹ gorzeje wulkan emocji. Zewnêtrznie nie zachêcaj¹ do poufa³oœci odsuwaj¹ siê przy powitaniu, nie zachêcaj¹ do ca³usów i wylewnych uœcisków. Osoby, które zdecydowanie nie lubi¹ wszystkich odcieni niebieskiego, nie ogl¹daj¹ siê w przesz³oœæ, nie s¹ sentymentalni, nie lubi¹ tanich wzruszeñ. Uwa aj¹ siebie za autorytet, nierzadko nie s³uchaj¹ nikogo innego. Czuj¹ siê kimœ szczególnym i czasami osi¹gaj¹ szczyty w jednej wybranej dziedzinie. Rzadko w tej grupie zdarzaj¹ siê jednostki niedojrza³e emocjonalnie. 215

218 ZIELONY Zieleñ jest symbolem ywotnoœci i rozwoju, kojarzy siê z naturalnym, zdrowym trybem ycia, p³odnoœci¹ i wzrostem. Zieleñ jest wszêdzie: na ziemi i w wodzie im g³êbsza toñ spokojnej wody, tym bardziej zielona. Jest wiêc wyrazem wszelkiego ycia. Konary potê nych drzew siêgaj¹ nawet niematerialnego nieba, stwarzaj¹c pomost œwiêty z nieograniczon¹ boskoœci¹ wszechœwiata. W chrzeœcijañstwie zieleñ to kolor liturgiczny, daj¹cy wyraz nadziei, zbawienia, zmartwychwstania, m³odego ycia, zwyciêstwa nad œmierci¹, symbolizuje naturaln¹ walkê ze z³em poprzez swoj¹ rozrodczoœæ, czyli walkê z szatanem. Kolor zielony uspakaja i sprzyja medytacji oraz pomaga w filozoficznych rozwa aniach. Zielony jako przyroda, ycie, p³odnoœæ, jest barw¹ neutraln¹, poœredni¹ miêdzy piekieln¹ czerwieni¹ a spokojnym ch³odnym niebem, poœredni¹ miêdzy ciep³em i zimnem, odœwie a i uspakaja. Kolor zielony to p³odnoœæ i nadzieja na lepsze jutro, to nadzieja na dobr¹ realizacjê w sprawach doczesnych i materialnych spokojne kszta³towanie bytu, œwiadomoœæ celu i pilna rzetelna praca. Zielony jest kolorem dobrze wp³ywaj¹cym na sko³atane nerwy uspakaja, wycisza wewnêtrznie, pozwala siê skupiæ. Barwa ta symbolizuje czyste i zdrowe powietrze, jest barw¹ natury i równowagi yciowej. Im ciemniejsza zieleñ, tym bardziej dojrza³a, symbolizuje wiêc doœwiadczenie, wiedzê, umiejêtnoœæ przystosowania siê do trudnych warunków (szpilki starych iglastych drzew). Barwa zielona wysy³a sygna³y, takie jak wytrwa³oœæ, mêstwo, sta³a nadzieja. Uosabia ideê brania i dawania, poniewa jest symbolem wiecznego obiegu materialnego ycia w przyrodzie. Jest kolorem materialnym, konkretnym osoby lubi¹ce kolor zielony wzbudzaj¹ zaufanie. Osoby, które kochaj¹ barwê zielon¹ czuj¹ siln¹ wiêÿ z natur¹ lub chc¹, aby je tak postrzegaæ. Bywaj¹ bioenergoterapeutami, preferuj¹ medycynê niekonwencjonaln¹, s¹ zwolennikami naturalnego rozwoju bez sztucznych eksperymentów. Chêtnie wsiedliby do bryczki zaprzê onej w koniki zamiast do luksusowego auta. Nie lubi¹ maszyn i komputerów, preferuj¹ zdrowy styl ycia (czasem na pokaz). Osoby, które maj¹ najwiêcej ubrañ zielonych marz¹ o czasach, gdy tr¹bka pocztyliona oznacza³a zbli aj¹c¹ siê wiadomoœæ i niechêtnie korzystaj¹ z poczty elektronicznej. Osoby zdecydowanie nielubi¹ce zieleni s¹ niewolnikami techniki i postêpu i nie maj¹ wyrobionego stosunku do otaczaj¹cego ich œwiata. Nastawieni na konsumpcjê, gubi¹ po drodze wra liwoœæ i postrzeganie pozazmys³owe. 216

219 FIOLETOWY Fiolet jest kolorem honoru. Po³¹czenie krwistej czerwieni, kojarzonej z walk¹, krwi¹ i ofiar¹ oraz zimnego majestatycznego boskiego nieba daje kolor honorowego zmagania siê z ziemskim i duchowym bytem. Jest to kolor silnej woli, przeciwstawienia siê problemom i budowania silnego ja. Si³a woli, wytrwanie przy obowi¹zkach narzuconych sobie dobrowolnie kszta³tuj¹ si³ê ducha, tak wiêc fiolet zosta³ uznany za kolor wszelkiej duchowoœci. Fiolet to b³êkit i czerwieñ, czyli ch³ód i namiêtnoœæ, dystans i ogieñ. W œredniowieczu fiolet by³ kolorem ofiarników, jakby krew ziemskich istot mog³a siê dostaæ do nieba tylko przez ofiarê i œmieræ. Jest wiêc symbolem przemiany, w której czerwieñ wieku m³odzieñczego zosta³a stonowana przez ch³odny b³êkit, co da³o istotê dojrza³¹, œwiadom¹ swej woli, praw i obowi¹zków. Uwa any jest za kolor poszukiwaczy, poniewa ka d¹ przemianê poprzedza poszukiwanie. Fiolet jako symbol duchowego rozwoju i dojrza³ej wiedzy zdobi szaty biskupów, sêdziów. W marzeniu sennym fioletowe niebo jest synonimem woli i honoru. Wyprawa po w³asne, niezale ne ja musi zakoñczyæ siê sukcesem. Postaæ odziana w fioletowe szaty zawsze post¹pi s³usznie i pewnie. W ikonografii Pallas Atena odziana w fioletowo-b³êkitn¹ szatê, zamyœlona, wsparta na kamieniu granicznym odpoczywa po boju o s³uszn¹ sprawê. Fiolet nigdy siê nie spieszy. Ludzie, którzy lubi¹ te barwê, poznaj¹ œwiat poprzez obrazy i wizje (myœlenie jakoœciowe), unikaj¹c czasami konfrontacji z rzeczywistoœci¹. Niektórzy jednak nosz¹ fiolet dla podkreœlenia wyj¹tkowoœci swego wnêtrza, uwa aj¹c go za kolor duchowy, a zapominaj¹, co tak naprawdê znaczy duch czasami w³aœnie brak im woli i si³y przebicia, ale nosz¹c fiolet konsekwentnie i d³ugo, sprawiaj¹, nieœwiadomie, e maj¹ szansê zyskaæ te przymioty. Ludzie wierz¹, e fiolet podkreœla zalety wyobraÿni, dlatego chc¹c wydaæ siê nietuzinkowymi, o oryginalnym marzycielskim wnêtrzu, zak³adaj¹ ubrania w odcieniach fioletu. Burgundzki fiolet to kolor ciemnofioletowy z du ¹ domieszk¹ karminu. Barwa ta budzi zaufanie do w³asnej intuicji zapa³ czerwieni i filozofia duchowa fioletu sprawiaj¹, e ludzie odbieraj¹ osobê tak ubran¹ jako jednostkê dzia³aj¹c¹ z prawych i szlachetnych pobudek. Kolor ten jest pomocny wtedy, gdy gnêbi¹ nas lekkie wyrzuty sumienia, gdy nie jesteœmy pewni, czy dzia³amy z czystych pobudek. W szacie tej barwy uspokoimy w³asne sumienie. Jasny fiolet przydaje siê w pracy terapeutycznej, poniewa u³atwia indywidualne podejœcie do potrzebuj¹cego pomocy i u³atwia twórcze rozstrzygniêcie problemu. 217

220 Osoby lubi¹ce jasny fiolet posiadaj¹ na ogó³ bystry umys³, ale oznaczaj¹ siê ³agodnoœci¹, dlatego mog¹ wiele spraw doprowadziæ do koñca. Nale y nosiæ ten kolor w chwilach, gdy nie chcemy siê poddawaæ emocjom, bo chocia nie t³umi on uczuæ, nie zachêca równie do folgowania im. Jeœli ubierzemy siê tak w pierwszym dniu nowej pracy, ludzie zobacz¹ w nas dobrego przyjaciela, który zawsze gotowy bêdzie im pomóc. Jasny fiolet bowiem ³¹czy ³agodnoœæ z intuicj¹ i wol¹, a to potê na kombinacja! Symbolizuje te niez³omnoœæ, silnego ducha i daje ludziom do zrozumienia, e mo esz byæ ich przewodnikiem. Osoby, które nie lubi¹ fioletu nie staraj¹ siê szukaæ i zwyciê aæ. Raczej p³yn¹ na fali. Wszystko to, czego nie mog¹ uchwyciæ rozumem, budzi w nich grozê. Duchowy rozwój i dojrza³a wiedza s¹ im obce. Czasami nie maj¹ doœæ silnej woli, aby osi¹gn¹æ zamierzone cele. Bywa jednak odwrotnie: ludzie, którzy nie maj¹ w szafie od niedawna nic fioletowego, dosiêgli tego, co chcieli, przemiana dokona³a siê i albo spoczn¹ na laurach, albo po chwilowym odpoczynku od tej barwy, zaczn¹ j¹ lubiæ na nowo. SZMARAGDOWY Szmaragd to kolor prawdy i odwiecznych praw spisanych na szmaragdowych tabliczkach egipskiego boga erudycji Hermesa Trismegistosa. Jego najwa niejsza maksyma g³osi³a: tak jak na dole, tak i na górze, co ma odniesienie w astrologicznych archetypach. Postaæ tego boga, który podobno istnia³ naprawdê, rzuci³a œwiat³o naukowe na wiedzê ezoteryczn¹. Szmaragdowozielone tabliczki, których nigdy nie odnaleziono, zawiera³y po prostu zbiór niezmiennych praw: naukowych, ludzkich i wszelkich praw niezniszczalnych, niezale nie od wytworu kultury i danej spo³ecznoœci. Analogicznie kamieñ szlachetny, szmaragd, uwa ano za klejnot wielkiej wagi. By³ kamieniem œwiêtym, który nie móg³ trafiæ w niepowo³ane rêce, jeœli mia³ chroniæ swego w³aœciciela. Skradziony i sponiewierany, przynosi³ nieszczêœcie. Symbol szmaragdowego koloru zachowa³ siê do dziœ w wypustkach togi adwokackiej, jest to obrona praw cz³owieka i szansa na poprawê. Uogólnieniem by³oby stwierdzenie, e ludzie ubieraj¹cy siê na szmaragdowo poszukuj¹ prawdy, ale coœ w tym jest. Osoby uwielbiaj¹ce kolor szmaragdowy charakteryzuje wœciek³e d¹ enie do harmonii i równowagi wewnêtrznej. Zak³adaj¹c ubrania w tym kolorze zdaje im siê, e osi¹gn¹ spokój egzystencjonalny. Zak³adaj¹c ubrania w tym kolorze wydaje im siê, e sprawiaj¹ wra enie osób kompetentnych. 218

221 Szmaragd to równie gotowoœæ do podjêcia wysi³ku i ponoszenia odpowiedzialnoœci za swoje czyny. Nie jest to kolor zbyt elastyczny (kombinacja b³êkitu i ciemnej zieleni), ale dowodzi i dodaje pewnoœci siebie. Osoba tak ubrana mówi ludziom, e chocia wydaje siê s³aba, potrafi sobie poradziæ w ka dej sytuacji. Cz³owiek, który nie lubi szmaragdu, jest podatny na zmianê opcji i ³atwo zmienia zdanie. Bywa dyplomat¹, czasami manipulantem. GRANATOWY Granat to kolor spokojnego, nocnego nieba, kiedy wszystko kryje siê w jamach, œpi i odpoczywa. Kolor odpoczynku po zas³u onej pracy, ustalonego porz¹dku i zorganizowania. Granat to kolor wytrwa³oœci, pasywny, gdzie wszystko œpi i dojrzewa, a Ziemia, okryta ciemnym p³aszczem nocy, ³¹czy siê z Niebem w akcie mi³osnym. Jest to kolor sprzyjaj¹cy zastanowieniu siê, skupieniu, st¹d powsta³y szkolne granatowe mundurki, pozwalaj¹ce przez sw¹ symbolikê skupiæ siê na rzeczach konkretnych. Granatowe niebo w tle marzenia sennego to porz¹dek, harmonia i spokojne stwarzanie bez zak³óceñ otaczaj¹cego œwiata. Kolor ten mówi œwiatu, e cz³owiek weñ ubrany to twórczy konformista. Granat uspakaja i sprzyja zastanowieniu i obiektywizmowi, wiêc nale y go nosiæ, jeœli mamy sk³onnoœci do przesadnych sentymentów oraz dzia³ania zbyt spontanicznego, dlatego zrobi³ tak wielka karierê ongiœ w szko³ach, a teraz w biurach. Granatowy uniform to dobry wybór, jeœli idziecie na spotkanie, na którym chcecie sfinalizowaæ jak¹œ transakcjê. Ludzie, którzy lubi¹ granat, informuj¹ innych, e wa na jest dla nich uczciwoœæ i mo na na nich polegaæ. To kolor spokojnego autorytetu. Nie lubi¹ granatu jednostki wolne i niezale ne, które nie uznaj¹ adnych barier i ograniczeñ. KONTAKT ZE MN : telefon: (0-22) admin@manuela-klara.com art.@manuela-klara.com 219

222 220

223 BIBLIOGRAFIA Mircea Eliade Traktat o historii Religii (Ksi¹ ka i Wiedza 1966). Mircea Eliade Mity sny i misteria (KRL Warszawa 1994). Mircea Eliade Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy (PWN W-wa 1994). Gerardus Van der Leeuw Fenomenologia religii (W-wa 1978). Joseph Campbell Bohater o tysi¹cu twarzy (Zysk i S-ka 1997). W³adys³aw Kopaliñski S³ownik symboli (Wiedza Powszechna 1990). Juan Eduardo Cirlot S³ownik symboli. Manfred Lurker S³ownik obrazów i symboli Biblijnych (Pallottinum Poznañ 1989). Carl G. Jung Archetypy i symbole (Czytelnik 1975). Carl G. Jung Podstawy psychologii analitycznej (wyd.wrota W-wa 1995). Carl G. Jung Psychologia, a religia (wyd. WROTA 1994). Carl G. Jung Zasadnicze problemy psychoterapii (wyd.kr, Warszawa 1994). Alicja Chrzanowska Misterium Tarota Arkana Ma³e (Studio Astropsychologii 1998). Manuela Klara Olszewska Tarot terapia s³owem (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 1999). Kinga Œniegocka Energie ycia (Studio Astropsychologii). KSIÊGA JEZIRACH, wprow. I komentarz Mariusz Prokopowicz PhD, (Pico Warszawa 1994). Ks. M. Go³êbiowski Rabbi Akiba Ben Josef (Znak 1976). Bruno Bettelheim Cudowne i po yteczne o znaczeniach i wartoœciach baœni (PIW 1985). Bronis³aw Malinowski Szkice z teorii kultury (Ksi¹ ka i Wiedza 1958). 221

224 Tracy Marks Astrologia g³êbi (Ravi ódÿ 1985). Biblia (wyd. Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne 1968). Stephen Arroyo Astrologia i psychologia (Ravi ódÿ 1994). Natasza Czarminska Liczby losu (HS Warszawa 1995). Jan Parandowski Mitologia (Wyd. Poznañskie 1989). A. Samuels, B. Shorter, F. Plaut Krytyczny s³ownik analizy jungowskiej (Routledge & Kegan Paul, Londyn 1986). Rudolf Otto Œwiêtoœæ (Ksi¹ ka i Wiedza 1968 Warszawa). Jolanda Jacobi Psychologia C.G. Junga (Warszawa 1993). Jean-Paul Roux Krew mity symbole i rzeczywistoœæ (Znak 1994). Alfred Douglas Tarot (Wydawnictwo Warsztat Specjalny Milanówek 1994). Anthony Piers Tarot (Dom Wydawniczy Rebis Poznañ 1994). Barbara Antonowicz Vademecum tarota (Studio Astropsychologii, Bia- ³ystok 2003). Artur Edward Waite Obrazkowy klucz do tarota (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 2004). Katarzyna Ostrowska Zrozumieæ tarota i swoje ycie (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 2004). Aldona i Jaros³aw Mironscy Tarot Terapeutyczny (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 2003). Barbara Antonowicz Tarot intuicyjny Wielkie Arkana (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 2000). Barbara Antonowicz Tarot intuicyjny Ma³e Arkana (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 2002). Bernard A.Mertz Tarot na wszystkie talie (Studio Astropsychologii, Bia- ³ystok 2001). Wojciech JóŸwiak Tarok wró ebny i wizyjny (Studio Astropsychologii, Bia³ystok 2002). 222

225 PRZYPISY 1 S³owo ³aciñskie oznaczaj¹ce ja. W jêzyku psychoanalizy ego to czêœæ osobowoœci równowa ¹ca si³y, których dzia³aniu poddana jest jednostka, tzn. jej w³asne popêdy (pierwotne tendencje), jej moralnoœæ, czy dok³adniej mówi¹c jej superego oraz rzeczywistoœæ œwiata zewnêtrznego. 2 Pierwotny, uniwersalny wzorzec. Ten zapo yczony od œw. Augustyna termin zosta³ wprowadzony do psychologii g³êbi przez C. G. Junga (1919) na oznaczenie archaicznych wyobra eñ, stanowi¹cych wspólne dziedzictwo ca³ej ludzkoœci. Odnajduje siê je w ka dej osobie, wszêdzie i zawsze, obok osobistych wspomnieñ. Zawarte w bajecznych opowieœciach, mitologii i legendach, archetypy objawiaj¹ siê w marzeniach sennych, majaczeniach i dzie³ach sztuk plastycznych. Tworz¹ nieœwiadomoœæ zbiorow¹ lub inaczej podœwiadomoœæ kolektywn¹. 3 Sacrum wszystko, co dziwne, niezwyk³e, tajemnicze, groÿne, a przez to budz¹ce lêk i bezbrze ny szacunek. Œwiête i niedoœcignione, uœwiêcone przez swoj¹ innoœæ i niezwyk³oœæ. 4 Profanum czas zwyk³y, œwiecki, nieuœwiêcony, powszedni zwyk³oœæ. 5 Antropologia jest nauk¹, która zajmuje siê badaniem zmiennoœci cz³owieka, jako jednostki i jako spo³ecznoœci. Najwa niejsze dziedziny antropologii to: antropologia fizyczna, antropologia kulturowa, archeologia, lingwistyka, paleoantropologia. Pos³uguje siê: antropometri¹, genetyk¹, statystyk¹. Zagadnienia wa ne dla antropologii to: antropogeneza, etnologia, etnografia, rasa, typologia antropologiczna. 6 Kosmogonia porz¹dek kosmiczny. Mity kosmogoniczne mity o powstaniu œwiata. 7 Terminu cz³owiek pierwotny u ywam nie na okreœlenie cz³owieka dzikiego czy ma³poluda, a cz³owieka wra liwego z nieska on¹ przez cywilizacjê psychik¹, g³êboko czuj¹cego, odbieraj¹cego œwiat jako jednoœæ kosmiczn¹ rz¹dz¹c¹ siê swoimi prawami. Cz³owiek taki yje w poszanowaniu tych praw. 8 We wszystkich niemal religiach wspólnoty pierwotnej spotykamy wiarê w ow¹ si³ê, która nie jest ju wy³¹cznie materialna, ale przejawia siê zawsze i jedynie w cia³ach materialnych: w tê si³ê, która w jêzyku plemion melanezyjskich nosi nazwê mana i któr¹ pod najrozmaitszymi imionami odnajdujemy u innych ludów, wszêdzie tam, gdzie istniej¹ podobne warunki ycia. Termin ten zosta³ u yty po raz pierwszy w roku 223

226 1891 przez misjonarza protestanckiego Codringtona Jest to pewna moc lub oddzia- ³ywanie o charakterze niematerialnym i w pewnym sensie nadprzyrodzonym; moc ta przejawia siê jednak w sile cielesnej lub te w ka dego rodzaju sile i zdolnoœci, jak¹ posiada cz³owiek. Mana nie wi¹ e siê z jakimœ jednym przedmiotem, ale ka dy niemal przedmiot mo e j¹ przenosiæ... Jest to potêga bezosobowa, a groÿna, która przebywa w kamieniach, roœlinach, w broni i zwierzêtach, w cia³ach wojowników, a póÿniej zw³aszcza w cia³ach wodzów plemienia. Sprawia ona, e niektóre z przedmiotów s¹ lepsze i skuteczniejsze od innych, poniewa posiadaj¹ lepsze mana. Podobnie jest z ludÿmi maj¹ skuteczniejsze mana, a tym samym lepsz¹ energiê oddzia³ywañ. Rzeczowniki, które wyra aj¹ mana to: majestat, wp³yw, rozumnoœæ, s³awa, w³adza, si³a, zdolnoœæ, niezwyk³a moc, bóstwo. Mana to tak e autorytet, honor, bogactwo, presti, powodzenie, mo na tê moc zdefiniowaæ na wiele sposobów. Szaman, który straci³ presti przez b³êdne przepowiednie, mo e utraæ mana, lub dlatego b³êdnie przewidzia³, e utraci³ mana. Mana to si³a dostêpna lekarzowi, mediatorowi, œwiêtemu lub g³upcowi bo emu ka demu, kto uczestniczy w œwiecie ducha na tyle, by przekazywaæ lub emanowaæ energiê (C. G. Jung). Mo na powiedzieæ, e mana to element charyzmy. 9 Osobowoœæ maniczna, aktywna, mêska postaæ kolektywna archetypowa, wyodrêbniaj¹ca siê z t³a i opanowuj¹ca œwiadom¹ osobowoœæ (C. G. Jung), czyli mówi¹c proœciej i mniej naukowo charyzma. W osobowoœci manicznej ego ma pozycjê wy sz¹, nietykaln¹, spokój doskona³ego nadcz³owieka, kieruj¹cego siê œwiadom¹ wol¹ w oddzia³ywaniu na innych, pomocny ka demu, kto wykonuje zawód przewodnika duchowego i emanuje energiê na zewn¹trz (C. G. Jung). 10 Starogermañski szaman uderzaj¹c w bêben z obrêczami z drzewa kosmicznego, lecia³ do œrodka œwiata, czyli doznawa³ w ekstazie b³ysku jasnowidzenia i wraca³ z gotowymi informacjami, które przekazywa³ ludowi. Lot szamana zagnieÿdzi³ siê jako termin w antropologii kultury i znajduje swe odpowiedniki równie w innych cywilizacjach (Eliade). 11 Hierofania miejce uœwiêcone przez naznaczenie. Miejsce, w którym sta³ siê cud. 12 Carl Jung to myœliciel, który wyprzedzi³ swoj¹ epokê (...). Powiêksza siê nieustannie grono ludzi, którzy w psychologii Junga widz¹ prost¹ i jasn¹ drogê do zrozumienia zarówno psychiki cz³owieka, jak i przekazów zawartych w Biblii, bajkach, obrazach sypanych z piasku przez Indian Navaho, kartach tarota, religiach orientalnych, szamaniÿmie, alchemii, parapsychologii, logice, literaturze, zjawiskach spo³ecznych i kulturowych, i wielu jeszcze innych dziedzinach, w których znajduj¹ wyraz zainteresowania cz³owieka. (Eugene Pascal) 13 Bêdziemy opieraæ siê na kulturze greckiej, poniewa jest najbardziej znana, dostêpna i ucywilizowana. Oczywiœcie w innych kulturach wystêpuje ten sam wzorzec, ale nie sposób opisaæ ich wszystkich. 14 Astrologicznie Mars i Wenus odpowiadaj¹ archetypowi jungowskiemu Anima Animus, który jest wewnêtrznym obrazem kobiety w psychice mê czyzny i wewnêtrznym obrazem mê czyzny w psychice kobiety. S¹ uwa ane za przeciwieñstwa, które siê dope³niaj¹, funkcjonuj¹ od wewn¹trz nieœwiadomej strony psychiki. Anima b¹dÿ Animus jest czynnikiem, który jest przypisany ka demu cz³owiekowi, jest elementem reakcji, nastrojów, impulsów, zobowi¹zañ, przekonañ i inspiracji, których pe³na inte- 224

227 gracja i realizacja wymaga wspó³dzia³ania z p³ci¹ przeciwn¹. Wojownik jest obrazem mê czyzny: decydowanie, odwaga, godnoœæ, si³a. Symbole astrologiczne Marsa i Barana s¹ przypisane karcie W³adca Cesarz. 15 Wenus (patrz Mars). Symbole astrologiczne Wenus i Byka s¹ przypisane kartom: W³adczyni i Wie a Boga, natomiast Wenus rz¹dz¹ca Wag¹ to karta Kochankowie. 16 Merkury to jungowski archetyp Persony. Jungowska koncepcja persony ujmuje j¹ jako archetyp, co znaczy, e istnieje nieuchronnoœæ i powszechnoœæ persony. Wymaga jej ka de spo³eczeñstwo, poniewa pe³ni ona w nim rolê poœrednika u³atwiaj¹cego relacje miêdzyludzkie i wymianê. Funkcja ta jest czêœciowo spe³niana przez persony zaanga owanych w ycie spo³eczne jednostek. Ró ne kultury bêd¹ ustala³y ró ne kryteria dla persony i z pewnoœci¹ z czasem pojawi¹ siê odmiany, zmiany i ewolucje, dopóki fundamentalne wzory archetypowe bêd¹ dopuszcza³y nieskoñczon¹ iloœæ wariacji. Czasami traktuje siê personê jako»archetyp spo³eczny«, zawieraj¹cy wszystkie kompromisy odpowiadaj¹ce yciu spo³ecznemu. (...) Persona jest mediatorem miêdzy ego, a zewnêtrznym œwiatem. (Krytyczny S³ownik Analizy Jungowskiej, Londyn 1986). Symbole astrologiczne Merkurego i BliŸni¹t s¹ przypisane kartom: Mag i S³oñce, Natomiast Merkury rz¹dz¹cy ziemsk¹ Pann¹ widnieje na Eremicie. 17 Ksiê yc podœwiadomoœæ, czyli nieœwiadomoœæ indywidualna (C. G. Jung). Symbole astrologiczne Ksiê yca i Raka s¹ przyporz¹dkowane karcie Ksiê yc i Umiarkowanie. 18 JaŸñ, której astrologicznie i mitycznie odpowiada S³oñce, jest pe³ni¹ potencja³u cz³owieka i jednoœci osobowoœci sk³adaj¹cej siê w ca³oœæ. JaŸñ nie jest tylko centrum, ale tak e ca³ym obwodem, który obejmuje zarazem œwiadomoœæ, jak i nieœwiadomoœæ; jest to centrum ca³oœci, tak jak ego jest centrum œwiadomego umys³u (C. G. Jung). Symbole astrologiczne S³oñca i Lwa widniej¹ na obrazie kart: Rydwan i Moc. 19 Pluton to archetyp Cienia, jest w naszej podœwiadomoœci tym, czym osoba nie chce byæ (C. G. Jung), czyli ciemn¹ stron¹ osobowoœci, besti¹ w nas samych, któr¹ mo na trzymaæ w letargu, przez ca³e ycie, lub zbudziæ. Jednoczeœnie Pluton to Cieñ Zbiorowy, czyli nawarstwienie siê przez wieki blokad, przes¹dów, zahamowañ, negatywnych wzorców, które czasami trzymaj¹ w ryzach, lecz uwolnione mog¹ doprowadziæ do samounicestwienia. Symbole astrologiczne Plutona i Skorpiona znajdziemy na karcie Ko³o Fortuny. 20 Jowisz to spo³eczna, pozytywna warstwa archetypu Cienia (C. G. Jung). Symbole astrologiczne Jowisza i Strzelca patronuj¹ kartom Kap³an i S¹d Ostateczny. 21 Negatywna spo³eczna warstwa archetypu Cienia (C. G. Jung). Symbole astrologiczne Saturn i Kozioro ec patronuj¹ kartom Wisielec i Demon. 22 Archetyp Starego Mêdrca to symbol m¹droœci starego dziada patrz¹cego ponad czasem, uosobienie pierwiastka duchowego, odwieczna, bezgraniczna wiedza i zrozumienie. Stary Mêdrzec bowiem jako archetyp nale y ju do krêgu postaci jaÿni jest jej mêsk¹ po³ow¹ (Jolanda Jacobi, Psychologia C. G. Junga). Uran odnowiciel, ze swoim podw³adnym Wodnikiem widnieje na karcie Œmieræ i Sprawiedliwoœæ. 23 Teoria archetypów Junga mówi, e wp³yw, jaki wywiera matka na swoje dzieci, niekoniecznie pochodzi od samej matki jako osoby i jej aktualnych cech charakteru. Istniej¹ bowiem jakoœci, które matka zdaje siê posiadaæ, ale które w rzeczywistoœci wyp³ywaj¹ z archetypowej struktury otaczaj¹cej matkê i s¹ rzutowane przez ni¹ na dziecko. Wielka Matka to okreœlenie ogólnego obrazu, wytworzonego ze zbiorowego 225

228 doœwiadczenia kulturowego. Jako obraz odkrywa ona archetypow¹ pe³niê, ale te pozytywno-negatywn¹ polaryzacjê. (...) Biegun pozytywny zbiera takie cechy, jak: matczyna troskliwoœæ i wspó³czucie, magiczny autorytet eñskoœci, m¹droœæ i duchowy zachwyt, które przerastaj¹ rozum, wszystko, co pielêgnuje i podtrzymuje, co przyœpiesza wzrost i p³odnoœæ. Krótko mówi¹c dobra matka. Negatywny biegun przywodzi na myœl z³¹ matkê: wszystko, co tajemne, zakryte, ciemne, otch³añ, œwiat zmar³ych, wszystko, co po era, uwodzi i truje, wszystko, co jest przera aj¹ce i czego siê nie da unikn¹æ jak losu. (Krytyczny S³ownik Analizy Jungowskiej, 1986 Londyn). Jako taki Neptun zaznaczony jest na Kap³ance. Jako symbol duszy, czyli ducha o ywczego rozumu, widnieje na obrazie Gwiazdy. 24 Czas naznaczony przez cud, który mia³ miejsce w zamierzch³ej przesz³oœci. 25 Zero to ostatnia odkryta przez arytmetykê cyfra. Staro ytna i œredniowieczna Europa boleœnie odczu³a brak owej potencjalnej si³y, owej granicy miêdzy liczbami dodatnimi i ujemnymi. Dopiero oko³o IV wieku n.e. Hindusi wynaleÿli zero. 26 Per³a w³o ona do trumny zapewnia³a nieœmiertelnoœæ ludom Wschodu, s³u y³a jako œrodek leczniczy na wszelkie choroby i znakomity afrodyzjak. W Europie zapobiega- ³a padaczce, ob³êdowi i depresji. 27 Drzewo Kosmiczne to symbol jednoœci osobowoœci, a przez to i rozwoju. Czêœæ nadziemna i podziemna wspó³pracuj¹ ze sob¹ i reguluj¹ funkcje ca³oœci poprzez pieñ ycie cz³owieka na ziemi. Korona symbolizuje wy sz¹ œwiadomoœæ, czyli ducha (nadœwiadomoœæ), pieñ œwiadomoœæ, a korzenie podœwiadomoœæ. Podstawy ycia i energii zawarte s¹ w g³êboko ukrytych korzeniach, które symbolizuj¹ podœwiadomoœæ kolektywn¹ ze zbiorem uniwersalnych wzorców archetypów). Drzewo jest symbolem jednoœci œwiata materialnego, ludzkiego i boskiego. Jako drzewo kosmiczne to symbol odrodzenia psychicznego i duchowego. (Eliade) 28 Merkury to jungowski archetyp Persony. Jungowska koncepcja persony ujmuje j¹ jako archetyp, co znaczy, e istnieje nieuchronnoœæ i powszechnoœæ persony. Wymaga jej ka de spo³eczeñstwo, poniewa pe³ni ona w nim rolê poœrednika u³atwiaj¹cego relacje miêdzyludzkie i wymianê. Funkcja ta jest czêœciowo spe³niana przez persony zaanga owanych w ycie spo³eczne jednostek. Ró ne kultury bêd¹ ustala³y ró ne kryteria dla persony i z pewnoœci¹ z czasem pojawi¹ siê odmiany, zmiany i ewolucje, dopóki fundamentalne wzory archetypowe bêd¹ dopuszcza³y nieskoñczon¹ iloœæ wariacji. Czasami traktuje siê personê jako archetyp spo³eczny, zawieraj¹cy wszystkie kompromisy odpowiadaj¹ce yciu spo³ecznemu. (...) Persona jest mediatorem miêdzy ego, a zewnêtrznym œwiatem. (Krytyczny S³ownik Analizy Jungowskiej, Londyn 1986). Symbole astrologiczne Merkurego i BliŸni¹t s¹ przypisane kartom: Mag i S³oñce, Natomiast Merkury rz¹dz¹cy ziemsk¹ Pann¹ widnieje na Eremicie. 29 Merkury to mitologiczny pos³aniec bogów, grecki Hermes ze skrzyde³kami u nóg, odpowiedzialny za sposób komunikowania siê z zewnêtrznym œwiatem, planeta, pozostaj¹ca zawsze najbli ej S³oñca. Jego wêdrówki tam i z powrotem widziano i opisywano jako pos³añca. W staro ytnoœci postrzegano go jako orêdownika ludzi, poœrednika i arbitra, miêdzy Olimpem a Ziemi¹. Nie da siê oœlepiæ i nie uœpi go adna ciemnoœæ, poniewa nie podlega czarowi zmys³ów, nie zna lêków ani zmêczenia, jawi siê jako wiecznie m³oda energia. Stanowi fasadê jêzyk, obecnoœæ drugiego cz³owieka w nas zewnêtrzn¹ fasadê osobowoœci i obronn¹ granicê osobowoœci, sposób pobierania in- 226

229 formacji, przekaz informacji, artykulacjê, mowê, sposób sprzedawania wiedzy. Merkury to b³yskotliwoœæ, dykcja, erudycja, bóg kupców i z³odziei, gdzie jedni i drudzy go wielbili. Mo na pomyœleæ, e nikt nie zosta³ poszkodowany... Umiejêtnoœæ porozumiewania siê jest sztuk¹, dyplomacj¹, a czasami socjotechnik¹. Stopieñ zdolnoœci logicznego podporz¹dkowania faktów konkretyzuje go i czyni wiarygodnym w najdziwniejszych sytuacjach. Merkury rz¹dzi BliŸniêtami i Pann¹. BliŸniêta s¹ bystre, inteligentne i potrafi¹ z beztroskiej rozmowy uczyniæ prawdziw¹ sztukê. Ich b³yskotliwoœæ sprawia, e s¹ postrzegane jako ludzie, którzy siê na wszystkim znaj¹, a w gruncie rzeczy s¹ doœæ powierzchowne. S¹ pragmatykami. Czasem s¹ rozpieszczone i zmienne, ale to dodaje tylko uroku. Panna ( ywio³ ziemi), natomiast, któr¹ te rz¹dzi Merkury, zamienia b³yskotliwe i dyplomatyczne cechy BliŸni¹t w konkret. Jest to merkuryczna energia, która tworzy ³ad. Jako taka widnieje w symbolach astrologicznych na EREMICIE. Merkury poza tym odzwierciedla w astrologii szkolnictwo podstawowe, umiejêtnoœæ sprzedawania swoich talentów, przekazy, informacje, wszechstronne postrzeganie, ekspresjê. Negatywne cechy to: nerwowoœæ, krytyka, przebieg³oœæ, cynizm, niezdecydowanie, gadulstwo, roztrzepanie i... rozchwianie emocjonalne wynikaj¹ce z nadmiernego pragmatyzmu, poniewa bez umiejêtnoœci poruszania siê w œwiecie emocjonalnym staje siê on dla niego niedostêpny, staje siê bia³¹ plam¹, na której czuje siê niepewnie, popada wiêc w frustracje, które trudno sprecyzowaæ. Dlatego w medycynie odpowiada za mózg, centralny uk³ad nerwowy, uk³ad oddechowy, gruczo³ wydzielania dokrewnego, tarczycê oraz wszelkie alergie, szczególnie astmatyczne. Symbole astrologiczne BliŸni¹t i Merkurego, widniej¹ równie na karcie S OÑ- CE, ywio³ powietrza, pierwiastek mêski. Powietrze jest tu energi¹ yciow¹, któr¹ joginowie nazywaj¹ pran¹. 30 Animizm to w³aœciwoœæ psychiki pierwotnej, a co za tym idzie dzieciêcej, która nadaje cechy ycia: twarze, zdolnoœæ poruszania siê, myœlenia i mowy przyrodzie o ywionej i nieo ywionej oraz obiektom martwym. W myœleniu cz³owieka pierwotnego góry, doliny, trawy, ska³y, Ksiê yc, S³oñce i gwiazdy oraz wszelkie zjawiska przyrody obdarzone by³y ywotn¹ energi¹. Wierzono, e mog¹ one czuæ i oddzia³ywaæ na otoczenie. (Eliade) 31 Neptun to altruista, nieuznawanie granic, kolektywizm, uniesienia religijne, artystyczne, samobójstwa zbiorowe, to taki wy³¹cznik zdrowego rozs¹dku. Pozytywne cechy to wyeksponowanie zdolnoœci parapsychicznych, podatnoœæ na rozwój duchowy, uzdolnienia muzyczne, wyobraÿnia, intuicja, poœwiêcenie. Korespondencje w spo³eczeñstwie to: chemia, przemys³ spirytusowy, pó³œwiatek, wiêziennictwo, szpital psychiatryczny, medycyna, s³u ba zdrowia. W medycynie Neptun odpowiada za p³yny organizmu, naczynia limfatyczne, skórê, uczulenia, alergie. 32 Wenus to synononim piêkna i harmonii (Afrodyta mia³a córkê Harmoniê). Równowaga stanu idealnego, d¹ enie do piêknego i harmonijnego systemu wartoœci, zdolnoœæ utrzymywania wiêzi z innymi ywymi istotami. Afrodyta Wenus w micie symbolizuje sens wszelkiego d¹ enia ³¹cz¹cego mê czyznê i kobietê, jest to spokojne stwarzanie przez mi³oœæ, harmoniê i spokój wewnêtrzny. Powstawanie nowych pokoleñ, wszechogarniaj¹ca si³a mi³oœci, patronuj¹ca wzrostowi i budowaniu. Oddzia³ywanie poprzez archetyp planety Wenus, pozwala cz³owiekowi osi¹gn¹æ spójnoœæ oraz ci¹g³oœæ podejmowanego dzia³ania, co w rezultacie umo liwia osi¹gniêcie po ¹dane- 227

230 go punktu równowagi. Wenus wzmacnia wspó³pracê, pogodê ducha, uprzejmoœæ, uczuciowoœæ, harmoniê, towarzyskoœæ, idealizm, ³agodnoœæ, takt, poczucie piêkna, gust, wra liwoœæ na sztukê, kole eñskoœæ, urok osobisty. W odniesieniu do realizacji w spo- ³eczeñstwie to artyzm, prawo, bankowoœæ, przemys³ rozrywkowy. W medycynie Wenus odpowiada za: nerki, uk³ad moczowo-p³ciowy, b³êdnik punkt równowagi. Symbole astrologiczne Wenus i Byka s¹ przypisane kartom: W³adczyni i Wie a Boga, natomiast Wenus rz¹dz¹ca Wag¹ to karta Kochankowie. 33 Okreœlenie powsta³e z dwóch s³ów matre (matka), focus (ognisko). 34 Archetyp mêskiego pierwiastka w psychice kobiety uzupe³nia eñsk¹ orientacjê œwiadomoœci. W marzeniach sennych dziewcz¹t i kobiet wystêpuje jako bohater, idol, przewodnik, idealny kochanek. Archetypowa postaæ mê czyzny w snach i wyobraÿni, umo liwiaj¹ca kobiecie intuicyjne porozumienie oraz wzglêdn¹ niezale noœæ w relacji z mê czyzn¹ (kochankiem, mê em), a z drugiej strony partnersk¹ relacjê. Animus jest przewodnikiem œwiadomoœci kobiety przez jej nieœwiadomoœæ. U dojrza³ej kobiety jest wzorcem postawy niezale noœci, samodzielnoœci, aktywnoœci (pozytywny Animus). Negatywny obraz Animusa sk³ania kobietê do postawy rywalizacyjnej i walcz¹cej z mê czyzn¹ (agresywny feminizm), a z drugiej strony do ucieczki od macierzyñstwa. (Krytyczny S³ownik Analizy Jungowskiej). 35 Anima wewnêtrzny obraz kobiety w psychice mê czyzny. 36 Mars zawsze fascynowa³ ludzi, jako planeta, swym czerwonym œwiat³em, którym promieniuje wtedy, gdy jest w pobli u Ziemi i stawia czo³o S³oñcu. Walka jest god³em Marsa. Jest to pierwsza planeta, która znajduje siê na zewn¹trz orbity ziemskiej wokó³ S³oñca. Dotyczy to sposobu uzewnêtrznia siê pewnej postaci energii. Ten mitologiczny bóg wojny uosabia pasjê, odwagê, ambicjê, si³ê witaln¹. Jego dzia³anie dotyczy wszystkich, zewnêtrznych przejawów aktywnoœci cz³owieka. Mars to odrêbny organizm, wy³onienie siê jednostki. Jeœli Wenus jest zdeklarowanym pacyfist¹, to Mars przeciwnie urodzonym wojownikiem, pojedynczym wojownikiem. Mars to energia fizyczna, odnawiane si³y yciowe, narodziny. Pierwotnie by³ te bogiem wiosny, powszechnego prze³omu, zwyciêzc¹ nad ciemnymi mocami zimy. Uosabia instynkty biologiczne, pobudzaj¹ce do dzia³ania, odwagê, dynamikê dzia³añ, popêd seksualny, inicjatywê, wolê, ambicjê, zdecydowanie, rywalizacjê, chêæ przekonania, bojowoœæ, si³ê przebicia, niezale noœæ. Czasem niedowartoœciowany, ujawnia tzw. ma³e z³o, czyli niecierpliwoœæ, gwa³townoœæ, agresywnoœæ, impulsywnoœæ, stosowanie przemocy, nieostro noœæ, zapalczywoœæ, k³ótliwoœæ, dominacjê, nietolerancjê, narzucanie przekonañ. Jest to system obronny, poniewa pojedynczy wojownik na ogó³ nie ma w nikim oparcia. Baran, którym rz¹dzi Mars, to odwaga, walka, zwyciêstwo i ofiara daj¹ca pocz¹tek nowemu yciu, bezwarunkowe parcie naprzód, nawet, gdy w konsekwencji wyjdzie œmieræ. W micie greckim baranek pomóg³ Fryksosowi i Helle w ucieczce przed zazdrosn¹ macoch¹ Ino i za to zosta³ z³o ony w ofierze Aresowi w œwiêtym gaju. Z jego runa bi³ blask poœmiertny, jako zwyciêskiej ofiary, wiosny i bezustannego odradzania siê. 37 Lêk Bo y. 38 Jowisz to spo³eczna, pozytywna warstwa archetypu Cienia, tego, co nie moje, co jest zbiorowe, to pozytywny biegun cienia zobowi¹zania naszego ja, wszelkie powinnoœci pozytywne, zaprzedanie siebie w idea³ach. Najwiêksza z planet kr¹ ¹cych wokó³ 228

231 S³oñca, symbolizuje ekspansjê, wiedzê, d¹ enie do zrozumienia tego, co oznacza i dok¹d prowadzi duchowy rozwój cz³owieka. Jowisz Zeus pan na Olimpie to uosobienie sacrum, wszystkiego, co wielkie i wznios³e, to idealizm, wiara, ufnoœæ, optymizm, altruizm, sprawiedliwoœæ, szlachetnoœæ, szerokoœæ horyzontów, bezstronnoœæ, uczciwoœæ, otwartoœæ, m¹droœæ, honor, filozoficzna refleksyjnoœæ. Jowisz w spo³eczeñstwie to duchowieñstwo, koœcio³y, systemy prawne, s¹downictwo, polityka, praca w dyplomacji. W medycynie odpowiada za w¹trobê (brak umiaru), przysadkê mózgow¹ (wzrost). Cechy negatywne Jowisza to bigoteria, wygodnictwo, zarozumialstwo, przesada, fanatyzm. Jowisz i jego podw³adny Strzelec patronuj¹ oprócz Kap³ana karcie S D OSTA- TECZNY. Regent Strzelca, ywio³ ognia, pierwiastek mêski. 39 Wenus rz¹dz¹ca Wag¹ jest bardziej flirtuj¹ca, chocia jako patronka domu siódmego zabezpiecza równowagê w zwi¹zkach. Znak Wagi sk³ania do harmonii, taktu, estetyki, ³agodnoœci i wyczucia, daje talenty dyplomatyczne, wyrobienie towarzyskie, wyczucie piêkna, prawa, sprawiedliwoœci, daje gust artystyczny i umiejêtnoœæ wczuwania siê w sytuacjê innych. 40 S³oñce opisywane szeroko przy symbolice, jako archetyp astrologiczny ma ten sam wydÿwiêk, nale y tylko zwróciæ uwagê na oddzia³ywanie pod k¹tem zdrowia na organizm ludzki: odpowiada za serce, uk³ad krwionoœny, grasicê, krêgos³up psychiczny. S³oñce jest regentem dumnego i w³adczego Lwa. Symbole astrologiczne S³oñca s¹ zaznaczone na RYDWANIE i MOCY. Znak Zodiaku Lew niesie w sobie szereg królewskich cech. Lew ma siln¹ osobowoœæ d¹ ¹c¹ do sprawowania w³adzy, tym samym wyraÿnie podkreœla swoje ego. Wyposa ony jest w odwagê cywiln¹, otwartoœæ, szczeroœæ i g³êbokie poczucie sprawiedliwoœci, prawdomównoœæ i troskê o innych. Mniej pozytywne cechy to: pozerstwo, fanfaronada i nadmierne zadufanie, przeradzaj¹ce siê w pychê. ywio³ ognia odnosi siê do promienistej energii wszechœwiata, jest to niewyczerpana s³oneczna si³a, radoœæ istnienia, entuzjazm, bezpoœrednia szczeroœæ. W dzia- ³aniu odzwierciedla siê gwa³townie, szybko, spontanicznie. 41 Energia jest funkcj¹ materii. 42 Uran w yciu to kosmiczny przyjaciel, reprezentuj¹cy b³yskawiczn¹ odnowê i szeroki bezmiar niezale noœci, oryginalnoœci, wolnoœci, tolerancji, naukowych poszukiwañ. Jako taki burzy bezpardonowo wszystko, co stare, niewygodne i prze yte. Burzy szybko, a buduje wolno, jest przecie archetypem planety pokoleniowej. 43 Archetyp Starego Mêdrca to symbol m¹droœci starego dziada patrz¹cego ponad czasem, uosobienie pierwiastka duchowego, odwieczna, bezgraniczna wiedza i zrozumienie. Stary Mêdrzec bowiem jako archetyp nale y ju do krêgu postaci jaÿni jest jej mêsk¹ po³ow¹ (Jolanda Jacobi, Psychologia C. G. Junga). Uran odnowiciel, ze swoim podw³adnym Wodnikiem widnieje na karcie Œmieræ i Sprawiedliwoœæ. 44 Pluton to archetyp Cienia, jest w naszej podœwiadomoœci tym, czym osoba nie chce byæ (C. G. Jung), czyli ciemn¹ stron¹ osobowoœci, besti¹ w nas samych, któr¹ mo na trzymaæ w letargu przez ca³e ycie lub zbudziæ. Jednoczeœnie Pluton to Cieñ Zbiorowy, czyli nawarstwienie siê przez wieki blokad, przes¹dów, zahamowañ, negatywnych wzorców, które czasami trzymaj¹ w ryzach, lecz uwolnione mog¹ doprowadziæ do samounicestwienia. Symbole astrologiczne Plutona i Skorpiona znajdziemy na karcie Ko³o Fortuny. 229

232 45 Pluton to grecki Hades, bóg podziemi, œwiata zmar³ych, ale i wszystkich bogactw podziemnych, z³ota, drogich kamieni i innych zasobów mineralnych. Zmusza sw¹ siln¹ energi¹ z korzystania z bogactw duchowych i czerpania si³y ze swego podœwiadomego wnêtrza. Oko³o V w. n.e. zaczêto go w staro ytnej Grecji czciæ na równi z Demeter i Kor¹. Sta³ siê jednym z bóstw urodzaju, które sprawia przyjmowanie siê ziarna w glebie, poprzez czerpanie z jej podziemnych niewyczerpanych zasobów. Jest to dzia³anie podziemne, z ukrycia, które objawia nagle coœ ju ukszta³towanego. Jest to odradzenie siê za pomoc¹ si³ tajemnych duchowych, ukrytych, rz¹dz¹cych œmierci¹ i zmartwychwstaniem. Ósmy dom horoskopu jest przyporz¹dkowany Skorpionowi, jako m.in. porozumienie duszy i cia³a, dlatego odpowiada te za seks. Symboliczne znaczenie Skorpiona to rozwój za wszelk¹ cenê. Sam siebie zabija ten, kto siê nie rozwija w³asnym jadowitym, toksycznym ¹d³em wegetacji. Pluton to jakby wy sza oktawa Marsa, która dzia³a d³ugofalowo, a przez to niezauwa alnie. Daje silne prze ycia, zdolnoœæ do penetracji materii (atom, rozszczepienie energii bomba wodorowa). Jest to wielofunkcyjna integracja, nieodwracalne zmiany iloœciowe i jakoœciowe we wszystkich dziedzinach. Pozytywnie Pluton wzmacnia odwagê, regeneruje si³y, rodzi geny wolicjonalne, daje rozumienie nieznanych si³ operuj¹cych w podœwiadomoœci cz³owieka, tym samym zapewnia talent psychologa, kooperacjê, eliminacjê napiêæ, wytrwa³oœæ. Negatywne cechy to: bezwzglêdne niszczenie starych form wojny, agresja, przemoc, podejrzliwoœæ, bezwzglêdnoœæ. W organizmie cz³owieka ma wp³yw na ycie p³ciowe, regeneracjê komórek, funkcje reproduktywne, sfery erogenne i tajemnicze, nowe choroby. 46 Negatywny biegun cienia norma ograniczaj¹ca to Saturn. Pierœcienie otaczaj¹ce go symbolizuj¹ te ograniczenia. W spo³eczeñstwie Saturn to wszelkie struktury pilnuj¹ce i ograniczaj¹ce, jak: wojsko, policja, biurokracja, wszelkiego rodzaju restrykcje, granice, urz¹d celny, p³atnoœci. Saturn wzmacnia wytrwa³oœæ, powagê, dyscyplinê, punktualnoœæ, cierpliwoœæ, metodycznoœæ, systematycznoœæ, zdrowy rozs¹dek, struktury pañstwowe. Negatywne cechy to: pesymizm, podejrzliwoœæ, zazdroœæ, fatalizm, melancholia, popadanie w depresjê, upór, nieufnoœæ, represje, ograniczonoœæ, oziêb³oœæ, z³oœliwoœæ, sztywnoœæ, zahamowania emocjonalne, brak uczuæ wy szych. Jako taki umieszczany jest na DEMONIE, ze swoim podw³adnym Kozioro cem. Jest to pierwiastek eñski, ywio³ Ziemi. W medycynie Saturn odpowiada za koœciec i skórê, jako budulec i ochraniacz, oraz woreczek ó³ciowy i tylny p³at przysadki mózgowej. 47 Ksiê yc to emocjonalny sobowtór jaÿni. Cieñ indywidualny, nieœwiadomoœæ, która powstaje w skutek tworzenia siê ego (kompleksy, negatywne emocje). Osoby z dobrze aspektowanym Ksiê ycem potrafi¹ panowaæ nad emocjami i odzwierciedlaæ je raczej w sztuce, na przyk³ad poezji. Ksiê yc to te tradycja, historia, powrót do korzeni. W medycynie odpowiada za o³¹dek, piersi, trzustkê, uk³ad trawienny. Jest regentem Raka, ywio³u wody, niesie z sob¹ pierwiastek eñski. Symbole astrologiczne Ksiê yca umieszcza siê na UMIARKOWANIU i KSIÊ YCU. Rak jest wra liwy, czu³y i delikatny. Jego subtelnoœæ powoduje czêste zamykanie siê w sobie i niereagowanie na brutalny œwiat zewnêtrzny. Ma sk³onnoœci do czarnowidztwa, tak zwanego krakania i myœlenia niepozytywnego. Lubi wygodê, harmonijne, rodzinne ciep³o i dom. Tradycjonalista. Jest nieœmia³y i z ma³ymi wyj¹tkami ma³omówny. ywio³ wody to g³êbokie emocje i reakcje uczuciowe. Odpowiednikiem Ksiê yca w pe³ni jest grecka 230

233 Hera, bogini macierzyñstwa i ogniska domowego. Z Ksiê ycem zwi¹zane by³y Demeter, Persefona ona Hadesa, jak równie dziewicza bogini Artemida zmieniaj¹ca siê w Hekate, mroczn¹ boginiê ciemnoœci, czarów i œwiata podziemnego. 48 Psychopompos postaæ, która prowadzi duszê w czasie inicjacji i przejœcia ; funkcja tradycyjnie przypisywana Hermesowi w micie greckim jako e towarzyszy³ duszom zmar³ych (...). W œwiecie ludzkim osoby: kap³ana, uzdrowiciela, szamana, lekarza traktuje siê jako tych, którzy wype³niaj¹ potrzebê przewodnictwa duchowego i poœrednictwa miêdzy œwiatem sakralnym i profanum. 49 W³adc¹ tej karty jest planeta pokoleniowa Neptun, maj¹ca we w³adaniu Ryby, ywio³ wody, zasada eñska. 50 Symbole astrologiczne na tej karcie to Ksiê yc i Rak. 51 Rz¹dzi nim Merkury, regent BliŸni¹t, zasada mêska, ywio³ Powietrza. 52 Percepcja (³ac.) postrzeganie, uœwiadomienie sobie przedmiotu czy zjawiska postrzeganego, czynnoœæ postrzegania prowadz¹ca do œwiadomego dzia³ania. 53 Szósty, ostatni syn Lei i Jakuba, Lewi, nie dosta³ ziemi by³ stanu zakonnego. 54 Hierofania uœwiêcone miejsce, gdzie zdarzy³o siê coœ niezwyk³ego. Heierofani¹ mo e byæ te cz³owiek-heros, uœwiêcony przez swe niezwyk³e czyny, drzewo, pod którym urodzi³ siê prorok, niebo, które zsy³a deszcz oczyszczaj¹cy lub grom boski i tym podobne. 55 Kaniku³a, najgorêtszy okres lata, z ³aciñskiego canicula (dos³. suczka), oznacza Syriusza, najjaœniejsz¹ gwiazdê nieba, w konstelacji Psa Wielkiego. W g³êbokiej staro ytnoœci (ok p.n.e.) Syriusz wznosi³ siê ze S³oñcem na pocz¹tku lipca, w czasie najwiêkszych upa³ów. Uwa ano, e Psia Gwiazda wywo³uje u psów objawy wœcieklizny. W Argos zabijano w tym czasie wszystkie psy oraz sk³adano ofiary z psów. 56 W wielu kulturach pojawia siê motyw kosmicznego drzewa i ka da sugeruje, e jego drzewo, œwi¹tynia, o³tarz, miasto, kraj, powsta³ w centrum œwiata, tak jak i ka dy dom jest centrum œwiata. 57 Mistyczna podró do Drzewa Kosmicznego, w którego koronie przebywa Pan Œwiata, to ekstaza, w któr¹ zapada starogermañski szaman uderzaj¹c w bêben wyposa ony w obrêcze z drzewa œwiêtego. Jest to tak zwany lot szamana, który pojawia siê bardzo czêsto i w innych kulturach, a zawsze wyra a ekstazê, wy sze uduchowienie, co w konsekwencji oœwieca jego umys³ i daje informacje na temat dalszego ycia spo³ecznoœci. 58 Krew, której rozlanie powoduje œmieræ, ów skrzep, który wydaje siê najbardziej negatywn¹ postaci¹ krwi, zawiera w sobie tak e Ÿród³a ycia. ycie rodzi siê z krwi, jest od niej nieod³¹czne. Rozlanie w³asnej krwi jest regeneracj¹. Przelewaæ krew to wnosiæ swój udzia³ w egzystencjê. Umieranie to narodziny. Zabijanie to dawanie nowego ycia. Trzeba, aby jedni umarli, by inni mogli siê rozwin¹æ (J. P. Roux Krew mity, symbole i rzeczywistoœæ). 231

234 232

235

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych ciosów jaki może nas spotkać w związku z dugą osobą jest

Bardziej szczegółowo

Prawo przyczyny i skutku

Prawo przyczyny i skutku Brian Tracy i Uniwersalne prawa sukcesu Autor: Brian Tracy T³umaczenie: Bartosz Sa³but ISBN: 978-83-246-1655-8 Tytu³ orygina³u: Great Little Book on Universal Laws of Success Format: 140x110, stron: 128

Bardziej szczegółowo

MANUELA KLARA OLSZEWSKA TAROT ARCHETYPOWY

MANUELA KLARA OLSZEWSKA TAROT ARCHETYPOWY MANUELA KLARA OLSZEWSKA TAROT ARCHETYPOWY Redakcja: Urszula Kowalewska-Pasek Projekt ok³adki: Maciej Grycz Korekta: Justyna Roszkowska Autor kart: Manuela Klara Olszewska Copyright by Studio Astropsychologii,

Bardziej szczegółowo

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 1. Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz procesy uczenia

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 1. Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz procesy uczenia Jak wytresować swojego psa? Częs ć 1 Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz procesy uczenia Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz proćesy uczenia Problemy wynikające z zachowań psów często nie są

Bardziej szczegółowo

art. 488 i n. ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.),

art. 488 i n. ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.), Istota umów wzajemnych Podstawa prawna: Księga trzecia. Zobowiązania. Dział III Wykonanie i skutki niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych. art. 488 i n. ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny

Bardziej szczegółowo

Skuteczne Zarządzanie Zespołem i motywacja pracowników

Skuteczne Zarządzanie Zespołem i motywacja pracowników Skuteczne Zarządzanie Zespołem i motywacja pracowników Opinie o naszych szkoleniach: Agnieszka Sz. Wrocław: Ciekawie ujęty temat, świetna atmosfera, dużo praktycznych ćwiczeń, otwartość trenera, super

Bardziej szczegółowo

1. Od kiedy i gdzie należy złożyć wniosek?

1. Od kiedy i gdzie należy złożyć wniosek? 1. Od kiedy i gdzie należy złożyć wniosek? Wniosek o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego będzie można składać w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Puławach. Wnioski będą przyjmowane od dnia

Bardziej szczegółowo

DE-WZP.261.11.2015.JJ.3 Warszawa, 2015-06-15

DE-WZP.261.11.2015.JJ.3 Warszawa, 2015-06-15 DE-WZP.261.11.2015.JJ.3 Warszawa, 2015-06-15 Wykonawcy ubiegający się o udzielenie zamówienia Dotyczy: postępowania prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego na Usługę druku książek, nr postępowania

Bardziej szczegółowo

PRAWA ZACHOWANIA. Podstawowe terminy. Cia a tworz ce uk ad mechaniczny oddzia ywuj mi dzy sob i z cia ami nie nale cymi do uk adu za pomoc

PRAWA ZACHOWANIA. Podstawowe terminy. Cia a tworz ce uk ad mechaniczny oddzia ywuj mi dzy sob i z cia ami nie nale cymi do uk adu za pomoc PRAWA ZACHOWANIA Podstawowe terminy Cia a tworz ce uk ad mechaniczny oddzia ywuj mi dzy sob i z cia ami nie nale cymi do uk adu za pomoc a) si wewn trznych - si dzia aj cych na dane cia o ze strony innych

Bardziej szczegółowo

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM 2014-01-13

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM 2014-01-13 spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM 2014-01-13 Reguła życia, to droga do świętości; jej sens można również określić jako: - systematyczna praca nad sobą - postęp duchowy - asceza chrześcijańska

Bardziej szczegółowo

Budzenie zaufania Dawanie przyk³adu. Nasze zasady zarz¹dzania

Budzenie zaufania Dawanie przyk³adu. Nasze zasady zarz¹dzania Budzenie zaufania Dawanie przyk³adu Nasze zasady zarz¹dzania Wstêp TÜV Rheinland Group jest na drodze do dynamicznej, globalnej ekspansji. Przez ró norodnoœæ nowych dzia³añ, zmienia siê charakter naszej

Bardziej szczegółowo

DZIECI I ICH PRAWA. Prawa Dziecka są dla wszystkich dzieci bez wyjątku

DZIECI I ICH PRAWA. Prawa Dziecka są dla wszystkich dzieci bez wyjątku DZIECI I ICH PRAWA Prawa Dziecka są dla wszystkich dzieci bez wyjątku i jakiejkolwiek dyskryminacji, niezaleŝnie od koloru skóry, płci, języka, jakim się posługuje, urodzenia oraz religii. Zostały one

Bardziej szczegółowo

Warto wiedzieæ - nietypowe uzale nienia NIETYPOWE UZALE NIENIA - uzale nienie od facebooka narkotyków czy leków. Czêœæ odciêtych od niego osób wykazuje objawy zespo³u abstynenckiego. Czuj¹ niepokój, gorzej

Bardziej szczegółowo

2.Prawo zachowania masy

2.Prawo zachowania masy 2.Prawo zachowania masy Zdefiniujmy najpierw pewne podstawowe pojęcia: Układ - obszar przestrzeni o określonych granicach Ośrodek ciągły - obszar przestrzeni którego rozmiary charakterystyczne są wystarczająco

Bardziej szczegółowo

Promocja i identyfikacja wizualna projektów współfinansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego

Promocja i identyfikacja wizualna projektów współfinansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Promocja i identyfikacja wizualna projektów współfinansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Białystok, 19 grudzień 2012 r. Seminarium współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach

Bardziej szczegółowo

Wybrane programy profilaktyczne

Wybrane programy profilaktyczne Wybrane programy profilaktyczne Szkolna interwencja profilaktyczna Szkolna interwencja profilaktyczna Program wczesnej interwencji Profilaktyka selektywna Program adresowany do szkół Opracowanie programu

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Rozdział 1. Rozdział 2. XIII Przedmowa do wydania polskiego 1Przedmowa

Spis treści. Rozdział 1. Rozdział 2. XIII Przedmowa do wydania polskiego 1Przedmowa Spis treści XIII Przedmowa do wydania polskiego 1Przedmowa Rozdział 1 8 Badanie tajemnic psychiki i zachowania 11 Psychologia: definicje, cele i zadania 20 Historyczne podstawy psychologii 23 Wspó³czesne

Bardziej szczegółowo

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM Anna Golicz Wydawnictwo WAM Kraków 2010 Wydawnictwo WAM, 2010 Korekta Aleksandra Małysiak Projekt okładki, opracowanie graficzne i zdjęcia Andrzej

Bardziej szczegółowo

KOMISJA WSPÓLNOT EUROPEJSKICH. Wniosek DECYZJA RADY

KOMISJA WSPÓLNOT EUROPEJSKICH. Wniosek DECYZJA RADY KOMISJA WSPÓLNOT EUROPEJSKICH Bruksela, dnia 13.12.2006 KOM(2006) 796 wersja ostateczna Wniosek DECYZJA RADY w sprawie przedłużenia okresu stosowania decyzji 2000/91/WE upoważniającej Królestwo Danii i

Bardziej szczegółowo

Twój rodzaj CV. Jak wybrać odpowiedni rodzaj CV w zależności od doświadczenia i celu zawodowego?

Twój rodzaj CV. Jak wybrać odpowiedni rodzaj CV w zależności od doświadczenia i celu zawodowego? Twój rodzaj CV Jak wybrać odpowiedni rodzaj CV w zależności od doświadczenia i celu zawodowego? Odpowiedz sobie na pytanie: Na czym polega fenomen dobrego CV jakie informacje powinny być widoczne w dokumencie

Bardziej szczegółowo

Współczesne nowoczesne budownictwo pozwala na wyrażenie indywidualnego stylu domu..

Współczesne nowoczesne budownictwo pozwala na wyrażenie indywidualnego stylu domu.. Współczesne nowoczesne budownictwo pozwala na wyrażenie indywidualnego stylu domu.. w którym będziemy mieszkać. Coraz więcej osób, korzystających ze standardowych projektów, decyduje się nadać swojemu

Bardziej szczegółowo

Gra yna Œwiderska BIOZ. w budownictwie. poradnik

Gra yna Œwiderska BIOZ. w budownictwie. poradnik Gra yna Œwiderska BIOZ w budownictwie poradnik Warszawa 2008 Copyright by Gra yna Œwiderska i Oficyna Wydawnicza POLCEN Sp. z o.o. Warszawa 2008 Autorzy Gra yna Œwiderska autor g³ówny W³adys³aw Korzeniewski

Bardziej szczegółowo

HAŚKO I SOLIŃSKA SPÓŁKA PARTNERSKA ADWOKATÓW ul. Nowa 2a lok. 15, 50-082 Wrocław tel. (71) 330 55 55 fax (71) 345 51 11 e-mail: kancelaria@mhbs.

HAŚKO I SOLIŃSKA SPÓŁKA PARTNERSKA ADWOKATÓW ul. Nowa 2a lok. 15, 50-082 Wrocław tel. (71) 330 55 55 fax (71) 345 51 11 e-mail: kancelaria@mhbs. HAŚKO I SOLIŃSKA SPÓŁKA PARTNERSKA ADWOKATÓW ul. Nowa 2a lok. 15, 50-082 Wrocław tel. (71) 330 55 55 fax (71) 345 51 11 e-mail: kancelaria@mhbs.pl Wrocław, dnia 22.06.2015 r. OPINIA przedmiot data Praktyczne

Bardziej szczegółowo

FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH L.Dz.FZZ/VI/912/04/01/13 Bydgoszcz, 4 stycznia 2013 r. Szanowny Pan WŁADYSŁAW KOSINIAK - KAMYSZ MINISTER PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ Uwagi Forum Związków Zawodowych do projektu ustawy z dnia 14 grudnia

Bardziej szczegółowo

Techniki korekcyjne wykorzystywane w metodzie kinesiotapingu

Techniki korekcyjne wykorzystywane w metodzie kinesiotapingu Techniki korekcyjne wykorzystywane w metodzie kinesiotapingu Jak ju wspomniano, kinesiotaping mo e byç stosowany jako osobna metoda terapeutyczna, jak równie mo e stanowiç uzupe nienie innych metod fizjoterapeutycznych.

Bardziej szczegółowo

Umiejscowienie trzeciego oka

Umiejscowienie trzeciego oka Umiejscowienie trzeciego oka Tilak czerwony, cynobrowy znak, wprowadzono jako wskaÿnik i symbol nieznanego œwiata. Nie mo na go na³o yæ gdziekolwiek i tylko ktoœ, kto potrafi przy³o yæ rêkê do czo³a i

Bardziej szczegółowo

PROGRAM KURSU ONLINE Asertywność i poczucie własnej wartości

PROGRAM KURSU ONLINE Asertywność i poczucie własnej wartości PROGRAM KURSU ONLINE Asertywność i poczucie własnej wartości Marta Pyrchała-Zarzycka www.astrosalus.pl www.kosmetyka-fitness.pl http://www.astrosalus.com/ www.sukces-biznes.pl kursy@astrosalus.pl 506-320-330

Bardziej szczegółowo

POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA Z OPERONEM. Vademecum doradztwa edukacyjno-zawodowego. Akademia

POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA Z OPERONEM. Vademecum doradztwa edukacyjno-zawodowego. Akademia POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA Z OPERONEM PLANOWANIE DZIAŁAŃ Określanie drogi zawodowej to szereg różnych decyzji. Dobrze zaplanowana droga pozwala dojechać do określonego miejsca w sposób, który Ci

Bardziej szczegółowo

Temat dnia: Znam niebezpieczeństwa, które mi grożą. W razie ich wystąpienia wiem, jak się zachować.

Temat dnia: Znam niebezpieczeństwa, które mi grożą. W razie ich wystąpienia wiem, jak się zachować. SCENARIUSZ ZAJĘĆ ZINTEGROWANYCH Dzieñ aktywnoœci Kultura bezpieczeñstwa Ośrodek tematyczny: Chcê wiedzieæ coraz wiêcej Temat dnia: Znam niebezpieczeństwa, które mi grożą. W razie ich wystąpienia wiem,

Bardziej szczegółowo

Fed musi zwiększać dług

Fed musi zwiększać dług Fed musi zwiększać dług Autor: Chris Martenson Źródło: mises.org Tłumaczenie: Paweł Misztal Fed robi, co tylko może w celu doprowadzenia do wzrostu kredytu (to znaczy długu), abyśmy mogli powrócić do tego,

Bardziej szczegółowo

Szkoła Podstawowa nr 1 w Sanoku. Raport z ewaluacji wewnętrznej

Szkoła Podstawowa nr 1 w Sanoku. Raport z ewaluacji wewnętrznej Szkoła Podstawowa nr 1 w Sanoku Raport z ewaluacji wewnętrznej Rok szkolny 2014/2015 Cel ewaluacji: 1. Analizowanie informacji o efektach działalności szkoły w wybranym obszarze. 2. Sformułowanie wniosków

Bardziej szczegółowo

Rozdział 6. Pakowanie plecaka. 6.1 Postawienie problemu

Rozdział 6. Pakowanie plecaka. 6.1 Postawienie problemu Rozdział 6 Pakowanie plecaka 6.1 Postawienie problemu Jak zauważyliśmy, szyfry oparte na rachunku macierzowym nie są przerażająco trudne do złamania. Zdecydowanie trudniejszy jest kryptosystem oparty na

Bardziej szczegółowo

WZÓR SKARGI EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA. Rada Europy. Strasburg, Francja SKARGA. na podstawie Artykułu 34 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

WZÓR SKARGI EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA. Rada Europy. Strasburg, Francja SKARGA. na podstawie Artykułu 34 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka WZÓR SKARGI EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA Rada Europy Strasburg, Francja SKARGA na podstawie Artykułu 34 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz Artykułu 45-47 Regulaminu Trybunału 1 Adres pocztowy

Bardziej szczegółowo

Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości Książka znaku

Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości Książka znaku Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości Książka znaku Znak marki Logo (inaczej znak firmowy), to zaraz po nazwie, podstawa wizerunku i tożsamości firmy. Spełnia rolę marketingową a jednocześnie informacyjną.

Bardziej szczegółowo

KONKURS NA NAJLEPSZE LOGO

KONKURS NA NAJLEPSZE LOGO KONKURS NA NAJLEPSZE LOGO Stowarzyszenie Unia Nadwarciańska ogłasza konkurs na logo. Regulamin konkursu: I. POSTANOWIENIA WSTĘPNE 1. Regulamin określa: cele konkursu, warunki uczestnictwa w konkursie,

Bardziej szczegółowo

Nadzieja Patrycja Kępka. Płacz już nie pomaga. Anioł nie wysłuchał próśb. Tonąc w beznadziei. Raz jeszcze krzyczy ku niebu.

Nadzieja Patrycja Kępka. Płacz już nie pomaga. Anioł nie wysłuchał próśb. Tonąc w beznadziei. Raz jeszcze krzyczy ku niebu. W zmaganiach konkursowych wzięli udział: Patrycja Kępka, Sebastian Wlizło i Łukasz Magier - uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Hrubieszowie, którzy udostępnili swoje wiersze: Nadzieja Patrycja Kępka Płacz

Bardziej szczegółowo

STATUT FUNDACJI CHCEMY POMAGAĆ Postanowienia ogólne

STATUT FUNDACJI CHCEMY POMAGAĆ Postanowienia ogólne STATUT FUNDACJI CHCEMY POMAGAĆ Postanowienia ogólne 1 1. Fundacja pod nazwą Chcemy Pomagać, zwana dalej Fundacją, ustanowiona przez: Piotra Sołtysa zwanego dalej fundatorem, aktem notarialnym sporządzonym

Bardziej szczegółowo

Sponsorzy projektu Obozy Zdobywców Biegunów

Sponsorzy projektu Obozy Zdobywców Biegunów Sponsorzy projektu Obozy Zdobywców Biegunów Obozy Zdobywców Biegunów to cykl wyjazdów na letnie i zimowe obozy rekreacyjne, których celem jest wspieranie aktywności dzieci niepełnosprawnych ruchowo, przewlekle

Bardziej szczegółowo

gdy wielomian p(x) jest podzielny bez reszty przez trójmian kwadratowy x rx q. W takim przypadku (5.10)

gdy wielomian p(x) jest podzielny bez reszty przez trójmian kwadratowy x rx q. W takim przypadku (5.10) 5.5. Wyznaczanie zer wielomianów 79 gdy wielomian p(x) jest podzielny bez reszty przez trójmian kwadratowy x rx q. W takim przypadku (5.10) gdzie stopieñ wielomianu p 1(x) jest mniejszy lub równy n, przy

Bardziej szczegółowo

Od redakcji. Symbolem oznaczono zadania wykraczające poza zakres materiału omówionego w podręczniku Fizyka z plusem cz. 2.

Od redakcji. Symbolem oznaczono zadania wykraczające poza zakres materiału omówionego w podręczniku Fizyka z plusem cz. 2. Od redakcji Niniejszy zbiór zadań powstał z myślą o tych wszystkich, dla których rozwiązanie zadania z fizyki nie polega wyłącznie na mechanicznym przekształceniu wzorów i podstawieniu do nich danych.

Bardziej szczegółowo

1 Przedmiot Umowy 1. Przedmiotem umowy jest sukcesywna dostawa: publikacji książkowych i nutowych wydanych przez. (dalej zwanych: Publikacjami).

1 Przedmiot Umowy 1. Przedmiotem umowy jest sukcesywna dostawa: publikacji książkowych i nutowych wydanych przez. (dalej zwanych: Publikacjami). WZÓR UMOWY ANALOGICZNY dla CZĘŚCI 1-10 UMOWA o wykonanie zamówienia publicznego zawarta w dniu.. w Krakowie pomiędzy: Polskim Wydawnictwem Muzycznym z siedzibą w Krakowie 31-111, al. Krasińskiego 11a wpisanym

Bardziej szczegółowo

Waldemar Szuchta Naczelnik Urzędu Skarbowego Wrocław Fabryczna we Wrocławiu

Waldemar Szuchta Naczelnik Urzędu Skarbowego Wrocław Fabryczna we Wrocławiu 1 P/08/139 LWR 41022-1/2008 Pan Wrocław, dnia 5 5 września 2008r. Waldemar Szuchta Naczelnik Urzędu Skarbowego Wrocław Fabryczna we Wrocławiu WYSTĄPIENIE POKONTROLNE Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z

Bardziej szczegółowo

Szkolenia nie muszą być nudne! Kolejne szkolenie już w lutym wszystkie osoby zachęcamy do wzięcia w nich udziału!

Szkolenia nie muszą być nudne! Kolejne szkolenie już w lutym wszystkie osoby zachęcamy do wzięcia w nich udziału! Szkolenia nie muszą być nudne! W Spółce Inwest-Park odbyło się kolejne szkolenie w ramach projektu Akcelerator Przedsiębiorczości działania wspierające rozwój przedsiębiorczości poza obszarami metropolitarnymi

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN RADY RODZICÓW

REGULAMIN RADY RODZICÓW REGULAMIN RADY RODZICÓW PRZY ZESPOLE SZKÓŁ NR 7 W GDYNI Art.1 Postanowienia ogólne Rada Rodziców, zwana dalej Radą, działa na podstawie ustawy o systemie oświaty, statutu szkoły i niniejszego regulaminu.

Bardziej szczegółowo

Omnec Onec Zbiór tekstów - Część III - List od Wenusjan

Omnec Onec Zbiór tekstów - Część III - List od Wenusjan Omnec Onec Zbiór tekstów - Część III - List od Wenusjan Venusian Script Collection of Texts Part III - Copyright 2000 by Omnec Onec Zbiór tekstów Part III - Copyright 2000 by Omnec Onec Kopiowanie i rozpowszechnianie

Bardziej szczegółowo

wzór Załącznik nr 5 do SIWZ UMOWA Nr /

wzór Załącznik nr 5 do SIWZ UMOWA Nr / wzór Załącznik nr 5 do SIWZ UMOWA Nr / zawarta w dniu. w Szczecinie pomiędzy: Wojewodą Zachodniopomorskim z siedzibą w Szczecinie, Wały Chrobrego 4, zwanym dalej "Zamawiającym" a nr NIP..., nr KRS...,

Bardziej szczegółowo

DOPALACZE. - nowa kategoria substancji psychoaktywnych

DOPALACZE. - nowa kategoria substancji psychoaktywnych DOPALACZE - nowa kategoria substancji psychoaktywnych CZYM SĄ DOPALACZE? Dopalacze stosowana w Polsce, potoczna nazwa różnego rodzaju produktów zawierających substancje psychoaktywne, które nie znajdują

Bardziej szczegółowo

KODEKS ETYKI PRACOWNIKÓW POWIATOWEGO CENTRUM POMOCY RODZINIE W LUBLINIE

KODEKS ETYKI PRACOWNIKÓW POWIATOWEGO CENTRUM POMOCY RODZINIE W LUBLINIE Załącznik Nr 1 do Zarządzenia Nr z dnia Dyrektora PCPR w Lublinie KODEKS ETYKI PRACOWNIKÓW POWIATOWEGO CENTRUM POMOCY RODZINIE W LUBLINIE ROZDZIAŁ I Zasady ogólne 1 1. Kodeks wyznacza zasady postępowania

Bardziej szczegółowo

Regulamin Konkursu Start up Award 9. Forum Inwestycyjne 20-21 czerwca 2016 r. Tarnów. Organizatorzy Konkursu

Regulamin Konkursu Start up Award 9. Forum Inwestycyjne 20-21 czerwca 2016 r. Tarnów. Organizatorzy Konkursu Regulamin Konkursu Start up Award 9. Forum Inwestycyjne 20-21 czerwca 2016 r. Tarnów 1 Organizatorzy Konkursu 1. Organizatorem Konkursu Start up Award (Konkurs) jest Fundacja Instytut Studiów Wschodnich

Bardziej szczegółowo

UMOWA PARTNERSKA. z siedzibą w ( - ) przy, wpisanym do prowadzonego przez pod numerem, reprezentowanym przez: - i - Przedmiot umowy

UMOWA PARTNERSKA. z siedzibą w ( - ) przy, wpisanym do prowadzonego przez pod numerem, reprezentowanym przez: - i - Przedmiot umowy UMOWA PARTNERSKA zawarta w Warszawie w dniu r. pomiędzy: Izbą Gospodarki Elektronicznej z siedzibą w Warszawie (00-640) przy ul. Mokotowskiej 1, wpisanej do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych

Bardziej szczegółowo

TEST dla stanowisk robotniczych sprawdzający wiedzę z zakresu bhp

TEST dla stanowisk robotniczych sprawdzający wiedzę z zakresu bhp TEST dla stanowisk robotniczych sprawdzający wiedzę z zakresu bhp 1. Informacja o pracownikach wyznaczonych do udzielania pierwszej pomocy oraz o pracownikach wyznaczonych do wykonywania działań w zakresie

Bardziej szczegółowo

Projekty uchwał XXIV Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia POLNORD S.A.

Projekty uchwał XXIV Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia POLNORD S.A. Projekty uchwał POLNORD S.A. w sprawie zatwierdzenia sprawozdania Zarządu z działalności Spółki za rok 2014 oraz zatwierdzenia sprawozdania finansowego Spółki za rok obrotowy 2014 Na podstawie art. 393

Bardziej szczegółowo

Podręcznik ćwiczeniowy dla pacjenta

Podręcznik ćwiczeniowy dla pacjenta Podręcznik ćwiczeniowy dla pacjenta 1 Dostarczone przez Janssen Healthcare Innovation (Szczegóły na tylnej stronie okładki). Str 01 Czym zajmuje się program Care4Today? Program Care4Today został stworzony

Bardziej szczegółowo

Efektywna strategia sprzedaży

Efektywna strategia sprzedaży Efektywna strategia sprzedaży F irmy wciąż poszukują metod budowania przewagi rynkowej. Jednym z kluczowych obszarów takiej przewagi jest efektywne zarządzanie siłami sprzedaży. Jak pokazują wyniki badania

Bardziej szczegółowo

PODSTAWY METROLOGII ĆWICZENIE 4 PRZETWORNIKI AC/CA Międzywydziałowa Szkoła Inżynierii Biomedycznej 2009/2010 SEMESTR 3

PODSTAWY METROLOGII ĆWICZENIE 4 PRZETWORNIKI AC/CA Międzywydziałowa Szkoła Inżynierii Biomedycznej 2009/2010 SEMESTR 3 PODSTAWY METROLOGII ĆWICZENIE 4 PRZETWORNIKI AC/CA Międzywydziałowa Szkoła Inżynierii Biomedycznej 29/2 SEMESTR 3 Rozwiązania zadań nie były w żaden sposób konsultowane z żadnym wiarygodnym źródłem informacji!!!

Bardziej szczegółowo

Czy przedsiêbiorstwo, którym zarz¹dzasz, intensywnie siê rozwija, ma wiele oddzia³ów lub kolejne lokalizacje w planach?

Czy przedsiêbiorstwo, którym zarz¹dzasz, intensywnie siê rozwija, ma wiele oddzia³ów lub kolejne lokalizacje w planach? Czy przedsiêbiorstwo, którym zarz¹dzasz, intensywnie siê rozwija, ma wiele oddzia³ów lub kolejne lokalizacje w planach? Czy masz niedosyt informacji niezbêdnych do tego, by mieæ pe³en komfort w podejmowaniu

Bardziej szczegółowo

Elżbieta Libiszewska-Kindler AJURWEDA AJURWEDA. e-book ASTRUM. www.astrummedia.pl W R O C Ł A W

Elżbieta Libiszewska-Kindler AJURWEDA AJURWEDA. e-book ASTRUM. www.astrummedia.pl W R O C Ł A W AJURWEDA AJURWEDA Elżbieta Libiszewska-Kindler AJURWEDA AJURWEDA e-book ASTRUM M E D I A www.astrummedia.pl W R O C Ł A W Copyright e-book ASTRUM MEDIA Sp. z o.o. Wrocław Wszelkie prawa zastrzeżone Opracowanie

Bardziej szczegółowo

PK1.8201.1.2016 Panie i Panowie Dyrektorzy Izb Skarbowych Dyrektorzy Urzędów Kontroli Skarbowej wszyscy

PK1.8201.1.2016 Panie i Panowie Dyrektorzy Izb Skarbowych Dyrektorzy Urzędów Kontroli Skarbowej wszyscy Warszawa, dnia 03 marca 2016 r. RZECZPOSPOLITA POLSKA MINISTER FINANSÓW PK1.8201.1.2016 Panie i Panowie Dyrektorzy Izb Skarbowych Dyrektorzy Urzędów Kontroli Skarbowej wszyscy Działając na podstawie art.

Bardziej szczegółowo

Świadomość, która obala stereotypy. Ewa Kucharczyk-Deja, Małgorzata Biadoń, ŚDS nr 2 w Warszawie

Świadomość, która obala stereotypy. Ewa Kucharczyk-Deja, Małgorzata Biadoń, ŚDS nr 2 w Warszawie Świadomość, która obala stereotypy Ewa Kucharczyk-Deja, Małgorzata Biadoń, ŚDS nr 2 w Warszawie Plan prezentacji 1. Jak to się zaczęło? 2. Komu to pomoże? 3. Choroby psychiczne stereotypy. 4. Opinie Polaków

Bardziej szczegółowo

Wykres 1. Płeć respondentów. Źródło: opracowanie własne. Wykres 2. Wiek respondentów.

Wykres 1. Płeć respondentów. Źródło: opracowanie własne. Wykres 2. Wiek respondentów. Ogółem w szkoleniach wzięły udział 92 osoby, które wypełniły krótką ankietę mającą na celu poznanie ich opinii dotyczących formy szkolenia, osób prowadzących, a także przydatności przekazywanych informacji.

Bardziej szczegółowo

LEKCJA 3 STRES POURAZOWY

LEKCJA 3 STRES POURAZOWY LEKCJA 3 STRES POURAZOWY Stres pourazowy definicje Stres pourazowy definiuje się jako zespół specyficznych symptomów, które mogą pojawić się po przeżyciu ekstremalnego, traumatycznego zdarzenia. Są to

Bardziej szczegółowo

SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM?

SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM? SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM? Cele: - rozpoznawanie oznak stresu, - rozwijanie umiejętności radzenia sobie ze stresem, - dostarczenie wiedzy na temat sposobów

Bardziej szczegółowo

Narodziny Pana Jezusa

Narodziny Pana Jezusa Biblia dla Dzieci przedstawia Narodziny Pana Jezusa Autor: Edward Hughes Ilustracje: M. Maillot Redakcja: E. Frischbutter; Sarah S. Tłumaczenie: Katarzyna Gablewska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org

Bardziej szczegółowo

Jak postawić tablicę informacyjną? Plan działania dla animatorów przyrodniczych

Jak postawić tablicę informacyjną? Plan działania dla animatorów przyrodniczych Jak postawić tablicę informacyjną? Plan działania dla animatorów przyrodniczych 1. Styczeń 2011 r. wybranie lokalizacji Zastanów się jakie miejsce będzie najlepsze na postawienie tablicy informacyjnej

Bardziej szczegółowo

KLAUZULE ARBITRAŻOWE

KLAUZULE ARBITRAŻOWE KLAUZULE ARBITRAŻOWE KLAUZULE arbitrażowe ICC Zalecane jest, aby strony chcące w swych kontraktach zawrzeć odniesienie do arbitrażu ICC, skorzystały ze standardowych klauzul, wskazanych poniżej. Standardowa

Bardziej szczegółowo

Strategia rozwoju kariery zawodowej - Twój scenariusz (program nagrania).

Strategia rozwoju kariery zawodowej - Twój scenariusz (program nagrania). Strategia rozwoju kariery zawodowej - Twój scenariusz (program nagrania). W momencie gdy jesteś studentem lub świeżym absolwentem to znajdujesz się w dobrym momencie, aby rozpocząć planowanie swojej ścieżki

Bardziej szczegółowo

1. MONITOR. a) UNIKAJ! b) WYSOKOŚĆ LINII OCZU

1. MONITOR. a) UNIKAJ! b) WYSOKOŚĆ LINII OCZU Temat: Organizacja obszaru roboczego podczas pracy przy komputerze. 1. MONITOR a) UNIKAJ! - umieszczania monitora z boku, jeżeli patrzysz na monitor częściej niż na papierowe dokumenty - dostosowywania

Bardziej szczegółowo

Regulamin szkolnego konkursu matematycznego dla uczniów klasy II i III: Mały Matematyk

Regulamin szkolnego konkursu matematycznego dla uczniów klasy II i III: Mały Matematyk Marzena Kococik Olga Kuśmierczyk Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Krzemieniewicach Regulamin szkolnego konkursu matematycznego dla uczniów klasy II i III: Mały Matematyk Konkursy wyzwalają aktywność

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN konkurs profilaktyczny pod hasłem Zdrowa adrenalina

REGULAMIN konkurs profilaktyczny pod hasłem Zdrowa adrenalina REGULAMIN konkurs profilaktyczny pod hasłem Zdrowa adrenalina I. Postanowienia ogólne: 1. Organizatorem konkursu są Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Narkomanii w Ostrzeszowie oraz

Bardziej szczegółowo

Skuteczność i regeneracja 48h albo zwrot pieniędzy

Skuteczność i regeneracja 48h albo zwrot pieniędzy REGULAMIN AKCJI PROMOCYJNEJ Skuteczność i regeneracja 48h albo zwrot pieniędzy 1. ORGANIZATOR, CZAS TRWANIA AKCJI PROMOCYJNEJ, PROGRAM AKCJI 1.1 Organizatorem akcji promocyjnej prowadzonej pod nazwą Skuteczność

Bardziej szczegółowo

KSIĘGA ZNAKU TOTORU S.C.

KSIĘGA ZNAKU TOTORU S.C. 2011 SPIS TREŚCI FORMA PODSTAWOWA...03 FORMY UZUPEŁNIAJĄCE...06 KONSTRUKCJA ZNAKU...08 POLE PODSTAWOWE I POLE OCHRONNE...10 WIELKOŚCI MINIMALNE...11 WARIANTY ACHROMATYCZNE I MONOCHROMATYCZNE...13 KOLORYSTYKA...15

Bardziej szczegółowo

3.2 Warunki meteorologiczne

3.2 Warunki meteorologiczne Fundacja ARMAAG Raport 1999 3.2 Warunki meteorologiczne Pomiary podstawowych elementów meteorologicznych prowadzono we wszystkich stacjach lokalnych sieci ARMAAG, równolegle z pomiarami stê eñ substancji

Bardziej szczegółowo

KRÓLEWSKIE SERCE KOBIETY

KRÓLEWSKIE SERCE KOBIETY KRÓLEWSKIE SERCE KOBIETY PAŁAC DZIAŁYŃSKICH W POZNANIU STARY RYNEK 78/79 23-24 MARCA 2013R. 13-14 KWIETNIA 2013R. PIĘKNO NALEŻY WSPIERAĆ, BO TWORZY JE NIEWIELU A POTRZEBUJE WIELU PIĘKNO BEZ DOBROCI JEST

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z działalności Rady Nadzorczej TESGAS S.A. w 2008 roku.

Sprawozdanie z działalności Rady Nadzorczej TESGAS S.A. w 2008 roku. Sprawozdanie z działalności Rady Nadzorczej TESGAS S.A. w 2008 roku. Rada Nadzorcza zgodnie z treścią Statutu Spółki składa się od 5 do 9 Członków powoływanych przez Walne Zgromadzenie w głosowaniu tajnym.

Bardziej szczegółowo

Metoda LBL (ang. Layer by Layer, pol. Warstwa Po Warstwie). Jest ona metodą najprostszą.

Metoda LBL (ang. Layer by Layer, pol. Warstwa Po Warstwie). Jest ona metodą najprostszą. Metoda LBL (ang. Layer by Layer, pol. Warstwa Po Warstwie). Jest ona metodą najprostszą. Po pierwsze - notacja - trzymasz swoją kostkę w rękach? Widzisz ścianki, którymi można ruszać? Notacja to oznaczenie

Bardziej szczegółowo

Koncepcja pracy Szkoły Podstawowej nr 19 w Sosnowcu opracowana na lata 2013-2016

Koncepcja pracy Szkoły Podstawowej nr 19 w Sosnowcu opracowana na lata 2013-2016 Koncepcja pracy Szkoły Podstawowej nr 19 w Sosnowcu opracowana na lata 2013-2016 Mów dziecku, że jest mądre, że umie, że potrafi... W szkole nie tylko wiedza ma być nowoczesna, ale również jej nauczanie

Bardziej szczegółowo

Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci z Zaburzeniami Genetycznymi Urlop bezpłatny a prawo do zasiłków związanych z chorobą i macierzyństwem

Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci z Zaburzeniami Genetycznymi Urlop bezpłatny a prawo do zasiłków związanych z chorobą i macierzyństwem Źródło: http://podatki.pl Co o urlopie bezpłatnym stanowi Kodeks pracy Zgodnie z Kodeksem pracy pracodawca może udzielić pracownikowi, na jego pisemny wniosek, urlopu bezpłatnego (art. 174 kp). Pracodawca,

Bardziej szczegółowo

Roczne zeznanie podatkowe 2015

Roczne zeznanie podatkowe 2015 skatteetaten.no Informacje dla pracowników zagranicznych Roczne zeznanie podatkowe 2015 W niniejszej broszurze znajdziesz skrócony opis tych pozycji w zeznaniu podatkowym, które dotyczą pracowników zagranicznych

Bardziej szczegółowo

Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta.

Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. Goniąc marzenia Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie,

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN TURNIEJU SPORTOWEJ GRY KARCIANEJ KANASTA W RAMACH I OGÓLNOPOLSKIEGO FESTIWALU GIER UMYSŁOWYCH 55+ GORZÓW WLKP. 2013 R.

REGULAMIN TURNIEJU SPORTOWEJ GRY KARCIANEJ KANASTA W RAMACH I OGÓLNOPOLSKIEGO FESTIWALU GIER UMYSŁOWYCH 55+ GORZÓW WLKP. 2013 R. REGULAMIN TURNIEJU SPORTOWEJ GRY KARCIANEJ KANASTA W RAMACH I OGÓLNOPOLSKIEGO FESTIWALU GIER UMYSŁOWYCH 55+ GORZÓW WLKP. 2013 R. Termin: 13 kwietnia 2013 r. godz. 10:45 15:45 Miejsce: WiMBP im. Zbigniewa

Bardziej szczegółowo

Program Google AdSense w Smaker.pl

Program Google AdSense w Smaker.pl Smaker.pl Program Google AdSense w Smaker.pl Pytania i odpowiedzi dotyczące programu Google AdSense Spis treści Czym jest AdSense... 2 Zasady działania AdSense?... 2 Jak AdSense działa w Smakerze?... 3

Bardziej szczegółowo

SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA DLA PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO CZĘŚĆ II OFERTA PRZETARGOWA

SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA DLA PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO CZĘŚĆ II OFERTA PRZETARGOWA Powiat Wrocławski z siedzibą władz przy ul. Kościuszki 131, 50-440 Wrocław, tel/fax. 48 71 72 21 740 SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA DLA PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO CZĘŚĆ II OFERTA PRZETARGOWA

Bardziej szczegółowo

Regulamin konkursu na logo POWIATU ŚREDZKIEGO

Regulamin konkursu na logo POWIATU ŚREDZKIEGO Regulamin konkursu na logo POWIATU ŚREDZKIEGO I. Organizator konkursu Organizatorem konkursu jest Zarząd Powiatu w Środzie Śląskiej, zwany dalej Organizatorem. Koordynatorem konkursu z ramienia Organizatora

Bardziej szczegółowo

OGŁOSZENIE o zwołaniu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki. Wawel S.A. z siedzibą w Krakowie

OGŁOSZENIE o zwołaniu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki. Wawel S.A. z siedzibą w Krakowie OGŁOSZENIE o zwołaniu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki Wawel S.A. z siedzibą w Krakowie Zarząd Wawel Spółki Akcyjnej z siedzibą w Krakowie, przy ul. Władysława Warneńczyka 14, wpisanej do Rejestru

Bardziej szczegółowo

Uchwały podjęte przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Zakładów Lentex S.A. z dnia 11 lutego 2014 roku

Uchwały podjęte przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Zakładów Lentex S.A. z dnia 11 lutego 2014 roku Uchwały podjęte przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Zakładów Lentex S.A. z dnia 11 lutego 2014 roku Uchwała Nr 1 z dnia 11 lutego 2014 roku w sprawie wyboru przewodniczącego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia.

Bardziej szczegółowo

Wypełniają je wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, tj. gminy, powiaty, województwa, miasta na prawach powiatu oraz związki komunalne.

Wypełniają je wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, tj. gminy, powiaty, województwa, miasta na prawach powiatu oraz związki komunalne. Wypełniają je wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, tj. gminy, powiaty, województwa, miasta na prawach powiatu oraz związki komunalne. 1. Komentarz Sprawozdanie przedstawia pełną szczegółowość

Bardziej szczegółowo

Steelmate - System wspomagaj¹cy parkowanie z oœmioma czujnikami

Steelmate - System wspomagaj¹cy parkowanie z oœmioma czujnikami Steelmate - System wspomagaj¹cy parkowanie z oœmioma czujnikami Cechy: Kolorowy i intuicyjny wyœwietlacz LCD Czujnik wysokiej jakoœci Inteligentne rozpoznawanie przeszkód Przedni i tylni system wykrywania

Bardziej szczegółowo

Kolorowe przytulanki

Kolorowe przytulanki Innowacja pedagogiczna. Kolorowe przytulanki Autorki : mgr Małgorzata Drozdek mgr Wioletta Szypowska Założenia ogólne: Każdy rodzaj kontaktu ze sztuką rozwija i kształtuje osobowość człowieka. Zajęcia

Bardziej szczegółowo

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-46 - 92, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET http://www.cbos.pl

Bardziej szczegółowo

Podstawowe pojęcia: Populacja. Populacja skończona zawiera skończoną liczbę jednostek statystycznych

Podstawowe pojęcia: Populacja. Populacja skończona zawiera skończoną liczbę jednostek statystycznych Podstawowe pojęcia: Badanie statystyczne - zespół czynności zmierzających do uzyskania za pomocą metod statystycznych informacji charakteryzujących interesującą nas zbiorowość (populację generalną) Populacja

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO "RAZEM W ORSZAKU" 6 stycznia 2016

REGULAMIN KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO RAZEM W ORSZAKU 6 stycznia 2016 REGULAMIN KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO "RAZEM W ORSZAKU" 6 stycznia 2016 Zapraszamy chętnych do wzięcia udziału w KONKURSIE FOTOGRAFICZNYM organizowanym przez Salezjańskie Gimnazjum im. św. Dominika Savio

Bardziej szczegółowo

Uchwała Nr... Rady Powiatu w Sławnie z dnia... w sprawie ustalenia znaku graficznego logo Powiatu Sławieńskiego

Uchwała Nr... Rady Powiatu w Sławnie z dnia... w sprawie ustalenia znaku graficznego logo Powiatu Sławieńskiego Uchwała Nr... Rady Powiatu w Sławnie z dnia... Projekt w sprawie ustalenia znaku graficznego logo Powiatu Sławieńskiego Na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 21 grudnia 1978 r. o odznakach i mundurach

Bardziej szczegółowo

STATUT SOŁECTWA Grom Gmina Pasym woj. warmińsko - mazurskie

STATUT SOŁECTWA Grom Gmina Pasym woj. warmińsko - mazurskie Załącznik Nr 11 do Uchwały Nr XX/136/2012 Rady Miejskiej w Pasymiu z dnia 25 września 2012 r. STATUT SOŁECTWA Grom Gmina Pasym woj. warmińsko - mazurskie ROZDZIAŁ I NAZWA I OBSZAR SOŁECTWA 1. Samorząd

Bardziej szczegółowo

PLAN POŁĄCZENIA UZGODNIONY POMIĘDZY. Grupa Kapitałowa IMMOBILE S.A. z siedzibą w Bydgoszczy. Hotel 1 GKI Sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy

PLAN POŁĄCZENIA UZGODNIONY POMIĘDZY. Grupa Kapitałowa IMMOBILE S.A. z siedzibą w Bydgoszczy. Hotel 1 GKI Sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy PLAN POŁĄCZENIA UZGODNIONY POMIĘDZY Grupa Kapitałowa IMMOBILE S.A. z siedzibą w Bydgoszczy a Hotel 1 GKI Sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy Bydgoszcz, dnia 29 luty 2016r. 1 Plan Połączenia spółek Grupa

Bardziej szczegółowo

UMOWA SPRZEDAŻY NR. 500 akcji stanowiących 36,85% kapitału zakładowego. AGENCJI ROZWOJU REGIONALNEGO ARES S.A. w Suwałkach

UMOWA SPRZEDAŻY NR. 500 akcji stanowiących 36,85% kapitału zakładowego. AGENCJI ROZWOJU REGIONALNEGO ARES S.A. w Suwałkach Załącznik do Uchwały Nr 110/1326/2016 Zarządu Województwa Podlaskiego z dnia 19 stycznia 2016 roku UMOWA SPRZEDAŻY NR 500 akcji stanowiących 36,85% kapitału zakładowego AGENCJI ROZWOJU REGIONALNEGO ARES

Bardziej szczegółowo

Kwestionariusz AQ. Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:...

Kwestionariusz AQ. Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:... Kwestionariusz AQ Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:... Poniżej znajduje lista stwierdzeń. Proszę przeczytać każde stwierdzenie bardzo dokładnie i zaznaczyć, w jakim stopniu

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN WNOSZENIA WKŁADÓW PIENIĘŻNYCH W FORMIE POŻYCZEK NA RZECZ SPÓŁDZIELNI I ZASAD ICH OPROCENTOWANIA

REGULAMIN WNOSZENIA WKŁADÓW PIENIĘŻNYCH W FORMIE POŻYCZEK NA RZECZ SPÓŁDZIELNI I ZASAD ICH OPROCENTOWANIA REGULAMIN WNOSZENIA WKŁADÓW PIENIĘŻNYCH W FORMIE POŻYCZEK NA RZECZ SPÓŁDZIELNI I ZASAD ICH OPROCENTOWANIA Regulamin wprowadzony Uchwałą nr4/2015 Rady Nadzorczej z dnia 23.04.2015r, w oparciu o 12 a ust.

Bardziej szczegółowo

Copyright by Katarzyna B. Głowacka & e-bookowo 2012 Grafika i projekt okładki: Irek Konior ISBN 978-83-7859-062-0

Copyright by Katarzyna B. Głowacka & e-bookowo 2012 Grafika i projekt okładki: Irek Konior ISBN 978-83-7859-062-0 Copyright by Katarzyna B. Głowacka & e-bookowo 2012 Grafika i projekt okładki: Irek Konior ISBN 978-83-7859-062-0 www.e-bookowo.pl Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie,

Bardziej szczegółowo

Egzemplarz bezp³atny.pl.aids.gov www ISBN 978-83-87068-37-0 Warszawa 2013

Egzemplarz bezp³atny.pl.aids.gov www ISBN 978-83-87068-37-0 Warszawa 2013 www.aids.gov.pl Totalny luz bez szko³y i rodziców. Jest to tak e okres sprzyjaj¹cy zawieraniu nowych, nie zawsze przemyœlanych znajomoœci. Jest bardzo prawdopodobne, e wœród osób, które spotkasz, bêd¹

Bardziej szczegółowo

Warsztaty muzealne. Skrzynia pełna tajemnic. Prahistoria. Epoka kamienia.

Warsztaty muzealne. Skrzynia pełna tajemnic. Prahistoria. Epoka kamienia. Muzealna. Projekt edukacyjny. Autorzy scenariusza: Joanna Mokrzycka, Joanna Kusowska, Danuta Podgórska Warsztaty muzealne pełna tajemnic. Prahistoria. Epoka kamienia. Temat: Ślady łowców i zbieraczy w

Bardziej szczegółowo