Wykład ma na celu wskazanie zmian (ich tępa, kierunku i dynamiki), jakie zachodzą wokół nas wraz z postępującym rozwojem cywilizacyjnym.



Podobne dokumenty
Wpływ zabiegów hodowlanych i ochronnych na bioróżnorodność w ekosystemach leśnych na obszarach chronionych i gospodarczych

Znaczenie zadrzewień śródpolnych dla ochrony różnorodności biologicznej krajobrazu rolniczego. Krzysztof Kujawa

Ekologiczna ścieżka edukacyjna

Ptaki miast ewolucja ekosystemu miast. Spójrzmy na miasto jak na ekosystem

Marta Jańczak-Pieniążek

Program rolnośrodowiskowy jako instrument wspierania pro-środowiskowej działalności gospodarczej Marek Jobda Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków

Lasy Puszczy Białowieskiej w perspektywie zmian długoterminowych Małgorzata Latałowa

Ekoportal.eu - ochrona środowiska ekologia ochrona przyrody recykling biopaliwa GMO odpady Natura 2000 a polski system ochrony przyrody

Rolnictwo w Polsce. Kołaczkowska Adrianna 2a

Systemy rolnicze i wpływ na środowisko produkcji żywności

Omawiana inwestycja leży poza wyznaczonym korytarzem ekologicznym (załącznik 1) tj. ok. 20 km od niego.

Programy rolnośrodowiskowe chroniące wody i bioróżnorodność w okresie programowania stan wdrażania na 2012

Historia Utworzony został w 1960 r. Wtedy zajmował obszar 4844 ha. Przez włączenie w 1996 r. do obszaru parku wód morskich i wód Zalewu

Obszar mający znaczenie dla Wspólnoty Natura 2000 Pakosław PLH obszar potencjalnych możliwości

Program rolnośrodowiskowy (płatności rolnośrodowiskowe)

Jak to z żubrami bywa ochrona żubra w ramach sieci Natura 2000

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - Państwowy Instytut Badawczy. Stanisław Krasowicz. Puławy, 2008

Program rolnośrodowiskowy

Jak wygląda budowa programu rolnośrodowiskowego?

Przedmiotowy system oceniania Bliżej geografii Gimnazjum część 3

mogą być zakwalifikowane, jako rezerwat przyrody ze względu na ich małą powierzchnię.

Doświadczenie pomorskiej ARiMR we wdrażaniu wybranych działań z okresu programowania PROW

Dawniej Polskę pokrywały nieprzebyte puszcze, czyli wielkie lasy, niezmieniane przez człowieka, odludne, niezamieszkane przez kogokolwiek.

Stan i przewidywanie wykorzystania potencjału produkcyjnego TUZ w kraju dr hab. Jerzy Barszczewski, prof. nadzw.

ZAJĘCIA EDUKACYJNE W EKOCENTRUM WROCŁAW

Maria Siąkała ŚODR w Częstochowie Limanowa 2016

Specyfika leśnictwa. Program: Czym jest las? Czym jest leśnictwo? Współczesne znaczenie i zadania Cechy specyficzne produkcji leśnej.

Program Operacyjny Rozwój Obszarów Wiejskich na lata

Leszno listopada Rolnik biorca, czy dawca? Wiesław Dembek PROP, ITP Monika Szewczyk ITP PROGRAM ROLNOŚRODOWISKOWY

Przedszkolak obserwator przyrody. Program edukacji przyrodniczej dla dzieci 5- i 6-letnich

Wycena zmian w zarządzaniu lasami

Tradycyjne rolnictwo jako forma rozszerzenia oferty edukacyjnej, turystycznej i promocji parku narodowego

Zasoby leśne Polski funkcje lasów / zadrzewień

Wpływ nowej Wspólnej Polityki Rolnej na stan Morza Bałtyckiego po 2013 roku. Anna Marzec WWF

Warunki rozwoju rolnictwa. Czynniki wpływające na rolnictwo

Drewno i tzw. martwe drewno konflikt interesów

Konferencja pn. Natura 2000 naszą szansą

SPIS TREŚCI GEOGRAFIA JAKO NAUKA 9

Pszczoły a bioróżnorodność

Typy rolnictwa TYPY ROLNICTWA według przeznaczenia produkcji rolniczej. TYPY ROLNICTWA według poziomu nowoczesności

Ocena dopuszczająca Ocena dostateczna Ocena dobra Ocena bardzo dobra Ocena celująca. Uczeń potrafi:

Bioróżnorodność gwarancją rozwoju i przeżycia dla przyszłych pokoleń

Ochrona przyrody. Test podsumowujący rozdział III. Wersja A

W 30 lat od Raportu Komisji Brundtland Konwencja o Różnorodności Biologicznej

PROGRAM ROLNOŚRODOWISKOWY RODOWISKOWY. Czym jest program rolnośrodowiskowy? Cel działania. Beneficjent

OBSZARY PRZYRODNICZO CENNE W PROCESACH RACJONALNEGO PLANOWANIA PRZESTRZENI

Zmiany środowiska po roku 1750

Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych roślin w rolnictwie

EDUKACJA PRZYRODNICZA

ABC Rolnictwa - warsztaty edukacyjne

Uczeń potrafi: przedstawić cechy. środowiska przyrodniczego. wyróżniające Europę na tle innych kontynentów. wyjaśnić przyczyny. zróżnicowania ludów

Różnorodność, zagrożenia i ochrona pszczół na terenach rolniczych

Rozdział IX Siedliska przyrodnicze obszary wskazane do pomocy finansowej z tytułu dopłat rolno środowiskowych.

Geografia Bliżej geografii Część 3 Przedmiotowy system oceniania. Ocena dopuszczająca Ocena dostateczna Ocena dobra Ocena bardzo dobra Ocena celująca

SZCZEGÓŁOWE WYMAGANIA EDUKACYJNE Z GEOGRAFII DLA KLASY II W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

Puszcza Białowieska. raport z dewastacji w 2017 roku. Obóz dla Puszczy, Greenpeace, Fundacja Dzika Polska

Natura 2000 co to takiego?

Kodeks Dobrej Praktyki Rolniczej

Analiza ciągłości edukacji dla zrównoważonego rozwoju w aspekcie środowiskowym na różnych poziomach kształcenia ogólnego w Polsce

Program rolnośrodowiskowy ogólne zasady realizacji

1. Co to jest las Pielęgnacja drzewostanu Co nam daje las Zagrożenia lasu Monitoring lasu Ochrona lasu..

REGULAMIN KONKURSU MIEDZA TO ŻYCIE

Prawo chroniące środowisko w obszarze rolnictwa

Narodowa Fundacja Ochrony Środowiska ul. Erazma Ciołka 13, Warszawa (

Zadania do planszy CYKL ŻYCIA LASU GOSPODARCZEGO

Wymagania edukacyjne z biologii dla klasy III a, III b, III c, III d gimnazjum.

Zajęcia edukacyjne są częściowo dotowane z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.

O rolnictwie ekologicznym

INSTYTUT GEOGRAFII I PRZESTRZENNEGO ZAGOSPODAROWANIA IM. STANISŁAWA LESZCZYCKIEGO POLSKA AKADEMIA NAUK PRACE GEOGRAFICZNE NR 253

SZKOŁA PODSTAWOWA IM. JANA PAWŁA II W DOBRONIU Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny GEOGRAFIA KLASA 3 GIMNAZJUM

Geografia Bliżej geografii Część 3 Przedmiotowy system oceniania. Ocena dopuszczająca Ocena dostateczna Ocena dobra Ocena bardzo dobra Ocena celująca

Wyższa Szkoła Hotelarstwa i Gastronomii w Poznaniu SYLABUS

Jadwiga Dębska Próchniak Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli

Przedmiotowy system oceniania

Specyfika produkcji leśnej

Kukurydza: jak wybrać nasiona?

Gmina: Chocz (n. Chocz, Olesiec Nowy, Olesiec Stary) Celem inwestycji jest budowa obwodnicy miasta Chocz w ciągu drogi wojewódzkiej nr 442

Jarosław Stalenga Zakład Systemów i Ekonomiki Produkcji Roślinnej IUNG-PIB, Puławy

3. Technologia uprawy pszenicy ozimej Produkcja i plony Odmiany pszenicy Zmianowanie Termin siewu

"Dlaczego NIE dla GMO w środowisku rolniczym" Prof. zw. dr hab. inż. Magdalena Jaworska

Ryby mają głos! Klub Gaja działa na rzecz ochrony mórz i oceanów oraz zagrożonych wyginięciem gatunków ryb.

z rolnictwem konwencjonalnym, intensywnym

Występowanie i biologia wybranych gatunków ptaków gnieżdżących się w Bieszczadach Zachodnich

Puszcza Białowieska: ptaki, skarby i mity. Przemysław Chylarecki Muzeum i Instytut Zoologii PAN

Uchwała Nr IX/79/07 Rady Miejskiej w Gniewie z dnia 29 czerwca 2007 r.

Karta pracy nr 5. Materiały dodatkowe do scenariusza: Poznajemy różnorodność biologiczną Doliny Środkowej Wisły. Anna Janowska.

Przedmioty podstawowe. Przedmioty kierunkowe. Przedmioty specjalnościowe - Analityka i toksykologia środowiska

LEŚNICTWO W OBLICZU GLOBALNYCH ZMIAN ŚRODOWISKA PRZYRODNICZEGO

ZAGROŻENIA I ZADANIA OCHRONNE DLA GATUNKÓW PTAKÓW PRZEDMOTÓW I POTENCJALNYCH PRZEDMIOTÓW OCHRONY. Grzegorz Grzywaczewski i zespół ptaki

Stosunek Polaków do przyrody i Natury 2000

Jestem częścią przyrody PROGRAM EDUKACJI EKOLOGICZNO PRZYRODNICZEJ DZIECI 5 LETNIE

NATURA 2000 STANDARDOWY FORMULARZ DANYCH

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z GEOGRAFII poziom podstawowy

PROGRAM OPERACYJNY ROZWOJU OBSZARÓW WIEJSKICH

JUTRO KAżdego dnia tworzymy 2017

PROJEKT

Nawóz WE siarkowo-wapniowy

Ćwiczenie 6 Mapa sozologiczna

miasto las pola i łąki jezioro bagno góry parki i ogrody

UCHWAŁA Nr XCI/1603/10 RADY MIEJSKIEJ w ŁODZI z dnia 7 lipca 2010 r. w sprawie ustanowienia zespołu przyrodniczo-krajobrazowego Źródła Neru.

Transkrypt:

Między tradycją a nowoczesnością, Wpływ postępu na bioróżnorodność Wstęp Wykład ma na celu wskazanie zmian (ich tępa, kierunku i dynamiki), jakie zachodzą wokół nas wraz z postępującym rozwojem cywilizacyjnym. Nie wartościuję i nie potępiam człowieka, ani jego działań. To, co opisuję traktuję jak kolejne wielkoskalowe zjawisko przyrody, ze wszystkimi jego konsekwencjami. Oceniać człowieka to jakby próbować odpowiedzieć na pytanie: Czy kolejne zlodowacenia były dobre czy też złe? Czy to, że zlodowacenia starły z powierzchni ziemi tysiące gatunków roślin i zwierząt oraz dziesiątki ekosystemów, pchnęło przyrodę na przód, czy też ją cofnęło. Tak jak epoka lodowcowa, nasze panowanie na Ziemi to katastrofa, nie wiem czy kategoryzowanie jej, jako naturalna lub sztuczna ma sens, ale wiem, że już dawno nie możemy oceniać jej jednoznacznie, jako dobrej lub złej. Po prostu jesteśmy. Aby nie zagubić się wśród faktów, miejsc, czasów i zjawisk, prześledzimy najważniejsze procesy warunkujące bioróżnorodność Polski. Z pewnością nie wyczerpię tematu, ba wykład ten można ledwie nazwać wstępem. Chcę pokazać jak postęp cywilizacji wpływa na przyrodę wokół nas i dokąd zmierza ta zależność. Historia postępu to historia znikających puszcz Las dla Europy jest rzeczą nową. Pierwsze lasy pojawiły się tu dopiero około 9 tysięcy lat temu. Wraz z tym, jak ustąpiło ostatnie zlodowacenie. Po ostatecznym ustabilizowaniu się klimatu naszą część Europy porastały lasy liściaste i mieszane. Przed pojawieniem się człowieka na terenie Polski, 90% jej powierzchni pokrywał las, a wraz z postępem następowało stopniowe wylesianie. W XI i XIII wieku proces ten przybrał na sile. Związane było to z intensywnym rozwojem rolnictwa, a także z dużym zapotrzebowaniem na drewno budulcowe. W XV i XVI wieku wylesianie przybrało jeszcze bardziej na sile. Związane było to

z dużym zapotrzebowaniem na tak zwane pożytki leśne, czyli smołę, potaż, popiół, żywicę. Ciekawe i ważne jest też to, że od XII wieku las przestał być elementem krajobrazu, czymś, co było dobrem ogólnym, a stał się źródłem surowców, w tym strategicznych, a prawa do jego własności przejęły elity. To, że las stał się towarem wymienialnym i dawał miarodajne dochody, było przełomem w jego postrzeganiu. Tak powstały lasy szlacheckie i królewskie, z których mogła korzystać tylko wąska grupa ludzi. Lasy te to najczęściej jedyne duże, zwarte kompleksy, które dotrwały do naszych czasów. Od XVII aż do czasów obecnych, eksploatacja lasów zaczęła przybierać wymiar rabunkowy. Wszystko to działo się wraz ze wzrostem zaludnienia, rozwojem budownictwa, przemysłu i kolei. Czyli ogólno pojętym rozwojem. Obecnie, 30% powierzchni naszego kraju zajmują lasy. Daje nam to szóste miejsce w Europie. Większość naszych lasów to drzewostany młode, i jednogatunkowe. 200 lat gospodarki leśnej zmieniło nasze lasy w monokultury iglaste (aż 70% powierzchni). Lasów dojrzałych powyżej osiemdziesiątego roku życia mamy tylko 21%. Stan taki odziedziczyliśmy po poprzednich pokoleniach, niestety błędy popełnione w przeszłości stanowią problem dziś. Na dzisiejszy stan lasów złożyły się społeczne i polityczne działania rozpoczęte po II Wojnie Światowej. Wtedy to w ramach akcji podnoszenia lesistości kraju (po wojnie było to tylko ok. 20%) między 1946 a 1970 rokiem zalesiono 1,2 mln gruntów, większość sosną. Działanie takie było podyktowane krótkowzroczną polityką odbudowania zasobów drewna w kraju. Wybrano sosnę, jako gatunek podstawowy. Drzewo to rośnie szybko, jest mało wymagające i daje drewno wysokiej jakości technicznej. Wybór ten zaważył na obecnym kształcie naszych lasów i ich bioróżnorodności. Jak to rzutuje na bioróżnorodność naszych lasów? Przede wszystkim pamiętajmy, że w naturalnym, dojrzałym lesie obok siebie rosną drzewa różnych gatunków w różnym wieku. Obok siebie mogą rosnąć drzewa młode, dojrzałe, stare i umierające. Dzięki sieci powiązań ekologicznych jest tu szczególnie bogata. Różny wiek, różne gatunki to podstawa egzystencji różnorodnych gatunków bezkręgowców, ptaków, ssaków. Las taki jest również odporny na wszelkie

niekorzystne zjawiska przyrodnicze i masowe pojawienia się szkodników. Jeśli dzieje się tak dlatego, że jeżeli w bogatej sieci powiązań wypadnie jedno ogniwo, to jest ono zastępowane innym. W lasach gospodarczych drzewa są w tym samym lub podobnym wieku, a do niedawana były tego samego gatunku. Las taki nie jest odporny na choroby, kataklizmy i niestety jeden gatunek drzewa daje schronienie, pożywienie, oparcie niewielkiej ilości organizmom. Brak tu również martwego drewna, które jest usuwane ze względów sanitarnych. Niestety stanowi ono niejednokrotnie jedyne siedlisko życia wielu ginących gatunków bezkręgowców, w tym chronionych w ramach Natury 2000 chrząszczy: pachnica dębowa, zgniotek cynobrowy, ponurek Schneidera. Rolnictwo nowa szansa dla przyrody czy wielkie zagrożenie Rolnictwo to największy czynnik kształtujący krajobraz na świecie. Niestety stanowi również jedno z krytycznych zagrożeń dla bioróżnorodności (dla ptaków największe). Paradoksalnie, organizmy zagrożone przez gospodarkę rolną to w większości zwierzęta i rośliny od wieków z nią związane, których egzystencja jest wręcz uzależniona od rolnictwa. Blisko jedna trzecia siedlisk wymienionych w Dyrektywie Siedliskowej to miejsca wykształcone i utrzymywane przez ekstensywne rolnictwo. Przyczyną takiego stanu rzeczy są szybkie i radykalne zmiany, jakie na przestrzeni ostatnich 50 lat zachodzą w gospodarce rolnej. Otwarte przestrzenie, wykorzystywane przez rolnictwo powstały kosztem lasów. Powstanie nowych otwartych siedlisk miało kapitalne znaczenie dla wzrostu bioróżnorodności. Pola, łąki, pastwiska i sady zostały zasiedlone przez rośliny i zwierząt, dla których albo były to odpowiedniki ich naturalnych siedlisk (górskich łąk, otwartych bagien, luźnych zakrzaczeń, obszarów we wstępnej fazie sukcesji), albo też takich, które dzięki rolnictwu mogły rozszerzyć swój zasięg na tereny, gdzie do tej pory nie występowały (gatunki południowe do tej pory zasiedlające stepy).

Od początku istnienia krajobraz rolniczy (kulturowy) nie był jednorodny. Dominowała tu mozaika różnych upraw, łąk, pastwisk i nieużytków, zabagnień, poprzecinanych miedzami, kamieńcami i ugorami. Taka struktura zapewniała dostatek różnorodnych schronień i urozmaiconych źródeł pokarmu. Do tego dochodziła sama forma gospodarowania. Od wieków rolnictwo rozwijało się niejako w ramach przyrody. Uprawa i hodowla zależała od lokalnych warunków przyrodniczych. Można było hodować tyle zwierząt ile ich wyżywią pastwiska i łąki. Można było osiągnąć taki plon, na jaki pozwalała gleba i klimat. Dało to początek setkom ras zwierząt i odmian roślin doskonale przystosowanych do lokalnych warunków. Bogactwo to jest tak duże, iż często określa się je mianem bioróżnorodności agrarnej. Zaś samą działalność człowieka możemy określić, jako rolnictwo zrównoważone. Układ ten przynosił korzyści zarówno człowiekowi jak i przyrodzie. Choć brzmi to jak idylla, stan taki nie był wcale zamierzony, człowiek i przyroda musieli dojść do kompromisu, w czym pomogła swoista równowaga sił, człowiek był zależny od przyrody. Koniec równowagi to początek intensyfikacji rolnictwa. W Polsce była to połowa XIX wieku, wtedy to w wyniku postępu medycyny wzrosła liczba ludności, co wywołało widmo głodu. By temu przeciwdziałać wprowadzono szereg ważnych reform i planów inwestycyjnych. Uwłaszczono chłopów, wdrożono program scalania ziemi rolnej i rozpoczęto na szeroką skalę meliorację dolin rzecznych (wtedy to rozległe doliny Warty i Odry zamieniły się w pola i łąki). Postawiono również na rozwój uczelni rolniczych. Reformy te, dla różnorodności biologicznej wciąż miały niewielkie znaczenie. Wieś była, bowiem przeludniona, biedna, dominowały w niej małe i rozdrobnione gospodarstwa. Stosowano trójpolówkę (na Podlasiu była stosowana jeszcze w latach pięćdziesiątych XX wieku), a niewielu gospodarzy stać było na pługi z metalowymi lemieszami. Prawdziwy skok, rewolucja lub patrząc z punktu widzenia przyrody dewastacja, rozpoczęła się po II Wojnie Światowej. Uwłaszczenie dużych gospodarstw, tworzenie PGR i tak zwana walka o każdy kłos przyniosła wzrost intensyfikacji rolnictwa, początek stosowania nawozów mineralnych i pestycydów. Postawiono

na poszukiwanie ziemi ornej, meliorowano i nawożono, a tam gdzie mimo wszystkich zabiegów nic nie plonowało, sadzono las. Z punktu widzenia przyrody nasze rolnictwo do XX wieku praktycznie się nie zmieniało, bo dla przyrody zmiana sochy na pług, orkiszu na pszenicę, lub wprowadzenie uprawy ziemniaków zamiast brukwi nie było rewolucją. Natomiast intensyfikacja rolnictwa w XX wieku już tak. Nie chodzi tylko o środki ochrony roślin. Sam system nastawiony na maksymalny plon (zysk) sprawia, że pożądana jest maksymalnie duża powierzchnia uprawy. Najlepiej jednego gatunku bo wtedy nie trzeba inwestować w sprzęt. Liczy się też czas. Nowoczesne systemy uprawy skracają czas wegetacji roślin, tak, by plon był jak najwcześniej. Duże powierzchnie upraw wykluczają wszelkie przeszkody, czyli nie ma miejsca na kamieńce, zadrzewione miedze i ugory. Do tego dochodzą jeszcze nowe gatunki uprawne. Nowoczesne zboża rosną tak gęsto, że trudno jest przez nie przejść zającom i kuropatwom, nie mówiąc już o rosnących tam chwastach. Nowa uprawa kukurydza, wiosną nie daje żadnej osłony ptakom i ssakom,, latem zaś jest tak gęsta, że zwierzęta i ptaki unikają jej. Setki lat koegzystencji i przystosowania się do rolnictwa nie dają nic w kontakcie z opisaną wyżej praktyką. Zboża są zbierane za szybko, by można było w nich wychować młode lub pisklęta. Maszyny są tak doskonałe, że nic jadalnego na polach nie zostaje. Środki ochrony roślin działają tak skutecznie, że chwasty, szkodniki, ale też i rośliny miedz i owady zapylające po prostu nie mają szans. Wielkie pola bez miedz to tak naprawdę pustynia. W każdym razie ilość gatunków je zamieszkująca jest im podobna. Obraz zmian, jakie zachodzą ukazuje sytuacja chwastów. Ewoluowały one wraz z nami i naszymi uprawami. Każda uprawa ma własny zestaw chwastów, które trwają z nią tysiące lat. Współistnienie to jest tak doskonałe, że gdy znika uprawa, znikają też chwasty. Tak się stało z chwastami zasiedlającymi uprawy lnu. Nie wiadomo czy ich zbiorowiska przetrwały w Polsce, a kanianka lnowa i lniczek właściwy popularne niegdyś chwasty, dziś uważa się za wymarłe. Mak i chaber bławatek są rzadkie, lecz niezagrożone, natomiast kąkol polny już tak. W niektórych regionach kraju uznaje się go za wymarłego. Przyroda nie znosi

próżni. Tam gdzie wymierają naturalne chwasty, pojawiają się super chwasty, czyli rośliny przystosowane do ekstremalnych stężeń herbicydów. Ze zmianami w gospodarce rolnej nie radzą sobie również drobne ptaki śpiewające, ptaki drapieżne otwartych terenów, kuropatwy i zające, chomiki i susły. Nie poradził sobie też drop. Jakie ptaki w Polsce wymierają najszybciej? Nie są to orły ani sokoły, lecz trznadle, szczygły, makolągwy, gawrony, czajki, kuropatw, czyli ptaki związane właśnie z krajobrazem rolniczym. Na szczęście postęp, to również dostrzeganie zagrożeń. Wiele projektów, szereg organizacji pozarządowych (przyrodniczych, ale i również rolniczych) widzi związek przyrody z rolnictwem, widzi też zagrożenia i szuka szansy na przeciwdziałanie im. Dlatego nowoczesne programy ochrony gatunków otwartych krajobrazów rolniczych angażują rolników, zachęcając ich do kultywowania tradycyjnych metod gospodarowania na roli (w Polsce np. ochrona wodniczki, ochrona chomika i susłów, ochrona orlika grubodziobego). Miasto, nowe środowisko, nowe szanse Miasta powstały, jako ostatni etap w ewolucji naszych cywilizacji. Uważa się, że o stopniu postępu i randze danej cywilizacji mówi wielkość i organizacja miast. Miasto stało się ważnym środowiskiem przyrodniczym dopiero w okresie Wielkiej Rewolucji Przemysłowej. Nie oznacza to, że wcześniej nie były zasiedlane przez zwierzęta i rośliny. Jednak XIX wiek stał się przełomem. Wtedy miasta zaczęły się rozrastać i zmieniać tak bardzo, że powstało nowe, zupełnie różne od naturalnych środowisko życia. Nasze miasta to dynamiczne ekosystemy, i tak jak inne systemy ekologiczne np. lasy, podlegają przemianom. Pojawiają się jedne i znikają inne gatunki, występują różne strefy, o różnych warunkach życia. Zwierzęta, które radzą sobie w miastach możemy podzielić na trzy zasadnicze kategorie. Dla jednych miasto to namiastka dawnego siedliska. Dla ptaków leśnych nasze parki i ogrody to las. Dla ptaków górskich i związanych ze środowiskiem skalnym bloki mieszkalne, chodniki i balkony to nic innego, jak

pułki skalne, urwiska i skały. Dla ptaków otwartych obszarów trawiastych skwer lub trawnik funkcjonuje jako łąka. Drugą grupą zwierząt są gatunki niezwykle plastyczne, korzystające z każdej okazji. Lisy, wrony, sroki w Polsce, szopy w Ameryce Północnej, papugi w Australii to gatunki, które dostrzegły to, co oferuje miasto, duża ilość pożywienia i niewielka konkurencja. Ostatnią grupą zwierząt, które spotykamy w mieście, to gatunki migrujące, korzystające z tego, że w mieście zimą jest nieco cieplej i jest pod dostatkiem pokarmu. Takimi gośćmi są stada kawek i gawronów, mewy, sikory, kaczki, łabędzie, dzięcioły i krogulce. Dla roślin miasto jest szczególnie trudnym miejscem do życia. Duże różnice temperatur, wysokie zasolenie i zanieczyszczenie, niewielka ilość wody i konkurencja ze strony gatunków hodowlanych przez człowieka sprawia, że dominują tu rośliny szybko rosnące i szybko wydające nasiona. Utrzymują się tylko najodporniejsze, a zespół roślin związanych z ludzkimi osiedlami jest na tyle charakterystyczny, że dostał własne miano rośliny synantropijne. Ewolucję naszych miast, ich postęp możemy prześledzić na przykładzie występowania dwóch znanych i niegdyś powszechnych gatunkach ptaków. Na przykładzie dzierlatki i wróbla domowego. Dzierlatka jeszcze w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku licznie zasiedlała nasze miasta. Co ma wyraz w jej nazwach ludowych śmieciuszka lub skowronek miejski. Żyła na przedmieściach i wielkich placach budowy, żywiąc się nasionami chwastów, jadalnymi odpadkami i owsem wybieranym z odchodów koni. Gdy konie zniknęły z naszych miast, a wielkie budowy ukończono, dzierlatka zniknęła. Obecnie jest niezwykle rzadkim gatunkiem lęgowym naszego kraju. Wróbel zaś zmniejsza swą liczebność lub jak chcą niektórzy znika na naszych oczach. Faktem jest, że przestał sobie radzić w naszych miastach, nie ma w nich już łatwo dostępnego pokarmu (zwłaszcza zimą) i miejsc na lęg. Uważa się, że wzrost higieny naszych miast (brak koni, hodowli drobiu, zamykane śmietniki i sprzątane ulice), a także zanik miejsc na lęgi (usuwanie budownictwa drewnianego, masowe ocieplanie i remonty budynków), to główne przyczyny zaniku tego gatunku. Nie bez znaczenia jest również bioróżnorodność, a

właściwie jej spadek. Intensywne koszenie trawników i skwerów sprawia, że rośliny nie mają szans na wydanie nasion. To z jednej strony zagraża ich egzystencji (i związanych z nimi owadów), z drugiej zuboża bazę pokarmową wróbli. Wycofywanie się wróbli i dzierlatek z miast to nie jedyny skutek rozwoju naszych miast. Na obszary zurbanizowane wkraczają inne gatunki. Miasta zasiedlają coraz liczniej lisy, a strefy podmiejskie zające, bażanty i sarny. Do miast z wielką pompą stosunkowo niedawno wprowadziły się wrony i sroki. Za nimi podążają kwiczoły, gołębie grzywacze, dzwońce i szczygły. Miasta będą coraz ważniejszymi miejscami dla przyrody i wraz z tym jak będziemy zmieniać ich oblicze będzie zmieniała się przyroda. Choć może wydawać się, że miasta dewastują, miasta w wielu wypadkach są jedyną szansą dla gatunków. I tak, choć wydaje się nam, że wron i srok jest w miastach coraz więcej pamiętajmy, że de facto jest ich tyle samo, tyle, że przeniosły się do miast. Dla ptaków krajobrazu rolniczego dzwońców i szczygłów przeniesienie się na obszary zurbanizowane może być jedyną szansą na przetrwanie. Dla wróbli nasze osiedla są jedynym miejscem bytowania, dla jerzyków i kawek są one najważniejszym, warunkującym ich przetrwaniem. Miasto, ukoronowanie postępu zagarnia i niszczy naturalne środowiska, ale również samo staje się coraz ważniejszym miejscem dla przyrody. Postęp mierzony osuszonymi bagnami Postęp daje nam również wiedzę i umiejętności. Niestety, gdy tylko moglibyśmy wiedze i umiejętności wykorzystywaliśmy do ujarzmiania przyrody. Symbolem takiego ujarzmiania były rzeki i bagna. W Europie każda nizinna rzeka miała rozległą dolinę, ukształtowaną przez ostatnie zlodowacenia. Dolina taka była zabagniona i regularnie zalewana. To, w jakim stopniu, zależało od rzeki i ilości wody w danym roku. Wraz z tym jak rozwój rolnictwa spychał puszcze coraz dalej, ludzie zaczęli eksplorować żyzne doliny rzeczne. Jednak, aby w pełni je zagospodarować potrzebna była wiedza i wysoki rozwój techniki. Dlatego większość wielkich

inwestycji regulacji rzek i osuszania bagien rozpoczęto w XIX wieku. W Polsce w ten sposób dokonano częściowej regulacji Odry i Warty. To był początek, a największa dewastacja rzek rozpoczęła się po II Wojnie Światowej. Wtedy powstały projekty regulacji wszystkich dużych rzek polskich, a także ruszono z programem melioracji dolin rzecznych tak, aby udostępnić je rolnictwu. Działania te wpisywały się w program postępu i miały dać gospodarce realny przychód z utworzenia nowych gruntów ornych, zmniejszenia ryzyka powodzi, a także generowania zysków z transportu towarów rzekami. Na szczęście koszty przeważyły możliwości i plan udało się zrealizować tylko w niewielkim stopniu. Co niepokoi to fakt, że sztandarowy projekt komunistów, czyli regulacja Środkowej Wisły jest wciąż realna i co jakiś czas rozpoczyna się nad tym dyskusja. Regulacja Wisły byłaby katastrofą, bo Wisła to niezwykle cenny obszar przyrodniczy, to ostatnia wielka i tak niewiele zmieniona rzeka w Europie. Miara postępu kolejnymi hydroelektrowniami i zbiornikami zaporowymi odchodzi do lamusa. Obecnie trend jest wręcz odwrotny, czyli wkłada się wiele wysiłku i pieniędzy w renaturyzację regulowanych rzek, coraz części rozbiera się tamy i zbiorniki zaporowe. Późno, ale doszliśmy do właściwych wniosków, bo nic tak nie chroni przed powodzią jak meandrująca, mająca bagna i rozlewiska naturalna rzeka. Na zakończenie Postęp to nie to nie tylko siła niszcząca, jak widać zmienia, otwiera i buduje. Cała sztuka polega na tym aby postęp był zrównoważony, aby nasz rozwój przebiegał w zgodzie z naturą. To nie jest kolejne utopijne stwierdzenie, to fakt, udowodniony wieloma przykładami z całego świata. A o tym jak postęp będzie wpływał na bioróżnorodność decydujemy stety, lub niestety my sami.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej: Jerry Adler. Ekspansja superchwastów.. Świat Nauki. nr. 6 (238), s. 66-71, czerwiec 2011. Prószyński Media http://festiwal-lad.pl/fest/3/lad_czlowiek_i_przyroda_all_zmniejszony.pdf http://www.itep.poznan.pl/leonardo_da_vinci/srodowisko.pdf http://www.copa-cogeca.be/img/user/file/3236_p.pdf http://www.sciencemag.org/content/307/5709/550