Pracownia Konserwacji Tkanin - Aktualności W ramach przygotowań do wystawy Źródła kultury duchowej Krakowa została poddana konserwacji przechowywana w skarbcu katedry na Wawelu infuła zwana św. Stanisława- jedyna romańska mitra biskupia zachowana w Polsce. W świetle aktualnego stanu wiedzy przyjmuje się, że infuła została zamówiona przez Prandotę ( ok.1200-1266 r.), biskupa krakowskiego (1242 r.) na uroczystości kanonizacyjne św. Stanisława w Asyżu ( 17.IX.1253 r.) lub po kanonizacyjne w Krakowie w 1254 r. Była używana nie tylko przez jednego biskupa, na co wskazują zachowane fragmenty czterech kolejno naszywanych na siebie podszewek, zniszczonych zwłaszcza w górnej części obu wstęg oraz pod circulus tj. w miejscu nakładania na głowę. Z prawej strony na całej wysokości circulus i wszyto wstawkę z tkaniny jedwabnej, która poszerzała obwód o ok.2 cm. Nici lniane, jakich użyto przy mocowaniu fragmentu tkaniny zostały zastosowane także do wzmocnienia obu fanonów po nałożeniu kolejnej podszewki. Można przypuszczać, że była to naprawa przedsięwzięta przed zmianą użytkownika. Prawdopodobnie, kiedy przestała być używana przez biskupa (biskupów), została przeznaczona, jako pamiątka kanonizacji do dekorowania relikwii, tj. puszki na głowę świętego ( obecnie puszka na głowę św. Floriana). O wystawianiu tej jak wówczas uważano relikwii wspomina przewodnik po kościołach krakowskich z 1603 roku. Poprzez kontakt z relikwią sama niejako się nią stała, w Inwentarzu 1563 r. odnotowano ją jako autentyczną pamiątkę po św. Stanisławie. Tak też była traktowana w następnych inwentarzach z lat 1670,1763,1773,1791,1820,1838. Przechowywana w skarbcu katedry na Wawelu tzw. Infuła św. Stanisława jest jednym z najcenniejszych pod względem historycznym i artystycznym zabytków średniowiecznych w Polsce i najstarszą z polskich mitr biskupich. Należy do typu mitra pretiosa. Z białej jedwabnej tkaniny o wzorze drobnych rombów, których brzegi zaznaczono podwójną linią. Wzór wydobyty z tła przy pomocy splotu. Dodatkowo geometryczny układ wzoru tkaniny podkreśla haft, pokryto nim środek każdego rombu. Haft nitką kładzioną złotą na rdzeniu jedwabnym. Circulus i titulus wykonano z tkaniny jedwabnej o splocie rządkowym, barwionej indygiem na kolor ciemno niebieski (obecnie barwa częściowo spłowiała częściowo wytarta). Circulus na jednym z boków został przecięty i uzupełniony wstawką z jedwabnej tkaniny w kolorze zielonym lansowanym nicią złotą. Fanony- dwie wstęgi rozszerzające się ku końcom zostały ozdobione motywami haftowanych złotych okręgów. Wewnątrz okręgów umieszczono monilia. Pierwotna podszewka infuły była z jedwabiu w kolorze ciemno różowym, a zakończenia fanonów zdobiły jedwabne strzępce.
Dekorację złotniczą stanowią czterolistne plakiety; cztery na titulus, siedem na circulus, analogicznie z przodu i z tyłu infuły, pomiędzy nimi naszyto mniejsze plakietki rombowe. Równie bogata niegdyś dekoracja na fanonach zachowała się jedynie fragmentarycznie w haftowanych kołach umieszczono rozety, a pomiędzy nimi rombowe plakiety. Plakietki wykonano ze stosunkowo cienkiej blachy srebrnej, złoconej o podwiniętych krawędziach. Ozdobione kamieniami o szlifie kaboszonwym oprawionymi w proste listwy, a także dużymi perłami i turkusami (zwłaszcza na plakietkach rombowych). Dekorację dopełniają drobne perły oraz szklane niebieskie i zielone paciorki umieszczone na tle złotych rozetek. Infuła zw. św. Stanisława jest jedną nielicznych zachowanych w Europie. Najbardziej zbliżona pod względem kompozycji dekoracji do mitry bp. Calvò (1180-1243) z Muzeum Diecezjalnego w Vic, gdzie motywy dekoracyjne haftowane niebieskimi szklanymi paciorkami zostały zamknięte w haftowane złotą nitką okręgi. Na stan zachowania infuły zw. św. Stanisława zasadniczy wpływ miały warunki jej przechowywania przez wieki. Niewątpliwie pierwsze zniszczenia łączą się z używaniem. Zapewne przed każdą zmianą użytkownika zmieniano podszewkę pod circulus tj. w miejscu nakładania na głowę oraz na fanonach. W miejscu circulus od strony rewersu przy każdej wymianie podszewka była usuwana i nakładana nowa. Resztki zachowanej ostatniej podszewki noszą ślady zabrudzenia świadczące o używaniu. Na fanonach natomiast podszewki nakładano jedne na drugie, równocześnie wzmacniając szew, którym obie wstęgi były przyczepione do infuły. Ks. Ignacy Polkowski (od1877r. podkustoszy katedry) w 1882 r. wspomina, że infuła była przechowywana w szafie skarbcowej luźno, czyli bez żadnego zabezpieczenia aż do roku 1731, kiedy to sporządzono do jej ochrony srebrny futerał. W 1881 r. infułę przeniesiono do nowej oprawy. Trudno stwierdzić czy pęknięcia -przecięcia (?) na bokach infuły na całej wysokości circulus powstały na skutek umyślnego działania, czy na skutek wielokrotnego składania i rozkładania infuły w kolejnych latach. Bardzo krucha tkanina z latami coraz bardziej wysuszona przez kurz i brud zawarty we włóknach miała tendencje do pękania. Pęknięcia na bokach infuły zostały wykorzystane na potrzeby w nowej ekspozycji z r.1881, wtedy to tkanina została nałożona na podkład z tektury oklejony bordowym aksamitem, tak aby mogła być oglądana z obu stron. Sporządzona nowa oprawa miała jednak swoje wady, infuła osadzona na tekturze oklejonej bordowym aksamitem pod wpływem własnego ciężaru uległa licznym odkształceniom, nie mówiąc już o fanonach nienaturalnie złożonych. Szkło w nowej oprawie było osadzone z jednej strony na kicie szklarskim, z drugiej, przy pomocy uchwytów wykonanych z metalu, u dołu szybę uzupełniono wąskim paskiem szkła. Taki rodzaj niestabilnego mocowania spowodował liczne odpryski szkła. Szklane łuski można było odnaleźć na powierzchni zabytku oraz na powierzchni aksamitnego tła.
W chwili przekazania do konserwacji, po wyjęciu z oprawy, przede wszystkim uwidocznił się znaczny stopień zanieczyszczenia tkaniny. Infułę pokrywała gruba warstwa kurzu, zwłaszcza w miejscach złożenia fanonów oraz odkształceń mechanicznych powstałych na skutek długotrwałej wadliwej ekspozycji tkaniny. Jedwabne włókna nadmiernie wysuszone stały się kruche i łamliwe, zupełnie zatracając swoją sprężystość, zostały pozbawione wytrzymałości mechanicznej. Stopień zanieczyszczenia tkaniny był głównym powodem występowania licznych ubytków w partiach tkaniny jedwabnej. Kruche pojedyncze włókna jedwabne znajdowały się także na aksamitnym podkładzie stanowiącym tło w oprawie służącej do ekspozycji, świadczy to o postępującej destrukcji zabytku. Uszkodzenia były widoczne także w obrębie nici z oplotem metalowym użytych do haftu. W wielu miejscach srebrna złocona blaszka została uszkodzona ( uwidaczniając odsłonięty jedwabny rdzeń), w wielu miejscach haft zachował się śladowo, jedynie w postaci widocznych końcówek jedwabnych włókien. Ubytki mechaniczne występowały w wielu miejscach zwłaszcza na brzegach i w rogach infuły (tu degradacji uległy także podkłady i usztywnienia z płótna lnianego)oraz na tkaninie jedwabnej stanowiącej tło circulus i titulus. W wyniku długotrwałej ekspozycji i nadmiernej ilości światła nastąpiła dekoloryzacja włókien na tkaninie circulus i titulus. Wyraźnie widoczna jest różnica w intensywności barwy pomiędzy przodem i tyłem infuły. Niebieski kolor najlepiej zachował się w obrębie moniliów, opraw kamieni i rozetek, tj. w miejscach zagłębienia na tkaninie- bardziej odpornych na ścieranie, takie ubytki koloru są charakterystyczne dla barwnika jakim jest indygo. Uszkodzeniu uległy szwy przytrzymujące brzegi na styku tkanin jedwabnych mitry, circulus i titulus, a także jeden ze szwów łączących cornu tituli. Wewnątrz infuły zachowała się pierwotna jedwabna podszewka, z licznymi uszkodzeniami mechanicznymi.. Nie zachowała się podszewka na całej szerokości circulus od wewnątrz, przy brzegach widoczne fragmenty podszewek II oraz IV. Zachował się także niewielki fragment IV podszewki w pierwotnym jasnoróżowym kolorze. Wszystkie kamienie i złocone blaszki pokryte były grubą warstwą kurzu. Pod złotymi blaszkami stosunkowo dobrze zachowało się wypełnienie z brunatnego wosku. To woskowe wypełnienie, z idealnie odciśniętym ornamentem zachowało się pod każdą z lepiej zachowanych złotych ozdób. Można więc przypuszczać, że był to rodzaj usztywnienia zastosowanego do stabilizacji stosunkowo cienkiej srebrnej złoconej blaszki, zgodnie z radami Mnicha Teofila zawartymi w Diversarum Artium Schedula, który w takim wypadku zaleca stosowanie wosku połączonego z drobno pokruszoną dachówką lub piaskiem. Przeprowadzone badanie próbki wosku przy pomocy mikroskopu skaningowego SEM z przystawką EDS wykazały dużą zawartość krzemu (w postaci ditlenku krzemu- kwarcu), a także innych pierwiastków, które mogą potwierdzać tę hipotezę.
Biorąc po uwagę rangę zabytku oraz to, że stanowi on w obecnej chwili obiekt muzealny, było rzeczą oczywistą, że ingerencja konserwatorska powinna być sprowadzona do minimum. W celu podjęcia właściwych decyzji konserwatorskich, zostały przeanalizowane prace o podobnym charakterze przeprowadzone w pracowni konserwacji tkanin w Musée des Tissus w Lyonie i w Abegg- Stiftung w Rigisbergu. W toku prac nie można było jednak uniknąć pewnych uzupełnień, były one konieczne w miejscach ubytków mechanicznych, zwłaszcza w miejscach przecięcia po bokach infuły oraz na brzegach obu cornu tituli. Należało także wziąć pod uwagę nowy sposób eksponowania zabytku, który wymagał odpowiedniego zabezpieczenia zwłaszcza brzegów tkaniny oraz opracowania estetycznego. Cały proces konserwacji i jej zakres został uzależniony od możliwości dostępu do kolejnych warstw tkaniny, tak, aby nie został naruszony żaden z oryginalnych szwów, z wyjątkiem szwów przytrzymujących fanony wielokrotnie wymienianych, obecnie uszkodzonych wymagających dodatkowego wzmocnienia. Bardzo ważne było także zebranie i udokumentowanie maksymalnej ilości informacji naukowych, w tym celu zostały zebrane próbki do badań specjalistycznych, równocześnie zrezygnowano z badań, które mogłyby się łączyć z jakakolwiek ingerencją w obiekt. Najbardziej ryzykownym i niezwykle trudnym przedsięwzięciem było oczyszczenie tej wielowarstwowej tkaniny, zwłaszcza, że zgodnie z założeniem konserwacji, infuła nie była demontowana z wyjątkiem oddzielenia fanonów. Infuła została oczyszczona w wodzie demineralizowanej z dodatkiem niejonowego środka powierzchniowo czynnego. Wielogodzinny bardzo skomplikowany proces przyniósł bardzo pozytywne efekty, tkaniny stanowiące kolejne warstwy infuły odzyskały swoje właściwości fizyczne, co jest widoczne zwłaszcza na włóknach jedwabnych, którym proces prania przywrócił charakterystyczny połysk. Odkształcenia spowodowane wieloletnią złą ekspozycją znikły. Znacznie podniosły się walory estetyczne zabytku, głównie przez odzyskanie połysku przez złoto, zdobiące go kamienie, perły i szklane paciorki. Do koniecznych uzupełnień na tkaninie dobrano odpowiednie płótno lniane w tym celu przeanalizowano gęstość splotu kilkunastu fragmentów płótna. Wybrano ręcznie tkane płótno o splocie bardzo zbliżonym do splotu lnianego podkładu na który nałożono jedwabną tkaninę w romby i które jest widoczne w miejscu przetarcia tkaniny jedwabnej. Dużym problemem okazał się dobór odpowiedniego materiału do zabezpieczenia podszewek na fanonach. Jest to najbardziej widoczna ingerencja estetyczna w konserwowany obiekt. Podkład musiał spełniać wiele warunków, polegających na ochronie uszkodzonych fragmentów oraz na estetycznym opracowaniu obiektu przeznaczonego do ekspozycji.
Rozważono kilka koncepcji. Została wybrana metoda, która wydała się być optymalną, ponieważ przybliżała pierwotny wygląd infuły, równocześnie nie naruszając warstw oryginalnych. Nowa tkanina dostosowana pod względem splotu i koloru do podszewki I zachowanej pod cornu tituli, została zamontowanie jej przy pomocy greży jedwabnej do infuły i fanonów w taki sam sposób jak podszewki II, III i IV, przysłaniając wszystkie oryginalne warstwy. Wyłącznie w miejscach gdzie uszkodzone włókna groziły dalszą destrukcją, zarówno na jedwabnej tkaninie infuły jak i fanonów, zostały wykonane zabezpieczenia greżą w kolorze naturalnym punktowo lub krótkimi odcinkami nitki kładzionej. Po zakończeniu konserwacji infuła została umieszczona w nowym specjalnie dla niej przygotowanym futerale i złożona wraz ze starą oprawą w skarbcu katedralnym. Przeprowadzone prace konserwatorskie przyniosły potwierdzenie hipotez wysuwanych przez dotychczasowych badaczy tego cennego zabytku. Zostały zebrane informacje dotyczące przechowywania i zabezpieczania infuły udokumentowane wynikami badań chemicznych i fizykochemicznych. Analiza użytych materiałów pod względem jakościowym i technicznym, przeprowadzone analizy i porównania z zabytkami o podobnej lub wręcz identycznej budowie technicznej, zdają się wskazywać na to, że infuła została wykonana na terenie Włoch. Niestety na tym etapie badań i zgromadzonej na ten czas wiedzy nie można tego stwierdzić jednoznacznie, stad wypada w tym miejscu postawić znak zapytania. Przeprowadzony proces konserwacji stał się nowym źródłem informacji na temat tego cennego zabytku. Mam nadzieję, że będzie interesującym uzupełnieniem wiedzy płynącej z opracowań i analizy nielicznych zachowanych źródeł archiwalnych. 1 Barbara Kalfas 1 Szczegółowe informacje dotyczące przebiegu procesu konserwacji zostały zawarte w opracowanej przez autorkę obszernej dwu tomowej dokumentacji konserwatorskiej oraz opublikowane w artykule: B. Kalfas, Konserwacja infuły zwanej św. Stanisława. Podsumowanie wyników prac, w: Źródła kultury duchowej Krakowa. Materiały z sesji naukowej Kraków, 6 listopad 2007, Biblioteka Kapitulna na Wawelu, T.1, Kraków 2008