Z HISTORII PREIKONOKLAZMU: EUZEBIUSZ Z CEZAREI I JEGO LIST DO KONSTANCJI (NA TLE EPOKI)



Podobne dokumenty
Chrześcijaństwo skupia w sobie wiele odłamów, które powstały przez lata, opierający się jednak na jednej nauce Jezusa Chrystusa.

Ikona obraz sakralny, powstały w kręgu kultury bizantyńskiej wyobrażający postacie świętych, sceny z ich życia, sceny biblijne lub

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

SPIS TREŚCI WPROWADZENIE... 7

BERTHOLD ALTANER, ALFRED STUIBER PATROLOGIA. ŻYCIE, PISMA I NAUKA OJCÓW KOŚCIOŁA WPROWADZENIE

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja

BOśE NAKAZY - DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

SPIS TREŚCI WYKAZ SKRÓTÓW OD WYDAWCY PRZEDMOWA DO WYDANIA POLSKIEGO ROZDZIAŁ 1 PALESTYNA OD PTOLEMEUSZY DO MASADY...

Wiara w świecie bizantyńskim

ZJAZD KOŚCIOŁA W JEROZOLIMIE

Łk 1, 1-4 KRĄG BIBLIJNY

Ks. Janusz Gręźlikowski*

Liturgia jako święta gra. Elementy teatralizacji w tzw. Mszy Trydenckiej

Spis treêci. I. Wprowadzenie do historii. II. Początki cywilizacji. Od autorów... 8

1. Fundamentalizm jako ruch religijny

Mater Ecclesiae MARYJA MATKĄ CHRYSTUSA, KOŚCIOŁA I KAŻDEGO CZŁOWIEKA REDEMPTORIS MATER. czytaj dalej MATKA KOŚCIOŁA

Ewangelia z wyspy Patmos

Lekcja 2 na 14 października 2017

WSTĘP DO HISTORII ZBAWIENIA. Chronologia Geografia Treść Przesłanie

Zagadnienia do egzaminu magisterskiego (Wydział Teologiczny ChAT) 1. Kierunkowe

SPIS TREŚ CI KSIĘGA PIERWSZA

SCENARIUSZ LEKCJI. Klasa: V a Przedmiot: historia i społeczeństwo Nauczyciel: mgr Małgorzata Borowska. Temat lekcji: Wielkie religie średniowiecza.

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI

GIMNAZJUM NR 60 IM. CYRYLA RATAJSKIEGO W POZNANIU

Pieczęć Olsztyna IV WIEK

Wykład 3. Myśl polityczna i społeczna. Problemy Kościoła i Państwa. Dr Magdalena Płotka

1 Zagadnienia wstępne

Kryteria oceniania z religii dla klasy pierwszej liceum

HISTORIA KLASA I GIMNAZJUM SZKOŁY BENEDYKTA

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Baruch Spinoza ( )

Wymagania programowe i kryteria oceniania - religia. Jest wzorem dla innych pod względem: pilności, odpowiedzialności, samodzielności.

Wpisany przez Administrator czwartek, 07 kwietnia :25 - Poprawiony czwartek, 07 kwietnia :47

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań.

WYMAGANIA PROGRAMOWE I KRYTERIA WYMAGAŃ z KATECHEZY. w SZKOLE PODSTAWOWEJ w KOŃCZYCACH MAŁYCH KLASY IV - VI

Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy (Rzymian 3:31)

Temat: Sakrament chrztu świętego

Dr Magdalena Płotka

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

SPIS TREŚCI. majkrzak_doktor_doktorow.indd :27:58

Wydawnictwo WAM, 2013; ŚWIĘTOŚĆ A IDEAŁY CZŁOWIEKA ks. Arkadiusz Baron

Komantarzbiblijny.pl. Komentarze. 1 list apostoła Piotra

DEKALOG gdzie szukać informacji? YouCat KKK

Wymagania edukacyjne z religii kl. I

WYMAGANIA PODSTAWOWE I PONADPODSTAWOWE Z RELIGII DLA KLASY IV

Lekcja 4 na 28 stycznia 2017

AUTORYTET I EWANGELIA PAWŁA

Przedmiot: religia. Wymagania edukacyjne niezbędne do uzyskania poszczególnych śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych z religii w kl. I liceum.

PRAWDA W ŻYCIU CZŁOWIEKA

Wydawnictwo WAM, 2013 WSPÓLNOTA ŁASKI; Ks. Cezary Smuniewski

PASTORALNA Tezy do licencjatu

Wiadomości, umiejętności i postawy. ucznia

HISTORIA - GIMNAZJUM WYMAGANIA EDUKACYJNE

Pismo Święte podstawowym źródłem treści w programach. Kościoła Zielonoświątkowego w RP

Uczeń spełnia wymagania na ocenę dopuszczającą, oraz: - wykazuje w jaki sposób powstała Biblia. - opisuje symbole Ewangelistów w sztuce sakralnej

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia.

Parafialna Liga Biblijna 2016/2017 Parafia Niepokalanego Serca Maryi Panny w Leśniewie. Nazwisko rodziny: KARTA PYTAŃ I ODPOWIEDZI ZESTAW 3

Medytacja chrześcijańska

KONSPEKT KATECHEZY SZAWLE! SZAWLE! DLACZEGO MNIE PRZEŚLADUJESZ?. O PRZEŚLADOWANIU CHRZEŚCIJAN W EGIPCIE

Instytut Historii Historia Specjalność SYLABUS HISTORIA KULTURY GRECKO-RZYMSKIEJ

Kryteria oceniania z religii

HISTORIA klasa 1 Liceum Ogólnokształcącego (4 letniego)

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

KRYTERIA OCENIANIA Z RELIGII DLA KLASY IV, V, VI SZKOŁY PODSTAWOWEJ

WYMAGANIA PROGRAMOWE I KRYTERIA WYMAGAŃ z KATECHEZY. w SZKOLE PODSTAWOWEJ w KOŃCZYCACH MAŁYCH. KLASY II i III

Świątynia Opaczności Bożej - Łagiewniki. Akt oddania się Bożenu Miłosierdziu Historia obrazu Jezusa Miłosiernego. Obraz "Jezu ufam Tobie"

KRYTERIA OCENIANIA Z KATECHEZY Szkoła Podstawowa - klasy IV, V, VI. Oparte na podstawie Dyrektorium Kościoła Katolickiego w Polsce z 20 VI 2001 roku.

apokryfy nowego testamentu

UROCZYSTOŚĆ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA MARYI

Sakramenty - pośrednicy zbawienia

WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa

Radom, 18 października 2012 roku. L. dz. 1040/12 DEKRET. o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego w Roku Wiary. w Diecezji Radomskiej

Trójca Święta wzór doskonałej wspólnoty

Chrześcijaństwo: Prawosławie. Weronika Druchniak

List do Rzymian podręcznik do nauki religii w drugiej klasie szkoły ponadgimnazjalnej razem 22 jednostki lekcyjne

słowo Biblia pochodzi od greckiego słowa biblos, które z kolei miało swoje źródło w języku egipskim, gdzie oznaczało albo papirus

Starozytny Egipt. Autorki: Dominika Stróżyńska i Paulina Ratajczak

Lekcja 8 na 24. listopada 2018

SPIS TREŚCI. Wstęp 3.

Ks. Michał Bednarz ZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ PISMO ŚWIĘTE

Program zajęć Studium Dominicanum w roku akademickim 2015/2016

SPIS TREŚCI. Wykaz skrótów...9 Wstęp... 11

Jak czytać ze zrozumieniem Pismo Święte?

OGNISKA MIŁOŚCI (O.M) według Encyklopedii Katolickiej (tom XIV)

6. Wiara jako subiektywna podstawa poznania teologicznego nauka Pisma św.

Filozofia Augusta Cieszkowskiego Dr Magdalena Płotka

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań

SOLA SCRIPTURA PISMO ŚWIĘTE I JEGO AUTORYTET W KOŚCIELE

Kryteria oceniania z religii dla klasy pierwszej technikum

O tym jak wypadła pierwsza podróż świętego Pawła

Temat: Różnorodność Modlitw Eucharystycznych w Mszale Rzymskim

Na zakończenie nauki w klasie IV uczeń potrafi:

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Chrześcijanin a Przykazania Dekalogu

BERNARD SESBOÜÉ SŁOWO ZBAWIENIA SPIS TREŚCI

UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA

Transkrypt:

Warszawskie Studia Teologiczne XXVI/1/2013, 63-83 Dominika BUDZANOWSKA Z HISTORII PREIKONOKLAZMU: EUZEBIUSZ Z CEZAREI I JEGO LIST DO KONSTANCJI (NA TLE EPOKI) Treść: 1. Euzebiusz; 2. Spory ariańskie; 3. Nicea; 4. Preikonoklazm; Słowa kluczowe: preikonoklazm, arianizm, Euzebiusz z Cezarei, Konstancja, Konstantyn Wielki, Bizancjum, patrologia, Historia Kościoła. Keywords: Preiconoclasm, Arianism, Eusebius of Caesarea, Constantia, Constantine the Great, Byzantium, Patristic, History of the Church. Jeśli poganin pyta cię o twoją wiarę, zaprowadź go do kościoła i postaw przed ikonami. (Jan Damasceński, PG XCV, 325) 1 Czasy cesarza Konstantyna Wielkiego, a zatem równieŝ Euzebiusza z Cezarei, stoją właściwie u początku nowej epoki, zwanej w skrócie Bizancjum 2. Przynosi ona przemiany polityczne, społeczne, religijne, a takŝe nowe nurty w sztuce. Mianowicie, kiedy w IV w. chrześcijaństwo staje się oficjalną religią Rzymu, wierzący porzucają ukrycie, a ich znaki przeradzają się w motywy ikonograficzne. Katakumby, mroczne cmentarze podziemne o ścianach zdobionych skromnymi i wzruszającymi symbolami wiary, wynurzają się z cienia i przekształcają w bazyliki. Tam odtąd będzie roz- 1 Podaję za: P. NOWAKOWSKI, "Liturgiczna funkcja ikony w obrządku bizantyjskim", Liturgia Sacra 10(2004), 313 (dostępne na: http://upjp2.edu.pl/download/czytelnia/nowakowski_funkcja_ikony.pdf 7 VII 2013). Tekst grecki: Fe,reij auvto.n eivj th.n evkklhsi,an ( ) vanapeta,zeij auvto.n pro.j ta.j tw/n a`gi,wn eivko,nwn morfa,j. Jan Damasceński, doktor Kościoła z VII/VIII wieku; Benedykt XVI mówił o nim podczas audiencji generalnej 6 maja 2009 r.: Na Wschodzie wspomina się przede wszystkim jego trzy Mowy przeciw tym, którzy odrzucają święte obrazy (Contra imaginum calumniatores), które po jego śmierci zostały potępione przez Sobór ikonoklastyczny w Hierei (754). JednakŜe mowy te stały się teŝ zasadniczą podstawą do jego rehabilitacji i kanonizacji przez ortodoksyjnych Ojców, zebranych na II Soborze Nicejskim (727 r.), a siódmym powszechnym. W tekstach tych moŝna dostrzec pierwsze waŝne próby teologicznego uzasadnienia czci oddawanej świętym obrazom, przez powiązanie ich z tajemnicą wcielenia Syna BoŜego w łonie Dziewicy Maryi (http://www. opoka.org.pl/biblioteka/w/wp/benedykt_xvi/audiencje/ag_06052009.html 8 VII 2013). 2 Dzieje Cesarstwa Wschodniorzymskiego zaczynają się właściwie juŝ w 293 r., kiedy to Dioklecjan i Maksymian podzielili imperium rzymskie na Cesarstwo Zachodnie i Cesarstwo Wschodnie. Nazwa Cesarstwa Bizantyńskiego pochodzi od greckiego miasta Byzantion (łac. Bizantium) załoŝyli je w VII w. p.n.e. Megarejczycy na terytoriach trackiej osady Lygos, na skrzyŝowaniu waŝnych szlaków handlowych i strategicznych; po jedenastu wiekach (11 maja 330 r. n.e.) miasto zmieniło swą nazwę na Miasto Konstantyna, czyli Konstantynopol (grec. Konstantinúpolis, łac. Constantinopolis), stając się nową stolicą Cesarstwa (por. np. O. JUREWICZ, Historia literatury bizantyńskiej. Zarys, Wrocław-Warszawa-Kraków 2007, 8).

64 DOMINIKA BUDZANOWSKA kwitać sztuka chrześcijańska, przemawiająca początkowo językiem najprostszych, symbolicznych fresków, później przepychem kompozycji mozaikowych, objawiających obecność boską, przedstawiających orszaki apostołów i męczenników wiary 3. Jednak ów rozwój sztuki chrześcijańskiej nie był tak oczywisty w początkach IV wieku. Umiński, gdy pisze o rozwoju kultu w tymŝe stuleciu, zauwaŝa najpierw: W ubiegłym okresie istniały zastrzeŝenia co do kultu obrazów, oparte na dawnych zakazach Ŝydowskich i na obawach przed bałwochwalstwem. Synod w Elwira ok. 300 r. nawet zakazywał: Placuit picturas in ecclesia esse non debere. Mimo to jednak, jak wiadomo, juŝ w poprzednim okresie bywały obrazy w uŝyciu. Obecnie, z upadkiem pogaństwa, obawy się zmniejszyły, poczęto więc coraz częściej przyozdabiać świątynie obrazami i uŝywać ich dla pouczenia w wierze prostaczków, niebawem zaś i czcić 4. Nurty teologiczne z czasów Konstantyna, przeciwne oddawaniu czci obrazom, z niezwykłą siłą miały jeszcze odŝyć w VIII wieku, czyli w epoce ikonoklazmu, sporu o ikony. Stąd moŝna mówić o niektórych teologach, Ŝyjących na przełomie III i IV wieku, jako o przedstawicielach preikonoklazmu. Wśród nich jest Euzebiusz z Cezarei, uczeń Pamfila, którego mistrzem co teŝ istotne dla tematu był z kolei Orygenes 5. Jednym z waŝniejszych świadectw preikonoklazmu jest fragmentarycznie zachowany list Euzebiusza 6 do Konstancji, przyrodniej siostry Konstantyna Wielkiego. Przy czym pismo to przysparza dzisiejszym badaczom niemało kłopotów zarówno co do jego literackiej autentyczności, jak i właściwego sensu 7. Dlatego teŝ warto przypomnieć szerzej tło powstania tego pisma, zarówno postać samego autora, jak i niektóre wątki konfliktu wokół oddawania czci obrazom. 1. Euzebiusz Euzebiusz, biskup Cezarei Palestyńskiej, był wielkim chrześcijańskim pisarzem i uczonym 8, znawcą nauk biblijnych (zwłaszcza egzegezy), historii, literatury klasycznej, filozofii, geografii, chronologii, filologii i paleografii, a chociaŝ nie jest zaliczany do wielkich teologów wczesnego chrześcijaństwa, to docenia się go za wszechstronność zainteresowań i erudycję przewyŝszające Ojców greckich (z wy- 3 A. SKLIAR, "Bizancjum", w: C. CHAMONTIN, C. REGULIER, A. SKLIAR, Wielkie kultury świata. Egipt, Grecja, Rzym, Bizancjum, Warszawa 1998, 442 443. 4 J. UMIŃSKI, Historia Kościoła, t. I, przygotował do druku i uzupełnił W. Urban, Opole 1959, 244. 5 Jak przypomina Drączkowski, w Cezarei Orygenes załoŝył szkołę egzegetyczną i ufundował bibliotekę; co do Pamfila Euzebiusz tak wielką Ŝywił część i wdzięczność do swego nauczyciela, Ŝe postanowił się nazywać jego synem, Eusebios tou Pamfilou; Pamfil zginął ok. 310 r. podczas prześladowań za Dioklecjana (por. F. DRĄCZKOWSKI, Patrologia, Pelplin-Lublin 1999, 259). 6 Z obfitej korespondencji Euzebiusza zachowały się oprócz listu do Konstancji tylko: dwa listy dedykacyjne do Flacylla (umieszczone na początku dzieła O teologii kościelnej), list do Karpianusa (z początku Kanonów Ewangelii), list do wiernych w Cezarei po zamknięciu Soboru Nicejskiego I oraz fragmenty listów do Aleksandra, biskupa Aleksandrii, w obronie Ariusza (por. tamŝe, 265). 7 T. ŁUKASZUK, Ikona w Ŝyciu, w wierze i w teologii Kościoła, Kraków 2008, 50. 8 Por. A. CAMERON, Późne cesarstwo rzymskie, Warszawa 2005, 25.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 65 jątkiem Orygenesa) 9. Simon tak ocenia Euzebiusza: nie odznacza się wielkim umysłem. Jest pisarzem o przeciętnej inteligencji i niewysokiego lotu. Ale posiada solidną kulturę klasyczną i teologiczną. ( ) Całość [twórczości] cechuje ogromna erudycja, która kaŝe zaliczyć Euzebiusza do prawdziwych kontynuatorów Orygenesa. Wiele czytał i dość wiernie cytował liczne źródła biblijne, kościelne i świeckie. Nie chciał ulec duchowi agresywnej polemiki i potrafił przy okazji oddać hołd filozofii greckiej 10. Malingrey z kolei konstatuje: Dzieło Euzebiusza narzuca się nie tyle przez swoją potęgę, ile przez swą rozległość. Przez swój temperament, z pewnością wynikający z przekonania, ale takŝe, być moŝe, z oportunizmu, starał się pogodzić róŝne aspekty tajemnicy Trójcy. Podawał róŝne formuły, które mogły zostać przyjęte, nim gwałtowność tych, którzy bronili tych formuł lub je zwalczali, nie uczyniła ich nie do pogodzenia. Ale pozostawił, szczególnie historykom myśli chrześcijańskiej, dokumentację, która zasługuje na wdzięczność 11. Euzebiusz zasłynął głównie jako historyk (choć naleŝy teŝ pamiętać o jego dokonaniach w dziedzinie teologii). Jest bowiem autorem Historii Kościelnej (Ekklesiastiké historía) ujętej w 10 księgach, których treść stanowiły dzieje od początków chrześcijaństwa do zwycięstwa Konstantyna nad Licyniuszem w 324 roku 12. Druga część Kroniki Euzebiusza (w wolnej łacińskiej przeróbce Hieronima) stanowiła podstawowe dzieło dla średniowiecznej chronologii 13. Dzieło historyczne biskupa z Cezarei po dziś dzień cieszy się uznaniem wśród historyków 14. Cameron twierdzi, iŝ Euzebiusz stworzył nowe chrześcijańskie gatunki: historię kościelną i kronikę, a co jeszcze istotniejsze, jest podstawowym źródłem naszej wiedzy o Konstantynie 15 9 Por. F. DRĄCZKOWSKI, Patrologia, dz. cyt., 259 (autor przywołuje tu zdanie J. Quastena). 10 M. SIMON, Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa I IV w., Warszawa 1992, 315. 11 A.-M. MALINGREY, Chrześcijańska literatura grecka, Tarnów 1995, 94. 12 Dzieło później kontynuował Rufin do 395 roku (por. np. O. JUREWICZ, Historia literatury bizantyńskiej, dz. cyt., 43). 13 Por. F. DRĄCZKOWSKI, Patrologia, dz. cyt., 260. 14 Symptomatycznym dla tych czasów zjawiskiem, które świadczy o rosnącej pręŝności literatury chrześcijańskiej w porównaniu z literaturą pogańską, jest między innymi to, Ŝe dzieło historyka Kościoła, Euzebiusza z Cezarei Palestyńskiej (ok. 260 340 r.), reprezentuje poziom znacznie wyŝszy od Historii Herodiana. Euzebiusz napisał kronikę dziejów powszechnych, był autorem mnóstwa dzieł teologicznych i śywota Konstantyna, a nade wszystko Historii Kościelnej. To ostatnie dzieło ( ) nie ma większej wartości literackiej, ale właśnie ono otworzyło nowy rozdział historiografii i stało się wzorem dla późniejszych historyków kościelnych. Owe dzieje chrześcijaństwa od czasów apostolskich do panowania Konstantyna mają ten dodatkowy walor, Ŝe Euzebiusz cytuje wielu wybitnych autorów i wiele dokumentów (dokumentów nie sfingowanych, jak te, na które powoływali się autorzy Historia Augusta). Euzebiusz nie zajmował się historią polityczną, lecz skoncentrował się na opisie walki Kościoła z prześladowaniami i toczącymi się od wewnątrz herezjami. Jakkolwiek nie pominął on dawnej historiografii Ŝydowsko-hellenistycznej, której tak wybitnym reprezentantem był Józef Flawiusz, to bez wątpienia utorował badaczom historii nowe ścieŝki (M. CARY, H.H. SCULLARD, Dzieje Rzymu. Od czasów najdawniejszych do Konstantyna, t. II, Warszawa 1992, 412 413). 15 A. CAMERON, Późne cesarstwo rzymskie, 25; zob. teŝ: 27n. Autorka słusznie przypomina, Ŝe Historia kościelna, obecnie w dziesięciu księgach, być moŝe zaczęła powstawać przed ponownym wybuchem prześladowań w 303 roku, choć jest to teza sporna. Była, w kaŝdym razie, kilkakrotnie przerabiana, kiedy okoliczności zmieniały dosłownie wszystko wokół pisarza. Pierwsza taka zmiana nastąpiła po odwołaniu prześladowań w 311 r., następna, gdy Konstantyn «w imię chrześcijaństwa» pokonał Maksencjusza w bitwie przy Moście Mulwijskim w 312 r.; Konstantyn stoczył potem dwie

66 DOMINIKA BUDZANOWSKA (zwaŝywszy, Ŝe nie zachowała się relacja na temat tego cesarza w Dziejach Ammiana Marcelina, poganina, zwolennika polityki Juliana Apostaty, pogańskiego cesarza). Euzebiusz, zwłaszcza jako autor śywotu Konstantyna, bywa wręcz nazywany hagiografem Konstantyna 16, a takŝe głównym teoretykiem nowego wizerunku historii chrześcijaństwa, w którym imperium postrzegane było jako narzędzie w ręku Boga (zapewniające Kościołowi miejsce na ziemi) połączenie cesarstwa i Kościoła miało stanowić realizację planu boŝego 17. Euzebiusz, zanim został biskupem-ulubieńcem Konstantyna 18, był świadkiem i ofiarą prześladowań chrześcijan za panowania cesarza Dioklecjana: musiał uciekać do Tyru, potem na pustynię Tebaidy w Egipcie, gdzie został schwytany i aresztowany (stąd nie dziwi jego głęboko osobisty styl w dziele O męczennikach palestyńskich). Do Cezarei powrócił dopiero, gdy Konstantyn zapewnił wolność Kościołowi, w 313 roku. Został wybrany biskupem i odtąd widzimy go cały czas uwikłanego w spory ariańskie, których gwałtowność potwierdzają prześladowania Atanazego 19. 2. Spory ariańskie Wspomniane spory ariańskie związane są, jak i sam arianizm, z Ariuszem. Był on kapłanem aleksandryjskim. Przedmiotem kontrowersji między jego zwolennikami a przeciwnikami (zwanymi ortodoksami lub katolikami) stało się ustalenie kolejne kampanie przeciwko Licyniuszowi, zakończone zwycięstwem w 324 r. Ostatnie poprawki wprowadzone zostały do Historii kościelnej juŝ po tym zwycięstwie, ale jeszcze przed soborem nicejskim, który cesarz zwołał w 325 roku, a Euzebiusz opisał później w śywocie Konstantyna (Vita Constantini), ukończonym po śmierci władcy w 337 r. Warianty manuskryptów Historii kościelnej pokazują wyraźnie, Ŝe sam autor przejrzał wcześniejsze wersje i przerobił je tak, by usunąć wzmianki o Licyniuszu (który wcześniej ukazywany był w neutralnym, a nawet przychylnym świetle jako sojusznik Konstantyna), bronić zaś i sławić Konstantyna jako orędownika chrześcijaństwa (tamŝe, 25). 16 Por. P. VEYNE, Imperium grecko-rzymskie, Kęty 2008, 254. 17 Por. A. HASTINGS, "Lata 150 550", w: Historia chrześcijaństwa, red. A. Hastings, Warszawa 2002, 54 55. 18 Por. A.-M. MALINGREY, Chrześcijańska literatura grecka, dz. cyt., 89 90. 19 TamŜe, 90. O Atanazym Wielkim (ok. 295 373) zob. tamŝe, 84 89; zob. teŝ C.V. MANZANARES, Pisarze wczesnochrześcijańscy I VII w., Warszawa 1996, 31 33. Warto przytoczyć teŝ nieco odmienną opinię Browna o wspomnianym tu Atanazym, przeciwniku arian, który zrobił karierę, pochodząc (według Konstancjusza II) z nizin społecznych i niczym nie róŝniąc się od prostego rzemieślnika: Budził nieodparte wraŝenie, Ŝe jego lokalna władza jako biskupa opiera się na malwersacjach i przemocy, a jednocześnie z prawdziwym talentem, który jednak wykorzystywał z wielkim politycznym wyczuciem, przedstawiał siebie jako reprezentanta wiecznej i uniwersalnej ortodoksji chrześcijańskiej, która została raz na zawsze określona w roku 325 na soborze w Nicei. Swoim oskarŝycielom konsekwentnie odmawiał słuszności ( ) Kariera Atanazego obejmowała pięć okresów wygnania. Pewnego razu uciekło północy swoim braciom-biskupom, którzy zebrali się w Tyrze, aby odbyć nad nim sąd. Zmyliwszy straŝe portowe wypłynął na tratwie i sam przemienił się w oskarŝyciela swoich wrogów, osobiście i nieoczekiwanie zjawiając się przed obliczem zdumionego Konstantyna. Taka brawura wprawiła w zakłopotanie większość jego współczesnych, a wielu do niego zraziła. W tamtych czasach nie było wcale rzeczą oczywistą, co jest, a co nie jest «ortodoksją». Dopiero później zwycięska partia «nicejska» ogłosiła, Ŝe Atanazy był bohaterem ortodoksji chrześcijańskiej, której kształt określono w Nicei. Cała historia nabierała jednak znaczenia w miarę jej powtarzania zwłaszcza na łacińskim Zachodzie (P. BROWN, Narodziny zachodniego chrześcijaństwa, Warszawa 2000, 57 58).

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 67 relacji między Bogiem Ojcem a Synem BoŜym. Spór ten wyrósł z polemiki z poglądami Sabeliusza 20 (początek III wieku) pochodzącego z Libii (Ariusz równieŝ był Libijczykiem). Kładł on nacisk na jedność Boga, który manifestuje się w trzech działaniach: stwarza świat i daje ludziom Prawo jako Ojciec, w dziele zbawienia objawia się jako Syn, w uświęcaniu zaś i przekazywaniu łaski jako Duch Święty. Sabeliusz sądził, Ŝe boska Monada rozciągała się czy rozszerzała w kolejnych fazach wypełniania swych boskich funkcji: Ojciec pojawiał się najpierw jako Syn, a następnie jako Duch Święty. Tak więc Sabeliusz negował odrębność Ojca od Syna, jego uczniowie ukuli termin hyiopator ( Ojciec-Syn ). Opór przeciw sabelianizmowi był w greckiej części imperium bardzo silny, widziano w nim herezję oczywistą i groźną, godzącą w samo jądro chrześcijańskiej wiary: w osobę Zbawiciela 21. Sabeliusz ostatecznie został ekskomunikowany przez papieŝa Kaliksta 22. Powracając do Ariusza: urodził się około 250 roku, studiował u Lucjana w Antiochii (był to świetny egzegeta pracował nad ustaleniem tekstu krytycznego Septuaginty, przykładał szczególne znaczenie do sensu wyrazowego Pisma 23 oraz wychowawca, skupiający wokół siebie wybitnych uczniów, ekskomunikowany przez trzech kolejnych biskupów Antiochii, wreszcie męczennik zginął w 312 roku), gdzie poznał Euzebiusza z Nikomedii i Euzebiusza z Cezarei 24. Ariusz, gorliwie działając przy kościele w dzielnicy Baukalis w Aleksandrii, zgromadził wokół siebie krąg duchownych, świeckich i dziewic Bogu poświęconych: Posiadał ujmujący sposób postępowania, wysokie wykształcenie i szczególne uzdolnienie do dialektyki, prowadził nadto surowy tryb Ŝycia ascetycznego ( ). Jego poglądy wydały się obroną chrześcijańskiego monoteizmu, co miało wówczas szczególne znaczenie wobec przewagi pogańskiego politeizmu w Aleksandrii 25. A jednak jego nauka zaczęła wzbudzać niepokój biskupa. Ariusz bowiem głosił, Ŝe prawdziwym i w pełnym tego słowa znaczeniu Bogiem jest jedynie Ojciec, zaś Syn jest stworzeniem (gr. poiema) Ojca, który Go stworzył z nicości; był więc czas, gdy Go nie było. Nie jest On więc Synem we właściwym tego słowa znaczeniu, a Jego natura nie pochodzi od Ojca. Zaczął On więc istnieć aktem wolnej woli Ojca. Podlega On zmianom fizycznym i moralnym; mógł nawet zgrzeszyć, choć nie zgrzeszył 26. 20 Sabelianizm to jedna z form moralizmu: Sabeliusz traktował Osoby Trójcy Świętej jako odmienne aspekty (modi) jednej osoby Boskiej (por. C.V. MANZANARES, Pisarze wczesnochrześcijańscy, dz. cyt., 135 136, 164). 21 E. WIPSZYCKA, Kościół w świecie późnego antyku, Warszawa 1994, 183; por. teŝ M. STARO- WIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, Tarnów 1994, 19. 22 Por. np. C.V. MANZANARES, Pisarze wczesnochrześcijańscy, dz. cyt., 164. 23 A.-M. MALINGREY, Chrześcijańska literatura grecka, dz. cyt., 81. 24 Por. M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 20. 25 M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, Warszawa 1989, 154. 26 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 20; zob. teŝ M. SIMON, Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa, dz. cyt., 289 290; E. WIPSZYCKA, Kościół w świecie późnego antyku, dz. cyt., 183nn.

68 DOMINIKA BUDZANOWSKA Starowieyski zwraca uwagę, Ŝe ten nurt teologii, zwany subordynacjonizmem (gdyŝ podkreśla podporządkowanie z łaciny subordinatio Chrystusa Ojca), dominował w III wieku, głosili bowiem takie poglądy (choć w nieco róŝnej formie) niemal wszyscy teologowie tego okresu: Orygenes, Dionizy Aleksandryjski, Hipolit Rzymski, Nowacjan, a następnie rozwinął właśnie Ariusz, który nie tylko kontynuował subordynacjonizm, ale równieŝ poszerzył go o raz naświetlił myślą grecką (platońską) i biblijną interpretacją, którą zdobył w antiocheńskiej szkole katechetycznej pod kierunkiem jej załoŝyciela, kapłana Lucjana 27. W subordynacjonizmie podkreślono realną troistość: jest Bóg Ojciec On jest Bogiem w pełni tego słowa; On jest ho Theos (słowo Theos w języku greckim jest poprzedzone rodzajnikiem), On jest Autotheos Bóg sam z siebie, nie zrodzony, nie stworzony. Obok Niego jest Chrystus Theos (bez rodzajnika!), jakby drugi Bóg, Logos, Jezus Chrystus, pośrednik między Bogiem a światem. Nie poruszamy tu na razie problemu Tego Trzeciego Ducha Świętego; pojawi się on później, w drugiej połowie IV wieku 28 ( ). Chrystus jest więc podporządkowany Ojcu 29. Powróćmy jednak jeszcze do samego Ariusza. Czuł się on juŝ niepewnie w Aleksandrii. Udał się więc do Palestyny i Syrii, odwiedzając przy tym Euzebiusza z Cezarei oraz Euzebiusza z Nikomedii. Tymczasem biskup Aleksander na synodzie zwołanym w Aleksandrii około 318 320 roku (przybyło około stu biskupów egipskich i libijskich) ekskomunikował Ariusza i jego zwolenników (biskupów Sekundusa i Teonasa, pięciu kapłanów i pięciu diakonów), nadto rozesłano encyklikę ostrzegającą przed Ariuszem i jego nauką, którą szczególnie mocno zwalczali biskupi z Trypolis, głównie zaś biskup Antiochii, Eustacjusz, i biskup Marceli z Ancyry 30. Synod aleksandryjski nie połoŝył kresu działalności Ariusza, wręcz przeciwnie: W odpowiedzi ( ) Ariusz wysłał wyznanie wiary na ręce Aleksandra, w którym wprawdzie złagodził swoje najbardziej radykalne sformułowania, ale bynajmniej nie wycofał się w istotnych punktach ze swojego stanowiska. Równocześnie napisał poemat Thalia ( ). Napisany jest on w wierszach sotadejskich (od Sotadesa, greckiego poety z III w. przed Chrystusem, autora mówiąc najdelikatniej wierszy frywolnych), w którym sformułował swoją naukę. Jego wiersze zrobiły karierę i stały się przebojami: śpiewali je dokerzy, ludzie prości, robotnicy. Teologia wyszła więc na ulicę 31. Kościół na Wschodzie podzielił się na dwa obozy: Ariusza i Aleksandra. Starowieyski zauwaŝa, iŝ właściwie nie wiadomo, czy w głoszeniu arianizmu główną rolę odegrał sam Ariusz, czy teŝ jego przyjaciele, czyli Euzebiusz z Nikomedi, zręczny polityk, pnący się po szczeblach kariery duchowej i trzymający się dworu cesarskiego (który rezydował wtedy w Nikomedii), wielki teolog i historyk Euzebiusz z Cezarei, i retor Asteriusz z Amazji i inni 32, nadto wielu biskupów. 27 M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 154. 28 Chodzi o następny sobór, Sobór Konstantynopolitański I (381 r.). 29 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 19. 30 Por. M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 154 155. 31 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 21. 32 TamŜe.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 69 Wydaje się, Ŝe zwolenników Ariusz zdobywał sobie głównie wśród biskupów wykształconych w szkole Orygenesa, przyznającego Synowi boskość podległą 33. Zresztą Ŝyciorys Orygenesa jest nam znany dość dobrze dzięki Euzebiuszowi z Cezarei, który poświęcił mu część księgi szóstej w swej Historii kościelnej. W arianizmie niewątpliwie widać wpływy szkoły Orygenesa, jednak nie moŝna zapominać, Ŝe właściwie był to wpływ Orygenesa fragmentarycznie i błędnie odczytanego, nie przemyślanego w perspektywie całości jego dzieła 34. Crouzel eksplikuje, iŝ w Orygenesowej doktrynie Trójcy jedność Ojca i Syna jest wyraŝana dość dokładnie przy uŝyciu sformułowań naleŝących raczej do porządku dynamicznego niŝ ontologicznego, i Ŝe jego subordynacjonizm nie jest heterodoksyjny: mówiąc o pochodzeniu i ekonomii, potwierdza a uczynią to takŝe Atanazy i Hilary zarazem równość mocy Trzech Osób, jak i pewne podporządkowanie Syna Ojcu, którego uwaŝa za centrum decyzyjne Trójcy. Co więcej, wyrazistość jego stwierdzeń o wiecznym rodzeniu Syna sprawia, Ŝe nie sposób pomylić subordynacjonizmu Orygenesa z subordynacjonizmem Ariusza 35. 3. Nicea W 324 roku Konstantyn, kiedy pokonał Licyniusza, zjednoczył (choć sam jeszcze nie był ochrzczony) imperium pod jednym, chrześcijańskim berłem. Na Wschodzie, podobnie jak wcześniej w Afryce, Kościół był wyraźnie podzielony między zwolenników Aleksandra, biskupa Aleksandrii, po jednej stronie a innych chrześcijan pod przywództwem Ariusza po drugiej 36. Konflikt dotyczył boskości Chrystusa. Aleksander cieszył się o wiele większym poparciem niŝ Ariusz, lecz dwóch najbliŝszych Konstantynowi biskupów ze Wschodu Euzebiusz, biskup 33 M. SIMON, Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa, dz. cyt., 289. Dalej autor wyjaśnia poglądy Ariusza: JednakŜe doktryna Ariusza w tej dziedzinie jest znacznie radykalniejsza. Bóg sam w sobie jest jedyny, nie stworzony i nie zrodzony. Wszystko, co jest poza Bogiem, naleŝy do kategorii stworzeń. Ariusz odrzuca rozróŝnienie, jakie czyniła teologia ortodoksyjna pomiędzy stworzeniem a zrodzeniem, co umoŝliwiało wyłączenie Logosu zrodzonego z dziedziny stworzenia i umieszczenie go w sferze boskości. Zdaniem Ariusza nie ma nic pośredniego między nie stworzonym a stworzonym. Zrodzony i stworzony, praktycznie biorąc, są dla niego w odniesieniu do Logosu synonimami, poniewaŝ tylko Ojciec jest nie zrodzony. Był czas, kiedy Logosu nie było, zaś Bóg nie był Ojcem. Logos, absolutnie róŝny od Boga, nie moŝe być tej samej substancji co on i nie uczestniczy w boskiej naturze. Bóg przyjął go za Syna w przewidywaniu jego zasług. ( ) Logos, twór doskonały stoi znacznie niŝej niŝ monada boska. Z kolei on stwarza istotę doskonałą, Ducha Świętego. Zachodzi więc pomiędzy osobami Trójcy róŝnica natury i panuje bardzo ścisła hierarchizacja ( ). PoniewaŜ zaś Syn nie jest Bogiem, znaczenie jego wcielenia i dzieło odkupienia, jakiego dokonuje, zostają znacznie pomniejszone ( ). W tej ariańskiej chrystologii odnajdujemy bardzo wyraźny wpływ tradycji myśli greckiej, a w szczególności platońskiej, Jakkolwiek Ariusz uwaŝa, Ŝe swój monoteizm opiera ściśle na Biblii, niemniej jego Bóg jest w istocie Bogiem filozofów ( ) w ramach myśli neoplatońskiej najlepiej wyjaśnić moŝna ariańską interpretację Logosu i wcielenia (tamŝe, 289 290). 34 H. CROUZEL, Orygenes, Kraków 2004, 252. Crouzel za Lorenzem podaje, Ŝe ariańska koncepcja Syna pochodzi nie tyle z Orygenesowej doktryny Logosu, ile z jego koncepcji preegzystującej duszy Słowa (por. tamŝe, przypis 108). 35 TamŜe, 324. 36 Por. EUZEBIUSZ Z CEZAREI, Vita Constantini II 61 62.

70 DOMINIKA BUDZANOWSKA cesarskiej stolicy Nikomedii, i Euzebiusz z Cezarei, historyk i apologeta, podzielało poglądy Ariusza. Konstantyn postanowił jak najszybciej rozwiązać problem i zwołał powszechny sobór biskupów, który odbył się w Nicei w maju 325 r. Nicea leŝała blisko Nikomedii i kiedy przybyło 230 biskupów, Konstantyn osobiście otworzył zgromadzenie 37. Przy czym wcześniej próbował konflikt rozwiązać w inny sposób: jesienią 324 roku wysłał do Egiptu biskupa Hozjusza 38, swojego doradcę, z listem o pokoju 39. Niestety doszło do jeszcze większych sporów, Hozjusz wrócił przekonany o słusznych racjach Aleksandra, on sam i jego oponent wkrótce przybyli do Nikomedii, gdzie Konstantyn zdecydował zwołać sobór powszechny, pierwszy taki sobór w dziejach chrześcijaństwa: cesarz postąpił podobnie jak w sprawie donatyzmu. Uznał, Ŝe najlepiej będzie przekazać rzecz zgromadzeniu biskupów. Arianizm jednak róŝnił się w sposób bardzo istotny od schizmy afrykańskiej, dotyczył bowiem spraw doktrynalnych i nie ograniczał się tylko do jednej krainy, lecz poruszył środowiska chrześcijańskie we wszystkich prowincjach wschodnich. Wynikało stąd, Ŝe nie moŝna poprzestać na zwołaniu niewielkiej grupy biskupów, lecz naleŝy organizować obrady jak najznaczniejszej liczby dostojników kościelnych 40. Cesarz na obrady wybrał początkowo Ancyrę, zmienił jednak decyzję i wyznaczył na miejsce soboru Niceę (dzisiejszy Iznik), koło Nikomedii, gdzie mieściła się jego rezydencja. Państwo pokryło koszty podróŝy (tak zwaną pocztą państwową, cursus publicus, co było zaszczytem, gdyŝ w ten sposób przemieszczali się najwy- Ŝsi urzędnicy państwowi) i pobytu wszystkich zaproszonych biskupów. Przyjechało ich około dwustu pięćdziesięciu 41, głównie ze wschodniej części cesarstwa, z Zachodu stawiło się zaledwie kilku: po jednym z Afryki (biskup kartagiński, Cecylian), Italii, Galii. Hozjusza moŝna uznać za przedstawiciela Hiszpanii. Sylwester, biskup Rzymu, przysłał dwóch przedstawicieli (kapłanów, Wita i Wincentego). Za to przybyli dwaj biskupi z Armenii, dwaj z Krymu i jeden z Persji czyli biskupi spoza granic imperium 42. Jak wyjaśnia Starowieyski, na soborze szczególną uwagę zwracali biskupi-wyznawcy, często okaleczeni w czasie ostatnich prześladowań: z uciętymi rękoma, z wypalonym piętnem, z wyłupionym jednym okiem, jak Pafnucy 37 A. HASTINGS, Lata 150 550, dz. cyt., 54. 38 Hozjusz (257 ok. 358) był biskupem Korduby (dzisiejszej Kordoby w Hiszpanii), wiele wycierpiał w czasie prześladowań chrześcijan za Maksymina (303 305); uczestniczył w synodzie w Elwirze; był przeciwnikiem donatystów i arian; w latach 312 326 pełnił funkcję doradcy Konstantyna w sprawach kościelnych, odegrał waŝną rolę na soborze w Nicei (325 r.), przewodniczył synodowi w Sardynce (343 r.); za Konstancjusza II był w opozycji wobec cesarza zatrzymany i siłą zmuszony do podpisania w 357 roku formuły, dopuszczającej pewne ustępstwa wobec arian, po uwolnieniu i powrocie do diecezji złoŝył oświadczenie, uniewaŝniające ów podpis, złoŝony pod przymusem; wkrótce zmarł (por. C.V. MANZANARES, Pisarze wczesnochrześcijańscy, dz. cyt., 94). 39 Treść tego listu podaje Euzebiusz z Cezarei w Vita Constantini II 64 72. 40 A. KRAWCZUK, Konstantyn Wielki, Warszawa 1987, 131. 41 Dokładna liczba nie jest znana, historycy podają od 250 do 320 osób, lista (nie w całości zachowana) liczy 218 podpisów (por. np. M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, 23). 42 Por. A. KRAWCZUK, Konstantyn Wielki, dz. cyt., 131; M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 155; por. teŝ EUZEBIUSZ Z CEZAREI, Vita Constantini III 7 8.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 71 z Egiptu czy Paweł z Neocezarei. Obok nich moŝna było spotkać cudotwórców: Jakuba z Antiochii (na granicy perskiej) oraz Spirydiona z Cypru, pasterza, który zostawszy biskupem nie porzucił swego zawodu pasterskiego. Byli teŝ tam teologowie arianizujący, jak Euzebiusz z Cezarei, jedyny prawdziwie wybitny teolog na soborze i Eustacjusz z Antiochii, którego dzieła zaginęły. Teologów na soborze było niewielu, co wpłynęło, jak zobaczymy, na jego rezultat. ( ) zgromadziło się mnóstwo niŝszego duchowieństwa przybyłego wraz ze swymi biskupami, między innymi młody diakon aleksandryjski, Atanazy, ( ) późniejszy wielki biskup tego miasta i obrońca dogmatu Nicei. W końcu ( ) kręcili się wokół soboru bardzo róŝnorodni ludzie, często szukający na nim własnego interesu 43. ChociaŜ znaczenie pierwszego soboru chrześcijańskiego jest duŝe w historii Kościoła 44, to zachowało się niewiele źródeł do jego poznania: wyznanie wiary, dekret w sprawie święcenia Wielkanocy, List do aleksandryjczyków i 20 kanonów dyscyplinarnych, nadto róŝne dokumenty apokryficzne (w językach orientalnych), zapisy u historyków Kościoła oraz pisma teologiczne z tego okresu. Istotne są zwłaszcza pisma Euzebiusza, jest on bowiem dla nas jedynym naocznym świadkiem soboru w Nicei, którego oficjalne akta przepadły; wiadomo teŝ, Ŝe jest nieszczery, poniewaŝ jako sympatyk arianizmu, niedawno formalnie ekskomunikowany przez inny synod, sam ma się z czego tłumaczyć 45. Przed soborem stanęły zagadnienia wcale niełatwe do rozwiązania, bo związane z największą tajemnicą wiary, tajemnicą samej Trójcy Świętej, zwłaszcza stosunku Syna i Ojca. Problemem pierwszym, który rozwiązano, była sprawa arian: przedłoŝoną przez nich formułę wyznania wiary odrzucono. Jak podaje Starowieyski, jako podstawę symbolu wiary na wniosek Euzebiusza z Cezarei wzięto Credo chrzcielne Kościoła z Cezarei: Dyskusja musiała być zacięta i kilkakrotnie pojawił się na sali obrad sam Ariusz, który był przesłuchiwany przez Ojców Soboru. W dopracowywanym wyznaniu wiary chodziło o podkreślenie: równości Ojca i Syna, ich wspólnej istoty i przedwiecznego zrodzenia Syna 46, co znalazło swój wyraz w terminie homousios, czyli współistotny. Euzebiusz w swoim opisie obrad soboru właściwie skupił się na osobie cesarza i całej oprawie zewnętrznej. Jak powtarza Cameron, jest to relacja krańcowo nieszczera, pomniejsza rzeczywisty rozmiar konfliktu i skupia całą uwagę na imponującym widowisku, jakim było pojawienie się na soborze ( ) samego cesarza 47. Oczywiście istnieją waŝne powody takiego przedstawienia soboru, który zdecydowanie i niemal jednomyślnie opowiedział się przeciw Ariuszowi, a zatem wbrew oczekiwaniom Euzebiusza. Cesarz Konstantyn uznał tę decyzję, być moŝe ze względu na jej zgodność z poglądami swojego dawnego doradcy biskupa Hozjusza, 43 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 23 24. 44 Por. B. STUDER, "Biblia odczytywana w Kościele", w: Historia teologii. Epoka patrystyczna, red. A. di Berardino, B. Studera, Kraków 2003, 482 483. 45 A. CAMERON, Późne cesarstwo rzymskie, dz. cyt., 27. 46 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 25. 47 A. CAMERON, Późne cesarstwo rzymskie, dz. cyt., 76.

72 DOMINIKA BUDZANOWSKA choć być moŝe, jako wytrawny strateg polityczny, zdawał sobie sprawę, Ŝe egipscy biskupi, na których lojalności mu zaleŝało, miaŝdŝącą większością głosów poprą Aleksandra i jego olśniewającego wszystkich erudycją diakona Atanazego. Później miałby zapewne nieco inne zdanie. Euzebiusz z Nikomedii został jego najbliŝszym powiernikiem, który ochrzcił go na łoŝu śmierci. Rok później przy poparciu Konstancjusza został biskupem Konstantynopola wzoru nowej dworskiej eklezjologii. Atanazy, następca Aleksandra na biskupim tronie Aleksandrii, został skazany na wygnanie, lecz zawiłości doktrynalnej historii chrześcijaństwa po soborze nicejskim są mniej istotne niŝ nowa struktura imperium, pod którego kontrolą znalazło się teraz oficjalne Ŝycie Kościoła. Tylko ktoś o sile intelektu, woli i długowieczności Atanazego był w stanie się temu sprzeciwić 48. Istotne zatem wydaje się teŝ dostrzeŝenie przez dostojników kościelnych pewnej uległości cesarza wobec ich postanowień względem doktryny chrześcijańskiej oraz stawiania przez niego spraw kościelnych w samym centrum uwagi władcy. Nadto Euzebiusz i podobni mu biskupi zyskali w ten sposób moŝliwość wpływania na dwór cesarski i samego cesarza. Wszak sam Euzebiusz wygłosił mowy podczas poświęcenia kościoła Grobu Świętego w Jerozolimie w 335 roku oraz z okazji trzydziestolecia rządów Konstantyna, przebywał teŝ w Konstantynopolu w latach 335 336 49. Euzebiusz z Cezarei (zresztą Euzebiusz z Nikomedii teŝ) podpisał dokumenty soborowe, a zatem oficjalnie odwołał swoje przekonania. Inaczej postąpił Ariusz i część jego zwolenników (zwłaszcza Sekundus, biskup Ptolemaidy, i Teonas z Marmaryki obaj z Libii), którzy wierni swym poglądom poszli na wygnanie, zresztą jak się okazało niezbyt długo trwające. Jesienią tego samego roku na wygnanie poszli równieŝ Euzebiusz z Nikomedii i Teognis z Nicei po wycofaniu swej aprobaty dla soborowego wyznania wiary: niespodziewanie jednak juŝ w 328 roku cesarz pozwolił im na powrót i objęcie ich dawnych stolic biskupich, ponadto Euzebiusz został cesarskim doradcą w sprawach kościelnych (być moŝe za sprawą przychylnej mu Konstancji, siostry Konstantyna) i wspierany przez Euzebiusza z Cezarei doprowadził do wzmocnienia obozu arian. W ten sposób doszło na soborze w Antiochii w 331 roku do depozycji i wygnania dziewięciu biskupów (w tym biskupa Eustacjusza), następnie oskarŝono biskupa Atanazego (o okrucieństwo względem melecjan, a potem takŝe o wstrzymywanie dostaw zboŝa z Egiptu do stolicy) i doprowadzono do jego wygnania do Trewiru. Tymczasem Ariusz juŝ w 328 roku został odwołany z wygnania i został w pełni zrehabilitowany przez synod w Tyrze. Miał być uroczyście przyjęty na dworze cesarskim w Konstantynopolu, ale zmarł w przeddzień wyjazdu (w 335 roku) 50. Ostoją herezji ariańskiej stała się Azja Mniejsza, gdzie działali biskupiprzywódcy czterech wielkich stronnictw ariańskich: Euzebiusz z Nikomedii, Eustacjusz z Sebasty, Eunomiusz z Kyziku, neoarianin, Bazyli z Ancyry przywódca semiarian (homojuzjan), a takŝe pierwszy systematyczny teolog-pisarz ariański Asteriusz Sofista. 48 A. HASTINGS, Lata 150 550, dz. cyt., 54. 49 Por. A. CAMERON, Późne cesarstwo rzymskie, dz. cyt., 76 77. 50 Por. M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 157 158.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 73 Eustacjusz z Sebasty był organizatorem monastycyzmu w Kapadocji, potępiony za surowy ascetyzm, prześladowany przez arian, podziwiany przez Bazylego Wielkiego, który jednak nie zgadzał się z jego poglądami na temat Ducha Świętego 51. Eunomiusz, uczeń ariańskiego biskupa Aecjusza 52, niezwykle płodny pisarz (do naszych przetrwały jedynie fragmenty dzieł biskupa Kyziku, gdyŝ edykty cesarskie od 398 roku nakazywały niszczenie jego pism), twierdził, Ŝe Syn BoŜy nie moŝe być z natury Bogiem, a jedynie przez adopcję, jest zatem stworzeniem całkowicie niepodobnym do Ojca (grecki termin anomoios niepodobny). Stąd przedstawicieli tego nurtu skrajnego arianizmu nazywano eunomianami albo anomejczykami. Z kolei Bazyli z Ancyry reprezentował umiarkowany arianizm (tak zwani homejczycy ), określający Syna BoŜego jako podobnego do Ojca, grecki termin homois. Nauka Bazylego właściwie w chrystologii jest bardziej bliska postanowieniom nicejskim niŝ nauce Ariusza: Wątpliwości Bazylego budził bowiem jedynie termin «współistotny», uznawał jednak, Ŝe pod względem istoty Syn nie róŝni się od Ojca. Z drugiej zaś strony przeczył, jakoby Syn był zrodzony przez Ojca 53. Najdonioślejszą rolę w polityce proariańskiej odegrał Euzebiusz z Nikomedii. Albowiem to on wywierał istotny wpływ na decyzje cesarza Konstantyna Wielkiego, a później takŝe jego syna, Konstancjusza II. Euzebiusz, uczeń Lucjana z Antiochii, biegły w sprawach świeckich, ambitny polityk kościelny, najpierw był biskupem Berytos, a od 318 roku Nikomedii, gdzie rezydował cesarz Licyniusz. Zyskał wówczas poparcie cesarzowej Konstancji, Ŝony Licyniusza, a siostry Konstantyna Wielkiego. Udzielił schronienia Ariuszowi i poparł go, pisząc w jego sprawie szereg listów do biskupów Azji Mniejszej i Wschodu. Na Soborze Nicejskim przedstawił symbol wiary, który odrzucono jako bluźnierczy. ChociaŜ później podpisał postanowienia nicejskie, wkrótce jako ich najgorliwszy przeciwnik stanął na czele najbardziej skrajnego odłamu arian, tak zwanych euzebian. JuŜ trzy miesiące po soborze cesarz skazał Euzebiusza na wygnanie do Galii. Dzięki wpływom Konstancji powrócił i stanął na czele ugrupowania antynicejskiego, doprowadzając do złoŝenia z urzędu biskupa Eustachego z Antiochii (w 330 roku), potępienia Atanazego na synodzie w Tyrze w 335 roku i Marcelego z Ancyry w 336 roku. Natomiast w 337 roku ochrzcił na łoŝu śmierci Konstantyna Wielkiego. Następnego roku doprowadził do depozycji biskupa Konstantynopola, Pawła I, i dzięki poparciu matki i siostry cesarza zajął jego miejsce. Zmarł pod koniec 341 roku lub na początku 342 roku. Manzanares zauwaŝa, Ŝe doktryna Euzebiusza była właściwie politeizmem w chrześcijańskim przebraniu, poniewaŝ głosił on, iŝ Syn został zrodzony i miał swój początek, byłby więc w tym ujęciu zwykłym stworzeniem, a zarazem Bogiem, ale jako bóstwo niŝszego rzędu 54. 51 Por. np. C.V. MANZANARES, Pisarze wczesnochrześcijańscy, dz. cyt., 69. 52 SIMON pisze o nim: Diakon z Antiochii, Aecjusz, obeznany z metodami rozumowania filozoficznego i pozostający zwłaszcza pod bardzo silnym wpływem myśli arystotelesowskiej, głosi, Ŝe istota boskości identyfikuje się z pojęciem nie zrodzonego. Tylko Ojciec posiada tę cechę. Syn nie moŝe więc być współistotny mu ani nawet do niego podobny. Przeciwnie jest on całkowicie róŝny (M. SIMON, Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa, dz. cyt., 291). 53 C.V. MANZANARES, Pisarze wczesnochrześcijańscy, dz. cyt., 42. 54 Por. tamŝe, 73. O losach arianizmu zob. teŝ M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 158 161.

74 DOMINIKA BUDZANOWSKA 4. Preikonoklazm Ariusz pojmował Chrystusa jako obraz Boga niewidzialnego, co nawiązuje do Listu do Kolosan 1,15: o[j evstin eivkw.n tou/ qeou/ tou/ avora,tou( prwto,tokoj pa,shj kti,sewj (qui est imago Dei invisibilis primogenitus omnis creaturae): On jest obrazem Boga niewidzialnego, Pierworodnym wobec kaŝdego stworzenia. AmbroŜy z Mediolanu w De fide zapisał, Ŝe Apostoł mówi, iŝ Chrystus jest obrazem Ojca, Boga niewidzialnego, pierwszym zrodzonym (a nie stworzonym) przed wszelkim stworzeniem, zrodzonym co do natury, pierwszym co do ciągu czasu (perpetuitas): Apostolus dicit imaginem Patris Christum esse; ait enim quod ipse sit imago Dei invisibilis, primogenitus universae creaturae. Primogenitus, inquit, non primocreatus; ut et genitus pro natura, et primus pro perpetuitate credatur. Dalej AmbroŜy zauwaŝa, Ŝe Apostoł w innym miejscu 55 twierdzi, iŝ Ojciec ustanowił Chrystusa dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego teŝ stworzył świat, który jest blaskiem Jego chwały i właściwością Jego substancji: Alibi quoque Apostolus asseruit quod ipsum posuit haeredem omnium, per quem fecit et saecula, qui est splendor gloriae, et character substantiae eius. Wreszcie AmbroŜy pisze, Ŝe Apostoł nazywa Chrystusa obrazem, a Ariusz niepodobnym obrazem: dlaczego obrazem, skoro nie ma podobieństwa? Ludzie na malowidłach chcą być podobni, a Ariusz obstaje, Ŝe Ojciec jest niepodobny do Syna, i chce, by Ojciec zrodził niepodobnego do siebie, jakby nie był w stanie móc zrodzić podobnego 56 (Imaginem Apostolus dicit, et Arius dicit esse dissimilem: cur imago, si similitudinem non habet? in picturis homines nolunt esse dissimiles, et Arius dissimilem Patrem contendit Filio, et vult ut Pater dissimilem genuerit sui, quasi impotens qui generare similem non potuerit 57 ). a. Korzenie problemu Na tle sporów o bóstwo Chrystusa moŝe łatwiej teraz będzie dojrzeć problem preikonoklazmu. Właściwie ma on swoje korzenie w czasach znacznie odleglejszych. Wiadomo, Ŝe w najwcześniejszym okresie chrześcijaństwa nie tworzono własnych dzieł sztuki, nie tylko ze względu na niesprzyjające warunki zewnętrzne, lecz równieŝ z wewnętrznej niechęci 58. Starowieyski zwraca uwagę, iŝ w pierwotnym Kościele istniały dwa czynniki wyraźnie negatywne wobec kultu obrazów. Pierwszy powód negacji tego kultu stanowiły zakazy Starego Testamentu, uwaŝane za nadal obowiązujące, a drugi to powszechne bałwochwalstwo religii pogańskich 59 : Te dwa czynniki sprawiły, Ŝe pisarze chrześcijańscy pierwszych wieków byli wyraźnie wrogo nastawieni wobec obrazów. Widać to u Ojców Apostolskich na początku II wieku, u Apologetów w II i III wieku, choć nie znajdziemy u nich 55 Por. Hbr 1, 2. 56 Tłumaczenie autorki (DB). 57 AMBOśY, De fide 1, VII 48 (PL 16, 1845). 58 M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 94. 59 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 112.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 75 dłuŝszych wypowiedzi na ten temat. Tę wrogość powiększał fakt, Ŝe cześć obrazom oddawali w II wieku heretycy, np. gnostycy karpokracjanie 60. Istotny jest zatem takŝe wpływ heretyków. Wyraźny zakaz robienia rzeźb i obrazów moŝna znaleźć w Księdze Wyjścia 20, 4, który w Septuagincie brzmi: ouv poih,seij seautw/ ei;dwlon ouvde. panto.j o`moi,wma, o[sa evn tw/ ouvranw/ a;nw kai. o[sa evn th/ gh/ ka,tw kai. o[sa evn toi/j u[dasin u`poka,tw th/j gh/j. Nie będziesz czynił Ŝadnej rzeźby ani Ŝadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! (wg Biblii Tysiąclecia, wyd. V) Banaszak przypomina, Ŝe na ten starotestamentowy zakaz powołuje się jeszcze Orygenes, kiedy wyjaśnia niechęć chrześcijan do świątyń, ołtarzy i obrazów. MoŜna dodać, Ŝe była w tym teŝ konsekwencja, wypływająca z odmawiania boskiej czci posągom cesarzy. Według niej, pojęcie posągu łączyło się z rzeczami zakazanymi, z pojęciem bałwana 61. Powraca zatem wątek bałwochwalstwa, takŝe w odniesieniu do stosunkowo młodego kultu cesarzy (rozpoczętego przez Augusta, pierwszego cesarza rzymskiego, deifikacją Cezara, jego ojca przez adopcję oficjalne ubóstwienie Juliusza Cezara miało miejsce w 42 roku p.n.e.). Przy czym, jak zauwaŝa Jaczynowska, kult cesarzy róŝnił się od kultu samych bóstw: Rzymianie mieli poczucie innej «boskości» cesarza, wyróŝniając jako obiekty kultu obraz (imago) władcy oraz posągi (simulacra) bogów. Od chrześcijan wymagano najpierw złoŝenia ofiary bogom, jeśli zaś odmówili, proponowano im jako «mniejsze zło» składanie ofiary przed cesarskim imago 62. Nie dziwi w tym kontekście 36. kanon synodu w hiszpańskiej Elwirze (róŝnie datowany: na około 300 rok, a nawet na 306 rok) Ne picturae in ecclesiae fiant, który wyraźnie mówi o tym, by nie było obrazów w kościele: Placuit picturas in ecclesia esse non debere, ne (lub: nec) quod colitur et adoratur in parietibus depingatur (lub: deffingatur). Uznaje się, Ŝe obrazy nie powinny być w kościele, (i) nie wolno na ścianach malować (lub: umieszczać) [niczego], co otacza się czcią i uwielbieniem. (Tłumaczenie autorki, DB). 60 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 113. 61 M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 94. 62 M. JACZYNOWSKA, Religie świata rzymskiego, Warszawa 1990, 124. Dalej autorka wyjaśnia: W sumie honory «boskie» oddawane rzymskiemu cesarzowi róŝniły się w wielu punktach od ofiar składanych bogom. Władca był blisko powiązany z bogami, ale nie utoŝsamiany z nimi (przynajmniej za Ŝycia). W kulcie cesarskim trzeba umieć wyróŝnić jego róŝne odcienie. JuŜ A.D. Nock słusznie zauwaŝył, Ŝe nie modlono się do osoby cesarza, a takŝe bardzo rzadkie były wypadki wspólnego dedykowania świątyń bogu i cesarzowi. Rzymianie sądzili, Ŝe cesarz moŝe mieć wpływ na pogodę, zbiory i inne zjawiska związane z przyrodą. Boskość princepsa była daleka od wyobraŝeń o Jowiszu czy innych wielkich bogach rzymskich. Pełna boskość pośmiertna została przyznana przez senat Augustowi, ale jego następcy niełatwo uzyskiwali apoteozę (z dynastii julijsko-klaudyjskiej doczekał się jej tylko Klaudiusz) (tamŝe). Warto dodać, Ŝe kult cesarzy najwcześniej rozwinął się we wschodnich prowincjach Imperium, gdzie został on juŝ przygotowany zarówno przez tradycje kultu władców hellenistycznych, jak przez Ŝywotny kult bogini Romy (tamŝe, 123).

76 DOMINIKA BUDZANOWSKA Niemniej prawdopodobnie juŝ na przełomie II i III wieku pojawiają się w katakumbach pierwsze chrześcijańskie malowidła figuralne, a wkrótce rzeźby na sarkofagach: Chrystusa, Maryi, scen biblijnych. Przy czym chyba nie były one przedmiotem kultu, jedynie pełniły funkcję dydaktyczną i katechetyczną 63. Chrześcijanie pomimo zakazów starotestamentalnych czy postanowień synodu w Elwirze wydaje się, Ŝe nie oderwali się od upiększania swoich domów malowidłami i freskami, do czego przywykli przed nawróceniem. Eliminowali jedynie to, co miało treść pogańską, symbolom zaś nadawali treść chrześcijańską. Klemens Aleksandryjski, choć przeciwnik wizerunków Boga, radził chrześcijanom, Ŝeby na sygnetach do pieczętowania uŝywali symboli swej religii, jak gołębica, ryba, okręt, kotwica i rybak. Świadectwo źródeł pisanych o stosowaniu rysunków i malowideł symbolicznych znajduje potwierdzenie w znaleziskach archeologicznych, z których najznakomitszym jest odkrycie kościoła zbudowanego (ok. 232) w Dura-Europos, gdzie na zachodnim brzegu Eufratu znajdował się garnizon rzymski. Odkrycie to pozwala stwierdzić, Ŝe kościół powstał z domu prywatnego, bogato ozdobionego, w pomieszczeniu zaś uŝywanym za kaplicę chrzcielną znajdowały się freski Dobrego Pasterza, Baranka, Uzdrowienia chromego, Chrystusa kroczącego po wodzie 64. Warto w tym miejscu wspomnieć, iŝ przypomniana powyŝej syryjska miejscowość Dura Europos słynie nie tylko z ruin chrześcijańskich, ale takŝe ze swej malowanej synagogi z II/III wieku (malowidła z niej są to sceny biblijne ze Starego Testamentu, jak choćby MojŜesz przy krzewie gorejącym, wyjście Izraelitów z Egiptu, przejście przez Morze Czerwone czy wejście do Ziemi Obiecanej moŝna oglądać w Muzeum Narodowym w Damaszku). Świadczy ona o tym, iŝ równieŝ śydzi nie zawsze byli wrogo nastawieni do obrazów. Łukaszuk zwraca uwagę, Ŝe na przełomie XIX i XX wieku panowało przekonanie, które utrwaliło się głównie wśród historyków protestanckich, iŝ Kościół w początkach swego istnienia był z zasady ikonofobijny, to znaczy wrogo nastawiony do sztuki w ogóle. Natomiast samo istnienie sztuki sakralnej tłumaczono wtargnięciem pogaństwa w struktury chrześcijańskie: W takim układzie usiłowano przedstawiać stały problem, przeprowadzając dobitny podział między literaturą i sztuką Kościoła, przy czym w pismach chciano widzieć ducha autentycznego chrześcijaństwa, a w sztuce pogańskie jego wypaczenia. Zakładano, Ŝe chrześcijaństwo na mocy swoich związków z judaizmem musiało odziedziczyć po nim respekt dla kultu czysto duchowego, z którym nie dała się uzgodnić Ŝadna religijna sztuka przedstawieniowa. Podstawą prawną dla tego stanowiska miał być zakaz Starego Testamentu, odnoszący się do wszystkich wizerunków religijnych. Miał on w oczach przedstawicieli Kościoła oficjalnego, takich jak Tertulian, Orygenes, Klemens z Aleksandrii, Euzebiusz z Cezarei, a nawet św. Augustyn, obowiązywać bezwzględnie chrześcijan w taki sam sposób, w jaki wcześniej obowiązywał wyznawców judaizmu. Ten czysto duchowy kierunek w chrześcijaństwie przegrał rywalizację z naciskiem oddolnym, który wprowadził obraz w samo centrum Ŝycia Kościoła. Zwycięstwo tendencji oddolnej ujawniło się po raz pierwszy na przełomie IV i V wieku, a utrwaliło 63 Por. M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 113. 64 M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 94.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 77 się ostatecznie w triumfie nad ikonoklazmem, przypieczętowanym ustanowieniem święta Ortodoksji w 843 roku 65. Z powyŝszą wersją wydarzeń trudno się zgodzić. Zbyt wiele w niej widać uproszczeń, a takŝe błędów, co równieŝ wyjaśnia Łukaszuk: Sprowadzenie istoty chrześcijaństwa do czegoś czysto duchowego, jak równieŝ przekonanie o ścisłym przestrzeganiu przez Kościół starotestamentalnego zakazu sporządzania obrazów, okazuje się zgoła błędne. Nadto sama liczba i powaga cytowanych autorów nie upowaŝnia do wysnuwania wniosku, Ŝe cały oficjalny i hierarchiczny Kościół był przeciwny obrazom. Sama metoda ustawiania i wykorzystywania tekstów moŝe budzić wątpliwości. Usiłowano je tak prezentować, Ŝeby sprawiały wraŝenie, iŝ pokrywają sobą cały przedział czasu, a pod względem powagi stanowią głos oficjalnego Kościoła. Wszystkie przypisane wyŝej zadania przekraczają zakres mocy dowodowej przytoczonych tekstów 66. Wydaje się, Ŝe ikonografia chrześcijańska zaczęła rozkwitać juŝ w III wieku, przy czym przyjmuje się zazwyczaj, Ŝe sztuka chrześcijańska powstała jednocześnie w wielu miejscach cesarstwa rzymskiego. Nowe moŝliwości stosowania malowideł i fresków symbolicznych zaistniały, gdy Kościół w połowie III wieku zaczął posiadać własne miejsca chowania zmarłych (cmentarze, zwane później w Rzymie katakumbami). Rozwój sztuki stosowanej przy grobach chrześcijańskich dokonał się w następnym okresie 67. Tym bardziej nie dziwi, Ŝe w tym okresie Kościół musiał zająć stanowisko wobec kwestii obrazów. Stąd wspomniany synod w Elwirze, na którym pierwszy raz Kościół oficjalnie potępił kult obrazów. b. Poglądy Euzebiusza na temat kultu obrazów Jak zauwaŝa Starowieyski w tym czasie kult obrazów potępia równieŝ wielki teolog i historyk Kościoła, Euzebiusz z Cezarei (+339): Konstancja, siostra cesarza Konstantyna Wielkiego, zwróciła się do uczonego biskupa z prośbą o portret Chrystusa: Euzebiusz, dworak, chętnie spełniający prośby wysoko postawionych osób, tym razem okazał się bezwzględny stanowczo odmówił, a swoją odmowę uzasadnił tym, Ŝe boskości Chrystusa przedstawić się nie da. Jeszcze ostrzej potępi kult obrazów nie mniej uczony biskup Salaminy Cypryjskiej, św. Epifaniusz (+403). Krewki biskup potrzaskał obraz jakiegoś świętego, który zobaczył w Betel i, co więcej, skierował cały traktat przeciwko tym, którzy twierdzą, Ŝe naleŝy malować obrazy świętych. Świadectwa tych dwóch pisarzy będą stanowiły argument koronny późniejszych ikonoklastów 68. Kiedy Konstancja, siostra cesarza Konstantyna odwiedziła Jerozolimę i poprosiła Euzebiusza z Cezarei o obraz Chrystusa, usłyszała w odpowiedzi, Ŝe formą sługi, jaką Logos przyjął w Jezusie Chrystusie, nie znajduje się juŝ w świecie rzeczy- 65 T. ŁUKASZUK, Ikona w Ŝyciu, dz. cyt., 47 48; zob. teŝ s. 15. 66 TamŜe, 48, zob. teŝ s. 15 16. 67 M. BANASZAK, Historia Kościoła Katolickiego, t. I, StaroŜytność, dz. cyt., 94. 68 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 113.

78 DOMINIKA BUDZANOWSKA wistym i Ŝe zainteresowanie materialnym obrazem Jezusa jest niegodne prawdziwej religii; po swym uwielbieniu Chrystus moŝe być oglądany jedynie w umyśle. Euzebiusz W swoim liście do Konstancji w duchu orygenesowskiego spirytualizmu odrzuca jakąkolwiek formę oddawania czci obrazom, a takŝe sporządzanie wizerunków Chrystusa, «Ŝebyśmy nie obnosili naszego Boga w obrazach, tak jak to czynią poganie» (por. HE 7, 18) 69. Warto przypomnieć, Ŝe Euzebiusz z Cezarei opisuje w swojej Historii Kościelnej, jak w Cezarei Filipowej postawiono pomnik Chrystusa uzdrawiającego kobietę cierpiącą na krwotok 70 : miała stąd właśnie pochodzić, a w mieście dom jej nawet pokazują 71. Autor podaje opis tego pomnika, interpretując zarazem niektóre jego elementy: Na wysokim bowiem kamieniu, tuŝ przy drzwiach jej domu, stoi spiŝowy posąg niewiasty, która zgina kolana i wyciąga swe ręce przed siebie, jak błagalnica; naprzeciwko niej mieści się postać druga, z tego samego kruszcu, wyobraŝająca męŝczyznę, stojącego w płaszczu wspaniale zarzuconym, z ręką wyciągniętą ku niewieście. U stóp jego, z samego juŝ słupa, wyrasta jakaś nieznana roślina, pnąca się aŝ po kraj spiŝowego płaszcza, jak gdyby jakie lekarstwo na wszelkiego rodzaju dolegliwości 72. Co więcej, Euzebiusz wyjaśnia przyczynę wystawienia tego spiŝowego posągu (evktu,pwma ca,lkeon): I nic w tem dziwnego, Ŝe starzy poganie, którzy doświadczyli dobrodziejstw Zbawiciela naszego, taki wystawili pomnik. Widziałem przecie wizerunki apostołów Jego, Piotra i Pawła, a nawet samego Chrystusa, zachowane w malowanych obrazach. Rzecz zrozumiała, bo starzy według swego zwyczaju czcili ich w ten właśnie sposób, a bez Ŝadnej głębszej myśli, jako swych zbawicieli 73. PowyŜszy fragment podkreśla fakt wznoszenia pomników jako znak dawnych czasów pogańskich pozbawionych głębszej myśli (idąc za tłumaczeniem Lisieckiego), co wyraźnie wybrzmiewa w sformułowaniach: pa,lai evx evqnw/n oraz tw/n palaiw/n avparafula,ktwj oi-a swth/raj evqnikh/ sunhqei,a par eàutoi/j tou/ton tima/n eivwqo,twn to.n tro,pon. Poświadcza teŝ istnienie w owym czasie barwnych wizerunków Chrystusa i Apostołów: kai. avposto,lwn auvtou/ ta.j eivko,naj Pau,lou kai. Pe,trou kai. auvtou/ dh. tou/ Cristou/ dia. crwma,twn evn grafai/j sw zome,naj i`storh,samen. Dalej Euzebiusz wspomina jeszcze o fakcie zachowania i przechowywania z czcią tronu Jakuba (ton. VIakw,bou qro,non), brata Chrystusowego 74. 69 B. ALTANER, A. STUIBER, Patrologia, Warszawa 1990, 315. 70 Por. Mt 9, 20 22; Mk 5, 25 34; Łk 8, 43 48. 71 EUZEBIUSZ Z CEZAREI, Historia Kościelna VII 18, 1 (wszystkie fragmenty Historii Kościelnej w tłumaczeniu A. Lisieckiego). 72 EUZEBIUSZ Z CEZAREI, Historia Kościelna VII 18, 2. 73 TamŜe, VII 18, 3. 74 TamŜe, VII 19, 1.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 79 c. List do Konstancji Do naszych czasów zachowały się fragmenty listu do Konstancji, siostry Konstantyna Wielkiego, w którym Euzebiusz odrzuca wszelkie formy oddawania czci obrazom. List ten wraz z kilkoma fragmentami z pism Epifaniusza z Salaminy 75, co juŝ zostało wspomniane powyŝej, jest głównym źródłem dla zagadnienia preikonoklazmu. Euzebiusz rzeczywiście zgłaszał zastrzeŝenia pod adresem czci oddawanej obrazom, a nawet wypowiadał się przeciwko samym obrazom Jezusa Chrystusa jako takim. Argumentacja listu sprowadza się do przytoczenia zasad Euzebiuszowej chrystologii, antycypującej w pewnym stopniu późniejszy monofizytyzm, według której człowieczeństwo Chrystusa zostało tak dogłębnie pochwycone i przekształcone przez bóstwo, Ŝe stało się nieuchwytne dla jakiegokolwiek plastycznego przedstawienia 76. A oto treść listu 77 : Euzebiusza [z Cezarei] list do Konstancji Cesarzowej 78 «Skoro juŝ piszesz w sprawie pewnego obrazu jakoby właśnie Chrystusa, chcąc, by ten obraz został ci przez nas wysłany[, pytam]: o jakim i jakiego rodzaju [obrazie] myślisz, gdy mówisz o obrazie Chrystusa? Nie wiem, dlaczego sama gorliwie polecasz namalować obraz naszego Zbawiciela. Jakiego obrazu Chrystusa poszukujesz? Czy prawdziwego i niezmienionego, i przedstawiającego Jego cechy naturalne, czy teŝ takiego, który jest przez nas przyjęty, na którym przyjmuje postać o wyglądzie sługi? Albowiem Słowo 79 Boga i Bóg, przyjąwszy wygląd sługi, w podobieństwie do ciała grzesznego grzech potępił, o czym mówi Apostoł BoŜy 80. Tak nas od dawnej goryczy i niewoli diabelskiej za cenę krwi odkupiwszy, wyzwolił. Skoro więc ma On dwa wyglądy, to nie uwaŝam, Ŝe ty szukasz wyglądu Boga, raz juŝ przez 75 Jak zauwaŝa Łukaszuk: Epifaniusz przez niektórych historyków (np. P. Maraval a) bywa nazywany nauczycielem obrazoburców, gdyŝ jego wpływ mógł być bardzo doniosły, m.in. z tego względu, Ŝe w odróŝnieniu od innych, np. od Euzebiusza z Cezarei, nie dało się niczego zarzucić jego prawowierności wobec podstawowych dogmatów wiary. Uchodził on za niezmordowanego łowcę heretyków i nieubłaganego tępiciela heretyckich błędów. Obrońcy obrazów w polemice z ikonoklastami nie atakowali Epifaniusza ani jego powagi, a jedynie chcieli wykazać, Ŝe przypisywane mu wypowiedzi nie wyszły spod jego pióra. Usiłowania te nie miały jednak szans na powodzenie. Dzisiaj powaŝni badacze nie mają Ŝadnych wątpliwości, Ŝe przynajmniej cztery teksty (niektóre znane jedynie we fragmentach) pochodzą rzeczywiście od Epifaniusza (T. ŁUKASZUK, Ikona w Ŝyciu, dz. cyt., 51). 76 TamŜe, 50. 77 Tłumaczenie autorki (DB) na podstawie greckiego tekstu z PG dostępnego na stronie: http://www. documentacatholicaomnia.eu/02g/0265-0339,_eusebius_caesariensis,_epistula_ad_constantiam_ Augustam,_MGR.pdf (8 VII 2013). 78 Grecki termin basílissa (łac. Augusta) tytuł przysługujący Konstancji, przyrodniej siostrze cesarza Konstantyna Wielkiego, Ŝonie Licyniusza. 79 W tekście greckim: Logos. 80 Por. Rz 8, 3.

80 DOMINIKA BUDZANOWSKA Niego pouczona, Ŝe ani nikt inny Ojca nie poznał, jeśli nie Syn, ani tego Syna nikt nigdy by nie poznał godnie, jeśliby jedyny Ojciec[, który] Go zrodził[, nie zechciał objawić] 81 Niewątpliwie więc poszukujesz wyglądu sługi, i ciała, które dla nas zostało utworzone. Nauczyliśmy się przecieŝ, Ŝe i ono słuŝy chwale natury boskiej i śmiertelne wchłaniane jest przez Ŝycie. I nie jest niczym dziwnym, jeśli po drodze pod górę ku niebiosom takim się pokazuje, skoro Bóg Słowo, gdy jeszcze Ŝył wśród ludzi, wybranym [Apostołom] dodał do swoich słów [jakby jeszcze i] zadatek oglądania Jego królestwa, kiedy to zmienił wygląd sługi i pokazał się na górze ponad tę właśnie ludzką naturę: gdy oblicze Jego rozbłysło jak słońce, szaty zaś jak światło 82. Kto więc by był zdolny, Ŝeby tak wielkiej godności i chwały lśniące i jaśniejące blaski skaleczyć nieŝywymi i pozbawionymi ducha barwami i światłocieniami, skoro nawet boscy uczniowie pozostali w tyle, by nie patrzeć na Niego ukazanego [im] w ten sposób, upadli na twarze, wyznając, Ŝe to, na co patrzą, jest dla nich nie do zniesienia? JeŜeli zaś wtedy Jego postać w ciele otrzymała tak wielką siłę po przejściu w naturę boską w niej zamieszkującą, to co trzeba [o niej] mówić, kiedy po zdjęciu śmiertelnej natury i zmyciu z siebie zniszczenia przywdział kształt wyglądu sługi na chwałę Pana i Boga, po zwycięstwie nad śmiercią i po wejściu do nieba, i po wstąpieniu na tron królewski po prawicy Ojca, po odpocznieniu w niewysłowionym 83 i niewypowiedzianym łonie Ojca. Gdy tam powracał i na tronie zasiadał, duchy niebieskie pozdrowiły Go z mocą okrzykami, mówiąc: Unieście bramy wasze, panujący, i zostańcie podniesione, prastare bramy, a wkroczy Król chwały 84. Bez wątpienia więc i wygląd sługi w nich powstający w ogóle cały zostaje zmieniony w światło Jego nie do wypowiedzenia i nie do wysłowienia, światło odpowiednie dla Niego, Boga Słowa, [światło,] którego oko nie ujrzało, ani ucho nie usłyszało, ani do serca człowieka nie wstąpiło 85. Jak więc ktoś z bezsilnych [ludzi] mógłby [to] osiągnąć? Jak zaś [to moŝe być, Ŝeby] ktoś malował obraz tak zdumiewającego i niepojętego wyglądu, jeśli trzeba wyglądem jeszcze nazywać napełnioną bóstwem i rozumem substancję/istotę? Chyba Ŝe podobnie do ludów niewierzących ktoś by namalował coś w Ŝaden sposób niepodobne do siebie, jak malarz nie malujący niczego podobnego [do oryginału]. Tacy bowiem [są] i owi przedstawiający w obrazie czy to niekiedy Boga, jak sądzą, czy jakiegoś, jak powiedzieliby, herosa, czy chcieliby coś tego rodzaju formować i odtwarzać nic takiego samego, ani podobnego [im nie wychodzi]. I [podobnie jest z] malującymi malują, kształtując światłocieniem, wizerunki męskich postaci róŝniące się [od oryginału]. PrzecieŜ i [ty] sama całkowicie zgadzasz się [z tym], Ŝe dla nas tego rodzaju [obrazy] nie [są czymś] właściwym. A jednak chyba mówisz, Ŝe prosisz nas o obraz nie wyglądu zamienionego w Boga, lecz Jego ciała śmiertelnego przed przemianą, czy bowiem uszło twej uwadze to jedno czytanie, w którym Bóg ustanawia prawo, by nie czynić 81 Por. Mt 11, 27; Łk 10, 22. 82 Por. Mt 17, 1 5; Mk 9, 2 8; Łk 9, 28 36; 2 P 1, 16 18. 83 Bardziej dosłownie: w bezimiennym, nieposiadającym imienia. 84 Ps 24 (23), 9. 85 Por. 1 Kor 2, 9.

EUZEBIUSZ Z CEZAREI HISTORIA PREIKONOKLAZMU 81 podobizn, ani tego, co w niebie, ani tego, co na dole na ziemi 86? Albo, Ŝe tak właśnie jest w Kościele, nie usłyszałaś o tym czy to sama czy to od kogoś innego? Nie zaś z całej oikoumene [tj. z całego zamieszkałego świata] wypędzone są i dalej z Kościołów wygnane są tego rodzaju [błędne poglądy]? Czy tylko nam jest ogłoszone, Ŝe nie wolno w ogóle tego czynić?... Nie wiem bowiem, jak więc pewna kobietka 87 mając na rękach dwa jakieś malunki 88, jakoby prawdziwe, powiedziała, Ŝe są Pawła i Zbawiciela: nie umiem powiedzieć, ani skąd [je] wzięła, ani skąd się tego nauczyła. Abyś zaś ani ona, ani inni nie upadli/zostali zgorszeni, ja pochwyciwszy ją, zatrzymuję u siebie, gdyŝ sądzę, Ŝe zupełnie nie jest właściwe, by innym to pokazywać, bo byśmy byli postrzegani jako tacy, co przenoszą Boga naszego na obraz, jak to czynią bałwochwalcy. A ja Pawła słucham, który poucza nas wszystkich, by nie polegać juŝ na tym, co cielesne. Jeśli bowiem poznaliśmy Chrystusa, mówi, według ciała, to juŝ więcej nie znamy [Go w ten sposób] 89. Jest słowo do bezboŝnych heretyków, Ŝe napisano o Szymonie Magu, iŝ pokłonił się bezdusznej materii 90. Zobaczyliśmy zaś takŝe sami, Ŝe dla manichejczyków 91 [on] jest eponimem 92 obłędu, towarzysząc obrazowi. My zaś tego rodzaju [poglądy] odrzucamy. PrzecieŜ Boga Pana Zbawiciela naszego wyznając, przygotowujemy się [Go] jako Boga zobaczyć, z całą gorliwością sami oczyszczając serca swoje, abyśmy ujrzeli Go oczyszczeni. Szczęśliwi bowiem czystego serca, poniewaŝ oni Boga oglądać będą 93. Jeśli zaś bez potrzeby, przed przyszłym widzeniem i oglądaniem [Go] twarzą w twarz, sami nade wszystko sporządzacie sobie obrazy Zbawiciela naszego, to czyŝ mamy jakiegoś wystarczająco dobrego malarza Tego Boga Słowa?» 86 Por. Wj 20, 4; Pwt 5, 8. 87 Greckie to. gu,naion o kobiecie zdrobniale (kobietka) lub pogardliwie (dziewka, kobieta lekkich obyczajów). 88 Prawdopodobnie mogły być to tatuaŝe. 89 Por. 2 Kor 5, 16. 90 Por. Dz 8, 9 24. Ojcowie Kościoła nazywali Szymona Maga ojcem gnozy. 91 Manicheizm jest zaliczany do gnozy. Jak podaje Haardt: Manicheizm był religią stworzoną przez Maniego, pochodzącego z Babilonii Persa, Ŝyjącego w latach 219 276/277 n.e. Była ona najpełniejszym i najlepiej usystematyzowanym wykładem gnozy. Nauka Maniego rozszerzyła się szybko z Mezopotamii do Syrii, Palestyny, Azji Mniejszej, Egiptu i Afryki Północnej; w IV w. dotarła do Rzymu i Dalmacji, na południe Galii i Hiszpanii. Ale juŝ w VI w. manicheizm na skutek okrutnych prześladowań zaniknął na zachodnich terenach Cesarstwa Rzymskiego. Za to na wschodzie miał przed sobą długą przyszłość. Manicheizm dotarł do wschodnich prowincji Iranu i do chińskiego Turkiestanu, gdzie w 762 r. został wyniesiony do rangi religii państwowej państwa Ujgurów. Zniszczenie tego państwa w 840 r. zadało religii Maniego cięŝki cios, ale mimo to utrzymała się ona jeszcze do początków XIII stulecia w Turkiestanie, by potem prawdopodobnie w burzy najazdów DŜyngis-chana ulec ostatecznej zagładzie. JuŜ w 694 r. manicheizm dotarł do Chin i, po wielu perypetiach, zaniknął równieŝ tam w XIV w. (R. HAARDT, Gnoza. O istocie, historii oraz interpretacjach gnozy, wstęp do antologii pism gnostyckich Die Gnosis. Wesen und Zeugnisse, Salzburg 1967, dostępny na stronie http://www.gnosis.art.pl/numery/gn02_haardt_gnoza.htm (10 VII 2013). 92 Czyli: nadającym imię, dającym nazwę. W tekście greckim występuje pewna gra słów między obłędem (grec. mani,a, mania) a nazwą manichejczyków. 93 Por. Mt 5, 8.

82 DOMINIKA BUDZANOWSKA Z powyŝszego tekstu zachowanych fragmentów listu wynika, Ŝe Euzebiusz zdecydowanie jest przeciwny kultowi obrazów i dość karcącym tonem zwraca uwagę Konstancji, która pragnie mieć obraz Zbawiciela. Przytacza argumenty biblijne, jak choćby starotestamentalny zakaz wykonywania podobizn. Wyjaśnia Konstancji, Ŝe Ŝaden malarz nie ma wystarczającego kunsztu, by farbami oddać piękno Zbawiciela, piękno, którego przecieŝ Ŝadne ludzkie oko nie widziało. Stąd obrazy przedstawiają fałszywy Jego wygląd, niepodobny do oryginału (zresztą obrazy przedstawiające ludzi teŝ nie oddają wiernie ich wyglądu). Pokazanie ludziom prawdziwego wyglądu Logosu jest sprawą Boga, nie zaś ludzi, co potwierdza Nowy Testament (Euzebiusz przytacza stosowne fragmenty Ewangelii i listów). Swoisty zadatek oglądania światła chwały Zbawiciela ujrzeli tylko wybrani z grona Apostołów podczas przemienienia na górze. Euzebiusz kult obrazów łączy z błędną nauką, z herezją, z gnozą. Wzywa Konstancję, by zatem nie o obraz się starała, lecz dbała o czystość serca, co według obietnicy jednego z błogosławieństw pozwoli jej w niebiańskiej rzeczywistości oglądać kiedyś Pana twarzą w twarz. Omawiając list Euzebiusza, nie moŝna zapominać, Ŝe właściwie w tym czasie pojawiają się równieŝ pierwsi zdecydowani obrońcy kultu obrazów trzej Ojcowie Kapadoccy: Bazyli Wielki, jego brat, Grzegorz z Nyssy, i Grzegorz z Nazjanzu. Zresztą długo moŝna by tu wyliczyć świadków jednego i drugiego nurtu teologicznego 94. Niewątpliwie moŝna stwierdzić, Ŝe w staroŝytnym Kościele istniały dwa wyraźne nurty, sobie przeciwne: jeden wrogi obrazom, który dominuje w najstarszych świadectwach. W miarę jednak rozwoju chrystologii, rozluźniania się więzów ze światem Ŝydowskim i zanikaniem niebezpieczeństwa bałwochwalstwa pogańskiego, coraz mocniej dochodził do głosu drugi nurt, uzasadniany nie tylko racjami teologicznymi, ale równieŝ racjami duszpasterskimi, a nawet politycznymi. Sytuacja zmienia się zasadniczo w wiekach późniejszych na rzecz nurtu drugiego 95. Jak zauwaŝa Łukaszuk, list Euzebiusza (wraz z pismami Epifaniusza) wyraŝający pewien sprzeciw wobec obrazów przynaleŝy do jednej i tej samej tradycji w łonie Kościoła, związanej blisko z kręgami dworu cesarskiego i odznaczającej się pewną elitarnością. Lecz elity, a tym bardziej elity dworskie, nie stanowią całego Kościoła. W świetle tych świadectw pytanie zasadnicze w naszej sprawie nie moŝe brzmieć: czy Kościół w IV wieku był ikonofobijny?, ale raczej: na ile w Kościele tym przejawiały się w tym czasie tendencje ikonofobijne i jakie przybierały rozmiary? Nie da się utrzymywać tezy, Ŝe Kościół tego czasu a tym bardziej wcześniejszy był w całości przeciwny tworzeniu się sztuki sakralnej 96. O tym, Ŝe w IV wieku nie ustał rozwój sztuki sakralnej świadczą choćby te słowa: Sztuka słuŝy nadal propagowaniu idei zbawienia, ale występują w niej teraz nowe watki: doktrynalny i narracyjny. Prawdy wiary i historię biblijną ujmuje się w obrazy. ( ) 94 M. STAROWIEYSKI, Sobory Kościoła niepodzielonego. Część I Dzieje, dz. cyt., 114. 95 TamŜe, 114. 96 T. ŁUKASZUK, Ikona w Ŝyciu, dz. cyt., 50 51.