wtorek, 17 listopada 2015 11:42 Marek Rogalski Główny analityk walutowy m.rogalski@bossa.pl Źródło: Analizator stóp zwrotu BOSSAFX Kluczowe informacje z rynków: Australia: Zapiski z posiedzenia RBA z 2 listopada potwierdziły, że bank centralny dostrzega poprawę perspektyw dla ożywienia gospodarki, chociaż jak stwierdzono głównym źródłem niepewności pozostają Chiny. Utrzymują się też ryzyka dla niskiej inflacji, ale prognozy zakładają jej powrót w stronę celu w ciągu 1-2 lat. Bank zauważa poprawę popytu krajowego i większą konkurencyjność (dzięki niskiemu kursowi AUD, który dostosowuje się do spadku cen surowców). Kluczowe zdanie z dzisiejszych zapisków dotyczy jednak możliwości dalszego luzowania polityki przez RBA wprawdzie nadal determinantem do takiego ruchu byłoby pogorszenie się perspektyw inflacyjnych, to jednak RBA wiązałby to też z koniecznością wsparcia krajowego popytu. Naszym zdaniem: RBA daje do zrozumienia, że stopniowo przymyka furtkę do ewentualnego dalszego poluzowania polityki. Zapiski pokazały, że taki ruch byłby warunkowany nie tylko przez pogorszenie się prognoz inflacyjnych, ale także perspektyw dla popytu krajowego. Tymczasem o ile w pierwszym przypadku pewne ryzyka pozostają i Bank to zaznacza, to w drugim jest zupełnie inaczej. Widać też, że RBA dostrzega coraz więcej oznak nadchodzącego wyraźniejszego ożywienia, chociaż gospodarka jeszcze przez dłuższy czas będzie rozwijać się poniżej potencjału. Nie dziwi zatem to, że rynek wycenia możliwość cięcia stóp 1 grudnia na 8 proc., a na kolejnym posiedzeniu zaplanowanym na początek lutego na 32 proc. Reasumując, o ile nie pojawi się jakiś nieoczekiwany splot wydarzeń na rynkach (załamanie w Chinach, eskalacja zamachów ze strony Państwa Islamskiego w wielu miejscach na świecie), to można stwierdzić, że luzowanie polityki w Australii zostało zakończone. To w dłuższym horyzoncie powinno dawać argumenty do umocnienia się notowań AUD. Zerknijmy na poniższy wykres koszyka handlowego AUD, który publikuje RBA. Uwagę zwraca zwłaszcza pozytywne zachowanie się wskaźników MACD, oraz RSI 9 wraz ze swoją średnią, co zwiększa prawdopodobieństwo opuszczenia formacji przypominającej nieco klin spadkowy. 1 / 7
Wykres tygodniowy koszyka AUD, źródło: Thomson Reuters W krótkim terminie ciekawe wnioski może przynieść analiza wzajemnych relacji pomiędzy walutami surowcowymi. Na przestrzeni ostatniego tygodnia, ale i też względem wczorajszego dnia AUD mocno zyskał w relacji do NZD. Kiwi szkodzą oczekiwania związane z cięciem stóp procentowych przez RBNZ 10 grudnia, a także słabsze dane makro dzisiaj poznamy wyniki aukcji wyrobów mlecznych, a w nocy ze środy na czwartek dane nt. kwartalnej inflacji PPI. Docelowo nie można wykluczyć scenariusza w którym grudniowe cięcie stóp przez RBNZ okaże się ostatnim, co zasugeruje komunikat, ale tak czy inaczej do 10 grudnia NZD pozostaje w lekkiej defensywie. Wykres AUD/NZD pokazuje, że po opuszczeniu formacji klina spadkowego, co miało miejsce 3 listopada zbliżamy się do minimalnego zakresu odreagowania, jakim jest początek w/w formacji bazujący na szczycie z 13 października przy 1,0982. Nieco wyżej, bo przy 1,1040 można zlokalizować linię wzrostową trendu opartą o minima z lipca, sierpnia i września b.r. Dzienne wskaźniki nie dają jednak powodów do obaw, co do rodzącego się trendu wzrostowego. Wydaje się, zatem, że istotniejsze będzie utrzymanie kanału wzrostowego, którego górne ograniczenie wynosi obecnie 1,1190, a dolne 1,0880. 2 / 7
Wykres dzienny AUD/NZD Norwegia: Dane nt. wzrostu gospodarczego w III kwartale pokazały jego wzrost aż o 1,8 proc. k/k przy oczekiwanych 0,5 proc. k/k. Dane za II kwartał zrewidowano w górę do 0,0 proc. k/k z -0,1 proc. k/k. Dane bez uwzględnienia ropy pokazały na odbicie o 0,2 proc. k/k przy szacowanych 0,1 proc. k/k, a dane za II kwartał zrewidowano w górę do 0,3 proc. k/k z 0,2 proc. k/k Naszym zdaniem: Po tym, jak w ubiegłym tygodniu dane nt. inflacji CPI pokazały na jej przyspieszenie w październiku do 2,5 proc. r/r, dzisiejsze dane jeszcze bardziej redukują prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych przez Norges Bank w grudniu. Zwłaszcza, że w listopadzie ta kwestia nie była dyskutowana. W zeszłym tygodniu negatywny wpływ na notowania NOK miała taniejąca ropa. Teraz przecena surowca została zatrzymana rynek pośrednio liczy na to, że zamieszanie na Bliskim Wschodzie w kontekście planowanej szerszej operacji militarnej przeciwko Państwu Islamskiemu może podbić notowania ropy, chociaż wiele będzie zależeć też od danych nt. zapasów, szacunków popytu i podaży na przyszły rok, oraz zbliżającego się spotkania OPEC w grudniu. Tak czy inaczej, dzięki dzisiejszym danym nt. PKB korona norweska nabrała wiatru w żagle. Układy techniczne na EURNOK i USDNOK nie są jednak jednoznaczne. W pierwszym przypadku należy liczyć się z mocnym wsparciem przy 9,1550, a w drugim nadal pozostajemy w formacji klina zwyżkującego, chociaż jesteśmy coraz bliżej wybicia dołem z tej formacji. Gdyby do tego doszło, to potwierdzeniem sygnału spadkowego będzie dodatkowo złamanie wsparcia przy 9,60 na bazie dawnego szczytu z września b.r. O ile wyjście dołem z formacji klina byłoby możliwe przy założeniu dalszych wzrostów cen ropy, o tyle do wybicia 9,60 potrzebne będzie osłabienie się dolara, co naszym zdaniem jest bardziej prawdopodobne dopiero po 16 grudnia b.r. 3 / 7
Wykres dzienny EUR/NOK Wykres dzienny USD/NOK 4 / 7
Eurostrefa: Indeks ZEW dla Niemiec odbił w listopadzie do 10,4 pkt. z 1,9 pkt. Oczekiwano 6,0 pkt. Wskaźnik mierzący bieżące oczekiwania spadł do 54,4 pkt. z 55,2 pkt. Naszym zdaniem: Nieco lepsze dane nt. indeksu oczekiwań wśród niemieckich analityków nie zmieniają perspektyw dla euro na najbliższe dni. A te pozostają negatywne w kontekście spodziewanych działań ze strony ECB 3 grudnia. Niemniej tak jak pisaliśmy we wcześniejszych komentarzach euro będzie słabe, ale nowej silnej fali wyprzedaży nie należy oczekiwać przed decyzją ECB, gdyż część potencjalnych posunięć (jak cięcie stopy depozytowej o 10 p.b.) jest już zdyskontowana. Tym samym wyraźniejsza słabość euro będzie powodowana przez siłę drugiej waluty w parze. Zerknijmy na relację EUR/USD, gdzie to dolar jest głównym motorem ruchu. Tutaj kluczowe jest to, na co zwracaliśmy już uwagę wcześniej oczekiwania, co do podwyżki stóp 16 grudnia przez FED oscylują wokół 68 proc. (dane CME FedWatch), co daje przestrzeń do umocnienia się amerykańskiej waluty przed tym terminem. Dlaczego? Bo wydaje się mało prawdopodobne, aby FED nie zdecydował się na taki ruch. W zamian za to, możemy zobaczyć łagodniejszy komunikat w kwestii kolejnych podwyżek, co dałoby impuls do korekty USD w II połowie grudnia. Dzisiaj z USA napłyną istotne dane nt. inflacji CPI w październiku (oczekiwane 0,2 proc. m/m i 0,1 proc. r/r, oraz 0,2 proc. m/m i 1,9 proc. r/r dla danych bazowych) i produkcji przemysłowej (szacunki mówią o wzroście o 0,1 proc. m/m po spadku o 0,2 proc. m/m we wrześniu). Niemniej nawet nieco słabsze dane tak jak to miało miejsce w piątek w przypadku sprzedaży detalicznej, nie powinny zaszkodzić dolarowi. Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, że wybicie na nowe minima poniżej 1,0673 jest potwierdzeniem ruchu spadkowego, który ładnie wpisuje się też w widoczny od połowy października kanał. Rejon 1,0673-1,0686 powinien być teraz mocnym oporem, a rynek powinien zmierzać w stronę tegorocznych minimów 1,0462-1,0520 i to być może jeszcze przed 3 grudnia. Wykres dzienny EUR/USD 5 / 7
Wielka Brytania: Inflacja CPI była w październiku zgodna z oczekiwaniami (0,1 proc. m/m i -0,1 proc. r/r). Lepsze od prognoz były natomiast dane nt. inflacji bazowej CPI (0,3 proc. m/m i 1,1 proc. r/r), chociaż powodem tego stanu rzeczy był wyraźniejszy wzrost cen odzieży. Naszym zdaniem: Dane wsparły funta, który wciąż radzi sobie dobrze ignorując bardziej gołębie sygnały, jakie popłynęły ze strony Banku Anglii 5 listopada. Dobrze to obrazuje wykres koszyka handlowego funta, który wybił się ponad szczyt z początku listopada przy 93,80 pkt. Wykres tygodniowy koszyka funta, źródło: Thomson Reuters Dzisiaj brytyjska waluta najlepiej radzi sobie w relacji ze słabym dolarem nowozelandzkim. Poniższy wykres pokazuje, że pozytywny trend trwa już od dłuższego czasu, a wskaźniki nie zapowiadają jego szybkiej zmiany. Tym samym kanał wzrostowy ma swoje uzasadnienie. 6 / 7
Wykres dzienny GBP/NZD Nota prawna: Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulamin doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajduje się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. 7 / 7