Konspekt udostępniamy na zasadach: zachowania informacji o autorstwie tylko niekomercyjnego wykorzystania Licencja CC BY-NC http://creativecommons.org/licenses/by-nc/3.0/
Warsztat : Ocenianie i podsumowywanie zadań i stopnia Termin: 19.05.2011, g 19.20-20.30 Czas trwania 1.10 min Prowadzący Tomasz Werner Uczestnicy: instruktorzy w stopniu phm, opiekunowie prób Po zajęciach uczestnik: - będzie umiał określić swe zadania jako opiekuna próby przy dokonywaniu ocen podopiecznego - będzie umiał formułować oczekiwania wobec innych osób oceniających podopiecznego w ramach próby 1. Wprowadzenie prowadzącego 10 min Jakie są oczekiwania w nowym systemie stopni dotyczące ocen? Otwarcie próby opinia przełożonego czego ma dotyczyć? Kiedy potrzebna jest opinia przełożonego opiekunowi? Realizacja próby Próba pwd w drużynie rola opinii drużynowego / przełożonego udział w kursie przewodnikowskim/ podharcmistrzowskim materiały z kursu podsumowywanie zadań Zamknięcie: Wiedza na poziomie HO Osiągnięcie idei stopnia 2. Ćwiczenie spotkanie opiekuna z przełożonym podopiecznego uzyskanie opinii na początku próby oraz pod koniec realizacji (5 min) - czego oczekujemy od opinii - podsumowanie - (5 min) 3. Ćwiczenie jak podsumowujemy czego można dowiedzieć się z opinii (10 min) - zestaw 5 opinii dotyczących zadań - indywidualna ocena na ile ta opinia jest przydatna Podsumowanie (10 min) 4. Karta próby narzędzie dla próbanta/opiekuna - jak może służyć ocenie zadań? (10 min) 5. Jak ocenić osiągnięcie idei stopnia przez podopiecznego - dyskusja w 2 zespołach (10 min) Podsumowanie (10 min)
Potrzebne materiały: Pisaki, papier Materiały po zajęciach: Były: - artykuł z Czuwaj o odpowiedzialności opiekuna przy zamykaniu próby Do druku: Przewodnik Poznaje siebie i motywy swojego postępowania. Jest wzorem dla harcerzy. Ma uzdolnienia przywódcze. We współdziałaniu z dziećmi i młodzieżą znajduje radość,umie być starszym kolegą i przewodnikiem. Świadomie stosuje metodę harcerską do realizacji celów wychowawczych. Ma poczucie odpowiedzialności za pracę i powierzony zespół. Bierze aktywny udział w życiu hufcowej wspólnoty. Podharcmistrz Określa kierunki swojego rozwoju. Swoją postawą propaguje harcerski system wartości. Rozumie ludzi i otaczającą go rzeczywistość reaguje na ich potrzeby. Potrafi zauważyć sytuacje problemowe i je rozwiązywać. Umie spojrzeć na nie szerzej, niż tylko z perspektywy własnego środowiska. Buduje swój autorytet. Doskonali swą wiedzę i umiejętności wychowawcze. Dzieli się nimi z kadrą. Pracuje w zespole instruktorskim. Ma własny pogląd na sprawy nurtujące jego środowisko harcerskie. Przewodnik Poznaje siebie i motywy swojego postępowania. Jest wzorem dla harcerzy. Ma uzdolnienia przywódcze. We współdziałaniu z dziećmi i młodzieżą znajduje radość, umie być starszym kolegą i przewodnikiem. Świadomie stosuje metodę harcerską do realizacji celów wychowawczych. Ma poczucie odpowiedzialności za pracę i powierzony zespół. Bierze aktywny udział w życiu hufcowej wspólnoty. Podharcmistrz Określa kierunki swojego rozwoju. Swoją postawą propaguje harcerski system wartości. Rozumie ludzi i otaczającą go rzeczywistość reaguje na ich potrzeby. Potrafi zauważyć sytuacje problemowe i je rozwiązywać. Umie spojrzeć na nie szerzej, niż tylko z perspektywy własnego środowiska. Buduje swój autorytet. Doskonali swą wiedzę i umiejętności wychowawcze. Dzieli się nimi z kadrą. Pracuje w zespole instruktorskim. Ma własny pogląd na sprawy nurtujące jego środowisko harcerskie.
Przykłady oceny podopiecznego Opinia opiekuna próby podharcmistrzowskiej X radził sobie z zadaniami próby w ekspresowym tempie, godząc próbę z prowadzeniem drużyn (*2), studiami i pewnymi obowiązkami zawodowymi. Część zadań była na głowie zarówno X jak i druhny Y i lub szerszego zespołu i są kłopoty z jasną deklaracją X na temat jego roli... Na temat roli Michała w kursie powinien wypowiedzieć się druh Z. Z relacji X widać, że jego wkład był duży zarówno jak i nabyte doświadczenia. Materiał do Na tropie hm... trochę niedostępny... X w chwili obecnej prezentuje się jako dobrze poukładany instruktor wychowawca bardzo zaangażowany w przygotowanie kadr drużyn do funkcji (i to nie tylko we własnym interesie 2 drużyn). Zachęcam go do większego otwarcia osobistego na hufiec (a nie tylko namiestnictwo) do częstszej wymiany myśli z innymi instruktorami i dzieleniem się swymi doświadczeniami (dobrego organizatora zbiórek, zajęć i obozów i speca od prób wędrowniczych). A także do mniejszej lakoniczności przy samoocenie. Opinia komendanta Dhna Y jest nieliczną z osób, którą znam, na której bezgranicznie można polegać. Jest osobą zaangażowaną w pracę całego hufca nie tylko na polu spraw za które odpowiada Dna Y jest drużynową. Jej drużyna jest dobrze działającą jednostką, kadra drużyny jest widoczna na forum hufca. Miałam przyjemność organizować kilka przedsięwzięć razem z dhna Y i za każdym razem dhna Y była zaangażowana, poświęcała swój prywatny czas, oraz swoja energię (której zwykle ma pod dostatkiem) do zrealizowania zadania. Jako szef zespołu wywiązywała się ze swoich obowiązków, stworzyła dobrze działający zespół. Dhna Y jest osobą, która w pełni zasługuje na stopień podharcmistrza. Potrafi pracować z ludźmi i być dobrym szefem zespołu. Jeżeli miała bym zwrócić uwagę na jakiś obszar nad którym dhna Y powinna popracować, lub się nad nim zastanowić to chyba ilość rzeczy które robi w hufcu. Mam nadzieję, że nie wypalą jej zbyt szybko i że będzie miała czas robić rzeczy tylko dla siebie, nie związane z ZHP. Opinia opiekuna próby przewodnikowskiej Dh M wykonał właściwie wszystkie zadania ze swojej próby na stopień. Głównym, najważniejszym i najtrudniejszym zadaniem próby było stworzenie gromady zuchowej. Wspierając się kadrą szczepu oraz instruktorami z zuchowym doświadczeniem stworzył od podstaw gromadę zuchową, która jest jednym z mocniejszych filarów szczepu. Dh M dobrze poradził sobie ze wszystkimi zadaniami próby. Elementy, nad którymi powinien jeszcze popracować to umiejętność kierowania zespołem, lepsza komunikacja interpersonalna (z podwładnymi), uporządkowanie oraz planowanie pracy. W jego działania często wkracza się lekki chaos. Reasumując uważam, że Dh M z pewnością zasłużył na pozytywne zakończenie swojej próby instruktorskiej.
Opinia opiekuna dhnie pwd Z Znam dhnę Z od roku 2006 (czyli lat nieco ponad czterech), kiedy to zaczęła uczestniczyć w życiu drużyny wędrowniczej. W ramach pracy w drużynie opiekowałem się próbą dhny Z na naramiennik, HO oraz HR-a (ta ostatnia dobiegła pomyślnego końca w te wakacje), w roku harcerskim 2007/2008 pracowałem (jako drużynowy) z dhną Z jako przyboczną, organizowałem z nią szereg wyjazdów oraz innych akcji drużyny. Po oddaniu drużyny oraz istotnym ograniczeniu swojej działalności w jej pracach miałem z dhną Z nieco mniej kontaktu, acz - jako, że dobrze mi się z nią pracuje - wciąż robiłem z nią sporo rzeczy,. Miałem też z dhną Z sporo kontaktu prywatnie. Jednakże kilka razy złapałem się na tym, że przez to, że nie widzę dny Z w akcji i na bieżąco w takim stopniu, w jakim działo się to w okresie 2007-2008, to rzutuję swoje wrażenia na jej temat z tamtego okresu na chwilę obecną, i zdarza mi się nie zauważać tego, że dna Z w jakimś stopniu się zmieniła. Cechą, która w moim odczuciu zdecydowanie wyróżnia dhnę Z, jest olbrzymi pęd do zmieniania się na lepsze. Dhna Z chętnie i łatwo poszerza swoje horyzonty, chętnie podejmuje wyzwania, nie boi się stawiania siebie w nieznanych sobie sytuacjach, a raczej z radością postrzega je jako nowe doświadczenia. Dhna Z jest jednostką bardzo ciepłą, łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi, którzy często znajdują w niej bliską osobę i lubią z nią rozmawiać. Kontakty z ludźmi są dla niej ważne. Nie jest typem charyzmatycznego lidera, wpływ na grupę wywiera raczej poprzez indywidualne rozmowy z jednostkami, aniżeli oddziałując na całą grupę. Świadomie patrzy na działanie grupy, zazwyczaj zauważa sytuacje problemowe i stara się na nie reagować. Czasem wydaje mi się, że ma zbyt wielką wiarę w rozsądek i sensowność ludzi, z którymi pracuje - czasem to popycha ludzi ku lepszemu, ale czasem bardziej cyniczna (i bliższa realiom) ocena ludzi pozwoliłaby jej uniknąć błędów. Dhna Z ma bogate doświadczenie w pracy harcerskiej. Od ponad trzech lat pełni funkcję przybocznej w drużynie, jej wkład w tę drużynę jest bardzo duży. Była zastępową w drużynie młodszej, współpracowała też z innym namiestnictwem (organizacja gry dla namiestnictwa) oraz z inną drużyną. Pełniła funkcje kadrowe na dwóch obozach zuchowych. Wydaje mi się, że niewielu podharcmistrzów może pochwalić się tak szeroką gamą doświadczeń. Dna Z nie garnie się do funkcji kierowniczych, dobrze odnajduje się jako pomocnik czy przyboczna - taką rolę pełni w drużynie wędrowniczej, często pomaga w działaniach namiestnictwa, podobnie wyglądało też jej zaangażowanie w większe krótkoterminowe projekty (kurs, gra dla namiestnictwa). Obecnie będzie prowadziła zespół zadaniowy w hufcu, i wydaje mi się, że to pierwsza większa rola kierownicza dhny Z. Jeśli miałbym szukać przyczyn takiego stanu rzeczy, to wydaje mi się, że dna Z szuka miejsc, gdzie byłaby potrzebna jej pomoc - i najczęściej znajduje je tam, gdzie ktoś pomocy potrzebuje. Mogę przy okazji podzielić się refleksją, że dhna Z bardziej zauważa problemy i reaguje na nie, niż tworzy wizje i stara się je realizować. Po części może to wynikać z braku doświadczenia (przy wszystkim, co Z robi, trudno pamiętać, że jednak jest dość młoda, dopiero co ukończyła liceum), po części z jej preferencji. (być może też ta refleksja wynika z tego, że ja z kolei bardzo lubię tworzyć wizje nowego ładu i je realizować). Wydaje mi się, że zdecydowana większość instruktorów, która współpracowała z dhną Z ocenia tę współpracę bardzo pozytywnie. Wśród osób, z którymi pracuje na równym poziomie, a nie jako podwładna, cieszy się zazwyczaj sporym szacunkiem. Chcę, żeby w ramach swojej próby dhna Z nadal nabierała doświadczenia w pracy w wybranym przez siebie kierunku, a także, żeby miała okazję pokazać się szerszej grupie instruktorów. Nie mam większych wątpliwości co do tego, że Kasia jest materiałem na bardzo wartościowego podharcmistrza.
Opinia opiekuna próby podharcmistrzowskiej dhny A Dhna A rozpoczynała tę próbę jako drużynowa, która miała umocnić swoją drużynę, oraz odnaleźć się w namiestnictwie, wspierając szkolenie zastępowych i uczestnicząc w prowadzeniu warsztatów. Miała też otrzaskać się z obowiązkami w zgrupowaniu obozowym. Próbę Ania otworzyła w grudniu 2004, planując, że ta próba trochę potrwa tak aby mogła ona stopniowo zdobywać doświadczenie i wkraczać na poziom dojrzałości phm. W ciągu tych dwóch lat dhna A pracowała zrywami. Udało jej się szybko zrealizować część zadań na forum hufca (gra, kurs), ukończyła kurs szczepowych. Sytuacja w drużynie ją trochę przerosła, albo nie znalazła wystarczająco samozaparcia w pracy z przyboczną. Drużyna nie rozwinęła się przez te dwa lata ale znalazła się w kryzysie. Nie sądzę, że tylko z przyczyn obiektywnych. Zadania na forum namiestnictwa - głównie dotyczące zajęć dla drużynowych, wyjazdu namiestnictwa nie wypaliły. Dhna A znajduje głównie wytłumaczenie na zewnątrz (np. niechęć innych osób do działania), nie zdając sobie sprawy, że to jej rolą jako liderki jest motywowanie ich do działania. Poprosiłem ją także o uzyskanie opinii dhny B na temat realizacji jej próby na forum namiestnictwa oraz na temat zadania hufcowego ale do tej pory tej opinii nie otrzymałem (choć minęło już kilka tygodni). Sądzę, że dhna A nie potrafiła dotrzeć do młodych instruktorów, zmotywować ich do udziału w swych zajęciach (np. na kursie zastępowych polegała prawie wyłącznie na swoich siłach). Miarą oceny dojrzałości instruktorskiej dhny A mogłaby być jej funkcja na ostatnim obozie. Było to zadanie trudne komendant obozu obarczył ja znaczącą odpowiedzialnością choć była po raz pierwszy w zgrupowaniu. Dhna A ocenia to zadanie jako dobrze wykonane. Ja mam trochę inną ocenę. Tam gdzie musiała działać samodzielnie to sobie poradziła. Natomiast dziedzina pracy z kadrą na obozie to chyba duże nieporozumienie. Za tę działkę chyba raczej miał/powinien odpowiadać komendant i jego należy rozliczyć z jakości pracy. Dla dhny A to była zbyt ciężki obowiązek i dostrzegała tylko część problemów. Dhna A nie potrafiła wymóc na tej kadrze odpowiedniego wypełniania zadań, a może to należało bardziej do komendanta. Uważam, że dhna A poradziła sobie dobrze z częścią zadań - szczególnie tych gdzie nie musiała być liderem całego zadania. Miała znaczące problemy we współpracy z innymi instruktorami i motywowaniem ich do pracy. Przy pierwszej porażce, odpuszcza. Przy przygotowywaniu zadań praktycznie nie zwracała się do opiekuna o konsultację - poradę. Za wszelką cenę chciała być chyba samodzielna - nie zawsze z dobrymi konsekwencjami. W kilku sytuacjach brakowało jej zaplanowania swego działania i wyobrażenia sobie jak dane zadanie będzie przebiegać ( gra - kłopoty z przekazaniem treści gry, funkcja na obozie - miała teoretycznie odpowiadać za nadzór nad kadrą). Jak są problemy to nie stara się zwrócić o pomoc a raczej często zachowuje się jakby ich nie było. W chwili obecnej dhna A nie widzi swego miejsca w zespole hufcowym. Nie jestem pewien czy sama wykaże wystarczająco inicjatywy i znajdzie w ciągu najbliższego czasu. Widać, że jest rozżalona porażkami. Dlatego uważam, że przedłużanie jej próby jest mało celowe, a przedstawione zadania nie przybliżają jej do celu. Radziłem jej aby zamknęła próbę negatywnie teraz, a za krótki czas, gdy na nowo określi swe pole służby to może spróbuje ponownie. W chwili obecnej nie jest gotowa do pełnienia obowiązków wychowawcy kadry.
Opinia koordynatora zadania o próbantce Akcja znicz. W koordynowanej przeze mnie zeszłorocznej akcji znicz, dhna K zajmowała się rozliczeniem finansowym. Kasia rozliczyła akcję bardzo sprawnie w Chorągwi, która według mojej wiedzy nie miała żadnych zastrzeżeń. Rozliczyła znicz również w szczepie, rozdzielając pieniądze na szczep i drużyny według wytycznych, oraz dokonując odpowiednich wpisów w książce finansowej szczepu. Zupełnie przy okazji Kasia pomogła również przy innych rzeczach związanych z akcją znicz:) Opinia koordynatora zadania o próbancie Zajęcia dha K były dobrze przygotowane. Widać było, że zostały przemyślane. Zostaliśmy podzieleni na sensowne pary - oprócz dopasowania ludzi, nastąpiło również nielosowe dobranie do nich zadań. Zadania były stosunkowo trudne, natomiast dało się je zrobić - kluczem wyboru ludzi do zadań były ich umiejętności. Ta część bardzo dobrze oddawała to, o czym mowa była później - to, że zdobywamy umiejętności i ułatwiają nam one życie. Druga część zajęć polegała na myśleniu i rozmowie, o byciu dobrym człowiekiem. Głównym problemem było to, że część uczestników musiała wyjść wcześniej, ktoś doszedł później, a takie sytuacje bardzo rozpraszają, szczególnie jeśli zajęcia polegają na myśleniu. Wydaje mi się, że można było temu zapobiec. Pod koniec pojawił się motyw prób na stopnie oraz dyskusja na temat zdobywania umiejętności i stawaniu się lepszym człowiekiem. To dobrze, ponieważ w zajęciach brało udział sporo "nowych" osób. Zajęcia wywarły na mnie pozytywne wrażenie.