Biznes z gwiazdą Uczelnie na kroplówce Cierpliwa herbata Z rzepaku do baku



Podobne dokumenty
Obsługa inwestorów w zakresie Odnawialnych Źródeł Energii w Szczecinie

Terminal LNG w Świnoujściu - szansa dla regionu Polskie LNG IX konferencja Energetyka przygraniczna Polski i Niemiec doświadczenia i perspektywy

12 milionów na nowe kierunki, staże oraz szkolenia dla Politechniki Białostockiej

Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka

50 INWESTORÓW NIE MOŻE SIĘ MYLIĆ.

PB II Dyfuzja innowacji w sieciach przedsiębiorstw, procesy, struktury, formalizacja, uwarunkowania poprawiające zdolność do wprowadzania innowacji

Zachodniopomorskie wita :35:56

Wystąpienie Pana Cezarego Grabarczyka, Ministra Infrastruktury Inauguracja EDM maja 2011 r. Gdańsk, Sala Filharmonii Bałtyckiej

Prospects in Dolnośląskie. Dariusz Ostrowski

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju

Zmieniajmy Szczecin razem

Żabia Wola, 19 maja 2016 r. Beata Ostrowska.

REGULAMIN KONKURSU O NAGRODĘ GOSPODARCZĄ BURMISTRZA MIASTA ZŁOTORYJA EDYCJA 2016

Inwestycje Kapitałowe

Pierwszy terminal LNG w Polsce Świnoujście Debata gimnazjalistów Świnoujście, 8 grudnia

Wsparcie przedsiębiorców w latach możliwości pozyskania dofinansowania w nowej perspektywie unijnej

inwestycji? Co kierowało tymi, którzy już

Czy uczelnie są w punkcie zwrotnym?

Wyzwania i bariery we współpracy uczelni z przedsiębiorstwami w komercjalizacji wyników badań naukowych

Rozmowa ze sklepem przez telefon

REGULAMIN KONKURSU O NAGRODĘ GOSPODARCZĄ PREZYDENTA MIASTA LUBLIN EDYCJA Rozdział I Misja Konkursu. Rozdział II Cele Konkursu

W porównaniu z poprzednimi w obecnej edycji Phare zmienił się zakres przedmiotowy inwestycji. Firmy produkcyjne i usługowe

Perspektywa gospodarcza dla biznesu w 2013 r.

ZAŁOŻENIA POLITYKI PAŃSTWA W OBSZARZE NAUKI DO 2020 ROKU

Spis treści. O nas. Nasz zespół Sukcesy. Oferta. Unikalne cechy naszego produktu Odbiorcy oferty Rodzaje nieruchomości pod zabezpieczenie

Baltic hub - przepis na platformę współpracy. Zdzisław Sobierajski

DOTACJE NA INNOWACJE W POLIGRAFII

Współpraca pracowników naukowych z parkami technologicznymi na przykładzie Finlandii - propozycja implementacji rozwiązań dla Polski

Analiza strategiczna SWOT innowacyjności gospodarki Małopolski. Kraków, 9 marca 2012 r.

Przedsiębiorczość na wsi współczesne wyzwania i koncepcja rozwoju

Polskie firmy odzieżowe są potrzebne na rynku w Niemczech!

Nauka- Biznes- Administracja

Co oferujemy? Pożyczki przeznaczone na finansowanie zadań realizowanych przez duże przedsiębiorstwa w ramach programów restrukturyzacyjnych

Konsolidacja uczelni: konieczność czy szansa? Jerzy Lis, AGH

Partnerzy regionalni Wrocławskiego Parku Technologicznego w realizacji celów statutowych

Środki strukturalne na lata

MODERNIZACJA KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO W MAŁOPOLSCE PROJEKT SYSTEMOWY WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO

STRATEGIA ROZWOJU WYDZIAŁU INŻYNIERII PRODUKCJI I LOGISTYKI DO ROKU 2020

Inicjatywa JEREMIE dla rozwoju Pomorza Zachodniego. www. arms-szczecin.eu

Trendy eksportowe i perspektywiczne rynki dla polskich przedsiębiorców

Skorzystanie z funduszy venture capital to rodzaj małżeństwa z rozsądku, którego horyzont czasowy jest z góry zakreślony.

kierunek Budownictwo

Program Operacyjny Kapitał Ludzki. naukowo-badawczego w Wielkopolsce

SPRAWOZDANIE ZARZĄDU 2017

Polska branża motoryzacyjna w II połowie 2012 roku bieżąca kondycja i przewidywania na przyszłość

Perspektywy rozwoju Aglomeracji Wałbrzyskiej i współpracy z pracodawcami w 2014 roku"

CZY MOŻLIWE JEST UTWORZENIE W POLSCE EUROPEJSKIEGO CENTRUM WYPOCZYNKOWO-UZDROWISKOWEGO?

ZGŁOSZENIE POMYSŁU do Konkursu INNOWACYJNY POMYSŁ 2008

Prezentacja przygotowana przez Biuro Funduszy Europejskich i Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miejskiego w Stargardzie Szczecińskim

Najnowsze tendencje w stymulowaniu inwestycji i pozyskiwaniu inwestorów

Zarządzenie Nr /2018 Rektora Akademii Leona Koźmińskiego z dnia 28 maja 2018 roku. w sprawie Regulaminu Konkursu Lwy Koźmińskiego

Witamy w Biurze Obsługi Inwestora i Promocji Gospodarczej

Otwieramy firmę żeby więcej zarabiać

Przeprowadzono I etap konsultacji z jednostkami samorządu terytorialnego. Uzgodniono z Wojewodą Śląskim i Wojewódzkim Państwowym Inspektorem

Konferencja prasowa Projekt Opracowanie Polityk Sektorowych Województwa Łódzkiego

UBOJNIA DROBIU Inwestycja WIPASZ SA w Międzyrzecu Podlaskim

Polska liderem inwestycji zagranicznych :05:06

2016 CONSULTING DLA MŚP. Badanie zapotrzebowania na usługi doradcze

Jacek Szlachta. Panel 2 Rola współpracy transgranicznej dla rozwoju województwa podlaskiego. Białystok 20 luty 2014 roku

INTERIZON DOBRE PRAKTYKI ROZWOJU KLASTRÓW

Strategia umiędzynarodowienia Uczelni na potrzeby wniosku programu Erasmus

25 lat leasingu w Polsce

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości

Wojciech Grządzielski, Adam Jaśkowski, Grzegorz Wielgus

konsekwentnie prowadzimy Miasto do rozwoju. Piotr Krzystek Prezydent Szczecina listopad 2008

Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A.

Regulamin I Dolnośląskiego Plebiscytu Gospodarczego Gwiazdy Biznesu 2015

I oś priorytetowa Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego Szczecinek, 24 września 2015r.

IMIGRACJA STUDENTÓW ZAGRANICZNYCH DO POLSKI - główne wnioski z raportu krajowego

Organizacje udzielające pomocy przedsiębiorcom

Program Doskonalenia Nauczycieli Akademickich Uniwersytetu Warszawskiego

I FORUM FUNDUSZY EUROPEJSKICH Fundusze Europejskie efekty, moŝliwości i perspektywy

Ankieta. Wielkość zatrudnienia powyżej 251 Zasięg działalności regionalny ogólnopolski międzynarodowy

Bank partnerem wspierającym innowacyjne rozwiązania klientów

Kazimierz Korpowski Gorzów Wlkp

Fundusze UE , fundusze dla firm Programy międzynarodowe i krajowe

KROSNO. Jeden z najważniejszych i najlepiej rozwijających się ośrodków gospodarczych w południowo wschodniej Polsce, w województwie podkarpackim.

Wykształcenie na zamówienie

Więcej niż agencja badawcza ASM CENTRUM BADAŃ I ANALIZ RYNKU.

Raport o sytuacji mikro i małych firm w roku Szczecin, 18 marca 2014

Korzyści z inwestowania w Podstrefie Koszalin SSSE:

Aglomeracja Opolska. obszar funkcjonalny Opola. Wspólnie osiągniemy więcej. Opole, 19 lutego 2015r.

Doing business in Poland

Podlaska złota setka przedsiębiorców. Najlepsze firmy nagrodzone

Sprawozdanie z monitorowania kariery zawodowej absolwentów za rok akademickie 2012/2013

Ruszyła IX edycja konkursu prac magisterskich!

KONKURSU POLSKI PRODUKT PRZYSZŁOŚCI

Innowacyjna edukacja nowe możliwości zawodowe

Zespół do spraw Transformacji Przemysłowej Departament Innowacji

WPROWADZANIE INWESTORÓW POLSKICH NA RYNKI OBCE

NAUKA ZAWODU TECHNIK ANALITYK

Priorytet 5: Rozwój obszarów wiejskich. Analiza SWOT

Firmy rodzinne chcą zwiększać zyski i zatrudniać nowych pracowników [RAPORT]

Projekty proinnowacyjne inicjatywy instytucji otoczenia biznesu wspierające innowacyjność firm

KONFERENCJA OTWARCIA OTK 2015 PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ NA ŚCIEŻKACH KARIERY

Konferencja inaugurująca nowy Regionalny Program Operacyjny Województwa Podlaskiego

Bezrobocie w Głogowie. Dominik Gadziemski II rok ekonomia Menedżer administracji publicznej

Instytucja otoczenia biznesu na przykładzie Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. Mariusz Bednarz Prezes Zarządu RARR S.A.

Pobudzanie i finansowanie innowacyjnych przedsięwzięd w latach Perspektywa PARP

Wrocławskie Centrum Transferu Technologii Politechniki Wrocławskiej

Transkrypt:

S t y c z e ń - L u t y 2 0 1 0 n r 1-2 [ 9 8-9 9 ] Biznes z gwiazdą Uczelnie na kroplówce Cierpliwa herbata Z rzepaku do baku Mojsiuk Sp.J., ul. Pomorska 88, Szczecin Dąbie, tel. 91 48 08 700 Mojsiuk Sp.J., Stare Bielice 128, Koszalin, tel. 94 34 77 350 www.mojsiuk.mercedes-benz.pl, e-mail: info@mojsiuk.mercedes-benz.pl

Od wydawcy Szanowni Czytelnicy! Adres redakcji Świat Biznesu pl. Hołdu Pruskiego 8 70-550 Szczecin tel. 91/4429275 fax 91/8854803 redakcja@swiatbiznesu.com Redaktor naczelny Włodzimierz Abkowicz tel. 91/4429275 Zespół redakcyjny Michał Abkowicz Aneta Dolega Katarzyna Stróżyk Magdalena Szczepkowska Mirosław Winconek s. 6 Biznes z gwiazdą s. 9 Tym razem dyskutowaliśmy na temat kondycji naszych uczelni. O tym, czy wiedza może być biznesem, rozmawiali: prof. dr hab. Włodzimierz Kiernożycki, rektor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, dr hab. Wojciech Olejniczak, prof. ZUT, rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie oraz prof. dr hab. Waldemar Tarczyński, rektor Uniwersytetu Szczecińskiego. Trzydzieści lat temu rozpoczęła działalność firma rodzinna Kazimierza i Ireny Mojsiuk, kiedy to został otwarty ich własny Zakład Blacharstwa Samochodowego w Koszalinie. Wybieramy Perły Biznesu s. 10 Czas na Bałtyk! s. 12 Cocktail biznesowy s. 28 Życie udane zamiast udawanego s. 32 Trwa szósta edycja konkursu Perły Biznesu. Przypominamy, że zgłoszenia kandydatów przyjmujemy w dwóch kategoriach -Wydarzenie Gospodarcze 2009 i Osobowość Biznesu 2009. Świat Biznesu rozmawia z Władysławem Husejką, marszałkiem województwa zachodniopomorskiego. A w nim: Forum Amber 2009, giełdowy debiut spółki IAI, umowa, na podstawie której słupski Urząd Morski otrzyma za pośrednictwem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dofinansowanie w wysokości 74,8 mln zł na odbudowę 3-kilometrowego odcinka kołobrzeskiej plaży. A także konferencja o produkcji energii z biomasy, inwestycji firmy Coloplast w Szczecinie i zachodniopomorskiej wizycie w Guangdong. Piszemy też o Szczecińskich Dniach Techniki i gali wręczenia nagród Koniki Morskie 2009. Biznes Bez iluzji Anety Zelek Stali felietoniści Styczeń - Luty 2010 nr 1-2 [98-99] Adamus HT 11 Roka 27 Agrofirma Witkowo 10 Solmar 11 Arka-Mega 15 Uniwersytet Szczeciński Bridgestone 15 Unizeto 15 BZ WBK 27 Urząd Gminy Stepnica 18 Calbud 11,31 6,33 Centrum Handlowe Galaxy 34 Urząd Marszałkowski Województwa 12,30, 36 Zachodniopomorskiego Coloplast 30 Urząd Miasta Szczecin 14 CSL Internationale Spedition 24 Vobis 11 Willa Ogrody 37 29 De Tian 4 Enterso 15 Wojewódzki Funduszu Ochrony Europa Systems 15 Środowiska i Gospodarki Wodnej Fosfan 15 Wydział Technologii i GBS Bank 22 Inżynierii Chemicznej ZUT Homanit Polska 15 Zachodniopomorska Agencja 15,28 IAI 9 Mojsiuk Mercedes-Benz 23 20 Rozwoju Regionalnego S.A. NZOZ Centrum Rehabilitacji dla Osób 15 Zachodniopomorska Szkoła Biznesu 6,32 6 Zachodniopomorski Uniwersytet Chorych na Stwardnienie Rozsiane Technologiczny 15 Ozen Plus Polska Fundacja Przedsiębiorczości 11,28 Zakład Usług Żeglugowych 31 Zakład Wodociągów i Kanalizacji 26 Stanisław Flejterski Wojciech Olejniczak Aneta Zelek Reklamy i ogłoszenia Alicja Kalinowska tel.796159290 alicja.kalinowska@swiatbiznesu.com Druk i naświetlanie Rex-Druk, ul. Dębogórska 34 71-717 Szczecin tel. 91/4281111 Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo opracowania redakcyjnego tekstów przyjętych do druku Redakcja nie odpowiada za merytoryczną treść reklam, ogłoszeń i tekstów sponsorowanych Polska Żegluga Morska 11 Sp. z o.o. w Szczecinie. 11 Świat Biznesu w Internecie: Polskie LNG 16 Zakłady Chemiczne Police 34 www.swiatbiznesu.com Port Loniczy Szczecin-Goleniów 11 Zapol 28 Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg 19 Regionalne Centrum Innowacji 15,25, 27 i Transferu Technologii ZUT REM 29 region i gospodarka Członek Północnej Izby Gospodarczej Uczelnie na kroplówce felieton ul. Cukrowa 45-5 71-004 Szczecin tel. 91/8854804 fax 91/8854803 s. 4 Świat Biznesu rozmawia z Wu Tianyu, prezesem frmy De Tian Medialne doradztwo polityczne Na przekór Wojciecha Olejniczaka Ekonomia umiaru s. 33 Rozważania na czasie Stanisława Flejterskiego Słowa na megabajty złota Główna torreadorka językowej corridy, znakomita językoznawczyni prof. Ewa Kołodziejek, jakiś czas temu wspólnie z dr Marią Kabatą i Rafałem Sidorowiczem, pracownikami naukowymi Uniwersytetu Szczecińskiego, otworzyła Internetową Poradnię Językową US. Naprawdę jaka(i) jesteś? s. 34 Karuzela kadrowa s. 35 Ogrody w centrum miasta s. 37 Na pytania z naszego kwestionariusza odpowiadają Joanna Dybowska, dyrektor ds. marketingu Centrum Handlowego Galaxy i Mirosław Sobczyk, prezes zarządu Grupy Reklamowej Zapol Wystarczy zrobić jeden krok, by z jesieni wkroczyć do zimy. Można też zrobić krok w tył i przenieść się do lata. Ot, takie czary mary. I to gdzie, w centrum Szczecina! Monika Pyrek najwyżej s. 38 Tuż przed Nowym Rokiem, podczas uroczystej gali w Operze na Zamku zostały ogłoszone wyniki 56. Plebiscytu Sportowego Kuriera Szczecińskiego na najlepszych zawodników i trenerów województwa zachodniopomorskiego w 2009 roku. personalia W pierwszym tegorocznym wydaniu Świata Biznesu postanowiliśmy porozmawiać o kondycji finansowej szkół wyższych i dlatego zaprosiliśmy do dyskusji redakcyjnej rektorów zachodniopomorskich uczelni. Z kolei w dwa ognie zagraliśmy ze znanym przedsiębiorcą chińskiego pochodzenia Wu Tianyu, który nie tylko opowiada o swoich doświadczeniach w prowadzeniu biznesu w Polsce, ale także o chińskim fenomenie gospodarczym. W tym wydaniu naszego magazynu sporo miejsca zajmują informacje podsumowujące miniony rok. 2009 rok oceniają na naszych łamach marszałek zachodniopomorski Władysław Husejko i prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Piszemy m.in. o nagrodach turystycznych i gospodarczych marszałka województwa oraz o wynikach plebiscytu Kuriera Szczecińskiego na najlepszego sportowca i trenera roku. Ponadto tradycyjnie na naszych łamach felietony gospodarcze naszych stałych autorów. Zapraszamy również do lektury relacji wszędobylskiej Maszy, tym razem z otwarcia nowej restauracji Willa Ogrody. Włodzimierz Abkowicz Herbata wymaga cierpliwości moda i styl Wydawca ABKOWICZ PRESS forum rozmowa numeru W numerze

Herbata wymaga cierpliwości Świat Biznesu rozmawia z Wu Tianyu, prezesem firmy De Tian Fot. Michał Abkowicz r o z m o w a n u m e r u W dwa ognie Wu Tianyu: - Istotą każdego biznesu powinna być jakość produktu. Trzeba wysoko stawiać poprzeczkę i starać się być lepszym od innych firm działających na rynku. 4 - W lutym, według chińskiego horoskopu, zaczyna się rok tygrysa. Czy tygrys okaże się życzliwy dla biznesu? - Tygrys jest silnym zwierzęciem, które niczego i nikogo się nie boi. Chętnie podejmuje też walkę. Cechy te są bardzo ważne także dla biznesmenów, którzy powinni być odważni w roku tygrysa. Myślę, że najbliższe miesiące będą sprzyjać biznesowi. - Jak artysta plastyk, absolwent Akademii Sztuk Pięknych trafił do biznesu? - Akademię skończyłem w Hubei w Chinach. Dlaczego wybrałem biznes, odpowiem żartobliwie. Każdy artysta maluje obraz po to, by go sprzedać. A ja pomyślałem sobie, że lepiej jest namalować od razu nie jeden, a pięć obrazów, by więcej zarobić. Dlatego właśnie wybrałem biznes. Wiedza i umiejętności, które wyniosłem z akademii, przydaje się jednak w biznesie. Moja firma zajmuje się wyrobem biżuterii. Razem z żoną, która także jest artystą plastykiem, pilnujemy, by nasze projekty były oryginalne i niepowtarzalne. - Na szczecińskim rynku działacie od kilkunastu lat. Zaczynaliście od prowadzenia kiosku z chińskimi przysmakami. Później mieliście chińską restaurację Wielki Mur. Ale w końcu zmienił pan branżę, czyżby kuchnia chińska nie smakowała szczecinianom? - Gastronomia to dobry biznes. I można na nim zarobić. Jeśli ma się trochę pieniędzy, warto zainwestować w gastronomię. Chwaliłem sobie ten interes, jednak po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że praca nie powinna opierać się wyłącznie na zarabianiu pieniędzy. Ważna jest także satysfakcja i zadowolenie z wykonywanego zajęcia. Człowiek się zastanawia, po co tyle lat się uczył, skoro jego praca nie ma związku z wyuczonym zawodem. W takiej sytuacji szuka się zajęcia, które sprawia przyjemność. - Ale gastronomia też daje przyjemność. Można sobie dogodzić z jedzeniem. - Tak, ale prowadzenie restauracji angażuje właściciela 24 godziny na dobę. Pracowałem tak przez wiele lat. Wolne dni miałem tylko w Wielkanoc i Boże Narodzenie. Oczywiście, w innej sytuacji są osoby, które mają sieć restauracji, a ich prowadzeniem zajmują się menadżerowie. Wówczas taki właściciel zachowuje się jak inwestor. Niestety, ja tak dobrze nie miałem. Byłem jednocześnie właścicielem i menadżerem. Co więcej - nasi klienci byli przyzwyczajeni do właściciela, który mówi łamaną polszczyzną. Tworzyło to swoisty klimat w restauracji. - Zamknął pan restaurację i zajął się produkcją biżuterii. Czy interes z perłami był strzałem w dziesiątkę? - Zaczynając prowadzić nowy interes, należy zastanowić się na tym, dlaczego klient powinien wybrać właśnie naszą firmę. Większość osób odpowie: bo robi najtańsze produkty. Według mnie, jest to bardzo zły argument. Cena nie jest bowiem najważniejsza. Istotą każdego biznesu powinna być jakość produktu. Trzeba wysoko stawiać poprzeczkę i starać się być lepszym od innych firm działających na rynku. Nasze produkty pod względem cenowym są konkurencyjne, ale poza tym mamy swoją technologię. Szczególną uwagę zwracamy na wykończenie naszych wyrobów. Inne firmy robią to byle jak, a my dbamy o każdy detal. Sami też projektujemy biżuterię. W ten sposób przydaje się nasze artystyczne wykształcenie. Bez problemu możemy wybrać najlepsze projekty spośród prac naszych projektantów, bo się po prostu na tym znamy. Nasza firma nie kopiuje także cudzych pomysłów. - Biżuterię sprzedajecie nie tylko w Polsce, ale także na rynkach obcych. - Sprzedajemy je w krajach Unii Europejskiej, głównie w państwach sąsiadujących z Polską. Nasze wyroby można kupić w Czechach, na Słowacji, Litwie, Łotwie i w Niemczech. Nasza biżuteria pojawia się tam w renomowanych sklepach jubilerskich. Najważniejszym jednak dla nas rynkiem jest Polska. Nasze wyroby sprzedawane są w każdym dużym mieście. - Jak pan uważa, czy Szczecin jest dobrym miejscem dla prowadzenia biznesu? - Największym plusem naszej lokalizacji w Szczecinie jest załoga. Nasi pracownicy są największym kapitałem firmy. Wielu z nich jest z nami od kilkunastu lat. Chwalę sobie także współpracę ze szczecińskim biznesem, a szczególnie z firmą jubilerską Terpiłowscy. Są to solidni klienci, którzy płacą terminowo i dotrzymują umów. Jeśli chodzi zaś o lokalizację z punktu widzenia kierunków naszej sprzedaży, Pomorze Zachodnie nie jest dla nas korzystne. Ze Szczecina wszędzie mamy daleko. - Przejdźmy teraz do pana ojczyzny - Chin. Dziś jest to państwo z potężną siłą gospodarczą, gdzie PKB rośnie po 10 proc. rocznie.

- Chiny faktycznie rozwijają się bardzo dynamicznie. Tempo jest tak wielkie, że gdy przyjeżdżam do Wuhan, miasta, w którym się wychowałem, potrafię zabłądzić na spacerze. Tak wszystko się szybko zmienia. Każdy rozwój ma jednak swoje koszty. W tym przypadku są one związane z zanieczyszczeniem środowiska i nierównościami społecznymi. Chiny są krajem kontrastów. Z jednej strony mamy olbrzymie majątki, a z drugiej zaś ubóstwo. Nie ma też wciąż stabilnego systemu emerytalnego. Na tym tle pozytywnie obserwuję rozwój Polski. Mimo tego, że dużo ludzi narzeka na swoją sytuację, to jednak uważam, że demokracja ma swoje wady, ale nic lepszego na świecie nie wymyślono. W Chinach aktualnie jest dużo kapitału. Chętnie jest on lokowany za granicą. Uważam, że spora część kapitału inwestowanego za granicą powinna jednak zostać w Chinach. Państwo chińskie powinno powiększać swój rynek wewnętrzny. Takie zachowanie byłoby korzystne i dla Chin, i dla świata. Niestety, władza w Chinach uważa inaczej. - Pomorze Zachodnie współpracuje z prowincją Guangdong. W czerwcu odbędzie się w Szczecinie Polsko-Chińskie Forum NaukowoGospodarcze z udziałem biznesu z tej południowej prowincji Chin. Czy uważa pan, że kapitał chiński zainwestuje na Pomorzu Zachodnim? - Tak, myślę, że szanse są duże. Trzeba zachęcić Chińczyków do tego, by u nas zainwestowali. Pamiętajmy o tym, że Polska jest już członkiem Unii Europejskiej, co dla chińskiego kapitału jest ważnym argumentem przy wyborze miejsca do zainwestowania. Czeka tu na nich wielki rynek unijny. Pomorze Zachodnie jest położone blisko Europy Zachod- niej, co tym bardziej przemawia za tą lokalizacją. Poza tym Polska teraz jest szczególnie atrakcyjna dla chińskiego kapitału, gdyż mimo kryzysu utrzymuje się u nas dodatni PKB. Jeśli będzie odpowiednio przygotowana oferta inwestycyjna, która zachęci chińskich biznesmenów, to sądzę, że ulokują oni tu swoje interesy. - A teraz niech pan nam zdradzi, co to za herbatka, którą popijamy? - Jest to herbata o nazwie kung fu. W tym przypadku słowo to ma jednak inne znaczenie niż sztuka walki i nie ma nic wspólnego z Jackie Chanem. Kung fu oznacza bowiem także czas. A przygotowanie herbaty, którą pijemy, wymaga czasu i cierpliwości. Podobnie zresztą jak prowadzenie biznesu. Herbatę serwuję w maleńkich czarkach, gdyż jest ona bardzo mocna. Dodałem do niej także kwiat chińskiego rumianku, który zapobiega grypie. - Od kilku lat jest pan obywatelem Polski. A jak Polskę odbierają pana dzieci? Czy czują się bardziej Polakami, czy Chińczykami? - Obywatelstwo polskie otrzymałem w 2004 roku. Mieszkam w Szczecinie od kilkunastu lat i moje dzieci, Asia i Dawid, urodziły się już w Polsce. Polacy są przychylni cudzoziemcom. Dzieci wychowały się w Polsce, a ich pierwszym językiem też był polski. Chiński jest dopiero drugim językiem, którego się nauczyły. Pamiętam, że kiedyś córka zapytała mnie nawet, dlaczego jest Chinką. Dziś już rozumie, że jest Chinką żyjącą w Polsce, a jej ojczyzną jest zarówno Polska, jak i Chiny. - Dziękujemy za rozmowę. W dwa ognie zagrali: Magdalena Szczepkowska i Włodzimierz Abkowicz 5

Uczelnie na kroplówce Tym razem dyskutowaliśmy na temat kondycji naszych uczelni. O tym, czy wiedza może być biznesem, rozmawiali:prof.drhab.włodzimierz Kiernożycki,rektorZachodniopomorskiegoUniwersytetuTechnologicznego w Szczecinie, dr hab. Wojciech Olejniczak, prof. ZUT, rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie oraz prof. dr hab. Waldemar Tarczyński, rektor Uniwersytetu Szczecińskiego. Redakcję reprezentowali Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska. Fot. Michał Abkowicz - Aktualnie, w 2010 roku, kształci się w Polsce 1,9 mln studentów. Prognozy OECD przewidują, że w 2025 roku liczba ich wyniesie od 1,2 do 1,4 mln. Sytuacja ta grozi upadkiem wielu uczelni, przede wszystkim szkół niepublicznych, w których studiuje dziś 700 tys. studentów. Jak reagują uczelnie na niż demograficzny? Włodzimierz Kiernożycki: - Uczelnie tak naprawdę same wiele zrobić nie mogą. Liczę, że w szkolnictwie wyższym nastąpią w najbliższym czasie pewne zmiany strukturalne. Pojawiły się dokumenty, które określają kierunki tych zmian. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego opracowało założenia nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym oraz ustawy stopniach i tytułach naukowych. Z drugiej strony zaś światło dzienne ujrzała strategia zmian w szkolnictwie wyższym opracowana przez środowisko akademickie pod kierunkiem prof. Jerzego Woźnickiego, przewodniczącego Fundacji Rektorów Polskich. Uczelnie stoją nie tylko przed problemem niżu demograficznego. Od 1990 r., mimo że gospodarka przeżyła rewolucyjne przeobrażenie, w szkolnictwie wyższym niewiele się zmieniło. Dlatego uczelnie będą działać tak, jak będą stymulowane przez tych, którzy dają środki na ich funkcjonowanie. Ważny jest też wpływ otoczenia społecznego i politycznego. Waldemar Tarczyński: - Rok temu na posiedzeniu Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich zwróciłem uwagę pani minister Barbarze Kudryckiej, Włodzimierz Kiernożycki: - W Polsce niezależnie od tego, czy mamy szkołę zawodową, czy też szkołę o charakterze uniwersyteckim, każda z nich wpisuje sobie do misji prowadzenie badań. że przyjęcie strategii powinno wyprzedzać zmiany w ustawach i przepisach wykonawczych. Pani minister odebrała to jako atak na siebie. Ale to tak na marginesie. Kluczową sprawą jest reforma systemu finansowania szkolnictwa wyższego. Moim zdaniem, dotychczasowa struktura finansowania jest niewłaściwa. Nie trzeba tworzyć okrętów flagowych, takich uczelni, gdzie wydatki w ostatnich latach przekraczają miliard złotych. Tymczasem małe i średnie uczelnie są niedoinwestowane. Drugą kluczową sprawą jest rozwiązanie sprawy wieloetatowości. Jeśli szkoły wyższe mają prowadzić badania naukowe na wysokim poziomie, wymagające kilkuletniego zaangażowania, naukowcy muszą mieć na to czas. Przy wieloetatowości tego czasu nie ma i to odbija się negatywnie na badaniach naukowych. Jeśli mówimy o niżu demograficznym, to na US na przestrzeni ostatnich liczba studentów zmniejszyła się o 8 tys. studentów. Dziś kształcimy 30 tys. osób. Mniej studentów wybiera płatne formy nauki studia zaoczne i wieczorowe, bo pojawiły się miejsca na nieodpłatnych studiach dziennych. W ten sposób uczelnia traci kolejne źródło finansowania. Jakoś jednak sobie z tym niżem radzimy. Jest to okazja, by zadbać o jakość kształcenia, unowocześnić struktury pracownicze i wyjść na świat. Prowadzimy coraz więcej kierunków w języku angielskim i dzięki temu pozyskujemy studentów zagranicznych. Myślę, że nie będzie już drastycznego spadku liczby studentów w najbliższych latach, bo spadek ten już nastąpił. Fot. Michał Abkowicz f o r u m Dyskusja redakcyjna 6

Fot. Michał Abkowicz że nasz sukces na arenie światowej będzie większy. Nigdy nie wygramy z Uniwersytetem w Harvardzie, bo tam na badania trafiają także duże pieniądze z gospodarki. A u nas pieniądze z gospodarki stanowią ułamek w budżetach uczelni, o ile w ogóle do nas trafiają. Wojciech Olejniczak: - Profesorowie powinni być oceniani na podstawie liczby pieniędzy, jakie przyniosą do uczelni. Powinni mieć kilkuletnie kontrakty terminowe. Zasada ma być taka: przynosisz dużo pieniędzy, jesteś wartościowy dla uniwersytetu. Nie masz grantów - paszoł won! - W Polsce mamy tylko 0,5 proc. studentów zagranicznych, dla porównania w Czechach jest ich 6,3 proc. A przecież pół miliona Chińczyków studiuje poza granicami swojego kraju. Dlaczego nie przyjeżdżają do nas? Wojciech Olejniczak: - W Polsce istnieje zarządzenie minister pracy Jolanty Fedak, które stawia przed studentami zagranicznymi barierę finansową. Student spoza Unii Europejskiej musi się wykazać dużą kwotą pieniędzy, które zagwarantują mu roczne utrzymanie w Polsce. Kwoty są tak duże, jakby studenci mieli studiować na Harvardzie czy w Oxfordzie. Waldemar Tarczyński: - Problemem jest także to, że studenci z Chin w 80 proc. nie mówią po angielsku. Jadą na studia zagraniczne, żeby się go nauczyć. A to byłyby dla nas dodatkowe koszty, na które nie dostaniemy pieniędzy z ministerstwa. I to jest kolejna bariera. - Jak wygląda transfer wiedzy do przemysłu? Włodzimierz Kiernożycki: - Pamiętam, że kiedy pracowałem jeszcze jako adiunkt na Wydziale Budownictwa i Architektury, współpraca polskich firm z uczelniami była duża. Pamiętam, że współpracowaliśmy z Pomorskim Przedsiębiorstwem Budowy Elektrowni i Przemysłu, które budowało elektrownie w Niemczech. Firma ta była autentycznie zainteresowana nowymi technologiami. Po przemianach w latach 90. polska gospodarka otworzyła szeroko swoje drzwi dla firm zagranicznych. A one weszły do nas z własnym zapleczem naukowo-badawczym. W ten sposób straciliśmy wiele zleceń. Na szczęście teraz zaczyna się to zmieniać. Obserwujemy większe zainteresowanie polskich firm innowacjami. Regionalne Centrum Innowacji i Transferu Technologii ZUT opracowuje opinie nt. nowych rozwiązań technologicznych. To stanowi podstawę o ubieganie się o środki unijne. Otoczenie zewnętrzne sprawia, że przedsiębiorcy zaczynają się interesować transferem wiedzy. Bo jest to dla nich szansa zdobycia grantów unijnych. Waldemar Tarczyński: - Apetyt ze strony przemysłu faktycznie rośnie, ale brakuje pieniędzy na finansowanie tych badań. Na dużą skalę nie ma ich ani w szkołach wyższych, ani w przedsiębiorstwach. Nowe możliwości pozyskiwania pieniędzy z UE dają nadzieję, że ten apetyt będzie w końcu konsumowany. - A jak wygląda współpraca z samorządami lokalnymi? Czy zlecają uczelniom opinie i ekspertyzy? Waldemar Tarczyński: - Od dwóch latwspółpraca z marszałkiem i prezydentem Szczecina poprawia się. Przy naszym udziale powstają strategie rozwoju i inne dokumenty. Na tym nie zarabia się dużych pieniędzy, Waldemar Tarczyński: - Rynek szkół niepublicznych jest popsuty przez nieuczciwie działające szkoły niepubliczne - uczelnie krzaki, które chcą jedynie zarabiać pieniądze, bez kadry i infrastruktury. Psują one opinię dobrym uczelniom niepublicznym. Fot. Michał Abkowicz Wojciech Olejniczak: - Czeka nas jeszcze jeden niż. W Polsce mamy około 7 tys. czynnych profesorów, z tego w najbliższym czasie może zejść z tego świata około 2 tys. Nie wiem, czy państwo wiecie, ale istnieje taki kraj na świecie, w którym nie ma ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego, ale są za to laureaci nagród Nobla. Ten kraj liczy aktualnie 7 mln mieszkańców i żyją tam jeszcze profesorowie, którzy przyjechali z Polski, w tym były szczecinianin prof. Pohorille. Tym krajem jest Izrael. U nas natomiast jest specjalne ministerstwo, liczne rady i ciała naukowe. Ich istnienie nie doprowadziło do tego, że dziś w pierwszej 500 najlepszych uczelni na świecie, w rankingu szanghajskim, są tylko... dwa uniwersytety z Polski. Uważam, że problem tkwi nie tylko w finansowaniu uczelni. Gdybyśmy zlikwidowali wspomniane ciała, jakość uczelni byłaby wyższa. Nowa strategia środowiskowa nie budzi mojego zaufania, chociażby ze względu na to, że na czele tego zespołu stoi prof. Woźnicki, który opracowywał poprzednią ustawę o szkolnictwie wyższym. Ustawa ta założyła pętlę na uczelnie i utrwaliła patologiczny stan w szkolnictwie wyższym. Wydaje mi się, że sprawy szkolnictwa wyższego są zbyt poważne, żeby je zostawiać wyłącznie profesorom i rektorom. Powiem trawestując Napoleona: wojny nie można zostawić samym generałom. Uważam problem wieloetatowości za sztuczny. Bo ja chcę być dumny z wyższej szkoły zawodowej, jaką jesteśmy. Uważam, że wyższym szkołom zawodowym nie są potrzebni profesorowie belwederscy, tylko ludzie z doktoratami i praktyką zawodową. - Porozmawiajmy więc o zróżnicowaniu misji uczelni. Włodzimierz Kiernożycki: - Jest to bardzo ważna sprawa. W Polsce niezależnie od tego, czy mamy szkołę zawodową, czy też szkołę o charakterze uniwersyteckim, każda z nich wpisuje sobie do misji prowadzenie badań naukowych i kształcenie studentów. Trzeba to zmienić. Powinny istnieć uczelnie zawodowe z misją kształcenia studentów i uniwersytety, które dodatkowo będą miały wpisane prowadzenie badań. Dlaczego w rankingu szanghajskim znajdują się tylko dwie polskie uczelnie - Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski? Miejsce na liście rankingowej zależy przede wszystkim od liczby noblistów, osiągnięć w badaniach i wysoko cenionych publikacji. Tymczasem w Polsce przez wiele lat ścigaliśmy się o jak największą liczbę studentów. Im więcej studentów, tym lepiej dla uczelni. Dziś mamy już względnie dobrą bazę laboratoryjną. Jesteśmy beneficjentem wielu środków z UE. Bardzo dużo środków przekazało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Trzeba tylko stworzyć lepsze warunki finansowania, by zachęcić uczelnie do badań. Innego wyjścia nie ma. Waldemar Tarczyński: - Zgadzam się z tym poglądem. W Polsce wszystko chcemy wrzucić do jednego worka - i naukę, i dydaktykę. Jeśli zdejmie się z nas ciężar kształcenia studentów nie zmniejszając pieniędzy, to pójdą one na badania naukowe. Gwarantuję wtedy, Wojciech Olejniczak: - A może rozwiązaniem jest prywatyzacja uczelni państwowych? Bo co tu dużo mówić, uczelnie publiczne są na kroplówce za mało żeby żyć, a za dużo żeby umrzeć. 7

a odpowiedzialność jest duża. Tak było z przygotowaną przez nas oceną skutków kryzysu dla Pomorza Zachodniego. Wynagrodzenie członków zespołu za kilka miesięcy pracy nie przekroczyło miesięcznych poborów. Mam jednak nadzieję, że władze będą coraz częściej korzystać z naszych opracowań w bieżącym zarządzaniu miastem i regionem. - Przyszłość uczelni to także kształcenie ustawiczne, tym bardziej, że będzie nam przybywać w społeczeństwie ludzi starszych. Włodzimierz Kiernożycki: - Przez lata przyzwyczailiśmy się do tego, że od opuszczenia szkoły do emerytury wykonujemy jeden zawód. Zmieniają się jednak czasy i ludzie niezależnie od wieku podejmują nowe wyzwania. Otoczenie w kraju rynkowym wymusza ideę kształcenia przez całe życie. Mamy taką ofertę i co ciekawe mamy pełne obłożenie studiów podyplomowych. Waldemar Tarczyński: - Na US prowadzimy ponad 100 rodzajów studiów podyplomowych. Wśród osób podejmujących takie studia jest coraz więcej ludzi z dużym stażem pracy. Wojciech Olejniczak: - W Polsce kształcenie dorosłych cały czas jest jednak trudne. Bo taki stoczniowiec pomimo tego, że stocznia już upadła, to i tak całe życie chce być stoczniowcem. - Rynek szkół publicznych i niepublicznych jest w Zachodniopomorskiem spory. Czy nie sądzicie panowie, że szansą dla wielu z nich jest konsolidacja? Włodzimierz Kiernożycki: - Na początku lat 90. mieliśmy najgorszy stopień skolaryzacji w Europie i najmniej ludzi z wyższym wykształceniem w stosun- 8 ku do całej populacji. Teraz dostęp do uczelni jest dla wszystkich otwarty. W sytuacji niżu demograficznego i ograniczonych wydatków państwa na szkolnictwo wyższe, zwłaszcza na dydaktykę liczyć się będzie poprawa jakości kształcenia. Uczelnie będą same kształtować programy nauczania. Podstawową sprawą stanie się zwiększenie oferty edukacyjnej szkół i zwiększenie potencjału naukowo-dydaktycznego. Tę lepszą jakość można uzyskać poprzez mądrą konsolidację w obszarze szkolnictwa wyższego. Dodam, że dziś Polska jest krajem o największej liczbie szkół wyższych w Europie. Waldemar Tarczyński: - Ta liczba jest faktycznie oszałamiająca. Rynek szkół niepublicznych jest popsuty przez nieuczciwie działające szkoły niepubliczne - uczelnie krzaki, które chcą jedynie zarabiać pieniądze, bez kadry i infrastruktury. Psują one opinię dobrym uczelniom niepublicznym. Jako US będziemy zajmować się sobą, czyli kształcić na jak najwyższym poziomie i prowadzić badania naukowe oraz pozyskiwać środki zewnętrzne na inwestycje i badania. Wojciech Olejniczak: - A może rozwiązaniem jest prywatyzacja uczelni państwowych? Bo co tu dużo mówić, uczelnie publiczne są na kroplówce za mało, żeby żyć, a za dużo, żeby umrzeć. Włodzimierz Kiernożycki: - Nasze społeczeństwo jest jednak zbyt biedne, by dostęp do nauki był wyłącznie płatny. - Dziękujemy za rozmowę.

r e g i o n Trzydziestolatek trzyma fason Biznes z gwiazdą Fot. (archiwum) Fot. (archiwum) g o s p o d a r k a i Trzydzieści lat temu rozpoczęła działalność firma rodzinna Kazimierza i Ireny Mojsiuk, kiedy to został otwarty ich własny Zakład Blacharstwa Samochodowego w Koszalinie. Kolejne lata to salon Hondy w Starych Bielicach k. Koszalina (1995 rok), salon MercedesBenz w Koszalinie (1998 rok), serwis samochodów ciężarowych Mercedes-Benz w Koszalinie (2000 rok), salon i serwis samochodów osobowych Mercedesa w Szczecinie przy ul. Pomorskiej (2001 rok). Najnowszą inwestycją, która liczy sobie nieco ponad rok, jest potężny serwis samochodów ciężarowych i dostawczych Mercedesa wraz z nowoczesną lakiernią i blacharnią w szczecińskim oddziale spółki Mojsiuk. Warto nadmienić, że nowo powstały dział blacharsko-lakierniczy oferuje samodzielną i kompleksową likwidację szkód w samochodach osobowych i dostawczych wszystkich marek. - Rozwój firmy połączony jest z wysoką jakością oferowanych przez nas usług mówi Kazimierz Mojsiuk. Szukamy jak najlepszych rozwiązań, by lepiej zaspakajać oczekiwania naszych klientów. Ta dbałość o satysfakcję klienta zdecydowała o tym, że zarząd Mercedes-Benz ze Stuttgartu przyznał firmie Mojsiuk nagrodę European CSI Award (jest to nagroda przyznawana punktom dealerskim i serwisowym, które w trakcie trwania programu wykazują się wzrostowym i stale wysokim poziomem satysfakcji klientów) wręczoną w listopadzie ub. roku w Salzburgu przez dr Annette Winkler, odpowiedzialną za światową sieć sprzedaży i rynki europejskie samochodow Merceds - Benz. Należy dodać, że szczecińsko koszalińska firma otrzymała to wyróżnienie za wysoki poziom obsługi w skali europejskiej sieci serwisu mercedesów jako jedyna z Polski. Rok 2009 obfitował w kolejne prestiżowe wyróżnienia. Firma Mojsiuk znalazła się wśród nagrodzonych Diamentami miesięcznika Forbes, otrzymała nagrodę Naczelnej Organizacji Technicznej za Inwestycję Roku, a także wyróżnienie Świata Biznesu w postaci Perły Biznesu. Dbając o stałe zadowolenie klientów w kompleksie motoryzacyjnym Mojsiuka na Pomorskiej w Szczecinie od wiosny można także posilić się w Barze pod Gwiazdą, który otwarty został z myślą o klientach salonu i serwisu (przy większych naprawach posiłek jest serwowany na koszt firmy). W salonach Mojsiuka, prócz bieżącej działalności usługowej, trwają już przygotowania do przyszłego roku. Na rynku motoryzacyjnym pojawi się bowiem w 2010 roku długo oczekiwany nowy model samochodu klasy CLS i nowa wersja ciężarówki z napędem hybrydowym (napęd spalinowy i elektryczny) Atego. Jest to samochód o dopuszczalnej masie całkowitej do 12 ton, adresowany dla małych i średnich firm. Pojawienie się nowych produktów wiązać się będzie z licznymi atrakcyjnymi imprezami promocyjnymi dla obecnych i przyszłych klientów. (wab) Najnowszą inwestycją jest potężny serwis samochodów ciężarowych i dostawczych Mercedesa wraz z nowoczesną lakiernią i blacharnią w Szczecinie. Zarząd w Stuttgarcie przyznał firmie Mojsiuk nagrodę European CSI Award. 9

Wybieramy Perły Biznesu Laureaci Pereł Biznesu 2008 Fot. Michał Abkowicz r e g i o n i g o s p o d a r k a Zgłoszenia do 29 stycznia Trwa szósta edycja konkursu Perły Biznesu. Przypominamy, że zgłoszenia kandydatów przyjmujemy w dwóch kategoriach - Wydarzenie Gospodarcze 2009 i Osobowość Biznesu 2009. Organizatorem konkursu jest redakcja Świata Biznesu. Fot. Michał Abkowicz Marian Ilnicki, prezes Agrofirmy Witkowo, ze względu na wiosenne kłopoty ze zdrowiem, wyróżnienie w kategorii Osobowość Biznesu 2008 otrzymał latem ubiegłego roku. Zgłaszanie kandydatów Do konkursu Perły Biznesu w kategorii Wydarzenie Gospodarcze 2009 roku mogą być zgłaszane wydarzenia, zjawiska, trendy gospodarcze, które pojawiły się na terenie Pomorza Zachodniego w roku 2009. Regulamin konkursu preferuje zjawiska gospodarcze, które charakteryzują sie nowoczesnością i oryginalnością, których efektem jest ekspansja rynkowa, innowacje, rozwój inwestycyjny lub zwiększenie liczby miejsc pracy. Nagrody 10 otrzyma organizacja gospodarcza lub instytucja będąca egzemplifikacją powyższych wyróżników. Z kolei do konkursu Perły Biznesu w kategorii Osobowość Biznesu 2009 mogą być zgłaszane osoby, które w ubiegłym roku wyróżniły się nieszablonowym, innowacyjnym podejściem przy realizacji projektów związanych z gospodarką i działalnością publiczną. Formularze na: www.swiatbiznesu.com Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest dokonanie zgłoszenia wg wzoru formularza, który znajduje się na stronie internetowej Świata Biznesu (www.swiatbiznesu.com) wraz z pisemnym uzasadnieniem. Zgłoszenia pocztą elektroniczną, faksem lub pocztą tradycyjną przyjmuje redakcja Świata Biznesu, 70-550 Szczecin, pl. Hołdu Pruskiego 8, tel.: 91/4429275, 601335804, fax: 91/8854803, e-mail: redakcja@swiatbiznesu.com w terminie do 29 stycznia 2010 roku. Oceny kandydatur zgłoszonych do konkursu dokona Kapituła Konkursowa, której przewodniczy prof. Stanisław Flejterski, pracownik naukowy Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego. W jej skład wchodzą ekonomiści, przedstawiciele świata nauki oraz szczecińscy publicyści ekonomiczni. Uroczyste rozstrzygnięcie konkursu wraz z wręczeniem statuetek i dyplomów laureatom nastąpi na początku marca br. w szczecińskim hotelu Novotel. Zapraszamy naszych Czytelników do zgłaszania kandydatów do tytułów Pereł Biznesu. (red)

Główni laureaci Pereł Biznesu Wydarzenie Gospodarcze roku 2004 - Nowe otwarcie, polegające m.in. na opra- cowaniu indywidualnej ścieżki restrukturyzacji i prywatyzacji spółki w drodze oferty publicznej oraz potwierdzenie europejskiej jakości produktów Zakładów Chemicznych Police SA 2005 - Przekształcenie firmy z niewielkiego zakładu w nowoczesną fabrykę przetwórstwa ryb o znaczeniu ponadregionalnym (Solmar Rusko k. Darłowa) 2006 - Decyzja o lokalizacji Gazoportu w Świnoujściu 2007 - Organizacja finału regat The Tall Ships Races 2008 - Innowacje technologiczne i ekspansja rynkowa firmy Vobis Osobowość Biznesu roku 2004 - Henryk Adamus, właściciel Zakładu Mechanicznego - Narzędzia Precyzyjne Adamus HT ze Szczecina 2005 - Edward Osina, prezes zarządu przedsiębiorstwa budowlanego Calbud ze Szczecina 2006 - Barbara Bartkowiak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Funduszy Pożyczkowych 2007 - Maciej Jarmusz, prezes Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów 2008 - Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej Redakcja Świata Biznesu ogłasza konkurs na coroczne wyróżnienie pod nazwą Perły Biznesu 2009 Wyróżnienie zostanie przyznane w dwóch kategoriach: Osobowość Biznesu 2009 - indywidualna nagroda dla osób związanych z działalnością gospodarczą na terenie województwa zachodniopomorskiego, które w 2009 roku wyróżniły się nieszablonowym, innowacyjnym podejściem przy opracowywaniu lub zastosowaniu w praktyce projektów związanych z gospodarką i działalnością publiczną. Wydarzenie Gospodarcze 2009 - do nagrody zgłaszać można wydarzenia, zjawiska, trendy gospodarcze, które wystąpiły na terenie Pomorza Zachodniego w 2009 roku. Regulamin konkursu preferuje takie zjawiska gospodarcze, które charakteryzują się nowoczesnością i oryginalnością, których efektem jest ekspansja rynkowa, innowacje, rozwój inwestycyjny lub zwiększenie miejsc pracy. Zgłoszenia przyjmuje redakcja Świata Biznesu pl. Hołdu Pruskiego 8, 70-550 Szczecin, tel. 601 335 804, 696 015 529, fax 91/8854803, redakcja@swiatbiznesu.com 11

Czas na Bałtyk! Świat Biznesu rozmawia z Władysławem Husejką, marszałkiem województwa zachodniopomorskiego Fot. archiwum r e g i o n i g o s p o d a r k a Awansujemy w rankingach Władysław Husejko: - Dziś mamy już stosunkowo wysoki poziom infrastruktury turystycznej i wypoczynkowej, począwszy od Świnoujścia, a skończywszy na Jarosławcu. Uważam, że nadszedł więc czas na Bałtyk. Taką zresztą nazwę nosi wspólna kampania promocyjna województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. 12 - Co uważa pan za swój największy sukces w minionym 2009 roku? - Za największy sukces województwa zachodniopomorskiego uważam awans o dwie pozycje, z miejsca ósmego na szóste, w rankingu atrakcyjności inwestycyjnej regionu. Przykładem na to jest chociażby wmurowanie w ub. roku w Stargardzie kamienia węgielnego pod fundamenty fińskiej fabryki urządzeń i maszyn przeładunkowych Cargotec. Jest to największa inwestycja produkcyjna w Polsce w 2009 roku o wartości 64 mln złotych. W trakcie forum regionów Polska - Japonia w Tokio, w którym uczestniczyłem, głos zabrał m.in. przedstawiciel japońskiego koncernu Bridgestone, który uruchomił fabrykę opon w Stargardzie. Przedstawił argumenty, które ostatecznie przekonały japoński koncern do zainwestowania na Pomorzu Zachodnim. Istotnym argumentem okazała się nie tylko dostępność komunikacyjna czy też dostępność siły roboczej, ale także bliskość ośrodka kultury i nauki, jakim jest Szczecin, a także międzynarodowej szkoły z angielskim językiem nauczania, zlokalizowanej przy Korpusie NATO. - A więc liczą się nie tylko twarde realia gospodarcze? - Zachodniopomorskie dziś to dwa ośrodki naukowe i kulturalne w Szczecinie i Koszalinie. Z kolei bliskość Berlina oznacza - dzięki połączeniom lotniczym - kontakt z całym światem. W niedawnej rozmowie Erwin Sellering, premier kraju związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego, stwierdził, że zachodnia część landu ciąży ku Hamburgowi, który jest ważnym ośrodkiem kultury i nauki. Natomiast wschodnia część landu nie posiada w pobliżu takiego ośrodka w Niemczech. Zdaniem Selleringa funkcję taką może w przyszłości spełniać właśnie Szczecin. Uważam, że nasze uczelnie mogą być szansą dla potencjalnych studentów niemieckich. - Ale te walory stolicy województwa i jej położenia nie zachęciły jednak inwestorów zagranicznych do zainwestowania w Stocznię Szczecińską. - Musimy przyjrzeć się, jak ten problem rozwiązywały inne państwa europejskie, w których upadały stocznie. Jeśli nie ma inwestorów do produkcji statków, trzeba szukać alternatywy, jak wykorzystać ten potencjał, przede wszystkim potencjał ludzki, o wysokich kwalifikacjach zawodowych. Co w zamian? Dziś sztuką nie jest wyprodukować przedmiot, lecz sprzedać go i to dobrze. A sprzedać można dobrze tylko produkty najwyższej technologii. Nasuwa mi się skojarzenie z Koszalinem sprzed kilkunastu lat. Tam upadły PGR i wszystkie państwowe przedsiębiorstwa. To był teren spalonej ziemi. I ku zaskoczeniu wielu, gdy stworzyliśmy dobre warunki do inwestowania, zaczęła się rodzić koszalińska przedsiębiorczość. Dziś to właśnie w Koszalinie pojawiają się takie projekty jak ten, kiedy to producent okien wspólnie z muzykiem i restauratorem patronują utworzeniu w Koszalinie Teatru Muzycznego. - Jest to przykład na aktywność rodzimych inwestorów? - Proszę spojrzeć na nasz pas wybrzeża. Robi się z tego wielki plac budowy. W Kołobrzegu jednym z inwestorów luksusowego hotelu Aquarius jest przedsiębiorca kołobrzeski! Dziś mamy już stosunkowo wysoki poziom infrastruktury turystycznej i wypoczynkowej, począwszy od Świnoujścia, a skończywszy na Jarosławcu. Uważam, że nadszedł więc czas na Bałtyk. Taką zresztą nazwę nosi wspólna kampania promocyjna województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. - Ale nad morze trzeba wygodnie dojechać. - Odpowiadamy za drogi wojewódzkie, które liczą dziś 2100 kilometrów. Naszym założeniem jest zwiększanie dostępności komunikacyjnej do wybrzeża oraz rozwiązanie problemów komunikacyjnych w poszczególnych miastach. W wieloletnim planie inwestycyjnym zbudujemy dziesięć obwodnic miast. Znacząca część środków finansowych na drogi pochodzi z Unii Europejskiej. W okresie programowania 2007-2013 przeznaczymy na drogi prawie 528 mln złotych. Takich pieniędzy historia nie pamięta. Na modernizację i poprawę jakości nawierzchni dróg przeznaczamy także środki z budżetu wojewódzkiego. Dziś mamy lekkie opóźnienie, związane z okresem dostosowania polskiego prawa w zakresie ochrony środowiska z prawem UE, ale w bieżącym roku chcemy uruchomić wszystkie inwestycje drogowe, które zaplanowaliśmy. Moim marzeniem jest, by jak najszybciej droga ekspresowa S3 miała połączenie z autostradą A2 do Warszawy. Również niezwykle ważnym jest oddanie obwodnic Nowogardu i Wałcza. - Unijne pieniądze przeznaczamy nie tylko na drogi. Jak zostały wykorzystane?

- Zaplanowaliśmy, że w ub. roku wykorzystamy ponad 440 mln złotych, z tego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego 365 mln złotych. Plan ten został przekroczony! Województwo zachodniopomorskie plasuje się na 4. miejscu w kraju pod względem wykorzystania środków unijnych. Warto dodać, że w 2009 roku przystąpiliśmy, jako jedno z nielicznych województw, do nowoczesnego instrumentu inżynierii finansowej, jakim są fundusze pożyczkowo-poręczeniowe dla małych i średnich przedsiębiorstw Jeremie. Koszty związane z tym funduszem są mniejsze od kosztów bankowego kredytu. Podpisaliśmy też umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym w sprawie pożyczek na realizację procesów rewitalizacyjnych w ramach unijnego projektu Jessica. - Wkroczyliśmy w nowy rok. Na co można liczyć w ostatnim roku kadencji? - Pracujemy nad budżetem zadaniowym oraz nad aktualizacją strategii rozwoju województwa zachodniopomorskiego. Rozpoczęliśmy prace nad budową zachodniopomorskiej sieci teleinformatycznej opartej o internet szerokopasmowy. Uruchomimy też system monitorowania sytuacji społeczno-ekonomicznej w regionie i zakończymy prace nad aktualizacją regionalnej strategii innowacyjności. - A czego, pana zdaniem, nie udało się w 2009 roku dokonać? - Mam pewien dyskomfort ze względu na to, że nastąpiło opóźnienie w realizacji inwestycji drogowych, jak również ze względu na to, że nie udało nam się skończyć prac nad aktualizacją planu przestrzennego zagospodarowania województwa. Ale przyczyny tych opóźnień w obu wypadkach znajdują się poza nami. Nie udało mi się też przekonać niektórych osób ze Szczecina, które wciąż uważają że marszałek wywodzący się z Koszalina za mało działa na rzecz stolicy województwa. Mam jednak nadzieję, że po zakończeniu kadencji, w końcu bieżącego roku, gdy będę wracać do Koszalina - opinie te diametralnie się zmienią. - Czy oznacza to, że nie będzie się pan ubiegał o kolejną kadencję marszałkowską? - W życiu publicznym obowiązuje kadencyjność. Zaplanowałem swoją pracę na rzecz regionu na jedną kadencję 2007-2010, która dobiega końca. Nie ukrywam, że chciałbym wystartować w najbliższych wyborach na stanowisko prezydenta Koszalina. Jeśli partia, do której należę, uzna, że moja wiedza i umiejętności okażą się przydatne do pełnienia takiej funkcji, sprawi to mi satysfakcję i stanie się nowym wyzwaniem. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Włodzimierz Abkowicz 13

Optymizm oparty na faktach Świat Biznesu rozmawia z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina Fot. archiwum r e g i o n i g o s p o d a r k a Prezentacje 2010 - Poprosimy o krótką ocenę 2009 roku. - Uważam, że to był dobry rok dla miasta i szczecinian, mimo że upływał w cieniu kryzysu gospodarczego. Finanse miasta są w dobrej kondycji. Utrzymaliśmy wysoką ocenę ratingową wydaną przez niezależną agencję. To m.in. efekt trudnych i niepopularnych decyzji podejmowanych na początku kadencji, a związanych ze zmianami w systemie oświaty i uporządkowaniem budżetu tej sfery. - Pan często mówi o ratingu. Tak po ludzku - co nam daje rating? - Najprościej mówiąc - to zdolność kredytowa miasta. Każdy z nas poddaje się ocenie wiarygodności przed zaciągnięciem pożyczki. Im nasza sytuacja jest lepsza, tym większy kredyt możemy wziąć i tym lepsze są jego warunki. Dzięki dobremu ratingowi mogliśmy podpisać bardzo korzystną umowę kredytową z Bankiem Rozwoju Rady Europy. zamiast sięgać po kredyty komercyjne, które są znacznie droższe. - Wróćmy do roku 2009. Z jakich innych powodów może go pan uznać za dobry? - Po wielu latach zastoju w Szczecinie rozpoczęły się duże inwestycje kubaturowe. Bardzo miastu tego brakowało. Budujemy kryty basen 50-metrowy, szkołę na Warszewie, Muzeum Techniki i Komunikacji. Dzięki współpracy z firmą ECE oddany został do użytku, pierwszy od wojny, wybudowany od podstaw obiekt służący kulturze, czyli siedziba Teatru Lalek Pleciuga. Dzięki zmianom w oświacie udało nam się zahamować wzrost wydatków bieżących na tę sferę. Możemy w związku z tym znacznie więcej wydać na inwestycje edukacyjne. W kończącym się roku było to ok. 60 mln zł, a więc wydatki na niespotykanym dotąd poziomie. W roku 2010 nakłady inwestycyjne w oświacie mają wzrosnąć do poziomu ponad 100 mln zł. W mieście realizowany jest bardzo bogaty program budowy boisk przyszkolnych. Takich inwestycji jest 17. Ukończyliśmy i oddaliśmy do użytku kolejny odcinek obwodnicy śródmiejskiej. Wybu- 14 dowaliśmy ulicę Maciejowicką, wyremontowaliśmy ulicę Balińskiego. - A życie gospodarcze? - Jednym z filarów strategii gospodarczego rozwoju miasta jest tworzenie warunków do lokowania się w mieście firm z sektora usług. Poświęciliśmy na to dużo czasu i w 2009 roku przyszły efekty. W styczniu poinformowaliśmy, że potentat na rynku bankowym - firma UniCredit właśnie w Szczecinie otworzy swe centrum obsługi klientów z krajów niemieckojęzycznych. Zatrudnienie znajdzie w niej ok. 430 osób. W listopadzie z kolei mogliśmy ogłosić, że potentat na rynku medycznym firma Coloplast w naszym mieście prowadzić będzie centrum rozliczeniowo-księgowe. W 2009 r. w naszym kraju powstało zaledwie kilka centrów usług. Dwie z tych inwestycji w naszym mieście. To niewątpliwy sukces. Takie przedsiębiorstwa oferują dobrze płatną pracę, co wprost przekłada się na poprawę stanu finansów miasta. - Chyba próbuje pan uciec od tematu stoczni. Jej upadek jest już pewny. A skutki miasto bez wątpienia odczuje. - Nie uciekam od tego tematu. Moją odpowiedzią na kryzys stoczni jest Program dla aglomeracji. Władze miasta nie ponoszą winy za kryzys stoczni, jednak to rzeczywiście my będziemy doświadczać jego skutków. Program, który zaproponowałem, jest apolityczny. Służyć ma głównie rozwojowi infrastruktury miejskiej. Szczecin sam nie udźwignie ciężaru budowy nowych dróg czy zbrojenia terenów. Stąd niezbędna pomoc strony rządowej. Realizacja Programu przyczyni się do tego, że miasto stanie się atrakcyjniejsze dla inwestorów. Mam tu na myśli przedstawicieli branży produkcyjnej. Pierwsze efekty naszych zabiegów o realizację Programu już są. Mamy zgodę na objęcie gruntów znajdujących się w Szczecinie specjalną strefą ekonomiczną. Zdecydowana większość inwestycji produkcyjnych, które lokowały się w naszym kraju, powstawała na terenach objętych strefą. Wierzę, że tak będzie i w Szczecinie. - Co będzie dla pana priorytetem w roku 2010? - Jesteśmy w dobrej sytuacji. Rada Miasta przyjęła budżet na rok 2010. Wydatki na inwestycje zaplanowaliśmy na poziomie blisko 800 mln zł. Najważniejsze zadania, które chcemy rozpocząć, to budowa hali widowiskowo-sportowej, nowego gmachu filharmonii, kolejnego etapu obwodnicy śródmiejskiej. Mamy zamiar rozpocząć przebudowę ul. Niemierzyńskiej i Arkońskiej. Kontynuowane będą również rozpoczęte w ubiegłym roku inwestycje, jak budowa basenu olimpijskiego, szkoły na Warszewie czy Muzeum Techniki i Komunikacji. Niepowtarzalną szansą jest dla miasta możliwość sięgnięcia po środki z Unii Europejskiej. Będziemy po nie sięgać najpełniej jak to możliwe. - Dziękujemy za rozmowę.

Nagrody pod choinką Poznaliśmy zwycięzców Konkursu Gospodarczego Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego oraz konkursu Animator Regionalnej Przedsiębiorczości 2009 W wigilijnym nastroju Konkurs promuje i wspiera przedsiębiorczość, innowacyjność, transfer technologii, a także najprężniej rozwijające się firmy, instytucje oraz osoby, które szczególnie przysłużyły się rozwojowi gospodarki regionu. Finał konkursu odbył się w grudniu w Teatrze Polskim podczas spotkania wigilijnego Północnej Izby Gospodarczej. Na widowni zasiedli przedsiębiorcy skupieni w Północnej Izbie Gospodarczej, a na scenie, w świątecznej scenografii, pojawili się wykonawcy kolęd i pastorałek. Gwiazdą był Piotr Kupicha, lider zespołu Feel. Oprócz niego na scenie pojawili się aktorzy Teatru Polskiego pod wodzą Adama Opatowicza ze świątecznym repertuarem oraz satyryk Artur Andrus. Podczas imprezy wychowankowie Domu Dziecka w Stargardzie i Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Niemieńsku otrzymali prezenty od przedsiębiorców. W pomoc najmłodszym włączył się także Urząd Marszałkowski, który zaangażował się w nagranie świątecznej płyty. Kolędy na płycie śpiewa Piotr Kupicha, dzieci ze wspomnianych ośrodków, a także wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Witold Jabłoński. Laureaci konkursów W tym podniosłym wigilijnym klimacie marszałek województwa Władysław Husejko wręczył nagrody w pięciu konkursowych kategoriach. Za Firmę Roku kapituła uznała Fosfan SA. Producent nawozów wyprzedził sześciu innych nominowanych konkurentów: Europa Systems z branży urządzeń do transportu wewnętrznego, Bis-Pak ze Świdwina, producenta opakowań jednorazowych do żywności, firmę informatyczną Enterso, Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku, Klippan Safety Polska w Stargardzie Szczecińskim, producenta systemów bezpieczeństwa samochodów oraz informatyczną firmę Unizeto Technologies. Kategorię Produkt Roku wygrało Unizeto Technologies za System Obiegu Dokumentów EDICTA, który udostępnia możliwość komunikowania się obywateli z urzędami administracji publicznej drogą elektroniczną. Nominowana w tej kategorii była jeszcze firma Enterso za system pozycjonowania stron Adder. Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Rehabilitacji dla Osób Chorych na Stward- nienie Rozsiane w Bornem Sulinowie otrzymał nagrodę w kategorii Usługa Roku za kompleksową usługę medyczną w postaci wysokospecjalistycznej rehabilitacji osób chorych na stwardnienie rozsiane. Jest to drugi tego typu ośrodek w Polsce i jeden z 50 w Europie. W tej kategorii startowała jeszcze spółka IAI, oferująca oprogramowanie do prowadzenia sklepów internetowych i Unizeto Technologies z usługą System Obsługi efaktur. Za inwestycję roku uznano fabrykę opon Bridgestone w Stargardzie Szczecińskim. Japoński zakład konkurował z inwestycjami takich firm, jak: Zespół Sanitarno-Wczasowy Arka-Mega w Kołobrzegu, Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinku, Ozen Plus w Wałczu i Homanit Polska w Karlinie. Ta ostatnia firma otrzymała wyróżnienie za uruchomienie najnowocześniejszej w Europie linii produkcyjnej do produkcji płyt drewnopochodnych typu MDF/HDF wraz z instalacjami do ich obróbki. Marszałek przyznał także nagrody Animatora Regionalnej Przedsiębiorczości 2009. Otrzymały ją: Regionalne Centrum Innowacji i Transferu Technologii Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, Koszalińska Izba Przemysłowo-Handlowa oraz gmina Goleniów. Marszałek Władysław Husejko wręcza nagrodę Animatora Regionalnej Przedsiębiorczości 2009 burmistrzowi Goleniowa A. Wojciechowskiemu. 15 p r o m o c j a Prezentacje 2010

p r o m o c j a Prezentacje 2010 Pierwszy terminal LNG w Polsce - Świnoujście 2014 Na świecie funkcjonuje obecnie 67 terminali LNG. Najwięcej jest ich w Japonii, bo aż 24, w Stanach Zjednoczonych działa ich 8, a w Hiszpanii 6. W całej Europie funkcjonuje 19 terminali LNG. Także w Polsce trwają zaawansowane prace nad realizacją pierwszego terminalu LNG, nie tylko w naszym kraju, ale i w tej części Europy. Powstanie on do 2014 r. w Świnoujściu. Prezes Zbigniew Rapciak podpisuje porozumienie o współpracy w imieniu Polskiego LNG Polskie LNG S.A Siedziba spółki: ul. Fińska 7 72-602 Świnoujście e-mail: pr@polskielng.pl Biuro w Szczecinie ul. Energetyków 3/4 70-950 Szczecin tel. 091 489 90 20 faks 091 489 90 21 Biuro w Warszawie ul. Mszczonowska 4 budynek C 02-337 Warszawa tel. 022 589 84 00 faks 022 589 84 01 www.polskielng.pl 16 Terminal LNG jest częścią inwestycji zwanej gazoportem, którą realizują cztery podmioty. Za budowę samego terminalu odpowiada spółka Polskie LNG. Zadaniem Urzędu Morskiego w Szczecinie jest budowa portu zewnętrznego, czyli m.in. nowego falochronu o długości 3 km. Powstanie infrastruktury portowej, w tym stanowiska statkowego, należy do kompetencji Zarządu Portów Morskich Szczecin i Świnoujście. Z kolei budowa gazociągu łączącego terminal LNG z systemem przesyłowym to zadanie GAZ-SYSTEM S.A. 20 sierpnia 2009 r. w Szczecinie czterej inwestorzy podpisali porozumienie o współpracy, w zakresie realizacji poszczególnych projektów które składają się na budowę gazoportu. Na mocy uchwały Rady Ministrów z 19 sierpnia 2008 r. budowa terminalu LNG uznana została za strategiczną inwestycję dla interesu Polski. Dzięki budowie gazoportu będziemy mogli odbierać gaz ziemny praktycznie z dowolnego kierunku na świecie, a zapewnienie dywersyfikacji źródeł dostaw przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. - Budowa terminalu LNG pozwoli także zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na gaz w Polsce oraz umożliwi jego sprzedaż do innych krajów - wyjaśniał Prezes Zarządu społki Polskie LNG Zbigniew Rapciak, podczas spotkania z dziennikarzami. - Dziś Polacy zużywają 2 razy mniej gazu niż Hiszpanie, 3 razy mniej niż Niemcy, 4 razy mniej niż Holendrzy i 6 razy mniej niż Anglicy - dodał. Prace nad projektem technicznym zostały zakończone w 2009 r. Terminal LNG został zaprojektowany przez kanadyjską firmę - we współpracy z polskimi partnerami - zgodnie z normami europejskimi i przy uwzględnieniu najnowszych rozwiązań technologicznych. Dzięki temu będzie tak samo bezpieczny jak pozostałe terminale na świecie. Obecnie Polska zużywa ok. 13 mld m6 gazu ziemnego rocznie. W pierwszym okresie funkcjonowania dzięki gazoportowi w Świnoujściu będzie można pozyskać do 5 mld m sześć. gazu rocznie. W terminalu zaprojektowana została budowa dwóch zbiorników LNG, z możliwością dobudowy trzeciego. Dzięku temu w przypadku zwiększonego zapotrzebowania na gaz wydajność gazportu wzrośnie do 7,5 mld m szesć. gazu ziemnego rocznie. Terminal LNG będzie zlokalizowany na terench portowych w prawobrzeżnej części Świnoujścia, na powierzchni ok. 48 ha. Część lądowa terminalu będzie oddalona o ok. 750 m od linii brzegowej, a stanowisko przeładunku LNG - w obrębie portu zewnętrznego, osłonięte nowym falochronem - będzie oddalone o ok. 2 km od najbliższych zabudowań. W 2009 r. nastąpiło znaczne przyspieszenie w realizacji inwestycji. W decydującej fazie znajdują się postępowania na wybór firmy, która zbuduje terminal LNG oraz na wykonawcę usług nadzoru inwestorskiego. - Wśród wnioskodawców znalazły się firmy, które mają doświadczenie w realizacji terminali LNG zarówno na rynku europejskim, jak i azjatyckim oraz amerykańskim - poinformował prezes Zbigniew Rapciak na jednej z konferencji prasowych. Budowa terminalu LNG w Świnoujściu rozpocznie się w drugiej połowie 2010 r. Na zrealizowanie inwestycji wybrany wykonawca będzie miał niecałe 4 lata. Terminal zostanie oddany do eksploatacji 30 czerwca 2014 r. Makieta terminalu LNG w Świnoujściu

Prace przygotowawcze do realizacji terminalu LNG także są zaawansowane. 12 lutego 2009 r. Spółka Polskie LNG otrzymała decyzję środowiskową dla części morskiej terminalu, wydaną przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Szczecinie. Z kolei 4 marca 2009 r. prezydent Świnoujścia wydał decyzję środowiskową dotyczącą części lądowej. Spółka posiada też pozwolenie na budowę terminalu LNG, które zostało wydane przez wojewodę zachodniopomorskiego 15 lipca 2009 r. Jego uprawomocnienie nastąpiło 4 sierpnia. Obecnie na placu budowy przygotowywana jest infrastruktura niezbędna do rozpoczęcia prac. Szczegółowe analizy raportu środowiskowego wykazały brak oddziaływania transgranicznego inwestycji oraz brak znaczących oddziaływań na środowisko przyrodnicze. Na spółkę Polskie LNG nałożono jednak obowiązek wykonania szeregu działań proekologicznych. W celu ochrony białych i szarych wydm terminal będzie zlokalizowany 750 m od brzegu morskiego. Dwa chronione gatunki roślin: kruszczyk rdzawoczerwony i tajęża jednostronna - które występowały na terenie przyszłej inwestycji - zostały przeniesione na stanowiska zastępcze. Podobnie jak płazy. Podjęto także działania służące ochronie hibernujących nietoperzy, stworzono siedliska dla gatunku chronionego - zmieraczka plażowego. Inwestycja wymaga prowadzenia stałego monitoringu oddziaływania na środowisko oraz zorganizowania ruchu turystycznego. Zostanie zbudowane nowe zejście na plażę oraz parking dla turystów. Plany zakładają również stworzenie przyrodniczej ścieżki dydaktycznej. W celu złagodzenia wpływu inwestycji na najbliższe otoczenie, po wybudowaniu terminalu, zostanie nasadzonych ok. 3000 drzew i krzewów, w celu stworzenia pasa zieleni od strony terenów zabudowanych. Spółka Polskie LNG przebuduje też - za ok. 7 mln zł - główną ulicę w pobliżu terminalu, podwyższając jej obecny standard, a także zbuduje wzdłuż drogi ścieżkę rowerową. Zakupiony zostanie także specjalistyczny wóz strażacki za 6 mln zł. Realizacja tak dużej inwestycji w Świnoujściu to przede wszystkim korzyści dla miasta. Po uruchomieniu terminalu z tytułu różnych podatków spółka Polskie LNG będzie generować ok. 60 mln zł wpływów do budżetu Świnoujścia (tyle miasto przeznacza co roku na całą oświatę, jest to też wartość 3 basenów). Środki te mogą być rozdysponowane przez władze miasta zgodnie z potrzebami mieszkańców. Dodatkowo, za wydrzewienie terenu pod inwestycję, Polskie LNG wpłaca 32 mln zł na miejski fundusz ochrony środowiska do wykorzystania na inwestycje proekologiczne. Lokalizacja w Świnoujściu tak dużej inwestycji to dodatkowy atut miasta, który może pomóc w pozyskiwaniu kolejnych inwestorów. To także wzrost prestiżu dla regionu Zachodniopomorskiego. Przy budowie terminalu LNG, w szczytowym okresie zatrudnionych będzie nawet 1500 osób. Prezes spółki Polskie LNG Z. Rapciak zwraca uwagę, że budowa terminalu LNG to pierwsze tego typu Kruszczyk rdzawoczerwony - roślina chroniona, została przeniesiona w inne miejsce. przedsięwzięcie w Polsce. W celu przygotowania kadr spółka podjęła już współpracę z Akademią Morską w Szczecinie oraz Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie. - Pracujemy nad stworzeniem w Szczecinie i Świnoujściu Centrum Szkolenia LNG, które kształciłoby specjalistów w tej dziedzinie nie tylko z Polski, ale i z całej Europy - poinformował prezes Z. Rapciak. - Będzie to najnowocześniejszy ośrodek tego typu na naszym kontynencie - podkreślił. LNG (ang. LNG - Liquefied Natural Gas) to gaz ziemny w postaci płynnej, który powstaje na skutek schłodzenia gazu ziemnego do temperatury ok. minus 160 C. Dzięki temu 600 m sześć. gazu ziemnego może być zredukowane do 1 m sześć. cieczy (LNG), co znacznie usprawnia transport surowca na dużych odległościach. W procesie skraplania usuwane są wszystkie zanieczyszczenia, co sprawia, że LNG jest paliwem bardzo czystym. W terminalu LNG następuje regazyfikacja skroplonego gazu ziemnego, czyli zmiana jego stanu skupienia z postaci ciekłej ponownie w lotną. Odbywa się to przy zastosowaniu zaawansowanych technologii, obsługiwanych przez wysoko wykwalifikowany personel oraz z zachowaniem wysokich standardów bezpieczeństwa, które są takie same zarówno w Stanach Zjednoczonych, Japonii, jak i w Polsce czy Hiszpanii. 17

p r o m o c j a Prezentacje 2010 Stepnica: Inwestycje w przyszłość Świat Biznesu rozmawia z Andrzejem Wyganowskim, wójtem gminy Stepnica Gmina Stepnica 72-112 Stepnica ul. Kościuszki 4 tel. 091 418 85 21 e-mail: wojt@stepnica.pl www.stepnica.pl 18 - Jeszcze kilka lat temu Stepnica należała do biedniejszych gmin w Polsce. Karta się jednak odwróciła i dziś Stepnica zajmuje trzecie miejsce w rankingu najbogatszych gmin w Polsce. Jak pan tego dokonał? - To, że dziś możemy spokojnie patrzeć w przyszłość, kosztowało nas wiele pracy i odwagi. Wójtem Stepnicy zostałem w listopadzie 2002 r. Budżet gminy w roku 2003 wynosił zaledwie 6 mln zł przy zadłużeniu 12,5 mln! W ubiegłym roku budżet gminy wynosił 18 mln, zaś zadłużenie tylko 3 mln zł. Zajęliśmy trzecie miejsce wśród wszystkich polskich gmin wiejskich pod względem dochodu na jednego mieszkańca za rok 2008. Stepnicę z dochodem ponad 7 tys. zł na jednego mieszkańca, wyprzedza gmina Kleszczów z Worka Turoszowskiego (ponad 30 tys. zł) oraz gmina Rewal (około 9 tys. zł). W 2006 r. rozpocząłem starania o zapłatę zaległego podatku od nieruchomości należnego za grunty pod wewnętrznymi wodami morskimi leżącymi w granicach administracyjnych gminy. Pieniądze zalegał nam Urząd Morski. Dziś jesteśmy już po prawomocnej decyzji: do 2013 roku urząd wypłaci nam 104 mln zł zaległego podatku w ratach rocznych. - W tegorocznym budżecie na inwestycje przeznaczyliście państwo aż 40 mln zł. Proszę powiedzieć, która z nich będzie największa? - Największa inwestycja związana jest z realizacją Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego. Wybudujemy w Stepnicy marinę oraz infrastrukturę sportowo-żeglarską. Projekt zakłada m.in. remont Kanału Młyńskiego, który zostanie pogłębiony do 2,5 m. Wzdłuż kanału powstanie deptak, na którym zamontujemy ławeczki i oświetlenie. W ramach tego przedsięwzięcia przebudowana zostanie plaża w Stepnicy, wymienimy piasek, zaś molo zostanie rozbudowane o kolejne 60 m. I to wszystko wykonamy do końca bieżącego roku. Nasz Kanał Młyński, o długości ok. 900 m, chwalony jest już teraz przez żeglarzy. Miejsce to jest pod stałym nadzorem bosmanatu, dzięki czemu jest bezpieczne. - Na marinę gmina wyda około 5 mln zł, tyle samo otrzymacie z Unii Europejskiej. Ale sporo pieniędzy wyssie z budżetu nowa hala sportowa. - Przypuszczam, że koszt jej budowy wyniesie około 6 mln zł. Hala będzie miała pełnowymiarowe boisko do piłki ręcznej, trzy boiska do siatkówki, tenisa ziemnego i koszykówki oraz widownię na 166 miejsc siedzących. W budynku znajdzie się też miejsce na siłownię. Nowa hala zaspokoi potrzeby nie tylko samej Stepnicy, która liczy 2200 mieszkań- ców, ale całej gminy w której mieszka pięć tysięcy ludzi. Wykonanie tej inwestycji uzależniam jednak od otrzymania dofinansowania z Totalizatora Sportowego. Chcemy bowiem jak najwięcej środków pozyskiwać ze źródeł zewnętrznych. - Co jeszcze planujecie wybudować w bieżącym roku? - Mamy ambicje wybudować blok z mieszkaniami komunalnymi, ponieważ aktualnie w gminie 60 rodzin oczekuje na własne cztery kąty. Być może w ten sposób sprowadzą się do Stepnicy nowi mieszkańcy, którzy dziś dojeżdżają do nas do pracy. Trzeba bowiem podkreślić, że w gminie nie mamy praktycznie problemu z bezrobociem. W Stepnicy ulokowany jest m.in. zakład produkcyjny koncernu Ikea, w którym znajduje się fabryka mebli i tartak. Dla Ikei pracuje około 650 osób. Ponadto na terenie gminy funkcjonuje wiele innych zakładów zatrudniających od 10 do 30 osób. - Poprawi się także komfort codziennego życia mieszkańców i estetyka gminy. - Tak, w 2010 r. chcemy wybudować w Stepnicy schetynówkę. Ta nowa droga będzie małą obwodnicą Stepnicy, która wyprowadzi ruch kołowy z rozbudowującego się osiedla do drogi wojewódzkiej. Przy okazji położona zostanie kanalizacja i sieć wodociągowa. Chcemy, żeby na koniec 2010 r. gmina była skanalizowana w 100 proc. Wybudujemy także sześć innych dróg wewnętrznych w gminie oraz place zabaw w każdej wsi. W następnych latach będziemy szukać nowego ujęcia wody, dokończymy też gazyfikację gminy i położymy światłowody. Wiele czasu i pieniędzy pochłonie też przygotowanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Aż 93 proc. terytorium gminy znajduje się w obszarze Natury 2000, co wydłuża proces przygotowania dokumentacji. - Jak wygląda dziś baza turystyczno-rekreacyjna w gminie? - Dziś w gminie mamy zaledwie około 450 miejsc noclegowych, a w przeszłości było ich około 3500. Liczymy, że po opracowaniu planów zagospodarowania przestrzennego i wybudowaniu nowej infrastruktury turystyczno-rekreacyjno-sportowej rozwinie się w Stepnicy prywatne budownictwo pensjonatowe. Poza turystyką wodną goście znajdują u nas spokój na łonie natury. W gminie można wędkować i przemierzać szlaki rowerowe. Mamy dobrą infrastrukturę sportową: wybudowaliśmy Orlika, boisko wielofunkcyjne i korty tenisowe. - Dziękujemy za rozmowę.

p r o m o c j a Prezentacje 2010 Port kołobrzeski: Inwestycja goni inwestycję Wjeżdżających do kołobrzeskiego portu witają nowe budowle: stoiska z rybami i sklepy tzw. bezpośredniej sprzedaży ryb z kutra, pomieszczenia gospodarcze i magazyny właścicieli łodzi i biuro zarządu. To tylko niektóre przykłady inwestycji, które port zrealizował w ostatnich latach. Kołobrzeski port jest największym portem rybackim na Wybrzeżu Środkowym. Korzysta z niego regularnie 300 klientów. Cumuje w nim 66 jednostek kutrów i łodzi oraz ponad 40 jednostek świadczących usługi dla żądnych przygód wędkarzy morskich i płetwonurków. W porcie i współpracujących z nim firmach pracuje ok. 2 tys. osób. Długość nabrzeży będąca w gestii Zarządu Portu zwiększyła się w okresie od 2000 do 2009 roku z 480 metrów do prawie 2200 m b. Zarząd portu stara się o pozyskanie dalszych nabrzeży. W ostatnich kilku latach w porcie zrealizowano inwestycje na kwotę ponad 220 mln zł. Znalazły się wśród nich m.in. rozbudowa wejścia do portu za 150 mln zł, budowa dróg dojazdowych, Lokalne Centrum Pierwszej Sprzedaży Ryb czy też modernizacja portu rybackiego. - Taki rozwój portu pokazuje, że jego komunalizacja była dobrym krokiem. Gdyby port nie był własnością komunalną, urząd morski nie zainwestowałby w rozbudowę wejścia do portu - tłumaczy Henryk Rupnik, prezes Zarządu Portu Morskiego Kołobrzeg. Handel i turystyka W sierpniu 2009 roku Zarząd Portu Kołobrzeg nabył od Polskiej Żeglugi Bałtyckiej handlową część portu. Funkcjonują w niej 32 podmioty - agencje celne, straż graniczna oraz spółki pracujące na rzecz firmy przeładunkowej, która dzierżawi większość terenów portu handlowego. W porcie przeładowywuje się m.in. zboże, drewno i palety. Dzierżawca operator portu zobowiązał się do remontu torów prowadzących od kołobrzeskiego dworca do portu handlowego, torowisk w obrębie portu, a także do budowy dwóch magazynów. Łączna wartość inwestycji to kilka mln zł. Coraz większy jest ruch na pasażerskim nabrzeżu przy kołobrzeskiej latarni morskiej. Latem cumuje tam pięć jednostek. Cztery zabierają turystów na wycieczki po redzie portu, morzu, a piąta - katamaran, wozi wczasowiczów na Bornholm. Przedsiębiorcy zainteresowani organizacją rejsów turystycznych i czarterujący jachty zgłaszają się do Zarządu Portu. W odpowiedzi na ich potrzeby Zarząd zapowiada wydzielenie części terenu portu handlowego na potrzeby jednostek pasażerskich. Port jachtowy Dziś głównym źródłem przychodów portu jest turystyka i port handlowy. W najbliższej przyszłości spółka szacuje wzrost przychodów. Więcej pieniędzy przynosić będzie port rybacki i port jachtowy. Najnowszym przedsięwzięciem Zarządu Portu w Kołobrzegu jest bowiem rozbudowa i modernizacja portu jachtowego. Już w 2011 roku zamieni się on w nowoczesną marinę zdolną pomieścić 100 jachtów. Jednostki będą przycumowane do nowych pomostów, do których będzie doprowadzona woda i prąd. Żeglarze będą mieli do dyspozycji nowoczesny budynek z całym niezbędnym zapleczem. Inwestycja, której koszt wyniesie 13 mln zł, jest fragmentem Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego i będzie dofinansowana w 40 proc. z funduszów Unii Europejskiej. W drugim etapie inwestycji, obok zmodernizowanej mariny, powstanie drugi basen portowy dla jachtów, zaś znajdująca się obok przystani zabytkowa reduta zostanie odrestaurowana. Już w 2011 roku port jachtowy w Kołobrzegu zamieni się w nowoczesną marinę zdolną pomieścić 100 jachtów. Henryk Rupnik: - Komunalizacja portu była dobrym krokiem. Zarząd Portu Morskiego Sp. z o.o. Kołobrzeg ul. Szyprów 1 78-100 Kołobrzeg tel./fax 94 351 67 65 www.zpm.portkolobrzeg.pl e-mail:zpmkolobrzeg@post.pl 19

p r o m o c j a Prezentacje 2010 ZARR doradzi i podszkoli Świat Biznesu rozmawia z dr Magdaleną Kotnis, prezes Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. ul. Stoisława 2 70-223 Szczecin tel. : 0 (91) 488 24 88 fax: 0 (91) 488 26 26 www.zarr.com.pl e-mail: zarzad@zarr.com.pl 20 - Proszę się na początku przedstawić. O ile wiem, kierując Zachodniopomorską Agencją Rozwoju Regionalnego (ZARR) jest pani również pracownikiem naukowym Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego... - Tematyka mojej dotychczasowej pracy naukowej obejmowała obszar szkoleń z wykorzystaniem technik multimedialnych. Zajmowałam się badaniem rynku firm szkoleniowych, które takie usługi oferują. Koncentrowałam się na ich efektywności: czy proponowane formy dokształcania przynoszą spodziewany skutek, a jeśli tak, to w jakiej postaci? Tematyka szkoleń ma zresztą ścisły związek z zakresem świadczeń Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Liczę na to, że moje doświadczenia przydają się w kierowaniu Agencją. - Proszę nam powiedzieć, czym właściwie zajmuje się ZARR? - ZARR świadczy usługi dla dwóch grup klientów. Pierwsza dotyczy takich osób, które chcą rozpocząć działalność gospodarczą. Często nie wiedzą, jak się do tego zabrać, albo brakuje im niezbędnych na ten cel środków. W tej drugiej sytuacji potrzebny jest dobry pomysł na biznes oraz dobrze przygotowany wniosek o dotacje, który umożliwi przyznanie wsparcia finansowego ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Kolejną grupę klientów stanowią podmioty gospodarcze, które istnieją już na rynku lokalnym. To do nich skierowana jest oferta pozyskiwania funduszy na poszerzenie dotychczasowej działalności, jak choćby ta w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna gospodarka. Oferujemy specjalistyczne doradztwo. Często się zdarza, że osoby mające świetne, nowatorskie pomysły, nie potrafią ich dopasować do programów pomocowych. Tak więc nasza rola sprowadza się do pomocy potencjalnym beneficjentom w formułowaniu celów, które powinny odpowiadać wymaganiom i kryteriom oferowanych za naszym pośrednictwem programów. - Skąd przedsiębiorcy zdobywają informację na temat projektów realizowanych przez ZARR? - Ogłaszamy się w telewizji lokalnej, gdzie szeroko promowany był projekt Paszport do przedsiębiorczości, usługi Regionalnego Ośrodka EFS oraz Regionalnego Punktu Konsultacyjnego. Informacje o projektach pojawiają się w prasie, radiu i na portalach internetowych. Przypomnę, że siedziba ZARR znajduje się przy ul. Stoisława w pobliżu Bramy Portowej. W ramach naszej działalności koordynujemy sieć Punktów Konsultacyjnych, która obejmuje pięć ośrodków. Znajdują się one w: Koszalinie, Goleniowie, Gryfinie i w Szczecinie na terenie Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu przy ul. Żołnierskiej oraz w naszej siedzibie przy ul.stoisława. W punktach informujemy przedsiębiorców o możliwości korzystania z unijnych funduszy strukturalnych, jakie oferują regionalne instytucje finansujące. - Kto się do was zgłasza? - W minionym roku do naszych punktów konsultacyjnych zgłosiło się ponad 700 nowych osób zainteresowanych rozpoczęciem własnej działalności gospodarczej. Mimo gorszej koniunktury nadal istnieje zainteresowanie zakładaniem nowych przedsiębiorstw, prowadzeniem własnego biznesu lub ulepszaniem go, choćby poprzez możliwość pozyskania konkretnych funduszy. W ramach Europejskiego Funduszu Społecznego przeprowadziliśmy ponad 60 bezpłatnych szkoleń dla potencjalnych projektodawców zainteresowanych prowadzeniem własnej działalności gospodarczej w regionie. Uczestniczyło w nich około tysiąca osób. Dużym zainteresowaniem cieszy się organizowane przez nas doradztwo. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy z naszych usług skorzystało około 150 osób. Spośród nich ponad 60 złożyło wnioski do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w ramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki. Efekt końcowy również nas zadowala. Ponad 35% projektów przygotowywanych z pomocą ROEFS uzyskało dofinansowanie. - Czy ZARR dociera również do mniejszych miejscowości, gdzie stopa bezrobocia jest większa? - Nasza Agencja pełni funkcję Regionalnego Ośrodka Europejskiego Funduszu Społecznego. Zapewniliśmy pełen wachlarz usług doradczych w mniejszych miejscowościach, gdzie pomagaliśmy współtworzyć partnerstwa lokalne. Informowaliśmy społeczności lokalne o sposobach ubiegania się o środki finansowe przyznawane w ramach EFS. Spotkania takie odbywały się z udziałem miejscowych przedsiębiorców, przedstawicieli urzędów gmin i placówek oświatowych, gdyż również do nich jest kierowany ten program. Pomaga-