Jeżyka Cypriana wyprawa na księżyc. Paweł Księżyk. hiphiphurra.pl Dzieci Bajki : Jeżyka Cypriana wyprawa na księżyc



Podobne dokumenty
Jeżyk Cyprian na wielkim wyścigu ślimaków. Paweł Księżyk. hiphiphurra.pl Dzieci Bajki : Jeżyk Cyprian na wielkim wyścigu ślimaków

Jeżyk Cyprian i głosy nocy

Październik. TYDZIEŃ 3.: oto bardzo ważna sprawa strona lewa, strona prawa

Uprzejmie prosimy o podanie źródła i autorów w razie cytowania.

Część 9. Jak się relaksować.

MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

Copyright 2017 Monika Górska

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Chłopcy i dziewczynki

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Królowa zwierząt. Dawno, dawno temu, przed wiekami w leśnej krainie stał. Klara Mikicka 5a

Wreszcie nadszedł ten dzień, na który tak długo czekały. Rodzice przygotowali im tort.

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Amelka i jej zaczaroana noc

PATRON NASZEJ SZKOŁY. KONSTANTY ILDEFONS GAŁCZYŃSKI urodził się 23 stycznia zmarł 6 grudnia 1953

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

- ETAP I - TEMAT POJAWIŁ SIĘ PO WYSŁUCHANIU TEJ BAJKI:

Chmury obserwowane w atmosferze, zbiorowiska unoszących się w powietrzu cząstek w postaci kropelek wody lub kryształków lodu albo ich mieszaniny.

Lokomotywa 2. Czytam i piszę. Część 5

Kolorowanka. Wronki. z zagadkami. gmina przyjazna dzieciom. Cześć!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Żołądź o imieniu Jacek

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Scenariusz 3. Przedszkole. temat: Gdzie mieszka wilk? autor: Monika Czerkas. Cele ogólne: Cele operacyjne: Miejsce: sala. Formy pracy: Metody pracy:

...Dumny sztandar pręży pierś W słońcu błyszczą karabiny, Dziś rozlega się już pieśń... rytm jej -wolność przypomina...

Powtórzenie wiadomości o czasowniku

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Pod hiszpańskim niebem

Karolek ma braciszka. Karolek ma braciszka Strefa rodzinna Bayerdiabetes.pl

Czerwony Kapturek inaczej

Metody wprowadzania w trans.

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Elżbieta i Witold Szwajkowscy. Uczył bocian boćka. Rymowana inscenizacja muzyczna w trzech aktach

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

Copyright 2015 Monika Górska

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Więc Ŝegnamy Cię zimo, ale nie na zawsze, bo juŝ za kilka miesięcy. znów spotkamy się razem.

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

PRZYKŁAD WPROWADZANIA SIĘ W STAN HIPNOZY

Karty pracy klasa I III

Scenariusz zajęć nr 7

Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie. Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu

Ekologiczne działania w postaci historyjki. Ratowanie kasztanowców. Our Eco Story. PG 13 Radom

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA

Przyroda Ziemi Radłowskiej - zjawiska zachodzące w przyrodzie

Hektor i tajemnice zycia

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

p l s i k Czy świat jest symetryczny? No, ale po kolei! GAZETKA MATEMATYCZNA KWIECIEŃ 2018 Całkiem podobnie (tylko inaczej ) jest z SYMETRIĄ OSIOWĄ:

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

WESOŁE PRZEDSZKOLE MIESIĘCZNIK PRZEZNACZONY DLA DZIECI PRZEDSZKOLNYCH I RODZICÓW MIESIĄC KWIECIEŃ PRZEDSZKOLE SAMORZĄDOWE W RAJSKU

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 113, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Kinga Wójcik - klasa V Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Rzerzęczycach

Copyright by Anna Mikler-Chwastek & e-bookowo Projekt okładki: e-bookowo ISBN

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Konspekt lekcji matematyki kl. II.

Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech

Wycieczka do Karpacza

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Kto nam opowie?

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Konspekt zajęć logopedycznych z dzieckiem niedosłyszącym

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

PRZYRODNICZE AZYLE W MIEJSKICH PRZEDSZKOLACH RAPORT NR 16. Zimowe schronienia zwierząt.

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA

1 JAK BYĆ SKUTECZNYM LIDEREM ASERTYWNOŚĆ 2 W PRACY I W BIZNESIE

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Scenariusz zajęć Temat: Zwierzęta przygotowują się do zimy.

SZTUKA PRZETRWANIA OGIEŃ

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2

Beata Katarzyna Jędryka. W parku

WRZESIEŃ 2011 ROK PAŹDZIERNIK 2011 ROK

Strona 1 z 7

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

Scenariusz nr 10. Autor scenariusza: Małgorzata Marzycka. Blok tematyczny: Jesień dary niesie

Poszukiwanie skarbu. Liczba osób: Opis

"SZÓSTECZKA" Wydanie: Maj Gazetka przedszkolna. Nr 5 /2017. Gazetkę redagują: mgr Martyna Wychowaniec mgr Aurelia Jach MAJ

Piaski, r. Witajcie!

BENIO U DENTYSTY. Gdy Kacperek obudził się tego ranka od razu zauważył, że w. pokoiku się coś zmieniło. Krokodylek Benio, który był jedną z

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

DZIENNIK BUDOWY... TROCHĘ Z PRZYMRUśENIEM. czyli o tym, jak powstawało nasze nowe boisko

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

potrzebuje do szczęścia

Operacja KRAINA MARZEN

Pomóż ptakom w potrzebie. Podaruj im dom. Wystarczy budka.

PRZYRODNICZE AZYLE W MIEJSKICH PRZEDSZKOLACH RAPORT NR 11. Rola martwego drewna.

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

PRZYRODNICZE AZYLE W MIEJSKICH PRZEDSZKOLACH RAPORT NR 14. Drzewa.

1.Kto to robi? Wstaw czasowniki w odpowiednie pola w ramce.

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

Temat: Pola i las w ciepły, słoneczny czas.

Siedzę sobie w ciepły wieczór, patrząc w bezkres gwiazd. Wypatruję tej szczęśliwej, która wiedzie nas.

Transkrypt:

Jeżyka Cypriana wyprawa na księżyc Paweł Księżyk

Jeżyka Cypriana wyprawa na księżyc : Paweł Księżyk Dzisiaj Cyprian spotkał w lesie chłopca na spacerze z Mamą. Szukali w lesie konwalii pięknych białych kwiatuszków, które wyglądają jak małe dzwoneczki. Jak się cichutko przy nich usiądzie i spokojnie przyłoży do nich ucho to można usłyszeć delikatne dzwonienie. A gdy przyjdzie się raniutko, to dodatkowo jeszcze kropelki rosy błyszczą na łodyżkach i dodają blasku bielutkim kwiatuszkom. Jakby tego było mało to jeszcze pięknie pachną. Konwalie to ulubione kwiatki jeżyka wczesną wiosną. Kwitną bardzo krótko, ale warto ich wtedy poszukać. Ponieważ Ci ludzie nie znali dobrze lasu, w którym mieszkał Cyprian, nie wiedzieli dokąd pójść. Chodzili głównie na jego skraju i nie mogli kwiatków znaleźć. A przecież jeżyk znał świetne miejsce gdzie właśnie teraz rosło całe mnóstwo pięknych konwalii. Jak się przeszło przez brzozowy gaik i skręciło w lewo za starym dębem dochodziło się do dolinki, która cała była ukwiecona na biało. Cyprian obserwował ich z ukrycia i widział, że w końcu znaleźli tylko kilka zeszłorocznych szyszek i po jakimś czasie zawrócili do domu. Zanim poszli słyszał wyraźnie, że następnego dnia postanowili wrócić i jeszcze raz poszukać. Gdy tylko o tym jeżyk usłyszał postanowił im pomóc. Bardzo chciał, żeby mogli te piękne kwiatki zobaczyć. Postanowił zostawić specjalne tajne znaki, które pokażą jak do konwalii dojść. No i właśnie w ten sposób spędził dużą część dnia. Wybierał bardzo ładne szyszki, do których chłopczyk na pewno przybiegnie i układał je w widocznych miejscach. Dodatkowo zebrał trochę białych płatków i rozsypał tak, żeby prowadziły ich prosto do doliny. Przy tym wszystkim chciał sam pozostać w ukryciu. Miał taką zasadę, że się nigdy ludziom nie pokazywał. Był jednak ciekaw, czy jego plan się powiedzie. Czy jutro chodząc po lesie zobaczą piękne szyszki i białe płatki, które na nich czekają? Czy znajdą konwalie? I czy domyślą się, że ktoś im w tym pomagał. Teraz, wieczorem był z siebie bardzo zadowolony, ale też bardzo zmęczony i śpiący. Wrócił

już w okolice swojej norki i przygotowywał się do spania. Jako że noc zapowiadała się ciepła i jasna, chciał przespać się pod gołym niebem. Położył się na posłaniu z igliwia i rozejrzał dookoła. Cały las wieczorem stał w ciszy i spokoju. Zachodzące słońce już się prawie schowało, ale jeszcze grzało pyszczek jeżyka. Leżał sobie nieruchomo i spokojnie czując zapach lasu. Oddychał głęboko i czuł aromat żywicy sosen i igliwia. Przymknął oczy i wsłuchiwał się w dźwięki nadchodzącej nocy. Szum i szelest liści odprężał go i rozluźniał. Do snu ptaki układały się już w swoich gniazdach, a zwierzęta w swoich norkach. Jeżyk przełożył się na drugi bok i spojrzał na księżyc. Jego tarcza była duża i błyszcząca. Na czystym wieczornym niebie wydawała się być tak bardzo blisko. Cyprian wpatrywał się w kształty, które na niej widział. Ciemne plamy wyglądały jak jeziora lub wyspy. Niektóre miały kształt zwierząt, które jeżyk znał wilków i niedźwiedzi. Inne były trochę jak smoki, o których słyszał w opowieściach kruka Bazylego. Cyprian lubił patrzeć na księżyc i zawsze w marzeniach chciał tam się znaleźć. Prosił nawet kiedyś o pomoc Bazylego, czy nie mógłby go tam zanieść, ale ten śmiał się tylko. Mówił, że to stanowczo zbyt daleko i że jeszcze żadnemu krukowi nie udało się tam dolecieć. Gdyby jednak tak bardzo mocno machać skrzydłami? Może wtedy? Jeże nie mają skrzydeł i nie potrafią latać, ale też są dość lekkimi zwierzątkami. Przecież dmuchawce też nie mają skrzydeł, a potrafią polecieć bardzo daleko. Tak rozmyślając leżał sobie bez ruchu w cieple i odprężeniu. Oddychał głęboko i spokojnie. Jego brzuszek unosił się i opadał. Z zamkniętymi oczami i bardzo bliski snu. Niedaleko Cypriana rosła kępa mleczy, na których było całe mnóstwo dmuchawców. I te dmuchawce zaczęły w pewnym momencie się powiększać i przylatywać do jeżyka. Kilka z nich przyczepiło się do jego igieł i zaczęło go pociągać w górę. Najpierw powoli, ale po chwili już całkiem wyraźnie poczuł, że zaczyna się unosić. Był tak zaspany, że nawet się

Jeżyka Cypriana wyprawa na księżyc : Paweł Księżyk tym specjalnie nie zdziwił. Ruch był kołyszący i spokojny i nie przeszkadzał mu być dalej rozluźniony i wygodnie rozciągniętym. Cyprian widział wokół siebie przesuwające się gałęzie krzaków, a później też drzew. W dole zobaczył oddalające się wejście do norki, w której co noc sypiał. Na wyższych piętrach drzew widział gniazda, w których spały już smacznie ptaki, a on poruszał się wyżej i wyżej. Ruch był tak wolny, że nie czuł nawet powiewu wiatru. Po chwili miał już wokół siebie same wierzchołki drzew. Widział nawet jedną wiewiórkę, która przez chwilę przyglądała mu się z lekkim zdziwieniem, a później ułożyła się znowu do snu. Jeżyk unosił się coraz wyżej. Teraz pod sobą widział swój las, w którym drzewa robiły się coraz mniejsze i mniejsze. Niedługo później zaczęły mijać go pojedyncze chmurki. Przymknął oczka i drzemał przez jakiś czas nie zastanawiając się nawet nad swoim lotem. Czuł się lekko i beztrosko. Gdy wdychał powietrze czuł, że jest rześkie i czyste, jak po porannym deszczu. Nie otwierając oczu Cyprian poczuł, że teraz porusza się coraz wolniej. Tak jakby do czegoś się zbliżał. Uchylił lekko powieki i zobaczył, że jest teraz z kolei bardzo blisko księżyca. Jego tarcza była ogromna i emanowała ciepłym blaskiem. Te plamy, które wydawały się kształtami zwierząt to były ogromne wyspy wśród oceanu szarego piasku, który przykrywał całą powierzchnię. Po delikatnym wylądowaniu pierwsze co jeżyk poczuł to wielka lekkość. Gdyby chciał mógłby wyskoczyć bez wysiłku na wielką wysokość. Przeskoczyłby najwyższe drzewa? Gdyby oczywiście były tutaj drzewa. Pył, który przykrywał całą powierzchnię tworzył fantastyczne kształty pagórki, wzgórza, strumienie, wodospady. Oglądając to Cyprian był bardzo śpiący. Spokojny i powolny przelot jeszcze bardziej go ukołysał. Teraz więc ułożył się zaraz w pobliżu księżycowego drzewka. Obiecał sobie, że już następnego dnia od rana zwiedzi całą okolicę i zobaczy to wszystko co każdej nocy oglądał z daleka leżąc w łóżeczku w swojej norce.

Sennym wzrokiem spojrzał jeszcze w stronę Ziemi, z której przyleciał. Wyglądała przepięknie niebieska, z zielonymi plamami i przykryta gdzieniegdzie smugami chmur. Widział tylko jej część bo przecież na ziemi była teraz noc. Leżąc na księżycu i smacznie zasypiając Cyprian przypomniał sobie jeszcze o chłopcu, który dziś z Mamą odwiedził las. Gdzieś tam na dole, na ziemi śpi teraz w swoim łóżeczku. I na pewno śni mu się coś wspaniałego. A jutro czeka go niespodzianka znajdzie ślady pozostawione przez Cypriana. A jak będzie już dochodził do dolinki z konwaliami to on jeżyk Cyprian będzie niedaleko. I może nawet na chwilę się mu pokaże i pomacha? Ale tylko jemu? Bo tylko dzieci mogą go zobaczyć?