Piorun. deszcz. Martin. charles

Podobne dokumenty
Julia Hartwig Zapisane

Rozdział 6. Magiczna moc

Ref. Chwyć tę dłoń chwyć Jego dłoń Bóg jest z tobą w ziemi tej Jego dłoń, Jego dłoń

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

Metoda LBL (ang. Layer by Layer, pol. Warstwa Po Warstwie). Jest ona metodą najprostszą.

a) 1, 3, 6 b) 1, 3, 4 c) 2, 3, 4

SCENARIUSZ ROZPOCZĘCIA ROKU SZKOLNEGO 2015/16 KLASA 2A I 1D SZKOŁA PODSTAWOWA NR 220 IM. STANISŁAWA KOPCZYŃSKIEGO W WARSZAWIE

1. MONITOR. a) UNIKAJ! b) WYSOKOŚĆ LINII OCZU

Likwidacja barier architektonicznych to usuwanie tego, co przeszkadza ci korzystać z budynków, chodników, ulic i innych miejsc oraz mebli i sprzętów.

Od redakcji. Symbolem oznaczono zadania wykraczające poza zakres materiału omówionego w podręczniku Fizyka z plusem cz. 2.

MĘSKIE KOBIETY I KOBIECY MĘŻCZYŹNI WEDŁUG

Program Google AdSense w Smaker.pl

MIĘDZYNARODOWY KWESTIONARIUSZ AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ

Narodziny Pana Jezusa

Opracowała Anna Kaszkowiak

z potrzeby piękna Świdermajer z odrobiną egzotyki 54

Jak nauczyciel może wspierać uczniów, w radzeniu sobie ze stresem egzaminacyjnym?

Druhno druŝynowa! Druhu druŝynowy!

Pomoc dla twojej rodziny

Spis treści. 1. Czym jest głos? Jak powstaje głos? W jaki sposób przygotować się do pracy nad głosem? 77

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

Jak korzystać z Group Tracks w programie Cubase na przykładzie EWQLSO Platinum (Pro)

Zmiany pozycji techniki

Nr.10. W tym numerze to psy są zwierzątkami numeru!!! A kto został jasnowidzem? Przeczytajcie!

Tischner KS. JÓZEF. Opracowanie Wojciech Bonowicz

Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta.

Wróżki Pani Wiosny. Występują: WRÓŻKA I WRÓŻKA II WRÓŻKA III WRÓŻKA IV WRÓŻKA V. Pacynki: MIŚ PTASZEK ZAJĄCZEK. (wbiega wróżka) PIOSENKA: Wróżka

ostatni dzień miesiąca (yyyy-mm-dd) miejsce zam. - ulica nr miejscowość wypełnienia oświadczenia

Oświadczenie. o przynależności do grupy kapitałowej

OBSZAR 1 Lekcja wychowania fizycznego - Nordic Walking. Przykładowy scenariusz

Ustawienie wózka w pojeździe komunikacji miejskiej - badania. Prawidłowe ustawienie

INSTRUKCJA MONTAśU SYSTEMU ALARMOWEGO AMPIO MINI CAN

Gimnazjum w Sadownem- Konkurs Mistrz Dobrego Stylu. (czas pisania:45 minut)

TEMAT: Kolorowe rytmy

Biuro Ruchu Drogowego

Zmiany przepisów ustawy -Karta Nauczyciela. Warszawa, kwiecień 2013

Formularz Zgłoszeniowy propozycji zadania do Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego na 2016 rok

Warunki formalne dotyczące udziału w projekcie

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM

Objaśnienia wartości, przyjętych do Projektu Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Golina na lata

E-serwis Dyrektora Placówki Oświatowej

*** Przeczytaj najpierw, ponieważ to WAŻNE: ***

Darmowy fragment

Nadzieja Patrycja Kępka. Płacz już nie pomaga. Anioł nie wysłuchał próśb. Tonąc w beznadziei. Raz jeszcze krzyczy ku niebu.

MANEWRY NA DRODZE WŁĄCZANIE SIĘ DO RUCHU

SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM?

Finansujący: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie

Scenariusz zajęć dla dzieci przedszkolnych I. Temat: DBAMY O NASZE ŚRODOWISKO!

czyli dlaczego warto rozwijać pozytywne uczucia i emocje?

OBECNOŚĆ I OSTĘPNOŚĆ RODZICA DAJE DZIECKU ODWAGĘ STAWIANIE GRANIC BUDUJE JEGO SIŁĘ

Dlaczego warto inwestować w promocję projektu od chwili jego narodzin

WYJASNIENIA I MODYFIKACJA SPECYFIKACJI ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA

1. Od kiedy i gdzie należy złożyć wniosek?

Protokół. z posiedzenia Komisji Edukacji, Kultury i Sportu. w dniu 22 Czerwca 2009 roku

ALEKSANDRA SŁABIAK. Przedmiotowy System Oceniania j. angielski kl. IV VI

INSTRUKCJA DLA UCZESTNIKÓW ZAWODÓW ZADANIA

SCENARIUSZ LEKCJI DLA KLASY V (z elementami minikoszykówki)

Scenariusz lekcji wychowania fizycznego dla klasy 3 BLO( 12 marca 2014r.)

DE-WZP JJ.3 Warszawa,

Instalacja. Zawartość. Wyszukiwarka. Instalacja Konfiguracja Uruchomienie i praca z raportem Metody wyszukiwania...

REGULAMIN STYPENDIALNY FUNDACJI NA RZECZ NAUKI I EDUKACJI TALENTY

Strategia rozwoju kariery zawodowej - Twój scenariusz (program nagrania).

P R Z E D S T A W I E N I E

Katarzyna Drelich Scenariusz przedstawienia dla rodziców pt. Samotny, bo niekochany

Chillout w pracy. Nowatorska koncepcja

Na koniec stażu skandynawska szkoła eksploracji i ekspozycji stanowisk archeologicznych!

KRAKÓW ZNANY I MNIEJ ZNANY AUDIO A2/B1 (wersja dla studenta) - Halo! Mówi Melisa. Paweł, to ty? - Cześć! Miło cię słyszeć! Co u ciebie dobrego?

Umowa najmu lokalu użytkowego

Główne wyniki badania

WYKRESY FUNKCJI NA CO DZIEŃ

WordPad. Czyli mój pierwszy edytor tekstu

Matematyka test dla uczniów klas piątych

Ptaki Toruńskiej Strugi Wiosna 2012

Witajcie. Trening metapoznawczy dla osób z depresją (D-MCT) 09/15 Jelinek, Hauschildt, Moritz & Kowalski; ljelinek@uke.de

Poradnik, jak zamontować kompletny cylinder z głowicą 50, 60, 80ccm.

Jak założyć Klub Przedsiębiorczych Mam w swojej okolicy.

DJCONTROL INSTINCT I DJUCED PIERWSZE KROKI

Wykres 1. Płeć respondentów. Źródło: opracowanie własne. Wykres 2. Wiek respondentów.

Postrzeganie reklamy zewnętrznej - badania

POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA Z OPERONEM. Vademecum doradztwa edukacyjno-zawodowego. Akademia

Roczne zeznanie podatkowe 2015

Jak postawić tablicę informacyjną? Plan działania dla animatorów przyrodniczych

C5 - D4EB0FP0 - Informacje ogólne : Poduszki powietrzne INFORMACJE OGÓLNE : PODUSZKI POWIETRZNE

Rysunek montażu. Krok 4 Koniec. Krok 2 Krok 2. Krok 3

Fed musi zwiększać dług

II edycja akcji Przedszkolak pełen zdrowia

Słoń. (w języku angielskim: elephant; niemieckim: die Elefanten; francuskim: l'éléphant;)

Wskaźniki oparte na wolumenie

Ocena rynku CNG przez użytkowników pojazdów zasilanych gazem ziemnym

6ka.pl Użytkownik:, Data:

Przyjeżdża klient do serwisu i Podsumowanie badania TNS Garage Quality Check 2013

FUNDACJA POLSKA BEZ KORUPCJI CZYSA SZKOŁA- SZKOŁA BEZ KORUPCJI

Ronda, skrzyżowania i inne trudne zjawiska (3 pytania) 1. Korzystając z pasa rozpędowego

Maria Kościelna, Wroclaw University of Economics

SPECYFIKACJA PRZEDMIOTU ZAMÓWIENIA w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego na:

INSTRUKCJA BHP PRZY RECZNYCH PRACACH TRANSPORTOWYCH DLA PRACOWNIKÓW KUCHENKI ODDZIAŁOWEJ.

Wtedy wystarczy wybrać właściwego Taga z listy.

Zadania ćwiczeniowe do przedmiotu Makroekonomia I

RZECZPOSPOLITA POLSKA. Prezydent Miasta na Prawach Powiatu Zarząd Powiatu. wszystkie

ZAPYTANIE OFERTOWE PRZEDMIOT ZAMÓWIENIA: DOSTAWA UŻYWANEGO SAMOCHODU DOSTAWCZEGO DLA ZAKŁADU WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI W PACZKOWIE

Transkrypt:

Piorun i deszcz charles Martin

Zeskanowałeś kod akcji Wirtualna Biblioteka Wydawców Witaj w cyfrowym świecie tekstów! Kraków to miasto książki i prawdziwa potęga wydawnicza. Działa tu ponad 100 wydawców publikujących dosłownie wszystko: od literatury sensacyjnej po wiersze noblistów, od romansu po podręczniki akademickie, od biografii po fantastykę. Książki krakowskich Kraków oficyn to miasto odnoszą ksi¹ ki sukcesy i prawdziwa na krajowym potêga wydawnicza. rynku wydawniczym, Dzia³a tu ponad 100 otrzymują wydawców najważniejsze publikuj¹cych nagrody dos³ownie literackie, wszystko: ale od literatury przede wszystkim sensacyjnej po stanowią wiersze noblistów, znakomitą od ofertę romansu dla po czytelnika, akademickie, który od w biografii bogactwie po fantastykê. tytułów i Ksi¹ ki gatunków krakowskich zawsze oficyn znajdzie odnosz¹ coś sukcesy dla siebie. na krajowym rynku podrêczniki wydawniczym, otrzymuj¹ najwa niejsze nagrody literackie, ale przede wszystkim stanowi¹ znakomit¹ ofertê dla To czytelnika, już druga który edycja w bogactwie Wirtualnej tytu³ów i gatunków Biblioteki. zawsze Tym znajdzie razem coœ proponujemy dla siebie. Ci książki najważniejszych gości tegorocznego Festiwalu Conrada i Targów Książki, a także najgorętsze nowości wydawnicze tej jesieni. Wśród nich z pewnością znajdziesz opowieść To ju druga edycja Wirtualnej Biblioteki. Tym razem proponujemy Ci ksi¹ ki najwa niejszych idealną dla siebie. goœci tegorocznego Festiwalu Conrada i Targów Ksi¹ ki, a tak e najgorêtsze nowoœci wydawnicze tej jesieni. A jeśli po przeczytaniu darmowego fragmentu książki nie będziesz w stanie się już od Wœród nich z pewnoœci¹ znajdziesz opowieœæ idealn¹ dla siebie. niej oderwać, z łatwością możesz nabyć e-booka klikając link na końcu zeskanowanego fragmentu. Przy 2. odsłonie naszej akcji testujemy także możliwość pobrania audio- A jeœli po przeczytaniu darmowego fragmentu ksi¹ ki nie bêdziesz w stanie siê ju od niej oderwaæ, z ³atwoœci¹ mo esz nabyæ e-booka klikaj¹c w link na koñcu zeskanowanego fragmentu. Przy 2. ods³onie booka. Sprawdź, czy możesz pobrać Twoją ulubioną książkę w formacie dźwiękowym! naszej akcji testujemy tak e mo liwoœæ pobrania audiobooka. SprawdŸ, czy mo esz pobraæ Twoj¹ ulubion¹ ksi¹ kê Partnerzy w formacie Wirtualnej dÿwiêkowym! Biblioteki przygotowali także specjalną ofertę dla wszystkich, którzy kupią polecane w tej akcji właśnie u nich: Publio Partnerzy oferuje Wirtualnej 40% rabatu Biblioteki na każdy przygotowali z zakupionych tak e specjaln¹ tą drogą ofertê tytułów dla wszystkich, którzy kupi¹ ksi¹ ki polecane w tej akcji w³aœnie u nich: Virtualo dostępne u nich e-booki oferuje w promocyjnej cenie Publio oferuje 40% rabatu na ka dy z zakupionych t¹ drog¹ tytu³ów Woblink Virtualo każdemu, do ka dego kto e-booka kupi e-booka sprezentuje z naszej drug¹ akcji, ksi¹ kê podaruje tego samego kody wydawcy rabatowe za darmo o łącznej wartości 50 zł uprawniające do zakupu kolejnych tytułów po niższej cenie Woblink ka demu, kto kupi e-booka, podaruje kody rabatowe o ³¹cznej wartoœci 50 z³ Koobe uprawniaj¹ce każdemu, do zakupu kto kupi kolejnych e-booka, tytu³ów oferuje po ni szej kod zniżkowy cenie. na 30% na asortyment koobe.pl Koobe ka demu, kto kupi u nich e-booka, oferuje 30% rabatu na ca³y asortyment koobe.pl Wirtualna Wirtualna Biblioteka Biblioteka Wydawców to to czêœæ część programu programu Kraków Kraków Miasto Miasto Literatury. Literatury. Akcję Akcjê organizuje organizuje Krakowskie Krakowskie Biuro Biuro Festiwalowe. Festiwalowe. Partnerami Partnerami akcji s¹: Instytut akcji są: Ksi¹ ki Instytut oraz Książki wydawnictwa i oraz wydawnictwa i organizacje: a5, Austeria, Bona, Czarne, Dodo Editor, Fundacja organizacje: a5, Austeria, Bona, Czarne, Dodo Editor, Fundacja Przestrzeñ Kobiet, Insignis Media, Karakter, Przestrzeń Kobiet, Insignis Media, Karakter, Koobe, Lokator, Muza, Sine Qua Non, Koobe, Lokator, Muza, Sine Qua Non, Skrzat, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, W.A.B., WAM, Wielka Skrzat, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, W.A.B., Wydawnictwo WAM, Wielka Litera, Litera, Wydawnictwo Akademickie Dialog, Wydawnictwo Literackie, Wydawnictwo M, Wydawnictwo Wydawnictwo Akademickie Dialog, Wydawnictwo Literackie, Wydawnictwo M, Otwarte, Znak, Znak Literanova, Znak Emotikon, a tak e Publio, Virtualo, Woblink i Koobe. Wydawnictwo Otwarte, Znak, Znak Literanova, Znak Emotikon, a także Publio, Virtualo, Woblink i Koobe. Wiêcej informacji na stronie www.qr.miastoliteratury.pl Projekt dofinansowany jest ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z programu Promocja Czytelnictwa. Więcej informacji na stronie qr.miastoliteratury.pl Organizatorzy: Akcjê poleca: Patron medialny: Dofinansowano ze œrodków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Prolog Pięć lat wcześniej Andie złapała za łęk siodła, wsunęła stopę w strzemię i wskoczyła na May wysoką na piętnaście dłoni karą klacz o białych skarpetkach. Gdy spojrzała na mnie spod daszku toczka, podałem jej lejce. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Skierowała konia do drzwi stajni, gdzie jej sylwetkę otuliły ostatnie promienie słońca. Schyliła się pod belką, a jej siodło skrzypnęło. Kupiliśmy je na pchlim targu. Dobra, ręczna robota marka M.L. Leddy s mówiła sama za siebie. Sprawdziłem mocowanie toreb przy siodle. Był w nich zapakowany prowiant na piknik. Andie cmoknęła, uderzyła May piętami w boki, wcisnęła toczek głębiej na głowę i koń wyszedł ze stajni. Uśmiechając się figlarnie, krzyknęła przez prawe ramię: Ostatni szczotkuje oba konie! Przełożyłem lewe strzemię przez siodło, poprawiłem uprząż i popatrzyłem w jej kierunku. Weszła w galop. Kurz na drodze za nią zawirował. Widok ten nasunął mi na myśl lecący po niebie samolot, za którym zostaje tylko biały ślad. Andie czuła się na koniu jak ryba w wodzie. Pięty miała nisko opuszczone, plecy proste, ramiona naprężone. Jej związane w kucyk włosy podskakiwały miarowo. Zanim się pobraliśmy i na początku naszego małżeństwa uprawiała barrel 11

racing*. Potrafiła okrążyć beczki z godną pozazdroszczenia sprawnością, a dzięki ćwiczeniom była silna i wysportowana. Spróbowałem tej konkurencji raz i skończyło się na trzech plastrach na mojej głowie. Andie pokonała pastwisko i zniknęła między karłowatymi dębami. Poprowadziłem Cincha do drzwi stajni i dosiadłem go. Pogłaskałem konia po grzywie. Nie pozwólmy Andie czekać wyszeptałem. Koń skręcił w stronę rzeki, parsknął i wyprostował uszy. Roześmiałem się. No dobrze, chwilkę może poczekać. Pojechaliśmy stępa, weszliśmy w nurt rzeki, przeszliśmy przez koryto i wspięliśmy się na wyspę, którą z Andie uważaliśmy za naszą oazę. Była to mielizna ukryta pod sklepieniem z gałęzi dębów, znana nielicznym. Niegdyś spędzaliśmy tutaj dużo czasu. Obecnie zjawialiśmy się w tym miejscu dość rzadko. Echo unoszące w powietrzu nasze śmiechy dawno umilkło. Zsiadłem z konia i odwróciłem kapelusz tyłem do przodu. Andie rozłożyła jedzenie na kocu. Czekała mnie bezsenna noc i żona chciała mieć pewność, że nie będę głodny. Umyłem ręce w rzece i usiadłem naprzeciwko niej. Podała mi talerz. Jej twarz wydawała się szczuplejsza niż zwykle, policzki miała zapadnięte, a pod oczami rysowały się ciemne kręgi. Dżinsy zwisały na niej luźno. Długie, samotne noce, spędzone na nerwowym wyczekiwaniu, odcisnęły na niej swe piętno. Będziesz uważał? zapytała. Skinąłem głową. Cała sztuka polegała na tym, by podać jej tyle szczegółów akcji, aby ją uspokoić, ale nie za wiele, * Dyscyplina jeździecka polegająca na wykonywaniu slalomu wokół rozstawionych beczek (przyp. tłum.). 12

by nie obudzić w niej nowych obaw albo zdradzić się z moimi własnymi. Wszyscy będą spali. Większość będzie pijana lub na haju. Jest nas więcej od nich. A jeśli nie będą spali? Wtedy będzie się działo roześmiałem się. Odwróciła się. Powinienem nauczyć się trzymać język za zębami. Robię to już od czterech lat próbowałem jej przypomnieć. Ale zawsze powtarzasz, że nie jesteś w stanie kontrolować wszystkiego i pilnować każdego kąta. Podejrzewamy, że większość z nich jest już w naszych rękach. Ale jeśli? Kochanie, proszę. Ale zaczęła bawić się jedzeniem na talerzu. Andie, na tym polega moja praca powiedziałem i odłożyłem widelec. Pokiwała głową, co oznaczało, że rozumie, ale wcale jej się to nie podoba. Gdy patrzę na to wszystko z perspektywy lat, sądzę, że może nie dało się tego uniknąć. Może tak musiało być. Ryzyko zawodowe. Albo przypadek. Zdarza się wielu ludziom. Starałem się być dobrym mężem i ojcem. Przynajmniej tak sobie wtedy powtarzałem. Andie odwróciła się i połknęła witaminę, którą jak mi wyjaśniła przepisał jej lekarz. Coś na kobiece sprawy. Dobrze wiedziałem, że to nieprawda. Jedliśmy, a cisza nieznośnie wisiała między nami. Odkroiłem kawałek pasztetu i podałem jej. Nagle odezwał się mój pager, dzwonek imitujący grzmot. Wyciszyłem go. Nie możesz tego robić pokręciła głową. 13

Pięć minut później grzmot dał się słyszeć ponownie. Odczytałem wiadomość: 60. Miałem godzinę. Zebrałem talerze, zacząłem nas pakować. Andie podeszła do mnie, odłożyła naczynia na bok. Wyciągnęła rękę. Tętnica na jej szyi pulsowała rytmicznie. Pod granatowym niebem Teksasu pociągnęła mnie na koc i zsunęła mój kapelusz. Kiedyś była delikatna i czuła, a jej miłość była dla mnie darem, odkryciem, pasją. Ale nie w tamtym okresie. Wtedy już ją utraciłem.

Rozdział 1 Tato? Tak, synku? Słońce zachodziło i niebo od Amarillo po Odessę zabarwiło się na jasny pomarańcz pomieszany ze złotem. Zardzewiałe wieże wiertnicze rzucały długie cienie. Czegoś nie rozumiem. Czego? Brodie strugał kawałek drewienka scyzorykiem o żółtej rękojeści i dwóch ostrzach. Przed nim rozciągało się kilkuhektarowe pole arbuzów Jacka McCartera. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie, gdy jedzą arbuza, posypują go solą. Marzec zaczynał się dopiero za kilka dni. Arbuzy potrzebowały jeszcze czasu, by dojrzeć. Już niedługo będziemy się nimi objadali. Dlaczego ludzie to robią? Nogi Brodiego zwisały z tylnej klapy furgonetki i sięgały poniżej zderzaka. Skończył jedenaście lat i jego buty zaczynały wyglądać na za ciasne. Obok nas cicho szemrała rzeka. Strużki drewna spadały do niej, a nurt porywał je dalej. Rzeka Brazos wypływa spod skarpy Cap Rock lub tam, gdzie kończą się Wielkie Równiny w północno-zachodnim Teksasie, a później płynie meandrami jakieś tysiąc dwieście kilometrów i wpada do Zatoki Meksykańskiej. Z miejsca, gdzie nad nią siedzieliśmy, wciąż miała sporo do pokonania do swojego celu. Brodie zatoczył scyzorykiem koło przed swoim nosem. 15

Dlaczego ktoś dodaje soli do czegoś słodkiego? Pokręciłem głową i przejechałem powoli dłonią po jego włosach. Nie będzie mnie już, gdy rano się obudzisz. Dumps przygotuje ci śniadanie i odwiezie cię do szkoły. Przytaknął skinieniem, ale nie podniósł oczu. Obok niego stała wędka oparta o furgonetkę. Żyłka połączona była z biało-czerwonym spławikiem unoszącym się na środku rzeki. Na jej końcu znajdował się haczyk, na który nabiliśmy resztki hot doga. Ryby jeszcze nie zaczęły brać. Wieczorem powinienem już być z powrotem. Brodie wzruszył ramionami i wbił nóż w drewno, psując je. Mogę jechać z tobą? Pokręciłem głową. Uniósł wzrok. Ale przecież jestem już wystarczająco duży. W stwierdzeniu tym kryło się ważne dla niego pytanie. Tak, jesteś. Ale potrzebuję spędzić z nią chwilę sam na sam. Zawsze tak mówisz. Masz rację, ale to prawda. Kiedy będę mógł ją zobaczyć? Nie wiem, synu. Nie dzwoni zbyt często. Wiem. Zmrużył oczy. Zawieziesz jej kwiaty? Łąkę nad rzeką zdobiły pierwsze tego roku plamki łubinu. Lupinus texensis jest symbolem stanu Teksas. Brakowało jeszcze miesiąca, by Bóg pomalował ziemię na niebiesko, a niebo zabarwił na czerwono. Myślisz, że powinienem? 16

Przytaknął lekkim skinieniem. Dobrze, zerwę kilka. Zawiozę jej. Weźmiesz parę kwiatków ode mnie? Jasne. Zwinąłem żyłkę jego wędki i przytrzymałem, podczas gdy on zawieszał na haczyku robaka. Zarzucił wędkę dalej w górę nurtu i oparł ją ponownie o samochód. Wrócił do swego patyczka. Tato? Tak? Ile jej jeszcze zostało? Położyłem mu rękę na ramieniu. Patrzył w dal. Próbowałem mówić spokojnie. Sam powinieneś wiedzieć. Jakiś czas temu Brodie powiesił na lodówce kalendarz. Każdego ranka zaznaczał iksem kolejny dzień i oznajmiał liczbę dni, które pozostały Andie do wyjścia. Trzydzieści pięć. Spojrzał na mnie. Gdy mama wyzdrowieje, wróci do domu? Przyciągnąłem go do siebie, chowając jego ramię pod swoim. Nie wiem, synu. Słońce ślizgało się po niebie. Pomarańcz przeszedł w szkarłat. A chciałbyś? zapytał z powagą. Uściskałem go. Nigdy go nie okłamywałem. Nie wiem. Mocno wbił nożyk w patyk. Nie wiem powtórzyłem.

Rozdział 2 Jechałem drogą I-10. We wstecznym lusterku samochodu zostawiłem Luizjanę. Przed maską rozciągał się Teksas. Znów padało. Wycieraczki odgarniały z szyby krople wielkości owoców winogron. Na desce rozdzielczej leżała pożółkła teczka z dokumentami. Na wierzchu miała plamę po kawie. Myślałem o wadze papierów, które się w niej kryły. Niosły ze sobą coś nieodwracalnego. Dwa podpisy Niemal słyszałem głos: Proszę podpisać tutaj. Odsunąłem teczkę na bok, w stronę drzwi pasażera, ale niewiele to pomogło. Nadal przyciągała moją uwagę. Zwolniłem, spojrzałem w lusterka, by zobaczyć, czy odbijają się w nich światła innych aut, i brudnym podkoszulkiem wytarłem mgiełkę na wewnętrznej stronie szyby. Jechałem teraz w ślimaczym tempie, niemal stałem w miejscu. Widoczność była prawie zerowa. Na siedzeniu obok mnie leżały zwiędłe kwiaty. Nie wręczyłem ich Andie. Myśli miałem rozbiegane. Spoglądało na mnie polaroidowe zdjęcie przyklejone obok wskaźnika paliwa. Kiedy bak był pełny, strzałka wskazywała na umorusaną lodami twarz Brodiego. Chłopiec siedział na moich ramionach, na głowie miał mój kapelusz, unosił ręce. Błądziłem gdzieś myślami połowa mnie była skupiona na prowadzeniu auta, a połowa stała w drzwiach domu i starała się odpowiedzieć na pytanie syna. Mój stan tylko częściowo wyjaśniał, dlaczego nagle uderzyłem w samochód przede mną. Druga część wytłumaczenia była bardziej prozaiczna zaparkowano go na środku drogi. 18

Włączyłem światła awaryjne, zjechałem na pobocze, włołożyłem płaszcz oraz kapelusz i podszedłem do nieznajomego pojazdu. Był to duży krążownik szos, model z lat siedemdziesiątych, z karoserią wyposażoną w drewniane elementy, które w większości już poodpadały. Wysiadła z niego kobieta młoda, może trzydziestokilkuletnia. Była przemoknięta. Z tylnego siedzenia dobiegł mnie stłumiony, suchy kaszel. Kobieta była zmęczona, wyglądała marnie. Była średniego wzrostu, metr sześćdziesiąt albo coś koło tego, chuda, włosy miała jasnobrązowe lub nawet ciemnoblond. Nosiła wypłowiały podkoszulek i okulary. Na ramiona zarzuciła brudny ręcznik. Odgarnęła z oczu mokre włosy. Krople deszczu spływały jej po twarzy. Jedno szkło jej okularów było zamglone, a deszcz sprawiał, że oprawki co chwila ześlizgiwały się jej z nosa. Jedna z nasadek była popsuta i okulary się przekrzywiły. Nieznajoma poprawiła je palcem. Nie wyglądała na zadowoloną ze spotkania. Dlaczego u licha nie uważa pan, jak jedzie? mówiąc, przeciągała sylaby. Odwróciłem się. Z oddali zbliżały się dwa światełka. Znacznie szybciej, niżbym sobie życzył. Postanowiłem zmienić temat w myśl zasady, że czasami to najlepszy sposób, by kogoś ułagodzić. Pani auto nie może odpalić? Na tylnym siedzeniu znów rozległ się kaszel. Oczy kobiety zwęziły się do wielkości szparek. A myśli pan, że inaczej bym tu stała? nie pochodziła z Teksasu. Jej akcent wskazywał bardziej na Alabamę albo Georgię. Niech pani siada i kieruje, ja popcham. Zagryzła usta. Konfrontacja ze mną nie przebiegała tak, jak zaplanowała. Spojrzałem na zbliżające się światła. Kobieta wskoczyła do auta, a ja pochyliłem się nad tylnym zde- 19

rzakiem i zacząłem spychać samochód w stronę pobocza. Po chwili minęła nas ciężarówka. Podszedłem do okna. Proszę spróbować odpalić, posłucham silnika. Deszcz nadal bębnił o powierzchnię drogi. Kobieta przekręciła kluczyk, silnik zaczął rzęzić, ale nie zaskoczył. Dotknęła dłonią twarzy, zamknęła drzwi i zaczęła zasuwać szybę. Dziękuję za pomoc odezwała się zza szyby. Usiłowała się uśmiechnąć. Służba drogowa niedługo nadjedzie. Umiem czytać ludzi. Dzięki temu wciąż żyję. Zapukałem w okno. Jest pani pewna, że przyczyną nie jest brak paliwa? Odsunęła szybę i postukała w tablicę rozdzielczą, pokazując wskaźniki. Licznik jest popsuty, nie wskazuje dobrze. Kiedy ostatnio pani tankowała? Milczała przez chwilę, wpatrując się przed siebie. Pod oczami miała cienie. Wyprostowała się i skrzyżowała ramiona. Jakiś czas temu. Wyciągnąłem z mojego samochodu kanister i zacząłem lać paliwo do jej baku. W trakcie tej czynności mogłem przyjrzeć się osobie na tylnym siedzeniu. Była to mała dziewczynka otulona kocem. Oczy miała szeroko otwarte, a kolana dociśnięte do piersi. Jej twarz była blada, a oddech płytki. Kiedy benzyna lała się do środka, ja nasłuchiwałem. Gwałtownymi, urywanymi falami odzywał się kaszel. Niekiedy był głośny i głęboki, czasami krótki i płytki. Dochodził jakby z głębi płuc. Nie znam się na kaszlu, ale tutaj ewidentnie potrzebny był lekarz. Zakręciłem kurek i postukałem w dach. W porządku, niech teraz pani spróbuje. Parokrotnie usiłowała odpalić silnik. Proszę dodać gazu. 20

Kobieta postąpiła zgodnie z moją wskazówką, silnik zawarczał, gaźnik strzelił i maszyna wróciła do życia, posyłając kłęby białego dymu z rury wydechowej. Silnik charczał, obroty wymagały regulacji. Zastukałem w przednią klapę i próbując przekrzyczeć deszcz, poprosiłem nieznajomą, by ją otworzyła. Zrobiła to, a ja uniosłem maskę. Poświeciłem sobie latarką. Z silnika ciekł olej, ponadto jedno z mocowań było urwane i obrotom towarzyszył stukot. Ma pani popsuty rozrząd. Może pan sobie mówić dalej dobiegło mnie mruczenie ze środka. Drzwi się otworzyły, kobieta owinięta w mokry ręcznik stanęła obok mnie i skrzyżowała ramiona. Czy naprawa dużo kosztuje? Po plecach ściekała mi woda. Z tylnego siedzenia ponownie rozległ się kaszel dziewczynki. Pochyliłem się i przekręciłem kopułkę rozdzielacza zapłonu. Warkot silnika stał się bardziej jednostajny, ale niewiele to pomogło. Zamknąłem maskę i przytrzymałem drzwi, gdy kobieta z powrotem zajmowała miejsce w samochodzie. Na wycieraczce przed siedzeniem pasażera leżało puste opakowanie po oleju. Wskazówka miernika paliwa pokazywała literę E pusty. Kobieta znów zasunęła szybę. Traci pani dużo oleju. Silnik jest dziurawy jak szwajcarski ser. Może go pani zatrzeć powiedziałem, próbując przekrzyczeć deszcz. Można to naprawić? Tak, ale spojrzałem na auto. Nie jestem pewien, czy samochód jest wart ceny, jaką zapłaci pani za którąkolwiek z części potrzebnych do naprawy silnika. Kobieta wyglądała na zagubioną i zdenerwowaną. Oglądała się za siebie i pocierała dłonie. Dziecko na tylnym siedzeniu narzuciło koc na głowę, usiadło po turecku i zajęło się 21

pisaniem czegoś w notesie. Stronice zeszyciku były szczelnie wypełnione słowami. Dziewczynka raz uniosła wzrok i spojrzała na mnie, nie porzucając pisania. Kobieta odgarnęła włosy. Rozpięła małą torebkę i wyjęła stamtąd portfel. W kącikach oczu miała kurze łapki. Ile jestem panu winna? zapytała. Wziąłem pod uwagę jej zmartwienia: popsutą karoserię, wskaźnik paliwa, pusty bak, kaszlące dziecko, łyse opony, dym wydostający się z rury wydechowej, smród spalonego oleju, i bez wahania odparłem: Nic. Odetchnęła. Przykro mi z powodu pana furgonetki. Czy została bardzo uszkodzona? Prowadziłem jednotonowego dodge a rama 3500 z napędem na cztery koła, z silnikiem turbo diesel. Kiedyś miał złocisty kolor, ale po przejechaniu ponad trzystu tysięcy kilometrów pozostało z niego jedynie satynowe wspomnienie, o ile jest taki kolor. Lubię nim określać zbiorniki na paliwo przy autostradach. Samochód miał z tyłu przyczepkę, na której parę razy zdarzyło mi się spać. Był czterodrzwiowy i wyposażony w niedostępne na zwykłym rynku opony BFGoodrich, dostosowane do wszystkich rodzajów podłoża. Był przeznaczony głównie do przewożenia wózków z bydłem, do czego wiele razy go wykorzystywałem, ale jeśli zaszłaby potrzeba, to pewnie mógłby poruszyć dom z fundamentów. Tam, skąd pochodzę, nazywają je strażnikami bydła. Potrzeba byłoby chyba czegoś w rodzaju wybuchu atomowego, aby je uszkodzić. Za parę zjazdów z autostrady znajdzie pani postój dla ciężarówek. Niezbyt czyste miejsce, ale suche i serwują tam dobre kanapki. Ponadto jutro rano znajdzie tam pani mechanika. Jest dość uczciwy. Jeśli nie ma pani czasu na postój, może pani tam zjechać, wlać trochę oleju i ku- 22

pić też na zapas. Pani samochód zużywa niemal tyle oleju ile benzyny. Kobieta znów miała mokre okulary. Nie pasowały jej. Były za szerokie. Nie wiedziałam próbowała się uśmiechnąć. Przełknęła ślinę. Na pewno nie chce pan zapłaty? Za jej plecami ponownie dał się słyszeć kaszel. Mała, niewyraźna za zamgloną szybą postać poruszyła się powoli. Kobieta się obejrzała, potem zwróciła się do mnie i sięgnęła do portfela. Mogę zapłacić. Ulewa zamieniała drogę w rzekę. Będę jechał za panią do postoju. Proszę trzymać się prawego pasa i włączyć światła awaryjne. Pokiwała na znak, że się zgadza, wytarła twarz i zasunęła szybę. Próbowała wziąć głęboki oddech, ale się jej nie udało. Trzasnęła drzwiami, lecz mimo to się nie zamknęły. Trzasnęła drugi raz, ale i tym razem nic to nie dało, bo zawiasy były wykrzywione, i to sądząc po dźwięku już od dłuższego czasu. Nieznajoma wrzuciła pierwszy bieg i ruszyła z pobocza. Spod prawej opony poleciało błoto. Lewa potoczyła się po asfalcie. Samochód ruszył powoli. Na tylnym siedzeniu dostrzegłem wpatrzoną we mnie parę oczu.

zamów książkę lub ebook aby otrzymać 20%* rabatu przy zamówieniu podaj kod KFB dostawa na terenie Polski GRATIS jeżeli wartość zamówienia jest równa lub większa od 50 zł link do ebooka i wersji papierowej *rabat liczony jest od cen katalogowych i nie sumuje się z innymi rabatami Promocja obowiązuje do 30 października 2013 r. lub do wyczerpania nakładu