WIARA KATOLICKA SERIA LUKE A E. HARTA Jak Żyją Katolicy Część 2: Natura Ludzka Jako Podstawa Moralności
Rycerze Kolumba przedstawiają Dedykowaną Luke owi E. Hartowi serię książeczek na temat podstawowych elementów wiary katolickiej Natura ludzka jako podstawa moralności C Z Ę Ś Ć T R Z E C I A, S E K C J A D R U G A N A T E M A T W I A R Y K A T O L I C K I E J W co wierzą katolicy? Jak są zasady kultu w Kościele katolickim? Jak żyją katolicy? w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego autor: Peter Kreeft główny redaktor Ojciec Juan Diego Brunetta, O.P. Dyrektor Katolicki Serwis Informacyjny Rada Najwyższa Rycerzy Kolumba Tłumaczenie: O. Janusz Pyda, O.P. Polska Prowincja Dominikanów
2011 Rada Najwyższa Rycerzy Kolumba. Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Polskie Tłumaczenie Katechizmu Kościoła Katolickiego 2002 Pallottinum Poznań. Cytaty Pisma Świętego Zawarte w Niniejszym Dokumencie Są z Biblii Tysiąclecia 2000. Okładka: Schwind, Moritz von (1804-1871), The Creation. Lunette w ten foyer od ten Vienna State Opera, by Joseph Haydn. Erich Lessing/ Art Resource, New York. Catholic Information Service Knights of Columbus Supreme Council PO Box 1971 New Haven CT 06521-1971 www.kofc.org/cis cis@kofc.org 203-752-4267 203-752-4018 (fax)
O S E R I I : Ta książeczka jest jedną z trzydziestu książeczek przedstawiających w sposób prosty najważniejsze elementy nauki zawartej w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Papież Jan Paweł II zlecił opracowanie nowego Katechizmu, który byłby wzorcowy dla wszystkich narodów i wszystkich kultur i zatwierdził jego opublikowanie w 1992 roku. Książeczki, które oferujemy, nie mają zastąpić Katechizmu, ale przybliżyć czytelnikowi jego treść. Książeczki są napisane w różnym stylu: poetyckim, potocznym, zabawnym i imaginacyjnym, ale treść ich jest zawsze zgodna z nauką Kościoła. Katolicki Serwis Informacyjny zachęca do przeczytania przynajmniej jednej książeczki w miesiącu, by pogłębiać i dojrzewać w Wierze. -iii-
S E K C J A I I I : J A K Ż Y J Ą K A T O L I C Y ( M O R A L N O Ś Ć ) CZĘŚĆ 2: NATURA LUDZKA JAKO PODSTAWA MORALNOŚCI 1. Natura ludzka stanowi podstawę moralności W dzisiejszym świecie istnieją dwa bardzo różne podejścia do podstaw moralności. Typowo współczesne podejście utrzymuje, że prawa moralne są zasadami ustanowionymi przez człowieka. Podobnie jak zasady gry takiej jak chociażby tenis zostały przez człowieka utworzone i dlatego też mogą być zmienione przez ludzką wolę. Z drugiej strony, tradycyjne podejście, głoszone nie tylko przez Kościół katolicki, ale także przez wszystkie wielkie religie świata oraz nieomal wszystkich przednowożytnych filozofów, utrzymuje, że prawa moralne nie są wymyślonymi przez nas zasadami, ale regułami, które odkrywamy podobnie jak odkrywamy prawa naukowe, na przykład z dziedziny anatomii. Prawa moralne oparte są na ludzkiej naturze, ta zaś jest w swej istocie niezmienna i dlatego zasady moralne również są w swej istocie niezmienne tak, jak niezmienne są prawa anatomii. Podobnie jak natura naszej anatomii sprawia, że dla utrzymania naszych ciał w dobrym zdrowiu koniecznym jest spożywanie odpowiedniego pokarmu czy oddychanie tlenem, nasza moralna natura czyni określone cnoty koniecznymi dla zdrowia naszej duszy. Istnieją uniwersalne zasady, oparte na ludzkiej naturze, których zachowanie jest konieczne dla zdrowia cielesnego i umysłowego, a także dla zdrowia moralnego. -5-
Ponieważ nasza ludzka natura jest złożona z duszy i ciała, z siły intelektu, woli oraz uczuć i ponieważ leży w niej zarówno umiłowanie dobra jak i pokusa do ulegania złu, jest dla nas czymś koniecznym pielęgnowanie takich cnót jak samoopanowanie, mądrość, odwaga i szczerość. Moralność katolicka podąża za klasycznymi greckimi filozofami, takimi jak Sokrates, Platon czy Arystoteles, wywodząc podstawowe zasady moralności z niezmiennej natury ludzkiej i jej rzeczywistych, obiektywnych potrzeb, nie zaś ze zmiennych i subiektywnych uczuć czy pożądań poszczególnych ludzi. Dlatego właśnie podstawowe zasady moralne są 1) uniwersalne (takie same dla wszystkich), 2) obiektywne (odkrywane, a nie wymyślane; realne, nie zaś jedynie wyobrażone), oraz 3) niezmienne. 2. Znaczenie prawa naturalnego Tego typu moralność nazywana bywa zazwyczaj moralnością prawa naturalnego. Oznacza to dwie rzeczy: 1) prawa moralne są oparte na ludzkiej naturze, wypływają z ludzkiej natury; oraz 2) prawa moralne są w sposób naturalny i instynktowny poznawalne przez ludzki rozum. ( Rozum oznacza coś więcej, niż jedynie rozumowanie. Zawiera w sobie intuicyjną świadomość naszej powinności czynienia dobra i unikania zła, a także świadomość tego, co owo dobro i zło znaczą). 1) Prawa moralne oparte są na naturze ludzkiej. Oznacza to, że nasze powinności opierają się na tym, kim jesteśmy. Na przykład, przykazanie: Nie będziesz zabijał opiera się na realnej wartości ludzkiego życia i potrzebie jego zachowania. Nie cudzołóż opiera się na realnej wartości małżeństwa i rodziny, wartości takiego rodzaju miłości, która polega na wzajemnym -6-
obdarowywaniu, a także na potrzebie zaufania i stabilności, koniecznych dla dzieci. 2) Prawo naturalne jest także w sposób naturalny poznawalne poprzez rozum naturalny i poprzez doświadczenie. Nie potrzebujemy wiary religijnej czy nadprzyrodzonego objawienia by wiedzieć, iż jesteśmy moralnie zobowiązani do wybierania dobra i unikania zła, albo by wiedzieć, co znaczy dobro i zło. Każda kultura w historii posiadała jakąś wersję dziesięciorga przykazań. Żadna kultura w historii nie żywiła przekonania, że miłość, dobroć, sprawiedliwość, szczerość, odwaga, mądrość czy panowanie nad sobą są czymś złym, ani że nienawiść, okrucieństwo, niesprawiedliwość, nieszczerość, tchórzostwo, głupota czy niekontrolowane uzależnienie są czymś dobrym. Mówiąc o poganach, św. Paweł powiada: Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające (Rz 2, 15). Określenie prawo naturalne czasami bywa źle rozumiane. Prawo to jest nazywane prawem naturalnym nie dlatego, że odnosi się do istot nierozumnych, lecz dlatego, że rozum, który je ogłasza, należy do natury człowieka ( ) (KKK 1955) *. Zatem, według nauczania Kościoła sztuczna antykoncepcja jest przeciwna prawu naturalnemu dlatego, że jest przeciwna prawemu rozumowi, nie zaś dlatego, że jest raczej racjonalną ludzką interwencją, *KKK Katechizm Kościoła Katolickiego -7-
niż irracjonalnym procesem biologicznym. Zadaje ona gwałt integralności ludzkiej natury poprzez rozdzielenie dwóch naturalnie połączonych wymiarów, należących do istoty aktu seksualnego, wymiaru jednoczącego i rodzicielskiego, czyli wymiaru intymności pomiędzy osobami oraz wymiaru reprodukcyjnego. To samo dotyczy kwestii dzieci z próbówki, czyli problemu sztucznego zapłodnienia. 3. Cechy prawa naturalnego 1) Prawo naturalne, obecne w sercu każdego człowieka i ustanowione przez rozum, jest uniwersalne w swoich przepisach i jego władza rozciąga się na wszystkich ludzi (KKK 1956). Nie jest ono powszechnie przestrzegane, czy nawet powszechnie przyjmowane, ale jest powszechnie wiążące i obowiązujące. 2) Chociażby podważono jego podstawy, to nie można go zniszczyć, ani usunąć z serca człowieka. Odżywa ono zawsze w życiu jednostek i społeczności ( ) (KKK 1958). 3) Prawo naturalne jest niezmienne 1 i trwałe pośród zmian historycznych ( ) (KKK 1958). Jest bowiem oparte na najgłębszej, stworzonej przez Boga naturze ludzkiej, która nie zmienia się w zależności od miejsca i czasu, nie zaś na przypadkowych i stworzonych przez człowieka strategiach, które od miejsca i czasu zależą. 4) Ponieważ istota człowieczeństwa nie zmienia się, a zmianie ulegają jedynie jego przypadłościowe cechy 1 Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 10 (numer przypisu w KKK: 8). -8-
(czyli okoliczności i sytuacje w jakich się człowiek znajduje), Stosowanie prawa naturalnego jest bardzo zróżnicowane ( ) (KKK 1957). Na przykład, kara śmierci może być moralnie konieczna w społeczeństwach nierozwiniętych, lecz w społecznościach dysponujących służącymi bezpieczeństwu prawami oraz więzieniami nie jest niczym innym, niż bezużytecznym barbarzyństwem. Podobnie i moralne ograniczenia dotyczące prowadzenia wojny, zwłaszcza, gdy idzie o stosowanie broni masowej zagłady, muszą być daleko bardziej restrykcyjne, niż w przeszłości. 5) [Prawo naturalne] dostarcza koniecznej podstawy dla prawa cywilnego ( ) (KKK 1959). Prawo cywilne dlatego zabrania pewnych działań, takich jak gwałt, tortury czy niewolnictwo, ponieważ są one moralnie złe i szkodliwe dla zdrowia oraz rozwoju natury ludzkiej. Jeśli prawa naturalnego nie traktuje się jako podstawy dla prawa cywilnego, to drugie zaczyna opierać się na sile albo zbiorowej, albo indywidualnej. Slogan Rewolucji Francuskiej, który głosił, iż głos ludu jest głosem Boga nie jest niczym innym, niż idolatrią, i okazał się równie totalitarny, co slogan mówiący o boskim prawie królów, który miał być przezeń zastąpiony. 4. W jakim sensie moralność prawa naturalnego jest moralnością chrześcijańską? Skoro natura ludzka znajduje swoje wypełnienie i ostateczny sens w Chrystusie, jedynym doskonałym człowieku, i skoro moralność opiera się na naturze ludzkiej, to -9-
moralność znajduje swoje wypełnienie i ostateczny sens w Chrystusie. Prawo moralne znajduje w Chrystusie swoją pełnię i jedność. Osoba Jezusa Chrystusa jest drogą doskonałości (KKK 1953). Ostatecznym celem każdej moralności jest upodobnienie się do Chrystusa w takim stopniu, aby móc powiedzieć za św. Pawłem: Dla mnie bowiem żyć to Chrystus (Flp 1, 21, który to cytat jest najlepszym możliwym określeniem dobrego życia). Podobnie jak wszystkie książeczki z niniejszej serii, ta również jest cała o Chrystusie. Koncentruje się bardziej na Jego ludzkiej, niż Boskiej naturze, nawet jeśli uznaje, że sam Chrystus jest jeden. W Nim obie natury są zjednoczone bez pomieszania, w jednej Jego Osobie. 5. Cztery rodzaje prawa Tradycja katolicka, podążając za Świętym Tomaszem z Akwinu, wyróżnia cztery rodzaje prawa. 1) Prawa ludzkie są prawami stanowionymi przez ludzką wspólnotę i dlatego mogą być zmieniane i znoszone przez człowieka. Wiele z nich to czysto umowne konwencje, nie mające żadnego wewnętrznego moralnego uzasadnienia czy zaprzeczenia. Takimi prawami są na przykład zasady ruchu drogowego. Wiele jednak z ludzkich praw opiera się na prawie moralnym i wówczas są to dobre prawa, takie chociażby jak prawo wymagające spłacania długów. Wiele praw stanowionych opiera się jednak na zanegowaniu prawa moralnego i wówczas są to złe prawa, takie chociażby jak odmowa respektowania podstawowych praw człowieka wobec Żydów (nazistowskie Niemcy) czy wobec czarnych -10-
niewolników (Ameryka, sprawa Dreda Scotta), czy wreszcie wobec nienarodzonych dzieci (Ameryka, sprawa Roe przeciwko Wade, rozpatrywana przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych na początku lat siedemdziesiątych XX w.). 2) Prawo naturalne, jak widzieliśmy, powinno być podstawą praw ludzkich (cywilnych). Jest ono bowiem prawem natury ludzkiej. 3) Prawo naturalne jest natomiast uczestnictwem człowieka w prawie wiecznym, pochodzącym od samego Boga. Owo wieczne prawo odnosi się do moralnego charakteru Boga, najwyższego uzasadnienia dla naszej powinności moralnej: Bądźcie świętymi, bo ja jestem święty!. Stwierdzenie to wielokrotnie powtarza się w Piśmie Świętym (np. Kpł 11, 44). Prawo naturalne wskazuje na prawo wieczne. Jest mocnym dowodem na istnienie Boga. ( ) Ten przepis rozumu ludzkiego nie mógłby mieć mocy prawnej, gdyby nie był głosem i wykładnią wyższego rozumu, któremu nasz rozum i nasza wolność powinny być poddane 2 (KKK 1954). 4) Prawo Boże oznacza prawa objawione w sposób nadprzyrodzony przez Boga, zarówno dla wszystkich (Dekalog), jak i dla jednego ludu (prawo liturgiczne starożytnego Izraela), albo dla jednego człowieka (indywidualny nakaz dla któregoś z Bożych proroków). Wieczne prawo pochodzi z wiecznej natury czy charakteru samego Boga, zaś prawo Boże 2 Leon XIII, enc. Libertas praestantissimum (nr przyp. w KKK: 3). -11-
wynika z decyzji Boga, by zainterweniować w konkretnym czasie, w celu objawienia przykazania albo ustanowienia przymierza. Katechizm Kościoła Katolickiego podsumowuje te cztery rodzaje prawa w następujący sposób: Prawo moralne wyraża się w różnych formach, ale wszystkie one są powiązane ze sobą: prawo wieczne, będące w Bogu źródłem wszelkich praw [# 3, powyżej]; prawo naturalne [#2]; prawo objawione obejmujące Stare Prawo i Nowe Prawo, czyli Prawo ewangeliczne [#4]; wreszcie prawa cywilne i Kościelne [#1] (KKK 1952). Powyższe podsumowanie wprowadza ważne rozróżnienie w obrębie Bożego, objawionego prawa. Jest to rozróżnienie pomiędzy Starym Prawem (Starym Testamentem) a Prawem Nowym (Nowym Testamentem). Cel obu praw jest inny: ( ) Prawo święte 3, duchowe 4 i dobre 5 jest jeszcze niedoskonałe. Jak wychowawca 6 pokazuje ono, co należy czynić, ale samo z siebie nie daje mocy, łaski Ducha, aby je wypełnić. Z powodu grzechu, którego nie może usunąć, pozostaje ono prawem niewoli. Według św. Pawła, jego zadaniem jest oskarżanie i ukazywanie grzechu ( ) 7 (KKK 1963) jak prześwietlenie promieniami Rentgena, wskazuje na konieczność udania się do Chrystusa, chirurga. 3 Por. Rz 7, 12 (nr przyp. w KKK: 12). 4 Por. Rz 7, 14 (nr przyp. w KKK: 13). 5 Por. Rz 7, 14 (nr przyp. w KKK: 14). 6 Por. Ga 3, 24 (nr przyp. w KKK: 15). 7 Por. Rz 7 (nr przyp. w KKK: 16). -12-
6. Moralność jest nauką Moralność nie jest, rzecz jasna, ani nauką empiryczną (dobro i zło nie mają fizycznego kształtu czy koloru), ani nauką matematyczną. Jest jednak nauką w szerszym i pierwotnym znaczeniu tego słowa. 1) Jest racjonalnie zorganizowanym systemem wiedzy. 2) Podobnie jak wszystkie nauki, składa się z uniwersalnych praw. W przypadku moralności nie są to prawa opisujące w jaki sposób sprawy rzeczywiście się dzieją, ale prawa mówiące o tym, w jaki sposób ludzie rzeczywiście powinni postępować. 3) Moralność dotyczy obiektywnych prawd, nie zaś subiektywnych opinii czy odczuć. (Zwróć uwagę na słowo rzeczywiście użyte w poprzednim punkcie odnosi się ono do obu typów nauki). 4) Moralność ma swoje dane: jest nimi natura ludzka. 5) Moralność także można odkryć poprzez naturalny ludzki rozum. 7. Relacja pomiędzy moralnością jako nauką rozumu naturalnego a objawioną przez Boga moralnością katolicką 1) W religii katolickiej, Boże objawienie zawiera w sobie naturalnie poznawalną moralność, przypomina nam o niej, formułuje ją, wyjaśnia i nadaje jej Bożą sankcję. 2) Objawiona przez Boga moralność udoskonala i pogłębia moralność naturalną. Dzięki Bożemu objawieniu wiemy więcej o moralności, niż jedynie dzięki samemu rozumowi. -13-
3) Jednakże, owa nadprzyrodzona wiedza nigdy nie przeciwstawia się tej moralności, którą znamy dzięki rozumowi naturalnemu. Pochodzi bowiem z tego samego źródła, od tego samego Nauczyciela Boga, który jest Prawdą. Bóg zaś nigdy nie zaprzecza samemu sobie choć, tak jak czynią to dobrzy rodzice, zwiększa swoje wymagania i oczekiwania w miarę, jak Jego dzieci dorastają. 8. Moralność a miejsce człowieka we wszechświecie Natura ludzka nie jest układem izolowanym. Człowiek jest określany poprzez miejsce, które zajmuje w porządku rzeczy stworzonych, a zatem w kosmicznej hierarchii. Człowiek znajduje się na najwyższym poziomie widzialnego, materialnego świata, który mieści w sobie minerały, rośliny i zwierzęta, będące poniżej człowieka. Znajduje się on również na najniższym poziomie niewidzialnego, duchowego świata, który tworzą aniołowie (stworzone duchy czyste), będące ponad człowiekiem. Ponieważ człowiek nie jest ani aniołem, ani zwierzęciem, prawo moralne odnoszące się do człowieka nie jest takie samo jak to obowiązujące aniołów czy to, które dotyczy zwierząt. Aniołowie nie mają ciał i dlatego odczuwają pokus takich jak nieczystość, chciwość czy obżarstwo. Nie istnieje też prawo moralne, które obejmowałoby zwierzęta, nie mające samoświadomego rozumu, wolnej woli czy sumienia. Moralność katolicka bierze pod uwagę ową dwubiegunową naturę człowieka i nie jest ani angeliczna (czyli taka, która ignorowałaby zwierzęcą stronę naszej natury), ani animalistyczna (czyli taka, która ignorowałaby wymiar duchowy i rozumny naszej natury). -14-
9. Podstawą moralności katolickiej jest pochodzenie człowieka Moralność dotyczy osoby ludzkiej w jej relacji do innych osób ludzkich, do samej siebie i do Boga. Dlatego właśnie natura i godność osoby ludzkiej stanowią podstawę moralności. Gdyby osoby ludzkie były jedynie zwierzętami, moralność byłaby niemożliwa i niekonieczna. Co w takim razie stanowi podstawę dla godności osoby ludzkiej? Czy jest to coś niepewnego, zmiennego i zawodnego, takiego jak państwo, popularny konsensus lub czyjeś opinie, odczucia i pragnienia? Nie, Godność osoby ludzkiej ma podstawę w stworzeniu jej na obraz i podobieństwo Boże (KKK 1700). Jest to jedno z najważniejszych zdań Katechizmu Kościoła Katolickiego. Rzeczywistą podstawą naturalnej moralności jest właśnie ten fakt. Jest on również ostateczną podstawą porządku społecznego i politycznego, gdyż prawo ludzkie (prawo społeczne i polityczne) opiera się na prawie naturalnym (prawie moralnym), które z kolei opiera się na prawie wiecznym. Zakazujemy pewnych rzeczy, ponieważ są one złe. Są zaś złe ze względu na swoją własną naturę, która, ostatecznie, jest sprzeczna z naturą i charakterem Boga. Jednakże, nie trzeba owej najgłębszej podstawy moralności wyraźnie rozpoznać czy też w nią wierzyć, aby żyć moralnie. Nawet ateiści mogą uznawać, że osoby są celem samym w sobie i mogą być posłuszni swojemu sumieniu. 10. Przeznaczenie człowieka jako podstawa moralności Drugą podstawą godności człowieka, a tym samym podstawą moralności, jest ostateczny cel człowieka. Godność -15-
osoby ludzkiej ( ) wypełnia się ( ) w powołaniu jej do Boskiego szczęścia (KKK 1700). Ponieważ celem człowieka jest udział w Boskiej szczęśliwości, człowiek jest wzniosłą i świętą tajemnicą, nie zaś rzeczą, której można używać. Osoba ludzka ( ) jest na ziemi jedynym stworzeniem, którego Bóg chciał ze względu na nie samo 8 (KKK 1703). Musimy postępować tak samo: kochać ludzi ze względu na nich samych, nie zaś używać ich ze względu na cokolwiek innego. Mówiąc innymi słowy, powinniśmy kochać ludzi dla nich samych i używać rzeczy jako środków, nie zaś używać ludzi jako środków do celu i kochać rzeczy dla nich samych. Zasada ta jest zakorzeniona w fakcie, że Bóg stworzył człowieka dla niego samego, zaś wszystkie inne rzeczy po to, aby były środkami, którymi może posługiwać się człowiek (1 Kor 3, 22-23). Ów religijny fakt wiele zmienia w życiu świeckim. Na przykład: 1) Jesteśmy zobowiązani do troski o ziemię, środowisko naturalne i ekologię nie ze względu na nie same, ale ze względu na ludzkość i z uwagi na lepsze życie ludzi na ziemi. Rzeczy materialne są środkami, nie celami. Osoby ludzkie są celami samymi w sobie, nie zaś środkami do osiągnięcia jakichkolwiek celów. Świat materialny jest cenny nie jako cel sam w sobie, ale jako środek służący dobru ludzi. Dobro osób ludzkich nie może być nigdy poświęcane na rzecz dobra środowiska naturalnego. 2) Nie można krzywdzić człowieka poprzez traktowanie go jak królika doświadczalnego, służącego 8 Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 24 (nr przyp. w KKK: 6). -16-
eksperymentom naukowym. Nie ma tu znaczenia to, jak ważny byłby cel owych eksperymentów. 3) Politycy i ludzie biznesu muszą zdawać sobie sprawę, iż głównym celem gospodarki nie jest władza czy zysk, ale ludzkie dobro. Zasady rynkowe muszą podlegać osądowi wedle jakościowych standardów, nie zaś jedynie wedle standardów ilościowej wydajności. 11. Czy człowiek jest dobry czy zły? Moralność ludzka zależy zarówno od faktu, iż człowiek został stworzony na obraz Boży i z tego powodu jest bardzo dobry, jak i od faktu, iż jest upadłym i grzesznym stworzeniem. Jest więc zdolny do używania rozumu i praktykowania cnoty, a mimo to często zachowuje się nieracjonalnie i grzesznie. Moralność katolicka nie ignoruje tej dwubiegunowej natury człowieka. Nie jest ani pesymistyczna i nie zaprzecza wewnętrznej dobroci człowieka, ani optymistyczna poprzez zaprzeczenie naszej skłonności do zła. Gdyby człowiek był po prostu dobry, nie byłoby grzechu, winy, pokuty czy kary. Moralność zaś nie byłaby niczym innym poza miłością i poczuciem własnej wartości. Gdyby człowiek był po prostu zły, moralność byłaby czysto legalistyczna byłaby kwestią zewnętrznych nacisków, opartą na strachu przed karą. Polegałaby na zmuszaniu nas do działań przeciwnych naszej naturze i jej złym instynktom. Moralność zaś jest zarówno wzmacnianiem naszych dobrych instynktów, jak i postrachem dla naszej skłonności do zła. Odwołuje się zarówno do umiłowania dobra, jak i strachu przed złem. Jest to moralność zdrowego rozsądku i wiary katolickiej. -17-
Człowiek jest bardzo dobry w swoim bycie, w swej istotowej naturze. Człowiek jest najbardziej wartościowym bytem we wszechświecie. Jest bowiem Bożym stworzeniem i Bożym dzieckiem. Człowiek jednakże upadł i ze stanu moralnej niewinności przeszedł do stanu grzechu pierworodnego, czyli instynktownego egoizmu (choć nie została naruszona ontologiczna dobroć człowieka, bo jest ona związana z najgłębszą istotą człowieczeństwa). Życie jest obecnie walką pomiędzy dobrem i złem. Zarówno dobro jak i zło znajdują się w każdym z nas ( Istnieje odrobina dobra w najgorszym z nas i odrobina zła w najlepszym spośród nas * ). Najlepsi spośród nas, święci, są najbardziej szczerzy i najpełniej zdają sobie sprawę ze zła, które jest ich udziałem. Istnieją dwa rodzaje ludzi: grzesznicy, którzy myślą, że są świętymi i święci, którzy wiedzą, że są grzesznikami (Pascal) podobnie jak istnieją dwa rodzaje ludzi: głupcy, którzy są przekonani, że są mądrzy i ludzie rzeczywiście mądrzy, którzy wiedzą, że są głupcami (Sokrates). Człowiek jest w sobie samym podzielony, stąd całe życie ludzi czy to indywidualne czy też zbiorowe okazuje się dramatyczną walką pomiędzy dobrem i złem, pomiędzy światłem i ciemnością 9 (KKK 1707). 12. Człowiek jako istota duchowa Tu właśnie leży najbardziej oczywista i najbardziej radykalna różnica pomiędzy moralnością katolicką a Jest to parafraza słynnego powiedzenia Edwarda W. Hocha, wydawcy prasowego oraz gubernatora stanu Kansas w latach 1905-1909 [przyp. tłum.]. 9 Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 13 (nr przyp. w KKK: 11). -18-
moralnością współczesnego zeświecczonego społeczeństwa, z którą Kościół musi się dziś konfrontować. Dla moralności katolickiej, podobnie jak dla wszystkich religii świata, człowiek jest bytem duchowym, posiadającym duszę. Jest on ( ) obdarzona duchową i nieśmiertelną duszą 10 (KKK 1703). Konsekwencje dla moralności są oczywiste krótko mówiąc: Bądź, kim jesteś. Ukazujemy w naszym działaniu tę tożsamość, w którą wierzymy. Jeśli wierzymy, że jesteśmy małpami, będziemy postępować jak małpy. Małpujemy małpy, gdy myślimy, że nimi jesteśmy. Jeśli zaś wierzymy, że jesteśmy ukochanymi dziećmi czystego i świętego Boga, będziemy postępować jak królewskie dzieci. Społeczne konsekwencje przyjęcia tego, że człowiek jest istotą duchową, są równie radykalne. Po pierwsze, jeśli jesteśmy nieśmiertelni, każda jednostka ludzka jest cenna w perspektywie wieczności, znacznie bardziej wartościowa, niż jakikolwiek naród, czasowo funkcjonujący na ziemi. Po drugie, świecki punkt widzenia nie zawiera w sobie żadnej gwarancji antytotalitarnej. Jeśli bowiem nie jesteśmy nieśmiertelnymi istotami duchowymi, a jedynie śmiertelnymi zwierzętami, czymże jest trwające nawet sto lat życie jednego zwierzęcia w porównaniu z trwającym wiele setek lat życiem milionowych narodów? Jeśli zaś jesteśmy istotami duchowymi, każda jednostka ludzka jest nieśmiertelna. Długo po tym jak wymrą narody, rasy, gwiazdy i galaktyki, każdy z nas będzie ciągle istniał. 10 Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 14 (nr przyp. w KKK: 5). -19-
13. Ciało ludzkie jako element ludzkiej godności i Bożego obrazu w człowieku Wielu filozofów, zarówno starożytnych jak i współczesnych, wprowadza ostry podział pomiędzy duszą ludzką a ciałem człowieka oraz dostrzega chwałę i wielkość obrazu Bożego jedynie w duszy (w filozofii starożytnej stanowisko takie właściwe było platonizmowi, w czasach pierwotnego chrześcijaństwa ruchom gnostyckim, w filozofii nowożytnej prezentował je Kartezjusz, a współcześnie religijne ruchy typu New Age). A jednak: 1) Niewątpliwie, to Bóg stworzył nasze ciała. Nie powstały one przez przypadek, czy też w wyniku pomyłki. Bóg zaplanował nasze dusze jako te, które będą ożywiały nasze ciała. Ciała zaś nie są więzieniami, czy też pokojami hotelowymi, a nawet mieszkaniami dla naszych dusz. Nie zostaliśmy pomyślani przez Pana Boga jako czyste duchy, podobne do aniołów. Nie jesteśmy również samymi ciałami, na podobieństwo zwierząt. Nasze ciała są tak samo nami, jak i nasze dusze. Nie możemy zdjąć naszych ciał, tak jak zdejmuje się ubrania. Są one bowiem istotną częścią naszej ludzkiej natury. 2) Żadna świątynia na świecie nie jest równie święta jak ludzkie ciało, ponieważ Bóg w Chrystusie wcielił się w ludzką naturę, przyjmując zarówno duszę jak i ciało. Bóg zachował ludzkie ciało na wieczność. Wniebowstąpienie nie anulowało Wcielenia. 3) Nasze ciała mają udział w upadku naszych dusz poprzez grzech. Przyjmują one śmierć jako karę za grzech. Dzielą również odkupienie naszych dusz, -20-
poprzez zmartwychwstanie. Bóg doprowadzi nasze ciała do zmartwychwstania, tak jak doprowadził do zmartwychwstania Chrystusa. Również w wieczności pozostaniemy cieleśni. Katechizm Kościoła Katolickiego dostrzega obraz Boży nie tylko w duchowej, rozumnej i nieśmiertelnej duszy, ale także w ludzkim ciele: Ciało człowieka uczestniczy w godności obrazu Bożego ; jest ono ciałem ludzkim właśnie dlatego, że jest ożywiane przez duszę duchową, i cała osoba ludzka jest przeznaczona, by stać się w Ciele Chrystusa świątynią Ducha 11 (KKK 364). Konsekwencje tego stanu rzeczy dla moralności są szokujące dla wielu współczesnych ludzi. Dobra duchowa intencja wypływająca z miłości czy życzliwości nie jest wystarczająca. Na przykład, różnica pomiędzy moralnie dobrym a moralnie złym seksem nie zależy jedynie od nastawienia, ale od fizycznych faktów nie jedynie od tego, jakie motywy i uczucia znajdują się w naszej duszy, ale także od tego, jakie ciała uczestniczą w akcie seksualnym. Seks z kimkolwiek innym niż twoja żona czy mąż jest czymś złym. Podobnie rzecz ma się z eutanazją. Nawet jeśli duchowym motywem jest życzliwość wobec osoby cierpiącej, to fizycznym uczynkiem jest zabójstwo. Zawsze gdy mamy do czynienia z obiektywną rzeczywistością, subiektywnie dobre intencje nie są czymś wystarczającym. Czy uważasz, że dobre intencje byłyby czymś wystarczającym w przypadku 11 Por. 1 Kor 6, 19-20; 15, 44-45 (nr przyp. w KKK: 230). -21-
twojego dentysty albo doradcy finansowego? Jeśli zatem twierdzisz, że dobre intencje są czymś wystarczającym w moralności, mówisz tym samym, że moralność nie dotyczy obiektywnej rzeczywistości. 14. Zarys podstaw katolickiej moralności, osadzonej w realnej rzeczywistości Moralność katolicka opiera się na Bożej prawdzie. Podstawowe zasady moralne pochodzą z rzeczywistości takiej, jaka została stworzona przez Boga, co jest również powodem dla określania jednych rzeczy jako dobrych, a innych jako złych: 1) Ponieważ Stwórca nie jest stworzeniem, a stworzenie nie jest Stwórcą, nie powinniśmy oddawać czci żadnemu stworzeniu jako naszemu celowi, ani traktować Stwórcy jako środka do osiągnięcia jakiegokolwiek celu. 2) Ponieważ duch jest większy niż materia, nie powinniśmy przypisywać rzeczom materialnym, takim jak chociażby pieniądze, większej wartości niż dobrom duchowym, takim jak mądrość czy cnota. Niemniej jednak, materia jest dziełem Bożym i jako taka jest dobra. Naszym celem nie jest wyzwolenie od materii, ale właściwe jej używanie. 3) Ponieważ człowiek nie jest zwykłym zwierzęciem, ale posiada rozumną duszę, nie powinien być traktowany jak zwierzę, czy to poprzez zmuszanie do niewolniczej pracy czy przez poddawanie eutanazji. Ponieważ zwierzęta nie są osobami, nie powinny być kochane w taki sposób, w jaki kochane są osoby, ale właśnie jak zwierzęta a zatem, mogą być traktowane jako -22-
zwierzęta domowe, mogą być z nich robione ubrania bądź nawet jedzenie. Z osobami nie można tak postępować. 4) Ponieważ dusza jest czymś więcej niż ciało, ciało powinno służyć duszy. Nie powinno się służyć ciału jak panu, ale powinno być ono szanowane jako dobro. 5) Ponieważ umysł, na podobieństwo lustra, odbija światło prawdy (mówiąc o umyśle mamy na uwadze zarówno wiarę jak i rozum naturalny), musimy postępować za jego przewodnictwem, podobnie jak kapitan statku postępuje według wskazówek nawigatora. 6) Ponieważ wola jest kapitanem duszy, powinna kierować emocjami poprzez podążanie za przewodnictwem rozumu. 7) Ponieważ wola jest wolna, jest też odpowiedzialna za swoje wybory. 8) Ponieważ uczucia stanowią surowy materiał, na którym pracuje wola prowadzona przez rozum, nie powinno się im ani służyć, ani ich unikać, a raczej formować je tak, jak formuje się dzieło sztuki. 15. Moralna doniosłość rozumu Za pomocą swego rozumu człowiek poznaje głos Boga, który przynagla go do czynienia dobra oraz unikania zła 12. Każdy jest zobowiązany do kierowania się tym prawem, które rozbrzmiewa w sumieniu (KKK 1706). 12 Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 16 (nr przyp. w KKK: 9). -23-
Według moralności katolickiej, dobro moralne nie może być oddzielone od prawdy, ani od tej władzy duszy, dzięki której znamy prawdę, a którą nazywamy umysłem, bądź rozumem. (Słowo rozum w tradycyjnym znaczeniu oznacza coś więcej, niż jedynie zdolność do logicznego myślenia czy kalkulacji. Oznacza ono również zdolność do rozumienia prawdziwej natury rzeczy. Rozum nie jest więc związany jedynie ze współczynnikiem inteligencji IQ ). Typowa współczesna moralność nie mówi o cnotach intelektualnych, ponieważ zwykle nie docenia moralnej wagi umysłu, intelektu, czy rozumu. W moralności katolickiej zaś istnieją cnoty intelektualne (cnoty umysłu), które w sposób konieczny łączą się cnotami moralnymi (cnotami woli). Najważniejszą spośród cnót intelektualnych jest cnota mądrości, określana też mianem mądrości praktycznej. Cnoty umysłu i woli wspierają się nawzajem w rozwoju. Mądrość wzmacnia naszą dobroczynność, a dobroczynność czyni nas mądrzejszymi. Także wady umysłu i woli wzmacniają się nawzajem: głupota czyni nas egoistami, a egoizm czyni nas głupimi. Czymś nieodzownym dla wszystkich cnót moralnych jest cnota uczciwości, inaczej mówiąc szczerości, jeszcze inaczej wola poznania prawdy, odmowa oszukiwania kogokolwiek, albo odmowa zgody na to, aby samemu być oszukiwanym, absolutne umiłowanie światłości, nie zaś ciemności. Prawda, podobnie jak i miłość, jest czymś absolutnym, ponieważ Bóg jest miłością (J 14, 6). Miłość jest wiecznym i nieskończonym przymiotem Boga. Grzechy intelektu mogą być równie poważne, co grzechy woli. Chrystus, gdy stykał się z obłudą faryzeuszów, potępiał nieszczerość znacznie mocniej, niż jakikolwiek inny grzech. -24-
16. Sumienie Sumienie jest tym dla postrzegania dobra i zła, czym wzrok dla postrzegania kolorów. Jest władzą duszy, które daje nam świadomość moralnego wymiaru życia, znajomość dobra i zła czynów ludzkich. Moralna doniosłość umysłu staje się oczywista, kiedy zrozumiemy, że sumienie jest władzą intelektualną. Jest ono w istocie władzą poznawczą, nie zaś uczuciową (choć zdolność odczuwania emocji jest zwykle powiązana z sumieniem). Wiedzieć, że dany czyn jest moralnie nakazany czy zabroniony, albo też obojętny, nie jest tym samym, co doświadczać tego uczuciowo. Niekiedy naszej wiedzy czy świadomości moralnej towarzyszą uczucia, a czasami nie. Niekiedy wiemy, na przykład, że jesteśmy winni określonego zła, ale nie czujemy się winni. Podobnie też niekiedy wiemy, że określona rzeczy, osoba czy uczynek są obiektywnie piękne, ale subiektywnie nie czujemy się przez nie pociągani, albo też wiemy, że coś jest wstrętne, ale wcale nie czujemy się przez to odpychani. Sumienie jest znacząco wspomagane przez dobre uczucia. Stanie się świętymi jest dla nas znacznie łatwiejsze wówczas, gdy czujemy, że pociąga nas życie w świętości, niż gdy się go obawiamy. Jednakże, sumienie samo w sobie jest władzą poznawczą. Jest ono zarówno intuicją bądź też bezpośrednią świadomością dobra i zła, jak też władzą umożliwiającą zastosowanie norm do konkretnych działań poprzez wydawanie o nich sądów wartościujących, wynikających z rozumowania moralnego. Dlatego też, sumienie zawiera w sobie procesy takie, jak pojmowanie, sądzenie i rozumowanie trzy akty umysłu. W samym sercu prawdziwej moralności znajduje się wiedza. Prawdziwa moralność zakłada życie w -25-
prawdzie i rzeczywistości. Prawdziwa świętość prawdziwym rozsądkiem. jest 17. Wola Jeśli intelekt jest nawigatorem duszy, to wola jest jej kapitanem. Mądry kapitan słucha swojego nawigatora, ale to kapitan dzierży władzę i ostateczną odpowiedzialność za okręt. Wola ludzka jest odpowiedzialna, ponieważ jest wolna. Mamy wolną wolę i dysponujemy możliwością wolnego wyboru. Człowiek ze względu na swoją duszę i swoje duchowe władze rozumu i woli, jest obdarzony wolnością, która jest wzniosłym znakiem obrazu Boga 13 (KKK 1705). Nie oznacza to, że nie podlegamy żadnym wpływom, czy też, że nie jesteśmy uwarunkowani przez wiele czynników, które na nas oddziałują. Ale nasze wybory pochodzą od nas. Nie jesteśmy jedynie biernymi ogniwami w łańcuchu przyczyn. Wola znajduje się bardzo blisko samego serca ludzkiej tożsamości, ludzkiego ja. Kiedy mówimy: Obiecuję ci czy Decyduję się zrobić to (czy czegoś nie zrobić), angażujemy całe nasze ja w to, co obiecaliśmy, albo co robimy. To właśnie dzięki naszej woli, władzy osobistego wolnego wyboru, jesteśmy w stanie tak postępować. Nasza wolna wola sprawia, że stajemy się moralnie odpowiedzialni. Podobnie jak intelekt i sumienie, również wola i wybór nie są w swojej istocie uczuciami czy emocjami. Mogą im towarzyszyć emocje, a dobrze uporządkowane emocje czynią 13 Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 17 (nr przyp. w KKK: 8). -26-
znacznie prostszym dokonanie przez wolę dobrego wyboru, ale wola jest czymś różnym od emocji. Lubię coś robić to nie to samo, co: Decyduję się to zrobić. 18. Miłość Niniejszy paragraf jest wyjątkowo ważny, ponieważ porusza temat miłości. Istotą miłości pojmowanej w sensie biblijnym (jako agape) nie jest żadne uczucie czy emocja. Istotą miłości jest wybór woli, dobrej woli, pragnienie dobra dla innych, wybór tego, co jest dla innych najlepsze. Taka właśnie jest mało efektowna i różna od uczuć istota miłości. Poruszające uczucia są jednie dodatkiem do tej istoty. Możemy kogoś kochać, nawet gdy jej czy jego nie lubimy. Możemy pragnąć dobra innych nawet wówczas, gdy czujemy do nich niechęć czy gdy wprawiają nas w zakłopotanie. Bardzo często postępujemy tak bowiem wobec samych siebie. Nie zawsze się lubimy, ale zawsze pragniemy dla siebie samych dobra, zawsze szukamy dla samych siebie dobra i szczęścia. Kiedy czujemy się chorzy, staramy się, aby wyzdrowieć. Kiedy czujemy się głupi, robimy wszystko, aby zmądrzeć. Gdy czujemy się winni, staramy się stać lepszymi osobami. Chrystus przykazał nam kochać naszych bliźnich jak siebie samych, a to oznacza, że już samych siebie kochamy. Taka właśnie miłość nie może być uczuciem, ponieważ uczuć nie można nakazać. Jedynie wolny wybór woli może zostać nakazany. Dlatego właśnie miłość miłość, którą nakazał Chrystus jest w istocie raczej wolnym wyborem, niż uczuciem. Jest to niezwykle ważne w praktyce, zwłaszcza gdy odnosi się do takich zagadnień jak homoseksualizm. Homoseksualne -27-
uczucia nie są grzechem, jeśli nie zostały wybrane w sposób wolny. Czynności homoseksualne są wewnętrznie nieuporządkowane (jak określiła je Kongregacja Doktryny Wiary), ponieważ Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej (KKK 2357). Akty homoseksualne są grzeszne (podobnie jak i te akty heteroseksualne, które dokonywane są poza małżeństwem) w takiej mierze, w jakiej są dokonanymi w sposób wolny aktami nieposłuszeństwa wobec poznanej woli Bożej i Bożego prawa. Pragnienia, uczucia i emocje homoseksualne są czymś nieuporządkowanym, są problemami, ale nie grzechami, o ile nie zostały w sposób wolny wybrane przez wolę. 19. Wolna wola 1) Znaczenie wolnej woli. Bóg stworzył człowieka ( ) do decydowania i panowania nad swoimi czynami ( ). [Człowiek] został stworzony jako wolny i mający panowanie nad swoimi czynami 14 (KKK 1730). Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli władzą działania lub niedziałania, czynienia tego, lub czegoś innego, a więc podejmowania przez siebie przemyślanych działań. Dzięki wolnej woli każdy decyduje o sobie (KKK 1731). 2) Wolna wola jest konieczna, aby mówić o moralności. Staje się źródłem pochwały lub nagany, zasługi lub winy (KKK 1732). 14 Św. Ireneusz, Adversus haereses, IV, 4, 3 (nr przyp. w KKK: 30). -28-
Jeśli nasza wola nie jest tak naprawdę wolna, moralność jest bez znaczenia. Każdy język moralny język mówiący o złu lub dobru, o tym co słuszne, albo niesłuszne, o tym, co powinniśmy, a czego nie powinniśmy robić, język mówiący o grzechu i cnocie, nagrodzie i naganie, radach i przykazaniach nabiera sensu jedynie, gdy odnosi się do wolnych osób, nie zaś do podlegających konieczności i zdeterminowanych zwierząt czy maszyn. Maszyn nie możemy chwalić czy ganić, nagradzać bądź karać. Gdy zepsuje się dystrybutor Coca-Coli, nie staramy się go przekonać, aby zachował się inaczej i nie nazywamy awarii grzechem, a jedynie możemy go kopnąć. 3) Wolność może się zwiększać, albo maleć. Im więcej człowiek czyni dobra, tym bardziej staje się wolnym (KKK 1733). Postęp w cnocie ( ) zwiększa panowanie woli nad ( ) czynami [człowieka] (KKK 1734). Zaś im więcej człowiek czyni zła, tym mniej wolnym się staje. Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu (J 8, 34; por. Rz 6, 17). Grzech to wykorzystywanie naszej wolności do tego, aby dobrowolnie zaprzedać się w niewolę i uzależnienie od grzechu. Wykuwamy łańcuch naszych kajdan korzystając z mocy naszej wolności. Wolność nie jest czymś stałym. Jesteśmy wolni do tego, aby zwiększać, albo tracić naszą wolność. Pełna wolność istnieje w niebie, a nie w piekle. 20. Prawo i wolność Współczesna umysłowość jest uwrażliwiona na wartość ludzkiej wolności znacznie bardziej, niż miało to miejsce we wcześniejszych stuleciach. Jednakże, często popełnia -29-
kluczowy błąd w podejściu do wolności, mianowicie, przeciwstawia ją autorytetowi prawa zarówno boskiego jak i ludzkiego. Encyklika Veritatis splendor papieża Jana Pawła II rozważa ten właśnie problem bardzo głęboko. Sama idea prawa jest w stanie głębokiego kryzysu, gdyż nasza kultura postrzega prawo negatywnie, traktując je jako zbiór zakazów, a więc jako coś ograniczającego wolność. Jednakże, dobre prawa są gwarancją wolności nawet wówczas, gdy sformułowane są negatywnie, jak barierki ochronne ciągnące się wzdłuż niebezpiecznej górskiej trasy, albo jak naklejka na butelce zawierającej truciznę. Posłuszeństwo Bogu, Jego woli i prawu, nie może ograniczać wolności. Bóg jest bowiem stwórcą człowieka i jego wolności zarówno ludzkiej wolności wyboru, jak i ludzkiej wolności od zła i grzechu. Stwórca wolności nie może być wrogiem wolności! To samo dotyczy dobrych praw ustanowionych przez człowieka, praw, które wyrażają prawo naturalne, które z kolei wyraża wiekuiste prawo Boże. To zupełnie świecki pomysł traktowania wolności jako samowoli czy też anarchii wolności jako przeciwieństwa prawa spowodował potworną destrukcję wolności, zwłaszcza w dwudziestym wieku, w wielu narodach, rodzinach i w życiu poszczególnych osób. 21. Uczucia Jedną z prawdziwych korzyści płynących ze współczesnej psychologii, jest większa uwaga poświęcona uczuciom oraz ich lepsze zrozumienie, włącznie z analizą ich roli w podejmowaniu moralnych wyborów. Choć uczucia nie są wolne, tak jak wolna jest wola, to są ważne dla moralności, ponieważ są bardzo blisko powiązane z wolą i stanowią potężną pomoc lub przeszkodę w jej działaniu. -30-
Dobrze uporządkowane uczucia sprawiają, że dobro moralne jest bardziej atrakcyjne i łatwiejsze do realizacji. Nienaturalne, nierealistyczne albo niekontrolowane uczucia sprawiają, że dobro moralne staje się nieatrakcyjne i trudne. Dlatego właśnie dobra pomoc psychologiczna może być dużym wsparciem dla dobrej moralności (podobnie jak i dobre nawyki dla zdrowia ciała). Tak jak dobry instrument pomaga muzykowi grać dobrą muzykę, tak też i dobre uczucia pomagają nam wieść dobre życie moralne. Wzniosłe uczucia nie decydują ani o moralności, ani o świętości osób; stanowią niewyczerpany zasób wyobrażeń i odczuć, w których wyraża się życie moralne (KKK 1768). Jednakże to właśnie ten uczuciowy wyraz życia moralnego stanowi część ludzkiej doskonałości: Doskonałość dobra moralnego polega na tym, aby nie tylko wola, lecz także serce kierowało człowieka do dobra [ serce oznacza tu właśnie uczucia] (KKK 1775). Uczucia są częścią Bożego projektu ludzkiej natury. Nawet te uczucia, które są trudne do kontrolowania, jak chociażby uczucia związane z pożądaniem seksualnym, gniewem czy strachem, nie są złe. Bez nich nie bylibyśmy w pełni ludźmi. Chrystus nie ignorował czy też nie powstrzymywał swoich uczuć, ale akceptował je i używał ich w sposób właściwy. Dotyczyło to również negatywnych uczuć takich jak smutek (patrz: Mk 14, 34; J 11, 33-36) czy gniew (J 2, 13-17). Doskonałość dobra moralnego lub ludzkiego wymaga, by rozum kierował uczuciami 15 (KKK 1767). Uczucia podobne 15 Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, I-II, 24, 3 (nr przyp. w KKK: 49). -31-
są do koni. Niektóre z nich są poskromione, niektóre dzikie. Podobnie jak konie potrzebują podlegać władzy jeźdźca, tak nad uczuciami muszą roztaczać opiekę i sprawować władzę: roztropność (mądrość praktyczna), męstwo (odwaga), umiarkowanie (samoopanowanie) i sprawiedliwość (uczciwość), a więc cztery cnoty kardynalne. Konie nie powinny kierować jeźdźcem, a jeździec nie powinien cały czas trzymać koni w stajni. Mądre powożenie jest dobre zarówno dla koni, jak i dla jeźdźca. Podobnie i dobre kierowanie uczuciami jest korzystne zarówno dla uczuć, jaki i dla umysłu oraz woli, które ten zarząd sprawują. -32-