Helena Anna Jędrzejczak harcerskie Drużyny JEŹDZIECKie Łódź Warszawa 2008 harcerskie drużyny jeździeckie 1
BIBLIOTECZKA HARCERSKICH SPECJALNOŚCI Helena Anna Jędrzejczak Harcerskie drużyny jeździeckie Konsultacja Julia Marciniak Projekt okładki Wiktor Wróblewski Fotografie Helena Jędrzejczak, Weronika Wójcik, Mikołaj Rey oraz archiwum Ośrodka Szarża Zespół redakcyjny Biblioteczki Harcerskich Specjalności hm. Marcin Binasiak, hm. Krzysztof Budziński hm. Marek Skrzydlewski, phm. Wiktor Wróblewski Redaktor serii Wiktor Wróblewski Publikacja nie jest podręcznikiem. Autorka i wydawcy nie ponoszą odpowiedzialności za sytuacje, które mogą mieć miejsce po wykorzystaniu zawartej w niej treści do samodzielnej nauki konnej jazdy. Wydano w ramach realizacji zadania Ruchem rzeźbimy umysł dofinansowanego ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Związek Harcerstwa Polskiego Wydział Specjalności Głównej Kwatery ul. M. Konopnickiej 6, 00-490 Warszawa tel. 0 22 33 90 721, fax 0 22 33 90 606 www.specjalnosci.zhp.pl ISBN 978-83-60405-12-3 (Harcerskie drużyny jeździeckie) ISBN 978-83-60405-14-7 (Biblioteczka Harcerskich Specjalności) Na zlecenie Głównej Kwatery ZHP Marron Edition 2 harcerskie drużyny jeździeckie
Wstęp Hodowla koni i jeździectwo są elementami polskiej tradycji i dziedzictwa narodowego. Konie są na trwałe wpisane w naszą historię, od husarii króla Jana, poprzez międzywojenną tradycję ułańską, aż po dzieje najnowsze. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to koń żyjący w każdym niemal rodzinnym, wiejskim gospodarstwie uratował polskie rolnictwo przed kolektywizacją, której sprzyjały traktory i kombajny. Dziś rola koni zmieniła się. Rekreacyjna jazda konna i sport jeździecki oraz specjalnie na ich potrzeby nastawiona hodowla koni stają się samodzielną gałęzią gospodarki, zwaną horse industry, czyli przemysłem końskim. Najnowsze statystyki mówią, że np. w Niemczech jest ponad milion koni, podczas gdy w Polsce ich liczba sięga zaledwie 350 tys. Zapewne jednak wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa przemysł koński będzie wkrótce u nas rozwijał się równie dynamicznie. Będzie więc zapotrzebowanie na weterynarzy, zootechników, hodowców, instruktorów konnej jazdy oraz producentów i sprzedawców sprzętu. Dobrze, aby przyszłe kadry przemysłu końskiego znały polskie tradycje, rozumiały specyfikę sportu i rekreacji jeździeckiej, a przede wszystkim darzyły prawdziwą miłością te szlachetne zwierzęta. Mamy nadzieję, że nasz poradnik zachęci was do sprawdzenia swoich sił w tej specjalności. Wierzymy, że jeździeckie wyzwania i opieka nad końmi rozbudzą wasze serca i umysły. Niektórzy z was może kiedyś znajdą pracę w nowo powstającym przemyśle końskim, a inni na pewno zyskają ciekawe hobby i sposób aktywnego wypoczynku. phm. Wiktor Wróblewski kierownik Wydziału Specjalności GK ZHP J. Kossak, Mohort prezentujący stadninę księciu Józefowi Poniatowskiemu, 1858 harcerskie drużyny jeździeckie 3
EDUKACJA JEŹDZIECKA Jazda konna to jedna z najpiękniejszych dyscyplin sportowych, wymagająca jednak wielu różnorodnych umiejętności. Nie wystarczy opanowanie samej techniki. Kluczowe jest osiągnięcie porozumienia ze zwierzęciem, umiejętność interpretowania i przewidywania zachowań, oceny jego nastrojów, wreszcie dążenie do pozostawania z nim w idealnej harmonii. Wielu osobom wydaje się, że to proste przychodzisz, wsiadasz i jedziesz. Nic bardziej mylnego! Przekonasz się o tym już po kilkunastu minutach na końskim grzbiecie. Jednak nie zrażaj się bo mało rzeczy na świecie daje tyle satysfakcji, co wykonanie (wreszcie!) poprawnie figury na ujeżdżalni, galop wyciskający wiatr z oczu czy wtulenie się w grzywę konia pasącego się na padoku. Co było, nie wróci Przed laty jazda konna była zarezerwowana dla elit początkowo w wersji militarnej (jako jazda, husaria, kawaleria), a potem jako elegancki sposób spędzania wolnego czasu. W drugiej poł. XX w. jazda konna zyskała bardziej demokratyczny charakter. Niestety, ma to i negatywne aspekty. Chociaż nadal podczas galowych okazji jeźdźców obowiązuje dziewiętnastowieczny strój, niewiele poza nim zostało z dawnych dobrych obyczajów. Może jednak dzięki tobie i twojej drużynie jazda konna choć w pewnej mierze odzyska dawny, elitarny klimat sportu dla wybranych, czyli tych, którzy są gotowi podjąć wyzwanie. Podjęcie się opieki nad koniem to bowiem coś więcej niż decyzja o kupnie roweru. Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś Konie towarzyszą człowiekowi od 6 tys. lat wykorzystywane na różne sposoby, nieraz bardzo odbiegające od ich naturalnych predyspozycji. Dziś wiemy, że powinniśmy zapewnić im warunki jak najbardziej zbliżone do naturalnych. Może dzięki tobie i twojej drużynie jazda konna odzyska klimat sportu dla wybranych... 4 harcerskie drużyny jeździeckie
W drużynie jeździeckiej trzeba dbać nie tylko o wysoki poziom wyszkolenia, ale także o to, by harcerki i harcerze dobrze obchodzili się z końmi powierzonymi ich opiece. Najważniejsze jest dobro konia i rolą opiekunów jest zapewnienie zwierzętom jak najlepszych warunków. Pewnie będziecie opiekować się końmi w stajni należącej do kogoś innego i wasz wpływ na to, jak postępuje się tam z końmi, będzie ograniczony. To jednak od was zależy, jak będziecie wywiązywać się z powierzonych obowiązków. Ty, jako drużynowy, możesz sprawić, że harcerze zaprzyjaźnią się z końmi i postarają się, aby żyło im się jak najlepiej to znaczy miały dokładnie posprzątane boksy, punktualnie podany obrok i były starannie wyczyszczone. Można wszystko to zrobić na odczepnego, ale przecież jako harcerze chcecie dawać przykład, a nie stanowić obiekt kpin czy narzekań. Wychowanie Na pewno wiesz, że celem ZHP jest wychowywanie młodego człowieka, wspieranie go we wszechstronnym rozwoju przez stawianie wyzwań. Jazda konna to przyjemny sposób spędzania wolnego czasu. Jednak ta harcerska specjalność to nie tylko ciekawa rozrywka. To okazja, aby wykorzystać w drużynie wiele nowych sytuacji wychowawczych. Znajdziesz tu cały wachlarz możliwości oddziaływania na harcerki i harcerzy. Jazda konna i kontakt z koniem mogą kształcić: punktualność aby koń efektywnie pracował, trzeba go nakarmić i napoić w odpowiednim czasie, sumienność porządnie wysprzątany boks zapewni koniowi odpowiednie warunki życia, właściwie podana pasza zapewni mu zdrowie i przyjemność z jedzenia, starannie przygotowany sprzęt pozwoli na bezpieczną jazdę, spostrzegawczość uważnie przyglądając się zachowaniu konia, można zauważyć objawy świadczące o jego chorobie, dbałość o kondycję fizyczną jazda konna rozwija wiele partii mięśni oraz pozytywnie wpływa na zdrowie, ale aby uprawiać ją z przyjemnością, warto wcześniej dobrze się przygotować. Dla uniknięcia kontuzji dobrze jest zrobić rozgrzewkę przed jazdą. Człowiek ogólnie sprawny oraz dobrze rozciągnięty robi szybsze postępy i mniej narzeka na zakwasy niż ten, dla kogo jazda konna jest jedyną formą aktywności fizycznej, posłuszeństwo tylko bezwzględnie stosując się do poleceń instruktora dotyczących jazdy i oporządzania konia, można zapewnić bezpieczeństwo sobie i zwierzęciu, umiejętność pracy w grupie na ujeżdżalni czy w terenie trzeba zwracać baczną uwagę na to, co robią inni. Do tego, że wzajemna pomoc podczas pracy w stajni jest niezbędna, nie trzeba nikogo przekonywać, dobra organizacja czasu umiejętnie planując, można znaleźć czas na szkołę czy studia, zbiórki drużyny oraz zajęcia dodatkowe, opiekę nad koniem i jazdę, asertywność i umiejętność obrony własnego systemu wartości środowiska jeździeckie bywają często imprezowe, a nawet mało kulturalne. Pokazanie, że można jeździć konno, być przy tym koleżanką czy kolegą ze stajni i pozostawać w zgodzie z Prawem Harcerskim, będzie wymagało sporo samozaparcia, ale harcerkom i harcerzom pozwoli na prawdziwą pracę nad charakterem i stanie się przykładem dobrych obyczajów. harcerskie drużyny jeździeckie 5
ORGANIZACJA PRACY DRUŻYNY Decyzję o zdobywaniu miana drużyny jeździeckiej musicie dobrze przemyśleć. Każda specjalność wspomaga harcerskie wychowanie, a także niesie ze sobą konkretne zobowiązania. Jeśli podejmiecie współpracę z ośrodkiem jeździeckim (a bez tego trudno wyobrazić sobie drużynę jeździecką), to zrezygnowanie z niej z dnia na dzień pociągnie za sobą nie tylko przekonanie, że na harcerzy nie można liczyć, ale również rozmaite problemy w funkcjonowaniu tego ośrodka (przejęliście przecież część obowiązków związanych z opieką nad końmi i z dnia na dzień może być trudno znaleźć kogoś na wasze miejsce). Zdobywanie specjalności Decydując się na specjalność jeździecką, trzeba wziąć pod uwagę kilka ważnych aspektów. Nie chcę cię zniechęcać, ale aby być dobrym (czyli świadomym) drużynowym harcerskiej drużyny jeździeckiej musisz wiedzieć, że: Jazda konna to niebezpieczny sport. Towarzyszące jej ryzyko można zminimalizować dzięki odpowiednim zachowaniom, ale zupełnie wyeliminować się go nie da. Ważna jest świadomość, że koń to potężne zwierzę, którego naturalną reakcją jest ucieczka przed zagrożeniem. To, co zrobi, w dużej mierze zależy od człowieka, ale przewidzieć wszystkich zachowań się nie da. I tak z konia można spaść, koń może kopnąć, przestraszyć i potrącić cię albo po tobie przebiec (jak powiedział Wiedźmin trubadurowi Jaskrowi, który słyszał, że koń nigdy nie nadepnie człowieka: nie wiem, czy twój koń o tym słyszał). Jazda konna jest droga. Nawet jeśli uda się wam odpracować wartość opłat za jazdy, to z czasem trzeba zainwestować w sprzęt jeździecki, który im droższy, tym lepszy (czyli bezpieczniejszy i zapewniający większy komfort jazdy). Poza tym trzeba wykupić ubezpieczenie (jazda konna jako sport tzw. wypadkowy znalazła się w III grupie ryzyka i ubezpieczenie też kosztuje niemało). Jazda konna wymaga dużego zaangażowania czasowego. Wykonanie wszystkich czynności pielęgnacyjnych i porządkowych przy koniu jest Pamiętajcie, że harcerska drużyna jeździecka to nie tylko grupa jeżdżących konno kolegów z harcerstwa 6 harcerskie drużyny jeździeckie
czasochłonne, a jeżdżenie mniej niż półtorej godziny w tygodniu nie przyniesie widocznych efektów. Jeździeckość a harcerskość Jazda konna to naprawdę wspaniała przygoda, dająca mnóstwo satysfakcji oraz stwarzająca wiele istotnych sytuacji wychowawczych. Dlatego też gorąco namawiam cię do podjęcia z drużyną zadań tej specjalności. Aby stworzyć prawdziwą harcerską drużyną jeździecką, trzeba mieć w pamięci wszystkie człony tej nazwy. Drużyna musi być jeździecka Jeśli poznacie historię wszystkich pułków kawalerii II RP i zgromadzicie bogatą kolekcję przedmiotów związanych z jeździectwem, będziecie uczestniczyć w kawaleryjskich świętach pułkowych, oglądać zawody jeździeckie i znać klasyfikację Pucharu Świata, ale konie będziecie oglądać tylko w czasie defilad z okazji świąt państwowych to jeździectwem tego nie nazwiemy, prawda? Drużyna musi być harcerska Jeśli nawet zapiszecie się całą drużyną do tego samego instruktora konnej jazdy, kupicie dobry sprzęt i uzyskacie wysoki poziom wyszkolenia jeździeckiego, ale jeździectwo stanie się jedynie celem samym w sobie, a nie wspomagaczem wychowania to będziecie grupą jeżdżących konno kolegów z harcerstwa, a nie drużyną o specjalności jeździeckiej. Kluczowe jest wyważenie proporcji. Tak, aby dla harcerek i harcerzy drogowskazem przy budowaniu systemu wartości pozostało Prawo Harcerskie, aby zdobywali nie tylko kolejne odznaki jeździeckie, ale też stopnie harcerskie i najlepsze oceny w szkole, a jazda konna oraz opieka nad koniem były dla nich przyjemnością i dobrą zabawą, a nie niechcianym obowiązkiem i żmudnym treningiem. Na drużynowym spoczywa odpowiedzialność za taką równowagę. Musisz być na bieżąco zarówno w sprawach harcerskich, jak i jeździeckich. Powinieneś czytać Czuwaj i Wskazówki dla skautmistrzów Baden-Powella, ale też Konia Polskiego i Akademię jeździecką Pruchniewicza, odwiedzać stronę internetową hufca, chorągwi, ZHP i Polskiego Związku Jeździeckiego. Musisz umieć odpowiedzieć na pytania rodziców o cele stojące przed harcerstwem i rozwiać ich wątpliwości dotyczące konnej jazdy. Po prostu musisz stać się ekspertem w obu tych dziedzinach. Wybór stajni To sprawa podstawowa. Powinniście znaleźć stajnię, w której oprócz tego, że będziecie doskonalić umiejętności jeździeckie uzyskacie możliwość odpracowania choćby części opłat za jazdy. Taka organizacja działania ma nie tylko aspekt materialny (opłata za jedną jazdę to zwykle ok. 30 zł), ale i wychowawczy. Dostaniecie pod opiekę konie i to od waszej odpowiedzialności, sumienności, punktualności będzie w dużej mierze zależeć ich zdrowie i kondycja. Harcerki i harcerze zyskają poczucie, że rzeczywiście za coś odpowiadają i że być może pierwszy raz w życiu sami na coś zarobili. Poza tym poznając konia tylko podczas jazdy, nie nauczą się o jego zwyczajach, potrzebach i zachowaniach tyle, co podczas wachty w stajni. Zanim rozpoczniecie współpracę z ośrodkiem jeździeckim, zwróć uwagę, czy: przebywające w nim konie są zdrowe, w dobrej kondycji, nie pracują zbyt wiele (najwyżej dwie godziny dzien- harcerskie drużyny jeździeckie 7
Podczas jazdy bezwzględnie należy mieć na głowie zapięty toczek nie) i mają w stajni wystarczająco dużo miejsca dla siebie, ośrodek posiada Certyfikat Polskiego Związku Jeździeckiego, jazdy prowadzi instruktor jazdy konnej. Zupełnie spokojnie możesz o to zapytać (a nawet poprosić o papiery ). Pamiętaj, że to drużynowy odpowiada za zapewnienie harcerzom właściwej opieki podczas zajęć, ujeżdżalnia jest ogrodzona, obowiązuje bezwzględny nakaz jazdy w zapiętym (!) toczku, w ośrodku jest odpowiednia liczba koni (jeśli są tylko dwa czy trzy, to może panuje tu miła i rodzinna atmosfera, ale harcerze albo będą ich jedynymi użytkownikami, albo zbyt wiele nie pojeżdżą). Kto jest kim Jako drużynowy jesteś odpowiedzialny nie tylko za wspieranie harmonijnego rozwoju, ale także za życie i zdrowie harcerek i harcerzy. Oczywiście też za to, co dzieje się podczas wszystkich działań drużyny. Zajęcia z jazdy konnej oraz opieka nad końmi też się do nich zaliczają. Mógłbyś więc uznać, że skoro odpowiadasz, to prowadzisz wszystkie zajęcia np. przejażdżkę w teren. Teoretycznie mógłbyś i może nic by się nie stało i wszyscy byliby zadowoleni Bo przecież wszystko szło zgodnie z planem aż do chwili, kiedy koń się spłoszył. Poniósł. Wjechał w drzewa. Ktoś spadł. Ty, choć dobrze jeździsz, mogłeś tylko wezwać karetkę. Przepraszać rodziców swojego podopiecznego i potem do końca życia zastanawiać się, co mogłeś zrobić inaczej ale też odpowiadać przed sądem za niedopełnienie obowiązków, niezapewnienie bezpieczeństwa, brak osoby uprawnionej do prowadzenia jazdy. Taką osobą jest instruktor jazdy konnej. To on będzie prowadził jazdy i w razie wypadku odpowiadał za to, co się stało. Twoją rolą jest: znalezienie instruktora (z uprawnieniami, ale i odpowiednią postawą, akceptującego fakt, że jesteście harcerzami), uzyskanie pisemnej zgody rodziców na uczestnictwo ich dzieci w zajęciach jazdy konnej i oświadczeń o świadomości tego, jakie zagrożenie niesie ze sobą ten sport, wykupienie dla uczestników zajęć ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków, jakie mogą zdarzyć się podczas jazdy (podstawowa polisa ZHP go nie obejmuje). Ważne, żeby wasz instruktor konnej jazdy był nie tylko kompetentny w swoim fachu, ale także żebyście się po prostu dobrze dogadywali, żeby rozumiał to, jaką rolę pełni jazda konna i opieka nad końmi w pracy drużyny. Być może znalezienie takiej osoby zajmie trochę czasu, ale warto poszukać kogoś, kto będzie chciał swoją pracą wspomóc proces wychowania, a nie tylko odklepać jazdę od 10.00 do 11.30. Warto pozyskać jeszcze jedną pomocną i przyjazną osobę szefa wyszkolenia jeździeckiego drużyny. Może w waszym szczepie lub hufcu znajdzie się ktoś, 8 harcerskie drużyny jeździeckie
kto jeździ konno, a nawet jest instruktorem jeździectwa? Może ktoś z byłych harcerzy pasjonuje się tym sportem i zechce wam pomóc? Osoba doświadczona w obu aspektach działalności drużyny harcerskim oraz specjalnościowym bardzo się przyda. Kimś takim, zajmującym się specjalnością wewnątrz drużyny i będącym ekspertem w tej dziedzinie jest szef wyszkolenia jeździeckiego. Tradycje kawaleryjskie Barwność, dzielność bojowa, tradycje sięgające husarii odnoszącej brawurowe zwycięstwa sprawiają, że Polacy chętnie przywołują kawaleryjskie wątki z naszej historii. Polskie jeździectwo przez wieki było silnie zmilitaryzowane koń służył nie tylko jako środek transportu w zaprzęgu lub wierzchem ale także w dużej mierze jako najskuteczniejsza broń polskich sił zbrojnych. Wiktorie polskiej husarii pozostawały legendą przez całe wieki. W epoce napoleońskiej dzielność polskiej kawalerii była przysłowiowa wystarczy tu wspomnieć choćby słynną szarżę w wąwozie Samosierry. I chociaż z biegiem czasu koń stawał się raczej środkiem transportu dla żołnierza wyposażonego w broń palną, to kawaleria nie straciła swego znaczenia. W armii II Rzeczypospolitej powstały pułki ułanów, strzelców konnych i szwoleżerów. Utworzona już w 1920 r. Szkoła Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu kształciła oficerów, dając im nie tylko dobre przygotowanie taktyczne i umiejętności praktyczne, ale przede wszystkim przekazując chlubne tradycje polskiej jazdy. W latach osiemdziesiątych XX wieku drużyny kawalerii harcerskiej, często na przekór oficjalnym władzom, odświeżały pamięć o pułkach ułanów, szwoleżerów i strzelców konnych. Dziś mamy wiele stowarzyszeń kultywujących tradycje kawaleryjskie, a nawet konny Szwadron Reprezentacyjny Wojska Polskiego. Nawiązywanie do tradycji kawaleryjskich jest w polskim jeździectwie bardzo popularne poczynając od barw Polskiego Związku Jeździeckiego (będących barwami Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu), poprzez śpiewanie typowo ułańskich piosenek aż po historyczne rekonstrukcje pułków kawalerii. Tradycje kawalerii II RP można potraktować jako dobry przykład do naśladowania. Trudno znaleźć lepsze wzorce patriotyzmu, miłości i poświęcenia dla ojczyzny. Podstawową wiedzę o historii kawalerii po prostu wypada mieć choć- Tradycje kawaleryjskie są w polskim jeździectwie bardzo popularne harcerskie drużyny jeździeckie 9
by po to, żeby wiedzieć, dlaczego drużyny jeździeckie noszą na kołnierzu munduru amarantowo-granatowe proporczyki. Jeśli postanowicie zostać drużyną kawalerii harcerskiej, to oprócz wyszkolenia jeździeckiego będziecie uczyć się władania białą bronią (lancą i szablą), jazdy w kawaleryjskich szykach, troczenia rzędu kawaleryjskiego a wszystko to zgodnie z regulaminami sprzed II wojny śwatowej. Z czasem zaopatrzycie się w wojskowe mundury zgodne z regulaminem z 1936 roku, nawiążecie także współpracę z kołem pułkowym wybranego pułku, zdobędziecie jego imię... Brzmi to wszystko bardzo atrakcyjnie ale wymaga dużego zaangażowania czasu i pieniędzy. Zdarza się także, że dobrze funkcjonująca drużyna jeździecka, przekształcona w drużynę kawaleryjską, staje się w końcu klubem kawaleryjskim, którego członkowie znają się z harcerstwa. Nie twierdzę, że nie warto sięgnąć po tradycje kawaleryjskie, ale na pewno jest to jeszcze większym wyzwaniem, również ideowo-organizacyjnym. No i dostępnym raczej dla starszych wędrowników. Duch kawalerii O barwności kawalerii decydowały nie tylko jej walory taktyczne, dzielność bojowa, bohaterstwo dowódców i żołnierzy. Tych nie odmówimy przecież także innym rodzajom broni, więc w kawalerii musi być coś jeszcze ułańska fantazja, pojęcie trudne do zdefiniowania, ale zrozumiałe chyba dla każdego. Każdy, kto chociaż trochę zapoznał się z ułańską tradycją, wie, że oficerowie kawalerii wyróżniali się na rozmaite sposoby. Organizowali np. konkursy na żurawiejki, czyli krótkie, złośliwe piosenki o innych pułkach czy oficerach za które nie wolno było się obrażać, układali piosenki o kawaleryjskim fasonie i dzielności. Wreszcie mieli pewne poczucie wyższości nad innymi formacjami. tradycje i zwyczaje Warto kontynuować różne tradycyjne formy. W kołach pułkowych czy grupach rekonstrukcyjnych wiele z nich żyje do dziś i stanowi element jeździeckiego folkloru. Z tych tradycji możesz jako drużynowy czerpać pełnymi garściami. Do kultywowanych do dziś zwyczajów kawaleryjskich należy na przykład to, że po jeździe stajemy w szeregu, koń przy koniu, równo niemal jak na defiladzie. Instruktor wydaje komendę: Do zsiadania! i wszyscy równocześnie klepiemy konie po szyi, wyrzucając przy tym nogi ze strzemion. Na komendę: Z koni! szybko zeskakujemy. Co ważne, nawet kontrolowane zejście z konia bez tej komendy traktowane jest jako upadek. Piosenki Wiele piosenek śpiewanych przy ogniskach to po prostu te, które kilkadziesiąt lat temu rozbrzmiewały podczas oficerskich czy żołnierskich spotkań. Oczywiście, śpiewamy także inne piosenki, ale te, pochodzące od ułanów czy szwoleżerów, rozbrzmiewają podczas każdej imprezy, nadając jej niepowtarzalny klimat. Inne tradycje jeździeckie Hubertus Patronem myśliwych, jeźdźców i koni jest św. Hubert. Dlatego tradycyjnym zakończeniem sezonu jeździeckiego jest bieg św. Huberta (popularnie zwany Hubertusem), czyli pozorowana gonitwa za lisem, przypadająca w okolicach 3 listopada. Oczywiście, obecnie nie ścigamy Bogu ducha winnego zwierzęcia, ale staramy się zedrzeć lisią kitę przyczepioną do ramienia jednego z jeźdźców. Gonitwę zazwyczaj poprzedza dłuższy wyjazd w teren tak, aby konie miały szansę dobrze się 10 harcerskie drużyny jeździeckie
Tradycyjnym zakończeniem sezonu jeździeckiego jest bieg św. Huberta rozgrzać. Widok kilkunastu czy kilkudziesięciu galowo ubranych jeźdźców wykonujących błyskawiczne zwroty i zatrzymania w pełnym galopie i goniących za tym jednym z lisią kitą to naprawdę duże przeżycie zwłaszcza, jeśli masz okazję nie tylko patrzeć, ale być jednym z tych, którzy starają się dorwać rudzielca. Gdzie szukać wsparcia? Prowadzisz drużynę, więc wiesz, kto w strukturach harcerskich może być dla ciebie wsparciem, do kogo możesz zwrócić się w hufcu czy szczepie. Jako drużynowy drużyny jeździeckiej możesz znaleźć pomocną dłoń jeszcze gdzie indziej. Najpierw miejsca harcerskie: inne drużyny jeździeckie bez większych problemów znajdziesz ich adresy w internecie. Drużynowi z większym doświadczeniem z pewnością chętnie podzielą się nim z tobą, możecie również zorganizować wspólny obóz lub biwak, referat specjalnościowy w komendzie chorągwi kieruje nim instruktor z doświadczeniem w pracy drużyn specjalnościowych. Pewnie, niestety, nie jest specjalistą od jeździectwa ale wiele problemów dotyczy wszystkich drużyn specjalnościowych, a nie tylko jeździeckich. W razie wątpliwości czy potrzeby pogadania z kimś, kto wie, o co w specjalnościach chodzi śmiało się z nim skontaktuj, Wydział Specjalności GK ZHP jeżeli nie otrzymasz wystarczającego wsparcia w komendzie chorągwi, tutaj na pewno znajdziesz pomocną dłoń. Pamiętaj przy tym, że referat specjalnościowy nie zastąpi kontaktów z macierzystą komendą hufca. Wsparciem mogą służyć także: Polski Związek Jeździecki oraz Wojewódzki Związek Jeździecki właściwy dla miejsca waszego działania. Tam można uzyskać informacje o ośrodkach jeździeckich, szkoleniach i egzaminach na odznaki jeździeckie, a ponadto sprawdzić uprawnienia instruktora, który będzie prowadził z wami jazdy. W PZJ dowiesz się też o ciekawych imprezach (zawodach, pokazach, szkoleniach), które wzbogacą pracę drużyny. harcerskie drużyny jeździeckie 11
OPORZĄDZANIE KONIA Wszystkiego, co będziecie robić przy koniach, powinien nauczyć was instruktor lub wyznaczona przez niego osoba. Postaram się więc przybliżyć tylko, jak powinny wyglądać najprostsze czynności tak, abyś nie był zupełnie zielony, gdy instruktor będzie ci to tłumaczył pierwszy raz. Opieka Ważna, jeśli nie ważniejsza od samej jazdy konnej, jest opieka nad koniem karmienie, sprzątanie w boksie i stajni, wyprowadzanie na padok, czyszczenie, konserwacja rzędu. Może się wydawać i słusznie że na tym upłynie większość czasu, który będziecie spędzać w ośrodku jeździeckim. I nie jest to specyfika jeździectwa wystarczy zapytać żeglarzy, ile czasu spędzają w szkutni... Wszystko, co robimy przy koniu, robimy po to, aby był zdrowy i w dobrej kondycji, chętnie szedł do pracy i równie chętnie wracał po jeździe do boksu. Karmienie Jak na pewno wiesz, koń jest zwierzęciem roślinożernym. Godzinami może stać na padoku i jeść trawę. Jednak trawa to nie wszystko chociaż widać, jaką przyjemność sprawia mu jej skubanie. Pasze dzielimy na energetyczne oraz objętościowe. Te pierwsze jak sama nazwa wskazuje dają koniowi niezbędną do pracy energię. Pasza energetyczna to owies, jęczmień, kukurydza, pszenica oraz rozmaite mieszanki (witaminy, dodatki). Pasze objętościowe pozwalają na wypełnienie długiego przewodu pokarmowego konia, czyli na uzyskanie przez niego poczucia sytości. Paszą objętościową jest siano (cały rok) i uzupełniająco trawa (wiosną i latem). Oprócz tego konie zazwyczaj dostają warzywa (np. marchew, buraki), będące źródłem witamin i składników mineralnych. Na skomponowanie końskiego jadłospisu pewnie nie będziecie mieć wpływu, bo decyduje o tym instruktor, kierownik stajni lub inna kompetentna osoba. Jednak to od was, opiekujących się końmi, będzie zależało, czy obrok będzie zadany punktualnie, marchewka dobrze umyta, a siano nie zamoknie na deszczu przed podaniem. Postarajcie się, by jeden koń nie czekał zbyt długo, gdy inny już zajada owies zresztą, kiedy zobaczysz zamieszanie i rżenie, jakie towarzyszy rozdawaniu obroku, zrozumiesz, o co chodzi. Ważne jest też pojenie. W większości ośrodków zamontowane są automatyczne poidła, pozwalające koniowi napić się wody wtedy, kiedy ma na to ochotę, a opiekunom oszczędzające kilometrów pokonywanych z wiadrami w rękach. Jeśli ich jednak nie ma, musicie dowiedzieć się, czy w waszej stajni przyjęło się poić przed obrokiem czy po nim i ściśle się do tego stosować. Sprzątanie boksu i stajni Człowiek zazwyczaj sam, przynajmniej w jakiejś mierze, decyduje o stanie swego lokum. Koń, niestety, nie ma takiej możliwości. To, czy będzie żył w porządku, zależy wyłącznie od jego opiekunów. 12 harcerskie drużyny jeździeckie
Koń stojący na warstwie własnych odchodów (zamiast na czystej słomie) szybko zaczyna chorować gniją mu strzałki w kopytach, może zachorować na COPD (końską astmę). Dlatego ważne jest wybieranie całej ściółki z boksu (aż pozostanie w nim goły beton) przynajmniej raz w tygodniu, bieżące wynoszenie nawozu i dościelanie czystą słomą, gdy jest to potrzebne (w praktyce 1 2 razy dziennie). Jeśli darujemy sobie którąś z tych czynności, to po pierwsze narazimy naszego podopiecznego na choroby (amoniak obecny w końskim moczu jest silnym alergenem), po drugie spowodujemy, że w boksie będzie po prostu śmierdzieć, a po trzecie dołożymy sobie (albo komuś innemu) pracy na następny raz. Sprzątamy całą stajnię, co w praktyce oznacza zwykle też korytarz między boksami. Tu wystarczy wymieść to, co nam pospadało (siano, słoma) i nagromadzony kurz. Ze względu na zdrowie koni lepiej robić to, gdy są poza stajnią inaczej niepotrzebnie wdychają pył. Często właśnie z uwagi na pylenie stajnię zamiatamy na mokro (skrapiając ją wodą). Wyprowadzanie na padok Nie jest wielką filozofią, ale też trzeba przy nim uważać. Należy pamiętać, że zawsze prowadzimy konia, idąc po jego lewej stronie tak, żeby nas nie wyprzedzał ani nie szedł za nami. Oczywiście, uważamy na to, co dzieje się wokół zwłaszcza, że wyprowadzamy konia w kantarze, który daje mniej możliwości powodowania niż ogłowie z wędzidłem. Zawsze wyprowadzamy go na uwiązie (lince z karabinkiem na końcu). Nigdy nie okręcamy i nie obwiązujemy linki wokół dłoni, bo nawet spokojny koń może się spłoszyć, a w takiej sytuacji czasu na zdjęcie pętli z ręki nie będzie. Trudnym momentem może być otwieranie bramy na padok. Trzeba wtedy uważać, aby inne konie nie uciekły. Rząd jeździecki To rzeczy, których używamy do jazdy konnej i podczas przygotowania do niej konia. Składają się na niego ogłowie i siodło. pasek potyliczny naczółek Ogłowie to system połączonych ze sobą skórzanych pasków, których zadaniem jest utrzymywanie wędzidła w pysku konia we właściwym miejscu. Elementem ogłowia są wodze, łączące pysk konia z ręką jeźdźca nachrapnik pasek podgardlany (podgardle) pasek policzkowy wędzidło harcerskie drużyny jeździeckie 13
przedni łęk siedzisko tylny łęk Siodło to, na czym siedzimy na koniu. Tworzy je drewniana terlica (stelaż) obciągnięta skórą i wypchana w odpowiednich miejscach. Siodło zapewnia jeźdźcowi komfort i stabilność, ale ważne jest też jego dobre dopasowanie do końskiego grzbietu. Wygoda konia jest tutaj priorytetem puślisko strzemię czaprak poduszka kolanowa przystuła popręg Wyróżnia się kilka typów siodeł: ogólnoużytkowe jak sama nazwa wskazuje, używane do różnych typów aktywności jeździeckiej, a najlepiej przystosowane do jazdy rekreacyjnej czy codziennej, ujeżdżeniowe ma głębsze siedzisko, dłuższe i bardziej przypominające kształtem prostokąt tybinki, bardziej płaskie poduszki kolanowe, dłuższe przystuły i krótszy popręg. Przy ujeżdżeniu jeździmy w dłuższych strzemionach kąt pomiędzy udem a łydką musi być zdecydowanie rozwarty, skokowe ma bardziej płaskie siedzisko, większe i wysunięte do przodu poduszki kolanowe, nieco mniejsze tybinki. Do skoków skracamy strzemiona o dwie dziurki w stosunku do tych, których używamy na co dzień, kulbaka siodło wojskowe, używane na rajdach. Różni się znacząco od współczesnych siodeł ma drewnia- ne ławki, a jego siedzisko jest twarde. Konstrukcja kulbaki pozwala na odciążenie i wentylację końskiego grzbietu (między grzbietem a siedziskiem jest ok. 5 cm wolnej przestrzeni). Do kulbaki można przytroczyć wiele niezbędnych na rajdzie rzeczy od owsiaka z paszą po sakwy ze szczotkami i osobistymi przedmiotami. Czyszczenie W naturalnym środowisku koń sam dbał o higienę swego ciała. Do zachowania zdrowia wystarczało mu tarzanie się w piasku, pocieranie swędzącymi częściami ciała o krawędzie różnych obiektów czy drapanie zębami. Konie nadal robią te rzeczy zauważysz to, obserwując je na padoku, gdy mają czas tylko dla siebie. Jednak aby koń zachował zdrowie w warunkach stworzonych przez człowieka, to człowiek musi o niego zadbać. 14 harcerskie drużyny jeździeckie
Czyszczenie konia spełnia kilka funkcji. Po pierwsze pozwala na zachowanie higieny: wyczesanie martwych włosów, rozczesanie zaklejek (czyli sierści sklejonej potem, błotem albo brudem), pozbycie się kurzu. Po drugie kiedy czyścisz konia, automatycznie oglądasz całe jego ciało i możesz dostrzec urazy, skaleczenia czy objawy choroby. Po trzecie czyszczenie to pożyteczny masaż całego ciała i po czwarte w trakcie czyszczenia doskonale buduje się więź między człowiekiem a koniem. Przybory do czyszczenia Zwykle w woreczku, w przegródce na drzwiach boksu lub na półce w siodlarni znajdują się szczotki twojego konia. Zestaw podstawowy to twarda szczotka służąca do rozczesywania zaklejek, miękka szczotka, zgrzebło do czyszczenia szczotki oraz kopystka. Oprócz tego przydadzą się dwie gąbki jedna do oczu i nosa, druga do czyszczenia odbytu. Po wejściu do boksu i przywitaniu się z koniem warto go przywiązać, żeby się nie kręcił. W zależności od zwyczajów panujących w stajni zrobisz to albo w boksie, albo przed nim tak, żeby było wam wygodnie. Rozczesywanie zaklejek Najpierw użyj plastikowego zgrzebła, czyli twardej szczotki, którą bez problemu rozczeszesz zaklejki i energicznie szczotkując całe ciało konia pobudzisz jego krążenie. Musisz nią rozczesać wszystkie włosy, a tam, gdzie są posklejane, tak długo szczotkować w różne strony, aż będą gładkie. Szczególnie ważne jest rozczesanie zaklejek pod brzuchem i wszędzie tam, gdzie będzie leżeć rząd jeździecki (pozostawienie sklejonych włosów może spowodować obtarcia skóry). harcerskie drużyny jeździeckie 15
16 harcerskie drużyny jeździeckie SZCZotkowanie Kiedy pozbędziesz się zaklejek, czas zająć się kurzem i martwymi włosami do tego posłuży miękka szczotka i metalowe zgrzebło, którym należy ją czyścić. Szczotkuj całe ciało konia. Najpierw wykonuj ruchy pod włos (w ten sposób dotrzesz do głębiej osadzonego kurzu), potem z włosem (żeby przywrócić włosom naturalny kierunek), na końcu o zgrzebło (aby pozbyć się ze szczotki tego, co wyczeszesz). Co kilka ruchów wystukaj o podłogę albo drzwi boksu to, co zostało na zgrzeble.
Czyszczenie kopyt Następnie wyczyść kopyta. Do tego użyjesz kopystki specjalnego haczyka z rączką i szczoteczką. Trzymając kopystkę w jednej ręce, przejedź drugą po całej nodze konia, od kolana lub łokcia do stawu pęcinowego i powiedz energicznie: noga! Wtedy każdy dobrze wyszkolony koń podniesie nogę, co umożliwi dokładne wyczyszczenie spodniej strony kopyta tak, aby widoczne były rowki strzałkowe. Pielęgnacja grzywy i ogona Na koniec rozplącz palcami ogon. Wyjmij z niego słomę, jeśli się wplątała (raz, że wygląda mało elegancko, dwa podobno wróży upadek!). Do dokładnego rozczesania grzywy oraz ogona użyj metalowego grzebienia o rzadko rozstawionych zębach dzięki temu nie będziesz niepotrzebnie wyrywać koniowi włosów. Przed jazdą instruktor sprawdzi, czy konie są dokładnie wyczyszczone i ewentualnie każe coś poprawić. Tylko dzięki takiej praktyce będzie miał pewność, że żaden koń się nie obetrze. harcerskie drużyny jeździeckie 17
1 2.Siodłanie Gdy już wyczyścisz konia, musisz go osiodłać (założyć ogłowie i siodło). Warto przy tym wiedzieć, że niektóre konie mają dodatkowy czaprak, inne chodzą w ochraniaczach. Przyjmijmy jednak najprostszy wariant. Ogłowie Najpierw załóż ogłowie. Rozepnij pasek podgardlany (gdy ogłowie wisi na haczyku w siodlarni, przytrzymuje on wodze). Potem rozepnij i zdejmij kantar, po czym odłóż go do żłobu dzięki temu nie zgubi się i nie pobrudzi. Następnie załóż koniowi wodze na szyję. Jedną ręką złap ogłowie w połowie długości pasków policzkowych, drugą, trzymając wędzidło na rozprostowanej dłoni, włóż je do pyska fot. 1. Koń powinien go sam otworzyć, a wtedy włożysz wędzidło, jednocześnie przekładając pasek potyliczny za uszy fot. 2. Kiedy wędzidło jest w pysku, pasek potyliczny na miejscu, wszystko leży gładko i nie jest poprzekręcane zostało jeszcze zapięcie paska podgardlanego (tak, aby weszła pod niego zwinięta pięść) fot. 3 i nachrapnika (tak, aby zmieściły się pod niego dwa palce) fot. 4. 3 4 18 harcerskie drużyny jeździeckie
1 2 3 siodło Koń ma już na sobie ogłowie, a zatem pora na siodłanie. Załóż czaprak, czyli coś w rodzaju specjalnego kocyka pod siodło. Najczęściej czaprak jest przypięty do siodła, więc sprawa jest ułatwiona fot. 1. Trzymając lewą ręką przedni, a prawą tylny łęk, załóż to wszystko na grzbiet konia zaraz za kłębem fot. 2. Potem przesuń lekko do tyłu, aż poczujesz, że miejsce jest właściwe fot. 3, 4. Uważaj, żeby czaprak się nie podwinął i nie był pomięty każde zagniecenie jest potencjalnym źródłem obtarcia. Jeśli czaprak leży gładko, zapnij popręg na pierwszą lub drugą dziurkę fot. 5. Pamiętaj o przełożeniu go przez szlufkę od czapraka, która znajduje się na jego dolnej krawędzi (dzięki temu nie będzie się przesuwał). Teraz zdejmij wodze z szyi konia. Prawą ręką złap je obie pod pyskiem, a lewą za sprzączkę. Gratulacje jesteście gotowi do jazdy! 4 5 harcerskie drużyny jeździeckie 19
TECHNIKA I DYSCYPLINy Kiedy już wyprowadzisz konia ze stajni, możesz zaczynać pierwszą jazdę, podczas której nauczysz się wsiadać i zsiadać z konia, dopasowywać długość strzemion, zachowywać równowagę w różnych sytuacjach, a także dostosowywać swoje reakcje do zachowania konia. Nauczysz się, co robić, by koń ruszył z miejsca i zatrzymał się wtedy, kiedy tego chcesz. Dowiesz się, jak siedzieć na koniu. Poznasz też magiczne hasło towarzyszące każdej lekcji: Pięta w dół, palce do konia! Podczas kilku pierwszych zajęć będziesz jeździć na lonży, czyli kilkunastometrowej lince przyczepionej do ogłowia konia i trzymanej w ręku przez instruktora. Dzięki temu skupisz się na zachowaniu równowagi i prawidłowym wykonaniu ćwiczeń, bez konieczności kontrolowania kierunku jazdy. Wsiadanie Nie da się jeździć konno, nie umiejąc samodzielnie znaleźć się na końskim grzbiecie. Jeśli koń ma 150 cm, to pół biedy, ale co zrobić, jeśli natura obdarzyła go wzrostem 175 cm?! Aby swobodnie wsiadać na konia, warto ćwiczyć mięśnie brzucha, bo odgrywają tutaj bardzo ważną rolę. Przed jazdą należy się porozciągać, zwracając uwagę zwłaszcza na mięśnie ud. Poza tym nie należy bać się albo wstydzić początkowych problemów z wsiadaniem na konia. Aby poprawnie wsiąść na konia: Przełóż wodze przez szyję konia. Poproś, aby ktoś przytrzymał konia albo przekładając wodze przez lewą rękę, podciągnij popręg z lewej strony aż będzie można między niego a konia wsunąć dwa palce (jeśli nie dociągniesz popręgu, to siodło przekręci się pod twoim ciężarem podczas wsiadania i trzeba będzie siodłać od początku) fot. 1. Spuść strzemiona po obu stronach konia (aby swobodnie wisiały na puśliskach). Strzemię powinno sięgać ci stopką do pachy, gdy czubkami pal- 1 2 3 20 harcerskie drużyny jeździeckie
4 5 ców dotykasz jego zaczepu. Do wsiadania możesz trochę wydłużyć lewe strzemię tak, by móc włożyć w nie lewą stopę. Nie wydłużaj go jednak za bardzo, bo jeśli lewa stopa będzie za nisko, też nie da się wsiąść. Trzymając lekko napięte wodze i kosmyk grzywy w lewej ręce, stań równolegle do konia na wysokości jego łopatki, przodem do zadu. Dzięki takiemu ustawieniu zapobiegniesz ruszeniu konia z miejsca i dodasz sobie energii podczas wsiadania (ewentualne ruszenie konia wręcz ci pomoże gdybyś stał przodem do głowy konia, jego ruszenie sprawiłoby, że skakałbyś za nim z nogą w strzemieniu) fot. 2. Przytrzymując strzemię prawą dłonią, włóż w nie lewą stopę fot. 3. Połóż prawą rękę na tylnym łęku siodła (ale się go raczej nie łap bo się przekręci razem z tobą). Odbij się mocno z prawej nogi. To jest kluczowy moment! Chodzi o to, żeby odbić się od ziemi prawą nogą, a nie wciągać na konia na lewej (tego ostatniego naprawdę nie da się zrobić ale każdy początkujący jeździec próbuje). Uważaj, żeby nie wbić koniowi czubka lewego buta w bok, bo wtedy na pewno ruszy z miejsca. Przełóż prawą nogę nad grzbietem konia fot. 4. Delikatnie opuść się na siodło, uważając przy tym, aby nie usiąść nagle, bo 6 to zaboli konia (i jeźdźca trochę też) fot. 5. Jeżeli wydłużałeś lewe strzemię, to teraz je wyrównaj (tak, by było na tej samej wysokości, co prawe). Usiądź wygodnie w siodle, starając się obciągnąć w dół nie tylko piętę, ale całą nogę (tak, jakbyś chciał stanąć obcasami na ziemi). Nie pomagając sobie rękami, włóż nogi w strzemiona. Uśmiechnij się, rozluźnij i wyprostuj siedzisz na koniu, a największe szczęście w świecie na końskim leży grzbiecie fot. 6. harcerskie drużyny jeździeckie 21
Zsiadanie 1 2 Jest dużo łatwiejsze od wsiadania (mam na myśli zupełnie planowe i eleganckie zejście z konia, a nie przypadkowe upadki). Aby zsiąść z konia: Zatrzymaj konia w miejscu wyznaczonym przez instruktora. Na komendę: Do zsiadania! wyrzuć stopy ze strzemion, weź wodze w lewą rękę, a prawą energicznie poklep konia po szyi fot. 1. Na komendę: Z koni! weź lekki zamach prawą nogą, przerzuć ją nad zadem konia i zeskocz na delikatnie ugięte w kolanach nogi fot. 2, 3. Stoisz już pewnie na ziemi fot. 4. Podciągnij strzemiona do góry na puśliskach, popuść popręg o 1 2 dziurki, zdejmij wodze z szyi konia i trzymając prawą ręką za sprzączkę, a lewą pod pyskiem konia stań po jego lewej stronie i zaczekaj, aż instruktor powie, gdzie go zaprowadzić. Równowaga 3 4 Podczas pierwszych jazd będziesz starać się utrzymywać równowagę w stępie i kłusie oraz uczyć się poprawnie działać pomocami jeździeckimi. Dzięki rozmaitym ćwiczeniom poczujesz się pewniej na końskim grzbiecie. Możesz: Nie zmieniając położenia dolnej połowy ciała, dotknąć końskich uszu, ogona, czubków swoich butów. Położyć się na szyi albo zadzie konia. Usiąść bokiem albo tyłem do kierunku jazdy. Położyć się brzuchem na siodle (tzw. martwy Indianin). Wykonywać różne ćwiczenia rozciągające i rozgrzewające: krążenia rękami, ramionami, stopami, nogami od kolan albo pachwin w dół, wymachy rąk i nóg, skręty tułowia itp. 22 harcerskie drużyny jeździeckie
Stuknąć obcasami nad zadem lub szyją konia. Podciągnąć kolana do klatki piersiowej. Wstawać i siadać w siodle. Jechać z zamkniętymi oczami. Podczas kilku pierwszych zajęć będziesz jeździć na lonży Pomoce jeździeckie Pomoce jeździeckie to wszystko, czego używa się do komunikacji z koniem (co pozwala przekazać mu wolę jeźdźca). Pomoce mogą wspomagać ruch do przodu lub wstrzymywać go. Zaliczamy do nich łydki (i ostrogi), dosiad, ręce, głos i bat. Aby skutecznie komunikować się z koniem, stosowane pomoce powinny ze sobą współgrać i być zgodne z tym, jak koń został wyszkolony. Nie mogą oddziaływać sprzecznie w stosunku do siebie i muszą mieć odpowiednią siłę, dostosowaną do wrażliwości wierzchowca. Staramy się, by były jak najdelikatniejsze, ponieważ tylko tak zyskamy zaufanie konia, z którym współpracujemy i nie zrobimy mu krzywdy. Najlepiej jest stosować pomoce w sposób niezauważalny dla postronnego obserwatora, ale przynoszący widoczne efekty współpracy z koniem. Na początku będziesz mieć pewnie tendencję do nadużywania głosu cmokanie jakoś tak samo wychodzi. Postaraj się nad tym zapanować, bo jest to sposób, który sprawdza się tylko w przypadku koni idących w zaprzęgu. Gadanie i cmokanie podczas jazdy wierzchem nie jest ani skuteczne, ani eleganckie, a podczas zawodów można za nie nawet dostać punkty karne! Łydki Dociska się je do boków konia tak, jakby miały się ze sobą zejść. Nie chodzi o jednostajny nacisk, tylko o mocniejsze przykładanie przy każdym kroku konia. Łydka jest prawidłowo ułożona, jeżeli pomiędzy barkiem, biodrem i piętą jeźdźca da się przeprowadzić linię prostą, prostopadłą do ziemi. Pięta powinna być opuszczona, a palce skierowane do konia. Uwaga przykładamy łydki, a nie kopiemy konia obcasami! To może sprawić, że po pewnym czasie zwierzę stanie się zupełnie niewrażliwe na pomoce. Dosiad Może się komuś wydawać, że na koniu po prostu się siedzi i już. Jednak prawidłowy dosiad osiągniesz tylko, jeśli: będziesz siedzieć wyprostowany i patrzeć przed siebie (a nie pod konia albo w grzywę wtedy kręgosłup źle się układa), będziesz rozluźniony spięty nie będziesz podążać za ruchem konia i nie wczujesz się w jego rytm, nogi będą opuszczone wzdłuż boków konia, a nie podciągnięte. Działanie dosiadem przypomina siedzenie na huśtawce. Jeśli chcesz, by koń szedł do przodu, musisz go wypchnąć spod siebie, napinając mięśnie pośladków. W stępie dosyć naturalnie podąża się miednicą za ruchem konia, w kłusie musisz dobrze się rozluźnić (w kłusie wysiadywanym czyli ćwiczebnym) lub opanować usztywnianie i rozluźnianie krzyża w odpowiednich momentach (w kłusie anglezowanym). harcerskie drużyny jeździeckie 23
W galopie wcierasz się w siodło, czyli próbujesz usiąść w nim tak głęboko, jak możesz (ruch konia w galopie to ułatwia). Jeśli chcesz, żeby koń szedł wolniej albo się zatrzymał, wystarczy, że przyłożysz mocno łydki i usztywnisz kręgosłup krzyżowy tak, aby nie podążać za jego ruchem. Ręce Za pomocą rąk, wodzy i wędzidła komunikujesz się z końskim pyskiem. Należy mieć z nim stały kontakt. Rzucone wodze nie zapewniają bezpieczeństwa i sprawiają, że jeździec traci ważną pomoc, co uniemożliwia wykonanie niektórych zadań. Aby kontakt był prawidłowy: należy trzymać wodze w obu dłoniach, ręce muszą być ugięte w łokciach (łokcie powinny przylegać do twoich boków), dłonie powinny być ustawione równolegle do siebie i prostopadle do ziemi, a kciuki mają przyciskać wodze, wodze muszą przechodzić między palcem małym a serdecznym oraz między kciukiem a palcem wskazującym, od wędzidła poprzez rękę aż do łokcia powinno dać się poprowadzić linię prostą, ręka powinna być elastyczna, delikatna i odpowiadać na ruchy konia musisz być zatem rozluźniony, spokojny, przygotowany na rozmaite ewentualności (tak, aby nie uderzyć konia wędzidłem po zębach), ręka nie może służyć jako środek do złapania równowagi na drugim końcu wodzy znajduje się wędzidło umieszczone w końskim pysku, więc kiedy ciągniesz albo szarpiesz, sprawiasz koniowi ból, musisz pamiętać, że wodze to nie hamulec, tylko nić porozumienia. Jeśli chcesz, żeby koń szedł szybciej, to oprócz działania łydkami i dosiadem lekko oddaj mu wodze. Jeśli chcesz, żeby zwolnił oprócz usztywnienia kręgosłupa i zamknięcia łydek lekko je napnij. Kiedy się zatrzyma lub zwolni z powrotem je oddaj. Głos Jak już wiesz, głosu nie używamy, aby konia popędzić lub zahamować. Wio! Cmok, cmok! Kłusem! Prr! można mówić do konia w zaprzęgu. Jeśli jedziesz na koniu, możesz do niego odezwać się, gdy czujesz, że jest niepewny albo czegoś się boi. Mów łagodnie i stanowczo, wtedy powinien się uspokoić. Pamiętaj przede wszystkim, żeby nie krzyczeć, ponieważ on albo inne konie mogą się spłoszyć. Bat Być może myślisz, że bata używają tylko osoby, które znęcają się nad końmi i że ty zupełnie dobrze się bez niego obejdziesz. Gdyby tak było, bat nie należałby do obowiązkowego wyposażenia podczas zawodów! Jednak trzeba go używać z wyczuciem. Możesz używać palcata (ma ok. 70 90 cm) albo bata ujeżdżeniowego (jest dłuższy, ma 100 150 cm i można go używać, trzymając wodze w obu dłoniach). Na razie pamiętaj, że bat: wozi się na ujeżdżalni w wewnętrznej ręce, a podczas jazdy wzdłuż drogi od strony jezdni, powinien być skierowany prostopadle w dół, przed poduszką kolanową, nie zrobi krzywdy koniowi (jego skóra ma ponad centymetr grubości i lekkie puknięcie nie sprawi mu przykrości). Jeśli koń nie reaguje na łydkę, lepiej go delikatnie uderzyć za łydką niż kopać piętami! 24 harcerskie drużyny jeździeckie
Strój do jazdy konnej Jazda konna jest eleganckim sportem i warto o tym pamiętać. Oczywiście, nikt nie wymaga, żebyś od razu kupował drogi sprzęt. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby twoje ubranie było czyste i schludne, a buty wypastowane. Dobrze dopasowany strój zapewnia bezpieczeństwo, wygodę i komfort jazdy: kask jeździecki na początku możesz wypożyczyć w ośrodku, potem warto kupić własny. Ważne, żeby był dobrej jakości (z atestem), dopasowany do głowy i miał zapięcie zamocowane w trzech punktach (z tyłu oraz po bokach głowy). Kiedyś powszechnie używane były toczki, dziś odchodzą w niepamięć jako niewystarczające zabezpieczenie, wygodne, elastyczne spodnie mogą być legginsy albo niezbyt szerokie spodnie od dresu. Ważne, aby nie krępowały ruchów, nie marszczyły się i nie podwijały. Dżinsy odpadają: po pierwsze, zwykle są za bardzo obcisłe, a po drugie obcierają! Z czasem kupisz pewnie bryczesy, czyli specjalne elastyczne spodnie ze wzmocnieniami na nogach i siedzeniu (tzw. leje), buty na płaskich obcasach i ze sztywną podeszwą (ewentualnie mogą być niezbyt szerokie adidasy). Nie ukrywajmy, że buty są pewnym problemem nie mogą mieć obcasów (maksimum 2 cm) ani sprzączek czy suwaków (mogą się zahaczyć o strzemię). Nie mogą być za szerokie (jak buty trekkingowe) ani zbyt sztywne (jak glany), ani mieć miękkiej podeszwy (jak tenisówki). Idealne są sztyblety specjalne trzewiki do jazdy konnej, mające po bokach elastyczną gumę umożliwiającą wkładanie. Jednak zanim je kupisz, poszukaj czegoś, w czym da się jeździć. Całkiem nieźle sprawdzają się w tej roli kalosze zwłaszcza wiosną, zimą i jesienią, sztylpy czyli skórzane ochraniacze na łydki, zapinane z boku albo z tyłu, rękawiczki na początku zwykłe wełniane (ale nie z jednym palcem!), latem mogą być bez palców, w zimie ważne, żeby były ciepłe (dłonie bardzo marzną). Potem kupisz sobie rękawiczki do jazdy konnej ze specjalnymi wzmocnieniami między palcami, bat albo palcat. Potrzebna jest jeszcze kurtka, sweter lub polar, niekrępujące ruchów i zapewniające wystarczająco dużo ciepła. Przydadzą się również ciepłe skarpety (stopy bardzo marzną, bo praktycznie się nie ruszają). Z czasem możesz pomyśleć o zakupie: oficerek, czyli czarnych, skórzanych butów do jazdy konnej, sięgających do kolan. Są drogie (bo najlepiej zrobić je na miarę) i niezbyt wygodnie się w nich chodzi, ale za to pomagają utrzymać nogę we właściwej pozycji na koniu, harcerskie drużyny jeździeckie 25
rajtroka lub fraka, czyli marynarki do jazdy konnej, dla pań granatowej lub czarnej, a dla panów czerwonej lub czarnej. Rajtrok jest dopasowany do figury (jednak nie krępuje ruchów), wysoko zapinany (na 4 lub 5 metalowych guzików), ma z tyłu jedno albo dwa rozcięcia, plastronu specjalnego fularu używanego podczas jazdy konnej. Jest biały, okręca się go wokół szyi i spina spinką (broszką). Galowy strój jeździecki Jazda konna to sport, w którym obowiązujący strój galowy pozostaje w zasadzie niezmieniony od XIX w. Jego elementy ulegały co prawda pewnej ewolucji, ale jako całość prezentuje się prawie tak, jak 120 lat temu. Oczywiście, mowa tu o stroju męskim, obecnie obowiązującym także amazonki. Na strój galowy używany podczas zawodów w skokach i ujeżdżeniu, egzaminów na odznaki jeździeckie, biegów św. Huberta i innych ważnych okazji składają się: czarne oficerki z przypiętymi ostrogami, białe bryczesy (obecnie dopuszczalne są także beżowe), biała koszula z kołnierzykiem-stójką, biały plastron lub krawat w barwach klubowych, czarna lub granatowa marynarka jeździecka (rajtrok-frak) dla pań, czerwona lub czarna dla panów albo czarny frak podczas zawodów w ujeżdżeniu, białe rękawiczki, kask, toczek albo czarny cylinder podczas zawodów w ujeżdżeniu, palcat lub bat ujeżdżeniowy. Dodatkowo koń powinien mieć biały czaprak pod siodłem i ewentualnie białe ochraniacze lub bandaże na nogach. Wszystkie elementy muszą być czyste, a buty i rząd konia starannie wypastowane. Chody konia Koń używa trzech naturalnych chodów: stępa, kłusa i galopu. Podczas jazdy wykorzystujemy je, skracając lub wydłużając krok konia w zależności od potrzeb. Stęp Stęp to chód czterotaktowy, koń stawia w nim na zmianę każdą z czterech nóg. W stępie w każdym momencie ziemi dotykają przynajmniej dwa kopyta konia. Rolą jeźdźca jest podążanie biodrami za ruchem konia jednak bez przesadnego bujania się. 26 harcerskie drużyny jeździeckie
Kłus Kłus jest chodem dwutaktowym. Koń stawia na ziemi na zmianę przekątne pary nóg (prawa przednia i lewa tylna oraz lewa przednia i prawa tylna). Pomiędzy nimi następuje czasem moment zawieszenia, w którym wszystkie cztery nogi oderwane są od ziemi. W kłusie możemy anglezować (unosić się w siodle co drugi takt, co odciąża grzbiet konia) albo podążać biodrami za ruchem konia (kłus ćwiczebny, dający pełniejszą kontrolę za pomocą dosiadu). Podczas jazdy po ujeżdżalni, czworoboku czy okręgu anglezujemy zawsze na wewnętrzną nogę, czyli wstajemy, gdy wewnętrzna łopatka konia jest z przodu. Po pewnym czasie zorientujesz się, jak to zauważyć. Wcześniej instruktor na pewno powie: Zmień nogę! wtedy wystarczy usiąść na dwa (a nie jeden, jak normalnie) takty w siodło i anglezuje się już na właściwą nogę. Galop Galop jest chodem trzytaktowym. Przy galopie z prawej nogi koń stawia na ziemi najpierw lewą tylną, potem parę nóg po przekątnej (prawa tylna i lewa przednia), a na koniec prawą przednią nogę. Później następuje faza lotu, czyli zawieszenia wszystkich czterech nóg konia w powietrzu. Przy galopie z lewej nogi kolejność stawiania nóg jest odwrotna. To, z której nogi galopujemy, jest ważne podczas jazdy ujeżdżeniowej, a także kiedy jeździmy po ujeżdżalni czy okręgu. Tylko galop na wewnętrzną nogę pozwala koniowi utrzymać równowagę na zakrętach. Po pewnym czasie nauczysz się wyczuwać, na którą nogę koń galopuje. Możesz to także zobaczyć nogę prowadzącą koń wyrzuca dalej do przodu. Jednak próba zobaczenia jej powoduje, że pochylasz się przy zagalopowaniu do przodu więc lepiej poczekać na informację od instruktora. W kłusie koń stawia na ziemi na zmianę przekątne pary nóg Podczas jazdy konnej można kontrolować nie tylko to, jakim chodem koń się porusza, ale także jak długie i szybkie będą jego kroki. Bo choć generalnie kłus jest szybszy od stępa, to odpowiednio wyszkolony koń z wprawnym jeźdźcem jest w stanie wyprzedzić w nim konia poruszającego się np. zebranym kłusem. Ze względu na długość kroku i jego wysokość chody dzielimy na: swobodne to naturalne, średnioszybkie rodzaje chodów. Koń porusza się tak, jak jest mu wygodnie, jednak zawsze z wyraźnym impulsem do przodu. W chodach swobodnych kroki konia mają średnią długość i wysokość, głowa i szyja są rozluźnione, robocze to bardziej zaangażowane rodzaje chodów. Koń nieco skraca oraz kumuluje swoją sylwetkę, podstawiając tylne nogi pod tułów. Szyja trochę się unosi, a głowa przesuwa w kierunku pionu. Kroki są krótsze niż w chodach swobodnych, ale za to koń wyżej podnosi nogi długość kroku zaczyna przekładać się na jego wysokość, zebrane koń mocno skraca i kumuluje sylwetkę, a tylne nogi są mocno podstawione pod tułów. Dzięki temu zad w większej mierze staje się jego harcerskie drużyny jeździeckie 27