Stokrotka w Olkuszu to dobry sąsiad data aktualizacji: 2016.06.06 Od kilkunastu miesięcy sklepy sieci Stokrotka przechodzą rebranding. Choć metamorfoza placówki w Olkuszu nie została jeszcze zakończona, to na tle innych marketów wyróżnia się bardzo dobrymi wynikami stoiska mięsno-wędliniarskiego, które co roku notuje wzrosty sprzedaży. Paulina Nowak kieruje w Olkuszu typowym osiedlowym supermarketem. Mająca niewiele ponad 500 mkw. powierzchni sprzedaży placówka otoczona jest ze wszystkich stron niewysokimi, kilkupiętrowymi blokami. Z tego powodu sklep posiada wejścia z dwóch stron budynku. Niecałe 100 metrów dalej mieści się sklep sieci ABC. Ale o wiele groźniejszą konkurencją dla naszego kandydata jest, działający na tym samym osiedlu, supermarket Lewiatan Konkurenci na zakupach Chodzę obserwować konkurencję, ale nigdy nie robię tam zakupów podkreśla kierowniczka. Za to pracownicy Lewiatana przychodzą do nas po mięso. To pokazuje jak dobry mamy sklep dodaje z uśmiechem Paulina Nowak. Mięso i wędliny pochodzą od lokalnych dostawców, do sklepu trafiają często jeszcze ciepłe wędliny, po które ustawiają się długie kolejki. Pani Paulina stara się przed
wprowadzeniem nowego asortymentu organizować degustacje, by klienci mogli ocenić produkty. Ponad 10-metrowa lada serwisowa generuje jedne z najlepszych wyników w całej sieci i odpowiada za około jedną trzecią obrotów sklepu. To nie jedyny dział, który przyciąga klientów. Rozbudowane, w porównaniu do Lewiatana, są także stoiska nabiałowe i warzywno-owocowe. Aby asortyment prezentował się jak najbardziej okazale, nad wyspą warzywną zainstalowano dodatkowe oświetlenie. Kierowniczka z powołania Kiedyś jeden z klientów powiedział, że nie wyobraża sobie mnie w innym zawodzie niż kupiec śmieje się pani Paulina. Energiczna kierowniczka wyjaśnia: Nie jest osobą, która potrafiłaby usiedzieć cały dzień za biurkiem. Bardzo chętnie pracuję na sali sprzedaży, rozmawiam z klientami i doradzam im. Gdybym nie lubiła tej pracy, nie miałabym tak dobrych wyników. Mieszka na tym samym osiedlu, na którym działa sklep, wiec jak uczciwie przyznaje, w pracy ale jako klient bywa nawet na urlopie. Kierowniczką jest od dwóch lat. Zaczynała jako kasjer-sprzedawca i przeszła wszystkie etapy sklepowej hierarchii. W przeciwieństwie do wielu osób w branży, od początku swoją przyszłość wiązała z handlem jest absolwentką szkoły ekonomicznej, specjalizacja handel. Prawie tysiąc klientów dziennie Stokrotkę w Olkuszu odwiedza prawie 1000 osób dziennie, w zdecydowanej większości stałych klientów. Dlatego pani Paulina uważnie wsłuchuje się w to, co mówią kupujący. Jedna z klientek narzekała, że nie mamy farb do włosów. Napisałam więc do centrali z prośbą o stand. I o dziwo ten asortyment dobrze się u nas przyjął. Gdyby nie wypalił, zawsze mogłabym ze standu zrezygnować. Niczym nie ryzykowałam, a uważam, że trzeba robić wszystko, by klient był zadowolony. Okoliczni mieszkańcy pytali o odpiek mrożonego pieczywa, więc kierowniczka znalazła miejscową firmę, z którą sieć nawiązała współpracę. Wkrótce także na życzenie kupujących w sklepie pojawią się ciepłe drożdżówki. Paulina Nowak cały czas sonduje możliwości poszerzenia asortymentu obecnie myśli o ciastach na wagę i o daniach gotowych. Na stałe w ofercie placówki zagościły też wyroby non-food. Wywalczyli bankomat Działalność kierowniczki nie ogranicza się do poszerzania asortymentu. Na osiedlu nie było bankomatu. Trochę to trwało, ale udało nam się załatwić, by w sklepie, przed linią kas stanął bankomat Euronetu. Taki z nas dobry sąsiad śmieje się Paulina Nowak. Dzięki niemu w sklepie pojawia się więcej osób, które przy okazji pobierania gotówki wstępują po jakieś impulsowe zakupy. Klienci mogą ponadto przy kasach opłacić rachunki, a od niedawna dodatkowym powodem do odwiedzenia sklepu jest działający na zewnątrz, jedyny na osiedlu, paczkomat firmy InPost. Pani Paulina pracę zaczyna o 6.30 rano od inspekcji sali sprzedaży (sklep działa od 7). Kończy zazwyczaj o 18. Lubię być w sklepie. Czas tak szybko mi tu leci, zawsze jest coś do zrobienia. Nasza rozmówczyni bardzo dużą uwagę przywiązuje do obsługi klientów. Staram się pozytywnie nastawiać ekspedientki, pracować razem z nimi na sali sprzedaży. Gdy proszę o wprowadzenie jakichś zmian, zawsze tłumaczę, dlaczego. Nie chcę, by coś było robione, bo ja tak każę, ale by pracownik widział sens tego co robi.
Stała i zgrana ekipa jest dużym atutem Stokrotki w Olkuszu Sklep działa w samym sercu osiedla na obrzeżach miasta
Po mięso od lokalnych dostawców przychodzą nawet pracownicy konkurencyjnego Lewiatana Dzięki obniżonym regałom na stoisku warzywnym, klient widzi produkty z działów położonych w głębi sklepu
Gdy uważam, że coś można zrobić lepiej, pokazuję to pracownicom, sama wykonując daną czynność mówi kierowniczka Paulina Nowak Źródło: https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/stokrotka-w-olkuszu-to-dobry-sasiad,7160