Wyłączeni z kultury pisma. Komentarz do badań społecznego zasięgu książki



Podobne dokumenty
Rola i znaczenie biblioteki szkolnej w systemie oświaty. Sulejówek, 21 marca 2017 r.

KOMUNIKATzBADAŃ. Styl jazdy polskich kierowców NR 86/2017 ISSN

Warszawa, październik 2013 BS/135/2013 WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I WAKACYJNA PRACA ZAROBKOWA UCZNIÓW

Biblioteka Narodowa Roman Chymkowski we współpracy z Izabelą Koryś i Olgą Dawidowicz-Chymkowską. Społeczny zasięg książki w Polsce w 2012 r.

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Biblioteki szkolne w nowym prawie oświatowym

Życie wśród książek. Kontynuacja programu promującego czytelnictwo

, , POLACY I KOMPUTERY WARSZAWA, MAJ 97

Warszawa, czerwiec 2014 ISSN NR 84/2014 OPINIE O BEZPIECZEŃSTWIE W KRAJU I W MIEJSCU ZAMIESZKANIA

, , KARNAWAŁ POPIELEC WARSZAWA, MARZEC 96

Plan pracy biblioteki szkolnej. Gimnazjum nr 3 im. Ignacego Krasickiego w Skierniewicach

Analiza i opracowanie ankiety dla nauczycieli na temat czytelnictwa i biblioteki (marzec 2017 r.)

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Wyniki badania na temat czytania dzieciom

State Policy in the Book Sector: New Chance for Ukraine

Zbędne zakupy Polaków

Z racji, że większość wypełniających była w wieku między rokiem życia, nie dziwi wynik, jaki widzimy w słupku ze średnim wykształceniem.

profil uczestników Mi dzynarodowych Targów Ksià ki w Krakowie

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ WIEDZA O PRAWACH PACJENTA BS/70/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, CZERWIEC 2001

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ DO CZEGO PRZYGOTOWUJĄ ABSOLWENTÓW POLSKIE SZKOŁY ŚREDNIE? BS/184/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LISTOPAD 2002

Warszawa, marzec 2013 BS/34/2013 KOBIETY W ŻYCIU PUBLICZNYM

Anna Nosek Jak zachęcać młodzież do czytania? Co czytać? Gawędy o książkach.

Wiarygodne informacje czy są dziś. w cenie? Wiarygodne informacje - czy są dziś. w cenie? TNS Maj 2016 K.023/16

Regulamin biblioteki Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Szczecinie

CZWORONOŻNI PRZYJACIELE NASZYCH DOMOSTW

Badania czytelnictwa w Polsce zestawienie bibliograficzne w wyborze

Regulamin pracy biblioteki szkolnej

, , REKLAMA W GOSPODARCE OKRESU TRANSFORMACJI WARSZAWA, SIERPIEŃ 1993

CAŁA POLSKA CZYTA DZIECIOM raport

Warszawa, maj 2011 BS/53/2011 OPINIE O OBNIŻENIU SKŁADKI PRZEKAZYWANEJ DO OFE

ANALIZA ANKIETY BADAJĄCEJ JAKOŚĆ PRACY BIBLIOTEKI SZKOLNEJ

Warszawa, grudzień 2012 BS/173/2012 WIZERUNEK NAUCZYCIELI

List Otwarty. Szanowni Państwo!

KOMUNIKATzBADAŃ. 35. rocznica powstania NSZZ Solidarność NR 114/2015 ISSN

Generacja Y o mediach społecznościowych w miejscu pracy

Organizacja biblioteki uwzględnia w szczególności zadania w zakresie:

W roku 2015/2016 w przedszkolu

Usługi finansowe. Raport z badania ilościowego przeprowadzonego w Internecie października 2004

Życzliwość Polaków wobec siebie

raport z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Danone i Forum Odpowiedzialnego Biznesu

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT ZESPÓŁ REALIZACJI BADAŃ ,

FUNKCJONOWANIE BIBLIOTEKI SZKOLNEJ

Bibliotekarze - koordynatorzy projektu: Joanna Drabowicz Joanna Pietrzyńska Justyna Szymańska

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ INTERNET I KOMPUTERY W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH BS/50/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 2004

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI

Mali czytelnicy. Nikt nie rodzi się czytelnikiem, czytelnika trzeba wychować...

Projekt z ZUS w gimnazjum

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY. mgr Grażyna Wyszkowska Kętrzyn, styczeń 2016

PIT-y 2017 KOMUNIKAT Z BADAŃ. ISSN Nr 69/2018. Maj 2018

Krzysztof Martyniak INSTYTUT SOCJOLOGII UW. IV Kongres Mobilności Aktywnej września 2013, GDAŃSK. Rola mediów w kreowaniu rzeczywistości

POLSKI HOMO POLITICUS 2002 (1) Zainteresowanie polityką

Wpływ czytania na rozwój dzieci i młodzieży

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ODPŁATNOŚĆ ZA ŚRODKI ANTYKONCEPCYJNE BS/76/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MAJ 2002

REGULAMIN PRACY BIBLIOTEKI SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 215 IM. PIOTRA WYSOCKIEGO W WARSZAWIE. Rozdział I Zagadnienia ogólne

Warszawa, wrzesień 2014 ISSN NR 133/2014 OPINIE O ADMINISTRACJI PODATKOWEJ

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O SYTUACJI NA RYNKU PRACY BS/126/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LIPIEC 2002

POLACY O WALENTYNKACH W 2001 ROKU

Informacje o realizacji Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa realizowanego w CXIX Liceum Ogólnokształcącym im. Jacka Kuronia dla rodziców

Warszawa, listopad 2010 BS/146/2010 WAKACJE UCZNIÓW WYJAZDY WYPOCZYNKOWE I PRACA ZAROBKOWA

Warszawa, październik 2012 BS/133/2012 WAKACJE UCZNIÓW WYJAZDY WAKACYJNE I PRACA ZAROBKOWA

CZEGO POLACY CHCĄ SIĘ NAUCZYĆ?

Jeden procent dla Organizacji Pożytku Publicznego. Badanie TNS Polska. Jeden procent dla OPP

KIERUNKI I FORMY TRANSFORMACJI CZYTELNICTWA Prezentacja wyników Badania Założycielskiego

Warszawa, październik 2009 BS/134/2009 WZORY I AUTORYTETY POLAKÓW

DLACZEGO WARTO KUPIĆ TEN RAPORT?

ORGANIZACJA EWALUACJI WEWNĘTRZNEJ roku szkolnym 2015/2016

PROGRAM LEKCJI BIBLIOTECZNYCH KL. I VI - rok szk. 2014/2015 realizowany przez nauczyciela bibliotekarza na zajęciach grupowych

Służba zdrowia wczoraj i dziś

Warszawa, czerwiec 2013 BS/79/2013 POSTAWY WOBEC ZWIERZĄT

Projekt Prawa pacjenta Twoje prawa

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O PROPOZYCJACH ZMIAN W PRAWIE PRACY BS/25/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LUTY 2002

Dlaczego warto czytać dzieciom?

2. Z biblioteki mogą korzystać uczniowie, nauczyciele, inni pracownicy szkoły oraz rodzice. Rozdział II. Funkcje biblioteki 2

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Regulamin biblioteki szkolnej Szkoły Podstawowej im. Gustawa Morcinka w Poczesnej

Centrum Nowej Technologii

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI

Opinie Polaków o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT W A R S Z A W A TELEFAX

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OSZCZĘDNOŚCI I LOKATY BS/49/99 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 99

, , ROSJA - BIAŁORUŚ WARSZAWA, MAJ 96

Warszawa, kwiecień 2014 ISSN NR 47/2014 PRAKTYKI WIELKOPOSTNE I WIELKANOCNE POLAKÓW

Postawy gimnazjalistów wobec literatury

BS/170/2005 OCENY I PRZEWIDYWANIA DOTYCZĄCE INFLACJI I DOCHODÓW REALNYCH - OPINIE BADANYCH Z POLSKI, CZECH, WĘGIER I SŁOWACJI KOMUNIKAT Z BADAŃ

Raport z ewaluacji pracy biblioteki szkolnej w r. szkol. 2015/2016.

Strategia rozwoju Biblioteki Publicznej w Zbąszyniu

Priorytety Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 2017/2018

KOMENDA GŁÓWNA POLICJI BIURO KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ

Aktywności i doświadczenia Polaków w 2017 roku

Omówienie i podsumowanie wyników ankiety

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ GOTOWOŚĆ UCZESTNICTWA W III FILARZE SYSTEMU ZABEZPIECZENIA SPOŁECZNEGO BS/81/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ

FILARY SKUTECZNEJ KOMUNIKACJI INTERPERSONALNEJ

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SPOŁECZNY ZAKRES BEZROBOCIA BS/60/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, KWIECIEŃ 2003

REGULAMIN BIBLIOTEKI Zespołu Szkolno Przedszkolnego w Krośnie Odrzańskim

REGULAMIN BIBLIOTEKI SZKOLNEJ

POZIOM EDUKACJI FINANSOWEJ POLAKÓW 2018

, , ROCZNICE I ŚWIĘTA WAŻNE DLA POLAKÓW WARSZAWA, KWIECIEŃ 96

PODSTAWY PRAWNE FUNKCJONOWANIA BIBLIOTEKI SZKOLNEJ

Korzystanie z bankowości mobilnej a bezpieczeństwo w sieci raport z badania

Transkrypt:

dr Roman Chymkowski Pracownia Badań Czytelnictwa Wyłączeni z kultury pisma. Komentarz do badań społecznego zasięgu książki W listopadzie 2010 r. Pracownia Badań Czytelnictwa BN we współpracy z TNS OBOP przeprowadziła kolejne już badanie społecznego zasięgu książki w Polsce. Sondaż zrealizowano na losowej reprezentatywnej próbie mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej. Interesowano się tym, jaka część społeczeństwa czyta i kupuje książki, jaka jest intensywność lektury i zakupów w ciągu roku, jakie książki są czytane i kupowane oraz jakie są źródła dostępu do nich. Przynajmniej jednokrotny kontakt z jakąkolwiek książką w ciągu roku zadeklarowało 44% Polaków, przy czym książkę zdefiniowano w tym badaniu szeroko włączając do tej kategorii także albumy, poradniki, encyklopedie, słowniki, a także książki w formie elektronicznej. Czy to dużo czy mało? W dwóch krajach, gdzie tego rodzaju badania prowadzi się w bardzo podobny sposób Francji i Czechach wskaźnik ten jest znacznie wyższy. Wynosi on odpowiednio 69 i 83%. Zarazem w stosunku do wyniku analogicznych badań z 2008 r., kiedy zarejestrowano rekordowo (jak dotąd) niski odsetek osób miewających kontakt z książką (38%), można ostrożnie mówić o zatrzymaniu tendencji spadkowej, a być może nawet o nieznacznej poprawie. Warto podkreślić, że w gronie tak wyodrębnionych czytelników znajdują się zarówno ci, którzy czytają systematycznie i dużo, jak i ci, którzy przypominają sobie, że w ciągu ostatniego roku widzieli chociaż raz otwarty album czy książkę kucharską. Przyjmując, że rzeczywistymi czytelnikami są ci, którzy czytali przynajmniej sześć książek w ciągu roku, należy stwierdzić, że kategoria ta jest od kilku lat stosunkowo stabilna (ok. 12%). Dla porównania wskaźnik we Francji ten kształtuje się na poziomie 35%.W tym kontekście może przyjść do głowy obraz, jaki ma przed sobą każdy, kto był choć raz w Luwrze i przyglądał się zwiedzającym go Francuzom. Otóż bardzo wielu z nich, bez żadnego zewnętrznego przymusu, stale notuje w kajetach to, co widzi, albo to, co słyszy. Pismo jest medium silnie zrośniętym z doświadczeniem potocznym. Można więc spojrzeć na różnice we wspomnianych wskaźnikach jako na część szerzej pojętych różnic kulturowych. Można też przywołać skalę przemian gospodarczych, a w konsekwencji także społecznych, jakie nastąpiły w Polsce po 1989 roku nagle znaleźliśmy się w świecie, w którym dostęp do wielu możliwości konsumpcji okupuje się dużą ilością czasu przeznaczonego na pracę zawodową. Pracujemy intensywnie, żeby

zbliżyć się do tego, co mają inni; skutkuje to m.in. zmniejszoną intensywnością czytania. Przemiany społeczne mają jednak to do siebie, że nie dokonują się z roku na rok, być może trzeba jeszcze czasu, żeby pełniej zrozumieć, czym dla polskiej kultury i społeczeństwa był schyłek XX i początek XXI wieku. Parę spraw można jednak wskazać. Badania socjologiczne dowodzą, że instytucją o pierwszo-rzędnym znaczeniu dla kształtowania postaw lekturowych jest szkoła. To w szkole wpajane są zarówno najbardziej elementarne kompetencje czytelnicze,j ak i pozostające nieraz na całe życie hierarchie dzieł literackich czy autorów. Gdyby szkoła całkowicie zrezygnowała z egzekwowania czytania, poprzestając jedynie na alfabetyzmie funkcjonalnym, nawyk czytania byłby jednym z wielu elementów elitarnego stylu życia, takim jak na przykład picie starego wina, a przez to ze względnie uniwersalnego doświadczenia kulturowego stałby się czynnikiem dystynktywnym. Szkoła przekazując wiedzę o tekstach, które należy znać, ustanawia kod służący budowaniu i podtrzymywaniu podwójnej więzi w przestrzeni społecznej i w czasie. Bez więzi ze współczesnymi bylibyśmy zbiorem niepowiązanych atomów, bez trwania w czasie ludźmi wyobcowanymi z własnej kultury. Czytaniu nie sprzyja system nauczania i egzekwowania wiedzy, w którym większy nacisk niż na umiejętności rozmienia świata kładzie się na zdobywanie wymiernych i łatwo sprawdzalnych jednostek informacji. Tymczasem informacja nie jest tożsama z wiedzą, a umiejętność zdobywania informacji z umiejętnością i chęcią rozumienia świata. Tak jak szkoła od podstawowej aż po uniwersytet nie tylko przekazuje wiedzę i umiejętności, ale także by tak rzec uczy uczenia się, biblioteki, zwłaszcza te powszechnie dostępne, a więc biblioteki publiczne, są najważniejszymi instytucjami umożliwiającymi kontakt z książką. Szkoły i biblioteki są ze sobą powiązane kształtowanie nawyku czytania w związku ze studiami, pracą czy zagospodarowywaniem czasu wolnego na niewiele by się zdało, gdyby biblioteki nie posiadały księgozbiorów racjonalnie dobranych pod kątem rzeczywistych potrzeb czytelników, podobnie doskonale wyposażone biblioteki, w których pracuje kompetentna, pełna zawodowej pasji i życzliwa użytkownikom kadra, pozostaną zawieszone w próżni, jeśli na co dzień ludzie nie będą odczuwali potrzeby korzystania z nich. W tym miejscu warto zaznaczyć, że u podstaw myślenia o kulturze czytelniczej Polaków tkwi pewne nieporozumienie. Polega ono na tym, że wielu osobom zabierającym głos w tej sprawie wydaje się, że czytanie to część wąsko pojętej kultury, czyli sfery, która w tym ujęciu właściwie tożsama jest z tym, co ludzie robią w czasie wolnym, a zatem deklarowana troska o stan czytelnictwa to nic innego jak znany od dawna niepokój warstw wykształconych o stan duszy ludu. Znamienne, że same osoby wyrażające zatroskanie niskimi wskaźnikami czytelnictwa nazywają siebie na przykład

miłośnikami książki, przez co już w punkcie wyjścia sytuują się poza sferą praxis. W tym duchu mówi się wiele o tym, że książki mają swoją formą zachęcać do czytania, a biblioteki publiczne powinny być pełne atrakcji przyciągających zwłaszcza młodych ludzi, którzy zapewne mimochodem zainteresują się też czytaniem. Pomija się w tym rzecz najważniejszą mianowicie to, że czytanie jest źródłem wiedzy, a zdobywanie wiedzy nie musi być przedłużeniem zabawy; rzecz w tym, żeby ludzie mieli potrzebę ciągłego rozwoju poprzez wzbogacanie swoich narzędzi rozumienia świata, a nie żeby znajdowali rozkosz w unikaniu telewizji czy kina. Od czasu wynalazku dokonanego przez Sumerów człowiek gromadzi wiedzę w postaci tekstów. Chodzi tu zwłaszcza o taki rodzaj wiedzy, którego nie da się sprowadzić do szeregu jednoznacznych informacji. Dlatego czytanie literatury pięknej nie jest po prostu rodzajem rozrywki; zapewne lektura poezji jeszcze nikogo nie uczyniła inżynierem, ale w świecie, w którym tak ważna jest otwartość na to, co inne, rozumienie obcego nam świata zapisanego w tekście literackim to krok do rozumienia innych ludzi. Jeśli nie będziemy rozumieli innych ani siebie nawzajem, nikt nie zechce nas rozumieć. Dziś, kiedy tak wielu ludzi mówi o braku czasu na lekturę książek, warto postawić pytanie o czytanie jakichkolwiek tekstów (niezależnie od treści, zastosowania ani medium komunikacyjnego) dłuższych niż trzy strony maszynopisu albo trzy ekrany komputera. 46% badanych przez Bibliotekę Narodową przyznaje się do tego, że w ciągu ostatniego miesiąca nie miało do czynienia z czymś takim. Istnieją zatem uczniowie, którzy nie muszą czytać nawet streszczeń lektur szkolnych, księgarze, którzy nie zapoznają się z katalogami wydawniczymi, lekarze, którzy nie mają potrzeby zdobycia dodatkowej wiedzy, prawnicy niezainteresowani nowymi ustawami czy rozporządzeniami. Jak się okazuje, można radzić sobie w szkole i na uczelni, można funkcjonować w zawodzie, także takim zakładającym wyższe wykształcenie, będąc praktycznie poza tym, co angielszczyzna określa mianem literacy. 25% Polaków z wykształceniem wyższym nie miało kontaktu z żadną książką w ciągu roku, a 20% nie czytało w ciągu ostatniego miesiąca żadnego tekstu dłuższego niż trzy strony. Pozwala to postawić pod znakiem zapytania oficjalne wskaźniki ykształcenia,które często bywają traktowane jako świadectwa gruntownej zmiany, jaka zaszła w polskim społeczeństwie w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Jeśli można mieć wyższe wykształcenie i wykonywać związany z nim zawód, a zarazem być praktycznie wtórnym analfabetą, to samo formalne wykształcenie nie jest wiarygodną podstawą formułowania sądów o tym ideale społecznym, który w języku publicystyki nazywany bywa społeczeństwem wiedzy. Co więcej kryterium trzech stron czy ekranów obnaża również mit modernizacji utożsamianej z informatyzacją. 33% internautów czyta jedynie krótsze teksty. Z tego wynika, że nie mają racji ci, którzy lekarstwa na niski poziom czytelnictwa upatrują w digitalizacji dziedzictwa druku i w powszechnym dostępnie do internetu; osoby wyposażone w komputer podłączony do sieci nie muszą zajmować się czytaniem

dłuższych tekstów. Tym, co włącza do społeczeństwa wiedzy, w większym stopniu niż dostęp do nowych technologii informacyjnych czy wykształcenie wyższe, są praktyki lekturowe. Z tego punktu widzenia troska państwa o kulturę czytelniczą powinna zatem być widziana w kategoriach strategii rozumnego inwestowania w kulturę czytelniczą. Bez tego nie ma mowy ani o konkurencji w zglobalizowanym świecie ani o innowacyjnej gospodarce, przy czym przez społeczeństwo wiedzy należy rozumieć nie tylko ludzi umiejących znajdować informacje i posługiwać się stosownymi narzędziami służącymi osiągać zamierzone cele, ale także tych, którzy są zdolni myśleć o świecie społecznym w kategoriach dalekowzrocznie postrzeganych celów. Aktywność lekturowa jest dziś w Polsce wskaźnikiem wielorakich podziałów społecznych. Można zaobserwować stałą prawidłowość, że czytanie zależy na przykład od miejsca zamieszkania. Mieszkańcy miast czytają więcej niż osoby mieszkające na wsi, a im większe miasto, tym większy odsetek osób przyznających się do lektury. Prawdopodobieństwo czytania jest też odwrotnie proporcjonalnie do wieku im młodszy respondent, tym częściej okazuje się czytelnikiem, co należy tłumaczyć przede wszystkim okolicznościami związanymi z nauką w szkole. Od połowy lat dziewięćdziesiątych do grona osób deklarujących czytanie częściej zaliczają się kobiety niż mężczyźni, one też zdecydowanie przeważają wśród osób czytających intensywnie (przynajmniej siedem książek w ciągu roku). Ostatnie badanie Biblioteki Narodowej pozwoliło powiedzieć więcej na temat inności kobiet i mężczyzn w tej dziedzinie. Kobiety częściej poszukują treści umożliwiających analizy psychologiczne, mężczyźni potrzebują akcji. Polega to nie tylko na różnicy we wskazaniach typów najbardziej popularnych książek (literatura romansowo-obyczajowa w przypadku kobiet vs. sensacyjno-kryminalna w przypadku mężczyzn), ale także na odmiennych zainteresowaniach poza książką mężczyźni o wiele częściej przyznają się do zainteresowania na przykład grami komputerowymi, których istotą jest właśnie działanie, a nie psychologia. Podstawowe wskaźniki społecznego zasięgu książki w Polsce pozwalają jednak w duchu ostrożnego optymizmu wskazać konkretne działania, które, pod warunkiem ich systematycznego podejmowania, pozytywnie wpływają na dostępność książki. Jeśli rzeczywiście mamy tym razem do czynienia z odbiciem się od dna, to być może do wzrostu odsetka osób deklarujących choćby sporadyczny kontakt z książką przyczyniły się z jednej strony rządowe programy pomocy bibliotekom (Biblioteka+), z drugiej szereg podejmowanych przez instytucje kultury akcji zmierzających do kształtowania mody na czytanie. Wpływ dotacji na zakup nowości wydawniczych widać w odsetku wskazań bibliotek publicznych jako źródła, z którego pochodzą czytane książki. 30% to wprawdzie wciąż niezbyt dużo, ale jednak najwięcej od czterech lat. Wiele dobrego

zawdzięczamy programom realizowanym przez Instytut Książki i Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, a także oddolnym inicjatywom o charakterze animacyjnym, spośród których najpowszechniej rozpoznawalna jest akcja Cała Polska Czyta Dzieciom. W tym kontekście należy wspomnieć także o roli mediów, zwłaszcza publicznych, jaką mogą one odgrywać w kształtowaniu postaw aktywnego uczestnictwa w kulturze pisma.