Prof. dr hab. Barbara Bokus Warszawa, 28 grudnia 2018r. Wydział Psychologii UW Katedra Psychologii Poznawczej Recenzja rozprawy doktorskiej Mgr Anny Cwojdzińskiej na temat WPŁYW CZYNNIKÓW AFEKTYWNYCH NA FUNKCJONOWANIE W OBSZARZE TEORII UMYSŁU Z dużą przyjemnością i wielkim zainteresowaniem przeczytałam rozprawę doktorską p. Mgr Anny Cwojdzińskiej na temat Wpływ czynników afektywnych na funkcjonowanie w obszarze teorii umysłu. Praca powstała w SWPS Uniwersytecie Humanistycznospołecznym pod kierunkiem Profesora Filipa Rybakowskiego. Rozprawa podnosi istotne zagadnienie dotyczące inferowania o stanach innych ludzi, zagadnienie fundamentalne dla społecznej natury człowieka. O ile badania na temat teorii umysłu (Theory of Mind ToM) są współcześnie prowadzone w wielu ośrodkach i z dużą częstotliwością, tak w przypadku rozwoju mentalizowania u dzieci, jak i czytania w umysłach u osób dorosłych, tak w normie, jak i patologii, to szczegółowy problem postawiony przez Doktorantkę należy uznać z całą pewnością za nowatorski. Chodzi o pytanie, jak nasze własne stany afektywne (wzbudzane w warunkach eksperymentalnych) wpływają na wnioskowanie o stanach innych ludzi. W pierwszym rozdziale pracy, zatytułowanym Czynniki afektywne a proces tworzenia Teorii Umysłu, Autorka próbuje pokazać potencjalny wpływ czynników afektywnych na zdolność do rozpoznawania i wnioskowania o stanach mentalnych innych podmiotów. Autorka przybliża procesy poznawcze i afektywne, składające się na ToM, a służące dekodowaniu świata społecznego, a także generowaniu i regulowaniu zachowań ukierunkowanych społecznie. Podsumowuje wybrane konceptualizacje ToM, w tym: 1/ teorię modularną 2/ metareprezentacyjną teorię teorii 3/ teorię symulacji, opartą na umiejętności wyobrażonego wejścia w cudze buty. Ukazuje neurobiologiczne podstawy ToM, sięgając do wyników badań neuroobrazowych. Pokazuje obszary mózgu zaangażowane w proces tworzenia reprezentacji własnych stanów mentalnych, stanów mentalnych innych ludzi oraz w oba te typy procesów. Ukazuje obszary mózgu tworzące sieci afektywnej i poznawczej teorii umysłu.
Przybliżając aspekty rozwojowe mentalizacji, Autorka w sposób kompetentny nakreśla chronologicznie etapy rozwoju umiejętności tworzenia ToM. Wypada tylko żałować, że w tym kompendium zabrakło informacji o ważnym bycie mentalnym, jakim jest zamiar (rozumiany w ontogenezie później niż intencja czy przekonanie, por. Gałkowska, Hernik, Haman, 2010). Ukazując teorię umysłu w dorosłości, Autorka ubolewa, że w przeciwieństwie do bogatej literatury, jaką mamy na temat rozwoju umiejętności tworzenia Teorii Umysłu u dzieci, nadal niewiele wiadomo na temat ewentualnego jej rozwoju i różnic indywidualnych w wieku dorosłym (str. 14). Szkoda, że Doktorantka pomija wykorzystywanie choćby literatury fabularnej w badaniach procesów mentalizacji w dorosłości. I tak w Polsce (co więcej: w Uniwersytecie SWPS) dokonano już adaptacji Short Story Task (Dodell-Feder et al., 2013) jako narzędzia, które zaprojektowano do pomiaru różnic indywidualnych w zakresie rozumienia stanów umysłowych u zdrowych dorosłych (por. praca doktorska Aleksandry Jerzmanowskiej, 2018). Wiele uwagi, i słusznie (ze względu na procedurę przeprowadzonego badania), poświęcono w rozprawie p. Anny Cwojdzińskiej zakłóceniom teorii umysłu w zaburzeniach psychicznych. Autorka ujawniła sporą swą wiedzę w tym zakresie, a Tabela 3 Stany współwystępujące z zakłóceniami w obrębie ToM (str. 16) pokazuje znakomite rozeznanie Doktorantki w literaturze przedmiotu z tego obszaru. Od zaprezentowania ToM na początku rozdziału pierwszego Doktorantka przeszła do ukazania procesów afektywnych, w tym emocji i nastroju. Przedstawiła mniej znaną w Polsce koncepcję systemów emocjonalnych Pankseppa (1998; Davis i Panksepp, 2011), przybliżyła pojęcie uczuć tła Damasio (2003) i wyróżniła (zob. Varga i Krueger, 2013) dwa rodzaje emocji tła obecne w depresji: (1) niezmienność (jednostka doświadcza emocji tła jako niezmiennych, zamkniętych i sztywnych, co prowadzi do poczucia rozpaczy) i (2) solipsystyczność (gdy osoba doświadcza braku możliwości wchodzenia w relacje z innymi ludźmi, czuje, że jest odcięta od ludzkości (por. str. 21 ). Doktorantka świetnie pokazała istotę tzw. teorii bazy społecznej Beckes i Coan (2011). A wybrane charakterystyki funkcjonowania poznawczego, emocjonalnego i społecznego osób z depresją to prawdziwy majstersztyk. Jako współautorka książki Rozumienie pojęć w depresji (2013) doceniam zawarte w tych charakterystykach treści. Podzielam też wyrażoną przez Doktorantkę wątpliwość, czy w przypadku osób z depresją większy wpływ na poziom wykonania w testach ToM mają deficyty w obszarze funkcji wykonawczych, czy raczej zmiany w obszarze emocjonalności i ich oddziaływanie na procesy poznawcze (str. 42 ).
Dlatego jako nowatorski uznaję problem badawczy pracy, przedstawiony w rozdziale drugim rozprawy jako problem istotnościowy i jako problem zależnościowy. Problem istotnościowy wyraża Doktorantka w pytaniu: jak funkcjonują w obszarze teorii umysłu osoby o różnych charakterystykach funkcjonowania afektywnego? Problem zależnościowy pracy brzmi: Czy między osobami doświadczającymi różnych rodzajów nastroju istnieją podobieństwa/różnice w zakresie wybranych charakterystyk i czy charakterystyki te różnicują osoby w epizodzie depresji od osób z grupy kontrolnej w wybranych warunkach eksperymentalnych? (str. 43-44). Procedura badawcza zakładała stworzenie warunków eksperymentalnych, w których badani osoby bez objawów depresji i osoby z depresją (przynależność do grupy klinicznej na podstawie rozpoznania psychiatrycznego i wywiadu klinicznego oraz wyniku w Skali Depresji Becka) będą odczuwali określony rodzaj nastroju (pozytywny, negatywny lub neutralny). Zmienną niezależną główną był zatem nastrój odczuwany przez osobę badaną (po jego zaindukowaniu) i określany przez o.b. na skali od -5 do +5. Procedurę indukcji nastroju oparto na strategii opublikowanej przez Robinsona, Grillona i Sahakian (http://www.nature.com/protocolexchange/system/uploads/2079/original/mipprotocol.pdf?13 32258078 ). Zmienną zależną główną był poziom funkcjonowania w zakresie teorii umysłu, ujawniany w zdolności rozpoznawania emocji ze zdjęcia twarzy i zdjęcia obszaru oczu, a mierzony za pomocą Testu Twarze (Faces Test) i Testu Oczy (Reading Mind in The Eyes Test, RMET). W badaniu wykorzystano polską wersję językową obu testów (Rynkiewicz, 2013; Ptaszek 2013). Jako potencjalną zmienną moderującą traktowano stan kliniczny o.b. (związany z przynależnością do grupy klinicznej lub kontrolnej (grupa bez objawów depresji). U osób badanych określano także m. in. a/ reaktywność poznawczą na nieprzyjemne wydarzenia życiowe oraz negatywne emocje (wynik na wymiarach LEIDS R, Leiden Index of Depression Sensitivity); 2/ poziom funkcji wykonawczych (wynik w Teście Sortowania Kart z Wisconsin Wisconsin Card Sorting Test, WCST) oraz 3/ profil cech osobowości (wyniki w kwestionariuszu osobowości NEO FFI Costy i McCrae, adaptacja Zawadzki, Strelau, Szczepaniak i Śliwińska, 2010; a także wynik w Neuroafektywnej Skali Osobowości ANPS, Affective Neuroscience Personality Scale). Procedura badawcza została w szczegółach doprecyzowana i przedstawiona w tzw. poglądowym planie badania (ryc. 4, str. 46).
Osoby badane rekrutowano za pomocą ogłoszeń w uczelniach, w przychodniach POZ oraz w poradniach zdrowia psychicznego, a także dzięki pomocy personelu w szpitalach. Spotkania z osobami badanymi odbywały się dwukrotnie. W trakcie pierwszego następowała kwalifikacja do głównej części badania na podstawie wywiadu ustrukturowanego, a następnie stosowano skale osobowości NEO FFI oraz ANPS, a także Skalę LEIDS R. Drugie spotkanie obejmowało ocenę poziomu funkcji wykonawczych za pomocą Testu Sortowania Kart z Wisconsin oraz procedurę eksperymentalną z indukcją nastroju i badanie funkcjonowania w obszarze ToM. Przed każdą z indukcji nastroju oceniano stan emocjonalny osób badanych za pomocą Skali Depresji Becka (BDI) oraz Skali Uczuć Pozytywnych i Negatywnych (SUPIN), a po każdej z indukcji osoby badane oceniały swój nastrój oraz wykonywały testy dotyczące głównej zmiennej zależnej, czyli funkcjonowania w zakresie teorii umysłu (Test Twarze oraz Test Oczy). Po badaniu zadbano o zredukowanie potencjalnych niekorzystnych konsekwencji indukcji nastroju (zwłaszcza negatywnego). Podkreślić należy zatem dbałość w zaplanowanych badaniach tak o perfekcjonizm metodologiczny, jak i co szczególnie istotne przy zastosowanej procedurze indukcji trzech typów nastroju dbałość o perfekcjonizm etyczny przeprowadzanych badań. Na podstawie danych z literatury sformułowano kilka hipotez badawczych: 1/ o wpływie nastroju (zależnym od walencji nastroju) na wykonanie w testach ToM w grupie klinicznej i kontrolnej; 2/ o wykonaniu w testach ToM, powiązanym z występowaniem i nasileniem objawów depresyjnych (u osób z depresją gorszy poziom wykonania); 3/ o wpływie nastroju (zależnym od stanu klinicznego o.b.) na wykonanie w testach ToM; 4/ o wykonaniu w testach ToM, powiązanym a/ z cechami osobowości, b/ ze stopniem reaktywności poznawczej, c/ z poziomem funkcji wykonawczych. W badaniu uczestniczyło 95 osób 64 osoby bez objawów depresji (grupa kontrolna) oraz 31 osób z depresją (grupa kliniczna). Trudności w rekrutacji osób z objawami depresji są znane osobom, które prowadzą badania kliniczne (sama tych trudności kiedyś doświadczyłam). Ale to, co można było zrobić lepiej, to zmienić kolejność w rekrutowaniu najpierw rekrutować osoby z rozpoznaniem depresji, a potem dobierać do nich grupę osób bez objawów depresji. Wtedy można byłoby uniknąć bardzo poważnego ograniczenia badań własnych, tj. silnego zróżnicowania w zakresie wieku i sytuacji życiowej osób badanych, z czego Doktorantka zdaje sobie sprawę. Okazało się bowiem, że osoby z grupy kontrolnej
były młodsze od osób z grupy klinicznej, istotnie różniła je także sytuacja życiowa oraz osobista badanych, a także sytuacja behawioralna (używając tu terminologii Profesora Tadeusza Tomaszewskiego) podczas samego badania (studenci poprzez udział w badaniu zdobywali punkty do zaliczenia semestru). Pamiętając o tych i innych ograniczeniach, przeprowadzono analizy otrzymanego materiału empirycznego. Skrupulatność analiz i dokładność prezentacji wyników w rozdziale trzecim jest absolutnie godna pochwały. Najpierw przedstawiono ogólne charakterystyki grupy klinicznej i grupy kontrolnej, sugerując Czytelnikowi także zapoznanie się ze szczegółowymi danymi w załącznikach. Następnie przedstawiono porównanie grup (klinicznej i kontrolnej) w zakresie badanych cech funkcjonowania poznawczego, zmiennych osobowościowych, w zakresie funkcjonowania emocjonalnego oraz rezultaty procedury indukcji nastroju w grupach badawczych. W celu weryfikacji hipotez zależnościowych, przeprowadzono analizy dotyczące różnic między grupami w zależności od deklarowanego nastroju zaindukowanego w wyniku procedury eksperymentalnej. Jestem pod wrażeniem wielości zastosowanych analiz i umiejętności zaprezentowania wyników w tabelach bądź rycinach. W odniesieniu do hipotezy 1/ o wpływie nastroju (zależnym od walencji nastroju) na wykonanie w testach ToM w grupie klinicznej i kontrolnej, analiza nie wykazała istotnych różnic międzygrupowych w zależności od wzbudzonego nastroju w ramach grupy klinicznej i grupy kontrolnej, zarówno na poziomie całościowych wyników obu testów ToM, tj. Testu Twarze i Testu Oczy, jak i czasu udzielania odpowiedzi na pojedyncze zadania testowe. Co do hipotezy 2/ o wykonaniu w testach ToM, powiązanym z występowaniem oraz nasileniem objawów depresyjnych (u osób z depresją gorszy poziom wykonania), okazało się, że osoby z rozpoznaniem depresji niezależnie od nastroju wykonywały zadania ToM gorzej niż osoby zdrowe, choć jedynie w części warunków eksperymentalnych były to różnice istotne statystycznie (częściowe potwierdzenie hipotezy 2). Odnosząc się do hipotezy 3/ o wpływie nastroju (zależnym od stanu klinicznego o.b.) na wykonanie w testach ToM, przeprowadzono analizę moderacji, która wykazała, że aktualny stan kliniczny badanych moderuje wpływ nastroju na procesy ToM, ale tylko wyrażone w wynikach Testu Oczy, a nie w wynikach Testu Twarze (częściowe potwierdzenie hipotezy 3).
Co do hipotez 4, 5 i 6 (w oryginale), które w recenzji przedstawiłam zbiorczo jako hipotezę 4a/b/c/, zostały one częściowo potwierdzone. Powiązania między zmiennymi osobowościowymi a wykonaniem w ToM wystąpiły w grupie klinicznej. Podobnie w tej grupie odnotowano też istotne zależności między reaktywnością poznawczą a wykonaniem w testach ToM. Hipotezę o wzajemnych powiązaniach między ToM a funkcjami wykonawczymi potwierdzono z kolei jedynie w grupie kontrolnej. Rozdział czwarty rozprawy doktorskiej p. Anny Cwojdzińskiej jest próbą zmierzenia się z otrzymanymi wynikami w nawiązaniu do danych z literatury i przytaczanych we wstępie koncepcji teoretycznych, a także analizą, co w przeprowadzonym badaniu można byłoby zrobić lepiej. Ten rozdział dorównuje pozostałym, ujawniając nietuzinkową wiedzę Autorki i walory warsztatu badawczego. Rozprawa doktorska w przedstawionym kształcie była inspirowana m.in. intrygującymi wynikami badania, którego autorami byli Converse, Lin, Keysar i Epley (2008), a opublikowanego w Emotion pt. In the mood to get over yourself: mood affects theory-of-mind use. W badaniu tym przyjęto założenie, że tworzenie ToM jest procesem poznawczym nastawionym na konkretny cel, na znalezienie rozwiązania, w związku z czym nastrój obniżony (w ich eksperymencie smutek), jako promujący systematyczne i celowe przetwarzanie, powinien ułatwiać wykorzystywanie wiedzy o stanach innych. Tak też się stało osoby doświadczające pozytywnego nastroju były znacząco mniej skłonne do wnioskowania na temat stanów innych i korzystania z tej wiedzy w ramach realizacji zadania eksperymentalnego. [ ] W cytowanym badaniu osoby będące w dobrym nastroju wykazywały większą tendencję do polegania na własnych, egocentrycznych przekonaniach, także częściej posługiwały się stereotypami, natomiast osoby doświadczające smutku wnioskowały o stanach innych w sposób bardziej celowy. (str. 34). Rozprawa doktorska p. Mgr Anny Cwojdzińskiej była w zamyśle próbą weryfikacji tez zaprezentowanych przez cytowanych autorów. W rozprawie nie wykazano istotnych różnic, w zależności od wzbudzonego nastroju, w ramach grup klinicznej i kontrolnej, na poziomie wykonania w testach ToM (i czasu udzielania odpowiedzi na pojedyncze zadania testowe). Nie potwierdzono zatem wyników badania Converse, Lin, Keysar i Epley. Nie potwierdzono także spostrzeżeń Hillsa i współpracowników (2011), że osoby zaindukowane negatywnie dłużej przyglądają się twarzom wyrażającym nieprzyjemne emocje
(smutek). Nie odnotowano także raportowanej przez Leppänen i współpracowników (2004) zależności między skutecznością rozpoznania a walencją prezentowanej emocji (zob. str. 91). Ciekawym wynikiem badań Mgr Anny Cwojdzińskiej, wartym tu przywołania, jest to, że osoby z rozpoznaniem depresji wykazywały tym lepszy poziom wykonania w zadaniach ToM, im poważniejszy był ich stan, im większe było nasilenie objawów, a także im gorszy był ich wyjściowy nastrój. Osoby zdrowe także wykazywały lepsze średnie wykonanie w testach ToM w warunkach obniżonego nastroju, choć nie była to różnica istotna statystycznie w porównaniu do pozostałych wzbudzonych stanów emocjonalnych (str. 94). Doktorantka w sposób bardzo kompetentny przedstawia uzyskane w swoich badaniach wyniki w świetle literatury przedmiotu, porównując je z wynikami badań innych autorów. Podnosi też kilka zagadnień, które wymagają rozważenia jako potencjalnie wpływających na rezultaty badania, np. stopień trudności sytuacji bodźcowej w Teście Twarze i Teście Oczy. Możliwe, że rozkład uzyskanych wyników byłby odmienny, gdyby badanie wnioskowania o stanach wewnętrznych innych osób było bardziej zbliżone do naturalnych, czy z wykorzystaniem bardziej zaawansowanych technologicznie możliwości (eye-tracker). Tym samym Doktorantka kreśli już perspektywę nowych badań, wykorzystując doświadczenie z badania do doktoratu. Autorka wiele uwagi poświęca zastosowanej procedurze indukcji nastroju, akcentując ograniczenia własnego badania. Szkoda, że nie przeprowadzono badania pilotażowego z udziałem osób zdrowych, w którym przetestowana byłaby procedura eksperymentalna indukcji nastroju: pozytywnego, negatywnego, neutralnego. Doktorantka przytacza trudności badanych z określeniem własnego nastroju po indukcji nastroju neutralnego. Podnosi za Kappasem (2011) wątpliwość, czy stan, który moglibyśmy nazwać neutralnym faktycznie istnieje i czy w ogóle jesteśmy do zdolni do takiego stanu. W zastosowanej procedurze eksperymentalnej stan po indukcji nastroju neutralnego (z założenia) nie był oceniany przez badanych jako neutralny, ale raczej z tendencją w kierunku nastroju negatywnego u osób z grupy kontrolnej i pozytywnego u osób z grupy klinicznej. Autorka analizuje także inne, poza procedurą indukcji nastroju, ograniczenia badań własnych, wskazując na zróżnicowanie w zakresie wieku i sytuacji życiowej osób badanych (co podnosiłam już w recenzji wcześniej).
Na uwagę zasługują wskazane na końcu pracy cenne sugestie praktyczne, szczególnie te dotyczące zwracania większej uwagi na aspekty związane z wnioskowaniem o stanach innych ludzi w kontekście terapii psychologicznej zaburzeń nastroju. W kierunku podsumowania Zgodnie z ustawą rozprawa doktorska powinna po pierwsze stanowić oryginalne rozwiązanie problemu naukowego; po drugie ma potwierdzać ogólną wiedzę teoretyczną kandydata w danej dyscyplinie naukowej, po trzecie powinna dowieść, że kandydat ma umiejętność samodzielnego prowadzenia pracy naukowej. Na pytania dotyczące tych trzech kryteriów rozprawa doktorska Mgr Anny Cwojdzińskiej przynosi odpowiedź zdecydowanie pozytywną. Dałam temu wyraz w powyższej opinii, komplementując część teoretyczną rozprawy i postawione pytanie badawcze, podkreślając walory warsztatu badawczego (w tym wielość zastosowanych analiz) oraz umiejętność interpretacji danych oraz krytycznej analizy zastosowanej procedury badawczej. Sformułowane uwagi krytyczne, które pojawiły się w recenzji, nie umniejszają mojej wysokiej oceny przedłożonej rozprawy doktorskiej. Rozprawa doktorska została bardzo starannie przygotowana od strony formalnej. Wszystkie tabele i ryciny zostały znakomicie dopracowane, z dużą przejrzystością eksponowane są wyniki świetnie dobranych analiz statystycznych (szczegóły tych analiz umieszczono w załącznikach). Praca świetnie ustrukturowana, bez trudu można śledzić linię wywodu Autorki. W pracy zadbano o poprawny styl formułowanych zdań. Przy ewentualnym przygotowywaniu rozprawy do druku sugeruję większą dbałość o prawidłową interpunkcję oraz włączenie do bibliografii brakujących pozycji, które są cytowane w tekście rozprawy (np. Rynkiewicz, 2013, Ptaszek, 2013). W konkluzji stwierdzam, że rozprawa doktorska p. Mgr Anny Cwojdzińskiej pt. Wpływ czynników afektywnych na funkcjonowanie w obszarze teorii umysłu spełnia z naddatkiem wymogi postawione wobec prac doktorskich w artykule 13 Ustawy z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r., Nr 84, poz. 455). W związku z tym wnoszę o przyjęcie rozprawy przez Wysoką Radę Wydziału Psychologii SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego oraz dopuszczenie Doktorantki do dalszych etapów przewodu doktorskiego.
Biorąc pod uwagę walory pracy, formułuję też wniosek o wyróżnienie rozprawy. /prof. zw. dr hab. Barbara Bokus/