MIŁOŚĆ MA WIELE IMION Ewa Danuta Białek
Ewa Danuta Białek MIŁOŚĆ MA WIELE IMION Refleksje o miłości 1
Copyright by: Ewa Danuta Białek Wydanie pierwsze Warszawa 2012 ISBN 978-83-63428-17-4 Wydawca: INSTYTUT PSYCHOSYNTEZY Centrum Zrównoważonego Rozwoju Człowieka www.psychosynteza.pl Sprzedaż wysyłkowa: instytut@psychosynteza.pl sklep internetowy http://zdrowiedlaciebie.abc24.eu 2
MIŁOŚĆ...szerzej...głębiej...inaczej... Intencją pisania początkowo blogu, a następnie książki jest inspirowanie ludzi do wyrażania miłości w codziennym życiu. Miłości potrzebujemy wszyscy. Jest ona tym, co trzyma nas przy życiu, za czym tęsknimy i czego mamy stale za mało, a przynajmniej tak nam się wydaje. Ta najgłębsza i najsilniejsza potrzeba może być wyrażana, a tym samym uruchomiona w nas, poprzez rozpoczęcie i nieustanne kontynuowanie jej wyrażania, pozwolenie, aby płynęła. Język miłości jest najbardziej wzniosłym, a jednocześnie najbardziej intymnym, najbliżej nas, naszej istoty językiem wyrażania naszych potrzeb i pragnień, Miłość jest najważniejszym uczuciem w życiu człowieka. Całe życie za nią tęskni, wychodzi jej naprzeciw i jednocześnie ponosi najbardziej sromotne klęski. Czego nie rozumie, czego ma się nauczyć w życiu o sobie, innych i świecie? A więc zaczynamy...zagłębiać się w tę dziedzinę...i rozumieć siebie coraz bardziej...szerzej...i głębiej. Autorka 3
Wprowadzenie Niniejsza książka ma podwójne znaczenie. Jest z jednej strony szukaniem odpowiedzi na zadawane sobie w trakcie wielu lat pytanie o znaczenie miłości w moim życiu i życiu innych ludzi, z drugiej - poszukiwaniem całości znaczeń (większego sensu), nie tylko indywidualnego, ale szerszego kontekstu. Jest on szczególnie ważny dla kolejnych pokoleń, aby nie zgubiły istoty życia i poszukiwały jej lub były uczone jej znajdowania (edukacja) od najmłodszego wieku i zaprzestały uczenia się na życiowych błędach starszych, ciągnących się pokoleniowo. Dzięki uświadamianiu bowiem sobie znaczenia miłości w życiu każdego człowieka od zarania życia, poddawaniu refleksji własnych doświadczeń i sumowaniu sensu, jesteśmy w stanie budować zdrowe związki i zdrowe rodziny oraz wychowywać dzieci w miłości i prawdzie o sobie, gdzie miłość jest istotą istot (istnienia) każdego człowieka. Rozwijający się blog, a obecnie książka jest osobistą refleksją zarówno publikowaną już w różnych miejscach lub będącą częścią jakiś opracowań, bądź spontaniczną inspiracją pojawiającą się w trakcie kolejnego wpisywania, jeszcze wtedy nie istniejącą. Dlatego też nie ma on konkretnej struktury, a każda część stanowi jakiś fragment całości - jak puzzle. Przyjęta forma, jako osobista refleksja, będąca życiową mądrością, pochodzącą z doświadczeń życia nie podlega ocenom innych, jedynie może stać się inspiracją do szukania i znajdowania odpowiedzi na zadawane pytania w sobie - każdej osoby i zbierania ich w większą całość zrozumienia miłości w życiu ludzi. Życzę wszystkim pomyślności w poszukiwaniach swego sensu. 4
MIŁOŚĆ JAKO OGRÓD Miłość trzeba pielęgnować jak rośliny w ogrodzie: dopomagać im wykiełkować, podlewać, nawozić, zasilać pozytywną myślą - energią, stwarzać sprzyjającą atmosferę (najbliższe otoczenie) - nasycać je pięknem, dobrocią, wkładając w to swoje serce i całą swą istotę. Stawać się miłością - to być nią przesiąkniętą/ym, emanować nią wokół. Miłość "odkrywa się" w sobie: piętro za piętrem, schodek po schodku, budując krok po kroku każdą warstwę na zewnątrz. Ona jest w środku każdego, czekając na odkrycie, rozmiłowanie się w niej, delektowanie, zasmakowywanie (rozsmakowywanie). Jest jak doglądanie wzrostu rośliny (drzewa), aby wzrastało pięknie, dorodnie, okazale, aby zakwitło i wydało owoce. *** 5
MIŁOŚĆ WYMAGA KSZTAŁTOWANIA Miłość jest jak dzień rozpoczynający się porankiem, dniem gotowym do kształtowania, jeszcze nie wiadomym o poranku jakim będzie, ale potencjalnie wspaniałym, który można wypełnić tym wszystkim, co ma się najpiękniejszego w sobie, czym / kim się jest w głębi. To wydobywanie tej nostalgii za czymś co woła z wewnątrz nas, z naszego jestestwa, co czeka na odkrycie, co nuci melodię czegoś niespełnionego, a jednak możliwego; co tęskni w Tobie i woła o uwagę, o chwilę czasu dla siebie? Jakie głębokie pragnienia, jakie potrzeby kryją się w głębi i nucą tęskne melodie? - o czym? - o kim? - czego potrzebują? - kogo wołają? - czego się domagają? - o co proszą? Gdy je systematycznie zaczniesz odkrywać, możesz zacząć szukać jeszcze głębiej, kolejnego poziomu tęsknot. Czy jest coś głębiej? Co to jest? Kop dalej: jakie bogactwa, kruszce, precjoza kryją się pod spodem? Co możesz wyjąć z siebie i co ofiarować? Komu? Czemu? Ile tego masz? Czy jest to "skończone", skończalne, a może nieprzeliczalne, niepoliczalne, nieskończone? 6
- Czy musisz tego chronić, osłaniać, zabezpieczać przed złodziejami, czy wprost przeciwnie: to Ty wydobywasz, odkrywasz, decydujesz i rozdajesz według własnego uznania. - Czy dzięki temu wzrastasz, wzbogacasz się jeszcze bardziej? Pozwalasz na przepływ miłości, uruchamiasz przepływ. *** 7
CZY TO MIŁOŚĆ? Czy to miłość? Takie pytanie zadano mi niedawno w trakcie konsultacji, abym na nie odpowiedziała. Czy są więc jakieś atrybuty miłości, zwiastuny, aby rozpoznać czy to już miłość czy jeszcze nie? Można by zadać przewrotne pytanie: "a jak chciałabyś/chciałbyś rozpoznać miłość? Co ona ma w tobie spowodować, zmienić? Bo jeśli nie widać różnicy między tym jak czuła/eś się kiedyś - wtedy, gdy nie było nikogo, a teraz - gdy ktoś jest - to znaczy, że to spotkanie nic ci nie przyniosło, niczego w tobie nie zmieniło? Ale czy tak jest naprawdę? Może nie widzisz różnicy? Może jej nie dostrzegasz, bo jesteś mało na niej skupiona/y? Miłość nie zawsze objawia się szaleństwem hormonalnym, zauroczeniem od pierwszego wejrzenia, magią przyciągania, której trudno nie zauważyć u obydwojga partnerów. Bo to jest jak magnes - nieprawdopodobna siła, która pcha do siebie i domaga się spełnienia omalże natychmiastowego. Trzeba ją czasem wstrzymywać, aby nie eksplodowała. Nie pielęgnowana jak ogród, bywa, że tak jak szybko zakwitła, tak i w szybkim tempie wygasa, wypala się. Często jednak bywa, że miłość dojrzewa, ukazuje powoli, ale systematycznie swoje liczne oblicza, kiełkuje, zakorzenia się, wzmacnia, aby wkrótce wybuchnąć, rozpalić się i ogarnąć ją/ jego płomieniem. Szczególnie dotyczy to osób, które boją się miłości, są ostrożne w wychodzeniu do innych, mają poczucie niskiej wartości, myślą, że nie zasługują na miłość. 8
A więc zamiast skupiać się na tym, czym miłość NIE JEST, radzę skupić się na oglądaniu jej różnorodnych twarzy - czym STAJE SIĘ KAŻDEGO DNIA i jak wzrasta. A wtedy zobaczysz, poczujesz, dotkniesz, przeżyjesz w pełnej, tylko dla ciebie UNIKALNEJ krasie to - CZYM JEST MIŁOŚĆ. *** 9