Protokół przesłuchania świadka 87
|
|
- Fabian Bielecki
- 7 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND 1 Frostavallen, dnia r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół [dopisek nad skreśleniem] pismo [/dopisek] asystent Instytutu przepisany [dopisek nad skreśleniem] Wspomnienia z pobytu w obozie koncentracyjnym [/dopisek] Protokół przesłuchania świadka 87 Staje Pan Jarzycka Wanda Maria urodzon [sic] 13 stycznia 1909 r. w Stanisławowie, zawód nauczycielka wyznanie rzymsko-katolickie, imiona rodziców Stanisław, Sabina ostatnie miejsce zamieszkania w Polsce Balatonboglár Węgry obecne miejsce zamieszkania Frostavallen Höör pouczony o ważności prawdziwych zeznań, oraz o odpowiedzialności i skutkach fałszywych zeznań, oświadcza, co następuje: przebywałem w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück Niemcy w czasie od 21 września 1944 r. do 25 kwietnia 1945 r. jako więzień polityczny pod numerem i nosiłem trójkąt koloru czerwonego z literą P następnie przebywałem w [przekreślone] od [przekreślone] do [przekreślone] Na pytanie, czy w związku z pobytem, względnie pracą moją w obozie koncentracyjnym mam jakieś szczególne wiadomości w przedmiocie organizacji obozu koncentracyjnego, trybu życia i warunków pracy więźniów, postępowania z więźniami, pomocy lekarskiej i duchowej oraz warunków hygienicznych w obozie, oraz szczególnych wydarzeń, tudzież wszelkiego rodzaju przejawów życia więźniów w obozie, podaję, co następuje: 2. Zostałam aresztowana na Węgrzech dnia 29 lipca 1944 r. za dozwoloną przez władze węgierskie naukę w ośrodku szkolnym dla polskiej młodzieży uchodźczej w Balatonboglár Węgry i zamknięta w więzieniu w Budapeszcie, skąd dnia 19 września tegoż roku wywieziona do obozu koncentr. w Ravensbrück, gdzie przebywałam od 21 września 1944 r. do 25 kwietnia 1945 r. 3. Koncentr. obóz Ravensbrück położony był w Niemczech nad jednym z jezior Meklenburgii niedaleko miasteczka Fürstenberg. Od stacji kolejowej Ravensbrück obóz był położony około 2 km, do którego prowadziła droga wyłożona kamienną kostką. Po obu stronach tej drogi wśród drzew sosnowych stały domki i baraki esmańskie. Odgałęzienia tej drogi prowadziły do męskiego obozu, Jugendlagru i bunkrów-magazynów, umieszczonych wewnątrz wzgórza. BLOMS BOKTRYCKERI, LUND 1945
2 [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel] 2 2 Do obozu wchodziło się przez podwójną bramę. Z prawej strony wewnątrz bramy stała straż, przeliczająca piątki. Za nieprzepisowy krok w tej bramie od razu bito. Z prawej strony bramy, wewnątrz obozu była łaźnia, kuchnia i bunkier. Po przeciwnej stronie zzewnątrz [sic] stało w tym miejscu biuro polityczne, gazownia i krematorium o dwu kominach. Naprzeciw kuchni był duży plac, przez który kolumny, meldując się przed dozorczynią, odbierającą raporty, przechodziły do wyznaczonych prac. Obóz składał się z pięciu rzędów bloków, poprzedzielanych ulicami. Główna ulica tzw. lagrowa prowadziła od placu przed kuchnią do drugiej bramy po przeciwnej stronie, prowadzącej do osobnej części obozu tzw. industriehof, do którego przylegał męski obóz, połączony bramą. Z lewej strony lagrowej był rewir, kamery, strafblok, pralnia i betryby, a po prawej stronie od nru 1 4 bloki mieszkalne, reszta do nru 11 bloki rewirowe chorych, a na końcu betryby. Trzy następne rzędy były mieszkalnymi blokami z tym, że dwa ostatnie rzędy stanowiły tzw. duże bloki transportowe. Zamiast 25 bloku był duży celt, gdzie trzymano nadchodzące i odchodzące transporty w najokropniejszych warunkach. Wszystkich bloków było 32. Ostatni rząd bloków od nru w styczniu 45 r. odrutowano. Tam przeprowadzono najpierw selekcje na Jugendlager i za druty spędzano po selekcji z innych bloków przed wyprowadzeniem na obóz śmierci Jugendlager. Obóz był otoczony wysokim murem z rozpiętymi na całej przestrzeni naelektryzowanymi drutami. Tak mur, jak i wszystkie budynki obozu były pomalowane na ciemny brudno-zielony kolor. 4. W chwili mego przybycia do obozu stał pomiędzy esmańską kantyną a rewirem mały celt, który został w zimie usunięty. Tam zatrzymywano nowo przybyły transport, a w późniejszych czasach, gdy nadchodziły bardzo duże transporty zatrzymywano też i w dużym celcie.
3 3 3 Kilku czy kilkunastu godzinne oczekiwanie w tym celcie na przyjęcie do obozu miało prawdopodobnie na celu fizyczne znużenie więźnia i załamanie go psychicznie. Pamiętam, gdy stałam tam 8 godzin, czekając swego dalszego losu wraz z dwiema moimi towarzyszkami z Węgier, gdyż przywieziono nas trzy tylko osobnym transportem, przewijający się tłum przez lagrową wydał mi się tak potwornym zjawiskiem, że nie byłam w stanie uwierzyć słowom pilnującej nas policjantki, że za chwilę stanę się i ja cząstką tego tłumu o znacznie jeszcze gorszym wyglądzie. Pilnująca nas policjantka (wtedy jeszcze nie orientowałam się, jaką ona spełnia przy nas funkcję) zachęcała nas do oddania jej swych rzeczy, obiecując pewną ich część zwrócić nam za kilka dni, resztę zaś miała zatrzymać dla siebie. Nie skorzystałyśmy jednak z tej propozycji, uważając ją, jako nasłaną na nas przez gestapo. Po wielu godzinach denerwującego i wyczerpującego wyczekiwania, oszołomione widokiem i informacjami policjantek następowało odarcie z biżuterii, pieniędzy, rzeczy i ubrania do naga. Najmniejszy ruch protestu, czy bodaj zauważone przerażenie w oczach więźniarki spowodu [sic] zupełnego ogołocenia, wywoływał policzkowanie i kopanie przez dozorczynię. Następnie odbywała się kąpiel z najczęstszym obcięciem włosów i odprowadzenie na blok transportowy. W miesiącach zimowych duże transporty często powracały po kąpieli spowrotem [sic] do dużego celtu, gdzie w warunkach jeszcze znacznie gorszych aniżeli na blokach transportowych, stłoczone bez możliwości nawet siedzenia, wzajemnie się tratując i ginąc, oczekiwały wysłania na transport lub przeniesienia na blok. Po 2 3 dniach otrzymywało się numer i trójkąt. Niektóre duże transporty nie otrzymywały numerów, lecz poddawano je wnet oględzinom lekarskim i wysyłano do fabryk. Więźniarka po przybyciu do obozu przechodziła kilka badań lekarskich. Zaraz w kilka dni lekarkawięźniarka w towarzystwie sióstr-więźniarek przeprowadzała ogólne
4 4 4 badanie a raczej wypytywanie się na bloku, a następnie całe grupy nowoprzybyłych szły od nru x x na oględziny do rewiru, gdzie nago musiały przejść przed niemieckim lekarzem i jego pomocnikami. Przegląd taki był selekcją do różnych fabryk. Do przymusowych badań lekarskich należały również tzw. badania ginekologiczne dla stwierdzenia chorób wenerycznych. Nie znam jednak wypadku, by przy umieszczaniu na łóżkach oddzielano chorych od zdrowych. 5. W chwili mego przybycia do obozu liczba więźniarek wynosiła ponad 30 tys., a w miesiącach zimowych podobno 42 tys. Liczby te odnoszą się tylko do głównego tzw. starego obozu. Największy procent stanowiły Polki, a oprócz nich były tam wszystkie europejskie narodowości widziałam nawet dwie Murzynki. Niemki należały przeważnie do starych więźniarek i trzymały się osobno. Transporty nadchodziły w tym okresie prawie codziennie, ale też prawie codziennie odchodziły do fabryk. Duży ruch transportów spowodowany był ewakuowaną Warszawą. Najwięcej więźniarek miało polityczne, czerwone trójkąty; do innych należały z zielonymi za złodziejstwo lub nielegalny handel, z czarnymi asocjalne lub za prostytucję, z liliowymi bibelforszerki. Do ostatnich należały wyłącznie Niemki, trzymające się zupełnie oddzielną grupą. 6. Bloki były tzw. transportowe i pracy. Transportowe były znacznie większe z około 500 łóżkami, na których umieszczano 1 1/2 2 tys. osób i więcej. W miesiącach zimowych znaczna część łóżek uległa zniszczeniu na skutek przeciążenia, a ilość więźniarek często wzrastała zanim odpłynęła do fabryk. Gorzej jeszcze przedstawiał się wyżej wspomniany celt, do którego tłoczono po kilka tysięcy kobiet. Bloki pracy (niektóre z nich użyto również jako transportowe)
5 5 5 były znacznie mniejsze z około 400 łóżkami, na których mieszczono przeciętnie ludzi. Bloki zaś od 1 4 nru były tzw. reprezentacyjne; tam prawie każda więźniarka miała dla siebie łóżko lub trzy na dwu łóżkach. 7. Przepisowym ubiorem więźniarki w pierwszych latach był pasiak szaro-niebieski, a w lecie płócienna szara sukienka. Gdy przyjechałam do obozu (jesień) nowe transporty ubierano w zupełnie letnie cywilne sukienki, podarte i zawszone z naszytymi krzyżami, które były w kolorze mocno kontrastowym. (Pod krzyżami materiał był wycięty.) Później krzyże malowano białą farbą. Za bieliznę służyły również strzępy, takież obuwie bez pończoch. Ubiór ten musiał być wystarczającym okryciem do listopada, kiedy to rozdano płaszcze w takim samym stanie. Była jedynie możliwość zamiany za chleb z innymi więźniarkami zaś z ubrania, które posiadały te rzeczy często z kradzieży u swych współtowarzyszek lub sprytniejsze potrafiły wydostać je od nowych transportów jeszcze przed ich kąpielą. Taka zamiana szła między blokami transportowymi, gdzie los wszystkich więźniarek był jednakowy i tak kupujące, jak i sprzedające nie miały zbytnich wymogów. Jedne sprzedawały rzeczy, by zdobyć chleb na zaspokojenie głodu, drugie oddawały jedyny kąsek chleba, przymierając głodem, ale przez to zdobywając niezbędne okrycie, chroniące je przed zimnem. Inaczej jednak zupełnie przedstawiała się tu sprawa u większości starych więźniarek. Od jakiego czasu dozwolony był w obozie strój cywilny, nie wiem. Za mego przybycia do obozu wszystkie prawie stare więźniarki nosiły również ubiór cywilny z krzyżami, lecz w stanie porządnym. Ubrania te również otrzymywały one z kamery, ale większość pochodziła z tzw. organizacji tj. kradzieży i jedne więźniarki, organizujące te rzeczy oddawały innym za pożywienie, organizowane w kuchni, kantynie itp. Niektóre więc mające możliwości nabycia takiego ubrania, miały nawet luksusowe, choć nierzadkie były wypadki rewizyj [sic] dozorczyń, gdy cały dobytek nie tylko poszczególnych osób, lecz i całych bloków, jak to miało miejsce np. z blokiem nr 3, został wyrzucony przed blok
6 [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel] 6 6 i oddany do kamery. Dla wszystkich więźniarek, pracujących poza bramą obowiązywał pasiak. 8. W okresie, gdy przybyłam do obozu, na wyżywienie składała się rano czarna kawa, w południe 1/2 l zupy była to najczęściej brukiew, rzepa, buraki, kapusta i tp. z 2 3 ziemniakami. Na kolację czasem b. rzadka kasza, a dwa razy w tygodniu tj. w sobotę i niedzielę tylko kawa z dodatkiem kawałka margaryny, kiełbasy, marmelady lub sera. Dzienna porcja chleba wynosiła mniej więcej 20 dkg. Jedzenie to, choć bardzo jałowe, było jeszcze wtedy bez porównania lepsze, aniżeli później. Od listopada wyraźnie zaczęto zmniejszać racje pod względem jakościowym i ilościowym. W lutym zlikwidowano kolacyjne zupy, które zastąpiono czarną kawą. W ostatnich miesiącach zupy były najczęściej ze suszonej brukwi, a racje chleba zmniejszono do połowy i więcej. Więźniarki nie mające żadnej dodatkowej koleżeńskiej pomocy, czy też nie mające sił, by pracować na ochotnika np. w kolumnie tzw. kartoflowej, gdzie była możliwość organizowania kartofli, a podobno i oleju powoli zamierały z głodu. Tych zaś była przerażająca większość w obozie, a należały do tej grupy wszystkie nowe więźniarki z ostatnich miesięcy z bardzo małymi wyjątkami. Wśród starych więźniarek za moich czasów głodu nie było w takim znaczeniu, jak u nowych. Miałam możność obserwować je, mieszkając na bloku pracy starych więźniarek. Stanowiły one wielki kontrast w stosunku do tych z ostatnich miesięcy. Wszystkie znały się dobrze i tworzyły zespoły wzajemnie się wspierające z organizacji. Wytworzony był więc pewnego rodzaju odrębny stan wyższości uprzywilejowanych nad tymi ginącymi z głodu, a jakże często bez porównania bardziej wartościowych jednostek. Czy osoby mające łatwy dostęp do artykułów spożywczych pomagały innym bezinteresownie pewnie, że i tak było, lecz były to wtedy przeważnie względy przyjaźni, czy też inne jakieś pobudki, zazwyczaj jednak niesiona pomoc przynosiła inne
7 7 7 korzyści z drugiej strony. Pomocą spoza obozu były imienne paczki Czerw. Krzyża ze Szwajcarii i prywatne od rodzin, otwierane i kontrolowane w paczkarni przez dozorczynie i więźniarki, przeważnie Niemki, no i podbieranie ich zawartości. I to był też jeden ze sposobów organizacji, jak i w kuchni obozowej organizowanie mięsa, tłuszczu, krup i tp. z racyj przydzielonych do kotła dla wyżywienia więźniarek i stąd jednostki żyły dostatnio kosztem tysięcy, ginących z głodu. Do innej grupy zaliczam organizowanie w kuchni i kantynie esmańskiej, które nie odbywało się z ogólną szkodą więźniarek, a najwyżej z osobistym narażeniem się na karę. Zresztą każde ujawnione organizowanie było karane obcięciem włosów, strafblokiem czy bunkrem. W kwietniu rozdano najpierw paczki Szwedz. Czer. Krzyża jedna na 5 osób, a w kilka dni później każda więźniarka otrzymała 1 paczkę Amer. Czer. Krzyża. Paczki te były wielką pomocą w największym okresie głodowym. 9. Na czele obozu stał komendant. Bezpośredni jednak dozór nad obozem miała naczelna dozorczyni tzw. oberynka. Sprawą transportów zajmowało się biuro pracy, na którego czele stał Pflaum, sadystyczny potwór ze swym pomocnikiem. Przy każdym bloku, jak i przy każdej kolumnie były dozorczynie, często posługujące się pasem, kopaniem, a w wypadkach poszukiwań psami. Spośród więźniarek zorganizowana była policja obozowa. O ile mi wiadomo o te funkcje ubiegały się więźniarki na ochotnika. Na czele policji stała starsza obozowa, która kierowała całym porządkiem obozu i ruchem kolumn pracy. Policjantki wiele pomagały w ukryciu się więźniarek przed transportami lecz przeważnie były bezwzględnym wykonawczym narzędziem. Wykonawczynią zarządzeń na bloku była blokowa, mająca do swej pomocy sztubowe. Miały one duże możliwości niesienia pomocy więźniarkom, czy to w daniu dodatkowej porcji zupy, czy też ukryciem przed transportem czy
8 8 8 selekcją. Niektóre też z nich możliwości swoje zużytkowały na ulżenie ciężkiej doli wielu więźniarek i uchroniły je od niechybnej śmierci. Szczególnie wiele z nich zapisały się [sic] piękną kartą w czasie ostatnich selekcyj [sic]. Często jednak nie rozumiały głodu więźniarek, nie cierpiąc jego same, a życie ludzkie mając w zupełnej poniewierce. 10. Więźniarki wykonywały wszystkie prace, jakie tylko wymagało życie obozu za wyjątkiem podziemnych uszkodzeń wodociągowych i kanalizacyjnych, oraz budowy bloków, do których byli używani więźniowie z sąsiedniego męskiego obozu. Poza tym pracowały w różnych fabrykach przyobozowych, przy wyładowywaniu i załadowywaniu wagonów i statków na jeziorze, a w ostatnich miesiącach na wiosnę powstały kolumny, wyjeżdżające codziennie na kopanie okopów. Z lewej strony ponad obozem za murem wznosił się wał piaszczysty z resztką drzew po dawnym lesie sprzed czasów obozu. Na to wzgórze pędzono przez wszystkie miesiące mego pobytu w obozie kolumny więźniarek z nowych transportów, które przesypując piasek zmieniały kształt tego wzgórza. Kto nie miał przydziału do stałej kolumny pracy, groziła mu codziennie łapanka na to ruchome wzgórze. Oprócz tego wysyłano stale transporty do wojennych fabryk. 11. Z dni świątecznych uwzględniane były tylko niedziele i okresowe święta roczne. Zasadniczo jednak nie różniły się od roboczych lub bardzo mało. Ruch transportowy był prawie taki sam, kolumny wyruszały na przesypywanie ruchomego wzgórza, a niektóre stałe kolumny miały również prace do południa. Były jednak kolumny wolne od pracy przez cały dzień. Jesienią 44 roku zwykle w niedzielę odbywały się dwa apele, a na blokach transportowych, często dodatkowy karny. Pod koniec zimy i wiosną 45 roku, apele odbywały się w niedziele przeważnie tylko po południu, ale znacznie dłuższe. Osobliwością niedziel były słodkie zupy, lub za karę w ogóle bez obiadu.
9 9 9 Dzień roboczy rozpoczynał się syreną o godz. 4-tej na wstawanie, a o 5-tej na apel, na który musiały wychodzić wszystkie więźniarki bez względu na stan zdrowia. Wypadki zemdleń w czasie apelu były na porządku dziennym, częste również były wypadki śmierci, gdyż wypędzano nawet konające. Odnosi się to jednak do bloków transportowych. Bloki o najniższej numeracji miały stan zdrowia bez porównania lepszy, jak również blokowe pozostawiały słabszych na bloku lub odsyłały zaraz po przeliczeniu. Po ogólnym apelu formował się z pracujących stale kolumn drugi apel roboczy, z którego kolumny rozchodziły się do prac. Więźniarkom bez stałej kolumny pracy groziła wtedy zawsze łapanka do bardzo ciężkich prac lub na transport. Zasadniczo na blokach pracy, w czasie godzin pracy nie wolno było pozostać, co jednak pod pozorem nocki udawało się, a ukrycie się, często na stryszku przed kontrolą bloku, polegające [sic] na wyłapywaniu niepracujących i zabieranie do ciężkich prac, czy na transport zależało od własnego sprytu i pomocy w formie ostrzegawczej ze strony blokowych i sztubowych. W południe o godz. 12-tej pracujące kolumny powracały na obiad, niektóre zaś z nich otrzymywały jedzenie na miejscu pracy lub wieczór po powrocie. O godz. 13-ej znów apel roboczy i praca do godz. 5 6-ej, zależnie od pory roku i rodzaju pracy. O godz. 21-ej syrena na spanie. Zdarzały się również w ciągu dnia roboczego nadzwyczajne apele, gdy uciekła któraś z więźniarek. Za mego pobytu w obozie było kilka udanych ucieczek. 12. Najpospolitszą i najczęstszą karą było bicie przez dozorczynie i esmanów. Bito pasami, gumowymi pałkami, kopano i policzkowano. Częste były również wypadki bicia, stosowane przez policjantki, blokowe i sztubowe. Strafblokiem karano za uchybienia przepisów obozowych, najczęściej na przychwyceniu organizowania. Za poważniejsze sprawy stosowano bunkier z wymierzeniem co najmniej 25 kijów na wstępie. Do tego bicia wybierano na ochotnika
10 [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel] więźniarkę ze strafbloku. Miała ona większe przywileje z dobrym wyżywieniem. 13. Stanem zdrowia zajmował się rewir, na czele którego stał niemiecki lekarz nie wiem ilu miał zastępców i niemieckie siostry z naczelną. Wszystkie zaś funkcje spełniały więźniarki, jako lekarki, siostry i pomocnice. Do rewiru na zbadanie mogła zgłosić się każda więźniarka, lecz dopuszczenie do zbadania zależało od przyjmującej siostry Niemki. Badania dokonywały lekarki-więźniarki, a w wyjątkowych tylko wypadkach, gdy chodziło o większą pomoc np. o przyznanie diety, lekarz niemiecki, ale tę wyjątkową pomoc otrzymywały tylko wyjątki. Chora więźniarka otrzymywała albo lekarstwo, po które musiała codziennie przychodzić lub była skierowana na blok chorych. Bloki te były zarazem blokami śmierci. Tylko silniejsze organizmy przetrzymywały chorobę i mające lepszą opiekę ze strony lekarek i sióstr, którym dobrze było się opłacić. Ciężko chora więźniarka bez takiej opieki o wysokiej gorączce otrzymywała od razu wypisany numer na ręce lub i bez numeru i była przeznaczona na śmierć, która przychodziła po wielu dniach męki i powolnego konania przeważnie z głodu. Na 8 blok chorych dostałam się jako chora na tzw. durchfal. Obok mnie położono chorą na krwawą dezynterię i szkarlatynę. Widziałam na tym bloku, jak obchodzono się z chorymi. Konające kościotrupy ściągano na podłogę, gdzie w mękach kończyły życie nieraz dopiero po kilku dniach. Niezatarty jest widok tych szkieletów o szklistych oczach na wierzchu, z okropnie powykręcanymi kończynami. Na około 150 osób w jednej sali, umierało w ciągu doby co najmniej 20. Lekarstw nie dawano prawie żadnych, a podobno były bloki chorych, gdzie stosowano śmiertelne zastrzyki. Z ulgą więc opuściłam ten blok chorych, lecz dopiero na swoim bloku 16, rozchorowałam się bardzo ciężko równocześnie na tyfus brzuszny i paratyfus w połączeniu z durchfalem. Pamiętając straszne warunki na blokach chorych i mając zbyt wysoką temperaturę, zataiłam swoją chorobę, by nie być skazaną na śmierć na bloku chorych, gdzie nie miałych [sic] żadnych znajomości, by móc spodziewać się opieki. Choroba trwała przeszło trzy miesiące.
11 11 11 Codziennie stawałam do apelu, po którym w porozumieniu z kolonką Polką, mojej kolumny pracy, pozostawałam na bloku, aż do polepszenia. Podczas mej choroby, przy kontroli bloku, zostałam raz okrutnie zbita gumową pałką, skopana i wyrzucona przed blok przez pomocnika, wyżej wymienionego Pflauma, za to, że nie jestem w pracy. Nie mogłam się usprawiedliwiać, gdyż ani przyznać nie mogłam się, że mam tyfus, jak i tym tłumaczyć nie mogłam się, że mnie kolonka pozostawiła na bloku. Warunki w jakich chorowałam, stanie na apelu z temperaturą pozostawiły ślad, tak, że do tej pory jestem jeszcze w gipsowym gorsecie, jako rekonwalescentka. O pomocy duchowej nie było mowy. Jednak na niektórych blokach polskich, szczególnie, na których były zakonnice, a zależało to też od blokowych, odczytywano modlitwy z mszalika, odprawiano różne nowenny i litanie, zwykle w niedziele. Czasem dozorczynie burzyły imitacje ołtarzyka, lecz w ostatnich miesiącach udawały często, że tego nie widzą. W 44 r. podczas Bożego Narodzenia na 16 bloku, zakonnica rozdała obecnym na modlitwie malutkie cząsteczki suchego chleba, w którym któraś z więźniarek przyniosła do obozu komunię św. 14. Higiena obozu pod każdym względem była niedostateczna. Tylko bloki o najniższej numeracji miały lepsze pod tym względem warunki, jak na obóz. Najgorzej przedstawiała się ta sprawa na blokach transportowych i w celcie, zimno, brak szyb w oknach, łóżka często posiadające tylko swoje ramy, sienniki brudne z odrobiną wiórek lub bez nich, bez powłoczek, a za nakrycie przeważnie strzępy koca. W celcie zaś bez łóżek tysiące więźniarek stłoczone razem. Zawszenie było tam ogromne. Istniały wprawdzie kolumny odwszawiające, było to jednak tylko parodią utrzymywania czystości, gdy stwarzało się warunki takie więźniarkom, że nawet wkładające dużo pracy wkoło oczyszczania się z robactwa, nie chroniło je przed nim. 15. Umysłowo chorych było wiele. Znam wypadek, gdy na
12 12 12 bloku w nocy podniósł się krzyk przez nagle postradającą zmysły. Raz przy formowaniu się apelu roboczego, przyłączyła się młoda obłąkana dziewczyna, prosząca, by ją wyprowadzić tylko przez bramę, gdyż tam za murem jest jej wioska o widzi nawet dach swej chaty. Często też apele przydłużały się, gdy przy pomocy psów poszukiwano ukryte obłąkane kobiety. Umysłowo chorych trzymano na bloku 10, z którego wywożono do gazowania. 16. Pojedyncze wywoływanie nazwisk w czasie apelu było zawsze złowróżbne i kończyło się zwykle śmiercią tych osób. Osoby takie jak słyszałam, były rozstrzeliwane. Cały obóz Polek (gdyż Polkami były zwykle otrzymujące wyroki śmierci) przeżywał bardzo taki wyrok. Ucieczki z obozu były rzadkie, ale trafiały się. Werbowanie do domów publicznych spotykało się z odmowną postawą Polek zgłaszały się tylko Niemki przymusu nie było. 17 Operacje doświadczalne na tzw. królikach odbyły się we wcześniejszych latach. Widziałam tylko bardzo zniekształcone nogi z ropnymi bliznami po tych operacjach. Zbiorowym wyrokiem śmierci było wyżej wspomniane gazowanie umysłowo chorych i selekcje, na których oddzielano starszych i źle wyglądających na Jugendlager, a tam druga selekcja skierowywała do gazowni. Bloki zamieszkałe przez żydówki, jak np. 21 jednej niedzieli wywieziono cały do gazowni. 18. Wskutek ohydnych warunków higienicznych i głodu epidemie dziesiątkowały więźniarki. Na blokach transportowych było kilkanaście wypadków śmierci na dobę, a w całym obozie liczba śmierci dochodziła do 200 i więcej. Ciała zmarłych palono w dwu krematoriach, przyległych do obozu. 19. Za moich czasów kobiety ciężarne nie zawsze były naprzód razem na blokach transportowych. Zimą przeniesiono je na jeden blok, który
13 13 13 zmieniały kilkakrotnie. Po porodzie na bloku położniczym, matka wracała z dzieckiem na blok, nie otrzymując żadnego dodatkowego przydziału i dziecko wkrótce umierało z głodu. Na niektórych blokach były matki ze starszymi dziećmi lub same dzieci wśród obcych. Wyżywienie ich było takie samo, jak dorosłego więźnia, z dodatkiem odrobiny mleka i kleiku rano zamiast kawy. 20. Pierwszy widok obozu w chwili przybycia do niego, pozostawił niezatarte, przygnębiające wrażenie. Cały wygląd obozu był tak skonstruowany, że działał ogromnie przygnębiająco na psychikę nowoprzybyłego. Później walka o życie, samoobrona przed łapankami, selekcjami zacierała sam wygląd obozu. Stały widok dwu dymiących kominów krematorium, często z wysokimi słupami ognia, ze wstrętnym zapachem palonych kości i włosów, doprowadzał mnie do zupełnej depresji psychicznej. Starałam się jak najwięcej unikać tego widoku. Być może, że stan ten powodował stały ubytek moich sił, spowodowany oprócz głodu ciężkimi chorobami. Wyroki śmierci, selekcje, wywożenie do komór gazowych, załamywały bardzo psychicznie. Kontrastem zaś było ujrzenie pierwszych ratunkowych samochodów Szwedzkiego Czerwonego Krzyża. Wtedy, choć goniłam resztkami sił, uparcie wytrzymywałam wszystko, by doczekać się wybawienia. 21. Nie znam. 22. Premie istniały w formie kuponów premiowych, za które np. w kamerze można było kupić drewniane pantofle. Widziałam taki kupon, lecz za co je wypłacano, nie wiem. 23. Rozrywek nie było żadnych. Raz w zimie słyszałam, że miał być pokazany film, na który miały być dopuszczone więźniarki, pełniące funkcje obozowe. Czy był ten film i kto wziął w nim udział, nie wiem.
14 [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel] Obóz i warunki w nim działały bardzo deprymująco na na [sic] charakter więźniarki. Całe życie w obozie było tak pomyślane przez władze niemieckie, by oprócz zniszczenia sił fizycznych więźnia, wypaczyć charaktery i zabić w nim wszelkie pojęcie moralności, pozbawić go człowieczeństwa i poszanowania wartości człowieka i jego życia. Uważam, że nad stworzeniem obozu pracowali psycholodzy niemieccy, którzy obmyślili każdy szczegół w życiu obozu, prowadzący do tego celu. Słabsze więc jednostki załamywały się, ulegały wpływom obozu lub dostawały pomieszania zmysłów. Tylko o silniejszych i wyrobionych charakterach, przebyły kilkuletni obóz bez uszczerbku dla swej wartości osobowej. 25. Współżycie między więźniarkami układało się według narodowości i transportami. Z dawnych transportów znały się wszystkie Polki stare więźniarki. One stanowiły zwartą grupę wzajemnie się wspierającą. Do oddzielnej grupy należały więźniarki z transportów z ostatnich miesięcy 44 i 45 roku, liczące kilkadziesiąt tysięcy, które pod każdym względem znajdowały się w najokropniejszych warunkach. Współżyły one razem małymi grupkami, przeważnie żerujące jedne na drugich, by zachować się przed niechybną śmiercią. Tylko mały z nich procent znalazł dla siebie trochę lepsze warunki mieszkaniowe na innych blokach. Niektóre z nich dwu i trzykrotnie przepływały przez obóz z jednego transportu na drugi do fabryk. Niemki należały do grupy uprzywilejowanej w obozie. Odnoszenie ich do Polek zawsze aroganckie z rękoczynami. Życie erotyczne rozwinięte było bardzo, które podobno wprowadziły Niemki. Uprawiały je jednak wszystkie narodowości. Pary takie były mocno rzucające się w oczy. 26. Kontakt z wolnością był niemożliwy. Podobno były jakieś bardzo rzadkie wypadki. 27. Pierwsze autobusy Szwedzkiego Czerwonego Krzyża przybyły
15 15 15 spoczątkiem [sic] kwietnia po chorych z rewiru. Powitane były z wielkim entuzjazmem, choć cichym, lecz już w kilka godzin bezsensowe rozumowanie spowodowało umiejętne wycofanie się kilku osób z tej pierwszej ewakuacji i ucieczka z rewiru na blok, dowodzące, że jest to podstęp niemiecki przemalowania aut na kolor szwedzki, by wykończyć chore z rewiru. Autentyczni Szwedzi kierowcy nie byli wystarczający. Czyż Niemcy, chcąc wykończyć chore, musieliby się uciec aż do takiego podstępu, gdy na oczach całego obozu wywieziono np. kilka dni przed tym 6 blok chorych do gazowania. Następnie w odstępach kilkudniowych zabierał Szwedzki Czer. Krzyż po kolei Francuzki, Belgijki, Holenderki, Żydówki a w końcu Polki, które stale zadawały sobie pytania a kiedy na nas kolej przyjdzie? Wierzono jednak, że przyjdzie i na nas ta chwila wyzwolenia i to dodawało sił do przetrwania największego głodu. W całym obozie widziało się rozprężenie, choć dozorczynie potrafiły do ostatniej chwili posługiwać się biciem i kopaniem. Między kwietnia Szwedzki Czer. Krzyż zaczął zabierać Polki, najpierw autobusami a w dniu 25 kwietnia wyruszył duży transport z obozu, liczący 4 1/2 tys. Polek, któremu zdjęto numery i trójkąty, doprowadzono do pociągu i załadowano i już bez opieki dozorczyń, tylko ssmana, prowadzącego transport, pociąg ruszył w kierunku Szwecji, wioząc tak małą garstkę ku wolności. Frostavallen Höör, dnia 8 stycznia 1946 r. Jarzycka Wanda Osoba chora na gruźlicę kości, posiada pewien uraz, że chorobę jej wywołał brak zainteresowania się jej osobą w obozie. Osób które mogły pomódz [sic] było niewiele w obozie, osób potrzebujących tysiące. To też nie wszystkie mogły być wspierane. Jasnem jest, że osoby w obozie znajome otrzymały przedewszystkim [sic] pomoc. Do innych docierała [dopisek nad tekstem] ona [/dopisek] się znacznie później. Były niewątpliwie i takie co zmarły, a ze wszechmiar [sic] zasługujące na zainteresowanie i opiekę, a jednak nikt o nich nic nie wiedział. Opinia wydana o braku zainteresowania lekarek choremi nie jest zgodna ze
16 [nieczytelne] stanem faktycznym, wiadome mnie są zbyt liczne wypadki zupełnie bezinteresownego leczenia chorych w rewirze i poza rewirem przez lekarki Polki, Francuzki, Belgijki i Czeszki oraz przez siostry sanitariuszki tychże narodowości. Tak lekarki jak i sanitariuszki organizowały różnych narodowości organizowały lekarstwa zastrzyki, nie znam wypadku, aby robiono to za pieniądze [dopisek nad tekstem] lub dla pewnych korzyści materialnych [/dopisek], natomiast znam niepomiernie dużo wypadków pomocy lekarskiej zupełnie bezinteresownie [sic]. Sama kiedy przybyłam tylko do obozu przechodziłam bronchit, następstwem czego był długotrwały, męczący kaszel występujący w silnych atakach. Pielęgniarka Czeszka Bożena dawała mnie wtedy lekarstwo, które łagodziło ataki kaszlu. Ta sama pielęgniarka dawała mnie szereg lekarstw dla więźniarek chorych głównie aspirinę [sic], motopirinę, różne środki na podtrzymanie serca. Kiedy kaszel mój nie ustawał lekarka Zosia Mączka prześwietliła mnie, aby przekonać się czy nie mam czego w płucach; prześwietlenie to nie było oficjalne i wrazie [sic] wykrycia lekarka szła do bunkra i bloku karnego. Pięlęgniarka [sic] Eliszka, Czeska [sic] udzielała mnie [dopisek nad tekstem] i Hance Kulinicz [/dopisek] nietylko [sic] lekarstwo dla chorych, ale wielu osobom nie z bloku na którym pracowała, robiła opatrunki, leczyła ręce i nogi. Lekarka Janina Węgierska, poza opieką jaką otrzymywałam w rewirze 2, która była minimalna, w czasie gdy chorowałam na tyfus dawała mnie stale lekarstwo na podtrzymanie serca. Po wyjściu ze szpitala Węgierska przez 4 miesiące interesowała się moim stanem zdrowia, udzielała mnie zastrzyków, w czasie choroby żołądka, przynosiła mnie dietę, herbatę z ziół, kwiat lipowy. Dzięki tej wydatniej pomocy przetrwałam ciężkie warunki obozowe. Stwierdzam stanowczo, że za lekarstwa zastrzyki lub inną pomoc lekarską tak dla mnie jak i dla innych więźniarek nigdy żadnej lekarce lub pielęgniarce niczego nie dałam i żadna z nich nigdy niczego nie żądała, o tych sprawach nie było wcale mowy. W Ravensbrücku nie należałam do [dopisek nad tekstem] grona [/dopisek] więźniarek starych, przybyłam bowiem do obozu dopiero w 1943 r. Inne wspomnienia p. Jarzyckiej są prawdziwe chociaż nieco jednostronne zaobserwała [sic] ona raczej zło w obozie i to opisuje b. dobrze, momenty jaśniejsze wspomina tylko en passant i tych nie analizuje. [stempel] Helena Miklaszewska POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel] II uwagi asyst. Instytutu Świadek p. Jarzycka przeprowadza swoje zeznanie,
17 kolejno odpowiadając na pytania, zawarte w opracowanym przez Instytut schemacie i załączonym do zeznań. Opracowanie jest staranne, objektywne [sic], wszechstronne, oczywiście w granicach jej dostępnych z racji jej krótkiego stosunkowo pobytu w obozie. Krystyna Karier [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel]
18 Pytanie Orientacyjne. 1. Imię i nazwisko, data urodzenia, imiona rodziców, wyznanie, zawód, ostatnie miejsce zamieszkania w kraju, obecny adres. 2. W jakim okresie i pod jakim zarzutem przebywał Pan w obozie koncentracyjnym. 3. Opis obozu, nazwa, położenie, krajobraz. 4. Jak przyjmowano do obozu nowoprzybyłych /kąpiel, przebranie, dezynfekcja, badanie lekarskie, numer, trójkąt, chrzest /. 5. Jak przedstawiał się stan obozu w chwili przybycia /liczba narodowości, ilość transportów, transporty wysiedlonych, ewakuowana Warszawa, rodzaj więźniów: polityczni, kryminalni, asocjalni./ 6. Jakie były warunki mieszkaniowe w obozie /plan obozu, plan bloków, urządzenie./ 7. Czy istniał specjalny ubiór dla więźniów ewentualnie, jaki on był /przepisowy ubiór w różnych porach roku, ubiór cywilny zdobyty drogą nieoficjalną/ 8. Jak więźniowie byli odżywiani /uwzględnić poszczególne okresy, pomoc Czerwonego Krzyża, pomoc koleżeńska, zdobywanie jedzenia drogą nielegalną przez poszczególne kolumny/ 9. Jaki był ustrój władz w obozie /uwzględnić władze SS-mańskie i więźniów na funkcjach obozowych/ 10. Do jakich prac używani byli więźniowie /uwzględnić prace w obozie i poza obozem, wyjazdy do fabryk, kopanie rowów strzeleckich, Neusterlitz [sic], Rychlin [sic]/ 11. Jak się przedstawiał dzień [dopisek nad tekstem] roboczy [/dopisek] w obozie, a jak świąteczny 12. Czy istniały kary i kto je wymierzał 13. Czy istniała pomoc lekarska i duchowa i w jakich rozmiarach 14. Jakie były warunki zdrowotne obozu /hygiena, zawszenie, świerzb, pchły, pluskwy, odwszawianie, kanalizacja i elektryfikacja obozu/ 15. Czy w obozie byli umysłowo chorzy 16. Jakie były wydarzenia przełomowe w obozie /wyroki śmierci i ich rodzaje, ucieczki, werbowanie do domów publicznych/ 17. Czy dokonywano w obozie operacji doświadczalnych, selekcji, czy istniała komora gazowa 18. Jaka była śmiertelność w obozie i jak postępowano z ciałami zmarłych /Leichenkommando/ 19. Jak postępowano z kobietami ciężarnymi i niemowlętami, a jak z dziećmi starszymi /uwzględnić poszczególne okresy/ 20. Jakie wydarzenia z obozu zrobiły szczególnie silne wrażenie 21. Czy świadkowi są znane fakty zmuszanie podpisywania listy przynależności do narodu niemieckiego, wstępowania do wojska niemieckiego itp. 22. Czy istniały premie 23. Czy istniały jakie rozrywki organizowane przez władze obozu 24. Jak wpływała atmosfera obozu na psychikę więźnia /zanik pamięci, utrata mowy, ataki szału, samobójstwa/ 25. Czy istniało współżycie między więźniami i ewentualnie jak się układało /uwzględnić grupowanie więźniów według narodowości, stosunek różnych narodowości, rola Niemek, Żydzi, życie erotyczne/ 26. Czy istniały nielegalne kontakty z wolnością 27. Jak odbyła się ewakuacja obozu [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel]
19 Wspomnienia JARZYCKIEJ Wandy obejmują 15-cie stron pisma ręcznego i zawierają dokładny opis życia w obozie w Rawensbrücku [sic] w ostatnich miesiącach. [stempel] POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND [/stempel]
Protokół przesłuchania świadka 81
1 Frostavallen, dnia 4.I 1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 81 Staje Pani Maria Sala urodzon [sic] 15.12.1916 r. we wsi Debiny
Protokół przesłuchania świadka 195
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Frostavallen, dnia 3.3 1946 r. Melchior Luba przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 195 Staje Pani Bergman Estera urodzon [sic] 8.2.1900
Protokół przesłuchania świadka 241
1. Frostavallen, dnia 20.3.1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 241 Staje Pani Florentyna Kruszewska urodzona 29.10.1892 r. w Jedlnia,
Protokół przesłuchania świadka 75
1 Frostavallen, dnia 2.1. 1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 75 Staje Pani Maria Jastrzębska urodzona 6.8.1915 r. w Ostrożanach,
W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy
W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy i klasy 3D, nasz wychowawca, nauczyciel historii pan
Protokół przesłuchania świadka 497
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Trelleborg, dnia 28.XI 1946 r. Luba Melchior przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 497 Staje Pan Granek Genek urodzon [sic] 21.2.1930 w
Sztutowo Muzeum Stutthof
Sztutowo Muzeum Stutthof Historia Pierwsi więźniowie przybyli do niemieckiego obozu pod Sztutowem 2 września 1939 r. Do 30 września 1941 r. obóz nosił nazwę "Zivillager Stutthof". Termin "KL Stutthof"
Autor: Zuzanna Żukowska
Autor: Zuzanna Żukowska 2 października 2012 roku odbyła się wycieczka do byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Wzięły w niej udział klasy 3 d oraz 3 e. Zbiórka przed Gimnazjum nr 3 im. Jana
Protokół przesłuchania świadka 392
Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Lund, dnia 9/7 1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 392 Staje Pani Lasocka Marja urodzon [sic] 8/IX 1917 w Warszawa, zawód dziennikarka
Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.
Rozdział II Kupiłam sobie dwa staniki. Jeden biały, z cienkimi ramiączkami, drugi czarny, trochę jak bardotka, cały koronkowy. Czuję się w nim tak, jakby mężczyzna trzymał mnie mocno za piersi. Stanik
Protokół przesłuchania świadka 115
Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Doverstorp, dnia 13/I 1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 115 Staje Pani Rachela Gottfried urodzon [sic] 27/10 1914 w Sędziszowie,
Procedura w sprawie wypadków przy pracy oraz wypadku ucznia w Zespole Szkół Zawodowych w Brodnicy. SPIS TREŚCI
SPIS TREŚCI I. CEL PROCEDURY II. III. IV. ZAKRES STOSOWANIA DEFINICJE OBOWIĄZKI V. POSTĘPOWANIE POWYPADKOWE VI. VII. VIII. AKTY PRAWNE OPROGRAMOWANIE ZAŁĄCZNIKI. Wzór zgłoszenia wypadku ucznia, 2. Wzór
KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM
KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,
Protokół przesłuchania świadka 270
Mgr. praw Bożysław Kurowski przyjmujący protokół asystent Instytutu Rosenfors, dnia 12/IV1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 270 Staje Pan Koba Roman urodzony 9.VI.1916. w Jarosławiu, zawód
Protokół przesłuchania świadka 27
Krystyna Karier przyjmujący protokół asystent Instytutu Malmö, dnia 6.XII 1945 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 27 Staje Pan Ciszkowska Franciszka urodzona 57 lat w Cisku, pow. Ostrołęka, zawód
Protokół przesłuchania świadka 162
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Krystyna Karier przyjmujący protokół asystent Instytutu Fagereds [sic], dnia 23.I 1946 r. 126 Protokół przesłuchania świadka 162 Staje Pani Kupfer Tola urodzona 10.8.1916
Protokół przesłuchania świadka 196
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Frostavallen, dnia 3.3 1946 r. Melchior Luba przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 196 Staje Pan [sic] Milchman Sala urodzon [sic] 15.3
Protokół przesłuchania świadka 99
Magister praw Bożysław Kurowski przyjmujący protokół asystent Instytutu Dädesjö, dnia 12/I. 1946 r. 84 przepisany Protokół przesłuchania świadka 99 Staje Pani Grodzka Maria urodzona 13/8.1906 r. w Warszawie,
Protokół przesłuchania świadka 216
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Malmö, dnia 6/III 1946 r. Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 216 Staje Pan [sic] Nowowiejska Irena urodzon [sic] 3/2
Protokół przesłuchania świadka 178
1 Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu Frostavallen, dnia 10.2.1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 178 Staje Pani Stanisława Niedźwiedź urodzona 24.7.1921 r. w Muchach
SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI >
1 SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI >. Q ^ :. U 0 ^ ę ^,... I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora 1./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora *'»» "II. Materiały uzupełniające relację III./l.
ZACHOWAĆ PAMIĘĆ OBOZY PRACY PRZYMUSOWEJ NA TERENIE SZCZECINA W OKRESIE II WOJNY ŚWIATOWEJ
ŚCIEŻKA EDUKACYJNO - HISTORYCZNA PRZYGOTOWANA PRZEZ UCZNIÓW KL. I LA XI LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO Z ODDZIAŁAMI DWUJĘZYCZNYMI W SZCZECINIE ZACHOWAĆ PAMIĘĆ OBOZY PRACY PRZYMUSOWEJ NA TERENIE SZCZECINA W
Muzeum Auschwitz-Birkenau
Muzeum Auschwitz-Birkenau W kwietniu 1940 roku na rozkaz naczelnego dowódcy SS Heinricha Himlera rozpoczęto budowę obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu - Zasolu, przy wykorzystaniu istniejących tam już
Gra planszowa dla 2 5 graczy w wieku powyżej 4 lat
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA: 1 plansza 1 dwunastościenna kostka 36 kartoników ze zdjęciami potwora Nessie 1 woreczek 12 figurek fotografów (3 żółte, 3 czerwone, 2 niebieskie, 2 czarne i 2 zielone) 1 figurka potwora
.htit\ f -i**- J OŚRODEK BRAMA GRODZKA
.htit\ f -i**- J OŚRODEK BRAMA GRODZKA TEATR NN Historia jednego życia Miejsce, które widać na sąsiedniej fotografii znajduje się w samym centrum Lublina. Nie wyróżnia się niczym szczególnym i nie zwraca
Stalag VIII A. Projekt Europejskie Centrum Edukacyjno Kulturalne Zgorzelec Görlitz MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN etap 1
Stalag VIII A Międzynarodowy obóz jeńców wojennych dla podoficerów oraz szeregowych Projekt Europejskie Centrum Edukacyjno Kulturalne Zgorzelec Görlitz MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN etap 1 Stalag VIII A
REGULAMIN. Realizacji przedmiotów do wyboru:
REGULAMIN Realizacji przedmiotów do wyboru: 1. Rekreacyjne narciarstwo zjazdowe 2. Snowboard zwanych dalej obozem zimowym. Wybór miejsca prowadzenia zajęć następuje zgodnie z przepisami zamówień publicznych:
Protokół przesłuchania świadka 60
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Malmö, dnia 14/12 1945 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 60 Staje Pani Marja [sic] Helena Owsiana urodzona
Najczęściej zadawane pytania
Od kiedy rozpoczyna się ubezpieczenie? Najczęściej zadawane pytania Początek ochrony ubezpieczeniowej w każdym przypadku to 01-09-2017r. Ubezpieczeniem objęte są wszystkie dzieci, których Rodzice potwierdzą
Regulamin obozu letniego (studia I stopnia, II rok)
Załącznik 2 Cel obozu letniego Regulamin obozu letniego (studia I stopnia, II rok) przygotowanie studentów jako przyszłych nauczycieli i organizatorów wielu form rekreacji ruchowej w okresie letnim na
Narzędzie nr 9: Kwestionariusz do mierzenia motywacji osiągnięć
1.1.9. Jaką mam motywację? Motywacja to stan gotowości do podjęcia określonego działania. Motywem nazwać zaś można przeżycie pobudzające człowieka do działania lub powstrzymujące go, uniemożliwiające jego
Co warto mierzyć? (I w co warto wierzyć? z tego co zmierzone)
Co warto mierzyć? (I w co warto wierzyć? z tego co zmierzone) Jacek Pyżalski UAM w Poznaniu Materiały XII Kongresu Zarządzania Oświatą www.oskko.edu.pl/kongres/materialy/ Spora niechęć do pomiarów Za dużo
ZASADY POSTĘPOWANIA NA WYPADEK WTARGNIĘCIA NAPASTNIKA NA TEREN SZKOŁY DEFINICJE
1 ZASADY POSTĘPOWANIA NA WYPADEK WTARGNIĘCIA NAPASTNIKA NA TEREN SZKOŁY DEFINICJE NAPASTNIK: osoba posługująca się bronią, która zabija lub próbuje zabijać osoby znajdujące się na określonym obszarze,
USTAWA z dnia 9 kwietnia 1999 r.
Kancelaria Sejmu s. 1/6 USTAWA z dnia 9 kwietnia 1999 r. o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach
Procedura dotycząca bezpieczeństwa dzieci podczas ich pobytu w Przedszkolu Miejskim nr 8 z Oddziałami Integracyjnymi w Bytomiu
Procedura dotycząca bezpieczeństwa dzieci podczas ich pobytu w Przedszkolu Miejskim nr 8 z Oddziałami Integracyjnymi w Bytomiu 1. Przedszkole sprawuje opiekę nad dziećmi, dostosowując metody i sposoby
Protokół przesłuchania świadka 79
1 Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu Frostavallen, dnia 3.1. 1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 79 Staje Pani Urszula Kierska urodzon [sic] 7.5.1925 r. we Lwowie,
O BEZPIECZEŃSTWIE W PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY
POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/123966,o-bezpieczenstwie-w-pierwszy-dzien-wiosny.html Wygenerowano: Sobota, 28 stycznia 2017, 17:44 Strona znajduje się w archiwum. O BEZPIECZEŃSTWIE
Badanie ankietowe: Postawy mieszkańców województwa śląskiego wobec transportu zbiorowego i indywidualnego
Badanie ankietowe: Postawy mieszkańców województwa śląskiego wobec transportu zbiorowego i indywidualnego W listopadzie 2011 r. na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego zostało przeprowadzone
zdrowia Zaangażuj się
Ochrona Twojego zdrowia Zaangażuj się Niniejszy projekt jest finansowany przez Ochrona Twojego zdrowia Zaangażuj się www.oha.com 1. Zainteresuj się ochroną swojego zdrowia. Jeśli masz pytania lub wątpliwości
KARTA OBOZOWA OBÓZ PRZYRODNICZY Śladami węża Eskulapa BIESZCZADY 2011 Dla dzieci i młodzieży w wieku od 10 do16 lat
KARTA OBOZOWA OBÓZ PRZYRODNICZY Śladami węża Eskulapa BIESZCZADY 2011 Dla dzieci i młodzieży w wieku od 10 do16 lat I. INFORMACJA ORGANIZATORA WYPOCZYNKU 1. Forma placówki wypoczynku: Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy
Ile waży arbuz? Copyright Łukasz Sławiński
Ile waży arbuz? Arbuz ważył7kg z czego 99 % stanowiła woda. Po tygodniu wysechł i woda stanowi 98 %. Nieważne jak zmierzono te %% oblicz ile waży arbuz teraz? Zanim zaczniemy, spróbuj ocenić to na wyczucie...
Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą
Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą Jako mała dziewczynka miałam wiele marzeń. Chciałam pomagać innym ludziom. Szczególnie starzy, samotni
KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat
KIDSCREEN-52 Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat Page 1 of 8 Cześć, Data: Miesiąc Rok Co u ciebie słychać? Jak się czujesz? To są pytania, na które
Regulacje czasu pracy w Niemczech, w tym w placówkach handlowych 2015-12-25 21:35:32
Regulacje czasu pracy w Niemczech, w tym w placówkach handlowych 2015-12-25 21:35:32 2 W Niemczech nie ma jednolitego kodeksu pracy, istnieje natomiast szereg ustaw regulujących różne obszary prawa pracy.
NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK
NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam
Regulamin obozu letniego. (studia stacjonarne i niestacjonarne, I stopnia, II rok)
Załącznik 2 Regulamin obozu letniego (studia stacjonarne i niestacjonarne, I stopnia, II rok) Cele obozu letniego 1) przygotowanie studentów do pełnienia funkcji nauczyciela, organizatora i kreatora kultury
mnw.org.pl/orientujsie
mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę
Kwestionariusz ankiety dotyczący postaw prozdrowotnych młodzieży
Kwestionariusz ankiety dotyczący postaw prozdrowotnych młodzieży NAWYKI ŻYWIENIOWE 1. Jak często zwykle zjadasz śniadanie (pierwszy posiłek) tzn. coś więcej niż szklankę mleka, herbaty lub innego napoju?
Copyright 2015 Monika Górska
1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie
Cenne informacje dla rodziców
Cenne informacje dla rodziców Rok szkolny 2014/2015 Co trzylatek umieć powinien -Posługuje się określeniami odnoszącymi się do kierunków w przestrzeni (na, pod, za, przed). -Klasyfikuje przedmioty ze względu
Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.
Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?
Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk
Zmiana przekonań ograniczających Opracowała Grażyna Gregorczyk Główny wpływ na nasze emocje mają nasze przekonania na temat zaistniałych faktów (np. przekonania na temat uprzedzenia do swojej osoby ze
Nasze prawa w pracy
Przyłącz się! byggnads.se/bli-medlem polska język polski Nie daj się wykorzystywać! Nasze prawa w pracy 2018-2020 1 Nie daj się wykorzystywać! Wiesz zapewne, że masz prawa i przywileje według prawa i kontraktu.
Protokół przesłuchania świadka 131
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Magister praw Bożysław Kurowski przyjmujący protokół asystent Instytutu Tingsryd, dnia 15/I.1946 r. przepisany 109 Protokół przesłuchania świadka 131 Staje Pan Gdeczyk Henryk
Muszę przyznać, iż niezbyt lubię gry czysto kooperacyjne oraz oparte na bleie. Nemesis na szczęście okazał się grą innego typu.
Zagrałem dziś w prototyp nowej gry FGH Nemesis. Trochę o grze Od kiedy dowiedziałem się o tej grze bardzo chciałem ją poznać zwłaszcza po tekście na Games Fanatic. (http://www.gamesfanatic.pl/2014/02/03/z-tasmy-produkcyjnej-prototypy-fabryki-gierhistorycznych/)
Darmowy fragment
Ewa Solankowa JAK NA ZAWSZE POZBYĆ SIĘ ZAPARĆ Copyright by Ewa Solankowa & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Ewa Solankowa ISBN 978-83-63080-57-0 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt:
Zarządzenie Nr 26/2013 Dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Przemyślu z dnia 31 maja 2013 roku
Zarządzenie Nr 26/2013 Dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Przemyślu z dnia 31 maja 2013 roku w sprawie: wdrożenia procedury postępowania w przypadku zaistnienia wypadku przy pracy w Powiatowym Urzędzie
Pan Bóg poprzez niemoc i słabość osób niepełnosprawnych jakby paradoksalnie sprawia, Ŝe mają one ogromną moc przemieniania ludzkich serc.
Pan Bóg poprzez niemoc i słabość osób niepełnosprawnych jakby paradoksalnie sprawia, Ŝe mają one ogromną moc przemieniania ludzkich serc. Dnia 16.12.10 odbyła się wycieczka do Domu Opieki Społecznej w
Fragment nadchodzącej książki: Zdrowie na Zawsze: czyli, czego nie powie Ci doktor Zbigniew Bryła
Tak wielu ludzi marzy o dobrym zdrowiu, inni je mają. Gratuluje Ci że jesteś tutaj. Większość tylko marzy, Ty zaś wiozłeś sprawy w swoje ręce. Wiara bez działania jest jak studnia bez wody. Nikt nie zadba
Część 11. Rozwiązywanie problemów.
Część 11. Rozwiązywanie problemów. 3 Rozwiązywanie problemów. Czy jest jakiś problem, który trudno Ci rozwiązać? Jeżeli tak, napisz jaki to problem i czego próbowałeś, żeby go rozwiązać 4 Najlepsze metody
PRAWO W OCHRONIE ZDROWIA
Wyższa Szkoła Planowania Strategicznego ul. Kościelna 6 41-303 Dąbrowa Górnicza tel./fax 32 264 74 75; kancelaria@wsps.pl Studia podyplomowe PRAWO W OCHRONIE ZDROWIA Przedmiot BIOETYKA Temat EUTANAZJA
FORMULARZ ZGŁOSZENIA DZIECKA
EUROPEJSKA AKADEMIA DZIECKA pl. Wojska Polskiego 4, 58-100 Świdnica, Tel. www. email: Fax FORMULARZ ZGŁOSZENIA DZIECKA DANE DZIECKA NAZWISKO : IMIONA PŁEĆ (M/Ż): NARODOWOŚĆ: DATA URODZENIA: Dzień Miesiąc
NIGDY NIE SKACZ DO WODY W MIEJSCACH NIEROZPOZNANYCH!!!
Wakacje to czas zabawy i nowych wrażeń. Korzystając z wakacyjnych przyjemności, nie zapominajmy jednak o bezpieczeństwie własnym i bliskich! Zanim oddasz się wakacyjnej beztrosce, musisz przyswoić sobie
TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!
TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ! Witaj! W tym krótkim PDFie chcę Ci wytłumaczyć dlaczego według mnie jeżeli chcesz wyglądać świetnie i utrzymać świetną sylwetkę powinieneś
4 rzeczy, których prawdopodobnie nie wiesz o grypie
4 rzeczy, których prawdopodobnie nie wiesz o grypie Jesień to początek sezonu grypowego. Zanim nadejdą kulminacyjne zimowe miesiące, warto odświeżyć swoją wiedzę na temat tego poważnego wirusowego zakażenia
VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz
VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz 19 grudnia 2017 r. odbyło się podsumowanie VIII edycji konkursu literackiego Mały Pisarz w SP nr 11 w Kielcach. Wzięły w nim udział dwie uczennice naszej
Protokół przesłuchania świadka 94
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Krystyna Karier przyjmujący protokół asystent Instytutu Doverstorp, dnia 12.I. 1946 r. przepisany 78 Protokół przesłuchania świadka 94 Staje Pani Chryc Maria Aniela urodzona
Protokół przesłuchania świadka 23
Krystyna Karier przyjmujący protokół asystent Instytutu Malmö, dnia 5.XII.1945 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 23 Staje Pani Dal-Trozzo Leonarda urodzona 6.XI.1883 w Płocku, zawód przy mężu
Transport: uwaga na świąteczne zakazy
Transport: uwaga na świąteczne zakazy data aktualizacji: 2019.04.18 Trzy i pół tysiąca złotych łącznie może stracić firma za jazdę ciężarówką w okresie objętym zakazem. Uwaga, bo ukarani mogą zostać także
Ubezpieczenie NNW 11 11. Departament Ubezpieczeń Indywidualnych
Ubezpieczenie NNW 11 11 Maj / Czerwiec 2013 1 Zakres ubezpieczenia NNW A - śmierć ubezpieczonego wskutek nieszczęśliwego wypadku; B - trwały uszczerbek na zdrowiu wskutek nieszczęśliwego wypadku; opcja
... WNIOSEK O ZOBOWIĄZANIE DO LECZENIA ODWYKOWEGO. składany powtórnie w stosunku do wniosku z roku. Imię i Nazwisko... Imiona rodziców...
...... imię i nazwisko osoby zgłaszającej....... adres... numer telefonu.... e-mail Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Ul. Dworcowa 31/6 65-019 Zielona Góra WNIOSEK O ZOBOWIĄZANIE DO
KARTA KWALIFIKACYJNA UCZESTNIKA
KARTA KWALIFIKACYJNA UCZESTNIKA Nazwa imprezy:- Termin imprezy:... Adres placówki:. I. POTWIERDZENIE PRZEZ RODZICÓW DANYCH DZIECKA 1. Nazwisko i imię 2. Data urodzenia. 3. Imiona rodziców 4. Adres zameldowania,
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy
SCENARIUSZ NR 6. Temat: Matematyka na co dzień na dworcu/na lotnisku/na przystanku
Zrozumieć matematykę. Scenariusze dodatkowe. Klasa IV Integracja (matematyki) z życiem. SPIS TREŚCI: SCENARIUSZ NR 1. Temat: Matematyka na co dzień od kuchni SCENARIUSZ NR 2. Temat: Matematyka na co dzień
PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013
PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013 Poniedziałek był naszym pierwszym dniem w szkole partnerskiej (przylecieliśmy w niedzielę wieczorem). Uczniowie z pozostałych krajów jeszcze nie dojechali, więc był to bardzo
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie
pomoc Caritas dla głodującej Afryki
pomoc Caritas dla głodującej Afryki Dlaczego pomagamy Afryce? Wywiad z ks. dr Marianem Suboczem, dyrektorem Caritas Polska Najkrótsza odpowiedź brzmi: bo tam ludzie umierają z głodu i pragnienia. Chodzi
ŚWIĘTY O. MAKSYMILIAN MARIA KOLBE
ŚWIĘTY O. MAKSYMILIAN MARIA KOLBE Rok św. ojca Maksymiliana Marii Kolbego 2011 (decyzja Senatu) W prezentacji wykorzystano materiały z książki Anny Kubajak Szlakami świętych i błogosławionych. Wielcy Polacy
Dział 1. Jakość życia. Każdy, kto mieszka w domu, otrzymuje pomoc, by czuł się dobrze i był zadowolony.
Prezentowany materiał jest wersją uproszczoną publikacji pt. Standardy opieki w domach o charakterze rodzinnym dla osób z niepełnosprawnością intelektualną *. Zarówno wersja pełna, jak i wersja do łatwego
LEKCJA 1. Diagram 1. Diagram 3
Diagram 1 LEKCJA 1 - zaawansowanie czarnych zdecydowanie lepsze, - szansa dojścia czarnych do damki, - przynajmniej jeden kamień białych ginie, ale od czego jest ostatnia deska ratunku - KOMBINACJA! Ale
Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy
Opublikowano na Miasto Gliwice (https://www.gliwice.eu) Źródłowy URL: https://www.gliwice.eu/aktualnosci/miasto/obiecuje-sobie-ze Obiecuję sobie, że Obiecuję sobie, że Obiecuję sobie, że Tradycyjnie z
INSTRUKCJA oceny ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy oraz wynikające z niej działania w Starostwie Powiatowym w Gryfinie. Rozdział 1 Definicje
Załącznik Nr 1 do Zarządzenia Nr /2006 z dnia 2006r. INSTRUKCJA oceny ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy oraz wynikające z niej działania w Starostwie Powiatowym w Gryfinie Rozdział 1 Definicje 1.
Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014
Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst
Wypoczynek dzieci i młodzieży
KURATORIUM OŚWIATY W GDAŃSKU Wypoczynek dzieci i młodzieży kwiecień 2016 PODSTAWA PRAWNA Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2015 r. poz. 2156 z późn. zm.) Rozporządzenia Ministra
MORSOWANIE RAZEM z Rybnicką Grupą Biegową REGULAMIN. Terminy: każda niedziela, godz. 15:00. Ośrodek Rekreacyjno - Sportowy RUDA w Rybniku
MORSOWANIE RAZEM z Rybnicką Grupą Biegową Ośrodek Rekreacyjno - Sportowy RUDA w Rybniku Terminy: każda niedziela, godz. 15:00 od 26.11.2017 04.06.2018 REGULAMIN 1. CEL IMPREZY Popularyzacja zimowych kąpieli
Oficjalny program wizyty papieża Franciszka w Polsce i podczas Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016. Kraków Jasna Góra Oświęcim: 27 31 lipca 2016
Oficjalny program wizyty papieża Franciszka w Polsce i podczas Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 Kraków Jasna Góra Oświęcim: 27 31 lipca 2016 Środa, 27 lipca 16.00 przylot na Lotnisko Międzynarodowe
Zatrzymanie w Niemczech - i co dalej?
Zatrzymanie w Niemczech - i co dalej? Dr. Kamila Matthies, LL.M. www.adwokatniemcy.net +48 696 568 151 info@adwokatniemcy.net Do zatrzymania przez policję w Niemczech dochodzi zazwyczaj w sytuacji, gdy
Przykładowe zadanie z unikania blokad.
Przykładowe zadanie z unikania blokad. Mamy system operacyjny, a w nim cztery procesy (,,,) i dwa zasoby (,), przy czym dysponujemy trzema egzemplarzami zasobu i trzema egzemplarzami zasobu. Oto zapotrzebowanie
CBŚP I KWP W KRAKOWIE ZATRZYMALI PODEJRZANYCH O PORWANIE DZIECKA DLA OKUPU
POLICJA.PL Źródło: http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/152352,cbsp-i-kwp-w-krakowie-zatrzymali-podejrzanych-o-porwanie-dziecka-dla-okupu. html Wygenerowano: Piątek, 22 grudnia 2017, 01:23 CBŚP I KWP
Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy
Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...
STRUKTURA I RUCHLIWOŚĆ SPOŁECZNA POLPAN Edycja 6
Polska Akademia Nauk Instytut Filozofii i Socjologii STRUKTURA I RUCHLIWOŚĆ SPOŁECZNA POLPAN Edycja 6 KARTY DO PYTAŃ Warszawa 2013 KARTA A01 Bardzo silne Raczej silne Raczej słabe W ogóle nie ma konfliktów
70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej
70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej, 11/05/2015 13:45, autor: Redakcja Bielawa Podobnie jak w całym kraju, tak i w Bielawie, 8 maja odbyły się obchody upamiętniające 70. rocznicę zakończenia II
CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT W A R S Z A W A TELEFAX
CBOS Vilmorus Lt SEKRETARIAT OŚRODEK INFORMACJI CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ 629-35 - 69, 628-37 - 04 693-58 - 95, 625-76 - 23 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89
Pouczenie o przysługujących prawach
Pouczenie o przysługujących prawach Ta ulotka zawiera ważne informacje dotyczące przysługujących Ci praw podczas pobytu na posterunku policji. Przez prawa rozumiemy ważne swobody i pomoc, z których zgodnie
Procedury dotyczące bezpieczeństwa i higienicznych warunków pobytu dzieci w Przedszkolu Nr 23 Stokrotka w Koszalinie ul.
BEZPIECZEŃSTWO DZIECI W PRZEDSZKOLU 17.03.2014 08:58 Załącznik nr 3 do Statutu Przedszkola nr 23 im. Stokrotka w Koszalinie Procedury dotyczące bezpieczeństwa i higienicznych warunków pobytu dzieci w Przedszkolu
PORADNIK ILUSTROWANY EGZAMINU PSA TOWARZYSZĄCEGO I stopnia PT-1
PORADNIK ILUSTROWANY EGZAMINU PSA TOWARZYSZĄCEGO I stopnia PT-1 Do egzaminu zgłasza się dwóch przewodników z psami. Podchodzą do sędziego, zatrzymują się w postawie zasadniczej, psy siadają przy nodze.
Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo!
Pielgrzymka,18.01. 2013 Kochana Mamo! Na początku mego listu chciałbym Ci podziękować za wiedzę, którą mi przekazałaś. Wiedza ta jest niesamowita i wielka. Cudownie ją opanowałem i staram się ją dobrze
Podsumowanie 2011 Miejsce obserwacji: Czarny Dunajec
Podsumowanie 2011 Miejsce obserwacji: Czarny Dunajec 1. Temperatura Wartość Data Najwyższa temperatura: +31,5 C 24.08, 26.08 Najniższa temperatura: -23,0 C 06.01, 31.01 Nieoficjalne: -26,0 C 31.01 Amplituda