Protokół przesłuchania świadka 178
|
|
- Bożena Tomczak
- 7 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 1 Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu Frostavallen, dnia r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 178 Staje Pani Stanisława Niedźwiedź urodzona r. w Muchach k/wielunia, zawód bez zawodu wyznanie rzym. kat., imiona rodziców Antoni, Frańciszka [sic] ostatnie miejsce zamieszkania w Polsce Muchy gm. Czajków, pow. Wieluń obecne miejsce zamieszkania Frostavallen pouczonya o ważności prawdziwych zeznań, oraz o odpowiedzialności i skutkach fałszywych zeznań, oświadcza, co następuje: przebywałeam w obozie koncentracyjnym w Ravensbrücku w czasie od do i od 7(8?) jako więzień polityczny pod numerem i nosiłem trójkąt koloru czerwonego z literą P następnie przebywałem w Kontorei od r. do 7,8(?) r. Na pytanie, czy w związku z pobytem, względnie pracą moją w obozie koncentracyjnym mam jakieś szczególne wiadomości w przedmiocie organizacji obozu koncentracyjnego, trybu życia i warunków pracy więźniów, postępowania z więźniami, pomocy lekarskiej i duchowej oraz warunków hygienicznych w obozie, oraz szczególnych wydarzeń, tudzież wszelkiego rodzaju przejawów życia więźniów w obozie, podaję, co następuje: Zostałam osadzona w obozie koncentracyjnym za to, że pracując na przymusowych pracach w Niemczech pod Kiel, opuściłam swoje zajęcie i udałam się do siostry, aby razem z nią pracować. Po zaaresztowaniu byłam osadzona w więzieniu w Fussbiten. Warunki higieniczne były tu względnie dobre, wyżywienie było liche, ja jako więźniarka Polka otrzymywałam jedzenie gotowane co drugi dzień, taksamo [sic] traktowano i Rosjanki, natomiast Francuski [sic], żydówki [sic] dostawały jedzenie gotowane codziennie. W więzieniu w Fussbiten byłam trzy tygodnie, następnie zostałam przeniesiona do więzienia do Hamburga do sali transportowej. Warunki tutaj były bardzo ciężkie. Do spania miałyśmy prycze zbite z desek, bez sienników, conajwyżej [sic] dostawałyśmy koc. Jeśli było bardzo dużo ludzi to dla wielu kocy brakło. W sali tej były brudy, wszy i pluskwy. Byłyśmy czasami bardzo stłoczone, było nas bardzo dużo, nie było gdzie spać, jak kładłyśmy się wieczorem na jednym boku, trzeba było tak spać przez całą noc, bo dla braku miejsca nie można było przekręcić się. Odżywianie stanowiły głównie zupy, na cały dzień dostawałyśmy małe dwa kawałki chleba, głód dokuczał nam bardzo. Z tego więzienia w dniu 4-ym lutego 1943 r. wyjechałam do Berlina, tutaj w więzieniu na Aleksanderplatz spędziłam noc i w południe wyjechałam do obozu koncentracyjnego do Ravensbrücku. Do obozu jechałam pociągiem, transportem liczącym 150 osób, grupę tą stanowiły różne narodowości. BLOMS BOKTRYCKERI, LUND 1945
2 2 Dalszy ciąg zeznań Stanisławy Niedźwiedź Przyjechałyśmy na stację do Füstemberga [sic] tu wysiadłyśmy, czekały już na nas Ausierki i partiami odwoziły nas autami ciężarowemi do obozu. Dzień był słotny, padał deszcz przenikliwy, przemokłyśmy i było nam zimno. Koło 15-ej godz. przybyłam do obozu; do wnętrza w jechałam [sic] przez bramę samochodem. Obóz stanowił teren zamknięty, otoczony murem i drutem kolczastym, przez druty przechodził prąd elektryczny. Zaraz po przyjeździe kazano nam zejść z aut i ustawić się przed budynkiem łaźni, potem kolejno udawałyśmy się do biura politycznego, otrzymywałyśmy numery porządkowe i z niemi udawałyśmy się do budynku kąpielowego. Tam odebrano nam wszystkie rzeczy prywatne, ścięto włosy i wykąpano. Po kąpieli stawałyśmy kolejno przed lekarzem obozowym, on robił wstępne badania, zaglądał nam do oczu i gardła oraz zapytywał każdą za co została przywieziona do obozu koncentracyjnego. Po badaniach lekarskich wydano nam cienką bieliznę obozową, pończochy, drewniaki, grubą sukienkę obozową w pasy granatowe, kurtkę z takiego samego materiału co sukienka i cienką chusteczkę na głowę. Po przebraniu zaprowadzono nas na blok Zugangowy nr. 14. Na tym bloku było dość czysto, nie było robactwa, lecz blok był przepełniony i był tu straszny chałas [sic]. W sypialni otrzymałam łóżko na trzecim piętrze, spałam sama, łóżko było dosyć szerokie, miało siennik, wiórkową poduszkę pod głowę, dwa koce, poszwę w kratkę granatową na koc i poszewkę na poduszkę. W nocy zimna nie odczuwałam bardzo, ale w dzień marzłam silnie. Blokową tutaj był Niemka asocjalna, była to kobieta niedobra, biła, kopała, była straszna. Stubową po mojej stronie była Polka Miecia z Warszawy, była dobra, wprawdzie krzyczała na nas, ale musiała to robić, aby zachować porządek. Miecia nie biła nas nigdy. Będąc na Zügangbloku dwa razy byłam w biurze politycznym poza murami obozu, tam sfotografowano mnie w trzech pozycjach, opisano z wyglądu zewnętrznego, spisano moje personalja i przyczynę dla jakiej zostałam osadzona w obozie koncentracyjnym. W tym czasie otrzymałam dwa kawałki szmatki na których był wydrukowany mój numer ewidencyjny i dwa czerwone trójkąty z literą P. Jeden z tych numerów musiałam naszyć na lewym ramieniu sukienki a centymetr nad nim trójkąt, drugi zaś na lewym boku kurtki a nad nim trójkąt tak jak na sukience. Od tej pory trójkąt i numer stał się jedyną moją legitymacją, zatraciłam nazwisko używano tylko mego numeru. W okresie pobytu na Zugangbloku byłyśmy parę razy w rewirze, gdzie poddano nas dokładnym badaniom lekarskim i ginekologicznym. Do pracy wtym [sic] czasie nie chodziłam, dwa razy byłam na próbie w zakładach Simensa [sic] ale do fabryki nie zostałam przyjęta. Dwa razy dziennie, rano i wieczór brałam udział w ogólnych apelach obozu. Jedzenie, które dostawałyśmy było jałowe, prawie bez tłuszczu i mięsa. Rano przed apelem dostawałyśmy 1/4 l. czarnej niesłodkiej kawy. W południe wydawano nam 3/4 l. zupy, była to przeważnie brukiew gotowana w wodzie, prócz tego otrzymywałyśmy parę ziemniaków gotowanych w łupinach. Na wieczór otrzymywałyśmy 3/4 l. zupy mącznej lub z krup i 20 dk. chleba. W sobotę i niedzielę zamiast zupy otrzymywałyśmy 1/4 litra kawy a do chleba kawałek margaryny i plasterek kiełbasy, w niedziele w miejce [sic] kiełbasy był serek. Jedzenie to zbiegiem [sic] czasu stawało się coraz gorsze i było wydawane w mniejszych ilościach. Kiedy w czerwcu 1944 r. wróciłam z Kontorei do Ravensbrücku stwierdziłam, że jedzenie było znacznie gorsze niż dawniej i było go znacznie mniej. Po trzech tygodniach pobytu na Zugangbloku przeszłam na blok 18-ty. Zarząd tego bloku był dobry, szczególniej zaś wiele serca okazała nam stubowa Czeszka Maria. Była ona dla nas bardzo ludzka, zwracała się do nas w miłej uprzejmej formie, mówiąc do nas często używała zwrotu moje owieczki, traktowała nas bardzo łagodnie. Po dwu tygodniowym pobycie na tym bloku wzięto mnie przymusowo do pracy w majątku ziemskim Kontorei. Wyjechałam do pracy 7-ego czy 8-ego marca 1943 r. Transport nasz liczył koło 20-tu kobiet. Obóz w Kontorei nie był duży liczył koło 120-tu do 130-tu kobiet i tyleż mężczyzn. Kobiety mieszkały w baraku, zaś mężczyźni w namiocie niedaleko nas, potem zostali oni przeniesieni do baraku w lesie, miejsce to było od nas znacznie oddalone. Więźniowie byli przydzieleni do poszczególnych kolumn pracy, jedne z nich pracowały na roli inne przy różnych pracach mających na celu podniesienie gospodarcze i kulturalne majątku. Ja pracowałam w kolumnie mieszanej kobiet i mężczyzn zwanej Bauleitung. Mieliśmy robotę różną, najpierw budowaliśmy w majątku drogi bite, następnie rozbijaliśmy stare domy, potem planowaliśmy tereny, zasypywaliśmy bagniska, przygotowywaliśmy tereny pod założenie parku. Prócz tego pracowaliśmy przy zładowywaniu wagonów z cegłą i kamieniami. Czasami nocą chodziliśmy do sprzątania mieszkań. Naogół [sic] praca była ciężka często przeciągała się wiele ponad 12-ście godzin. Ausierki pilnujące przy pracy były niedobre, napędzały bardzo do roboty, biły, zmuszały nas do pracy ponad nasze siły. Początkowo w niedzielę nie pracowaliśmy, od lipca 1943 r. niedziele stały się dniami roboczemi.
3 3 Dalszy ciąg zeznań Stanisławy Niedźwiedź Nasz blok mieszalny był czysty, nie było w nim robactwa, każda z nas miała własne łóżko, dwa koce, poduszkę z wiórek pod głowę, dużą poszwę w kratkę na koce i małą poszewkę na poduszkę. Wody miałyśmy dostatek, mogłyśmy dostać ciepłej wody do prania, miałyśmy ciepły prysznic. Skanalizowane ubikacje znajdowały się na bloku. Bieliznę pościelową zmieniano nam raz na miesiąc, bieliznę osobistą co dwa lub trzy tygodnie. Porządek dnia był męczący, rano wstawałyśmy o 5-ej godzinie, przynosiłyśmy kawę, robiłyśmy porządek na bloku, słałyśmy bardzo dokładnie w kostkę łóżka; następnie wydawano nam kawę w dowolnej ilości i wychodziłyśmy na apel. Był on krótki trwał minut. Potem ustawiałyśmy się kolumnami do pracy i w kolumnach wychodziłyśmy do swoich zajęć. Musiałyśmy bardzo dobrze maszerować. Początkowo nie umiałyśmy, a więc uczono nas marszu, chodziłyśmy całemi godzinami wokół bloku, po pewnem czasie nauczyłyśmy się, ale zdarzały się wypadki, że czasami któraś z nas pomyliła krok lub zaczęła z nie właściwej nogi wtedy dostawała po plecach od Ausierki. Na obiad miałyśmy między godziną przerwę. Wracałyśmy na blok, dostawałyśmy litr zupy z jarzyny i parę ziemniaków. Po obiedzie był krótki apel robotniczy i szłyśmy do pracy. O 19-ej godzinie wracałyśmy na blok, dostawały litr zupy i 20 dk. chleba, myłyśmy się i szłyśmy spać. W sobotę i niedzielę wieczorem zamiast zupy otrzymywałyśmy kawę słodką lub z mlekiem, a do chleba w sobotę margarynę i kawałek kiełbasy, zaś w niedzielę margarynę i serek i łyżkę marmolady. Na czele obozu stał szef i oberynka, byli oni względnie dobrzy ale wymagający szczególniej w pracy. W większych przewinieniach sami kar nie wymierzali, lecz odsyłali do obozu do Ravensbrück. Kary w obozie istniały były one zbiorowe i indywidualne. Najczęstszą karą była stójka, stosowana była tak pojedyńczo [sic] jak i do całych grup. Raz za karę cały obóz nie dostał obiadu. Pamiętam wypadek jak za karę kiedy jedna żydówka nie chciała przyjść pracować w naszej kolumnie zbiła ją oberynka, poszczuła psem, który silnie pokaleczył jej nogę i na cały dzień zamknęła w szopie bez jedzenia. Obóz nasz nie był okolony drutem naelektryzowanym, ale nikt z kobiet nie próbował ucieczki, bo bałyśmy się, aby nas nie schwytano. Znam jednak wypadek ucieczki trzech mężczyzn Niemców, siedzieli oni bardzo długo w obozie i przygotowali sobie ucieczkę przez jezioro, kiedy przeprawiali się spostrzegła ich oberynka i uciekających schwytano. Wieczorem dwuch [sic] z nich za karę roztrzelano [sic] na łączce. Ja tego wieczoru wraz z całą kolumną pracowałam najwyżej o sto metrów od miejsca egzekucji. Widziałam bardzo dobrze wraz z współpracującemi jak strzelano do nich z ręcznego karabinu, słyszeliśmy wszyscy strzały i widzieliśmy jak skazańcy upadali, potem leżeli oni na łączce do końca naszej pracy, w nocy musiano ciała ich uprzątnąć, bo gdy rano wstałyśmy na drugi dzień już ich nie było. Kontakt z wolnością był trudny, czasami zamieniałyśmy kilka słów z robotnikami Polakami z wolności, musiałyśmy bardzo uważać, aby nie widziała tego Ausierka. Robotnicy ci pocieszali nas mówili, że wojna niedługo skończy się i już wreszcie powrócimy do domu. W obozie zorganizowany był rewir i izba chorych, lekarką była Szwajcarka więźniarka, ona była niezła. W rewirze na miejscu leżały tylko lżej chore, bo ciężej chore odsyłano do Ravensbrücku. Śmiertelnych wypadków w obozie nie było. Pamiętam jeden cięższy wypadek przy pracy przy spuszczaniu drzewa, jedną więźniarkę upadające drzewo uderzyło w łokieć, który począł obierać się od kości, więźniarka ta nazywała się Aniela Wróbel, odesłano ją do Ravensbrücku i tam amputowano jej rękę. Co dzieje się z nią teraz nie wiem, bo już w obozie w Ravensbrücku utraciłam z nią kontakt. W obozie w Kontorei było między Polkami współżycie, pomagałyśmy sobie wzajemnie i pocieszały siebie. Poza nami istniała grupa Niemek asocjalnych do której nie zbliżałyśmy się, one zaś ze sobą żyły dość blisko. W pracy miałyśmy kolonkę Polkę Poklównę Marię, była ona dla nas niedobra, biła nas, zmuszała do większej wydajności w pracy, skarżyła na nas do Ausierek i gnębiła nas jak mogła. Na bloku naszą blokową była początkowo Holenderka, ona była dobra, potem na jej miejsce przyszła Polka Janina Poczwarska z Kielc, ta była bardzo niedobra, skarżyła na nas do Ausierek i często przez nią miałyśmy stójki karne. Z każdym głupstwem szła zawsze do Ausierki i wszystko im donosiła. Modlitwa w obozie była zakazana, ale modliłyśmy się w ukryciu przed Ausierkami i blokową, bo bałyśmy się, aby ona nie doniosła o tym władzom. Ksiądz ani Czerwony Krzyż do obozu nie miał dostępu. Pamiętam wypadek z Haneczką Brzezińską, pracowała ona w prywatnym ogrodzie i tam stykała się niekiedy z jednym Polakiem, który pracował jako wolny robotnik. Haneczka raz napisała do niego karteczkę i chciała mu podać, zobaczyła to oberynka. Brzezińska została odesłana do Ravensbrücku i jako karę otrzymała trzy miesiące bunkra. Po odsiedzeniu kary została już w Ravensbrücku. Pamiętam również wypadek z Holenderkami pracującemi w śpichżu [sic] na górze
4 4 Dalszy ciąg zeznań Stanisławy Niedźwiedź inspektor Niemiec chciał jedną z nich zgwałcić, ale ona nie dała się jemu, wyrwała i zameldowała o tym oberynce równocześnie korzystając z okazji poruszyła kwestię nadużć [sic] w kuchni i wydawania żywności przychodzącej dla więźniarek osobom poza obozem. Holenderkę tą odesłano do obozu do Ravensbrücku, stamtąd po kilku dniach przybyła komisja do zbadania tej sprawy. Jednego dnia jak zwykle bez żadnego wyjaśnienia po pracy na apel zebrano wszystkie kolumny i jeden z SSmanów począł wybierać kobiety między kolumnami. Ponieważ wiedziałyśmy, że czasami z obozów biorą kobiety do wojskowych domów publicznych przeto zaczęłyśmy się domyślać że wybór ten jest robiony w tym celu; kobiety wybrane martwiły się bardzo i płakały. Wybrano pięć Holenderek szósta zaś zgłosiła się dobrowolnie. Wszystkie zostały zaprowadzone do biura obozowego. Opowiadały nam potem, że nie był to wcale wybór do domu publicznego, ale przesłuchiwania w związku z nadużyciami jakie miały miejsce w obozie. Po tym fakcie zmieniono w obozie oberynkę, a wkrótce po niej blokową Polkę, na której miejsce przyszła dawna Holenderka. Nowa oberynka była surowa i wymagająca, ale za jej czasów polepszyły się w obozie znacznie warunku wyżywienia. Zdarzało się często w obozie, że wskutek tego iż nigdy nie wyjaśniano nam dlaczego odbywają się pewne rzeczy i w jakim celu, z sytuacji tragicznych wynikały groteski co na długi czas dawało nam okazję do śmiechu. Tem zaś milej wspominałyśmy te wypadki jeśli przyczyniały się one w swych konsekwencjach do poleprzenia [sic] naszego życia. Naogół jednak praca w obozie w Kontorei na dłuższy okres była bardzo ciężka i wyczerpująca, zaczęłam przemyśliwać o tem jakby dostać się do obozu w Ravensbrück. Zaczęłam kombinować, miałam krótki wzrok i poczęłam prosić o okulary, wobec tego przyjechałam z Ausierką do rewiru do Ravensbrücku po nie. Umieszczono mnie na bloku 10-ym i tam miano dopasować mnie okulary. Byłam parę razy w rewirze, ale mówiłam ciągle, że okulary które mnie dają są nieodpowiednie, w ten sposób pobyt mój w Ravensbrücku przedłużał się. Pozostawałam ciągle na bloku chorych. Zaobserwowałam wtedy, że na bloku 10-ym była większa liczba nienormalnych kobiet, początkowo traktowano je tak jak inne, potem zauważyłam, że dostawały mniej jedzenia i były traktowane szczególniej surowo szczególniej te które urządzały awantury. Były one bite przez blokową i pielęgniarki Niemki, za karę zamykano je po kilka godzin w tualecie. Pamiętam jak jedna z wariatek świeżo przyprowadzona na blok chorych, kiedy pielęgniarka Niemka zwróciła jej uwagę aby nie siedziała na stole, ta uderzyła ją dzbankiem alumińjowym [sic] w głowę tak silnie, że pielęgniarka zalała się krwią. Inne pielęgniarki rzuciły się jej na ratunek ubezwładniły wariatkę i poszkowowanej [sic] zrobiły opatrunek. Skoro pobita pielęgniarka przyszła do przytomności ogarnęła ją pasja, rzuciła się na wariatkę, poczęła ją kopać i bić, zobaczyły to pielęgniarki z innego bloku i kazały jej uspokoić się. Blok 10-ty był blokiem chorych na płuca, w okresie kiedy tam byłam umierało dużo kobiet, ciała zmarłych rozbierano okrywano prześcieradłem i odnoszono do trupiarni na noszach, następnie wywożono je do krematorium i palono. Z bloku 10-ego przeszłam na blok 17-ty. Spostrzegłam tu olbrzymią różnicę z tem co zastałam kiedy w lutym 1943 r. przybyłam do obozu. Tłok na bloku był ogromny, było znacznie mniej czysto niż dawniej. Wyżywienie było znacznie gorsze. Dawano nam najczęściej gotowane liście w których były robaki. Zupy były bardzo jałowe i było ich mniej niż dawniej. Na bloku panował ścisk, bielizny osobistej nie zmieniano nam zupełnie. Życie między więźniarkami znacznie cięższe, brak było uczuć koleżeńskich, ludzie poczęli myśleć bardziej o sobie. Zarząd bloku był jeszcze względny, ale stubowe i blokowe bardzo krzyczały postępowały surowo i bezwzględnie. Początkowo nie pracowałam nigdzie, ale męczyło mnie życie obozowe wyczerpywały długie apele i noszenie kotłów z jedzeniem. W połowie stycznia 1945 r. rozpoczęłam pracę, bo stubowe poczęły bardzo wyganiać mnie do roboty. Pracowałam w Bekleidunksverke przy zładowywaniu rzeczy z wagonów, przy pracy tej uległam wypadkowi. W czasie obiadu wyrzucałam z pod wagonów rzeczy które tu spadły podczas wyładowywania. Prowadzący pociąg nie przypuszczał, że w czasie przerwy obiadowej może ktoś pracować i ruszył pociąg, noga moja dostała się pod koło i została zmiażdżona. Przeniesiono mnie zaraz na noszach do rewiru nr. 1, tu dano mnie zastrzyk przeciw zakarzeniu [sic] zabandarzowano [sic] i przeniesiono na rewir nr. 9. Na tym bloku jeszcze tego samego dnia operowano mnie amputując nogę przed kolanem i pozostawiono na bloku. Opiekowała się mną lekarka więźniarka Wiedenka, była ona bardzo dobra interesowała się mną i doglądała pierwszych opatrunków, które były robione przez pielęgniarkę Polkę. Pielęgniarka ta obchodziła się ze mną po ludzku, potem na zmianę robiły mnie opatrunki pielęgniarki Polki lub Rosjaki [sic], naogół były troskliwe nie mogę na nie skarżyć się. Na bloku 9-ym leżałem do czasu wyjazdu do Szwecji. W czasie mego pobytu odbywały się selekcje do kamery gazowej. W naszym bloku selekcja taka miała miejsce w lutym, wzięto wtedy tylko parę kobiet, były wśród nich kaleki bez rąk lub nóg z bombardowania fabryki amunicji w której pracowały. Ja wskutek tego że nie miałam nogi obawiałam się ciągle, że pójdę na selekcję,
5 5 Dalszy ciąg zeznań Stanisławy Niedźwiedź ale bardzo życzliwe były dla mnie pielęgniarki Polki, one postarały się o to, że nie figurowałam w bloku na liście chorych, w ten sposób nie stanęłam nigdy przed lekarzem w czasie jego wizyt na bloku 9-ym, gdyż on wywoływał tylko chore z listy. Wobec tego kalectwo moje nie zostało ujawnione. Wogóle [sic] pielęgniarki Polki były dla mnie bardzo dobre, ale też i wiele serca okazywały innym chorym, chciały bronić wszystkich przed selekcjami do kamery gazowej, lecz nie zawsze mogły. Mnie stale mówiły, abym jak najmniej pokazywała się w jadalni, bo może kto spostrzedz [sic] że nie mam nogi i donieść do lekarza. Leżąc na bloku 9-ym widziałam jak kilkakrotnie odbywały się selekcje na bloku 10-ym gruźliczek. Pod blok zajeżdżały auta ciężarowe; chore pakowano do nich, tak jak leżały w samych koszulach, był to luty i marzec, był mróz i było bardzo zimno. Chore popychano, bito, kopano i wogóle postępowano z niemi bardzo brutalnie, robiły to Ausierki i SS-mani. W auta ładowano bardzo dużo kobiet, leżały one tam jedna na drugiej tak jakby były to osoby nieżywe. Nie było żadnej możliwości ucieczki chorych z auta, wszystkie bowiem były bardzo chore nie mogły chodzić a tem bardziej uciekać. Na bloku 10-ym wraz z gruźliczkami było dużo chorych umysłowo, zabierano je przy selekcjach wraz z choremi na gruźlicę. Wiem że na blokach mieszkalnych były również umysłowo chore, które ukrywały zarządy bloków w obawie aby nie zostały wysłane do kamery gazowej. Czy w ostatnich czasach utrzymały się te wariatki na blokach nie wiem, bo leżałam przez cały czas na rewirze. Jednym z faktów, który wywarł na mnie wielkie wrażenie to było przybywanie do obozu transportów ewakuowanej Warszawy. Setki kobiet stały całemi dniami pod murem obozu na zimnie deszczu lub upale. Dostąpić do nich nie było można, przyjść im z jakąkolwiek pomocą nie było można, pilnowane bowiem były przez SS-manów i Ausierki, każda zbliżająca się do nich więźniarka była bita. Było bardzo ciężko patrzyć na te tysiące kobiet, którym Niemcy rabowali resztki dobytku wyniesionego z gruzów, a następnie osadzali w obozie w okropnych warunkach. W licznych transportach z ewakuowanej Warszawy było bardzo dużo kobiet zupełnie starych, niekiedy zaś zdarzały się i dzieci. To wszystko było straszne. Od chwili przybycia ewakuowanej Warszawy bloki zostały przepełnione, w łóżkach mieściło się niekiedy po pięć kobiet, wyżywienie stało się bardzo liche i było jego bardzo mało. W obozie panował głód, nie przestrzegano żadnej higieny, brudy były straszne i szerzyły się epidemje, śmiertelność ogromnie wzrosła, bloki chorych były przepełnione, na blokach mieszkalnych zdarzały się częste wypadki śmiertelne. W tym czasie było w obozie wiele kobiet ciężarnych, które rodziły w okropnych warunkach, nic też dziwnego że dzieci i matki często marły. W dniu 25 kwietnia 1945 r. przybył na blok lekarz niemiecki, stwierdził moje kalectwo i przeznaczył mnie na wyjazd do Szwecji samochodem. Do Szwecji przyjechałam 29 kwietnia 1945 r. bezpośrednio dostałam się do szpitala i tu leżałam do 15 stycznia 1946 r. w tym czasie byłam jeszcze operowana na nogę, a następnie otrzymałam protezę. Obecnie czuję się dobrze. P.p.p. Niedźwiedź Wadsława [sic] Helena Miklaszewska Zeznająca osoba prosta, obdarzona dobrą pamięcią, mimo kalectwa zachowała pogodę ducha, zeznaniom należy ufać. Helena Miklaszewska [stempel]
6 Zeznania p. Stanisławy Niedźwiedź ur r. Zeznania obejmują 5 stron pisma maszynowego i zawierają: 1. opis obozu w Ravensbrück z uwzględnieniem selekcji do kamery gazowej na blokach szpitalnych; 2. warunki życia i pracy w obozie Kontorei.
Protokół przesłuchania świadka 81
1 Frostavallen, dnia 4.I 1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 81 Staje Pani Maria Sala urodzon [sic] 15.12.1916 r. we wsi Debiny
Protokół przesłuchania świadka 241
1. Frostavallen, dnia 20.3.1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 241 Staje Pani Florentyna Kruszewska urodzona 29.10.1892 r. w Jedlnia,
Protokół przesłuchania świadka 75
1 Frostavallen, dnia 2.1. 1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 75 Staje Pani Maria Jastrzębska urodzona 6.8.1915 r. w Ostrożanach,
Protokół przesłuchania świadka 195
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Frostavallen, dnia 3.3 1946 r. Melchior Luba przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 195 Staje Pani Bergman Estera urodzon [sic] 8.2.1900
Protokół przesłuchania świadka 230
1 Frostavallen, dnia 16.3.1946 r. Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu przepisany Protokół przesłuchania świadka 230 Staje Pani Aniela Lasota urodzon [sic] 19.1.1896 r. w Miedznie
Protokół przesłuchania świadka 497
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Trelleborg, dnia 28.XI 1946 r. Luba Melchior przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 497 Staje Pan Granek Genek urodzon [sic] 21.2.1930 w
Protokół przesłuchania świadka 196
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Frostavallen, dnia 3.3 1946 r. Melchior Luba przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 196 Staje Pan [sic] Milchman Sala urodzon [sic] 15.3
Protokół przesłuchania świadka 79
1 Helena Miklaszewska przyjmujący protokół asystent Instytutu Frostavallen, dnia 3.1. 1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 79 Staje Pani Urszula Kierska urodzon [sic] 7.5.1925 r. we Lwowie,
Protokół przesłuchania świadka 115
Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Doverstorp, dnia 13/I 1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 115 Staje Pani Rachela Gottfried urodzon [sic] 27/10 1914 w Sędziszowie,
Protokół przesłuchania świadka 216
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Malmö, dnia 6/III 1946 r. Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Protokół przesłuchania świadka 216 Staje Pan [sic] Nowowiejska Irena urodzon [sic] 3/2
Czy na pewno jesteś szczęśliwy?
Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się
Protokół przesłuchania świadka 392
Helena Dziedzicka przyjmujący protokół asystent Instytutu Lund, dnia 9/7 1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 392 Staje Pani Lasocka Marja urodzon [sic] 8/IX 1917 w Warszawa, zawód dziennikarka
Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii
Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka
Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.
Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.
KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM
KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,
Copyright 2015 Monika Górska
1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki
Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan
Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan Na świecie żyło wielu ludzi, których losy uznano za bardzo ciekawe i zamieszczono w pięknie wydanych książkach. Zdarzało się też to w gminie Trzebina, gdzie
"Nigdy niczego takiego nie widziałam". Mord i pożoga
Martyrologia wsi polskich (nowy) http://martyrologiawsipolskich.pl/mws/zbiory/multimedia/relacje-swiadkow/54214,quotnigdyniczego-takiego-nie-widzialamquot-mord-i-pozoga-we-wsi-bucyki-gm-grzym.html 2019-01-13,
Protokół przesłuchania świadka 131
POLSKI INSTYTUT ŹRÓDŁOWY W LUND Magister praw Bożysław Kurowski przyjmujący protokół asystent Instytutu Tingsryd, dnia 15/I.1946 r. przepisany 109 Protokół przesłuchania świadka 131 Staje Pan Gdeczyk Henryk
Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.
Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?
W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy
W środę 1 października 2014r. wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Stutthof w Sztutowie. Wzięło w niej udział razem około 55 uczniów z naszej klasy i klasy 3D, nasz wychowawca, nauczyciel historii pan
Protokół przesłuchania świadka 99
Magister praw Bożysław Kurowski przyjmujący protokół asystent Instytutu Dädesjö, dnia 12/I. 1946 r. 84 przepisany Protokół przesłuchania świadka 99 Staje Pani Grodzka Maria urodzona 13/8.1906 r. w Warszawie,
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie
Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.
Rozdział II Kupiłam sobie dwa staniki. Jeden biały, z cienkimi ramiączkami, drugi czarny, trochę jak bardotka, cały koronkowy. Czuję się w nim tak, jakby mężczyzna trzymał mnie mocno za piersi. Stanik
Badanie poziomu bezpieczeństwa w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Radzionkowie w pierwszym semestrze roku szkolnego 2017/18
Badanie poziomu bezpieczeństwa w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Radzionkowie w pierwszym semestrze roku szkolnego 2017/18 Badanie zostało przeprowadzone 10.01.2018 roku w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym
Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?
CZAS PRZYSZŁY GRY 1. Gra ma na celu utrwalenie form i zastosowania czasu przyszłego niedokonanego i dokonanego. Może być przeprowadzona jako gra planszowa z kostką i pionkami, albo w formie losowania porozcinanych
MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu
W szpitalu Maja była chora. Pani doktor skierowała ją do szpitala. Miała okropny kaszel. Miała zapalenie płuc. Jej siostra bliźniaczka Ola też była chora, ale ona nie musiała jechać do szpitala. W szpitalu,
Friedrichshafen 2014. Wjazd pełen miłych niespodzianek
Friedrichshafen 2014 Wjazd pełen miłych niespodzianek Do piątku wieczora nie wiedziałem jeszcze czy pojadę, ale udało mi się wrócić na firmę, więc po powrocie do domu szybkie pakowanie i rano o 6.15 wyjazd.
Portfolio Plan daltoński Gr I
Portfolio Plan daltoński Gr I Realizację planu daltońskiego zaczęliśmy realizować od września poprzez przygotowanie kącików oraz wizualizacji taki jak: kodeks przedszkolaka, plan dnia. Gdy dzieci zaklimatyzowały
RODZINA KOWALÓWKÓW. Odcinek: Opowieść rodzinna, którą warto ocalić od zapomnienia. (fragment rozszerzonej wersji scenariusza filmowego)
RODZINA KOWALÓWKÓW (fragment rozszerzonej wersji scenariusza filmowego) Odcinek: Opowieść rodzinna, którą warto ocalić od zapomnienia SCENARIUSZ: Dominika Kowalówka Uczennica I kl. gimnazjum Szkolnego
HOTEL COMFORT BERNAU 3* gościnność po niemiecku
Europejska jakość w szkoleniu zawodowym - 2015-1-PL01-KA102-015020 HOTEL COMFORT BERNAU 3* gościnność po niemiecku Prezentacja Karolina Kowacka Comfort Hotel Bernau*** Praktyki odbywałam w 3* Hotelu Comfort
BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH
PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym
DAWN Postawy Życzenia i Potrzeby cukrzyków (Diabetes Attitudes Wishes & Needs)
Biuro obsługi klienta Novo Nordisk Przewodnik po insulinoterapii metodą BASAL BOLUS 0845 600 5055 Koszt jak za połączenie lokalne. Rozmowy mogą być nagrywane w celach szkoleniowych. (Godziny pracy biura
Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994
Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach
Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA
Stenogram Nr 10 VN780040 6:22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA Sylwia: Mamo chodź (Sylwia pozostawiona sama w kuchni na wysokim foteliku na około 20 minut) Mama: Zjesz Sylwia, to przyjdę. Sylwia: Teraz przyjdź.
Protokół przesłuchania świadka 270
Mgr. praw Bożysław Kurowski przyjmujący protokół asystent Instytutu Rosenfors, dnia 12/IV1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 270 Staje Pan Koba Roman urodzony 9.VI.1916. w Jarosławiu, zawód
Hektor i tajemnice zycia
François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała
1) Jak często odczuwała Pani bóle pleców w ostatnim tygodniu? 2) Jeśli wystąpił u Pani ból pleców, jak długo w ciągu dnia był on odczuwalny.
Kwestionariusz jakości życia A Ból Pięć pytań w tej części dotyczy ostatniego tygodnia. 1) Jak często odczuwała Pani bóle pleców w ostatnim tygodniu? O 1 dzień w tygodniu lub mniej O 2-3 dni w tygodniu
Umiesz Liczyć Licz Kalorie
Umiesz Liczyć Licz Kalorie Cześć! W tym krótkim poradniku wytłumaczę Ci dlaczego według mnie jedzenie wszystkiego w odpowiednich ilościach pozwoli utrzymać świetną sylwetkę przez całe życie. Tak dobrze
Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.
Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć
Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą
Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą Jako mała dziewczynka miałam wiele marzeń. Chciałam pomagać innym ludziom. Szczególnie starzy, samotni
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI. z dnia 17 września 2003 r.
Dz.U.03.175.1709 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI z dnia 17 września 2003 r. w sprawie trybu przyjmowania dzieci matek pozbawionych wolności do domów dla matki i dziecka przy wskazanych zakładach
pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23
pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd 1 11-06-26 17:23 Jestem Marcyś mały, czyli młody, mam 7 lat. Kopię piłę, skaczę, biegam, do szkoły chodzę
To już umiesz! Lekcja Proszę rozwiązać krzyżówkę. 2. Proszę odnaleźć 8 słów.
Lekcja 8 To już umiesz! 1. Proszę rozwiązać krzyżówkę. 1. 5. 1 2 3 2. 6. 4 5 3. 7. 6 7 4. 8 8. Hasło:...... 2. Proszę odnaleźć 8 słów. R O C Z E R W O N Y Ó Z N T G S C J P A Ż I I Ż C Z A R N Y O E E
Wykonały: Ania Jankowska Karolina Kolenda Dominika Łubian
Wykonały: Ania Jankowska Karolina Kolenda Dominika Łubian Wydawałoby się, że każdy miał dzieciństwo, krótsze, dłuższe, kolorowe lub mniej. Dla nie jednego tamtejszego dziecka skończyło się ono jednak bezpowrotnie
Protokół przesłuchania świadka 27
Krystyna Karier przyjmujący protokół asystent Instytutu Malmö, dnia 6.XII 1945 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 27 Staje Pan Ciszkowska Franciszka urodzona 57 lat w Cisku, pow. Ostrołęka, zawód
Sprawozdanie z praktyk
Sprawozdanie z praktyk L O N D Y N, 1 0-2 3. 0 4. 2 0 1 6 K ATA R Z Y N A W O Ź N I A K I I T O T Sprawozdanie z 2-tygodniowych praktyk, odbytych 10-23.04.2016r. w Londynie w ramach projektu Doświadczenie
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy
Protokół przesłuchania świadka 188
Ludwika Broel Plater przyjmujący protokół asystent Instytutu Malmö, dnia 15.2.1946 r. przepisany Protokół przesłuchania świadka 188 Staje Pani Anna Gapska urodzona 25.3.1920 r. w Gutmanhaus [sic] przy
Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014
Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst
ZAPIS STENOGRAFICZNY. Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich (30.) w dniu 14 maja 2013 r. VIII kadencja
ZAPIS STENOGRAFICZNY Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich (30.) w dniu 14 maja 2013 r. VIII kadencja Porządek obrad: 1. Opinia komisji o formalnej poprawności oświadczenia senatora
Chwila medytacji na szlaku do Santiago.
Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się
Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-
Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata
Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.
Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę
POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:
POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to
Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach
Magdalena Bladocha Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Dawno, dawno temu, a może całkiem niedawno. Za siedmioma morzami i za siedmioma górami, a może całkiem blisko tuż obok ciebie mieszkała
METODA KARTECZEK ROWIŃSKIEJ
METODA KARTECZEK ROWIŃSKIEJ Czy miewasz czasami takie momenty, kiedy czujesz się jak chomik w kołowrotku? Masz wrażenie, że Twoje życie wypełniają praca, dom, dzieci, obowiązki, zadania, a brakuje w tym
SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY
SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY Rzucanie palenia w czasie ciąży PRZEWODNIK DLA KOBIET W CIĄŻY PRAGNĄCYC H RZUCIĆ PALENIE Ciąża i palenie Większość kobiet palących w czasie ciąży wie, że może być to
21 PYTAŃ KTÓRE POMOGĄ CI PRZEPROWADZIĆ AUTODIAGNOZĘ, Czyli ustalić własne mocne strony i obszary do pracy www.homemakerskills.com Dobry mówca to świadomy mówca. To mówca, który zna siebie i wie, czym (czyli
VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO
VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO I. Proszę wybrać odpowiednie do rysunku zdanie. 0. On wsiada do autobusu. On wysiada z autobusu. On jedzie autobusem. 1. On wsiada do tramwaju. On
11 stycznia Walka z samym sobą
11 stycznia 2016 Walka z samym sobą Dlaczego poszedł Pan do wojska? Zostałem żołnierzem pod wpływem małżonki, która wychowała się w środowisku wojskowym. Aczkolwiek wojsko zawsze mnie pociągało. Chciałem
UCZ SIĘ, ŻYJ I GRAJ Z MŁODZIEŻĄ IHF
UCZ SIĘ, ŻYJ I GRAJ Z MŁODZIEŻĄ IHF Zasady piłki ręcznej Witajcie Szczypiorniści! To wspaniale, że chcecie się nauczyć zasad piłki ręcznej! W tej broszurze wyjaśnimy wszystko, co powinniście wiedzieć bawcie
4 września 1939 (poniedziałe k)
Wojna obronna 1939 https://1wrzesnia39.pl/39p/kalendarium-1/8872,4-wrzesnia-1939-poniedzialek.html 2019-09-26, 13:11 4 września 1939 (poniedziałe k) Wydarzenia Mordy na ludności cywilnej Częstochowy i
BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat
BURSZTYNOWY SEN ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat Jestem bursztynnikiem. Myślę, że dobrym bursztynnikiem. Mieszkam w Gdańsku, niestety, niewiele osób mnie docenia. Jednak jestem znany z moich dziwnych snów.
Najczęściej zadawane pytania dotyczące półkolonii. w Termach Maltańskich, organizowanych. przez Szkołę Pływania Fregata Swimming:
Najczęściej zadawane pytania dotyczące półkolonii w Termach Maltańskich, organizowanych przez Szkołę Pływania Fregata Swimming: 1. Ilu opiekunów pracuje podczas turnusów? Na turnus przypada 6 opiekunów
Sztutowo Muzeum Stutthof
Sztutowo Muzeum Stutthof Historia Pierwsi więźniowie przybyli do niemieckiego obozu pod Sztutowem 2 września 1939 r. Do 30 września 1941 r. obóz nosił nazwę "Zivillager Stutthof". Termin "KL Stutthof"
SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ
SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ Cel ogólny : kształtowanie umiejętności kulturalnego zachowania się, wzmacnianie poczucia przynależności do grupy społecznej. Cele
Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy
Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...
Nasze prawa w pracy
Przyłącz się! byggnads.se/bli-medlem polska język polski Nie daj się wykorzystywać! Nasze prawa w pracy 2018-2020 1 Nie daj się wykorzystywać! Wiesz zapewne, że masz prawa i przywileje według prawa i kontraktu.
Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech
Rok akademicki 2015/16 Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech Nazwisko i imię studenta Rok akademicki 2015/16 Nazwisko i imię studenta luucja@gmail.com a.e.kolodziej@gmail.com
WRZESIEŃ 2012 (1) Przedszkole Nr 31 w Poznaniu
WRZESIEŃ 2012 (1) Przedszkole Nr 31 w Poznaniu Drodzy Rodzice!! Cieszymy się, że możemy Państwa znowu powitać w nowym roku szkolnym. Chcemy zaprosić wszystkich do czytania naszej przedszkolnej gazetki.
Karta pracy 2. Przed wyjściem
Karta pracy 2 Przed wyjściem Mini rozmowy 1 D: - Widziałaś mój szalik? R: - Który? D: -Ten szary. R: -Sprawdź w szafie. D: -O, znalazłem R: - Dobrze, wychodzimy. 2 R: -Możemy już iść? D: -Chwileczkę, tato.
ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM
2 ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM Czy zdarza Ci się od czasu do czasu twierdzić, że Twój partner powinien się domyślić pewnych rzeczy? Czy strzelasz z tego powodu fochy? Czy pasje Twojego
Miejsce i termin obozu. Miejsce: Baza obozowa Hufca ZHP Głogów w Stilo Termin: 7-28 lipca 2018
OBÓZ HARCERSKI 2018 Miejsce i termin obozu Miejsce: Baza obozowa Hufca ZHP Głogów w Stilo Termin: 7-28 lipca 2018 Baza obozowa Stilo Baza znajduje się w lesie sosnowym o piaszczystym podłożu, przy leśnej
Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych.
Artykuł pobrano ze strony eioba.pl Zmienić osobowość Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych. Afirmacja to w działaniu potęga ale... Pewien
Zasady Byłoby bardzo pomocne, gdyby kwestionariusz został wypełniony przed 3 czerwca 2011 roku.
Opieka zdrowotna przyjazna dziecku - Dzieci i młodzież: powiedz nam co myślisz! Rada Europy jest międzynarodową organizacją, którą tworzy 47 krajów członkowskich. Jej działania obejmują 150 milionów dzieci
Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia
Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia WSPOMNIENIA Z LAT 70 NA PODSTAWIE KRONIK SZKOLNYCH. W ramach Internetowego Projektu Zbieramy Wspomnienia pomiędzy końcem jednych, a początkiem drugich zajęć wybrałam
I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.
I się zaczęło! Dnia 19-05-2012 roku o godzinie 8:00 po odprawie wystartowali zawodnicy na Dusiołka Górskiego (po raz trzeci) na trasę liczącą 38 km z bazy czyli z Zajazdu w Wiśniowej. Punktów kontrolnych
Autor: Zuzanna Żukowska
Autor: Zuzanna Żukowska 2 października 2012 roku odbyła się wycieczka do byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Wzięły w niej udział klasy 3 d oraz 3 e. Zbiórka przed Gimnazjum nr 3 im. Jana
Jak to się robi w Norwegii
Jak to się robi w Norwegii Dzisiejsza autorka, Kasia, napisała Wam o swoich doświadczeniach okołoporodowych w Norwegii w dość obszerny sposób, więc bez zbędnych wstępów daję jej dojść do słowa: Poród w
Spersonalizowany Plan Biznesowy
Spersonalizowany Plan Biznesowy Zarabiaj pieniądze poprzez proste dzielenie się tym unikalnym pomysłem. DUPLIKOWANIE TWOJEGO BIZNESU EN101 W En101, usiłowaliśmy wyjąć zgadywanie z marketingu. Poniżej,
Joanna Charms. Domek Niespodzianka
Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z
Stalag VIII A. Projekt Europejskie Centrum Edukacyjno Kulturalne Zgorzelec Görlitz MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN etap 1
Stalag VIII A Międzynarodowy obóz jeńców wojennych dla podoficerów oraz szeregowych Projekt Europejskie Centrum Edukacyjno Kulturalne Zgorzelec Görlitz MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN etap 1 Stalag VIII A
RODZINA JAKUBOWSKICH
RODZINA JAKUBOWSKICH Opowiada historię rodziny Jakubowskich ze wsi Skotniki Dolne uhonorowanych medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata Projekt IPN ma na celu przybliżenie uczniom i nauczycielom historii
ANALIZA ANKIETY: JA I SZKOŁA - Ankieta dla uczniów
ANALIZA ANKIETY: JA I SZKOŁA - Ankieta dla uczniów Ankieta przeprowadzona wśród uczniów klas IV V w Szkole Podstawowej nr 79. Jej celem zbadanie atmosfery panującej wśród uczniów w szkole, korelacji nauczyciel
W ten dzień prowadziłem lekcję w dwóch klasach pierwszych.
1.Przygotowanie Wybierając temat lekcji LDL kierowałem się moimi zainteresowaniami. Wybór nie mógł być inny niż sport. Znalazłem w Internecie nazwy różnych popularnych dyscyplin sportowych po polsku i
Filip idzie do dentysty. 1 Proszę aapisać pytania do tekstu Samir jest przeziębiony.
114 Lekcja 12 Tak ubrany wychodzi na ulicę. Rezultat jest taki, że Samir jest przeziębiony. Ma katar, kaszel i temperaturę. Musi teraz szybko iść do lekarza. Lekarz bada Samira, daje receptę i to, co Samir
Wypadek i brawurowa ucieczka. Czy kierował policjant iławskiej komendy? W dniu wypadku był nietrzeźwy
Wypadek i brawurowa ucieczka. Czy kierował policjant iławskiej komendy? W dniu wypadku był nietrzeźwy data aktualizacji: 2018.03.04 Całe szczęście, że mamy dość duże auto, w przeciwnym razie wypadek mógł
Stary Testament, Gedeon 21. GEDEON
GEDEON 117 Nastał czas, że ziemie Izraela zaczęli najeżdżać Midiańczycy. Byli to ludzie, którzy niszczyli wszystko, co zasiali Izraelici oraz ziemię po której przechodzili. Izraelici zaczęli chować się
Dowód osobisty. Dowód osobisty mówi, kim jesteś, jakie masz imię i nazwisko, gdzie mieszkasz. Dowód osobisty mówi, że jesteś obywatelem Polski.
Dowód osobisty Dowód osobisty mówi, kim jesteś, jakie masz imię i nazwisko, gdzie mieszkasz. Dowód osobisty mówi, że jesteś obywatelem Polski. Dowód osobisty musi posiadać każdy, kto ma 18 lat. Dowód osobisty
:00 VG 23 K136. Arsam N. - Prawo dotyczące uchodźców Główne postępowanie 1 Tłumacz
23.3.2013 11:00 VG 23 K136. Arsam N. - Prawo dotyczące uchodźców Główne postępowanie 1 Tłumacz Arsam N., 20 lat, urodzony w Iranie. Został tam aresztowany z powodu wykroczenia karnego. Podczas czasu spędzonego
FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY CM 24. Nazwisko klienta: Imię klienta: Data urodzenia: Numer telefonu. domowego Numer telefonu.
Wypełnia ComfortMedical24 Numer Klienta Numer Umowy... FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY CM 24 ul. Bałdyka 3 44-240 Żory Tel.: 0048327251004 Fax: 0048327249513 info@comfortmedical24.eu www. comfortmedical24.eu Nazwisko
Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości
Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Rozdział 1 Park Cześć, jestem Jacek. Wczoraj przeprowadziłem się do Londynu. Jeszcze nie znam okolicy, więc z rodzicami Magdą i Radosławem postanowiliśmy wybrać
Informacja dla Dzieci
Informacja dla Dzieci Czym jest Trybunał ds. Nieletnich? Przed Trybunałem ds. Nieletnich stają dzieci i ich rodzice lub opiekunowie w celu rozwiązania pewnych problemów. Wiele dzieci zostaje poproszona
Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY
Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY 8 Kleofas ma okulary! MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY Mikołajek opowiada, że po przyjściu do szkoły on i wszyscy koledzy z klasy bardzo się zdziwili, gdy zobaczyli, że Kleofas,