Moja Polska. Ś.P. Marek Pacholik. Emerytury - sukces czy wyzwanie? (1) Jakość - czy znamy dobrze to pojęcie? Strona 24

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Moja Polska. Ś.P. Marek Pacholik. Emerytury - sukces czy wyzwanie? (1) Jakość - czy znamy dobrze to pojęcie? Strona 24"

Transkrypt

1 POLISH-CANADIAN INDEPENDENT COURIER ï ESTABLISHED ISSN Września (September) 2009 No 17 (983) Moja Polska Dariusz Witold Kulczyński 1 A kiedyś... byliśmy u siebie Byli bogaci, byli biedni Lecz kto miał pracę - Chleb powszedni miał zapewniony, Nieraz w gniewie robotnik sztandar swój czerwony wyciągał I rachunki krzywd wystawiał, We wsiach biły dzwony Strona 24 Gdy strajki chłopskie trwały w nich. Była Bereza...bruki, łany Zbroczyła także bratnia krew. Lecz kraj był nasz i był kochany... I była Gdynia i krzyk mew. I było groźne Westerplatte I był w Iwieńcu groźny KOP I szedł do wojska Pan i chłop Aby się szkolić przy armacie. 2 Pan Podchorąży Lewinowicz Brał ślub w kościele Kapucynów Gdyż ojciec Maćka był wychrzczony A matka brała ród z Litwinów. Trochę się śmiali ludzie z Maćka Tu ślub, tu znów mobilizacja Kiedy... nazajutrz po weselu Ze swoim pułkiem szedł pod Modlin 3 Chasień, z Szwadronu Tatarskiego Najpierw się bardzo długo modlił W cichym meczecie w Dowbuciszkach By Allah Polskę miał w opiece, Jeśliby zaś do niego przyszła Śmierć, on się podda losu rzece Lecz najpierw niech teutońskich giaurów Prorok pozwoli ściąć mu paru. 4 Major Mikołaj Dobrowolski DokoÒczenie na stronie 16 Jakość - czy znamy dobrze to pojęcie? Wojciech Rylski Znane powszechnie pojęcie jakości, nie jest jednak zbyt znane. Jeśli spytać się kogoś: co dla ciebie oznacza jakość? Spo - tykamy się z pozytywnym rozu - mieniem tego pojęcia i najczęś - ciej słyszymy stwierdzenia typu: dobra jakość, jakość to coś pozy - tywnego itp. A przecież samo pojęcie nie posiada żadnych cech nadających mu wagę dobra, zła, czy oceny. Stąd występuje szereg nie zrozumień, będących następ st - wem niezrozumienia samego po - ję cia. Jakość bowiem można zde - fi niować najkrócej jako stan istniej ący. To znaczy, wszystko co istnieje posiada określoną jakość, a więc parametry fizyczne i inne charakterystyczne cechy identyfikujące. Na tle tak rozu - mia nego pojęcia jakości w prze - sz łości (ale i obecnie) występuje szereg niezrozumień. W państwach Europy Środ ko - wej i Wschodniej obowiązywała jakość porównywana ze standar - dem wschodnim, a więc z narzu - ca nymi parametrami i wartościa - mi nie mającymi pokrycia w rzeczywistości. Stąd mówienie o takiej jakości było niezrozumiałe dla strefy krajów zachodnich. W krajach zachodnich jakość rozumiana jako stan istniejący (wyrobów, działań) zmuszała do poprawnej identyfikacji, a więc opartej na rzeczywistych wartoś - ciach parametrów opisujących stan. W tym celu wprowadzona została zasada sformalizowanego (zapisanego) zbioru cech identyfi - ku ją cych określony stan rzeczy. Okazało się, że wtedy dopiero istnie je możliwość porównywania jakości różnych wytworów przez porównywanie tych cech. Takie rozumienie jakości wygenerowało potrzebę uporządkowania po - przez stworzenie standardów po - w tarzalności serii norm z grupy ISO 9000 dających podstawy do two rzenia odpowiedniej doku - men tacji opisującej stan jakości (wyrobów, zasad zarządzania firmą itp.). W takim przedsię - wzięciu po ja wiają się pojęcia związane z utrzy maniem deklaro - wanego po zio mu jakości poprzez system badania zgodności zapi - sów z rze czywistym stanem rze - czy, co na zwano auditem. Audity jako ba dania zgodności utrzy - mania (zachowania) deklarowanej sytuacji w doku mentacji firmy po zwalają dokonać spraw dzeń stanu w obu elementach: rzeczy - wistości i dokumentacji. Nie może być tu mo wy o karaniu, wnio - skach dys cy pli narnych w stosun - ku do odpo wiedzialnych za nieo - dpo wiednie zapisy lub istnieją cy stan rze czywistości. Należy raczej zwery fikować swoje możliwości i obni żyć poprzeczkę swoich za - pisów do realnego poziomu. Taki system jako samoregulują cy da je podstawy do zachowa nia pow tarzalności np. produkcji, zasad organizacji. Dokument po - twierdzający zachowanie zgod - noś ci tych elementów to certy fikat zgodności, który firmy au di - tujące wystawiają firmie audito - wanej. Oczywiście, ze nie są to do kumenty dożywotnie, tylko cza sowe najczęściej na 3-5 lat. Taka firma staje się wiarygodna jako np. dostawca części w ra - mach kooperacji. Polska wchodząc do UE przy - jęła wszystkie zasady związane ze specyfiką krajów unijnych. Tak więc 3 kwietnia 1993 r. pojawia się pakiet ustaw, w których m.in. dokonywane jest przeorganizo - wanie struktur państwowych, a więc w miejsce dotychczasowego Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości pojawia się Głów - ny Urząd Miar i Polski Komitet Nor malizacyjny, utworzona zo - staje instytucja do spraw badań i certyfikowania firm i nadawania certyfikatów zgodności - Polskie Centrum Badań i Certyfikacji. Z czasem rozdzielono badania od oceny i utworzono Polskie Cen - trum Akredytacji. Sytuacja taka pozwala Polsce stać się równorzędnym partnerem w zakresie oceny jakości produk - tów i zasad produkcji. A o to przecież chodzi. Dokumenty prawne (ustawy, rozporządzenia) zmuszają niejako firmy krajowe do certyfikowania swoich systemów i wyrobów po - przez preferowanie ich do prze - targów przy zgłaszaniu ofert. Wydaje się więc, że z tej strony Polska dobrze weszła w unijne struktury i rozumienie problema - ty ki jakości. Czy jednak społe - czeń stwo polskie zauważa takie zmiany? Specjaliści z dziedzin na pewno, a pozostali może nie muszą, oczekując jedynie by w życiu codziennym lepiej im się działo, nie wnikajac w przyczyny takiego stanu rzeczy, czego oczy - wi ście wszyscy oczekujemy. I oby wysoka jakość pozwalala Pol sce być równorzędnym partne - rem w kontaktach z krajami za - cho dnimi, a to już jest ruch w dobrym kierunku. Emerytury - sukces czy wyzwanie? (1) Jolanta Cabaj Już za niespelna 3 lata Nowy Kurier będzie obchodził 40-lecie istnienia. W ciągu dziesięcioleci cha rakter mojej gazety ulegał zmianie. Niektórzy czytelnicy twier dzą, że niegdyś Kurier bar - dziej angażował się w organizo - waniu wielu akcji nie tylko waż - nych politycznie lecz także o cha - rakterze charytatywnym i że obecnie prze ważają in for macje i opinie. W ostatnich latach widzi się sprawne działanie Kongresu Po - lonii Kanadyjskiej i to na wielu frontach. Niestety, nie było tak zaw sze. W pewnych okresach spo tykaliśmy się z apatią działa - czy i żeby jakieś ważne sprawy zna lazły w Polonii Kanadyjskiej odpowiedni oddźwięk ktoś mu siał się podjąć ich popularyzacji. Po - pierałam wraz z moim Zespo łem w swoim czasie - podziem ną Z wielkim bólem zawiada mia - my, że w wieku 54 lat zmarł nagle pisarz i dziennikarz polo - nijny Marek Pacholik. Marek Pacholik urodził się w Bochni w 1955; studiował na Aka demii Ekonomicznej w Kra - kowie gdzie uzyskał tytuł magi - stra Ekonomii oraz magistra Nauk Politycznych. Wykładał Nauki Po lityczne na Akademii Ekono - mi cznej w Krakowie, a nastepnie odbywał studia doktoranckie w Ki jowie. Został z nich usunięty dyscyplinarnie z przyczyn polity - cz nych; m.in. za głośne wypowia - TOP PRODUCER So lidarność, działałam na rzecz członkostwa Polski w NATO, an - gażowałam się w spra wę znie sie - nia wiz kanadyjskich dla oby wa - teli polskich i podpisa nia przez Kanadę i Polskę układu o za bez - pieczeniu socjalnym, któ ry umo - żli wiłby sumowanie wy słu gi lat na potrzeby emerytur pań stwo - wych. Ta ostatnia akcja trwała naj dłużej i okazała się chyba naj - trudniejsza lecz tak jak i inne za - koń czyła się sukcesem. W dalszej części tego artykułu przy pomnę niektóre nasze działania w tejże sprawie. Wielu naszych Czytelników an gażowało się bardzo aktywnie we wszystkie pilotowane przez moją gazetę kampanie, w tym w spra wę układu o przenośności emerytur państwowych. Niestety, są też tacy którzy kry tykują działalność Nowego Ku riera, że się tą sprawą w ogóle za jął twierdząc, że układ o DokoÒczenie na stronie 14 Ś.P. Marek Pacholik danie poglądów niezgodnych z zasadami systemu komunistycz - nego. Po emigracji do Kanady współ - pracował z politykami Partii Liberalnej m.in. był członkiem sztabu wyborczego Hon. Roy a Mc Larena, P.C. Wykorzystywał swoje kontakty z politykami do wspierania dążeń Polski do człon - kostwa w NATO współdziałając z Redakcją i Czytelnikami dwu - tygodnika Nowy Kurier (Polish - Canadian Independent Courier). Wypowiedzi Marka Pacholika na temat promocji członkostwa Pol - ski w NATO zostały uwiecznione w reportażu z Redakcji Nowego Kuriera zrealizowanym jesienią 1996 przez Darka Bareckiego i Wojciecha Śniegowskiego (pro- gram Rozmaitości - CFMT - International). Marek Pacholik od 1990 roku do chwili śmierci współpracował z Nowym Kurierem przepro - wa dzając wiele wywiadów. Ro - zma wiał m. in. z ks. Kazimie rzem DokoÒczenie na stronie 17 JAN CZAN Broker (905) godz. $49,900 - Dochodowy Business - 10 lat od za oøenia $119,900 -B.dobrze wyposaøona Pizzeria- dobry dochûd $179,900 - Luksusowe condo, nowoczesny budynek. $187,000 -Condo, 2 parkingi, balkon, nowy budynek. $339,000 -PiÍkny i Nowy 1880 sq.ft. executive townhouse $369,000 Samodzielny europejski dom-bardzo zadbany $559,000 - Dom po rozbudowie i completnej renowacji - jak nowy - Dom Marzenie!!! Szybka Telefoniczna darmowa wycena domûw! Wycena poprzez -johnczan@hotmail.com

2 Strona 2 Kazimierz Z. PoznaÒski University of Washington Przypadek stali Nie każdy da się przekonać do teoretycznego wywodu, gdzie mowa jest o współczynniku kapi - tałochłonności produkcji czy dochodzie narodowym, gdyż wielu nie jest przyzwyczajonych do ekonomicznych wywodów. Dla tych nieprzyzwyczajonych bardziej przekonywująca powin - na być analiza jakiegoś sektora gospodarki narodowej. Oczywiście to co jest prawdą na szczeblu całej gospodarki narodowej powinno się spraw - dzić, z jakimiś tam odchyleniami, na poziomie sektorów - dziedzin produkcji, które na tę gospo dar kę się składają. Czy może być lepszy przypadek do przebadania niż produkcja stali, która zawsze stanowiła jeden z głównych prze - mysłów za komunizmu? To, że to było oczko w głowie komunistycznych planistów to jedna rzecz, inna, którą należy mieć na uwadze, to fakt, że pro - dukcja stali jest dosyć mono - AUTO WORK LTD. Complete Auto Repair Used & New Tire Service Tune - Ups Shocks Tire Services Brakes Mufflers Car Detailing Elektrical Front End Work 1557 Sedlescomb Dr. Mississauga, Ont. L4X 1M4 Gdy samochûd twûj nie rusza dzwoò natychmiast do Migusa. FachowoúÊ i uczciwoúê 47 LATA OBS UGI POLONII 24 godzinna obs³uga oraz dostawa oleju opa³owego (416) Six Point Road Toronto, ON M8Z 2X3 DIXI RD. lityczna, nie jak powiedzmy w elektronice, czy samochodach gdzie dyferencja produkcji na różne wyroby oraz różnice ja - koś ciowe między tymi samymi produktami są ogromne. Dzisiaj już prawie cały prze - mysł stalowy w Europie Wscho - dniej jest w rękach zagranicznych ale do dzisiaj nikt nie przepro - wadził analizy na jakich warun - kach cenowych huty zostały prze - ka zane tym inwestorom. Parę razy zerwały się burze, bardzo krótkie, że huty, gdzieś tam, w jakimś kraju poszły za zbyt mało, i na tym się skończyło. Ktoś by mógł uważać, że tak jak z całym majątkiem państwa tak i z jego hutami problem wyce - ny był nie do przezwycięże nia, gdyż nie było rynku żeby je wycenić. Ale przecież Europa Wschodnia to nie jedyne miejsce na świecie gdzie sprzedały się jakieś huty, więc może była mo - żli wość oparcia się na wyce nach robionych dla tych innych hut. Tak naprawdę to w tym czasie jak szły huty w Europie Wschod - niej, na świecie dokonano tran - sak cji gdzie w rachubę wchodziły znacz nie większe huty, no i licz - JOLANTA KRYSTKOWICZ Adwokat, Notariusz L.L.B, LLM By y SÍdzia w Polsce 2347 Kennedy Rd. Unit 402, Scarborough, Ont. M1T 3T8 pû nocno-wschodni rûg ulic Kennedy Rd. i Sheppard Ave. Tel.: SEDLESCOMB DR. DUNDAS Jarrow ZENON MIGUS Bus. (905) Cell. (416) POMNIKI Pomniki z granitu P yty z brπzu Gwarantowana wysoka jakoúê us ugi Duøy wybûr kolorûw i wzorcûw PrzystÍpne ceny (416) SIX POINT ROAD HWY 427 bowo tych hut poszło poza Europą Wschodnią znacznie więcej. Co ważne, poza Europą Wschodnią wyceny miały charak - ter rynkowy, bo te kraje miały rynki rozwinięte. Ponieważ te wyceny poza Europą Wschodnią były rynkowe, nie było wielkich tajemnic, bo byłoby to nielegalne, bez względu na to czy chodziło o huty pań - stwowe czy prywatne. Parlamen - ty nie pozwoliłyby na jakieś ta - jemnice przy sprzedaży dóbr publicznych, a akcjonariusze nie puściliby płazem tajemnic przy sprzedaży własności prywatnych. Podczas gdy żaden rząd w Europie Wschodniej nie sięgnął do informacji na temat sprzedaży hut, informacje takie są łatwo do - stępne, jak choćby roczne spra - wo zdanie jednej z najważniej - szych firm obrachunkowych po - święcone wyłącznie sektorowi stalownictwa, co ważniejsze, raport ten jest dostępny za darmo na sieci internetowej. Być może rządy te nie rozpo - wszechniły tych informacji, które były dostępne bezpłatnie, gdyż pusz czały one huty za darmo, jak w przy padku Polski, gdzie po róż nych perypetiach, pod koniec głów nej fali prywatyzacji, za jed - nym zamachem, jakżeby inaczej, za darmo, sprzedano czy oddano cztery piąte całego potencjału przemysłu stalowego Zanim do tego doszło,przemysł stalowy przeżywał długie lata ogromne kłopoty, które zaczęły się z wybuchem kryzysu ekono - micz nego w 1990 r., za Balcero - wicza, w wy niku poliyki jego gabinetu, więc najlepiej będzie go nazwać Kryzysem Balcero - wicza i trwały aż do roku 2004 kie dy doszło do pełnej prywaty - zacji. W 1989 r. produkcja tzw. suro - wej stali w Polsce wyniosla 15 mi lionów ton ale po ostrym spad - ku w następnym roku poziom produkcji wynosił 10.5 milionów ton stali, czyli że produkcja spadła o 30 pro cent, przy czym podobne spad ki zanotowano w reszcie Europy Wschodniej, ale dla porównania nie w Europie Zachodniej. Przez cały czas, od kiedy wybuchł ten potężny kryzys w sektorze, większość hut polskich zaczęła wykazywać poważne defi cyty finansowe więc wyma - gały one wsparcia ze strony budżetu, co nie było łatwe ze względu na słabe finanse spo - wodowane w dużym stopniu przez ogólny kryzys gospodarki więc było cały czas widmo ich bankructwa. Dixie VISTULA TRAVEL Promocyjne ceny BiletÛw do Polski Income - Tax Wakacje na s onecznym po udniu - ìlast minuteî Ubezpieczenia turystyczne - juø od $1.10 VISTULA TRAVEL Dundas St. E. Ta sytuacja dostarczyła amu ni - cji zwolennikom szybkiej wy - prze daży hut zagranicznym inwe - storom, której przez pewien czas sprzeciwiała się tzw. lewica de - mo kratyczna (jak doszła do wła - dzy, oddając sprawy gospo darcze w ręce Kołodki to wyłą czyła huty z prywatyzacji lansując pomysł, żeby stworzyć naro dowe kon - glomeraty). Reakcje ze strony inwestorów zagranicznych na ofertę sprzedaży hut były pozytywne ale była jedna przeszkoda, mianowicie że huty były podzielone, a potencjalni nabywcy w tym Anglicy chcie li, żeby wystawiono na sprza daż huty po integracji w je - den koncerrn, tak się też stało, ty - le że ten koncern nie został na ro - dowy. Jako ostateczny nabywca wyło - nił się zagraniczny koncern pod nazwą Mittal, rodzinna firma z Indii ale działająca w Anglii, oraz z silnymi powiązaniami kapita - łowymi w Anglii, dokładnie w ostatniej chwili przed tym jak Polska została w końcu oficjalnie przyjęta do Unii Europejskiej, żeby stać się prawie monopolistą na rynku lokalnym. REALTY LTD., BROKERAGE Dundas St. West Toronto, On. M6R 1X6 Fax: /09/ 2009 N o 17 (983) 1%MLS + Sales representative od 1988 r. Zofia Lachowicz Lexus Do wygrania Cell: Zapewniam fachowπ i rzetelnπ us ugí popartπ wieloletnim oúwiadczeniem., Pe ne badanie oczu EWA G ADECKA 1224 Dundas St. West, Suite 102, Mississauga, Ontario L5C 4G7 Wysy ka paczek i pieniídzy Tel.: Dundas St. E. Unit 5A Mississauga

3 No 17 (983) 1-15/09/2009 Małopolska Wyższa Szkoła Zawodowa w Krakowie Wojciech Błasiak Dwa XX-lecia Strona 3 Międzynarodowa uroczystość upamiętniająca 70-rocznicę wybu - chu II wojny światowej, jaka od - była się 1 września br. na Wester - platte z udziałem szefów rządów europejskich na czele z kanclerz Nie miec Angelą Merkel i premie - rem Rosji Władimirem Putinem, wywołała po dziś trwającą debatę medialną w Polsce na temat prze - de wszystkim tego co powiedział, a czego nie powiedział premier W. Putin oraz tego co w tym kon - tekście powiedzieli inni od pre zy - denta Lecha Kaczyńskiego poczy - nając, a na premierze Donaldzie Tusku kończąc. Jeszcze szerszym odniesieniem tej mocno powierz - chownej debaty jest przy tym rów noległa dezinformacyjna kampania propagandowa Moskwy czyniąca z Polski sojusznika Hit - lera i odgrzewająca stalinowską tezę o radzieckim ataku 17 wrześ - nia 1939 roku jako prewencyjnym i antyhitlerowskim zabezpiecze - niu radzieckich interesów. I jak zwykle zabrakło zarówno wśród polityków jak i publicystów oraz dziennikarzy jakiejkolwiek szer - szej i głębszej refleksji z okazji tej tragicznej dla polskiego narodu rocz nicy. A zabrakło nieprzypad - kowo. W wydanej tuż przed wrześnio - wą rocznicą znakomitym rozsze - rzo nym wznowieniu pracy Leszka Moczulskiego z 1972 roku Woj- na polska 1939 autor tak pod - sumował znaczenie historyczne tej wojny w kontekście istnienia II Rzeczpospolitej: Polska potra - fiła stworzyć silne państwo, wybić się na czołową pozycję w Europie, ustabilizować rozległy środkowowschodni region; najcięższa próba ponowne uderzenie z dwu stron nadeszła w 1939 roku. Rzeczpospolita dokonała trzech rzeczy; stała się kluczowym czyn - nikiem umożliwiającym stworze - nie sojuszu; stawiła agresorowi zbrojny opór, do jakiego nikt wcześniej nie okazał się zdolny; samotnie przeprowadziła kampa - nię obronną, doprowadzając do wytworzenia się realnego układu, którego Niemcy nie mogły poko - nać. Tym samym, zachowując siły do dalszego uczestnictwa w woj - nie, weszła tak mocno w strukturę europejską, że choć można ją było politycznie porzucić, jako osobne państwo przetrwała, a po następ - nym półwieczu znów głównie własnym wysiłkiem wybiła się na niepodległość. Mimo przegranej, w 1939 roku obroniono funda - menty przyszłego odrodzenia. (L. Moczulski, Wojna polska 1939, Bellona, Warszawa 2009, s. 20) Mimo tragicznego końca XXlecie międzywojenne okazało się być trwałym historycznie dorob - kiem o długofalowych fundamen - t al nych dla trwania państwowości polskiej konsekwencjach. Zale - dwie 20 lat istnienia niepodległej II Rzeczpospolitej w latach przyniosło wyrąbanie w krwawych powstaniach i wojnach granic państwa odrodzonego po 123 latach niebytu. Przyniosło stworzenie względnie sprawnego organizmu państwowego, nowo - cze sne rozwiązania prawne, no - woczesną edukację, europejski i światowy poziom nauki i litera tu - ry. Przyniosło magistralę węglo - wą Górny Śląsk - Wybrzeże, Gdynię, Centralny Okręg Prze - my słowy, niezły poziom przemy - słu metalowego, elektrotechni cz - nego i zbrojeniowego, światowy poziom przemysłu lotniczego. I to mimo cywilizacyjnego zapóźnie - nia i biedy oraz wielkich, a często krwawych napięć i konfliktów spo łecznych, narodowych i po li - tycznych. A jak w tym rocznicowym kon - tekście ocenić ostatnie XX-lecie III Rzeczpospolitej lat , w którym mieliśmy podaro wane przez historię 20 lat spokoju mię - dzynarodowego i niespoty kanie ko rzystne historycznie zew nę - trzne warunki kształtowania swej państwowości? Zbudowane i fun kcjonujące w ciągu ostatnich 20 lat państwo III RP okazało się być tzw. miękkim państwem, używając określenia szwedzkiego ekonomisty i socjologa Gunnara Myrdala (G. Myrdal, Przeciw nędzy w świecie, Warszawa 1975, s ). Okazało się być europejską wersją państwa o cechach zbliżonych, choć nie tożsamych, do cech państw tzw. III Świata, a mówiąc bardziej precyzyjnie jest zoligarchizowa - nym państwem semiperyferyj ne - go kapitalizmu zależnego. Przez państwo zoligarchizowane rozu - miem państwo, w którym pano - wa nie polityczne i faktyczna wła - dza ukrywana jest za mniej lub bardziej fasadowymi procedura - mi i znajduje się w większym lub mniejszym stopniu w rękach eks - kluzywnych i zamkniętych społe - cznie elit dysponujących niemo - żliwymi do osiągnięcia przez pozostałe zbiorowości kapitałami i aktywami ekonomicznymi, po - litycznymi i społecznymi. Przez kapitalizm zależny zaś rozumiem taką gospodarkę kapitalistyczną, w której rozwój strukturalny jest pochodną zapotrzebowania zgła - szanego przez gospodarki wysoko rozwiniętych krajów kapitalisty - cz nych. Przez semiperyferyjność natomiast rozumiem takie poło - żenie w światowym systemie gospodarczym, które jest pery - feryjne wobec światowych cen - trów rozwoju gospodarczego i centralne wobec światowych pery ferii niedorozwoju gospodar - czego. To państwo jest miękkie wobec silnych zewnętrznie i wew nętrznie, natomiast twarde wobec własnych obywateli. To państwo charakteryzuje się trzema strukturalnymi cechami. Po pierwsze cechuje je niski stopień skuteczności i efektyw - ności działania aparatu państwo - wego, aż po niemożność trwałego rozwiązania szczególnie trudnych kwestii społecznych, w tym doty - czących bezpieczeństwa egzy - sten cjalnego i przyszłości milio - nów Polaków. Wyrazem tego była trwała niezdolność do sto - pnio wej nawet poprawy w tak fundamentalnych sprawach jak stale wysoce niesprawna służba zdrowia przy kolejnych nieuda - nych jej reformach czy upadający poziom edukacji dzieci i mło - dzieży dzięki kolejnym reformom oraz kompromitujący środkowo - eu ropejskie państwo poziom nau - ki i szkolnictwa wyższego. Niska skuteczność i efektyw - ność mięk kiego państwa jest przy tym rów noległa do niebywa - le roz rasta jącego się w ciągu osta - t nich kilkunastu lat aparatu biu - rokra tycznego państwa. Gigantyczny rozwój centrum, z 46 tysięcy pracowników do 114 tysięcy na ko niec 2002r., w wa runkach tran - s formacji ze scentra lizowanej gospodarki planowej do zdecen - tra lizowanej gospodarki rynkowej jest patologicznym fenomenem organizacyjnym., alarmował jeszcze w 2004 roku Witold Kieżun (W. Kieżun, Państwu na ratunek, Rzecz po spolita, ). Samodziel nym tego do - wodem jest tu sposób przepro wa - dzenia prywatyzacji majątku pań - stwowego w formule latyno ame - ry kań skiej w postaci wyprzedaży, aż do skali rozbioru gospodar - czego przemysłu i ban kowości, enklaw nowoczesności i rentow - ności zagranicznym korpo racjom za 4,5-5% ich wartości odtworze - niowej (K. Z. Poznański, Wielki przekręt. Klęska polskich reform, Warszawa 2004, s. 41) Stworzyło to możliwość bezpo średniego drenażu ekonomicz nego Polski przez zewnętrzne cen tra kapitało - we rzędu co naj mniej mld zł rocznie. Zasa dniczo opóź - nia to rozwój ekonomiczny i bę - dzie w przysz łości kluczową barie rą rozwoju innowacyjnej struktury gospo darki kraju. Mniej zauważalnym efektem jakości aparatu państwo wego jest brak po li tyki proinno wa cyjnej i nau - kowej, czego efektem są dalekie miejsca Polski i to często spa - dające w świato wych rankingach innowacyjności i nowoczesności. W globalnym rankingu technolo - gicznym wed ług raportu Świato - wego Forum Ekonomicznego z 2005 roku oce niającego wykorzy - stanie informa tyki i telekomuni - kacji oraz wa runków ich rozwoju, wśród 100 krajów Polska spadła na 72 po zycję. Co przy tym zna - mienne Najgorzej przedstawia się waga, jaką do tego sektora przywiązuje władza Polska znalazła się pod tym względem na 99 miejscu. (Daleko do nowo - czes ności, Rzecz pospolita, ). Po drugie charakteryzuje się niskim stopniem praworządności i służebności publicznej władzy państwowej, aż po samowolę i anarchię w poszczególnych kor - pusach cywilnych aparatu pań - stwa. Szczególnie niebezpiecz - nym tego dowodem było zabloko - wanie przez korpus sędziowski w 1997 roku wykonania ówczesnej wersji ustawy lustracyjnej, o dzia - łaniu korpusu służb specjalnych nie wspominając, gdyż zasługuje ono na odrębną analizę. Skanda - liczne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do rozpoczynających się jutro, tj. 8 września publicznych manifestacji w kluczowych polskich miastach przeciw bezprawiu w polskich sądach. Po trzecie wreszcie cechuje się wysokim stopniem korupcji finan - sowej i politycznej aparatu pań - stwowego, aż po kryminogenność i kryminalność poszczególnych praktyk tego aparatu. Potwierdzał to w pełni na długo przed tzw. aferą Rywina jeszcze w 1999 roku raport Banku Światowego, mówiący o praktykach kupowania ustaw w Sejmie III RP za 3 mln dolarów a blokowanie ustaw za 0,5 mln dolarów ( Rzeczpos - polita, r.). Te trzy cechy czynią z III RP państwo niebezpieczne dla przy - szł ości swych obywateli. Co wszak że jest najważniejsze, to fakt, iż te trzy cechy mięk kiego państwa, są cechami struk tu - ralnymi, a nie koniunktu ral nymi. Nie są zależne ostatecznie i długofalowo ani od zmiennych układów partyjnych w parlamen - cie, ani osobowych składów sa - mych partii. Układ sił partyjnych w Sejmie oraz skład osobowy samych partii ma oczywiście zna - czący wpływ na funkcjonowa nie pań stwa. Te trzy cechy są bo - wiem niezmienialnymi w ramach ustro jowych rozwiązań III RP, co do bitnie dowiodło poprzednie 20 lat. Porównując dwa XX-lecia trze - ba nade wszystko zauważyć, ze II Rzeczpospolita miała elity poli - tyczne i państwowe o wy sokiej ja - kości intelektualnej i ideowej. III Rzeczpospolita ma zaś elity poli - tyczne i państwowe wyrosłe i re - pro dukowane od 20 lat, takie jakie każdy widzi. Od blis ko 20 lat istnie nia III Rzeczypo spolitej rządzą nią, w różnych konste la cjach i kon - figuracjach, te same grupy poli - tyczno-towarzy skie wynie sione na scenę polity cz ną dzięki ukła - dowi Okrągłego Stołu i jego konsekwencjom, od kolej nych trzech prezydentów poczy na jąc, a na liderach partyj nych koń cząc. Ta karuzela poli ty czno-towarzy - ska kręci się nie przypad kowo, gdyż jest obracana partyjną ordy - nacją wyborczą do Sejmu zwaną nie wiedzieć czemu pro por cjo - nalną. O skutkach poli ty cz nych tej ordynacji przez 20 lat pano - wała i nadal panuje zmowa mil - cze nia. Szacowne grono lide rów politycznych, profesorów i dok - torów politologii, socjologii polityki i prawa konstytucyjnego, nie mówiąc o znakomitych publi - cystach i dziennikarzach, a o rzecznikach praw obywatelskich nawet nie myśląc, nie uznawało i nie uznaje za stosowne odnieść się do rdzenia każdej demokracji, jaką jest ordynacja wyborcza. Łącznie z tym, że łamane jest kon stytucyjne bierne prawo wy - borcze, gdyż obywatel nie może bez ostatecznej zgody grup poli - tyczno-towarzyskich Okrągłego Stołu z niego skorzystać.

4 Strona /09/ 2009 N o 17 (983) Western Michigan University Obserwacje z USA Andrzej Targowski Westerplatte Nie spaliśmy 1 września 2009 r., bowiem uroczystości związane z 70 rocznicą ataku na polskie Westerplatte w 1939 r. zaczęły się o 4:45 nad ranem, czyli wczesnej nocy czasu amerykańskiego. Była to piękna uroczystość. Polski Prezydent znany z kontrowersyj - nego języka, wygłosił zaskakują - co dobre przemówienie. Inni mó - wili na okrągło, zwłaszcza Pre - mier Rosyjski. W wy ni ku tego ata ku na We - ster pla tte, a w kon sek wencji II Wojny Świa towej powstała blisko pół milionowa polska emigracja polityczna na Zachodzie i ponad milionowa na Wschodzie (ale wchłonięta w sowieckie macki). W historiografii jest ona zwana Drugą Wielką Falą Polskiej Emi - gracji. Z tym, że za Pierwszą Wiel ką Falą uważa się emigrację za chlebem na przełomie 19 i 20 wieku (zwłaszcza do USA i Bra - zylii oraz Francji). Warto wspom - nieć, że niektórzy uważają, że Pierwsza Polityczna Fala była po Powstaniu Listopadowym (1830), kiedy powstał tzw. Hotel Lambert w Paryżu. Kolejna Fala Politycz - na Polskiej Emigracji ruszyła po Powstaniu Styczniowym w 1863 r. (wielu jej członków - inżynie - rów budowało potem koleje na świecie). Ale przecież już po Pow staniu Kościuszkowskim (1794) powstała Fala Politycznej Emigracji polskiej, udającej się do Francji by pozyskać poparcie Rewolucji Francuskiej dla swych celów (bez skutku). Jednakże tak na praw dę Pierwszą Falą Politycz - ną była chyba emigracja Braci Polskich - Arianów (czyli pro - testan tów). Wygnani zostali z Pol ski edyktem sejmowym o banicji z 20 lipca 1658 roku, bo - wiem głosili rozdział kościoła i państwa. Arianie w swoich po - glądach przeciwstawili się nie tylko katolicyzmowi. Nie byli tolerowani również przez kler luterański i kalwiński. Walczyli nie mieczem, lecz postawą życio - wą: wiarą i piórem. Ogrom siły Kapitulacja WSI Westerplatte umysłu nie wystarczył Arianom by obronić się przed bezkształtną masą kontrreformacji, dlatego skazanych zostało na zapomnie nie i wygnanie z Polski około 10, 000 wyznawców tej religii, 351 lat temu. Wróćmy jednak do te raź - niejszości. Jak wyglądała owa uroczystość w 2009 roku z punktu widzenia ostatniej polskiej emigracji poli - tycznej na Zachodzie? Otóż żaden z polskich mówców nie wspom - niał o niej. Tylko premier Fran - cuski wspomniał o Polskim Wojs - ku formowanym we Francji (w mie ście Anger) przez gen. Wł. Sikorskiego, nota bene w dużej sile 80, 000 żołnierzy. Wspomniał także o wojennych sukcesach Brygady Pancernej gen. St. Macz - ka, wyzwoliciela Holandii i o zdobyciu Monte Cassino pod do - wództwem gen. Wł. Andersa. Mówił o Powstaniach Warszawskich (1943, 1944), wspomniał tak że, że dla Polaków wojna ta skończyła się dopiero w 1989 r., kiedy pod dowództwem Lecha Wałę sy upadł komunizm w Euro - pie, której Parlament jest obecnie kierowany przez Polaka Jerzego Buzka. Szkoda, że ani polski Pre - zydent ani Premier nie zauważyli tych wielu faktów. Jest to depry - mu jące dla nas Emigrantów. Pols - cy przywódcy wspomnieli o roli żołnierzy radzieckich, którzy wy - zwolili Polskę i słusznie, bowiem śmierć ludzi na to jak najbardziej zasługuje. Premier Tusk stwierdził, że wyzwolili, ale nie uwolnili i wiemy, dla czego. Dla mnie pewnego rodzaju skandalem był fakt, że jeszcze ży - jący obrońca Westerplatte, pe - wien Kapitan, który składał wie - niec na wózku inwalidzkim, był 27-tym (a może 31-ym) w kolej - ce, a nie pierwszym, przed Prezy - den tem i Premierem. Lub zaraz po nich gdyby miał zmniejszyć im splendor, fałszywie rozumia ny. Nie wspom nia no tak że mjr. Hen ry ka Su char - skiego, k t ó r y przez 7 dni bro nił tej wyspy, wie dząc, że nie mo - Henryk Sucharski 1939 r. że li czyć na po moc. W uzna niu bohaterstwa 182- osobowej załogi, atakowanej z mo rza, powietrza i lądu przez 3,500 Niemców, gen. Friedrich- Georg Eberhardt zezwolił Pols - kie mu Dowódcy na poddanie Twierdzy z szablą u nogi. Na emi gracji, awansowany do stop - nia generała zmarł we Włoszech w 1946 r., a w 1971 r. jego prochy zostały prze nie sio - ne na We - sterplatte i odznaczone orderem Virtuti Mi - litari. Trze - ba tu wspo - Franciszek Dąbrowski m nieć i o kpt. Fran - cisz ku Dą brow skim, który w cza - sie rozstroju nerwowego Suchar s - kiego, prze jął na pe wien czas do - wództwo boha terskiej obrony. Wspomi na my Ich tutaj na Emi - gra cji, bowiem w Kraju za pom - niano o nich wspom nieć podczas uro czystości na Westerplatte? Co do historii traktowanej przez Rosjan, (nawiązuję tu do przemó wienia rosyjskiego Pre - miera Putina) rozumianej, jako Kapitan Ignacy Skowron. Ostatni obrońca z Westerplatte polityka o przeszłości, warto by Polacy postarali się by w ramach Parla mentu Europejskiego pow - stał uniwersalny podręcznik his - to rii Europy w 20-tym wieku, który byłby obowiązującym w eu - ropej skich szkołach. Jest to za - danie dla profesora Jerzego Buz - ka, obec nego szefa Parla mentu Eu ropej skiego. Jeśli tylko Prze - wo dni czący by to zrobił w ciągu swojej 2-letniej kadencji, byłby to wielki sukces Polski. Bowiem na - sza historia wymaga także obiek - tyw nej korekty tak na czytel ni - Pomnik Westerplatte czym rynku krajowym jak i za - gra nicz nym. Może ona by wte dy prze konała naszego Wiel kiego Sąsia da (tak na Wschodzie jak i na Zachodzie), co do pew nych, może niewygodnych fak tów. Maria Budziakowska Ostatnio w polskiej społecz noś - ci odbyło się kilka wydarzeń kulturalnych. Jednym z nich, była trzydniowa wystawa Sunny side Beach Juried Art Show & Sale, która odbyła się w dniach od 28 do 30 sierpnia 2009 roku w Sun - ny side Pavilion przy 1755 Lake Shore Blvd. w Toronto. Wystawa ta została zorganizo - wa na przez Art Initiatives w celu promowania znanych artystów polskich i kanadyjskich: malarzy, grafików, rzeźbiarzy, fotogra fi - ków, projektantów mody i twór - ców biżuterii. Art Initiatives powstała w 2006 roku z inicjatywy Konsulatu Pol - skiego, nieżyjącego już Jerzego Kołacza oraz gru - py arty - Ania Biczysko stów z Anią Bi - czy sko na czele. W 2007 roku Art Initia ti - ves zor - ga nizowała cykl wystaw: wy sta - wę polskiej współczesnej sztuki w prywatnych kolekcjach kana - dyjs kich (Polish Contempo rary Art in Canadian Collections) w dniach od 27 marca do 1 kwietnia w Galerii 1313 na Queen Street. Znalazły się tam dzieła Magda - leny Abakanowicz (gobelin), Wojtka Biczysko (rzeźba w me - talu), Henryka Czesnika (ma lar - stwo na lustrze), Edwarda Gaj dela (fotografia), Jagi Jarosie wicz (ma larstwo na płótnie), Jerzego Kołacza (malarstwo), Iriko (ma - larstwo olejne na płótnie), Ry - szar da Litwiniuka (rzeźba w drewnie i metalu), Ani Machu de - ry (malarstwo na plexi glass), Waldemara Marszalka i Hanny Ruminskiej (malarstwo na płót - Julia Olesiak nie) oraz Marii Targonskiej (ry- sunek). Celem tej wystawy by ło nawiązanie dialogu i twór czej wymiany między kulturą pols ką a kanadyjską, także zachę ce nia szerokiej publiczności do oglą - dania dzieł artystycznych i ich ko - lekcjonowania. Następna wystawa odbyła się w Arta Gallery (Distillery District, 55 Mill Street w Toronto): The Time Machina od 29 września do 11 października. Prace prezento - wa ne były przez trzynastu ar - tystów: Jeremy Dąbrowski, Brett Despotovich, Agnieszka Foltyn, Lucas Geronimas, Adam Horo - dyski, Mars Horodyski, Elżbieta Krawecka, Julia Olesiak, Chris Par ker, Natalia Paruzel, Beata Ra - czyńska, Mack Ross, Ula Sickle. Należy podkreślić, że po raz pierwszy w Toronto galerie sztuki były dostępne przez całą noc całonocny festiwal sztuki, tzw. Nuit Blanche. Jak powiedziała kuratorka wystawy Ania Bi czys - ko: W ciągu Nuit Blanche przez SPK przewinęły się tysiące mi łoś - ników sztuki, co pozwoliło nam zaprezentować młodych artystów, jak również Dom Pols kich Kom - ba tantów. W styczniu 2008 roku Art Initia - tives zor - ga niz o wał po raz pier - Zbigniew Koprowski w szy bal ar tystów w SPK z pię - k nymi ma - s kami. Tu - taj na le ży się szcze - gólne uznanie dla Pani Joanny Dąbrowskiej, która przygotowała scenografię oraz piękne maski dla uczest ni - ków balu. W lutym 2009 roku od - był się następny bal, także w SPK, natomiast w sierpniu by - liśmy świadkami kolejnej inicja - ty wy wystawy w starym pa wi - lonie nad brzegiem jeziora On - tario, tzw. Sunnyside Pavilion. Zgro madzo no prace siedem - dziesięciu arty stów kanadyjskich i polskich. Polscy artyści, w większości miesz kający w To - ronto lub w Missis - sauga to: Piotr Adas, Ania i Woj - tek Biczysko, Syl - via Benn, Halina Grzyb, Marzena Ko t apska, Ryszard Litwiniuk, Ania Ma chudera, Julia Olesiak, Michael Romaniuk, Tomasz Rozkowicz, Ania Gorka, Margaret Krawecka, Mars Horodyski. Rzeźbę re prezen - towali: Ania i Woj - tek Biczysko oraz Ryszard Litwiniuk (ab solwenci DokoÒczenie na stronie 15

5 N o 17 (983) 1-15/09/2009 Wies aw S.Blaschke Politechnika ålπska Polityka energetyczna Polski do 2030 r. (1) Strona 5 W maju 2008 roku informo wa - łem Czytelników Nowego Kurie - ra, że już we wrześniu 2007 roku roz po częto prace nad projektem Polityki Energetycznej Polski do 2030 roku. Projekt ten był bardzo mało udany i spotkał się z dużą krytyką. Moja opinia, przygoto - wana na prośbę Komitetu Prob - lemów Energetyki Polskiej Aka - demii Nauk była druzgocąca. Projekt nie zawierał konkretów, był opisem filozofii polityki ener - getycznej, nie było wyczerpują - cych danych statystycznych i eko - nomicznych. W swej recenzji napisałem, że przypomina mi tezy na zjazdy PZPRu. Dużo obietnic ale bez pomysłów jak je zreali - zować. Nie będę się pastwić dalej nad tym dokumentem. Pamiętamy, że wkrótce po opubli kowaniu tego dokumentu zmienił się w kraju rząd, a do Ministerstwa Gospodarki przyszli nowi ludzie. Rozpoczęto prace nad dokumentem Polityka ener ge - tyczna... od nowa. W kwietniu 2009 roku w felietonie Porozma- wiajmy o węglu brunatnym informowałem Czytelników o postępie prac nad projektem Polityki... Materiały przygo towa - ne przez Ministerstwo Gospodar - ki i współpracujących ekspertów poddane były szerokiej dyskusji. Wpłynęło wiele pytań oraz su - gestii, zorganizowano trzy semi - na ria dyskusyjne, materiał robo - czy prezentowano na kilku kon - ferencjach i naradach. Tu muszę podkreślić duży wkład i ogromne zaangażowanie podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodar ki Joanny Strzelec-Łobodzińskiej. Po raz pierwszy dokument nie był przygotowywany w zaciszu ga - binetów i w gronie niewielu wta - jemniczonych. W drugiej połowie sierpnia bieżącego roku Ministerstwo Gospodarki opublikowało wersję nr 6 Polityki energetycznej Polski do 2030 roku. Dokument główny liczy 29 stron i posiada cztery za - łączniki: Ocena realizacji polityki ener getycznej od 2005 roku; Prognoza zapotrzebowania na paliwa i energię do 2030 roku; Program działań wykonawczych na lata ; Wnioski ze strategicznej oceny oddziaływania polityki energetycznej na śro - dowisko. Ten ostatni załącznik opracowano na podstawie opracowa nia Proeko CDM Sp. z o.o. pod niespecjalnie szczęśliwym tytułem Prognoza Oddziaływa - nia na Środowisko dokumentu Polityka energetyczna Polski do 2030 roku. Dokument sam nie wpłynie na środowisko a to suge - ruje tytuł. Opracowanie to jest niezwykle szczegółowe i liczy 236 stron. Jak widać problem nie został potraktowany po łeb - kach. Do tego materiału dołą - czono 32 stronicowe stresz czenie z zastrze żeniem, że opra cowane jest w języku niespe cja listy cz - nym. Od kilkunastu lat śledzę i stu - diuję kolejne programy polityki energetycznej. Publikuję też arty - kuły z moimi uwagami o tych do - kumentach. Oceniając ostatni Projekt... muszę stwierdzić, że nie było dotąd tak dobrze me ry - torycz nie przygotowanych pro - pozycji prowadzenia polityki energetyc znej państwa. Nie oz - nacza to, że zgadzam się w ca - łości z tym do ku mentem. Mam swoje uwagi i za strzeżenia. Mia - łem okazję je przedstawić w roz - mowie w czte ry oczy z Panią Minister a także w długiej dys ku - sji z Prezesem Stanisławem Okra - są z Agencji Rynku Energii. Agen cja ta wyko na ła obliczenia do programu Poli tyki... Będę o nich pisał w kolej nych felieto - nach. Komplet materiałów Polityki energetycznej zostanie przedsta - wiony Radzie Ministrów do ak - cep tacji. Wersja nr 6 została już skierowana pod obrady Komitetu Stałego Ministrów. W niniejszym felietonie chciał - bym jedynie przybliżyć Czytelni - kom główne założenia omawia - nego dokumentu. W następnych zaj mę się niektórymi szczegóło - wy mi zagadnieniami. Obiecałem to w moich poprzednich felieto - nach. Dokument składa się z dzie więciu rozdziałów i został opraco wany zgodnie z odpowie - dn imi artykułami Prawa ener - getyczn ego. Przedstawia on strategię pań stwa mającą na celu odpowie d ze nie na najważniejsze wyzwa nia stojące przed polską energet y ką, zarówno w perspek - ty wie krót koterminowej, jak i w perspekty wie do 2030 roku. To cytat z do kumentu. Warto przyto - czyć uwa run kowania, które wpły - nęły na kształt i treść dokumentu. Cytuję fragmenty projektu. Rząd a właściwie Ministerstwo Gospodarki widzi konieczność podjęcia zdecydowanych działań zapobiegających pogorszeniu się sytuacji odbiorców paliw i energii. Polski sektor energety - czny stoi przed bardzo poważny - mi wyzwa nia mi. Rozwiązać trze - ba podsta wo we problemy wyni - ka jące z obe c nej sytuacji. Wyli - czyć tu trzeba: wysokie zapotrze - bo wanie na energię, nienajlepszy poziom rozwoju infrastruktury wytwór czej i transportowej paliw i ener gii, duże uzależnienie od zewnęt rz nych dostaw gazu ziem - nego, prawie całkowite uzależnie - nie od zewnętrznych dostaw ropy nafto wej, przyjęte przez państwo zobo wiązania w zakresie ochrony śro dowiska. Te ostatnie poważnie wpłynęły na zamierzenia prezen - to wane w Polityce... W ramach zobowiązań ekolo - gicz nych Unia Europejska wyzna - czy ła cele nazwane 3x20%: zmnie jszenie emisji gazów cie - plarn ianych o 20% w stosunku do roku 1990; zmniejszenie zużycia energii o 20% w porównaniu z prognozami dla UE na rok 2020; zwiększenie udziału odnawial - nych źródeł energii do 20% cał - ko witego zużycia energii w UE. Pamiętać tu należy, że w grudniu został przyjęty przez UE tzw. pakiet klimatyczno-energetyczny. Z tego też względu polityka ener - getyczna Polski musi się dostoso - wać do celów polityki energetycz - nej określonej na poziomie Wspól noty. Ta konieczność wy - wo łała liczne kontrowersje krajo - wych ekspertów i naukowców prezentowanych na forach dysku - syjnych. Podstawowymi kierunkami naszej polityki energetycznej są: poprawa efektywności energety - cznej, wzrost bezpieczeństwa dostaw paliw i energii, dywersy fi - kacja struktury wytwarzania ener - gii elektrycznej poprzez wprowa - dzenie energetyki jądrowej, roz - wój wykorzystania odnawialnych źródeł energii w tym biopaliw, rozwój konkurencyjnych rynków paliw i energii, ograniczenie oddzi aływania energetyki na środowisko. Realizacja tych kie - runków ma spowodować wzrost bezpieczeństwa energetycznego kraju przy zachowaniu zasady zrównoważonego rozwoju. W ramach realizacji polityki energetycznej ma zostać dokona - na głęboka reforma prawa energe - ty cznego. Należy stworzyć pakiet nowych regulacji praw nych. Inter wencjonizm państwa w fun - kcjonowaniu sektora pali wowoenergetycznego musi mieć ograniczony charakter. Państwo ma mieć określony cel zapew - nienie bezpieczeństwa energe - tycz nego kraju oraz wypełnienie międzynarodowych zobowiązań Polski. Dotyczyć to będzie szcze - gól nie zakresów: ochrona środo - wiska oraz bezpie czeń stwo jądro - we. Zakłada się, że działania określone w polityce energetycz - nej będą realizowane przez ko - mercyjne firmy energetyczne, dzia łające w warunkach konku - ren cyjnych rynków paliw i ener - gii lub rynków regulowa nych. Wspomniane powyżej rozdzia - ły, a jest ich jak wspomniano dziewięć, mają rozpisane cele, działania i przewidywane efekty. Zdefiniowane są też podstawowe pojęcia omawiane w poszczegól - nych rozdziałach. Za koordynację realizacji polityki energetycznej odpowiedzialny będzie Minister Gospodarki. Nie jest on jednak w stanie sam wykonać nakreślone działania. Tu będzie potrzeba współpracy wielu organów admi - ni stracji rządowej i lokalnej, a także przedsiębiorstw funkcjonu - ją cych w sektorze paliwowo-ener - getycznym. Zakłada się więc konieczność powołania między - na rodowego zespołu. Jego zada - niem będzie przygotowanie roz - wiązań prawnych i rozwiązań orga nizacyjnych wdrażających politykę energetyczną. Tu należy z uznaniem dodać, że po raz pierwszy opracowano szczegółowe zadania, które będą realizowane w latach Zawiera je załącznik do programu. W każdym działaniu wska zany został ich sposób reali - zacji. Sprecyzowano szczegółowe zadania wraz ze wskazaniem ter - minu realizacji oraz instytucji odpowiedzialnych za ich wdroże - nie. Realizacja ma być monitoro - wana i przedkładana corocznie (do końca marca) Radzie Minis - trów. Przyjmuje się, że będzie ko - nieczność w następnych latach kon tynuowania niektórych dzia - łań a także sprecyzowane będą nowe działania. Przyjęto, że w 2012 roku opracowany będzie kolejny program działań na lata Zawierać on będzie zada nia, które wynikną z nowych uwarunkowań i uaktualnianych prognoz. O szczegółach programu będę informował Czytelników w kolejnych felietonach.

6 N o 17 (983) 1-15/09/2009 Jerzy Przystawa Uniwersytet Wroc awski Data, która stała się początkiem końca Niepodległej Polski, zasłu - guje na upamiętnienie i powinna być dla nas powodem do refleksji historycznej nad przyczynami upadku naszego państwa, nad polityką naszych ówczesnych elit, a przede wszystkim do refleksji nad aktualnym stanem naszych spraw państwowych, żeby się upewnić, ze dzisiaj pol skie elity już nie powtarzają tych samych błędów. I, naturalnie, nad stanem tych elit, nad ich jakością i spo - sobem w jaki reali zują swoje spo - łeczne i narodowe zobowiązania. 70 rocznica klęski wrześniowej obchodzona jest z wielką pompą i donośnym biciem w bębny. Poja - wiła się lawina artykułów publi - cy stycznych, audycji telewizyj - nych i radiowych, dzisiaj na Wester platte spotykają się dele - gacje państwowe ok. 20 państw, wygłaszane są mowy polityków polskich i obcych. Szczególne zain teresowanie i emocje wywo - łuje obecność na tych uroczystoś - ciach Władimira Putina i Angeli Merkel, co samo w sobie jest cieka wostką, nie całkiem zrozu - miałą z punktu widzenia logiki. Gdyby komuś te wizyty kojarzyły się z przybyciem cesarza Henryka IV do Canossy, aby się tam uko - rzyć przed papieżem Grzegorzem VII, to warto pamiętać i o tym, że w kilka lat później ten sam przepraszający Henryk zajął Rzym, a na miejsce Grzegorza wprowadził antypapieża Klemensa. Kiedy więc szefowie niemieckiego i rosyjskiego rządów przybywają do nas z takimi pokutnymi misja - mi, to w dwójnasób warto się za - stanowić nad tym, o co im na - prawdę chodzi? Historia II Wojny Światowej uczy nas dobitnie, że w polityce międzynarodowej nie ma miejsca na sentymenty, że jest to bez - względna gra interesów i każdy naród powinien dobrze strzec interesu własnego, bo nikt się nad nim litować nie ma zamiaru. Dotyczy to przede wszystkim po - lityki państw, które mają stra te - giczne i geopolityczne interesy, dla których istnienie suwerennych państw, takich jakim była II Rzecz pospolita, jest zawsze cier - niem w bucie i przeszkodą na dro dze realizacji ich daleko - siężnych planów. Polska została napadnięta przez Niemcy i Zwią - zek Sowiecki, ale została zdra - dzona przez swoich wielkich so - juszników, Francję i Wielką Bry - tanię, z którą elity polskie wiązały wielkie nadzieje. Dziś wiemy dobrze, że to gwarancje brytyjskie i francuskie zmieniły kierunek agresji Hitlera, albowiem wie - dział on doskonale, że Polska wy - wiąże się ze swoich zobowiązań i że napaść na Francję i Anglię spowoduje uderzenie polskie na Niemcy. Rzesza w 1939 roku nie mogła sobie jeszcze pozwolić na wojnę na dwa fronty. Dlatego uderzenie niemieckie poszło najpierw na Polskę. W tym rocznicowym zgiełku zupełnie nie znajduję tego, co jest naszym ludzkim obowiązkiem: okazanie wdzięczności i uznania tym, którzy w chwili naszej naro - Dr Wojciech Øurowski Urazy sportowe, przewlek e i pourazowe choroby miíúni, koúci i stawûw 2238 Dundas St. W Unit 112 Toronto Tel.: (416) Paść może i Naród wielki... dowej tragedii przyszli nam z praw dziwą i bezinteresowną po - mocą. Nic nie słychać, żeby w Gdańsku i gdzie indziej władze polskie w jakiś szczególny sposób uhonorowały przedstawicieli kra - ju, który otworzył szeroko wrota dla uchodźców z Polski, dał schro nienie i pomoc polskiemu rządowi, żołnierzom i ludności cy wilnej: nic nie słyszę o Rumu - nii, a w programie oficjalnych wystąpień nie znajduję nazwiska rumuńskiego premiera czy pre - zydenta? Dlatego chociaż tutaj, pod Pomnikiem Bolesława Chro - brego, chciałbym zwrócić się do p. Cornela Calomfirescu, który przez wiele lat, jako Konsul Ho - nor owy Republiki Rumuńskiej we Wrocławiu, był z nami, wspo - magał nas i w czasach Solidar - ności i Stanu Wojennego i swo - im osobistym przykładem udo - wadniał nam, że ten wielki i kul - turalny naród europejski zasłu - guje szczegolnie na naszą wdzię - czność i sympatię. Politycy, zajęci codziennymi intrygami i strate - gicznymi kombinacjami, mogą o tym nie pamiętać, ale tym bar - dziej powinniśmy pamiętać my, obywatele Rzeczypospolitej. Polacy, we wrześniu 1939 i przez długie lata II Wojny Świa - towej z niezrównanym męstwem i ofiarnością bili się o swoje su we - renne państwo. To państwo znisz - czono, przez pół wieku usiło wano wyeliminować wszelką myśl o niepodległości i suweren ności. Nie udało się to Niemcom, nie udało Sowietom. Stanisław Sta - szic uczył nas: Paść może i Naród wielki zginąć tylko nik - czemny. Jako naród przeszliśmy nie najgorzej tę historyczną próbę: z powstaniem Solidar - ności odżyły nasze nadzieje i pragnienia. Przekonaliśmy się, ze suwerenność narodowa to idea, która głęboko zapadła w dusze Polaków,. Dzisiaj stoimy przed kolejną próbą. Ta próba może się okazać cięższa, trudniejsza do przebycia niż próba wojny, niemieckiej i sowieckiej okupacji. Dzisiaj znowu mówią nam, ze suweren - Jerry J.Ouellette M.P.P. - Oshawa ność to anachronizm, to przeży - tek, że powinniśmy z ufnością oddać się pod opiekę Zjednoczo - nej Europy, która lepiej wie czego nam potrzeba do szczęścia niż my sami. Dzisiaj to, co jest w pols - kim interesie decydowane jest przez jakieś tajemnicze gremia i daleko poza Polską. Tzw. polska elita polityczna ochoczo poddaje się temu dyktatowi, gdyż w ten spo sób rozgrzesza się z odpo - wiedzialności przed narodem, a zachowuje apanaże i przywileje. Klęska wrześniowa i lekcja II Wojny Swiatowej powinna nas nauczyć, ze w naszych sprawach możemy polegać tylko na sobie. O nasze interesy nie będzie dbał nikt, jeśli my sami o nie nie zad - bamy. Abyśmy mogli dbać skute - cznie konieczna nam jest nasza własna, autentyczna, polska elita polityczna. Nie możemy polegać na tych, którzy wczoraj po in Athol St. East Oshawa, On., L1H 1K1 Strona 6 Phone: Fax: jerry.ouelletteco@pc.ola.org Website: strukcje jeździli do Moskwy, a dzisiaj jeżdżą do Brukseli. Skąd taką elitę wziąć, gdzie jej szukać? Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okrę - gów Wyborczych proponuje Po - lakom i Polsce połączenie się w ce lu zmiany systemu wybor czego do Sejmu i wprowadzenia takiego systemu, jaki mają u siebie nasi jakoby wielcy sojusz nicy, Ame - rykanie i Anglicy: wy bory w ma - łych, jednomanda to wych okrę - gach wyborczych. Jak nam się to uda, to nasi przed stawiciele nie będą jeździć do Brukseli po instrukcje, ale po to, żeby tam bronić polskiego intere su i polskiego punktu widzenia. (Wystąpienie na uroczystości z okazji 70 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, Wrocław, 1 września 2009) Forum Polonii Gminy 1 Związku Narodowego Polskiego w Kanadzie Zaprasza na spotkanie z Piotrem Zarębskim, reżyserem dokumentalnego filmu pt. Więźniarki oraz z bohaterkami i odtwórczyniami głównych ról, paniami: Ewą Kubasiewicz i Jolantą Wilgucką-Hoppe. Film niezwykle ciekawy, pokazujący często nieznane a wstrząsające epizody z okresu Solidarności. Po projekcji dyskusja. W programie także wieczór z balladą, przy akompaniamencie gitary w wykonaniu Tadeusza Sikory. Spotkanie odbędzie się 2 października 2009 r. o godz , w siedzibie Gm.1 ZNPwK, przy 71 Judson St., Toronto. Wstęp wolny. Bartłomiej Habrowski, wiceprezes ds. kulturalnych

7 1-15/09/2009 No 17(983) Politechnika GdaÒska Henryk Bug acki Strona 7 Światowy dzień Kaszubów w Szymbarku W niedzielę 16 sierpnia do Szym barku na Pomorzu przy - jechali Kaszubi z różnych za - kątków świata, z Polski, Anglii, Holandii, Belgii a przede wszyst - kim z Kanady, skąd pochodzą przekazane do Centrum Edukacji i Promocji Regionu (CEiPR) drew - niane chaty i krzyż sprzed 76 lat. W dziewięcioosobowej kanadyj - skiej delegacji jest Edd Chippior, który podarował polskim Kaszu - bom chatę swojego prapradziad - ka. Światowy Dzień Kaszubów przy ciągnął ogromne tłumy. O Kaszubach, przodkach, kulturze i mowie oraz ludziach, którzy dla Kaszub robią dużo tu w kraju, jak i poza granicami, mówiono przede wszystkim w CEiPR. Licznie przyjechali też ci, którzy na na - zwisko mają Szulist, Szczypior, Etmański, Czapiewski. O losie tych, którzy zmuszeni byli wyje - chać z kraju z różnych przyczyn i różnych powodów, mówiono także podczas mszy świętej. Po roku przygotowań została udo - stęp nio na sprowadzona z Kanady zagroda, między innymi jeden z najstarszych domów postawiony przez Augusta i Mariannę Szczy - pio rów z Sierakowic, którzy za oce an wyjechali w 1858 roku. Zbudowali ją prapradziadowie Eda Chipiora (Edwarda Szczy - piora), którzy zamieszkali w Wil - nie niedaleko Ontario. Mieszkali w niej przez pierwszych 10 lat. Drugi nieco mniejszy dom pocho - dzący z 1882 roku został posta - wiony przez Augusta i Helenę Szu listów z Kalisza pod Koście - rzyną. Oba domy podarowali potomkowie emigrantów Edd Chippior i Adam Szulist. Edd Chippior sam rozbierał 150-letnią chatę swoich prapradziadków, którą ofiarował Kaszubom. W cha cie znajduje się wystawa, ukazująca 150 lat życia osadników w Kanadzie. Jest też kilku - metrowy krzyż z roku 1933 ofia - ro wany przez ojca Mirosława Ol - szew skiego, proboszcza polskiej parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w kana - dyj skim Wilnie. Niezwykły trans - port z Kanady z elementami do - mów dotarł do Szymbarku 20 lip - ca, po prawie miesięcznej po - dróży. Jednak wszystko zaczęło się rok temu, gdy delegacja z Kaszub przebywała w Kanadzie na spotkaniu z okazji 150-lecia osadnictwa Kaszubów w rejonie Ontario. Pomysł na sprowadzenie do Starego Kraju, jak mówią o Pol sce kanadyjscy Kaszubi, drew - nianych chat spodobał się po obu stronach oceanu i rok trwały for - mal ności pozwalające na jego realizację. W niedzielę stare za - grody ożyły. Spotkały się przy nich rodziny Szczypiorów, Szu - listów, Czapiewskich, Etmań - skich, Jaskulskich, Piekarskich i wielu innych, którym los Kaszu - bów jest bliski. Początek uroczystego spotkania Krzyż i kamień z napisami okoliczn - ościowymi w centralnym miejscu Zagrody nia kiedyś w zapisie te - go na zwiska, ponie waż Ka szubi to o wyma - wia ją jak ó. Te le - wizja Gdańsk rela cjo - nowała przebieg Świ - atowego Dnia Ka szu - bów w Szym barku. 16 sierp nia o godzi nie został wye mito - wany program o k a - szub skiej tożsamo ści, tradycji i duchowo ści. Zosta ły pokazane ob - szerne fragmenty z otwarcia Domu Ka szu - by Trapera i kaszub - skiej mszy świętej. Z kanadyjskimi Ka - szubami spotkał się jącego karawelę Krzysztofa Ko - lumba. Kanadyjski rząd przydzie - lił im 20-hektarowe działki wzdłuż drogi kolonizacyjnej Opeongo Road, wiodącej z Otta - wy na zachód. Skalistą, poro śnię - tą gęstym lasem ziemię przyby sze musieli przygotować pod uprawy, karczując kilkusetletnie drzewa i usuwając głazy. Potem zbudowali drogi i domostwa, dysponując jedynie siłą własnych rąk. Pierwszą polską osadą nie tylko w Dolinie Madawaska, ale w całej Kanadzie, było Hagarty, w 1885 r. nazwane Wilnem na cześć ówczesnego proboszcza ks. Władysława Dembskiego, pocho - dzą cego z Wileńszczyzny. Przez kilkanaście pierwszych lat na kanadyjskiej ziemi pobożni Kaszu bi na niedzielne nabożeń - stwa chodzili do odległej o 15 km irlandzkiej osady Brundenell. Dopiero w 1875 r. zbudowali drew nianą kaplicę i wytyczyli przy niej miejsce na cmentarz. Wkrótce przyjechał tu ks. Józef Specht i powstała pierwsza pol - ska parafia katolicka w Kanadzie, przy której założono pierwszą parlamentarzyści, samorządowcy różnych szczebli gmin, po wia - tów, województwa. Był też mo - ment niezwykły oficjalne otwa r - cie 150-letniej chaty, w której znaj duje się wystawa uka zująca 150 lat życia osadników w Kana - dzie oraz posadzenie sym bo licz - nych dębów przyjaźni polsko-ka - nadyjskiej. Chcieli byśmy, aby chata z Kanady i dom Sybiraka, który sprowadziliśmy z dalekiej Syberii, stały się zacząt kiem cen - trum Kaszub dodaje Daniel Czapiewski. Podczas Światowego Dnia Ka - szubów widoczna była jedność Kaszubów oraz wola pamięci o przodkach i kaszubskich korze - niach. Poza uroczystym otwar - ciem chat pierwszych osadników posadzono też wspólnie symboli - cz ne trzy drzewka. Na spotkanie przyjechało ponad tysiąc osób. Niekwestionowanymi bohaterami spotkania była dziewięcioosobo - wa delegacja Kaszubów z Kana - dy, potomkowie pierwszych emi - grantów z okolic Kartuz, Koście - rzyny, Lipusza, Sierakowic, któ - rzy 150 lat temu podjęli decyzję o szukaniu miejsca dla siebie za oceanem. Jak bardzo pamiętali i kochali opuszczony kraj świadczą przekazywane z pokolenia na po - kolenie tradycje i kul tura kaszub - ska, a przede wszy stkim język kaszubski. Obec ni na uro czys toś - ciach kana dyj scy Kaszubi, czwar - te-piąte pokolenie urodzo nych za ocea nem, bez problemu porozu - mie wali się z każdym, kto ro zu - miał i mówił po kaszubsku. Wszyscy uczestniczący w spot - kaniu par lamentarzyści, samor - ządowcy róż nych szczebli oraz sami Ka szubi jak też ich sympa - tycy nie kryli aplauzu dla pomy - słu, jak i jego realizacji przez Daniela Czapiewskiego, aby w Szymbar ku stworzyć światowe centrum Kaszub, zaś Zrzeszenie Kaszub sko-pomorskie za jego dzia łania na rzecz Kaszub przy - zna ło mu nagrodę imienia Flo - riana Ceyno wy Budziciel Ka - szub. Nagro dę taką otrzymał rów nież Dawid Szulist oraz Sto - wa rzyszenie Wilno Heritage So - ciety w Kana dzie, które skupia kil kaset osób tam mieszkają - cych Kaszubów. Były też podzię - kowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do sprowadzenia chat kaszubs kich z Kanady do Polski między innymi dla redakcji Tygodnika Kartuzy. W grupie gości z Kana dy większość była w Polsce po raz pierwszy. Po ponad tygodnio wym pobycie pełnym wrażeń wyjeżdżali ze łzami w oczach. Podczas pobytu odwie - dzili ro dzin ne strony Etmańskich, zaś Donni Etmański na lipuskim cmentarzu odszukał nagrobki ro - dzin ne. Ogromne wzruszenie to - wa rzyszyło także spotkaniu w Sierakowicach, skąd wywodzili się August i Marianna Szczypio - rowie, których pierwszy dom postawiony przez nich w Kana - dzie, stanął teraz w CEiPR w Szymbarku. Centrum Edukacji i Promocji trapera Kaszuby w Szymbarku był wyznaczony na godzinę Każdy kto nosił nazwisko Szczypior, Szulist, Czapiewski, Etmański, Jaskulski, Piekarski co udokumentował na przykład dowodem osobistym, mógł wejść na teren CEiPR w Szymbarku bez biletu na Światowy Dzień Kaszu - bów. To niezwykłe uczucie, dotykać śladów naszych przod - ków mówi Władysława Lass - ucze stniczący w spotkaniu Lech Wałęsa, a także ambasador Ka na - dy w Polsce Dawid Preston. Jestem pod wra żeniem stworze - nia tak wspania łego miejsca z tak historycznym elementem, jak te kanadyjskie drewniane domy ta bardzo wa żna inicjatywa, którą trzeba teraz pielęgnować - po - wiedział Dawid Preston. Przy chatach utworzona została Mała mann z domu Szczypior z Wej - herowa. Chociaż po tylu latach trudno jednoznacznie powiedzieć, z jakiej linii Szczypiorów wywo - dzi się moja rodzina. Nie pamię - tam z domu rozmów o emigracji kogoś bliskiego. Nie mniej jednak kiedyś odtwarzając linię genealo - giczną dotarliśmy do Szczypio - rów z roku Uważam też, że trzeba o tych, co wyemigrowali, pa miętać i cenić, że znaleźli w so - bie tyle odwagi, by odnaleźć so - bie nowe miejsce w życiu. A jak wiemy, wcale nie było ono też łatwe. Każdy na swój sposób budował swoją mała ojczyznę, jedni na obczyźnie tak, by pamięć o niej nie zaginęła, a potomni pamiętali o korzeniach, a tu na Tak wygląda odbudowany w Szymbarku dom Szczypiorów z Kanady. miejscu by przetrwała, a w re - zu ltacie była silna. O od ległych czasach emigracji trudno dzisiaj rozmawiać także Stefanii Stencel z domu Szczypior z Sierakowic. Ojciec pochodził z bardzo licznej rodziny, miał dziesięcioro rodzeństwa wspo mina pani Stefania. Czy jesteśmy z gałęzi, w której były jakieś emi gracje, trudno mi dzisiaj powie dzieć. Mam jednak wrażenie, że Szczy - piory z mojej strony zaj mowali się tutaj gospodarką. By ło dużo ziemi do obrobienia i spo ra rodzina do wyżywienia. Poza tym w rodzinie było sporo dziewcząt. Dzisiaj najwięcej osób o nazwisku Szczypior mieszka w gminie Sierakowice, w Załakowie A tak prezentuje się odre staurowana zagroda ofiarowana przez Adama Szulista. i Łyśniewie. W ewidencji ludno - ści odnotowanych jest ich 99, nie brakuje też Szczypiorów w gminie Stężyca 34 osoby o tym nazwisku. W Stężycy sporo jest też osób o nazwisku Szulist, zaś najwięcej Etmańskich mieszka w rejonie kościerskim. Mówiąc o rodzinach Szczypior trzeba też brać pod uwagę osoby z nazwiskiem Szczypiór sugeruje Sabina Kobiela, z domu Szczy - pior, kierownik Urzędu Stany Cywilnego w Stężycy. Prawdopodobnie wy stępowały przekłama - Kanada powstał pomost, mały wo dospad, staw, wo kół którego znajdują się ka mienie z wyrytymi nazwiskami emigrantów z Kana - dy, jest stary krzyż, pokazujący, że tam, gdzie Kaszubi osiedli, zbudowali chaty, nie zapomnieli też o swojej wierze. Skąd się wzięły w Kanadzie Kartuzy, Wilno, Kaszuby? Był rok 1858, gdy około 300 emi - grantów z kaszubskich wsi spod Bytowa, Sierakowic i Kościerzy - ny przybyło do Kanady pod pokła dem żaglowca przypomina - polską szkołę. Prawdziwy kościół zaczął budować w 1880 r. ks. Władysław Dembski, ale jego konsekracji dokonano dopiero 15 lat później, kiedy inicjator budo - wy już nie żył. Dzisiaj za oceanem mieszka ponad 10 mina senator Kazimierz Kleina, Daniel Czapiewski wpadł na pomysł sprowadzenia starej chaty przodków do Polski. Uro - czy stości zgromadziły nie tylko tysiące osób utożsamiających się z Kaszubami, czujących się Ka - szu bami, przyjechali też licznie Regionu to jedna z największych DokoÒczenie na stronie 20

8 Strona /09/ 2009 N o 17 (983) Postacie niepospolite Tadeusz Długoszowski - Wieniawa ( ) Tadeusz Długoszowski i jego niebanalny dorobek czeka na odkrycie. Nie ma o nim nawet has ła, ani w Polskim Słowniku Bio graficznym, ani w czteroto - mo wej encyklopedii PWN (w której nie ma i Wieniawy), ani nawet w antologiach poetyckich - pisze historyk Józef Lewan - dow ski (Zeszyty Historyczne, Paryż, z.106 z 1993 r.). Dopełnię wykaz publikacji w których zostało pominięte jego nazwisko: 13 - tomowa Wielka Encyklope - dia PWN ( a jest w niej gen. Bo - lesław Długoszowski Wienia - wa), Słownik Biograficzny Dzia - łaczy Polskiego Ruchu Rewolu - cyj nego i Księga Polaków Ucze - stni ków Rewolucji Październi ko - wej. Gwoli sprawiedliwości pod - nieść należy, że pominął go Sta - nisław Łoza w przedwojen nym słowniku biograficznym; Czy wiesz kto to jest? Ale nie za - pomniał o generale, jego kuzy nie. Obaj odnaleźli się razem u Bole - sława Olszewicza, w Liście Strat Kultury Polskiej (Warsza wa, dalej: W., 1947). Zmarli w tym samym roku 1942; generał i dyplomata popełnił samobójstwo w Nowym Jorku, a publicysta, dzien nikarz i wydawca został zamordowany w Warszawie na Pawiaku. Tadeusz Długoszowski herbu Wieniawa był przed wojną wy - daw cą i redaktorem pism skraj - nie lewicowych, uczestnikiem dys put publicznych, niekiedy obrzucanym kamieniami i oskar - żo nym w wielu procesach wyta - cza nych przez kler. Bardziej się nim interesowała policja politycz - na (defensywa), aniżeli opinia publiczna, do której rzadko do - cie rały jego pisemka efemery - dy. Prześladowany za działal - ność polityczną, traktowany był zazwyczaj łagodniej niż inni wy - wrotowcy, do których go zalicza - no. A to ze względu na bogatą przeszłość i szerokie znajomości w obozie rządowym. Przyjaciółmi z dzieciństwa i walk niepodle - głoś cio wych byli generałowie; Orlicz Dreszer, Burchard Bu - kacki, Głuchowski, a współto wa - rzyszem więziennej niedoli pre - mier, płk Aleksander Prystor, A głównie był chroniony ze wzglę du na pokrewieństwo z moż nym generałem tego samego naz wiska, (adiutantem marszałka Piłsudskiego). Jedni utrzymywali, że jest jego bratem, a inni - kuzy - nem. Był jego bliskim krewnym, a nie bratem, chociaż obecnie nie - którzy historycy utrzymują, że: Tadeusz Wieniawa Długo - szow ski, (to) brat Bolesława (Źródła do historii Polski XX wieku. Ze zbiorów Centralnego Archiwum MSW, t.1 z.,1, seria A,: W., 1991). Coś niezwykłego musiało tkwić w genach tej rodziny, cho - ciaż dwaj krewniacy, generał Bo - le sław Wieniawa Długo szow ski i redaktor Tadeusz Wie niawa Długoszowski byli ludź mi bardzo różnymi i niepo dob ny mi do siebie, jeśli chodzi o rodzaj karier życiowych i zaanga żo wa nia, to mimo to łączyła ich jakaś nar wa - na i romantyczna fantazja: szwo - leżerska powiedziałby generał. - i jak napisał Jan Józef Lipski Tadeusz był na swój spo sób nie mniej barwną postacią. Jako pię - tnastoletni chłopiec zo stał rewolucjonistą i bojowcem. Od 1907 roku członek PPS, zwią zał się z anarchizującą grupą ter ro - rystyczną Mścicieli, co za wio - dło go najpierw do X pawi lonu Cytadeli, a następnie na Sy berię. Tu podczas rewolucji i woj ny domowej walczył z kontr re wo - lucją, z (gen.) Kołczakiem. Po - wrócił do Polski dopiero w 1922 r. - i od razu rzucił się w wir wal - ki polityczno dziennikar skiej. Zrazu piłsudczyk, współpracujący z prasą PPS (sprawoz dawca sejmowy krakowskiego Naprzo - du i lwowskiego Dzien ni ka Ludowego ), już po dwóch latach wystąpił z PPS i skłócony ze wszystkimi zaczął partyzancką wojnę prasową ze wszystkimi na Lakeshore Blvd. West, Etobicoke, OntarioM8W 1N6 łamach pism efemeryd, z tru - dem wydawanych, konfiskowa - nych i w końcu zamykanych. Otwierał wtedy następne pismo pod zbliżonym tytułem ( Felieto - niści i i kronikarze. Warszawscy Pu stelnicy i bywalcy, t. 2, W. 1973). Był również publicystą wy dawanego w Łodzi liberalnego pisma Głos Polski, którego wy - da nie wieczorne miało tytuł Ku - rier Wieczorny. Skąd obecne to zainteresowanie jego osobą? Od bardzo wielu lat, zbie rałem o nim różne materiały, podobnie jak o wielu innych, po - zostających na marginesie histo - rii, a których należy zachować w pamięci jako uczestników daw - nych wydarzeń. Niedawno w tygodniku Polity - ka, w felietonie Sylwii Chutnik, Bronka i inne anarchistki, wy - mie nione zostało pismo Walka (nr.21 z 23 maja 2009). Przy pom - niałem sobie, że Walkę wyda - wał i redagował Tadeusz Długo - szowski Wieniawa. A po jej zamknięciu, wydawał w latach tygodnik Wol ność, często zmieniając nazwę ze względu na stosowane repre sje, zwłaszcza po przewrocie ma jo - wym. I tak zamiast zamkniętej Wolności, pojawiały się nowe ty tuły: Za wolność, Po wol - ność, Nasza Wolność, Polska Wolność, a może i innych pism, których szpalty przeważnie sam wypełniał. Niektóre jego utwory lite rackie były rzeczywiście zaj - mujące, że zachowały się w pa - mięci przez długie lata. Zapa miętałem opowiadanie, czy tane jeszcze przed wojną, a drukowane w któreś z Wol - ności, o nóżkach kobiecych rzad - kiej piękności. Urzekł się nimi czeladnik szewski, oglądając je przez piwniczne okienko war sz - tatu. Gdy pojawiały się w swej krasie, odrzucał trzymane w ręku szydło bądź młotek szewski. Naj - śmielszym jego marzeniem było ujrzeć twarz tej kobiety, którą był oczarowany, chociaż jej nie wi - dział. A kiedy pewnego dnia uj - rzał twarz jej ponurą i zmiętą, po - krytą bruzdami twarz, wyrażającą głęboki smutek, robotnicy stera - nej życiem, wystarczył mu rzut oka, aby doznać bolesnego roz - cza rowania. Prysnął czar nóg. Wymazał ich od razu z pamięci. Dziwię się niekiedy, dlaczego ta w gruncie rzeczy banalna opo - wiastka utkwiła w mojej pamięci, a wiele ważnych wydarzeń z niej zniknęło i nie znajduję odpowie - dzi. Przedstawiłem jego sylwetkę widzianą przez Jana Józefa Lip - skiego, który nie ukrywał sym - patii wobec niego, chociaż wie - dział o nim niewiele. Jak napisał: Nie umiałem ustalić jego życio - rysu w ostatnich prawie latach życia, ale pointa była godna całe - go życia Tediego : aresztowany przez gestapo, więzień Pawiaka, rozstrzelany. Od tej opinii Lips - kie go nie wiele różni się przed sta - wiony przez Michała T. Sta szew - skiego, życiorys w którym na pi - sał; Tadeusz Wieniawa - Dłu go - szowski w okresie między wo - jennym był wydawcą i redak to - rem pism Wolność, Po - Wol - ność, Polska Wolność, które zaj mowały pozycje wybitnie laic - kie (ich tytuły zmieniały się po kolejnych konfiska tach). Wybitny publicysta, znany lewi cowy dzia - łacz polityczny, bojo wiec pe pe - sow ski, więzień X Pa wi lonu, prze śladowany przez carat, prze - by wał w więzieniach w Orle i na Butyrkach, cztery lata spędził w celi z Dzierżyńskim. Po rewolucji początkowo związany z obozem legionistów, w później szym okre - sie zbliżył się do ruchu komu nis - tycznego, prowadząc szeroką dzia łalność publicysty czną, od - czytową i redaktorską. Wytoczo - ne przeciwko niemu procesy są charakterystyczne nie tylko przez to, że skierowane były przeciwko reprezentantowi po staw laickich, ale przede wszyst kim ze względu na swój podmiot procesy kar - ne religijne uzy skały one nie by - wały rozgłos. Bowiem rela cjo - nował je ob szer nie w wyda wa - nych przez sie bie czasopismach. (Wolność su mienia przed Try bu - nałem II Rze czypospolitej, W., 1970). I w tym przypadku po mi - nął wiele interesujących epizo - dów z jego życia i nadto mocno prze sadził z tą bliskością do ko - munistów. Wiemy, że od wczesnej mło - dości był związany z socjalistami spod znaku Józefa Piłsudskiego, czyli z Polską Partią Socjalisty - czną (Frakcją Rewolucyjną), z jej Organizacją Bojową. Bojówka jest pierwszą próbą socjalistów polskich wprowadze - DokoÒczenie na stronie 9 Jedyna w swoim rodzaju Firma z 20-letnim doświadczeniem na rynku europejskim Adrianna Fashion teraz w Kanadzie zaprasza do swojego studia projektowego w Mississauga, gdzie można kupić suknie ślubne i dla osób towarzyszących, wieczorowe, na zakończenie szkoły, komunijne, kostiumy, małe czarne oraz dodatki. Nasze suknie szyte są w najnowszych trendach europejskich, ręcznie zdobione, lekkie, szyte na miarę z najlepszych materiałów, w jednym egzemplarzu. Są to suknie ekskluzywne na mierę każdej kieszeni. Adrianna specjalizuje się m.in. w gorsetach modelujących sylwetkę, które sprawiają, źe Panie wyglądają szczuplej, co najmniej o dwa rozmiary. W doborze kreacji kierujemy się indywidualnymi cechami klientek, jakimi są karnacja, kolor włosów i oczu, sylwetka, a także temperament. Dlatego każda Pani w naszych sukniach wyglądać będzie zawsze modnie, elegancko i wyjątkowo, będzie wizytówką naszej firmy. Mamy zaszczyt ubierać znane Polonii aktorki, śpiewaczki, piosenkarki, a także dziewczyny uczestniczące w wyborach Miss. Adrianna Fashion Tel: Kom Jerry J.Ouellette M.P.P. - Oshawa 170 Athol St. East Oshawa, On., L1H 1K1 Phone: Fax: jerry.ouelletteco@pc.ola.org Website:

9 1-15/09/2009 N o 17 (983) DokoÒczenie ze strony 8 nia do działalności i taktyki siły fizycznej W planie kierowni - ków leżało opanowanie za pomo - cą Organizacji Bojowej prowincji, poczynając od niedużych miast W walce, rozpoczętej przez Orga - nizację Bojową, ściśle był stoso - wany system grupowy. Organiza - cja składała się z grup (piątki, potem szóstki) stałych, nierozwią - zu jących się, występujących zaw - sze w tym samym składzie - głosił w 1910 roku Józef Pił sud - ski na wykładzie w Szkole Cen - tralnej PPS - Fatalnym dla Orga - nizacji Bojowej było to, że wystą - piła ona w społeczeństwie, naj - zupełniej nieprzygotowanym do wielkich zadań, jakie wysunęły się na porządek dzienny. Każdy krok Organizacji Bojowej na - przód był skutkiem tego spóźnio - ny i nie odpowiadał rozwojowi nastroju rewolucyjnego społe - czeń stwa. Nastrój podnosił się, Organizacja Bojowa upadała... w Organizacji Bojowej skupiła się myśl niepodległościowa Obecny stan Organizacji Bojowej jest taki, że od budowanie jej na dawnych pod stawach jest nie - możliwe. (Pi s ma zbiorowe, t. III, W., 1937). W opisanej sytuacji zrozumiałe jest poszukiwanie innych moż - liwości walki z caratem. Nie on jeden odszedł od OB. Porzucił ją Nikander Kamer, z PPS (fr. Rew.), i związał się z grupą mak - sy m a listów, dokonujących napa - dów rabunkowych. Za napad na sklep Zieglera w Łodzi i za inną dzia łal ność bojową otrzymał 12 lat ka torgi. Od połowy 1910 r. działała w Łodzi Grupa Rewo - lu cjo nis tów Mścicieli która od paź dzier nika tego roku dokonała sze regu aktów terrorystycznych. Głoś ną była sprawa Edwarda Dłu - ż niew skiego, jednego z pierw - szych bojowców OB PPS, który między lutym a kwietniem 1907 roku zastrzelił w różnych zama - chach 5 osób a kilka ranił. Ska - zano go na karę śmierci, zamie - nioną jako nie letniemu na 12 lat wię zienia. Latem 1910 r. zbiegł z więzienia i jesienią przyłączył się do grupy Mścicieli w Łodzi. Na czele utworzonej przez siebie piątce bo jowców, uczestniczył w wielu na padach (na kasę towaro - wą stacji Pa bianice, wagon pocz - to wy po ciągu pod Radomskiem, w star ciu w Lesie Tuszyńskim z polic maj strem pabianickim i jego ochro ną). Nie długo pozostał na wol ności. Na skutek zdrady Wac - ła wa Brzeziny, jednego z Mści - cieli, został zaskoczony z 3 to - wa rzy szami w mieszkaniu zdraj - cy. 16 kwiet nia 1911 roku, po za - ciętej wal ce z policją i wojskiem, nie chcąc się poddać, podpalił miesz kanie i spłonął żywcem z towa rzy szami. Dwa tygodnie później grupa Mścicieli dokonała zama chu na tym zdrajcy i agencie ochrany. O stanowisku władz na ich dzia łalność dowiadujemy się z pisma urzędowego prokuratora Warszawskiej Izby Sądowej, A. Gessego z 11 listopada 1911 r. w którym stwierdza: O powstaniu Grupy Rewolu - cjonistów Mścicieli po raz pier wszy dowiedziano się w mar - cu br. (1911), po dokonanym przez członków tej grupy, 16 (29) mar ca napadu na pociąg pasa - żerski Łódzkiej Fabrycznej kolei żelaznej, gdy złoczyńcy po ukra - dze niu kasetki z pieniędzmi, po - zostawili pokwitowanie o kon - fiskacie pieniędzy z pie częcią Grupy Rewolucjonistów- Mści - cieli. W czerwcu ta sama Grupa Re - wolucjonistów - Mścicieli przy - słała do redakcji gazety Kurier Łódzki, list do opublikowania, w którym informuje, że dokonane 31 maja (13 VI.) 1911 r. usiłow a - nie zabójstwa Wacława Brzezi ny nie zostało dokonane przez ban - dy tów, a tej organizacji spo łecz - nej. Podobne pismo zostało prze - słane do policmajstra m. Łodzi, przy czym rewolucjoniści - mści ciele grożą śmiercią tym kto będzie szkodził im i ich spra - wie społecznej. I dalej proku - rator: Niebawem po tym, w nocy na 27 czerwca (10.VII.) 1911 roku w Częstochowie został zatrzymany nieznany osobnik z paszportem na nazwisko Jana Turowicza, który przy tym dokonał 8 strza - łów z pistoletu. Przy nim, oprócz rewolweru znaleziono magazy - nek, kompas i pieczęć kauczuko - wą na której czaszka z skrzyżo - wa ny mi kośćmi i napisem w języ - ku polskim: Grupa Rewolucjo - ni stów -Mścicieli. Zatrzymany okazał się Michałem Bigosiń - skim, członkiem wskazanej gru - py. Podczas śledztwa wstępnego wyjaśnił, że Grupa Rewolucjo - Zaproszenie Koło Pań Nadzieja przy SPK nr. 20 w Toronto serdecznie zaprasza Całą Polonię na specjalny bankiet: - Spełnić Marzenia, z którego dochód przeznaczony będzie na budowę windy w Domu Kombatanta przy 206 Beverley w Toronto Bankiet odbędzie się w sobotę 10 października 2009r. o godz w Domu Kombatanta 206 Beverley w Toronto. Cena biletu $40 od osoby Organizatorzy zapewniają: - gorący obiad z winem i deserem -program artystyczny -loterię fantową Kontakt pod nr. tel. Halina Na bankiecie mile widziane dodatkowe donacje, za które będzie możliwość otrzymania pokwitowania do incometax Prezes: Halina Drożdżal nis tów Mścicieli została utwo - rzona byłym członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej, Dłużniew - skim, który spłonął podczas prze - śladowania przez policjantów w domu, przez nich otoczonym, któ ry przypadkowo się zapalił. Wszy s cy uczestnicy tej grupy byli członkami tejże Polskiej Partii Socjalistycznej. Programu tej grupy Bigosiński nie zna, ale wie, że głównym celem jej działal - ności są rozbójnicze napady na bogatych fabrykantów, ludzi bo - gatych i w ogóle prywatne przed - siębiorstwa dla zawładnięcia po - sia danymi przez nich kapita ła mi charakter tej działalności cał - kowicie odpowiada celom, jakie stawiają sobie rozmaite anarchi - styczne grupy, określające się w różnych okresach jako anarchiści komuniści, maksymaliści, syndykaliści i im podobni. Sprawa poruszona przez war - szaw skiego prokuratora znalazła oddźwięk w Robotniku, organie lewicy PPS, który w grudniu 1911 roku, który przy tej okazji atakuje PPS frakcję rewolucyjną, z którą od dłuższego czasu jest bardzo skonfliktowany; Nie - dawno odbiła się głośno w całej Eu ro pie historia oblężenia ban- dy ty z ulicy Zielonej w Łodzi. Haniebna tchórzliwa banda zbirów oblegała bez mała przez dwie doby, ostrzeliwała z karta - czowni, wysadzała nabojami piro ksynowymi - jednego czło - wie ka, który w tej bezprzykładnej walce okazał zadziwiającą wzgar - dę śmierci. Dosyć rychło zaś po tym oblężeniu powieszony został w Warszawie z wyroku sądu wojennego b. robotnik naz - wiskiem Michał Bigasiński, maj ą - cy 21 lat, skazany na śmierć za opór władzy, jakkolwiek kule, jakimi się ostrzeliwał ścigającej go policji -nie zadrasnęły nikogo należeli obydwaj do tzw. Mści cieli porewolucyjnych, Do tych Mścicieli ochrana i opi- nia przylepili zgodnie miano bandytów. A przecież nie byli to bandyci, ale nieszczęśliwe, obałamucone ofiary dzisiejszego potwornego porządku i zamętu ideowego, sze - rzonego przez tzw. Frakcję Re - wo lucyjną. Rekrutowali się oni z członków tej organizacji i wytworzyli sobie jeszcze bardziej uproszczoną ideologię; chcieli po prosto mordować, gdzie i jak się da, ajentów znienawidzonego rzą - du dla zaspokojenia zemsty, wy - wołanej przez zbrodnie rządu do - konane po rewolucji dlatego na - zywali się Mścicielami pore wo - lucyjnymi. (Anarchizm i anar - chi ś ci na ziemiach polskich, opr. H.Rappaport, W., 1981). Mści- cie le, atakowani przez rząd car - ski, miejscową burżuazję i mie - szczań stwo, siły prawicowe i nawet niektóre lewicowe ugru po - wania, w Królestwie jednak prze - trwali do 1913 roku. Ale wcześniej, w grudniu 1911 roku w Krakowie utworzyli gru - pę, w której uczestniczył Tadeusz Dłu goszowski. Poszukiwany przez żandarmów znalazł schro - nie nie w Galicji. Związał się tam z grupą anarchosyndykalistyczną, wy dającą pismo Sprawa Robo - tnicza, kierowaną przez dr. Au - gustyna Wróblewskiego. Zenowiusz Ponarski Dzień Żołnierza Polskiego Krystyna Sroczyńska Dzień Żołnierza Polskiego w Toronto uczczono w tym roku dwudniowymi uroczystościami. W uroczystościach wziął udział kierownik Urzędu do Spraw Kom batantów i Osób Represjono - wanych minister Janusz Krupski, który przyjechał z Polski na za - proszenie Komendanta Placówki 114 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce Krzy - sztofa Tomczaka, oraz Attache Obrony płk Michał Pęksa z Otta - wy. Obchodom patronował Kon - gres Polonii Kanadyjskiej Okręg Toronto. W sobotę 22 sierpnia 2009 o godzinie 11 oddano hołd żołnie - rzowi polskiemu pod Pomnikiem Katyńskim. Prowadzący uroczy - sto ści prezes Koła Byłych Żoł - nierzy AK Oddział Toronto, Krzy sztof Lubicz-Szydłowski przywitał gości honorowych i przedstawicieli organizacji wete - rańskich. Gośćmi honorowymi byli: konsul Generalny RP Marek Ciesielczuk, prezes ZG KPK Władysław Lizoń, wiceprezes KPK OT Juliusz Kirejczyk, repre - zentanci organizacji weterańskich wraz z pocztami sztandarowymi. Wśród reprezentatów organizacji byli Adam Kreutzer, Jan Gasz - told, Andrzej Rozbicki, Robert Zawierucha, Leszek Struzik, Józef Dobrowolski, Korpus Pomo - cniczy Pań z Placówki 114 SWAP i inni. Liczny udział wzięli człon - Strona 9 Z życia KOngresu Polonii Kanadyjskiej Okręg Toronto kowie Stowarzyszenia Weteranów im. gen. Sikorskiego z Oshawy z prezesem Markiem Wichłaczem i sztandarami. Wiceprezes Juliusz Kirejczyk przywitał przybyłych gości, z ramienia KPK OT. Wyraził ra - dość, że możemy wspólnie świę - tować ten dzień. Na zakończenie podziękował ministrowi za przy - bycie i życzył mu wielu wrażeń z pobytu w Toronto. Główny mówca, minister Ja - nusz Krupski, wykonując zasz - czy tną misję pracy wśród polskich weteranów odwiedza to miasto po raz trze - ci. To - ronto jest za gra ni - cą dru - gim na świe cie co do wiel kości skupis - kiem we - ter anów, po Lon - dynie. Spoty kamy się pod Pom - nikiem Katyń skim, by oddać hołd najwierniejszym synom Ojczy - zny. Upamiętniamy żoł nierzy, którzy podjęli największe w dziejach Polski wyzwanie, jakie stanęło przed Polską i polskim wojskiem, t.j. prze - ciw stawienie się agresji dwóch nie tylko największych potęg militarnych na świecie, ale dwóch najpotęż - niej szych sy ste - mów totalitarnych, które były w ca - łych dziejach ludz - kości największą eksplozją zła. Pom nik Katyń - ski jest wymo w - nym przykładem tego, że zło, które miało zapanować nad światem nie było wszech władne i nie trwało wiecznie. Żołnierze ocaleni z sowieckich łagrów, stworzyli jedną z najlep szych formacji II wojny świato wej, która przeszła przez Azję, Afrykę, Monte Cas sino. Niestety nie do - tarli do Pol ski, ale przy nieśli wol - nośc innym narodom. Emigracja niepo d le głoś ciowa to również młode po kolenie, bo na niep o dle - glość Polski, którą odzy skaliśmy w roku 1989 złożył się wysiłek róż nych grup. Z odzy skaniem nie - podległości przez Polskę wkrótce DokoÒczenie na stronie 20

10 Strona /09/2009 N o 17 (983) Cinque Terre Wiesław Piechocki Tytuł oznacza po włosku do - słownie Pięć Ziem, ale tutaj cho dzi o Pięć Wsi. Tutaj? Jestem we Włoszech (tytuł wy - mawia się CZIN-kłe TER-re ). Tkwią te sioła od niepamiętnych czasów na skałach bardzo malo w - niczych, niedostępnych jak arkana wiedzy czarowników. One są wszystkie nieprzystępne, jedynie najbardziej północna wieś, uda - jąca spore miasteczko, dopu sz cza ruch samochodowy. Ale ponieważ jest ich coraz więcej, władze miasteczka Mon - te rosso al Mare ( Czerwona Góra nad Morzem ) zabroniły im wja z - du. Na rogatkach Monterosso usta wiono szlabany. Pojazd nale - ży zostawić obok, przy krętych, wijących się w górę dróżkach, szerokich swym asfaltem jak czarne węże. Oczywiście trzeba zapłacić za parkowanie i to słono. Słone ceny i słona woda Morza Śródziemnego obok przy plaży nie odstraszają milionów turystów z całego świata, którzy wręcz oble gają hotele i restauracje w Monterosso. Cinque Terre stały się niebywale modne, zwłaszcza wśród Amerykanów i Kanadyj - czyków. Język angielski słychać wszę dzie, na uliczkach, na ścież - kach, w restauracjach i hotelach a także punktach informacyjnych. Natłok amerykański jest szczegól - nym signum temporis, co kroni - kar sko odnotowuję, bo jeszcze dziesięć lat temu dominował na tych terenach język niemiecki. Gdzie są te tereny? Leżą równo Cinque Terre, morze, skly, agawy Vernazza, port z góry 90 km na południe od Genui, czyli w Ligurii, na linii kolejowej wiodącej z Turynu/Mediolanu do Rzymu. A pociągi są tu bardzo ważne, spełniające rolę lokalnego tramwaju. Pociągi kursują często, 42 razy na dobę, przelatując przez liczne tunele, powodując wielki ha łas. Ale żaden turysta nie pro - testuje przeciw nim, jako że po - ma gają bardzo zmęczonym mus - kułom nóg, stawom i płucom tych, którzy chodzą tu po górach i wzgórzach między wsiami. Przy - kładowo, następna wieś na połu - dnie od Monterosso z listy Cin - que Terre, nazywa się Vernazza. Stoję na stacji w Vernazza i jes - tem szczęśliwy. Nie tylko dlate - go, iż ścieżkę między Monterosso a Vernazza przebyłem w 1,5 go - dziny (a przewodniki mówią, iż trze ba na to dwu godzin), lecz rów nież dlatego, iż zaraz przyje - dzie pociąg i zabierze mnie z po - wrotem do Monterosso. I tę dwu - godzinną trasę, po górach, wądo - łach, kamieniach, po wąskich ścież kach, na których można skrę cić nogę, gdzie należy odpy - chać ręką od twarzy w trakcie wędrówki gałęzie oliwnych drzew, łodygi oleandrów, gdzie można nadepnąć na liczne jaszczurki, a nade wszystko jest się spoconym, pociąg przebywa w tunelu w 4 mi nuty! Brawo techniko! Poza tym pogoda jest jak w lecie, czyli można się opalić lub doznać uda - ru, jeśli zbytnio odsłonić ekspo - no wane części ciała. Wiele lat temu między Monte - rosso a Vernazza chodzili jedynie lo kalni wieśniacy, popędzający kijkami znudzone osły, objuczone po jemnikami z oliwkami, ze - branymi spod drzewek albo obład owane koszami wypełnio - nymi winogronami jesienią. Teraz osłów tu nie widać. Natomiast spół dzielnie rolnicze produkują nadal wino (przeważnie białe) oraz oliwę. Ich wytworami są też grappa /wódka z winogron/, limo - ncello /wódka z cytryn/, pesto, prze twory z oliwek i oberżyn, ka - p ary i marynaty grzybowe. Wszę - dzie też można nabyć tutej sze bardzo drogie wino sciacqu etrà, gdyż jego produkcja jest wy jąt - kowo kosztowna. Czas, aby podać spis pięciu wsi. Podaję je od północy, prze - mie szczając się na południe. Są to: Monterosso al Mare, Ver naz - za, Corniglia, Manarola i Riomag - giore. Ograniczone one są geogra - ficznie od północy miasteczkiem Sestri Levante (też bardzo ładne) oraz dużym miastem La Spezia, dru gim co do wielkości portem wojskowym Włoch. A to coś zna - czy. Włochy są wyjątkowo strate - gi cznie położone, toteż są waż - nym ogniwem struktur militar - nych świata. A zatem między Se - stri Levante a La Spezia leżą, wi - szą Cinque Terre. Kto był w Cor - ni glia, wie, iż jest niemal nie mo - żliwością zejście (nie mówiąc o zjechaniu samochodem!) do brze - gu. Skały są strome, praktycznie jest to ciąg 25 km przepaści nad samym morzem. Od południa wy - budowano teraz co prawda wygo - dną ścieżkę z metalowym parka - nem (trudno tu spaść lub złamać no gę lub rękę) jedynie między Riomaggiore a Manarola. Ale to tylko 1,5 km ścieżki miłości pod intensywnym słońcem, wśród grubych mięsistych łodyg agaw i ich gnijących efektownych kwia - tów, kaktusów z ich kolorowymi jajowatymi owocami, smakują cy - mi wybornie. W Manarola scho - dzi się do trudno dostępnego por - tu, do którego regularnie dobija ją turystyczne statki. Kursują rejso - wo między Cinque Terre, czyli cały ten zespół natury wykorzy - stanej dla celów turystyki można podziwiać od morza, kołysząc się na łagodnych falach. Atrakcji typu spotykamy naturę jest mnóstwo. Wiedzą o tym organiza - torzy wycieczek zbiorowych. W po ciągu spotykam całe grupy raczej starszych roczników; za - opatrzonych w plecaki, kijki do wędrowania, czapki, butelki plas - ti kowe z nieodzowną wodą mine - ral ną. Zapatrzeni są we włoskie góry, migające za oknami pędzą - ce go pociągu, które wkrótce już bę dą zdobyte przez nich. To są (są dząc z języka) przeważnie albo Niemcy albo Szwajcarzy. Powróciwszy pociągiem do Mon terosso, wychodzę z dworca, którego perony wchodzą głęboko we wspomniane tunele. Po prostu przestrzeń luźna na wolnym po - wietrzu jest zbyt mała! Jest tak ciasno, iż w 2/3 stacji wsiada się i wysiada w tunelu! Wyszedłszy z dworca, przechodzę na plażę. Za - czyna się rozpościerać mniej więcej 80 m przed stacją kole - jową. Jest wczesne popołudnie, jest jesień, połowa października. Monarola - centrum Tubylcy się opalają a ci, którzy chcą zaimponować swoim partne - rom, dzieciom lub nawet wnucz - kom, wskakują do wody. Robię test naukowy: zdejmuję buty i bro dzę w wodzie wzdłuż plaży. Temperatura wody kojarzy mi się z bałtycką latem, zatem poprze - Via dell Amore cztli ścieżka miłości w Riomaggiore staję na moczeniu stóp, obmy wa - nych rytmicznie przez fale czy - stego morza. Idąc wzdłuż plaży na północ, w niebywale intensyw - nym słońcu, zbliżam się powoli do znanej mi z widzenia wielkiej willi, właściwie zameczku. Wiem do kogo należał, natomiast nie wiem czyją jest teraz własnością. Tu przebywał, dojeżdżając pocią - giem już wtedy z Genui poeta, któ rego utwory bardzo cenię, mianowicie Eugenio Montale. Wielki mistrz słowa, kontynuują - cy potężną w swym formacie treś - ciowym poezję włoską, rozpoczę - tą przez Dantego. Montale przy - jeżdżał do Monterosso, nie bojąc się gwizdów lokomotywy, długo - ści tuneli a nade wszystko smro dli wego w nich powietrza dy my z komi - na przecież dłu go utrzy - my wały się w powietrzu, a o elektryfikacji kolei nikt wte - dy nie słyszał. Siadał sobie Mon tale na balkonie willi, do której nigdy nie udało mi się wejść, wpa - trując się w mo rze. To pa - trze nie (mi- liony turystów to robi, po to tu przyjeż dża - ją) u niego mia ło aspekt kreatywny. Z niego powsta wały wiersze oraz utwory prozą. Towarzyszy mi we Włoszech koniec krótkiego wiersza, opubli ko wanego przez niego w 1925 roku. Tytuł zbioru Ossi di seppia, czyli Kości ośmior nicy. Ostatnie zdanie brzmi e portami il girasole impazzito di luce, czyli I przynieś mi słonecznik oszalały światłem. We Włoszech bar - dzo łatwo jest oszaleć od światła, zwłaszcza sil nie emanującego z dzieł sztuki. Sami Wło si twier dzą, iż w swej ojczyźnie zgro - ma dzono co najmniej połowę dzieł sztuki ca - łego świa ta. Nie wiem. Mon tale nie wiedział z kolei w roku swego de biutu, iż równo pół wieku po tem otrzyma literacką Nagrodę Nobla w 1975 roku. Ni żej podpisany opu - blikował wtedy w Literaturze na Świe - cie swoje tłumaczenia na język polski jego utworów, na początku 1976 roku. Odchodzę od ex-willi Monta - lego. Wracam najpierw w jej cieniu po piasku plaży, patrząc w gardziel kolejowego tunelu, z którego akurat wyskakuje z prze - raźliwym łoskotem towarowy po - ciąg, znikając zaraz w następ nym otworze. Taka jest proza ko nie - cznej komunikacji. Poezja zo staje między błękitnym niebem (wielki plus dla włoskiej jesieni!), zie - lonymi górami i granatową wodą morza, które tu wykształ ciło przez tysiąclecia wielu poe tów. Spo ro impulsów dostarcza natura w Italii

11 1-15/09/2009 N o 17 (983) Budka Suflera Dokończenie z poprzedniego wydania Andrzejczak jest naszym bliskim się poza krajem koncertem w kumplem, przyjacielem. Popro - Carnegie Hall. Koncert w Carne - szo no nas, żeby ten utwór [ Jol ka, gie Hall (przełożony o kilka Jolka Pamiętasz ] był w repertu - miesięcy ze względu na chorobę arze koncertu sopockiego. My to wo kalisty) obejrzało 2800 wi - zaakceptowaliśmy. Krzysztof wykonuje dzów, głównie Polonia amery - Jolkę na wielu koncer - kańska. Pamiątką z tego wydarze - tach, nieważne czy lepiej, czy nia jest płyta Live at Carnegie George Zbigniew Wesiora gorzej, na pewno inaczej. Nato - miast w Sopocie chcieliśmy poka - Hall. Zespół wydał także składan - kę Greatest Hits II i dziesięcio - Wielki powrót ( ) zać wersję oryginalną. płytową antologię, która zawiera - - Tomasz Zeliszewski[23] ła między innymi utwory z nie - Wszystkie teksty do kolejnej mieckich sesji nagraniowych i płyty Noc napisał Tomasz Zeli - inne do tej pory nie publikowane szewski, muzykę skomponowali nagrania. Lipko (większość) i Cugowski, Marek Raduli (2007) wszyscy zajęli się aranżacjami. Zostają wydane dwa nowe Powstał blues rockowy album, albumy - Bal wszystkich świętych który był promowany przez radio - w 2000 roku i Mokre oczy w wą Trójkę i przez wspólną z 2002 roku. Każdy kolejny osiąga Per fectem trasę koncertową mniejszy sukces komercyjny mi - Giganci rocka. mo nieustannej promocji w me - Następny album Nic nie boli, diach. Tytułowy utwór na Balu tak jak życie przyniósł Budce wszystkich świętych staje się olbrzymi sukces finansowy, nie wprawdzie dużym przebojem, pobity do dziś[potrzebne źródło]: skutkując w 300 tysiącach sprze - ponad milion sprzedanych lega - danych egzemplarzy albumu, ale lnie egzemplarzy i trudna do już Mokre oczy rozchodzą się w osza cowania ilość prywatnych zaledwie 35 tys. kopii. Dzięki wyjazdom do Ameryki Budka przetrwała kryzys rynko - wy końca lat 80. Przemiany ustro - jowe pozwoliły myśleć realnie o powrocie. Zeliszewski został ofi - cjalnie menedżerem zespołu i rozpoczął poszukiwania wytwór - ni. Znaleziono małą firmę w Lublinie zarządzaną przez Krzy - sztofa Świątkowskiego. Tomek Zeliszewski wraz z Anną Adam - czyk zajęli się produkcją płyt w USA, a New Abra zajęła się dystrybucją w Polsce. Najpierw wydano składankę Greatest Hits. Świetne wyniki sprzedaży prze - ko nały wszystkich o słuszności powrotu. Wydano minialbum 4 Pieces To Go - preludium do na - stępnego, pełnego albumu. Płytka zawierała hit Twoje radio w wersji nagranej dla Radia Lublin, dwie wersje językowe Kolędy rozterek i angielską wersję Rag time zatytułowaną La Mancha Taxi Driver. Po raz pierwszy w Polsce zastosowano pudełko typu digipak. Płyta Cisza przez wielu uwa - żana jest za jedno z największych osiągnięć Budki Suflera w całej karierze. W trzech utworach ( Mło de lwy, Geniusz blues, Czas wielkiej wody ) zagrał nowy gitarzysta Budki - Marek Raduli. Ten ostatni utwór stanowi remake wersji z Ratujmy, co się da!! (składała się ona z samego wokalu i podkładu klawiszowego, nowa wersja jest w pełni zinstru - mentalizowana). Smyk został po - proszony o opuszczenie zespołu z uwagi na poważne problemy z alkoholem. Po raz trzeci powrócił Jurecki. Budka objechała kraj promując album. Wygrała też w konkursie Muzyczna Jedynka. Cisza osiągnęła status złotej płyty z wynikiem ponad 220,000 sprze - danych egzemplarzy. Równie do - brze sprzedawał się album Greatest Hits. Z okazji XX-lecia zespołu zorganizowano dużą trasę kon - certową. Wraz z Budką Suflera wystąpili m.in.: Urszula z Zybow - skim, Andrzejczak, Iza Trojanow - ska, Jan Borysewicz, Janusz Panasewicz, Zdzisław Janiak. Koncert z Opery Leśnej transmi - to wała na żywo TVP2, a frag - men ty wydano na albumie Budka w Operze, Live From Sopot 94. kopii. Przebój Takie tango (muz. R. Lipko sł. A. Mogiel - nicki). znaj do wał się na pier w - szym miejscu listy 30 ton kilka miesięcy, triumfował też na liście Trój ki Marka Niedź wieckiego. Bal wszystkich świętych ( ) Sukces finansowy pozwolił na nowe śmiałe projekty, jak na przykład płyta akustyczna z or - kiestrą Akustycznie z premiero - wym utworem Martwe morze. Budka nagrała ją w krakowskim studiu telewizyjnym Łęg z orkie - strą Jacka Delekty. Jako pierwszy zespół w Polsce Budka wydała płytę w niekonwencjonalnym, blaszanym pudełku. Płyta sprze - dała się bardzo dobrze. Ustano - wiła nowy rekord sprzedaży płyt live na naszym rynku ponad egzemplarzy. Koncert wydany został także w całości na DVD, a we fragmentach wielo - krotnie był emitowany w publi - cznej telewizji. Na jubileusz 25-lecia Suflerzy objechali cały kraj grając trzygo - dzinne koncerty z udziałem Feli - cjana Andrzejczaka i Romualda Czystawa. Trasa miała rozpocząć Odejście Radulego i Jureckiego, nowy skład. Zarzewiem konfliktu było wy - danie solowej płyty Krzysztofa Cugowskiego Integralnie. Po - czątkowo wydawcą miała być jak zwykle New Abra, ale tuż przed premierą szef firmy Krzysztof Świątkowski wycofał się pozo - stawiając Cugowskiego z koszta - mi i materiałem. Wokalista rozpo - czął próby odłączenia zespołu od wytwórni, ale po namowach ko - legów postanowił, że sprawy po - to czą się nadal tak samo, ale on nie będzie się kontaktował z New Abra. Niedługo jednak potem Świątkowski najpierw zlecił Romualdowi Lipko napisanie muzyki na płytę pop tenora Mar - ka Torzewskiego, a potem uznał, że praca Lipki nie spełnia jego oczekiwań. W efekcie Budka Suflera w obecności kamer opuś - ciła lubelską wytwórnię i zwią - zała się kontraktem z Pomatonem EMI. Umowa zakładała nagranie jed - nej płyty i wolność tworzenia dla muzyków. Suflerzy przystąpili do pracy wydając najpierw rockowy singel Kiedy rozum śpi, i jadąc na festiwal do Opola z popowym Solo, które dało im nagrodę publiczności. Płyta wydana w Po - matonie nie była jednak sukcesem komercyjnym (sprzedała się na poziomie albumu Noc). Nie udała się też trasa koncertowa: zespół został oszukany przez producenta i przerwał koncertowanie w po - łowie trasy. Nabrzmiały też kon - flikty między muzykami. Jurec - kie mu i Radulemu nie podobał się fakt opuszczenia New Abry, natomiast pozostali mieli preten - sje do nich, że nie przykładają się do pracy. W styczniu 2003 r. Cu - gow ski, Lipko i Zeliszewski po - stanowili, że w lipcu nie prze - dłużą kontraktu z gitarzystami. Raduli w marcu w programie Hołdys Guru Limited powie - dział, że opuszcza zespół wraz z Jureckim wbrew pierwotnym ustaleniom, że informacja ta mia - ła trafić do fanów na festiwalu w Opolu. W efekcie Budka przy - spieszyła kompletowanie nowego składu. Od lipca 2004 na gitarze gra Łukasz Pilch, na basie Mi - rosław Stępień, na drugich klawi - s zach Piotr Kominek, a na instru - mentach perkusyjnych Ania Paty - nek. Zmiany w składzie związane były z nowym projektem fono - graficznym, przygotowywanym na 30-lecie dwupłytowym al bu - mem Było / Jest. Przy po mocy Piotra Metza Budka pró bo wała zorganizować sesję nagra niową w Stanach Zjedno czo nych przy udziale znakomi tych gości. Początkowo starano się o wy - stęp samego Ozzy Osbourne a, ale terminy i cena zablokowały ten po mysł. Zagrać miał też Eddie Van Halen i zespół Eagles. Osta - tecznie na gitarze basowej Budkę wsparł Marcus Miller, na gitarze Steve Lukather, perkusistka Sheila E., a producentem pow - stałych dwóch utworów był Greg Phillinganes. Teksty do nich napi - sał popularny w Polsce pisarz Jonathan Carroll. Podczas pobytu Budki w Sta - nach zmarł Czesław Nie men, który wcześ niej przyjął zapro sze - nie do zaśpiewa nia duetu z Cu - gow skim. Na miesiąc przed pre - mierą z projektu wycofała się wy - twórnia Good Summer i Sufle rzy musieli zrezygnować z wyda nia podwójnego albumu kosztem płyty Było. Ostatecznie wydano tylko Jest. Budka na festiwalu w Opolu zagrała duży recital z udziałem wykonawców z kra ju i ze świata. Po raz pierwszy od lat gościnnie wystąpiła Urszula. Pierwszy raz z Budką za śpiewała Natalia Kukulska. Wystąpił też Fe licjan Andrzej czak i Piotr Cugow ski. W duecie z Cugow - skim zaśpiewali: Gary Brooker z Pro col Harum i Ka nadyjczyk Garou. Album Jest nie osiągnął spo - dziewanego sukcesu. Wobec niepowodzenia z no - wym materiałem, zespół zaczął szukać wydawcy dla dużego lek - sykonu, zawierającego dawne przeboje grupy. W ten sposób pod koniec 2005 roku wraz z dziennikiem Nowy dzień każ - dego tygodnia ukazywała się ko - lejna z dwudziestu części leksy - konu. Pakiet zawierał książeczkę ze zdjęciami i historią zespołu, anegdotami Zeliszewskiego i wywiadami ze znanymi ludźmi oraz płytę z muzyką Budki. Pierwsza edycja, która zawierała materiał przezna czo ny dla płyty By ło rozeszła się w cią gu godziny w na kładzie eg zemplarzy w pro mocyjnej cenie 1 zł. Nastę - Strona 11 pne częś ci też bar - dzo szyb ko znaj - dywały na bywców w liczbie przekra - czającej Podczas wyda wania leksykonu Agora zamknęła Nowy dzień, a płyty Bud ki postano wio - no sprze dawać sa - mo dzielnie. Sukces podbudował morale zespołu, ale także spowodował konflikt mię dzy byłymi gitarzystami Budki - Radulim i Jureckim a zespołem. Sprawa trafiła do sądu. Na festiwalu w Opolu Budka z powodzeniem wzięła udział w kon kursie Premiery Gwiazd, gdzie z utworem Zgubiłem cię (muz. R. Lipko / sł. T. Zeliszew - ski) zajęła trzecie miejsce za Dodą i Edytą Górniak, wyprze - dza jąc Maanam, Krzysztofa Ki - ljań skiego, Łzy i wielu innych. We wrześniu zespół wystąpił z recitalem III dnia Sopot Festival (TVN), gdzie odebrał kolejną nagrodę za całokształt kariery - Złotego Słowika. Dnia 31 grudnia 2008 nastąpiła premiera singla Zostań Jeszcze. Dyskografia. Albumy studyjne Cień wielkiej góry 1976 Przechodniem byłem między wami 1978 Na brzegu światła 1980 Ona przyszła prosto z chmur 1982 Za ostatni grosz 1984 Czas czekania, czas olśnienia 1986 Giganci tańczą 1988 Ratujmy co się da!! 1993 Cisza 1995 Noc 1997 Nic nie boli, tak jak życie 2000 Bal wszystkich świętych 2002 Mokre oczy 2004 Jest Albumy koncertowe Budka w Operze, Live From Sopot Live at Carnegie Hall Kompilacje i wydania specjalne American Tour 1992 Greatest Hits Pieces To Go 1994 Underground 1998 Akustycznie 1999 Greatest Hits II DokoÒczenie na stronie 18

12 Strona /09/2009 N o 17 (983) Książki autorów publikujących w Nowym Kurierze

13 N o 17 (983) 1-15/09/2009 Strona 13 Najlepsza do Wielokrotnych Rozmów NOWE STAWKI Bez Opłat za Połączenia Dzwon do POLSKI i oszczedzaj!

14 Strona 14 DokoÒczenie ze strony 1 zabezpie czeniu socjalnym między Polską i Kanadą ma mieć dla nich negatywne skutki, konkretnie po - datkowe. Uważam, że Umowa o zabez pieczeniu społecznym jest dla nas wszystkich ze wszech miar korzystna. Natomiast istnieje inna, polskokanadyjska umowa: Unikanie podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i majątku - Warszawa [Dz.U (Um) Kanada-Polska ang. Convention between the Government of the Polish People s Republic and the Government of Canada for the avoidance of double taxation with respect to taxes on income and on capital]. Ta umowa reguluje opo - datkowywanie przychodów (także z emerytur), zysków kapitało - wych, dochodów z wynajmu nie - ru chomości i przedsiębiorstw na terenie obu umawiających się stron (to znaczy w Polsce lub w Kanadzie). Umowa niniejsza omawia również opodatkowanie emerytur na terytorium obydwu stron. W świetle prawa kanadyj - skiego sprzedanie z zyskiem do - mu lub mieszkania (condomi- nium), które nie jest podstawo - wym miej scem zamieszkania podatnika stanowi zysk kapitało - wy, od któ rego trzeba zapłacić podatek. Ci z nas, którzy mają dom ki letnisk owe tzw. cottages ( chalets w Quebecu) doskonale o tym wie dzą. Prawo polskie jest w wielu przypadkach inne od kanadyjskiego. W jednym ze swoich wystą - pień w programach polonijnej telewizji Prezes KPK inż. Włady - sław Lizoń mówił o informacji uzyskanej w lutym br. od ambasa - dora Kanady w Polsce Davida Prestona dotyczącej rozmów mię - dzy Polską i Kanadą o nowych zasadach unikania podwójnego opodatkowania. Te negocjacje są o tyle niepokojące, że Polonia nic nie wie o kierunku proponowa - nych zmian umowy, które jak naj - bardziej będą jej właśnie doty - czyć. Uważam, że KPK powinien jak najprędzej skomunikować się w tej sprawie z Ambasadą Polską w Emerytury - sukces czy wyzwanie? (1) Ottawie i z Senatem RP żeby się upewnić, iż Polacy zamieszkali w Kanadzie i rozliczający podatek od dochodów powstałych na tery - torium Rzeczpospolitej Polskiej wg tamtejszych przepisów nie będą zmuszeni płacić od tego dochodu kolejnego podatku w Kanadzie i oczywiście odwrotnie. Wgląd Polonii w planowane zmiany wyżej wymienionej umo - wy wydaje mi się nakazem chwi - li. Wystosowałam w tej sprawie pi smo przesłane elektronicznie ( ) do Prezesa W.Lizonia załą - cza jąc dwie wersje językowe umo wy o unikaniu podwójnego opodatko wania: polską i angiels - ką. Zainteresowanych zachęcam do skomunikowania się w tej sprawie z Prezesem ZG KPK inż. Władysławem Lizoniem, kongres@kpk.org. Natomiast odnośnie emerytur należy podkreślić, ze wejście w życie polsko-kanadyjskiej Umo - wy o zabezpieczeniu społecznym (tj. socjalnym) zapewni równe traktowanie polskich i kanadyj - skich ubezpieczonych w zakresie tak nabywania prawa do świad - czeń z zabezpieczenia socjalnego jak wypłaty z ich tytułu w każ - dym z umawiających się państw. Pozwoli to na uwzględnianie i nali czanie poszczególnych okre - sów przebytych w Kanadzie w celu ustalenia prawa i wysokości polskich świadczeń emerytalnorentowych (i odwrotnie) jak rów - nież umożliwi konieczny transfer przyznanych świadczeń. W Polsce instytucjami właści - wy mi do realizacji polsko-ka na - dyjskiej umowy w zakresie świadczeń emerytalno-rentowych są: Zakład Ubezpieczeń Społecz - nych - I Oddział w Łodzi (adres: Łódź, ul. Zamenhofa 2), Kasa Rolniczego Ubezpiecze - nia Społecznego - Oddział Regio - nalny w Krakowie - Placówka Te - re nowa w Nowym Sączu (adres: Nowy Sącz, ul. Młyńska 8). Natomiast w sprawie składania wniosków w Polsce i w Ka nadzie szczegółowe informacje będą podane na stronach interne towych Ambasady Polskiej w Ottawie, do których linki zamie ści także Kongres Polonii Kana dyjskiej. W związku z wieloma pytania - mi, które otrzymałam na adres naszej redakcji postanowiłam dla wygody czytelników przytoczyć kilka przepisów odnośnie Umo - wy o zabezpieczeniu społecz - nym. Artykuł 5 Eksport świadczeń 1. Jeżeli niniejsza Umowa nie stanowi inaczej, świadczenia przy sługujące zgodnie z ustawo - daw stwem Strony osobie, o której mowa w artykule 3, w tym świad - czenia uzyskane na mocy niniej - szej Umowy, nie podlegają zmniej - szeniu, zmianie, zawieszeniu lub wstrzymaniu wyłącznie z uwagi na fakt, że osoba ta ma miejsce zamieszkania na terytorium dru - giej Strony. 2. W odniesieniu do Rzeczy - pos politej Polskiej ustępu 1 nie stosuje się do świadczeń przyzna - wanych w szczególnym trybie lub w drodze wyjątku. 3. Świadczenia przysługujące na mocy niniejszej Umowy oso - bie, która podlega lub podlegała ustawodawstwu każdej ze Stron lub osobie, której prawa pochodzą od takiej osoby, są wypłacane, gdy osoba ta lub osoba, której prawa pochodzą od takiej osoby, zamieszkuje na terytorium państ - wa trzeciego, na tych samych warunkach, jak własnym obywa - te lom zamieszkałym na teryto - rium państwa trzeciego. CZĘŚĆ III, POSTANO WIE NIA DOTYCZĄCE ŚWIAD CZEŃ, ROZDZIAŁ 1, SUMOWANIE Artykuł 11 Okresy podlegania ustawodaw - stwu Rzeczypospolitej Polskiej i Kanady 1. Jeżeli osoba nie posiada pra - wa do świadczenia, ponieważ nie zgromadziła wystarczającej liczby okresów uznawanych zgodnie z usta wodawstwem Strony, upraw - nie nie tej osoby do takiego świad - czenia jest ustalane przez sumo - wanie tych okresów oraz okresów określonych w ustępach od 2 do 4, pod warunkiem że okresy te się N o 17 (983) 1-15/09/2009 GEORGE CONTRACTOR STUCCO RESIDENTIAL COMMERCIAL Painting and Renovation Tel.: nie pokrywają. 2. Dla celów ustalenia prawa: (a) do świadczenia zgodnie z Ustawa Zabezpieczenia Emery tal - nego Kanady okres uznawany zgodnie z ustawodawstwem Rze - czypospolitej Polskiej jest uważa - ny za okres zamieszkiwania w Kanadzie; (b) do świadczenia zgodnie z Planem Emerytalno-Rentowym Kanady, rok kalendarzowy obej - mu jący co najmniej 3 miesiące, które są okresami uznawanymi zgodnie z ustawodawstwem Rze - czy pospolitej Polskiej, jest uwa - żany za rok uznawany zgodnie z Planem Emerytalno-Rentowym Kanady. 3. Dla celów ustalenia prawa do emerytury zgodnie z ustawo - dawstwem Rzeczypospolitej Pols - kiej: (a) rok kalendarzowy będący okresem uznawanym zgodnie z Planem Emerytalno-Rentowym Kanady jest uważany za 12 mie - sięcy uznawanych zgodnie z usta - wodawstwem Rzeczypospolitej Polskiej; (b) miesiąc będący okresem uznawanym zgodnie z Ustawą Zabezpieczenia Emerytalnego Kanady oraz nie będący częścią okresu uznawanego zgodnie z Planem Emerytalno-Rentowym Kanady jest uważany za miesiąc uznawany zgodnie z usta wodaw - stwem Rzeczypospolitej Polskiej. 4. Dla celów ustalenia prawa do świadczenia innego niż emerytura zgodnie z ustawodawstwem Rze - czy pospolitej Polskiej, rok kalen - da rzowy będący okresem uzna - wa nym zgodnie z Planem Emery - tal no-rentowym Kanady jest uwa ża ny za 12 miesięcy uznawa - nych zgodnie z ustawodawstwem Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł 12 Okresy podlegania ustawodaw - stwu państwa trzeciego Jeżeli osoba nie jest uprawnio - na do świadczenia na podstawie okresów uznawanych, zgodnie z ustawodawstwem każdej ze Stron, sumowanych zgodnie z postano - wieniami artykułu 11, prawo takiej osoby do tego świadczenia jest ustalane przez sumowanie tych okresów oraz okresów uzna - wanych, przebytych zgodnie z usta wo dawstwem państwa trze - ciego, z którym obie Stony zwią - zane są instrumentami zabezpie - czenia społecznego przewidują - cymi sumowanie okresów. Artykuł 13 Minimalny okres sumowania 1. Niezależnie od innych posta - nowień niniejszej Umowy, jeżeli łączny czas trwania okresów uzna wanych, zgromadzonych przez osobę zgodnie z ustawo - daw stwem Strony, jest krótszy niż jeden rok oraz jeżeli, biorąc pod uwagę wyłącznie te okresy, nie po wstaje żadne prawo do świad - czenia zgodnie z ustawodaw - stwem tej Strony, instytucja wła - ściwa tej Strony nie jest zobo wią - zana na mocy niniejszej Umo wy do wypłacenia tej osobie świad - czenia w odniesieniu do tych okresów. 2. Niezależnie od postanowień ustępu 1, takie okresy uznawane są jednak uwzględniane przez instytucje właściwą drugiej Strony celem ustalenia prawa do świadczenia tej Strony przez za - stosowanie postanowień rozdziału 1. ROZDZIAŁ 2 ŚWIADCZENIA PRZY SŁU - GUJĄCE ZGODNIE Z USTA - WODAWSTWEM KANADY Artykuł 14 Świadczenia zgodnie z Ustawą Zabezpieczenia Emerytalnego 1. Jeżeli osoba jest uprawniona do emerytury lub zasiłku zgodnie z Ustawą Zabezpieczenia Emery - talnego wyłącznie przez zastoso - wa nie postanowień dotyczących sumowania określonych w roz - dzia le 1, instytucja właściwa Ka - nady ustala kwotę emerytury lub zasiłku przysługującego takiej osobie zgodnie z postanowieniami tej Ustawy regulującymi wypłatę częściowej emerytury lub zasiłku, wyłącznie na podstawie okresów zamieszkiwania w Kanadzie, któ - re mogą zostać uznane zgodnie z tą Ustawą. 2. Ustęp 1 stosuje się także do osoby pozostającej poza teryto - rium Kanady, która byłaby upra - w niona do otrzymania pełnej emerytury na terytorium Kanady, ale która nie zamieszkiwała w Kanadzie przez minimalny okres wymagany przez Ustawę Zabezpieczenia Emerytalnego do wypłaty emerytury poza te ry - torium Kanady. 3. Niezależnie od innych posta - nowień niniejszej Umowy: (a) emerytura w ramach Za - bezpieczenia Emerytalnego jest wypłacana osobie przebywającej poza terytorium Kanady, wyłącz - nie jeżeli okresy zamieszkiwania tej osoby, po zsumowaniu zgod - nie z postanowieniami rozdziału 1, są co najmniej równe minimal - nemu okresowi zamieszkiwania w Kanadzie wymaganemu przez Ustawę Zabezpieczenia Emerytal - ne go do wypłaty emerytury poza terytorium Kanady; (b) zasiłek lub dodatek gwaran - towanego dochodu jest wypłacany osobie przebywającej poza teryto - rium Kanady wyłącznie w zakre - sie dozwolonym przez Ustawę Zabezpieczenia Emerytalnego. Artykuł 15 Świadczenia zgodnie z Planem Emerytalno-Rentowym Kanady Jeżeli osoba jest uprawniona do świadczenia wyłącznie przez DokoÒczenie na stronie 15

15 N o 17 (983) 1-15/09/2009 DokoÒczenie ze strony 14 zastosowanie postanowień doty - czących sumowania określonych w rozdziale 1, instytucja właściwa Kanady ustala kwotę świadczenia przysługującego takiej osobie w następujący sposób: (a) część świadczenia uzale - żniona od dochodów jest ustalana zgodnie z postanowieniami Planu Emerytalno-Rentowego Kanady, wyłącznie na podstawie docho - dów uprawniających do emery - tury renty zgodnie z Planem; (b) jednolita część świadczenia jest ustalana przez przemnożenie: (i) kwoty jednolitej części świad czenia ustalonej zgodnie z postanowieniami Planu Emerytal - no -Rentowego Kanady przez (ii) ułamek odzwierciedlający stosunek okresów odprowadzania składek do Planu Emerytalno- Ren towego Kanady do minimal - nego, kwalifikującego okresu, wymaganego zgodnie z tym Pla - nem do ustalania prawa do tego świadczenia, lecz ułamek ten w żadnym przypadku nie może przekroczyć wartości jeden. ROZDZIAŁ 3 ŚWIADCZENIA PRZYSŁUGUJACE ZGODNIE Z USTAWODAWSTWEM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Artykuł 16 Emerytury i renty 1. Jeżeli zgodnie z ustawo daw - stwem Rzeczypospolitej Polskiej istnieje prawo do emery tury lub renty, emerytura lub renta jest ustalana wyłącznie zgodnie z ustawodawstwem Rzeczypo spo - litej Polskiej, chyba że wysokość emerytury lub renty ustalona zgo - dnie z zasadą okre śloną w ustępie 2 jest korzystniejsza. 2. Jeżeli prawo do emerytury lub renty powstaje wyłącznie przez zastosowanie postanowień dotyczących sumowania określo - nych w rozdziale 1, instytucja właściwa Rzeczypospolitej Pols - kiej: (a) ustala teoretyczną kwotę świadczenia, które zostałoby wy - pła cone, gdyby przyjąć, że zsu - mo wane okresy uznawane, zgro - madzone zgodnie z ustawodaw - stwem Rzeczypospolitej Polskiej i zgodnie z ustawodawstwem Ka - na dy są okresami zgromadzonymi wyłącznie zgodnie z usta wo daw - stwem Rzeczypospolitej Polskiej; (b) na podstawie kwoty teore - tycznej, obliczonej zgodnie z punktem a) ustala rzeczywista kwotę świadczenia przez zasto - sowanie proporcji długości okre - sów uznawanych zgromadzonych zgodnie z ustawodawstwem Rze - czypospolitej Polskiej do sumy wszystkich okresów uznawanych zgromadzonych zgodnie z usta - wo daw stwem Rzeczypospolitej Polskiej i zgodnie z ustawodaws - twem Kanady. 3. Dla celów ustalenia podsta - wy wymiaru świadczenia uwzglę - dniane jest wyłącznie wynagro - dze nie uzyskane zgodnie z usta - wodawstwem Rzeczypospolitej Polskiej oraz składki odprowa - dzone zgodnie z tym ustawodaw - stwem. 4. W przypadku gdy ustawo - daw stwo Rzeczypospolitej Pols - kiej uzależnia powstanie prawa do emerytury lub renty od podle - gania przez osobę ubezpieczeniu w chwili wystąpienia zdarzenia, wymóg ten jest uznawany za spełniony dla celów ustalenia prawa, jeżeli osoba: (a) ma co najmniej jeden rok odprowadzania składek zgodnie z Planem Emerytalno-Rentowym Kanady w okresie dwóch lat ka - len darzowych, które kończą się w roku kalendarzowym, w którym następuje zdarzenie lub (b) otrzymuje emeryturę lub rentę zgodnie z Planem Emery - talno-rentowym Kanady w mie - siącu kalendarzowym, w którym następuje to zdarzenie. Artykuł 25 Wypłata świadczeń 1. Z zastrzeżeniem artykułu 5 ustęp 3, instytucje właściwe Rzeczypospolitej Polskiej wy - płacają świadczenia na mocy niniejszej Umowy osobom uprawnionym zamieszkałym w Kana - dzie lub państwie trzecim w wa - lucie Kanady lub innej walucie swobodnie wymienialnej. 2. Instytucja właściwa Kanady wypłaca świadczenia na mocy niniejszej Umowy w walucie Kanady lub innej walucie swo - bodnie wymienialnej. 3. Instytucje właściwe Stron wypłacają świadczenia na mocy niniejszej Umowy bezpośrednio osobom uprawnionym bez żad - nych odliczeń na swoje wydatki administracyjne. Jolanta Cabaj (dokończenie w następnym numerze) Sunnyside Beach Juried Art Show & Sale DokoÒczenie ze strony 4 tam znajdą Państwo także infor - Akademii Sztuk Pięknych w macje o kanadyjskich artystach. Gdań sku). Rrzeźba Ryszarda Na uwagę zasługują prace Eleny Litwiniuka przed Sunny side Pa - Henderson (urodzonej w Rosji, vilion witała gości zwiedzających mieszkającej i mającej swoje stu - wystawę. Dzieła Ani Biczysko znaleźć można w prywatnych kolekcjach w Polsce, Norwegii, Monaco, w Stanach Zjednoczonych, no i oczywiście w Kanadzie: w Royal Ontario Museum, the Ontario Hos pital Association, the Ontario Lottery Corporation, Showcace Cinemas. Ania jest kuratorem wystaw Gallery 7 oraz wystaw w ramach grupy Art Initiatives. Rzeźby Wojtka Biczysko deko - rują prywatne kolekcje nie tylko w Kanadzie, ale także w krajach europejskich, oczywiście w Pols - ce oraz w Indiach i w Stanach Zje dnoczonych. Jest on autorem tro feum dla Festiwalu Polskich Filmów w Gdyni i Toronto. Julia Olesiak znana jest z malowania portretów, które uświetniły wy - sta wę Concurrence (czyli prze - cięcie linii w prze strzeni; odbyła się ona we wrześ niu ubiegłego roku). Maria Kotapska koncen - truje się na pokazaniu życia miej - skiego relacji ludzi ze śro do wi - skiem miejskim. Piotr Adas znany jest z malarstwa na murze, Halina Grzyb eksperymentuje z malowa - niem na porcelanie, a także na płótnie. Ania Machudera repre - zen tuje rysunek i malarstwo, Michael Romaniuk i Tomasz Roz kowicz są malarzami i grafi - kami. Nie sposób tutaj wszystkich wymienić. Zachęcam Państwa do obejrzenia katalogu z wystawy i dio w Amaranth, Ontario). Valda- Christine Glennie, malująca twa - rze ludzkie, często włącza w swo - je portrety akcenty architek to - niczne. Malarstwo Svetlany Pry - hodko jest odbiciem jej fascynacji lasem. Mary Monforte proje - ktant ka biżuterii, nagro dzo na Gemini Award za swoje umiejęt - ności robienia filmowego maki - jażu. Na wysta wie pokazała pię - knie wykonaną biżuterię z bał tyc - kiego bursztynu w połą czeniu ze sre brem i krysz tałami Sva rov - skiego. No i na koniec wy mienić należy twórców indiań skich, trzech z Toronto i trzech z Bram - p ton. Są oni artysta mi wrażli - wymi, deli kat nymi; poka zali swoje rzeźby z kamie nia, wyroby ze skóry i biżuterię. Na otwarcie wystawy przybyli politycy: Gerard Kennedy, Boris Strona 15 Wrzesnewskij, Cherry Di Nowo oraz Kris Korwin-Kuczynski. Wy stawę uświetniły występy polskiej piosenkarki jazzowej Mars Horodyski. Jurorami wystawionych prac byli: David Angelo kolekcjoner dzieł sztuki, członek Advisory Board for the Museum of Con - tem prary Canadian Art w To - ronto; Betty Chee architekt i kolekcjonerka dzieł artystycz - nych; kurator Edward Day Gallery; Krystyna Mularczyk, artystka, community liaison oraz Camilla Singh artystka niezależny kurator sztuki. Nagrody zdobyli: I nagroda - $1.000 ufun do - wana przez South Beach Condo and Lofts otrzymała Tanja Ti - ziana za piękne fotografie; II nagroda - $500 ufundo - wana takze przez South Beach Condo and Lofts otrzymał Mike Parsons za czarno-biale ry sun - ki, odzwierciedlające bardzo ciekawe spojrzenie na miasto (Toronto); III nagroda - $250 ufundowana przez Grażynę Kabat otrzymał Reuben Looynega za oryginalną technikę swoich prac na pomię - tym papierze. Dziękujemy Art Initiatives za wspaniałe trzydniowe przeżycia artystyczne, a szczególnie Ani Biczysko, organizatorce tej wy - stawy. Sporo pracy w zrealizo - wanie wystawy włożył komitet w składzie, Viola Dalka, Marzena Kotapska, Ted Lojko, Ula Zu - kow ska i Ika Zurowska. Życzymy organizatorom i artystom lepszej pogody przy następnej wystawie w Sunnyside Beach Pavilion oraz polskim artystom zdobycia.wielu nagród KOŁO ARMII KRAJOWEJ, DDZIAŁ TORONTO ZAPRASZA NA UROCZYSTY BANKIET ROCZNICE cio lecie POWSTANIA POLSKI PODZIEMNEJ 65-CIO LECIE AKCJI BURZA i POWSTANIA WARSZAWSKIEGO 60-cio LECIE ZAŁOŻENIA KOŁA ARMII KRAJOWEJ ODDZIAŁ TORONTO Który odbędzie się w dniu 26-go września 2009 r., w domu S.P.K. przy 206 Beverley Street, Toronto Koktail godz. 16,00 Kolacja godz.. 17,00 Wstęp: od osoby Informacje i rezerwacja: , ,

16 Strona /09/ 2009 N o 17 (983) Moja Polska DokoÒczenie ze strony 1 Służył w piechocie lat czternaście Pułk z Wilna do centralnej Polski Na linię Wisły przeszedł właśnie. To nic, że straty mamy krwa we. Alianci ruszą lada dzień Pójdziemy razem pod Warszawę I wojna skończy się jak sen... 5 I nagle...wojna jest skończona, Żeliwna, Kręta, przekrzywiona Latarnia skłania się boleśnie Ponad tramwajem przewróconym... Do Lwowa bolszewicy weszli I w Wilnie także już czerwoni. 6 Warszawy bruk zaś tłucze Wehrmacht Lili Marlen, Heil-li-heilo.! Ładna melodia w tych piosenkach Jak łatwo w ucho wpada to. 7 Miał szczęście pod Modlinem Maciek Bo z bronią w ręku oddał życie, Do Wilna się przekradał skrycie Wprost spod Medyki rotmistrz Chasień. Szwadron Tatarski był rozbity Rotmistrz karabin w sianie schował Wokoło byli Bolszewicy 8 Powoli na śmierć się gotował W celi Łukiskiej Dobrowolski, Który do Wilna także wrócił Lecz Łagier czekał go w Wor - kucie Gdyż Wrag Naroda jeśli żywy Dołżen rabotat dla Rodiny. 9 I tylko jeden dziad szalony Ze śmiercią chyba się nie liczy Wyrywa sobie włosy z głowy I nieprzytomnie głośno krzyczy. Już przebiegł Wielką i Zamkową Plac i Katedrę zaraz minie I wszyscy się na niego patrzą Gdy woła : Ludzie...Polska ginie!!! 10 Ruch zamarł prawie na ulicach Uparcie milczą telefony Stanęła stocznia Za nią idą Setki, tysiące i miliony. Uderzmy bracia w srebrny dzwoń! Słuchajmy echa, które grzmi... Na cichym niebie gwiazdy lśnią, Szalony sen się jawą śni. 11 Polska się budzi w dzień sierpniowy Biało Czerwony Sztandar dziś Wznoszą ku niebu Robotnicy I przysięgają pod nim iść Z Krzyżem, Nadzieją... romantycy Wierzący święcie w Czas Odnowy. 12 Zdziwienie, hołd Wolnego Świata Nagłówki gazet, RWE... Gorące chwile tego lata I... Solidarność, która wie, Że wolność w kraju tym ceniona, Jeżeli... nieograniczona. 13 Nie bardzo jest tym zachwycony Ten sklepikarski Świat Realny. Gdańsk się wychylił z kształtu Jałty A Jałta święta jest... wiadomo. 14 I trwa i mija sen szalony Grudniowy śnieg ominął groby, Górników, byśmy pamiętali, Że oni stojąc umierali Jest pusto w mieście milionowym Drobny śnieg wzbija podmuch zimny A na ulicach ustawiono W różnych pozycjach manekiny. 16 Te śmieją się, a inne płaczą Z cokołów krzywiąc martwe pyski Na murach nekrologi kraczą Opłakujące zgony wszystkich. 17 Wracaj! Gdy pragnę, kiedy żyję W świecie umarłym, w zgas łym blasku Wracaj by oddać duszę miastu, Którego serce już nie bije. 18 Czy szczur posiada prawo wspomnień? W Realnym Świecie, tłusty, żywy Gdy nagle sobie uprzytomnił, Że... niezupełnie jest szczęśliwy? 19 Bo szczur pamięta kocie łby, Parkany, tory i rynsztoki Knajpy i wódkę i te sny Które go pchały w świat szero ki. 20 Niewyszukane proste rymy Nienowoczesne...wieszczów echa A ich mistrzostwa pozbawione... Lecz będę mówił właśnie nimi Na takie wiersze wielu czeka Bo jest w nas cząstka Kwiatów Polskich, Szkoły, dzieciństwa, które wzru sza Czytam,daleko od mej Polski Epilog Pana Tadeusza Rymami tymi może powiem To co się komu w duszy gra... Jakie jest wielkie słowo Polska Jakie jest małe słowo ja. 23 Na czym polega radość chwili? Jak wartościować dawne sny? Jaki ma sens istnienie gdy Coraz mniej w ciałach mamy siły? Dlaczego Ci, co kiedyś byli Umieli pragnąć, tworzyć, żyć... Przekuwać miecze na lemiesze I ku lepszemu jutru iść? 24 W historii wszystkich i każdego Przyszłość jest zapisana w genach Określających pokolenia Co do szczegółu najmniejszego... Tabula rasa jest legendą Bo będzie zawsze co ma być Gdyż tylko tak umiemy żyć Jak zapisano Stwórcy ręką Wszystko realne ma granice Degenerują więc się geny I tak żyjemy, jak żyjemy I przewracają się stronice Historii rodzin i gatunku, Który z nadzieją się rozminie I wiedząc, że powoli ginie Będzie podążał w tym kierunku Gałęzie były jak z kryształu Mżawka na drzewach zamarzała Tak ciepła zima malowała Pejzaż jak z baśni Andersena Lecz słychać... jakby odgłos strzałów Trzasku i huku z oddalenia. 27 I miasto w cichej trwa w ciem ności Potem zaczyna z zimna drżeć... Pod lodem padła prądu sieć, Cywilizacja w bezsilności Potrafi tylko przekazywać Obrazy kataklizmu dalej, I całe życie w mieście staje Więc zaczynamy drzewa ścinać Rąbać i palić jak przed wie kiem Choć nowe się millenium zbliża Przyroda staje nad Człowiekiem Co... znów się modli u stóp krzyża. 28 Upalne lato, powódź, susza Tornado, inne huragany Kaprys klimatu, to, czy zmiany, Które za pewnik przyjąć muszą Krainy, państwa i narody Wkraczając w ten następny wiek W którym zabraknie pitnej wody, W którym się rzeka zmieni w ściek? 29 Gdy gwałt ulicy ład zastąpi Gdy pod anarchią padną rządy Gdy pozostanie nas niewiele Żałosnych istnień, w brudnych murach I tylko Świata Właściciele Żyć będą w swoich zamkach w górach Dotarłem wreszcie do Warszawy Z dalekiej Wyspy Robinsona Samochodami zatłoczona, Na ławkach...młodzi narkomani A na Centralnym znów bezdomni... Kilkuset drzemie na peronach. Największy ruch, w publicznych domach Polacy...bardzo przedsiębiorczy Więc gospodarczy wzrost wysoki I tętni parkiet w Komitecie W śmietniku nocą słychać kroki To przebierają lepsze śmie cie Bo kapitalizm... zbudowany Do najbogatszych dołączamy, My-Polska, Tygrys Europy Naszą wartością- rynek WOLNY A Państwo Opiekuńcze -wrogiem I brawo bić możemy sobie, Bowiem najtęższe mózgi mamy, Co pozostało... to sprzedamy I będzie piękniej i ciekawiej... I jeszcze lepiej, w tej Warszawie A Ona miała inną być Dumną, prawdziwie sprawiedliwą Do tego przecież dążył żywioł, Ku temu wszyscy chcieli iść. Nawet gdy patrzeć z oddalenia, To jest w tym piękno i odwaga Ta jedność pragnień i sumienia Kiedy od innych się wymaga Tego dokładnie co od siebie W historii zapisany ślad I gwiazdy na wieczornym niebie I wymarzony... nowy ład. 33 Czyja to wina, że inaczej? Czy świat się zmienił czy to my Porzuciliśmy piękne sny I uwolnili je od znaczeń? Bo egzystować trzeba było, Żal się wypalił, minął wstyd I tak... klasycznie się skończyło Świadomość znów określił... byt. 34 Magistrat akt wypisał zgonu Oddano zdjęcie od dowodu, Zwłoki umyli i ubrali Klepsydry też porozklejali Pogłębią grób, załatwią kwiaty Nawet autobus z poczekaniem Zakład nazywa się Gallaxy Jak kino... tam za oceanem Neo-romański łuk wysoki Katafalk, trumna w białych kwiatach To pożegnanie tego świata Gdy duch odchodzi pod obłoki Co nad ołtarzem malowane Wśród nich Bóg Ojciec - Sędzia siedzi Lecz zmarły... nie był u spowiedzi Czy w dniu ostatnim... zmartwychwstanie? DokoÒczenie na stronie 17

17 No 17(983) 1-15/09/2009 DokoÒczenie ze strony Liście opadły z drzew w alei Przed ogrodzeniem astry, znicze Ten ponad-religijny zwyczaj Trwać będzie choć się wszystko zmieni. Postawię świeczkę Tuwimowi, Odmówię Wieczny Odpoczy nek Choć nie ma krzyża na swym grobie Przeżegnam się, postoję chwilę. 37 Pod obeliskiem Gloria Victis Zapalę jeszcze jeden znicz A potem, będę dalej iść Wdychając ten wilgotny chłód Który na Święto daje wszyst kim Jak całun, nasz wytrwały Bóg Wyjazd czy powrót? To pytanie Gdy dokonuje się rozstanie, Kiedy się zdało już walizki Ucałowało paru bliskich. 39 Nie można przecież być w dwu miejscach Więc wybór został dokonany Samolot z wolna się rozpędza wznosi się nad obłokami. 40 W przestrzeni czas inaczej płynie Bo siedem godzin-trwa godzinę Czy wszystko to na prawdę było? Czy wszystko to się tylko śniło? Czy są realne grobów rzędy Smętnych, jesiennym barw kolorem Czy mój samochód, który pędzi Tą autostradą nad jeziorem? Dariusz Witold Kulczyński Ś.P. Marek Pacholik DokoÒczenie ze strony 1 Ny czem Bp. Pomocniczym Ar - chi die cezji Krakowskiej (obec nie Arcybiskupem Metropolita War - szawskim) oraz ze znanym biz - nes menem Romanem Kluską, ko - legą z Akademii Ekonomicz nej w Krakowie. Marek Pacholik był niezwykle utalentowanym autorem opo - wiadań i nowelek, które ukazy - wały się na łamach Nowego Kuriera, a także w Polsce. W 2002 roku zdobył I Nagrodę w konkursie na opowiadanie zorga - ni z owanym przez Małopolskie Forum Mediów Polonijnych w Tarnowie. Marek miał patent Jachtowego Sternika Morskiego, pracował w różnych zawodach. Angażował się w wiele akcji polonijnych, Bilet Marek Pacholik Wierzchem dłoni przeciągnął lekko po policzku "należało się ogolić" przemknęło mu przez gło - wę. Tak, tak trzebaby się było ogo lić... jeżeli zaraz tutaj nie znaj - dzie jakiegoś lustra. No, nie! Lustro oczywiście znajdzie, prze - cież jest tu toaleta... ale czy znaj - dzie tam brzytwę i mydło? W zasadzie to Igor golił go dzi siaj ra no i nawet robił mu taką pa rys - ką parówkę" z ciepłego ręcz nika, ale... teraz po całym dniu spędzo - nym w Urzędzie - czuł się nie - świe żo. Natalia Fiedorowna Wró - b lo wa, córka Sztabskapitana z IV pułku Gre nardierów Księcia Wier żynskiego - była niezmiernie czuła na punkcie toalety i jeżeli jego przeszło półroczne zabiegi o uzyskanie jej łaskawości miały przy nieść mu pożądaną korzyść to winien to mieć na względzie. Koła jego wagonu rytmicznie stukały - "o -go-lić, o-go-lić" nerwowo spojrzał w swoje odbi - cie - biały kołnierzyk podkreślał delikatnie wyrzynającą się sza - rość zarostu. Za oknem przesu wa - ły się tęgie moskiewskie ka mie - nice, krągłe kopuły cerkwi, zło ci - ły się na nich krzyże... Jego zie - lo ny wagon I klasy, pełen rów nie ważnych jak on dostojników pań - stwowych... zdobiony złotym cars kim dwugłowym orłem, wcze piony w skład pociągu miarowo prze mierzał kolejne wiorsty że - laznego szlaku. Miasto było prze - ogromne. Z Urzędu do podmo - skiew kiej willi rodziny Wróblo - wych było co najmniej trzy kwa - dranse drogi. Nie, nie miał się nad czym zastanawiać - przecież celem jego było zdobycie ręki Na talii. Wcale nie wysoka wzro - stem pan na, była przecież wyso - kiego rodu, a wchodząc w jego pro gi miałby szan se na dalsze także tych o znaczeniu ekono mi - cz nym i finansowym dla mniej - szości polskiej w Kanadzie. Ofe - ro wał swoją ekspertyzę ekono - miczną na rzecz potrzeb środo - wiska. Zmarły pozostawił dwóch synów (jeden mieszka w Kana - dzie, drugi w Polsce) i wielu zasmu conych przyjaciół po obu stronach Atlantyku. Ceremonia pożegnalna miała miejsce w St John s Dixie Ceme - tery & Cre matorium, St E, Missi - ssauga 8-IX-2009 o godz. 17:30 Msza za duszę Zmarłego w koś - ciele Sw. Maksymilana Kolbe go o godzinie 19:00 (7PM). Marek Pacholik został pocho - wa ny w Polsce, w rodzinnej Bochni. Redakcja Nowego Kuriera awa nse. Uśmie chnął się. Panna była owszem i ład na i dość wy - kształcona, ale przecież nie to było ważne. Wyjrzał przez drzwi w głąb korytarza. Aleksy zerwał się ze stołka w "służebnej" postawie. Skinął na niego. "Dawaj czaj " - za ordynował- nawet nie spojrzawszy na tego tutaj. Aleksy posłusznie zawrócił do srebrzystego samowaru jaki stał w końcu korytarza. Znał i wiernie wypełniał swą służbę... jak pa rze - nie czaju, pomaganie przy wsia - da niu i wysiadaniu, czyszczenie butów szanownym podróżnym, zasłanianie okien itd. Już miał wrócić z powrotem do czytania "Wieczernej Moskwy" gdy kątem oka zauważył w kry - sz tałowej szybie swoje odbicie. No tak, wyraźnie widać było rysującą się szarość policzków. Jeżeli nawet tylko mu się zdawa - ło to musiał... Gwałtownie uniósł się z ciemnobordowej pluszowej otomany swojego "kuple". Do drzwi delikatnie stukał Aleksy, trzy mający w ręce szklankę czaj u. "Chcę się ogolić". " Tak tocz - no, wasze wieliczestwo" - odpo - wiedział kłaniając się w pas Aleksy. Nie protestował, wie - dział kim ON jest. O, nie był ON przecież zwyczajnym pasażerem. Ale, że tak powiem był takim nad zwyczajnym. Tu w tym po - ciągu jak i w ogóle w każdym jakim podróżował. On Urzędnik VI Wydziału Ministerstwa Skar - bu, odpowiedzialny za naprawę szlaków kolejowych w Rosyjs - kim Carstwie. Ileż to razy... Zimne ostrze delikatnie zbie - rało ledwie nie obecny na policz - kach zarost. Wprawna ręka Alek - sego uspakajała go. Już za chwilę będzie - czuł się świeżo Ileż to razy w przeszłości swej jako niższy urzędnik objeżdżał stacje i dworce Imperium. I zawsze był tym specjalnym Podróżnym. Siedział z przymkniętymi ocza - mi. Rozpięty śnieżnobiały koł nie - rzyk... Aleksy delikatnie wklepy - wał francuską wodę w zaróżo - wione policzki. Po chwili wtulił się w wysokie, pluszowe oparcie kolejowej kanapy w wagonie klasy I. Tak, trzeba się zdrzem - nąć. Ta podróż potrwa jeszcze z pół godziny. Z korytarza jego uszu dobiegło zciszone pytanie konduktora "Podróżny, kiem?" Pod różny, eto Jego Wieliczes - two..." Wiedział, że nikt nie ośmieli się wejść do jego salonki. Był przecież nie takim ot sobie podróżnym, ale takim Nadzwy - cza jnym... Błoga drzemka go ukoiła, pogodną senną mgłą. Bilet! Bilet proszę. Otworzył z wysiłkiem oczy. Automatycznie sięgnął do kieszeni. Czegoś tu nie rozumiał. Bilet? Od niego? Kątem oka widział mundurową postać. Nawet nie raczył zaszczycić jej spojrze - niem. Z przymkniętymi oczami wsunął rękę do jednej kieszeni. potem sięgnął do drugiej. Kon - duk tor, wpatrywał się w jego ruchy. Pociąg zastukał kołami, w taki charakterystyczny sposób jak przy przejeżdzie przez rzekę. Rzeka? Rzeka? Gdzież On jest do diabła?. Na tym kierunku nie powinno być żadnej rzeki. Szero - ko otwarł oczy. Za oknem w od - dali dojrzał! Wysoką! Strze listą! Wieżę Kościoła?! nad zielono - ceglastą dachówką?. Wzdłuż okna przesunął się napis, ale nie w rosyjskim języku. Pisało wy - raź nie Donauburrg. Spojrzał na konduktora w chwili, gdy zza tam tego pleców wysunął się ofi - cer żandarmerii polowej. Otwo - rzył usta i ku jego zdumie niu usły szał swoje pytanie "Was ist das?" oraz szybką odpowiedź Kon duktora "Eine Bilette, bitte ". Szybko zamknął oczy. Wnętrze wagonu odpłynęło gdzieś w głąb wagonu. Ciemno zielona mgła - Coś so - bie przypominał - on urzędnik Wien nerbank. Właśnie dzisiaj rano zwolniony z służby. Jedzie do... Cholera! Przecież to nie tak. Nie, nie jest żadnym bankowym urzędnikiem, ale... przecież. Żan - darm energicznie odsunął kon - duk tora. Wtulił się głębiej w opar cie siedzenia. Nadal nic nie ro zumiał. Pociąg wpadł w czarny tunel... "Hospodii pomyłuj, jaki tu nel?". W korytarzu rozbłysło mdłe gazowe światło... **** Marmurowe ciemno bordowe schody dwoma łagodnymi łukami wspinały się ku wysokim dębo - wym gabinetom Vienner Bank. Olbrzymi kryształowy żyrandol, ciężkim kiściem szklanego grona wisiał nad ciemno wiśniową halą pełną bankowych kas. Była wcze - sna przedpołudniowa godzina. Urzędnicy w zarękawkach z kar - tonowymi teczkami w rękach do - stojnie mijali się, wchodząc i wy - chodząc do wielu zamkniętych lub uchylonych drzwi - niezliczo - nych gabinetów. W powietrzu uno sił się zapach taniej tabaki oraz wonnych cygar. Zwyczajny dzień - podobny wielu innym dniom. W miarę enregicznym krokiem wspinał się po schodach coraz wyżej i wyżej. Za oknami szary zamglony dzień z lekko siąpiącą mżawką. Zastukał w ogromne masywne dębowe drzwi. " Bitte, Herr Schultze. bitte". Za szerokim mahoniowym biurkiem siedział Herr Otto von Gunterr. Władczym ruchem ręki poprosił go aby podszedł bliżej do biurka. Mahoniowa płyta biurka z kała - ma rzem, jakimiś papierami, mo - siężnym telefonem i kalendarz. Herr Otto von Gunterr, siedział po jego przeciwnej stronie w wysokim skórzanym krześle. Uni - żenie podszedł bliżej i jeszcze bli - żej. Ale na tyle daleko, że całą swo ją postawą podkreślał szacu - nek, zaszczyt tu przebywania jak i niepewność urzędnika wobec przełożonego. Stanął na wprost biurka. Wyprężony, pełen szacunku uważnie wpatrywał się w umun - du ro wanego wyższego urzędnika banku Jego Cesarskiej Mości. Czekał na jego zdania, słowa wy - jaś nienia tak niezwyczajnej tu je - go obecności. "Herr Schultze, za czął powoli Kierownik Działu Operacji Finansowych d/s Bałkan - "...z rozkazu Stadtt Polizei aus Viena pewni pracownicy (z naci s - Strona 17 kiem podkreślił słowo pewni)... będą poproszeni (znowu - za ak - cen tował słowo, poproszeni) na rozmowę wyjaśniającą w Krimi - nal Polizei I Bizirg. To znaczy, że i Pan, Panie Schultze może być... zawiesił głos i po chwili z west ch - nieniem dodał, Panie Schultze, również. Pan był naszym agentem jeszcze miesiąc temu w tym tam - Sarajewie." Rozmowie przysłuchiwał się nie znany mu cywil w ciemno zie - lonym garniturze w drobną jo - dełkę. "Czy chciałby Pan coś te - raz powiedzieć, coś co może... no Pan rozumie, że w związku z za - bójstwem w Sarajewie Arcy księ - cia Maksymiliana...". Słowa docierały do niego ni - czym zza ciężkiej kurtyny. Bar - dzo dobrze pamiętał, tamto mia - sto. Białe domki, półorientalne ka mienice, porykiwanie mułów, bicie cerkiewnych dzwonów, za - pach pieczonych kasztanów, ka - fetejki pełne wąsatych męższ - czyzn, zawodzące tony ulicznych harmonistów, ich cudnie wibrują - ce śpiewy. Brodaci popi w czar - nych sukmanach opinających wystające brzuchy, swory wy - chud łych psów, błękitne przeźro - czyste niebo, winnice, sady more - lowe. Był to jego pierwszy wy - jazd w misji handlowej. W ostat - nich paru latach Bałkany stały się ważnym dla Cesarza miejscem politycznej ekspansji. Tak więc w ślad za wieloma małymi i dużymi handlarzami, ruszyli w głąb Bał - kan również i poważni wie deń scy bankierzy. Kilkaset kilometrów da lej na północ stacjonowały w Trieście morskie wojenne korwe - ty Austrii. Tubylcza ludność dość przychylnie przyjmowała cesars - kich urzędników w nienagannie skrojonych garniturach, z laskami w rękach, w kapeluszach z filcu czy melonikach londyńskiego kroju.... siedział wtulony w wiśniową kanapę swego przedziału. Słom - kowy kapelusz nasunięty na oczy miał markować jego senną nie - obecność. Ciemnozielone zasłony odgradzały jego wyrafinowane poczucie elegancji od szarożółtej szyby wagonu trzeciej klasy "the London underground". Pociąg stukał miarowo kołami. Gdzieś ponad sklepieniem tunelu leniwie toczyła wody szara brudna, cuch - nąca śmieciami Tamiza. Jego już nic zdaje się nie mogło tu dziwić. Z niezbyt odległego washroom, bo mieszczącego się tuż za ścianą dobiegł go odgłos szurającego miotłą sprzątającego sprzątacza. Zapach gaszonego wapna - zmie - szanego z czymś co przypominało karbid... Zapalił fajkę. Cierpki smak tytoniu. A właściwie tyto - niowej śliny... "wot machorka, niczjewo..." przeleciało mu przez jego mózg. Nie zdziwił się, prze - cież tytoń nie był zły.. a że spro - wa dzali go gdzieś z nad Donu. "no i szto?" Właściwie to przy - zwyczaił się do tego tytoniu, tego pociągu. O..oooo mijali właśnie War ren Street. Z niechęcią spo - glą dał na te same rysunki, plaka - ty. Mein Gott... tu się nic nie zmie nia. Od kiedy wsiadł w po - ciąg... Pamięta że kiedy ostatni raz sprawdzali mu bilety, był taki... DokoÒczenie na stronie 18

18 Strona /09/ 2009 N o 17 (983) Bilet oczy. Szarozielony pejzaż jodło - tak kręcą, to znaczy że nie mają est". NO, ale dlaczego ON? Dla - wego lasu przewijał się u stóp biletów powrotnych. Za smu cił czego on ma potwierdzać tamto wzgórza Klostenrbburg. się. On przecież też jechał. O, tu zdanie że "błądzić jest rzeczą Wiedział, że jak tylko będą szli na klapie miał nawet wstą żecz kę ludzką". Co dla niego wynika. do niego, a może po niego. To on od odznaczenia. Sam Książę Jeli - Czyż jego pociąg nie gna do celu. będzie już gdzie indziej w innym cyn mu go przypiął. Z łos kotem Czy on nie ma w nim swego pociągu. Ale ten pociąg też ogromnych płatów ocię żale z miejsca? Co on tu może zrobić? będzie jechał do celu. Tamten też nasypu podrywał się do lotu Co zmienić?. Czy w ogóle coś kiedyś jechał. I kiedy Herr Kon - ciem nozielony helikopter. Black można zmienić? duk tor - zażądał biletu.. Ha, ależ Hawk. Pamięta dworzec na którym to był "eine majstersztyk". On im Od razu go rozpoznał. Lecą wsia dał. Carscy żandarmi na wy - nie pokazał. Ha, ha i proszę, pewnie do Sarajewa. Na drzwiach sokich bahmatach stali przy sekcji jedzie nadal. Uśmiechnął się. miał białe litery US. W Sarajewie bagażowej. Swołocz zaw sze Wagonik przyhamował na stacji. poznał Stanko. Stanko kochał kradła. Tylko czekali okazji....za Na przeciwnym torze stał woj - Biljanę. Przynajmniej miał kogo szybą w korytarzu stał Aleks z skowy eszelon. Żołnierze chodzili kochać. Tak, ale Stanko - właśnie filiżanką czaju. Pociąg gnał przed po torach. Palili papierosy. Oni strzelał z pistoletu. Wcisnął się w siebie. gdzieś jechali. Ktoś zdecydował. oparcie. Nauczył się spać czujnie. Wiedział, że jak tylko wejdą, to Ale zkontestował, oni na pewno Nic się nie zmieniało. Hipnotycz - ON... zaraz. Był nikim. Mało nie mają biletów. Tylko jakich ny mi oczami patrzył w łąkę waż nym kimś... chociaż może to biletów? Bo skoro wsiedli to pociętą okopami. Nadieżda?... też nie prawda, bo był przecież jakieś mają. NO tak, ale kręcą się nie. Nie. Natalia. Zapomniał się pod różnym, za którego ktoś wy - bez celu. I te działa nakryte plan - zakochać. jak to powiedział jego stawił BILET. dekami. Już wiedział. Skoro się nauczyciel... że "errare humanum Marek Pacholik DokoÒczenie ze stroony 17 ha, ha... zum Wolf... taki, ha. ha, ta ki wielkopański. Zaczął się śmiać. No przecież to co za nim, wszystko było takie nieważne. Ha. Ale jakie to było GŁUPIE. Pociągnął fajkę. Cybuch zaświer - ko tał niczym czajka świszcząc nad łozami w pogoni za muszką. G-R-E-A-T... P-o-r-t-l-an-d.. S-tr-e-e-t - czytał przesuwający się napis za oknem. Nie, nic go nie dziwiło. Był przecież rasowym podróżnym. Kiedyś miał nawet paszport. Sam Minister go pod - pisał. I orzeł z dwoma głowami też był. Myśli mu się plątały, zno - wu był senny... "Takim co to jadą przed siebie. Zdawałoby się że bez celu. Ho, ho. Błąd. Błąd... Herrerin und meine Herr... błąd. Do stu diabłów błąd. Ty siące... ba mi liony może już nawet jadą. Ot tak po prostu. Bez celu. Kiedy więc ten Oberpoli zai - wziął ten pasz port... wcisnął się w kanapę. Bo wszyscy gdzieś jadą. Każdy ma jakiś cel (filo zofował)... Pro - szę mnie tylko nie zatrzymywać. Świetliste koło na Pratterstern błyszcząc żarówkami sunęło w dół. Kolejka "U - bahn" co widział wygrawerowanie na czystej do per fekcji szybie, majestatycznie sunęła wzdłuż Mexico Platz. A tam wirowało to koło. Zamknął oczy. Hospodi, hospodii... sunęły leniwie myśli. Dlaczego ja cokol - wiek muszę? Czy nie można tak po prostu sobie żyć? Czy muszę BYĆ? Aleksy - znów delikatnie zastu - kał w szybę dzielącą kuple od ko - ri dora. "Izwininitie... Czaj bu - dietie, Hospodar...". Doleciały go słowa - szemrowanego sre brem służącego carskiej kolei. " Raus... Raus zawarczał na zdu mio nego, zgiętego w pół ALEK SEGO. Korytarzem powoli szedł kon - duk tor... za nim podążał Poli cyj - ne Bobi w tej śmiesznej czapce. Szukali kogoś. Wcisnął się moc - niej w kanapę z wiśnio wego plu - szu.. a za oknem siąpał ka puś - niaczek i "obsikiwał" te zgnito zielone łąki nad Dunajem. Patrzył spokojnie... wiedział, ze zanim dojdą, On im zniknie. Tak jak to robił od wczoraj, Od jutra. Od dzisiaj. "Ech żizn nie wo z można powiernut nazda". Przem knęły mu słowa jakiejś dumki czy pieś - ni. Pociąg sunął przez żółte ka - czeńcami łąki. Lekka mgła koiła zachodzący zachód słońca nad mokradłami rzeki Moskwy. Był ci chy późny kolejowy wie czór. Ma chorka gryzła podnie bienie. Fajka stygła w rękach. Był po prostu podróżnym. Jechał stamtąd i właśnie w tam - tym kierunku. Miał dość tego że coś musi. Że coś ma zrobić. Ko - goś powiadomić. Koła stukały... tak jakoś bez sensu. Po co On tu wsiadł? Właściwie bezsensowne pyta - nie. On tu przecież nie wsiadł. On tu BYŁ. Nikt go nie zapraszał. Ktoś kiedyś mu kazał. A ON przecież był PODRÓŻNY. Taki PODRÓŻNY - bez BILETU. Bez celu podróży. Nawet nie wiedział dokąd jedzie. Gdzie zawiezie go ten wagon? Nie wiedział ile razy go zmieni i po co? W korytarzu syknął Samowar. ALEKSY zaraz przyniesie Czaj... ale On nie lubi czaju. Tee, tylko tee. Prawdziwe TEE z Wschodnich Indii z Sło - niem na blaszanym pudełku. Ale co to on sobie myślał... Acha, że jest podróżnym bez biletu. Że jedzie bez celu...kiedyś dawno temu miał jakieś idee, cele. POMYSŁY. A przecież to nie ON wsiadał w ten wagon. ON TU JUŻ w nim BYŁ. "Herr Schultze, czy Pamięta Pan... Pardon.. czy spotkał Pan kiedyś tego Pana. Herr OFFizer podał mu zdjęcie. Z fotografii w kolorze sepii patrzyły na niego oczy Stanko. Tak mu się przed - stawił. Miał wcale nie dłuższe wąsy jak inni. Pił śliwowicę jak INNI i kochał Biljanę jak każdy. Biljana zaś go nie kochała. Był nikim. Więc czemu mialaby go kochać? Wtedy postanowił za - strze lić KSIĘCIA. Biedny, pocz - ciwy Stanko. Gówno wiedział o polityce. Nie wiedział nawet jak się pisze jego imię; Ferdynand czy Fry deryk. Głupio. Bez sensu....kapelusz spadł mu na pod - łogę. Wzdrygnął się. Konduktor z Londyńskim Bobi wchodzili... gdy pod ich nogi toczył się KA - PELUSZ. Popatrzyli po sobie... w przedziale nie było przecież ni - kogo. A kapelusz jednak się to - czył. Wciśnięty w pluszową kanapę patrzył ponad dachami cerkwi. Wiatr wciskający się przez uchy - loną szybę, siwiejące na skro - niach mocno przerzedzone włosy. Gdzieś miał kapelusz. Rozgłądnął się wokół. Nie, nie było go. Zaraz, zaraz, ale jakiego właściwie był on fasonu? Nie pamiętał... filcowy?. Tak, na pew - no był filcowy. Za oknem mig nę - ło mu pszeniczne pole. Ha! Wy - krzyknął uradowany. "ON BYŁ SŁOMKOWY". Pociąg sunął przed siebie. Był jednym z jego pasażerów. W zasadzie bę dąc je - go najważniejszym z pasa żerów nie miał żadnego wpływu na jego ruch i kierunek. Po prostu jechał. Natasza? Nadieżda... Natalia. Coś mu kołatało po gło wie. Jakieś imiona. Co za bzdura. Przecież ON jechał. Oho, ho ho - on prze - cież nie jest takim sobie POD - RÓŻNYM. On reprezento wał Ce...sarza. Pardon Cara. Tak, tak. Samego Cara. Poprawił się wy - godnie na kanapie...zza oknna doszedł go dźwięk kurantów. To BIG BEN...spojrzał na swój ze - ga rek. Miało się ku zachodowi. Poprawił krawat... ON... Maje stat. Jechał w iluzji majestatu... waż - ności swojej misji. A tak napraw - dę nic od niego nie za leżało. Nie - oczekiwanie spadły na niego smutne refleksje. Obległy go ni - czym pajęcza sieć. Stanko... Stan - ko, też coś chciał. A ON? Właś - ciwie to Niczym nie różnił się od ALEKSEGO... no może nie zupełnie, bo ALEKSY rozno sił CZAJ... a on nie. Przymknął Budka Suflera DokoÒczenie ze strony Antologia The Best Of Najpiękniejsze kolędy 2003 Palę sobie 2003 Posłuchaj sobie Leksykon Budki Suflera 2007 Gwiazdy polskiej muzyki lat 80. Budka Suflera Krzysztof Cugowski Tomasz Zeliszewski Romuald Lipko Mirosław Stępień Piotr Kominek Łukasz Pilch Anna Patynek Małgorzata Orczyk Irena Kijewska Andrzej Ziółkowski Zbigniew Zieliński Stanisław Wenglorz Romuald Czystaw Jan Borysewicz Zdzisław Janiak Felicjan Andrzejczak Izabela Trojanowska Urszula Andrzej Sidło Mieczysław Jurecki Krzysztof Mandziara Piotr Płecha Stanisław Zybowski Marek Raduli Janusz Biegaj Arkadiusz Smyk Ewa Brachun Aleksandra Chludek Katarzyna Pysiak Beata Bednarz Patrycja Gola Albumy studyjne -Cień wiel kiej góry Przechodniem byłem między wami Na brzegu światła Ona przyszła prosto z chmur Za ostatni grosz Czas czekania, czas olśnienia Giganci tańczą Ratujmy co się da!! Cisza Noc Nic nie boli, tak jak życie Bal wszystkich świętych Mokre oczy Jest Mini albumy American Tour 4 Pieces to Go Albumy koncertowe Budka w Operze, Live From Sopot 94 Akustycznie Live at Carnegie Hall Składanki i box sety Greatest Hits Underground Greatest Hits II Antologia I ( ) Antologia II ( ) Antologia III ( ) Antologia IV ( ) Antologia V ( ) Antologia VI ( ) Antologia VII ( ) Antologia VIII ( ) Antologia IX ( ) Antologia X ( ) Leksykon Budki Suflera Gwiazdy polskiej muzyki lat 80. Opr. George Zbigniew Wesiora

19 N o 17 (983) 1-15/09/2009 KLINIKA REGENERACJI NATURALNEJ MedQuantum Research Laboratory Dr. T. Szcz sny Andrews, Ph.D. Akupunktura Homeopatia Electro-Medicine Medycyna Przysz oêci Enart Therapy Zio olecznictwo Irydologia Dietetyka Programy odwykowe Skuteczne metody odchudzania Walka z bólem, stanami alergicznymi Komputerowa analiza diety i alergenów Elektroniczna identyfikacja oraz detoksyfikacja jelita grubego, krwi i limfy Pomoc w schorzeniach: nadciênienie, cholesterol, cukrzyca, dro d yce, paso yty, zaburzenia hormonalne, skóra, przewód pokarmowy, nowotwory, artretyzm, astma, stawy, mi Ênie oraz wiele innych. MEDYCYNANATURALNA Redaguje Dr.T.SzczÍsny Andrews, Ph.D. Nowotwory w 30% sπ wyni - kiem z ego odøywiania. Wiedzπc o tym, moøemy im, chociaø czíú - ciowo - zapobiegaê! KomÛrka nowotworowa osiπga stadium nieodwracalnych zmian przeciítnie po kilku latach. Kli - nicznie moøe byê rozpoznana naj - wczeúniej po oko o 8 latach. Jedynie w okresie utajenia, czyli wtedy, gdy o nim nie wiemy, no - wotwûr jest atwy do zwalczenia. Aby zmniejszyê prawdo po do - bieò stwo zachorowania na raka, zastosujmy profilaktykí; przy - najm niej raz, a najlepiej 2 razy w roku poddajemy sií trzy dzies to - dniowej diecie, w ramach ktûrej naleøy spoøywaê przede wszyst - kim produkty wskazane i rza dziej, w mniejszych iloúciach, pro dukty dozwolone. Na pro duk ty zabro - nio ne nie moøna nawet spojrzeê. NowotwÛr jest klinicznie roz - poz nawalny dopiero wtedy, gdy sk ada sií z 1 mld komûrek. Wa - øy wûwczas ok.1g. Takπ masí osiπga po d ugim okresie rozwo - ju: 8 lat w przypadku raka piersi, 11 lat - raka oskrzeli, 15 lat - mií - sa ka. Okres utajenia jest naj od po - wiedniejszy, øeby zniszczyê no - wotwûr. Zanim liczba komû rek ra kowych wzroúnie do 1 ty siπca i zmiany nowotworowe sií utr wa - lπ, nowotwûr jest podatny na zni - sz czenie. Do tego momentu rak moøe samoistnie sií cofnπê - stπd zresztπ nazwa tej choroby. Pro fi - lak tyka ma na celu dzia aê w okre sie utajenia, doprowadzajπc do odwrotu choroby i zabez pie - czenia przed jej ponownymi ata - kami. Dieta Ñantyrakowaî jest uboga w t uszcze, cukier i sûl, bogata na tomiast w witaminy: A, C, E, (karoten, kwas askorbinowy, tokoferol) oraz pierwiastki: mag - nez i selen, ktûre uniemoøliwiajπ rozwûj komûrek rakowych. Wy - mie nione witaminy i pierwiastki sπ aktywnymi antyoksydantami, usuwajπcymi z organizmu jego powaønych wrogûw- wolne rod - niki, ktûre sπ rûwnieø kance ro ge - nami. Witaminy C i A zapo bie ga - jπ ponadto rakotwûrczemu dzia - aniu nitrozamin (zwanych teø natural.medicine@sympatico.ca nitrozoaminami ), ktûre pow stajπ w produktach spoøywczych, a takøe tworzπ sií w przewodzie pokarmowym, w øo πdku. Bardzo waøny w diecie prze - ciwrakowej jest selen, ktû rego naturalnymi ürûd ami sπ owo ce morza, kie ki pszenicy, otrí by, tuòczyk, cebula, pomidory i broccoli. Wymienione produkty naleøy jeúê d ugo, w skupieniu, do k ad - nie rozdrabniaê, a nastípnie prze - øuwaê pokarm i po ykaê go do - piero wtedy, gdy osiπgnie kon sys - tencjí p ynnπ. Posi ek powinien trwaê co najm niej pû godziny. Lepiej spo - øywaê czíúciej mniejsze porcje niø rzadziej - wiíksze. Nitrozaminy, ktûre sπ kancero - ge nami, powstajπ z amin oraz z azo tynûw. Aminy (organiczne po - chodne amoniaku) sπ naturalnymi sk ad nikami øywnoúci. Azotyny natomiast tworzπ sií w procesie redukcji azotanûw, ktûre wys tí - pujπ w warzywach uprawianych na glebach uøyünianych nawo za - mi azotowymi, potocznie nazy - wa nymi saletrami (saletra sodowa zwana chilijska, saletra potasowa - indyjska, wapniowa - norweska, amonowa i saletrzak). Saletry sπ takøe uøywane do wyrobu wídlin. Nagromadzone w roúlinach i wíd linach saletry pod wp ywem en zymûw komûrkowych reduko - wa ne sπ do kancerogennych azo - ty nûw. Dlatego najlepiej spo øy - waê wa rzywa z upraw ekolo gicz - nych, czyli tzw. biody na micz - nych, w ktûrych nie stosuje sií sztu cznych nawozûw. Ale ponie - waø niewiele jest sklepûw ofe ru - jπcych takie warzywa, naleøy pa - miítaê, øeby soki wypijaê na tych - miast po ich przy gotowaniu. WÛwczas tzw. bak terie redu ku - jπce nie zdπøπ prze mieniê azo ta - nûw w azotyny. PRODUKTY WSKAZANE: Warzywa najzdrowiej jeúê úwie øe, surowe, ale mogπ teø byê gotowane, duszone, najlepiej z ekologicznej, czyli biodyna micz - nej uprawy: kapusta (bia a i czer - wona), kalarepa, kalafior, bro - ccoli, jarmuø, brukselka, czosnek, cebula, pietruszka, seler, dynia, marchew, szpinak, chrzan, rzepa, rzodkiewka, kie ki pszenicy, na - siona lnu i soja. TEST KOMPUTEROWEJ OCENY ZDROWIA Total Health CyberScan Opis i wykresy graficzne NajnowoczeÊniejsza metoda dostarczajàca informacji na temat szczegó owego stanu zdrowia, w tym wielu narzàdów wewn trznych cz owieka: serca, wàtroby, olàdka, p uc, tarczycy, nerek, nadnerczy, trzustki, narzàdów p ciowych, gruczo ów sutkowych, prostaty i wielu innych. Badanie jest: bezpieczne, wygodne, bezbolesne, szybkie, bezinwazyjne. Warto znaç odpowiedê, aby: poznaç stan swego zdrowia, uniknàç wielu niebezpiecznych chorób, na czas wykryç poczàtki schorzenia i rozpoczàç kuracj, dobraç odpowiednie lekarstwa. Dok adna, cyfrowa, oparta na bio-feedback ocena stanu zdrowia. Podczas badanie jest mo liwoêç obejrzenia analizowanego organu na monitorze komputera. Nie zwlekaj z decyzjà, dzwoƒ jeszcze dziê i umów si na wizyt. Mississauga: Natural Regeneration Clinic, 1755 Rathburn Rd. East, Unit 60 (905) Odżywianie a nowotwory Owoce: winogrona, jagody, melon kantelupa, papaja, wszyst - kie cytrusowe (obierajπc cytryny, pomaraòcze i grejpfruty naleøy uwaøaê, øeby nie pozbawiaê owo - cûw bia ej skûrki i jej czíúci wni - kajπcej do miπøszu. Zawiera ona bowiem witaminí P - bardzo cen - na w zapobieganiu nowotworom). Inne: otríby: kukurydziane, owsiane, pszenne, ryøowe, ocet winny jako przyprawa, owoce mo rza i chude ryby (gotowane lub z rusztu, nigdy z puszek), g Ûw - nie: osoú, makrela, sar dyn ka, tuòczyk (ryby te sπ bogate w kwa - sy t uszczowe omega-3, ktûre wzma cniajπ system immu no - logiczny, zapobiegajπ tworzeniu sií komûrek nowotworowych, hamujπ ich rozrost i powstawanie przerzutûw). Tran z wπtroby ryb oceanicznych, olej lniany - t o czo - ny na zimno z siemienia lnia nego. Zamiast smarowaê pie czy wo mas em lub margarynπ, po le wa - my je olejem z lnu lub oli wa z oli - wek. PRODUKTY DOZWOLONE: wszystkie gatunki sa aty, chudy bia y ser i chude mleko, odt usz - czony jogurt naturalny, kefir i jajka (g Ûwnie jako ürûd o wit. A i selenu), ciemny chleb, ciemny ryø, pe noziarniste produkty zbo - øowe (grube kasze, ktûre sπ bo ga - tym ürûd em magnezu), zupy ja - rzy nowe, groszek, ziem niaki (ziemniaki zalewamy wrzπt kiem i gotujemy w u pi nach), pomidory, papryka, grzy by, banany, orzechy, migda y, niskos odzone marmo la - dy, døemy i powid a, nie oczysz - cza na sûl morska, cukier z trzciny cukrowej (ma kolor brπzowy), oliwa z oliwek lub olej s onecz ni - kowy - z pierwszego t oczenia, wy ciskane na zimno, Ñsuroweî úwieøe mas o, chude miíso (go - towane lub z rusztu, nigdy sma - øone): cielícina, pierú indycza, kurczaki karmione naturalnie, polídwica wo owa. Medycyna naturalna od lat za ÑwrogÛw rakaî czyli za anty kan - cerogeny uznaje droødøe piwne i czerwone buraki. Nie wszyscy naukowcy jednak w pe ni pot - wierdzili tí Ñludowa teoriíî (bo tak o tym wyraøaj sií przed sta - wiciele klasycznej medycyny). Droødøe zawierajπ co prawda aø 17 witamin, w tym biotyní (wit. H) oraz prawie wszystkie z grupy B (z wyjtkiem B-17), ale nie ma jπ niezbídnych w zapobieganiu nowotworom witamin: A, C i E. Jednak znacznie wzmacniajπ ogûlna odpornoúê organizmu i dlatego piê droødøy na pewno nie zaszkodzi, a moøe tylko pomûc. Zw aszcza, ze zawarte w nich wi - ta miny: B-1, B-3 i B-6 sπ an ty ok - sydantami. Lepiej ma sií sprawa z bu ra - kami, choê teø jest to warzywo wiel ce kontrowersyjne wúrûd uczo nych, co oznacza, øe zdania na jego temat sπ bardzo podzie - lone. WÍgierski specjalista dr. Fe - renczi wprowadzi do diety cho - rych na nowotwory sok z czer - wonych burakûw i okaza o sií, øe istotnie - pomaga. PRODUKTY ZABRONIONE: wídliny, a w szczegûlnoúci be kon i kie baski hot-dogs, wyroby wí - dzone: drûb, ryby, sery (kaøde wí dzenie jest szkodliwe, ponie - waø dym zawiera substancje ra - kotwûrcze, ale takøe w wídzeniu przemys owym, tzw. chemicznym lub mokrym wytwarza sií wyjπt - kowo duøo kancerogenûw). T us - te sosy (np. majonez), s odycze, s odziki (to nieprawda, øe s o dziki sπ zdrowsze od cukru) i kon fitury. MiÍso peklowane, ma rynaty i inne konserwy (do kon serwacji miísa uøywa sií azo tanûw sodu i potasu, ktûre umo øliwiajπ za - cho wanie jego natu ral nej barwy) z wyjπtkiem mro øonek (mroøone owoce i warzywa - podobnie jak suszone - czísto za wierajπ wiícej witamin niø úwie øe. Frytki, Ñbia a úmierêî - blan szo wana mπka, oczyszczona sûl i rafinowany cu - kier (ktûry utrudnia przyswajanie m.in. dwûch anty rakowych pier - wiast kûw: selenu i magnezu. Mar ga ryna (do goto wa nia, sma øe - nia i polewania naj bar dziej nadaje sií olej lniany albo oliwa z oliwek - z pierwszego t o czenia, na zim - no). G Íboko za ko rzeniony na - wyk smarowania pieczywa zas - tπpmy polewaniem chleba oliwπ, tak jak to na przyk ad robiπ W o - si). T uste miíso (wieprzowina, baranina) i wπtroba (wszelkie substancje toksyczne odk adajπ sií w aúnie w komûr kach t usz - czowych i wπtrobie, ktûra choê jest bogatym ürûd em witaminy A, moøe jednak wy rzπ dziê wiícej szkody niø poøytku. Wyjπtek sta - nowi wπtroba g Íbi no wych ryb oceanicznych, jako istot øyjπcych w stosunkowo najmniej zatrutym úrodowisku. Dlaczego nie powinno sií sma - øyê produktûw øywnoúciowych? podczas smaøenia miísa, szcze - gûlnie wo owego, nastípuje piro - liza t uszczûw i aminokwasûw. W procesie owej pirolizy powstajπ bardzo powaøne kancerogeny - wielo pierúcieniowe wíglowodory aromatyczne. Tworzπ sií one rûw nieø podczas smaøenia frytek, pπczkûw czy faworkûw (w tym wy padku jedynie wskutek piro li - zy t uszczûw). Jeúli jednak zdecydujemy sií smaøyê owe niewπtpliwe przys - maki, pamiítajmy, øeby nie Ñpa - liêî t uszczu, ktûry moøe byê tyl - ko raz uøyty do smaøenia na do - k adnie umytej patelni. Dlatego nigdy nie jedzmy frytek na mieú - cie. Øadnemu ich wytwûrcy nie op aci oby sií przecieø nie tylko zmie niaê t uszcz, ale takøe czyú - Strona 19 ciê brytfankí po usmaøeniu kaø - dej porcji frytek. A nawet gdyby znalaz sií taki szaleniec, to ile byúmy czekali w kolejce na te frytki? Podobnie ma sií rzecz z faworkami i pπczkami produko - wa nymi w duøych iloúciach przez cukiernie. A kiedy latem, juø wkrûtce nad jeziorem zwabi cií zapach ze smaøalni ryb, pamiítaj: wstíp do nich surowo wzbro nio - ny. ZABRONIONE NAPOJE: al - ko hol (poza wytrawnym czer wo - nym winem), coca-cola i pepsicola, wszelkie oranøady i inne sztucznie barwione, s odzone i gazowane napoje. W latach 80, uwaøano, øe powstawaniu raka sprzyja rûwnieø kawa. A tak wcale nie jest - wieloletnie ba da - nia, przeprowadzone takøe w Polsce, wykluczy y rakotwûrcze dzia anie tego napoju - jak twier - dzi prof. Witold ZatoÒski, úwia - towy ekspert w sprawach zdrowia i øywienia, autor ponad 250 pu bli - kacji naukowych. WSKAZANE NAPOJE: woda ürûdlana w dowolnej iloúci, wy - sokoprocentowe wytrawne wino czerwone - najwyøej szklanka dziennie, napary z ziû (przede wszystkim z owocûw jemio y, ka - sztanowca, g ogu, dzikiej rûøy, pokrzywy), herbata, najlepiej zie - lona (w Azji, a przede wszyst kim w Japonii uchodzi za napûj przeciwrakowy), soki naturalne z warzyw (przede wszystkim z czer wonych burakûw, selera, rze - py, marchwi i ziemniakûw) i owo cûw. Dlaczego napar z herbaty ma dzia anie przeciwnowotworowe? Ziele to wúrûd wielu witamin po - siada najcenniejsza - witaminí P, zwanπ inaczej C-2, ktûra wspo - maga przyswajanie witaminy C. Zw aszcza sprzyja kumulowaniu sií jej w wπtrobie, nerkach, nad - ner czu i úledzionie, dziíki czemu chroni te organy przed nowot wo - rami. Napar herbaciany jest le - kiem regulujπcym prací ca ego przewodu pokarmowego - u atwia proces trawienia, dzia a bak te - riobûjczo, oczyszcza jelita z tok - sycznych z ogûw, co zapobiega no wotworom jelit. Przytoczone powyøej fakty i dane naukowe konsultowane by y z prof. Witoldem ZatoÒskim z za k adu Epidemiologii i Pre wen - cji NowotworÛw w Centrum On - ko logii im. Marii Sk odow skiej- Curie. Osoby zainteresowane powyø - szπ tematykπ, jak rûwnieø le - czeniem naturalnym zapraszam do konsultacji w Klinikach Rege - neracji Naturalnej w Mississauga, London i Hamilton, Telefon: , lub bezp atny Ñtollfreeî spoza Toronto i Missis - sauga: Dr.T.SzczÍsny Andrews, Ph.D. specjalizuje sií od lat w Tra dy - cyjnej ChiÒskiej Medycynie i Aku punkturze, ktûrych tajniki zg Íbia w Chinach i Korei. Sto - suje rûwnieø sprawdzone i nau ko - wo udokumentowane metody Die tetycznej Korekty Øywienia, Homeopatii, Zio olecznictwa i Irydologii. Posiada doktorat z Fi - zjologii Øywienia, by wyk a dow - cπ na Uniwersytetach w War sza - wie i Montrealu. Jest autorem wielu prac naukowych z zakresu wy mienionych wyøej dziedzin

20 Strona /09/ 2009 N o 17 (983) Światowy dzień Kaszubów w Szymbarku DokoÒczenie ze strony 7 atrakcji na Kaszubach woj. Po - morskiego, której inicjatorem był Pan Daniel Czapiewski właściciel firmy DANMAR. Dla wielu od - wiedzających jest to ciekawe miejsce. CEiPR to miejsce zaba - wy i edukacji histo rycznej. W CEiPR są między innymi Dom Sybiraka, pociąg do transportu zesłańców na Syberię, bunkier Ptasia Wola, Dom do Góry Nogami, najdłuższa deska, koś - ció łek św. Rafała Kalinow skiego oraz od tego roku kolejny obiekt podarowany przez Polonię Kana - dyjską - chata wraz z zagro dą pier wszych osadników w Kana - dzie z Kaszub 1858 r. Dom Sy - biraka ma ponad 240 lat i prze był ponad 8000 km. Pochodzi z jed - nej z najstarszych miejsco wości na Syberii. W trakcie 3-mie - sięcznej podróży przeszedł 163 kontrole. Efekty kontroli to mię - dzy innymi nawiercenia wi docz ne w ścianach. Miesz kańcy Za - pleskino chcieli wybudować świet licę w polskim stylu i właś - ciciel Danmaru podarował im projekt świetlicy, natomiast w dowód wdzięczności otrzymał Syberyjską Chatę. Jest też pociąg, którym transportowano polskich zesłańców na Syberię. W jednym wagonie przewożono ponad 50 osób. Podróż trwała od 1 do 3 mie sięcy. W wagonie znajdował się piec zaś w podłodze otwór, przez który załatwiano potrzeby fizjologiczne. Niejednokrotnie przez ten otwór wyrzucano osoby, które zmarły podczas transportu. Bunkier Ptasia Wola Tajnej Organizacji Gryfa Pomorskiego jest to rekonstrukcja bunkra tajnej organizacji wojskowej Gryf Po - mor ski. Idąc wąskimi i niskimi korytarzykami dochodzi się do sali, w której jest przedstawiana w zupełnych ciemnościach insceni - zacja wojny. Naprawdę niesamo - wite wrażenie. Po seansie wszys - cy w zadumie opuszczają bunkier. Dom do Góry Nogami został otwarty w maju 2007 r. Pomysło - dawcą był pan Daniel Czapiew - ski właściciel firmy budującej drew niane domy. Jest to dom drew niany naturalnych rozmiarów z umeblowaniem z lat 70-tych. Jeżeli ktoś ma zaburzenia błędni - ka odradzam zwiedzanie. Byłem w nim tylko raz fotografując miny oraz zachowania rodziny i zna - jomych. Lekki skos, po którym idziemy powoduje, że głupi błędnik patrzy na fotel, który wisi do góry nogami pod sufitem i wariuje. Najdłuższa deska wpi - sana do Księgi Rekordów Guin - nesa w 2002 r. ma 36,83 m dłu - gości i waży 1100 kg. Wy cięto ją ze 120 letniej daglezji, która miała 51,2 m wysokości i ważyła 15 ton. Przy obróbce deski praco - wało 300 osób przez 9 dni po 16 godzin dziennie. Zu żyto między innymi 14 pił, kilka dziesiąt pilni - ków i rękawic. Deskę umieszczo - no pod wiatą o długości 40 m i szero kości 5,5 m. Wiata została zbu dowana dawny mi metodami bez użycia gwoź dzi. Obecnie des - kę przerobiono na stół, przy któ - rym może zasiąść około 200 osób. Stół został nazwany stołem Noblisty Lecha Wałęsy. Obok stołu stoi fotel prezydencki Lecha Wałęsy. Co roku przy stole spoty - kają się św. Mikołaje. Kościółek św. Rafała Kalinow skiego, pa - trona Sybira ków, posiada wiele przedmiotów i pamiątek (relik - wii), które tu można zobaczyć. Wymienić moż na tylko niektóre pamiątki: belka z Kołymy z ogro - dzenia sowiec kiego łagru z resztkami drutów kolczastych; oryginalne elementy bunkra gry - fi tów, przekazane przez byłych żołnierzy Gryfa Po mor skiego; 180-letnie ławki z sank tuarium Matki Bożej Królo wej Kaszub z Sianowa; ściana prez biterium zbu dowana z drew nianych ele - men tów XVIII-wiecz nego domu Sybiraka; belki z Jasnej Góry, pamiętające obronę Częstochowy w okresie potopu szwedzkiego; ponad trzystuletnie belki z Żura - wia Gdańskiego. Po za pamiątka - mi z drewna, oddają cymi ducha całego CEiPR, w kościółku znaj - du ją się symboli czne kamienie: kamień z pierw szej archikatedry na Wawelu; kamień z pierwszego ołtarza romańskiego z archikate - dry w Gnieźnie; kamień z funda - mentów siedziby Mieszka I na Ostrowie Tumskim w Poznaniu; kamień z fundamentów Zamku Królews kie go w Warszawie. Jest tu także kamień z Giewontu, spod krzyża, do którego podążają najdłuższe w Polsce pielgrzymki. Pozostałe obiekty warte zwie - dzenia to: Pomnik Gryfa Pomor - skiego przed stawiającego serce które musi być jak głaz by przetrwać, Muzeum Ciesielnic - twa miesz czą ce ponad 2000 hi - sto rycznych eksponatów głównie do obróbki drewna, Dwór Salino - replika dwor ku 300-letniego z okolic Wejherowa, Kuźnia, Dom Harce rza. Chętni mogą spróbo - wać swoich umiejętności wędkar - skich. Po złowieniu jest możli - wość upieczenia złowionych ryb. Na miejscu jest wypiekany wiej - ski chleb oraz można nabyć sma - czne i aromatyczne wędliny. Oferowane są przejażdżki konne, przejazdy wozami konnymi oraz wierzchem, zażywanie kaszub - skiej tabaki, nauka języka ka - szub skiego i gry na kaszubskich instrumentach. W sklepiku moż na kupić pamiątki regionalne. Tuż obok Szymbarku leży naj wyż sze wzniesienie Kaszub - Wieżyca, zwieńczone wieżą wi do kową o wysokości 328m, z której roz poś - cierają się wspaniałe widoki na okolicę. Wracając z wyprawy do Szymbarku w kie run ku Gdańska warto zatrzymać się w Gościńcu dla Przyjaciół (zwanej pie ro - garnią) w Wycze chowie. Praw - dziwa uczta dla pod niebienia! Henryk Bug acki Gdańsk 2009 DokoÒczenie ze strony 9 upadł drugi sy stem, który do pro - wadził do tylu nieszczęść. To zło także nie prze trwało. Wieczne oka zały się war ości, którym słu - żyli żołnierze w tak trudnych warunkach, składa jąc wielkie ofia ry. Minister po dzię kował wszystkim w imieniu Polski, polskich władz i polskiego spo łe - czeństwa za wysiłek i wy trwałość. Dzisiaj i na przyszłość cze ka nas batalia w innym wymia rze. Bata - lia o pamięć, prawdę i o to, by ta straszna historia, którą w różny sposób interpretuje się, mogła być powiedziana i dotrzeć do wszyst - kich w sposób prawdzi wy, nie tylko na świecie, ale w Polsce. His toria i pamięć to war to ści, któ - re trwać mają wiecznie. Spod Pomnika Katyńskiego udano się na uroczysty obiad do domu SPK przy 206 Beverley St. W czasie obiadu wzniesione zo - stały toasty i wygłoszono przemó - wie nia. Pierwszy toast wzniósł mi ni ster Janusz Krupski. Wznie - siono toasty za zdrowie Wojska Polskiego, za Polskę i rząd oraz za weteranów, dzięki którym młod - sze pokolenie nie przeżyło wojny. Prezes Stefan Podsiadło mówił o swoich ciężkich przeżyciach wo - jennych i o tym, jak przetrwal. Za każ dym razem, kiedy jest pod Pomnikiem Katyńskim, czuje, że tam jest jego część. Attache Obro - ny Michal Pęksa, w tym najwa - żniejszym dla żołnierza polskiego dniu w roku, zapewnił, że przez najbliższe trzy lata będzie dostęp - ny, adresy kontaktowe są opubli - kowane i drzwi attache i amba - sady bedą otwarte. Komendant Krzysztof Tomczak wyraził dumę z przebywania z tymi, którzy two - rzą historię. Konsul Generalny Ma rek Ciesielczuk wraz z wice - kon sul Ewą Maniecką podzięko - wał za zaproszenie i zaprosił do współpracy. Pan Leopold Wasi - lew ski zauważył, że maleje żoł - nier ska brać. Polonia jest liczna. Wszyscy powinni zapisać się do organizacji polonijnych, nie ko - niecznie celem aktywnego ucze - stniczenia, lecz wspierania skład - kami, aby Polonia miała środki na realizowanie planów. Wiceprezes Juliusz Kirejczyk mówil o walce, która ciągle trwa. Obecne poko - lenie nie walczy bronią. Wszyscy Polacy w miarę swoich możliwo - ści dołożą starań, aby ich zamiary się spełnily. Jest to długofalowy proces i nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Biorąc przykład z po koleń, które przybyły do Kana - dy wcześniej niż on i patrząc na dorobek finansowy i materialny, który Polonia tego pokolenia osiągnęła, jest przekonany, że my też powinniśmy nasze dzieci tego uczyć. Prezes Krzysztof Lubicz- Szydłowski porównywał walkę po kolenia wojennego z walką no - wego pokolenia. Były żołnierz, który walczył o wolność i tej wol - no ści nie otrzymał, starał się ją zastąpic. Pokolenie Solidar no - ści, było trochę inne, ale wszę - dzie walczono o tę samą wolność. Obecnie Polska jest wolna i nie - podległa. Starsi odchodzą z po - czu ciem spełnionego obowiązku. Pałeczka nie została im odebrana, ale nie jest już aktywna. Nowe po - ko lenie musi przejąć działalność. Prezes Adam Kreutzer mówił o weteranach, którzy nie mogli Dzień Żołnierza Polskiego przyjść tu dzisiaj i prosił, aby wszystkie organizacje pomogły spełnić ich nadzieje na zbudowa - nie windy. Prezes Robert Zawie - ru c ha wyraził istniejący od daw - nych lat brak zaufania Polonii do Polski, a tym samym konsulatu, któ ry spowodował, że spośród mi lio nowej Polonii, niewielu jest aktywnych. Obecnie jest lepiej, ale nadal polskość nie jest chętnie przejmowana przez młode poko - lenie. Autorytet musi być odbu - do wany nad Wisłą, a Polacy w Kanadzie muszą chcieć się przy - znawać do polskości. Prezes Wła - dysław Lizoń patrzy w przyszłość z optymizmem. Coraz wiecej lu - dzi przyznaje się do polskich ko - rzeni. Jestesmy dumni, że jesteś - my Polakami, a to jest podstawą suk cesu. Minister Krupski zgo - dził sie z tym, że sytuacja nad Wisłą ma wpływ na to, jak jest w Polonii Kanadyjskiej. Nowa Pols - ka niepodległa jest w okresie przejściowym. Mimo trudności, coraz wiecej jest zainteresowania w młodym pokoleniu historią Pol ski i osiągnięciami poprzed - nich pokoleń. Żywiołowo rozwi - ja ją się grupy rekonstrukcji histo - rycznej. Liczy się wiara i chęć współ działania nowej Polski niepodległej z emigracją niepod - le głościową, aby Polska wyszła na prostą, zawsze wychodziła. O wierze i nadziei nie trzeba wete - ranów przekonywać. Rozmowy przy obiedzie trwały dwie godziny. Następnego dnia w niedzielę 23 sierpnia Polonia uroczyście ucz - ci ła Dzień Żołnierza Polskiego w pełnym zieleni i powiewających flag parku im. Ignacego Paderew - s kiego. Oficjalne uroczystości roz poczęły się o godz Przy dźwiękach Karpackiej Bry - gady w wykonaniu orkiestry Orzeł Biały wmaszerowały poczty sztandarowe. Złożone zo - stały wieńce pod tablicami upa - miętniającymi rocznicę powstania SWAP i śmierci Ignacego Pade - rew skiego. Odegrane zostaly trzy hym ny narodowe. Niedawny 90- letni jubilat Mieczysław Lutczyk, bohater II wojny światowej, od - czy tał Apel Poległych, wzywając Wstańcie do Apelu - Chwała Bo - haterom. Po odczy - taniu dłu giej listy ape - lu, przerywanej dźwię - kiem werbli, podzię - kował za zaufanie po - wierzenia mu tej roli, którą wykonał z wiel - kim uczu ciem, cytując pod koniec, słowa mo - dlitwy z poezji A. Mic - kie wicza. Minutą ciszy uczczono polskich i ka nadyjskich żołnierzy połegłych na wszystkich frontach świata, w tym w Afganistanie. Odegrano Last Post. Uroczystości zorganizowane zostały przez Placówkę 114 SWAP, a prowadził prezes Kon - gresu Polonii Kanadyjskiej Okrę - gu Toronto Jan Cytowski. Prezes Jan Cytowski przedstawił gosci honorowych. Byli to Minister Ja - nusz Krupski, Konsul Generalny Marek Ciesielczuk z małżonką, Attache obrony plk. Michał Pęksa z małżonką, prezes KPK Włady - sław Lizoń, prezes ZG SPK dr. Andrzej Garlicki, Prezes ZG. Związ ku Polaków w Kanadzie Robert Zawierucha z małżonką, prezes 1 Dywizji Pancernej Adam Kreutzer, przedstawiciel SPK Zbigniew Gondek z mał żonką, wice prezes Ko ła Byłych Żoł nie - rzy AK Od dział To ronto Sta ni - sław Woź niak, prezes Kola AK SZ ZAK Kry sty na Wi tecka, prezes Sto wa rzy szenia Lot ników Pol s - kich Skrzy d ło War sza wa Jan Gasz told, pre zes II Korpusu 8 Armii Stefan Pod siadło, prezes Royal Canadian Legion Placówka 621 im. Wła - dys ława Andersa Ta deusz Go - siński z małżonką, prze wod ni - cząca Stowarzyszenia Inży nierów Polskich Oddział Toronto Krys - tyna Sroczyńska, prezes Kola Pań Nadzieja: Halina Drożdżal, wiceprezes Funduszu Dziedzic - twa Polek Stella Szustaczek, prezes Związku Ziem Wschod - nich Wła dy sław Dziemiańczuk, ze Związ ku Podhalan Józef Leja, kierow ni czka oddziału Credit Union Stefa nia Baran. Dużym sza cunkiem cie szył się były komendant Pla cówki 114 Walter Szymczak, któ ry w tym dniu obchodził swoje 88 urodziny. Pierwszy wystąpił komendant Krzysztof Tomczak, który przy - wi tał dostojnych gości, wete - ranów i całą wspaniałą Polonię, która tak licznie przybyła. Spoty - ka my się ko lejny raz w tym pięknym parku, aby pod sztan - darami naszych organizacji uczcić odniesione zwycięstwo oręża polskiego. Jest to wielka karta w DokoÒczenie na stronie 21

Rozwiązywanie umów o pracę

Rozwiązywanie umów o pracę Ryszard Sadlik Rozwiązywanie umów o pracę instruktaż, wzory, przykłady Ośrodek Doradztwa i Doskonalenia Kadr Sp. z o.o. Gdańsk 2012 Wstęp...7 Rozdział I Wy po wie dze nie umo wy o pra cę za war tej na

Bardziej szczegółowo

Rewolucja dziewczyn na informatyce

Rewolucja dziewczyn na informatyce Rewolucja dziewczyn na informatyce Wro ku aka de mic kim 2017/18 od no to wa no w Pol sce naj więk szy w hi sto rii przy rost licz by stu den tek kie run ków in for ma tycz nych o 1179 w ska li kra ju

Bardziej szczegółowo

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE 5. Pro mie nio wa nie elek tro ma gne tycz ne (PEM) nie jo ni - zu ją ce wy stę pu je w po sta ci na tu ral nej (źró dła mi są Zie - mia, Słoń ce, zja wi ska at mos fe rycz ne) oraz sztucz nej (zwią za

Bardziej szczegółowo

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! KLUCZODPOWIEDZIDOZADAŃZAMKNIĘTYCH zadania 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Poprawna odpowiedź D B A D C D D C B C C B D B B C B

Bardziej szczegółowo

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! KLUCZODPOWIEDZIDOZADAŃZAMKNIĘTYCH zadania 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Poprawna odpowiedź D B A D C D D C B C C B D B B C B

Bardziej szczegółowo

Opakowania na materiały niebezpieczne

Opakowania na materiały niebezpieczne Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Opakowania na materiały 208 GGVS Opakowania na materiały 209 Opakowania na materiały Cer ty fi ko wa ne po jem ni ki Utz jest pro du cen tem sze ro kiej ga my opa ko

Bardziej szczegółowo

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU PRAWO SPÓŁDZIELCZE I MIESZKANIOWE... Część 6, rozdział 1, punkt 4.1, str. 1 6.1.4. PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU 6.1.4.1. Usta no wie nie od ręb nej wła sno ści Z człon kiem spół dziel ni ubie ga ją

Bardziej szczegółowo

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ Msza święta Liturgia eucharystyczna K. Pa - nie, nasz Bo - że, niech ta O - fia - ra, któ - rą skła - da - my...... Przez Chry - stu - sa, Pa - na na - sze - go. Modlitwa nad darami... Któ - ry ży - e

Bardziej szczegółowo

przekrój prostokàtny

przekrój prostokàtny Szcze gól ne miej sce w wen ty la cji me cha nicz nej znaj du je wen ty - la cja o prze kro ju pro sto kąt nym. Co raz czę ściej sto so wa na i co raz czę ściej po szu ki wa na przez wy ko naw ców. Naj

Bardziej szczegółowo

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ Msza święta Liturgia eucharystyczna # Modlitwa nad darami " # # K. Pa - nie, nasz Bo - że, niech ta O - fia - ra, któ - rą skła - da - my...... Przez Chry - stu - sa, Pa - na na - sze - go. lub... Któ

Bardziej szczegółowo

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a 16 17 2.1. Identyfikacja Interesariuszy Gru py In te re sa riu szy zo sta y wy bra ne w opar ciu o ana li z dzia al - no Êci ope ra cyj nej Gru py Ban ku Mil len nium. W wy ni ku pro ce su ma - po wa nia

Bardziej szczegółowo

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key Master Key Zalety i korzyści Ochro na praw na klu cze sys te mo we pro du ko wa ne są wy łącz nie w fir mie WIL KA. Ponad to WIL KA chro ni je przed nie upraw nio ną pro duk cją, umiesz - cza jąc na nich

Bardziej szczegółowo

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa Zasady bezpieczeństwa WAŻNE Przed użyciem piły należy uważnie przeczytać instrukcję obsługi, dołączoną do urządzenia. 1. Pi łę na le ży moc no trzy mać obiema rę ka mi.

Bardziej szczegółowo

Montaż okna połaciowego

Montaż okna połaciowego Montaż okna połaciowego L Okna do pod da szy do star czają na pod da sze pra wie 40% świa tła wię cej niż okna o tej sa mej po wierzch ni za mon to wa ne pio no wo. Wy bór okna za le ży od: po wierzch

Bardziej szczegółowo

Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt.

Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt. Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt. Grzej ni ki po ko jo we LUX RAD ofe ru ją bo gac two aran żo wa nia no wo czes nych miesz kań. In no wa cyj ne wzo ry,

Bardziej szczegółowo

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE:

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE: 44 Scenariusz 10 I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE: Te ma ty ka lek cji do ty czy pod r cz ni ka Wie dza o spo e czeƒ stwie, cz Êç I. Pod

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do we po praw ne od po wie dzi.

Bardziej szczegółowo

FASADY FOTOWOLTAICZNE

FASADY FOTOWOLTAICZNE JANUSZ MARCHWIŃSKI FASADY FOTOWOLTAICZNE TECHNOLOGIA PV W ARCHITEKTURZE WARSZAWA 2012 SPIS TREŚCI WSTĘP...........................................................7 1. Przedmiot, uzasadnienie i cel pracy....................................7

Bardziej szczegółowo

Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Za bro nio ne jest ko pio wa nie, prze twa rza

Bardziej szczegółowo

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia masazyk_layout 1 10/9/13 2:29 PM Page 1 Ćwi cze nie Spo sób wy ko na nia Ma su je te ra peu ta lub sa mo dziec ko ko lej no każ dą rę kę od od ra mie nia w kie run ku dło ni po stro nie ze wnętrz nej ra

Bardziej szczegółowo

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU EIN ZYMŃKI Z CHRYUEM HYMN V YNODU DIECEZJI RNOWKIEJ Z CHRYUEM HYMN V YNODU DIECEZJI RNOWKIEJ Wielbimy Ciebie, rójco Przenajśiętsza: Ojcze i ynu i Duchu Miłości! Otorzyć chcemy serc i sumień nętrza na

Bardziej szczegółowo

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA w po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w STOCZ NI GDYNIA S.A., pro wa dzo nym na pod sta wie prze pi sów usta wy z dnia 19 grud nia 2008 r. o po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w pod mio tach o szcze gól

Bardziej szczegółowo

ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE WSTĘP...9 ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI...11

ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE WSTĘP...9 ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI...11 SPIS TRE ŚCI WSTĘP.....................................................9 ROZ DZIAŁ I ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI.......................11 1. TEO RIE OR GA NI ZA CJI A NA UKI O ZAR ZĄ

Bardziej szczegółowo

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni?

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni? 2 Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni? biuletyn informacyjny dotyczący ochrony praw pracowników USTA WA z dnia 19 grud nia 2008 r. o po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w pod mio tach o szcze

Bardziej szczegółowo

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3 str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3 Ko men dan ta G³ówne go Pa ñ stwo wej Stra y Po a r nej z dnia 24 lu te go 2006 r. w spra wie spo so bu pro wa dze nia przez prze³o o nych do ku men

Bardziej szczegółowo

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym szpachelka (15 cm) NARZĘDZIA piła długa linijka drobnoziarnisty papier ścierny nóż z wymiennym ostrzem kuweta na zaprawę kuweta na klej

Bardziej szczegółowo

Konstrukcja szkieletowa

Konstrukcja szkieletowa Obudowa wanny Obudowę wanny mocuje się na konstrukcji szkieletowej zbudowanej z listewek o grubości 40 x 40 mm, rozstawionej wzdłuż boków wanny i przymocowanej do ściany. NARZĘDZIA poziomnica wyrzynarka

Bardziej szczegółowo

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie Nie jed no krot nie chęć po sia da nia ko min ka w dom ku let ni sko wym wy mu sza zna le zie nie ta kie go roz wią za nia, aby by ło spraw ne i bez piecz - ne, a jak to uczy nić je śli w samym dom ku

Bardziej szczegółowo

Efektywność energetyczna znaczenie dla polskich przedsiębiorców.

Efektywność energetyczna znaczenie dla polskich przedsiębiorców. Efektywność energetyczna znaczenie dla polskich przedsiębiorców. Efektywność energetyczna (EE) leży u podstaw europejskiej polityki energetycznej i jest jednym z głównych celów strategii Europa 2020 na

Bardziej szczegółowo

Walizki. Walizki i pojemniki zamykane

Walizki. Walizki i pojemniki zamykane Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Pod kluczem 62 i pojemniki zamykane 63 Systemy zamknięć Po jem ni ki RA KO moż na za my kać za po mo cą po kry - wy z za wia sa mi. Je że li do te go na dłuż szym bo

Bardziej szczegółowo

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Listopad 2010 W klu czu są pre zen to wa ne przy kła do we pra wi dło we od po wie dzi. Na le ży rów nież

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do

Bardziej szczegółowo

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów Wojciech Świątek Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów Praktyczne wskazówki dla specjalistów ds. ochrony środowiska Ochrona środowiska VERLAG DASHÖFER www.dashofer.pl Wydawnictwo VERLAG DASHOFER Sp.

Bardziej szczegółowo

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej aparatura i technika Dr n. farm. Sławomir Wilczyński Katedra i Zakład Biofizyki Wydziału Farmaceutycznego z OML w Sosnowcu, SUM w Katowicach Kierownik Katedry: prof. zw. dr hab. n. fiz. Barbara Pilawa

Bardziej szczegółowo

Jaki podatek. zapłaci twórca? podatki. prawo. Twór ca i ar ty sta wy ko naw ca w pra wie au tor skim

Jaki podatek. zapłaci twórca? podatki. prawo. Twór ca i ar ty sta wy ko naw ca w pra wie au tor skim Jaki podatek zapłaci twórca? Zbliża się czas rozliczenia z fiskusem. Wielu twórcom rozliczenia podatkowe mogą nastręczać trudności, zwłaszcza, gdy prowadzą kilka rodzajów działalności, albo osiągają przychody

Bardziej szczegółowo

Wyniki pierwszego kolokwium Podstawy Programowania / INF

Wyniki pierwszego kolokwium Podstawy Programowania / INF 1 Ab Hasan 240917 B 0,8 0,7-1,5 50% 2 Ad Tomasz 241149 A 1,0 0,9 0,8 2,7 90% 3 Al Adam 241152 A 0,8 0,5 0,5 1,8 60% 4 An Jan 241780 C 0,3 0,0-0,3 10% 5 An Jakub 241133 A 0,8 0,9 1,0 2,7 90% 6 An Kacper

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE Statut Zwi zku Kynologicznego w Polsce 2/ 1 STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE Roz dzia³ I Po sta no wie nia og l ne 1 Sto wa rzy sze nie no si na zw Zwi zek Ky no lo gicz ny w Pol sceµ zwa ny

Bardziej szczegółowo

SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ

SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ ESECUTORI: soprano solo coro misto vox populi ano ss SATB + 5 ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ Wielimy Cieie, Trójco

Bardziej szczegółowo

w umowach dotyczących

w umowach dotyczących Niezbędne postanowienia w umowach dotyczących utworów audiowizualnych Produkcja utworu audiowizualnego wymaga nie tylko sporych nakładów finansowych i organizacyjnych, ale również współpracy wielu podmiotów

Bardziej szczegółowo

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI Miejsce na identyfikację szkoły ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI POZIOM ROZSZERZONY CZĘŚĆ I LISTOPAD 2010 Instrukcja dla zdającego Czas pracy 120 minut 1. Sprawdź, czy ar kusz eg za mi

Bardziej szczegółowo

250 pytań rekrutacyjnych

250 pytań rekrutacyjnych 250 pytań rekrutacyjnych które pomogą Ci zatrudnić właściwych ludzi 250 pytań rekrutacyjnych, które pomogą Ci zatrudnić właściwych ludzi Autorzy Katarzyna Chudzińska dyrektor zarządzający zasobami ludzkimi

Bardziej szczegółowo

Jak działa mikroskop? Konspekt lekcji

Jak działa mikroskop? Konspekt lekcji Jak działa mikroskop? Konspekt lekcji Zajęcia zgodne z niniejszym konspektem przeprowadzono z uczniami klasy I gimnazjum podczas Klubu Młodego Odkrywcy DawBas, działającego przy Zespole Szkół w Górsku.

Bardziej szczegółowo

Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka. Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne.

Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka. Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Za bro nio ne jest ko pio wa nie, prze twa rza nie i roz po wszech nia nie

Bardziej szczegółowo

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach BAR BA RA WOY NA ROW SKA, MA RIA SO KO OW SKA, MAG DA LE NA WOY NA ROW SKA -SO DAN Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach W nowej podstawie programowej kszta³cenia

Bardziej szczegółowo

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia:

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia: 20 Wspólny Język 2010 Wspólny J zyk 2010 Standard Otwar cie Zna cze nie Otwar cie ma na stę pu ją ce zna cze nia: A) 5 kar w si le 12 17, B) układ 4441 z czwór ką ka ro w si le 12 17, C) układ 4 ka ra,

Bardziej szczegółowo

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Listopad 2010 W klu czu są pre zen to wa ne przy kła do we pra wi dło we od po wie dzi. Na le ży rów nież

Bardziej szczegółowo

Ekspozycje w Galerii Plenerowej Łazienek Królewskich (ogrodzenie od Alei Ujazdowskich) dostępne będą do 30 września 2018 roku. ***

Ekspozycje w Galerii Plenerowej Łazienek Królewskich (ogrodzenie od Alei Ujazdowskich) dostępne będą do 30 września 2018 roku. *** 03 września 2018 WYSTAWA PLENEROWA NA STULECIE SZTABU GENERALNEGO WP. Polacy mają w sobie instynkt wolności. Ten instynkt ma wartość i ja tę wartość cenię - te słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego stały

Bardziej szczegółowo

Koło historyczne 1abc

Koło historyczne 1abc Koło historyczne 1abc Autor: A.Snella 17.09.2015. Zmieniony 05.10.2016.,,Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.'' JÓZEF

Bardziej szczegółowo

Terminy określone w ogólnych warunkach umowy podstawowej stosuje się odpowiednio w niniejszych ogólnych warunkach ubezpieczenia.

Terminy określone w ogólnych warunkach umowy podstawowej stosuje się odpowiednio w niniejszych ogólnych warunkach ubezpieczenia. Ogólne warunki dodatkowego ubezpieczenia na wypadek śmierci lub trwałego i całkowitego inwalidztwa w wyniku nieszczęśliwego wypadku Niniejsze ogólne warunki ubezpieczenia na wypadek śmierci lub trwałego

Bardziej szczegółowo

1. PRZEWODNIK. 1.1. Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów PRZEWODNIK.

1. PRZEWODNIK. 1.1. Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów PRZEWODNIK. PRZEWODNIK Rozdzia³ 1, str. 1 SKUTECZNE ZARZ DZANIE SPÓ DZIELNI MIESZKANIOW Spis treœci 1. PRZEWODNIK 1.1. Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów

Bardziej szczegółowo

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA Miejsce na naklejk z kodem ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA Instrukcja dla zdajàcego POZIOM PODSTAWOWY Czas pracy 120 minut 1. Spraw dê, czy ar kusz eg za mi na cyj ny za wie ra 11 stron (zadania

Bardziej szczegółowo

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI Rozdział Blokada nadgarstka PODSTAWY Blo ka da nad garst ka po le ga na znie czu le niu trzech ner wów: pro mie nio we go, po środ ko we go oraz łok cio we go. 1. Nerw łok cio wy ma ga łąz kę czu cio wą

Bardziej szczegółowo

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą,

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą, DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI Ratujmy kasztanowce Metoda projektu Istota metody projektów polega na tym, że grupa osób uczących się samodzielnie inicjuje, planuje i wykonuje pewne przedsięwzięcia, a następnie

Bardziej szczegółowo

RZECZPOSPOLITA POLSKA. Prezydent Miasta na Prawach Powiatu Zarząd Powiatu. wszystkie

RZECZPOSPOLITA POLSKA. Prezydent Miasta na Prawach Powiatu Zarząd Powiatu. wszystkie RZECZPOSPOLITA POLSKA Warszawa, dnia 11 lutego 2011 r. MINISTER FINANSÓW ST4-4820/109/2011 Prezydent Miasta na Prawach Powiatu Zarząd Powiatu wszystkie Zgodnie z art. 33 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 13 listopada

Bardziej szczegółowo

Układanie paneli z PCV

Układanie paneli z PCV Układanie paneli z PCV Wybór paneli 1. Panele z PVC są produktem gotowym do użytku. Można kłaść je we wszystkich rodzajach pomieszczeń. Szczególnie dobrze sprawdzają się w pomieszczeniach wilgotnych (łazienki,

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne dla uczniów klasy VI na poszczególne oceny z przedmiotu: Historia i społeczeństwo

Wymagania edukacyjne dla uczniów klasy VI na poszczególne oceny z przedmiotu: Historia i społeczeństwo Wymagania edukacyjne dla uczniów klasy VI na poszczególne oceny z przedmiotu: Historia i społeczeństwo Dopuszczający -Posługuje się następującymi pojęciami: rewolucja przemysłowa, romantyzm, pozytywizm,

Bardziej szczegółowo

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA Raport prasowy październik 2013 Spis treści Wstęp... 3 Komentarz... 4 Rozdział I - Podsumowanie... 7 Rozdział II - Partie polityczne... 10 Rozdział III - Liderzy partii politycznych... 13 2 Wstęp Na podstawie

Bardziej szczegółowo

Jeśli jednostka gospodarcza chce wykazywać sprawozdania dotyczące segmentów, musi najpierw sporządzać sprawozdanie finansowe zgodnie z MSR 1.

Jeśli jednostka gospodarcza chce wykazywać sprawozdania dotyczące segmentów, musi najpierw sporządzać sprawozdanie finansowe zgodnie z MSR 1. Jeśli jednostka gospodarcza chce wykazywać sprawozdania dotyczące segmentów, musi najpierw sporządzać sprawozdanie finansowe zgodnie z MSR 1. Wprowadzenie Ekspansja gospodarcza jednostek gospodarczych

Bardziej szczegółowo

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI Europejski Dzień Wiosny Eu ro pej ski Dzień Wio sny w Szko le Pod sta wo wej nr 59 im. Ja na Ma tej ki w kla sach na ucza nia zin te gro wa ne go za ini cjo wa li na uczy cie

Bardziej szczegółowo

OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w

OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w I. DEKLARACJA WYDAWCY II. OKREعLENIA Ago ra SA, wy daw ca Ga ze ty Wy bor czej wiad czy kom plek so wà usùu gو Ne kro lo gi, po le ga jà cà na za miesz cza niu ne

Bardziej szczegółowo

Sztuka i komputer. Fotografia opracowana w kom pu te ro wym pro gra mie gra ficz nym.

Sztuka i komputer. Fotografia opracowana w kom pu te ro wym pro gra mie gra ficz nym. Sztuka i komputer Jak już wie cie, za po mo cą kom pu te ro wych pro gra mów gra ficz nych moż na wy ko ny wać róż ne dzie ła pla stycz ne, czy li two rzyć gra fi kę kom pu te ro wą. Ta ki ob raz moż na

Bardziej szczegółowo

Konstruowanie Indywidualnych Programów Edukacyjno-Terapeutycznych

Konstruowanie Indywidualnych Programów Edukacyjno-Terapeutycznych Konstruowanie Indywidualnych Programów Edukacyjno-Terapeutycznych BE ATA DZIE WIĘC KA Głów nym za da niem wy cho waw czo dy - dak tycz nym re ali zo wa nym przez pla - ców ki przed szkol ne jest stwo rze

Bardziej szczegółowo

Wykaz skrótów... 11. Wstęp (Andrzej Patulski)... 13

Wykaz skrótów... 11. Wstęp (Andrzej Patulski)... 13 Wstęp Spis treści Wykaz skrótów... 11 Wstęp (Andrzej Patulski)... 13 1. Źródła i zasady prawa pracy (Krzysztof Walczak)... 19 1.1. Wprowadzenie... 19 1.2. Fi lo zo fia pra wa pra cy... 20 1.3. Pod sta

Bardziej szczegółowo

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia Gwarantowana Renta Kapitałowa Ogólne warunki ubezpieczenia OGÓL NE WA RUN KI UBEZ PIE CZE NIA GWARANTOWANEJ RENTY KAPITAŁOWEJ GRK/R/4/2007 1. DE FI NI CJE Ile kroć w ni niej szych ogól nych wa run kach

Bardziej szczegółowo

629-35 - 69, 628-37 - 04 621-07 - 57, 628-90 - 17 WARSZAWA, MAJ 95

629-35 - 69, 628-37 - 04 621-07 - 57, 628-90 - 17 WARSZAWA, MAJ 95 CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT ZESPÓŁ REALIZACJI BADAŃ 629-35 - 69, 628-37 - 04 621-07 - 57, 628-90 - 17 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT.24 00-503 W A R S Z A W A TELEFAX 629-40 - 89 INTERNET:

Bardziej szczegółowo

TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać

TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać - Jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo zewnętrzne, to najważniejszymi wyzwaniami stojącymi przed Polską jest - do czego naszych sojuszników staramy

Bardziej szczegółowo

Sta r a n i e m Inst y tutu Sto s u n kó w Mię d z y n a

Sta r a n i e m Inst y tutu Sto s u n kó w Mię d z y n a Sta r a n i e m Inst y tutu Sto s u n kó w Mię d z y n a ro do w yc h UW i Fu n dac ji St u d i ó w Mię dz y n a ro do w yc h n a p o l skim ry n k u pu bli k a c ji n a u ko w yc h uk a zu je się seri

Bardziej szczegółowo

Świat współczesny. 1 wy mie nia głów ne kie run ki pol skiej. z sąsia da mi i pań stwa mi Unii Eu ro - wymienia zadania am ba sa d i kon -

Świat współczesny. 1 wy mie nia głów ne kie run ki pol skiej. z sąsia da mi i pań stwa mi Unii Eu ro - wymienia zadania am ba sa d i kon - 1 Plan wy ni ko wy Pol ska we współ - cze snym świe cie NA TO od zim nej woj ny do współ - ist nie nia In te gra cja eu ro - pej ska Pol ska w sys te - mie po li tycz nym i go spo dar czym Świat współczesny

Bardziej szczegółowo

Zestawienie ocen minionego roku w latach 1963-2013

Zestawienie ocen minionego roku w latach 1963-2013 1963-2013 ocena netto mijającego roku Niemal od początków swojej działalności badawczej OBOP teraz TNS Polska zwykle pod koniec roku zwracał się do Polaków z prośbą o podsumowanie starego roku. Pytaliśmy,

Bardziej szczegółowo

Rola Stowarzyszenia w działaniach na rzecz rozwoju gospodarczego miast i gmin Wielkopolski

Rola Stowarzyszenia w działaniach na rzecz rozwoju gospodarczego miast i gmin Wielkopolski Rola Stowarzyszenia w działaniach na rzecz rozwoju gospodarczego miast i gmin Wielkopolski Ryszard Nawrocki Prezes Zarządu Konin 15.11.2012 r. Powołanie Stowarzyszenia czerwiec 2007 Mając na uwadze niepowtarzalną

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN MATURALNY 2013. WIEDZA O SPOŁECZEŃSTWIE dla osób niesłyszących

EGZAMIN MATURALNY 2013. WIEDZA O SPOŁECZEŃSTWIE dla osób niesłyszących Centralna Komisja Egzaminacyjna EGZAMIN MATURALNY 2013 WIEDZA O SPOŁECZEŃSTWIE dla osób niesłyszących POZIOM PODSTAWOWY Kryteria oceniania odpowiedzi MAJ 2013 2 Egzamin maturalny z wiedzy o społeczeństwie

Bardziej szczegółowo

Wiosna w Wilanowie. œ J. & b. J J J J J œ J œ œ. ? c œ œ œ œ œ. œ r œ j œ j œ J. œ œ œ. j œ œ. œ œ œ J. b œ œ œ. œ j œ j œ j nœ.

Wiosna w Wilanowie. œ J. & b. J J J J J œ J œ œ. ? c œ œ œ œ œ. œ r œ j œ j œ J. œ œ œ. j œ œ. œ œ œ J. b œ œ œ. œ j œ j œ j nœ. sł. rian Hemar SOPRAN ALT TENOR BAS Andante rzał an mię ta park rzał an mię ta park rzał an mię ta park rzał an mię ta park Wiosna w Wilanowie wne go dzi wną wne go dzi wną wne go dzi wną wne go dzi wną

Bardziej szczegółowo

Układanie wykładzin podłogowych

Układanie wykładzin podłogowych Układanie wykładzin podłogowych Sposoby układania Sposób układania Układanie swobodne Zastosowanie Zalety Wady W małych pomieszczeniach, tam gdzie wystarcza jeden arkusz lub rzadko odwiedzanych Szybkie

Bardziej szczegółowo

In struk cja dla ucznia

In struk cja dla ucznia Imi i nazwisko ucznia.................................................................. Wype nia nauczyciel Klasa.................. SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY Z OPERONEM 2010 Czas pracy: 2 razy

Bardziej szczegółowo

Medyczny laser CO2. C jaki aparat jest optymalny dla lekarza medycyny estetycznej/dermatologa?

Medyczny laser CO2. C jaki aparat jest optymalny dla lekarza medycyny estetycznej/dermatologa? 1 3aparatura i technika Dr n. farm. S 0 0awomir Wilczy Ґski Katedra i Zak 0 0ad Podstawowych Nauk Biomedycznych, Wydzia 0 0 Farmaceutyczny z OML w Sosnowcu 0 1l 0 2skiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny z przedmiotu historia klasa VII

Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny z przedmiotu historia klasa VII Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny z przedmiotu historia klasa VII ( wg programu Wczoraj i dziś nr dopuszczenia 877/4/2017 ). Rok szkolny 2017/2018 Ocena dopuszczająca : - zna datę i postanowienia

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to

Bardziej szczegółowo

Prezydent chce referendum ws konstytucji

Prezydent chce referendum ws konstytucji Prezydent chce referendum ws konstytucji Naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów rocznicy Konstytucji 3

Bardziej szczegółowo

Zmiany pozycji techniki

Zmiany pozycji techniki ROZDZIAŁ 3 Zmiany pozycji techniki Jak zmieniać pozycje chorego w łóżku W celu zapewnienia choremu komfortu oraz w celu zapobieżenia odleżynom konieczne jest m.in. stosowanie zmian pozycji ciała chorego

Bardziej szczegółowo

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA kwiecień 2014 Spis treści Wstęp... 3 Komentarz... 4 Rozdział I - Podsumowanie... 4 Rozdział II - Partie polityczne... 9 Rozdział III - Liderzy partii politycznych...

Bardziej szczegółowo

Rozwój energii odnawialnej powinien być jednym z głównych celów polityki energetycznej państwa oraz każdego regionu.

Rozwój energii odnawialnej powinien być jednym z głównych celów polityki energetycznej państwa oraz każdego regionu. Rozwój energii odnawialnej powinien być jednym z głównych celów polityki energetycznej państwa oraz każdego regionu. Rozwój energii odnawialnej przyczynia się do zapewnienia: Niezależności energetycznej

Bardziej szczegółowo

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach działania

Bardziej szczegółowo

Marek Ko odziej INFORMATYKA PROGRAM NAUCZANIA DLA GIMNAZJUM. G d y n i a 2 0 0 9

Marek Ko odziej INFORMATYKA PROGRAM NAUCZANIA DLA GIMNAZJUM. G d y n i a 2 0 0 9 Marek Ko odziej INFORMATYKA PROGRAM NAUCZANIA DLA GIMNAZJUM G d y n i a 2 0 0 9 Program nauczania do nowej podstawy programowej (Rozporzàdzenie Ministra Edukacji Narodowej z dn. 23.2.2008 r.) skonsultowany

Bardziej szczegółowo

Do Polski, Rosji, SŁOWIAN!

Do Polski, Rosji, SŁOWIAN! Do Polski, Rosji, SŁOWIAN! Do Polski, Rosji, SŁOWIAN! Michał Bakunin Tłumaczył W. Koszyc Jirafa Roja Warszawa 2007 Copyright by Jirafa Roja, 2007 Tytuł oryginału: Russkim, polskim i wsiem sławianskim

Bardziej szczegółowo

OBWIESZCZENIE KOMISARZA WYBORCZEGO W ZIELONEJ GÓRZE I z dnia 23 pa dziernika 2018 r. o wynikach wyborów do rad na obszarze województwa lubuskiego

OBWIESZCZENIE KOMISARZA WYBORCZEGO W ZIELONEJ GÓRZE I z dnia 23 pa dziernika 2018 r. o wynikach wyborów do rad na obszarze województwa lubuskiego OBWIESZCZENIE KOMISARZA WYBORCZEGO W ZIELONEJ GÓRZE I z dnia 23 pa dziernika 2018 r. o wynikach wyborów do rad na obszarze województwa lubuskiego gm. Sk pe [WYCI G] Na podstawie art. 168 1 ustawy z dnia

Bardziej szczegółowo

3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej

3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej 3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej Te mat: Pod sta wo we ćwiczenia gimnastyczne Zbiór ka, przy wi ta nie, po da nie te ma tu i celów zajęć. Za po znanie dzieci z za sa da mi bez

Bardziej szczegółowo

W p r o w a d z e n i e. do sprawozdania finansowego

W p r o w a d z e n i e. do sprawozdania finansowego Monitor Polski B Nr 994 969 09 SPRAWOZDANIE FINANSOWE 07 SZPITAL WOJSKOWY Z PRZYCHODNI SAMODZIELNY PUBLICZNY ZAK AD OPIEKI ZDROWOTNEJ 78-600 Wa³cz, ul. Ko³obrzeska 44 tel. 67 50-8-09; fax 50-8-0 REGON

Bardziej szczegółowo

3 Religie Rola Rzymu Ośrodki kulturowe po upadku Rzymu 4 Schemat społeczeństwa Pojęcia

3 Religie Rola Rzymu Ośrodki kulturowe po upadku Rzymu 4 Schemat społeczeństwa Pojęcia Klasa I ZS Temat Lp. Zakres treści Lekcja organizacyjna 1 Program nauczania System oceniania Źródła wiedzy o przeszłości i teraźniejszości 2 Epoki historyczne Źródła historyczne Dziedzictwo antyku Kształtowanie

Bardziej szczegółowo

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so -

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so - Metoda projekt w badawczych Me to da pro jek t w jest spo so bem wspie ra nia ak tyw ne go za an ga o wa nia i ce lo we go ucze nia siê oraz roz wo ju in te lek tu al ne go, a dla nie kt rych na uczy cie

Bardziej szczegółowo

DB Schenker Rail Polska

DB Schenker Rail Polska DB Schenker Rail Polska Bariery rozwoju transportu kolejowego w Polsce DB Schenker Rail Polska Zbigniew Pucek Członek Zarządu ds. Bocznic i Kolei Przemysłowych Członek Zarządu ds. Sprzedaży, Sosnowiec,

Bardziej szczegółowo

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z.

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z. Ubezpieczenia osobowe Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY Allianz ubezpieczenia od A do Z. Spis treœci.........................................................................................................

Bardziej szczegółowo

W p r o w a d z e n i e. do sprawozdania finansowego

W p r o w a d z e n i e. do sprawozdania finansowego Monitor Polski B Nr 4 956 787 SPRAWOZDANIE FINANSOWE PRZEDSIÊBIORSTWO WODOCI GÓW I KANALIZACJI WODNIK Spó³ka z o.o. w Jeleniej Górze 58-560 Jelenia Góra, Pl. Piastowski tel. 75 755-0-9; fax 755-0-9 REGON

Bardziej szczegółowo

Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM. Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony

Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM. Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony Listopad 2009 1. c) ini cja ty w lu do wà 2. b) po ma raƒ czo wà re wo lu cjà 3. c) Egipt

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Geografia Poziom rozszerzony

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Geografia Poziom rozszerzony KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom rozszerzony Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do we po praw ne

Bardziej szczegółowo

Malowanki wiejskie. OB OKI / agodne ręce lata. œ œ œ # œ œ. œ œ œ # œœ œ œ. œ œ œ œ. j œ œ œ # œ œ œ. j œ. & œ # œ œ œ œ œœ. œ & œ i. œ i I. œ # œ.

Malowanki wiejskie. OB OKI / agodne ręce lata. œ œ œ # œ œ. œ œ œ # œœ œ œ. œ œ œ œ. j œ œ œ # œ œ œ. j œ. & œ # œ œ œ œ œœ. œ & œ i. œ i I. œ # œ. Maloanki ieskie na sopan lu mezzo-sopan z fotepianem Rok postania: 1990 aykonanie: aszaska siedzia ZAiKS-u, 1991 OB OKI / agodne ęe lata Muzyka: ezy Baue S oa: Kazimiea I akoizóna iano q = a (uato) I i

Bardziej szczegółowo

Grabski dla Niepodległej. Jak zbudować funkcjonalną gospodarkę w niepodległym państwie polskim?

Grabski dla Niepodległej. Jak zbudować funkcjonalną gospodarkę w niepodległym państwie polskim? Grabski dla Niepodległej. Jak zbudować funkcjonalną gospodarkę w niepodległym państwie polskim? 1 W wyniku zaborów państwo polskie zostało wymazane z mapy Europy. Pomimo licznych powstań, nie udało się

Bardziej szczegółowo

Współpraca ze wschodnimi partnerami Polski jak działać pomimo trudnej sytuacji politycznej

Współpraca ze wschodnimi partnerami Polski jak działać pomimo trudnej sytuacji politycznej Współpraca ze wschodnimi partnerami Polski jak działać pomimo trudnej sytuacji politycznej Pierwsza dyskusja na II Wschodnim Kongresie Gospodarczym dotyczyła sprawy dla gospodarki Podlaskiego, ale i pozostałych

Bardziej szczegółowo

www.nie bo na zie mi.pl

www.nie bo na zie mi.pl Nie bo Na Zie mi www.nie bo na zie mi.pl Kon rad Mi lew ski Wszel kie pra wa za strze żo ne. Nie au to ry zo wa ne roz po wszech nia nie ca ło ści lub frag men tu ni niej szej pu bli ka cji w ja kiej kol

Bardziej szczegółowo

Politologia studia niestacjonarne Seminaria dyplomowe w roku akademickim 2017/2018 Spis treści

Politologia studia niestacjonarne Seminaria dyplomowe w roku akademickim 2017/2018 Spis treści Politologia studia niestacjonarne Spis treści HARMONOGRAM SPOTKAŃ... 2 Prof. UAM dr hab. Anita Adamczyk... 3 Prof. UAM dr hab. Edward Jeliński... 4 Prof. UAM dr hab. Andrzej Stelmach... 5 1. Ni 28 Sty

Bardziej szczegółowo