NIE MOŻNA. przyjść z ulicy... ORKIESTRA ZAGRA ZNOWU. Dwóch biskupów w Jarocinie. 200 tys. zł dla urzędników

Transkrypt

1 Nr 2 (952) 9 stycznia 2008 ISSN X Cena 2,80 zł Nr indexu 34382X (0% VAT) NIE MOŻNA przyjść z ulicy... ORKIESTRA ZAGRA ZNOWU W najbliższą niedzielę 11 stycznia na ulice Ziemi Jarocińskiej wyruszy 250 wolontariuszy, którzy zbierać będą pieniądze w ramach XVII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku zbiórka organizowana jest z myślą o dzieciach i chorych na nowotwory. Na naszym terenie zarejestrowanych zostało sześć samodzielnych sztabów. Koncerty połączone z licytacjami zaplanowano w Jarocinie, Jaraczewie, Dobieszczyźnie i Nowym Mieście. Czytaj na str. 6 ŚWIĄTECZNE NAGRODY BURMISTRZA I STAROSTY 200 tys. zł dla urzędników Ponad 115 tys. zł od starosty i ponad 85 tys. zł od burmistrza Jarocina otrzymali pracownicy podległych im urzędów. Nagrody dla 150 osób wypłacone zostały tuż przed świętami. Czytaj na str. 2 Dwóch biskupów w Jarocinie W pierwszą niedzielę nowego roku do Jarocina przyjechali biskup kaliski Stanisław Napierała i biskup pomocniczy Teofil Wilski. Ordynariusz diecezji odprawił Eucharystię w kościele św. Marcina i spotkał się na opłatku z władzami gminy i powiatu w ratuszu. Biskup Wilski modlił się wspólnie ze śpiewakami, którzy uczestniczyli w diecezjalnym koncercie kolęd w kościele św. Antoniego Padewskiego. O spotkaniu biskupa kaliskiego z władzami czytaj na str. 8. Fot. Anna Kopras-Fijołek - Mój proboszcz mówi, że to jest powołanie - wyznaje Hania, siostra PCK. Pani Lena cierpi na schizofrenię. Skończyła 81 lat. Lubi słodkie, pomidorówkę i naleśniki. - Za zupę z dyni dałaby się sprzedać - uśmiecha się Arleta. Karolina, kiedy jest u pana Piotra, przynosi węgiel i drewno, kręci papiery na rozpałkę. Robi też zakupy, wieczorem sprząta, przygotowuje kolację. Czego się można nauczyć w tej pracy? - Życia - podkreśla jedna z jarocińskich sióstr PCK. Czytaj na str TERESA STANEK od kwietnia korzysta z opieki sióstr PCK. - Nie mogę narzekać na żadną z nich - podkreśla kobieta. Na zdj. z Małgorzatą Hyżorek JAROCIN Podwyżka powinna być większa Jarocińska rada miejska uchwaliła nowe ceny wody i ścieków. Od 1 marca metr sześcienny wody będzie kosztował 3,30 zł, a ścieków - 5,22 zł brutto. Podwyżka wyniesie około 8 %, choć zdaniem prezesa PWiK-u powinna - 16 %. Dlaczego? Czytaj na str. 3

2 2 Gazeta Jarocińska moim zdaniem Uratowani przez wizjonera PIOTR PIOTROWICZ Mieszkańcy Jarocina nawet nie zdają sobie sprawy z geniuszu swego burmistrza. Ba, powiem szczerze, ja również należałem do tych, którzy o tym nie wiedzieli. Do wczoraj, kiedy usłyszałem, że Adam Pawlicki przewidział światowy kryzys. Z całą skromnością, będącą immanentną cechą jego osoby, powiedział to w niedzielę w przytomności biskupa kaliskiego i wielu luminarzy jarocińskiego życia publicznego. Co więcej, kryzys ten przewidział już przed wieloma laty. Wtedy, kiedy podjął decyzję o tym, aby uchronić Jarocin przed zagranicznymi inwestorami. Okazało się, że wszystkie te zagraniczne podróże do Chin, Hiszpanii, USA, Izraela czy Niemiec były jeno zasłoną dymną, celowym działaniem mającym tym wszystkim inwestorom, którzy pchali się do nas, stworzyć iluzję, że my ich chcemy. A tak naprawdę oni już byli przejrzani na wylot, lepiej niż przez CBA czy CBŚ. I burmistrz wiedział, że oni tylko udają, bo przyjdą tak na niby, a potem hyc, na Ukrainę. Cóż za wizja, przenikliwość, zdolność przewidywania. Zastanawiam się, czy head hunterzy banku JP Morgan nie ustrzelili potajemnie naszego władcy. Słynne zawirowania na warszawskiej giełdzie wymagały przecież udziału wizjonera albo kogoś, kto ma w nosie prawo. Ale ta druga możliwość w przypadku naszego burmistrza całkowicie nie wchodzi w rachubę. Więc zostańmy tylko przy tych inwestorach, przed którymi tak dobrze udało mu się ustrzec Jarocin. Drogie święta, lepszy/gorszy rok Przed świętami zapytaliśmy użytkowników portalu o wydatki, jakie zamierzają ponieść na bożonarodzeniowe prezenty. Sondowaliśmy też prognozy na 2009 rok. Pomimo ostrzeżeń o nadchodzącym kryzysie gospodarczym, nasi internauci nie oszczędzali na podarunkach. Najwięcej osób deklarowało wydatki powyżej 500 zł. Nastroje noworoczne wśród oddających głosy też nie należały do bardzo pesymistycznych. 69 internautów stwierdziło, że w 2009 roku będzie nam się żyło lepiej, a 70 - że gorzej. (red) Ile wydasz na prezenty bożonarodzeniowe? 16,1 % 25,6 % 7,2 % 39,9 % 11,2 % Jak będzie nam się żyło w 2009 roku? 22,0 % 24,7 % 7,3 % 26,7 % 19,3 % Nic nie wydam Nie mam zdania Zdecydowanie gorzej Zdecydowanie lepiej Olo: Lepiej, gorzej... w sumie nieważne... Ważne, żeby zdrowym być... Pozdrawiam Tadek: Idzie bieda. Będą cięcia po i tak małych zarobkach, a Urząd Pracy w Jarocinie będzie pękał w szwach smad: W Polsce biedy nie będzie, gdyż: kołem zamachowym jest budownictwo, budowa dróg przede wszystkim, oraz innej infrastruktury; dopłaty unijne przy jednoczesnym spadku wartości złotówki dają spory zastrzyk gotówki na rynek; ten sam spadek wartości zł daje eksporterom lepsze warunki, tańsze towary na rynkach zachodnich i wzrost produkcji. Rynki finansowe poprzez kryzys też się oczyszczą z nadmiaru kapitału spekulacyjnego - co też im dobrze zrobi. Wniosek z tego, że kryzysu nie będzie. Nadal w Polsce brakuje fachowców: budowlańców, mechaników, inżynierów... Bez pracy są oczywiście osoby, które niestety niewiele lub nic nie potrafią lub nie chcą pracować, ale z takimi zawsze był problem. W tym tygodniu możesz się wypowiedzieć, czy popierasz Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Kolejny finał tej ogólnopolskiej akcji rusza 11 stycznia. JARACZEWO Więcej za śmieci O 25 procent wzrosła opłata za przyjmowanie tony odpadów niesegregowanych na składowisku gminnym w Goli. Od stycznia za tonę takich śmieci trzeba zapłacić ponad 200 zł. Podwyżka opłat wynika z rządowego rozporządzenia, które wprowadziło wzrost opłat środowiskowych. W 2008 Komunalny Zakład Budżetowy za składowanie tony śmieci komunalnych płacił do urzędu marszałkowskiego 80,24 zł. Od Nowego Roku stawka wynosi 107 zł za tonę. Dodatkowo władze gminy uznały, że o 17 procent wzrosły koszty prowadzenia składowiska. W związku z tym rada gminy zdecydowała, że przyjęcie tony odpadów na składowisku będzie kosztować 203,88 zł, dotychczas stawka wynosiła 162 zł. Czy mieszkańców gminy czekają podwyżki za wywóz śmieci? - Gdybyśmy nie podjęli tej uchwały, to i tak wzrosłyby ceny odbioru śmieci, bo takie mieliśmy zapowiedzi ze strony firm wywozowych - mówi Stanisław Andrzejczak, wicewójt Jaraczewa. (era) JAROCIN Burmistrz dał nagrody Po 1 tys. zł brutto na święta Bożego Narodzenia przyznał burmistrz Jarocina Adam Pawlicki 84 pracownikom urzędu miejskiego. Trzy osoby otrzymały mniejsze gratyfikacje, odpowiednio: 750, 500 i 200 zł. Na świąteczne premie z budżetu gminy wydano zł. Nagrody nie otrzymał jedynie burmistrz. Przed rokiem Adam Pawlicki też przyznał nagrody. Wówczas po tysiąc złotych otrzymali wszyscy pracownicy magistratu, który wtedy zatrudniał 80 osób. (ag) POWIAT Hojny starosta zł przeznaczył starosta Stanisław Martuzalski na nagrody dla pracowników Starostwa Powiatowego w Jarocinie. Pieniądze zostały wypłacone w okresie świątecznym. Uzasadnieniem było 10-lecie samorządu powiatowego. Dodatkowy zastrzyk finansowy otrzymały 63 osoby, w tym sekretarz powiatu Ireneusz Lamprecht i skarbnik Jacek Jędrzejak. Na liście nie znalazły się nazwiska starosty Martuzalskiego i jego zastępcy - Przemysława Musielaka. Wysokość nagród była zróżnicowana i uzależniona od zaangażowania oraz stażu pracy. Średnio urzędnicy ze starostwa otrzymali po zł brutto. (ann) Fot. Lidia Sokowicz NOWE MIASTO Z ZARZĄDEM DRÓG WOJEWÓDZKICH Czekali osiem lat na chodnik POWIAT Z opłatkiem i szampanem Wyjątkowo uroczyście zakończyły się dwie ostatnie sesje Rady Powiatu w Jarocinie. Na jednej - tuż przed świętami, radni składali sobie życzenia i dzielili się opłatkiem. Natomiast na ostatnim posiedzeniu w roku 2008, które odbyło się 29 grudnia, wznieśli toast lampką szampana. (ann) Chocicza wzbogaciła się o kolejny chodnik. We wsi położono 880 metrów kwadratowych kostki brukowej przy ulicy Śremskiej. Sołtys Wincenty Pawelczyk na uroczystym otwarciu, które odbyło się w poniedziałek 29 grudnia, podkreślił, że starania o chodnik trwały aż osiem lat. Inwestycja została sfinansowana wspólnie przez Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu i Urząd Gminy w Nowym Mieście. Osiemset osiemdziesiąt metrów nawierzchni wykonała firma z Chwalęcina. Chodnik prowadzi od przejazdu kolejowego aż do szkoły. - Ten chodnik jest bardzo tutaj potrzebny. Sam się cieszę, bo będę z niego korzystał. Znacznie częściej niż samochodem poruszam się piechotą lub rowerem. Trzeba jednak pamiętać, że samo błogosławieństwo nie uczyni go bezpieczniejszym. Pan Bóg pomaga jednak ludziom, którzy sami przestrzegają zasad - powiedział ksiądz Tadeusz Naskręt, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Chociczy. Koszt budowy wyniósł ok. 227 tys. zł. Do wyremontowania, zdaniem sołtysa Pawelczyka, pozostały jeszcze tylko chodniki przy ulicach: Dworcowej, Parkowej i Wierzbowej. (ls) PRZECIĘCIA WSTĘGI DOKONALI sołtys Wincenty Pawelczyk, wójt gminy Nowe Miasto Aleksander Podemski oraz Kazimierz Różczka - kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Kościanie POWIATOWY HARMONOGRAM IMPREZ SPORTOWYCH I KULTURALNYCH NA 2009 ROK Zgłoś się do kalendarza Powiat jarociński przystąpił do opracowania Kalendarza imprez sportowych i kulturalnych na rok W związku z tym autorzy kalendarza czekają na zgłoszenia planowanych przedsięwzięć w nowym roku. - Dane te pozwolą na dokonanie przeglądu ruchu stowarzyszeniowego na terenie powiatu jarocińskiego, a ponadto umożliwią promowanie i wspieranie ciekawych inicjatyw i osiągnięć mieszkańców - wyjaśnia Aldona Łyskawińska, kierownik kancelarii starosty. Informację należy ująć w formie tabelki zawierającej następujące dane: nazwa imprezy, termin realizacji, miejsce wykonywania zadania. W przypadku imprez sportowych należy podać dyscypliny, ilość konkurencji oraz liczbę wyłonionych zwycięzców. - Prosimy o zwrócenie uwagi na legalność prowadzonej działalności, zgodną z celami statutowymi, jak również na terminy wyboru władz zdolnych do wykonywania czynności prawnych - podkreśla kierownik kancelarii. Informacje należy składać do 15 stycznia 2009 r. w starostwie powiatowym - wydział edukacji i spraw społecznych (pok. 23). (ann)

3 Gazeta Jarocińska 3 METR SZEŚCIENNY WODY W GMINIE JAROCIN ZDROŻEJE O 25 GROSZY, A ŚCIEKÓW - O 39 GROSZY Podwyżka powinna być większa BRAK UZASADNIONEGO PODEJRZENIA POPEŁNIE- NIA PRZESTĘPSTWA PRZEZ ZPM BIERNACKI Prokuratura odmówiła Jarocińska rada miejska uchwaliła nowe ceny wody i ścieków. Od 1 marca metr sześcienny wody będzie kosztował 3,30 zł, a ścieków - 5,22 zł brutto. Obecnie mieszkańcy za wodę płacą 3,05 zł. Zrzut metra sześciennego nieczystości kosztuje 4,83 zł. Podwyżka wyniesie około CENY (gospodarstwa domowe) Woda Jarocin - 3,30 zł (było 3,05 zł) Środa Wlkp. - 2,55 zł (obowiązuje do końca marca) Kępno - 2,99 zł (było 2,36 zł) Września - 2,48 zł (obowiązuje do końca lutego) Krotoszyn - 2,22 zł (było 1,95 zł) Gostyń - 2,98 zł (było 2,93 zł) Ostrów Wlkp. - 2,58 zł (było 2,46 zł) Rawicz - 2,21 zł (było 1,97 zł) Ścieki Jarocin - 5,22 zł (było 4,83 zł) Środa Wlkp. - 4,60 zł Kępno - 4,70 zł (było 3,11 zł) Września - 4,57 zł Krotoszyn - 4,59 zł (było 4,09 zł) Gostyń - 2,94 zł (było 2,57 zł) Ostrów Wlkp. - 5,66 zł (było 5,49 zł, do ceny dopłaca miasto - 0,56 zł do m³) Rawicz - 3,26 zł (było 2,94 zł) Stawki brutto radny Paweł Niewiadomski wskazywał na stawki, jakie obowiązują w innych miastach. Udowadniał, że w Jarocinie nie jest tanio. W odpowiedzi Jerzy Wolski tłumaczył, że aby rzetelnie porównać ceny, trzeba wziąć pod uwagę formę prawną przedsiębiorstwa (spół- 8 %. Za podniesieniem opłat głosoka, zakład budżetowy), wielkość wało 11 radnych, jedna osoba się inwestycji czy wysokość zobowiązań. Podał przykład Kępna, wstrzymała i aż 8 było przeciwnych (patrz raster poniżej). gdzie gmina wniosła do spółki Według prezesa PWiK-u Jerzego Wolskiego, procentowo 1 stycznia wprowadzono podwyżkę majątek o wartości 10 mln zł i od największy składnik ceny wody ceny wody o ponad 26 % i ścieków i ścieków to amortyzacja oraz o około 50 % (patrz ramka powyżej). Przypomniał, że w 2008 r. podatki i opłaty. W kosztach odprowadzania ścieków uwzględniono także raty kapitałowe po- 3 mln zł podatku od nieruchomo- PWiK odprowadził do gminy życzek, z których budowano sieć ści i podkreślił, że w niektórych kanalizacyjną. Wpływ na taryfę, gminach przedsiębiorstwa z tych zdaniem szefa wodociągów, mają zobowiązań są zwolnione. - Nam również ceny energii, które w 2008 r. nikt nie dokłada do działalności wzrosły trzykrotnie - w sumie bieżącej - mówił na sesji prezes. o ponad 16 %. - Nie założyliśmy - Przekazane pieniądze przeznaczamy na inwestycje. marży zysku - podkreślił Jerzy Wolski omawiając na sesji projekt Zdaniem Wolskiego, wzrost uchwały w sprawie podwyżek. cen powinien wynieść nie 8, ale W dyskusji nad zmianą cen 16 % - gdyby taryfę skonstruować tak, jak przewiduje rozporządzenie ministra. Podczas sesji argumentował, że ta podwyżka nie jest tak dotkliwa dzięki dodatkowym przychodom generowanym przez spółkę - np. z działalności laboratorium. - Mamy do czynienia z pewnego rodzaju stabilizacją cen - przekonywał też wiceburmistrz Witosław Gibasiewicz. - Dynamika wzrostu cen w ostatnich latach wprawdzie wyprzedza inflację, ale to jest wyprzedzanie o 3, 4 %. W innych przypadkach dynamika jest znacząco większa. Radni przyjęli też regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków, zgodnie z którym mieszkańcy wiosek, gdzie nie ma kanalizacji będą obciążani takimi opłatami za nieczystości jak właściciele posesji podłączonych do gminnej sieci. Dotyczy to Cząszczewa, Radlina, Kątów, Kadziaka, Hilarowa, Wilczyńca i wszystkich nieruchomości niepodłączonych do kanalizacji w miejscowościach, w których sieć wybudowano. - Uważam, że żeśmy przegięli - stwierdził Ryszard Kołodziej, który przegrał batalię o zróżnicowanie cen dla posesji niepodłączonych do kanalizacji. (ag) Za podwyżkami cen głosowało 11 osób: Lechosława Dębska, Danuta Maćkowiak, Janina Nicke, Zdzisława Pilarczyk, Rajmund Banaszyński, Józef Baumann, Ireneusz Lamprecht, Jarosław Łukasiewicz, Krzysztof Roszak, Andrzej Skrzypczak, Marek Tobolski Przeciwko było 8: Jolanta Mejzińska, Katarzyna Szymkowiak, Bronisława Włodarczyk, Zbigniew Białous, Ryszard Kołodziej, Mikołaj Kostka, Paweł Niewiadomski, Marek Przymusiński Od głosu wstrzymał się Adam Martuzalski RADA MIEJSKA W ŻERKOWIE W MNIEJSZYM SKŁADZIE Stracił mandat, bo jechał pijany Bronisław Banasiak nie jest już radnym Rady Miejskiej w Żerkowie. Taką decyzję podjęli jednogłośnie żerkowscy rajcy na ostatniej sesji. Radny stracił mandat po tym jak Sąd Rejonowy w Jarocinie wydał w jego sprawie wyrok za jazdę po pijaku. Zgodnie z prawem, osoby skazane za przestępstwo umyślne tracą prawo wybieralności. Uchwałę o wygaśnięciu mandatu musi podjąć rada miejska. Wybory nowego radnego odbędą się najprawdopodobniej pod koniec marca. Bronisław Banasiak w ostatnich dniach sierpnia prowadził malucha mając we krwi ponad 2,5 promila alkoholu. Na ul. Cmentarnej w Żerkowie uderzył w inne auto. Sąd w Jarocinie zakazał byłemu radnemu przez najbliższe dwa lata wsiadać za kierownicę pojazdów mechanicznych. Nie może także jeździć rowerem. Skazał go na karę grzywny w wysokości 600 zł. Wyrok trafił na tablicę ogłoszeń w Urzędzie Miejskim w Żerkowie. Banasiaka nie było na sesji w przedostatnim dniu minionego roku. (era) dochodzenia OGŁ OSZENIE Jarocińska prokuratura wydała postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie rzekomego zanieczyszczania terenów w pobliżu ujęcia wody w Stefanowie ściekami z Zakładów Przemysłu Mięsnego Biernacki. - W trakcie prowadzonego postępowania sprawdzającego przesłuchano w charakterze świadka jednego z radnych rady miejskiej. Zwrócono się o dokonanie kontroli odnośnie okoliczności przedstawionych w zawiadomieniu przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Jarocinie - wyjaśnia Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Sanepid, jak podaje prokurator, nie stwierdził skażenia wody ani zagrożenia epidemiologicznego. Nieprawidłowości nie wykazała też kontrola kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Według śledczych nie potwierdziły się również ustalenia straży miejskiej, z których wynikało, że ścieki pochodzące z zakładu wylewane były na pola. Prokurator Walczak relacjonuje, że podczas wizji terenu wokół ujęcia przeprowadzonej 17 listopada nie stwierdzono śladów nieczystości. Pole, według naszych ustaleń, zostało zaorane między 5 a 7 listopada, o czym informowaliśmy na łamach Gazety. - Wobec braku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, brak jest podstaw do wszczęcia postępowania przygotowawczego - podsumowuje rzecznik prokuratury. Wyniki kontroli przeprowadzonej przez wojewódzkich inspektorów potwierdziły natomiast, że do rowu za zakładem trafiały nieczystości nie będące jedynie wodami opadowymi. Przed świętami w prokuraturze dowiedzieliśmy się, że kaliska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamierza wystąpić do sądu w wnioskiem o ukaranie za wykroczenie, ale nie ZPM, tylko jednego z pracowników, który zajmuje się nadzorem gospodarki ściekowej w firmie. - Stwierdzono wprowadzanie wylotem do rowu ścieków innych niż wody roztopowe i opadowe - informuje prokurator Walczak. Dodaje, że zakład nie ma na to pozwolenia. Kierownik delegatury WIOŚ w Kaliszu Jakub Kaczmarek pismo o ukaranie pracownika grzywną w wysokości 500 zł skierował we wtorek 30 grudnia. Nie chciał ujawnić nazwiska obwinionego. Doradca ZPM Biernacki ds. ochrony środowiska Andrzej Malatyński zapewnia, że wyciek nieczystości do rowu za zakładem był incydentem, który się nie powtórzy. KRĘGARZ I BIOENERGOTERAPEUTA w Jarocinie 16 i 30 stycznia 2009 Nie ma choroby, której wyleczenie nie byłoby uzależnione od zdrowego kręgosłupa. Chory kręgosłup źródłem licznych chorób. Nawet, jeśli jeszcze Cię nie boli, nękają Cię różne choroby. Sprawdź go i usuń przyczyny, a znikną nerwice, choroby układu pokarmowego, wydalniczego, kardiologicznego i inne. W tym pomoże Ci dyplomowany kręgarz bioenergoterapeuta Adam Maczuga. Usunie dyskopatie, skoliozy, kifozy, rwę kulszową, (przepuklina jądra miażdżystego, lecz nie wszystkie) chorobę szajermana, przesunięcie kręgów i inne. Dysponuje potężną siłą uzdrawiającej energii. Uzdrawia na odległość, również ze zdjęcia. Bioenergoterapeuta Józef Pietraszko, również absolwent szkoły policealnej posiada wrodzone umiejętności uzdrowicielskie, które posiadł po swoich przodkach, cale wcześniejsze pokolenia uzdrawiali ludzi. Szkolili się również w Kalifornii. Z powodzeniem usuwa depresje, nerwice, prostaty, schorzenia trawienne, układu krążeniowego, torbiele, choroby kobiece. Wystarczy, że przyłoży ręce i wie gdzie jest blokada, wówczas odblokowuje przepływ energii. Pracę swą wspomaga produktami tachionowymi, sprowadzanymi z Kalifornii. Naturoterapeuci namawiają swoich pacjentów, aby nadal korzystali ze swoich dotychczasowych lekarzy. Proszą przynieść wyniki rezonansu magnetycznego, tomografi i, prześwietleń oraz pozostałe wyniki. Przyjęcia indywidualne: Jarociński Ośrodek Kultury 16 stycznia 2009 r. godz i 30 stycznia godz następne spotkanie już 13 lutego Rejestracja na wizyty domowe tel i (ag)

4 4 Gazeta Jarocińska PLASTYKOWE ZAMIAST PAPIEROWYCH Nowe legitymacje policjantów Nowymi legitymacjami posługują się policjanci od 1 stycznia. Wymiarami przypominają dowód osobisty i podobnie jak on są wykonane z wielowarstwowego poliwęglanu. Informacje na nich znajdujące się umieszczone są pionowe. Stare, papierowe dokumenty straciły ważność z ostatnim dniem starego roku. - Nowe legitymacje są tej samej wielkości co dowód osobisty. Poprzednie - papierowe - były trzy razy większe - mówi mł. asp. Aleksander Szczepański, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Jarocinie. Tło nowego dokumentu jest beżowo-niebieskie. Na samej górze czarnym kolorem wygrawerowana jest nazwa jednostki, w której funkcjonariusz pracuje. Po lewej stronie umieszczono zdjęcie policjanta oraz jego dane indentyfikacyjne, tj. indywidualny numer indentyfikacyjny, imię, nazwisko i stopień policyjny. Wszystkie dane są w kolorze czarnym. W dolnej części blankietu znajduje się napis POLICJA wykonany farbą optycznie zmienną. Zmienia on swoją barwę w zależności od kąta patrzenia. Rewers legitymacji wykonany jest w orientacji poziomej z beżowoniebieskim tłem i widocznymi napisami POLICJA. W lewej części tła umieszczono poziomo napis POLICJA w kolorze złotym. (era) KOMUNIKAT STRAŻ Y POŻ ARNEJ OSTRZEGAMY! Każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla, potocznie zwanego czadem, ginie kilkadziesiąt osób. Bardzo często nie ma to związku z powstaniem pożaru, a wynika jedynie z niewłaściwej eksploatacji budynku i znajdujących się w nich urządzeń i instalacji grzewczych. PRZYPOMINAMY! Zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych usuwa się: - cztery razy w roku w domach opalanych paliwem stałym (np. węglem, drewnem), - dwa razy w roku w domach opalanych paliwem ciekłym i gazowym, - co najmniej raz w miesiącu, jeżeli przepisy miejscowe nie stanowią inaczej od palenisk zakładów zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych. - co najmniej raz w roku usuwamy zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych. Prawo budowlane zobowiązuje właścicieli i zarządców bloków mieszkalnych i domów jednorodzinnych do okresowej kontroli, co najmniej raz w roku stanu technicznego instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych). Co jest główną przyczyną zaczadzeń? Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z: - ich nieszczelności, - braku konserwacji, w tym czyszczenia, - wad konstrukcyjnych, - niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe. Powyższe może prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do powstania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz, cofa się z powrotem do pomieszczenia. W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń (łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie). Opracowanie: Biuro Rozpoznawania Zagrożeń Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej WIEŒCI KRYMINALNE Pili i jechali 0,86 promila miał w organizmie Mariusz Sz. Nietrzeźwego rowerzystę zatrzymano w 27 grudnia w Cielczy. Tego samego dnia w Dąbrowie ujęto dwóch kolejnych podchmielonych cyklistów. 0,7 promila miał Adrian R. Dominik G. nadmuchał w balonik 0,6 promila alkoholu. 27 grudnia w Żernikach w ręce stróżów prawa wjechał Jan P. Rowerzysta miał 1,7 promila alkoholu. 0,4 promila miał Łukasz P. Po kielichu wsiadał za kierownicę volkswagena golfa. Przez policję został skontrolowany 27 grudnia w Dobieszczyźnie. Torebka z alkoholem W nocy 26 grudnia w Kotlinie nieznany sprawca włamał się do volkswagena polo. Złodziej z auta zrabował torebkę z butelką alkoholu. (era) ZAMONTOWALI MONITOR W POCZEKALNI KOMENDY Policja wyświetla filmy W poczekalni budynku jarocińskiej policji zamontowano monitor. - Dzięki niemu petenci, którzy przyszli do komendy załatwić swoje sprawy, będą mogli obejrzeć filmy prewencyjne przygotowane przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu - poinformował ł mł. ł asp. Aleksander Szczepański. ń FUNKCJONARIUSZE POSZUKUJĄ ŚWIADKÓW ŚMIERTELNEGO WYPADKU Widziałeś? Zgłoś się na policję Policja poszukuje świadków śmiertelnego wypadku na drodze Jarocin - Roszków. 15 grudnia o godzinie kierujący białym fiatem cinqucento najechał na rowerzystkę. Kobieta zginęła na miejscu. - Prowadzący dochodzenie policjanci zwracają się do osób, które w tym dniu jechały drogą do Roszkowa i widziały (nba) wypadek, bądź samochód lub rowerzystkę przed samym zdarzeniem - mówi mł. asp. Aleksander Szczepański, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Jarocinie. Wszyscy, którzy mogą udzielić jakichkolwiek informacji proszeni są o kontakt pod numerem tel. (0-62) lub 997. (era) BEZ WYPADKÓW I OFIAR Spokojnie minął długi świąteczny weekend w powiecie jarocińskim. Informacje z naszych dróg są zgoła odmienne od tych, które docierały z kraju. Policjanci i strażacy nie musieli interweniować przy wypadkach drogowych. W sobotę 27 grudnia funkcjonariusze zatrzymali 6 nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego. W ręce stróżów prawa wpadło 4 rowerzystów i dwóch kierowców. W poniedziałek 22 grudnia policjanci odnotowali 10 niegroźnych kolizji. - Drobne stłuczki miały miejsce na parkingach i w okolicach skrzyżowań. Grzechem kierowców było niedostosowanie prędkości do panujących na drogach warunków - mówi mł. asp. Aleksander Szczepański, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Jarocinie. Tylko trzy kolizje wydarzyły się na naszych drogach w sylwestra i Nowy Rok. Kilka razy funkcjonariusze musieli uspokoić awanturujących się domowników. Nikt nie ucierpiał przy odpalaniu petard i fajerwerków. (era) Fot. Materiały KPP w Jarocinie Od 54 do do 1110 stycznia sierpnia dyżur dyżur oraz pogotowie ( ) pracy oraz pełni pogotowie pracy Marcin ( ) (Jarocin, Rynek pełni apteka Św. apteka 13, tel. Bratek (0-62) ). (Jarocin, os. Konstytucji W każdą niedzielę 3 Maja, tel. w (0-62) godz ) czynna jest apteka W każdą Pod niedzielę Zegarem w godz. (Jarocin, Rynek czynna 14, tel. jest (0-62) również apteka Św. Od Marcin poniedziałku (Jarocin, do piątku Rynek 16). 13, w godz. tel. (0-62) ), oraz w a od soboty od 8.00 do do apteka leki Pod można Zegarem kupić w aptece (Jarocin, Convallaria tel. (Jarocin, (0-62) ul ). Wolności 7/9, Rynek 14, Od tel. 11 (0-62) do ). sierpnia dyżur oraz pogotowie Od 12 do pracy 18 stycznia pełnić będzie dyżur apteka oraz pogotowie Kolejowa pracy (Jarocin, pełnić ul. będzie Sienkiewicza apteka Aspirynka 1, tel. (0-62) ). (Jarocin, ul. Hallera 14, tel. (0-62) ). Policyjny telefon zaufania - do Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie (0-62) do Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu 0-800/ Komenda Powiatowa Policji, ul. T. Kościuszki 29 w Jarocinie, tel. (0-62) , Pogotowie Ratunkowe, tel. 999 Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie, ul. Powstańców Wielkopolskich 2, tel. 112, 998, (0-62) Pogotowia techniczne: pogotowie energetyczne, tel. 991 pogotowie gazowe, tel. 992 pogotowie wodno-kanalizacyjne, tel Ośrodek Terapii Uzależnień w Jarocinie, tel. (0-62) , ul. Kościuszki 18, czynny od poniedziałku do piątku w godz Terapia dla osób uzależnionych i członków ich rodzin. Interwencja kryzysowa dla ofiar przemocy. Klub Abstynenta czynny od wtorku do piątku i w niedzielę w godz w Skarbczyku (Jarocin, Park 1). Grupa AA Oaza spotyka się w każdy wtorek w godz do w Skarbczyku. Grupa AA Serafin spotyka się w każdy czwartek w godz do w klasztorze o.o. franciszkanów (Jarocin, ul. Franciszkańska 3). Grupa Al-Anon dla rodzin spotyka się w każdy wtorek w godz do w Skarbczyku. Punkt konsultacyjny dla rodziców oraz młodzieży eksperymentującej i uzależnionej od alkoholu i narkotyków działa w każdą sobotę na terenie Ośrodka Terapii Uzależnień w Jarocinie, ul. Kościuszki 18, w godz do (informacja telefoniczna (0-62) ). Punkty konsultacyjne dla osób z problemami alkoholowymi i członków ich rodzin: Żerków, tel. (0-62) , punkt konsultacyjny ds. uzależnień, ul. Mickiewicza 6 (1 piętro), czynny w śr Jaraczewo, tel. (0-62) czynny w pierwszy i trzeci wt. miesiąca w godz , ośrodek zdrowia w Jaraczewie. Rusko, tel. (0-62) czynny w drugi i czwarty czw. miesiąca w godz , ośrodek zdrowia w Rusku.

5 Gazeta Jarocińska 5 JARACZEWSCY RADNI UCHWALILI BUDŻET NA 2009 R. Za mało na drogi? Ani kilometr sieci kanalizacyjnej nie przybędzie w tym roku w gminie Jaraczewo. Tak wynika z planu finansowego na 2009 r. Samorząd planuje ponad 1,4 mln zainwestować w drogi. Bez dyskusji i jednogłośnie jaraczewscy radni w przedostatnim dniu roku uchwalili budżet gminy na rok Zdaniem wójta Dariusza Strugały tegoroczny plan finansowy jest budżetem zrównoważonym z niewielką rezerwą budżetową. Wszystkie komisje rady złożyły do projektu budżetu po kilka wniosków. Postulowały m.in. o utwardzenie dróg, remont świetlic czy zakup książek. - Realizacja tych wniosków pochłonęłaby około 700 tys. zł. Nie mogę przyjąć żadnego wniosku w tej chwili. Będziemy o nich rozmawiać w marcu przy podziale nadwyżki budżetowej - mówił Strugała. Radni nie protestowali przeciwko propozycji włodarza gminy zł dochody gminy Jaraczewo zł wydatki gminy Jaraczewo Rajcy nie pokusili się także o ocenę budżetu. Głos zabrał tylko przewodniczący rady Roman Skrzypczak. - Budżet jest budżetem zrównoważonego rozwoju naszej gminy. Cieszy to, że nie zostały zmniejszone nakłady na oświatę, kulturę i sport. Dochody w tegorocznym budżecie mogły być wyższe, ale nie uchwaliliśmy wysokich podatków. ( ) Ciszę się z tych złożonych wniosków, ale widzę inne potrzeby na terenie gminy. Widzę potrzebę budowy dróg. Te wnioski nie są zauważane. W marcu przy omawianiu nadwyżki będę mówił o tych drogach - zaznaczył szef rady. W tegorocznym budżecie na inwestycje drogowe zaplanowano 1 mln 439 zł. Najwięcej środków pochłonie oświata i wychowanie. (era) Najważniejsze wydatki w tegorocznym budżecie gminy Jaraczewo oświata i wychowanie pomoc społeczna administracja publiczna inwestycje drogowe zł zł zł zł Tegoroczne inwestycje drogowe w gm. Jaraczewo Cerekwica Nowa mb nawierzchni tłuczniowej Góra, ul. Polna mb nawierzchni tłuczniowej Gola, ul. Okrężna (III etap) mb nawierzchni asfaltowej Cerekwica Stara mb powierzchniowe utrwalenie Góra, ul. Spółdzielcza (I etap) - ok. 940 mb wyrównanie masą asfaltową Nosków, ul. Potarzycka mb nawierzchni asfaltowej Jaraczewo - Chwałkowo Kościelne mb nawierzchni asfaltowej Łukaszewo - wymiana chodnika zł zł zł zł zł zł zł zł RADA MIEJSKA ŻERKOWA UCHWALIŁA TEGOROCZNY PLAN FINANSOWY GMINY Budżet z deficytem ZMIANA ORGANIZACJI PRACY W JAROCIŃSKIM POGOTOWIU RATUNKOWYM Karetka bez lekarza RADNI JEDNOGŁOŚNIE opowiedzieli się za przyjęciem budżetu NAJWAŻNIEJSZE WYDATKI W ŻERKOWSKIM BUDŻECIE oświata i wychowanie pomoc społeczna turystyka kultura i odnowa dziedzictwa narodowego administracja publiczna gospodarka komunalna i ochrona środowiska kultura fizyczna i sport Jednogłośnie i bez dyskusji żerkowscy radni uchwalili tegoroczny budżet zł wynosi deficyt budżetowy w przyjętym planie finansowym zł - tyle ma wpłynąć w 2009 r. do kasy gminy Żerków. Samorząd zamierza wydać zł. Deficyt budżetowy ma być pokryty przychodami ze sprzedaży obligacji. Najwięcej samorząd przeznaczy na oświatę i wychowanie zł. Sporo środków pochłonie także pomoc społeczna zł. W tym roku samorząd nie planuje budowy dróg. Chociaż na inwestycje drogowe zapisano 874 tys. zł. Te pieniądze w formie dotacji celowej trafią do powiatu jarocińskiego. Pół miliona Żerków dołoży do zł zł zł zł zł zł zł budowy drogi Jarocin - Ruda Komorska, a pozostałe 374 tys. zł będzie przeznaczone na ciąg komunikacyjny Żerków - Klęka. Radni uchwalili budżet dzień przed sylwestrem. Przedłożony przez burmistrza projekt planu finansowego nie wywołał dyskusji na komisji ani sesji. (era) Fot. Elżbieta Rzepczyk OD POCZĄTKU STYCZNIA z jarocińskiego pogotowia wyjeżdżają na wezwania dwie karetki - jedna z lekarzem, druga z ratownikami medycznymi Od 1 stycznia w składzie tylko jednego zespołu karetki pogotowia, która wyjeżdża do wezwań z jarocińskiego szpitala jest lekarz. Drugi zespół składa się tylko z ratowników medycznych. - W planie zabezpieczenia systemu ratownictwa na terenie powiatu jarocińskiego przewidziane są dwa zespoły - specjalistyczny (karetka reanimacyjna) i podstawowy (karetka wypadkowa) - tłumaczy Grzegorz Szymczak, wicedyrektor szpitala ds. lecznictwa. - W skład pierwszego wchodzi lekarz, dwóch ratowników lub w miejsce jednego ratownika wykwalifikowana pielęgniarka oraz kierowca. Natomiast zespół podstawowy ma taki sam skład, nie ma w nim tylko lekarza. Pracę pogotowia ratunkowego w takim systemie organizacyjnym finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia - dodaje dyrektor Szymczak. Zapewnia jednocześnie, że w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym pracuje wystarczająca liczba ratowników, którzy zabezpieczają całodobową gotowość do wyjazdu na wezwanie. - Są to kompetentne osoby - część z wyższym wykształceniem medycznym, a pozostali po szkołach ratownictwa medycznego. O tym, jaki zespół wyjedzie decyduje dyspozytor. - Oczywiście do poważniejszych zachorowań i zdarzeń losowych, wypadków wyjeżdża zespół specjalistyczny z lekarzem. Jeśli chodzi o zespół podstawowy to rozporządzenie ministra zdrowia wyraźnie określa zakres czynności, które ratownik medyczny może wykonać bez nadzoru lekarza. Mogę zapewnić, że nasi ratownicy mają duży zasób wiedzy i umiejętności, które pozwalają na zabezpieczenie podstawowych funkcji życiowych osób wymagających pomocy - zapewnia wicedyrektor szpitala ds. lecznictwa. Taki sam system organizacyjny od roku jest już praktykowany i sprawdza się w pogotowiu ratunkowym w Środzie Wlkp. (ann)

6 6 Gazeta Jarocińska SIEDEMNASTY FINAŁ W NIEDZIELĘ Orkiestra na choroby nowotworowe 80 lat temu W Gazecie Jarocińskiej z 30 grudnia 1928 r. można przeczytać między innymi: o obchodach 10-tej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu: Jak Poznań obchodził Dziesięciolecie Powstania. W środę wieczorem w wigilję rocznicy, całe miasto Poznania zapłonęło łuną iluminacyj. (...) Około godziny szóstej wieczór przeciągnął ulicami miasta capstrzyk na plac Wolności. Wojsko ustawiło się w czworobok, wraz z niem oddziały grup, które brały udział w powstaniu. Major Kowalski i komendant miasta pułk. Krupowicz zdali raport gen. Kędzierskiemu (w zast. gen. Dzierżanowskiego), poczem nastąpiła defilada przy dźwiękach orkiestr wojskowych. (...) Nazajutrz dnia 27 grudnia historyczny dzień dla grodu Przemysława zapoczątkował hejnał z wieży ratuszowej. (...) O godzinie 9tej tłumy wiernych wysłuchały uroczystego nabożeństwa w świątyni Fary, celebrowanem przez ks. prałata Stychla. (...) O godz. 10 tej nastąpił raport oddziałów przed generałem Taczakiem, jako dowódcą powstańców. (...) O godz. 11:30 nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej ku czci Ignacego Paderewskiego (...). Następnie pochód udał się na ulicę Fr. Ratajczaka, gdzie odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej ku uczczeniu pamięci pierwszych poległych powstańców, śp. Franciszka Ratajczaka i śp. Andrzejewskiego (...) O godz. 11:30 odbyła się defilada wojskowa i towarzystw cywilnych. (...) W godzinach popołudniowych orkiestry wojskowe przygrywały na placach publicznych. O godz. 18-tej odbyła się w Auli Uniwersytetu uroczysta Akademja. W 1928 roku gen. Kazimierz Dzierżanowski był dowódcą Okręgu Korpusu VII w Poznaniu, a gen. Anatol Kędzierski dowodził 14 Dywizją Piechoty. oraz w Jarocinie: Zaciągnięcie sztandaru na ratuszu. Z okazji 10-lecia powstania państwa polskiego tutejsze Tow. Ucz. Powstania z r. 18/19 zaciągnie w dniu 1 stycznia na ratuszu sztandar polski ku upamiętnieniu rocznicy 10-lecia, w którym to dniu przed 10 laty powstańcy również pierwszą polską chorągiew na tut. ratuszu zawiesili. Uroczystość odbędzie się w święto Nowego Roku o godz. 1 w południe z współudziałem orkiestry kolejowej. 1 stycznia 1919 roku sztandar został zawieszony na Ratuszu podczas wiecu na rynku, w czasie którego ogłoszono przyłączenie Jarocina do odradzającej się Polski. Zawieszenia sztandaru dokonał Malinowski, adiutant dowódcy garnizonu Z. Ostroroga - Gorzeńskiego. o kłopotach elektrowni miejskiej: Prąd elektryczny. (...) Motoru zapędowego nie można było w pierwsze święto uruchomić, ponieważ hala nie była dostatecznie ogrzana, dlatego że centralne ogrzewanie nie jest jeszcze zmontowane. Oliwa i ropa zastygły w motorze, powietrze zgęszczone, którem zapuszcza się motor zostało zużyte, musiano więc uciec się do pomocy elektrowni kolejowej, gdzie na nowo nabito butelki powietrzem, a w międzyczasie halę ogrzano koksownikiem i po przytransportowaniu butelek z powrotem, maszynę uruchomiono. Za chwilę też puszczono prąd na miasto ku wielkiej radości mieszkańców. o niefortunnym złodzieju: Złodziej chciał okraść policjanta. W drugie święto Bożego Narodzenia zakradł się do mieszkania policjanta p. Krychowskiego przy ul. Krakowskiej jakiś opryszek w zamiarze okradzenia domu. Został jednak przez domowników spłoszony. Zarządzono pościg i ujęto opryszka na łące za szpitalem powiatowym. Jest nim niejakiś Dębniak Władysław z Bydgoszczy. Złodziej miał przy sobie 2 wytrychy. Po bliższem zbadaniu okazało się, że ów opryszek ma po za sobą dość znaczną karjerę złodziejską. Był już kilkakrotnie karany więzieniem po kilka miesięcy za złodziejstwo. Świeżo co opuścił więzienie, a wyczytawszy w gazecie ogłoszenie, że jedna z firm tutejszych poszukuje szofera, przyjechał do Jarocina w zamiarze prawdopodobnie objęcia posady i przywłaszczenia sobie auta, a ponieważ właściciela nie było w domu udał się do miasta za pracą no i miał nieszczęście że akuratnie wpadł do mieszkania policjanta. Ów opryszek oświadczył, że gdyby wiedział, że mieszka tam policjant, nie byłby go odwiedzał, wogóle narzekał, że ten fach mu nie popłaca, bo co tylko ukradnie to zaraz zostaje przychwycony i stąd jest ciągle gościem więzienia. Dla wzbudzenia litości oświadczył, że zawód złodziejski porzuci, bo nie ma w nim szczęścia ani powodzenia. Wybrał i komentarzem opatrzył Jakub Staszak W drugą niedzielę nowego roku, już po siedemnasty odbędzie się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zebrane 11 stycznia pieniądze zostaną przeznaczone na wczesne wykrywanie chorób nowotworowych u dzieci. Fundacja WOŚP chce, aby XVII Finał oprócz zbiórki pieniędzy stał się okazją do kampanii społecznej, która uświadomi konieczność wczesnej diagnostyki u dzieci z chorobami onkologicznymi. Już po raz drugi w historii Orkiestry na wsparcie będą mogły liczyć hospicja dziecięce. Na Ziemi Jarocińskiej, podobnie jak w latach poprzednich, zarejestrowanych zostało sześć samodzielnych sztabów. W czasie zeszłorocznego finału udało się im zebrać ponad 33 tysiące złotych. Największa grupa, około 150 wolontariuszy będzie zbierać pieniądze w ramach Polskiego Czerwonego Krzyża. - Będą to przede wszystkim uczniowie szkół ponagimnazjalnych, szczególnie z liceum ogólnokształcącego. Do zbiórki włączyli się również harcerze i po raz pierwszy - klub sportowy Europejczyk z Chrzana - wyjaśnia Tadeusz Zajdler, prezes zarządu rejonowego PCK w Jarocinie. Drugi z jarocińskich sztabów WOŚP tworzy Organizacja Harcerska Rodło. Ich wolontariuszy będzie ok. 30. PRZED NAMI Zbiórka pieniędzy zostanie przeprowadzona na terenie Jarocina oraz okolicznych miejscowości, m.in. w Witaszycach, Żerkowie, Dobrzycy i Wilkowyi. W Kotlinie zostały zarejestrowane dwa sztaby. Pierwszy powstanie w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej (12 wolontariuszy), a drugi organizuje Towarzystwo Walki z Kalectwem (10 wolontariuszy). W gminie Żerków Orkiestra zagra ponownie w Szkole Podstawowej w Dobieszczyźnie. Uczniowie wraz z rodzicami będą zbierać pieniądze przy kościołach w Strzydzewie, Kretkowie i Dobieszczyźnie. Po południu, od godz można będzie bawić się na imprezie w budynku podstawówki. Atrakcje na finał WOŚP przygotowuje każda z klas. Na terenie gminy Nowe Miasto działać będzie sztab zarejestrowany w Gminnym Ośrodku Kultury. W niedzielę 11 stycznia odbędzie się koncert połączony z licytacją. Zbiórkę przez cały dzień prowadzić będzie 25 wolonatariuszy. Dzień przed ogólnopolskim finałem, w sobotę 10 stycznia odbędzie się koncert kolęd w Jaraczewie, w którego trakcie zbierane będą środki na profilaktykę chorób nowotworowych u dzieci. LZS BURZA CHWAŁKOWO ZAPRASZA W SOBOTĘ 10 STYCZNIA NA ZABAWĘ KARNAWAŁOWĄ. Impreza odbędzie się w miejscowym domu kultury. Początek o godz Do tańca przygrywać będzie zespół Music Serwis. Bilety w cenie 80 zł od pary można nabyć u Zbigniewa Płócieniaka (Chwałkowo Kościelne 20, tel. (0-61) ). KURKOWE BRACTWO STRZELECKIE W ŻERKOWIE ORGANIZUJE W MICKIEWICZOWSKIM CENTRUM TURYSTYCZNYM NOWOROCZNY BAL KARNAWAŁOWY. Impreza odbędzie się w sobotę 10 stycznia. Do tańca przygrywać będzie grupa REVERS - zespół Piotra Dymały, laureata programu Fabryka Gwiazd nadawanego w Polsacie. Cena biletu wynosi 190 zł od pary. Rezerwacje pod nr tel. (0-62) NA ZABAWĘ KARNAWAŁOWĄ W SOBOTĘ 17 STYCZNIA ZAPRA- SZA RADA RODZICÓW PRZY SZKOLE PODSTAWOWEJ W GOLINIE. Impreza w sali OSP rozpocznie się o godz Do tańca przygrywać będzie zespół Magic. Bilety w cenie 110 zł od pary można rezerwować pod numerem telefonu 0-663/ ZABAWA KARNAWAŁOWA Z ZESPOŁEM AVANTI ODBĘDZIE SIĘ W SOBOTĘ 7 LUTEGO W SALI CECHU RZEMIOSŁ RÓŻNYCH W JA- ROCINIE. Na imprezę zaprasza dyrekcja i rada rodziców Szkoły Podstawowej nr 3. Bilety kosztują 130 zł od pary. Bliższe informacje można uzyskać pod numerem: (0-62) RADA RODZICÓW PRZY SZKOLE PODSTAWOWEJ W WOJCIECHO- WIE ORGANIZUJE ZABAWĘ WALENTYNKOWĄ. Impreza odbędzie się w sobotę 14 lutego. Rozpocznie się o godz w sali wiejskiej w Łobzowcu. Bilety w cenie 95 zł od pary można nabyć w sekretariacie szkoły w Wojciechowie (tel. (0-62) ). (ls) JARACZEWO: Park im. Powstańców Wielkopolskich - koncert kolęd - sobota 10 stycznia, godz występy amatorskich grup muzycznych na scenie w Parku, godz Karnawałowa podróż przez kraje świata - program dla dzieci, godz licytacja przedmiotów na WOŚP, godz koncert kolęd w wykonaniu uczestników sekcji muzycznej GOK. Gwiazdą koncertu będzie Piotr Kuźniak, wokalista, kompozytor i członek zespołów Waganci i Trubadurzy. Na zakończenie odbędzie się pokaz pirotechniczny. W trakcie przewidziano darmową grochówkę. JAROCIN: Jarociński Ośrodek Kultury - niedziela 11 stycznia: godz część dla najmłodszych Balik Dobrych Aniołków (zabawy, konkursy z nagrodami), godz pokazy taneczne szkoły Jast, godz koncerty muzyczne - Roots of the stone (Ostrów Wlkp.), Uliczny Opryszek (Nowy Tomyśl), Reverox (Warszawa - laureat Grand Prix JF 2008), godz światełko do nieba w wykonaniu grupy fire-show (pokaz żonglerki pirotechnicznej) i pokaz sztucznych ogni z budynku JOK. DOBIESZCZYZNA: Szkoła Podstawowa - festyn od godz , w programie m.in. loteria fantowa, koło fortuny, kawiarenka, gry i konkursy, bal przebierańców i licytacje, o godz pokaz sztucznych ogni. NOWE MIASTO: Gminny Ośrodek Kultury - godz koncert połączony z licytacją przedmiotów przekazanych przez sponsorów - firmy i osoby prywatne

7 Gazeta Jarocińska 7 CODZIENNE SEANSE, SPOTKANIA Z CIEKAWYMI LUDŹMI I SZKOLNA AKADEMIA FILMOWA W kinie Jarocin XXI Od września kino Echo prowadzi Stowarzyszenie Jarocin XXI. W tym czasie z działalności filmowej osiągnęło przychód około 91 tys. zł. Te pieniądze, jak mówi prezes Paweł Kula, są przeznaczane na funkcjonowanie kina - koszty wynajmu kopii filmowych, ich transport, wyświetlanie, opłacenie ZAiKS-u (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) i PISF-u (Polski Instytut Sztuki Filmowej) oraz wydatki związane z eksploatacją budynku: opłaty za wodę, kanalizację, prąd, ogrzewanie, wywóz śmieci czy drobne prace remontowe. Stowarzyszenie nie może na kinie zarabiać, a uzyskany dochód zobowiązane jest przeznaczyć na realizację zadań statutowych. Prezes przewiduje za 2008 rok niewielki zysk. Przejmując kino od gminy, Jarocin XXI dostał na prowadzenie działalności filmowej grant z miasta - 20 tys. zł. Dotacja, jak zapewnia prezes, wydatkowana mogła zostać - zgodnie z umową - jedynie na wynajem kopii filmowych i pokrycie kosztów mediów. Utrzymanie budynku kina oraz koszty osobowe i bieżących remontów pokrywane są z przychodów z działalności filmowej. - Na dzień dobry musieliśmy wymienić lampkę w projektorze, bardzo drogi element - kosztuje w granicach 3 tys. zł - mówi Małgorzata Niestrawska - Kaźmierczak, kierownik biura stowarzyszenia, która odpowiada także za kino. Przez osiem lat kino prowadził prywatny przedsiębiorca. Starania o to, by placówka wróciła do gminy, władze miasta, przede wszystkim wiceburmistrz Robert Kaźmierczak, podjęły w 2006 r. Kiedy obiekt przejęło miasto, został wyremontowany. Kino oddano w administrację JOK-u, który prowadził je do sierpnia W zamian za bezpłatne użyczenie przez gminę, Jarocin XXI zobowiązany jest dbać o budynek i sprzęt, bo jego właścicielem nadal jest miasto. Całość kosztów w okresie wrzesień - grudzień zamknęła się kwotą około 111 tys. zł. W kinie realizowany jest projekt Świat w Jarocinie, w ramach którego odbywają się projekcje i spotkania z ciekawymi ludźmi, Szkolna Akademia Kina i Mama Kino. Seanse odbywają się codziennie, w czwartki stowarzyszenie oferuje kino niekomercyjne. Organizowane są też wystawy. W okresie od września do grudnia pokazano cztery ekspozycje: Chiny w Jarocinie, Tu Było Kino, Marek Kamiński na Biegunach oraz Jarocin - Schlűchtern. Jarocin XXI pomieszczenia kina i sprzęt udostępnia za odpłatnością, ale jak mówi Paweł Kula - przychody Nadzorująca kino Małgorzata Niestrawska-Kaźmierczak jest małżonką wiceburmistrza Jarocina. To wywołuje komentarze na forum Oto niektóre: Zapytam: czyje jest KINO? :42 Grześ - Gość Czy właścicielem jest GMINA, czy wydzierżawiono je Stowarzyszeniu? Jeżeli jest wydzierżawione to kto czerpie zyski z działalności? Czy część z zysków i ile % bierze GMINA czy całość zysków bierze Stowarzyszenie? (...) do kogo te pytania :48 Mikołaj - Gość A co ty o prawdę w gj -cie pytasz, czy ta gazeta ma interes aby takie prawdy ujawniać, no chyba raczej już nie?! Radnych należało by spytać, jak oni to widzą, ale oni też nic nie powiedzą. To jest teraz chyba spółka towarzyska - kino, kultura i występy. (...) jak zapłacisz za bilet to wchodzisz :52 Maciuś - Gość Zapytam: czyje jest KINO? :42 Grześ - Gość (...) - No jak to czyje? Tego co nawet na sesji z nudów napisy i obrazki wyświetla, bo na mecz do kina się spieszył. Nieźle się z tego śmiali w radiu TOK FM co za dziecinada. Co na to Małgorzata Niestrawska-Kaźmierczak? Komentarze są i będą, cokolwiek bym robiła. Jak bym miała sklep na rynku, też by pisali, że pewnie mąż załatwił dobrą lokalizację. Kilka osób wypisywałoby anonimowe komentarze na internetowym forum także wtedy, gdybym sprzedawała kwiaty na targowisku. Mam świadomość, że nie wszyscy pozytywnie oceniają to, co robię, to co robi stowarzyszenie JAROCIN XXI i pewnie to, co robi mój mąż zawodowo i poza pracą, angażując się jako wolontariusz w pracę stowarzyszenia. są niewielkie. - Organizujemy spotkania Jarocińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Jarociński Ośrodek Kultury korzysta z sali, bo realizują projekt Ekran rodzinny. Salę udostępniamy po kosztach, ale my się zajmujemy organizacją. Zgodnie z umową z gminą, możemy prowadzić działalność kulturalną i czerpać z niej przychody, ale nie możemy wynająć sali np. na przedsięwzięcia typu sprzedaż kołder albo dywanów - wyjaśnia Małgorzata Niestrawska - Kaźmierczak. - Urzędowi Miejskiemu zobowiązani jesteśmy udostępniać salę nieodpłatnie (w 2008 roku dwukrotnie) - dodaje. Od 2 stycznia do końca tego roku kino nadal prowadzi Jarocin XXI. Stowarzyszenie było jedynym podmiotem, który złożył trzy oferty na konkurs ogłoszony przez burmistrza Jarocina: na prowadzenie kina, Szkolną Akademię Filmową i obchody 80-lecia kina. 30 grudnia 2008 r. komisja konkursowa, w skład której weszli trzej przedstawiciele organizacji pozarządowych, dwaj przedstawiciele Rady Miejskiej Jarocina oraz dwaj przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Jarocinie, pozytywnie zaopiniowała oferty Stowarzyszenia Jarocin XXI - poinformowała w piątek Karolina Makowska, podinspektor w kancelarii burmistrza. Na działalność filmową w tegorocznym budżecie miasta przewidziano 50 tys. zł. (ag) Ile zarabia pełniąc obowiązki kierownika kina? (Pisemną odpowiedź Małgorzaty Niestrawskiej-Kaźmierczak publikujemy w całości) Mój kontrakt opiewa na zł brutto za prowadzenie biura stowarzyszenia JXXI, a nie funkcję kierownika kina. Jednakże zgodnie z kontraktem odpowiadam także za sprzęt kinowy i powierzone mienie. Umowa obejmuje: 1. prowadzenie dokumentacji stowarzyszenia do celów księgowych, rozliczeniowych i podatkowych 2. prowadzenie nadzoru nad pracami kina Echo, w tym: a) przygotowanie repertuaru kina b) zamawianie kopii filmowych, ich odbiór i wysyłka c) przygotowanie tygodniowego harmonogramu pracy kina d) prowadzenie rozliczeń z kinooperatorami e) promocja filmów i wydarzeń organizowanych przez Stowarzyszenie f) przygotowanie kopii filmowej do projekcji g) projekcja filmu h) przygotowanie kopii filmowych do wysyłki i) sprzedaż biletów kinowych j) utrzymanie porządku na sali kinowej 3. pozyskiwanie środków zewnętrznych na działalność statutową Stowarzyszenia 4. prowadzenie wszelkich projektów Stowarzyszenia Mam nienormowany czas pracy, zwykle jest to ok godzin dziennie w przeliczeniu na 5-dniowy tydzień pracy. Do pracy używam prywatnego telefonu komórkowego i komputera, bo stowarzyszenie takowych nie posiada. Kino w liczbach Liczba widzów od początku września do końca grudnia Wyświetlone filmy 50 Seanse 295 Dotacja z gminy Pieniądze pozyskane z innych źródeł Przychody ze sprzedaży biletów Na umowę zlecenie w kinie pracują Na umowę o pracę zatrudniona jest Na zasadzie wolontariatu pomaga Lista wszystkich dotacji spoza gminy Jarocin w 2008 roku (kinowych, filmowych, teatralnych) zł Wielki Teatr w Małym Mieście (Powiat Jarociński) zł Wielki Teatr w Małym Mieście (Urząd Marszałkowski) zł Polsko-Niemieckie Warsztaty Teatralne (Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej) zł Szkolna Akademia Filmowa (Polski Instytut Sztuki Filmowej) zł Świat w Jarocinie (Polski Instytut Sztuki Filmowej) zł Świat w Jarocinie (Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej) OGŁ OSZENIE 20 tys. zł 22 tys. zł 91 tys. zł 2 osoby (operatorzy) 1 osoba 5-6 osób

8 8 Gazeta Jarocińska Serdeczne podziękowania księdzu proboszczowi Dariuszowi Matusiakowi z parafii św. Marcina, ojcu proboszczowi Markowi Janusowi z parafii św. Antoniego z Padwy, organistce, dr ordynatorowi K. Ochmanowi, całemu personelowi lekarskiemu i pielęgniarskiemu o. wewnętrznego w Jarocinie, rodzinie, przyjaciołom, sąsiadom, znajomym, delegacjom, pracownikom firmy Rybhand Trzcielińscy, firmie pogrzebowej Jezierski oraz wszystkim, którzy okazali nam serce, dzielili ból i smutek, uczestniczyli w ceremonii pogrzebowej, złożyli wieńce i kwiaty, ofiarowali intencje mszalne i odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku naszą kochaną żonę, mamę, babcię, prababcię, ciocię i szwagierkę ś. p. HALINĘ TRZCIELIŃSKĄ składa rodzina Serdeczne podziękowanie rodzinie, krewnym, sąsiadom, przyjaciołom, delegacji, ks. proboszczowi z Noskowa i przybyłym kapłanom, wszystkim, którzy dzielili ból i smutek, uczestniczyli we mszy św., zamówili msze św., złożyli wieńce i kwiaty oraz odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku naszą kochaną mamę, babcię i prababcię ś. p. ANNĘ PLACKOWSKĄ składają córka i syn z rodziną Serdeczne podziękowania lekarzowi T. Malinowskiemu za długoletnią opiekę medyczną, rodzinie, krewnym, sąsiadom, przyjaciołom, delegacjom oraz wszystkim, którzy okazali nam serce, dzielili ból i smutek, uczestniczyli w ceremonii pogrzebowej, zamówili msze św., złożyli wieńce i kwiaty oraz odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku naszego kochanego męża, ojca, teścia i dziadka ś. p. STANISŁAWA KULISZA składa żona z rodziną Serdeczne podziękowania Kołu Łowieckiemu nr 27 Ostoja w Jaraczewie za piękną oprawę uroczystości pogrzebowej naszego kochanego męża, ojca, dziadka i teścia ś. p. STANISŁAWA CHLEBOWSKIEGO składa żona z rodziną Serdeczne podziękowania księdzu kanonikowi Jerzemu Rychlewskiemu z parafii Sławoszew, panu organiście Wiesławowi, panu kościelnemu Henrykowi, panu grabarzowi Czesławowi pani Zofii za odmówienie różańca oraz ministrantom Filipowi i Adamowi. Lekarzom rodzinnym dr T. Tyrakowskiej, dr Malinowskiej i pielęgniarkom z ośrodka w Kotlinie, pogotowiu ratunkowemu w Jarocinie, szpitalnemu oddziałowi ratunkowemu, całemu personelowi lekarskiemu i pielęgniarskiemu z oddziału wewnętrznego, paniom z opieki społecznej w Kotlinie, panu dr. i pielęgniarkom z oddziału z Pońca, Ochotniczej Straży Pożarnej z Racendowa. Siostrzenicom, znajomym, przyjaciołom, sąsiadom oraz zakładowi pogrzebowemu Jezierski. Wszystkim, którzy zamówili msze św., złożyli wieńce oraz odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku naszego kochanego sąsiada ś. p. TADEUSZA KONERTA składają sąsiedzi J. B. A. Przestaccy BISKUP KALISKI PODZIELIŁ SIĘ OPŁATKIEM Z WŁADZAMI JAROCINA I POWIATU Nie zatruwajmy sobie życia W pierwszą niedzielę stycznia w Jarocinie gościł biskup Stanisław Napierała. Ordynariusz diecezji kaliskiej najpierw odprawił w kościele św. Marcina mszę św. w intencji mieszkańców i władz miasta, gminy oraz powiatu jarocińskiego. W kazaniu biskup Napierała przedstawił wyjaśnienie słów z Ewangelii św. Jana: Na początku było Słowo Syn Boży przyjął nasze człowieczeństwo i On - Bóg pojawił się jako człowiek. To słowo, które stało się ciałem, zamieszkało pośród nas. Pozostało na stałe obecne. Możemy je widzieć, dotykać i co najważniejsze - spożywać - mówił biskup kaliski. Na zakończenie Eucharystii nawiązał do tytułu programu duszpasterskiego na nowy rok liturgiczny, który brzmi Otoczmy troską życie. - Nasze spojrzenie jest tak skonstruowane, że zauważamy raczej zło, brak. Dobro uważamy za coś normalnego, zwyczajnego, dlatego o wiele trudniej jest je zauważyć. W tym roku koncentrujemy się na życiu. To jest też wartość, której nie zauważamy, dopóki nie zacznie nam zdrowie szwankować. Dlatego ciesz się życiem, każdym nowym, rozpoczynającym się dniem. Nie warto zatruwać życia sobie i innym - apelował biskup. Po mszy św. odbyło się spotkanie opłatkowe w Ratuszu. Z zaproszenia do podzielenia się opłatkiem skorzystało około 50 osób. Biskupa kaliskiego powitał Jarosław Łukasiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej. Prezentem dla gościa był m.in. koncert kolęd w wykonaniu kapeli Zespołu Folklorystycznego Snutki z Potarzycy. Burmistrz Adam Pawlicki w swoim przemówieniu przedstawił najpierw sukcesy gminy w zeszłym roku. Podkreślił, że część z nich była możliwa dzięki ANNA PLACKOWSKA - l. 84 (Nosków) STANISŁAW CHLEBOWSKI - l. 75 (Szypłów) ZOFIA FRYDRYCH - l. 74 (Boguszyn) KAROLINA FRĄTCZAK - l. 20 (Grab) KONRAD JANUSZ - l. 20 (Pleszówka) BOŻENA GRALCZYK - l. 67 (Pogorzelica) BOGDAN RAUHUT - l. 64 (Żerków) FRANCISZKA KOWALAK - l. 89 (Gęczew) BARBARA KANAFA - l. 84 (Dobieszczyzna) FRANCISZEK GUŹDZIOŁ - l. 75 (Żerków) MARIANNA WÓJCIK - l. 84 (Jarocin) JANINA KORASIAK - l. 80 (Nosków) Fot. GS bardzo dobrej współpracy z samorządem powiatowym. - Myślę, że ważniejsze jest, że kontynuujemy to, co rozpoczęliśmy kilka lat temu budując Centrum Socjalne im. Odeszli od nas Rodzinom zmarłych składamy wyrazy współczucia PRZEDSIĘBIORSTWO POGRZEBOWE JEZIERSKI s.c. CZŁONEK POLSKIEJ IZBY PRZEDSIĘBIORCÓW BRANŻY POGRZEBOWEJ PRESTIŻ - PROFESJONALIZM - DYSKRECJA Jarocin, ul. Targowa 18a tel. (0-62) , kom / i z tej troski o ludzi starszych - mówił biskup. Jako fundamenty do budowania dobra wskazał rodzinę oraz wiarę w Boga. - Te rozejścia młodych małżonków, rozbijanie PO CZĘŚCI OFICJALNEJ podzielono się opłatkiem i złożono sobie życzenia Jana Pawła II. Tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, każdego głodnego w naszej gminie jesteśmy w stanie nakarmić, na miejscu czy na wynos, bo jest również i taka możliwość. (...) Powstały pierwsze mieszkania chronione dla osób starszych czy niepełnosprawnych, które nie są w stanie same funkcjonować w swoim mieszkaniu i potrzebują opieki z zewnątrz - mówił burmistrz Pawlicki. Jako ostatni głos zabrał ksiądz biskup Stanisław Napierała. W związku z różniącymi się opiniami na temat tego, czy kryzys będzie groźny dla Polski czy też nie, zalecił władzom roztropność. Podkreślił konieczność współpracy również między tymi, którzy różnią się poglądami politycznymi. - Nie jest rzeczą możliwą, żeby dzisiaj pozostawać w jakiejś izolacji. Trzeba być otwartym na współdziałanie z wszystkimi w wymiarze krajowym i zagranicznym. (...) Bardzo cieszę rodzin biorą się przede wszystkim z tego, że ludzie zatruwają sobie wzajemnie życie, a potem często uciekają. (...) Drugim filarem jest wiara. W przeszłości były pomysły budowania świata bez Boga, ale nigdy nic z tego nie wyszło - podkreślił biskup. Zaapelował również do mediów, aby ukazywały piękno rodziny. W swoim wystąpieniu ordynariusz diecezji kaliskiej złożył także życzenia powiatowi z okazji 10-lecia istnienia oraz Snutkom z okazji 25. rocznicy powstania. - Patrząc na te dziewczyny widać, że są one do tańca. No i pewnie też do różańca tym bardziej. (...) W Potarzycy są dobrzy ludzie. Byłem tam jeszcze jako biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej - podkreślił biskup Napierała. Po części oficjalnej wszyscy podzielili się opłatkiem i złożyli sobie życzenia noworoczne. Ostatnim punktem spotkania był poczęstunek przygotowany w holu się też z tego centrum socjalnego ratusza. (ls) STANISŁAW IGNASIAK - l. 86 (Potarzyca) KLARA FILIPIAK - l. 61 (Pawłowice) MARIA SKOKOWSKA - l. 60 (Jarocin) TERESA JANIK - l. 75 (Strzyżewko) JÓZEF WOJTKOWSKI - l. 90 (Sulęcinek) ZYGMUNT MIELOSZYK - l. 77 (Roszków) TADEUSZ KOT - l. 75 (Jarocin) STANISŁAW KAPAŁA - l. 79 (Jarocin) ZOFIA TOBOLSKA - l. 86 (Jarocin) HENRYK SKRZYPCZAK - l. 79 (Jaraczewo) SEWERYNA NOWACZYK - l. 76 (Jarocin) MIROSŁAW SZYSZKA - l. 55 (Jarocin)

9 Gazeta Jarocińska 9 NOWY PRZEWODNICZĄCY ZADEKLAROWAŁ WSPÓŁPRACĘ NIE TYLKO Z SOŁTYSAMI Janicki ma swoje zdanie Janusz Janicki, nowo wybrany przewodniczący Rady Gminy w Nowym Mieście spotkał się z sołtysami. Zebranie zostało zorganizowane na jego prośbę. - Chciałbym pewne rzeczy w gminie zmienić, udoskonalić. To jak rada do tej pory funkcjonowała powodowało, że nie spełniała całkowicie swoich statutowych zadań. Znam oczywiście realia i wiem, jak to wszystko wygląda i nie łudzę się, że da się to od razu zmienić. Zadeklarowałem współpracę z panem wójtem i ze wszystkimi pracownikami samorządowymi, mimo że, jak państwo wiecie, nie zawsze mam takie samo zdanie. Tak samo, jak z wójtem, chciałbym współpracować z osobami najważniejszymi we wsi czyli sołtysami - mówił Janusz Janicki. Podkreślił, że nie obiecuje załatwienia wszystkich spraw, ale żadnej nie zostawi bez oddźwięku. - Chciałbym organizować spotkania PRZEWODNICZĄCY JANUSZ JANICKI (z lewej) obiecał zająć się sprawą wynagrodzeń sołtysów w gminie Nowe Miasto CZTERY LATA CIĄGNIE SIĘ PROCES WŁADZ STOWARZYSZENIA PRACA - INTEGRACJA - SAMORZĄDNOŚĆ Skazani apelują Byłe szefostwo stowarzyszenia Praca - Integracja - Samorządność - prezes Ireneusz H., wiceprezes Brygida A. i księgowa Zofia O. odwołują się od wyroku jarocińskiego sądu rejonowego. Byli oskarżeni o nadużycia finansowe w kierowanej przez siebie organizacji. Chodziło o wyłudzenie łącznie 300 tys. zł. Ireneusz H. został skazany na 1 rok i 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz grzywnę zł. Zasądzono wobec niego także zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na 4 lata i obowiązek naprawienia szkody na rzecz powiatu jarocińskiego zł i gminy Kotlin zł. Już na początku procesu H. chciał dobrowolnie poddać się każe. Żądał dla siebie dwóch lat pozbawienia wolności. Nie zgodzili się obrońcy pozostałych oskarżonych. Wobec Brygidy A. i Zofii O. sąd orzekł 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Była wiceprezes dostała również zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na 2 lata i polecenie naprawienia szkody na rzecz powiatu zł. Na główną księgową nałożono ponadto grzywnę zł. Proces wlókł się tak długo głównie ze względu na dużą liczbę świadków - ponad 50 osób. Wyrok zapadł we wrześniu tego roku. Orzeczenie było nieprawomocne. Skazani skorzystali z prawa odwołania do Sądu Okręgowego w Kaliszu listopada sprawa poszła do apelacji. Na razie nie będzie rozpatrywana, bo termin nie jest wyznaczony - informuje Anna Miklas, pełnomocnik ds. kontaktu z mediami w kaliskim sądzie okręgowym. Fot. Lidia Sokowicz (ag) z przewodniczącym rady na wioskach na wzór dyżurów, które pełnię w Nowym Mieście. Muszę z przykrością powiedzieć, że pełniłem ten dyżur raz i w sumie czułem się niepotrzebny, bo nikt nie przyszedł - tłumaczył przewodniczący. - W czwartki mógłbym być do dyspozycji sołectw. Poza tym będę delikatnie wpraszać się na wszelkiego rodzaju zebrania sołeckie czy imprezy. Wincenty Pawelczyk, prezes zarządu gminnego Stowarzyszenia Sołtysów w Nowym Mieście wyraził nadzieję, że współpraca będzie się dobrze układała. Podkreślił, że niedobrą sytuacją było, że poprzedni przewodniczący Ireneusz Janicki nie uczestniczył w wyborach sołtysów. - Bardzo sobie chwalimy pana postawę i chęć współpracy. Będziemy mieć do pana wiele tematów. Z pewnością trzeba będzie zająć się sprawą wynagrodzeń sołtysów. Te 170 zł nie pokrywa kosztów. Nie może być tak, że sołtys dokłada ze swoich pieniędzy na telefony czy paliwo. Pismo w tej sprawie leży już dwa lata - tłumaczył Pawelczyk. Janusz Janicki przyznał, że rozumie argumentację sołtysów. - Wykonując to zadanie bardzo dobrze, człowiek czuje jednak jakiś niedosyt, bo wiele robi, jeździ i jeszcze musi do tego dokładać. Ten problem jest do omówienia przez całą radę - stwierdził przewodniczący. Dyżury przewodniczącego w biurze rady, w Urzędzie Gminy w Nowym Mieście odbywają się w poniedziałki w godz do KALENDARIUM 2003 r. luty - Starostwo Powiatowe w Jarocinie rozpoczyna kontrolę w PIS-ie - na wniosek starosty, politykę finansową stowarzyszenia kontroluje też Najwyższa Izba Kontroli kwiecień - kończy się kontrola starostwa maj - protokół pokontrolny trafia do prezesa stowarzyszenia PIS. Ten nie zgadza się z zarzutami i odmawia podpisania protokołu czerwiec - starosta Sławomir Wąsiewski składa doniesienie do prokuratury, w sprawie nadużyć finansowych w PIS-ie - kończy się kontrola NIK-u lipiec - starosta Sławomir Wąsiewski w sądzie składa wniosek o rozwiązanie stowarzyszenia wrzesień - starosta wypowiada PIS-owi umowę na prowadzenie i finansowanie WTZ-ów listopad - Sąd Rejonowy w Jarocinie postanawia - w drodze zarządzenia tymczasowego - zawiesić w czynnościach zarząd stowarzyszenia PIS i wyznacza radcę prawnego do prowadzenia bieżących spraw organizacji - Zarząd PIS-u wnosi zażalenie na postanowienie sądu 2004 r. styczeń - Sąd Okręgowy w Kaliszu oddala zażalenie stowarzyszenia, utrzymując decyzję o zawieszeniu zarządu PIS-u w mocy czerwiec - Prokuratura Rejonowa w Jarocinie kieruje akt oskarżenia do sądu przeciwko zarządowi stowarzyszenia 2008 wrzesień - przed Sądem Rejonowym w Jarocinie zapada wyrok skazujący władze stowarzyszenia PIS. Wyrok jest nieprawomocny. Skazani odwołują się. OGŁ OSZENIE (ls) Jaraczewo w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym Związkowcy kontra gmina Gmina Jaraczewo złamała prawo przy podejmowaniu uchwały o likwidacji przedszkola. Tak uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy na samorząd złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Gmina wnioskowała o jej odrzucenie. Związkowcy nie odpuszczają w kwestii likwidacji przedszkola w Jaraczewie. ZNP wezwał gminę do usunięcia naruszenia prawa. W czterostronicowym piśmie domagał się uchylenia uchwały w sprawie likwidacji. Samorządowi pogroził także sądem administracyjnym, jeżeli nie zajmie się ich wezwaniem. Rada gminy nie rozpatrzyła stanowiska związkowców. ZNP złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. - Jeszcze jakieś tryby obowiązują. Na razie żyjemy w państwie prawa - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP. Działacze uznali, że gmina Jaraczewo złamała prawo podejmując uchwałę o likwidacji przedszkola 31 lipca. Radni uchylili wówczas uchwałę o likwidacji z połowy maja i jednocześnie podjęli nową. Wojewoda stwierdził, że przy wywoływaniu majowej uchwały nie było opinii związków zawodowych. ZNP uznał, że głosowanie lipcowej uchwały powinno być poprzedzone uchwałą o zamiarze likwidacji oraz konsultacją z rodzicami. - Ta procedura została zachowana przy podejmowaniu majowej uchwały. Podejmując uchwałę w lipcu rada uznała, że tej procedury nie należy ponownie przeprowadzać - mówi Marianna Frąckowiak, radca prawny Urzędu Gminy w Jaraczewie. Samorząd do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przekazał wszystkie dokumenty związane z likwidacją placówki. Wnioskował także o oddalenie skargi. Sąd nie rozstrzygnął jeszcze sprawy. (era) GINTER NA NACZELNIKA Zakończył się nabór kandydatów na naczelników urzędów skarbowych w całym kraju, między innymi w Jarocinie. Zgłoszenie do konkursu złożył Karol Ginter, który od marca 2006 roku pełni obowiązki szefa naszej skarbówki. - Procedurę prowadzi minister finansów. Obecnie trwa sprawdzanie kwalifikacji formalnych kandydatów, a jeśli zgłoszeń wpłynęło dużo, to musi to potrwać. Trudno mi powiedzieć, czy jeszcze miesiąc, dwa, czy może dłużej - wyjaśnia Ginter. - Każdy z kandydatów, który złożył swoją ofertę i jego kwalifikacje zostały uznane, zostanie indywidualnie poinformowany przez ministra o terminie i zakwalifikowaniu do konkursu - dodaje Ginter. (ann)

10 10 R EPORTAŻ Gazeta Jarocińska Nie można przyjść z ulicy - Mój proboszcz mówi, że to jest powołanie. Wydaje mi się, że chyba żadna z sióstr nie może przyjść sobie tak z ulicy, bo nie jest to łatwa praca - mówi Hania Genstwa, siostra PCK. Opowieść I ARLETA Starsza kobieta uśmiecha się. Trudno zrozumieć, co mówi. Żartuje. Twierdzi, że nie wie, ile ma lat i nie wie, jak się nazywa jej opiekunka. Arleta opiekuje się nią od czterech lat. - Rano był syn, więc jak przyszłam, w domu było już napalone. Wyprowadziłam ją z łóżka, umyłam, ubrałam, zrobiłam śniadanie. Dziś lepiej się czuje, więc sama je. W inne dni muszę jej pomagać w jedzeniu - mówi Arleta, siostra PCK. Lena* cierpi na schizofrenię. Ma też inne dolegliwości. Skończyła 81 lat. Cieszy się, jak przyjeżdża syn. Kobieta odżywa wtedy. - Kiedy długo go nie ma, jest pobudzona. Coś woła. Masakra - opowiada Arleta. Staruszka lubi słodkie, pomidorówkę i naleśniki. - Za zupę z dyni dałaby się sprzedać - uśmiecha się siostra PCK. Jak sobie radzi, kiedy są trudniejsze dni? - Nie jestem zwolenniczką tego, żeby od razu napakować kupę chemii. Bo później jest jeszcze gorzej. Pochodzimy sobie po mieszkaniu, pogadamy, usiądzie sobie na fotelu - opowiada Arleta. - Czego nie ma? - dopytuje się Leny, która usiłuje coś powiedzieć. - Najedz się najpierw, bo masz pełną buzię. - No dobrze - uśmiecha się staruszka. Arleta jest z wykształcenia pielęgniarką. - Po ukończeniu szkoły jakoś tak nie mogłam iść do pracy do szpitala. Ta praca wydawała mi się lepsza, bo na jedną zmianę. Ze względu na dzieci wolałam pracować od 8.00 do Później już się bałam wrócić do szpitala. Za dużo minęło czasu, za dużo pozapominałam - opowiada. U Leny robi praktycznie wszystko. - Tak jakbym przychodziła np. do swojej babci albo u siebie w domu. Muszę wyprać, ugotować, posprzątać, zrobić zakupy. Jak jest rodzina, odpada sprzątanie, jest tylko opieka nad chorym. Syn Leny mieszka jednak w innym mieście, Lena nie chciała się tam przeprowadzić - mówi Arleta. Ma pod opieką jeszcze jedną kobietę - tu sześć godzin, dwie tam. - Tamta pani jest sprawna. Potrzebuje mnie, żeby z kimś pobyć. Sama została, mąż zmarł, nie mieli dzieci. Dopadła ją depresja. Przynoszę jej węgiel, wodę ze studni, bo warunki są dość archaiczne - dodaje. Jest siostrą PCK od ponad dziesięciu lat. Przeszła 80 domów. Ma duże doświadczenie w opiece i pielęgnacji chorych. W niektórych była po trzy - cztery lata, w innych - tydzień - dwa tygodnie. - Staram się tak od razu nie rezygnować - podkreśla. Na początku chodziła do takiej podopiecznej, która się nią po prostu wysługiwała. - Stwierdziła któregoś dnia, że całe życie pracowała i nie stać jej było na najęcie takiej osoby. A teraz, jak ma grosze, stać ją na służącą. Lubiła upokarzać opiekunki. To mnie wtedy odrzuciło od tej pracy. Zraziło. Ale nie ugięłam się - mówi Arleta. Inna wyzywała ją, że źle trzyma miotłę. - Mówiła, że mam trzymać trzonek w prawej ręce, a ja mam silniejszą lewą rękę akurat - wspomina Arleta. Trzeba być silnym psychicznie i fizycznie. - Nieraz trzeba mieć dużo siły - przy dźwiganiu. Albo opracować technikę. Niektóry chory nic nie pomoże - opowiada. Nad kuchenką przyklejona kartka z napisem: Gaz zamykać. - Niektórzy potrafią odkręcić gaz. Trzeba uważać. Zapałki schować - tłumaczy Arleta. Zagląda do garnków. - Starszy człowiek nie zje wszystkiego. Nie mogę dać czegoś, co jest twarde. Bo nie pogryzie. Jak robię kurczaka w panierce, muszę go przykryć i robić pod pokrywką, żeby panierka nie raziła w dziąsła - tłumaczy. Wspomina, jak było kiedyś u Leny. - Teraz to jest dzień do nocy. Jak przychodzę, leży w łóżku, nie jest nigdzie nabałaganione. Wcześniej, jak zaczęłam tu przychodzić, nieraz pielucha była np. w szafie. Nieraz siedziała w mokrym - opowiada Arleta. - Jak miała rozwolnienie, wszystko było wymalowane. Teraz nie wdeptuje się już na nic... Zdarzało się, że opiekunka zastawała w domu śnieg - poskubane pampersy. - A łóżko pływało i miało różne kolory... Dawniej nieraz podłoga była też wysmarowana, do laczka się przyklejało - wspomina siostra PCK. - Ho, ho, ho, ho - śmieje się Lena. - Nigdy się nie przyznała, że to ona. - Kto narobił? - pytałam. - Pies! - odpowiadała - mówi Arleta. Lena często myśli, że jej syn nadal jest małym chłopcem. - Pyta, co on w tych krótkich spodenkach tak biega po podwórku? - opowiada siostra PCK. - Czasem pod koniec dnia zapyta mnie - A jak ci na imię? * * * To specyficzna praca. Nie wszyscy się nadają. Nawet ci, którzy wydawałoby się mają odpowiednie przygotowanie. - Mieliśmy jednego pana, który był bardzo chętny do pracy. Miał przy tym zawód asystenta osoby niepełnosprawnej. Mówił, że wszystko może robić. Uprzedzałyśmy, że jest trudno - trzeba prać, sprzątać, gotować, zmieniać pampersy. Zapewniał, że wszystko będzie robił. Zawieźliśmy go w środowisko. Na drugi dzień dostałam telefon - ja już do pracy nie przyjdę - opowiada Bożena Kaźmierska, kierownik punktu opieki w jarocińskim PCK. - Wielu rezygnuje - dodaje Maria Ochowiak, kierownik zarządu rejonowego PCK. - Zgłaszają się, mówią, że mieli mamę chorą, tatę chorego, więc wiedzą, jak to jest i sobie poradzą. Nie wytrzymują jednak nieraz już po pierwszej wizycie u swego podopiecznego. - Myślą, że się zajdzie, posiedzi, zamiecie, pójdzie do sklepu, wypije się razem kawę, że babcia spokojna, a to tak nie jest - mówi Bożena Kaźmierska. Podopieczni mają różne charaktery, różne przyzwyczajenia. Bożena Kaźmierska i Maria Ochowiak starają się dopasować ich do sióstr PCK. - Są osoby, które chcą, żeby z nimi dużo rozmawiać, opowiadać, inne nie chcą nic słuchać, żalą się - ta to stale gada i gada. Inny powie - ta przyszła i w ogóle niekontaktowa, nierozmowna - mówi Bożena Kaźmierska. Do niektórych panie chodzą po kilkanaście lat. Są traktowane bardzo dobrze, zżyte z nimi. - Niektórzy sami nie Fot. Anna Kopras-Fijołek wiedzą, czego chcą. Mówią: - niech mi pani już nie zmienia, bo sąsiedzi gadają, że jestem niedobra, bo co chwilę mam inną - opowiada Bożena Kaźmierska. Czasem same siostry już nie wytrzymują. Żalą się, że podopieczne są bardzo wścibskie. - Wypytują - co robiłaś, gdzie byłaś, co w domu. jak żyjesz z mężem. Jak która nie chciała mówić, podopieczna dokuczała jej. Mówiła jej z wyrzutem - inne to mi wszystko mówiły! - dodaje jedna z sióstr PCK. Siostry PCK musiałyby mieć praktycznie wszystkie zawody - kucharki, fryzjerki, pielęgniarki, sprzątaczki, krawcowej... - Nieraz, jak ludzie dzwonią, mówią: - Tylko niech mi pani taką da, co umie gotować - dodaje Bożena Kaźmierska. Opowieść II HANIA Hania Genstwa wstaje o godzinie Szykuje się. O 7.00 ma autobus do Jarocina. Pracę zaczyna od Myje, ubiera swą podopieczną, przygotowuje jej lekarstwa. Podaje zastrzyk przeciwzakrzepowy. Wychodzi z nią na spacer lub spacerują po mieszkaniu. Gimnastykują nogi, żeby nie powstały kolejne zakrzepy. - JAK PRZYCHODZĘ PO URLOPIE, pani Ola stoi w drzwiach i mówi: - No jesteś! Kiedy mijają trzy godziny, biegnie do drugiej. Ta ma rany w nogach. W mieszkaniu są dwa piece. Wnosi węgiel i drewno, sprząta, biegnie po zakupy. Rozmawia. Podtrzymuje na duchu, pociesza, bo staruszka łatwo się załamuje. Przynosi jej obiad. Po południu przez dwie godziny jest u pani Oli. Tutaj obiad, zakupy, sprzątanie, rozmowa. Czasem wspólny spacer. Na godzinę biegnie jeszcze do czwartej podopiecznej - robi herbatę i nalewa ją do termosu, przynosi wodę, sprząta. O jedzie autobusem do Wyszek, z Wyszek pół godziny marszu i jest w domu, w Twardowie. Od marca do października jeździ rowerem. 13 kilometrów. Wyjeżdża wtedy o Rowerem jest lepiej, bo jak o czwartej skończy pracę, to już za dwadzieścia piąta jest w domu. Pani Ola czyta właśnie Zatrzymane chwile Danielle Steel. Hania co tydzień przynosi jej osiem książek. - Jak idę do biblioteki, to te panie mają problem, żeby wybrać coś, co jeszcze nie było czytane przez panią Olę - mówi Hania Genstwa. Aleksandra Janusz czyta bardzo dużo książek - szczególnie historycznych, wojennych, sensacyjnych, obyczajowych. - Bardzo lubię. Co tu robić? Dawniej była bliska rodzina, byli znajomi, ale wszystko wymarło. Nikogo nie ma - mówi starsza kobieta. Cierpi na niedotlenienie mózgu. Ma zawroty głowy. Mieszka w domu, który wybudował w 1911

11 Gazeta Jarocińska R EPORTAŻ 11 roku jej dziadek. Mieszkanie przedzielone jest kotarą - na salon i kuchnio-sypialnię. Na jednej ze ścian wisi portret wujka pani Oli - znanego baloniarza. Kobieta odwiedziła go kilka razy w Anglii, gdzie zamieszkał. Czasami dzieli się z Hanią wspomnieniami ze swych podróży. Siostrą PCK Hania Genstwa jest już prawie 10 lat. Dlaczego tak wybrała? - Mój proboszcz mówi, że to jest powołanie. Wydaje mi się, że chyba żadna z sióstr, która pracuje z takimi osobami, nie może przyjść sobie tak z ulicy, bo nie jest to łatwa praca. Jestem w komfortowej sytuacji, bo robię to, co lubię i jeszcze mi za to płacą - mówi. Przeszła już ponad 60 środowisk. Akurat teraz ma pod opieką osoby chodzące. Wcześniej miała również takie, które wyłącznie leżały. Wspomina jeden ze szczególnie ciężkich przypadków. Kobieta miała odleżyny. Była przykryta po szyję kołdrą. Kiedy siostry PCK odsunęły kołdrę, okazało się, że staruszka ma dziurę w pośladku. - Było widać kości. Miała sączące się rany. Pół pięty nie było. Pół roku leżała bez ruszania. Rodzina ją zaniedbała - opowiada Hania Genstwa. Pielęgnowała swą podopieczną, wyprowadziła z odleżyn. - Kiedy jednak przyszedł niedokrwienny udar mózgu, ta kobieta trafiła do szpitala. Jak mi ją oddali, rany znowu były pootwierane... Po tygodniu dostałam ją w takim stanie, że nie wiedziałam, za co się mam zabrać. Nie wyobrażam sobie, że do takiego stanu można w szpitalu człowieka doprowadzić - mówi Hania Genstwa. - Widziałam potem, jak odchodziła... jak świadomie umierała. To było najgorsze. Nieraz trzeba prowadzić praktycznie kilka domów. - Czasem trzeba majsterkować, coś przybić, przykręcić. Wszystkiego po trochu. To jest chyba taki zawód, w którym wszystko się zawiera. W każdej dziedzinie trzeba się znać. Trzeba iść do biura, coś załatwić - mówi Hania Genstwa. Zapewnia, że choć praca bywa ciężka, daje dużo satysfakcji. - Jak przychodzę po urlopie, pani Ola stoi w drzwiach i mówi: No jesteś! Pieniądze tego nie dają. Człowiek wie, że jest potrzebny i robi coś dobrego. To jest najważniejsze w tej pracy - wyznaje Hania Genstwa. * * * Jedna z kobiet, którą trzeba było się zaopiekować, mieszkała w starej, małej chatce, której prawie nie Fot. Anna Kopras-Fijołek było widać. Wokół otaczały ją prawdziwe chaszcze. - Póki babcia była chodząca, rodzina przychodziła i babcia dawała im pieniądze na zakupy. Kiedy dostała wylew, rodzina zrobiła się bezradna. Nie wiedziała, co z babcią zrobić. Zastaliśmy kobietę leżącą po pas we własnych odchodach. Wszędzie było brudno, dymiło się. Dymu było tyle, że nie było tej kobiety widać - mówi Bożena Kaźmierska. - Była tak czarna, okopcona, że nasza siostra, kiedy tam pojechała, przez tydzień nie mogła jej domyć. Oczy jej tylko było widać. Leżała w łóżku z myszami. Były już oswojone. Ciągle opowiadała o swojej mamie, o swoim dzieciństwie. Jadła wszystko, co jej podaliśmy, chyba nic jej nikt nie przynosił. Jak siostra PCK jechała autobusem, to jej wstyd było. Śmierdziała dymem... i nie tylko. Trudna sytuacja ma nadal miejsce w jednej z podjarocińskich wiosek. - Kobieta płacze, że syn nic jej nie daje jeść. Mamy nad nią opiekę tylko od poniedziałku do piątku, kiedy jej syn jest w Poznaniu, w pracy. Nie chce opieki nad mamą w sobotę i w niedzielę, bo mówi, że go na to nie stać. Mówi, że wtedy on jest w domu i się matką zaopiekuje. Kładzie się w butach i rzeczach do jej łóżka i tak śpi. Chciałyśmy dać tapczan, ale syn powiedział, że nie przyjedzie, że starego nie chce - opowiada Bożena Kaźmierska. Ma grafik w głowie. Wie, kiedy, o której godzinie, u kogo i która opiekunka powinna być. - Razem z panią Marią są dyspozycyjne praktycznie 24 godziny na dobę - podkreśla Tadeusz Zajdler, prezes zarządu rejonowego PCK w Jarocinie. - To jest trudna i odpowiedzialna praca. Wszystkie nasze panie są jak doktory. Nie tylko pomagają w codziennym życiu, ale też wspierają psychicznie swych podopiecznych. Podziwiam je. Siostry PCK potrafią okazać ogromne wsparcie osobom cierpiącym np. na choroby nowotworowe. Ich opieka niektórych stawia wręcz na nogi. - Jednemu z naszych podopiecznych, alkoholikowi, lekarz powiedział, że ma marskość wątroby. Miesiąc tylko miał żyć. Miałyśmy się nim zajmować, żeby chociaż godnie umierał - opowiada Bożena Kaźmierska. - Do dziś żyje. Sześć lat. Wyzdrowiał, wątroba się zregenerowała. Przestał pić, przeszedł na dietę i stwierdził, że warto żyć. Opowieść III KAROLINA Karolina Matyniak zakłada gumowe rękawiczki. Zdejmuje bandaż z nogi starszego mężczyzny. Do miski z wodą - przegotowaną, już ostudzoną, dodaje ciepłej. CZEGO MOŻNA SIĘ NAUCZYĆ W TEJ PRACY? - Życia - podkreśla Karolina Matyniak Przemywa gazikiem nogę z sączącą się raną, czeka, aż wyschnie, osusza jeszcze kompresem. Smaruje też maścią, żeby pan Piotr się nie drapał. - Swędzi, mocno, holender. Jak się czerwona zrobi ta skóra, nie idzie wytrzymać! - przyznaje pan Piotr. - To się nie goi. Tylko boli. A tu leki drogie... Góral opowiada o swych rodzinnych stronach - okolicach Krynicy Górskiej, Muszyny. Jeszcze o Starym i Nowym Sączu, gdzie też mieszkał. Na pamięć zna tam wszystkie ścieżki, pola, lasy. Od prawie dziesięciu lat jest pod opieką sióstr PCK. Lubi pożartować. - Chociażby człowiek umierał, trzeba mieć poczucie humoru - uśmiecha się. Karolina Matyniak opiekuje się nim już 1,5 roku, do południa i wieczorem. Kiedyś przeczytała w Gazecie Jarocińskiej ogłoszenie - przyjmiemy na staż do opieki nad osobami starszymi. - Poszłam do PCK i tak to się zaczęło. W 1998 roku - wspomina. Kiedy jest u pana Piotra, przynosi węgiel i drewno, kręci papiery na rozpałkę. - Ale palić mi nie każe, bo ja tak nie umiem - uśmiecha się Karolina Matyniak. Kręcić papiery też musiała się nauczyć. - Bierze się po trzy-cztery papiery i skręca jak kiełbasę. Dzięki temu dłużej się spalają - pokazuje mężczyzna. Martwi się, bo jeden kafel odleciał z pieca. Gliny by trzeba. Karolina Matyniak robi też zakupy, wieczorem sprząta, przygotowuje kolację, rozmawia ze swym podopiecznym. - Pan Piotr odprowadza mnie nieraz do drzwi, chociaż mówię, żeby nie szedł, bo tu przecież zimno na korytarzu - mówi. Jakie predyspozycje powinna mieć jej zdaniem siostra PCK? - Przede wszystkim - cierpliwość i opanowane nerwy. Ja zawsze mówię tak - nie wiadomo, jaka ja będę na stare lata. Trzeba tych ludzi zrozumieć, trzeba też nieraz przemilczeć, a nieraz właśnie coś powiedzieć - stwierdza Karolina Matyniak. Czego się można nauczyć w tej pracy? - Życia. Dużo rzeczy się dowiedziałam. Od pani Sokołowskiej - że jak się kotlety smaży, to trochę trzeba pokropić wodą, bo wtedy są kruche - opowiada jedna z jarocińskich sióstr PCK. Zdarzają się bardzo trudne chwile. Tak było u jednej z podopiecznych chorej na raka odbytu. - Tam to, Boże kochany, przez dwa dni jeść nie mogłam. Coś strasznego. Nie było skóry, tylko otwarta rana... - wspomina Karolina Matyniak. - Ta kobieta krzyczała w głos z bólu, ale była dla nas bardzo dobra, wdzięczna za opiekę. - Wszystko przez 20 lat zgniło, zropiało, krew i kał szły razem. Ta pani bała się pójść do lekarza i z biegiem lat doprowadziła się do takiej sytuacji. Wszystkie siostry, które tam poszły, mówiły, że przeszły szkołę życia. * * * Wśród podopiecznych są ludzie o różnym statusie finansowym. Są i tacy, którzy mają dużo pieniędzy. Uważają, że skoro płacą za opiekę, mogą żądać wszystkiego. Odreagowują stres, złe samopoczucie, samotność, brak opieki ze strony rodziny, wszelkie męczące ich dolegliwości. Jedna z byłych podopiecznych, która żyła w luksusie, mimo ciężkiej, śmiertelnej choroby, bardzo dokuczała swym opiekunkom. - Dawała im wykłady, poniżała, uganiała je w dzień i w nocy. Ile się napłakały! Wolą, jak są pampersy zesikane, zbrudzone. Wejdą, wiedzą, że jak wymyją, będzie czysto, nakarmią, mają satysfakcję - mówi Bożena Kaźmierska. - Tamta kobieta któregoś dnia zadzwoniła do swojego kolegi znad morza, że opiekunka chce ją otruć i żeby powiadomił policję. Ta siostra bardzo to przeżyła, chciała odejść z pracy. W jednym z mieszkań jest założona kamera. - Znalazła ją jedna z nas. Żona naszego podopiecznego, cierpiącego na rozmiękanie mózgu, chodzi do pracy i chce pewnie wiedzieć, co dokładnie robią siostry PCK, kiedy jej nie ma. Podgląda, jak siostry PCK zajmują się jej mężem. Zastanawiałyśmy się, czy to z zazdrości? Waży pampersy, nie każe ich wynosić, bo kiedy wraca, zagląda w każdy, ile i co w nim jest. Jeśli mało, zastanawia się, czy może za mało dostał pić, skoro mało nasikał. Potem przychodzi do naszego biura na skargę. Wącha też mężowi palce, czy ma umyte między nimi - opowiada jedna z sióstr. * * * Siostry przyznają, że często gorzej się sprawuje usługi opiekuńcze właśnie tam, gdzie jest rodzina. - Rodzina ma bardzo różne wymagania, które czasami odbiegają od zasad prawidłowej pielęgnacji. Warto jednak zdać się na nasze doświadczenie - mówi Bożena Kaźmierska. Zdaniem sióstr PCK sytuacja będzie się pogarszała. - Teraz będzie naprawdę problem, bo ludzie wyjeżdżają do pracy, gdzieś daleko, za granicę. Tych rodziców zostawiają. Nieraz jest też taka sytuacja, że muszą - dodaje jedna z opiekunek. - Ale wtedy powinni zapłacić za opiekę, zainteresować się czasem, odwiedzić, zadzwonić... Nie brakuje trudnych środowisk. - Miałyśmy kilka podopiecznych bardzo wymagających. Wydawało się im, że są jakimiś paniami, hrabiankami czy kimś i że jak nasze panie przychodzą do nich, to mogą im rozkazywać: - rób to, rób tamto, że są od czarnej roboty - opowiada Bożena Kaźmierska. Są środowiska bardzo zadbane, ale też bardzo patologiczne. Nieraz, jak PCK wchodzi z opieką, okazuje się, że ludzie nie mają nic. - Leżał taki jeden alkoholik w pomieszczeniu pod schodami, nogi miał połamane. Wszystko trzeba było mu zorganizować. Nie miał kubka, ręcznika, pościeli. Dzięki naszej opiece szybko stanął na nogi i jest już samodzielny - mówi Bożena Kaźmierska. Zdarza się, że podopieczny umiera. - A jak umrze, trzeba go ubrać. Ja już z domu wszystkie buty wyniosłam. Szukamy w swoich domach, żeby było szybciej - dodaje Maria Ochowiak. Zdarzało się, iż samotna osoba wracała do domu ze szpitala nago. - Zdejmowano z niej szpitalną piżamę i tak zostawiano. Trzeba było iść ze wszystkim, bo nie miała nic. I żadnej rodziny - wspomina jedna z sióstr PCK. - Dostawaliśmy zlecenie z opieki społecznej i koniec. Trzeba było sobie radzić. ANNA KOPRAS-FIJOŁEK * Imię podopiecznej zostało zmienione

12 12 Gazeta Jarocińska ŚWIĄTECZNE SPOTKANIE UCZNIÓW SZKOŁY SPECJALNEJ W JOK-U Boże Narodzenie może być zawsze Od mojego narodzenia minęły stulecia, ale za każdym razem, kiedy czynicie dobro, rodzę się w Was na nowo. Dlatego Boże Narodzenie może być każdego dnia - mówił jeden z uczniów. Z przedstawienia Zawsze, ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz do niego rękę, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, by innych wysłuchać, kiedy rezygnujesz z siebie i przebaczasz, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo skromne są Twoje możliwości i jak wielka jest Twoja słabość, jest Boże Narodzenie. Zawsze, ilekroć pozwalasz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie. Boże Narodzenie jest wtedy, kiedy my tego chcemy. Zawsze, ilekroć patrzysz sercem, jest Boże Narodzenie. Kiedy potrafisz wesprzeć tych, którzy tego potrzebują, jest Boże Narodzenie. Fot. GS PUBLICZNOŚĆ ze wzruszeniem obejrzała przedstawienie przygotowane przez uczniów szkoły specjalnej Spektakl, wystawiony z ogromnym zaangażowaniem przez uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Jarocinie, rozpoczął się tymi właśnie słowami. - Tak naprawdę jestem przy Was cały czas. Musicie tylko chcieć mnie dostrzec. Jeśli wasze serca i umysły będą zamknięte na dobro, nie spotkacie się ze mną nawet w ten jeden dzień w roku - dodał jeden z chłopców występujących w przedstawieniu. Publiczność powitał dyrektor ZSS. - Spotykamy się, jak co roku, w JOK-u (...), aby przełamać się tym opłatkiem przedstawieniowym, aby nabrać siły, wytrwałości na ten przyszły rok. Aby mieć tę siłę, by codziennie rano wstać i robić to, co potrafimy robić, najlepiej - powiedział Grzegorz Maćkowiak. Podziękował nauczycielom za wigilie klasowe. - Za to, co tam się dzieje, za ten biały obrus, opłatek, za rodziców, którzy przychodzą na te wigilie, za te łzy wzruszeń, które się pojawiają. Za to wszystko, co w ciągu roku robicie dla tych dzieci, ucząc ich miłości, a co ma zwieńczenie właśnie w tym dniu wigilijnym. Te wigilie to naprawdę bardzo ważne wydarzenie - podkreślił dyrektor. Po przedstawieniu odbył się koncert kolęd w wykonaniu uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Jarocinie. (akf) ŚWIĄTECZNE PRZEDSTAWIENIA W JOK-U WIGILIJNE SPOTKANIE W GÓRZE Wigilijne opowieści zamiast komputera Przedszkolaki, gimnazjaliści i licealiści obejrzeli przedstawienia przygotowane przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży w Golinie. - Zawsze w okresie świątecznym, już trzeci rok z rzędu, przygotowujemy przedstawienia i wystawiamy je dla dzieci przedszkolnych oraz gimnazjalistów - powiedziała Beata Wieczorek, katechetka prowadząca zajęcia z młodzieżą z KSM. Przedszkolaki obejrzały Kłopoty w Laponii. - O tym, by być grzecznym przez cały rok. Później weszły na scenę i tańczyliśmy razem - powiedziała Marta Czerwińska, uczennica trzeciej klasy Niepublicznego Gimnazjum w Golinie. Starsza widownia - uczniowie Gimnazjum nr 1 w Jarocinie oraz jedna klasa z liceum - zaproszona została na przedstawienie zatytułowane Całkiem inna, a może jednak ta sama opowieść wigilijna. - Przesłanie było takie, że nieważne są pieniądze, tylko rodzina, czas spędzony z rodziną - wyjaśniła Weronika Drewniak, gimnazjalistka z Goliny. Skąd wziął się pomysł na przygotowywanie świątecznych spektakli przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży MŁODZIEŻ Z GOLINY przygotowała dla swych kolegów oryginalny świąteczny prezent w Golinie? - Dwa lata temu pomyślałam sobie, że często odbywają się przedstawienia w JOK-u, ale one są płatne i nie zawsze warte obejrzenia - mówi Beata Wieczorek. - Stwierdziłam - dlaczego młodzież sama nie ma dać czegoś innym? Pokazać, jak można zająć swój wolny czas, niekoniecznie grając w gry komputerowe, ale robiąc coś dla innych. Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży w Golinie przygotowuje również nabożeństwa przy żłóbku. Grupy kolędnicze odwiedzają mieszkańców wioski. - Spotkało się to z aplauzem. Wszyscy czekają na kolędników. Przygotowujemy też przedstawienia dla mieszkańców, dla przedszkolaków, żeby uatrakcyjnić czas oczekiwania na Boże Narodzenie - opowiada katechetka. Do KSM należy ponad 30 gimnazjalistów. Stowarzyszenie działa od trzech lat. - W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, zbieramy od uczniów po 2 zł. To nie jest obowiązkowe. Pieniądze przeznaczymy na zimowisko w Zakopanem. Odpoczywamy w czasie wakacji i w czasie ferii. Byliśmy już w Zakopanem, Koszalinie i Świnoujściu - dodaje Beata Wieczorek. (akf) Fot. Anna Kopras-Fijołek Fot. Anna Kopras-Fijołek NA STOLE ZNALAZŁY SIĘ świąteczne potrawy przygotowane przez kuchnię Najpiękniejszy dar Przy świątecznym stole spotkali się obecni i byli wychowankowie Domu Dziecka w Górze. - Bardzo się cieszę, że dzieci przyniosły Panu Jezusowi do żłóbka swoje dary. Myślę, że najpiękniejszym darem dla Pana Jezusa jesteście wy. Przychodźcie do Niego jak najczęściej. Znajdziecie tu ukojenie, pociechę i radość - powiedział ksiądz Henryk Kondratowicz, proboszcz parafii. Dzieci zaprezentowały bożonarodzeniowe przedstawienie. W rolę Pana Jezusa wcielił się 3,5-miesięczny Wiktor Dziubek. Przy wigilijnym stole spotkali się obecni i byli wychowankowie Domu Dziecka w Górze. - Cieszę się, że dostałam zaproszenie na tę wigilię. Zawsze będę tu z chęcią przyjeżdżać - przyznała jedna z nich. (akf)

13 Gazeta Jarocińska 13 INTEGRACJA I ZABAWA W GIMNAZJUM NR 1 Młodzież się spisała Spotkanie integracyjne z dziećmi z Zespołu Szkół Specjalnych nr 6 zorganizowane zostało w Gimnazjum nr 1 w Jarocinie. W tym roku odbyło się już kolejne. Po raz pierwszy miało ono sportowy charakter. Świetna zabawa trwała prawie dwie godziny. - Dzieciaki były bardzo zadowolone. Nasza młodzież spisała się super. Byli dla swych gości bardzo opiekuńczy. Spisali się w roli wolontariuszy. Towarzysząc dzieciom niepełnosprawnym, byli dla nich wsparciem, służyli pomocą, a jednocześnie świetnie się bawili - podkreśla Anna Chałajdziak, nauczycielka wychowania fizycznego. Urozmaicenie stanowiły popisy dziewcząt z sekcji aerobiku. Prawdziwą atrakcją okazały się medale, które na zakończenie wręczył dyrektor szkoły Henryk Zieliński. (akf) TEGOROCZNE SPOTKANIE miało sportowy charakter ZARZĄD OSIEDLA POMYŚLAŁ O DZIECIACH Prezenty pod blokiem Na jarocińskim osiedlu Tadeusza Kościuszki w niedzielę przed świętami pojawił się św. Mikołaj. Rozdał dzieciom słodycze i sprawdził znajomość kolęd. Spotkanie ze św. Mikołajem, podobnie jak w latach poprzednich, zorganizował zarząd osiedla nr 2 w Jarocinie. To jedyna taka impreza w Jarocinie. - Większość zarządów organizuje letnie festyny i zabawy, a my mamy grudniowe spotkanie przy choince. Organizujemy je już od ośmiu lat. Nie byłoby to możliwe gdyby nie pomoc urzędu miejskiego i sponsorów, o których z roku na rok jest niestety coraz trudniej - tłumaczy Zbigniew Gruchalski, przewodniczący zarządu osiedla nr 2 w Jarocinie. W niedzielne popołudnie przeprowadzono kilka konkursów. Zwycięzcy otrzymywali upominki od św. Mikołaja. Gość z dalekiej Fot. Lidia Sokowicz Laponii, który z braku śniegu musiał przyjechać do Jarocina samochodem, sprawdzał muzykalność przy śpiewaniu kolęd i znajomość faktów dotyczących miasta i osiedla. Licząca niewiele ponad dwa lata Asia Stasik (na zdjęciu na kolanach św. Mikołaja) zaskoczyła wszystkich, bo jako jedyna wśród dzieci odpowiedziała na pytanie, jak nazywa się burmistrz Jarocina. Dla wszystkich młodszych mieszkańców były cukierki i drożdżówki. Na placu pomiędzy blokami stanęła świąteczna choinka, którą udekorowano ozdobami przyniesionymi przez dzieci. SPOTKANIE ZE ŚW. MIKOŁAJEM na osiedlu Kościuszki organizowane jest od ośmiu lat (ls) WILKOWYJA Św. Mikołaj w przedszkolu Dziewczynki otrzymały lalki, a chłopcy traktory. Dodatkowo św. Mikołaj słodyczami obdarował wszystkie maluchy z przedszkola w Wilkowyi. Zapewnił dzieci, że za rok znów przyjdzie z prezentami. Imprezę zorganizowała i sfinansowała rada rodziców. (era) WIGILIJNE SPOTKANIE W OŚRODKU SZKOLNO-WYCHOWAWCZYM W CEREKWICY Życzenia bez błędów Fot. Anna Kopras-Fijołek Pełne ponadczasowych treści przedstawienie, oparte na Biblii, zaprezentowały dziewczęta z koła teatralnego w ośrodku wychowawczym w Cerekwicy. Świąteczną scenografię przygotowała grupa plastyczna, kolędy śpiewały uczestniczki zajęć wokalnych. Dyrektor Marek Krzyżostaniak wraz ze swą zastępczynią Małgorzatą Grendą odczytali życzenia świąteczne, które nadeszły do placówki. Nauczyciele, wychowawcy, wychowanki oraz zaproszeni goście podzielili się opłatkiem. - Dla dziewcząt takie chwile są szczególnie ważne. Przychodzi refleksja, że w życiu zwycięża dobro - mówi Jolanta Mejzińska, nauczycielka matematyki. - Życzyliśmy im, by zaznały jak najwięcej ciepła i dobra. By wyciągnęły wnioski z pobytu tutaj i błędów, które kiedyś popełniły, już nie popełniały ich w przyszłości. (akf) PUBLICZNOŚĆ NAGRODZIŁA występ dziewcząt gorącymi oklaskami

14 14 Gazeta Jarocińska DRUGIE SPOTKANIE OPŁATKOWE W KLUBIE Czekolada dla seniorów Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w spotkaniu opłatkowym zorganizowanym przez Klub Seniora, działający w ramach Centrum Socjalnego w Jarocinie. - Wszystkim zasiadającym dzisiaj przy naszym stole życzę, żeby te wyjątkowe, wigilijne chwile swym blaskiem opromieniały cały nadchodzący rok - powiedziała Czesława Kubot, przewodnicząca klubu seniora. Zebrani podzielili się opłatkiem i wysłuchali koncertu kolęd w wykonaniu uczniów z Ogniska Muzycznego w Jarocinie. Życzenia uczestnikom złożyli również zaproszeni goście - przedstawiciele związku emerytów, opieki społecznej i starostwa powiatowego. Dla każdego był słodki upominek od klubu oraz po czekoladzie od przedstawicieli Federacji Młodych Socjaldemokratów. (ls) Fot. Lidia Sokowicz PO ŻYCZENIACH CZESŁAWY KUBOT - przewodniczącej Klubu Seniora (z prawej), z koncertem kolęd wystąpili uczniowe z Ogniska Muzycznego KOTLIN Śpiewali i grali przy choince - To jest opłatek dla chórzystów z Ariona, uczniów szkoły muzycznej i ich rodziców, ale w sumie można by powiedzieć, że jest to spotkanie środowisk twórczych Kotlina - stwierdził Janusz Barański rozpoczynając uroczystość w sali RSP. W spotkaniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Jako pierwszy wystąpił z kolędami Chór Mieszany Arion. Później była okazja do połamania się opłatkiem i do życzeń. - Już za kilka dni święta. Należy przede wszystkim pamiętać, że Bóg ma się narodzić nie tylko w stajni, ale przede wszystkim w naszych sercach - powiedział ksiądz Alojzy Mendlikowski, proboszcz parafii św. Kazimierza w Kotlinie. Chórzyści z Ariona wspominali zmarłego przed kilkoma dniami Józefa Smoka, który był jednym z najbardziej zasłużonych członków zespołu. W sali Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Kotlinie wystąpili uczniowie Niepublicznej Szkoły Muzycznej I stopnia, prowadzonej przez Janusza Barańskiego. Każde z dzieci wykonało po jednej kolędzie na organach lub akordeonie. Jako co roku najmłodsi otrzymali świąteczne paczki od Gwiazdora. (ls) Klub Seniora działa od września 2007 roku. Spotkania organizowane są we wtorki i czwartki w godz Poza Wielkim Postem raz w tygodniu odbywają się zabawy taneczne przy muzyce granej na żywo. We wtorki organizowane są najczęściej spotkania, pogadanki i zajęcia artystyczne. W spotkaniach mogą uczestniczyć wszyscy chętni seniorzy. WIGILIA Z DNIEM SENIORA W KRUCZYNIE Ozdoby od aniołków Spotkanie rozpoczęło się od jasełek, w których wystąpili najmłodsi mieszkańcy wsi, korzystający na co dzień ze świetlicy w Kruczynie. Wszystkich zebranych powitał sołtys Marek Banaszak. - Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia chciałbym złożyć serdeczne życzenia wszystkim mieszkańcom. Dużo szczęścia w nowym roku - powiedział. Każda z pań obecnych na spotkaniu otrzymała po róży. Dla wszystkich uczestników były prezenty rozdawane przez dwa aniołki. Świąteczne figurki, które otrzymali mieszkańcy wsi, zostały przygotowane wcześniej, na zajęciach w świetlicy. W opłatku wzięło udział ponad 50 osób. Kruczyn liczy około 400 mieszkańców. - To spotkanie organizujemy po raz drugi. W tym roku jest ludzi o 50 % więcej niż w zeszłym. Wcześniej przez 28 lat w tej wiosce nic takiego się nie działo. Wieś integruje się na nowo. W spotkaniu mogą uczestniczyć wszyscy mieszkańcy. Każdy z 23 seniorów mieszkających w Kruczynie dostał imienne zaproszenie wraz z życzeniami. Dla tych osób, które mają już ponad 70 lat taka okazja do wspólnej zabawy, rozmowy to jest wspaniała sprawa - podkreślił Marek Banaszak. Na spotkaniu w Kruczynie obecni byli również przedstawiciele ośrodka pomocy społecznej oraz władz samorządowych. - Dziękuję bardzo za zaproszenie. I do zobaczenia w przyszłym roku w takim samym gronie - powiedział opuszczając imprezę Janusz Janicki, przewodniczący Rady Gminy w Nowym Mieście. (ls) Fot. Lidia Sokowicz NA OPŁATKU W KOTLINIE spotkały się osoby, które co roku pomagają w organizacji festiwalu akordeonowego JARACZEWO Opłatek z koncertem JASEŁKA WYSTAWILI UCZNIOWIE Szkoły Podstawowej w Górze W KRUCZYNIE SPOTKANIE OPŁATKOWE zostało połączone z obchodami Dnia Seniora. Przy stole zasiadło 19 z 23 zaproszonych najstarszych mieszkańców wioski Fot. Lidia Sokowicz Blisko 100 osób uczestniczyło w spotkaniu wigilijnym zorganizowanym przez koło emerytów w Jaraczewie. Tradycyjnie jaraczewscy seniorzy na wieczerzę zaprosili władze samorządowe, szefów firm i instytucji oraz część sołtysów z terenu gminy. Spotkanie uświetniły jasełka wystawione przez uczniów Szkoły Podstawowej w Górze oraz występ młodzieży ze Szkoły Muzycznej w Jarocinie. - Mieliśmy okazję wysłuchać pięknego koncertu, który składał się z trzech części: muzyki ze znanych seriali filmowych, walców słynnych kompozytorów i polskich kolęd - mówi Teresa Klim, przewodnicząca jaraczewskich emerytów. Zaproszeni goście i seniorzy złożyli sobie życzenia i podzielili się opłatkiem. Na zakończenie wspólnie śpiewali kolędy. (era)

15 Gazeta Jarocińska 15 POLSKI TEATR TAŃCA GOŚCIŁ W JAROCINIE Artyści pomiędzy zdezorientowani widzami Tancerze ubrani w szare płaszcze i muzycy ze skrzypcami przechadzają się między publicznością, która stoi na środku sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Jarocinie. Zamiast szukać pustych przestrzeni, specjalnie wchodzą w tłum. Przeciskają się. Stają wśród widzów, a za chwilę wchodzą na podest, żeby odtańczyć swoją rolę. Na każdej z czterech scen coś się dzieje. Między platformami przechodzi też jeden z aktorów na szczudłach. Zabiera tancerkę i przenosi ją w inne miejsce. A wszystko dzieje się w kłębach dymu i w świetle kolorowych reflektorów. Publiczność początkowo jest zdezorientowana. Nie potrafi odnaleźć się w przestrzeni, w której nie ma jasnego podziału między sceną a widownią. Dla aktorów Polskiego Teatru Tańca z Poznania był to ostatni występ w 2008 roku. Zakończył się długą, burzliwą owacją. Spektakl został pokazany w Jarocinie w ramach projektu Wielki Teatr w Małym Mieście, realizowanego przez stowarzyszenie Jarocin XXI. Przedstawienie Walk@ karnawału z postem obejrzało ponad 150 osób. Istniejący od 35 lat zespół wystąpił w naszym mieście po raz pierwszy. - Taka sztuka, jak taniec, jest dla każdego. Jest jasnym komunikatem dla widza. Żeby zrozumieć spektakl, nie trzeba nic wiedzieć, nic umieć. Trzeba być tylko wrażliwym. Jarocińska publiczność ma taką wrażliwość i dlatego chcemy tutaj częściej przyjeżdżać - podkreśliła po spektaklu Ewa Wycichowska, dyrektor Polskiego Teatru Tańca. (ls) OGŁ OSZENIE Polski Teatr Tańca - Balet Poznański powstał w 1973 roku w Poznaniu. Pierwszym dyrektorem został tancerz i choreograf Conrad Drzewiecki. Od 1988 roku dyrektorem naczelnym i artystycznym PTT jest Ewa Wycichowska, wieloletnia primabalerina Teatru Wielkiego w Łodzi, choreograf i pedagog, juror polskich i międzynarodowych konkursów baletowych. Artystka, wykorzystując głównie modern i contemporary dance, stworzyła własny styl, w którym z choreografią łączą się również elementy dramaturgiczne, muzyczne i plastyczne. Bogata oferta repertuarowa, nowy oryginalny język tańca i współczesna forma teatralna proponowane przez zespół poznański, spotykają się z uznaniem widzów na całym świecie. Od 1973 roku, zgodnie ze statutem, Polski Teatr Tańca zajmuje się promocją sztuki tańca i upowszechnianiem kultury baletowej w kraju i za granicą. PTT zajmuje się również działalnością edukacyjną. Od czternastu lat teatr jest organizatorem Międzynarodowych Warsztatów Tańca Współczesnego, a od 2004 roku - Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Tańca. EWA WYCICHOWSKA - dyrektor naczelny i artystyczny Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu Powodem do satysfakcji jest dla mnie to, że przez 20 lat jestem dyrektorem i to w niełatwych dla kultury czasach. Cały czas jestem w tym samym - w tańcu. Mam wspaniałych współpracowników. Na sukces Polskiego Teatru Tańca pracuje grupa około 50 osób. Moi tancerze są wszechstronni. Nie tylko tańczą, ale potrafią również mówić teksty i śpiewać. Z tych wszystkich funkcji, jakie miałam - wykonawczyni, pedagoga, choreografa, kreatora - właśnie ta ostatnia czyli bycie dyrektorem zespołu, tworzenia stylu tej grupy jest najtrudniejsza, ale i najbardziej satysfakcjonująca. Cieszy mnie, że mam następców i wychowuję do tej dziedziny sztuki kogoś, kto będzie kontynuował moje dzieło. Walczę o stałe miejsce dla Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu. Cały czas toczy się walka o Starą Gazownię. Chciałabym, żeby moi następcy mieli swój dom im. Conrada Drzewieckiego - założyciela PTT. To jest moje marzenie i takie mam życzenia na nowy rok. To jest piękne miejsce, w którym moglibyśmy się rozwijać i robić częściej, w ciągu całego sezonu, warsztaty tańca. Teraz odbywają się jedynie latem. Takie prozaiczne problemy powodują, że grupa od 35 lat marnuje czas na poszukiwanie miejsca, na wynajmowanie sal na godziny. W odróżnieniu od innych dziedzin sztuki taniec wymaga stałego procesu, głębokiego wejścia w tę materię. Nie da się tego zrobić w domu czy w nocy po godzinach. JAR-MEDIC MA 10 LAT Więcej pacjentów, więcej lekarzy - Cieszę się, że zespół współpracujących ze sobą ludzi, liczący dziś 60 osób, ciągle się rozwija - podkreśla lek. med. Mirosław Praczyk, kierujący przychodnią. JAR - MEDIC powstał jako pierwszy niepubliczny zakład opieki zdrowotnej w całym powiecie jarocińskim świadczący usługi bezpłatnie. Założyło go w listopadzie 1998 roku 11 lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. 1 stycznia 1999 roku wydzierżawili oni część dawnej przychodni przy ul. Hallera. W pierwszym roku działalności JAR - MEDIC zajmował się podstawową opieką zdrowotną. - Wtedy w ramach poz funkcjonowała również poradnia K oraz rehabilitacja w podstawowym zakresie - mówi lek. med. Mirosław Praczyk. Na początku JAR - ME- DIC obejmował opieką ponad 20 tys. pacjentów, przejętych z dawnej rejonowej przychodni. Dziś - 24,5 tys. Dziesięć lat temu pracowało tutaj razem ok. 30 osób, w tym 11 lekarzy. Dziś z Przychodnią JAR - MEDIC związanych jest 60 osób, a wśród nich jest 24 lekarzy. W ciągu minionych lat przychodnia stała się ośrodkiem wieloprofilowym. Dziś, poza poradnią ginekologiczną, posiada szereg innych poradni specjalistycznych - kardiologiczną, pulmonologiczną, reumatologiczną, urologiczną, onkologiczną, chirurgii onkologicznej i logopedyczną. Udało się rozwinąć rehabilitację. - Dziś realizowana jest ilość usług na poziomie między 30 a 40 % całej rehabilitacji w powiecie, a zaczynaliśmy od 5 %. Zatrudnionych jest 7 osób - dodaje lekarz kierujący przychodnią. W 1999 roku ilość świadczonych usług lekarskich wynosiła 6 tys. miesięcznie, dziś - 13 tys. miesięcznie (dane z listopada 2008). a rehabilitacyjnych - ok. 5 tys. Ilość udzielanych porad lekarskich wzrosła o ponad 100 %, rehabilitacyjnych - o kilkaset procent. Od dwóch lat prowadzone jest również hospicjum domowe. Ponad dwa lata temu wdrożony został system zarządzania jakością ISO i to - jak podkreśla lekarz - nie tylko na papierze. - Początkowo trudno było się wdrożyć - przyznaje Mirosław Praczyk. - Polska mentalność nie jest oparta na standardach. Certyfikacja jednak się udała. Jakie przyniosła efekty? - Mamy jeden z najkrótszych, w całej Wielkopolsce, okresów oczekiwania pacjenta na specjalistę. Wizyta jest załatwiana w krótkim terminie. W żadnej poradni nie czeka się na pierwszą wizytę dłużej niż miesiąc. W przypadkach pilnych pacjent przyjmowany jest w ciągu kilku dni lub tygodnia - dodaje lekarz kierujący przychodnią JAR - MEDIC. - Jest procedura podziału pacjentów na pilnych, których zdrowie jest zagrożone i takich, którzy mogą zaczekać. Nie ma wolnej amerykanki w rejestracji. Jest wyraźnie określone, jak to ma wyglądać, żeby nie narazić życia pacjenta ustalając kolejkę np. za trzy miesiące. Przychodnia jest bardzo dobrze wyposażona. - Mamy wszystko poza rentgenem, ale taki aparat ma już szpital i nie byłoby sensowne - ani medycznie, ani ekonomiczne, by się dublować - mówi Mirosław Praczyk. Dziesięć lat temu sytuacja była trudna. - Zaczynaliśmy z niczym. Wydzierżawiliśmy od ZZOZ-u stare krzesła, stare aparaty do mierzenia ciśnienia. Mieliśmy własne słuchawki i to wszystko. Dziś mamy kilka aparatów USG, w tym jeden do wykonywania echokardiografii z funkcją kolor Doppler, kilka aparatów EKG w tym jeden komputerowy, kilka holterów EKG i RR, spirometry, inhalatory, koncentrator tlenu, defibrylator oraz wiele glukometrów i nowoczesny sprzęt do fizjoterapii. Wszystko, co jest potrzebne do naszej działalności, jest własnością przychodni, zakupione ze środków własnych - nie z darowizn - podkreśla Mirosław Praczyk. Obiekt posiada windę - część środków na jej wybudowanie przekazał PFRON. - Jako jeden z nielicznych starych budynków służby zdrowia w Wielkopolsce, a pewnie i w Polsce, spełnia wszystkie warunki sanitarne - dodaje lekarz. Jakie JAR - MEDIC ma plany? - Naszym zamierzeniem jest, by pacjent jarociński załatwił u nas wszystko, kompleksowo, na miejscu - podkreśla Mirosław Praczyk. - Realizacja naszych planów jest o tyle trudna, że brakuje lekarzy. Wielu wyjechało z Polski i wyjeżdżają kolejni. W ciągu minionych dziesięciu lat dużo udało się osiągnąć. Zmianie uległy relacje między lekarzami a pacjentami. - Teraz jesteśmy na tym etapie, iż nie tylko piszemy recepty, jak to było dziesięć lat temu, ale rozmawiamy z pacjentami o jego trybie życia, modelu żywienia, nałogach, o tym, jak powinien dbać o zdrowie - mówi Mirosław Praczyk. Jednak najważniejszym sukcesem jest stworzenie zespołu, któremu zależy na rozwoju przychodni i na stałym podnoszeniu jakości świadczonych usług. - To, czego się ludzie bali, w związku z prywatyzacją, że będzie tylko zarabianie pieniędzy, nie zaistniało. Osiągnęliśmy sukces, jesteśmy dumni, mamy się czym pochwalić i nie odbyło się to wcale kosztem pacjentów - podkreśla Mirosław Praczyk. - Cieszę się, że zespół współpracujących ze sobą ludzi, liczący dziś 60 osób, ciągle się rozwija. Pokazaliśmy wszystkim, że jesteśmy wartościową instytucją. (red)

16 16 Gazeta Jarocińska NASI MILUSIÑSCY Na świat przyszli: JAGODA MALECHA, NADIA ZWIERZCHLEWSKA, NIKOLA STASIK, IGOR PACZOS, DAMIAN MELEROWICZ, KRZYSZTOF BASZYŃSKI, PIOTR TALBIERZ, JOANNA KILIŃSKA, WIKTORIA MAĆKOWIAK, AMELIA FITA Oskar Kuczkowiak z Łuszczanowa ur. 19 grudnia o godz , waży 3.190, mierzy 58 cm January Koch z Jarocina ur. 19 grudnia o godz. 9.30, waży 3.080, mierzy 54 cm syn Izabeli i Krzysztofa Walczaków z Kretkowa ur. 17 grudnia o godz , waży 3.403, mierzy 57 cm Idzie misio, idzie konik, piesek, żaba, no i słonik. Wszyscy razem z balonami z najlepszymi życzeniami, bo to dzień radosny wielce, macie już jeden roczek więcej. Kochanemu Michałkowi Ratajczakowi i Michałkowi Moleckiemu z okazji 1-szych urodzin serdeczne życzenia ślą rodzice Twoje urodziny są raz w roku, niech będą szczęśliwe i pełne uroku. Ja ze swej strony ślę Ci życzenia, by się spełniły wszystkie Twe marzenia. Z okazji 13-tych urodzin Gabrieli Bartniczak dużo radości życzy kuzynka Sandra syn Marty i Mateusza Przestackich z Szymanowa (gm. Koźmin) ur. 20 grudnia o godz. 3.15, waży 4.010, mierzy 58 cm Maria Bambrowicz z Brzostowa ur. 17 grudnia o godz , waży 3.090, mierzy 52 cm Jagoda Malecha z Witaszyc ur. 19 grudnia o godz. 8.45, waży 3.190, mierzy 55 cm Wiktor Banaszak z Trąbczyna (gm. Zagórów) ur. 19 grudnia o godz , waży 3.200, mierzy 54 cm na œlubnym kobiercu 9 stycznia JULITA PIASECKA (Jadwigów) 10 stycznia AGNIESZKA GRYGIEL (Kotlin) SYLWIA BANASZAK (Raszewy) VIOLETTA ŁOKIETEK (Dobieszczyzna) KATARZYNA WARKOCKA (Witaszyce) IWONA BEDNAREK (Jarocin) DOMINIKA STELMASZYK (Jarocin) Zdjęcia noworodków prosimy odbierać w Cyfrowym Studiu Kodak, ul. Wrocławska 13 - MATEUSZ NAWROCKI (Wolica Pusta) - PRZEMYSŁAW PESZKE (Kotlin) - DARIUSZ ROJEWSKI (Raszewy) - DARIUSZ KUŚ (Pawłowice) - PRZEMYSŁAW ZIĘCIOWSKI (Góra) - ŁUKASZ MAĆKOWIAK (Jarocin) - ŁUKASZ DRĄG (Kasina Wielka) JUBILEUSZ PAR MAŁŻEŃSKICH W JARACZEWIE Razem przez 50 lat 18 par z gminy Jaraczewo obchodziło rocznicę 50-lecia pożycia małżeńskiego. Jubilaci otrzymali medale od prezydenta, a także kwiaty i gratulacje od samorządu. Uroczystość w urzędzie gminy była także okazją do odnowienia przyrzeczeń małżeńskich przez pary świętujące srebrne gody. Ćwierć wieku przeżyło ze sobą 46 par. Dla nich także były kwiaty i listy gratulacyjne od władz gminy. Nie zabrakło również słodkiego poczęstunku. (era) Twoje 1-sze wielkie święto nasz maluchu uśmiechnięty. Zawsze wesół, pełen werwy, miłą minę masz bez przerwy. Rośnij w zdrowiu i radości, rozwijaj się wspaniale. Kochanemu wnusiowi Norbertowi z Lutyni urodzinowe życzenia przesyła babcia z Magnuszewic Kochanym rodzicom w dniu 30-tej rocznicy ślubu najserdeczniejsze życzenia składają dzieci z rodzinami Lalka, misio i kaczuszka szepcą sobie dziś do uszka, że Klaudusi urodzinki, więc wesołe mają minki. Mama pyszny torcik zrobi, tato świeczki zamontuje, bo Klaudusia nasza słodka drugi roczek dziś zdmuchuje. Wszystkiego najlepszego kochanej Klaudii życzą babcia z dziadkiem i ciocia Paulina Niech każdy dzień dostarcza Wam radości i uśmiech zawsze w sercach gości. Niech problemy Was omijają, bo wszyscy bardzo Was kochają. Asi i Dominikowi Kubisom w 1-szą rocznicę ślubu bukiet życzeń przesyłają rodzice, Beata z Grzegorzem i Wiktorią, Mariusz z Agnieszką, Lidka z Łukaszem, Paweł z Natalią oraz Piotr i Arek Jubileusze 50-lecia obchodzili: Jadwiga i Stefan Andrzejczakowie, Władysław i Józef Bandykowie, Cecylia i Antoni Borutowie, Czesława i Henryk Czajkowie, Jadwiga i Stanisław Drożdżowie, Krystyna i Henryk Gołąbkowie, Janina i Feliks Kasprzakowie, Kazimiera i Bronisław Krause, Aniela i Edward Krause, Marina i Wiktor Masztalerzowie, Maria i Marian Pawlakowie, Kunegunda i Stanisław Pawłowscy, Krystyna i Jan Strzelczykowie, Anna i Alfons Szczepaniakowie, Stefania i Marian Urbaniakowie, Władysława i Marian Walczakowie, Teresa i Józef Zięciowscy Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele, na całe życie włożona w kościele. Renacie i Grzegorzowi Stachowiakom w 25-tą rocznicę ślubu, spełnienia marzeń i samych pogodnych dni życzą Famulakowie. ZRÓB NIESPODZIANKĘ SWOIM BLISKIM Zapraszamy naszych Czytelników do przynoszenia zdjęć z imprez rodzinnych, rocznic ślubu, imienin czy urodzin. Prosimy o zaznaczenie, kto obchodzi jakąś uroczystą okazję, np. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego, kto postanowił zrobić jubilatom niespodziankę. Zdjęcia publikujemy bezpłatnie. Prosimy o nieprzesyłanie życzeń pocztą. Życie jest piękne, kiedy żyć się umie, gdy jedno serce to drugie rozumie, gdy można kochać jawnie, a nie skrycie i być kochanym przez całe życie. Kochanym rodzicom Annie i Edmundowi Michniewskim w 32. rocznicę ślubu życzenia składają Monika i Tomek

17 Gazeta Jarocińska K ULTURA I R OZRYWKA 17 KINO, Jarocin, ul. Gołębia 1, tel. (0-62) WINX CLUB. TAJEMNICA ZAGINIONEGO KRÓLESTWA Królestwo Magicznego Wymiaru pogrążyło się w mroku. Ostatni potężni czarodzieje - wojownicy oddali życie w walce ze złem i przegrali. Teraz przyszłość krainy leży w rękach młodej dziewczyny o imieniu Bloom, wróżki Smoczego Płomienia. Razem ze swoimi przyjaciółkami próbuje rozwiązać zagadkę związaną z jej pochodzeniem, ocalić swoich rodziców i przywrócić życie królestwu. 6-8 stycznia, godz cena biletu 12 zł, ulgowe (do lat 15) 10 zł MAŁA MOSKWA Jura, były radziecki pilot wojskowy, po ponad trzydziestu latach wraca do Legnicy odwiedzić grób swojej żony, Wiery. Towarzyszy mu dorosła córka żony. Jadą zobaczyć miejsca, gdzie przed laty rozegrał się największy dramat ich życia. Ta podróż ma oboje uwolnić od traumy przeszłości stycznia, godz cena biletu 12 zł, ulgowe (do lat 15) 10 zł BŁĘKITNY ANIOŁ W ramach cyklu: Czwartkowa Akademia Filmowa Legendarny film z niezapomnianą kreacją aktorską Marleny Dietrich. Opowieść o jedynej w swoim rodzaju kobiecie, która na zawsze podbiła męskie serca jako chłodna i wyrafinowana blond Lola o zabójczym spojrzeniu i paraliżującym uśmiechu. 8 stycznia, godz cena biletu 7 zł HAPPY-GO-LUCKY, CZYLI CO NAS USZCZĘŚLIWIA Poppy jest nauczycielką, która mieszka ze swoją koleżanką z pracy i razem z nią poszukuje życiowego partnera. Jest błyskotliwą, atrakcyjną kobietą z wielkim poczuciem humoru, ale wydaje się też nieco zagubiona, zwłaszcza w kontaktach z dziwaczną rodziną i konfliktowym instruktorem jazdy. Niespodziewanie pojawi się jednak ktoś, kto obudzi w niej nadzieję na zupełnie nowe życie. 9 stycznia, godz stycznia, godz , stycznia, godz cena biletu 12 zł, ulgowe (do lat 15) 10 zł NOCNY POCIĄG Z MIĘSEM Historia seryjnego mordercy, który swoje ofiary wyszukuje na stacjach metra. Jego śladem podąża fotoreporter chcący zidentyfikować i uwiecznić na filmie rzeźnika z metra, co pomogłoby mu w karierze dziennikarskiej. 9 stycznia, godz , stycznia, godz stycznia, godz cena biletu 12 zł KIEROWCA DLA WIERY W ramach cyklu: Czwartkowa Akademia Filmowa Krym, rok Młody sierżant Wiktor przybywa na daczę generała Sierowa, aby stać się osobistym kierowcą jego pięknej córki. Niebawem okaże się, że Wiera jest naznaczona kalectwem, a w wytwornej rezydencji roi się od szpiegów KGB. Żołnierz szybko zostaje wplątany w zawiłe problemy rodziny Sierowów. 15 stycznia, godz cena biletu 7 zł h o r o s k o p BARAN (21 III - 19 IV) Rozpoczęte niedawno przedsięwzięcie wymaga przyspieszenia i sfinalizowania, aby odnieść sukces. Masz na niego szanse i szkoda byłoby ich zaprzepaścić. Może teraz, z Nowym Rokiem, warto podjąć postanowienie, aby zakończyć każde zadanie, każdy projekt, zanim rozpoczniesz kolejny. Dopóki nie doprowadzisz czegoś do końca, nie zaczynaj niczego nowego! To dobra dewiza dla Baranów. BYK (20 IV - 20 V) Aby w pełni nadchodzący czas był udany, zaraz zabierz się za pracę, naukę i to wszystko, co Ci teraz niezbędne, aby osiągnąć cel. Pamiętaj, że to dla Ciebie będzie rok doskonalenia się w wielu dziedzinach. Zrobisz wielki krok naprzód w swoim rozwoju. Warto nad sobą popracować. Kto dobrze odpoczywał przez ostatni okres, ten teraz będzie lepiej pracował. BLIŹNIĘTA (21 V - 20 VI) Praca na razie mało Cię będzie interesowała. Bliższe Ci będą sprawy emocji i serca. Ale to dla Ciebie ogromnie ważne. Rozpoczynający się rok dla niektórych Bliźniaków będzie przełomowym. W sprawach osobistych zachowaj powściągliwość. Tutaj niczego nie przyspieszaj. Odwrotnie: graj na zwłokę. Potrzebny Ci czas na refleksję, analizę. Może, gdy spojrzysz wstecz, bieżące sprawy ocenisz inaczej. RAK (21 VI - 22 VII) Komplikacje sercowe przesłonią Ci świat. Nie dziw się, że bliska osoba nie zawsze natychmiast orientuje się w Twoich oczekiwaniach i marzeniach. Toż to i Ty sam nie zawsze je rozumiesz, a cóż dopiero inni. Może, gdybyś był mniej tajemniczy, a bardziej wylewny w swojej szczerości, Twój wizerunek byłby bardziej wyrazisty. Przynajmniej dla otoczenia. Warto nad tym się zastanowić. Chociażby dla swojego dobra. Krzyżówka z hasłem POZIOMO: 1) wilgotny las tropikalny. 6) zarządza masą upadłościową. 9) Karol, przywódca Centralizacji Poznańskiej. 10) Kornel, poeta polski. 12) dawne państwo semickie z Niniwą. 14) szelmostwo. 15) tlenowy lub radiowy. 18) kolczasty krzew owocowy. 21) wzór złożony z paseczków. 22) literacki zakalec. 23) złota pięciorublówka. 26) drożdżowy, ze śliwkami. 30) osłupienie. 34) małżeństwo. 35) brawa. 36) miasto nad Notecią. 37) objaw zapalenia oskrzeli. 38) zwinność, nieważkość. PIONOWO: 1) powieść Camusa. 2) obfity deszcz. 3) magiczne obrzędy. 4) skała osadowa. 5) istota, sedno. 6) królestwo karpia. 7) rwanie pierza. 8) ciężki grat. 11) między pagórkami. 13) typ piosenki kabaretowej. 16) gwałtowny podmuch. 17) do pieczenia nad ogniem. 18) ryba w galarecie.19) pomost do przeładunku. 20) bijący organ. 23) ma najbliżej do domu. 24) uroczysty wjazd biskupa (anagram: Singer). 25) je szmaty i gazety. 27) skrzydlaty kozodój. 28) dawna stolica Inków. 29) kaczeniec. 31) watosekunda. 32) postać leku. 33) Marie, pisarka francuska ( ). Uszeregowane litery z kratek ponumerowanych w prawym dolnym rogu utworzą rozwiązanie krzyżówki - aforyzm Alberta Einsteina. rozwiązanie krzyżówki nr 818 Hasło: Wyobrażać sobie zbyt wiele, to nie bogactwo lecz ubóstwo wyobraźni. Nagrody wylosowali: BOŻENA SZYMAŃSKA - Wolica Pusta 61 (30 zł), IWONA MARCINIAK - Jarocin, ul. Wrocławska 56/12 (20 zł). Po odbiór nagród prosimy się zgłosić do biura ogłoszeń (Jarocin, ul. Rynek 21, wejście od ul. Mickiewicza) w ciągu dwóch tygodni. LEW (23 VII - 22 VIII) Czeka Cię dużo pracy, pojawią się problemy, których nie przewidywałeś. Nie wystarczy zakasać rękawów. Trzeba najpierw ruszyć głową i przemyśleć strategię. Powinieneś też dbać o zdrowie bardziej niż zwykle. Jakaś infekcja czyha na Twój słaby punkt w organizmie i zaatakuje, jak to zwykle bywa, w najmniej spodziewanym momencie. Wzmacniając swoją odporność ustrzeżesz się poważniejszych kłopotów. PANNA (23 VIII - 22 IX) To dla Ciebie ważny tydzień. Taki przełom czasu to okazja na refleksję nad sobą. Zastanów się, droga Panno, co powinnaś zmienić w swoim postępowaniu, aby i Tobie było lepiej, i wszystkim wokół było z Tobą przyjemniej. Nie usiłuj od razu wszystkim się przypodobać i wszystkim dogodzić, bo jeszcze się taki nie urodził... Staraj się pozyskać sobie ludzi, na początek tych, z którymi przebywasz, współpracujesz. WAGA (23 IX - 22 X) Pięknie rozpoczęłaś rok! Już na balu sylwestrowym były pochwały. Tylu komplementów już dawno nie słyszałaś. Wokół Ciebie będzie się skupiało wspaniałe towarzystwo, nowi znajomi i wesołość. Zawiążesz nowe przyjaźnie, które pozostaną na cały rok, a niektóre dłużej. Wszystko będzie wychodziło Ci o wiele lepiej. Z nadzieją wejdziesz w trudne sprawy, jakich nie będzie Ci szczędził kolejny rok. SKORPION (23 X - 21 XI) Nie będziesz miał głowy do interesów czy pracy na wzmożonych obrotach. Miła sercu osoba będzie się dąsać bez wyraźnego powodu. Najlepiej byłoby wziąć sobie urlop i wyjechać na narty. Oczywiście nie sam. Pracy taki wyjazd nie zaszkodzi, a na pewno pomoże Tobie i ukochanej osobie, czyli waszemu uczuciu, związkowi. Pod koniec tygodnia bądź przygotowany na zmienne nastroje. krzyżówka z hasłem nr 819 Oprac. ANDRZEJ STAWIK STRZELEC (22 XI - 21 XII) Poszalejesz, poszalejesz i... szybko wrócisz do rzeczywistości. I to takiej w twardym wydaniu. Pewna decyzja szefa ściągnie Cię szybko na ziemię, postawi na baczność, weźmie pod lupę wyniki Twojej pracy. Oczywiście, nie będziesz z tego powodu szczęśliwy, bo nikt nie lubi takich rzeczy. Dzielnie jednak stawisz czoła i zmierzysz się z szefem. W najbliższych tygodniach więcej rozsądku w gospodarowaniu gotówką. KOZIOROŻEC (22 XII -19 I) Nowy rok koniecznie powinieneś rozpocząć nowymi postanowieniami. Po pierwsze: dotyczącymi Ciebie, np. zrzucisz zbędne kilogramy, przestaniesz palić czy coś tam, coś tam ; będziesz rozwijał swoje umiejętności i talenty, krótko mówiąc rozpoczniesz mozolną pracę nad sobą. Po drugie: będziesz rozwijał się zawodowo, skończysz niezbędne do tego szkoły czy kursy, podejmiesz samodoskonalenie się w tym, co robisz. WODNIK (20 I - 18 II) Sprawy związane z pracą nieco się skomplikują, a to za sprawą kogoś, przed kim niepotrzebnie się wygadałeś, a on chciał Cię ubiec lub nie potrafił dochować tajemnicy. Na przyszłość staraj się nie gadać za dużo bez wyraźnej potrzeby. Bądź bardziej powściągliwy w wyrażaniu swoich opinii na tematy zawodowe. I koniecznie nie krytykuj szefa! Wiesz, że ściany uszy mają, a życzliwych nie brakuje. RYBY (19 II - 20 III) Rytmu pracy i obowiązków nie zakłóciły nawet zabawa sylwestrowa czy Nowy Rok. Ot, to tylko były dla Ciebie chwile wytchnienia. Po ciężkiej pracy, należy się zapłata. Ponieważ wkrótce szykuje się nagroda - wreszcie docenią Cię zawodowo, zrób teraz wszystko, co w Twojej mocy, aby na nią zasłużyć. Osiągniesz wyniki na miarę swoich oczekiwań. A może nawet większe? Zobaczymy. Rozwiązanie krzyżówki z hasłem prosimy przesłać lub przynieść wraz z kuponem do BIURA OGŁOSZEŃ (Jarocin, ul. Rynek 21, wejście od ul. Mickiewicza) do 16 stycznia. Spośród prawidłowych rozwiązań wylosowane zostaną nagrody pieniężne o wartości 30 zł i 20 zł. GJ 2 (952) rozwiązanie krzyżówki świątecznej Hasło: Porodziła swego pierworodnego syna, owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W auli Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Jarocinie gościły przed świętami dzieci z przedszkoli Bajeczka i Marcinek. Uczniowie jedynki wystawili dla nich przedstawienie Kopciuszek. Po spektaklu młodzież poczęstowała małych gości ciastkami i piernikami w kształcie jedynki, a wszyscy razem zaśpiewali kilka kolęd. (ann) Nagrody wylosowali: ANTONI PRZESTACKI - Jarocin, ul. Wrocławska 77/48 (100 zł), JOLANTA JARMUŻ - Witaszyce, ul. Okólna 12 (50 zł), JANINA SIUDZIAK - Żerków, ul. Sienkiewicza 9 (30 zł) Po odbiór nagród prosimy się zgłosić do biura ogłoszeń (Jarocin, ul. Rynek 21, wejście od ul. Mickiewicza) w ciągu dwóch tygodni.

18 22 S PORT Gazeta Jarocińska SZKOLNA LIGA KOSZYKÓWKI - DZIEWCZĘTA Z GIMNAZJÓW Jedynka bez porażki Dziewczęta z Gimnazjum nr 1 w Jarocinie zwyciężyły w tegorocznej edycji Szkolnej Ligi Koszykówki. Podopieczne Marka Sobczaka wygrały wszystkie swoje mecze. W ostatnim turnieju dla dziewcząt, który zorganizowano w Cielczy, rozegrano tylko dwa mecze. MARTA PAKUŁA z pierwszego zespołu Gimnazjum nr 1 w Jarocinie została najlepiej rzucającą zawodniczką Szkolnej Ligi Koszykówki Po dwóch porażkach we wcześniejszych meczach z rozgrywek, podobnie jak u chłopców, wycofało się Gimnazjum Społeczne. Przegrana aż 1:92 w meczu z Gimnazjum nr 1 chwały dziewczętom ze społecznego nie przynosiła, lecz wskrzesiciel nowożytnych igrzysk baron Pierre de Coubertin uważał, że liczą się nie tylko zwycięstwa, ale przede wszystkim sam udział. W Cielczy najpierw koszykarki z jedynki przypieczętowały swój sukces w lidze, pokonując w swym ostatnim pojedynku z meczu na mecz lepiej grające dziewczęta Gimnazjum nr 3 w Jarocinie 43:7. Już po pierwszej kwarcie podopieczne Marka Sobczaka prowadziły 14:0 i było jasne, że zakończą rozgrywki z kompletem zwycięstw. Przy okazji Marta Pakuła zapewniła sobie tytuł najlepszej zawodniczki ligi, dorzuciła bowiem kolejne punkty, aż uzbierała ich w sumie 87. Pojedynek pomiędzy gospodyniami, czyli drużyną z Cielczy, a zespołem z Gimnazjum w Wilkowyi, decydował o drugim miejscu w rozgrywkach. Mimo iż pierwszą kwartę, dzięki przewadze wzrostu, wygrały dziewczęta z Wilkowyi 10:5, to cały mecz do końca był wyrównany. Na dwie minuty przed końcem gry zespół z Wilkowyi miał tylko trzy punkty przewagi, a zawodniczki z Cielczy jeszcze Najwyższe zwycięstwo w rozgrywkach odniosło Gimnazjum nr 1, pokonując aż 92:1 (!) Gimnazjum Społeczne. Po tej klęsce (i jeszcze jednej porażce) Gimnazjum Społeczne wycofało się z rozgrywek. dwukrotnie mogły umieścić piłkę w koszu. Ostatecznie kontrę wyprowadziły dziewczęta z Wilkowyi i wygrały 25:20. (pw) WYNIKI TURNIEJÓW SZKOLNEJ LIGI KOSZYKÓWKI - DZIEWCZĘTA Z GIMNAZJÓW: II turniej (Jarocin) Gimnazjum Społeczne - Gimnazjum 1 Jarocin 1:92 (0:24, 0:26, 1:22, 0:20) Gimnazjum 1 Jarocin II - Gimnazjum 3 Jarocin 23:31 (2:8, 6:9, 9:10, 6:4) Gimnazjum 3 Jarocin - Gimnazjum Społeczne 38:9 (4:3, 9:1, 12:0, 13:5) Gimnazjum 1 Jarocin - Gimnazjum1 Jarocin II 46:7 (10:3, 7:4, 13:0, 16:0) III turniej (Cielcza) Gimnazjum 1 Jarocin II - Gimnajzum Cielcza 15:8 (2:2, 3:2, 4:4, 7:0) Gimnazjum Wilkowyja - Gimnazjum 1 Jarocin II 35:11 (10:5, 6:6, 11:0, 8:0) IIV turniej - finał (Cielcza) Gimnazjum 1 Jarocin - Gimnazjum 3 Jarocin 43:7 (14:0, 8:1, 14:3, 7:3) Gimnazjum Cielcza - Gimnazjum Wilkowyja 20:25 (5:10, 7:7, 5:5, 5:5) Tabela końcowa (bez rezultatów drugiego zespołu Gimnazjum nr 1, które startowało poza konkursem oraz Gimnazjum Społecznego, które wycofało się w trakcie rozgrywek): 1. Gimnazjum 1 Jarocin :25 2. Gimnazjum Wilkowyja :76 3. Gimnazjum Cielcza :88 4. Gimnazjum 3 Jarocin :81 Najlepiej rzucające zawodniczki: 1. Marta Pakuła Gimnazjum 1 Jarocin 87 pkt 2. Katarzyna Woelke Gimnazjum 1 Jarocin Natalia Biadała Gimnazjum 3 Jarocin 56 INDYWIDUALNE MISTRZOSTWA WIELKOPOLSKI SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH W SZACHACH Powtórnie złota Wioletta Sobierska z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Jarocinie zdobyła złoty medal Licealiady w szachach! Sobierska powtórzyła swoje osiągnięcie sprzed roku. Z dużymi obawami przystępowała do rywalizacji w tegorocznych Mistrzostwach Wielkopolski szkół ponadgimnazjalnych w szachach obrończyni tytułu Wioletta Sobierska. - Czuję się zmęczona po całym tygodniu obowiązków w szkole i w domu - mówiła przed zawodami była mistrzyni Polski juniorek. O występ Sobierskiej w finale w Koninie był jednak spokojny opiekun szachistów z ogólniaka Tadeusz Ulatowski, a także pozostali członkowie reprezentacji powiatu, którzy już przed rozpoczęciem turnieju gorąco kibicowali Wioletcie. Obawy o poziom gry mistrzyni okazały się bezpodstawne. Sobierska grała spokojnie, bardzo pewnie wykorzystywała nawet drobne pomyłki przeciwniczek. W dziewięciu rundach siedem gier wygrała i tylko dwie zremisowała. Tak jak przed rokiem, Sobierska wyprzedziła Jagodę Gołek ze Zbąszynia, z którą w bezpośrednim pojedynku zremisowała. - Nie spodziewałam się, że zwycięstwo w tym roku przyjdzie mi tak gładko. Wygrałam łatwiej niż przed rokiem, gdyż wtedy dopiero dzięki wygranej w ostatniej rundzie dogoniłam Jagodę Gołek i okazało się, że mam lepszą punktację pomocniczą. Tym razem wyprzedziłam ją wyraźnie, o pół punktu. Poza tym nie było w tym roku w Koninie dwóch moich groźnych rywalek - Karoliny Bukwy i Małgosi Nowak - skomentowała swój występ tuż po ostatniej partii w turnieju powtórna mistrzyni Wielkopolski. To pierwszy złoty medal, wywalczony przez uczniów szkół powiatu jarocińskiego (wszystkich typów: szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych) w tegorocznym współzawodnictwie sportowym. W czerwcu może się okazać, że jedyny. Oprócz Sobierskiej dobrze zaprezentowała się druga szachistka z ZSO Marta Biegańska, która wywalczyła w turnieju pięć punktów i zajęła miejsce na początku trzeciej dziesiątki. Chłopcy - Dariusz Ceran z ZSO i Damian Jakubiak z ZSP 1, nie mieli szans w rywalizacji z doświadczonymi graczami klubowymi i ich odległe lokaty nie mogą dziwić. (pw) WYNIKI INDYWIDUALNYCH MISTRZOSTW WIELKOPOLSKI SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH W SZACHACH: Dziewczęta: 1. Wioletta Sobierska ZSO Jarocin 8 z 9 2. Jagoda Gołek ZS 1 Zbąszyń 7,5 3. Dorota Sikorska V LO Poznań Marta Biegańska ZSO Jarocin 5 Chłopcy: 1. Marcin Sieciechowicz LO MM Poznań 8 2. Jacek Tomczak LO Śrem 7,5 3. Andrzej Szybka LO I Kępno Dariusz Ceran ZSO Jarocin Damian Jakubiak ZSP 1 Jarocin 3,5 MISTRZOSTWA POWIATU SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W WARCABACH Zacięte boje warcabistów Sylwia Mańkowska ze Szkoły Podstawowej w Kotlinie oraz Jarosław Gajda ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Jarocinie zostali mistrzami powiatu w warcabach. O dalsze miejsce stoczono bardzo zacięte boje. Niezwykle wyrównany poziom miały tegoroczne Mistrzostwa Powiatu szkół podstawowych w warcabach. O ile mistrzowie powiatu - Sylwia Mańkowska z SP w Kotlinie oraz Jarosław Gajda z SP 4 w Jarocinie uzyskali bezpieczna przewagę nad pozostałymi, o tyle o kolejne miejsce toczyła się bardzo zacięta walka. Wśród dziewcząt zwycięstwo Mańkowskiej, ubiegłorocznej wicemistrzyni, nie jest niespodzianką, choć porażka już w drugiej rundzie mogła ją pozbawić czołowej pozycji. Niespodzianką było dalsze miejsce ubiegłorocznej mistrzyni Klaudii Orpel z Siedlemina, która tym razem przegrała aż trzy pojedynki. W walce o awans do finału wojewódzkiego liczyły się głównie zawodniczka z Kotlina i z SP 4. Ostatecznie drugie miejsce zajęła Karina Grzemska z SP 4, która tylko lepsza punktacją pomocniczą wyprzedziła Agatę Masłowską z Kotlina. Dobrze spisały się w mistrzostwach Klaudia Chojecka i Laura Andrzejewska z SP w Lubinii Małej. Ta szkoła po raz pierwszy uczestniczyła w Mistrzostwach Powiatu. Wśród chłopców najlepszy był Jarosław Gajda z SP 4, ale pięciu kolejnych zawodników zgromadziło równą liczbę (po 5) punktów. Najlepszą punktację pomocniczą miał Patryk Machowiak (także z SP 4) i on reprezentować będzie powiat w finale wielkopolskim w Poznaniu. O pechu mogą mówić natomiast Konrad Gałczyński z SP 3, Adam Królik z SP w Wilkowyi, Kacper Tomaszewski z SP 5 oraz Maciej Łuczak z SP 4, którym niewiele zabrakło do drugiego miejsca. Zawody rozegrano w Jarocińskim Ośrodku Kultury, a sędziowali je działacze JKSz-W Jarocin. WYNIKI MISTRZOSTW POWIATU SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W WARCABACH: Dziewczęta: 1. Sylwia Mańkowska SP Kotlin 6 z 7 2. Karina Grzemska SP 4 Jarocin 5,5 3. Agata Masłowska SP Kotlin 5,5 4. Dominika Walczak SP 4 Jarocin 5 5. Karolina Łyskawa SP Wilkowyja 5 6. Klaudia Chojecka SP Lubinia Mała 4,5 Chłopcy: 1. Jarosław Gajda SP 4 Jarocin 6 2. Patryk Machowiak SP 4 Jarocin 5 3. Konrad Gałczyński SP 3 Jarocin 5 4. Adam Królik SP Wilkowyja 5 5. Kacper Tomaszewski SP 5 Jarocin 5 6. Maciej Łuczak SP 4 Jarocin 5 GWIAZDKOWY PINGPONG Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Jarocinie dominowali w Gwiazdkowym Turnieju Tenisa Stołowego. Spośród czterech kategorii wiekowych wygrali w trzech. W Szkole Podstawowej nr 4 w Jarocinie rozegrany został Gwiazdkowy Turniej Tenisa Stołowego dla uczniów szkół gminy i miasta Jarocin. Zawody odbyły się w czterech kategoriach: dziewczęta z klas I-IV, dziewczęta NAGRODZENI UCZESTNICY Gwiazdkowego Turnieju Tenisa Stołowego z klas V-VI, chłopcy z klas I-IV, chłopcy z klas. V-VI. W turnieju dominowali reprezentanci czwórki. Wśród najmłodszych dziewcząt zwyciężyła Katarzyna Jerzyniak, zaś w obu kategoriach chłopców triumfowali odpowiednio Przemysław Podeszwa i Jakub Sieracki. Tylko w starszej grupie dziewcząt zwyciężyła Beata Leszczyńska z SP 2. Po trzech najlepszych zawodników w każdej kategorii otrzymało statuetki, medale oraz słodkie niespodzianki, ufundowane przez SP 4 i parafialny UKS. Zawody zorganizowała i przeprowadziła Róża Andrzejewska. (pw) (pw)

19 Gazeta Jarocińska S PORT 23 Sportowiec Roku 2008 KAROLINA ADAMKIEWICZ taekwondo SZYMON MIKLER kolarstwo Białe Tygrysy Jarocin trener: Józefina Nowaczyk-Wróbel Zajęła czwarte miejsce podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Taekwondo. Wywalczyła złoty medal Międzynarodowych Mistrzostw Pragi. JAROSŁAW ANDRZEJAK pływanie Pirania Jarocin trener: Witold Bierła Zajął ósme miejsce w wyścigu na 100 m stylem motylkowym podczas Zimowych Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w Pływaniu. Na dystansie dwukrotnie dłuższym był dziewiąty. Podczas letnich mistrzostw dwukrotnie awansował do finałów B. DOMINIKA BOCIAN lekka atletyka UKS Przełaj Żerków trener: Aneta Gorzelańczyk Finalistka Czwartków Lekkoatletycznych w skoku w dal, w których zajęła trzecie miejsce. Specjalizuje się w skokach i sprintach. KRZYSZTOF CZABAŃSKI piłka nożna Jarota Jarocin trener: Czesław Owczarek Piłkarz Jaroty. W 2008 roku został powołany na zgrupowanie kadry Polski do lat 21. Wcześniej był powoływany do reprezentacji do lat 19. KAROLINA GIEZEK kolarstwo UKS Trójka Jarocin trener: Szymon Gruchalski Wywalczyła brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorek w Kolarstwie Górskim. Zajęła osiemnaste miejsce w Mistrzostwach Europy w Kolarstwie Górskim. ARTUR GRAMAŁA judo IPPON Jarocin trener: Jacek Tomczak Został wicemistrzem Polski juniorów w judo w kategorii +100 kg. Zajął drugie miejsce w zawodach Pucharu Polski Juniorów. PAULINA KŁOPOCKA pływanie Pirania Jarocin trenerzy: Witold Bierła/Sławomir Pliszka Brązowa medalistka Mistrzostw Polski 13-latków w Pływaniu w wyścigu na 50 m stylem motylkowym. Zajęła czwarte miejsce na 50 m i siódme na 100 m stylem motylkowym podczas Zimowych Mistrzostw Polski 13-latków. MATEUSZ MAZURKIEWICZ judo IPPON Jarocin trener: Jacek Tomczak Zajął piąte miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorów w Judo w kategorii do 55 kg. Victoria Jarocin trener: Robert Mikler Mistrz Wielkopolski w Kolarstwie Przełajowym w kategorii juniorów. Trzeci zawodnik mistrzostw Wielkopolski w MTB. MARCIN OWCZAREK kolarstwo Victoria Jarocin trener: Robert Mikler Zajął trzecie miejsce w Mistrzostwach Wielkopolski w Kolarstwie Górskim. Był czwarty wśród młodzików w Mistrzostwach Wielkopolski w Kolarstwie Przełajowym. MARCIN RATAJCZAK taekwondo UKS Jedynka Jarocin trener: Piotr Wesołek Zwyciężył w Turnieju Selekcyjnym do Kadry Narodowej Juniorów w Taekwondo w kategorii 51 kg. MARCELINA PILARCZYK taekwondo UKS Jedynka Jarocin trener: Piotr Wesołek Zajęła trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorek w Taekwondo w kategorii do 42 kg. ELIZA ROGALA taekwondo Białe Tygrysy Jarocin trener: Józefina Nowaczyk-Wróbel Zajęła trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorek w Taekwondo w kategorii do 55 kg. WERONIKA RYBARCZYK kolarstwo UKS Trójka Jarocin trener: Szymon Gruchalski Zajęła drugie miejsce wśród juniorek w Górskich Mistrzostwach Polski w Kolarstwie Szosowym. Była dwudziesta szósta w Mistrzostwach Świata Juniorek w Kolarstwie Górskim. W mistrzostwach Polski wywalczyła piąte miejsce. Zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów Bank BPH Grand Prix MTB organizowanych przez Czesława Langa. BARTOSZ RYMANIAK piłka nożna Jarota Jarocin trener: Czesław Owczarek Podstawowy piłkarz Jaroty w rundzie wiosennej. Jesienią, jako pierwszy piłkarz w historii jarocińskiego klubu, przeszedł do pierwszoligowej drużyny - Zagłębia Lubin. JAKUB SMEKTAŁA piłka nożna Jarota Jarocin trener: Czesław Owczarek Najskuteczniejszy piłkarz Jaroty w rundzie jesiennej. W osiemnastu meczach zdobył jedenaście bramek. Pierwszy piłkarz Jaroty, który ma szansę wiosną zagrać w Ekstraklasie. Głosowanie w plebiscycie jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu Konkursu, w szczególności z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych uczestnika przez Organizatora. ZASADY GŁOSOWANIA: KUPONY Aby głos był ważny należy wpisać na oryginalnym kuponie drukowanym w Gazecie Jarocińskiej numery pięciu różnych sportowców. Pierwszy z nich otrzymuje pięć punktów, drugi cztery, itd. Prawidłowo wypełnione kupony, wraz ze swymi danymi prosimy wysłać lub dostarczyć do naszej redakcji: Gazeta Jarocińska; Jarocin, ul. Wolności 1A, z dopiskiem Sportowiec Roku, lub przynieść do biura ogłoszeń Gazety, Rynek 21, (wejście od ul. Mickiewicza). SMS-y Aby zagłosować należy wysłać SMS pod numer 7101 w treści wpisując GJ SPORT i numery przyporządkowane poszczególnym sportowcom. Numery powinny być oddzielone kropką. Sportowiec, którego numer wpiszesz jako pierwszy, otrzyma pięć punktów, drugi - cztery, itd. Przykładowy SMS powinien wyglądać więc następująco GJ SPORT (całkowity koszt SMS-a wynosi 1 zł +VAT). Aby głos był ważny SMS musi zawierać pięć różnych numerów zawodników. SMS-y, na których znajduje się mniej niż pięć różnych numerów sportowców, są nieważne. Liczba wysyłanych SMS-ów nie jest ograniczona. Nakład: egzemplarzy ADRES REDAKCJI: Jarocin, ul. Wolności 1a, tel./fax (0-62) ; , - redakcja@jarocinska.pl, REDAGUJE ZESPÓŁ: Beata Frąckowiak, Anna Gauza, Anna Gogołkiewicz (II z-ca redaktora naczel nego), Jacek Kaliszan (sekretarz redakcji), Anna Konieczna, Anna Kopras-Fijołek, Bartosz Nawrocki, Aleksandra Pilarczyk (z-ca redaktora naczel nego), Piotr Piotrowicz (redaktor naczelny), Elżbieta Rzepczyk, Lidia Sokowicz, Przemysław Szeszuła, WSPÓŁPRACUJĄ: Grażyna Cych nerska (Kotlin), Iwona Nowicka, Franciszek Tomczak (Nowe Miasto), Paweł Witwicki, WYDAWCA: Południowa Oficyna Wydawnicza Sp. z o. o., Jarocin, ul. Wolności 1a, DRUK: Drukarnia AGORA S.A., Piła, ul. Krzywa 35, DZIAŁ REKLAMY: Artur Antczak (tel / ), Angelika Włodarczyk (tel / ), Jarocin, ul. Wolności 1a, tel. (0-62) , BIURO OGŁOSZEŃ: Jarocin, Rynek 21, wejście od ul. Mickiewicza, czynne od poniedziałku do piątku: , tel. (0-62) , ADMINISTRACJA: Justyna Kurzawa, tel. (0-62) , KOLPORTAŻ: Jarosław Jerzyński, tel. (0-62) , PUNKTY PRZYJMOWANIA OGŁOSZEÑ: Jaraczewo, ul. Ka li ska 4A, tel. (0-62) , czynne cały dzień; Kotlin, Sklep przemysłowy, M. Łyskawka, ul. Rymarkiewicza 1G; Nowe Miasto, ul. Poz nań ska 40, tel. (0-61) , od poniedziałku do soboty; Żerków, Księgarnia, ul. Rynek 7, tel. (0-62) OBSŁUGA KOMPUTEROWA: Dariusz Fijołek, Michał Banaszak, tel. (0-62) Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń, rubryki Listy. Anonimów nie publiku jemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Za strze gamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy.

20 24 S PORT Gazeta Jarocińska Taekwondo z Mikołajem OSIEM MEDALI wywalczyli li reprezentanci Białych ł htygrysów Jarocin podczas Poznańskiego Gwiazdkowego Turnieju w Taekwondo Patrycja Adamkiewicz wywalczyła dwa złote i jeden brązowy medal podczas V Poznańskiego Gwiazdkowego Turnieju Dzieci w Taekwondo i została najlepszą zawodniczką. Z medalami wrócili do domu także inni reprezentanci Białych Tygrysów Jarocin. Srebro zdobył Julian Klauza, a brąz Anna Zbawiona. W starszych kategoriach wiekowych brązowe krążki wywalczyły Marta Marecka, Karolina Adamkiewicz i Magda Wawrzyniak. W poznańskich zawodach wystartowało aż 270 zawodniczek i zawodników z całej Wielkopolski. W imprezie wzięły udział kluby z Poznania, Tarnowa Podgórnego, Kiekrza, Swarzędza, Pawłowic, Długich Starych, Wrześni, Środy Wielkopolskiej oraz dwunastoosobowa reprezentacja Białych Smektała w Ekstraklasie Jakub Smektała, najskuteczniejszy jesienią piłkarz Jaroty przez najbliższe pół roku reprezentować będzie barwy Piasta Gliwice. To pierwszy piłkarz w historii jarocińskiego klubu, który przechodzi Tygrysów Jarocin. Najlepiej zaprezentowała się Patrycja Adamkiewicz, która zwyciężyła w dwóch konkurencjach sprawnościowych oraz zajęła trzecie miejsce w poomse (układy formalne) i została najlepszą zawodniczką. Srebrny medal wywalczył najmłodszy tygrys Julian Klauza. W stawce 27 zawodników spisał się bardzo dobrze i zajął drugie miejsce. Brązowy krążek w twio ap chagi (wyskok dosiężny) zdobyła Anna Zbawiona. Blisko podium byli również Adam Gościniak, który dwa razy był czwarty i raz piąty oraz Bartosz Kubiak, który zajął piąte i siódme miejsce w najsilniej obsadzonej kategorii (58 zawodników). Pozostali zawodnicy Białych Tygrysów: Zuzanna Zaradna, Piotr Szkudlarek, Krzysztof Konieczny OGŁ OSZENIA oraz debiutująca w takiej imprezie Zuzanna Kaczmarek wrócili do domów bez większych sukcesów, ale za to z prezentami od gościa specjalnego turnieju - Świętego Mikołaja. Równolegle z turniejem dzieci rywalizowali starsi zawodnicy. Trzy reprezentantki Białych Tygrysów: Marta Marecka, Karolina Adamkiewicz i debiutantka Magda Wawrzyniak zajęły solidarnie trzecie miejsca w swoich kategoriach. - Jestem zadowolona ze startu w Poznaniu z kilku powodów - mówiła po zawodach Józefina Nowaczyk-Wróbel, trenerka Białych Tygrysów. - Nareszcie udało się zjednoczyć wielkopolskie taekwondo i start 270 zawodników w pełni to potwierdza. Po drugie, cieszę się, gdy moi zawodnicy mogą rywalizować w kategoriach, gdzie startuje od 30 do 60 zawodników. Nawet, jeżeli nie zdobędą medalu, to na pewno więcej się nauczą niż w turnieju, gdzie występuje po 5-10 osób w kategorii. A po trzecie, nasze juniorki młodsze, które mają eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, mogły potrenować konkurencje sprawnościowe i poomse oraz powalczyć z naprawdę dobrymi zawodniczkami: np. Karolina walczyła z Magdą Leperowską, członkinią Kadry Narodowej Juniorów i zaprezentowała się w tej konfrontacji naprawdę bardzo dobrze - dodała trenerka Białych Tygrysów. (faf) do drużyny występującej w Ekstraklasie. Jakub Smektała przyszedł do Jaroty w letnim oknie transferowym. Czesław Owczarek chciał tego piłkarza już wcześniej, ale dopiero w tym roku udało się go pozyskać z Piasta Kobylin. Młody, zdolny piłkarz szybko pokazał swój talent, strzelił jedenaście bramek i natychmiast wpadł w oczy łowców talentów. Zainteresowanie piłkarzem wyraziło kilka klubów. Mówiono o Zagłębiu Lubin, Widzewie Łódź, Lechii Gdańsk czy Ruchu Chorzów. Ostatecznie najbardziej konkretną ofertę przedstawił Piast Gliwice. Smektała w Gliwicach pozytywnie przeszedł testy szybkościowe i badania lekarskie i czekał na wyniki rozmów, prowadzonych przez Pawła Wojtalę, menedżera piłkarskiego (wcześniej także pilotował transfer Bartosza Rymaniaka do Zagłębia Lubin). W końcu kluby doszły do porozumienia i Smektała został na pół roku wypożyczony do Gliwic, z prawem pierwokupu latem. Nieoficjalnie mówi się, że Jarota zarobiła ok. 25 tys. zł, a w wypadku transferu definitywnego Piast ma dopłacić jeszcze 90 tys. zł. (faf) Fot. Przemysław Szeszuła (Archiwum) PODNOSZENIE CIĘŻARÓW Podsumowanie na podeście Adrian Pawlicki wśród chłopców oraz Marita Grochowska w kategorii dziewcząt uzyskali najlepsze wyniki podczas Gwiazdkowych Zawodów w Podnoszeniu Ciężarów, które odbyły się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Tarcach. W młodszej kategorii wiekowej najlepiej wypadli Roksana Grześkowiak i Tomasz Maćkowiak. ADRIAN PAWLICKI po raz kolejny uzyskał najlepszy wynik zawodów. Tym razem podniósł w dwuboju 245 kg Gwiazdkowe Zawody w Podnoszeniu Ciężarów były ostatnią imprezą dla sztangistów w 2008 roku. Wzięło w nich udział kilkudziesięciu uczniów ZSP w Tarcach. Impreza kończąca miniony rok była okazją do podsumowań. Dyrektor Zespołu Szkół w Tarcach - Sławomir Adamiak wręczył wyróżniającym się zawodnikom i zawodniczkom drobne upominki ufundowane przez burmistrza jarocina i starostę jarocińskiego oraz maskotki i dyplomy przekazane przez trenera Andrzeja Borkiewicza. Żeńska sekcja podnoszenia ciężarów działająca przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Tarcach jest najliczniejszą sekcją juniorek w Polsce. Ubiegły rok był bardzo udany dla sekcji podnoszenia ciężarów w Tarcach. Juniorki, wraz z koleżankami z Promienia Opalenica, wywalczyły drużynowe mistrzostwo Polski, a młodzicy zwyciężyli w Mistrzostwach Międzywojewódzkich. Indywidualnie najlepiej spisał się Adrian Pawlicki, który w barwach Promienia Opalenica zajął czwarte miejsce w mistrzostwach Polski. Mimo że ostatnie zawody toczyły się w gwiazdkowej atmosferze, nie zabrakło walki, a wiele osób ustanowiło nowe rekordy życiowe. Pięcioro sportowców z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Tarcach pojechało również na obóz sportowy do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Łężyczkach. Intensywne treningi z wypoczynkiem połączyli: Paweł Łuczak, Marita Grochowska, Marzena Musiał, Roksana Grześkowiak i Kornelia Stefaniak. (faf) WYNIKI GWIAZDKOWEGO TURNIEJU PODNOSZENIA CIĘŻARÓW Dziewczęta: kat. 44 kg: 1. Kamila Garsztkowiak (50 kg), 2. Joanna Smułka (42 kg) kat. 48 kg: 1. Agata Lepczak (66 kg), 2. Karolina Antczak (57,5 kg) kat. 53 kg: 1. Marzena Musiał (88 kg), 2. Roksana Grześkowiak (77,5 kg), 3. Jolanta Walas (57,5 kg) kat. 58 kg: 1. Marita Grochowska (102,5 kg), 2. Kalina Gurling (95 kg), 3. Weronika Kałmucka (65 kg), 4. Anna Pacanowska (52,5 kg) kat. 63 kg: 1. Iwona Bachorz (91 kg), 2. Kornelia Stefaniak (75 kg), 3. Katarzyna Mikołajczak (57,5 kg), 4. Aneta Łyskawa (57,5 kg) kat. 69 kg: 1. Kinga Gauza (101 kg), 2. Dominika Kasprzak (65 kg), 3. Agnieszka Gramza (60 kg) kat. 75 kg: 1. Lidia Wielińska (80 kg), 2. Anna Goździaszek (58,5 kg), 3. Bernadetta Kuczek (52,5 kg) kat. +75 kg: 1. Sylwia Szymczak (87,5 kg), 2. Kamila Begier (73,5 kg), 3. Karolina Begier (62,5 kg) Chłopcy: kat. 50 kg: 1. Piotr Michalak (100 kg) kat. 56 kg: 1. Paweł Łuczak (160 kg), 2. Tomasz Maćkowiak (115 kg) kat. 62 kg: 1. Tomasz Pańczak (155 kg), 2. Michał Królak (130 kg), 3. Patryk Nowak (97,5 kg) kat. 69 kg: 1. Jakub Idziaszek (135 kg), 2. Adrian Furmaniak (122,5 kg), 3. Miłosz Urbaniak (100 kg), 4. Marcin Rebiger (97,5 kg) kat. 77 kg: 1. Adrian Pawlicki (245 kg), 2. Kamil Nawrocki (117,5 kg), 3. Łukasz Mieloszyk (105 kg) kat. 85 kg: 1. Michał Przybylak (170 kg) Najlepsze rezultaty: Juniorki młodsze: Roksana Grześkowiak, Kornelia Stefaniak, Agata Lepczak, Weronika Kałmucka Juniorki starsze: Marita Grochowska, Marzena Musiał, Kalina Gurling, Kinga Gauza Juniorzy młodsi: Tomasz Maćkowiak, Piotr Michalak, Adrian Furmaniak, Kamil Nawrocki Juniorzy starsi: Adrian Pawlicki, Paweł Łuczak, Tomasz Pańczak, Michał Przybylak