2 Wizyta na DCT w Gdańsku. 3 Kilka słów o spedycji LSH. 4 Pięciu spedytorów LSH z międzynarodowym certyfikatem kompetencji FIATA

Transkrypt

1 Wizyta na DCT w Gdańsku 3 Kilka słów o spedycji LSH 4 Pięciu spedytorów LSH z międzynarodowym certyfikatem kompetencji FIATA 4 Regaty o puchar Langowski Shipping 5 Ogród Adama 6 Gwiazdy The Voice of Poland wystąpiły w Rzeszowie 7 Poznajcie Matthiasa 8 LanGusta Kulinarne

2 Drodzy Przyjaciele, Przekazujemy Wam czwarte wydanie Biuletynu Langowski Shipping. Od lipca będę redagował go dla Was. Do Langowski Shipping przyjechałem na staż, zupełnie nie spodziewając się zadania takiego jak redagowanie firmowego periodyku. Wspólnie z Działem Marketingu będziemy chcieli informować Was na bieżąco o wydarzeniach związanych z naszą firmą, tych które są już za nami ale też o tym, czego możecie spodziewać się w przyszłości. Dowiecie się jak nasza firma funkcjonuje na rynku i jak Wy możecie się w niej rozwijać. Postaramy się przedstawić ciekawe zagadnienia i zjawiska ze świata spedycji. Spodziewajcie się też informacji z zakresu prawa, ekonomii i ochrony środowiska. Stałą rubryką naszego biuletynu będzie kącik kulinarny - znajdziecie w nim ciekawe przepisy z różnych stron świata. Miłej lektury! Dominik Wizyta na DCT w Gdańsku Razem z Jadzią i Matthiasem mieliśmy możliwość skorzystania z zaproszenia dyrekcji DCT w Gdańsku do odwiedzenia głębokowodnego terminala kontenerowego (Deep Container Terminal). Powstała wtedy seria ciekawych zdjęć Matthiasa, które w większości zostaną wykorzystane w materiałach reklamowych DCT i Langowski Shipping. Matthias fotografował głównie na nabrzeżu ale poszukiwał też ciekawych ujęć na placu składowania kontenerów, wśród pracujących suwnic i dźwigów. Pracownik DCT - Pan Mateusz towarzyszył nam przez cały czas, mogliśmy zobaczyć terminal i poznać w jaki sposób funkcjonuje. Później wybraliśmy się na małą, przyportową plażę, gdzie Matthias mógł kontynuować swoją pracę. Właśnie w tym czasie do portu wchodził olbrzymi statek armatrora Maersk. To prawdziwy gigant, nowoczesny kontenerowiec klasy Triple-E. W tej chwili dla Maersk Line pływa już dziewięć takich jednostek, a kolejna ma wyjść w morze do końca 2015 roku. Są to największe tego typu statki na świecie, mają pojemność 18 tys. TEU (kontenerów 20 ), 400m długości, 59m szerokości i 73m wysokości. Zostały zbudowane w Korei przez spółkę Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering. Krótka plaża między terenem terminala a Pomostem Węglowym to miejsce oddalone od miasta, swoista ostoja. Nie przeszkadza tam obecność portu, ruch dźwigów, statków kontenerowych, czy holowników. Czuje się tam rodzaj magii, Matthias po prostu nie mógł się oderwać. Było wtedy piękne, słoneczne popołudnie - idealne światło, a Matthias zrobił sporo zdjęć z dłuższym czasem ekspozycji. Jadzia zaopiekowała się motylem, któremu namokły skrzydła. Pomogła mu wysuszyć się na słońcu - no i powstało kolejne, piękne zdjęcie Matthiasa! Dziękujemy dyrekcji DCT-Gdańsk, Panu Mateuszowi i naszemu fotografowi - Matthiasowi. Dzięki nim terminal głebokowodny w Gdańsku możecie obejrzeć z bliska. 2

3 Kilka słów o spedycji LSH Kiedy szukamy podstawowej definicji spedycji, znajdujemy rzecz ujętą w bardzo prostych słowach: organizowanie przewozu towarów, obojętnie czy drogą lądową, morską, czy też lotniczą. Działalność osób, które temu przewozowi nadają właściwą organizację, czyli spedytorów to jednak wysoce uporządkowany proces wymagający przewidywania, precyzji i odpowiedzialności. Konkurencja na rynku usług spedycyjnych, zarówno globalnym jak i krajowym, jest bardzo wysoka, a ta dodatkowa presja wymusza na spedytorach kreatywność i umiejętność szybkiego podejmowania decyzji. O sukcesie firmy na tym rynku decyduje wiedza i doświadczenie pracowników spedycji. W Langowski Shipping to właśnie spedycja stworzyła podstawy działalności - dział spedycji powstał jako pierwszy, a przez 10 lat istnienia wypracował sprawdzoną i skuteczną strategię. To nadaje firmie prestiż, mobilizuje naszych pracowników i sprawia, że nasi Klienci po prostu nam ufają. Spedycja w Langowski Shipping to nie tylko zespół wykwalifikowanych pracowników z długim stażem. Postawiliśmy na kształcenie młodych kadr. Dzisiaj z naszego doświadczenia korzystają stażyści, m. in. studenci Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku, z którą Langowski Shipping podpisało umowę o współpracy. Okazuje się, że żeby zostać dobrym spedytorem wcale niekoniecznie trzeba odebrać kierunkowe wykształcenie. Dyrektorem pionu operacyjnego działu spedycji jest absolwent Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. W dziale mamy również specjalistę od zarządzania zasobami ludzkimi, a obsługą Klientów ze wschodu zajmuje się prawnik-adwokat oraz absolwentki filologii rosyjskiej. W Langowski Shipping każdy Klient traktowany jest indywidualnie ale jednocześnie staramy się wychodzić naprzeciw potrzebom polskiej gospodarki, wspierając logistycznie firmy z sektora eksportowego. Najwięcej ładunków eksportowych trafia do Chin, Indii i Egiptu. Nadaje to priorytet tym kierunkom w obsłudze spedycyjnej Klientów eksportowych. Większość naszych Klientów stanowią nadal importerzy. Tutaj Langowski Shipping także dba o podnoszenie jakości usług spedycyjnych, zapewniając przy tym korzystne stawki frachtów morskich, a także często preferencyjne warunki rozładunku i podejmowania ładunków z terminali portowych. Dotyczy to również naszych Klientów ze wschodu. Warto dodać, że po 10 latach działalności firma Langowski Shipping wdraża nowe procedury kontroli jakości świadczonych usług. Nasi spedytorzy będą posiadać uprawnienia do certyfikacji ISO w zakresie spedycji i transportu. 3 Numer 4/2014

4 Pięciu spedytorów LSH z międzynarodowym certyfikatem kompetencji FIATA Czy wiecie, że już pięciu członków naszego zespołu uzyskało prestiżowy FIATA DIPLOMA IN FREIGHT FORWARDING? Możliwość uzyskania takiego dokumentu certyfikującego umiejętności zawodowe spedytora mają pracownicy firm zrzeszonych w Polskiej Izbie Spedycji i Logistyki, która z kolei jest członkiem FIATA. Nasza firma należy to obydwu tych organizacji jednocześnie. FIATA czyli International Federation of Freight Forwarders Associations jest organizacją pozarządową, do której należy około firm z branży spedycji i logistyki - określanych czasem jako architekci transportu. Powstała w Wiedniu, w 1926 roku i dzisiaj jest największą na świecie instytucją pozarządową, zrzeszającą firmy transportowe. O nadanie certyfikatu FIATA mogą ubiegać się osoby posiadające co najmniej trzyletni staż pracy spedytora. Jeśli dodatkowo jesteście zaangażowani w rozwój firmy, właściciel może zdecydować o pokryciu kosztów kursu i egzaminu. Sczegółowe informacje na temat szkoleń i egzaminów można uzyskać w Polskiej Izbie Spedycji i Logistyki, w Gdyni. Regaty o puchar Langowski Shipping Ważnym elementem ideologii firmy Langowski Shipping jest wspieranie lokalnych inicjatyw społecznych. Będąc jedną z dynamiczniej rozwijających się firm na Pomorzu, chcielibyśmy mieć możliwość oddziaływania nie tylko na rynek ale również na lokalną społeczność - pomagać ludziom w odnalezieniu właściwej drogi, kształtować w młodych ludziach poczucie odpowiedzialności i wytrwałości w dążeniu do określonych celów. Dlatego nie jesteśmy obojętni wobec osób wyznających podobne wartości i staramy się działać wspólnie z nimi. Niedawno do Langowski Shipping zwrócił się Filip, poszukując firmy która pomogłaby mu w zorganizowaniu obozu żeglarskiego dla młodzieży. Właściwie całe życie Filipa związane jest z morzem. Od dziecka żeglował, najpierw pod okiem doświadczonego ojca, później samodzielnie. Filip jest absolwentem Wydziału Mechanicznego niepublicznej Szkoły Morskiej w Gdyni. Przez lata pływał jako oficer - mechanik, w tej chwili zajmuje się motoryzacją. Jego niezmienną pasją pozostaje żeglarstwo. Korzystając ze środków unijnych Filip powołał do życia Elite Sails Academy - szkołę żeglarską z siedzibą w Mechelinkach, na terenie gminy Kosakowo. Dzisiaj Filip myśli o tym, żeby swoje zamiłowanie i umiejętności przekazać dzieciom. Razem z przyjaciółmi Bartkiem i Łukaszem, również doświadczonymi i utytułowanymi żeglarzami chcieli zorganizować obóz żeglarski dla najmłodszych. Brakowało sponsora. Z pomocą przyszła firma Langowski Shipping, która zasponsoruje Elite Sails Academy Camp - obóz żeglarski w kaszubskiej wiosce Kolano, nad Jeziorem Ostrzyckim. Wydarzenie zostało zaplanowe między 5 a 15 sierpnia. Obóz poprowadzą zawodowi instruktorzy. Udział będą mogły wziąć dzieci w wieku od 5 do 12 lat. Ukoronowaniem obozu będą regaty o puchar Langowski Shipping, który osobiście wręczy Pani Prezes Halina Langowska. Uczestnicy będą się uczyć i współzawodniczyć na jachtach klasy Optymist. Imprezie będą towarzyszyć różne atrakcje - gry i zabawy, wycieczki, projekcje filmów, ogniska. Każdy z uczestników otrzyma koszulkę z logo firmy Langowski Shipping. Pracownicy firmy będą również mile widzianymi gośćmi w czasie trwania imprezy. Organizatorzy mają nadzieję, że zespół LSH zapewni gorący doping zawodnikom regat, a na koniec wszyscy spotkają się przy wspólnym ognisku. 4

5 Ogród Adama Za oknami naszego biura na Unruga widzimy tylko uliczny ruch, dalej suwnice i dźwigi portowe. Tak jest codziennie - głównie trzy obrazy: monitor komputera, kartki papieru i teraminal kontenerowy. Postanowiliśmy spotkać się w trochę innych okolicznościach. Jeden z członków naszego zespołu, Adam, ma własną działkę na peryferiach miasta. Pasję ogrodnictwa zaszczepił mu jego dziadek, z którym jako dziecko przechadzał się zielonymi alejkami. Dzisiaj Adam sam potrafi doceniać walory przyrody, a prace ogrodowe stały się jego hobby. Na działce rosną jabłonie i czereśnie, jest cicho i spokojnie. Tak tam jest, a właściwie tak było dopóki nie pojawił się zespół Langowski Shipping, gitarzysta związany z zespołem Pectus - Marcin Polak i wokalista Piotr Waśkowski - czyli Elton z programu X Factor. Zagrali dzięki naszej koleżance - Jadzi. Jedzenie było znakomite (zwłaszcza wyborny smalec Pani Haliny - przepis w numerze) ale dobrze, że z tej sielankowej atmosfery mogliśmy zaczerpnąć też niemałą porcję świeżej energii. Wszyscy byli w koncertowych nastrojach, bawiliśmy się do późnego wieczora. Całość uwiecznił nasz fotograf, a my miejmy nadzieję na powrót do zaczarowanego Ogrodu Adama. 5 Numer 4/2014

6 Gwiazdy The Voice of Poland wystąpiły w Rzeszowie Między 14 a 19 lipca w Rzeszowie odbyła się IV edycja festiwalu muzycznego Rzeszowskie Święto Wokalne. Inicjatywa powstała w celu przypomnienia sylwetek artystów, których muzyka wciąż jest obecna w pamięci nie tylko starszego pokolenia ale i dzisiejszych twórców. Firma Langowski Shipping była jednym ze sponsorów imprezy, a jej prezes - pani Halina Langowska odwiedziła Rzeszów jako gość honorowy festiwalu. W poprzednich edycjach młodzi artyści interpretowali utwory Agnieszki Osieckiej, Andrzeja Zauchy, Czesława Niemena. W tym roku zaproszeni zostali uczestnicy The Voice of Poland, między innymi Aro Kłusowski, Małgorzata Boć i Kamil Bijoś - na co dzień związani z Rzeszowem. Uczestnicy zaprezentowali ogromną wrażliwość muzyczną. Mogliśmy ich oglądać w ostatnich edycjach programów: The Voice of Poland i X Factor. Przedstawili własne interpretacje najbardziej znanych utworów z repertuaru Anny Jantar w aranżacjach przygotowanych przez Krzysztofa Mroziaka, który objął kierownictwo muzyczne nad projektem. Tradycyjnie już gospodarzem pierwszego dnia koncertu (18 lipca) było Polskie Radio Rzeszów, które na swojej antenie prowadziło transmisję na żywo. 19 lipca odbył się koncert na rzeszowskim rynku. Artyści wystąpili w specjalnym programie Ku Pamięci Jantar. Własne utwory zaśpiewał znany rzeszowski artysta - Kacper Leśniewski. Na scenie ze swoim recitalem pojawił się także Aro Kłusowski. Publiczność najbardziej jednak oczekiwała gwiazdy wieczoru - Justyny Steczkowskiej, która wraz z orkiestrą festiwalową wykonała swoje największe przeboje. Festiwalowi towarzyszyły warsztaty wokalne dla najmłodszych. Wydarzenie wpisało się już w kalendarz imprez kulturalnych Rzeszowa i zgromadziło w tym roku licznych entuzjastów muzyki i dobrej zabawy, którzy szczelnie wypełnili miejski rynek. 6

7 Poznajcie Matthiasa Z pewnością pamiętacie Matthiasa ze wspólnego grillowania w Ogrodzie Adama. Zrobił nam wiele fajnych zdjęć. Chyba nadzeszła pora, żeby poznać go bliżej. Matthias jest 23-letnim studentem geografii z Niemiec. Uwielbia muzykę klasyczną i elektroniczną, iluzje karciane i magię. Zawodowo zamierza zajmować się fotografią. W naszej firmie, do końca sierpnia, będzie odbywać straż. Każdy kto pozna Matthiasa, odbiera go jako osobę otwartą, rozmowną ale jednocześnie melancholijną, skłonną do przemyśleń i autorefleksji. Matthias dużo planuje w swoim życiu i trochę przeszkadza mu nieprzewidywalność naszej rzeczywistości. Lubi wychodzić do ludzi, nawiązywać nowe znajmości. Czasem też zamyka się w swoim świecie, włącza muzykę i przebywa sam ze sobą. Z drugiej strony, Matthias chce być twórczy i przydatny. Wtedy znowu wychodzi na zewnątrz, potrzebuje nowych wrażeń i kontaktu z naturą. Matthias prowadzi własny blog poświęcony fotografii. Nazwał go Snapshopped - łącząc słowa snaphot (szybkie zdjęcie, pstryknięcie) i photoshopped (zdjęcie po obróbce, np. przy użyciu Adobe Photoshop). W każde zdjęcie Matthias wkłada jakąś cząstkę swojej osobowości. Większość zdjęć w tym numerze biuletynu są jego autorstwa. Dziękujemy Matthias, że możemy korzystać z Twojego talentu i umiejętności. 7 Numer 4/2014

8 LanGusta Kulinarne Począwszy od tego wydania LanGo chcieliśmy Was zachęcić do podejmowania nowych wyzwań w kuchni. Dzisiaj gotować musi każdy, spróbujcie i Wy. Dlatego w naszym biuletynie zamieszczamy stałą rubrykę poświęconą kuchni - LanGusta Kulinarne. Na pewno pamiętacie pyszny smalec Pani Haliny. Dajemy Wam przepis! Chcieliśmy też przybliżyć Wam tradycje kuchni trochę bardziej odległych. Na pewno zetknęliście się kiedyś z żywą i barwną kulturą Nowego Orleanu. To nie tylko miasto o bogatym dziecictwie muzycznym, znane z licznych festiwali jazzowych ale też kolebka kultury kreolskiej w Ameryce. A jeśli Kreole - to ich znakomita kuchnia kreolska. Przedstawiamy Wam przepis na Gumbo du Monde. Gumbo jest rodzajem zawiesistej, bogatej zupy z zasmażką, do której Kreole dodają mięso kurczaka, boczek, krewteki, kraby, rybę, warzywa, ryż, a nawet specjalny rodzaj kiełbaski. Gumbo zaczęto gotować w Louisianie w XVIII wieku. Dzisiaj każda tradycyjna restauracja w Nowym Orleranie ma własny przepis na tą ciekawą potrawę. Smalec Szefowej 0.5 kg słoniny 0.5 kg głowizny 0.5 kg karkówki 0.5 kg boczku 2 jabłka 2 cebule 2 ząbki czosnku 2 kostki smalcu wieprzowego Mięso zmielić najgrubiej jak się da, resztę drobno pokroić. Zaczynamy od wytapiania słoniny - wrzucamy ją do garnka i stopniowo podgrzewamy (wytapia się płyn, a sama słonina stapia) Do wytopionego tłuszczu wrzucamy boczek, który jednocześnie się wysmaża. Na sam koniec wrzucamy drobno pokrojoną karkówkę, która się wysmaży w skraweczki. Jeśli smalec będzie zbyt gęsty, dodajemy dwie kostki smalcu wieprzowego. Następnie dodajemy jabłka, czosnek oraz cebule. Kiedy wszystko się połączy, całość wkładamy do piekarnika na 30 minut i wytapiamy w temperaturze 180 stopni. 8

9 Gumbo du Monde (wersja uproszczona) - dla 4-6 osób Składniki: 3 średniej wielkości, pojedyncze filety z piersi kurczaka 35 do 40 dkg wędzonego, surowego boczku 20 do 30 dkg pikantnej kiełbaski 2 szklanki lekko obgotowanego mięsa ryby (nie wylewajcie bulionu - wody po gotowaniu!), pokrojonego w niewielkie kawałki 1,5-2 szklanki surowych owoców morza (najlepiej mięso krewetek i krabów - naprawdę mogą być niedrogie, małe krewetki i pokorojone paluszki surimi) 4 szklanki bulionu rybnego (jeśli wody po obgotowaniu ryby będzie za mało, śmiało możecie uzupełnić korzystając z kostki drobiowej) 2 średnie cebule - posiekane 1-1,5 szklanki posiekanych łodyg selera naciowego 2 szklanki posiekanej, zielonej papryki (jeśli lubicie paprykę, śmiało możecie dać więcej) 2-3 szklanki pomidorów z puszki (nie zaszkodzi dorzucić też kilka świeżych - wzbogaci smak) 2 szklanki posiekanej okry (okra zwiększa zawiesistość potrawy - ale sam nie wiem gdzie jej szukać) 1-1,5 szklanki ugotowanego ryżu (najlepiej użyjcie ryżu w woreczach i jego ilością regulujcie zawiesistość potrawy) 2 łyżki posiekanej natki pietruszki Zasmażka: mąka + masło Obgotujucie piersi kurczaka w lekko osolonej wodzie i odłóżcie. Następnie przesmażcie pokrojony w cienkie plastry boczek. Wyjmijcie boczek z patelni, przsmażcie delikatnie kiełbaskę i odłóżcie razem z boczkiem. Na wytopionym tłuszczu przesmażcie cebulę, paprykę i seler naciowy. Przewsmażone warzywa zalejcie bulionem rybnym, dodajcie pomidory i pietruszkę - gotujcie dopóki warzywa nie będą miękkie. Osobno przesmażcie (najlepiej na oleju) rybę, kraby, krewetki (dodawajcie do smażenia w tej kolejności - krewetki są najbardziej delikatne i nie można ich smażyć dłużej niż 4 minuty) i ugotowany ryż. Możecie tutaj dodać pokrojoną okrę (jeśli uda się gdzieś dostać - odetnijcie z niej tylko szypułki i pokrójcie tak jak w plasterki, nie usuwajcie pestek). Dodajcie zamażkę (ilość dobierzcie sami - jak lubicie) oraz boczek i kiełbaskę Całość gotujcie 10 minut. Moje rady: czas gotowania dostosujcie do twardości kurczaka, warzyw i rodzaju ryby (praktycznie każda biała ryba będzie się nadawać, nie dodawajcie tylko łososia!). Jeśli lubicie smak czosnku, możecie śmiało drobno pokroić kilka ząbków i dodać do zupy. Do oryginalnego Gumbo dodaje się kiełbaski Andouille, którą do Ameryki przywieźli emigranci z Francji. Często też zamiast Andouille używa się jakiejś innej, np. pikantnej kiełbaski. Możecie jeszcze, według własnego uznania, doprawić zupę grubo mielonym pieprzem, tymiankiem, estragonem, oregano, czy bazylią. Smacznego! 9 Numer 4/2014

10 Redakcja: Zespół redakcyjny LSH ul. Unruga Gdynia tel: