Biuletyn przedszkolny marzec 2012 Wyjątkowe wydarzenia z życia przedszkola Rodzice i dzieci z grupy Kotki podczas przedstawienia Czerwony Kapturek w wykonaniu rodziców W lutym grupa Krasnale gościła przedstawicieli straży miejskiej, straży pożarnej oraz panią doktor. Zaproszeni goście opowiedzieli przedszkolakom o zadaniach związanych z wykonywaniem tych zawodów, a także przypomnieli im jak należy dbać o zdrowie i bezpieczeństwo. W lutym rodzice dzieci z grupy Kotki wystawiły dla swoich pociech bajkę pt. Czerwony Kapturek. Tym razem to przedszkolaki zasiadły na widowni i były zachwycone artystycznymi popisami swoich mam i tatusiów! Rodzicom gratulujemy odwagi! W marcu dzieci z grupy Promyczki obejrzały w Galerii PRZY FABRYCZCE wystawę marynistyczną: piękne nadmorskie pejzaże, latarnie morskie, wzburzone albo spokojne Morze Bałtyckie, modele latarni morskich, sieci rybackie, marynarskie i rybackie stroje czy wszelkiego typu akcesoria niezbędne rybakom podczas połowów ryb Pani Czarniecka, która oprowadzała dzieci po galerii i opowiadała im różne historie związane z wystawą, tak zaciekawiła dzieci, że postanowiły galerię odwiedzić jeszcze raz, a po powrocie tworzyły własne nadmorskie pejzaże. Pod koniec lutego dzieci z grupy Skrzaty poznawały teatr, pracę aktora oraz lalki teatralne. Panie przygotowywały dla nich ciekawe przedstawienia, zaś przedszkolaki samodzielnie wykonały, za pomocą których odgrywały różne scenki wspaniale się przy tym bawiąc!(zdjęcie poniżej) Misie w marcu bawiły się wspólnie ze swoimi rodzicami podczas zajęć otwartych o tematyce wiosennej, zaś z okazji dnia kobiet zaprosiły swoje mamy na spotkanie z panią wizażystką 14 luty wspólne zabawy i konkursy z okazji walentynek 5 marzec Kot w butach, udział w seansie filmowym w kinie Kultura 6 marzec wykonanie wycinanek ludowych podczas warsztatów prowadzonych przez p. Czarnecką 7 marzec dzieci obejrzały teatrzyk pt. Z malowanej skrzyni 8 marzec - przedstawienie z okazji dnia kobiet (tych małych i tych dużych ) w wykonaniu dzieci z grupy Kotki 19 marzec koncert muzyczny pt. Dzieciństwo wielkich mistrzów 21 marzec WITAMY WIOSNĘ! I z tej okazji wszyscy przychodzimy ubrani na zielono Miesiąc marzec tak się maże Jak niegrzeczne dzieci To kropkami deszczu kapie To znów słońcem świeci Wiatr swawolnik czasem jeszcze Garścią śniegu rzuci Ale wszyscy dobrze wiedzą Że zima nie wróci W lutym i marcu nasze przedszkole odwiedzili goście: tancerz turniejowy p. Bartek Domański, który poprowadził dla przedszkolaków zabawy ruchowo taneczne, oraz p. Czarnecka, która przybliżyła im sztukę wykonywania wycinanek. Dzieci były zachwycone!!! Przedszkole nr 5 im. Kota w butach www.p5wolomin.pl przedszkole5wolomin@op.pl Marzec 2012 Numer 5, wydanie 1 Przedszkole nr 5 im. Kota w butach w Wołominie (022) 776 29 33
Wiosna to pora roku, podczas której przyroda budzi się do życia. Jest to również czas gdy częściej mówi się o konieczności jej ochrony. Dlatego w tym miesiącu pragniemy zachęcić do podejmowania z dziećmi rozmów na temat powodów i sposobów chronienia przyrody, jak również do prezentowania jej piękna podczas wspólnych spacerów i wycieczek Formy ochrony przyrody: Ochrona gatunkowa - dzięki niej przy życiu zachowuje się rośliny i zwierzęta, dla których człowiek i jego działalność są bezpośrednim zagrożeniem. Chronionych roślin i grzybów nie można zrywać i niszczyć, a zwierząt płoszyć i trzymać w niewoli. Pomniki przyrody - to pojedyncze okazy przyrody ożywionej i nieożywionej. Pomnikiem przyrody może być, np. stare drzewo, (np. dąb Bartek), skała, głaz narzutowy, a także pałacowy park. Park narodowy - to rozległy obszar, na którym znajdują się wyjątkowo cenne okazy przyrodnicze. Parki narodowe tworzone są w celu zachowania wymierających gatunków roślin i zwierząttutaj człowiek nie ingeruje w przyrodę, która jest pozostawiona sama sobie. Na tym terenie można poruszać się tylko po specjalnych nie oznakowanych szlakach. Nie można też głośno się zachowywać, aby nie płoszyć znajdujących się tam w pobliżu zwierząt. Rezerwaty przyrody - obejmują mniejszy teren niż park narodowy. Jak możemy ratować przyrodę? Dbać o ochronę roślin, sadzić drzewa - ich liście działają jak filtry, które oczyszczają powietrze. Nie nadużywać energii elektrycznej i cieplnej- np. wyłączać niepotrzebnie palące się żarówki, a jeśli to możliwe, korzystać z urządzeń energooszczędnych. Segregować śmieci - wrzucać do specjalnych pojemników makulaturę, szkło, plastik, i odpady metalowe. Posegregowane śmieci mogą być łatwiej unieszkodliwione- czyli zutylizowane. Unikać produktów, których opakowania są wykonane z tworzyw sztucznych- jeśli masz wybór, zamiast opakowań plastikowych wybieraj szklane lub papierowe. Nie śmiecić! Oszczędzać wodę - nie zostawiać odkręconych kranów. Po co człowiek chroni przyrodę? Parki narodowe i krajobrazowe powstały, aby zachować naturalne piękno krajobrazu. Coraz mniej jest na ziemi takich miejsc, gdzie człowiek nie poczynił żadnych zmian. Parki krajobrazowe i rezerwaty przyrody są oazami zieleni i niczym niezagrożonej przyrody. Człowiek bardzo chętnie odpoczywa w takich miejscach - ucieka z zanieczyszczonych i hałaśliwych miast, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza i zrelaksować się w naturalnym środowisku. Jeśli nie zaczniemy dbać o przyrodę - a zwłaszcza o otaczające nas rośliny i zwierzęta - już niedługo może się okazać, że na zawsze zniszczymy to, co zaofiarowała nam natura.
Codzienne czytanie dziecku dla przyjemności jest czynnością prawdziwie magiczną zaspokaja bowiem wszystkie potrzeby emocjonalne dziecka, znakomicie wspiera jego rozwój psychiczny, intelektualny i społeczny, jest jedną z najskuteczniejszych strategii wychowawczych, a przy tym przynosi dziecku ogromną radość i pozostawia cudowne wspomnienia. O BAŁWANKU, CO SIĘ Z WIOSNĄ ZAPRZYJAŹNIŁ W ogrodzie obok agrestowego krzaczka stał sobie mały Bałwanek. Miał marchewkowy nos, nowy kapelusz i długi, kolorowy szalik. Przybył tutaj zimą, nie wiadomo skąd, i zaraz zaprzyjaźnił się ze wszystkimi ptakami. Wysłuchiwał ich świergotów, łagodził powaśnionych i kołysał je do snu. A ptaki opowiadały mu o swych podróżach, i o wiośnie, na której przyjście bardzo się cieszyły. Topniały już śniegi, gdy najstarszy gawron przyfrunął do Bałwanka. Usiadł na jego ramieniu i czyszcząc swe piórka tak powiedział: - Na nas już czas, przyjacielu. Wiosna tuż, tuż. Jeszcze dziś wyruszamy w drogę! Bałwanek, ocierając szalikiem cieknącą mu znad czoła wodę, zapytał ptaka: - Dlaczego miałbym odchodzić? Miejsca wiele nie zajmuję. A poza tym to chętnie poznam tę damę o, której wszyscy mi już mówili. - Biedaku! zawołał gawron - Nim zobaczysz Wiosnę, do cna się rozpuścisz, i zostanie z ciebie tylko kałuża - dodał i z wielkiego zdziwienia aż za głowę się złapał. Zdumiony takim zachowaniem, Bałwanek bardzo się wystraszył, i poprosił ptaka o radę. Gawron w odpowiedzi mruknął coś pod dziobem, i odchodząc tylko tak powiedział: - Na Wiosnę jest jedna rada. Trzeba wyjechać. Pakuj się więc i o nic się nie martw. Wieczorem przyjedzie po nas Zima i razem z nią odjedziemy na północ. Powiedziawszy to szybko odfrunął, zostawiając całkiem osłupiałego tymi słowy Bałwanka. - To bardzo dziwne - pomyślał śniegowy ludek - Ciekawe dlaczego nikt wcześniej nic mi o tym nie powiedział? Może sądzili, że wszystko wiem? A z tą kałużą to chyba przesada - pocieszał się, lecz, niestety, nie miał najszczęśliwszej miny. Tak smutno było mu stąd odjeżdżać i zostawiać tylu przyjaciół. Myślał więc i myślał przez całe popołudnie, ale, niestety, niczego nie wymyślił. Dopiero tuż przed zmierzchem z radą przyfrunął do niego malutki wróbelek. - Wiem co trzeba zrobić, Bałwanku! Musisz zaprzyjaźnić się z Wiosną. Ona zawsze na wszystko znajdzie jakiś sposób - dodał i pofrunął na skraj polany, gdzie widać było idącą właśnie w ptasim orszaku Wiosnę. Uspokojony słowami wróbla Bałwanek czekał więc i czekał, i już niemal stracił nadzieję, gdy wraz z wróbelkiem przyfrunął do niego Wietrzyk, wysłannik Wiosny. - Nic się nie martw, znaleźliśmy rozwiązanie - powiedział i dmuchnął Bałwankowi prosto w nos. Gdy tylko to uczynił, pojawiła się przed Bałwankiem chmurka pełna mgły i śniegowych gwiazdek, i natychmiast go otoczyła. Bałwanek od razu poczuł się lepiej, a chmurka uniosła go wysoko i poleciała. A za nią kilka ptaków, które dowiedziawszy się o bałwankowej podróży, postanowiły mu towarzyszyć. Po kilku chwilach lotu, wszyscy znaleźli się u podnóża jednej z gór. Gdy chmurka rozmyła się i nie pozostał z niej najmniejszy ślad, Bałwanek aż zaniemówił z wrażenia. Bo cóż to był za widok! Góra osłaniała od słońca pokryte śniegiem pole, spod którego wyrastały błękitne krokusy. Wesoło szemrał przepływający obok potok, a w oddali widać było pola i lasy. I tak spokojnie było dookoła, tak miło i przyjemnie. Naturalnie wszyscy bardzo szybko pokochali nowe miejsce i ani myśleli wracać do dawnego ogrodu. I dobrze im tam było. Na dodatek, co kilka dni odwiedzał ich Wietrzyk, przynosząc najświeższe wieści oraz kilka plotek. Także i Wiosna, która pomogła Bałwankowi, czasami podchodziła pod górę. Podchodziła niezbyt blisko, tylko po to by popatrzeć i na Bałwanka i na swoje ptaki. I ja, będąc latem wysoko w górach, widziałam stojącego tam Bałwanka. Były też krokusy, był Wietrzyk, i, przede wszystkim, wiele fruwających wokół ptaków. Tych małych, tych większych i całkiem malutkich, ale wszystkich tak samo szczęśliwych. A Może któreś z Was widziało to samo?
MAMO! TATO! PRZECZYTAJ I MI OPWIEDZ WIELKANOC to największe, najstarsze i najważniejsze święto wszystkich chrześcijan. Jest to święto ruchome, ponieważ każdego roku przypada w nieco innym terminie, pomiędzy 22 marca i 25 kwietnia. Święta Wielkanocne poprzedza Wielki Tydzień. Wielki Czwartek W Wielki Czwartek we wszystkich kościołach milkły dzwony. Na znak żałoby zastępowały je drewniane kołatki, których grzechot miał przypominać o pokucie i nakłaniać do rozmyślań. Tego dnia w każdym domu robione były wielkanocne wypieki. Wielki Piątek W Wielki Piątek obowiązywał post. Na pamiątkę śmierci Pana Jezusa należało się umartwiać i odmawiać sobie przyjemności. W tym dniu nie gotowano obiadu, jedzono tylko chleb i śledzie. W Wielki Piątek przygotowywano koszyczek do święconki myto go, ozdabiano kokardą. Mężczyźni kopali i tarli chrzan, używany do potraw świątecznych. Tego dnia przyrządzano świąteczne mięsa, sosy. Gotowano też ogromne ilości jaj na twardo, które uchodziły za najważniejszy pokarm Wielkanocy.. Późnym popołudniem w kościołach odsłaniano w bocznych nawach kościoła grób Pana Jezusa, który jest nawiedzany przez wiernych w piątek i sobotę. Przy grobie straż trzymają strażacy, harcerze, żołnierze... Wieczorem przygotowywano pisanki, w niektórych regionach Polski zwane kraszankami. Były one ozdabiane różnymi technikami malowane woskiem, gotowane w łupinach cebuli i źdźbłach traw, wydrapywane ostrym rylcem, oklejane sitowiem lub resztkami włóczki Wielka Sobota Rano w Wielką Sobotę przygotowywano święconkę. Do koszyka na bielutką, wykrochmaloną serwetkę każda gospodyni wkładała: kawałek szynki, boczku, małą kiełbaskę, kromkę chleba, sól, małą babkę drożdżową, baranka z ciasta i jajka. Jajka były pięknie ubarwione na brązowo bo były gotowane w łuskach cebuli, lub na zielono gotowane w źdźbłach wiosennego żyta. Cały koszyczek przykrywano białą haftowaną serwetką i ozdabiano mirtem. W kościele odwiedzano grób Pana Jezusa, przy którym wartę pełnili strażacy ubrani w swoje odświętne mundury. Po powrocie z kościoła ze święconką należało obejść dom dookoła trzy razy, żeby się darzyło i nie zabrakło przez cały rok jedzenia. Koszyczek z pachnącą święconką ustawiano w spiżarni Inie można było z niego nic próbować, bo jeszcze przez całą sobotę obowiązywał post. Wielka Niedziela Ten dzień rozpoczynał się od uroczystego śniadania po porannej mszy rezurekcji. Do śniadania zasiadała cała rodzina. Na stole przykrytym białym obrusem ustawiano talerze i półmiski z jajkami, szynką, boczkiem. Były też baby wielkanocne, chleb, sól, buraczki z chrzanem, jajka. Na środku stołu stał baranek otoczony jajkami i mirtem. Najstarszy członek rodziny po modlitwie dzielił się ze wszystkimi domownikami pokrojonym na ćwiartki jajkiem. Potem wszyscy zasiadali do świątecznego śniadania. W niedzielę po południu gospodarze wychodzili z drewnianym krzyżykiem, palmą i wodą święconą aby poświęcić swoje pola. Miało to zapewnić dobre, obfite zbiory, zabezpieczyć pole przed suszą, burzami i gradobiciem. Lany Poniedziałek Poniedziałek to drugi dzień świąt, zwany śmigusem dyngusem. Dawniej chłopcy przebrani w słomiane powrósła i czapki ze słomy, biegali po wsi, aby polać wodą dziewczęta, tzw. śmigus mokry. W Polsce północnej znany był zwyczaj dotykania lub uderzania zieloną gałązką, tzw. śmigus zielony lub suchy. Chodzenie po dyngusie było połączone ze składaniem życzeń i zbieraniem drobnych poczęstunków od sąsiadów. Chłopcy chodzili z kogutem, żywym lub sztucznym, umieszczonym na wózku ozdobionym wstążkami i błyskotkami, śpiewali i wypraszali jadło. Wśród zabaw wielkanocnych znano też zbitki, czyli stukanie się pisankami. Ta, która się nie zbiła wygrywała. W niektórych regionach naszego kraju istniał zwyczaj obdarowywania przez że zajączek dzieci słodkimi prezentami. Wiele z opisanych powyżej obrzędów wielkanocnych jest nadal kultywowanych, dlatego warto zapoznać z nimi nasze pociechy, a także włączać je do wspólnego przeżywania tych radosnych świąt. Topienie Marzanny w pierwszy dzień wiosny (21 marca) obchodzona jest tradycja topienia Marzanny. Marzanna była pradawną słowiańską boginią zimy. Dzisiaj tradycję topienia słomianej kukły najbardziej podtrzymują dzieci i młodzież szkolna (ze względu na fajną zabawę). Wiosennie przebrane dzieci dokonują nad rzeką obrzędu pożegnania zimy, po czym wrzucają kukłę ze słomy (często również podpaloną) do wody śpiewając następującą piosenkę: Marzanno, Marzanno ty zimowa panno, W wodę cię wrzucamy, bo wiosnę witamy. Nasze przedszkolaki w tym roku witały wiosnę zarówno 20 (wiosna astronomiczna) jak i 21 marca (wiosna kalendarzowa). WESOŁEGO ALLELUJA! Ciepłych, pełnych radosnej nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego, słonecznych spotkań z budzącą się do życia przyrodą życzą pracownicy Przedszkola nr 5
Wiosna idzie Puk, puk, puk...w okienko! - Wyjdźcie dzieci prędko Idzie już wiosenka I słoneczko świeci. Z baziami gałązkę w ręku ma wierzbową I za pasem wiązkę Przylaszczek liliowych. Idzie piękna pani Z jasnymi włosami W zielonej sukience Wyszytej kwiatami. Idzie, uderza witką Wierzbową z baziami Pokrywa się wszystko młodymi listkami. Słono złote świeci Idzie piękna pani. Puk, puk... chodźcie dzieci Na wiosny spotkanie. Pokoloruj pierwsze wiosenne kwiaty i dopasuj do nich podpisy: PRZEBIŚNIEG KROKUS PIERWIOSNEK
Dzieci przygotowały koszyczki do święcenia. Przejdź przez plątaninę, a dowiesz się czyj jest każdy z koszyczków -> Na wielkanocnym stole Na tym stole wielkanocnym jest tak kolorowo. Idą święta więc życzymy - żyj czekoladowo. Bazie srebrne są jak deszczyk cukrowy baranek. Niech słoneczny was powita wielkanocny ranek. Wkrótce święta wielkanocne, my się już cieszymy, wesołego alleluja wszystkim dziś życzymy.