22/1/2016 Keczup Looije Tekst: Niels Honders z przetwarzaniem popękanych czerwonych pomidorów. W ostateczności doprowadziły one do powstania prawdziwego Firma Looije dysponuje rocznie około 200 000 kg popękanych keczupu pomidorowego! Aby sprawdzić, co pracownicy firmy czerwonych pomidorków, które są przeznaczone do Looije sądzą o tym keczupie, w piątek 15 stycznia 2016 roku wyrzucenia. Pomidory te są pełne smaku i przejrzałe. Dzięki zorganizowano degustację. Podczas degustacji 18 pracowników temu doskonale nadają się jako składnik produktów na bazie próbowało z zasłoniętymi oczami 5 różnych keczupów w pomidorów, takich jak: zupy, sosy i keczupy. Wyrzucanie towarzystwie odpowiedniej przekąski. Spośród tych pięciu pomidorów na śmieci jest niszczeniem całego smaku i keczupów dwa były wyprodukowane z pomidorów Looije. Z energii, która w nich drzemie. Poza tym linia produkcyjna przeprowadzonego testu wyraznie wynika iz ketchup Heinz jest najsmaczniejszego pomidora w Holandii może zadbać o to, na prowadzeniu. Wiadomo jest, ze ketchup Heinz dominuje na aby jeszcze więcej ludzi w Holandii i innych krajach Europy rynku, ze konsumenci mysla to jest normalny wyglad i smak w inny sposób mogły cieszyć się tym wyjątkowym smakiem. ketchupu. W związku z tym postanowiono część obecnego strumienia resztkowego firmy Looije w 2016 roku przekształcić na wartość Widac to w naszym tescie, takze z komentarzy takich jak dodaną w formie keczupu. To jest jak wiemy czy Jak jestesmy przyzwyczajeni. Jednak w W ostatnim czasie przeprowadziliśmy wiele testów związanych praktyce sos pomidorowy z nielicznymi dodatkami otrzymuje
inny kolor i smak. Mniej czerwony, mniej tluszczu, mniej gladki, mniej slodki itd. To pokazuje nam w jakim kierunku powinnismy isc z naszym ketchupem. W tym znaczeniu,test byl wielkim bodzcem dojsc do najlepszego produktu. Produktu za ktorym mozemy stanac z tylu i w co wierzymy. Dziekuje za opinie, bedzie kontynuacja. Chciałem podziękować wszystkim za udział w degustacji i cenne informacje, które wygenerowaliście. Pozwoli nam to bez wątpienia ponownie ulepszyć nasz keczup! Tarta caprese z łososiem i pomidorkami Looije Subliem Po pysznych sufletach z szynką i wspaniałej łopatce jagnięcej nadszedł czas na ostatni z trzech przepisów, które blogerka kulinarna Kim (degenietendefoodie.nl) przygotowała z naszymi pomidorkami Looije Subliem. Tym ostatnim daniem jest tarta caprese z łososiem. Składniki na osobę: 200 g filetu z łososia bez skóry 100 g raków rzecznych 5 plastrów ciasta do tarty z przyprawami (głęboko mrożonego) 1 pudełko pomidorków Subliem 10 małych kulek mozzarelli lub 1 duża kula mozzarelli w kawałkach 100 g fasolki szparagowej 2 szczypiory 5 jajek 250 ml bitej śmietany 15 g świeżej bazylii Opis: Rozgrzej piekarnik do 160. Zmieszaj 4 jajka z bitą śmietaną. Posiekaj szczypiorek, bazylię i ½ pudełka pomidorków. Pokrój raki na pół. Dodaj całość do jajek zmieszanych z bitą śmietaną. Rozwałkuj ciasto, aby stworzyć owalny kształt. Rozściel ciasto w nasmarowanej tłuszczem formie do pieczenia. Odkrój nadmiar ciasta. Z fasolek odetnij szypułki i rozłóż fasolki na dnie formy. Rozprowadź 2/3 mieszaniny z bitą śmietaną w formie do pieczenia. Połóż łososia na środku, wokół niego kulki mozzarelli i pozostałe pomidorki. Resztą mieszaniny polej łososia. Brzegi ciasta posmaruj ostatnim ubitym jajkiem. Piecz w piekarniku przez 40-45 minut.
czy wiesz, ze... coraz więcej kolegów ma na swoich biurkach piłeczkę antystresową? Veronique Nunnink pod koniec maja zostanie babcią swojego wnuczka? duża część naszych kursantów przygotowuje się do egzaminu z języka niderlandzkiego? linie 6 i 7 są już od czasu do czasu wykorzystywane? w kolejnych numerach Pogawędki o Pomidorach dowiecie się więcej na temat rady zakładowej (OR)? Herman van der Wulp do perfekcji opanował odbieranie telefonu komórkowego? Claudia Wubben i Veronique Nunnink staną się w styczniu Sarami, a Erik van der Hoorn Abrahamem? w biurze znajduje się bardzo ładna roślina? Lennart wrócił z wyjazdu na narty z katarem siennym? w 2015 roku 18 na 1000 osób w Belgii, Holandii i Niemczech kupiło 1 produkt firmy Looije w miesiącu? Cynthia i Niels Honders potrafią bardzo dobrze grillować hamburgery? w 2015 roku zapakowano 7 600 000 kilogramów pomidorów? nasza strona na Facebooku ma już 17 331 polubień (stan z 15 stycznia 2016 r.)? Robbert de Jong jest wytykany palcami w Burgerveen, bo nie używał kierunkowskazów? Michiel Bontenbal chętnie zasila budżet państwowy? Bastiaan od niedawna jest właścicielem i mieszkańcem domu w Delft? w grudniu zużyto 5 600 000 różnych elementów opakowań? oprócz dwóch Sar, o których pisaliśmy powyżej, również Anja Bottinga obchodziła inny jubileusz (Złoty Dzień Matki)? Marcel de Lusenet w ciągu miesiąca uszkodził swoje nowe auto? Arja Hilberdink bardzo dobrze robi polską sałatkę Tomka Pluty? i z dumą przechadza się z pojemnikiem wypełnionym sałatką podczas przerw? miska ze słodyczami w dziale finansów jest znów pusta? mamy obecnie managera ds. szklarni na szpilkach? Chakir Akachit składa się w 80% z espresso? włosy Rona van der Lugta całkiem straciły swój kształt? jest tak już od 2 miesięcy? Niels Roodenrijs często prowadzi monologi podczas lunchu? i bardzo chce być jak Popeye?
Kilka słów o sobie Christina Popma Od stycznia mamy nowego managera ds. szklarni. Jest nim Christina Popma. Aby lepiej poznać Christinę, postanowiliśmy zadać jej kilka pytań w tym numerze Pogawędki o Pomidorach. trafię ponownie do sektora rolnictwa. Nie ma co ukrywać, bardzo lubię się uczyć, ale bardzo łatwo pochłaniają mnie również inne fajne rzeczy: sport, wypady na miasto, Witamy w naszej firmie! Czym dokładnie będziesz się zajmować w firmie Looije? rodzina, życie społeczne, książki i gazety, pub, podróżowanie i wszelkie inne spontaniczne projekty. Dziękuję! 4 stycznia tego roku rozpoczęłam pracę jako Operational Manager ds. zakładów upraw. Czuje się jednak, jakbym pracowała tutaj o wiele dłużej niż dwa tygodnie. Bardzo mi się tu podoba. Mam zaszczyt kontynuować pozytywne zmiany rozpoczęte w trzech szklarniach w poprzednim roku. Wspólnie z trzema zespołami kierowniczymi i kolegami w biurze w Burgerveen będę pracować nad dalszą optymalizacją upraw. Poza pomidorami pracownicy w szklarniach są równie ważni to oczywiste. Oczywiście chcemy zatrzymywać dobrych ludzi i będę robić wszystko, aby tak się działo. Od trzech lat znów mieszkam w Holandii. Wcześniej przez długi czas mieszkałam i pracowałam za granicą. Teraz mieszam w Hadze, blisko portu Scheveningen. Kiedyś zaczęłam uczyć się, aby zostać instruktorką pływania. To inne moje hobby. To, co zaczęło się od prowadzenia od czasu do czasu lekcji w Hadze, teraz przerodziło się w szkołę pływania z oddziałami w różnych miejscach. Na szczęście cała firma działa teraz bez mojej pomocy, ale wieczorami i w weekendy dalej prowadzę zajęcia dla dzieci i dorosłych. Opowiedz trochę więcej o sobie. Kim jest Christina? Nie jestem córką ogrodnika, ale wychowałam się w wiosce Zoeterwoude, gdzie pierwsze guldeny zarobiłam przy zbiorze pomidorów, obieraniu cebul itp. W domu jedliśmy zawsze własne warzywa uprawiane przez mojego ojca, a święta do tej pory spędzamy w naszym przestronnym ogrodzie warzywnym. W szkole średniej w Lejdzie inni mówili, że jestem z Boerwoude haha. Porównywanie mnie do chłopów było wtedy dla mnie straszliwą obrazą, ale teraz mnie to śmieszy. Nigdy bym nie pomyślała, że tak wiele lat później, Co robiłaś wcześniej? Po ukończeniu wyższej szkoły zawodowej na kierunku marketing pracowałam przez trzy lata w handlu artykułami rolnymi. Podczas tej pracy podróżowałam po całym świecie. Miałam wtedy do wyboru: robić to jeszcze przez kolejne lata albo spróbować czegoś nowego. W nieco późniejszym wieku rozpoczęłam więc studia na uczelni HAS i uzyskałam tytuł magistra na jednym z angielskich uniwersytetów. Pisząc pracę magisterską testowałam środki firmy Koppert na owocach organicznych; mieszkałam wtedy przez chwilę w RPA.
To mi się podobało, ale sama praca nie do końca mi odpowiadała. Po ukończeniu studiów wylądowałam w firmie Jiffy/ Tref Substraten na stanowisku product managera i znów wiele podróżowałam, testując podłoża kokosowe na potrzeby uprawy róż i ogórków. Ubiegłego lata byłam zdecydowana, aby w pełni skoncentrować się na mojej szkole pływania. Stała się ona bardzo dobrze prosperującą firmą i wymagała mojego skupienia. Kiedy z tym skończyłam, byłam zdeterminowana, aby znów udać się do Afryki. Trafiłam do Naivasha, 1,5 godziny drogi na północ od Nairobi (Kenia). Jako general manager byłam odpowiedzialna za ogród różany (20 ha). Byłam jedyną Europejką wśród 350 kenijskich pracowników trzeba się było do tego przyzwyczaić. W szybkim tempie poznałam farmę i wszystkiego się nauczyłam to była jedna wielka przygoda. Róże uprawia się tam bowiem w glebie, no i nie pod szkłem, ale pod osłoną z tworzywa sztucznego. Lamp i ogrzewania Miesiącami czekałam, aby zareagować na ofertę z firmy Looije, aż doszło do mnie, że jeśli nie skorzystam z tej okazji, będę tego zawsze żałować. Ta praca bardzo przypomina mi czas spędzony w Kenii: wszystkie te osoby w szklarni, rośliny i cała otoczka pracy. Brakowało mi tego czasu. Teraz, kiedy szkoła pływania działa bez mojego udziału, mam wolne ręce i jestem w pełni dostępna dla tej cudownej firmy. Jestem dumna z tego, że mogę tutaj pracować. oczywiście tam nie potrzeba. Zbiory odbywały się dwa razy dziennie, sześć dni w tygodniu. Średnio około 80 000 róż dziennie. Co jest dla ciebie największym momentem szczęścia? Przez wiele tygodni ludzie uczą się pływać w mojej szkole, aby Kenia jest pięknym, ale również niebezpiecznym krajem. Nie zawsze czułam się tam bezpiecznie. W 2013 roku byłam w Nairobi właśnie kiedy islamistyczna organizacja Al-Shabaab zaatakowała West Gate centrum handlowe, do którego sama chętnie chodziłam. Całe miasto stanęło na głowie, wszystko wyglądało jak obszar objęty uzyskać dyplom. To dorosłe osoby pochodzące z różnych krajów. Mimo obaw i wstydu krok po kroku uczą się pływać. Uzyskanie karty pływackiej jest wtedy wielką imprezą, a w świętowaniu towarzyszą również instruktorzy. W takich momentach jestem niesamowicie dumna i bardzo, bardzo szczęśliwa! wojną. Dla mnie cały czar tego miejsca prysł i postanowiłam na dobre powrócić do Holandii. Po powrocie pracowałam w firmie Bakker Barendrecht, która już od trzydziestu lat dostarcza warzywa i owoce do sieci supermarketów Albert Heijn. Jako pracownik działu badań i rozwoju odwiedziłam różnych dostawców z Brazylii, Peru i Egiptu.
Wyjątkowa prośba w Burgerveen W czwartek 7 stycznia do naszego zakładu w Burgerveen zadzwoniła Rowan. Mieszka ona w okolicy i miała wyjątkową prośbę. Zastanawiała się, czy może kupić nasze pomidorki dla swojego dziadka. Jest on nieuleczalnie chory, a jednym z jego marzeń było właśnie spróbowanie naszych pomidorków. Kiedyś często przejeżdżał koło naszych szklarni i zawsze zastanawiał się, jak smakują uprawiane tam pomidorki. Oczywiście spełnienie tej pięknej prośby nie było dla nas żadnym problemem. Daliśmy więc Rowan torebkę Honingtomaten. W odpowiedzi Rowan przekazała nam, że jej dziadek rozpromieniał, kiedy dostał nasze pomidorki i że bardzo ucieszyła go ta niespodzianka wnuczki. My również cieszymy się, że mogliśmy uszczęśliwić kogoś tak drobnym gestem. W imieniu całej firmy Looije życzymy Rowan i jej dziadkowi dużo siły w najbliższym czasie. Looije wystawia się na targach Fruit Logistica w Berlinie Tekst: Ron van der Lugt krótkim czasie dużej grupy (potencjalnych) klientów. W Berlinie rozmawiamy jednak również z innymi ważnymi W dniach od 3 do 5 lutego w Berlinie tradycyjnie odbywają się targi Fruit Logistica. To jedne z najważniejszych targów business to business w naszym sektorze. Znów będziemy prezentować naszą firmę różnym firmom międzynarodowym. Są to obecni klienci, ale także potencjalnie nowe organizacje partnerami, takimi jak banki, dostawcy i przedstawiciele władz. W ostatnim czasie wspólnie z naszą agencją reklamową BrandNew i rzeźbiarzem Zuidkoop ciężko pracowaliśmy nad stworzeniem atrakcyjnego stanowiska i zbudowaniem go w miejscu targów. detaliczne. Podczas tych targów w przeszłości nawiązywaliśmy wiele ważnych kontaktów, które przerodziły się w trwałe relacje, które trwają do dzisiaj! W tym roku podczas targów zaprezentujemy coś po raz pierwszy. Trzymamy to jeszcze w tajemnicy, ale wszystkim pracownikom zaprezentujemy to wkrótce osobiście! Targi Fruit Logistica to doskonałe miejsce do spotkania w
URODZINY Claudia Wubben 24-1 Tomasz Derbich 24-1 Malgorzata Ewa Dziubinska 24-1 Veronique Nunnink 26-1 Bozena Chowanska 26-1 Dawid Chmaj 26-1 Robert Krahel 29-1 Kamil Moder 30-1 Dorota Altmann 31-1 Tamas Skaczel 31-1 Pawel Trzeciak 2-2 Mateusz Szmanda 2-2 Modestas Ivoskevicius 3-2 Arif Tarcan 5-2 Jacek Tadla 29-1 Czym się zajmujesz... Marta Geise Cześć wszystkim! Nazywam się Marta Geise. W Looije pracuję od trzech lat. Pracowałam przy cięciu i ważeniu pomidorów, od niedawna objęłam stanowisko overtrekera. w twoim otoczeniu? Mam 23 lata. Mieszkam w Hoek van Holland wraz z moim tatą, bratem i chłopakiem. W Holandii jestem od trzech lat. Poznałam tu swojego chłopaka z którym jestem bardzo szczęśliwa. Parę miesięcy temu razem kupiliśmy psa i tu dołączam zdjęcie razem z moim szkrabem. :) w twojej pracy? Moja praca polega na przygotowaniu i obsługi maszyny, sprawdzeniu i kontrolowaniu jakości pomidorów w szalkach znajdujących się przed i za maszyną. Jestem odpowiedzialna za wszystkie ustawienia oraz za każdą paletę, która została przepuszczona przez moją maszynę. Wszystkie czynności muszę wykonywać dokładnie i przemyślanie. w świecie? Się kręci Duze komplementy dla Marty, poniewaz dostarczyla nam swoj przetlumaczony tekst w jezyku Polskim, Angielskim i Holenderskim.