2011.05.31 - ANALIZA SPÓŁEK Witam. Dzisiejsza analiza obejmuje spółki z indeksu WIG - PALIWA PKNORLEN Spółka PKNORLEN po wyznaczeniu dołka bessy w lutym 2009 roku na 19,31 złotych przystąpiła do odrabiania strat (wykres 1). Pierwszy impuls wzrostowy trwał do czerwca i podniósł cenę akcji do poziomu 32,69 złotych. Po miesięcznej korekcie wykres spółki powrócił do wzrostu i od tego momentu jego marsz w górę odbywa się nadzwyczaj konsekwentnie. Od lipca 2009 roku obowiązuje bowiem jedna i ta sama linia wzrostowa. Łączy ona dołki z lipca 2009 roku, z lutego, lipca i października 2010 roku oraz z lutego bieżącego roku. W związku z tym, że okazała się ona tyle razy skutecznym wsparciem, to pełni rolę bardzo ważnego wsparcia. Jej aktualny poziom to około 48,70 złotych. Ciekawe rzeczy wydarzyły się na wykresie na początku kwietnia. Otóż obowiązywała na nim od stycznia 2010 roku linia oporu przebiegająca po szczytach i wtedy nastąpiło jej przebicie w górę. Mogło to być sygnałem do znacznego przyspieszenia wzrostów, ale kilka dni później wykres powrócił do swojego kanału wzrostowego. Na obecną chwilę wydaje się jednak, że o jakimś przyspieszeniu tendencji wzrostowej można jednak mówić. Sygnałem świadczącym o tym, obok wyznaczenia szczytu powyżej linii oporu jest ostatnio ukształtowane minimum. Jeśli okaże się ono ostatecznym dołkiem bieżącej korekty spadkowej, to będzie można narysować na wykresie nową linię wzrostową o większym nachyleniu w górę niż ta zaczynająca się w 2009 roku. Przebieg takiej linii może być dwojaki. Może ona łączyć dołki z lutego i maja bieżącego roku albo być linią równoległą do głównej linii wzrostowej, ale opartą o to majowe minimum. To pokaże najbliższa przyszłość. Ten pozytywny scenariusz będzie obowiązywał do czasu ewentualnego wyznaczenia dołka poniżej tego z maja, a całkowite zanegowanie tendencji wzrostowej nastąpi dopiero ze spadkiem poniżej szczytu z grudnia na 48,80 złotych i przebiciem głównej linii wzrostowej. Trochę mniej optymistyczne w swoim obrazie są wskaźniki. Na RSI oraz MACD ostanie minima naruszyły dwuletnią linię wsparcia. Nie jest to jakiś silnie negatywny sygnał, ale na pewno trzeba teraz obserwować, gdzie powstaną nowe szczyty. Z racji tej, że poprzednie znajdują się bardzo wysoko, to te najbliższe mogą ukształtować się na niższym od nich poziomie. Wówczas podaż dostanie szansę na zmianę panującej tendencji. PGNIG Spółka PGNIG swoje dno bessy osiągnęła już we wrześniu 2008 roku na poziomie 2,98 złotych (wykres 2). Odbicie, które potem miało miejsce trwało do lipca następnego roku i wyznaczyło ono szczyt na wysokości 4,57 złotych. Niestety, ale jest to najwyższy punkt cenowy do chwili obecnej. Zaraz po osiągnięciu tego wierzchołka na wykresie ukształtowała się tendencja spadkowa, która dominowała na spółce do maja ubiegłego roku. Na dołku kurs akcji wynosił 3,16 złotych. Kolejne miesiące przyniosły małe odbicie w górę, ale nie było to nic innego, jak przejście w trend boczny. Plusem tej tendencji było to, że kolejne dołki powstawały na minimalnie coraz wyższym poziomie, co pokazuje odpowiednia linia na wykresie. Górnym ograniczeniem stabilizacji był poziom 3,93 złote. Następnym plusem wykresu okazały się powstałe dosyć wysoko dołki w marcu, kwietniu i maju. Wykres nie spadł bowiem do istniejącej linii dołków lecz korekta była bardzo płytka. Na tej podstawie pojawiła się druga linia wzrostowa, która ma już całkiem przyzwoite nachylenie w górę. W połowie maja wykres wybił się ponad obowiązujący opór i na dzień dzisiejszy znalazł się już blisko szczytu z lipca 2009 roku. Jedna akcja spółki jest w tej chwili wyceniana na 4,37 złotych. Najważniejszymi poziomami wsparcia są aktualnie, poziom wybicia w górę na 3,93 złote oraz tegoroczna linia wzrostowa będąca teraz na wysokości około 3,84 złote. Za lekkie wsparcie można uznać poziom lokalnego ostatniego minimum na 4,17 złotych. Pozytywnie prezentują się także wskaźniki. Na RSI oraz MACD obowiązują linie wzrostowe, a ponadto wskaźnik MACD wybił się ponad półtoraroczne maksimum. LOTOS Spółka LOTOS po bardzo silnym odreagowaniu bessy w okresie od lutego 2009 roku do stycznia 2010 roku weszła w trend boczny (wykres 3). Ówczesnym oporem stał się poziom szczytu ze stycznia na 33,50 złotych. Dołki z kolei, po trochę bardziej emocjonalnej realizacji zysków z lutego, następne już zaczęły się układać na delikatnie coraz wyższym poziomie. Dotyczy to minimów z maja, lipca, sierpnia i października 2010 roku. Na tej bazie powstała linia wzrostowa minimów, która zawężała pasmo neutralnych wahań. Wybicie w górę miało miejsce w grudniu minionego roku i spółka z korektami rosła do drugiej połowy kwietnia. Wtedy ukształtował się wierzchołek na 49,42 złotych. Na ten moment na wykresie obowiązywało wsparcie na wysokości wcześniejszego szczytu na
43,30 złotych oraz linia wzrostowa biegnąca do dołkach ze stycznia i z marca. Spadek z ostatniego miesiąca doprowadził do przebicia tejże linii, a przez to sytuacja na spółce stała się mniej pewna. Po raz pierwszy też od listopada wykres spółki znalazł się poniżej średniej 55 sesyjnej. Sądzę, że nie zaprzepaszcza to szansy na dalsze wzrosty, gdyż większą wagę przykładałbym wsparciu na poprzednim wierzchołku na 43,30 złotych. Jednak trzeba pamiętać, że jakieś pogorszenie sytuacji technicznej ma miejsce. Widać to także na wskaźnikach RSI oraz MACD. Na obu z nich, najpierw linie wzrostowe przeobraziły się w poziome linie wsparcia, a potem w ostatnich dniach te drugie linie zostały naruszone w dół. Teraz co prawda powinien nastąpić ruch w górę, ale niewykluczone, że dla wskaźników będzie to ruch korekcyjny. PETROLINV Spółka PETROLINV bardzo długo przebywa( ła ) w bessie, gdyż od jej debiutu w sierpniu 2007 do stycznia bieżącego roku na wykresie panowała zdecydowana tendencja spadkowa (wykres 4). Kurs akcji spadł w tym okresie od 460 złotych do 5,03 złotych. Ostatnia zwyżka, która ma miejsce od lutego w dalszym ciągu nie ma pełnych znamion zakończenia trendu spadkowego. Na wykresie zaznaczyłem główną linię trendu spadkowego, która poza jednym emocjonalnym wyskokiem w górę w marcu 2010 roku obowiązywała od sierpnia 2009 roku do lutego 2011 roku. To, że jej przebicie w górę ma szansę na to, aby miało większe znaczenie, można było domyślać się wraz z drugim wyjściem ponad jej poziom w marcu bieżącego roku. W tym czasie były już dwa dołki, z czego ten następny był powyżej wcześniejszego, a chwilę później ukształtował się kolejny o tej samej tendencji. Ruch wzrostowy był więc kontynuowany, a na wykresie można było narysować pierwszą linię wzrostową. Poważnym oporem wydawało się, że powinny być dołki z lata ubiegłego roku na 10,30 złotych, ale jak się okazało wykres naruszył ten poziom i dopiero wtedy wyznaczył wierzchołek. Są to jednak wszystko rejony notowań z drugiej połowy ubiegłego roku. Na szczycie tym jedna akcja spółki kosztowała 10,75 złotych i było to w połowie kwietnia. Od ponad miesiąca wykres wszedł w konsolidację, ale z delikatną zniżkującą tendencją szczytów. Może to być niekorzystny sygnał, a dodatkowo powiększany przez to, że wspomniana pierwsza linia wzrostowa została już przebita. Teraz do zwiększenia zaniepokojenia potrzebne jest pokonanie dolnej granicy stabilizacji znajdującej się na wysokości 9 złotych. Przebicie tego poziomu byłoby sygnałem, że cały ostatni wzrost może być niestety tylko korektą w trendzie spadkowym. Wskaźniki RSI oraz MACD dają jeszcze możliwość wzrostu poprzez obowiązywanie linii wzrostowych, ale jakaś tendencja spadkowa na nich jest także widoczna. KOV Spółka KOV zadebiutowała na giełdzie w maju ubiegłego roku i po krótkiej tendencji wzrostowej i wyznaczeniu szczytu na 2,27 złotych jej wykres wszedł w impuls spadkowy (wykres 5). Ten trwał do września, a z przebiciem linii spadkowej do stycznia bieżącego roku. Okres od września do stycznia należał do trendu bocznego. Na początku tego roku miał miejsce silny wystrzał w górę z ukształtowaniem szczytu na 2,19 złotych. Chwilę później jednak, nastąpiła spora realizacja zysków i w kwietniu kurs akcji wynosił tylko 1,65 złotych. Na wykresie doszło do przebicia linii wzrostowej oraz chwilę później do pojawienia się linii spadkowej szczytów. Jednakże sytuacja na spółce nie wróciła jednoznacznie do tendencji spadkowej ponieważ w ostatnich dniach powstał lokalny dołek tuż powyżej tego z kwietnia na 1,68 złotych. W takiej sytuacji wsparciem są oba poziomy minimów na 1,68 i 1,65 złotych. Ponadto, można narysować wstępną linię o delikatnej tendencji wzrostowej dołków. Rozstrzygnięcie w krótkim horyzoncie czasowym będzie polegało na przebiciu tychże wsparć lub linii spadkowej szczytów. Ta przebiega na wysokości około 1,84 złotych. Na wskaźniku RSI także mamy linię spadkową szczytów oraz linię wzrostową dołków i czekamy na decyzję rynkową. Na wskaźniku MACD z kolei, trwa tendencja boczna z poziomą linią oporu i taką samą wsparcia i obie są mniej więcej równo oddalone od linii równowagi. Pozdrawiam, Andrzej Klempka Informacje, komentarze i opinie zawarte w niniejszym materiale nie są rekomendacją w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców i nie stanowią porady inwestycyjnej, rekomendacji lub oferty zakupu lub sprzedaży instrumentów finansowych. Informacje, komentarze i opinie zawarte w niniejszym materiale nie są również analizą inwestycyjną lub analizą finansową, których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Niniejszy materiał został sporządzony przez analityka współpracującego z Domem Maklerskim PKO Banku
Polskiego i prezentuje wyłącznie stanowisko autora, które nie musi być tożsame ze stanowiskiem Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego. Informacje, komentarze i opinie zawarte w niniejszym materiale odzwierciedlają wiedzę i poglądy autora i są konsekwencją subiektywnej interpretacji informacji i danych użytych do sporządzenia niniejszego materiału. Opracowanie zostało sporządzone z zachowaniem staranności i rzetelności, na podstawie informacji i źródeł uznanych przez jego autora za wiarygodne. Jednakże ani autor, ani Dom Maklerski PKO Banku Polskiego nie gwarantują ich kompletności i wiarygodności. Materiał przygotowano za pomocą programu ISPAG PRO i/lub IntraTerm. Należy pamiętać, że analiza techniczna jest jedną z metod prognozowania tendencji w zmianie kursów instrumentów finansowych, jednakże nie uwzględnia wszystkich czynników i zdarzeń, które mogą mieć wpływ na ceny instrumentów finansowych. Autor niniejszego opracowania ani Dom Maklerski PKO Banku Polskiego lub jakiekolwiek osoby reprezentujące Dom Maklerski PKO Banku Polskiego nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji, komentarzy i opinii wyrażonych w niniejszym opracowaniu oraz za ich skutki.
Wykres 1 - Wykres dzienny spółki PKNORLEN: (powrót)
Wykres 2 - Wykres dzienny spółki PGNIG: (powrót)
Wykres 3 - Wykres dzienny spółki LOTOS: (powrót)
Wykres 4 - Wykres dzienny spółki PETROLINV: (powrót)
Wykres 5 - Wykres dzienny spółki KOV: (powrót)