Poziom cukru w cukrzycy powinien wynosić: na czczo 70 120 mg/dl (3,9-6,6 mmol/l), 1 godzinę po posiłku poniżej 160 mg/dl (8,9 mmol/l), 2 godziny po posiłku poniżej 140 mg/dl (7,8 mmol/l).
odchudzanie się i głodówki, wtedy nie dostarczamy organizmowi wystarczającej do funkcjonowania ilości węglowodanów, intensywny wysiłek fizyczny, który szybko zużywa glukozę i prowadzi do jej niedoboru, sport przy cukrzycy powinien być dobrze zaplanowany (aby nie dopuścić do hipoglikemii, trzeba przyjąć dodatkową porcję insuliny lub zjeść coś),
biegunk i wymioty, które nie pozwalają na wchłonięcie odpowiedniej ilości glukozy do krwi, nadmierna ilośc alkoholu (nadmierna ilość to ponad 20 g), który blokuje wyrzut cukru z wątroby do krwiobiegu, blokuje działanie glukagonu i podnosi poziom kwasu mlekowego we krwi (co może doprowadzić nawet do śpiączki mleczanowej), Niektóre leki, takie jak salicyliany, leki przeciwzakrzepowe, beta-adrenolityki, betablokery.
- niedocukrzenie i przecukrzenie. W obu przypadkach komórki "głodują" (nie są zaopatrzone w odpowiednią ilość cukru - glukozy). Przyczyna jest jednak inna, przy hipoglikemii jest nią brak glukozy, natomiast przy hiperglikemii brak insuliny (klucza wprowadzającego glukozę do komórek).
Niski poziom cukru we krwi objawia się: niepokojem, problemami z koncentracją, sennością, zawrotami głowy, rozdrażnieniem, przyspieszeniem tętna, bladością, drżeniem mięśni, bólem brzucha.
Bardzo niski poziom cukru we krwi może wywołać: agresję, apatię, stany lękowe, niezdolność do działania, nielogiczne czynności, utratę przytomności, a nawet śpiączkę (jest to wstrząs hipoglikemiczny).
Organizm przyzwyczaja się jednak do konkretnego poziomu glukozy we krwi. Jeżeli więc przez dłuższy czas jej poziom we krwi jest zbyt wysoki, niedocukrzenie może pojawić się nawet przy wartościach ok. 100 mg/dl. Z drugiej strony, jeśli przez dłuższy czas występuje niedobór glukozy, hipoglikemia może nie dawać przez ten okres żadnych objawów.
Poziom cukru we krwi należy sprawdzić - za pomocą glukometru, aby upewnić się, czy objawy oznaczają hipoglikemię. Niski poziom glukozy we krwi może nawet wywołać śpiączkę. Jeśli więc osoba ma objawy niedocukrzenia i nie ma czasu na mierzenie poziomu cukru, trzeba podać jej do wypicia słodki napój lub kostkę cukru. Jeśli chory poczuje się lepiej, znaczy to, że objawy były skutkiem niedocukrzenia.
Po słodkim napoju lub posłodzonej herbacie, należy zjeść coś zawierającego wolno wchłaniane węglowodany, np. chleb czy owoce.
Objawy związane z ostrym epizodem hiperglikemii narastają wolniej. Skóra chorego staje się sucha, odwodniona, oddech szybki, a w wydychanym przez niego powietrzu czuć zapach kwiatowoacetonowy. Następnie pojawiają się nudności, wymioty, senność. By nie doszło do niebezpiecznej śpiączki, należy podać choremu do wypicia wodę z solą. I oczywiście zawiadomić lekarza.
Niezależnie od rodzaju cukrzycy, tzn. jeśli osoba jest przytomna to podaje się coś do jedzenia lub picia, w miarę możliwości oczywiście słodkiego, generalnie nadmiar cukru spowoduje jedynie śpiączkę względnie łatwą do wyprowadzenia w szpitalu, natomiast za niski cukier może spowodowac śmierć przed przewiezieniem do szpitala.
Jeśli osoba jest nieprzytomna, jedyne co można zrobic, to wezwać karetkę, kontrolować funkcje życiowe i zapewnić termoizolację.
U ludzi z niskim progiem pobudliwości komórek nerwowych pewne bodźce świetlne mogą wywołać napad na przykład światło z migoczącego monitora telewizyjnego lub komputerowego, z pulsujących lamp stroboskopowych na dyskotekach, po wyjściu z ciemnego pomieszczenia na mocne słońce.
Napad może także być wynikiem zmian hormonalnych pod koniec cyklu miesiączkowego u kobiet, niedotlenienia, braku snu, stanów gorączkowych, zaburzeń gospodarki wodnoelektrolitowej organizmu (odwodnienia) oraz nadmiernego stresu.
nie powstrzymujemy drgawek na siłę staramy się ochronić głowę chorego przed urazami (np. uklęknąć za głową chorego i przytrzymać ją mocno między kolanami) jeśli chory wymiotuje, układamy go na boku chroniąc głowę rozluźniamy pasek i kołnierzyk, aby ułatwić oddychanie
nie wkładamy niczego między zęby (chorzy zaciskają szczęki z ogromną siłą) zachowujemy spokój, pogotowie wzywamy tylko wtedy, kiedy napad nie mija po 2 3 minutach.
Napad padaczkowy jest dla organizmu ogromnym wysiłkiem. Osoba po napadzie może mieć problem z mówieniem, kojarzeniem, wstaniem z pozycji leżącej i samodzielnym chodzeniem, dlatego zawsze trzeba delikatnie i taktownie zaoferować pomoc. Naturalnie, nie powinno się zostawić takiej osoby samej sobie, warto jednak wiedzieć, że chorzy po przejściu napadu mogą mieć pretensje do osoby udzielającej pierwszej pomocy na przykład za rozluźnienie garderoby, a także za pochopne wezwanie pogotowia.
ruchowe, uzewnętrzniające się drganiem całych kończyn lub ich części, czasem zwrotem gałek ocznych lub głowy na bok, niekiedy zaburzeniami narządów artykulacyjnych mowy, zmysłowe, przejawiające się doznaniami wzrokowymi, słuchowymi, węchowymi lub czuciowymi, zwykle o stereotypowym przebiegu,
wegetatywne, objawiające się w postaci nagłych ostrych bólów brzucha lub nadmiernego wydzielania się śliny, nieuzasadnionej biegunki, mieszane, składające się z różnych przejawów charakterystycznych dla powyższych podgrup.
U dzieci dość często występować mogą napady z krótką utratą świadomości. Niekiedy wyłączeniu świadomości towarzyszy drganie powiek, nagłe wyprostowanie lub drgnięcie ciała. W czasie napadu dziecko zamiera w jakiejś pozie, wygląda jakby się zamyśliło, zapatrzyło w odległy punkt. Napad trwa krótko (5-20) sekund, a po jego ustąpieniu dziecko powraca do przerwanej napadem czynności, najczęściej nie zdając sobie sprawy z przebytego napadu.
Po napadzie należy umożliwić dziecku odpoczynek, zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Podczas napadu (petit mal), dziecko może mieć szklane oczy nie reagować na bodźce otoczenia, może wykonywać - niepotrzebne w danej chwili - automatyczne czynności, chodzić słaniając się. Nie należy zatrzymywać lub starać się obudzić dziecka, gdyż może to wywołać u niego podniecenie i agresję. Usunąć przedmioty mogące spowodować obrażenia.
Dzieci z padaczką, częściej niż dzieci zdrowe, mają naruszoną równowagę procesów nerwowych i emocjonalnych. Dziecko chore na epilepsję powinno być chronione przed silnymi stresami i nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Nie można jednak ograniczać jego aktywności. Aktywność psychoruchowa dziecka hamuje napady i tym samym poprawia jego samopoczucie. Wymaga to indywidualnego podejścia do dziecka.
Dziękuję za uwagę Oprac. Adam Zalepa