.pl https://www..pl Inseminacja. Cz. II: liczba prosiąt, flushing i błędy w inseminacji świń Autor: Szymon Adamek Data: 7 stycznia 2016 Coraz częściej hodowcy świń zadają sobie pytanie, jak zwiększyć zyski hodowli trzody chlewnej, a także w jaki sposób zwiększyć liczbę prosiąt przy jednoczesnym zminimalizowaniu kosztów? Problemem, jaki bowiem dotyka polskie chlewnie, jest nieumiejętna inseminacja, słaba jakość nasienia lub niska plenność macior. Średnia ilość prosiąt w miocie w Polsce to ok. 11,5 prosięcia, natomiast w Danii, kraju przodującym w produkcji trzody, jest to 15 17 szt. Pewne działania są jednak w stanie zbliżyć polskich hodowców do tego kraju. Jakie? Bardzo często błędem wpływającym na liczbę prosiąt jest ograniczanie kosztów poprzez unasiennianie loch knurami z własnej hodowli (niekoniecznie odznaczającymi się cechami pożądanymi) lub brak uwagi na ocenę knura, którego nasienie stosujemy w inseminacji. W małych hodowlach częstym problemem jest również złe żywienie, które znacznie podnosi wskaźnik 1 / 9
.pl https://www..pl zamieralności zarodków. Duże znaczenie ma także prawidłowe utrzymanie prosiąt i podawanie im odpowiednich preparatów w pierwszych dniach życia. Prosięta pozostałe przy maciorze po karmieniu. Zwiększa to ryzyko przygniecenia przez lochę. Większość prosiąt ginie w pierwszych godzinach właśnie w ten sposób. Od czasu, gdy bardziej zwróciłem uwagę na odchów prosiąt w pierwszych dniach, upadki prosiąt zmniejszyły się z 8% do 2% mówi pan Tadeusz Majerski z Jazowska, właściciel 25 macior. Poprawiłem też jakość ściółki, kupiłem nowe lampy grzewcze, które osadziłem nieco dalej od maciory niż wcześniej, przez co prosięta nie zostają przy karmieniu w pobliżu lochy, co grozi zagnieceniem. Trzymam się też zabiegów podstawowych, takich jak podawanie preparatów żelazowych, obcinanie ogonków i kiełków. I dodaje: Także regularnie sprawdzam prosięta podczas karmienia, aby nie dochodziło do zjadania przez większe prosięta większej ilości i niedojadania przez mniejsze. Przyczyną upadków mogą być słabe lampy grzewcze lub niewygodna powierzchnia gniazda. Często prosięta udają się do matki z powodu nieprawidłowej mocy lamp grzewczych, za małej ich liczby w stosunku do prosiąt, a także z powodu walk hierarchicznych, co wzbudza w słabszych osobnikach strach i powoduje ucieczkę do matki (czasami też mniejsze osobniki są po prostu odpędzane przez większe prosięta). 2 / 9
.pl https://www..pl Prawidłowe zachowanie prosiąt, po karmieniu udają się na spoczynek do gniazda, co świadczy o odpowiedniej obsłudze zwierząt, a także o prawidłowym zagospodarowaniu kojca. Dodatkowo większe prosięta zajmują pod lampą najlepsze miejsca, natomiast słabsze i mniejsze chodzą po kojcu, szukając legowiska, co często jest przyczyną leżenia prosiąt przy maciorze. Najważniejsze dla prosiąt w ciągu pierwszych kilku godzin życia jest spożycie siary, która zawiera ciała odpornościowe, których ilość z godziny na godzinę znacznie się zmniejsza. Istotne jest, aby hodowca sprawdził w miarę możliwości, czy wszystkie prosięta spożyły siarę, gdyż często prosięta najmniejsze lub słabsze nie mają tej możliwości. Także bardzo duże znaczenie ma podawanie preparatów żelazowych w pierwszych 3 dniach życia, ponieważ prosięta rodzą się z jego niedoborem, co prowadzi do pojawienia się anemii, a w konsekwencji może doprowadzić nawet do śmierci. 3 / 9
.pl https://www..pl Słabe prosięta, którym zbyt późno podano preparat żelazowe, straciły apetyt, stały się osowiałe. W efekcie 2/3 prosiąt padły. Pokazuje to, jak duże straty ponosi hodowca, jeśli w grę wchodzi nawet kilkaset prosiąt w chlewni. W moim gospodarstwie bardzo mało uwagi zwracałem na zabiegi dotyczące prosiąt. Chów, jaki wcześniej prowadziłem, można spokojnie nazwać prymitywnym. Nigdy nie przykładałem wagi do stosowania prestarterów, usuwania kiełków czy innych zabiegów opowiada pan Antoni Duda z miejscowości Zabrzeż (woj. małopolskie), właściciel 40 szt. trzody, zapytany o zabiegi profilaktyczne prosiąt. Upadki macior i prosiąt uważałem za normalne. Dopiero, gdy upadki zwierząt wyniosły ok. 20%, dokładnie przyjrzałem się pracy innych hodowców. Odkąd zacząłem stosować się do podstawowych czynności, upadki zmniejszyły się do ok. 5%, a inseminacja była bardziej skuteczna. Wielu hodowców nie zwraca ponadto uwagi na plusy inseminacji i odpowiedni dobór knura. Większość wybiera knura z własnej hodowli, gdzie nie rzadko dochodzi do kryć kazirodczych, a co za tym idzie uzyskania słabego potomstwa. Często też knury nie są badane (przenoszą dużo chorób genetycznych), a także są bezpłodne, co w przypadku krycia takim knurem dużej liczby loch prowadzi do dużych strat dla hodowców. 4 / 9
.pl https://www..pl 3 prosięta, które przeżyły z całego miotu (13 szt.). Początkowo nie znaleziono przyczyny upadków, gdyż zwierzęta rodziły się silne, jednakże po kilku miotach przyczyną okazała się genetyczna przypadłość przenoszona przez knura. Do końca nie wiadomo, z czym była związana, lecz po zmianie knura przeżywalność wynosiła 97%. Pokazuje to, jak ważny jest odpowiedni dobór knura. Aby zwiększyć jakość genotypową, a także fenotypową urodzonych zwierząt należy zastanowić się nad odpowiednim knurem. Dobór knura każdy hodowca może przeprowadzić sam z pomocą katalogów zawierających jakość genetyczną knura oraz jego ocenę punktową. Co istotne, według wielu hodowców inseminacja jest zabiegiem znacznie tańszym niż utrzymywanie knura. Zdania są jednak podzielone. Bardzo dobrym i skutecznym sposobem na wykrycie rui jest zabieg nazywany stymulacją knurem przez korytarz, który prowadzi między lochami, wypuszczamy knura, zainteresowanie loch w rui będzie dużo większe niż innych; może dojść do wywołania rui. Najłatwiej sprawdzić wtedy odruch tolerancji samicy. To, na jak wiele aspektów hodowli wpływa stymulacja knurem, pokazuje jednak, że hodowla bez utrzymywanego knura na dłuższą metę jest w gruncie rzeczy niemożliwa. 5 / 9
.pl https://www..pl Locha będąca w rui, wykazuje 100% tolerancję. Symulujemy wtedy nacisk ciała w trakcie krycia lochy przez knura. Dodatkowymi objawami rujowymi mogą być zaczerwienione drogi rodne, duża aktywność fizyczna, brak apetytu, a także zwiększony kontakt z innymi zwierzętami. Jeśli natomiast chodzi o inseminację jest to zabieg, który ma duży wpływ szczególnie na liczbę pokrytych loch. Ma to ogromne znaczenie ma przy zsynchronizowanej rui u wszystkich loch, ponieważ jeden knur nie jest w stanie pokryć dużej liczby samic. 6 / 9
.pl https://www..pl Wprowadzenie katetera jest to bardzo ważny krok podczas inseminacji, od tego zależy skuteczność zabiegu. Wkręcamy go, odpowiednio dopychając w głąb dróg rodnych. Dołączenie tuby z nasieniem powinno odbywać się bez naciskania tuby, gdyż obniża to jakość nasienia, powoduje obumieranie nasienia, jego zmniejszoną ruchliwość, a także zmniejsza zdolność do zapłodnienia. Zalety inseminacji: mniejsza ilość nasienia potrzebna do skutecznego zapłodnienia; mniejsze koszty(nie potrzebny knur); szybszy i łatwiejszy niż naturalne krycie; dobór zdrowych i sprawdzonych zwierząt do rozrodu; wysoka jakość genetyczna i fenotypowa knura. Jak zwiększyć liczbę prosiąt? Najbardziej znaną i udowodnioną metodą na zwiększenie liczby jest flushing. Jest to zabieg żywieniowy mający pobudzić lochę. Polega na żywieniu przed zbliżającą się rują dawką większą o ok. 20%, a także zwiększoną o dodatkową energię, co spowoduje pobudzenie i zwiększenie owulacji o ok. 2 komórki jajowe. Na zdjęciu widać nieprawidłową deponację nasienia. Tuba jest ściśnięta, co jest błędem uszkadza to nasienie, zmniejsza jego żywotność, a także powoduje, iż mniej nasienia trafia do macicy, z powodu dużego przepływu przez szyjkę macicy część wylewa się do pochwy. Zainseminowaną samicę należy puścić na chwilę luźno do całkowitego zassania nasienia przez jej drogi rodne. Dużą wygodą jest w takim wypadku kateter typu gedis, który wprowadzamy do dróg rodnych i tam pozostawiamy, a nasienie znajdujące się w ścianach kateteru samo powoli uchodzi do macicy. 7 / 9
.pl https://www..pl Stosowanie flushingu w gruncie rzeczy przeznaczone jest tylko dla loszek. W przypadku macior, ze względu na szybko występującą ruję (ok. 5 dni od odsadzenia) nie ma możliwości na przeprowadzenie tego zabiegu zgodnie z procedurą tłumaczy dr inż. Tomasz Schwarz z Katedry Hodowli Trzody Chlewnej i Małych przeżuwaczy Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Każda samica reaguje na flushing indywidualnie. Metoda ta sprawia, iż pojawia się lepsza manifestacja objawów rujowych, poprawia się synchronizacja cykli rujowych w grupie loszek przeznaczonych do pierwszej inseminacji, a także może dojść do zwiększenia liczby prosiąt urodzonych w miocie, nawet do 2 szt., choć zwykle reakcja jest nieco łagodniejsza dodaje. Od czasu, gdy bardziej zwróciłem uwagę na odchów prosiąt w pierwszych dniach, upadki prosiąt zmniejszyły się z 8% do 2%. Tadeusz Majerski z Jazowska W chowie świń zarówno zyski, jak i straty mogą się w każdej chwili zmienić ze względu na zwiększone upadki, niższy procent prośnych samic, a także nieodpowiednią obsługę. Przeliczając upadki prosiąt od jednej lochy w granicach 3 prosiąt, jest to koszt ok. 300 zł. Jeśli natomiast przełożymy to na 100 zwierząt, stracimy ok. 30 tys. zł! Warto przyrównać to do kosztów profilaktyki, które dla jednego prosięcia wynoszą zaledwie 20 30 zł. Przy 100 szt. jest to zatem koszt ok. 2500 zł. Korzyść dla hodowcy jest więc bardzo duża! Podobnie kwestie ekonomiczne wyglądają, jeśli chodzi o inseminację koszt nasienia to ok. 30 zł. Hodowca zyskuje za to prosięta o dobrej jakości hodowlanej i rzeźnej. Poprawia się dzięki temu wydajność chlewni i zmniejszają koszty chowu, ponieważ świnie zdrowe i o dobrych cechach użytkowych przyrastają ok. 8% szybciej niż słabsze. 8 / 9
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org).pl https://www..pl Samica poddana flushingowi urodziła 4 mioty prosiąt. 3 pierwsze mioty to średnio 13 prosiąt, w 4. po przeprowadzeniu flashingu (zaczęto w końcowej fazie karmienia) liczba prosiąt wynosiła już 16. Stosowanie flushingu powoduje natomiast zwiększenie liczby urodzonych zwierząt, a koszt tej metody żywienia w porównaniu do osiągniętego zysku jest nikły. W przypadku 100 matek zwiększona liczba w miocie o zaledwie 1 szt. daje 100 prosiąt więcej, które są czystym zyskiem dla hodowcy. Może zatem warto zdecydować się na przeprowadzenie zabiegów, które pomogą zwiększyć hodowcom zyski, a na których hodowca na pewno nie straci. 9 / 9