Literka.pl W korczakowskim szeregu idziemy przez świat! Data dodania: 2004-04-01 15:00:00 Scenariusz do wykorzystania podczas uroczystości Swięta Szkoły im. Janusza Korczaka W KORCZAKOWSKIM SZEREGU IDZIEMY PRZEZ ŚWIAT. (Opis przygotowania przedstawienia z okazji święta patronalnego szkoły) Wszelkie uroczystości szkolne związane z różnymi świętami czy rocznicami wtedy tylko spełniają cel i mają sens, gdy nie są nudne, gdy widz będzie zainteresowany tym, co mu się oferuje. Widzem jest uczeń, który tzw. akademie traktuje często jako swoisty obowiązek odsiedzenia, będąc przy tym całkowicie obojętnym na to, co dzieje się na scenie. Jest to konsekwencją tego, że większość szkolnych uroczystości polega na odczytywaniu referatu na dany temat, przeplatanego od czasu do czasu wierszem lub piosenką. Brak jest emocjonalnego zaangażowania zarówno występującego, jak i odbiorcy: tego pierwszego-bo często nie rozumie czytanych przez siebie słów, a widza-bo słyszy tylko suche informacje, czuje sztuczność sytuacji. W efekcie całość przestaje mieć sens, zamiast bowiem kształcić u uczniów wrażliwość, doznania estetyczne, osiąga się skutek wręcz odwrotny: uczy się niedbalstwa, bylejakości, tworzenia pozorów. Taki obraz akademii pozostał mi w pamięci z moich lat szkolnych. Pisząc scenariusz, przedstawienia z okazji święta patronalnego szkoły, miałam to wszystko na uwadze i starałam się ustrzec podobnych błędów. Moimi najważniejszymi celami było: -zainteresować scenariuszem wykonawców, by oni -angażując się w występ-zainteresowali z kolei widza; -podać treść w miarę przystępnie i krótko, często zmieniając jej formę (wiersz, piosenka, muzyka, efekty wizualne), co wpłynie na dynamikę przedstawienia; -kształtować przywiązanie do patrona, wzbudzić poszanowanie dla wartości, które wyznawał; -włączyć do przygotowań jak największą liczbę uczniów (do recytacji, śpiewu, przygotowania strojów, rekwizytów, dekoracji). Chciałam, by uroczystość przez swoją treść oddziaływania na sferę intelektualną i emocjonalną uczniów, by stała się atrakcyjnym widowiskiem i pozostawiła w postawach młodzieży trwałe wartości: pogłębiała więź ze szkołą, wyzwalała inicjatywę, uczyła solidarnego wykonania podjętych zobowiązań. Zgodnie z planem wychowawczym, kolejne uroczystości w naszej szkole przygotowują zespoły klasowe z nauczycielami według ułożonego na cały rok szkolny harmonogramu. W związku z tym zorganizowanie uroczystego apelu z okazji święta patronalnego szkoły poświęconego Januszowi Korczakowi przypadło właśnie mnie i uczniom klasy V. Pomocą w przygotowaniu części muzycznej widowiska służyła mi nauczycielka muzyki z prowadzonym przez siebie z zespołem wokalnym. Całość przedstawienia trwała około 40 minut. 1.Scenariusz montażu słowno- muzycznego z okazji święta patronalnego szkoły poświęcony Januszowi Korczakowi. Osoby:
Zawiadowca Józek Jasiek Franek Maciek Srul Jack Mosiek Kajtek oraz zespół muzyczny Na scenę wchodzi dobosz i gra na bębenku. Staje przodem do widzów. Po chwili cichnie werbel, a zawiadowca zaczyna mówić. ZAWIADOWCA Witam zebranych! Jestem doboszem, ważną nowinę Wam zaraz ogłoszę: Jedzie pociąg po torze, od stacji do stacji. W pociągu z jedynki uczniowie wesoło rozmawiają sobie. (tu: uczniowie wjeżdżają na hulajnogach, tworząc pociąg. Towarzyszy im śpiew zespołu muzycznego.) ZESPÓŁ MUZYCZNY: (śpiew) Zebrało się tutaj wielu takich jak Ty, ruszaj z nami przyjacielu, a zaśpiewamy Ci. Rajd, rajd, nasz szkolny rajd. Czy to w słońce, czy to w deszcz, jedziesz z nami przyjacielu, bo sam chcesz. Każdy uczeń przeżyć chce nasz szkolny rajd. Aby wzmocnić siły, jemy dużo pajd. Rajd... Czasem chleba nam brakuje, ale fajno jest. Ktoś nas wtedy poratuje, to braterski gest. Uczniowie siadają w wagonie pociągu przygotowanym na scenie i zaczynają rozmowę. JÓZEK W naszej szkole nauka idzie jak z płatka. Jest tyle piątek, co pszczół na polnych kwiatkach. Jest pochwał tyle, ile szyszek w gęstych borze. W naszej szkole jest milej
niż nad rzeką i morzem. Długopisy, pióra piszą mądrze, ładnie i skrzypią tak jak żuraw, kiedy błąd się gdzieś zakradnie. JASIEK Nasza szkoła to ławki i Biały Orzeł, telewizor w świetlicy i kreda, co doczekać się nie może, by nią pisać po tablicy. FRANEK Szkoła to dzwonek. Dwa miesiące milczy. Dla niego przykre to raczej, a gdy dzwoni z radości w nim serce aż skacze. To wesoło dzwoni, bo z radości nas wita. Czyż nie miło, gdy głośno szumi szkolny korytarz? MACIEK Ktoś się nieraz na nim rozpycha łokciami, więc się pani na dyżurze martwi, aż wzdycha czasami. SRUL W naszej szkole jak we wszystkich szkołach nie brak wiercipięty, nie brak ananasa. Mamy parę gaduł i spóźnialskich furę. Gdy zespół muzyczny śpiewa, recytatorzy za pomocą komunikatów niewerbalnych ( pantomima) przekazują treść piosenki. ZESPÓŁ MUZYCZNY :(śpiew) Jak co dzień rano spać się chce, a wstrętny budzik budzi mnie. Śniadanie wcinam, mlekiem popijam może na lekcji zdrzemnę się. Nasz szkolny blues, szkolny blues,
nasz szkolny blues, szkolny luz. Bez przerwy kuję cały dzień, a wszyscy mówią-jesteś leń. A ja potrafię uczyć się sam, tysiąc jedynek tylko mam. Nasz szkolny blues... JACK Ale kiedyś z nami skończą się kłopoty. Dziś my wszystkich przekonamy o tym. Niech Pan Dyrektor nie myśli, że to puste słowa, bo dziś między nami stanie umowa. Gdy tylko od dzisiaj lat dwadzieścia minie, wszyscy się w jedynce zjawimy w gościnie. MOSIEK Należy mieć nadzieję, zieloną tak jak liść, bo nasza szkoła nosi imię lekarza, humanisty, uczonego, a nade wszystko wychowawcy i opiekuna dzieci -Janusza Korczaka. JÓZEK Ja będę pisarzem z brodą i okularami. Nie pozna mnie pani, nie pozna mnie klasa. Będę opowiadał historie prawdziwe, nawet pani będzie mnie słuchać z podziwem. Gdy srebrne gwiazdy będą migotać, tak jak Korczak nad przyszłością dzieci będę rozmyślać i umysłu mocą. JASIEK Ja nie będę literatem, tylko jak Korczak lekarzem. Stary doktor mówił: Literatura to słowa, medycyna to czyny : Nadzwyczajny syrop wymyślę. Będzie to grzecznolin. Kto łyknie kropelkę w mig straci ochotę
na psikusy wszelkie. FRANEK Ja za lat dwadzieścia będę budowniczym. Tyle domów dziecka i szkół zbuduję, że trudno wyliczyć. Obok nich będzie ogrzewany basen i na dużej przerwie wszyscy- chlup do wody. Pani też popłynie z uczniami w zawody MACIEK Ja zreformuję świat, by równe prawa, równe rządy objęły wszystkie Ziemi lądy. Żeby dzieci z całego świata -białe, czarne i żółte miały zielonego koloru sztandar. SRUL Jestem po to, bym działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, Ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka. Mnie bardzo ciekawi pedagogika. Ukocham dzieci jak się kocha swoje pociechy, które serca ciągle pragną. Dla nich poświęcę trudy i znoje. Biedne dzieci do serca przygarnę. Będą mnie kochać jak ojca i będą przy tym wesołe, szczęśliwe, bo w pracy dla nich, nie będę znał końca. Nie opuszczę ich nawet na chwilę jak nasz patron Korczak. JACK Chciałabym być aktorem, poetą, wodzem, podróżnikiem, adwokatem, Kmicicem... A przede wszystkim chcę być dorosłym. MOSIEK A ja chcę być sobą. Janusz Korczak mówił: Bądź sobą szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem,
które musisz poznać, wychować i wykształcić. KAJTEK Janusz Korczak zawsze będzie w mym sercu. Tak jak on nigdy na zło, na kłamstwo, na podłość, nie będę obojętny. W ten sposób oddam mu hołd. WSZYSCY: (stoją) W korczakowskim szeregu my idziemy przez świat. Prowadz, Stary Doktorze w piękny i złoty czas. ZAWIADOWCA Kończyć podróż czas, bo proszę Was, zabawa czeka nas, a pamięć o Korczaku niech żyje w nas sto lat. Aktorzy wyjeżdżają na hulajnogach ze sceny i żegnają się z publicznością. Zespół muzyczny zaczyna śpiew. Po chwili aktorzy wbiegają na scenę i tańczą rock and rolla. ZESPÓŁ MUZYCZNY: (śpiew) Już niedługo cały świat będzie tańczył tak jak ja. Rozśpiewany rockiem świat będzie tańczył tysiąc lat. Nawet w szkole królują rock and rolle. U nas każdy wie, jak rocka tańczy się. Rock, rock, rock and roll rock, rock, rock and roll Kolorowo wokół nas, tańczyć chcemy cały czas. Kiedy przyjdą smutne dni, zatańcz z nami tak jak my. Nawet... Choćbyś myślał ze sto lat, nie wymyślisz nic i tak. rock and roll najlepszy jest, załóż trampki, tańcz go też. Zmiana układu choreograficznego- aktorzy tańczą woogie boogie, gdy zaczyna śpiewać duet. DUET
Miała nasza szkoła swoje tango miała także taniec zwany sambą. Miała także polkę prosto z pola, lecz nie miała jeszcze rock and rolla. Nasz szkolny rock and roll, wszyscy tańczą woogie boogie. Gdy jesteś tylko sam, dzień się staje taki długi. Gdy jesteś z nami wraz bardzo szybko mija czas. Za oknami błoto po kolana, bo deszcz pada już od wczoraj rana. A my wszyscy dobrze się bawimy, wesoło śpiewamy i tańczymy. Wszyscy stają przodem do publiczności. Najpierw kłaniają się aktorzy, potem zespół muzyczny i duet. Zejście ze sceny. 2.Uwagi do scenariusza. a)tekst montażu słowno- muzyczna. Część słowna montażu składa się recytacji tekstów poetyckich. Teksty te sama opracowałam. Ich treść jest z założenia bardzo uproszczona. Chodziło mi bowiem o to, by nie przekazywać zbyt wielu informacji, które w swej masie przysłoniłyby wizerunek patrona. Chciałam jedynie zwrócić uwagę na dziedziny, którymi zajmował się Janusz Korczak, a które są niejako drogowskazami dla uczniów. Aby miało to swoje odzwierciedlenie wizualne, wyznaczeni uczniowie przygotowali stroje i rekwizyty, które aktorzy podczas recytacji eksponowali w odpowiednim momencie. b)część muzyczna. Słowa i nuty piosenek wykonywanych podczas uroczystości znaleźć można w śpiewniku: W opracowaniu tej części przedstawienia bardzo pomogła mi nauczycielka muzyki, dzięki temu nie musiałam układać i nagrywać podkładu muzycznego. Zajęłam się układem choreograficznym. c)stroje wykonawców. Poprzez strój uczniowie wcielili się w role bohaterów książek napisanych przez Janusza Korczaka. Wykonali go w szkole podczas zajęć świetlicowych jak i w domu, przy pomocy rodziców, którzy w ten sposób niejako uczestniczyli w przygotowaniach. Korzystano tu przede wszystkim z treści lektur oraz własnej inwencji. Dobry efekt dawały też rekwizyty np. Dziewczęta śpiewające piosenki ubrane były w strój szkolny- białe bluzki i granatowe spódnice. d)dekoracja. Uroczystość szkolna staje się jakby specjalnym rodzajem sztuki, w tym także plastycznej. Dekoracja często odgrywa ważną rolę. Musi być ona dobrze przemyślana, by była ilustracją przedstawienia i nie przysłoniła sensu imprezy. W moim scenariuszu dekoracja nie jest więc punktem kulminacyjnym, bo na recytowanych tekstach spoczywa ciężar przedstawienia. Toteż powinna być ona skromna.
3.Odbiór przedstawienia. Przedstawienie pokazano 15 listopada 2003 roku. Zaproszono uczniów klas IV- VI i ich rodziców, nauczycieli oraz dyrekcję. Przedstawienie spotkało się z żywym odbiorem, widzowie byli zainteresowani. Po raz drugi umożliwiono obejrzenie przedstawienia rodzicom wykonawców w czasie zebrania. Uczniowie mieli okazję również dokonać oceny swojego wystąpienia i całego przedsięwzięcia podczas projekcji filmu video. 4.Autorefleksja Przygotowana uroczystość spełniła założenia i oczekiwania. Stała się wydarzeniem dla występujących i dla mnie. Będąc organizatorem apelu z okazji Święta Szkoły, miałam bowiem okazję zaprezentować swoje umiejętności reżyserskie przed członkami Rady Pedagogicznej. Akademia została wysoko oceniona przez dyrekcję szkoły i uczestniczących w niej nauczycieli. Największym atutem przedstawienia podkreślano -jest autorski scenariusz i gra aktorów. Założenie, że szkoła nie powinna ograniczać się do przekazywania informacji, lecz oddziaływać także na sferę emocjonalną, wychowywać poprzez przeżycie, miało w tej uroczystości swoje odzwierciedlenie. opracowanie i realizacja Maria Gerowska Literka.pl Literka.pl