muzeum emigracji w Gdyni
Muzeum Emigracji w Gdyni Dworzec Morski Idea Projekt Wizja Rzadkie ujęcie od strony Nabrzeża Holenderskiego z charakterystyczną zadaszoną rampą kolejową oraz napisem na fasadzie bocznej Biura Gdynia Ameryka
Szanowni Państwo! Czując zobowiązanie wobec milionów rodaków, piszących przez wieki historię naszego kraju z dala od Ojczyzny, postanowiliśmy stworzyć w Gdyni MUZEUM EMIGRACJI. Od Wielkiej Emigracji, poprzez zarobkowe wędrówki ludów XIX / XX wieku, emigrację lat wojny, wschodni exodus Polaków pędzonych wolą carskich czynowników i stalinowskich oprawców, po emigracyjne fale lat PRL-u marcową, solidarnościową, wreszcie dzisiejsze, ekonomicznokulturowe migracje. Gdynia duma II Rzeczypospolitej była kluczowym elementem rządowej polityki emigracyjnej. Zbudowano tutaj cały system obsługi ruchu emigranckiego, powstała flota transatlantyków. Dlatego właśnie Gdynia pragnie oddać polskiej emigracji należne miejsce w historii. Siedzibą przyszłego muzeum będzie, reprezentacyjny ongiś, historyczny budynek Dworca Morskiego. Przywracając do świetności ten jeden z istotnych zabytków gdyńskiego modernizmu liczymy, że stanie się on edukacyjno-badawczym centrum poznania skomplikowanych dziejów polskiej emigracji. Także współczesnego dialogu z rozrzuconymi po całym świecie polonijnymi skupiskami. W zamierzeniach Muzeum Emigracji powinno stać się zatem rozpoznawalnym punktem na emigracyjno-polonijnej mapie. Miejscem gromadzenia materialnych reliktów i pamięci o tej niezwykłej historii. Budując Muzeum, stwarzamy środowiskom naukowym zajmującym się emigracją, szansę prezentacji ich dorobku, ukazania panoramy burzliwych, dramatycznych i fascynujących dziejów wychodźstwa z ziem polskich na przestrzeni ostatnich ok. 250 lat. Powinno być to także forum wymiany doświadczeń i popularyzacji osiągnięć naszej diaspory. Dworzec Morski najbardziej reprezentacyjny budynek gdyńskiego portu. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek 2 3
Emigracja a historia W historii Polski jest kilka procesów mających decydujący wpływ na kształtowanie się tożsamości narodowej Polaków. Będących istotnym czynnikiem rozwoju państwowości, mających znaczenie dla gospodarki kraju, jego kultury, społecznej kondycji. Nasze postrzeganie historii Polski zdominowane jest przez wojny, powstania zbrojne, wielowiekową walkę o kształt państwowych granic. Fascynują nas zwycięstwa, często niewykorzystane, militarne klęski, opisujemy martyrologię ludności, ostatnio udział w walce i obaleniu komunistycznego porządku. Bez wątpienia jednym z takich procesów towarzyszących polskiej drodze przez historię była i jest emigracja. Towarzyszyła wojnom, rozbiorom i powstaniom. Ale też globalnym zjawiskom wytyczającym etapy rozwoju cywilizacji europejskiej zniesieniu poddaństwa, kryzysowi agrarnemu, wiejskiej nędzy, industralizacji. Była stałym podmiotem procesów społecznych. Można nawet mówić o swoistym etosie emigracyjnym ukształtowanym w polskiej zbiorowej świadomości. Emigracyjne tony pobrzmiewają przecież nawet w hymnie państwowym, gdzie z ziemi włoskiej do Polski maszerowali legioniści Dąbrowskiego. Emigracyjną historię na ziemiach polskich zaczęto pisać jeszcze przed rozbiorami konfederaci barscy, zwolennicy Konstytucji 3 maja, potem czas rozbiorów i fale uchodźców po klęskach kolejnych powstań. Wielka Emigracja, z jej trudnym do przecenienia dorobkiem dla kultury narodowej. I rozwijająca się z zupełnie innych powodów, rosnąca od końca XIX wieku, masowa emigracja zarobkowa. powyżej s/s Polonia w Nowym Jorku (rys. Adam Werka) obok Oryginalny druk informacji dla pasażerów z 1891 r., wydawany na statkach America Line, wystawiony na nazwisko Marcjanny Broniszki podróżującej z Hamburga do Filadelfii 4 5
Szacunkowe dane emigracji z ziem polskich w latach 1880 1918 Kierunek emigracji Liczba emigrantów Stany Zjednoczone 1 900 000 Brazylia 100 000 Argentyna 68 900 Kanada 33 000 Kraje europejskie 800 000 W sumie szacuje się, że poza granicami odrodzonej Rzeczypospolitej żyło po zakończeniu I wojny światowej 4 300 000 Polaków Dla odrodzonej po rozbiorach II Rzeczypospolitej emigracja stanowiła istotny element polityki państwa. Postrzegana wprawdzie, z jednej strony, jako osłabianie żywotnych sił narodu, równocześnie była jednak koniecznością wobec niedorozwoju gospodarczego kraju. Statek s/s Kościuszko przy nabrzeżu Francuskim, 1933 1939 6 7
Skala emigracji z Polski w dwudziestoleciu międzywojennym dane szacunkowe Kierunek emigracji Liczba emigrantów Zamorska Europejska emigracja ok. 800 000 reemigracja ok. 170 000 emigracja ok. 1 500 000 reemigracja ok. 1 000 000 Emigracja ogółem Reemigracja ogółem ok. 2,2 2,3 mln ok. 1,2 mln Bilans Dwudziestolecia trwale wyemigrowało z Polski ponad 1 mln obywateli Walizka gdyńskiego emigranta Karta wstępu na s/s Pułaski 8 9
Emigracja z ii Rzeczypospolitej według krajów emigracji Kierunek emigracji Liczba emigrantów Stany Zjednoczone 270 135 Argentyna 157 579 Kanada 142 768 Brazylia 41 255 Niemcy 637 592 Francja 613 356 Emigracja europejska była w dużej mierze sezonowa do Niemiec jeździli głównie chłopi, robotnicy rolni, do Francji górnicy. Później była emigracja lat II wojny światowej oraz okresu powojennego, wreszcie ekonomiczne, także polityczne fale emigracji lat PRL-u i III RP. Szacuje się, że po wojnie, do roku 1980 opuściło Polskę z różnych przyczyn prawie 1 mln obywateli. Uważa się, że dzisiaj poza granicami kraju żyje od 14 do 17 milionów ludzi przyznających się do polskich korzeni. Ulotka reklamująca polskie motorowce Sobieski i Chrobry zbudowane do obsługi linii południowoamerykańskiej 10 11
Muzeum Emigracji E migracja jest nieodłącznym składnikiem naszej pamięci, dlatego powstanie Muzeum Emigracji to wypełnienie istotnej luki w polskiej polityce historycznej. Trud zgromadzenia pod jednym dachem wszystkich wątków emigracyjnej historii jest zadaniem ambitnym, ale wartym podjęcia. Bo historia emigracji to historia burzliwa i fascynująca. Historia ludzi, często całych rodzin, szukających miejsca do życia ludzi zdesperowanych, ale też odważnych. Muzeum Emigracji stawia sobie za cel odpowiedź na pytania, jak, kiedy, dlaczego, dokąd i z jakim skutkiem ruszali mieszkańcy ziem polskich. Poddani cesarzy Austro-Węgier, Prus i Rosji. Później mieszkańcy najjaśniejszej Rzeczypospolitej, wojenni tułacze i obywatele PRL-u. Istotna będzie też muzealna opowieść o kulisach emigracyjnego biznesu przerzut tysięcy ludzi między krajami a nawet kontynentami, to był prawdziwy przemysł. Punkty zborne, szlaki transportowe, instytucje zajmujące się emigracyjną logistyką, ludzie żyjący z organizacji przerzutu emigracyjnych mas. Wreszcie porty jako węzły tego systemu transportowego oraz warunki, w jakich do lepszego świata podróżowali Polacy z ziem polskich w czasach zaborów i w dwudziestoleciu międzywojennym. Port w oczywisty sposób kojarzy się z historią emigracji. Polacy obywatele imperiów carskiego, habsburskiego i pruskiego, opuszczali Europę właśnie poprzez porty niemieckie, włoskie, francuskie. Także przez Gdańsk, wreszcie od 1923 roku przez Gdynię. Fenomen emigracji dotyczy niemal każdej polskiej rodziny. Dlatego Muzeum Emigracji powinno i może być miejscem historii każdego z nas. Reklama Gdynia Ameryka Line wykorzystująca zdjęcie m/s Batory na tle Manhattanu 12 13
Plan Gdyni z 1923 r. widoczna pierwsza przystań tzw. Tymczasowy Port Wojenny i Schronisko dla Rybaków powyżej Statki przewożące emigrantów często ze względów promocyjnych, nosiły nazwy dobrze kojarzące się potencjalnym pasażerom. Na zdjęciu częsty gość w gdyńskim porcie, francuski parowiec Pologne. po prawej Wychodźca organ prasowy Polskiego Towarzystwa Emigracyjnego 15
Dlaczego Gdynia? T o właśnie Gdynia stała się oknem na świat II Rzeczypospolitej. I to stąd w ten świat ruszali wielkopolscy chłopi, podhalańscy górale, Kaszubi, mieszkańcy Kresów, ale też Witold Gombrowicz czy Jan Kiepura. Gdynia zatem jak żadne inne miejsce w Polsce predystynowana jest do gromadzenia i popularyzowania wiedzy o naszym wychodźstwie. W latach II Rzeczypospolitej powstał tu cały system obsługi ruchu emigranckiego. Oprócz Dworca Morskiego, zbudowano w lasach dzielnicy Grabówek Obóz Emigracyjny. Był to nowoczesny w skali europejskiej kompleks budynków, w których przybywające z całego kraju grupy emigranckie przygotowywały się do opuszczenia kraju. Połączony był z Dworcem Morskim bocznicą kolejową, dzięki której emigrantów dowożono wprost pod burtę statku. Na peryferiach Gdyni, w tzw. Babich Dołach, zbudowano szpital kwarantannowy, wykorzystywany także do leczenia emigrantów. Komunikację szpitala z portem zapewniać miała Samarytanka motorówka sanitarna pierwszy produkt w historii gdyńskiej stoczni. W pobliskim Wejherowie istnieje do dzisiaj budynek pierwszego polskiego etapu emigracyjnego. Funkcjonował do czasu zbudowania kompleksu w Grabówku. Także Gdańsk ma swoją emigrancką historię. Przez gdański port w czasach pruskich i później w okresie Wolnego Miasta ekspediowano transporty emigrantów z ziem polskich, w Nowym Porcie działał polski etap emigracyjny. W miarę rozwoju Gdyni ciężar polskiego ruchu emigracyjnego przenosił się do powstającego portu. Pomagały w tym także akty prawne, które preferowały Gdynię jako centrum polskiego wychodźstwa. po lewej Budujący się port w Gdyni w okresie poprzedzającym powstanie Dworca Morskiego 17
Pierwsza gdyńska stacja emigracyjna u nasady mola Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków lata dwudzieste u góry Kompleks budynków Obozu Emigracyjnego zbudowanego w latach trzydziestych w lasach dzielnicy Grabówek. Dzisiaj mieści się tutaj jednostka wojskowa. u dołu Budynek Dworca Morskiego zbudowany w 1933 r. przy Nabrzeżu Francuskim miejsce obsługi całego ruchu pasażerskiego, także emigranckiego, w gdyńskim porcie 18 19
Efektem aktywnej polityki emigracyjnej II Rzeczypospolitej było konsekwentne budowanie floty statków pasażerskich. Pierwsze trzy stare parowce Polonia, Kościuszko i Pułaski, wyspecjalizowane były w obsłudze ruchu emigranckiego. Przeszły do naszej morskiej legendy za sprawą książek Karola Olgierda Burchardta. Ich rolę przejęły później, budowane już specjalnie na polskie zamówienie dwie pary nowoczesnych motorowców Piłsudski i Batory oraz Sobieski i Chrobry. Wszystkie cumowały przy Dworcu Morskim. Wciąż żyją w Gdyni kapitanowie i marynarze pływający, choć już w latach powojennych, na polskich pasażerach Batorym i jego następcy ostatnim polskim transatlantyku Stefan Batory. Dworzec Morski, Obóz Emigracyjny, kwarantanna, wreszcie pamięć o gdyńskiej flocie pasażerskiej i gdynianach którzy tę historię tworzyli to dostatecznie mocne argumenty za lokalizacją właśnie tutaj Muzeum Emigracji. s/s Pułaski jeden z trzech pierwszych polskich parowców pasażerskich zakupionych w 1930 r. dla Polskiego Transatlantyckiego Towarzystwa Okrętowego (późniejszy GAL) specjalnie do obsługi ruchu emigranckiego na trasie Gdynia Kopenhaga Nowy Jork Halifax 20 21
powyżej s/s Kościuszko wraz z Polonią obok rejsów transatlantyckich obsługiwał także linię palestyńską, wykorzystywaną przez żydowskich emigrantów po lewej ulotka reklamowa, obsługiwanej przez polskie statki linii palestyńskiej Warunki podróży na pierwszych polskich transatlantykach w latach trzydziestych były już niemal luksusowe w porównaniu z emigranckimi międzypokładami z przełomu XIX i XX wieku. Tak wyglądały kabiny cztero i dwuosobowe na polskich parowcach oraz jadalnia klasy turystycznej. 22 23
m/s Piłsudski podchodzi do Nabrzeża Francuskiego w Gdyni, widoczna orkiestra marynarska przygotowana na tradycyjne powitanie transatlantyku. powyżej Reklama linii południowoamerykańskiej GAL, obsługiwanej przez nowoczesne motorowce Sobieski i Chrobry. Do wybuchu wojny zdołały odbyć tylko po jednej transatlantyckiej podróży. po lewej Karta identyfikacyjna wydawana pasażerom polskich transatlantyków dla wylegitymowania się przed służbą imigracyjną USA. 24 25
Stefan Batory ostatni transatlantyk pod biało-czerwoną banderą. Kupiony w 1968 roku dla Polskich Linii Oceanicznych jako następca Batorego na linii północnoamerykańskiej, ostatnią podróż odbył w 1988 roku. Cumował jak wszystkie poprzednie polskie transatlantyki przy Nabrzeżu Francuskim obok Dworca Morskiego. 26 27
Stefan Batory m/s Piłsudski przy Dworcu Morskim w Gdyni 28 29
Dworzec Morski Wnętrze hali głównej stan z okresu przedwojennego nad schodami widoczne płaskorzeźby upamiętniające marszałka Józefa Piłsudskiego, prezydenta RP Ignacego Mościckiego oraz budowniczych portu (zniszczone podczas okupacji). 30 31
Dworzec Morski powyżej Dworzec Morski, widok współczesny. Po alianckim nalocie podczas wojny, nigdy nie odbudowano zniszczonego skrzydła, stąd charakterystyczny niesymetryczny wygląd fasady. Brak również płaskorzeźby orła na zachowanym skrzydle fasady z prawej strony. na następnej stronie Dworzec Morski przedłużony magazynem tranzytowym widok od strony Nabrzeża Francuskiego. T en reprezentacyjny niegdyś budynek portowy oddano do eksploatacji w 1933 roku. Miał obsługiwać cały portowy ruch pasażerski, w tym ekspedycję za morze tysięcy ludzi. Jest to więc obiekt silnie wpisany w historię wychodźstwa, miejsce, w którym zbiegały się polskie emigracyjne szlaki. Od lat nie pełni już swej roli; upadek liniowej żeglugi pasażerskiej sprawił, że jego funkcja uległa zmianie. Pozostał jednak jednym z istotnych zabytków gdyńskiego modernizmu. Dzięki rewitalizacji Dworca Morskiego i zlokalizowaniu w jego wnętrzach Muzeum Emigracji, adres: Gdynia, ul. Polska 1, już dzisiaj mający wymiar symboliczny, stanie się jednym z najbardziej rozpoznawalnych gdyńskich adresów, obowiązkowym wręcz punktem na historycznej i turystycznej mapie miasta. 32 33
Jaka jest nasza wizja Muzeum? Widok Dworca Morskiego przed II wojną światową i współcześnie. Widać wyraźnie zmianę w sylwetce budynku skutek bombardowania. Zniknęło całe piętro od strony Nabrzeża Francuskiego, także zadaszenie rampy kolejowej. Rozważana jest koncepcja przywrócenia budynkowi pierwotnego wyglądu. Muzeum Emigracji zajmie całą frontową część Dworca z charakterystyczną czworokątną kopułą, oraz dawny magazyn tranzytowy zajmujący piętro na całej długości budynku. W perspektywie możliwe przejęcie, eksploatowanej obecnie, parterowej części magazynowej pod magazynem tranzytowym. P rojekt zakłada stworzenie nowoczesnej instytucji, która przy wykorzystaniu współczesnych technik audiowizualnych, umożliwi odwiedzającym aktywne uczestnictwo w emigranckiej narracji, prześledzenie losów rodaków wyjeżdżających i powracających do kraju. Wstępne założenia programowe Muzeum zakładają funkcje edukacyjne, popularyzatorskie oraz badawcze skupione wokół tematyki emigracji zamorskiej począwszy od II połowy XIX wieku. W uzupełnieniu tematu planujemy również przedstawienie historii polskich statków pasażerskich, floty stworzonej w związku z realizowaną przez II RP polityką emigracyjną. Przy realizacji idei Muzeum, oprócz wykorzystania zasobów archiwalnych oraz szerokiej wiedzy autorytetów zajmujących się tematyką polskiego ruchu emigracyjnego, przewiduje się również odtworzenie najnowszymi technikami rekonstrukcyjnymi wybranych wnętrz ówczesnych statków pasażerskich, a więc kabin, jadalni, fragmentów pokładu. Planowane jest również odtworzenie sali odpraw paszportowo bagażowych na terenie Dworca. W naszych założeniach uwzględniamy również przywrócenie pierwotnych planów architektonicznych Dworca Morskiego i tym samym jego odbudowę odzwierciedlającą stan z lat 30. Podczas II wojny światowej, w wyniku alianckiego nalotu na ówczesną bazę Krigsmarine Gotenhafen, bomby zniszczyły jedno ze skrzydeł budynku, które nigdy nie zostało odtworzone. Prezentując kompleksową historię polskiej emigracji mamy zarazem ambicję stworzenia archiwum polskich wychodźców komputerowej bazy dziejów emigranckich rodów. Przewiduje się gromadzenie dokumentów, zabytków, badanie źródeł, notacje audio-video, publikacje, wymianę naukową. Przyszłe Muzeum liczy na współpracę i pomoc wszystkich ośrodków badawczych zajmujących się problematyką emigracji i Polonii. 34 35
Wnętrza Dworca Morskiego pomieszczenia przyszłego Muzeum Emigracji: hala główna o powierzchni ok. 2400 m2, z centralnymi schodami prowadzącymi na galerie i do hali odpraw celno-bagażowych oraz widok ze schodów na galerie wokół hali głównej i drzwi wejściowe do budynku. 36 37
Wnętrza magazynu tranzytowego i hali odpraw o powierzchni prawie 3400 m2. Miejsce przyszłych ekspozycji i aranżacji historycznych Muzeum Emigracji. 38 39
Ulica Polska i Skwer Witolda Gombrowicza dojazd do centralnie położonego Dworca Morskiego. Z prawej strony magazyn i dźwigi na Nabrzeżu Holenderskim, z lewej Nabrzeże Francuskie miejsce cumowania transatlantyków, obecnie w sezonie letnim zawijają tu statki wycieczkowe. Na pierwszym planie pomnik Ludziom Morza odsłonięty w 1965 roku. 40 41
Gdynia, 13 sierpnia 1923 r. W kwietniu 1923 roku prezydent Wojciechowski uroczyście otworzył Tymczasowy Port Wojenny i Schronisko dla Rybaków (taką nazwę otrzymała pierwsza gdyńska przystań). Drewniany pomost, kilka prymitywnych baraków przy piaszczystej plaży. Gdynia była jeszcze nadmorską wsią, o wielkiej, choć wówczas niepewnej jeszcze przyszłości. 13 sierpnia 1923 roku to data znacząca w historii gdyńskiego portu. Zawinął tutaj pierwszy zagraniczny pełnomorski statek o egzotycznie brzmiącej nazwie Kentucky. Niezbyt efektowny parowiec pod francuską banderą zapisał się tym samym w emigracyjnej historii Gdyni; był to bowiem statek od lat wywożący żywy ładunek z ziem polskich. Zachował się opis tamtego historycznego dla Gdyni i emigracji epizodu, sporządzony przez bezpośredniego świadka Jana Żelewskiego, pracownika Kierownictwa Budowy Portu: Smutna była przymusowa wizyta francuskiego frachtowca Kentucky u schyłku lata. Zabrał on do Francji naszych emigrantów. Była to ludność wiejska z Wielkopolski, bardzo liczne rodziny, dzieci a nawet niemowlęta oraz stosunkowo dużo mężczyzn z odznakami powstańczymi. Mówiono wówczas, że statek nie zabrał tego transportu z Gdańska, bo nie został do portu wpuszczony ze względu na stan sanitarny. Statek był po transporcie koni i na dolnych pokładach czuć było odór stajenny ( ) Ci biedacy, którzy dla chleba musieli opuścić ziemię ojczystą, opuszczali ją w najpotworniejszych warunkach! Ten przedłużający się transport kolejowy, ten ponury statek, źle oświetlony, o trzypiętrowych rozsuwalnych pryczach i do tego ta nieprzychylna, skora do bicia i popychania załoga sprawiły, że wśród emigrantów panował bardzo smutny nastrój. W ten smutny i przejmujący sposób Gdynia pojawiła się na portowej mapie Bałtyku i stała się istotnym punktem w polityce emigracyjnej II RP. 13 sierpnia 1923 roku w tymczasowym porcie cumuje francuski parowiec Kentucky pierwszy pełnomorski statek w Gdyni. Na drewnianym molu widać zmierzających na statek pierwszych emigrantów ekspediowanych z gdyńskiego portu. 42 43
Samarytanka T a niepozorna jednostka jest historycznym, pierwszym produktem polskiego przemysłu okrętowego. Samarytanka motorówka sanitarna służyła lekarzowi portowemu do inspekcji na statkach oraz przewożeniu zakaźnie chorych, w tym emigrantów, do zbudowanego na terenie Babich Dołów szpitala kwarantannowego. Jednostka dotrwała szczęśliwie do naszych czasów i ma szansę być pierwszym efektownym eksponatem przyszłego Muzeum Emigracji. wodowanie w 1931 roku pierwszej jednostki w historii gdyńskiego przemysłu okrętowego motorówki sanitarnej Samarytanka, używanej także do transportu chorych emigrantów Gdyńscy stoczniowcy w 2005 roku dokonali kapitalnego remontu i konserwacji historycznej Samarytanki motorówka stanęła na podwyższeniu przed budynkiem dyrekcji Stoczni Gdynia. Przyszły eksponat Muzeum Emigracji. 44 45
Gdynia 24 czerwca 2010 r. Dworzec Morski 24 czerwca 2010 roku w portowej scenerii Nabrzeża Francuskiego, w sąsiedztwie budynku Dworca Morskiego, podpisano pierwszy dokument akcentujący wolę upamiętnienia wielkiej historii polskiej emigracji. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA Janusz Jarosiński podpisali List Intencyjny, deklarujący wolę wspólnych działań na rzecz realizacji idei Muzeum Emigracji. Dołożymy wszelkich starań, aby Muzeum mogło powitać pierwszych gości w 2013 roku 90 lat po pierwszym emigranckim transporcie, który wypłynął z Gdyni na parowcu Kentucky. Odsłonięcie 24 czerwca 2010 roku przez prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i prezesa portu gdyńskiego Janusza Jarosińskiego tabliczki na budynku Dworca Morskiego obwieszczającej: Tu powstanie Muzeum Emigracji Gdynia ul. Polska 1. Tego dnia na Nabrzeżu Francuskim ponownie pojawili się emigranci. 46 47
Od maja do września 2010 roku przy Dworcu Morskim 85 razy cumowały wycieczkowe statki pasażerskie, na ich pokładach odwiedziło Gdynię 125 tysięcy turystów. Autor tekstu i redakcja: Aleksander Gosk Autorzy zdjęć: Janusz Uklejewski, Stanisław Ossowski s. 26, 28 Robert Hirsz s. 32 Przemek Kozłowski, Bartosz Matyjas s. 33, 34, 37, 38, 39, 40, 46 47 Tadeusz Lademan s. 45 Sylwia Szumielewicz s. 46 47 Ilustracje archiwalne ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni Projekt graficzny i typograficzny: Pracownia www.pracownia.pl Wyd. Urząd Miasta Gdyni 2010 r.
Muzeum Emigracji w Gdyni www.gdynia.pl