ALARM dla bioróżnorodności podkarapacia Projekt gimnazjalny realizowany w roku szkolnym 2014/2015 i 2015/2016 przez klasę III gimnazjum pod opieką p.agnieszki Rycerz
NA CZYM POLEGA NASZ PROJEKT? Łąka Świętego Franciszka została urządzona w ramach projektu Alarm dla bioróżnorodność podkarpacia realizowanego przez Stowarzyszenie Ekoskop z Rzeszowa. Głównym celem projektu jest ochrona bioróżnorodności podkarpacia. A cóż to jest bioróżnorodność? Otóż to nic innego jak zróżnicowanie życia na ziemi, czyli różnorodność form i gatunków żywych, które są powiązane ze sobą skomplikowanymi zależnościami odżywiania się, rozmnażania, czy zachowań. Częścią tej skomplikowanej sieci zależności jest również człowiek, który czasem niszczy inne gatunki, niszcząc tym samym siebie.
Może się bowiem okazać, że te rzadkie gatunki roślin to nowe lekarstwa na choroby XXI wieku, czyli AIDS, raka, ebolę. Aby temu zapobiec wspólnie ze stowarzyszeniem Ekoskop z Rzeszowa postanowiliśmy zawalczyć o zachowanie, czy też odbudowanie bioróżnorodności w naszej okolicy. Projekt finansowany jest ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2009-2014
ALE ZACZNIJMY OD POCZĄTKU Stowarzyszenie,,Ekoskop z Rzeszowa ogłosiło na swojej stronie zaproszenie dla szkół, które chcą wziąć udział w projekcie. Aby się do niego zakwalifikować trzeba było przedstawić autorski projekt założenia podkarpackiej łąki kwietnej. Spośród nadesłanych kampanii zostało wyłonionych 20 zwycięskich szkół, które zostały zaproszone do udziału w projekcie. Wśród szczęśliwych zwycięzców znalazła się nasza klasa. Ochoczo przystąpiliśmy więc do działania! Z pomocą przyszli nasi rodzice oraz wychowawczyni Pani Agnieszka, która jak nikt zna się na przyrodzie, bo z wykształcenia jest biologiem.
Na miejsce wysiania łąki wyznaczyliśmy otoczenie wokół Centrum Edukacji Ekologicznej. Nasz wybór był oczywisty z dwóch powodów ; 1) gdzie lepiej dbać o bioróżnorodność i ją odbudowywać jak nie przy instytucji, która w tym celu została powołana do życia, 2) otoczenie wokół Centrum było jeszcze niezagospodarowane i bardzo zaniedbane Była tam różnorodność chwastów i śmieci. Oj nie było łatwo! Sami zobaczcie! Toż to orka na ugorze!
Nie ma rzeczy niemożliwych! Już jesienią 2014 roku wzięliśmy się ostro do pracy. Trzeba było uprzątnąć teren i wykopać korzenie, które rozpuściła robinia akacjowa. Po kilku dniach dłubania udało się i można było kontynuować nasze dzieło. Z pomocą pospieszył nam zaprzyjaźniony rolnik, który przy pomocy ciężkiego sprzętu rozprawił się z resztą korzeni i przygotował ziemię pod zasiew. Nasza łąka została zasiana w marcu 2015r. Nasiona podkarpackiej łąki kwietnej oraz sadzonki roślin rabatowych zostały nam dostarczone przez realizatorów projektu. Inne rośliny podarowali nam rodzice, dziadkowie oraz mieszkańcy Radomyśla. Założona przez nas łąka ma powierzchnię 1 ara. Masz go! Mam! Ciągnij, a my popatrzymy!
Tuż obok powstała rabata kwietna i rabata z ziołami. Znalazły się na nich m.in. rudbekia, jeżówka, rozchodnik, astry, nagietki, malwy, cynie, floksy, kocimiętki, liatry, lawenda i wiele innych gatunków zapomnianych dziś kwiatów i ziół.
Kiedy już nasiona zostały wysiane, rośliny posadzone nadszedł czas, by zadbać o ich wzrost oraz przetrwanie, czyli zapylanie. Z dostarczonych materiałów, na lekcjach techniki, pod okiem fachowca p. Sylwestra Sobóla wykonaliśmy hoteliki dla owadów zapylaczy oraz noclegownie dla nietoperzy, które rozwiesiliśmy w bezpośrednim sąsiedztwie naszej łąki. Halo! W centrum w Radomyślu fajne dzieci robią dla nas hoteliki. W końcu będziemy mieli gdzie przenocować!
MUSIELIŚMY SIĘ JESZCZE SPORO NAUCZYĆ! W tajniki prowadzenia i pielęgnacji łąki kwietnej wprowadził nas dr Paweł Wolański z katedry Agroekologii Uniwersytetu Rzeszowskiego, który specjalnie na tę okazję przyjechał do Radomyśla. Opowiadał nam o wzajemnych relacjach roślin i środowiska potrzebnych, by uzyskać jak najlepszy plon i efekt wizualny. Na jeden dzień uczniowie naszej klasy stali się studentami Uniwersytetu Rzeszowskiego. Trzeba przyznać, że było to bardzo miłe uczucie.
W ramach projektu Alarm dla bio w naszej szkole mieliśmy możliwość obejrzenia wystawy o bioróżnorodności, a Pani Agnieszka wyjaśniała uczniom naszej szkoły oraz rodzicom, na czym polega bioróżnorodność i dlaczego powinniśmy ją chronić. Podczas Pikniku Rodzinnego zorganizowanego z okazji Dnia Dziecka do naszej miejscowości przyjechał Ekobus, czyli mobilne laboratorium przyrodnicze, na pokładzie którego pod okiem pracowników stowarzyszenia Ekoskop mogliśmy przez profesjonalne mikroskopy obserwować różne organizmy żywe, które wcześniej upolowaliśmy w stawie śródleśnym na Podzamczu.
Pierwsze efekty naszej pracy były widoczne już latem ubiegłego roku. Nasza rabata kwiatowa tętniła kolorami. Na łące pojawiły się pierwsze łąkowe kwiaty, przyleciały motyle, pszczoły, trzmiele. Chociaż nasz projekt przysporzył nam wiele pracy, bo trzeba było często plewić rabatę i podlewać zasadzone na niej rośliny, to nie żałujemy, bo widok jest uroczy. Nasze działania zostały również bardzo pozytywnie odebrane przez okolicznych mieszkańców, którzy często zatrzymują się podczas spacerów, pytając, kto zadbał o ten zapomniany skrawek radomyskiej ziemi.
KOLEJNY ROK, KOLEJNE WYZWANIA Wraz z nastaniem wiosny, wstąpiło w nas nowe życie. Postanowiliśmy zrobić naszym roślinkom ogrodzenie. Przystąpiliśmy więc do pracy. Całość ogrodzenia została wykonana z odpadów tartacznych, które podarował nam Pan Mariusz-właściciel lokalnego tartaku. O estetyczny wygląd naszego ogrodzenia zadbał Pan Stefan - dziadek Kuby, który jest stolarzem.
W taki sposób powstało bardzo ładne ogrodzenie, dzięki któremu nasza łąka wygląda estetycznie i profesjonalnie. Pani Monika z Centrum Edukacji Ekologicznej zrobiła projekt tablicy informującej o naszym projekcie.
Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy uczestniczyć w tym projekcie. Pozwoliło nam to na małym skrawku naszej ziemi przywrócić krajobraz wsi, jaki pamiętają ze swojego dzieciństwa nasi dziadkowie i niektórzy rodzice. Nasza akcja spotkała się z pozytywną reakcją naszych rodziców, znajomych, księdza proboszcza, lokalnych władz samorządowych oraz dyrektora szkoły.
Dodatkowym motywem naszego działania jest chęć pozostawienia po sobie namacalnego śladu naszego istnienia. Chcemy, by były to kolorowe kwiaty, pachnące zioła, cudne motyle i życiodajne pszczoły.
COŚ SIĘ KOŃCZY, COŚ SIĘ ZACZYNA Niestety nasz projekt się już kończy, bo kończymy naszą edukację w radomyskim gimnazjum. Przed nami nowe wyzwania, zarówno te edukacyjne, jak i społeczne. Dbanie o naszą łąkę kwietną powierzamy młodszym kolegom oraz Paniom: Agnieszce i Monice. Mamy nadzieję, że z roku na rok będzie coraz piękniejsza i będzie cieszyć nie tylko nasze oczy i serca. Korzystając z okazji chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w realizacji naszego projektu, a w szczególności księdzu proboszczowi, władzom samorządowym, dyrekcji naszej szkoły oraz naszym rodzicom, którzy okazali wsparcie i dzielnie nam kibicowali. uczniowie klasy III gim. w Radomyślu nad Sanem wraz z wychowawcą p. Agnieszką Rycerz