ks. Mieczysław Maliński
s. Mieczysław Maliński I Ty jesteś biznesmenem ~~P~RO~OKS Kraków Nowy Sącz 2002
Wydanie I, II, III: Wydawnictwo.Biblos", Tarnów 1994, 1998, 2001 Wydanie IV: Wydawnictwo "M" - Prodoks, Kraków-Nowy Sącz 2002 Projekt okładki i stron tytułowych Marcin Sokołowski Copyright by Mieczysław Maliński, Kraków 2002 ISBN 83-908535-6-6 Polskie Towarzystwo Ekonomiczne Oddział w Krakowie ul. Lubelska 21, 30-003 Kraków tel.: (0-12) 634-32-59, fax: (0-12) 634-03-81 http://www.pte.pl. e-mail: krakow@pte.pl ISBN 83-916887-1-2 Prodoks sp. z 0.0. ul. 1 Maja 27a, 33-306 Nowy Sącz tel.: (0-18) 444-02-60, fax: (0-18) 444-02-50 http://www.prodoks.pl. e-mail: info@prodoks.pl Skład i łamanie Joanna Łazarów Druk i oprawa Zakład Poligraficzny "Cenzus" s.c. ul. Wrocławska 75, 30-011 Kraków Wydanie V Nakład 2500+20 egz. Objętość 6,0 ark. druk.
Wstęp Ideałem biznesmena nie jest oszołom, który lubi mieszkać w bałaganie, nie zwracając na to uwagi, jako że on do wyższych rzeczy jest stworzony niż robienie pieniędzy. Ale również ideałem biznesmena nie jest człowiek przepadający za wystawnymi przyjęciami, ubierający się u najlepszych krawców krajowych i zagranicznych, jeżdżący luksusowymi samochodami, spędzający wiele czasu na odpoczynku w bardzo znanych kurortach krajowych czy zagranicznych. Ideałem biznesmena jest człowiek, który ma się w co ubrać, je przyzwoicie, mieszka w miarę wygodnie. A wszystko na to, żeby mógł dać z siebie jak najwięcej: aby mógł twórczo pracować, rozwijając swoją osobowość i służąc ludziom. Niewątpliwie istnieje niebezpieczeństwo, że ze środka zrobi cel. I będzie się starał bez końca o to, żeby mieć jeszcze lepszy samochód, wspanialszy dom, bogatsze wyposażenie tego domu, większe konta w bankach - i tak bez końca, pod pozorami, że to wszystko jest potrzebne do pracy zawodowej, albo i bez pozorów. Wtedy to jest katastrofa. Innymi słowy, ten człowiek dał się opętać pieniądzom. Ale jeżeli za pomocą zaoszczędzonych pieniędzy rozwija działalność w tym kierunku, aby na przykład produkować jak najlepsze wyroby, aby stwarzać nowe miejsca pracy, no to jest w porządku.
6 I TY JESTEŚ BIZNESMENEM Oczywiście bywa, że idziemy zygzaczkiem. Oczywiście to jest chodzenie po linie. Oczywiście trzeba się pilnować, bo człowieka kusi góra pieniędzy, zazdrość, że tamten ma więcej, że tamtego stać aż na tyle. Z drugiej strony, nie wolno popaść w inną skrajność: w pogardę pieniądza i uważanie go za zło konieczne. Innymi słowy, trzeba oczyścić się z głupoty, z przesądów, które głosiły, że bieda jest ideałem prawdziwie uczciwego człowieka. Trzeba wyprostować się, podnieść głowę. Nie chodzić przegranym, zamartwionym: nie wstydzić się tego, że się ma pieniądze. Wstydzić się należy tylko jednego: robienia pieniędzy dla pieniędzy. Człowiek musi wyrosnąć ponad dom, daczę, wakacje za granicą i sięgnąć bezinteresowności. A więc nie pracować dlatego, by na przykład otrzymywać coraz większe zyski, ale pracować dla pracy. Czyli dla twórczości, również dla służenia ludziom. Krótko mówiąc: trzeba żyć, a nie zbierać. Bo można być nawet ubogim, mieć niewiele rzeczy materialnych i pieniędzy, a widzieć w tym treść swojego życia, utożsamiać się ze swoim majątkiem i żyć dla niego. Taka postawa znajduje wyraz chociażby w stwierdzeniu wypowiedzianym z rozżaleniem: "Całe życie ciężko pracowałem, a niczego się nie dorobiłem". A można mieć bardzo wiele rzeczy i pieniędzy i pozostać wolnym, niezależnym, a majątkiem swoim posługiwać się jako narzędziem do realizacji wyższych celów. I nie robić tragedii nawet wtedy, gdy wszystko przepadnie. W tej książeczce takie stanowisko jest zakładane. Z tej pozycji startuje ona do konkretnych rozwiązań. Choć koncepcja biznesmena przedstawiona w tej książeczce jest bardzo prosta: Podstawowym warsztatem mojej pracy, czyli podstawowym biznesem, jest moja osoba. Należy więc odnaleźć swoje uzdolnienia, zainteresowania, pasję życiową. I konsekwent-
WSTĘP 7 nie kształcić się, wykorzystywać zwłaszcza czas młodości na pokończenie szkół odpowiadających swoim zainteresowaniom. Ale i później, w czasie pracy zawodowej wciąż dokształcać się po to, żeby pracować konstruktywnie i twórczo. Ta książeczka ma być między innymi ostrzeżeniem, żebyśmy nie byli programowo beztroskimi naiwniakami w sprawach materialnych. Abyśmy nie uważali, że ponieważ jesteśmy ludźmi - a człowiek to brzmi dumnie - to tylko zupełnie przypadkowo i z musu zajmujemy się sprawami przyziemnymi, jak budowanie, hodowla, prowadzenie przedsiębiorstwa, kupowanie, sprzedawanie. A w każdym razie nie wolno wkładać w tę robotę wszystkich swoich sił, z definicji beztrosko gospodarować pieniędzmi, traktować je prawie jak śmieci, nie troszczyć się o to, na co wydajemy. A więc na pewno to nie jest właściwe myślenie i właściwa droga. Ale równocześnie nie proponuje ta książeczka postawy pracoholika. Wprost przeciwnie, postuluje postawę człowieka, który rozwija swoją osobowość przez pracę, ale i przez wypoczynek, a również przez świętowanie. A świętowanie to na przykład narty, piłka, tenis, pływanie - innymi słowy: sport albo nawet kibicowanie. To również malowanie obrazów, rzeźbienie, gra na instrumencie - albo tylko zwiedzanie galerii obrazów czy rzeźby, słuchanie muzyki, to filharmonia, płyty, teatr, kino. Jak również Msza święta niedzielna. Ale i Wigilia, i śniadanie wielkanocne. Ale i imieniny, urodziny, rocznice. Bo to wszystko pomaga nam dorastać do pełni człowieczeństwa. Gwarantuje również, że praca nasza będzie lepsza.
Spis treści Wstęp.... 5 1. Kapitalizm. 9 2. Ty biznesmen 15 3. Twój zawód, twoje umiłowanie, twoja służba 23 4. Inwestuj w siebie..... 29 5. Twoja uczciwość..... 35 6. Odpoczynek i czas dla siebie. 43 7. Świętowanie 49 8. Dziesięć przykazań biznesmena. 57 9. Twoja wizytówka. 10. Wybory Zakończenie.... 71 77 91
Gdybym się zwracał do księży, zakonnic i zakonników, to bym mówił, że Pan Bóg jest Świętością. Gdybym się zwracał do artystów, to bym powiedział, że Pan Bóg jest Pięknem. Gdybym się zwracał do naukowców, to powiedziałbym, że Pan Bóg jest Prawdą. Gdybym się zwracał do sędziów i adwokatów, to bym powiedział, że Pan Bóg jest Sprawiedliwością. Ale gdy zwracam się do ciebie jako biznesmena, to mówię, że Bóg jest Uczciwością. ks. M. Maliński