PODSUMOWANIE PROJEKTU OBYWATELSKI SŁUPSK POD REDAKCJĄ MARCINA DADEL Sł u p s k 2008
Au t o r z y p u b l i k ac j i Sp i s t r e ś c i Marcin Dadel - redaktor główny Marta Makuch Tomasz Keler Teksty dodatkowe: Jan Jakub Wygnański Arkadiusz Jachimowicz Wydawca: Centrum Inicjatyw Obywatelskich ul. Filmowa 2 76-200 Słupsk www.cio.slupsk.pl cio@cio.slupsk.pl Słupsk 2008 O projekcie 4 Kawiarenka Obywatelska 8 Kurier Obywatelski miesięcznik pa p i e r o w y 10 Kurier Obywatelski wydanie telewizyjne 12 Obywatelska Inicjatywa Uchwałodawcza 14 Regulamin Konsultacji Społecznych 16 Letnia Szkoła Liderów 17 St ro na internetowa obywatelski.slupsk.pl 19 Mechanizmy konsultacji społecznych 20 Apat i a Obywatelska. Metody jej przeciwdziałania 22 Media trzeciego sektora 32
PODSUMOWANIE PROJEKTU OBYWATELSKI SŁUPSK POD REDAKCJĄ MARCINA DADEL Sł u p s k 2008
P r o j e k t Sł u p s k Ob y w a t e l s k i Zespół Projektu > > Marcin Dadel nadzór merytoryczny > > Tomasz Keler koordynacja działań w roku 2007 > > Grzegorz Basarab koordynacja działań w roku 2008 > > Arkadiusz Jastrzębski Kurier Obywatelski, sekretarz > > Piotr Głowacki Kurier Obywatelski, redaktor naczelny > > Magdalena Stremplewska Kurier Obywatelski TV (w roku 2008) > > Agnieszka Maciesowicz Kurier Obywatelski TV (w roku 2007) > > Rafał Pawłowski dziennikarz, www.obywatelski.slupsk.pl > > Patryk Rozental www. obywatelski.slupsk.pl Współpracujący: Maja Branka, Marian Wątroba, Małgorzata Borowska, Paweł Krzywicki, Michał Kowalski, Piotr Kawałek, Jolanta Walewska, Michał Szymajda, Rafał Szymański, Jacek Krawczewski, Ludomir Franczak, Marta Makuch, Agata Szymanek, Halina Głowacka, Daniel Odija, Andrzej Gross, Piotr Frączak, Zbigniew Wejcman, Zbigniew Talewski, Mirosława Hopf, Andrzej Watemborski, Miłosza Górska, Helena Matul, Piotr Merecki, Hubert Bierndgarski, Beata Marzecz, Małgorzata Krasicka, Artur Mikolcz, Kamil Wysocki. Dziękujemy! Pr o j e k t Sł u p s k Ob y w a t e l s k i Projekt Słupsk Obywatelski oraz Słupsk Obywatelski II realizowany był w latach 2007-2008 przez Centrum Inicjatyw Obywatelskich W projekcie współpracowały z n a m i następujące instytucje: > > Radio Koszalin, redakcja w Słupsku > > Telewizja Słupsk - Studio Oskar > > Stowarzyszenie Aktywne Pomorze > > Galeria Artelier > > Miejski Zakład Komunikacji w Słupsku > > FOTOS Studio > > City TAXI HALO > > Nord Express Projekt finansowany był ze środków: > > Unii Europejskiej, w ramach programu Środki Przejściowe 2004 > > Unii Europejskiej, w ramach programu Środki Przejściowe 2005 > > Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w roku 2007 w ramach projektu Rozwój potencjału organizacji pozarządowych > > Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w roku 2008 w ramach projektu ~nwos -=niewiedza o Społeczeństwie > > ze środków własnych Centrum Inicjatyw Obywatelskich 4 Niniejszy dokument został opublikowany dzięki pomocy finansowej Unii Europejskiej. Za treść tego dokumentu odpowiada Centrum Inicjatyw Obywatelskich, poglądy w nim wyrażone w żadnym razie nie odzwierciedlają stanowiska Unii Europejskiej.
O p r o j e k c i e Początki projektu Idea projektu zrodziła się w 2006 roku, po licznych doświadczeniach związanych z trudnością udziału w konsultacjach społecznych, brakiem debaty publicznej i bardzo słabej frekwencji wyborczej słupszczan. Pierwszym poligonem doświadczalnym były wybory samorządowe w końcówce roku 2006, gdy Centrum Inicjatyw Obywatelskich zorganizowało kampanię frekwencyjną, a także zbierało wyniki wyborów w poszczególnych komisjach wyborczych. Wówczas jako pierwsi podaliśmy do wiadomości publicznej skład Rady Miasta myląc się zaledwie w przypadku jednej osoby. Ta jednotygodniowa akcja pozwoliła uwypuklić problem niskiej aktywności społecznej, a jednocześnie wskazać CIO, jako miejsce żywo zainteresowane zmianą tego niepokojącego zjawiska. Kontekst Takich miast jak Słupsk, jest w Polsce kilkadziesiąt. Podobnych pod względem wielkości, problemów społecznych. Słupsk to byłe miasto wojewódzki, na prawach powiatu, które zamieszkuje niecałe 100 tys. mieszkańców. Słupsk jest trzecim pod względem wielkości miastem w województwie pomorskim - po Gdyni i Gdańsku. W powszechnym poczuciu mieszkańców Słupska nie jest on postrzegany, jako wymarzone miejsce dla własnej przyszłości. To przekonanie jest szczególnie mocne wśród osób młodych, dla których jedyna państwowa uczelnia wyższa nie kojarzy się z prestiżem. Dodatkowo poczucie to wzmacnia silne przekonanie o słabych możliwościach znalezienia dobrej pracy. Słupsk kulturą społecznej aktywności daleko odbiega od Trójmiasta, gdzie silna jest tradycja solidarnościowa. W samej Gdynii miasto bardzo silnie dostrzega potrzebę współpracy z organizacjami społecznymi, czy radami osiedli - wprowadzając unikatowe rozwiązania mające na celu wzmocnić sektor społeczny. W Słupsku, przy wielości problemów i ambicji, właściwych dla pozametropolitarnego miasta na dorobku, sprawy społeczne przesłaniane są przez konieczność podejmowania decyzji w sprawach najbardziej uciążliwych dla mieszkańców - przede wszystkim małych i dużych spraw związanych z infrastrukturą. Podsumowując wprost lokalny samorząd niedostrzega i nie docenia siły, jaka drzemie w oddolnej aktywności. W obszarze konsultacji społecznych, albo traktuje je jako zło konieczne, albo jako możliwość skanalizowania sprzeciwu. Tę negatywną cechę przypisać można oczywiście całemu obecnemu aparatowi władzy - zarówno na poziomie lokalnym, regionalnym, jak i krajowym - jednak w tak małych społecznościach jak Słupsk podejście takie jest szczególnie widoczne. Jednak przyznać trzeba, że powodzenie takiego projektu jak Obywatelski Słupsk w dużej mierze zależy od relacji z lokalnym samorządem. Każde działanie bowiem, o ile ma być konstruktywne w jakiś sposób owej relacji dotyka. Brak otwartości samorządu, albo jego wrogie nastawienie do działań aktywizujących obywateli uczyniłaby organizację prowadzącą projekt antagonistą urzędu, który w odbiorze 5
O p r o j e k c i e 6 publicznym mógłby traktowany, jako wywołujący niepotrzebne konflikty. Zwłaszcza w pierwszym etapie projektu odczuliśmy to zjawisko dość mocno, gdy redaktorem naczelnym gazety był jednocześnie prezes CIO. Dzięki rozplanowaniu projektu na dwa lata możliwa była modyfikacja metod działania, której po roku dokonaliśmy. Drugi etap to wiele wspólnych efektów - samorządu i CIO. Wybór grup docelowych W ramach Słupska Obywatelskiego przewidzieliśmy działania, które zakładały dotarcie do następujących grup odbiorców: > > liderzy organizacji pozarządowych > > urzędnicy samorządowi oraz radni miejscy > > lokalni dziennikarze > > społeczność miasta Słupska Pierwsza grupa została wybrana ze względu na naturalne możliwości do reprezentowania pewnych grup społecznych. Organizacje osób niepełnosprawnych, organizacje samopomocowe, czy nawet sportowe gromadzą wokół siebie grupy osób posiadające w pewnym obszarze wspólne interesy. Organizacje, jako osoby prawne, w większości posiadają zaplecze instytucjonalne pozwalające im, w odróżnieniu do pojedynczego obywatela, formułować i przekazywać uzgodnione interesy danej grupy. Urzędnicy samorządowi i radni to grupa, która z założenia powinna rozwiązywać, w sposób doraźny i systemowy problemy lokalnej społeczności. To ta grupa odpowiada także za komunikację ze społecznością lokalną - przede wszystkim w formie odpowiednio prowadzonych konsultacji społecznych. Ta grupa jest zatem niejako odbiorcą większości działań rzeczniczych zarówno liderów organizacji pozarządowych, jak i pojedynczych obywateli. Lokalni dziennikarze są istotnym łącznikiem między grupami interesu, a odbiorcami działań rzeczniczych. Nieoceniona jest ich roli w informowaniu społeczności lokalnej, budowaniu klimatu wokół partycypacji obywatelskiej oraz funkcja edukacyjna. Lokalne media są często jednym z podstawowych informacji o tym, co dzieje się w danej społeczności lokalnej. To ta grupa jest w stanie budować wizerunek wszystkich działań rzeczniczych, a także promować ich znaczenie wśród mieszkańców, jak i lokalnych decydentów. I wreszcie cała społeczność Słupska, która w ostateczności jest głównym i zasadniczym odbiorcą wszystkich działań proponowanych w projekcie. Mieszkańcy powinni mieć możliwość w miarę przyjaznego i bezpiecznego udziału w debacie publicznej, konsultacjach społecznych, czy działaniach rzeczniczych (np. popierania projektów uchwał). Kompozycja działań Świadomie piszemy o kompozycji działań, gdyż tylko ich połączenie dawały szansę na uzyskanie swoistego efektu synergii. Z jednej strony edukacja liderów organizacji pozarządowych - w formie Letniej Szkoły Liderów - kończyła się projektem finałowym, mającym na celu angażowanie lokalnej społeczności. Z drugiej strony media (gazeta, program telewizyjny, strona internetowa) relacjonujące zdarzenia, ale i zapraszające na kolejne działania, przybliżające najtrudniejsze lokalne wyzwania (np. zmiana sposobu zarządzania komunikacją
miejską). Badania opinii publicznej na temat najważniejszych problemów lokalnych, a w ślad za tym Kawiarenka Obywatelska z dyskusją na ten temat. Grupy fokusowe na temat rewitalizacji - i specjalny numer Kuriera poświęcony tylko temu zagadnieniu, wspierany programem telewizyjnym i dyskusją w Kawiarence. Taki zmasowany atak dawał szansę poznania tematu z wielu stron, ale i gwarancję, że debata o nim dotrze do jak największej grupy osób. Sukcesy W trakcie dwóch lat realizacji projektu zmieniała się nasza miara sukcesu proponowanych działań. Jeszcze w pierwszym roku wydawało nam się, że sukcesem jest to, iż na spotkania Kawiarenki Obywatelskiej zaproszenia przyjmują osoby, które decydują o sprawach, wokół których toczy się debata w Kawiarence (poseł, prezydent miasta). W miarę kolejnych spotkań (a było ich ponad 20) zaczęliśmy mieć oczekiwanie, że na spotkaniach Kawiarenki będą rozstrzygane pewne decyzje. Tak też się działo. Dużym sukcesem było rozstrzygnięcie spory, jaki pojawił się w klubie kibica Czarnych Słupsk. Poszło o szalik, budzący duże emocje najzagorzalszych fanów drużyny. Podczas Kawiarenki, w której wzięła udział rekordowa liczba osób (ponad 100) udało się dojść do wstępnego porozumienia. Innym sukcesem była zmiana sposobu prowadzenia konsultacji społecznych w naszym mieście. Po pierwsze Ratusz zaakceptował konsultacje w formie grup fokusowym, wykorzystując je w swojej aplikacji do funduszy europejskich, po drugie jedno ze spotkań z mieszkańcami zostało zorganizowane na ich podwórku, przy wspólnym stole, a nie jak dotychczas w sali gimnastycznej, czy ratuszowej auli. Po trzecie wreszcie poszerzenie granic miasta będzie konsultowane w formie, która zapewnić może duże uczestnictwo dzięki rozstawieniu punktów do głosowania nie tylko w ratuszu, ale często uczęszczanych miejscach publicznych. Kawiarenki i Kuriery często wywoływały dyskusje, odbijającą się szerokim echem w mediach lokalnych. Jak choćby debata o promocji miasta, w której jeden z wiceprezydentów stwierdził, że Słupsk nigdy nie będzie korzystał z turystyki, bo jest miastem przemysłowym, a Witkacy to artysta niszowy. W tym miejscu warto przypomnieć, czego pewnie wielu czytelników niniejszej publikacji wiedzieć nie będzie, że w Słupsku jest największa na świecie stała kolekcja prac Witkacego. Po słowach wiceprezydenta przeprowadziliśmy badanie we współpracy z firmą OBOP. Okazało się, że Witkacego zna ponad 2/3 Polaków, ale ze Słupskiem kojarzy go zaledwie 1%. Dzisiaj wchodząc na stronę Słupska zobaczycie Państwo wyeksponowane zaproszenie do obejrzenia witkacowskiej wystawy, czego przed ową dyskusją nie było. Co dalej? Wiemy, że nawet dwuletnie, zintensyfikowane działanie nie jest w stanie fundamentalnie zwiększyć społecznej aktywności. Dwa lata pokazały, że praca na poziomie całego miasta może przynieść pewne sukcesy, ale poziom ten dobry jest dla osób, które na codzień zainteresowane są sprawami miasta. Ma też swoje granice. Dlatego kolejnym krokiem jest zejście na poziom niższy - dzielnicy, ulicy, wspólnoty mieszkaniowe, a kolejny nasz projekt ma tytuł: Obywatelska Ulica. 7
K aw i a r e n k a Ob y w a t e l s k a Założenia Kawiarenka Obywatelska to miejsce, w którym odbywają się publiczne dyskusje, dotyczące istotnych dla miasta i jego mieszkańców spraw. To także pewien specyficzny klimat rozmowy, gdzie przy kawie, w swobodniejszej atmosferze spotkać się mogą wszystkie zainteresowane strony oraz przede wszystkim mieszkańcy miasta. Na spotkania w Kawiarence zapraszani są goście eksperci oraz polityce. To oni dokonują wprowadzenia do tematu, odpowiadają na pytania, biorą udział w dyskusji. Spotkania moderowane są przez dziennikarzy Polskiego Radia Koszalin, redakcja w Słupsku. Sposób realizacji Tematyka spotkań uzgadniana jest między koordynatorem projektu a osoba prowadzącą spotkanie. Zgodnie z tematyką dobierani są goście Kawiarenki. Z jednej strony eksperci, Kaw i a r e n k a Ob y w a t e l s k a z drugiej osoby odpowiedzialne za dany temat w samorządzie. Spotkania Kawiarenki, mimo że odbywają się zawsze w tym samym miejscu i w ten sam dzień (ostatni wtorek miesiąca, godz. 18.00), nagłaśnianie są w lokalnych mediach. Debata prowadzona przez dziennikarza Radia Słupsk jest nagrywana i emitowana następnego dnia w tej rozgłośni. Skróty dyskusji publikowane są w papierowym wydawnictwie Kurier Obywatelski oraz w programie telewizyjnym. 8 Najważniejsze rezultaty > > średnio w Kawiarence Obywatelskiej bierze udział ok. 30-40 osób, > > odbyło się 21 spotkań w ramach Kawiarenki Obywatelskiej, > > wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: Jerzy Buzek były premier i europoseł, Henryk Wujec dawny opozycjonista, Mieczysław Struk wicemarszałek województwa, Zbigniew Konwiński, Izabela Jaruga-Nowacka, Jolanta Szczypińska parlamentarzyści, Maciej
Kobyliński prezydent Słupska, a także wielu innych lokalnych i regionalnych polityków. Na co warto zwrócić uwagę Istotne elementy, które mogą przyczynić się do sukcesu tego działania to dobre przemyślenie tematyki spotkań oraz nagłośnienie wydarzenia. Tematy powinny dotyczyć istotnych spraw lokalnych, którymi na co dzień żyją mieszkańcy miasta. Ważne jest, by z informacją o Kawiarence dotrzeć z odpowiednim wyprzedzeniem do mediów oraz dbać o to, by relacje ze spotkań były szeroko dystrybuowane. Elementem, który może wzmocnić wizerunek Kawiarenek jest zapraszanie gości spoza miasta zwłaszcza cenione osoby z życia publicznego. Polecamy także bezpośrednie i osobiste zaproszenia dla radnych (np. poprzez włożenie zaproszeń do ich skrzynek w urzędzie). Przykładowe tematy Kawiarenek Obywatelskich w Słupsku: > > Jak miasto współpracuje z Akademią Pomorską? > > Czy Słupsk jest dobrze promowany? > > Czy Słupsk może skorzystać na Euro 2012? > > Tarcza Antyrakietowa - zyskamy, czy stracimy? > > Rewitalizacja = infrastruktura + działania społeczne > > Problemy z miejską komunikacją > > Czy miasto dobrze wydaje pieniądze na sport? > > Co zrobię jako poseł/posłanka? 9
K u r i e r Ob y w a t e l s k i miesięcznik pa p i e r o w y 10 Założenia Kurier Obywatelski to miesięcznik, w którym prezentowane są opinie, komentarze i wywiady z osobami obserwującymi oraz tłumaczącymi sprawy publiczne. W czasopiśmie prezentowane są opinie mieszkańców miasta, również te publikowane w portalu www.obywatelski.slupsk.pl. dzięki temu osoby nie mające dostępu do Internetu mogą się z nimi zapoznać. W czasopiśmie publikowane są także informacje o sesjach Rady Miasta, spotkaniach komisji radnych wraz informacjami o podjętych kluczowych decyzjach. Publikowane są również relacje ze spotkań w ramach Kawiarenki Obywatelskiej. W miesięczniku publikowane są opinie i listy czytelników. W ten sposób gazeta jest nie tylko formą przekazu i nadawania informacji, ale również formą dyskusji i wymiany poglądów. Kurier, od innych gazet lokalnych, wyróżnia to, że przedstawia teksty problemowe, widziane często okiem eksperta. Nie ma charakteru gazety informacyjnej, lecz publicystyczną. Tłumaczy i proponuje koncepcje, które w zwykłym obiegu informacyjnym mogą być trudne do przyswojenia dla zwykłego mieszkańca. Formuła miesięcznika jest dobrą formą do dokonywania podsumować i analiz dłuższych procesów zachodzących w różnych politykach miasta. Sposób realizacji Ku r i e r Ob y w a t e l s k i miesięcznik pa p i e r o w y Kurier wydawany był w nakładzie 3000 egzemplarzy i nieodpłatnie dystrybuowany w najczęściej uczęszczanych punktach miasta. Tematyka numeru spójna była z bieżącymi sprawami miasta, a jej wyboru dokonywało Kolegium gazety. W skład kolegium wchodził redaktor naczelny, sekretarz oraz koordynator i asystent koordynatora projektu. Do współpracy zaproszeni zostali lokalni dziennikarze różnych mediów. Do gazety mógł napisać każdy mieszkaniec Słupska, chcący podzielić się swoimi przemyśleniami na temat sposobu funkcjonowania miasta. W gazecie stworzone zostały stałe rubryki takie jak Ambasador Słupska (prezentujący osoby i instytucje promujące Słupsk), Galeria Słupszczan (osoby, których działania wyróżniają się w mieście), Moim zdaniem (prezentująca komentarze radnych), Recenzja (przedstawiająca najważniejsze zdarzenia kulturalne), HydePark (prezentująca działalność młodzieżową). Rezultaty > > wydanych 20 numerów Kuriera Obywatelskiego > > wydanie specjalnego numeru o rewitalizacji ul. Wojska Polskiego > > rozpoczęcie ważnych dla miasta dyskusji (np. o promocji miasta) Na co warto zwrócić uwagę Media rządzą się swoimi prawami. Niezwykle istotna jest niezależność opinii, a także ich rzetelność. W początkowej fazie projektu funkcję redaktora naczelnego pełnił szef organizacji. Nie jest to dobra formuła, gdyż poglądy i opinie wyrażane w gazecie przenoszone były na postrzeganie całej organizacji. Dlatego w naszym przypadku funkcję tę powierzyliśmy zewnętrznemu dziennikarzowi.
Organizacja, pełniąc rolę wydawcy nie powinna i nie może wówczas ingerować w samą treść artykułów, lecz skupić się na wyraźnym określeniu jej misji i celu. Gazeta, taka jak Kurier Obywatelski, w jak największym stopniu powinna oddawać swoje łamy mieszkańcom miasta. Dlatego koniecznie doceniać trzeba każdą polemikę, komentarz, czy opinię wysyłaną do redakcji. Nawet tę niekoniecznie pochlebną dla redakcji. Ważne jest, by zwró- cić uwagę na dystrybucję gazety. Tak, by była dostępna w stałych miejscach. 11
K u r i e r Ob y w a t e l s k i w y da n i e t e l e w i z yj n e Założenia Program Kurier Obywatelski ukazuje się raz w miesiącu na antenie TV Słupsk lokalnej telewizji kablowej. Program podobnie jak czasopismo zawiera informacje dotyczące społeczności lokalnej oraz informacje o mechanizmach działania samorządu, o możliwościach angażowania się obywateli i obywatelek, informacje o działalności organizacji społecznych ze Słupska. W programie przypominamy mieszkańcom o możliwości konsultowania budżetu miasta, przekazaniu 1% na rzecz organizacji pożytku publicznego, namawiamy do udziału w wyborach. Program wspiera inne działania projektu, poprzez relacjonowanie zdarzeń oraz zapowiadanie kolejnych. Ku r i e r Ob y w a t e l s k i w y da n i e t e l e w i z yj n e Sposób realizacji Program realizowany był we współpracy z TV Słupsk. Realizator projektu odpowiedzialny był przede wszystkim za scenariusz kolejnych programów. Za stronę techniczną odpowiedzialna była telewizja. Tematyka programu stanowiła odbicie tego, o czym pisaliśmy w Kurierze i o czym dyskutowano w Kawiarence Obywatelskiej. Materiały do programu były zbierane przez cały miesiąc. Telewizja zapewniała także emisję programu w swojej sieci, a dodatkowo program zamieszczany był w Internecie na stronie www.obywatelski. slupsk.pl oraz www.youtube.com. Program trwał 16 minut i emitowany był w ostatnie soboty miesiąca. 12
Rezultaty > > przygotowano i wyemitowano 20 programów telewizyjnych Kurier Obywatelski > > programy dodatkowo dostępne były w serwisie www.youtube.com > > program docierał do około 10 000 rodzin w Słupsku > > program emitowany był w ogólnopolskiej sieci VectraMedia > > acyjna walka z nudą > > przeprowadzenie 8 projektów przez liderów w swoich środowiskach (m.in. stworzenie placu zabaw na ulicy Lelewela, projekt integrujący pokolenia, projekt promujący kulturę kaszubską, akcja 13
O b y w a t e l s k a In i c j a t y w a Uc h w a ł o d a w c z a Założenia Obywatelska Inicjatywa Uchwałodawcza, to zawarta w Statucie Miasta, możliwość składania przez mieszkańców własnych projektów uchwał do Rady Miasta. Złożenie uchwały wymaga zebrania określonej liczby podpisów mieszkańców miasta. Istotnym elementem jest określenie czasu, w jakim taki projekt powinien stać się przedmiotem obrad Rady. Sposób realizacji Projekt uchwały został opracowany na początku 2007 roku. Wspólnie z Ob y w a t e l s k a In i c j a t y w a Uc h w a ł o d a w c z a liczbę osób, które powinny poprzeć taki projekt do 400 (z wcześniejszych 150). Rada ma obowiązek zająć się takim projektem w ciągu 3 miesięcy. Rezultaty > > zmiana statutu miasta, pozwalająca na zgłaszanie własnych projektów uchwał mieszkańcom miasta > > zgłoszenie przez mieszkańców dwóch uchwał w trybie Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej 14 Głosem Pomorza (lokalnym dziennikiem) przeprowadzona została kampania informacyjna na temat inicjatywy. Dzięki wsparciu medialnemu radni wprowadzili zapis o obywatelskiej inicjatywie uchwałodawczej, zwiększając > > przyjęcie przez radnych jednej uchwały > > podobne uchwały, na wzór słupskiej, dzięki sieci mediów lokalnych wprowadzone zostały m.in. w Białymstoku i Zielonej Górze
Na co warto zwrócić uwagę Proponując wprowadzenie do statutu miasta/gminy poprawki pozwalającej mieszkańcom na zgłaszanie własnych projektów uchwał ważne jest określenie liczby koniecznych do zebrania podpisów poparcia. Tak, by z jednej strony liczba ta nie była za duża, z drugiej by nie powodowała lawiny różnych inicjatyw uchwałodawczych. Z punktu widzenia praktyki funkcjonowania Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej warto zauważyć dwie kwestie: > > kompetencje rad gmin są ograniczone, a sprawy które najczęściej interesują mieszkańców związane są z bieżącym zarządzaniem; > > przygotowanie uchwały wymaga wsparcia prawników Te dwa czynniki mocno ograniczają aktywność obywateli w przygotowywaniu własnych projektów uchwał i nie są złotym środkiem do pobudzania aktywności. Ale jeżeli powstanie choć jedna taka uchwała - warto próbować. TREŚĆ UCHWAŁY ZMIENIAJĄCEJ STATUT MIASTA > > W załączniku Nr 5 do Statutu Miasta Słupska, stanowiącego załącznik do uchwały Nr II/6/02 Rady Miejskiej w Słupsku z dnia 27 listopada 2002 r. w sprawie uchwalenia Statutu Miasta Słupska (tekst jednolity: Dziennik Urzędowy Wojewódtwa Pomorskiego z 2006 r. Nr 88, poz. 1831) wprowadza się następujące zmiany: > > 1) w 37. ustęp 1. otrzymuje brzmienie: > > 1. Inicjatywę uchwałodawczą, poza podmiotami wskazanymi w przepisach szczególnych,posiada Przewodniczący, Prezydent, Komisje, Kluby radnych, grupa co najmniej 5 radnych oraz 400 mieszkańców wpisanych do rejestru wyborców miasta Słupska." > > 2) w 37 po ustępie 2. dodaje się ustępy 3 i 4 w brzmieniu: > > " 3. Do projektu uchwały zgłaszanego z inicjatywy mieszkańców należy dołączyć listę osób upoważnionych do kontaktów w imieniu inicjatorów oraz listę osób popierających inicjatywę uchwałodawczą zawierającą następujące dane wnioskodawców: imię, nazwisko, adres zamieszkania, PESEL, podpis. W nagłówku każdej z ponumerowanych stron listy powinien być umieszczony zapis określający przedmiot uchwały. > > 4. Projekt uchwały z inicjatywy mieszkańców składa się Przewodniczącemu Rady Miejskiej w Słupsku, który kieruje projekt pod obrady Rady w ciągu trzech miesięcy od jego przedłożenia." 1 15
Rr e g u l a m i n Ko n s u l ta c j i Sp o ł e c z n y c h 16 Założenia Artykuł 5a Ustawy o samorządzie gminnym umożliwia radom gmin przyjęcie regulacji dotyczących sposób prowadzenia konsultacji społecznych. Ze względu na to, że dotychczasowe doświadczenia związane z organizowaniem konsultacji społecznych pozostawiały wiele do życzenia (późne terminy powiadomień o konsultacjach, słaba dostępność do dokumentów źródłowych, mało atrakcyjna forma konsultacji) konieczne stało się zastanowienie nad sposobem uregulowania tej kwestii. W ramach projektu przyjęte zostało założenie, że możliwe jest opisanie procedury prowadzenia konsultacji społecznych, wraz z katalogiem możliwych metod w formie uchwały. Sposób realizacji Od czerwca 2007 prowadzone były prace nad stworzeniem Regulaminu Konsultacji Społecznych. Wstępny projekt został przygotowany i przedstawiony radnym. Regulamin obejmował następujące kwestie: możliwy przedmiot konsultacji, sposób prowadzenia konsultacji, sposób publikacji wyników konsultacji. Po wielu debatach projekt przekazany został do Rady Miasta w formie Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej (pod projektem podpisało się ponad 400 uprawnionych osób). W wyniku dyskusji na komisjach wnioskodawcy, wspólnie z Urzędem Miasta ustalili i ratuszowymi prawnikami, uznali, iż proponowane zapisy wymagają dalszych uzgodnień. Ostateczna wersja projektu pod koniec 2008 roku trafi pod obrady Rady Miasta. Re g u l a m i n Ko n s u l ta c j i Sp o ł e c z n y c h Rezultaty > > przeprowadzenie dyskusji na temat sposobu prowadzenia konsultacji społecznych w mieście > > Wypracowanie we współpracy z Urzędem Miasta oraz radnymi zapisów uchwały wprowadzającej Regulamin Konsultacji Społecznych > > przygotowania projektu uchwały w sprawie wprowadzenia Regulaminu Konsultacji Społecznych > > zebrani ponad 400 podpisów mieszkańców popierających wprowadzenie regulacji dotyczących konsultacji społecznych Na co warto zwrócić uwagę Regulamin Konsultacji Społecznych powinien służyć zarówno obywatelom, jak i urzędnikom. Istotne jest, by dokument regulował prowadzenie konsultacji społecznych w taki sposób, aby nie blokował prac urzędu, ale by dawał konkretne wskazówki, co do opinii mieszkańców w danej sprawie. Regulamin taki najlepiej wypracować w porozumieniu z urzędnikami i radnym, ponieważ tylko takie aktywne uczestnictwo daje szansę na skuteczne realizowanie Regulaminu w przyszłości. Regulamin powinien być zrozumiały dla mieszkańców miasta. Koniecznie zawierać powinien sposób publikowania wyników prowadzonych konsultacji.
Le t n i a Sz k o ł a Li d e r ó w Założenia Letnia Szkoła Liderów to specjalna oferta dla osób angażujących się w życie społeczne. Korzystając z doświadczeń Stowarzyszenia Szkoła Liderów w Warszawie stworzony został 12-dniowy cykl szkoleniowy obejmujący: funkcjonowanie samorządu, w tym zasady wybierania władz lokalnych, kompetencje poszczególnych organów samorządu, sposób podejmowania decyzji, możliwość uczestnictwa obywateli w pracach samorządu; dostęp do informacji publicznej; funkcjonowanie organizacji pozarządowych zagadnienia prawne i znaczenie dla budowania społeczeństwa obywatelskiego, praca metodą projektu; przeprowadzanie zmiany społecznej angażowanie społeczności, radzenie sobie z oporem przed zmianą; rzecznictwo interesów uzgadnianie stanowisk, upowszechnianie opinii; współpraca z mediami tworzenie dobrej notatki prasowej, nawiązywanie kontaktu z dziennikarzami, sposoby prezentacji przed kamerą i mikrofonem. Ważnym elementem, oprócz wiedzy i praktyki są zajęcia formacyjne, na których pojawiają się tematy o etyce działalności publicznej, o równości, czy rozumieniu patriotyzmu. Szkoła kończy się przeprowadzeniem projektu finałowego, a po szkole jej absolwenci otrzymują środki finansowe na realizację własnych projektów już w swoich środowiskach. Sposób realizacji Zorganizowane zostały dwie Letnie Szkoły Liderów w Tuchomiu k/bytowa. W obydwu uczestniczyło po 20 osób. 17
L e t n i a Sz k o ł a Li d e r ó w Zajęcia odbywały się codziennie od godz. 8.00 do godz. 21-22. Szkolenia prowadzone były przez wykwalifikowanych trenerów oraz praktyków (radni, dziennikarze). Nad przebiegiem szkoły, na miejscu, czuwał koordynator oraz dwóch asystentów grup. Po ukończeniu szkoły absolwenci otrzymali minidotację na przeprowadzenie projektów w swoich środowiskach, wykorzystujących wiedzę i umiejętności nabyte podczas Szkoły Letniej. skierowana do kierowców, by nie parkowali na miejscach dla niepełnosprawnych, akcja promująca wolontariat na uczelni wyższej) Na co warto zwrócić uwagę Podczas realizacji Szkoły Letniej istotna jest kompozycja programu (różnorodność metod szkoleniowych) ze względu na znaczące obciążenie w krótkim czasie. Szkoła z zasady organizowana jest w 18 Rezultaty > > ukończenie przez 39 osób pełnego cyklu szkoleniowego > > przeprowadzenie dwóch akcji finałowych Lotnisko dla Regionu oraz wakacyjna walka z nudą > > przeprowadzenie 8 projektów przez liderów w swoich środowiskach (m.in. stworzenie placu zabaw na ulicy Lelewela, projekt integrujący pokolenia, projekt promujący kulturę kaszubską, akcja formie niemal dwutygodniowego, jednorazowego zjazdu co powoduje konieczność wprowadzenia dość jasnych zasad (m.in. dotyczących spędzania wolnego czasu, ciszy nocnej). Ze względu na charakter Szkoły istotne też jest miejsce z dala od ośrodków miejskich, zapewniających komfort nauki oraz możliwość wypoczynku. Dla powodzenia Szkoły i pewności wykorzystania jej rezultatów warto zwrócić uwagę na rekrutację. Uczestnicy powinni mieć gdzie wrócić i wykorzystać zdobytą wiedzę.
St r o n a i n t e r n e t o wa o b y w a t e l s k i.s l u p s k.p l Założenia Strona internetowa to stale aktualizowany codzienny serwis informacji wspierany przeglądem prasy, zdjęciami i komentarzami. Głównym punktem strony jest forum internetowe mieszkańców Słupska. W serwisie zamieszczane są na bieżąco relacje z poszczególnych działań w projekcie oraz zaproszenia na kolejne zdarzenia (szczególnie Kawiarenki). Strona internetowa daje także możliwość wstępnego badania problemów, które mogą być poruszane w gazecie, czy podczas spotkań Kawiarenki. Sposób realizacji CIO utworzyło stronę www.obywatlski. slupsk.pl we współpracy ze Stowarzyszeniem Aktywne Pomorze, dotychczasowym administratorem strony slupsk.eco.pl. Na stronie zamieszczane są codziennie artykuły o codziennych sprawach mieszkańców, przegląd lokalnej prasy, a także Kurier Obywatelski w formie PDF i telewizyjne wydanie Kuriera Obywatelskiego. Dzięki współpracy z Telewizją Vectra prezentowane informacje mają ilustrację filmową, a współpraca z lokalnym radiem pozwoliła wporwadzić specjalny pasek niusowy. Silnym elementem strony jest jego forum dyskusyjne, które stanowi wirtualną przestrzeń do debaty o mieście. - w 2008 roku oglądalność strony zwiększyła się o 70% Na co warto zwrócić uwagę Strona internetowa, mimo że oczywista, dla każdego obecnie realizowanego projektu była jednym z najtrudniejszych działań w projekcie, ze względu na skomplikowane narzędzie informatyczne. Wprowadzenie mechanizmów, które pozwolą na dużą aktywność użytkowników powodowało problemy techniczne, które często bardziej zniechęcały internautów, niż zachęcały do aktywnego budowania portalu. Formy znane z innych portali zdecydowanie częściej wykorzystywane są przez osoby korzystające z portalu, niż nowe proponowane przez nas narzędzia - np. dodawawanie własnych zdjęć, czy artykułów. Trudno jest także zachęcić internautów do publikowania wypowiedzi dłuższych niż jednorazowy komentarz. A nawet przesyłane do nas teksty wymagały dość znaczącej obróbki redakcyjnej. Dlatego w drugim etapie projektu zaangażowaliśmy osobę zajmującą się wyłącznie dziennikarstwem internetowym. I oczywiście informatyka. Rezultaty - zamieszczono kilka tysięcy artykułów i zdjęć - pozyskane ciekawych autorów, piszących na stronie w formie blogów - stronę codziennie odwiedza kilkaset osób 19
Mm e c h a n i z m y k o n s u l ta c j i s p o ł e c z n y c h 20 Założenia Jednym z zasadniczych problemów, na jakie miał odpowiadać projekt Słupsk Obywatelski było niskie uczestnictwo w konsultacjach prowadzonych przez samorząd. Problemem, który zidentyfikowaliśmy, jako kluczowy była forma prowadzonych konsultacji i sposób ich przeprowadzania. To z jednej strony zniechęcało mieszkańców do udziału, z drugiej budziło irytację urzędników ze względu na słabą efektywność procesu konsultacyjnego. Dlatego zaproponowaliśmy kilka działań. Z jednej strony opracowanie Regulaminu Konsultacji Społecznych - regulujących sposób ich prowadzenia, z drugiej zaś strony pokazanie nowych metod, które dotychczas w Słupsku nie były stosowane. Skupiliśmy się na dwóch: grupach fokusowych oraz badaniach opinii publicznej. Sposób realizacji Przeprowadzone zostały cztery spotkania w ramach grup fokusowych, dotyczące dwóch zagadnień: rewitalizacji Traktu Książęcego obszaru położonego w centrum miasta oraz spostrzegania Słupska przez studentów największej lokalnej uczelni - Akademii Pomorskiej. Pierwszy z problemów wybrany został po spotkaniach z przedstawicielami ratusza: zastępcą Prezydenta Miasta Andrzejem Kaczmarczykiem i dyrektorem Wydziału Rozwoju Miasta Bartoszem Gwóźdż-Sproketowskim. Projekty składane do RPO, które przeszły proces konsultacji są wyżej oceniane. Stanowi to jeden z powodów, dla których władze miasta zdecydowały się na taką współpracę. Me c h a n i z m y k o n s u l ta c j i s p o ł e c z n y c h Za udział w badaniach uczestnicy otrzymywali niewielkie wynagrodzenie. Spotkania grup prowadzone były przez specjalistę-socjologa, pełniącego funkcję moderatora. Wszystkie wnioski spisywane były podczas spotkań, a po ich zakończeniu powstały raporty konsultowane z uczestnikami wywiadów, a następnie upublicznione. Uczestnicy grup rewitalizacyjnych wybierani byli w zależności od stosunku, jaki mieli do tej sprawy. Jedna grupa składała się z mieszkańców rewitalizowanego obszaru, druga z mieszkańców całego miasta, a trzecia ze specjalistów pracujących na terenie rewitalizowanym (pracownicy socjalni, nauczyciele, policja, architekt). W ramach projektu przeprowadzone zostały także dwa badania jakościowe, w którym mieszkańcy Słupska odpowiadali na pytania dotyczące problemów miasta oraz ich stosunku do tarczy antyrakietowej - badanie w formie telefonicznego wywiadu wśród 500 osób przeprowadziła firma PBS/DGA z Sopotu. Rezultaty > > przeprowadzenie czterech spotkań w ramach grup fokusowych > > wydanie specjalnego numeru Kuriera Obywatelskiego poświęconemu rewitalizacji > > opracowanie raportów z wyników konsultacji > > urzędnicy poznali nowe metody konsultacji > > przeprowadzenie dwóch badań opinii publicznej
> > publikacja wyników dotyczących tarczy w najważniejszych krajowych mediach (Fakty TVN, TVN 24, TVP Info, Gazeta Wyborcza) > > Wykorzystanie wyników badań grup fokusowych w Nocie Intencyjnej Urzędu Miasta do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie projektu na rewitalizację części śródmieścia Na co warto zwrócić uwagę Do prowadzenia badań metodą grup fokusowych niezbędne jest wsparcie socjologa. Konieczność doboru badanej grupy, ułożenia scenariusza spotkania, moderowanie dyskusji oraz przygotowanie raportu wymaga odpowiednich kwalifikacji. Bardzo ważne jest dobre dobranie przedstawicieli badanej grupy, gdyż to ich odpowiedzi służyć mają do sformułowania wniosków z badania. Metoda grup fokusowych daje bazę, która w dalszym etapie może być pogłębiana innymi metodami badawczymi. Bardzo istotne jest to, by uczestnicy znali cel, w jakim biorą udział w dyskusji podczas grup fokusowych i co stanie się ze zgłaszanymi przez nich postulatami. Wyniki badań muszą być w odpowiedni sposób podane do wiadomości publicznej. Badania opinii publicznej na grupie reprezentatywnej stanowią bardzo dobry produkt dla lokalnych mediów i są przez nie często cytowane. To metoda dość droga - proste badanie telefoniczne na grupie 500 osób kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy. Daje jednak dobre efekty w postaci konkretnych i policzalnych wskaźników prezentujących głos opinii publicznej. Badania telefonicyne nie są jednak formą bezpośredniego spotkania z badanymi, trudno zatem osiągnąć efekt edukacyjny wśród uczestników badania. W przypadku grup fokusowych często spotykaliśmy się z opinią, że jest to nowa i ciekawa forma. 21
A p a t i a Ob y w a t e l s k a. Me t o dy j e j p r z e c i w d z i a ł a n i a Ap a t i a Ob y w a t e l s k a. Me t o dy j e j p r z e c i w d z i a ł a n i a > > Jan Jakub Wygnański SKALA PROBLEMU Wiele wskazuje na to, że niepokojąco niska w ostatnich latach staje się aktywność Polaków w sprawach publicznych. Wskazują na to liczne wyniki badań. Zaczynając od wyników badań KLON/JAWOR wskazujących na obniżenie się liczby wolontariuszy. z innymi krajami (2,5 krotnie niższy od średniej europejskiej ) poziom wolontariatu zaczął jeszcze opadać. Małe jest zaangażowanie Polaków (na tle Europy) w niepartyjne działania polityczne, np. takie jak podpisywanie petycji (5,5% przy europejskiej średniej wynoszącej 25%), kontaktowanie się 22 Problem tzw. deficytu demokratycznego i obywatelskiej apatii nie jest wyłącznie problemem Polski. W Polsce jednak przybiera niepokojące rozmiary. Jedynie około 20% osób deklaruje przynależność do jakiejkolwiek organizacji. W prace tylko 40% organizacji zaangażowani są wolontariusze. Jednym z najczęstszych problemów, na jakie napotykają organizacje pozarządowe jest coraz częstszy brak osób gotowych do bezinteresownego działania. W ostatnim roku i tak niski w Polsce w porównaniu z politykiem rządowym lub samorządowym (6% a 13% średnia w Europie) czy udział w demonstracjach (1,4% a 6,2%). Niski też jest poziom udziału Polaków w wyborach - i nie dotyczy to tylko udziału w wyborach i referendach ogólnopolskich, ale bardziej jeszcze wyborów lokalnych. Zastraszająco wręcz niski jest poziom zaufania do instytucji publicznych (poziom zaufania do prawa jest obecnie najniższy w Europie). Problemem jest też bardzo niski poziom tzw. kapitału społecznego. Jeśli chodzi o te jego wymiary, które wykraczają poza
związki rodzinne, jest on zgoła najniższy w Europie. Paradoksalnie, pomimo intensywnych politycznych zabiegów, jakich byliśmy świadkami w ostatnich latach, poziom identyfikacji obywatela z państwem jest w Polsce bardzo niski. Niestety coraz więcej Polaków akceptuje nieuprawnione wykorzystywanie dobra wspólnego. Procent odpowiedzi przyzwalających na takie zachowania zwiększył się istotnie między rokiem 2005 a 2007. Przytoczone dane wskazują, że w Polsce mamy do czynienia z obywatelską apatią, a deficyt demokratyczny jest naprawdę głęboki w niektórych wymiarach - wręcz alarmujący. o autentycznych organizacjach bez zaangażowanych (co nie zawsze oznacza to samo co bycie zatrudnionym) obywateli. Istnieje bowiem wiele sposobów definiowania i opisywania społeczeństwa obywatelskiego w każdym jednak przypadku zgodzić się trzeba, że jego podstawa są obywatele: świadomi swych praw i obowiązków, zaangażowani w działania na rzecz dobra wspólnego, zdolni do osobistej odpowiedzialności za los swój i los wspólnoty, w której mieszkają. Bez nich nie ma autentycznych organizacji pozarządowych, demokracja nabiera czysto proceduralnego charakteru, a państwo i jego urzędy, choć stają Także w sektorze organizacji pozarządowych zauważalne są niepokojące zmiany. Liczba organizacji nie rośnie już tak dynamicznie. Miedzy aktywnością obywateli a działaniami organizacji istnieje nierozerwalny związek. Obywatele potrzebują ich jako instytucjonalnego sposobu działania (choć mogą to też robić poza nimi) i z drugiej strony trudno mówić się coraz bardziej rozbudowane, są coraz bardziej bezsilne i obce obywatelom. JAK POBUDZAĆ AKTYWNOŚĆ OBYWATELSKĄ? Po wszystkim co powiedziane zostało wyżej narzuca się wręcz pytanie - jak pobudzać aktywność obywatelską? Zacznijmy od tego, że aktywność obywatelska wymaga jednocześnie istnienia trzech 23
A p a t i a Ob y w a t e l s k a. Me t o dy j e j p r z e c i w d z i a ł a n i a 24 elementów: odpowiednich instytucji demokratycznych (prawnych procedur i reguł społecznych), rozpowszechnionej wiedzy na temat istnienia tychże procedur wraz z umiejętności korzystania z nich i wreszcie istnienia obywatelskich cnót, a zatem przywiązania do idei dobra wspólnego i dobra publicznego. W uproszczeniu chodzi zatem o: możliwości, umiejętności i skłonności do zaangażowania w sprawy publiczne. W każdej z tych dziedzin w Polsce jest bardzo wiele do zrobienia. W niniejszym opracowaniu zajmujemy się jedynie pierwszą. TWORZENIE PRZESTRZENI DLA PARTYCYPACJI OBYWATELSKIEJ JAKO METODA ZAPOBIEGANIA APATII OBYWATELSKIEJ Jedną ze najważniejszych metod pobudzających aktywność obywatelską jest włączanie obywateli w procesy decyzyjne. Wiele wskazuje bowiem na to, że problemem nie jest wcale to, że Polacy nie interesują się sprawami publicznymi ale raczej to, że nie bardzo mają okazję do tego, żeby owe zainteresowanie zrealizować. Poza oczywistym i przyswojonym powszechnie zwyczajem głosowania w wyborach nie bardzo mamy okazję do bardziej codziennego praktykowania demokracji. Jedną z takich praktyk demokratycznych jest szeroko pojęta partycypacja obywatelska na poziomie lokalnym. Z różnych jej form skupmy się na tej która dotyczy tzw. partycypacyjnego rządzenia. Zacznijmy od uporządkowania pojęć. Przydatne w tym celu będzie przywołanie tzw. Drabiny Partycypacji. SZCZEBLE DRABINY PARTYCYPACJI SPOSÓB DZIAŁANIA WŁADZ): > > decydują całkowicie jednostronnie i samodzielnie, nie informując opinii publicznej; > > decydują całkowicie jednostronnie i samodzielnie, ale informują opinie o podjętych decyzjach po ich podjęciu; > > decyduję całkowicie jednostronnie i samodzielnie, ale oprócz informowania opinii społecznej o podejmowanych decyzjach po ich podjęciu szeroko uzasadniają te decyzje, nakłaniając do ich akceptacji; > > przed podjęciem decyzji informują o swych planach i przyjmują do wiadomości pojawiające się opinie społeczne, wykorzystując je w mniejszym lub większym stopniu do zmiany treści decyzji; > > przed podjęciem decyzji zasięgają aktywnie opinii poszczególnych obywateli (wybranych liderów, ekspertów), korzystają z wysłuchań publicznych, sondaży telefonicznych, badan opinii publicznej; > > przed podjęciem decyzji aktywnie zasięgają opinii, przeprowadzając konsultacje społeczne z równymi grupami społecznymi i ich reprezentacjami (organizacjami) na podstawie wymogów prawa lub politycznej woli; > > przed podjęciem decyzji zasięgają opinii w ramach ustawowo powołanych przez państwo publicznych instytucji konsultacyjnych i opiniodawczych, których wysłuchanie ma charakter obowiązkowy;
> > przed podjęciem decyzji współpracują z partnerami społecznymi (negocjacje, wspólne planowanie, osmaganie konsensusu) i wraz z nimi podejmują kompromisową, wspólnę decyzję na przykład w formie porozumienia lub wspólnego programu; > > przekazują podejmowanie decyzji grupom lub partnerom społecznym i akceptują te decyzje, kontrolując ewentualnie ich proceduralna legalność i poprawność oraz zgodność treści decyzji z obowiązującym porządkiem prawnym (na przykład referenda, układy zbiorowe pracy). Jak widać istnieje całe spektrum działań. Od całkowicie przedmiotowego traktowania obywateli do czegoś w rodzaju abdykacji i przekazania obywatelom decyzji w pewnym zakresie. Całą rzecz ująć można jeszcze prościej porządkując i tym samym rozróżniając trzy różne sytuacje - informowanie, konsultowanie, współdecydowanie. Niezrozumienie tych różnic, a w szczególności brak jasności, z którą z nich mamy doczynienia w konkretnej sytuacji jest źródłem licznych nieporozumień. Jak zatem należy je rozumieć? Informowanie. Jest to relacja jednokierunkowa administracja informuje o decyzjach lub procedurach, które dotyczą obywateli. Informowanie może mieć formę bierną (dostęp do informacji) lub aktywną (promocja, ogłoszenia, spotkania etc.). Konsultowanie. Relacja ma charakter dwustronny administracja proponuje rozwiązania i zbiera opinie na ich temat. Proces jest rozłożony w czasie najpierw jest informacja o proponowanych rozwiązaniach, potem następuje zbieranie opinii na ich temat. Współdecydowanie. Chodzi tu nie tyle o uzyskanie opinii na temat propozycji administracji, ile o autentyczne partnerstwo w budowaniu rozwiązań. Strony wspólnie definiują problemy i szukają dobrych rozwiązań. Komunikacja ma charakter równoczesny proces projektowania rozwiązań i ich konsultowania następują jednocześnie. Partycypacja oparta jest o uznanie zasady partnerstwa jako podstawy wzajemnych relacji administracji i obywateli. Współdecydowanie ma charakter znacznie mniej hierarchiczny od pozostałych form. Współdecydowanie oznacza też delegowanie części uprawnień na rzecz partnerów. W pełnej formie może oznaczać uznanie wiążącej mocy uzyskanych rozwiązań (jak na przykład w referendum). BARIERY PROCESU KONSULTACJI I CZĘSTE PRZYCZYNY NIEPOWODZEŃ Proces konsultacji może jednak napotykać na poważne bariery. Strach przed nimi jest jednym z powodów stosunkowo niewielkiego nasycenia procesami konsultacji szczególnie na poziomie lokalnym. Jakich zatem barier można się spodziewać? Wymieńmy tylko niektóre. > > Przekonanie części polityków, że uzyskany mandat wyborczy daje im prawo do lekceważącego stosunku wobec pojawiających się w debacie głosów organizacji reprezentujących różne interesy społeczne, albo zapraszanie przez tych polityków do współpracy tylko takich organizacji, które uznają za sojuszników politycznych. Na poziomie lokalnym może to też oznaczać rodzaj konkurowania o mandat. Częściej 25
A p a t i a Ob y w a t e l s k a. Me t o dy j e j p r z e c i w d z i a ł a n i a 26 też niż na poziomie centralnym może się pojawiać obawa, że liderzy ewentualnych działań sami mają ambicje polityczne mogące zagrażać aktualnej władzy. To temat na odrębną dyskusję, ale to ogólnie rzecz biorąc właśnie na poziomie lokalnym liderzy mogą, a nawet powinni się pojawiać w oddolnym procesie mobilizacji obywateli. > > Niska kultura części administracji publicznej w zakresie współdziałania z partnerami społecznymi. Przejawia się to w słabym przygotowaniu administracji do prowadzenia konsultacji społecznych, pomijaniem części partnerów, nieprzestrzeganiem procedur prawnych regulujących konsultacje, przekazywaniem dokumentów do konsultacji na ostatni moment, formalistycznym traktowaniem konsultacji społecznych jako procedury, której celem jest jedynie uniknięcie zarzutów proceduralnych i protestów społecznych związanych z brakiem jakichkolwiek konsultacji. > > Brak zwartych, sprawnych organizacyjnie i kompetentnych partnerów społecznych do prowadzenia dialogu z administracją publiczną, co skłania urzędników do twierdzenia, że takie konsultacje są tylko stratą czasu. > > Mylenie przez aktywistów organizacji społecznych konsultacji z negocjacjami czy zawieraniem porozumień, co wywołuje ich niechęć do konsultacji; administracja z kolei nie potrafi wykorzystać zebranych w toku konsultacji opinii i propozycji. > > Bariery techniczne - Zbyt mała ilość czasu przeznaczona na przeprowadzenie konsultacji, język dokumentu nazbyt skomplikowany, techniczny. Brak sformułowanych pytań ograniczanie się do udostępniania dokumentów w Internecie. > > Przekonanie partnerów społecznych i obywateli, że ich zaangażowanie i uwagi nie wpłyną w żadnej mierze na ostateczny kształt konsultowanego dokumentu (konsultacja fasadowa). Działania tzw 3 I (Invite, Inform, Ignore) > > Złe doświadczenia z poprzednich konsultacji łamanie zasad, przepisów prawnych, niskie standardy działania, błędy w dokumentach, opóźnienia, brak reakcji urzędu na zgłoszone uwagi itp. > > Brak jasnej odpowiedzialności po stronie organu przeprowadzającego konsultację nie wiadomo, kto (jednostka organizacyjna lub osoba) bezpośrednio odpowiada za proces konsultacyjny; bałagan kompetencyjny. > > Trudności z uzyskiwaniem dodatkowych informacji, danych i dokumentów w toku procesu konsultacyjnego, brak możliwości bieżącego wyjaśniania podstawowych kwestii, jak na przykład danych statystycznych, stosowanych definicji i pojęć. ZASADY NA KTÓRYCH POWINIEN OPIERAĆ SIĘ PROCES KONSULTACJI SPOŁECZNYCH? Przejdźmy teraz do pozytywnych elementów konstrukcji konsultacji społecznych. Warto zacząć od zasad
ogólnych. Przywołane poniżej zostały sformułowane w najważniejszym dotychczas w Polsce dokumencie tzw. Zasadach Dialogu Społecznego. Dobra wiara konsultacje powinny być prowadzone z czystymi intencjami, nie powinny stanowić formy manipulacji politycznej ani mieć charakteru fasadowego. Wszystkie strony przestrzegają uzgodnionych zasad i rzetelnie rozważają zgłaszane argumenty. Zasada poszanowania dobra ogólnospołecznego i interesu ogólnego prowadzone konsultacje i ich efekty powinny mieć na względzie także interesy ogólne, a nie wyłącznie uczestników konsultacji. Legalność strony procesu legislacyjnego, a w szczególności administracja publiczna, przestrzegają reguł prawnych w zakresie konsultacji i stosują się do ducha tych przepisów, nie zaś wyłącznie do ich litery. Reprezentatywność i równość wszyscy chętni (nie tylko partnerzy instytucjonalni, ale także pojedynczy obywatele) mogą brać udział w konsultacjach na równych prawach, z uwzględnieniem stopnia swej reprezentatywności dla określonego rodzaju interesów społecznych, zróżnicowanych uprawnień i funkcji, które wypełniają w życiu publicznym, adekwatności metod, możliwości organizacyjnych i finansowych. Rzetelność przedstawiane opinie są przygotowane rzetelnie i starannie, odzwierciedlają prawdziwe poglądy środowisk reprezentowanych przez partnerów społecznych, a ze strony administracji podejmuje się działania, które zapewniają najwyższy standard organizacyjny konsultacji. Przejrzystość, otwartość jawność konsultacji jest jej podstawą regułą i dotyczy celu konsultacji, jej uczestników, zasad, procedur i efektu końcowego. Kompleksowość konsultacje, w zależności od potrzeb i szczebla, powinny mieć charakter ogólnokrajowy, sektorowy, regionalny lub lokalny. Łączenie różnych typów konsultacji może być uzasadnione, wymaga jednak odpowiedniego dostosowania zasad i technik konsultacji. Dokumentowanie poszczególne kroki, poglądy, spotkania mające miejsce w trakcie konsultacji są dokumentowane a zainteresowani uczestnicy konsultacji mogą się do tych doku mentów odwoływać i wnioskować o ich korektę zgodnie ze stanem faktycznym. Ciągłość i sprzężenie zwrotne proces konsultacji ma charakter ciągły, planowy i zmierza do osiągnięcia zadeklarowanego celu, nie jest zaś organizowany ad hoc, pod wpływem żądań ( wymuszanie konsultacji ) czy narastających napięć społecznych, nie występują w nim okresy zastoju a następnie gwałtownej i spóźnionej aktywności. Uczestnicy konsultacji mają prawo spodziewać się publicznej reakcji na zgłaszane opinie zarówno w trakcie debaty, jak i w czasie jej podsumowania. Koordynacja proces konsultacji ma koordynatora, którym jest osoba pełniąca istotną politycznie funkcję w jednostce publicznej (minister, wiceminister, burmistrz, prezydent miasta, starosta, marszałek itp.), przy pełnym zaangażowaniu podległej mu administracji. Jednocześnie należy pamiętać o wartości dodanej każdych konsultacji powinny one przynosić doświadczenia, które umożliwią udoskonalenie standardów konsultacji ważnych przedsięwzięć publicznych. Administracja publiczna przestrzegająca tych zasad ma prawo oczekiwać od 27
A p a t i a Ob y w a t e l s k a. Me t o dy j e j p r z e c i w d z i a ł a n i a 28 partnerów społecznych dwóch rzeczy: uznania faktu posiadania przez nią legitymizacji demokratycznej oraz wzięcia przez partnerów odpowiedzialności za przedstawione opinie. Partnerzy społeczni powinni czuć, że administracja serio traktuje ich zaangażowanie i traktuje konsultacje priorytetowo. Niewłaściwa jest sytuacja, kiedy urzędnicy dają odczuć partnerom lekceważenie, brak zainteresowania czy nawet wrogość. Zasada ta dotyczy zresztą obu stron. Uczestnicy procesu powinni posiadać jasny dla siebie nawzajem oraz dla opinii publicznej mandat do zabierania głosu. WYBRANE TECHNIKI POZYSKIWANIA INFORMACJI I KONSULTACJI Opisane wyżej zasady mają siłą rzeczy charakter ogólny. W praktyce powinny one stanowić rodzaj kryteriów oceny poprawności konkretnych technicznych rozwiązań w zakresie partycypacji. Ilość takich narzędzi jest ogromna. W Polsce powoli dobiero uczymy się ich i testujemy je. Szczególnie ważne są te które realizowane są na poziomie lokalnym. Tam właśnie istnieje możliwość bardzo elastycznego ich kreowania. By podać przykład samorząd może (choć nie musi) przyjąć procedurę obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Może ale nie musi korzystać z różnorodnych technik badania opinii mieszkańców o proponowanych rozwiązaniach. Oczywiście różne narzędzia stosowane są do różnych zakresów partycypacji (informacja, konsultacja, współdecydowanie). Poniżej i niejako na dobry początek przedstawmy te które dotyczą wydawałoby się najprostszej z form, a zatem zbierania informacji i opinii przez administrację. Opnie własnych pracowników - Jest to jedna z najprostszych metod zbierania opinii o proponowanych rozwiązaniach. Oczywiście nie są to konsultacje społeczne we właściwym znaczeniu tego słowa, ale nie dyskwalifikuje to tej metody jako dobrego sposobu na zdobycie danych, szczególnie w pierwszej fazie projektu. Działanie to opiera się na dostarczaniu opinii przez tych pracowników urzędu, którzy mają bezpośredni kontakt z osobami i organizacjami zainteresowanymi kwestiami podlegającymi konsultacjom. Analiza informacji zwrotnych komentarze, opinie i skargi - Metoda ta polega na zachęcaniu potencjalnych partnerów do wyrażania swoich opinii i komentarzy do przedłożonych wcześniej propozycji. Opinie te mogą być wyrażane zarówno w formie pisemnej, jak i ustnej. Przy jej zastosowaniu bardzo istotne jest rozpowszechnienie informacji o możliwości wyrażania tego typu komentarzy, jak również wypracowanie sprawnej procedury ich przyjmowania. Do zalet tej metody można zaliczyć bezpłatne otrzymanie opinii zwrotnych (ocen) ukazujących słabe i mocne strony przedłożonych propozycji, łatwy sposób prowadzenia, oszczędność czasu i środków oraz pokazanie, że urząd jest otwarty na uwagi ze strony społeczeństwa. Niewątpliwą wadą jest mała reprezentatywność otrzymanych opinii, a także fakt, że na ogół opinie te prawdopodobnie będą się w większym sposób odnosić do negatywnych stron obecnych rozwiązań niż do proponowanych zmian (lista żalów). Dni otwarte, pokazy uliczne, wystawy - Dni otwarte i różnego rodzaju wystawy mogą być wydarzeniami o charakterze formalnym, połączonymi ze specjalistycznymi dyskusjami i prezentacjami. Mogą jednak, podobnie jak
pokazy uliczne, przybrać nieco luźniejszą formułę i w ten sposób stać się doskonałymi okazjami do udzielania informacji i odpowiadania na pytania osób niezainteresowanych oficjalnymi spotkaniami. Bardzo ważny w tym przypadku jest odpowiedni wybór miejsca i czasu tych przedsięwzięć, umożliwiający udział jak najszerszej liczbie obywateli, oraz przygotowanie atrakcyjnych materiałów informacyjnych i promocyjnych. Organizacja tego typu wydarzeń nie ma na celu uzyskania konkretnych opinii zwrotnych na temat zagadnień podlegających konsultacjom, lecz przede wszystkim koncentruje się na wzbudzeniu zainteresowania społecznego. Spotkania otwarte - Spotkania otwarte są skierowane do szerokiego grona osób zainteresowanych, umożliwiają uzyskanie szerszej informacji i publiczne wyrażenie opinii na temat kwestii podlegających konsultacjom społecznym. Spotkania te są zazwyczaj organizowane w miejscach publicznych, aby wszyscy zainteresowani mogli brać w nich udział. Dlatego tak ważna staje się kwestia dotarcia z informacją o planowanym spotkaniu do wszystkich potencjalnie zainteresowanych. W niektórych przypadkach, czy to ze względu na ilość uczestników, czy też na charakter omawianych zagadnień, warto podzielić uczestników na mniejsze grupy pracujące albo równolegle nad tym samym zagadnieniem, albo nad podzielonymi między grupami odrębnymi aspektami danego problemu. Małe grupy dają szansę na zmianę zwykle dość jednokierunkowego charakteru spotkania na bardziej interaktywne i dwukierunkowe. Więcej osób ma też szansę na wyrażenie swojej opinii. Mimo otwartego charakter spotkań nieomal z zasady nie tworzą one reprezentatywnego audytorium. Często osoby uczestniczące w takich spotkaniach mają tendencję do koncentrowania się na kwestiach lokalnych, bieżących czy wręcz osobistych. Także w środowisku organizacji pozarządowych powtarzającym się elementem spotkań są niewiele wnoszące do tematu serie autoprezentacji (zasług lub żalów) poszczególnych organizacji. Reasumując, spotkania są ważną, ale dalece niewystarczającą formą konsultacji. Wykorzystanie grup przedstawicielskich - Metoda ta polega na zaproszeniu do konsultacji organizacji branżowych i wyspecjalizowanych organizacji pozarządowych, reprezentujących poszczególne środowiska. Ich wiedza i doświadczenie, często o charakterze eksperckim, sprawiają, że przedstawiane przez nich opinie są zazwyczaj bardzo wartościowe. Istotna jest staranność w docieraniu do tego typu organizacji, jak również zgromadzenie informacji o grupach, które reprezentują oraz zakresie ich działalności. Konsultacje mogą przybrać charakter dyskusji, w której udział biorą wszystkie organizacje naraz, albo oddzielnie prowadzonych rozmów dwustronnych. Korzyścią płynącą z zastosowania tej metody jest uzyskanie i to stosunkowo tanio i szybko konkretnych informacji oraz stworzenie platformy do wymiany poglądów na temat szczegółowych rozwiązań. Trzeba jednak przestrzec przed nadmiernymi oczekiwaniami, wykraczającymi poza samo spotkanie. Dobrze przeprowadzone może być źródłem cennych informacji, ale nie można zakładać, że jego uczestnicy samorzutnie gotowi są na dłuższą metę angażować się w proces, dostarczając ekspertyz i gotowych rozwiązań. Chcąc je uzyskać, organizatorzy konsultacji 29
A p a t i a Ob y w a t e l s k a. Me t o dy j e j p r z e c i w d z i a ł a n i a 30 powinni pomyśleć być może o wsparciu finansowym dla tego rodzaju działań. Warto też przypomnieć, że wiele organizacji może być skoncentrowanych na reprezentowaniu wyłącznie określonej grupy społecznej i dlatego w praktyce trudno którąkolwiek z nich traktować jako reprezentatywną dla wszystkich zainteresowanych. Nie jest to powód do ignorowania ich opinii, ale postulat takiego dobierania organizacji, aby tworzyły szeroką panoramę punktów widzenia. Wywiady indywidualne - Metoda ta pozwala na zdobycie szczegółowej wiedzy na temat poglądów, postaw, zachowań i motywacji wybranych grup osób. W przypadku konsultacji społecznych wywiady mogą stanowić jedynie wstęp do pogłębionych badań lub też mogą być wykorzystywane w stosunku do osób wyłączonych z głównego nurtu konsultacji. Ich fachowe przeprowadzenie ze względu na niezbędny do tego czas i wymaganą dokumentację rozmowy może być dość kosztowne i wymaga zaangażowania specjalistów. Grupy fokusowe - Prowadzenie konsultacji społecznych za pomocą małych grup fokusowych (inna nazwa: zogniskowane wywiady grupowe) dyskutujących o wybranych kwestiach, jest przydatne dla uzyskania pogłębionej wiedzy o poglądach specyficznych grup społecznych i ich potrzebach, trudnych do ustalenia w tradycyjnych badaniach na próbie reprezentatywnej (np. potrzeby rodziców wychowujących niepełnosprawne dzieci). Podobnie jak w przypadków wywiadów, należy się liczyć z większymi kosztami i koniecznością znalezienia specjalistów. Grupy fokusowe stanowią dobre uzupełnienie innych metod i są szczególnie przydatne w fazie projektowania większych przedsięwzięć konsultacyjnych. Badania na próbie reprezentatywnej - Dzięki badaniom ilościowym instytucja prowadząca konsultacje uzyskuje konkretne dane statystyczne. Metoda ta pozwala bowiem na poznanie poglądów reprezentatywnej grupy obywateli. Umożliwia także porównywanie wyników uzyskiwanych w regularnych odcinkach czasu. Badania na próbie reprezentatywnej mogą być prowadzone różnymi technikami (pocztowymi, wywiadu bezpośredniego, badania telefonicznego etc.). Mogą to być badania poświęcone wyłącznie zagadnieniom jednego zleceniodawcy lub też (taniej) można włączyć nasz blok pytań do regularnie powtarzanych badań omnibusowych. Zaprojektowanie badania i jego realizacja wymaga w każdym wypadku nadzoru metodologicznego ze strony specjalisty (osoba taka może być pracownikiem urzędu lub firmy zewnętrznej). Jest to szczególnie ważne wziąwszy pod uwagę wysokie koszty, jakie na ogół związane są z zastosowaniem tej metody. Konsultacje pisemne - Metoda ta polega przede wszystkim na przygotowaniu dokumentu konsultacyjnego. W tym miejscu należy jednak podkreślić, że w przypadku tego typu konsultacji rolą zainteresowanych partnerów społecznych jest przygotowanie pisemnych odpowiedzi na otrzymany wcześniej dokument. Powinien on zawierać zaproszenie do konsultacji, przedstawienie przedmiotu konsultacji na ogół w formie pytań oraz szczegółową informację o tym, jakie są zasady uczestnictwa w procesie (kto, do kiedy i gdzie może zgłaszać uwagi etc.). Dokument konsultacyjny powinien też zawierać metryczkę charakteryzującą istotne cechy podmiotu zgłaszającego opinie (typ instytucji, region etc.) oczywiście
metryczka powinna także zawierać możliwość podania nazwy instytucji lub nazwiska i imienia osoby. Jeśli częścią opinii jest pytanie, rzecz jasna konieczne jest miejsce na adres zwrotny, na który będzie można skierować odpowiedź. W przypadku konsultacji elektronicznych możliwe jest po prostu umieszczenie odpowiedzi na stronach internetowych instytucji prowadzącej konsultacje. Powyżej zostały wymienione tylko przykłady działań, a i to tylko w zakresie przepływu informacji i konsultowania. Oddzielną kategorią są techniki powiązane z przypadkami współdecydowania np. tzw deliberacje czy budżet partycypacyjny. Wykraczają one poza ramy niniejszego opracowania. Istnieje olbrzymia ilość opracowań (niestety obcojęzycznych) w tych sprawach. Praktyka tego rodzaju działań jest w Polsce jeszcze bardzo skromna. Można powiedzieć że rozwiązania te są w fazie testów. Miejmy nadzieje, że stosunkowo niedługo uda się przygotować odrębną publikację poświęconą tym zagadnieniom. 31
M e d i a t r z e c i e g o s e k t o r a 32 > > Arkadiusz Jachimowicz W demokracji zwykliśmy rozróżniać trzy sektory: administrację publiczną, biznes i organizacje pozarządowe. Ten pierwszy dzierży media publiczne, drugi robi media komercyjne, dlaczego trzeci sektor nie miałby dysponować swoimi? Dlaczego organizacje sięgają po media? W mediach prywatnych, i niestety także publicznych, przysłowiowy trup wypchnie z pierwszej strony (drugiej, trzeciej?) informację zaangażowaną społecznie. Liczy się sprzedaż i oglądalność a nie społeczna wartość informacji. Tak już jest i pewnie będzie, chociaż przy mediach publicznych, (finansowanych z mojego abonamentu lub z moich podatków plus oczywiście wpływy z reklam), chciałoby się, aby jednak misja przeważała nad oglądalnością, choć rozumiem wagę tej drugiej. Nieco inaczej sprawa wygląda w mediach lokalnych, które chętniej pochylają się nad problematyką społeczną, choć i tu sensacja najczęściej gra pierwsze skrzypce. Organizacje zatem, zajmujące się celami społecznymi czują się ze swoimi potrzebami informacyjnymi i promocyjnymi spychane i niedoceniane. Jasne, można również powiedzieć, że organizacje nie potrafią współpracować z dziennikarzami, nie potrafią ciekawie konstruować swoich informacji, i przez to są nudne. Dużo w tym prawdy. Ale organizacje mają to do siebie, że się nie poddają, poczucie ich misyjności jest zwykle bardzo wysokie, a pomysłowość i sprawność organizacyjna niebylejaka i powiadają: Me d i a t r z e c i e g o s e k t o r a nie chcecie pisać o naszych sprawach, no to my zrobimy sobie swoje media. A twórzcie sobie te swoje media Wydawcy i zawodowi dziennikarze nie wydają się być tą perspektywą zbytnio przestraszeni. Pewnie, że możecie robić swoje programy, ale kto będzie ich odbiorcami? I mają rację, media społeczne (obywatelskie, pozarządowe i tym podobnie nazywane) raczej nie staną się alternatywą dla mediów ogólnokrajowych (choć i tu są wyjątki a Radio Maryja prowadzone przez zakon, a Telewizja Trwam prowadzona przez fundację tegoż zakonu?), jednak w wymiarze lokalnym, a może nawet regionalnym czemu nie!? Jednak poziom tych mediów musi być co najmniej równy z poziomem istniejących, wtedy szansa będzie. No i teraz widać ile jest jeszcze pracy to wszak dopiero początki mediów trzeciosektorowych, a konkurencja jest spora. Czy organizacje są od mediów? Media są dla organizacji pozarządowych narzędziem do osiągania ich celów. Jakie są to cele? Ten podstawowy to polepszenie jakości życia mieszkańców, abyśmy żyli lepiej, bezpieczniej i przyjemniej, abyśmy byli szczęśliwsi. Inne, mniejszego kalibru cele, do realizacji których media społeczne znakomicie się nadają: rozwój integracji społecznej, więzi społecznych aby ludzie bardziej się poznawali, pomagali sobie, współpracowali; rozwój komunikacji - aby mieszkańcy łatwiej dialogowali ze sobą, a także wybraną przez siebie władzą; rozwój aktywności społecznej aby aktywni,
odpowiedzialni obywatele pozyskiwali informacje przydatne dla ich bezinteresownej pracy na rzecz dobra wspólnego; rzecznictwo interesów podpiecznych organizacji aby osoby i grupy marginalizowane mogły również publicznie zabierać głos; wreszcie dla promocji samych organizacji, jako podmiotów skupiających najbardziej aktywnych mieszkańców. Pewnie można wymienić szereg dodatkowych celów, ale poprzestańmy. No cóż, organizacja może być też tylko od mediów vide Towarzystwo Rozgłośni Radiowej w Elblągu prowadzące jedną z nielicznych już niestety w kraju społecznych rozgłośni radiowych Radio El. Obywatele-dziennikarze Dziennikarstwo obywatelskie to dziennikarstwo uprawiane w interesie społecznym przez nieprofesjonalnych dziennikarzy. Oznacza to, że każdy może chwycić za pióro czy mikrofon i poinformować społeczność o sprawie z obszaru dobra wspólnego. Owszem, dziennikarz nieprofesjonalny to jedno, ale rzetelność, odpowiedzialność i etyka dziennikarska ciągle obowiązuje, stąd mało jest obywateli piszących pro publico bono. Czy to się zmieni wraz z rozwojem mediów społecznych? Zobaczymy. Nie oznacza to, że tylko na takim dziennikarstwie media trzeciosektorowe poprzestaną, choć to pewnie sól tych mediów, potrzebni są również zawodowcy, dający gwarancje stabilności i odpowiedniego poziomu. No to radio czy telewizja? Jak najskuteczniej trafić z przekazem do odbiorców? A na jaką formę przekazu nas stać? Kto to będzie robił i za jakie pieniądze? To pytania, które musi sobie zadać organizacja planująca swoje media. Najtańszą i najprostszą formą przekazu jest bez wątpienia Internet. Można zamieszczać teksty na swojej stronie i cześć (już słyszę memento Piotra Derlukiewicza z elbląskiej gazety internetowej Ale czy ktoś to będzie czytał?! I jest to dobre pytanie). Ale początek jest dobry. Jeżeli chcemy być proaktywni, róbmy e-biuletyn, czyli biuletyn w formie elektronicznej, w którym zawrzemy nasze informacje i wysyłajmy co tydzień czy miesiąc drogą pocztową do posiadaczy kont mailowych. Możemy uruchomić radio internetowe, internetową telewizję. Możemy wydawać biuletyny, gazety, miesięczniki, nieregularniki. Możemy je sprzedawać, możemy rozdawać za darmo. Możemy uruchomić rozgłośnię radiową (studenci to lubią), być wydawcą programów telewizyjnych, a jak się uprzemy, możemy zrobić własną telewizję. Czas na dobrą praktykę Mój przyjaciel Juliusz Marek zaimponował mi tym, że założył swoją lokalną telewizję: Telewizję Elbląg. Powiedział kiedyś, że to zrobi i zrobił. Jako że to społecznik z krwi i kości, podejmował w niej wiele społecznych tematów, ale w końcu to telewizja komercyjna, musząca przynosić dochody, bo pracownikom zapłacić trzeba - musiał rezygnować z wielu pomysłów. Stwierdziłem wtedy, że tą lukę trzeba zapełnić i powstało studio telewizyjne Fundacji Elbląg. Równoległym impulsem było umożliwienie stypendystom Fundacji dalszego rozwoju, a media, zwłaszcza telewizyjne, to ciekawe zajęcie, otarcie o mikrofon może dać przepustkę do życiowej kariery; no i jeszcze Fundacja potrzebowała promocji. I tak ten oto splot powodów spowodował, że napisany został projekt na 33
M e d i a t r z e c i e g o s e k t o r a 34 uruchomienie młodzieżowego studia telewizyjnego. Były szkolenia medialne, kupiliśmy kamerę, komputer z programem do obróbki materiałów telewizyjnych, wyremontowaliśmy i wyposażyli skromne studio. Podpisaliśmy umowę o współpracy z Telewizją Elbląską i odważnie rozpoczęliśmy swoje produkcje. Trzy młode osoby stanowiły trzon ekipy telewizyjnej: Kuba Qbi Strumiński, Jola Prokopowicz oraz Bartek Bart Rybaczewski wytrwały do dziś. Skończył się dla nich okres poklepywania po ramieniu o! młodzież robi telewizję i świetnie im to wychodzi! Teraz produkcje telewizyjne to dla nich odpowiedzialna praca. Są studentami, w ten sposób zarabiają na studia i życie. Zapewne pojawią się nowe młode osoby w studiu, tu rotacja jest nieunikniona ale mam nadzieję, że zawsze będzie komu przyuczyć ich do zawodu. Trzy studia w studiu Pierwszy etap zaowocował powstaniem dwóch studiów telewizyjnych: studia Fundacji Elbląg, które realizowało swoje produkcje w oparciu o kolejne projekty, oraz Eksperymentalnej Młodzieżowej Inicjatywy Telewizyjnej EMIT (a wszystko w oparciu o tych samych młodych ludzi i ten sam sprzęt organizacje potrafią!). Wokół produkcji fundacyjnych kręciło sporo młodych osób, ale też i seniorów, którzy w ramach projektu Aktywizacja międzygeneracyjna wraz z młodzieżą tworzyli wspólne filmy. Odbywały się serie wywiadów z seniorami i elbląskimi darczyńcami. Powstało nawet archiwum wypowiedzi osób starszych, w którym zarejestrowano i opisano wywiady z niemal trzydziestką seniorów, mających wiele do opowiedzenia o sobie i historii w której uczestniczyli. (Produkcje fundacyjne można obejrzeć na stronie www.fundacja.elblag.pl). Sztandarowym produktem EMITu natomiast jest talk-show Na sofę, gdzie młodzież w sposób lekki, łatwy i przyjemny, a także sympatycznie amatorski, przeprowadza wywiady z rówieśnikami. Ma to swoją świeżość, lekkość i urok. A jak świetnie zobrazowali warsztaty z rówieśnikami z Kaliningradu! Tym się można tylko chwalić. Ale pojawiła się studio trzecie. Telewizja Obywatelska Jako że Fundacja Elbląg i ESWIP (Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych) to dwa bratanki (zwłaszcza poprzez osobę prezesa obu organizacji niżej podpisanego), choć o nieco innej misji, a na pewno różnym terytorium działania, mające do tego siedzibę pod jednym dachem, pałeczkę medialną podjął również ESWIP uruchamiając Telewizję Obywatelską. Zastanawialiśmy się czy nazwa nie nazbyt buńczuczna, ale że to młodzież nazwami za bardzo się nie przejmuje i buńczuczna jest z natury taka została. Qbi zaprojektował i wykonał logo i wizualizację. Uznaliśmy, że najprostszą formą produkcji telewizyjnych jest wywiad, bo to tylko nagrać i jak sprawnie poprowadzony to nawet montować nie trzeba wiele. Rozpoczęliśmy zatem od wywiadów, które ubraliśmy ni z tego ni z owego w tytuł 9/3 czyli dziewięć minut o trzecim sektorze. Dziewiątki mają swoją stałą formę (m.in. wygodne fotele), ale za to różnych prowadzących (pewnie z pięciu, a co jeden to nieprofesjonalista, co uznaliśmy za pewien smaczek, choć pewnie odbiorcy-widzowie nie zawsze tak uważali). Nazwiska oprócz żelaznej trójki: elegancka Dagmara Bielawska, stateczny
Marcin Grajkowski, urocza Ania Łebek-Obrycka i niczegosięniebojąca Małgorzata Woźna. No i niżej podpisany. Tak więc na jednym studiu rozsiadło się trzech społecznych wydawców telewizyjnych, co ma odzwierciedlenie na stronie www.telewizjaobywatelska.org.pl, na której można porównać ich specyficzne produkcje. Elbląski James Bond Szef Telewizji Elbląskiej początkowo z wyrozumiałością traktował nasze materiały telewizyjne, teraz wiele z nich ocenia bardzo wysoko. Dał nam raz w tygodniu, w czwartek, pół godziny na bezpłatną emisję naszych połączonych produkcji. Co lepsze kawałki powtarzał w soboty i niedziele i tak już trwa od ponad dwóch lat. Jako że program Telewizji Elbląskiej jest zapętlony, tj. w sumie trwa jedną godzinę, ale za to powtarza się kilkunastokrotnie w ciągu dnia, produkcje nasze oglądały światło dzienne wielokrotnie. Korzyść jest obopólna my mamy gdzie emitować nasze programy, nasz przekaz dociera do widzów, a Telewizja wzbogaca swój program o przyzwoitej jakości, bezpłatne, aktualne produkcje. Czasami udało się w ramach projektów wygospodarować jakieś środki na opłatę za emisję, wtedy udawało się wykroczyć poza czwartki i częściej emitować przede wszystkim spoty naszych kampanii społecznych (np. dotyczące 1 procenta dla organizacji pożytku publicznego czy aktywizacji elbląskich seniorów: Jamesa Bonda ze mnie zrobiliście! cieszył się najstarszy listonosz w mieście, Honorowy Obywatel Elbląga). Wy w i a dy to za m a ł o, a na abonament nie m a co liczyć Aby robić bardziej atrakcyjne produkcje niż po prostu wywiady, trzeba było pozyskać środki finansowe (choć i wywiady ktoś musi robić). Skąd? Organizacje na swoje działania miewają wiele źródeł finansowania i tylko na nie mogą liczyć tworząc swoje media. Wiadomo jedno wpływów z abonamentu nie będzie, ale można liczyć na programy grantowe. Marzył nam się projekt w całości skierowany na rozwój mediów naszej organizacji. Warto tu dodać że od dwunastu lat wydajemy pismo Pozarządowiec oraz we współpracy ze Stowarzyszeniem Klon/Jawor prowadzimy serwis internetowy www. wim.ngo.pl. Telewizja Obywatelska jest naszym najmłodszym dzieckiem. Media obywatelskie Kiedy pojawił się program grantowy skierowany na rozwój rzecznictwa to było to, przecież media to doskonałe narzędzie właśnie rzecznictwa. Napisaliśmy projekt Media Obywatelskie - narzędziem wzmocnienia rzecznictwa oraz działań monitorujących organizacji pozarządowych Warmii i Mazur, który został złożony do Funduszu Współpracy i szczęśliwie otrzymał dofinansowanie. I zaczęło się: debaty w Klubie Lidera, filmy o sektorze pozarządowym, o rzecznictwie, współpracy organizacji z samorządem, trzydzieści dziewiątek, wydanie Pozarządowców, pierwsza Wojewódzka Konferencja Medialna. Część działań była haniebnie niedofinansowana z naszej niestety winy, dość powiedzieć że świetna skądinąd i na pewno potrzebna strona telewizji obywatelskiej, realizację której niefrasobliwie wpisaliśmy 35
M e d i a t r z e c i e g o s e k t o r a 36 w projekt, nie miała żadnego dofinansowania i musieliśmy zrobić ją własnym sumptem. Projekt był partnerski, z doświadczoną medialnie Fundacją Elbląg. Nauka nie poszła w las Projekt ten wiele nas nauczył. Jeżeli chcemy robić dobre i skuteczne media, po które zechcą sięgnąć odbiorcy, muszą być one na dobrym poziomie, muszą poruszać ważne tematy, muszą je robić ludzie zaangażowani i znający się na rzemiośle. Nieprofesjonalizm owszem, wnosi dawkę świeżości, ale jego nadmiar jest zabójczy. Odbiorcy potrafią wybaczyć niedostatki warsztatu, gdy temat jest społecznie ważny, ale to ma swoje granice. To że tworzymy media społeczne i społecznie, nie daje nam przyzwolenia na bylejakość. Bo że powtórzę kto was będzie chciał oglądać!?... Co dalej? Projekt się kończy Wpisujemy realizację filmów w kolejne projekty. Część materiałów robimy społecznie. Ale ludzie muszą z czegoś żyć. Proponujemy innym organizacjom realizację filmów w ramach działalności gospodarczej. No i myślimy o kolejnych medialnych projektach. Telewizja lokalna sami swoi Telewizja lokalna jest bardzo chętnie oglądana przez mieszkańców, pokazuje ich samych, znajomych, swojskie widoki i sprawy bezpośrednio ich dotyczące. To jest siła przekazu i oddziaływania. Jako organizacja mamy dostęp do tej telewizji, nasza misja może być łatwiej realizowana, naszym podopiecznym szybciej możemy zmienić los, łatwiej zaalarmujemy o nieprawidłowościach. Warto to wykorzystywać. Chcielibyśmy być z kamerą na każdym wydarzeniu organizowanym przez organizacje pozarządowe w Elblągu, niestety nie da się, wydarzeń jest zbyt dużo, a my jesteśmy zbyt ograniczeni. Nie chcemy też, aby studio zapanowało nad naszą codzienną pracą, nie chcemy tworzyć koncernu, nie jesteśmy od tego. Ale - możemy przecież wpływać na lokalne media, aby również one podejmowały społeczne tematy. Lokalni dziennikarze mediów prywatnych są chętni do współpracy i najczęściej są wrażliwi społecznie, trzeba ich zmotywować i nakierować. To działa. A i tak trzeba współpracować z rekinami Jak już wspomniałem, media społeczne nie wygryzą mediów komercyjnych. Jakoś tak ten świat jest skonstruowany, że machinalnie zwracamy uwagę na ekscesy, odsuwając na bok stonowane informacje dnia codziennego, albo wezwania do realizacji obywatelskich powinności. Tak jest łatwiej i pewnie ciekawiej. Ten mechanizm, odpowiednio podrasowany napędza klientów mediom komercyjnym. Uwaga - media te mają rzeszę odbiorców, warto do tej rzeszy dotrzeć z naszym społecznym przekazem. Nasza umiejętność pracy z dziennikarzami jest tu niezwykle ważna i należy to robić, nawet jeżeli ma się ambicje na własne medium. Chcę wiedzieć co oni tam gadają I jeszcze jedno mieszkańcy mają prawo wiedzieć w jaki sposób wybrane przez nich władze zarządzają wspólnym, publicznym majątkiem, w jaki sposób podejmują decyzje ich dotyczące. Marzy mi się, aby wzorem innych krajów, spotkania różnych publicznych gremiów były nagrywane i upubliczniane w lokalnej telewizji. Posiedzenie Rady Miejskiej?
jak najbardziej, spotkanie Rady Programowej lokalnego muzeum? tak, debata Społecznej Rady lokalnego szpitala? oczywiście, konsultacje w sprawie nowej oczyszczalni ścieków? właśnie. Będą to wielogodzinne gadające głowy, ale właściciele tych głów będą wiedzieli że wszelkie ich opinie i decyzje są jawne, a to działa - podnosi przejrzystość i odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Natomiast mieszkańcy mają dostęp do źródła podejmowanych decyzji, Niemieckie co mnie gryzie Pisanie jest pewną umiejętnością i nie każdy chce się z nią zmagać. Co innego nagadać, to łatwiejsze. Pewnie na tym bazują niemieckie tzw. Otwarte Kanały, odpowiednik naszego Co mnie gryzie. Wyobraźmy sobie studio telewizyjne, gdzie możemy przyjść, gdzie fachowcy pomogą nam przedstawić do kamery (wykrzyczeć?) nasze żale, wnioski, dezyderaty i opinie, a potem to wszystko ujrzy światło dzienne w lokalnej telewizji kablowej. Świat usłyszy nasz głos. To działa, z powodzeniem. Oczywiście w oparciu o zasady: > > Równe traktowanie wszystkich producentów programu. > > Pracownicy Otwartego Kanału nie wpływają na zawartość produkcji. > > Pracownicy Otwartego Kanału nie produkują programów, lecz zachęcają obywateli do korzystania z Otwartego Kanału. Każdy może przejść przez odpowiednie szkolenia przygotowujące go do tworzenia własnego produktu medialnego. > > Nie obowiązuje praktycznie żadna cenzura. > > Producent jest prawnie odpowiedzialny za program. Jeżeli złamie prawo może być podany do sądu przez osoby poszkodowane. > > Jakakolwiek działalność komercyjna jest zabroniona. > > Otwarte Kanały umożliwiają korzystanie z technologicznego wyposażenia. Szkolenia i pomoc są udzielane bezpłatnie. Prawda, że wygląda nieźle? My już o tym myślimy. I jeszcze jedno Strona internetowa www.telewizjaobywatelska.org.pl jest otwarta na produkcje organizacji pozarządowych. Zamierzamy gromadzić na niej oprócz naszych materiałów materiały organizacji: relacje z realizacji projektów, filmy promocyjne, spoty, wywiady etc. Gdzieś to trzeba przecież gromadzić i pokazywać światu. Jak to zrobić? Zapraszam do lektury regulaminu dostępnego na stronie i do przesyłania na płytkach swoich materiałów na adres stowarzyszenia: ESWIP, 82-300 Elbląg, ul. Związku Jaszczurczego 17. Zapraszamy. 37
Jan Jakub Wygnański socjolog, wieloletni działacz pozarządowy, założyciel m.in. Stowarzyszenia Klon/Jawor, Stowarzyszenia na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych, członek Rady Działalności Pożytku Publicznego I kadencji Arkadiusz Jachimowicz Prezes Elbląskiego Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Pozarządowych oraz Fundacji Elbląg, redaktor naczelny pisma Pozarządowiec, dziennikarz, redaktor Telewizji Obywatelskiej
Centrum Inicjatyw Obywatelskich Człowiek Inspiracja Otwartość Jesteśmy stowarzyszeniem, zgranym i profesjonalnym zespołem, działającym nie dla zysku, przygotowanym do realizowania zadań społecznych. Naszym celem jest wzmacnianie i rozwój aktywnego, świadomego i otwartego społeczeństwa demokratycznego. Działamy z ludźmi i dla ludzi, pobudzając ich aktywność, kreatywność i chęć pracy na rzecz swojej wspólnoty lokalnej. Promujemy postawy obywatelskie i rozwijamy ideę partnerskiej współpracy. W naszej pracy kierujemy się empatią. Realizujemy i promujemy zasadę pomocniczości i solidarności. Naszą wartością jest odpowiedzialne funkcjonowanie jednostki we wspólnocie. Centrum Inicjatyw Obywatelskich ul. Filmowa 2 76-200 Słupsk tel./fax. 059 840 29 20 e-mail:cio@cio.slupsk.pl www.cio.slupsk.pl
Publikacja jest współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Środki Przejściow 2005.