Biuletyn Prasowy - styczeń Autor: st. kpt. Krzysztof Pardo
Goniec Bartoszycki, 24-30.01.2014r.
Gazeta Giżycka 9.01.2014 r. Gazeta Giżycka 9.01.2014 r.
Gazeta Giżycka 9.01.2014 r. Gazeta Giżycka 16.01.2014 r.
Gazeta Giżycka 16.01.2014 r.
Gazeta Giżycka 16.01.2014 r.
Gazeta Giżycka 23.01.2014 r. Gazeta Giżycka 31.01.2014 r.
Gazeta w Kętrzynie 03. 01. 2014 r.
Tygodnik Kętrzyński 03. 01. 2014 r.
Tygodnik Kętrzyński 03. 01. 2014 r.
Gazeta w Kętrzynie 17. 01. 2014 r.
Portal Warmii i Mazur, Kętrzyn.wm.pl Gazeta w Kętrzynie, 17. 01. 2014 r. Niebezpieczne sople i śnieg na dachach Mamy w końcu piękną zimę. Jest mroźnie, śnieżnie. Dzieci zaraz rozpoczną ferie zimowe. Oprócz tych pozytywnych aspektów zima niesie za sobą również niebezpieczeństwa. Często poruszaliśmy już sprawy związane z zagrożeniem tlenkiem węgla oraz stanem instalacji i urządzeń grzewczych, kominowych. Dziś strażacy przestrzegają przed kolejnym zimowym zagrożeniem. Strażacy ostrzegają przed śniegiem zalegającym na dachach. Autor: mł. bryg. Szymon Sapieha Śnieg na dachu to zimą zjawisko tak powszechne, że praktycznie nie zwracamy na nie uwagi. Jest niestety często groźnym obciążeniem dla konstrukcji nośnej dachu. Jeden m 3 puchu śniegowego waży do 200 kg, śniegu mokrego 700-800 kg, a lodu ok. 900 kg. Śnieg zalegający na dachach może stać się przyczyną tragedii, zwłaszcza, gdy pozostaje nieusunięty z płaskich dachów i dachów w dużych obiektach, np. centrach handlowych, galeriach, itp. Jeśli właściciele, zarządcy, użytkownicy, administratorzy tego nie dopilnują, mogą spodziewać się mandatu lub nawet liczyć się z zamknięciem obiektu. Właściciele i zarządcy budynków są zobowiązani ustawowo przez prawo budowlane do usuwania z dachów śniegu i lodu. W okresie odwilży, nawet kilkucentymetrowa warstwa śniegu robi się ciężka i często zamienia się w lód. To jest bardzo niebezpieczne dla konstrukcji dachów płaskich. Niebezpieczne dla zdrowia i życia są także lodowe sople i nawisy śniegowe. Trzeba je bezwzględnie usuwać na bieżąco, by nie stanowiły zagrożenia dla ludzi. Dotyczy to m.in. hipermarketów, hal produkcyjnych lub hal wystawienniczych. Zgodnie z art. 61 pkt 2 prawa budowlanego właściciel lub zarządca jest obowiązany: zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych oddziaływujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak: wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, pożary lub powodzie, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska. Do obowiązku powyższego powinny poczuwać się nie tylko osoby czy firmy, które dysponują wyłącznym prawem własności, ale też współwłaściciele, użytkownicy wieczyści czy instytucje mające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu. Odśnieżmy dachy zanim śnieg jest puszysty i lekki, za kilka dni aura może się zmienić i stanie się on mokry i znacznie cięższy.
Do wszystkich, którzy zaniedbują swój obowiązek niech po raz kolejny przemówi katastrofa hali wystawowej w Katowicach zimą 2006 r. kiedy to zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych. I jeszcze jedno straż pożarna nie jest firmą świadczącą usługi z zakresu odśnieżania dachów. Przekazał: mł. bryg. Szymon SapiehaPortal Warmii i Mazur, Kętrzyn.wm.pl Gazeta w Kętrzynie, 23. 01. 2014 r. Niebezpieczny lód Tegoroczna zima płata nam figla, do tej pory przypominała bardziej wiosnę, ale w końcu jest mroźnie i śnieżnie. Dzieci zaraz rozpoczną ferie zimowe Przez kilka dni były siarczyste mrozy i wraz z nimi jeziorka, rzeki i stawy skuł lód. Niestety jak co roku niektórzy z nas, a zwłaszcza dzieci rozpoczęły próby sprawdzania grubości lodu przemierzając wzdłuż i wszerz tą zdradliwą wodę, bo to przecież tylko zamarznięta woda. Autor: mł. bryg. Szymon Sapieha Niestety zdarza się to również na naszym kętrzyńskim jeziorku. Ten akwen wodny może być bardzo niebezpieczny. Pod cienką kruchą warstwą lodu znajduje się przeraźliwie zimna, ciemna otchłań, z której niewiarygodnie trudno jest się wydostać. Niestety nie wszyscy to rozumieją, wiele osób wchodzi na lód bez odrobiny wyobraźni. Są to wędkarze, ale jeszcze gorzej, gdy robią to dzieci, np. jeżdżąc na łyżwach. Nieświadome, w których miejscach lód jest rzeczywiście gruby, nie zdają sobie sprawy z tego, że grubość tego lodu w różnych miejscach może się znacznie różnić, np. w zależności od prądów i wirów wody, od głębokości wody, odległości o brzegu itp. Równie niebezpieczna i zdradliwa jest pokrywa lodowa przysypana śniegiem. Należy unikać miejsc zacienionych, gdzie widoczne jest przesączenie wody przez pokrywę lodową, w takich miejscach na pewno lód jest bardzo kruchy. Krok w przód lub w bok może spowodować jego załamanie i znajdziemy się pod lodem, który przecież jeszcze parę centymetrów obok był bardzo gruby. Zaczyna się walka o życie, ubranie staje się z każdą sekundą coraz bardziej mokre i ciężkie, ręce ślizgają się po powierzchni lodu, organizm w zastraszającym tempie traci ciepłotę z każdą sekundą szanse na uratowanie maleją. Trwa walka z czasem, a nie ma go zbyt wiele. Najgroźniejsza jest wówczas tzw. hipotermia. Jest to nadmierne wychłodzenie organizmu, w wyniku którego następuje utrata przytomności. Pierwszym objawem hipotermii jest drżenie mięśni, wywołane obronnymi skurczami. Dzieje się to mimo woli. Objawia się to szczególnie drżeniem rąk, nóg, tzw. kłapaniem szczęką. Drugim etapem jest zwiotczenie i ból mięśni, apatyczność, senność. Trzecim etapem jest utrata świadomości oraz spowolnienie i zanik procesów życiowych, a w efekcie niestety śmierć. Człowiek jest w stanie przeżyć w wodzie o temperaturze 40C max. do 10 minut, a przecież temperatura wody podczas ostrej zimy może spaść jeszcze niżej. Czas przebywania w niej proporcjonalnie więc ulega znacznemu skróceniu.
Zatem co robić, gdy pod osobą załamie się lód? Trzeba działać bardzo szybko i zdecydowanie. Osoba, która znalazła się w wodzie sama praktycznie nie ma szansy na przeżycie bez pomocy innych. Pomoc osobie poszkodowanej polega głównie na wyciągnięciu jej na powierzchnię. Można użyć do tego różnych przedmiotów (gałęzie, bosaki, żerdzie, szalik, kurtka). Najlepiej gdyby ktokolwiek, kto ma długi szalik podczołgał się na długość rzutu i starał się podać poszkodowanemu drugi koniec. Nie wolno kategorycznie chodzić w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększa to punktowy nacisk na lód, który wówczas może załamać się także pod ratującym. W przypadkach gdy poszkodowanemu nie możemy rzucić szalika lub innego przedmiotu trzeba jak najszybciej znaleźć długą gałąź lub długi kij i podrzucić poszkodowanemu, aby mógł się trzymać lub wesprzeć na nim. Należy także niezwłocznie zaalarmować Państwową Straż Pożarną, Pogotowie Ratunkowe, a także innych ludzi jeśli przebywają w pobliżu. Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej należy okryć ją czymkolwiek tzn. płaszczem, kurtką najlepiej kocem termicznym z samochodowej apteczki. Nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, nie podawać także żadnych płynów do picia. Osobie poszkodowanej bezwzględnie musi być zapewniona opieka medyczna. Pamiętaj: Na łyżwach jeździć można tylko i wyłącznie na specjalnie przygotowanych do tego celu lodowiskach. Pamiętaj: nie ma bezpiecznego lodu. Opracował: mł. bryg. S. Sapieha Niebezpieczne sople i śnieg na dachach Nasze Miasto. Kętrzyn, 23. 01. 2014 r. Odśnieżajmy nim dojdzie do tragedii Mamy w końcu piękną zimę. Jest mroźnie, śnieżnie. Dzieci zaraz rozpoczną ferie zimowe. Oprócz tych pozytywnych aspektów zima niesie za sobą również niebezpieczeństwa. mł. bryg. Szymon Sapieha Śnieg na dachu to zimą zjawisko tak powszechne, że praktycznie nie zwracamy na nie uwagi. Jest niestety często groźnym obciążeniem dla konstrukcji nośnej dachu. Jeden metr sześcienny puchu śniegowego waży do 200 kg, śniegu mokrego 700-800 kg, a lodu ok. 900 kg. Śnieg zalegający na dachach może stać się przyczyną tragedii, zwłaszcza, gdy pozostaje nieusunięty z płaskich dachów i dachów w dużych obiektach, np. centrach handlowych czy galeriach. Jeśli właściciele, zarządcy, użytkownicy, administratorzy tego nie dopilnują, mogą spodziewać się mandatu lub nawet liczyć się z zamknięciem obiektu.
Właściciele i zarządcy budynków są zobowiązani ustawowo przez prawo budowlane do usuwania z dachów śniegu i lodu. W okresie odwilży, nawet kilkucentymetrowa warstwa śniegu robi się ciężka i często zamienia się w lód. To jest bardzo niebezpieczne dla konstrukcji dachów płaskich. Niebezpieczne dla zdrowia i życia są także lodowe sople i nawisy śniegowe. Trzeba je bezwzględnie usuwać na bieżąco, by nie stanowiły zagrożenia dla ludzi. Do tego obowiązku powinny poczuwać się nie tylko osoby czy firmy, które dysponują wyłącznym prawem własności, ale też współwłaściciele, użytkownicy wieczyści czy instytucje mające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu. Do wszystkich, którzy zaniedbują swój obowiązek niech po raz kolejny przemówi katastrofa hali wystawowej w Katowicach zimą 2006 r. kiedy to zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych. I jeszcze jedno straż pożarna nie jest firmą świadczącą usługi z zakresu odśnieżania dachów.
Gazeta w Kętrzynie 24. 01. 2014 r.
Gazeta Lidzbarska dn.30.01.2014r.
Gazeta Lidzbarska dn.30.01.2014r.
Gazeta Lidzbarska dn.30.01.2014r.
Gazeta Lidzbarska dn.09.01.2014r.
Kurier Mrągowski 9.01.2014 Kurier Mrągowski 23.01.2014
Kurier Mrągowski 23.01.2014 Kurier Mrągowski 30.01.2014
Nasza Gazeta Nidzicka nr 1 (617) 02-08.01.2014r.
Nasza Gazeta Nidzicka nr 2(618) 09-15.01.2014r.
Głos Nidzicki nr 2 (460) 15.01.2014r. Nasza Gazeta Nidzicka nr 3 (619) 16-22.01.2014r. Nasza Gazeta Nidzicka nr 4 (620) 23-29.01.02014r.
Tydzień Węgorzewski 10-16.01.2014 r.
Tydzień Węgorzewski 17-23.01.2014 r.
Tydzień Węgorzewski 24-30.01.2014 r. Tydzień Węgorzewski 31.01-06.02.2014 r.