i E. Polański, WSiP, Warszawa 1985, s W takiej samej funkcji zabawę tę wykorzystuję w związku z bajką A. Mickiewicza Przyjaciele.

Podobne dokumenty
Temat: I co było dalej?, czyli o przyjaźni Leszka i Mieszka. Cel ogólny: kształcenie sprawności czytelniczych.

Test badający kompetencje polonistyczne w kl. I gimnazjum (na początku roku szkolnego)

Uratowanie Prosiaczka

WOJEWÓDZKI KONKURS HUMANISTYCZNY DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH POZNAŃ 2011/2012 ETAP REJONOWY

Psychoedukacja dla uczniów klas III szkoły podstawowej Cykl I. Jak pies z kotem

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja 1. niedziela po Epifanii

POWTÓRZENIE WIADOMOŚ CI PRZED TESTEM

Psychoedukacja dla uczniów klas pierwszych szkoły podstawowej Cykl II. Profilaktyka agresji i przemocy w szkole

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

OGÓLNOPOLSKI SPRAWDZIAN KOMPETENCJI TRZECIOKLASISTY

PROPOZYCJE AKTYWNOŚCI W ZAKRESIE PERCEPCJI SŁUCHOWEJ. Temat ośrodka tygodniowego: Witajcie po wakacjach! Temat ośrodka dziennego: Odgłosy wakacji.

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

Copyright 2015 Monika Górska

Letnie warsztaty językowe

Klasa I Część wspólna Klasa II Kształtowane dyspozycja Temat

Wycieczka klas 1f, 1b, 2f Bieszczadzka Przygoda

MAŁY PABLO I DWIE ŚWINKI

Autor scenariusza: Marzena Klimaszewska. Blok tematyczny: Warszawskie legendy. Scenariusz nr 8

JEZUS CHODZI PO WODZIE

Anita Leszczyńska KONSPEKT LEKCJI WYCHOWAWCZEJ KLASA V TEMAT: GRZECZNOŚĆ NIE JEST NAUKĄ ŁATWĄ ANI MAŁĄ.

Narysuj kilka piktogramów, które ułatwią rozwiązanie tej matematycznej zagadki.

Wykonaj tulipana techniką origami według poniższej instrukcji.

Zajęcia dla uczniów klas I-II i klas II-III w Szkole Podstawowej w Młodojewie czyli PSYCHOEDUKACJA W TERENIE

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Psychoedukacja dla uczniów klas pierwszych szkoły podstawowej Cykl III Ciekawość świata, drugiego człowieka, otwartość na nieznane

Copyright by Wydawnictwo SBM Sp. z o.o., Warszawa 2014 Copyright for the illustrations by Wydawnictwo SBM, Warszawa 2014

Scenariusz zajęć nr 8

Scenariusz zajęć nr 12 Temat: Jestem dobrą koleżanką, dobrym kolegą dbam o innych w klasie.

NOWINKI ZSS NR17. nr 1 wrzesień 2017 CENA: 1 ZŁ

Program Profilaktyczno Wychowawczy o Charakterze Biblioterapeutycznym. dla I Etapu Edukacyjnego i Zespołów Edukacyjno Terapeutycznych

Anna Mikler-Chwastek. Jan i przyjaciele

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Psychoedukacja dla uczniów klas II szkoły podstawowej Cykl I. Recepta na wyśmiewaczy

Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja 14. niedziela po Trójcy Świętej

Autorzy: Alina Płaziak-Janiszewska, Karolina Guchalska-Matuszak

PRACA Z GRUPĄ. Opracowały: Renata Pietras, Barbara Sałacka - doradcy metodyczni wychowania przedszkolnego

Scenariusz zajęć nr 3

Poznajemy zwierzęta domowe i leśne

Poruszamy się zwinnie w gąszczu terminów językoznawczych. Charakterystyka języka mówionego i pisanego

Scenariusz zajęć nr 5

Czerwony Kapturek inaczej

Scenariusz zajęć integralnych Dzień aktywności klasa III a

Ich bin so allein SCENARIUSZ LEKCJI

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

Uprzejmie prosimy o podanie źródła i autorów w razie cytowania.

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Picturebook Czerwony kapturek w wielkim mieście wzbudził szczególne zainteresowanie słuchających

Koło z języka angielskiego dla klas I, II i III Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi w Janowszczyźnie na rok 2017/2018

Imię i nazwisko ucznia po rozkodowaniu

Przedmiotowy system oceniania z języka angielskiego dla klasy I-III

Zajęcia dla uczniów klas II i klas III w Szkole Podstawowej w Koszutach czyli PSYCHOEDUKACJA W TERENIE

W klasie II i III rozwijane są intensywnie wszystkie cztery sprawności językowe.

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

SCENARIUSZE SCENARIUSZE LEKCJI KLASA II. Czas start! Powodzenia!

Maj jest ostatnim, a zarazem najpiękniejszym miesiącem wiosny. Jest to czas, kiedy na drzewach

Podział metod aktywizujących Metody uwzględniające wybór zadania i podejmowanie decyzji Metody uwzględniające poszukiwanie rozwiązań Metoda projektu

OŁNIERZY ARMII KRAJOW

Oto oryginalne opowiadanie ćwiczymy umiejętność redagowania opowiadania twórczego z użyciem dialogu

2 niedziela po Trójcy Świętej

3) Na podstawie słownika frazeologicznego wypiszcie na arkuszu papieru związki frazeologiczne związane z kolorem szarym.

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

W SZKOLE PODSTAWOWEJ w ZESPOLE SZKÓŁ NR 1 im. JANA PAWŁA II w BEŁŻYCACH

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

Cykl lekcji na podstawie opowiadań z tomu Mikołajek i inne chłopaki Sempégo i Goscinnego

Scenariusz zajęć nr 1

Zajęcia dla uczniów klasy III i klas I-II w Szkole Podstawowej w Giewartowie czyli PSYCHOEDUKACJA W TERENIE

Zima LEON. Ogólnopolski Konkurs Przedmiotowy Język Polski Klasa IV Rok szkolny 2013/2014. Tekst do zadań 1-10.

Jak głosi legenda, kto odnajdzie skarb, może posiąść go na własność, a jeżeli go odda komuś innemu w prezencie, to zostanie skazany na męki.

Opracowanie: Marlena Szwarc. Scenariusz godziny wychowawczej w gimnazjum. Temat: Podejmowanie decyzji.

Scenariusz zajęć z edukacji polonistycznej dla kl. II. Temat: Wkrótce wakacje. Czy bezpiecznie spędzamy czas nad wodą? Cele:

Scenariusz zajęć nr 51 Temat: Podróż w kosmos zasady zapisywania wyrazów małą i wielką literą.

21 kwietnia (wtorek)

Wiem, co trzeba. Październik. Materiały dla klasy II. Imię i nazwisko:... Klasa:...

Co robi Telimena na lekcjach informatyki?

Kto chce niech wierzy

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Scenariusz zajęć biblioterapeutycznych z wykorzystaniem książki Mały Książę Saint-Exupery ego Temat: Czym kierować się w życiu? Miejsce zajęć: Cele:

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Aktywizacja studenta. Ligia Tuszyńska Zapraszam na konsultacje w poniedziałki Pracownia Dydaktyki Biologii

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Warszawa stolica Polski

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO DLA KLASY II SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR. 319 IM. MARII KANN W WARSZAWIE

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

Psychoedukacja dla uczniów klas pierwszych szkoły podstawowej Cykl I. Odosobnienie i brak akceptacji w grupie. Nieśmiałość

Królowa zwierząt. Dawno, dawno temu, przed wiekami w leśnej krainie stał. Klara Mikicka 5a

Czytanie z dzieckiem. 3-4 lata. booktrust.org.uk

Strona 1 z 7

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO W KLASACH 1-3 SZKOŁY PODSTAWOWEJ W ZESPOLE SZKÓŁ W KRZYWINIU

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 159, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

MÓW DZIECKU, ŻE JEST DOBRE, ŻE MOŻE, ŻE POTRAFI. Janusz Korczak

STARY TESTAMENT. NOE BUDUJE ARKĘ, POTOP 4. NOE BUDUJE ARKĘ

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

WYBÓR SIEDMIU DIAKONÓW

KRYTERIA OCENIANIA Z JĘZYKA KASZUBSKIEGO W KL. IV-VI rok szkolny 2017/2018

Transkrypt:

I co było dalej?, czyli legenda (tu:) w czterech odsłonach Pomysł zabawy I co było dalej? 1 wyprowadzony jest ze swoistych cech struktury podania Tyśmienica 2 (ono projektuje wykonania dzieci). By zabawa ta spełniała wszystkie przypisane jej funkcje: motywującą, aktywizującą, poznawczą i terapeutyczną, powinna być poprzedzona odpowiednim przygotowaniem dzieci. Cztero-, pięcioosobowe grupy skupiają się wokół dużych arkuszy papieru. Zapisują na nich wyrazy, zwroty, wyrażenia, które w odpowiednim momencie pomogą im podjąć dyskusję z kolegami. Każda grupa zastanawia się nad jednym z trzech pytań: Kiedy potrzebuję przyjaciela?, Jakie cechy powinien mieć (ma) przyjaciel?, Jak okazuję swoją przyjaźń? Ma czas na zastanowienie się, przemyślenie problemu, sięgnięcie do osobistych doświadczeń, przeżyć, emocji. Ponieważ jest to jeden z tych tematów, który wywołuje chęć mówienia i to mówienia motywowanego wewnętrzną potrzebą, nie zaś przymusem natarczywego pytania nauczyciela 3, dzieci zazwyczaj chętnie podejmują to zadanie. W ten sposób powstają: wzór przyjaciela, standardowe sytuacje, w których przyjaciel jest potrzebny, i sposoby okazywania przyjaźni. Grupy dzielą się wnioskami; plakaty zostają przytwierdzone do ściany, stanowiąc bank przyjacielskich wyrazów, zwrotów i wyrażeń, do którego w każdej chwili można sięgnąć. Teraz zapraszamy dzieci do współtworzenia tekstu, polegającego na przewidywaniu dalszego ciągu każdej z odsłon, na które legenda jest podzielona tak, by każda domagała się dopowiedzenia, by budziła ciekawość, intrygowała, by, wreszcie, oryginał zaskakiwał, mieszał szyki, czasem zmuszał do zmiany obranego stanowiska; współtworzenia, polegającego na układaniu dialogów bohaterów, odgrywaniu scenek improwizowanych, opowiadaniu zdarzeń, które mogłyby mieć miejsce, poszukiwaniu najwłaściwszych słów, określających sytuację, bohaterów, itp. Do już istniejących grup dołącza jeszcze jedna nauczyciel, który reprezentuje autora legendy. Tekst (tu: czytany przez nauczyciela) jest w zabawie z jednej strony jeszcze jednym głosem, z drugiej zaś punktem odniesienia dla pomysłów dzieci. 1 W takiej samej funkcji zabawę tę wykorzystuję w związku z bajką A. Mickiewicza Przyjaciele. G. Wiśniewska, I co było dalej?, czyli bajka w sześciu odsłonach, [w:] Gry i zabawy w kształceniu językowym. Propozycje scenariusze projekty, red. H. Wiśniewska, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2000. 2 A. Nosalski, Opowieści znad Piwonii, Lublin 1988. 3 B. Chrząstowska, Propedeutyka lektury [w:] Nauczanie języka polskiego w klasie 5, red. B. Chrząstowska i E. Polański, WSiP, Warszawa 1985, s. 153.

Odsłona 1. Było to bardzo dawno temu, tak dawno, że nawet pradziadkowie naszych pradziadków nie żyli jeszcze na świecie. W puszczy, która na wiele mil dookoła Parczewa się ciągnęła, nad rzeką mieszkali dwaj przyjaciele. Jeden nazywał się Piotr, a drugi Paweł. Piotr był bartnikiem i pszczoły w barciach leśnych hodował, a Paweł rybakiem i w rzece więcierze zastawiał na ryby. Mieszkając niedaleko siebie, żyli ze sobą w zgodzie i wielkiej przyjaźni i co tydzień nawzajem się odwiedzali. Jeżeli jednej niedzieli Piotr przyszedł na pogawędkę do Pawła i przyniósł mu w króbce trochę złotego, pachnącego miodu, to drugiej dla odmiany Paweł do Piotra pośpieszył, niosąc w kobiałce świeże jeszcze ryby. Dzieci określają przyjaźń Piotra i Pawła. Korzystają z plakatów, dopisują nowe wyrazy. Odsłona 2. Jakoś ze siedem lat trwała ta ich przyjaźń. I trwałaby zapewne dłużej, gdyby Co takiego wydarzyło się, że siedmioletnia przyjaźń została zerwana? Grupy wymyślają przyczyny zerwania przyjaźni, po czym nauczyciel czyta, co nastąpiło: Jednego razu Piotr wybrawszy się do swoich barci, w drodze spotkał się z Pawłem, który z kobiałką wracał z lasu. Witajcie, kumie Pawle. Gdzieżeście chodzili tak rano? Witajcie, kumie Piotrze. W lesie byłem na grzybach. A nie zapomnijcie przyjść do mnie w niedzielę. Pamiętam, pamiętam, kumie Piotrze. I udali się każdy w swoją stronę. Kiedy jednak Piotr zajrzawszy do barci, miodu w nich nie znalazł, od razu powziął brzydkie podejrzenie, że to Pawła sprawa. Dopiero co mijał go przecież idącego od lasu z kobiałką. Paweł wróciwszy z lasu, udał się nad wodę, gdzie na noc pozakładał więcierze. Ale znalazł je wszystkie wywleczone z rzeki, a ryby ani jednej. Kto by to mógł zrobić? zastanawiał się Paweł. Nikt inny, tylko z pewnością Piotr. Piotr w te pędy z pretensjami do Pawła poskoczył. Paweł pobiegł do Piotra z krzykiem i wymówkami. Spotkali się w połowie drogi i obaj powiedzieli sobie mnóstwo bardzo obraźliwych i bardzo brzydkich słów. Od tego dnia poprzysięgli sobie gniew i nienawiść do końca życia. Nie mogli na siebie patrzeć, a jeśli zdarzyło się, że się przypadkiem spotkali, to albo udawali obaj, że się nie widzą, albo obrzucali się nawzajem wyzwiskami.

Odsłona 3. Z czasem Piotr poznał, kto mu naprawdę miód z barci wybierał (legenda głosi, iż przyjaźń Piotra i Pawła trwałaby zapewne dłużej niż siedem lat, gdyby nie przywędrował w te strony jeden niedźwiedź ) i samobitnie na niedźwiedzia pozakładał po drzewach. Paweł także już wiedział, że to niedźwiedź ryby mu raz i drugi z saka wybrał, zaczął więc sidła nań zastawiać. Obaj jednak nadal uparcie trwali w gniewie i ani myśleli o pogodzeniu się. I pozostaliby na zawsze skłóceni, gdyby nie jeden wypadek. Co takiego mogło się zdarzyć? Grupy zastanawiają się, dzielą się swoimi pomysłami, następnie nauczyciel czyta fragment legendy: Pewnego lata jakoś koło świętego Jana zaczął padać ulewny deszcz. Lało bez przerwy przez trzy dni i trzy noce, a na koniec nastąpiło oberwanie się chmury. Paweł zabierał się właśnie do kolacji, kiedy nagle usłyszał przerażający szum. Wyskoczywszy na dwór, ujrzał spienioną, wielką wodę, która toczyła się prosto na jego chatę. Zaczął uciekać co sił w stronę lasu, a powódź biegła tuż za nim. Paweł ledwie zdążył wdrapać się na najbliższe drzewo, a już woda z szumem zalała brzeg puszczy. Potem nastąpiła taka ciemność, że nic nie było widać. Oparty plecami o pień, siedział Paweł przez całą noc na konarze rozłożystej sosny, przemoknięty do ostatniej nitki. Nad ranem przestało padać i niebo się wypogodziło. Rzeka szybko zaczęła wstępować w swe koryto i wylew zmniejszał się z każdą chwilą. Kiedy o świcie zrobiło się widniej, Paweł postanowił zejść z drzewa i zobaczyć, czy chata ostała się powodzi i czy nie trzeba będzie budować nowej. Ledwie zeskoczył na ziemię, gdy ujrzał Piotra, który stękając, złaził w ślad za Pawłem z tej samej sosny. Obaj całą noc przesiedzieli na tym samym drzewie, nie widząc się w ciemnościach i o sobie nie wiedząc. Odsłona 4. Zapomniawszy o wzajemnych urazach, jak się tylko ujrzeli, wnet skoczyli do siebie i padli sobie w objęcia. Rzekę, nad którą mieszkali, nazwali Tyśmienicą na pamiątkę pierwszych słów zgody, jakie do siebie po tak długim gniewaniu się wyrzekli. W formie scenki dramowej przedstawcie chwilę pogodzenia się Piotra i Pawła. Co takiego powiedzieli sobie, że na pamiątkę ich pierwszych słów zgody rzekę, nad którą mieszkali, nazwano Tyśmienicą? Na koniec jeśli dzieci nie przytoczą słów Piotra i Pawła: Tyś mi nic nie, nauczyciel czyta fragment legendy: Zapomniawszy o wzajemnych urazach, jak się tylko ujrzeli, wnet skoczyli do siebie i padli sobie w objęcia. Tyś mi nic nie winien, kumie Piotrze! zawołał Paweł.

Tyś mi nic nie winien, kumie Pawle! powtórzył jak echo Piotr. Pogodzili się i od tego czasu już na zawsze pozostali w przyjaźni, pomagając sobie w potrzebie. Na zakończenie warto porozmawiać z dziećmi, czego uczy legenda Tyśmienica. Tyśmienica Było to bardzo dawno temu, tak dawno, że nawet pradziadkowie naszych pradziadków nie żyli jeszcze na świecie. W puszczy, która na wiele mil dookoła Parczewa się ciągnęła, nad rzeką mieszkali dwaj przyjaciele. Jeden nazywał się Piotr, a drugi Paweł. Piotr był bartnikiem i pszczoły w barciach leśnych hodował, a Paweł rybakiem i w rzece więcierze zastawiał na ryby. Mieszkając niedaleko siebie, żyli ze sobą w zgodzie i wielkiej przyjaźni i co tydzień nawzajem się odwiedzali. Jeżeli jednej niedzieli Piotr przyszedł na pogawędkę do Pawła i przyniósł mu w króbce trochę złotego, pachnącego miodu, to drugiej dla odmiany Paweł do Piotra pośpieszył, niosąc w kobiałce świeże jeszcze ryby. Jakoś ze siedem lat trwała ta ich przyjaźń... I trwałaby zapewne dłużej, gdyby nie przywędrował w te strony jeden niedźwiedź łakomczuch, który zaczął podkradać Piotrowi miód z barci, a Pawłowi ryby z więcierza. Jednego razu Piotr wybrawszy się do swoich barci, w drodze spotkał się z Pawłem, który z kobiałką wracał z lasu. Witajcie, kumie Pawle. Gdzieżeście chodzili tak rano? Witajcie, kumie Piotrze. W lesie byłem na grzybach. A nie zapomnijcie przyjść do mnie w niedzielę. Pamiętam, pamiętam, kumie Piotrze. I udali się każdy w swoją stronę. Kiedy jednak Piotr zajrzawszy do barci, miodu w nich nie znalazł, od razu powziął brzydkie podejrzenie, że to Pawła sprawa. Dopiero co mijał go przecież idącego od lasu z kobiałką. No, już ja mu dam miód! krzyknął i w te pędy z pretensjami do Pawła poskoczył. Tymczasem Paweł wróciwszy z lasu, udał się nad wodę, gdzie na noc pozakładał więcierze. Ale znalazł je wszystkie wywleczone z rzeki, a ryby ani jednej. Kto by to mógł zrobić? zastanawiał się. Nikt inny, tylko z pewnością Piotr. I od razu pobiegł do Piotra z krzykiem i wymówkami. Spotkali się w połowie drogi i obaj powiedzieli sobie mnóstwo bardzo obraźliwych i

bardzo brzydkich słów. Od tego dnia poprzysięgli sobie gniew i nienawiść do końca życia. Nie mogli na siebie patrzeć, a jeśli zdarzyło się, że się przypadkiem spotkali, to albo udawali obaj, że się nie widzą, albo obrzucali się nawzajem wyzwiskami. Z czasem Piotr poznał, kto mu naprawdę miód z barci wybierał i samobitnie na niedźwiedzia pozakładał po drzewach. Paweł także już wiedział, że to niedźwiedź ryby mu raz i drugi z saka wybrał, zaczął więc sidła nań zastawiać. Obaj jednak nadal uparcie trwali w gniewie i ani myśleli o pogodzeniu się. I pozostaliby na zawsze skłóceni, gdyby nie jeden wypadek. Pewnego lata jakoś koło świętego Jana zaczął padać ulewny deszcz. Lało bez przerwy przez trzy dni i trzy noce, a na koniec nastąpiło oberwanie się chmury. Paweł zabierał się właśnie do kolacji, kiedy nagle usłyszał przerażający szum. Wyskoczywszy na dwór, ujrzał spienioną, wielką wodę, która toczyła się prosto na jego chatę. Zaczął uciekać co sił w stronę lasu, a powódź biegła tuż za nim. Ledwie zdążył wdrapać się na najbliższe drzewo, a już woda z szumem zalała brzeg puszczy. Potem nastąpiła taka ciemność, że nic nie było widać. Oparty plecami o pień, siedział Paweł przez całą noc na konarze rozłożystej sosny, przemoknięty do ostatniej nitki. Nad ranem przestało padać i niebo się wypogodziło. Rzeka szybko zaczęła wstępować w swe koryto i wylew zmniejszał się z każdą chwilą. Kiedy o świcie zrobiło się widniej, Paweł postanowił zejść z drzewa i zobaczyć, czy chata ostała się powodzi i czy nie trzeba będzie budować nowej. Ledwie zeskoczył na ziemię, gdy ujrzał Piotra, który stękając, złaził w ślad za nim z tej samej sosny. Obaj całą noc przesiedzieli na tym samym drzewie, nie widząc się w ciemnościach i o sobie nie wiedząc. Zapomniawszy o wzajemnych urazach, jak się tylko ujrzeli, wnet skoczyli do siebie i padli sobie w objęcia. Tyś mi nic nie winien, kumie Piotrze! zawołał Paweł. Tyś mi nic nie winien, kumie Pawle! powtórzył jak echo Piotr. Pogodzili się i od tego czasu już na zawsze pozostali w przyjaźni, pomagając sobie w potrzebie. A rzekę, nad którą mieszkali, nazwali Tyśmienicą na pamiątkę pierwszych słów zgody, jakie do siebie po tak długim gniewaniu się wyrzekli.