Praga Południe SLD. Radni zaineresowani esowani losem



Podobne dokumenty
Godność człowieka w hospicjum stacjonarnym

SZKOLNE KOŁO CARITAS. Gimnazjum nr 17 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia w Gdańsku- Zaspie

Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi Jan Paweł II

Gdynia upamiętniła ofiary katastrofy smoleńskiej

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

V LUBUSKI KONGRES KOBIET

Polski Czerwony Krzyż w Bolesławcu

Podziękowania naszych podopiecznych:

Regulamin rekrutacji dzieci do przedszkoli w Mieście Pruszków obowiązujący od dnia roku

czystości, podkreślił, że robotnicy, którzy strajkowali na Lubelszczyźnie w roku, byli kontynuatorami polskich tradycji

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku

Scenariusz zajęć edukacyjnych dla uczniów szkoły ponadgimnazjalnej Budżet partycypacyjny czego potrzebuje nasza okolica?

OBCHODY NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI NA TERENIE GMINY MIELEC [FOTO] :16:23

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

73 odpowiedzi. System wartości i normy w życiu młodzie. 1. Płeć (73 odpowiedzi)

Wyszczególnienie dotacji na 2009 rok zgodnie z art. 184 ust. 1 pkt 11, 12 i 14 ustawy o finansach publicznych

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Wypracowanie Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych w Gminie Solina na lata

3.5. Infrastruktura społeczna

KONCEPCJA PRACY SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 3 im. doktora Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim na lata

Zadania realizowane w zakresie pomocy społecznej i wspierania rodziny 2016 rok (luty 2016)

TERAZ RÓWNIEŻ NAUCZYCIELE MOGĄ ZAKŁADAĆ NIEBIESKIE KARTY

Wyszczególnienie dotacji na 2008 rok zgodnie z art. 184 ust. 1 pkt 11, 12 i 14 ustawy o finansach publicznych

Uroczystości na cmentarzu zakończyły: apel poległych, salwa honorowa oraz złożenie wieńców przed pomnikiem ofiar II Wojny Światowej.

Społeczne aspekty chorób rzadkich. Maria Libura Instytut Studiów Interdyscyplinarnych

ZASADY REKRUTACJI do publicznych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych z terenu Gminy Stara Biała na rok 2015/2016

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2014 roku

R A Z E M. Relacje Aktywność Zabawa Emocje Miejsce. Joanna Matejczuk. Instytut Psychologii Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Środki unijne napędzają rozwój gminy

Ankieta dotycząca Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na terenie Gminy Urzędów

TEMATY GODZIN WYCHOWAWCZYCH W KLASIE V

"Cóż takiego skłania wolontariusza

II Liceum Ogólnokształcące w Zespole Szkół Mechanicznych im. Stefana Czarnieckiego w Łapach

Warszawa, dnia Sprawozdanie. merytoryczne z działalności Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom w Warszawie OPP KRS

JA I MOJA DZIAŁALNOŚĆ

Akcja Zima prowadzona jest w naszym mieście od 2006 roku. Jest ona odpowiedzią na problemy lokalnej społeczności, wśród której wzrasta z każdym rokiem

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach WOLONTARIAT - WŁĄCZ SIĘ!

Zespół Szkół im. Lotników Polskich w Płocicznie-Tartak. Regulamin świetlicy

Koszt całkowity zadania [zł.] Wnioskowana kwota dotacji [zł.]

INFORMACJA W SPRAWIE PLACÓWEK PRZEZNACZONYCH DO REALIZACJI PRAKTYK ZAWODOWYCH DLA STUDENTÓW STUDIÓW PIERWSZEGO I DRUGIEGO STOPNIA

Polska polityka senioralna. Jakie rozwiązania warto promować na forum Unii Europejskiej?

CAŁY TEREN PRAGI POŁUDNIE. przestrzeń publiczna

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Leczenie w domu pacjenta - praca w Zespole Leczenia Środowiskowego

Śledzie i Wieloryb popłynęły do gdyńskich społeczników

Rekrutacja do samorządowych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych oraz rekrutacja do klas I na rok szkolny 2014/2015

REGULAMIN REKRUTACJI DZIECI do Publicznego Przedszkola Nr 17 w Rzeszowie w roku szkolnym 2015/2016

Zakładanie i prowadzenie placówek wychowania przedszkolnego

Rekrutacja do Przedszkoli publicznych na rok szkolny 2014/2015

Rekrutacja do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych zorganizowanych w szkołach podstawowych w Gminie Miasto Włocławek w roku szkolnym 2016/2017

Zadania realizowane w zakresie pomocy społecznej i wspierania rodziny 2016 rok (listopad 2016)

Zrób sobie najlepszy prezent

Instytut Pamięci Narodowej - Poznań

Regulamin rekrutacji do oddziałów przedszkolnych i klas pierwszych w Szkole Podstawowej Integracyjnej nr 317 w Warszawie w roku szkolnym 2014/2015.

PROGRAM SZKOLNEGO WOLONTARIATU

DZIAŁ IV. CELE STRATEGICZNE I OPERACYJNE

Przedszkole nr 200 Gąski Balbinki w Warszawie

Formularz konsultacyjny dotyczący priorytetów budżetu miasta Łodzi na 2015 rok

Bezpieczna i przyjazna szkoła

ANEKS STATUTU PRZEDSZKOLA PUBLICZNEGO NR 35 W ZESPOLE SZKOLNO PRZEDSZKOLNYM NR 5 W RZESZOWIE

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku

2 Wykonanie zarządzenia powierzam Dyrektorom Szkół Podstawowych oraz Przedszkola Publicznego, dla których organem prowadzącym jest Gmina Czernikowo.

Rekrutacja dla klas I i Oddziałów Przedszkolnych na rok szkolny 2014/2015

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim

Krąg Wsparcia Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Projekt dofinansowany ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich

Strona 1 z 7

O BEZPIECZEŃSTWIE W PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY

WIRTUALNY CMENTARZ BOHATERÓW PAMIĘĆ BOHATEROM

PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA WOLONTARIATU DZIAŁAJĄCEGO W GIMNAZJUM NR 10 IM.TADEUSZA KOŚCIUSZKI W RZESZOWIE

Konferencje dla dyrektorów szkół i przedstawicieli rad rodziców

Podstawa prawna: 1. Ustawa z dnia 14 grudnia 2016r. - Prawo oświatowe (Dz. U. z 2017r., poz. 59 z późn. zmianami)

Praca w Zettabyte IT praktyka dla informatyka

Regionalne Centrum Wolontariatu

Regulamin rekrutacji do klasy pierwszej ogólnej na rok szkolny 2015 / 2016 w Szkole Podstawowej nr 215 im. Piotra Wysockiego w Warszawie

Podziękowania dla Rodziców

Przed Wami znajduje się test złożony z 35 pytań. Do zdobycia jest 61 punktów. Na rozwiązanie macie 60 minut. POWODZENIA!!!

Podstawa prawna: Zasady postępowania rekrutacyjnego

Towarzystwo Rozwijania Aktywności Dzieci Szansa Oddział Terenowy Warszawa-Ochota ul. Grójecka 79 Warszawa

Rekrutacja dzieci urodzonych w latach do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych na rok szkolny 2013/2014

URZĄD STATYSTYCZNY W KRAKOWIE

Zabytki na Pradze Północ

INFORMACJA O ROZSTRZYGNIĘCIU KONKURSU OFERT NA REALIZACJĘ W 2014 ROKU ZADAŃ Z ZAKRESU PROFILAKTYKI I ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH

PROGRAM WYCHOWAWCZY PRZEDSZKOLA W MANIECZKACH

Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.

Pomnażamy kapitał społeczny. Podsumowanie działań 2016

Dzień Wiosny w Europie

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2013 roku

Regulamin rekrutacji dzieci do Przedszkola Publicznego Nr 26 w Rzeszowie na rok szkolny 2016/2017

Informator Samorządu Uczniowskiego

WNIOSEK O PRZYJĘCIE DZIECKA DO ODDZIAŁU PRZEDSZKOLNEGO prowadzonego przez Szkołę Podstawową nr 3 z Oddziałami Integracyjnymi w Lubsku

Podstawy balonowych kreacji

Praca magisterska o stwardnieniu rozsianym nagrodzona w konkursie "Otwarte drzwi"

1. Stargardzkie Stowarzyszenie Chorych na SM ul. Szczecińska Stargard Szczeciński

SZKOLNEGO WOLONTARIATU KLUBU OŚMIU

ZARZĄDZENIE NR 23/2010 BURMISTRZA RADZYMINA z dnia r.

LISTA ZADAŃ DO REALIZACJI

Rozmowa z Maciejem Kuleszą, menedżerem w firmie Brento organizującej Men Expert Survival Race 1

Komu pomagamy w Paczce?

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku

Transkrypt:

Kurier Praski AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA KULTURA 1 Kurier Praski aktualia - informacje - publicystyka - historia - kultura Praga Południe - Sesja rady, której nie było Komunikacja Miejska 15 13 Z inicjatywy radnych została zwołana nadzwyczajna sesja Dzielnicy Praga Południe, w sprawie przedstawienia przez władze miasta propozycji dotyczących rozwiązania problemów powstałych w wyniku pożaru Mostu Łazienkowskiego. Przewodniczący Rady Dzielnicy Praga Południe zwołał nadzwyczajną sesję w dniu 25 marca na godz. 13. Na obrady nadzwyczajnej sesji, oprócz radnych klubu PIS i przedstawicieli Zarządu Dzielnicy, przybyli dziennikarze i przedstawiciele mieszkańców z rejonów dzielnicy najbardziej poszkodowanych przez awarię mostu. W wyniku braku kworum, ponieważ nikt z radnych klubu SLD oraz radnych klubu PO, oprócz Marcina Klusia - Przewodniczącego Rady Dzielnicy, nie przybył, sesja została odwołana. Głos w imieniu klubu radnych PiS zabrał Radny Dariusz Lasocki tłumacząc powody zawołania sesji. Radny powołał się na opinie mieszkańców dzielnicy, którzy protestują przeciwko likwidacji linii autobusów, szczególnie tych z Gocławia, a także zwrócił uwagę, że na sesji powinni być obecni przedstawiciele odpowiednich służb miejskich. Po nim wypowiedział się radny Marek Borkowski, przeczytał list od mieszkańca Saskiej Kępy, opisujący codzienne korki w tej części dzielnicy i brak wyraźnych reakcji z strony władz Warszawy. Ostatnim mówcą był radny Krzysztof Wysocki, który dopełniał uzasadnienie zwołania sesji poprzez postawienie pytań - w tym wypadku retorycznych do ratusza miejskiego dotyczących wyjścia z impasu komunikacyjnego. Nasuwa się pytanie czy wszystko musi być polityką, nawet na poziomie lokalnym? Dlaczego radni Dzielnicy Pragi Południe, z poza Klubu PIS, nie są zainteresowani rozwiązaniem jednego z najpilniejszych problemów po tej stronie Wisły, JAKIM JEST KOMUNIKACJA W MIEŚCIE? A, może ten problem już jest rozwiązany, tylko jeszcze o tym nie wiemy, jeżeli tak jest, to warto to powiedzieć mieszkańcom naszego miasta. (Więcej na www.kurierpraski.pl) Tu PO 11 1O 10 10 będzie infografika nie miałam czasu z powodu 5 11 PiS 5 ponownego PiS składu!!!! 0 SLD 1 15 0 PO 1 SLD 0 Radni zaineresowani esowani losem Praski Park Technologiczny czy Dolina Grafenowa? Bez innowacji nie można zbudować konkurencyjnej gospodarki to stwierdzenie pojawiło się w Strategii Rozwoju Kraju w 2007 roku w dokumencie strategicznym określającym cele i priorytety rozwoju społeczno-gospodarczego Polski. Dynamiczny rozwój innowacyjnej działalności w Polsce jest koniecznością, w szczególności w branżach takich jak motoryzacyjna, lotnicza, elektroniczna, telekomunikacyjna, IT, biotechnologiczna i biochemiczna, inżynierii medycznej i farmaceutycznej, budownictwa, robotyki oraz nanotechnologii. Na Pradze Północ powstanie Centrum Kreatywności w jednej ze starych kamienic przy ulicy Targowej, ale dlaczego nie powstanie po prawej stronie Wisły park technologiczny lub centrum transferu technologii, a może dolina grafenowa? Mamy nadzieję, że po ukończeniu za kilka lat inkubator przedsiębiorczości na ulicy Tragowej 56 będzie się pomyślnie rozwijał. W Polsce upłynęły prawie cztery lata od opracowania technologii produkcji grafenu i to my Polacy pierwsi na świecie wymyśliliśmy metodę prostej produkcji grafenu. Grafen to odmiana węgla, tak jak grafit i diament, ale w przeciwieństwie do nich jest materiałem dwuwymiarowym składa się z pojedynczej warstwy atomów węgla. Przewodzi prąd i dane kilkaset razy szybciej niż miedź, jest 200 razy bardziej odporny na złamanie niż stal. Polscy naukowcy z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME), którzy grafenem zajmują się od 2006 roku, współpracujący z Wydziałem Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego stworzyli autorski sposób wytwarzania grafenu poprzez tzw. osadzanie chemiczne. Wynalazek zabezpieczono patentem, ale musimy pamiętać, że jego praktyczne wykorzystanie wciąż wymaga dalszych badań. Finansowa- Zdrowych, spokojnych, radosnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, Rodzinnych spotkań w świątecznym klimacie oraz Wesołego Alleluja życzą w imieniu Zarządu i Rady Dzielnicy oraz pracowników Urzędu Burmistrz Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy Paweł Lisiecki Przewodniczący Rady Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy Ryszard Kędzierski

AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA Kurier Praski Praski Park Technologiczny czy Dolina Grafenowa? nie badań nad grafenem wspiera m.in. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu GRAF-TECH. Polska otrzymała znaczne unijne fundusze z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój na lata 2014-2020. To 2,688 mld euro tj. około 11,3 mld zł. Ta potężna kwota zostanie przeznaczona na wsparcie innowacji i inwestycje w firmach. Czy część tych unijnych funduszy trafi na Pragę, czy czeka nas tylko społeczna degradacja i urbanistyczna katastrofa w postaci kolejnych osiedli mieszkaniowych?grafen nie jest jedynym półprzewodnikiem dwuwymiarowym. Czyli warstwy do niego podobne można uzyskiwać z innych kryształów.naukowcy z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego dokładniej zbadali strukturę dwusiarczku molibdenu, materiału, który może zdetronizować grafen i stać się przyszłością elektroniki. Warstwa molibdenu różni się od warstwy grafenu - ma tzw. przerwę energetyczną. To dla elektroniki cyfrowej czy pamięci komputerowych w których podstawowym elementem pamięci są tranzystory ma istotne znaczenie.prof. Adam Babiński z Uniwersytetu Warszawskiego przekonuje, że pojedyncza warstwa molibdenu jest lepsza niż grafen. Rozwój działalności w dziedzinie innowacji nie może opierać się o zasadę, że korporacje zagraniczne będą finansować projekty przez jakiś czas, w zamian za wszelkie intelektualne prawa do wyników prowadzonych badań. Innymi słowy, polscy naukowcy będą wymyślać technologię rewolucjonizującą być może świat, a zagraniczna firma będzie nią później handlować. To klasyczny układ, gdzie bogaty wykorzystuje wiedzę biednego do dalszego bogacenia się. Obecnie wzrost gospodarczy Polski oparty jest na niskich kosztach pracy, dużym wewnętrznym rynku zbytu i funduszach z Unii Europejskiej. Współpraca sektora prywatnego i publicznego jest znikoma, a perspektywy dla absolwentów szkół i uczelni na rynku pracy wyglądają pesymistycznie. Pomimo posiadania przełomowej technologii Polska wydaje się zostawać coraz bardziej z tyłu za światową konkurencją pod względem prowadzonych prac badawczych i przekształcania wynalazku w oferowane klientom produkty. Tylko innowacyjna gospodarka jest kluczowym wyznacznikiem jej perspektyw. WARSZAWA PRAHA CZECH MUSIC PUB Pochwała jajek Tradycja spożywania dużej ilości jajek na wiosnę ma wytłumaczenie nie tylko w obyczajach związanych ze świętami wielkanocnymi, ale przed wszystkim ze spawami zdrowia. Jajka zawierają bowiem najlepsze substancje niezbędne do rozwoju następnego pokolenia, komplet aminokwasów do tworzenia białek, naturalne witaminy i minerały. Jajka korzystne są, kiedy po zimie, na którą organizmy gromadziły tłuszcz przychodzi pora, kiedy się go pozbywają. Jajka zawierają witaminy z grupy B, D, żelazo, fosfor i w żółtkach jest tych związków kilkakrotnie więcej niż w białkach. Jajka nie zawierają witaminy C i dlatego korzystne jest spożywanie ich razem np. z natką pietruszki, szczypiorkiem, rzeżuchą. Chociaż żółtko jaja zawiera sporo cholesterolu, to dzięki zawartości w nich lecytyny, która działa ochronnie, nie ma obawy, aby cholesterol z jajek był niekorzystny dla osób z wysokimi poziomami cholesterolu we krwi. Wręcz przeciwnie osoby na diecie z samych jajek obserwują spadek poziomu cholesterolu we krwi. Jajka nie zawierają węglowodanów, są więc idealnym składnikiem diety dla odchudzających się. Wreszcie jajka są źródłem taniego białka, co ma bardzo ważne znaczenie zwłaszcza dla ludzi o skromnym budżecie domowym. Niewielka jest grupa osób uczulonych na białka żółtka i białka jajka kurzego. ( co można wykazać testami alergicznymi), osoby takie tolerują zwykle jajka kacze, gęsię czy przepiórcze. Dwa jajka dziennie na wiosnę to dobra recepta na wzmocnienie zdrowia. Kurier Praski Wydawca Redakcja Kuriera Praskiego życzy wszystkim naszym Czytelnikom zdrowych, wesołych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych. Alleluja wesołego, pysznego, święconego, Dyngusa mokrego i spokoju wszelkiego!

Kurier Praski AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA 3 Surowy wyrok za przywłaszczenie flagi unijnej Karę ograniczenia wolności wymierzył warszawski sąd w lutym b.r. braciom, którzy rok temu wynieśli flagę UE z lokalu wyborczego. Bez znaczenia był jego zdaniem młody wiek sprawców oraz fakt, że skradziony przedmiot wrócił do właściciela. Chłopców czeka teraz 20 godzin nieodpłatnych prac społecznych. Cała sytuacja rozegrała się w ciągu kilku minut. 25 maja 2014 r. bracia poszli zagłosować w eurowyborach, przy czym młodszy z nich wówczas niepełnoletni jedynie towarzyszył w oddawaniu głosu. Ich komisja mieściła się na Woli w budynku Szkoły Podstawowej nr 221 przy ul. Ogrodowej 42/44. Wychodząc z lokalu starszy chłopak zabrał flagę europejską ze stojaka, schował do kieszeni i zaniósł do domu. Miał pełne poparcie swojego brata. Policjanci, zaalarmowani przez członków komisji, odnaleźli ją po kilku godzinach w mieszkaniu chłopców. Po ich przesłuchaniu zdecydowali się oddać sprawę do sądu. Uznali bowiem, że doszło do kradzieży cudzej rzeczy ruchomej (art. 119 kodeksu wykroczeń), za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub kara aresztu. Bez znaczenia było dla policji, że flagę wyceniono na 12 zł, a sprawcy oddali ją z powrotem do szkoły. Sąd był bezwzględny. Uznał winę obu braci (młodszego za pomocnictwo) stwierdzając, że dysponują oni wystarczającym doświadczeniem, by rozróżniać podstawowe wartości. Zdaniem sądu za ukaraniem sprawców przemawia szkodliwość społeczna czynu, którą należy rozpatrywać m.in. w świetle negatywnego stosunku braci do UE. - Flaga ta, odzwierciedlająca barwy organizacji międzynarodowej, która w przeciwieństwie do ich poglądów cieszy się poparciem wielu osób i państw członkowskich, potraktowana została w sposób, który w przypadku flagi państwowej rodziłby odpowiedzialność za przestępstwo uzasadniała wyrok sędzia Marta Pilśnik z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli. W jej przekonaniu kara ograniczenia wolności jest zasłużona i celowa, by nauczyć chłopców tolerancji. Sprawa na tym się jednak nie kończy. Obrońca młodszego chłopaka odwołał się bowiem do Sądu Okręgowego. Ten będzie musiał ocenić, czy tak wysoka kara jest uzasadniona, gdy chodzi o zabór flagi UE tj. organizacji międzynarodowej, która powinna być traktowana na równi z innymi tego typu podmiotami (jak ONZ, Europejska Federacja Piłkarska czy Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny). Naszym zdaniem dopóki Unia nie jest państwem, jej symboli nie powinno chronić się na równi z barwami narodowymi, tym bardziej, że żaden polski przepis nie przewiduje takiego rozwiązania. Stowarzyszenie Rodzina Ponarska oraz oddział warszawski Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej zapraszają dn. 9 maja 2015r. na obchody Dnia Ponarskiego: godz. 12 modlitwa i zapalenie zniczy pod Krzyżem Ponarskim na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej godz.18 uroczysta msza w Katedrze Polowej przy ul. Długiej 13/15 Po mszy w sali obok Katedry odbędzie się wileński wieczór filmowy. Więcej informacji o zbrodni ponarskiej na stronie www.rodzinaponarska.pl W imieniu swoim i parafian mam zaszczyt zaprosić do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polskich Męczenników w Warszawie przy Al. Stanów Zjednoczonych 55 na uroczystą Mszę Świętą w intencji poległych w Narodowej Tragedii Smoleńskiej. Po Mszy Świętej nastąpi odsłonięcie i poświęcenie przez arcybiskupa Henryka Hosera trzech tablic pamiątkowych, na których zostały uhonorowane wszystkie poległe w Smoleńsku osoby. Uroczystość odbędzie się 08 kwietnia 2015 r. o godz. 18.00 Ksiądz Prałat Krzysztof Jackowski Proboszcz Parafii NN K Związek Strzelecki Strzelec W Dniu Żołnierzy Niezłomnych, 1 marca, Strzelcy pomogli w przygotowaniu głównych uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza, jak czynią od roku wprowadzenia tej daty do kalendarza państwowych uroczystości. W dzisiejszym świecie liczą się szybkie decyzje, pieniądze i wpływy. Wartości, emocje, rzeczy ponadczasowe takie jak patriotyzm, przyjaźń, empatia wobec innego człowieka według mainstreamu nie mają racji bytu. Młodzież już dawno według socjologów utonęła w papce telewizyjno komputerowej i życie niewirtualne ma drugorzędne znaczenie. Dobrą odpowiedzą na ten stan jest działanie, wyjście poza własny egoizm i złe przyzwyczajenia. Człowiek tym różni się od zwierząt, że tworzy i żyje w społeczności innych ludzi i czuje się naprawdę spełniony, kiedy może być potrzebny. Te wszystkie atrybuty można znaleźć w środowisku harcerskim i skautowskim, ale także w Związku Strzeleckim. Strzelec organizacja, która powstała na ziemiach polskich jeszcze przed pierwsza wojną za sprawą takich ludzi Józef Piłsudski, Edward Śmigły Rydz, Kordian J. Zamorski ma ciekawą ofertę dla ludzi młodych, ale także dojrzałych wiekiem. Oprócz tzw. zielonej taktyki, czarnej taktyki, czyli ćwiczeń stricte wojskowych, policyjnych (także ASG), uczymy podstaw ratownictwa, przybliżamy historie, przez co rozwijamy patriotyzm u młodych ludzi (bierzemy udział w uroczystościach państwowych i lokalnych), promujemy turystkę... W naszej organizacji zawiązują się przyjaźnie czasem na całe życie (mamy także strzeleckie małżeństwa). Strzelcem można zostać w wieku 16 lat (wyjątkowo, bo drużyny działają także przy gimnazjum jak np. 1407 - przyjmujemy młodzież od 13 lat), natomiast w drugą stronę nie ma ograniczeń. Zapraszam wszystkich do kontaktu z nami i tych chętnych do działania w naszej organizacji, a także tych, którzy chcą nam pomóc, lub tylko więcej wiedzieć o nas, a jeszcze nie myślą o wstąpieniu do Związku Strzeleckiego Strzelec. ZWIĄZEK SZLACHTY POLSKIEJ Stowarzyszenie ludzi z pasją www.szlachta.org.pl Wesprzyj naszą działalność swoim 1%! KRS: 0000102686 Dziękujemy!

AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA Kurier Praski 1 3 Idąc z ulicy Namysłowskiej na przystanek autobusu linii 227 jadący w stronę Centrum, musimy przeciąć skrzyżowanie ze Starzyńskiego i skorzystać z przejścia dla pieszych. Zaraz za przejściem rzuci nam się w oczy oprócz samotnej wyspy przystanku wydeptana na dziko ścieżka klucząca pomiędzy drzewami. Jeśli zdecydujemy się nią podążyć wdrapiemy się na nasyp kolejowy, przejdziemy przez tory i dotrzemy na polankę ogrodzoną ceglanym murkiem, pośrodku której góruje kamienny krzyż. Właśnie dotarliśmy do cmentarza ofiar epidemii cholery. Cmentarze choleryczne, zwane także epidemicznymi lub zakaźnymi, położone były zwykle z dala od osiedli, aby jak najskuteczniej odizolować ofiary epidemii i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby. Epidemia cholery nawiedzała Warszawę kilkakrotnie w XIX wieku. Po prawej stronie Wisły chorych lokowano w specjalnie utworzonym oddziale zakaźnym Szpitala Praskiego (ówczesny Szpital Najświętszej Maryi Panny na Pradze), a zmarłych grzebano na pobliskim cmentarzu w okolicy obecnego osiedla Golędzinów. Tam jednak szybko skończyło się miejsce na liczne pochówki, więc kiedy w 1872 r. po raz kolejny wybuchła epidemia cholery, zdecydowano się na utworzenie większego i mocno odizolowanego cmentarza. Tego samego, do którego dotarliśmy dziką ścieżką przez nasyp kolejowy. W roku 1876 cmentarz ten liczył 55 nagrobków. Cezary Skoryna, właściciel fabryki kamieni i maszyn młyńskich sprawował pieczę nad cmentarzem, nekropolia miała w tym czasie nawet własnego stróża, który dbał o zieleń i opiekował się nagrobkami. Ostatni pochówek choleryczny miał miejsce w 1883 roku. Pochowano tu także siedmiu żołnierzy, którzy praktykowali wierzenia pogańskie i widocznie uznano, że nie należy im się pogrzeb na bliższym cywilizacji cmentarzu. Na przełomie lat 70 i 80 XIX w. cmentarz ten po raz pierwszy padł ofiarą zaniedbania, kiedy to, podczas modernizacji kolei, został otoczony torami i w ten sposób odcięty od arterii miasta. Stopniowo zarastał krzakami i popadał w ruinę, w końcu przestał być w ogóle widoczny. W 1908 r. podczas przebudowy węzła kolejowego i prowadzonych intensywnie prac ziemnych robotnicy natknęli się na ludzkie szkielety i trumny. Wówczas zapadła decyzja aby szczątki dawnych ofiar zarazy przenieść do wspólnej mogiły 100 m na wschód od pierwotnej lokalizacji cmentarza. Latem 1910 roku nastąpiło oficjalne poświęcenie wybudowanego ku pamięci pomnika na którym wykuto napis Tu spoczywają szczątki 478 ofiar zarazy cholerycznej z lat 1872-1873 zebrane pod tą wspólną mogiłą po zniesionym cmentarzu cholerycznym przy budowie węzła kolejowego w 1908 r.. Jedyne znane zdjęcie cmentarza sprzed II Wojny Światowej pochodzi prawdopodobnie z 1925 r. Widzimy na nim otoczony ceglanym murkiem pomnik z kamiennym krzyżem w całkiem przyzwoitym stanie. Z czasem jednak cmentarz znów padł ofiarą zaniedbania, głównie z powodu braku formalnego opiekuna. Najwwwwiększe dzieło zniszczenia nastąpiło w czasie II Wojny Światowej i okresie PRLu, kiedy to mogiła została kompletnie zdewastowana. Rozbity pomnik, zniszczony mur cmentarny, chwasty i chaszcze. Dzieła zniszczenia dopełnili lokalni wandale, wokół pomnika walały się śmieci i butelki. Ten opłakany stan został odkryty przy okazji budowy w 2007 roku nowego toru pomiędzy posterunkami ruchu kolejowego Warszawa Targówek Warszawa Praga. Na całe szczęście nie pozostawiono nekropolii na pastwę losu, w Przedsiębiorstwie Napraw Infrastruktury w Warszawie powstał pomysł renowacji cmentarza. Koordynację działań rekonstrukcyjnych nadzorował główny inżynier Przedsiębiorstwa pan Waldemar Matejak, który do dziś sprawuje dobrowolną pieczę nad tym niegdyś zapomnianym zabytkiem sepulkralnym Warszawy. Nastąpiło żmudne poszukiwanie sponsorów, w rezultacie udało się uzyskać przychylność aż 47 firm, których nazwy możemy dziś zobaczyć na tablicy pamiątkowej na cmentarzu. Zebrano fragmenty zniszczonego pomnika i zrekonstruowano oraz odtworzono inskrypcję z 1910 roku. Zabytkowy ceglany mur został chemicznie i mechanicznie oczyszczony i zabezpieczony. Na potrzeby jego rekonstrukcji wyprodukowano pełną klinkierową cegłę o nietypowych na dzisiejsze standardy wymiarach. Jest ona ręcznie formowana z gliny lessowej, wypalona tradycyjną metodą w piecach Hoffmanowskich, dzięki czemu przypomina cegłę, z jakiej powstał na początku XX w. mur zbiorczej mogiły. Wysiłek firm uczestniczących w odbudowie oraz osób zaangażowanych społecznie, m.in. pracowników kolei, mieszkańców Warszawy oraz tych wszystkich, którym losy zaniedbanych miejsc pamięci nie są obojętne, nie poszedł na marne. Dziś możemy oglądać odrestaurowaną, wypielęgnowaną i odpowiednio ogrodzoną mogiłę. Szczególny ukłon należy się spółce PKP, która czynnie uczestniczyła w pomocy przy ratowaniu cmentarza. Dodać należy, że podczas procesu rewaloryzacji cmentarza, okazało się, że nie jest on w ogóle wpisany do Krajowego Rejestru Zabytków. Na szczęście w październiku 2012 roku dzięki staraniom fundacji Witaj Warszawo! Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zatwierdził wpis do rejestru. Niestety, tej historii nadal brakuje szczęśliwego zakończenia. Problem polega na tym, że cmentarz nie posiada prawnego opiekuna, a co za tym idzie także nadzoru konserwatorskiego. Działka, na której się znajduje należy do PKP S.A., a opiekunem - wedle wszelkich prawideł sztuki- powinno być miasto, w tym przypadku Urząd Dzielnicy Praga -Północ. Ponadto cały czas istnieje problem z dotarciem do mogiły - cmentarz choleryków osaczony jest ze wszystkich stron przez tory kolejowe, nie prowadzi do niego żadne legalne przejście. Powstał pomysł budowy tunelu dla pieszych pomiędzy posterunkami Warszawa Targówek Warszawa Jagiellonka, ale wracamy do punktu wyjścia, czyli braku oficjalnego opiekuna nekropolii, który by się zajął tą sprawą od strony formalnej. Na razie doraźną pieczę nad cholerykami sprawują pracownicy Sekcji Eksploatacji z Zakładu Linii Kolejowych w Warszawie oraz ludzie dobrej woli, którzy nie chcą, aby obiekt popadł znowu w ruinę. Jednak cmentarz potrzebuje regularnego dozoru konserwatorskiego i bezpiecznego dojścia dla odwiedzających, gdyż w przeciwnym razie będziemy mieli powtórkę z bolesnej historii sprzed lat. Historia cmentarza została opisana szczegółowo w dwuczęściowej publikacji autorstwa Waldemara Matejaka oraz Andrzeja Pasternaka Praski cmentarz choleryczny w Warszawie.

Kurier Praski AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA Do końca kwietnia przy okazji rozliczenia deklaracji podatkowej mamy możliwość wybrać Organizację Pożytku Publicznego, której przeznaczymy 1 % podatku. Warto dobrze przemyśleć wybór. A jest nad czym myśleć, bo OPP jest w samej Warszawie ok 850, zaś w całej Polsce ponad siedem tysięcy. Nie sposób przedstawić wszystkich w artykule, jednak warto wyszczególnić pewne grupy. Na co dzień najwięcej słyszymy o organizacjach pomagających ludziom niepełnosprawnym, biednym, chorym, a zwłaszcza poszkodowanym przez los dzieciom. Część z tych organizacji jest bardzo medialna. Jednak jest też bardzo dużo drobnych, o których słyszy się niekiedy we własnym otoczeniu. Wspomnieć należy o organizacjach ratowniczych takich jak Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej, czy Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Warszawie. Wzdłuż praskiej linii brzegowej Wisły pojawił się jakiś czas temu sprzęt do gry w siatkówkę plażową, wiele osób korzysta z plaży w ciepłe dni i pewnie również z samej rzeki. Dobrze że są wśród nas tacy, którzy wówczas czuwają. Zrzeszeni w tych organizacjach ludzie ratują życie bliźnim narażając bezpośrednio własne. W Warszawie jest też ok 50 organizacji historycznych, działających na rzecz pamięci, krzewienia kultury, oraz organizacji osób poszkodowanych w wojnach, kombatantów, zrzeszających inne osoby zasłużone dla kraju zwłaszcza w związku z II w. św. i po niej. Znajdą się tu również po prostu miłośnicy historii. Jeśli ktoś wątpi w zainteresowanie Polaków własną historią, własnym narodem, warto by zerknął na listę tych organizacji. A przecież są to tylko organizacje z Warszawy i zarazem liczące na wsparcie przez 1 %. W tej kategorii jest również 6 organizacji harcerskich. Dużo jest też organizacji pomagających ludziom w codziennych sprawach służąc doradczo a niekiedy nawet interwencyjnie np. pomocą prawną, konsumencką, obywatelską. Wiele organizacji skupia pasjonatów rozmaitych sportów. Dla wielu ludzi sport to życie, a nawet środek do odzyskania życia. Zatem chodzi nie tylko o ruch, który wzmacnia zdrowie. Organizacji zajmujących się sztuką i przyjmujących 1 % jest również niemało. Zdarzają się organizacje, które zrzeszają ludzi o dość mało rozpowszechnionych pasjach życiowych, specjalistów danej dziedziny czy zawodu, a nawet mieszkańców danego osiedla. Nie próżnują też miłośnicy zwierząt. Jest w czym wybierać. 1% podatku = 100% uśmiechu Spektrum działania jest szerokie, począwszy od najmłodszych w świetlicach, klubach podwórkowych i punktach przedszkolnych, poprzez dom samotnej matki i placówki interwencyjne, gdzie trafiają kobiety z dziećmi z przemocy domowej, aż do tzw. stacji opieki medycznej i hospicjów domowych. Prowadzimy też własną przychodnię. W środowiskowych domach samopomocy, warsztatach terapii zajęciowej i duszpasterstwie osób specjalnej troski świadczymy pomoc dla niepełnosprawnych ruchowo, intelektualnie i chorych nerwowo. W domach dziennego pobytu tworzymy przyjazne placówki dla osób starszych. W jadłodajniach, schronisku, ośrodku terapii i integracji społecznej, a także w mieszkaniach chronionych dla wychowanków pieczy zastępczej opieką obejmujemy bezdomnych, ubogich i niezaradnych życiowo. Swoim zasięgiem ogarniamy całą prawobrzeżną Warszawę, kilka większych miast takich jak Legionowo, Tłuszcz, Radzymin, Wołomin, Mińsk Mazowiecki, Otwock, kilkadziesiąt mniejszych miast i miejscowości oraz tereny wiejskie. Specyfika społeczna jest więc różnorodna. Warszawa, jak każda metropolia boryka się z ogromnym problemem bezdomności. Bezdomni przebywają w noclegowniach i schroniskach ale część nie chce korzystać z oferowanej pomocy, żyją na klatkach schodowych, dworcach, przebywają nielegalnie w domkach na ogródkach działkowych, a nawet w kanałach ciepłowniczych. W okresie zimowym z pomocą Straży Miejskiej również tam dostarczamy gorące posiłki. W największej jadłodajni przy ul. Lubelskiej w okresie zimowym wydajemy ok. 1000 posiłków dziennie. Na terenach wiejskich bezdomność jest znikoma, natomiast problemem jest ogromne bezrobocie nawet do 30% i ubóstwo. Wiele rodzin dotyka bieda i głód. Stąd dzieci, które są pod opieką świetlic Caritas DWP oprócz pomocy psychologicznej i pedagogicznej otrzymują posiłki i wsparcie w postaci żywności do domu. W ramach realizacji europejskiego programu PEAD w latach 2005-2013 rozprowadziliśmy ponad 6 tys. ton żywności dla osób potrzebujących. W samym tylko 2013 r. Caritas DWP przygotowała ponad 500 tys. posiłków oraz wsparła ponad 16 tys. najuboższych osób produktami spożywczymi takimi jak mleko, mąka, makarony, cukier, ser, masło itp. Niestety w roku 2014, z powodu braku odpowiednich umów Polski z UE udzielaliśmy pomocy doraźnej, dokonując zbiórek żywności jedynie w zaprzyjaźnionych sklepach. W 2015 pozyskanie żywności z UE nadal nie zostało uruchomione, jest w trakcie realizacji przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Wielu osobom potrzebna jest pomoc doraźna, by zaradzić chwilowej trudnej sytuacji, ale istotą naszej pracy jest pomoc komplementarna i długofalowa stąd specyfika placówek, gdzie oprócz zaradzenia doraźnym problemom staramy się z podopiecznymi pracować nad istotą i celem życia. Oczywiście taka działalność wymaga zaangażowania wielu osób. Zatrudniamy ponad 150 osób, a rzesza wolontariuszy jest nie do oszacowania. W ponad 70 Szkolnych Kołach Caritas zaangażowanych jest ponad 1300 młodych ludzi, podobnie w ponad 100 Parafialnych Zespołach Caritas, które zrzeszają nie tylko osoby w sile wieku ale również emerytów i rencistów, którzy chcą pomagać innym. Apeluję do wszystkich, by skorzystali ze swojego obywatelskiego prawa do przekazywania 1% podatku dochodowego dla organizacji pożytku publicznego. Według danych Ministerstwa Finansów każdego roku zwiększa się ilość osób, które w ten sposób wspierają naszą pracę. Ale ciągle jeszcze ponad połowa Polaków nie korzysta z tego prawa i nie wskazuje w rozliczeniach dochodowych żadnej organizacji. Przypominam, że to nie wymaga ani dodatkowych nakładów finansowych, bo tylko mamy wskazać organizację, na którą chcemy przekazać 1% już odprowadzonego podatku, ani nie wiąże się z jakimiś skomplikowanymi procedurami, bo w zeznaniu PIT należy wpisać jedynie nr KRS wybranej organizacji. W minionym roku uprawnionych do pozyskiwania 1% było ponad 7600 organizacji. Polacy przekazali wówczas ponad 500 mln zł. Apeluję skorzystajmy z prawa, które przysługuje nam Polakom od 11 lat. Ile jest wart jeden uśmiech chorego? A 34 tysiące takich uśmiechów?dzięki Państwu uśmiech niosący zdrowie, pojawia się każdego dnia na szpitalnych oddziałach w całej Polsce. W tym samym czasie, kiedy możemy cieszyć się słonkiem i spacerować w parku, za murami placówek medycznych tysiące chorych zmaga się z chorobą. Już od lat 70-tych naukowcy wiedzą, że terapia śmiechem to ważna metoda wspomagająca zdrowienie. I właśnie tu bardzo ważną rolę odgrywa doktor clown. Wolontariusze Fundacji Dr Clown od ponad 15 lat realizują program terapii śmiechem i zabawą. Są wśród nich m.in. pedagodzy, rehabilitanci, pielęgniarki, artyści, a przede wszystkim rzesza studentów. Efektem każdej ich wizyty jest nie tylko minimalizowanie negatywnych konsekwencji choroby i hospitalizacji. To również wzmacnianie w chorych motywacji do zdrowienia i wspieranie medycyny konwencjonalnej. Od kilku lat doktorzy clowni poza oddziałami dla dzieci, odwiedzają też seniorów. Realizowana terapia śmiechem i zabawą tak dla dzieci, jak i dla seniorów, wymaga specjalistycznych szkoleń, przeróżnych rekwizytów, strojów i czerwonych nosków, które doktorzy clowni ofiarowują chorym. Fundacja w liczbach: Wolontariusze odwiedzają rocznie ponad 42 000 beneficjentów, Co miesiąc potrzebują kilka tysięcy czerwonych nosków to jeden z podstawowych rekwizytów i znak rozpoznawczy doktora clowna, Ma ponad 600 aktywnych wolontariuszy, Realizuje 2 główne programy terapeutyczne dla dzieci i dla seniorów w ponad 78 szpitalach oraz 110 placówkach specjalnych i edukacyjnych, m.in. w Szpitalu Praskim p.w. Przemienienia Pańskiego, Ma 30 terenowych oddziałów w całej Polsce, Przeprowadza rocznie około 200 szkoleń, Stronę www.drclown.pl odwiedza 35 tys. osób rocznie,. Zwracamy się do Państwa z serdeczną prośbą o przekazanie 1% podatku i wpisanie naszego numeru KRS 0000024181 Będziemy wdzięczni, jeśli przekażecie Państwo naszą prośbę swoim znajomym, przyjaciołom i rodzinie.wspólnie wyczarujmy radość i uśmiech dla podopiecznych Fundacji Dr Clown więcej na www.kurierpraski.pl

AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA Kurier Praski Osteopatia to metoda diagnostyki i leczenia poprzez palpację (dotyk) niezwykle popularna na zachodzie Europy, która w Polsce dopiero zaczyna się rozwijać. Jej założycielem jest Andrew Taylor Still, Amerykanin, i to właśnie USA jest kolebką medycyny osteopatycznej. W Stanach Zjednoczonych osteopata ma takie same uprawnienia jak lekarz i otrzymuje tytuł doktora medycyny osteopatycznej. W Polsce osteopatii można uczyć się na szkoleniach podyplomowych organizowanych dla lekarzy i fizjoterapeutów, a od niedawna również dla położnych. Medycyna osteopatyczna zakłada holistyczne podejście do zdrowia człowieka i do potencjału organizmu do samoleczenia. Osteopata, który musi dogłębnie znać anatomię, szuka przyczyny choroby, dąży do zniesienia pierwotnych uszkodzeń, które do tej choroby doprowadziły. Osteopatycznie można leczyć nie tylko kontuzje sportowe czy wady postawy, ale np. bóle głowy. Osteopatia sprawdza się bardzo dobrze w profilaktyce okołoporodowej i neonatologii, w leczeniu nerwic i stanów depresyjnych, oraz chorób układów oddechowego, moczowo-płciowego, pokarmowego i krążenia. Badanie palpacyjne, czyli dotykowe stanowi podstawowe narzędzie diagnostyczne i terapeutyczne w osteopatii, dające możliwość wczesnego wykrywania wszelkich zaburzeń. Osteopata przywraca ciału stan równowagi poprzez dotyk, manipulację, rozciąganie. W trakcie terapii przywraca się ciału mobilność stawów, zmniejsza napięcie mięśni, zwiększa dopływ krwi i poprawia napięcie układu nerwowego oraz tkanek wspomagając mechanizmy samouzdrawiania ciała. Do osteopaty może przyjść każdy bez względu na wiek. Byłoby dobrze, gdyby każdy noworodek, podobnie jak to dzieje się np. we francuskich szpitalach, mógł przejść przez ręce osteopaty, by leczyć napięcia poporodowe. U szybko rosnących dzieci i młodzieży można zniwelować wady postawy. U dorosłych pracować zarówno w stanach bólu ostrego jak i przewlekłego. Co więcej, osteopatia może pomóc kobietom urodzić naturalnie, zniwelować dolegliwości związane z ciążą i porodem, i jest bezpieczna dla kobiet w ciąży wysokiego ryzyka. Terapia osteopatyczna jest delikatna i przyjemna. Od wielu lat poprawia stan zdrowia tysięcy pacjentów na całym świecie. Mam nadzieję, że stanie się równie popularna w Polsce, przyczyniając się do odszukania drogi do zdrowia wielu Polaków. Wspomnienie 10.04 2010 r W tym roku mija piąta rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginęły osoby tworzące naszą obecną Ojczyznę jak i ludzie, których znaliśmy, na co dzień z pracy dla naszego miasta. Po tych latach o samym zdarzeniu i jego przyczynach wiemy chyba nie więcej niż w pierwszych chwilach po tragedii. Ja, jak cześć ludzi, widzę to zdarzenie przez pryzmat osób, które znałem, a które zginęły w katastrofie. Pamiętam dwa epizody, które zdarzyły mi sie kilka dni przed katastrofą i zapadały w mojej pamięci. W drodze powrotnej z Poznania miałem przyjemność po raz pierwszy i jak się okazało ostatni, zamienić kilka słów z Marszałkiem Krzysztofem Putrą. W tym czasie organizowałem w Klubie Kultury Gocław spotkanie o Katyniu, z panem Stefanem Melakiem i pamiętam jego słowa o nieludzkiej ziemi i drobny incydent jak w czasie wystąpienia prelegent przewrócił się z krzesłem - dziś widzę w tym coś więcej niż nieuwagę... Przez pierwsze tygodnie mojej działalności samorządowej siedziałem w sali rady Dzielnicy Praga Południe, krzesło w krzesło, z późniejszym ministrem prezydenta Pawłem Wypychem. Mieliśmy podobne zainteresowania dotyczące historii, zawsze bardzo mi imponowała postawa harcmistrza, społecznika, pracowitość i serdeczność Pawła. Najdłużej, bo przeszło osiem lat znałem moją równolatkę, koleżankę z rady Kasie Doraczyńską. Trochę rywalizowaliśmy w rozwoju naszych karier, o ile tak mogę powiedzieć. Moja koleżanka zawsze miała uwagi do moich interpelacji, czy też działalności, cenzurowała surowo moje krawaty, zapamiętałem ją, jako miłą, uczynną, ale i przebojową osobę, która widziała swój cel i dążył prosto do niego. W ostatnich miesiącach kadencji 2006-2010 próbowałem przeforsować w radzie nazwanie skweru przy Balatonie imieniem Prezydenta Lecha A. Kaczyńskiego i chciałem by przy okazji była tam tablica wszystkich ofiar, ale wtedy słyszałem, że jeszcze za wcześnie... W Listopadzie 2010 przestałem pełnić mandat radnego Dzielnicy Praga Południe. Dziś uważam, że w piątą rocznicę Tragedii Smoleńskiej jesteśmy im winni pamięć i powinna pojawić się w holu naszego urzędu odpowiednia tablica. R

Kurier Praski AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA Rząd w ostatnich latach narzuca polskiemu nauczycielowi nowe obowiązki, przeprowadził zmianę podstawy programowej, zlikwidował część bazy oświatowej i stworzył nowe standardy pracy. Ministerstwo oświaty wprowadza innowacje, które mają uatrakcyjnić naukę, a jednocześnie wzrasta liczba dokumentów, które muszą nauczycieli tworzyć, aby wypełniać powierzone zadania przez nadzór pedagogiczny. Dziś wychodzą błędy lat 90 tych, kiedy to zostały zlikwidowane praktycznie w większości, szkoły zawodowe i techniczne. Dziś brakuje specjalistów, rzemieślników, co jest pokłosiem tej polityki. Jest dziś też duża grupa młodych ludzi, którzy kończą edukacje na poziomie gimnazjum i maja duże problemy na rynku pracy, a właściwie generują bezrobocie. Ministerstwo Oświaty założyło, że będzie się pogłębiał niż demograficzny, więc celowa jest likwidacja placówek oświatowych. Dlaczego nikt z ministerstwa nie pomyślał, że czas niżu demograficznego można wykorzystać do stworzenia nowego standardu liczebności klasy, zamiast 35 osób, przecież może być 20 osób? Do 23 marca br. trwa nabór do przedszkoli. Praga Północ- jak zapewnia Zastępca Burmistrza Dariusz Kacprzak, odpowiedzialny z praską oświatę - ma wystarczającą liczbę miejsc by przyjąć wszystkich chętnych. Dotyczy to, zarówno zapewnienia miejsca wszystkim pięciolatkom, które zobowiązane są nową ustawą oświatową do rocznego obowiązku przedszkolnego, jak i dzieciom młodszym, o których decydują rodzice. Przedszkola przyjmują dzieci już od trzeciego roku życia. Dzielnica Praga Północ dysponuje 1514 miejscami w trzynastu przedszkolach. Ich standard jest z roku na rok podwyższany. W tym roku, nowy zarząd dzielnicy pozyskał dodatkowo pięć mln zł na inwestycje oświatowe. Sfinansują one pięć nowych oddziałów przedszkolnych dla pięciolatków oraz jedno pełnoodziałowe przedszkole dla dzieci od trzech do pięciu lat. Prace mają się zakończyć w tym roku.rozpatrując podania do przedszkoli bierze się pod uwagę kryteria ustawowe, np. wielodzietność rodziny, niepełnosprawność dziecka lub rodziców albo rodzeństwa, samotne wychowywanie dziecka lub pieczę zastępcza. Dodatkowo, samorządy ustalają własne kryteria samorządowe, wśród których jest np. odległość zamieszkania dziecka od placówki w Warszawie przyjęto 3 km dla pięciolatków, które mają obowiązek przedszkolny. Nadzór kuratorski nad rodziną, regulują tez sytuację dzieci, które wychowywane są przez opiekunów prawnych lub samotnego rodzica. Pierwszeństwo w Warszawie, mają też rodzice i opiekunowie prawni, którzy mieszkają i rozliczają podatki w stolicy. Rekrutacja do przedszkoli potrwa do 7 maja br, kiedy to zostaną w placówkach wywieszone listy dzieci przyjętych i nieprzyjętych. Od decyzji można będzie się odwołać. Już 27 kwietnia br. zacznie się rekrutacja do gimnazjów. Tak, jak i do przedszkoli, rekrutacja odbywa się elektronicznie. Dzielnica Praga Północ oferuje naukę w pięciu gimnazjach, z czego dwa są szkołami z oddziałami integracyjnymi: Gimnazjum nr 32 przy Otwockiej 3 i Gimnazjum Nr 31 przy Sierakowskiego 9, jedno Gimnazjum nr 57 przy Jagiellońskiej 7 jest o profilu sportowym koszykówka, pływanie i taniec, a Gimnazjum nr 58 przy jednym z najlepszych warszawskich Liceów, im. Władysława IV, prowadzi klasy dwujęzyczne. Popularny Władek zajął w ostatnim rankingu Perspektyw drugie miejsce w Warszawie i siódme w Polsce. Nowością będą tez oddziały sportowe w pozostałych liceach praskich. Informacje na stronach szkół. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą. W wielu dzielnicach Warszawy, pierwsze klasy w szkole podstawowej pracują na zmiany, bo likwidacja placówek daje owoce w postaci przepełnionych szkół. A, może niech standardem będzie stołówka w szkole, funkcjonalna sala gimnastyczna i boisko, pracownia komputerowa z Internetem i nowoczesna biblioteka. Nie można zrobić dobrze funkcjonującej oświaty, bez odpowiednich pieniędzy. Sprawa jest banalnie prosta, jeżeli nauczyciel ma być przedstawicielem elity polskiej, to powinien odpowiednie dostawać wynagrodzenie. Rząd właśnie zerwał rozmowy ze związkowcami w sprawie podwyżek wynagrodzeń w oświacie, najważniejsze związki zapowiedziały strajki w kwietniu. Odpowiadając na pytanie w tytule, łatwiej wytłumaczyć społeczeństwu bark podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, jak pokaże się dzisiejszą szkołę z twarzą pedagoga wiążącego dzieci, lub jak wydrukuje się wynagrodzenia w kwocie brutto i powie, że tak naprawdę nauczyciele nic nie robią, a właściwie za co im płacić. Z Ratusza, Południowo Praskiego i nie tylko... Problemy z komunikacją na prawym brzegu cd - Przez Saską Kępę z Gocławia jadę średnio godzinę - Maciek lat 16, uczeń liceum w śródmieściu, który dojeżdża z Gocławia do centrum. Widoczny jest brak konsekwencji w działaniu ratusza Warszawy i zarządu ZTM. Niewątpliwym sukcesem władz miasta jest w końcu otwarcie nowej linii metra łączącej oba brzegi miasta. Niestety nie dla wszystkich mieszkańców Pragi jest to rozwianie optymalne. W ostatnim czasie zlikwidowana cześć autobusów jeżdżących z Gocławia do Centrum. Prażanie nie dostali jasnego komunikatu od dużego ratusza jakie jest remedium na komunikacyjną zapaść po wyłączeniu Trasy Łazienkowskiej. Tak naprawdę nadal ostatecznie nie wiemy ile może potrwać jej remont. Przebijają się z dziwnych stron widomości o przygotowaniach do nowych inwestycji w infrastruk- turę na Pradze Południe. Mieszkańcy Gocławia słyszą od kupców mających dzierżawę w pawilonach wzdłuż ul. Tadeusza Bora - Komorowskiego, że nie zostanie im przedłużona umowa najmu. Czyżby jednak miała ruszyć budowa linii tramwajowej na Gocław, pomimo protestów na Saskiej Kępie? Jedno z lokalnych pism na Gocławiu, juz nawet wspomina o tej inwestycji na swoich łamach. Szkoda, że nie ma oficjalnych komunikatów od władz Warszawy. W momencie druku marcowego kurier a ma odbyć się na prośbę Klubu radnych PiS Pragi Południe nadzwyczajna sesja rady dzielnicy, która ma rozwiać wątpliwości lokalnych polityków co do naprawy bałaganu komunikacyjnego, a miejmy nadzieję mieszkańcom Pragi ułatwić normalną egzystencję...

AKTUALIA INFORMACJE PUBLICYSTYKA HISTORIA KULTURA Kurier Praski Bazarek Teraz, gdy oprócz przedwyborczej nawalanki, także Święta się zbliżają, może ludzie, chociaż trochę sie opamiętają i uspokoją... Pierwsze objawy już widać, zwłaszcza na Targowej, przy Wileńskiej. WigwaMy tam w paru miejscach poustawiali. Metro to się nazywa i jak sama nazwa wskazuje - ludzi metr po metrze łączyć ma. Prawdopodobnie chodzi o sprawną łączność, głównie człowieka z pracą i drugim człowiekiem. Komunikację międzyludzką to my niby mamy, ale... niektórzy jakże trudną. Skrótową. Wielkomiejską. Niby pańską a chamską. Same skróty i synonimy słychać, zwłaszcza u młodzieży chowanej przez zapędzonych w korkach rodziców, uczonej przez nauczycieli spętanych eksperymentami i przepisami MEN-u, napędzanej wiodących mediów i polityków przykładem. Pijarowcy i uzdrowiciele wreszcie to dostrzegli i podobno do Pałacu szamanów i szogunów sprowadzili, żeby ci sprawdzili, czemu tyle najeżonych młodych po mieście się kręci, a jedno na drugiego warczy, mimo jakże chwalebnego nawoływania do zgody... Przykładu może jakiegoś arcyobleśnie opacznego to nie mają? Przecież młodzież mamy mądrą, młodzi widzą czekoladową propagandę bez pokrycia, na każdym kroku zwisającą kitem z plakatów. Mimo ogłupiania słyszą warczenie - te szwendające się nocą bez opieki, wrzeszczące na ulicy, siedzące drętwo w tramwaju czy autobusie 13 marca br. zmarł w wieku prawie 95 lat ostatni żyjący obrońca Polaków na Wołyniu podczas banderowskich pogromów, dowódca samoobrony AK pułkownik Jan Niwiński. Urodził się w 1920 roku w Krzemieńcu w polskiej rodzinie ziemiańskiej. Wzrastał w szacunku do odrodzonej Ojczyzny i ludzi, którym Polska zawdzięczała wolność. W młodości należał do drużyny strzeleckiej i towarzystwa gimnastycznego, m.in. Krakowiaków. W 1939 r. zmobilizowany, po zakończeniu działań Wojny Obronnej 1939 został członkiem organizowanego podziemia antyhitlerowskiego, które małolaty, te niby Dzieciaki izolowane i izolujące się od podłego w ich mniemaniu świata i zwykłej wrażliwości na stojącą obok starość, sterczącymi z uszu drutami smartfonów - widzą i słyszą i - naśladują wszechobecne cwaniactwo i kłamstwo...... i tu ani policyjna pała, ani sam zakłamany uśmiech spod żłobu dobrotliwy i nawoływania nie pomogą. Gwizdów nie zagłuszą. Samemu trzeba przykład dawać, a to niestety meczące, czasem już niemożliwe, niestety... Kto wie... może wreszcie za niedługo i nie od święta nastanie ktoś kulturalny, kto wreszcie zacznie dawać dobry, kulturalny przykład - samym sobą, swoją prawdziwością i osobistą postawą...? Ludziom potrzebny dobry, kulturalny przykład! Na błędy nas już nie stać!może, dlatego Królik Jerzy, kumpel mój, inspirator i empiryk zawołany zaginął mi ostatnio na trzy dni bez uprzedzenia - poszedł sprawdzać jak ta łączność na metry w poprzek Wisły funkcjonuje. Ciotkę swoją, Jadzię, z Targowej prawie na Towarową metrem przewiózł. Ona, świata podziemnego i Jana Pawła ciekawa, on ryzykant, Złotej Kaczki pod rzeką chciał poszukać. Podobno na wiosnę wspomniana Kaczka złote jaja tam znosi, a te ponoć dewaluacji nie podlegają i KNF ich nie musi nadzorować, co z kolei podobno zapobiega zamglonemu rozpłynięciu się... Płetwy i rurkę do oddychania wzięli i do podziemi wigwamem zeszli; przecież wiadomo - jak kto z Pragi to byle czego się nie boi. Gdy jednak ciocia na peronie zobaczyła, że ludzie oczy mrużą, modlić się zaczynają i wcześniej przez Królika nieuświadomiona dowiedziała się, że pod mokrą rzeką jechać będą - sama oczy przymknęła i tak się rozmodliła, że jeszcze na Towarowej, gdy ją Królik na górę wyprowadził ziemię na powierzchni całować chciała dziękując, że na światło zasłużyła. Jakoś to przeżyli, Kaczki Złotej nie widzieli, ale trzy dni z powrotem, na piechotę górą przez Górę Kalwarię wracali. Sam jeszcze nie jechałem; świadomie - za drobiem nie przepadam, rurki nie mam, ale - jak się stanie przed wigwamem na Targowej i spojrzy na wychodzących można dojść do wniosku - sporo wierzących tą trasą metra jeździ, niektórzy nawet z zamkniętymi oczami i rękami w górze... z wdzięczności zapewne... My zaś, z kolegą J.Królikiem na nasz ukochany Bazarek wracając zastanawiamy się - czemu on mimo remontu taki coraz bardziej zaniedbany, mimo Elegia o bohaterze z nad kresowych stanic Pułkownik Jan Niwiński 1920-2015 w 1942 przekształciło się w Armię Krajową. Ojciec Jana został wywieziony na Syberię do łagrów w czasie pierwszych wywózek. W 1943r., po nawiązaniu relacji pomiędzy Polskim Rządem w Londynie a ZSRR, wrócił z Syberii korzystając z pomocy Rosjan. Od początku okupacji niemieckiej, życie Polaków na Kresach było walką o tożsamość i przetrwanie z niemieckim okupantem, ale także z ukraińskimi nacjonalistami, którzy kolaborując z III Rzeszą, w swoim rozumowaniu walczyli o swoją niepodległość. Niepodległa Ukraina, wedle nacjonalistów ukraińskich musiała wyrosnąć na nawozie z polskiej krwi, tak twierdził przywódca UPA, Stefan Bandera. Pułkownik był świadkiem wielkiego zła, jakiego zaznali Polacy na Kresach z rąk dotychczasowych ukraińskich sąsiadów, którego wynikiem ponad 100 tys. polskich ofiar. Dla mieszkańców Wołynia, którzy przeżyli pogromy banderowców wybawicielami były wojska radzieckie. Jan Niwiński znalazł się Wojsku Polskim pod dowództwem Generała Zygmunta Berlinga, gdzie służył do końca wojny. W III Rzeczpospolitej Polskiej zaangażował się w działalność organizacji pozarządowych związanych z Kresami. Co doprowadziło go pracy w Społecznej Fundacji Pamięci Narodu Polskiego. Pułkownik w ostatnich latach życia podporządkował wszystkie swoje aktywności walce o pamięć o historii Polskich Kresów. Był to niepospolity człowiek, oddany bezgranicznie Polsce, który zaskakiwał wszystkich swoją witalnością. W ostatniej drodze Pułkownika słowowa Kmicica nabrały nowego znaczenia, bo nawet słońce schowało swój blask. że nasza Praga w innych miejscach ładnieje. Czyżby społeczeństwo przestawało o Tradycję dbać, lub może ma się tak stać jak na lewobrzeżnej, gdy kupców spod PeKINu wypędzono a nie dano nic, tylko z powrotem miejsce pod trybuny i defilady? Miejmy nadzieję, że prawobrzeżny Magistrat szanuje Tradycję i Bazarek do świetności przywróci, no, bo bez niego Pragi nie ma! Teraz, gdy oprócz przedwyborczej nawalanki także Święta się zbliżają, może ludzie, chociaż na trochę się opamiętają i uspokoją, wyjmą druty z uszu i spojrzą uważniej - na siebie i na Rodzinę... z szacunku dla Tradycji i choćby dla samych siebie przestaną warczeć i odporni na podzielną zgodę i łaskę polityków - nie tylko przestaną warczeć, ale i się uśmiechną... Kto wie...... byle mi tylko Królika w czekoladzie nie skąpali i z radości do centrum pod palmę nie porwali... Wesołych, Spokojnych Świąt!