7 października 2013 GOSPODARKA ODPADAMI Newsletter 2/2013 W numerze: Przetargi w odpadach: Krajobraz po bitwie... Minister Środowiska zapowiada nowelizację ustawy o czystości Gminy do raportu! Zapraszamy do lektury! Serdecznie zapraszamy do lektury najnowszych wiadomości, orzecznictwa oraz interpretacji prawnych dotyczących sektora gospodarki odpadami. Przetargi w odpadach krajobraz po bitwie Kurz po przetargach rozstrzygniętych w początkowym etapie wdrażania rewolucji odpadowej zaczyna powoli opadać i stopniowo wyłania się obraz nowej rzeczywistości. Niestety, widać wyraźnie, że nowy system, który miał uporządkować gospodarowanie odpadami, niesie ze sobą nowe zagrożenia. Miało być proekologicznie, a jest najtaniej i byle jak. W tym kontekście artykuł analizuje niektóre negatywne zjawiska w funkcjonowaniu nowego systemu. Czy tak miało być? W wyniku rozstrzygnięcia większości przetargów okazało się, że na podstawie obowiązujących nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku gminy w większości przypadków podjęły decyzje: skutkujące rezygnacją z kierowania strumieniem odpadów do instalacji, oraz stosowaniem rozwiązań najtańszych i niezgodnych z hierarchią postępowania z odpadami. Jak powszechnie wiadomo założenia ustawy były zgoła odmienne. Warto się zatem zastanowić gdzie tkwi błąd? Strumień osłabł Stosowanie trybu na odbiór i zagospodarowanie odpadów uniemożliwia gminom kierowanie strumieniem odpadów. Jednocześnie przetargi w tej formule, z założenia miały być stosowane wyjątkowo, stały się w skali kraju niemal regułą.
W modelu przetargu na odbiór odpadów gmina wskazuje firmie wywozowej miejsce zagospodarowania odpadów. Decyzja w tym zakresie powinna wynikać ze świadomej polityki samorządu zmierzającej do jak najpełniejszego wypełnienia dyrektyw wynikających z hierarchii postępowania z odpadami, a także racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi. W takim przypadku to gmina jest prawnym i faktycznym organizatorem lokalnego rynku w zakresie kierowanie strumieniem odpadów. Niestety, gminy w przeważającej większości (włączając w to duże miasta ze stolicą kraju na czele) nie zdecydowały się skorzystać z możliwości przewidzianej ustawą i zastosowały tryb przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów. W takiej sytuacji to wykonawcy wskazują w ofercie miejsca zagospodarowania odpadów. Zatem gmina jest pozbawiona decyzji w tym zakresie i musi zaakceptować instalacje wskazane w zwycięskiej ofercie. Skutkiem tego jest znaczący spadek strumienia odpadów do instalacji regionalnych (RIPOK) budowanych ze środków UE i krajowych środków publicznych. Jak zwykle najtaniej Jak wiadomo, kluczowym narzędziem zarządzania gospodarką odpadami jest ustanowiona w ramowej dyrektywie odpadowej nr 2008/98/WE hierarchia postępowania z odpadami, która powinna mieć zastosowanie jako kolejność priorytetów w przepisach prawa i polityce dotyczących zarówno zapobiegania powstawaniu odpadów jak i ich zagospodarowania. Zgodnie z tą hierarchią należy dążyć do minimalizacji produkcji odpadów, następnie do maksymalnego odzysku materiałowego odpadów, a w dalszej kolejności należy je przetwarzać na energię, a dopiero w ostateczności po prostu składować. W tym aspekcie istotnym zagadnieniem jest stosowanie przez gminy w przetargach wyłącznie kryterium ceny. O ile w odniesieniu do usług odbioru (i transportu) odpadów takie postępowanie może być jak najbardziej uzasadnione, o tyle w odniesieniu do usług zagospodarowania powoduje kompletny chaos w systemie i eliminuje z przetargów wykonawców, którzy oferują droższe, ale proekologiczne rozwiązania kładące nacisk na recykling i nowoczesne unieszkodliwianie odpadów. Natomiast stosowanie przetargów w odniesieniu do usług zagospodarowania odpadów ma sens jedynie w sytuacji gdy na danym obszarze funkcjonują dwie lub więcej instalacji o tożsamym standardzie środowiskowym. Wtedy oferty są rzeczywiście porównywalne i można konkurować cenowo. Z drugiej strony, taka sytuacja nie wydaje się racjonalna biorąc pod uwagę, że instalacje do zagospodarowania odpadów to inwestycje wysokonakładowe, które ze względów biznesowych nie powinny konkurować między sobą, lecz się uzupełniać w regionie. Przetargi są natomiast bez sensu jeżeli mają polegać na cenowej konkurencji instalacji o różnym standardzie środowiskowym tak jak miało to miejsce obecnie, a także w sytuacji, w której nie mamy wystarczającej liczby instalacji o wysokich standardach. Na początku budowania nowego systemu, w celu rzeczywistego wdrożenia zasady hierarchii postępowania z odpadami na szczeblu planowania należałoby zatem dokonać rzetelnej klasyfikacji istniejących instalacji oraz uszeregować je zgodnie z piramidą hierarchii postępowania z odpadami. Następnie do tych instalacji powinny zostać skierowane odpady, w miarę możliwości do jak najpełniejszego wykorzystania ich mocy produkcyjnych.
Niezależnie od powyższego w tym kontekście pojawiają się głosy, aby w związku ze wskazaną negatywną praktyką działania gmin wprowadzić ustawowe zmiany w przepisach uniemożliwiające gminom stosowanie wyłącznie kryterium najniższej ceny. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów prawo gmin do stosowania kryterium najniższej ceny jest niezaprzeczalne, co potwierdza rozstrzygnięcie Krajowej Izby Odwoławczej w przetargu w Warszawie. W drugiej odsłonie zasad przetargu, ratusz zdecydował się zmienić warunki zamówienia i udzielić zamówienia w oparciu o jedynie kryterium ceny. Wykonawcy odwołali się do KIO, wskazując, że takie ukształtowanie warunków przetargu pomija obowiązki wynikające dla samorządu z hierarchii postępowania z odpadami. KIO oddaliła podnoszone argumenty wskazując, że na gruncie przepisów o zamówieniach publicznych to zamawiający jest gospodarzem postępowania i nie można narzucać mu decyzji odnośni kryteriów, na podstawie których chce udzielić zamówienia. Ustawa o utrzymaniu czystości zawiera kilka przepisów, które mają charakter norm szczególnych w stosunku do ustawy Pzp. M.in. zgodnie z art. 6d ust. 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wójt, burmistrz lub prezydent miasta określa istotne elementy specyfikacji istotnych warunków zamówienia związane ze specyfiką usług odbioru odpadów. Należałoby zatem rozważyć wprowadzenie przepisu, że usługi zagospodarowania odpadów powinny być udzielane w oparciu o kryteria premiujące metody zagospodarowania odzwierciedlające piramidę hierarchii postępowania z odpadami. Dokąd zmierzamy? Niewątpliwie wskazane powyżej postępowanie gmin powoduje zjawiska niezwykle groźne dla efektywności nowego systemu gospodarowania odpadami. Warto przy tym zauważyć, że zagrożenia te nie wynikają z brzmienia przepisów ustawy, które bezwzględnie nakazywałyby nieracjonalne zachowanie adresatów lecz są efektem świadomego (albo i nieświadomego) wyboru władz lokalnych. Warto zastanowić się zatem jak zmienić sposób postępowania samorządów. Niestety, na okres obecnie zawartych umów rynek został ukształtowany i niestety nie jest to kształt optymalny pod kątem racjonalności i efektywności. Najprościej powiedzieć, że należy przepisy zmienić lub doprecyzować. Wydaje się jednak, że należy raczej mozolnie rozmawiać i przekonywać samorządy, aby kolejne rozdanie przetargowe za kilka lat doprowadziło do lepszych rezultatów. Kacper Sampławski Artykuł ukaże się na łamach Przeglądu Komunalnego w październiku 2013 r. Minister Środowiska zapowiada nowelizację ustawy o czystości Po konsultacjach z samorządami minister środowiska zaproponował weryfikację Wojewódzkich Planów Gospodarki Odpadami (WPGO) oraz zmianę niektórych przepisów ustawy śmieciowej. Minister zapowiedział także nowelizację ustawy śmieciowej. Według niego rząd mógłby przyjąć projekt do końca roku, a ustawa mogłaby wejść w życie już wiosną 2014 roku. - Chcemy uprościć pewne procedury i wyjść na przeciw oczekiwaniom mieszkańców. Będziemy chcieli, aby np. w przypadku zmiany uchwał przez samorząd, obywatel nie musiał składać kolejnych deklaracji - powiedział Korolec.
Dodał, że w noweli doprecyzowane zostaną obowiązki wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, które mają zbierać deklaracje i opłaty śmieciowe od swoich mieszkańców. Chodzi o wskazanie wprost w ustawie ich obowiązków w tym zakresie. Zmiany mają objąć również przepisy dotyczące sprawozdawczości. Źródło: mp/serwis Samorządowy PAP Gminy do raportu! Gminy powinny co roku przedstawiać raport na temat funkcjonowania systemu gospodarki śmieciowej - uważają eksperci sejmowej podkomisji ds. gospodarki odpadami. Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej podkomisji ds. monitorowania gospodarki odpadami zespół dr Stanisława Samitowskiego przedstawił ekspertyzę w zakresie nowego mechanizmu określającego sposób ustalania opłaty śmieciowej. Jednym z jej głównych postulatów było wprowadzenie ustawowego obowiązku opracowywania przez gminy corocznej analizy stanu gospodarki odpadami komunalnymi. Eksperci zaproponowali żeby raporty gminy opracowywały według jednego standardu i składały się z dwóch części - jakościowej i finansowej. Z jednej strony gmina musiałaby dokładnie przedstawiać ile i jakich odpadów udało się jej zebrać i przetworzyć, a z drugiej musiałaby wykazać na ile pobierana od mieszkańców opłata wystarcza na finansowanie systemu. Podobną analizę gminy powinny także przygotowywać przy okazji zmian stawek opłat za śmieci. Autorzy ekspertyzy zaproponowali również wprowadzenie do ustawy śmieciowej obowiązku określania stawek opłat za śmieci w wysokości niezbędnej do pełnego pokrycia kosztów systemu. Nad przestrzeganiem tej zasady miałyby czuwać RIO, które mogłyby stwierdzać nieważność uchwały, z której wynika, że system będzie generował deficyt. Jest to bardzo ważne z punktu widzenia wchodzącego od przyszłego roku wskaźnika z art. 243 ustawy o finansach publicznych - wskazywał Samitowski. Jego zdaniem nadwyżka operacyjna bądź niedobór związany z funkcjonowaniem systemu śmieciowego będą mieć istotny wpływ na możliwości zadłużania się gminy. W efekcie może ucierpieć zarówno środowisko na skutek nieprawidłowego zagospodarowania wynikającego z braku środków finansowych, jak i później mogą pojawić się negatywne efekty dla mieszkańców w postaci konieczności płacenia kumulujących się kar - wyjaśniał ekspert. przyjęło stawkę poniżej 4 zł od osoby za śmieci segregowane. Jedna gmina przyjęła stawkę na poziomie 2 zł od osoby miesięcznie.
Z danych Ministerstwa Środowiska wynika, że 99 proc. samorządów uchwaliło stawki opłat za odbiór śmieci od mieszkańców - wyniosą one średnio od 9 zł od osoby za śmieci segregowane do 14,50 zł za zmieszane. Według informacji Związku Gmin Wiejskich RP 17 samorządów przyjęło stawkę poniżej 4 zł od osoby za śmieci segregowane. Jedna gmina przyjęła stawkę na poziomie 2 zł od osoby miesięcznie. mp/serwis Samorządowy PAP W przypadku pytań lub wątpliwości prawnych związanych z Państwa pracą uprzejmie zapraszamy do kontaktu. DANE KONTAKTOWE: Kacper Sampławski Partner, radca prawny Tel: 501 426 942 Email: kacper.samplawski@kslegal.com.pl www.kslegal.com.pl