Gdańsk, 18.04.2011 r. Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w dniu 18 kwietnia 2011 r. Na wniosek Pana Prof. Ryszarda Bartla Przewodniczącego Zespołu ds. Zarybiania w celu omówienia spraw związanych z realizacją zadania zarybiania polskich obszarów morskich zwołano drugie w 2011 r. posiedzenie członków Zespołu ds. Zarybiania (w dniu 18 kwietnia 2011 r.). W posiedzeniu uczestniczyło 13 członków Zespołu (co oznaczało przekroczenie wymagane kworum) oraz osoby zaproszone przez Przewodniczącego do udziału w posiedzeniu (ponad 20 osób reprezentujących użytkowników rybackich, gospodarstwa hodowlane oraz administrację i naukę rybacką) lista obecności w załączeniu. Członkowie Zespołu oraz zaproszeni goście zebrali się w siedzibie Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Gdańsku, przy ul. Rajskiej 2. Program posiedzenia obejmował przede przekazanie informacji o realizowanych zarybieniach i dalszych planach zarybieniowych. przewidziano również głosowanie nad projektem sprowadzenia z Litwy populacji łososia do prac restytucyjnych w rzekach Polski. Do proponowanego programu posiedzenia nikt nie zgłosił uwag. Przewodniczący po przywitaniu uczestników przeszedł do omawiania ujętych w programie zebrania tematów. Członkowie Zespołu mieli możliwość zgłoszenia do protokołu z poprzedniego zebrania (z 22 lutego 2011 r.) jednak uwag nie zgłoszono. Następnie Prof. Bartel poinformował o zapytaniach ze strony gospodarstw hodowlanych dotyczacych przesunięcia terminów zarybień. Pan I. Wawrzyniak wyjaśnił, że umowa zawarta z MRiRW takich szczegółów nie zawiera i są to wewnętrzne ustalenia wykonawcy zarybień, który powinien wziąć pod uwagę stanowisko Zespołu. Jeżeli tylko względy przyrodniczo-biologiczne przemawiają za potrzebą wydłużenia ostatecznego terminu wykonania zarybień smoltami, to można takiego przesunięcia dokonać. W tym roku wszystko wskazuje na to, że chłodne temperatury wody mogą się utrzymywać dłużej niż zwykle, a co za tym idzie są podstawy do przesunięcia o kilka dni standardowego terminu wykonania zarybień (15 V). Przewodniczący poinformował, że takie właśnie jest jego stanowisko, z tego też względu uzgodnił z przedstawicielami Okręgów PZW stałe monitorowanie temperatur wody. Jeżeli temperatura w miejscach wypuszczania nie będzie przekraczała 17 C, to możliwe będzie przesunięcie terminu zarybień. Po uzgodnieniach dotyczących przesunięcia terminu zarybień smoltami Przewodniczący poinformował, że w zakresie zarybienia wylęgiem pozostały jedynie dwa miejsca do zarybień. Natomiast zarybianie narybkiem letnim i pozostałymi formami, ze względu na panujące temperatury, zostało odwleczone. Certę wypuszczono w dwóch miejscach (narybek 1+), zaś ustalenia dotyczące tegorocznego materiału zarybieniowego nie są jeszcze ostateczne i uzależnione są od aktualnej produkcji smoltów troci i łososia, które mają priorytet w zarybianiu. Niemniej w preliminarzu na certę przewidziano kwotę 550 000 zł. Na zarybienia jesiotrem planuje się wydatkować ok. 60 000 zł. Materiał zarybieniowy jesiotra w ramach zarybiania POM przewidziany jest do wypuszczenia wyłącznie w dorzeczu Wisły. Sieja w tym roku będzie pochodziła wyłącznie z ZHRŁ IRŚ w Rutkach i nie będą to duże ilości. Przewodniczący przypomniał, że hodowcy mają świadomość niepewności co do odbioru i uzyskiwanych cen w przypadku nadprodukcji materiału zarybieniowego. Jednak w tym roku sytuacja może być korzystna dla hodowców. Wynika to z tego, że Przewodniczący ustalając preliminarz planów zarybieniowych zakładał większą redukcję środków budżetowych. Ostatecznie redukcja ta była jednak mniej restrykcyjna dzięki czemu zachowano rezerwę w wysokości ok. 150 000 zł, która zostanie w pierwszej kolejności Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w Gdańsku w dniu 18 kwietnia 2011 r. 1
przeznaczona na nadprogramowe smolty łososia a następnie smolty troci zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. I. Wawrzyniak poinformował, że rozważano różnej wielkości przesunięcia środków, jednak ostatecznie budżet na zarybienia ustalono w wielkości 4 614 000 zł. Prof. Bartel przyznał, że liczył się z większymi cieciami budżetu. Oszczędności mogą również powstać np. na transporcie wówczas również zostaną one przeznaczone na wykup dodatkowego materiału zarybieniowego. W związku z ustaleniem ostatecznego kształtu budżetu będącego w dyspozycji MRiRW oraz zawarciem umowy zarybieniowej z IRŚ Przewodniczący poprosił o przesyłanie rachunków za wykonane zarybienia, gdyż to pozwoli przygotować faktury zbiorcze wystawiane MRiRW. Po przekazaniu pieniędzy przez MRiRW wszystkie należności będą regulowane najszybciej jak to możliwe. Przewodniczący poinformował, że otrzymał, tak jak już to się zdarzało wcześniej, propozycje współpracy i przystąpienia do grona hodowców smoltów troci. Jednak odmówił, ponieważ obecny system jest sprawdzony, odpowiednio bezpieczny, a możliwości produkcyjne zdecydowanie wystarczające. W związku z tym nie ma potrzeby włączania kolejnych gospodarstw i rozdrabniania produkcji. Dla wnioskodawcy rozszerzenia grona hodowców Przewodniczący przedstawił ew. ścieżkę złożenia zażalenia do MRiRW (zatwierdzenia takiego wniosku rozszerzenia liczby gospodarstw dostarczycieli materiału zarybieniowego). Pan I. Wawrzyniak wyjaśnił jednak, że cały projekt dotyczący zarybiania jest realizowany jedną umową zawartą z Instytutem Rybactwa Śródlądowego. IRŚ zapewnia obsługę zadania i ma możliwość podejmowania decyzji odnośnie współpracy z gospodarstwami w zakresie dostarczania materiału zarybieniowego. Następnie Przewodniczący przystąpił do omawiania propozycji sprowadzenia drugiej populacji łososia do jej restytucji w Polsce. Przewodniczący poinformował, że z taką propozycją wystąpił Okręg PZW w Szczecinie (Pan R. Pender). Aktualnie rozpatrywany jest łosoś z dorzecza Niemna. Przewodniczący wyjaśnił, że również pierwotnie przymierzano się do sprowadzenia populacji łososia właśnie z dorzecza Niemna. Jednak wówczas kiedy rozpoczynano działania restytucyjnie nie było możliwości pozyskania materiału zarybieniowego z Litwy ze względu na całkowity zakaz połowu tarlaków. Z tego względu rozpoczęto restytucję w oparciu o materiał pochodzący z Daugawy (Dźwina Zachodnia). Obecnie powstały nowe możliwości pozyskania materiału zarybieniowego z populacji dorzecza Niemna. Sprawa jest otwarta, a w rozmowy z kolegami z Litwy zaangażowany jest Pan P. Dębowski. Wstępne ustalenia w tej sprawie zostały już przeprowadzone. Prof. Bartel rozmawiał m.in. z Ministrem K. Plocke oraz Dyrektorem J. Wroną. W MRiRW wyrazili gotowość do sfinansowania zakupu ikry z budżetu będącego w dyspozycji resortu. Problem stanowi jednak znacznie wyższa cena za ikrę niż ta przewidziana w cenniku przyjętym przez Zespół i funkcjonującym w rozliczeniach z MRiRW. Cena ta jest prawie trzykrotnie wyższa. Przy uwzględnieniu tej ceny również ryby wychowane z tej ikry powinny być zatem droższe. Prof. Bartel przewiduje, że taki stan wyższych cen mógłby się utrzymywać przynajmniej przez 4 lata (okres sprowadzania ikry). Powstaje jednak pytanie czy jest to dobre rozwiązanie. Wydaje się, że działania powinny raczej wpisać się w istniejący system zarybień w ramach zarybiania POM, a więc również przewidziany tu cennik. Problematyka jest na tyle istotna, że wymaga sformalizowania poprzez głosowanie. Przewiduje się, że cały nowosprowadzony materiał zarybieniowy trafiałby do Regi (taka była pierwotna propozycja Okręgu PZW w Szczecinie). Przy czym należy zwrócić uwagę, że ze względu na dotychczasowe zarybianie Regi łososiem utrzymanie czystej populacji łososi w tej rzecze byłoby praktycznie niemożliwe. Z zapytaniem o prawdziwość tej tezy Przewodniczący zwrócił się do Pana R. Bernasia, który ją potwierdził zaznaczając jednak, że na obecny stan wiedzy obie populacje nie różnią się w sposób znaczący od siebie. Sugestia jest również taka żeby tą nowosprowadzoną populację trzymać w oddzielnym gospodarstwie (tak jak ma to miejsce z populacją utrzymywaną w Miastku). W tej sprawie Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w Gdańsku w dniu 18 kwietnia 2011 r. 2
Przewodniczący rozmawiał z Panem J. Juchniewiczem, który potwierdził możliwość przetrzymywania populacji w wylęgarni Dąbie. Warunkiem jednak jest sprowadzenie jedynie ikry, co pozwoli zachować odpowiedni status zdrowotny ośrodka. Pan J. Juchniewicz potwierdził, że ze względów weterynaryjnych nie przyjmie innej formy materiału niż ikra, którą musi poddać kwarantannie i sprawdzić pod względem zdrowotnym. Przewodniczący zapytał się o uwagi do tej propozycji. Prof. Goryczko stwierdził, że nie może być tak aby funkcjonowały w cenniku dwie ceny na łososia. To, że ikra zakupiona zagranicą jest droższa nie powinno wpływać na istniejący system i obowiązujący cennik w ramach zarybiania POM. Prof. Bartel poinformował, że w tej sprawie również odbyła się dyskusja w MRiRW. Przewodniczący optował za tym, żeby zakupioną ikrę przekazać gospodarstwom zaangażowanym w wychów po cenie wynikającej z cennika, co zapewniałoby dalej równe zasady. Obowiązywałby wówczas jeden cennik i wszystko byłoby dalej transparentne i proste. Natomiast pozostałą kwotę, której życzą sobie Litwini należałoby pokryć z odrębnej części wydzielonej z budżetu zadania zarybianie POM. Pan M. Skóra zadał pytanie jaki jest cel sprowadzenia ikry bądź innego materiału zarybieniowego nowej populacji. Jaki to sprowadzenie ma przynieść efekt i jakie korzyści? Profesor Bartel odpowiedział, że poszerzenie puli genetycznej, a także wzbogacenie procesów restytucji o łososie z tarła naturalnego. Należy podkreślić, że populacja z Niemna zachowuje jednak większe cechy populacji naturalnej (duży udział rozrodu naturalnego) niż populacja z Daugawy (gdzie od lat stosowany jest typowy sea-ranching ). Należy również wziąć pod uwagę, że terytorialnie łosoś z Niemna był najbliższy polskim rzekom zatem należy przypuszczać, że również genetycznie był najbardziej zbliżony. M. Skóra poinformował, że jego wątpliwości są związane z innym poważnym problemem polskich rzek. Przyczyny istniejących trudności z restytucją mogą wynikać z jakości tarlisk, które uległy degradacji oraz dostępności tych tarlisk (przegradzanie rzek). W takim przypadku zwiększanie różnorodności genetycznej nie poprawi sytuacji. Prof. Bartel również potwierdził, że dostępność tarlisk stanowi olbrzymi problem. Jednak dzięki planowanym działaniom z pewnością nastąpi powiększenie puli genetycznej, a część genetyków głównej przyczyny trudności z restytucją upatruje w niewielkiej różnorodności genetycznej. Oczywiście część genetyków i środowisk ekologicznych może także podnosić kwestię braku odpowiedniej ochrony populacji jednorodnych. I rzeczywiście nie będziemy mogli populacji jednorodnych w takim przypadku w pełni chronić. Jednak wcześniejsze działania zarówno w Polsce jak i na Litwie już powodowały rozmywanie tej jednorodności i odrębności. Pan R. Bernaś potwierdził, że z informacji przekazywanych przez Litwinów na grupach HELCOM (np. raport tegoroczny) wynika, że ich populacja była zasilana łososiem pochodzącym z Łotwy 1. Zatem ta populacja już teraz może być bardzo zbliżona do tej występującej w Polsce, a również pochodzącej z Łotwy. Obecnie praktycznie nie ma czystych, jednorodnych populacji. Populacje występujące w rzekach zlewni Bałtyku południowego (jego środkowo-wschodniej części) są wymieszane przez co bardzo zbliżone do siebie. Prof. Bartel przypomniał, że pierwsze zarybienie dorzecza Wisły miały miejsce w 1878 r. i były wykonane łososiem pochodzącym z Renu i wypuszczanym w Krakowie pod Wawelem. Początkowe zarybienia prowadzone przez kilka dekad były wykonywane wyłącznie materiałem sprowadzanym z obecnego terytorium Niemiec, a dopiero później za meteriał zarybieniowy służyła wyłącznie troć pochodząca z Dunajca. Pan P. Gabriel poinformował, że z jego doświadczeń związanych z podróżami na Łotwę wynika, że również w gospodarstwach rybackich dochodziło do mieszania populacji zatem przy zakupie należy mieć na uwadze możliwość pozyskania materiału bardzo zbliżonego genetycznie do tego w oparciu, o który obecnie prowadzona jest restytucja w Polsce. Ale jego zdaniem trzeba spróbować przy czym należy znaleźć jakiś 1 Informacja zweryfikowana negatywnie przez P. Dębowskiego na następnym posiedzeniu Zespołu. Niemen nie był zarybiany łososiem daugawskim. Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w Gdańsku w dniu 18 kwietnia 2011 r. 3
sposób zabezpieczenia, tak aby sprowadzić zróżnicowany materiał genetyczny. Pan S. Richert zadał pytanie czy planowane sprowadzenie jest związane z tym, że nie pozyskujemy wystarczającej ilości ikry z własnych wracających do rzek łososi. Przewodniczący poinformował, że z tym nie ma problemu. Jednak łososie praktycznie rzecz biorąc wchodzą w odpowiednich ilościach jedynie do Wieprzy i Wisły. Są pozyskiwane głównie w Wieprzy, samym ujściu Wisły i Drwęcy. W pozostałych rzekach są trudności w pozyskiwaniu tarlaków i z tego względu rozpatruje się sprowadzenie nowej populacji, prawdopodobnie bardziej zbliżonej do pierwotnej. W oparciu o nią będzie można prowadzić kolejne działania restytucyjne w innych rzekach (np. Rega) i liczyć na sukcesy. Pan S. Połomski zadał pytanie jak daleko obecnie wędrują te łososie, których sprowadzenie się planuje. Prof. Bartel odpowiedział, że są to łososie wędrujące do dwóch dopływów Niemna, a trasa ich wędrówki wynosi ok. 80-100 km. Pan S. Połomski poinformował, że jest to istotne, ponieważ obserwacje łososi na Parsęcie wskazywały, że ta poprzednio sprowadzona populacja bardzo szybko dojrzewała. Już na 40-50 km biegu rzeki łowiono ryby przejrzałe. Dlatego też Pan S. Połomski jest jak najbardziej za tym, aby wzbogacić puęe genową i sprowadzić populację z Niemna, która prowadzi dalsze wędrówki. Pan Prof. Bartel zapytał się Pana J. Juchniewicza, jaki rodzaj ikry należałoby sprowadzić. Pan J. Juchniewicz poinformował, że zbada ten temat i przekaże odpowiedź w późniejszym terminie. W grę wchodzi chyba tylko ikra zaoczkowana, albo oddzielnie ikra i mlecz. Pan M. Kleszcz potwierdził bardzo udane wyniki tarła wykonywanego w oparciu o ikrę i mlecz przewożone nawet na bardzo duże odległości. Pan I. Wawrzyniak podniósł kwestię konieczności gruntownego przebadania sprowadzanego materiału i wypracowania odpowiednich założeń zwiększania i zachowania różnorodności genetycznej. Pan M. Jelonek podał przykład wyników osiąganych na Renie gdzie w oparciu o siedem sprowadzonych populacji bardzo szybko uzyskano ciągi tarłowe. Jednak takie działania są raczej sprzeczne z chęciami uzyskiwania populacji jak najbardziej zbliżonych do tych pierwotnych. Zwrócił również uwagę na badania Pani A. Popovic, która w naszej populacji łososia wykazywała odrębność genetyczną wynikająca z tzw. efektu założycielskiego. Pan R. Bernaś zauważył jednak, że badania były prowadzone tylko na 16 osobnikach, więc nie są one w pełni miarodajne. Zatem nie mamy pełni wiedzy w tym względzie. I. Wawrzyniak podkreślił, że obecne działania powinny się wpisywać w międzynarodowe plany dotyczące odbudowy zasobów łososia (projekty HELCOM i projektowana legislacja wspólnotowa). Przewodniczący wyjaśnił, że już sprowadzając poprzednią populację wykonano badania genetyczne, takie jakie w ówczesnych czasach były możliwe. Natomiast obecnie zaplanowano przeprowadzenie badań genetycznych w laboratorium PAN, a wykonywać je będzie Pan R. Bernaś. Po tej dyskusji Przewodniczący zwrócił się do członków Zespołu o głosowanie nad omówionym projektem. Plany sprowadzenia litewskiej populacji łososia do Polski przyjęto jednogłośnie. Po głosowaniu Przewodniczący wyjaśnił zebranym, że uprawnienia do głosowania mają wyłącznie członkowie Zespołu, natomiast pozostali uczestnicy mają możliwość przedstawiania swojego zdania. Wszyscy zainteresowani są mile widziani stąd grono zapraszanych przez Przewodniczącego instytucji i podmiotów jest szerokie. Po krótkiej przerwie poruszono kilka wolnych wniosków, które obejmowały potrzebę zamieszczenia odpowiedniej historii z prac Zespołu i realizacji zarybiania POM na stronach internetowych. Pan I. Wawrzyniak poinformował, że w tym roku z pewnością powrócimy do tego dobrego zwyczaju i sprawozdania oraz inne dodatkowe informacje będą publikowane. Przedyskutowano również wątpliwości dotyczące tego jaki wpływ na prace restytucyjne mogą mieć programy zwalczania VHS i ustalane strefy wolne od chorób. Właśnie z obowiązujących zasad zdrowotnych wynika to, że jedynym materiałem, który można sprowadzić jest ikra poddana kwarantannie. W przypadku przyjęcia do gospodarstwa tarlaków ze środowiska, które nie posiada określonego statusu zdrowotnego, gospodarstwa Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w Gdańsku w dniu 18 kwietnia 2011 r. 4
wolne od chorób tracą swój status. Prof. Goryczko wyraził pogląd, że aktualne przepisy dyrektywy weterynaryjnej w UE nie są życiowe i powinny ulec rewizji. Przeprowadzono również burzliwą dyskusję na temat wciąż palącego problemu wpływu kormorana na zasoby ryb. Pan M. Kleszcz podał przykład lipienia, który ze względu na swoją krótkowieczność i podatność na nowe metody żerowania kormorana jest przez ten gatunek wręcz dewastowany i może być w najbliższym czasie krytycznie zagrożony. Na zakończenie Przewodniczący złożył wszystkim uczestnikom życzenia zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych. Sprawozdanie sporządził: Igor Wawrzyniak Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w Gdańsku w dniu 18 kwietnia 2011 r. 5