Gdy Bóg jest lekarzem...
Błogosław, duszo moja, Panu I nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego! On odpuszcza wszystkie winy twoje, Leczy wszystkie choroby twoje. Psalm 103,2-3
Gdy Bóg jest lekarzem... Byłem w trakcie przygotowań do rządowego egzaminu z medycyny. Niezliczone choroby i różnorakie sposoby ich diagnozowania wypełniały mój umysł. Powziąłem desperackie przedsięwzięcie by zapamiętać nazwy tabletek i ich skuteczność. Jednak, kiedy tego wszystkiego się uczyłem, wciąż powracały mi myśli o ograniczeniach medycyny. Który lekarz miałby czas i wiedzę by leczyć wszystkie te choroby? Nawet jeżeliby mógł, jest tyle miliardów ludzi potrzebujących opieki; wielu z nich i tak nie zaakceptowałoby oferowanej pomocy. I oto przede mną widniał obraz Jezusa Chrystusa ustawicznie powracający mi na myśl. Uzdrawiał ludzi których spotykał; w nie których wsiach nie pozostawał ani jeden chory po jego odejściu. Uleczył ich całkowicie - na duchu, umyśle i ciele, a jednak Jego metody były zupełnie proste: wypowiadał słowo, i stało się. 3
Gdy Bóg jest lekarzem... W mojej głowie pojawiła się myśl Dlaczego nie mogłoby to być możliwe dzisiaj? Przecież możemy się modlić, a słowa Biblii są tak samo ważne jak za tamtych dni. Na przykład, wezwanie do głoszenia ewangelii: I powiedział On do nich, Idźcie na cały świat i głoście tę ewangelię każdemu stworzeniu [ ] Kładźcie ręce na chorych, a oni wyzdrowieją Marka 16,15.18. To właśnie się działo gdy Jezus wysłał uczniów by głosili ewangelię. I zwoławszy dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi demonami i moc uzdrawiania chorób. I posłał ich, aby głosili Królestwo Boże i uzdrawiali Łukasza 9,1-2. 4
A potem wyznaczył Pan innych, siedemdziesięciu, i rozesłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam zamierzał się udać[ ] A jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, spożywajcie to, co wam podadzą. I uzdrawiajcie w nim chorych, i mówcie do nich: Przybliżyło się do was Królestwo Boże Łukasza 10,1.8-9. Paweł i Piotr również uzdrowili wielu chorych. Także Jakub oferuje proste rozwiązanie: Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone. Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego Jakuba 5,14-16. 5
Gdy Bóg jest lekarzem... W tym czasie, mój przyjaciel zwrócił mi uwagę na pewien werset biblijny i powiedział że wierzy, iż Jezus Chrystus jest jego lekarzem. Bo ja jestem Panem który Cię leczy 2Mojżeszowa 15,26. Słowa nie są w stanie opisać fali radości, która przepłynęła przeze mnie w tym momencie! Słowo Boże jest wciąż ważne. Bóg uzdrawia nas dzisiaj tak jak robił to niegdyś! Zupełnie nowa nadzieja wypełniła moje serce nadzieja wyjścia naprzeciw potrzebom cierpiących stanęła przed mymi oczami. Jasne jak dzień stało się to, że chciałem poznać ten sposób praktykowania medycyny. W następnych latach miałem wiele okazji by zapoznać się z Bożym sposobem leczenia, na sobie samym jak i na innych. Wciąż doskonale pamiętam swoje doświadczenie kiedy to zachorowałem na boreliozę. Zastosowałem różne formy naturalnych środków leczniczych, jednak uzdrowienie nadeszło wtedy, kiedy byłem w stanie osobiście zaakceptować wypowiedziane do mnie Słowo Boże. 6
Moje doświadczenie z boreliozą Przez wiele miesięcy cierpiałem na nieustający ból w lewym kolanie. Mając wcześniej problemy ze stawami, gdy je zbyt mocno obciążałem (lata dziecięce i młodzieńcze), pomyślałem sobie, że to nawrót problemu. W tym czasie znalazłem się w sytuacji kiedy renowacja mojego domu wymagała pełno-etatowej pracy, wielu godzin mojego zaangażowania, a także udzielałem się jako wolontariusz. W okresie tej aktywności, pojechaliśmy na trzy dni do pewnych przyjaciół w środkowych Włoszech. Wtedy to dopiero zaczął narastać ból w moim kolanie. Zastosowany tam masaż nie przyniósł żadnej ulgi. Wręcz przeciwnie, choroba bardziej dała się we znaki. Po powrocie do domu nie byłem w stanie dalej pracować. Powiększała się opuchlizna i nasilał ból. 7
Moje doświadczenie z boreliozą Nie przynosiły ulgi kompresy, leki roślinne i inne naturalne środki. W końcu zdecydowałem się wykonać test na boreliozę. Rezultat nie pozostawiał wątpliwości; miałem poważne zapalenie spowodowane borelią, bakterią przenoszoną przez zakażone kleszcze. Natychmiast stanęły przede mną różnego rodzaju niebezpieczeństwa i terapie. Te bakterie mogą zniszczyć wszystkie organy ciała, i jedyną znaną terapią są duże dawki antybiotyków. W tym stadium choroby, zanim podjęliśmy dalsze kroki leczenia, oddaliśmy się ponownie modlitwie. Nie widać było poprawy chociaż wiele tygodni minęło od naszej wyprawy do Włoch. Tak naprawdę, ból stał się nie do zniesienia. Pewnego wieczoru byłem prawie zdesperowany. Modliłem się: Co Ciebie Boże powstrzymuje od uzdrowienia mnie? Chcę tylko wspierać Twoje dzieło. Nie przejmuję się sobą 8
Rzadko płaczę, ale teraz zalałem się łzami. Zaraz potem zadzwonił przyjaciel. Chociaż nie wszystkie jego myśli były budujące, jedno z pytań pomogło mi: Czyż Bóg nie dał Ci obietnicy? Czyż nie przemówił do Ciebie? Rzeczywiście, wiele miesięcy wcześniej, Bóg dał mi Swoje Słowo kiedy rozpoczęły się bóle w stawach. Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego. To wyjdzie na zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości Przyp. Sal. 7-8. W tamtym czasie jednak, nie rozumiałem tych wersetów. Po odłożeniu słuchawki przypomniałem sobie tekst bardzo wyraźnie. Jeżeli Bóg wtedy przemówił do mnie poprzez te słowa, wciąż są ważne, bo kiedy On mówi tak się dzieje (patrz Psalm 33,9). Nie było to intelektualne przekonanie, co raczej wewnętrzna pewność; wiedziałem teraz, że Bóg ma tę chorobę w swoich rękach i On mnie wzmocni. Natychmiast ból ustąpił i poczułem ulgę. 9
Moje doświadczenie z boreliozą Jednak, rzecz jasna, musiałem w tym dziele współpracować. Kiedy tylko byłem do tego zdolny, pozwoliłem koledze lekarzowi nakłuć moje kolano by zmniejszyć napięcie. Zgodnie z moim życzeniem zgodził się abym nie brał penicyliny. Po tym zabiegu, proces leczenia nabrał dużego przyśpieszenia i wkrótce stanąłem na nogi. Po kilku tygodniach mogłem nawet zrobić coś, co wymagało większego wysiłku, jako przewodnik na szlaku pieszych, chociaż potem odczułem pewien ból. Minęło kilka miesięcy zanim mogłem zgiąć bez bólu swoje kolano i coś dźwignąć. Dzisiaj, po dziesięciu latach, moje nogi mogą nosić ciężary tak jak w przeszłości. Odczuwam lekki ból gdy mam je zgięte przez dłuższy okres czasu, ale to całkiem normalne gdy ma się 54 lata. Poza tym, moja choroba należy do przeszłości. Dzięki temu doświadczeniu o wiele lepiej poznałem Boga - Jego miłość, Jego troskę i Jego uzdrawiającą moc. 10
Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego. To wyjdzie na zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości Przypowieści Salomona 3,7-8. Tekst ten towarzyszy mi ciągle od tamtego doświadczenia. Jeżeli polegać będę na swojej mądrości i własnej sile, zachoruję. Od tego czasu nauczyłem się bardziej polegać na Bogu i lepiej z Nim współpracować. Jest to rzeczywiście dla mnie dobre i wzmacniające dla moich kości. Z drugiej strony, znam swoje możliwości, że mogę obciążać ciało tylko do pewnej granicy. Bóg musi nosić ciężar mojej pracy, gdyż w przeciwnym razie zachoruję ponownie. 11
Jezus używał naturalnych lekarstw W sposobie uzdrawiania chorych przez Zbawiciela zawarta była nauka dla uczniów. Pewnego razu posmarował oczy ślepca gliną i rzekł do niego: Idź i obmyj się w sadzawce Syloe. (...) Odszedł tedy i obmył się, i wrócił z odzyskanym wzrokiem (Jana 9,7). Takie uzdrowienie mogło się dokonać jedynie w mocy Wielkiego Lekarza, lecz w wielu przypadkach Chrystus posługiwał się prostymi, naturalnymi środkami. Nie przeciwstawiając się lekom aptecznym sankcjonował wykorzystywanie prostych, naturalnych środków leczenia Życie Jezusa, 591.3 (r.86.24/41; DA.824.1). Przypadek kataru siennego, który w swej ostrej fazie pokazywał objawy podobne do astmy, był inną wyraźną ilustracją, która nauczyła mnie więcej o uzdrawiającej mocy Boga. Przejście na dietę wegetariańską, regularny lekki jogging i modlitwa, przyniosły znaczną poprawę i w końcu pełny powrót do zdrowia. 12
Bóg chce uczynić nas doskonale zdrowymi Umiłowany! Modlę się o to, aby ci się we wszystkim dobrze powodziło i abyś był zdrów, jak dobrze się ma dusza twoja 3Jana 1,2. Zajmując się chorymi, Jezus był zainteresowany czymś znacznie wyższym niż tylko uzdrowieniem ich z choroby fizycznej. Ma dla nas ludzi bardziej ambitne cele. Chce abyśmy zaznali pokoju. Dlatego pragnie wyzwolić nas z mocy grzechu, gdyż to jest podstawą jego uzyskania. Grzech w rzeczywistości jest korzeniem niepokoju i choroby. A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa 1Tesaloniczan 5,23. Biblia pełna jest obietnic, że Bóg zajmie się naszymi chorobami. Inny przykład znajdujemy w Psalmie 103,2-3: Błogosław duszo moja Panu i nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego! On odpuszcza wszystkie winy twoje, leczy wszystkie choroby twoje. 13
Moje świadectwo Przez wiele lat widziałem jak Bóg troszczy się o nas w chorobie. On jest taki sam dzisiaj jak wtedy gdy osobiście przechadzał się wśród ludzi. Widziałem uzdrowienia lżejszych chorób jak i ratunek z kryzysów zagrażających życiu. Byłem świadkiem Jego pomocy i pocieszenia kiedy osoby były przygotowane na swój koniec w przypadkach nieuleczalnych chorób. Mogły odejść w pokoju i nie były doświadczane ponad swoje możliwości. Nikt, kto do Niego się zwrócił, nie odszedł bez pomocy. Niektórzy zostali uzdrowieni, a wszyscy doznali wzmocnienia i pocieszenia. Niestety, nie każdy przyjął Jego pomoc. Tak więc, dzięki osobistym doświadczeniom z własnym zdrowiem, dzięki wypadkom z życia mojej rodziny i kościoła oraz dzięki wieloletniemu doświadczeniu jako lekarz mogę donieść, że Jezus troszczy się o chorych dzisiaj tak jak czynił to 2.000 lat temu. Nie odwrócił się od nikogo kto do Niego się zwrócił. Słyszy każdą szczerą modlitwę. lek. med. Joachim Schwarz 14
Lecz On nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie Izajasza 53,4. Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie Mateusza 11,28.
Źródło zdjęć: www.fotolia.de Opublikowano przez: Kościół Adwentystów Odpocznienia Sabatu Waldstraße 37 57520 Dickendorf Germany e-mail: sabbath@srac.de, polska@srac.info Strona www: www.srac.de Luty 2009