OD KOMENDANTKI NA PO EGNANIE HM. ANNA PORAJ KOMENDANTKA II OGÓLNOPOLSKIEGO ZLOTU DRU YNOWYCH Ale ten czas leci Dopiero co rozstawialiœmy pierwsze namioty na Pasterniku, a ju je trzeba zwijaæ. Dopiero co przy zlotowej bramie witaliœmy dawno niewidzianych przyjació³, a znowu trzeba ich po egnaæ, nie wiadomo na jak d³ugo Plecaki wcale nie l ejsze, ale pe³ne wspomnieñ. Na mundurze nowa, kolorowa plakietka. W œpiewnikach œwie e wpisy i adresy zlotowych znajomych. Mam nadziejê, e poza tymi widocznymi od razu zlotowymi œladami jest coœ jeszcze. Jakiœ nowy blask w oczach, si³a na nastêpny rok instruktorskiej pracy i g³owa pe³na pomys³ów. Je eli tak, to mo na uznaæ zlot za udany. A trzeba przyznaæ przygotowanie tego zlotu nie by³o prost¹ spraw¹. Jakoœ od pocz¹tku napotykaliœmy przeszkody najpierw trzeba by³o zmieniæ miejsce, potem okaza³o siê, e du ym problemem jest pod³¹czenie na teren zlotu wody, ci¹gle z ró nych powodów nastêpowa³y zmiany w gronie kadry. Musieliœmy przed³u yæ etap rekrutacji uczestników, a potem etap wp³acania wpisowego. Te opóÿnienia rzutowa³y z kolei na tempo innych przygotowañ. Czasem jeszcze trzeba by³o t³umaczyæ, dlaczego dru ynowy ma mieæ minimum 16 lat (!) i dlaczego nie przyjmujemy przybocznych, namiestników i wszystkich innych zacnych cz³onków naszej organizacji. Po drodze by³ jeszcze problem z harcerskim Internetem i to wtedy, kiedy kontakt z uczestnikami zlotu za pomoc¹ strony www i poczty elektronicznej wszed³ w fazê najwa niejsz¹. Nie dochodzi³y do komendy wasze maile, nie mogliœcie czêsto uzyskaæ wa nych dla was informacji. Z opóÿnieniem ruszy³a baza biletowa, z tego te pewnie powodu nie skorzysta³a z niej du a grupa uczestników. Ufff Tym bardziej cieszê siê, e pokonaliœmy te wszystkie problemy i spotkaliœmy siê w Grodzie Kraka, a potem prze yliœmy kilka bardzo pracowitych, bardzo intensywnych, ale bardzo owocnych dni. Dni, w czasie których w gronie dru ynowych tych, którzy na co dzieñ pozwalaj¹ prze ywaæ smak harcerskiej przygody zuchom, harcerkom i harcerzom rozmawialiœmy o sprawach wa nych dla naszego Zwi¹zku, szukaliœmy najlepszych rozwi¹zañ programowych, prezentowaliœmy swój dorobek, dzieliliœmy siê doœwiadczeniami Podsumowanie Barw przysz³oœci, przygotowania do 100-lecia skautingu, skautowy jarmark, dyskusje metodyczne, konferencje trudno wymieniæ wszystkie formy aktywnoœci i wszystkie tematy. Mam nadziejê, e spe³ni³y one wasze oczekiwania i bêd¹ impulsem do dalszej instruktorskiej pracy. Druhny i Druhowie! Dziêkujê wam za wspania³¹ atmosferê, za uœmiech na twarzach i zapa³, z jakim uczestniczyliœcie w zajêciach, za wspóln¹ zabawê. Wierzê, e spotkamy siê za dwa lata, wraz z waszymi dru ynami, na jubileuszowym zlocie ZHP z okazji stulecia skautingu. Nie by³oby tego zlotu, gdyby nie zaanga owanie kilkudziesiêciu osób cz³onków komendy zlotu, s³u b zlotowych, kadry programowej. By³by mniej liczny, gdyby nie osobiste czasem zaanga owanie komendantów chor¹gwi w promowanie zlotu. Sk³adaj¹c podziêkowania, nie mo - na zapomnieæ oczywiœcie o gospodarzach terenu instruktorach Chor¹gwi Krakowskiej z komendantem chor¹gwi na czele, którzy przez prawie rok przygotowywali siê na przyjêcie nas wszystkich na swojej ma³opolskiej ziemi. Andrzeju, Marysiu, Elu, Agnieszko, Pawle, Krzyœku, Iwono, Piotrku, Kasiu i wy wszyscy, niewymienieni w tym miejscu bardzo wam dziêkujê! Wracajcie spokojnie i bezpiecznie do swoich domów, zabierzcie ze sob¹ te nuty, które pl¹cz¹ siê po g³owie, tê energiê, która tu wszêdzie by³a wyraÿnie widoczna, te przyjaÿnie, które nawi¹zaliœcie w zlotowych kawiarenkach i podczas wieczornych koncertów. Do zobaczenia na Wêdrowniczej watrze ju za kilka dni i na nastêpnym zlocie! CZUWAJ! REDAKCJA: redaktor naczelny: hm. Grzegorz Ca³ek (naczelny@czuwaj.pl) zastêpczyni redaktora naczelnego: hm. Halina Jankowska (misia@czuwaj.pl) ADRES REDAKCJI: ul. Konopnickiej 6, p. 130, 00-491 Warszawa TELEFON: (0-22) 33 90 759 INTERNET: czuwaj@zhp.org.pl www.czuwaj.pl WYDAWCA: G³ówna Kwatera ZHP PRODUKCJA: Sk³adnica Harcerska 4 ywio³y sp. z o.o. ul. Konopnickiej 6, 00-491 Warszawa tel. (0-22) 33 90 753 Nak³ad numeru: 1500 egz. SPIS TREŒCI? Brak po prostu si¹dÿ na chwilê i czytaj wszystko po kolei! :)
PRZED ZLOTEM: KRAKÓW DZIEÑ KRAKOWSKI foto: Mariusz Leñczuk Chor¹giew Krakowska zaczê³a starania o organizacjê II Ogólnopolskiego Zlotu Dru ynowych wiosn¹ 2004 roku. Od pocz¹tku wiedzieliœmy, e jednym z naszych g³ównych celów bêdzie zaprezentowanie tego, co w naszej Chor¹gwi najlepsze: naszych instruktorów i harcerzy, przyjació³, fascynacji, najciekawszych zak¹tków regionu. Dlatego tegoroczny Zlot poprzedzi³ program kakowski. Do udzia³u w nim zg³osi³o siê oko³o jednej trzeciej dru ynowych, którzy zapisali siê na zlot, czyli prawie 300 osób. Zawiod³a nas trochê liczba tych, którzy rzeczywiœcie siê pojawili 140 osób. Resztê prawdopodobnie wystraszy³a pogoda. Jako organizator programu krakowskiego mam wielk¹ satysfakcjê, s³ysz¹c jego pozytywne oceny. Jak by³o? Zaczêliœmy msz¹ œwiêt¹ i apelem w poniedzia³ek. Potem by³ czas na rozbicie namiotów i zorientowanie siê w terenie zlotu. Wieczorem pogoda zmusi³a nas do rezygnacji z ogniska na rzecz kominka. Druhna Kasia Cebula sta³a siê naszym przewodnikiem i choæ nie ruszyliœmy siê ani na krok z terenu Pasternika, w rozrywkowej formie poznaliœmy historiê i zabytki Krakowa. Program krakowski bêdzie mi siê kojarzy³ jeszcze przez d³ugie lata z energi¹ i radoœci¹ dru ynowych. Dziêki temu, e by³o nas niewielu, nawi¹zaliœmy szybko nowe znajomoœci i ³atwiej wdro yliœmy siê w ycie zlotowe. Niezapomnianym prze yciem by³a wycieczka do Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej. 22 serca zabi³y jednym rytmem, 22 serca prze y³y podobne emocje. Wyjechaliœmy jako dru ynowi z ca³ej Polski, wracaliœmy jako grupa dobrych znajomych. Niewa ne by³o, kto jaki ma stopieñ, kto ile lat pe³ni swoj¹ funkcjê, lecz to, e po³¹czy³ nas granatowy sznur i harcerski szlak. Cieszê siê równie, e mog³am poznaæ nowy region Polski. W mi³ym towarzystwie i z doskonale przygotowanymi przewodnikami zrobi³am to nie tylko z chêci¹, ale równie z przyjemnoœci¹. hm. Sylwia Lenkiewicz Chor¹giew Bia³ostocka Na jednych z zajêæ podczas dni krakowskich by³o origami japoñska sztuka sk³adania papieru. Warsztaty te prowadzi³a druhna Maria Leñczuk. Spoœród wielu zaprezentowanych przez ni¹ figur, najwiêksze wra enie wywar³a na nas lilijka projektu prowadz¹cej. Pod czujnym okiem i batut¹ druhny Marysi sprawnie sk³adaliœmy papier w przeró ne formy. Najwiêcej frajdy zaœ sprawi³o nam wykonanie samolotów, które póÿniej poszybowa³y niemal jak Boeningi po krakowskim niebie. Druhna swe serce u ycza³a tak e po godzinach (chodzi o korepetycje ze sk³adania serduszek). Origami to jednak zajêcie dla prawdziwych mê czyzn. Joanna Stachowiak, Karolina WoŸniak, Pawe³ Ho³ownia, Wojciech Rudnik, Grzegorz Dziwota Kolejny dzieñ, który nast¹pi³ po deszczowej nocy, zawiód³ niektórych z nas w góry, innych na szlaki zwi¹zane z Janem Paw³em II do Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej, jeszcze innych œladami kultury ydowskiej na Kazimierz. Wszyscy wrócili zmêczeni i zafascynowani, wielu mówi³o o tym, e w przysz³ym roku wróc¹ tu ze swoimi dru ynami. Oczywiœcie nasze bazy, miêdzy innymi w Kosarzyskach i Zalesiu, chêtnie ich przyjm¹. Œroda i czwartek to dni warsztatowe. I tu uczestników czeka³o wiele mi- ³ych niespodzianek. Choæ nie ka dy by³ przekonany do poœwiêcenia trzech i pó³ godziny na zwiedzanie muzeów czy sk³adanie origami, to po zajêciach wielu czu³o niedosyt i domaga³o siê korepetycji. Jestem pewna, e wœród uczestników warsztatów tanecznych czy teatralnych znajdzie siê kilku takich, którzy spróbuj¹ ze swoj¹ dru yn¹ pracy ze specjalnoœci¹ artystyczn¹, a absolwenci gry wêdrowniczej lub warsztatów z pozyskiwania œrodków nie bêd¹ ju mieli problemów ze znalezieniem sponsorów i za³atwieniem spraw urzêdowych. Ukoronowaniem œrody by³ koncert Roberta Kasprzyckiego, przyjaciela krakowskich harcerzy, który wraz z zespo³em stworzy³ niesamowit¹ okazjê do œwietnej zabawy. Dru ynowi uczestnicz¹cy w programie krakowskim mogli te sprawdziæ siê w strzelaniu z broni d³ugiej, porozmawiaæ z trenerem m³odzie owej dru- yny s³ynnej Wis³y i podziwiaæ umiejêtnoœci m³odych pi³karzy. Ogromnie dziêkujê druhnom W³adys³awie Francuzowej i Aleksandrze Rzoñcy, druhom Paw³owi Mi³obêdzkiemu, Marcinowi Baranowi i Mariuszowi Leñczukowi, komendantom i instruktorom hufców Kraków Podgórze, Bochnia, Nowy S¹cz i Wadowice, dyrekcji Muzeów Etnograficznego i Techniki Miejskiej, trenerowi m³odzie owego zespo³u klubu pi³karskiego Wis³a panu dr. Stanis³awowi Chemiczowi i jego m³odym podopiecznym oraz tym wszystkim, dziêki którym dru ynowi mogli w tak ciekawy i inspiruj¹cy sposób spêdziæ w Krakowie kilka dni wiêcej. Zapraszam Was wszystkich do Krakowa i Ma³opolski, yczê wielu ciekawych spotkañ na harcerskich szlakach. PHM. MARIA LEÑCZUK CZ ONEK KOMENDY II OZD DS. PROGRAMU KRAKOWSKIEGO 3 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
KRÓTKO: FOTORELACJA NA SAMYM STARCIE czyli najpierw recepcja, a zaraz potem dzielenie biletów... APEL INAUGURACYJNY VIP-y, sztandar, hymn i rozkaz z balonem w tle... CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 4
` KRÓTKO: FOTORELACJA ZLOTOWY PROGRAM wszechstronnie rozwijaj¹cy... mo e zainspirowaæ... mo e pobudziæ do refleksji... mo na go ch³on¹æ ca³ym sob¹! ZLOTOWE PRZYJAZNIE po prostu nierozerwalne! 5 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
PI TEK: BARWY PRZYSZ OŒCI Pi¹tkowe przedpo³udnie by³o czasem podsumowania realizacji programu ZHP Barwy przysz³oœci. A e ów program mia³ cztery priorytety, wiêc bardzo ró norodnych, ciekawych rzeczy dzia³o siê co niemiara Interesuj¹ce zajêcia na temat wspó³czesnego patriotyzmu rozpoczê³y siê od przywo³ania w³asnych emocji zwi¹zanych z Polsk¹ kiedy czuliœmy siê tak najbardziej Polakiem. W dalszej czêœci zosta³ stworzony ranking bohaterów narodowych. A wszystko po to, aby dojœæ do wspó³czesnej, jak najbardziej aktualnej definicji patriotyzmu. Konkluzja? Mniej emocji, a wiêcej rzetelnej nauki i pracy oraz uczciwego p³acenia podatków! To daje do myœlenia, prawda? Czym jest Prawo Harcerskie? Zbiorem regu³? Przepisem postêpowania? Œwieckim dekalogiem? Takie i podobne pytania doœæ czêsto padaj¹ w instruktorskim gronie. Tym razem w poszukiwaniu odpowiedzi na nie uczestnicy zlotu przeœledzili zmiany, jakie dokona³y siê w naszym Prawie na przestrzeni lat. Zmienia³y siê wielokrotnie zapisy, ale czy równie wartoœci zawarte w Prawie Harcerskim?... Bêdzie dobrze! Do takiego wniosku mo na dojœæ po zapoznaniu siê z przebiegiem i wnioskami z zajêæ na temat planowania pracy w dru- ynie. Otó wszyscy dru ynowi zgodnie doszli do konkluzji, e plany piszemy oddolnie, na podstawie zainteresowañ harcerzy, oraz e tworzymy je dla siebie! Gdzie szukaæ inspiracji do pracy dru yny? Oczywiœcie mamy propozycje programowe hufca, chor¹gwi czy ogólnozwi¹zkowe. Mo emy tak e czerpaæ z dorobku skautingu. Ale ma³o kto zdaje sobie sprawê, jak wiele ciekawych pomys³ów mo emy znaleÿæ w rozmaitych inicjatywach innych organizacji pozarz¹dowych. Uczestnicy zajêæ o NGOs wiedz¹ ju, gdzie szukaæ Na marginesie: to niesamowite, e wielu instruktorów nie ma œwiadomoœci, e Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego jest organizacj¹ pozarz¹dow¹! W grudniu 2001 r. XXXII Zjazd ZHP przyj¹³ program ZHP na lata 2002-2005 Barwy przysz³oœci, który wskazywa³, na czym koncentrowaæ siê bêdzie w ci¹gu czteroletniej kadencji praca wychowawcza w naszym Zwi¹zku. CZAS PODSUMOWAÆ BARWY PRZYSZ OŒCI WYCHOWANIE PATRIOTYCZNE, OBYWATELSKIE I EUROPEJSKIE W przededniu przyst¹pienia Polski do Unii Europejskiej kszta³towanie u zuchów, harcerek i harcerzy poczucie odpowiedzialnoœci za kraj, wzmocnienie œwiadomoœci narodowej, tak by bez skrêpowania mogli korzystaæ z dobrodziejstw, jakie niesie ze sob¹ integracja europejska. WZMOCNIENIE WYCHOWAWCZEGO CHARAKTERU ORGANIZACJI Zwrócenie uwagi na jakoœæ naszego dzia³ania, interesuj¹cy i po yteczny program pracy, realizowany przy wykorzystaniu metody harcerskiej, tworzenie warunków do wychowywania zuchów, harcerek i harcerzy na ludzi prawych, zaradnych, o mocnych charakterach i du ym poczuciu odpowiedzialnoœci, którzy kieruj¹ siê w yciu harcerskim systemem wartoœci.. WSPIERANIE HARCERSTWA NA WSI W trudnej sytuacji, w jakiej w ostatnich latach znalaz³a siê polska wieœ, i pog³êbiaj¹cych siê ró nicach w standardzie ycia na wsi i w mieœcie, podjêcie dzia³añ maj¹cych na celu wspieranie rozwoju dzieci i m³odzie y mieszkaj¹cej na wsi, wspieranie harcerstwa na wsi, otwarcie na siebie harcerskich œrodowisk wiejskich i miejskich. WYCHOWANIE EKONOMICZNE Kszta³towanie u harcerek i harcerzy zaradnoœci yciowej i gospodarnoœci, odpowiedzialnoœci za wybór szko³y i zdobycie wykszta³cenia, nauczenie ich gospodarowania wspólnym mieniem, kszta³towanie gotowoœci na zmiany i twórczego podejœcia do wykonywanych zadañ, a tak e podejmowania nowych wyzwañ. Realizacjê tych czterech priorytetów wspomaga³y propozycje programowe przygotowane przez G³ówn¹ Kwaterê ZHP: Œwiêto flag, Moje prawa i wolnoœci, Nasz barwny œwiat, Przeciw szaroœci, Kamyk i jego bohaterowie, Goœciniec przyjaÿni, Moje kolory, Paleta mo liwoœci to tytu³y broszur, w których dru ynowi mogli znaleÿæ inspiracjê do zaplanowania zadañ dla swoich zuchów, harcerek i harcerzy. Za kilka miesiêcy kolejny zjazd podsumuje realizacjê programu w ca³ym Zwi¹zku. Ale zanim to nast¹pi, warto podsumowaæ Barwy przysz³oœci w hufcu. Na s¹siedniej stronie znajdziesz moj¹ propozycjê takiego podsumowania... CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 6
FESTYN HUFCA CZÊŒÆ II Dla gromad zuchowych: Wyprawa do kolorowej krainy po srebrn¹ lilijkê Miejsce park w mieœcie, ³¹ka pod lasem lub du a leœna polana 1. Priorytet wiejski teren oznakowany zielonymi balonikami, zuchy maj¹ odszukaæ tekturowe sylwetki zwierz¹t domowych. Na ka dej sylwetce jest koperta zielona i srebrna w zielonej jest zagadka, po jej rozwi¹zaniu mo na otworzyæ srebrn¹ i wyj¹æ nagrodê, któr¹ jest k³os zbo a oraz zestaw banknotów o nazwie np. palety (w nomina³ach od 2 do 10). 2. Priorytet europejski, obywatelski i patriotyczny teren oznaczony niebieskimi balonikami, tam trzy obszary zaznaczone konturami: Polski w nim zuchy odpowiadaj¹ na pytania dotycz¹ce œwiata i barw narodowych pozosta³e dwa kontury to ó³te gwiazdki w nich pytania, zagadki, rebusy dotycz¹ce pañstw Unii Europejskiej za ka de dobrze wykonane zadanie szóstki otrzymuj¹ ó³te gwiazdki oraz zestawy jarmarkowych banknotów jw. 3. Priorytet wychowawczy i ekonomiczny Teren oznakowany ó³tymi balonikami. Kr¹g rady przyboczny lub dru ynowy przedstawia wyniki prac gospodarczych wszystkich szóstek, nastêpne zadania w tym obszarze dotycz¹ bohatera gromady, nazwy gromady i szóstek. Gromady podliczaj¹ wyniki na tablicy wpinaj¹ swoje nagrody oraz wpisuj¹, ile pieniêdzy zdoby³y. Zwyciêska gromada otrzymuje dodatkowo np. 10 banknotów palet. Dla dru yn harcerskich: Rajd o srebrn¹ lilijkê Propozycje tras 1. Trasa od urzêdu do urzêdu kolejne zadania dotyczyæ mog¹ funkcji urzêdów w mieœcie czy gminie, obowi¹zków i praw obywatela w Polsce i Europie. 2. Trasa przyrodnicza, szlakiem m.in. pomników przyrody mo na opi- saæ stan znajdowanych obiektów, ale te sprawdziæ, czy nie ma tam dla harcerzy jakiegoœ zadania zwi¹zanego z ochron¹ œrodowiska naturalnego i ich odpowiedzialnoœci¹ za stan tego œrodowiska. 3. Trasa szlakiem wybranych obiektów architektonicznych zabytkowe budynki, koœcio³y, pa³ace, zamki, obiekty zwi¹zane z kultur¹ muzea, teatry, biblioteki, ciekawe nowoczesne budynki, zak³ady pracy, zadania na tej trasie, dotycz¹ce naszego dziedzictwa, warto te, aby znalaz³y siê w nich równie treœci dotycz¹ce planów harcerzy, zwi¹zanych z ich przysz³oœci¹ zawodow¹. 4. Trasa szlakiem miejsc pamiêci narodowej w waszej miejscowoœci lub okolicy (miejsca wydarzeñ historycznych, pomniki bohaterów) lub odwiedzenie punktów, na których harcerki i harcerze bêd¹ wykonywaæ zadania dotycz¹ce lokalnej historii i historii Polski, bohaterów narodowych i tych zwi¹zanych z waszym miastem czy regionem, autorytetów godnych naœladowania. Na ka dej trasie dru yny za prawid³owo wykonane zadania otrzymuj¹ banknoty palety oraz w³aœciwy dla danej trasy fragment loga programu Barwy przysz³oœci np. trasa 1 to priorytet obywatelski i europejski niebieska czêœæ loga programu ze z³otymi gwiazdkami. Po zakoñczeniu rajdu, podsumowanie wyników zadañ. CZÊŒÆ II Jarmark Paleta barw Dru yny i gromady przygotowuj¹ wczeœniej stoiska, na których zaprezentuj¹ swoje prace, meldunki z zadañ Barw przysz³oœci oraz towary na sprzeda. Podczas festynu czynna jest harcerka kawiarenka i scena prezentacji artystycznych. Na jarmark zapraszamy goœci rodziców, rówieœników, mieszkañców Zabawa trwa do wykupienia towarów. Na zakoñczenie nastêpuje podliczenie zysku, jaki wypracowa³y gromady i dru- yny oraz nagrodzenie zwyciêzców. Komendant hufca wspólnie z namiestnikami podsumowuje zuchow¹ wyprawê i rajd harcerski. Dru yny i gromady ze zdobytych elementów uk³adaj¹ logo programu. Wieczór zakoñczyæ mo ecie ogniskiem dla wszystkich uczestników, rodziców i goœci. HM. DOROTA KO AKOWSKA KIEROWNICZKA WYDZIA U PROGRAMOWEGO GK ZHP Na zajêciach pod has³em sukces uczestnicy zastanawiali siê, czym jest dla nich ich w³asny sukces yciowy, a nastêpnie okreœlali drogê, któr¹ chc¹ do niego dotrzeæ. Nie by³oby w tym nic szczególnego, gdyby nie sposób, w jaki zosta³y poruszone umys³y dru ynowych. Otó autorefleksjê wywo³ywa³o æwiczenie polegaj¹ce na pisaniu w³asnego nekrologu takiego, jak chcielibyœmy, aby wygl¹da³ (oczywiœcie ju po osi¹gniêciu tego sukcesu yciowego). Có, atmosfera na zajêciach by³a chwilami grobowa, ale czy w inny sposób ich uczestnicy doszliby do tak wa nych dla siebie, tak g³êbokich wniosków? Wypucowany facet. W garniturku. Co on robi na zlocie? Wszystko w porz¹dku to prowadz¹cy zajêcia doskonale dopasowa³ siê do poruszanej tematyki. Bo w³aœnie tak powinien siê prezentowaæ ktoœ, kto ma nauczyæ uczestników zajêæ, jak siê przygotowaæ i zrobiæ dobre wra enie podczas rozmowy kwalifikacyjnej, jak napisaæ CV i list motywacyjny, jak skutecznie szukaæ pracy! Jak zarabiaæ pieni¹dze w dru ynie po nowemu, to znaczy zgodnie z now¹ instrukcj¹ finansow¹ dru yny (obowi¹zuje od 1 czerwca br.)? Niektórzy twierdz¹, e to w ogóle niemo liwe, jednak uczestnicy zlotowych zajêæ znaleÿli wiele interesuj¹cych pomys³ów na zarobkowanie, jak równie ciekawe sposoby na ominiêcie Ciii, o tym lepiej pomilczeæ! Kasa, misiu, kasa to doœæ intryguj¹cy tytu³ zajêæ, których celem by³o przygotowanie dru ynowych do napisania jak najlepszych wniosków do Funduszu Ma³ych Grantów im. M. Gra yñskiego. Tak wiêc uczestnicy zajêæ przeszli wszystkie etapy zwi¹zane z wnioskami grantowymi: od pomys³u na to, co atrakcyjnego mog¹ robiæ harcerze, a po przygotowanie i ocenienie wniosków przez Wysok¹ Komisjê. Uwaga: to nie zabawa, ka da dru yna naprawdê mo e ubiegaæ siê o grant! Zobacz: www.fundusz.zhp.pl. A ponadto (jak to na imprezie harcerskiej) mo na by³o poœpiewaæ i popl¹saæ PI TEK: BARWY PRZYSZ OŒCI 7 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
PI TEK: JARMARK SKAUTOWY WSPANIALE, SKAUTOWO, KOLOROWO! To by³ najbarwniejszy dzieñ zlotu. Mimo e nie ruszaliœmy siê z krakowskiego Pasternika zwiedziliœmy w kilka godzin kawa³ œwiata. Tego dnia patrole prezentowa³y, jak wykona³y zadanie przedzlotowe. A polega³o ono na przygotowaniu stoiska na Jarmark skautowy, który odby³ siê w pi¹tkowe popo³udnie. Ka de œrodowisko mia³o pokazaæ, w jaki sposób realizowa³o zadanie 2 do 100 Wasz Ruch!, a wiêc zaprezentowaæ wybran¹ organizacjê skautow¹, podzieliæ siê doœwiadczeniami z dotychczasowej wspó³pracy zagranicznej czy wizyt na skautowych przedsiêwziêciach. Chyba nikt nie przypuszcza³, e jarmark bêdzie przeprowadzony z takim rozmachem. Widaæ patrole na serio potraktowa³y zadanie przedzlotowe, bo ca³a droga wiod¹ca od biura zlotu do placu apelowego by³a wype³niona stoiskami, a ka de urz¹dzone na swój wyj¹tkowy sposób, z du ¹ inwencj¹ i niebanalnym pomys³em. A e dopisa³a pogoda, wiêc jarmark wygl¹da³ naprawdê imponuj¹co i kolorowo. O co, jak o co, ale o brak inwencji harcerskiej braci nigdy pos¹dzaæ nie mo na. Tak by³o i tym razem. Na stoiskach zaprezentowano organizacje skautowe z ró nych stron œwiata. By³y skautowe gry i zabawy, piosenki i pl¹sy w ró nych jêzykach, by³y mapy krajów, których organizacje prezentowano, elementy wystroju stoisk przybli aj¹ce tradycje poszczególnych krajów. By³y zdjêcia z zagranicznych woja y, obozów i zlotów skautowych, foldery, plakietki i ró ne skautowe gad ety, które uda³o siê pozyskaæ od zagranicznych partnerów, a tak e smako³yki regionalnej kuchni D³ugo pozostan¹ wszystkim w pamiêci znakomite kruche ciasteczka w kszta³cie lilijki, kawa po francusku (jaka pyszna!), (euro)d em serwowany na stoisku... Eurojamu, pokazy jogi czy tañce szkockie (oryginalne, poznane dziêki wspó³pracy ze szkockimi skautami). Podczas jarmarku mo na by³o poznaæ ciekawe formy pracy, których my nie stosujemy, propozycje programowe innych organizacji skautowych. Ci, którzy to ju robili, podzielili siê swoj¹ wiedz¹ i doœwiadczeniem, jak organizowaæ wymianê skautow¹, jak przygotowaæ siê do obozu skautowego. Uczestnicy zlotu mogli zapoznaæ siê propozycj¹ programow¹ na przysz³oroczne wakacje Skautowym Latem 2006, dowiedzieæ siê, jak bêdzie przebiegaæ rekrutacja na przysz³oroczny Zlot Skautów Europy Œrodkowo-Wschodniej, który odbêdzie siê w Czechach, i na Europejski Zlot WAGGGS Eurolife, a tak e o przygotowaniach do Œwiatowego Jamboree Skautowego 2007. Otrzymali te informacje na temat programu WAGGGS Nasze prawa, nasze obowi¹zki i Œwiatowego Dnia Myœli Braterskiej mo na by³o zasiliæ symbolicznym groszem Œwiatowy Fundusz Dnia Myœli Braterskiej. Instruktorzy, którzy byli na wolontariacie w oœrodkach skautowych pokazali, jak trafiæ na takie przedsiêwziêcie i jakie korzyœci z takiej s³u by p³yn¹. Ca³a ta wiedza i przedstawione pomys³y to doskona³y worek z tworzywem dla wszystkich, którzy zechc¹ w swoich œrodowiskach promowaæ wspó³pracê skautow¹, i o skautowym braterstwie nie tylko mówiæ, ale i wcielaæ je w ycie. By³o naprawdê wspaniale! I niech teraz nikt nie œmie mówiæ, e wspó³praca zagraniczna nie ma sensu i e nie warto nawi¹zywaæ kontaktów ze skautami! (RED.) CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 8
PI TEK SOBOTA: NOWA PROPOZYCJA W pi¹tek i sobotê wszyscy uczestnicy zlotu podczas licznych, interesuj¹cych zajêæ mieli okazjê poznaæ now¹ ogólnozwi¹zkow¹ propozycjê programow¹. Poni ej przedstawiamy syntetycznie najwa niejsze informacje o tej propozycji. JEDEN ŒWIAT, JEDNO PRZYRZECZENIE Czy wiecie, co wydarzy siê 1 sierpnia 2007 r. o œwicie? Tego dnia o wschodzie s³oñca wszyscy skauci na ca³ym œwiecie bêd¹ odnawiali swoje przyrzeczenie. To bêdzie niezwyk³y œwit, niezwyk³y dzieñ rocznica rozpoczêcia pierwszego obozu skautowego. Ca³y skautowy œwiat przygotowuje siê do tego wydarzenia setnej rocznicy powstania skautingu! Zapraszamy ju dziœ wszystkie gromady i dru yny do realizacji propozycji programowej Jeden œwiat jedno przyrzeczenie. Jej podsumowanie nast¹pi za dwa lata podczas Zlotu Harcerstwa Polskiego. CELE Podkreœlenie wyra onych w skautowym Przyrzeczeniu: s³u by i braterstwa. Wzmocnienie poczucia przynale - noœci do œwiata, w tym do szczególnej, ogromnej rodziny skautowej i kszta³towanie wspó³odpowiedzialnoœci za ca³¹ kulê ziemsk¹. Inspirowanie do podejmowania wspólnych dzia³añ i s³u by na rzecz wspólnego œwiata. Przygotowanie naszej organizacji do prze ywania stulecia skautingu, w tym przede wszystkim do odnowienia skautowych przyrzeczeñ w roku 2007 r. Dyskusja instruktorska na temat naszego Prawa i Przyrzeczenia weryfikacja postaw, ewentualna weryfikacja zapisów. ETAPY W pracy z propozycj¹ Jeden œwiat jedno przyrzeczenie proponujemy dwa etapy. Przyst¹pienie do drugiego bêdzie siê wi¹za³o z zaliczeniem pierwszego. Zadania bêd¹ wymyœlaæ dru ynowi, wype³niaj¹c pomys³ami jeden lub wszystkie obszary programowe propozycji. Po przes³aniu meldunku o zrealizowaniu zadañ pierwszego etapu, dru yna zostanie przyjêta do drugiego, w którym bêdzie realizowa³a zadanie mistrzowskie. Uwieñczeniem zadania mistrzowskiego bêdzie zdobycie tytu³u Dru yna Stulecia. OBSZARY PROGRAMOWE Propozycja programowa jest skonstruowana tak, e opisuje trzy obszary, które uk³adaj¹ j¹ w ca³oœæ: jednoœæ, œwiat, przyrzeczenie. Jednoœæ W tym obszarze mo emy zaj¹æ siê tworzeniem wspólnoty wœród spo³ecznoœci lokalnej, popracowaæ nad nasz¹ odpowiedzialnoœci¹ za innych, pokazaæ, e s¹ rzeczy, które ³¹cz¹ wszystkich ludzi, budowaæ postawê akceptacji i tolerancji, ale jednoczeœnie kszta³towaæ umiejêtnoœæ wyra ania w³asnego zdania. Tutaj mo emy podj¹æ dzia³ania z innymi organizacjami pozarz¹dowymi, w jakimœ wspólnym celu. Pokazujmy zuchom, harcerkom i harcerzom podobieñstwa, ale nie bójmy siê mówiæ o ró nicach. Budujmy mosty, burzmy bariery! Ten obszar da nam motywacjê do odnajdywania wspólnych cech ró nych organizacji skautowych i harcerskich, do szukania podobieñstw w religiach œwiata i do poznawania ich. Œwiat Podejmuj¹c zadania z tego obszaru, kszta³towaæ bêdziemy postawê otwartoœci na œwiat i ciekawoœci œwiata. Tu nauczymy zadawaæ pytania na temat otaczaj¹cej nas rzeczywistoœci, poznamy ró norodnoœæ œwiata wokó³ nas. Œwiata w ka dym znaczeniu: jako domu, rodziny, dru yny, ale te kraju, Europy, Ziemi. To tutaj bêdzie miejsce na poznawanie nowych ludzi, ludzi o ciekawych zainteresowaniach, tu poszerzymy wiadomoœci o œwiecie, o nauce, o religiach, kulturze, przyrodzie, o ludziach. Tutaj wska emy na problemy otaczaj¹cego nas œwiata i mo liwoœci ich z³agodzenia lub wyeliminowania. Tutaj bêdzie czas na poznawanie osi¹gniêæ ludzi ze wszystkich kontynentów. Na w³¹czenie do programu dru yny elementów matematyki, jêzykoznawstwa, fizyki czy geografii. Przyrzeczenie To ten obszar, w którym poka emy wagê s³owa, s³owa i odpowiedzialnoœci za nie, tu mo emy siê zaj¹æ wskazaniem wartoœci, które nam przyœwiecaj¹. Tutaj jest miejsce na dyskusjê o zgodnoœci naszych postaw z zapisami Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego, na pracê z wartoœciami, zasadami harcerskiego wychowania, podstawami wychowawczymi ZHP, a tak e z obowi¹zkami wobec rodziny, szko³y, pañstwa. Tu poka emy wagê punktualnoœci, terminowoœci. Ale równie sprawimy, by cz³onkowie naszych dru yn przyk³adali wagê do rzetelnoœci, bo ona przecie œwiadczy o naszej odpowiedzialnoœci za dane s³owo. MATERIA Y WSPIERAJ CE Realizacja propozycji bêdzie wspierana za pomoc¹ strony internetowej www.jsjp.zhp.pl, na której znajd¹ siê wszelkie pomocne materia³y. Bêd¹ tam linki do stron œrodowisk, które realizuj¹ propozycjê. Ka dy zainteresowany bêdzie otrzymywa³ informacje poczt¹ elektroniczn¹ o nowej zawartoœci tej strony. Planujemy te artyku³y w miesiêczniku Czuwaj. UCZESTNICY Propozycja programowa Jeden œwiat jedno przyrzeczenie bêdzie skierowana do wszystkich cz³onków ZHP, bo wszyscy powinniœmy zastanowiæ siê, jak mo emy przygotowaæ siê do odnowienia Przyrzeczenia. Ka dy znajdzie coœ dla siebie, ka - da dru yna, gromada, kr¹g instruktorski ale nie bez wysi³ku. Zadania bowiem bêdzie trzeba wymyœliæ samemu. Odrêbnie w ka dej dru ynie czy gromadzie. Uwzglêdniaj¹c potrzeby, zainteresowania i cele wytyczone w danym roku. Komendy hufców, namiestnicy mog¹ wesprzeæ dru ynowych w konstruowaniu zadañ, zachêciæ i motywowaæ ich do realizacji tej propozycji. Jednak najwiêcej zale y od dru ynowego. HM. KATARZYNA KRAWCZYK WYDZIA PROGRAMOWY GK ZHP 9 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
SOBOTA: WYCHOWANIE Podstawy wychowawcze ZHP maj¹ stanowiæ integraln¹ czêœæ Strategii rozwoju ZHP do roku 2009, nad któr¹ pracowa³a miêdzy innymi zlotowa sobotnia konferencja. To w nich maj¹ byæ zapisane wartoœci, jakie s¹ dla nas najwa niejsze, nowoczesny opis metody harcerskiej i zasad harcerskiego wychowania, komentarz do Prawa Harcerskiego itd. Ma to byæ materia³ znany i wa ny dla ka dego harcerskiego wychowawcy, dla ka dego dru ynowego. Przedstawiamy poni ej fragmenty obszerniejszego dokumentu, zainteresowanych zapraszamy do lektury ca³oœci na stronie www.strategia.zhp.pl. PODSTAWY WYCHOWAWCZE ZHP (projekt) Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego jest ogólnopolskim stowarzyszeniem, nale ¹cym do œwiatowego ruchu skautowego. ZHP jest organizacj¹ otwart¹ i apolityczn¹. ZHP wychowuje m³odych ludzi na prawych, aktywnych i odpowiedzialnych obywateli w duchu wartoœci zawartych w Prawie Harcerskim. MISJA Nasz¹ misj¹ jest wychowywanie m³odego cz³owieka, czyli wspieranie go we wszechstronnym rozwoju i kszta³towaniu charakteru przez stawianie wyzwañ. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego jest ogólnopolskim stowarzyszeniem Swoim zasiêgiem obejmujemy ca³¹ Polskê i to ona jest obszarem dzia³ania ZHP; dobre jakoœciowo harcerstwo powinno wiêc byæ dostêpne dla ka dego polskiego dziecka i m³odego cz³owieka. Jako stowarzyszenie mamy okreœlone zadania statutowe, funkcjonujemy w konkretnych uwarunkowaniach prawnych, razem z innymi organizacjami tworzymy III sektor. Opieramy siê na pracy wolontariuszy. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego nale y do œwiatowego ruchu skautowego Horyzontem naszego dzia³ania pozostaje nie tylko Polska, lecz równie œwiatowy skauting. Jako cz³onek rodziny skautowej jesteœmy spadkobiercami jego dorobku i tradycji, ale tak e wspó³tworzymy dzisiejszy œwiatowy skauting i realizujemy jego cele. Uczymy siê od siebie nawzajem, wspieramy w rozwoju, kszta³tujemy postawy wspólnej odpowiedzialnoœci za ca³y ruch skautowy. Odpowiedzialnoœci rozumianej tak e jako wywi¹zywanie siê z obowi¹zków cz³onkowskich, w tym z p³acenia sk³adek. Ruch skautowy jest pe³en ycia. Ma w sobie pierwiastek sta³y, niezmienny zwi¹zany z istotn¹ dla nas ide¹ zaczerpniêt¹ od naszego twórcy gen. Roberta Baden-Powella i wartoœciami, jednak e jego si³¹ jest gotowoœæ na zmianê, otwarcie na sta³y rozwój. To on pozwoli³ przetrwaæ skautingowi ju prawie 100 lat. To przynale noœæ do tak ogromnej œwiatowej wspólnoty umo liwia nam kszta³towanie postawy otwartoœci i braterstwa. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego jest organizacj¹ otwart¹ Dla wszystkich, którzy chc¹ podj¹æ trud zwi¹zany z kszta³towaniem charakteru, ale i przyj¹æ przygodê, jak¹ jest harcerstwo. Harcerstwo ka demu daje szansê, niko- go nie skreœla na pocz¹tku drogi. Rasa, wyznanie czy p³eæ, pochodzenie spo³eczne, stan zdrowia, mo liwoœci ruchowe czy intelektualne nie stanowi¹ bariery w powiedzeniu tak harcerskiej przygodzie. ZHP jest dla ka dego, ale nie jest dla wszystkich ka dy mo e spróbowaæ, jednak byæ mo e nie wszyscy w tej próbie wytrwaj¹. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego jest organizacj¹ apolityczn¹ Jesteœmy niezale ni od partii i ruchów politycznych. ZHP to stowarzyszenie, które funkcjonuje w okreœlonej rzeczywistoœci politycznej, jednak nie anga uje siê w ni¹ jako strona. Interes dzieci i m³odzie y, w perspektywie umo liwiania im rozwoju oraz kszta³towania okreœlonych postaw i wpajania wartoœci, jest naszym jedynym celem. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego wychowuje ZHP nie jest przedsiêbiorstwem. Nie jest spó³k¹, firm¹ turystyczn¹, handlow¹. Nie jest te szko³¹, która tylko uczy. Nasza organizacja ma na celu wychowanie i to jemu poœwiêcamy nasz¹ uwagê, nasze si³y i œrodki. Ca³a dzia- ³alnoœæ ZHP jest podporz¹dkowana temu celowi nadrzêdnemu, jakim jest wychowanie i ca³a organizacja wspiera jego realizacjê. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego wychowuje m³odych ludzi To zuchy, harcerki i harcerze, harcerki i harcerze starsi, wêdrowniczki i wêdrownicy s¹ podmiotem naszej najwiêkszej troski. ZHP jest otwarte dla wszystkich, którzy chc¹ przestrzegaæ celów, zasad i metod, yæ w zgodzie z jego wartoœciami, ale to dzieci i m³odzie staj¹ siê podstawowymi i docelowymi odbiorcami naszych wszelkich dzia³añ. To za rozwój m³odych ludzi czujemy siê najbardziej odpowiedzialni. Zmieniaj¹c, kszta³tuj¹c, wychowuj¹c CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 10
m³odych ludzi, przekazujemy im harcerskie wartoœci. Staj¹ siê oni kolejnym skautowym pokoleniem. To z nimi i przez nich zostawiamy œwiat lepszym, ni go zastaliœmy. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego wychowuje prawych, aktywnych i odpowiedzialnych obywateli Aktywnych, czyli takich, którzy kreuj¹ swoje ycie, wykazuj¹ siê aktywnoœci¹ w podejmowaniu odpowiedzialnoœci za siebie i innych, nie boj¹ siê wyzwañ i trudnych decyzji, od których w obecnej rzeczywistoœci czêsto siê ucieka. Harcerze jako obywatele spo³ecznoœci i cz³onkowie ró norodnych grup (formalnych i nieformalnych) wspó³tworz¹ rzeczywistoœæ, staraj¹ siê zmieniaæ na lepsze siebie oraz œwiat, a nie jedynie przyjmowaæ owe zmiany. Niezgoda na brak zasad etycznych i wartoœci objawia siê w³asnym, osobistym przyk³adem oraz sta³¹ chêci¹ kszta³towania charakteru, zbli ania siê do idea³u; obywatelska postawa jest wyrazem wspó³czesnego patriotyzmu. Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego dzia³a w duchu wartoœci zawartych w Prawie Harcerskim To one s¹ kompasem postêpowania zarówno pojedynczych cz³onków ZHP, jak i ca³ej organizacji. Powinny kszta³towaæ tak wyraÿne i trwa³e postawy, e to po nich ka dy rozpozna w nas harcerza. To Prawo Harcerskie (Prawo Zucha, Zobowi¹zanie Instruktorskie), a nie atrakcje programowe determinuj¹ nasze dzia³anie. Praca z Prawem kszta³tuje cz³owieka, który ca³ym yciem s³u y Bogu, Polsce, innym ludziom. To podjêta s³u ba i braterstwo wobec innych, zast¹pienie w³asnego ja s³u b¹ 1, a nie tylko wiedza, umiejêtnoœci, sta harcerski potwierdzaj¹, e zosta³ osi¹gniêty w pe³ni nasz wychowawczy cel. Nasz¹ misj¹ jest wychowywanie m³odego cz³owieka, czyli wspieranie go Aby w owym wspieraniu byæ skutecznym, stale rozwijamy siê i uczymy, Skutecznie wspieraæ mo e jedynie organizacja do tego rzetelnie przygotowana, taka, która stale pokonuje w³asne niedoskona³oœci i ograniczenia. Organizacja wyrazista, z kompetentn¹ i ideow¹ kadr¹. Kadr¹, która chce i mo e staæ siê dla m³odego cz³owieka autorytetem, przewodnikiem, przyjacielem. Wspieramy drugiego cz³owieka, czyli pomagamy mu, wskazujemy, umo liwiamy jednak e wybór drogi i stylu ycia nale ¹ do tego, kogo prowadzimy harcersk¹ œcie k¹. W ten sposób uczymy samodzielnoœci i zachêcamy m³odego cz³owieka do brania odpowiedzialnoœci za w³asne decyzje, dzia³ania, w³asny rozwój. Naszymi dzia³aniami nie konkurujemy z rodzicami i rodzin¹. Rodziców traktujemy jako pierwszych, najwa niejszych wychowawców, dlatego nasz¹ pracê wychowawcz¹ prowadzimy w sta³ej wspó³pracy z nimi. ZHP istnieje nie po to, by doskonaliæ strukturê, przep³yw informacji oraz proponowaæ coraz ciekawsze i atrakcyjniejsze rozwi¹zania metodyczne dla nich samych. Wszystko to ma sens tylko wtedy, gdy s³u y wspieraniu m³odego cz³owieka. Przy w¹tpliwoœciach natury czy ZHP rzeczywiœcie powinno siê czymœ zajmowaæ nale y postawiæ sobie pytanie kontrolne na ile owe dzia³ania s³u ¹ wspieraniu m³odego cz³owieka w rozwoju: we wszechstronnym rozwoju tak budujemy organizacjê, uk³adamy pracê, tworzymy program czy dzielimy zadania, aby umo liwiaæ wszechstronny duchowy, emocjonalny, intelektualny, spo³eczny i fizyczny rozwój. Patrzymy na cz³owieka jako na pewn¹ ca³oœæ i wspieramy go w rozwoju ka dego z owych aspektów. Dopiero takie holistyczne podejœcie do kwestii wychowania umo liwia kszta³towanie postaw, naukê oraz doskonalenie umiejêtnoœci. Nie to wyró nia nas spoœród innych organizacji pozarz¹dowych, e zajmujemy siê rozwojem duchowym, emocjonalnym, intelektualnym, spo³ecznym czy fizycznym. Wyró nia nas i jest dla nas cenne to, e te wszystkie sfery rozwoju s¹ dla nas obiektem troski jednoczeœnie, stale i równowa - nie; i kszta³towaniu charakteru przez stawianie wyzwañ kszta³towanie charakteru wymaga aktywnej postawy wobec siebie samego i otaczaj¹cej rzeczywistoœci. Jesteœmy elementami wiêkszej ca³oœci funkcjonujemy wœród innych ludzi, w okreœlonych warunkach, spotykamy siê z ró norodnymi postawami wobec ycia. Chcemy przygotowaæ m³odego cz³owieka do samodzielnego stawiania sobie coraz wy ej poprzeczki. Do wymagania od siebie i niezgody na bylejakoœæ. Wa ne dla nas s¹ umiejêtnoœci, wiedza, prze ycia. Ale maj¹ one byæ narzêdziem do kszta³towania charakteru, a nie to kszta³towanie zast¹piæ. WYCHOWANIE DO WARTOŒCI Wychowanie w ZHP opiera siê na wartoœciach, których odzwierciedleniem jest Prawo i Obietnica Zucha, Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie, Zobowi¹zanie Instruktorskie. Zapisy Prawa Harcerskiego s¹ tradycyjne, aktualne, wa ne i s³uszne. Ich przestrzeganie jest obowi¹zkiem ka - dego cz³onka naszego stowarzyszenia. Wiernoœæ Prawu szczególnie wa na powinna byæ dla ka dego instruktora ZHP, bowiem wychowujemy przez osobisty przyk³ad. Nasze czyny musz¹ byæ zgodne z naszymi s³owami i deklaracjami. Nie ma miejsca w ZHP na relatywizm moralny i nieprzywi¹zywanie wagi do danego s³owa. Instruktor nie tylko jest zobowi¹zany do ycia w zgodzie z Prawem Harcerskim, ale tak e do nieprzyzwalania na zachowania innych cz³onków ZHP bêd¹ce w sprzecznoœci z naszymi wartoœciami i ideami. Zasady harcerskiego wychowania Skuteczne kszta³towanie m³odego cz³owieka w duchu Prawa Harcerskiego przynosi efekty w postaci trwa³ych postaw. Cz³owiek ukszta³towany w zgodzie z wartoœciami przyjêtymi w naszym harcerskim ruchu wyró nia siê braterskim stosunkiem do innych, przyjacielsk¹ i serdeczn¹ postaw¹ wobec wszystkich ludzi, gotowoœci¹ i umiejêtnoœci¹ bezinteresownej s³u by innym ludziom, Bogu i Polsce oraz ci¹g³¹ prac¹ nad sob¹, nieustannym kszta³towaniem i doskonaleniem w³asnej osobowoœci. Jest gotowy wymagaæ od siebie, nawet je eli inni od niego nie wymagaj¹ 2. Harcerska s³u ba rozumiana jest jako: s³u ba Bogu wynikaj¹ca z wiary b¹dÿ osobistego stosunku do duchowych wartoœci ycia takich jak mi- ³oœæ, prawda, dobro, sprawiedliwoœæ, wolnoœæ, piêkno, przyjaÿñ, braterstwo, nadzieja, s³u ba Polsce wynikaj¹ca z poczucia przynale noœci do wspólnoty narodowej i kulturowej, mi³oœci Ojczyzny, godnoœci narodowej, szacunku dla pañstwa i jego historii, s³u ba sobie i innym wynikaj¹ca z osobistej odpowiedzialnoœci za indywidualny rozwój i z osobistego stosunku do spo³eczeñstwa, poczucia odpowiedzialnoœci za rodzinê, lokaln¹ spo³ecznoœæ, kraj i ca³y œwiat, a tak e z szacunku dla innych i do œwiata przyrody. Idee braterstwa, s³u by i pracy nad sob¹ przyœwiecaj¹ harcerskim dzia³aniom na co dzieñ. SOBOTA: WYCHOWANIE 11 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
SOBOTA: WYCHOWANIE Jaki ma byæ cz³owiek, którego kszta³tuje dzisiejsze harcerstwo? Powinien byæ patriot¹ znaæ swoje korzenie i historiê swojego kraju. Szanuje je i umiejêtnie z nich czerpie. Ma œwiadomoœæ tego, co jest jego ojczyzn¹, bo eby kogoœ kochaæ trzeba go znaæ. Wie, z jakich polskich osi¹gniêæ, wydarzeñ, rodaków mo e byæ dumny. Patrzy w przysz³oœæ z odwag¹. Nie zapomina o tym, co by³o, ale nie yje przesz³oœci¹. Na co dzieñ swój patriotyzm realizuje przede wszystkim przez odpowiedzialn¹ postawê obywatela. Powinien byæ œwiadomym obywatelem, czyli aktywnym uczestnikiem spo³ecznoœci, do której nale y. Umieæ pracowaæ w zespole, podejmowaæ wyzwania, inicjowaæ dzia- ³ania, realizowaæ cele, wykazywaæ siê chêci¹ dzia³ania. Znaæ swoje prawa i obowi¹zki wobec kraju i œwiadomie je wype³niaæ, szanuj¹c demokracjê, w tym demokratycznie wybrane w³adze. Powinien byæ cz³owiekiem odpowiedzialnym za siebie, za rzetelne wykonywanie obowi¹zków, za w³asne decyzje, które podejmuje w sposób œwiadomy. Bierze odpowiedzialnoœæ za ka de dane s³owo. W sposób odpowiedzialny podchodzi do ycia i wspó³tworzy wspólnoty. Powinien byæ aktywnym cz³onkiem wspólnot lokalnej, rodzinnej, uczelnianej, szkolnej, zawodowej itd. Umiejêtnie godziæ i równowa yæ obowi¹zki wynikaj¹ce z pe³nienia ró nych ról spo³ecznych. Nie zaniedbuje adnej dziedziny ycia. Ustala w³aœciwe priorytety, jest œwiadomy swoich mo liwoœci i przek³ada je na pe³nienie ró nych ról. Wciela w czyn ideê s³u by. Powinien byæ prawy uczciwy i yæ w zgodzie z zasadami (wynikaj¹cymi z wartoœci uniwersalnych, spo³ecznych, Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego, wyznawanej religii), czyli: Jest cz³owiekiem o ukszta³towanym, uporz¹dkowanym i stabilnym systemie wartoœci. Umie odró niaæ dobro od z³a. Ma mocny charakter, konsekwentnie postêpuje zgodnie z przyjêtymi zasadami, potrafi poradziæ sobie w trudnych sytuacjach yciowych, nie przekraczaj¹c przy tym norm moralnych. Poszukuje autorytetów i sam staje siê autorytetem, cechuje siê wysok¹ kultur¹ osobist¹, dba o jakoœæ ycia. Powinien byæ cz³owiekiem otwartym i radosnym, pozytywnie podchodz¹cym do siebie, do drugiego cz³owieka, do œwiata. Nie wznosi barier, tylko buduje mosty. Ma zaufanie do ludzi. Umie s³uchaæ, jest wra liwy na piêkno i na drugiego cz³owieka, umie i chce siê uczyæ siê od innych. Jest otwarty na ró ne problemy, zagadnienia. Wprowadza w czyn ideê braterstwa. Jest obywatelem œwiata ma horyzonty szersze ni granice kraju czy kultur, szanuje innych ludzi i ich odmiennoœæ. Powinien byæ cz³owiekiem ucz¹cym siê, czyli gotowym na zmiany stale poszukiwaæ rozwi¹zañ i zadañ, uczyæ siê (nie tylko na b³êdach), byæ ciekawym œwiata, poszukiwaæ i selekcjonowaæ informacje, odnajdywaæ siebie w procesie zmian oraz chêtnie zdobywaæ wiedzê i wykszta³cenie oraz doœwiadczenia. Pracuje nad sob¹ ca³e ycie planuje swój rozwój, stara siê byæ wszechstronny, mieæ pasjê, odwa nie podejmowaæ wyzwania i konsekwentnie realizowaæ cele. Chce wiedzieæ wiêcej, ni wie, i umieæ wiêcej, ni umie. Powinien byæ dzielny i zaradny, potrafiæ radziæ sobie w ka dej sytuacji, byæ kreatywnym, umieæ znaleÿæ pomoc w sytuacjach trudnych, dobrze gospodarowaæ czasem, pieniêdzmi, sprzêtem. Jest przedsiêbiorczy, chce pozostawiæ œwiat lepszym, ni go zasta³. Powinien dbaæ o zdrowie cia³a i ducha, czyli byæ odpowiedzialnym za swoje zdrowie, znaleÿæ dla siebie zdrowe drogi ycia i aktywne formy spêdzania wolnego czasu. Nie ulega adnym na³ogom, ma siln¹ wolê. W kszta³towaniu charakteru m³odych ludzi oraz wspieraniu ich we wszechstronnym rozwoju du ¹ rolê odgrywa umiejêtne stosowanie przez instruktora metody harcerskiej. ROLA DRU YNOWEGO G³ówny cel ZHP wspieranie m³odego cz³owieka w rozwoju i kszta³towanie charakteru realizowany jest g³ównie w codziennej pracy ka dej gromady i dru yny. Najwa niejszym harcerskim wychowawc¹ jest dru ynowy. Dla realizacji celu naszej organizacji buduje on w dru ynie program wychowawczy, indywidualnie odpowiadaj¹cy na potrzeby cz³onków dru yny, ale oparty na takich samych dla ca³ej organizacji Podstawach wychowawczych. Przez program rozumiemy ca³okszta³t dzia³añ celowo podejmowanych przez instruktora i gromadê/dru ynê oraz stawianie wyzwañ dla wspierania rozwoju m³odego cz³owieka, kszta³towania jego charakteru. Sk³adaj¹ siê na niego zadania stopni, gwiazdek zuchowych i sprawnoœci, zadania zespo³owe, znaki s³u b, projekty, obóz, kolonia zuchowa itd. Program jest realizowany na szczeblu gromady i dru yny, a oparty na tych samych dla ca³ej organizacji wartoœciach. Dla wspierania dzia³añ wychowawczych dru ynowego harcerskie komendy w swoim programie pracy zawieraj¹ dzia³ania wzmacniaj¹ce realizacjê programu gromad i dru yn. Osobisty przyk³ad, stosowanie metody harcerskiej, wiernoœæ harcerskim idea³om w codziennym yciu czyni dru- ynowego œwiadomym swej roli wychowawc¹. Zadaniem poszczególnych szczebli organizacji i poszczególnych zespo³ów instruktorskich jest wspomaganie pracy dru ynowego, umacnianie jego roli i pozycji w œrodowisku harcerskim i lokalnym. Jakoœæ pracy dru ynowego powinna byæ trosk¹ ca³ej wspólnoty instruktorskiej. Dla skutecznoœci realizacji misji organizacji niezbêdne s¹, ³¹cznie: œwiadomy instruktor-wychowawca, którego postawa odzwierciedla nasze wartoœci, umiejêtnie stosowana harcerska metoda, wartoœci opisane w Prawie Harcerskim. 1) Robert Baden-Powell, Wskazówki dla skautmistrzów 2) Jan Pawe³ II Chcesz zabraæ g³os w dyskusji? Chcesz wyraziæ swoje zdanie o projekcie Podstaw wychowawczych? Zrób to na forum.zhp.pl CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 12
SOBOTA: AUTORYTETY W sobotnie popo³udnie odbywa³y siê zajêcia pod wspólnym tytu³em Osobisty przyk³ad instruktora, autorytet. Ciekawym wstêpem do dyskusji okaza³y siê wyniki badania ankietowego przeprowadzonego przez Wydzia³ Badañ i Analiz GK ZHP. Wziê³y w nim udzia³ 102 osoby: 74 druhen i 28 druhów. Poni ej przedstawiamy co ciekawsze wyniki. AUTORYTETY (wyniki badañ) Pytanie 1 Czy jest osoba, o której móg³byœ powiedzieæ, e jest dla ciebie autorytetem? :: TAK 92 :: NIE 10 Pytanie 2 Kto jest dla ciebie takim autorytetem? :: Jan Pawe³ II 24 :: rodzice 19 :: instruktor ZHP 17 :: prze³o ony z ZHP 16 :: mama 13 :: znajomy/przyjaciel 10 :: komendant hufca 8 :: Robert Baden-Powell 8 :: rodzina 8 :: prze³o ony w pracy 0 :: polityk 0 Pytanie 3 Czy uwa asz, e jesteœ dla kogoœ autorytetem? :: TAK 80 osób :: NIE 22 osoby Pytanie 4 Dla kogo jesteœ autorytetem? :: dla zuchów/harcerzy z gromady/dru yny 53 :: dla ró nych harcerzy 20 :: dla rodzeñstwa 12 :: dla przyjació³ 9 :: dla syna/córki 5 :: dla innych instruktorów 5 :: dla by³ych kursantów 3 13 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
PI TEK NIEDZIELA: KONFERENCJE Zlot Dru ynowych, przedsiêwziêcie, które zgromadzi³o tak liczne grono kadry instruktorskiej, by³ doskona³¹ okazj¹ do dyskusji na tematy wa ne dla naszego Zwi¹zku. Trwaj¹ce ju, jak równie planowane na najbli sze dwa lata, dzia³ania zwi¹zane z przygotowaniami do jubileuszu œwiatowego skautingu, to doskona³a okazja do konfrontacji 100-letniego prawie ruchu z wyzwaniami wspó³czesnoœci. Fragmenty referatu hm. Anny Poraj wyg³oszonego podczas pi¹tkowej konferencji Skauting wobec wspó³czesnych wyzwañ. MIELIZNY WYCHOWAWCZE HARCERSTWA 19 sierpnia 2005 r. odby³a siê konferencja SKAUTING WOBEC WSPÓ CZESNYCH WYZWAÑ Uczestnicy postawili sobie pytanie, czy ruch skautowy jest w stanie odpowiadaæ na problemy i wyzwania m³odych ludzi, rozwa ali, w jaki sposób skauting mo e przygotowywaæ m³odzie do wyzwañ XXI wieku, a tak e pracowali nad stworzeniem listy problemów do podjêcia w procesie wychowania skautowego. Referat wprowadzaj¹cy pt. Mielizny wychowawcze harcerstwa wyg³osi³a zastêpczyni naczelnika ZHP ds. programowych hm. Anna Poraj (fragmenty referatu obok). Odpowiedzi na postawione pytania uczestnicy szukali, pracuj¹c w piêciu grupach roboczych: globalizacja w kulturze zderzenie cywilizacji stosunek do innych kultur, wyobcowanie m³odych ludzi narastaj¹ce oczekiwania wobec m³odych ludzi, sex czy unisex? kult cia³a, wychowanie duchowe i religijne w skautingu. Od kilku miesiêcy Zwi¹zek przygotowuje siê do XXXIII Zjazdu ZHP. Zjazd podsumuje miêdzy innymi realizacjê dotychczasowej strategii ZHP, przyjêtej na lata 1999 2007, oceni jej realizacjê i, zgodnie z decyzj¹ Rady Naczelnej, przyjmie now¹ strategiê na najbli sz¹ kadencjê. Elementem przedzjazdowej dyskusji s¹ konferencje strategiczne poœwiêcone ró nym aspektom dzia³ania organizacji. Baden-Powell ostrzega³ nas: Doœwiadczenie na ró nych polach wskazuje, e s¹ pewne mielizny, których nale y unikaæ przy spuszczaniu na wodê naszego statku skautingu, aby siê nie rozbi³, przeradzaj¹c siê w przedsiêbiorstwo, lub nie zab³¹ka³ w œlepe kana³y, które nigdy nie prowadz¹ na otwarte morze.(...) Nie jest skauting organizacj¹ dobroczynnoœci dla osób z towarzystwa, prowadzon¹ dla dobra biednych dzieci. Nie jest szko³¹ z ograniczonym programem i przepisami egzaminów. Nie jest brygad¹ oficerów i o³nierzy. Nie jest ajencj¹ pos³añców dla wygody publicznoœci. Nie jest wystaw¹, na której osi¹ga siê powierzchowne wyniki przy pomocy zap³aty w postaci odznak honorowych, medali itp. To wszystko dotyczy strony zewnêtrznej, podczas gdy wychowanie skautowe buduje siê ca³e od wewn¹trz (Robert Baden-Powell, Wskazówki dla skautmistrzów Naczelnego Skauta Œwiata). Dziœ mam wra enie, e nasz statek wp³yn¹³ niestety na te wszystkie mielizny. Wiele osób postrzega nas jako instytucjê zajmuj¹c¹ siê przede wszystkim charytatywnoœci¹. Niestety, sami jesteœmy sobie winni. Œrodowiska tak czêsto i tak chêtnie w³¹czaj¹ siê w akcje maj¹ce na celu zbiórkê pieniêdzy na cele charytatywne, e czasem wydaje siê to byæ podstawow¹ form¹ naszej dzia³alnoœci. Oczywiœcie nie chcê tu zupe³nie przekreœliæ naszego harcerskiego zaanga owania w akcje typu: Wielka Orkiestra Œwi¹tecznej Pomocy czy Dzieñ Papieski. Wa ne jest tylko, aby podejmuj¹cy te dzia³ania œwiadomi wychowawcy wiedzieli, e s³u ¹ one wykszta³ceniu postawy ofiarnoœci, bezinteresownoœci, hojnoœci i s³u by. I w³aœnie z tego, wychowawczego, a nie politycznego, promocyjnego czy innego powodu by³y podejmowane. I z tego punktu widzenia by³a oceniana ich przydatnoœæ w procesie wychowawczym. Niestety, jesteœmy te traktowani jak ajencja pos³añców dla wygody publicznoœci. Ile to razy ka dy z nas odbiera³ zlecenie na 50 ³adnie umundurowanych harcerzy pod pomnik lub do podawania kwiatków? Boli takie przedmiotowe traktowanie ca³ej naszej organizacji i ka dego m³odego cz³owieka. Boli te, niestety, nasza niemoc w tym wzglêdzie. Chocia wszystko siê w nas buntuje zaciskamy zêby i stawiamy siê na rozkaz publicznoœci. Czasem wcale nie po to, eby przez udzia³ naszych harcerzy w uroczystoœciach patriotycznych i historycznych kszta³towaæ w nich szacunek do historii i tradycji, uczyæ poszanowania symboli narodowych czy s³u by wobec zgromadzonych na uroczystoœci osób. Czasem jesteœmy tylko zapchajdziur¹ lub tani¹ si³¹ robocz¹. BP wspomnia³ te o brygadzie oficerów i o³nierzy. Jak inaczej nazwaæ grupê prawie doros³ych wêdrowników uganiaj¹cych siê z atrapami broni i z zamaskowanymi twarzami? Jakiemu celowi wychowawczemu jest podporz¹dkowana taka oferta programowa? Takich mielizn wychowawczych na naszym eglownym szlaku napotkamy zbyt wiele, aby móc nas uznaæ za dobrych eglarzy, dobrych sterników i kapitanów. Wydaje mi siê, e przyczyn jest kilka. Pierwsz¹ z nich jest, niestety, nadal niedostatecznie umocniony wychowawczy charakter naszej organizacji. Wpisaliœmy ten cel w Strategiê rozwoju ZHP w latach 1999-2007, potwierdziliœmy sobie jego wagê w uchwale ostatniego zjazdu i w programie Barwy przysz³oœci, po³o yliœmy nacisk na warsztat wychowawczy w pracy z instruktorami, w miesiêczniku Czuwaj, w standardach kursów i systemie stopni instruktorskich. Du o pracy za nami. Ale nadal zbyt ma³o w naszej organizacji œwiadomych wychowawczo instruktorów. Nadal lepiej nam wychodzi organizowanie wypoczynku czy zapewnianie ciekawej oferty programowej ni œwiadome wychowywanie. Nadal brak nam sta³ej wychowawczej weryfikacji podejmowanych dzia³añ. Szukamy gotowców, pos³ugujemy siê schematami, pozwalamy na to, aby dzia³ania podejmowane przez harcerskie œrodowiska wynika³y z innych ni wychowawczych pobudek. (...) CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 14
Inn¹ przyczyn¹ naszych problemów w wychowawczej nawigacji jest chyba wiele kusz¹cych nas wysp i portów. Do dru ynowego co chwila trafiaj¹ mniej lub bardziej ciekawe propozycje, aby teraz zaj¹³ siê z dru yn¹ profilaktyk¹, prawami cz³owieka, ekologi¹, fotografi¹, pisaniem ksi¹ ki, krêceniem filmu czy turystyk¹. Problem nie w tym, e takie oferty siê pojawiaj¹, ale e nasz sternik dru ynowy czasem mocno chce lub musi zejœæ z obranego wczeœniej kursu (celu), aby je realizowaæ. Wprawdzie na ka dej z wysp dobrze siê bawi, ale przecie kotwiczenie w ka dym porcie nigdy rejsu nie przyspieszy, a zbyt czêste schodzenie z kursu mo e spowodowaæ, e du o trudniej bêdzie nam wróciæ na kurs w³aœciwy. Ca³e szczêœcie, e tak jak eglarze maj¹ swój kompas, my te mamy coœ, co pomaga nam w ka dej sytuacji sprawdziæ, czy obrany kierunek jest w³aœciwy. To oczywiœcie Prawo Harcerskie zbiór naszych wartoœci, nasza droga, nasz cel. Dobry sternik czêsto sprawdza za pomoc¹ kompasu, czy prowadzona przez niego ³ódŸ p³ynie zgodnie z kierunkiem. Dru ynowego te uczymy tego, aby ka d¹ weryfikacjê postaw, ka d¹ ocenê, ka de dzia- ³anie odnosi³ do Prawa Harcerskiego. Aby by³o ono wykorzystywane w dru- ynie nie tylko podczas przygotowania harcerza do z³o enia Przyrzeczenia, ale sta³o siê prawdziw¹ busol¹, prawdziwym drogowskazem. Wystarczy³oby naprawdê rzetelnie i odpowiedzialnie stosowaæ siê do jego zapisów, aby ukszta³towaæ cz³owieka odpowiedzialnego, s³ownego, pracowitego, uczciwego, dobrego. Dlaczego wiêc mamy tak du y problem z prac¹ wychowawcz¹? Byæ mo e dlatego, e aby instruktor w pe³ni sprawnie, wiarygodnie i uczciwie porusza³ siê w wartoœciach Prawa Harcerskiego, musia³by wpierw sam je w pe³ni zaakceptowaæ, szanowaæ, wdro yæ w ycie i tym yciem potwierdzaæ. Nie mo e przecie ca³a ³ódka p³yn¹æ w kierunku gwiazdy polarnej, kiedy sternik p³ynie w kierunku innej gwiazdy Bez sternika ³ódŸ mo e jedynie dryfowaæ. Jak prowadziæ pracê wychowawcz¹ zgodnie z Prawem Harcerskim, kiedy bunt i brak szacunku wobec, chocia by tylko harcerskich, prze³o onych jest wrêcz modny? Jak kszta³towaæ odpowiedzialnoœæ za dawane s³owo u dziecka, kiedy prawie ka de harcmistrzowskie ustalenie mo e byæ zmienione wielokrotnie i nigdy nie mamy problemu ze znalezieniem odpowiednich t³umaczeñ? Jak uczyæ mi³oœci i braterstwa wobec drugiego cz³owieka, kiedy to w gronach instruktorskich, a nie w zuchowych gromadach najwiêcej jest wrogoœci i obojêtnoœci? Jak pielêgnowaæ czystoœæ myœli i mowy, skoro z³oœliwoœæ, plotka, k³amstwo ci¹gle s¹ naszym udzia³em? Jak uczyæ rzetelnoœci i stawiaæ na jakoœæ, skoro czêsto uczymy improwizacji i bylejakoœci w dzia³aniu, a stwierdzenie zrobione po harcersku nie zawsze, niestety, ma wskazywaæ na jakoœæ i profesjonalizm? Patrz¹c na nasz harcerski statek widzê jeszcze jeden element, z powodu którego byæ mo e wp³ywamy na mielizny. Wydaje mi siê, e ciut zatraciliœmy naturalne stosowanie metody harcerskiej do celów wychowawczych. Nie w pe³ni wykorzystujemy nasze stopnie harcerskie (nawet nie co drugi harcerz zdoby³ w 2003 roku stopieñ harcerski), sprawnoœci i inne instrumenty metodyczne do kszta³towania charakteru, a przecie to stawianie sobie trudnego celu, podejmowanie próby powinno w³aœnie temu s³u yæ. Czasem zapominamy, e samo w³aœciwe stosowanie takich harcerskich mechanizmów demokratycznych, jakimi s¹ kr¹g rady, rada dru yny, zbiórka konstytucyjna, konstytucja dru yny wêdrowników mo e w du ym stopniu ukszta³towaæ cz³owieka aktywnego spo³ecznie, œwiadomego swoich demokratycznych praw, umiej¹cego wyg³aszaæ i broniæ w³asnego zdania. Mo - na w tym celu podejmowaæ specjalne projekty i propozycje programowe, ale to jest ponad nie zamiast. Przygotowuj¹c obóz dru yny tak bardzo skupiamy siê na atrakcyjnym programie, e zapominamy, i programem jest tak e budowanie solidnej pryczy czy postawienie prawdziwej kuchni. Dzielimy program obozu na kwaterkê i prawdziwy obóz. Ba, czêsto pozbawiamy m³odszych uczestników mo liwoœci wziêcia udzia³u w tej pierwszej czêœci. Myœl¹c program, coraz czêœciej, coraz powszechniej mamy przed oczyma jakiœ specjalny projekt programowy poœwiêcony jakiejœ w¹skiej tematycznie dziedzinie, jakieœ konspekty, pomoce dydaktyczne, plakietkê czy kolorow¹ ksi¹ eczkê. Tymczasem nasze harcerskie cele realizujemy g³ównie przez program rozumiany du o szerzej. Pieczenie wymyœlnego ciasta przez zastêp Szarotek na obozie, wspólne milczenie przy wieczornym ognisku, energiczna dyskusja w krêgu rady na temat wykorzystania zaoszczêdzonych pieniêdzy, zaopiekowanie siê naprawdê chor¹ druhn¹ (a nie fantomem czy symulantem), zbudowanie najlepszego mostu zwodzonego w okolicy, przytulenie siê do drzewa podczas wêdrówki to jest nasz program! Ka - da chwila spêdzana w harcerskim gronie zgodnie z harcersk¹ metod¹ mo e i powinna staæ siê w rêkach œwiadomego instruktora sytuacj¹ wychowawcz¹. Czasem w nat³oku nowych propozycji, kampanii, zadañ programowych zapominamy o tym i pozwalamy, aby one zastêpowa³y, a nie uzupe³nia- ³y nasze dzia³ania. (...) 20 sierpnia 2005 r. odby³a siê III KONFERENCJA STRATEGICZNA KU PRZYSZ OŒCI MOJA ODPOWIEDZIALNOŒÆ ZA ZHP MOJA ROLA W REALIZACJI STRATEGII Uczestniczyli w niej instruktorzy w stopniu podharcmistrza i harcmistrza, w tym wybrani delegaci na zjazd, cz³onkowie zespo³u strategicznego, komendanci chor¹gwi, Przewodnicz¹cy i Naczelnik ZHP, cz³onkowie w³adz naczelnych. Celem konferencji by³o udzielenie odpowiedzi na pytania: Dlaczego i sk¹d wzi¹³ siê pomys³ na zapisy w strategii? Jak, w jaki sposób, jakimi dzia³aniami, kto w poszczególnych priorytetach realizuje zapisy strategii na ka dym poziomie organizacji? Jaka jest moja rola w realizacji strategii? Praca odbywa³a w czterech grupach, wed³ug priorytetów strategii: organizacja wychowawcza, czyli skupiona na realizacji misji, z kompetentn¹ kadr¹, dobrze zarz¹dzana, bezpieczna finansowo. W niedzielê 21 sierpnia 2005 r. zespó³ wychowania duchowego i religijnego GK ZHP zorganizowa³ na zlocie konferencjê z cyklu Wspó³czesne kierunki wychowania duchowego i religijnego w ZHP pt. WYCHOWANIE DUCHOWE I RELIGIJNE WŒRÓD SKAUTÓW EUROPY I ŒWIATA ORAZ W ZHP Uczestnicy mieli okazjê podyskutowaæ o najciekawszych problemach wychowania duchowego i religijnego w naszej organizacji, wymieniæ doœwiadczenia. Poruszono m.in. nastêpuj¹ce tematy: problem wieloœwiatopogl¹dowoœci w skautingu (w tym w ZHP) w kontekœcie chrzeœcijañskich Ÿróde³ wartoœci organizacji skautowych, jedna rota dla wszystkich problemy wyznania, propozycje interpretacji, porównanie doœwiadczeñ skautingu europejskiego i œwiatowego, wychowanie do wartoœci w kulturach œwiata Ÿród³a otwartoœci na walory innych kultur, korzenie braterstwa i postawy dialogu w skautingu. PI TEK NIEDZIELA: KONFERENCJE 15 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
NIEDZIELA: SPECJALNOŒCI Podczas niedzielnego bloku II Ogólnopolskiego Zlotu Dru ynowych (podobnie zreszt¹ jak podczas I OZD w Perkozie ) zachêcaliœmy was do podjêcia pracy specjalnoœciowej w dru ynach. Tematyka ta by³a obecna równie na ³amach Czuwaj na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Dlatego chyba nikomu ju nie trzeba t³umaczyæ, czym s¹ specjalnoœci, jak siê z nimi pracuje w poszczególnych grupach wiekowych, jakie mamy podstawowe kierunki pracy specjalnoœciowej. Pojawiaj¹ siê jednak coraz czêœciej pytania bardziej szczegó³owe o problemy zdarzaj¹ce siê na samym pocz¹tku specjalizacji. Jednym z najczêœciej powtarzaj¹cych siê po zajêciach (jak te w korespondencji do Wydzia³u) jest pytanie o to... JAK POGODZIÆ SPECJALNOŒCI Z HARCERSTWEM? Chc¹c odpowiedzieæ na to pytanie, musimy omówiæ trzy zagadnienia. Zagadnienie I: Organizacja pracy dru yny specjalnoœciowej Wbrew pozorom nie jest to proste. Bo czy zajêcia z jazdy konnej, to ju zbiórka czy te nie? Jak traktowaæ próbê teatru harcerskiego? Czy zajêcia kursu wspinaczkowego zastêpuj¹ nam tradycyjne zbiórki? Wielu mo e to zdziwiæ, ale podjêcie dzia³alnoœci specjalnoœciowej najczêœciej oznacza koniecznoœæ zwiêkszenia aktywnoœci wszystkich cz³onków dru yny w tym dodatkowych spotkañ. Nie zarzucamy wiêc tradycyjnych form pracy ani te tradycyjnego programu harcerskiego, ale podczas zbiórek pojawiaj¹ siê dodatkowo elementy szkolenia specjalistycznego, tematyka zwi¹zana z bohaterem dru yny, wynikaj¹cym z przyjêtej specjalnoœci, a czêsto równie obrzêdowoœæ specjalnoœciowa. Oprócz tego pojawiaj¹ siê dodatkowe zajêcia czêsto wyjazdowe, trwaj¹ce po kilka dni. I tak dru yna wodniacka oprócz zbiórek w sezonie czêsto bêdzie wybieraæ siê do w³asnej czy te zaprzyjaÿnionej przystani, eby praktycznie doskonaliæ umiejêtnoœci eglarskie. Podobnie dru yna jeÿdziecka wyje d aæ bêdzie do stadnin lub klubów jeÿdzieckich. Dru yny obronne organizowaæ bêd¹ sobie oddzielne zajêcia strzeleckie, szkoleniowe biwaki spadochronowe czy te wypady w teren z nocowaniem, æwiczeniami topograficznymi i grami strategicznymi. Dru yny ³¹cznoœci poœwiêc¹ dodatkowy czas na pracê przy radiu. Dru yny artystyczne natomiast czekaj¹ dodatkowe spotkania poœwiêcone wy³¹cznie doskonaleniu programu. Zagadnienie II: Prowadzenie zajêæ specjalnoœciowych Nie oznacza to jednak, e tylko zbiórki maj¹ byæ prowadzone metod¹ harcersk¹. Obowi¹zuje ona równie podczas dodatkowych zajêæ specjalnoœciowych. Sposób prowadzenia tych zajêæ te musi odznaczaæ siê pozytywnoœci¹, indywidualnoœci¹, wzajemnoœci¹ oddzia³ywañ, dobrowolnoœci¹ i œwiadomoœci¹ celów, poœrednioœci¹ oraz naturalnoœci¹, a harcerze bêd¹ siê uczyli wszystkiego praktycznie, pracuj¹c w ma³ych grupach zadaniowych kieruj¹cych siê Prawem Harcerskim. To s¹ proste za³o enia, gdy zajêcia prowadzi dru ynowy lub inny funkcyjny dru yny, posiadaj¹cy odpowiedni¹ wiedzê specjalnoœciow¹. K³opot pojawia siê wtedy, kiedy zewnêtrzne wymogi (przepisy pañstwowe, szczegó³owe za³o enia programu szkolenia) zmuszaj¹ nas do poszukiwania instruktorów specjalnoœciowych poza harcerstwem (instruktorów Polskiego Zwi¹zku Alpinizmu, Polskiego Zwi¹zku eglarskiego, spadochroniarstwa, pilota u szybowcowego, rekreacji jazdy konnej, nurkowania itp.). Wtedy dru ynowego czeka jeszcze jeden obowi¹zek wczeœniej nale y z tak¹ osob¹ ustaliæ to, jak my w harcerstwie przy pe³nym poszanowaniu obowi¹zuj¹cego programu szkolenia wyobra amy sobie prowadzenie takich zajêæ w zakresie obowi¹zuj¹cych zasad. Czêsto s¹ to dla ludzi spoza harcerstwa rzeczy absolutnie nowe, a wiêc dru- ynowy musi nieomal przeprowadziæ mikrokurs instruktorski. Ale ten trud na pewno siê op³aci! Zagadnienie III: Harcerskie idea³y w œrodowisku specjalnoœciowym Ostatni¹ kwesti¹ jest w³aœciwa dba³oœæ o zachowanie idea³ów w pracy specjalnoœciowej, co czêsto bywa prawdziwym wyzwaniem dla dru ynowego. Bo jak zachowaæ zasady trzeÿwoœci, gdy podczas wêdrówki po górach w schronisku w pokoju obok trwa w najlepsze impreza studencka albo podczas rejsu na s¹siednim jachcie cumuj¹cym w porcie eglarze stawiaj¹ kolejn¹ butelkê rumu na umrzyka skrzyni Jak zachowaæ braterstwo, gdy na lotnisku rówieœnicy z aeroklubu myœl¹ g³ównie o tym, jak wepchn¹æ siê w kolejkê do wylotu, lub gdy w klubie jeÿdzieckim cywile podbieraj¹ naszym harcerzom najlepsze konie Nie jest to proste. Mo emy d¹ yæ do odizolowania siê, organizowaæ szkolenia we w³asnym gronie, korzystaæ g³ównie z harcerskich przystani czy oœrodków, a jeœli znajdziemy siê w tym samym miejscu i czasie z obcymi przedyskutowaæ nasze w¹tpliwoœci z gospodarzem terenu lub instruktorem prowadz¹cym szkolenie. Ale nie zawsze siê to uda, i nie o to przecie chodzi. Musimy tak prowadziæ pracê wychowawcz¹ w dru ynie, aby w takich sytuacjach nasi harcerze umieli i chcieli zachowywaæ siê po harcersku. To garœæ rad na pocz¹tek. Mam nadziejê, e zarówno zajêcia podczas zlotu, jak te publikacje w Czuwaj zachêci³y was do podjêcia dzia³alnoœci specjalnoœciowej. W bie ¹cym roku postaramy siê w gronie instruktorów Wydzia³u Specjalnoœci GK ZHP przy pomocy naszej instruktorskiej gazety wspieraæ was w pierwszym, najtrudniejszym roku pracy. Choæ ja ju dziœ yczê wam sukcesów! HM. TOMASZ NOWAK KIEROWNIK WYDZIA U SPECJALNOŒCI GK ZHP CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 16
Tu przed czwartkowym koncertem hm. Katarzyna Krawczyk rozmawia- ³a z Micha³em Gramatyk¹ z zespo³u PER Y I OTRY Nazywam siê Micha³ Gramatyka, œpiewam w zespole Per³y i otry, jestem adiunktem w katedrze kryminalistyki Uniwersytetu Œl¹skiego w Katowicach i od czasu do czasu jako hobby traktujê dzia³alnoœæ samorz¹dow¹ w moim rodzinnym mieœcie, czyli w Tychach. I nigdy nie by³em harcerzem. O, to jest wa na informacja, to znaczy, e nawet nie bêd¹c harcerzem mo na przyjechaæ na Ogólnopolski Zlot Dru ynowych! Wy tu jesteœcie ju drugi raz. Powiedz w takim razie, jak Wam siê podoba³o na pierwszym zlocie i sk¹d pomys³, by przyjechaæ ponownie? Bo my harcerzy traktujemy bardzo wyj¹tkowo. To, e nigdy nie by³em harcerzem, powiedzia³em w³aœnie po to, by uzmys³owiæ, e mo na nie byæ harcerzem, a bardzo mocno doceniaæ to, czym jest harcerstwo i te idea³y, które ze sob¹ niesie. Dlatego przez pó³ mojego ycia przewija³em siê w otoczeniu harcerzy. Waszych harcerzy i Waszych kolegów z innych organizacji harcerskich. I zawsze wœród nich spotyka³em takich, na których mo na by³o polegaæ, i którzy idea³y harcerskie traktowali z prawdziw¹ odpowiedzialnoœci¹, starali siê je wcielaæ w ycie. To mi zawsze imponowa- ³o i jakkolwiek sam nie anga owa³em siê w tê dzia³alnoœæ harcersk¹, to harcerze zawsze mogli liczyæ na moj¹ pomoc. Tak jest tak e z pozosta³ymi cz³onkami zespo³u. Na has³o harcerze otwieraj¹ siê nam jakieœ zupe³nie inne klapki ni normalnie i jesteœmy zawsze do dyspozycji. Szlagierem ostatniego zlotu by³a piosenka...rwijmy st¹d, bo burza na nas wali. Bêdziecie j¹ œpiewaæ dzisiaj? Pewnie tak. To ciekawa sytuacja, e wtedy, kiedy myœmy tê piosenkê œpiewali na pierwszym zlocie, by³a ona w³aœciwie w powijakach. Zosta³a wskrzeszona po d³ugich latach dzia- ³alnoœci zespo³u, kiedyœ mia³a zupe³nie inny tekst, nie by³o refrenu burza na nas wali, lecz by³ tekst buja nas na fali. Piosenka jest wspó³czesn¹ interpretacj¹ klasycznej szanty o tym, jak znaleÿæ siê w sytuacji bez wyjœcia. Przepisaliœmy j¹ na nowo, nadaliœmy jej polski tekst, który odwo³uje siê do relacji damsko-mêskich, dosyæ chwytliwy, no i sta³a siê takim znakiem rozpoznawczym. Jest fajna i rzeczywiœcie dzia³a na pogodê. Gdyby kiedyœ pada³o, to polecam jej œpiewanie jako bardzo skuteczny œrodek. Ogromnie siê cieszymy, e ta piosenka tak chwyci³a, gdziekolwiek znajdzie siê ktoœ w mundurze, zawsze o ni¹ pyta. To dobrze, bo to znaczy, e jest to jakiœ znak rozpoznawczy. Rozmawiamy na chwilê przed koncertem, ju za piêtnaœcie minut zaczynacie. Czego siê yczy przed koncertem takiemu zespo³owi jak Wy? Nie wiem, czego siê yczy. eglarzom yczy siê stopy wody pod kilem. To yczenie wyra a wszystko, co najlepsze w eglarstwie by bezpiecznie dop³yn¹æ. A czego nam yczyæ? Pewnie dobrej zabawy, choæ to bardziej dla was, ni dla nas. Bo my po to tu jesteœmy. No to w imieniu dru ynowych yczê Wam stopy wody pod kilem i dobrej zabawy na koncercie. Dziêkujê serdecznie w imieniu szantowego zespo³u Per³y i ³otry. PI TEK NIEDZIELA: A PONADTO... Nie zd¹ y³eœ nic kupiæ na stoisku 4 ywio³ów? Nic nie szkodzi zrób zakupy w sieci: www.4zywioly.pl Z OKIEN SCHRONISKA Kiedy siadasz z herbat¹ i przez zaszronione szyby schroniska ogl¹dasz œwiat, wszystko wygl¹da trochê inaczej. Okna s¹ stare, drewniane i swoje ju widzia³y. Wygl¹da siê przez nie tylko ciekawsko, ale te z nostalgi¹, z jak¹œ tak¹ nadziej¹, e jeszcze kiedyœ lepiej nam bêdzie. Przyznasz, e tak w³aœnie jest, prawda? To zim¹. A latem? Latem w schronisku jest du o wiêcej ludzi, sporo gwaru, odwiedzin znajomych i przypadkowych turystów. Tak te by³o na naszym zlocie, prawie wszystko by³o st¹d widaæ. To Schronisko Spe³nionych Marzeñ, czyli Góralska Karczma G ODÓWKA. Prawie ta sama wprost z Bukowiny Tatrzañskiej. Najpierw obserwowaliœmy wtorkowe przygotowania do zlotu. Strzelnica na krakowskim Pasterniku z ka d¹ chwil¹ zamienia³a siê w magazyn harcerskiego sprzêtu Namioty, sznurki i œledzie kr¹ y³y w tê i z powrotem, a zapach mokrej trawy powoli miesza³ siê z kolorami harcerskiej têczy, która ju za dwa dni pe³ni¹ barw mia³a roztoczyæ siê nad zlotowym niebem. Œroda i wszystko nabra³o rozpêdu. To jutro, ju jutro. Pierwsze starcie na warcie (nie chc¹ nas wpuœciæ!!!), potem zwiady i wycieczki w poszukiwaniach wody, zagubionego identyfikatora ci¹gle z biura i do biura, gdzie recepcja i którêdy do Krakowa? W czwartek wreszcie powsta³a nasza Góralska Karczma! Œwieczki, wianki, jab³ka, chleb ze smalcem, no i pierwsi goœcie na g³odówkowej herbatce. Z okien naszego namiotu patrzymy na harcerski apel. Za rzêdami harcerskich mundurów staje dmuchany gor¹cym powietrzem balon I œlicznie to wygl¹da z naszej zlotowej G³odówki EKIPA SCHRONISKA G ODÓWKA 17 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
OPINIE: CO MYŒLÊ O ZLOCIE HO Beata Araszkiewicz Hufiec Szczecin Pogodno: Ogólnie nie podoba mi siê tylko to, e daleko jest od miejsca, gdzie œpimy, do tego, aby coœ zjeœæ. Poza tym jest wszystko OK. Zajêcia s¹ w godzinach, w których maj¹ byæ, no i s¹ ciekawe. phm. Kasia Kowalska Hufiec Œwidnica: Jestem tu ju od poniedzia³ku, bo by³a na programie krakowskim. I jestem pe³na podziwu, jest rewelacyjnie. Gra wêdrownicza by³a super, myœlê, e bardzo, bardzo du o siê nauczy³am. Jest naprawdê fajnie, szczególnie wczorajsze zajêcia o tolerancji bardzo mi siê podoba³y. Mam nadziejê, e dalej bêdzie tak ekstra. sam. Joanna Paw³owska Hufiec Goleniów: Pierwszy raz jestem na takim ogólnopolskim zlocie Zacznê od minusów: praktycznie od momentu zg³oszenia nie bardzo wiedzieliœmy, gdzie, co i jak. Pisaliœmy wiele razy, ale dopiero nasz szef patrolu musia³ siê zg³osiæ i on uzyska³ informacje, ale i tak by³y one znikome. Mo e to dlatego, e jest du o osób i dlatego tak wysz³o. Ale ogólnie muszê powiedzieæ, w imieniu ca³ej ekipy z Goleniowa, e bardzo nam siê tutaj podoba. Byliœmy na kilku zajêciach, by³y one ciekawe, a jedne przynios³y taki efekt, e jesteœmy gotowi poprowadziæ bardzo fajny projekt. Spotkaliœmy tu wielu znajomych z poprzednich kursów. Na razie nam siê bardzo podoba! HO Pawe³ Urban Hufiec Soko³ów Podlaski: Ogólnie moje wra enia s¹ dobre. Podoba mi siê tutaj, podoba mi siê organizacja, no mo e z wyj¹tkiem problemów z recepcj¹ na pocz¹tku. Zajêcia s¹ ciekawe, nie spodziewa³em siê tego, myœla³em, e bêdzie pod tym wzglêdem gorzej, a jest wszystko w porz¹dku. pwd. Marika Ptaszyñska Hufiec Rawicz: Jestem pierwszy raz na takim zlocie i bardzo podoba mi siê to, e jest tu tylu dru ynowych, od których mogê czerpaæ pomys³y i motywacjê. Zajêcia s¹ bardzo dobrze przygotowane. Co prawda na pierwszych nie mieliœmy prowadz¹cego, ale uda³o siê to wyjaœniæ. Podobaj¹ mi siê tak e wieczorne koncerty i œpiewanie przy gitarach. HO Krzysztof Œwi¹tek Hufiec Opoczno: Cieszy mnie to, e przebywam w miejscu, gdzie jest tak du o dru ynowych. Jest mi³o, sympatycznie, brakuje mi tylko trochê rozœpiewania, wiêcej piosenki, jak to czêsto bywa w harcerskim yciu. Ale myœlê, e to siê jeszcze rozkrêci phm. Wojciech Zygmañski Hufiec Chojnice: Uwa am, e zlot jest bardzo potrzebnym przedsiêwziêciem, poniewa daje nam mo liwoœæ integracji osób, które s¹ odpowiedzialne za pracê na dole, u podstaw. Dziêki niemu mo emy spotkaæ siê, powymieniaæ doœwiadczeniami, nawi¹zaæ kontakty. To, co mnie najbardziej boli, to s³aby przep³yw informacji w Zwi¹zku, a tutaj nadrabiam te braki, wszystko mam z pierwszej rêki. Na zajêciach zawsze siê czegoœ nowego dowiadujê. Mam swój zasób wiedzy i chodzê na zajêcia, o których mam jakieœ pojêcie, ale jeszcze nie by³o takich zajêæ, abym siê czegoœ nowego nie dowiedzia³. I to jest wa ne. pwd. Paulina Zbylut Hufiec Wêgierska Górka: Atmosfera jest super, jeszcze nigdy w yciu nie by³am na czymœ takim. Wydaje mi siê, e to wygl¹da, jak takie harcerskie miasteczko wszêdzie sami harcerze. I to jest super, e jesteœmy tu razem. Jestem pod ogromnym wra eniem, na pewno wszyscy woko³o te. Mam nadziejê, e przyjadê za dwa lata na nastêpny zlot. CZUWAJ NA ZLOCIE 2005 18
OPINIE: Z ;-) I NA SERIO ZLOTOWE WISIENKI NAMIOT SOLO, ALE PRYSZNIC... KOEDUKACYJNY Od razu po przybyciu na miejsce zlotu nale y... zapoznaæ siê z regulaminem uczestnika zlotu! Najbardziej spodoba³ mi siê punkt informuj¹cy o tym, e nie mo na spaæ w koedukacyjnych namiotach. Hmm Kto odwiedzi³ jednak wspólne kabiny prysznicowe na zlocie, ten wie, e prysznice by³y jak najbardziej koedukacyjne. Co poniektóre mia³y tak e przezroczyste œciany tak, dla u³atwienia rozpoznania ;-) Przed nastêpnym zlotem warto wiêc zacz¹æ pisaæ UZUPE NIENIE DO PORADNIKA DLA UCZESTNIKA / ORGANIZATORA ZLOTU: Lepiej wyposa yæ siê w przenoœny agregat pr¹dotwórczy, bo podczas koncertu na kolejnym zlocie i tak zabraknie pr¹du w okolicznych kontaktach w promieniu jednej strzelnicy! Przed organizacj¹ apelu nale y usun¹æ z drogi wszelkie pojazdy lataj¹ce, w tym samoloty, paralotnie i balony (zw³aszcza te, które lubi¹ startowaæ podczas odczytywania rozkazu). Uczestnika zlotu rozpoznasz z ³atwoœci¹ w ró nych czêœciach kraju, bo z du ym prawdopodobieñstwem œpiewa Rwijmy st¹d, bo burza na nas wali albo wykonuje dziwne ruchy zbli one do lumbago... No i jak wiadomo: najlepsze wieœci i najnowsze plotki zawsze mo na us³yszeæ id¹c asfaltowym deptakiem (najlepiej w porze wieczornej, czyli po ciemku, kiedy nie widaæ kto mówi ;-)). Na koniec herbata karmelowa raz! dla wszystkich, którzy spotykali siê po oficjalnej czêœci zajêæ w ró nych miejscach przeznaczonych dla mi³oœników œpiewanek, granek i hulanek Jak zawsze, kantyna, knajpa, karczma i inne miejsca posiadów ciesz¹ siê najwiêksz¹ popularnoœci¹! NIECH YJE ZLOT!!! ZAB OCKA PODHARCMISTRZ JOSSARIAN I ROZMYŒLANIA O WP YWIE Podharcmistrz Jossarian siedzi i a³uje. Siedzi (oczywiœcie bardzo wygodnie siedzi) i a³uje (oczywiœcie bardzo okropnie a³uje), e nie mo e byæ na zlocie wszystkich dobrych dru ynowych. Gdy po pierwsze, podharcmistrz Jossarian bardzo ceni sobie dru ynowych, uwa a, e s¹ oni sol¹ jego ulubionego Zwi¹zku i e s¹ najwa niejsi ze wszystkich jego (to znaczy Zwi¹zku) instruktorów. Po drugie, podharcmistrz Jossarian bardzo lubi zloty dru ynowych, s³usznie zapewne zauwa aj¹c, e gromadz¹ one najbardziej aktywnych dru ynowych, tak¹ elitê tych najwa niejszych instruktorów. No ale w tym roku podharcmistrz Jossarian nie mo e z nimi byæ. Wiêc jak tu nie a³owaæ? Tym bardziej e ostatnio podharcmistrz Jossarian s³ysza³ o kilku wypadkach z udzia³em dru ynowych i ich wspólnot. Podharcmistrz Jossarian uwa a, e zbyt rzadko przypominamy sobie nawzajem, e hufiec jest wspólnot¹ dru yn. I e to dru ynowi tworz¹ pieñ tej wspólnoty, wybieraj¹ jej przywódcê i godz¹ siê na jej rygory. Bo wspólnota ta, oprócz wielu innych, przyjaznych u ytkownikowi funkcji, spe³nia tak e funkcje kontrolne i nadzorcze zlecone przez organizacjê i s³u ¹ce dbaniu o dobro wszystkich uczestników Zwi¹zku. Podharcmistrz Jossarian zdaje sobie sprawê, e jego g³os mo e siê dru- ynowym wydaæ herezj¹, ale jednoczeœnie zwraca uwagê, e gdy dochodzi do wypadku (tfu, tfu, tfu, przez lewe ramiê) lub innego zdarzenia, niekoniecznie losowego, to wszyscy zwracaj¹ uwagê na hufiec i zadaj¹ pytanie, dlaczego nie dopilnowa³? A tymczasem czêsto winni s¹ dru ynowi, którzy uwa aj¹ siebie za idea³ i wzór, a hufiec za z³o niekoniecznie konieczne. Nie poddaj¹ siê kontroli i nadzorowi, nie uczestnicz¹ w pracach wspólnoty. Bardzo czêsto dobrzy dru ynowi stwierdzaj¹, e s¹ za dobrzy do tego hufca, alienuj¹ siê i zamiast spróbowaæ wp³ywaæ na zmianê wspólnoty uciekaj¹ i buduj¹ z ni¹ konflikt. Przypadek 1 Dobry dru ynowy i dobra dru yna uciekaj¹ ze swojego hufca do innego zwi¹zku! Nie mog¹ znaleÿæ wspólnego jêzyka ze wszystkimi dru ynowymi swojego hufca i uciekaj¹. Co najciekawsze, robi¹ to przy aprobacie ró - nych wa nych instruktorów ulubionego Zwi¹zku podharcmistrza Jossariana. Czy zamiast zmieniaæ i tworzyæ, nale y ze wspólnoty odejœæ? zapytuje podharcmistrz Jossarian. Przypadek 2 Para instruktorów dru ynowych popada w ostry konflikt z komendantem hufca. Co wiêc robi? Tworzy osobne stowarzyszenie, by uniezale niæ siê od hufca! Jednoczeœnie nadal s¹ dru yn¹ w hufcu. Nie sk³adaj¹ planów pracy, nie podlegaj¹ kontroli, obozy robi¹ jako stowarzyszenie, nie chc¹ byæ od organizacji zale ni, ale z drugiej strony chc¹ korzystaæ ze wszystkiego, co daje organizacja. Jednak gdy pojawia siê jakiœ problem, coœ siê w tym œrodowisku z³ego wydarzy, media i lokalni decydenci zwracaj¹ siê z pytaniami i pretensjami do hufca i jego komendy. To naprawê przyk³ad z ycia. Podharcmistrz Jossarian uwa a, e dru ynowi powinni pamiêtaæ o tym, e oprócz odpowiedzialnoœci za swoich podopiecznych ponosz¹ równie odpowiedzialnoœæ za los swojej wspólnoty hufca, i powinni czynnie anga owaæ siê w jej funkcjonowanie. Powinni tak e, pamiêtaj¹c o tym, e sami pe³ni¹ nadzór nad swoimi zastêpami, poddawaæ siê funkcjom kontrolnym hufca. Podharcmistrz Jossarian ma tak e radê dla tych dru ynowych, którzy nie aprobuj¹ swojego hufcowego. Ty druhno, druhu, wy druhny i druhowie macie najwiêkszy wp³yw na swoj¹ wspólnotê i na zmiany w niej zachodz¹ce. Podharcmistrz Jossarian nigdy nie s³ysza³ o tym, by któryœ z komendantów by³ przybity do swojego fotela. Komendanta wybiera wspólnota i wspólnota mo e go odwo³aæ. I zmieniæ na lepszego i ³adniejszego :) ZUBEK 19 CZUWAJ NA ZLOCIE 2005
Czy ju wiesz e mo esz wiedzieæ wszystko?!...wystarczy, e bêdziesz czytaæ :: www.czuwaj.pl :: www.czuwaj.pl :: www.czuwaj.pl :: www.czuwaj.pl :: www.czuwaj.pl :: www.czuwaj.pl :: www.czuwaj.pl ::