Jak skorzystać z protokołu z Kioto? Autor: Yoshiho Umeda ( Wokół Energetytki luty 2005) 16 lutego 2005 r wchodzi w życie protokół z Kioto, stając się źródłem prawa międzynarodowego dla 128 krajów-stron. Z krajów rozwiniętych przemysłowo protokołu nie ratyfikowały jedynie Stany Zjednoczone, Australia, Lichtenstein i Monako. Rozpoczyna się nowa era w skali ludzkości. Otwiera się rynek handlu emisjami. Fakt ten ma ogromne znaczenie dla przedsiębiorstw i w pewien sposób na nowo ustala ich pozycje na rynku. Ramy prawne protokołu ustala kilka aktów normatywnych: 1. Ramowa konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). 2. Protokół z Kioto do Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. 3. Porozumienie z Marakeszu (Marakesh Acord). 4. Dyrektywa Komisji Europejskiej 2003/87/EC, regulująca sposób wypełnienia zobowiązań Unii Europejskiej wobec protokoia z Kioto. 5. Dyrektywa 2004/101/WE z 27 października 2004 r., znana jako dyrektywa łącząca. Handel emisjami będzie odbywać się w ramach systemu europejskiego i poza-unijnego. W wypadku systemu pozaunijnego, zredukowana emisja gazów cieplarnianych liczy się w stosunku do tzw. roku bazowego emisji danego kraju (wym. w załączniku nr i protokołu z Kioto). Przedstawia się ją w postaci sumy emisji 6 gazów cieplarnianych wyrażonej w ekwiwalencie dwutlenku węgla. Różnica wielkości emisji w latach pierwszego okresu rozliczeniowego (2008-2012) w stosunku emisji bazowej została nazwana gorącym powietrzem (ang. hot air). W roku 2002 polskie hot air szacowano na ok. o 140 mln ton/rok. Pod względem wielkości hot air Polskę wyprzedzają jedynie Federacja Rosyjska (ok. 800 mln ton/rok) oraz Ukraina (ok. 400 mln ton/rok). Jak pisaliśmy we wcześniejszych artykułach, protokół z Kioto stworzył możliwość wywiązywania się z podjętych przez kraje zobowiązań w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez tzw. mechanizmy wspomagające, polegające mln. na współpracy stron konwencji w zakresie wspólnych inwestycji celem zredukowania emisji. Jednym z takich mechanizmów jest mechanizm wspólnych wdrożeń. Wprowadzenie mechanizmu wspólnych wdrożeń (JI) w Polsce będzie odbywać się zgodnie z wytycznymi Sekretariatu Konwencji Klimatycznej. Wytyczne mówią, że przedsiębiorstwa kraju goszczącego, mające zamiar wdrożyć inwestycję, w wyniku której zostanie obniżona emisja gazów cieplarnianych (innymi słowy zostaną wygenerowane jednostki (jednostki unikniętej emisji ERU), winny rozpocząć procedurę od znalezienia odpowiedniego partnera potrzebujących uprawnień emisyjnych. Na ogół partner kraju inwestującego występuje z prośbą o dokument wstępny, tzw. ocenę założeń przedsięwzięcia, tudzież Project Idea Note (PIN). Jest to rodzaj ankiety z pytaniami o technologię, harmonogram inwestycji, oraz
spodziewaną wielkość unikniętej emisji. Poniżej podajemy przykładowy PIN. Po porozumieniu się stron, co do współpracy w ramach mechanizmu wspólnych wdrożeń (JI), oraz po ustaleniu wstępnych warunków współpracy, Project Idea Note powinien być przekazany wraz z opiniami przedstawicieli samorządów terytorialnych (wójt, starosta, przedstawiciel województwa) Departamentowi Instrumentów Ochrony Środowiska przy Ministerstwu Środowiska i Polskim Sekretariacie JI przy Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wersjach angielskiej i polskiej. Ministerstwo po przeanalizowaniu przedstawionych dokumentów podejmuje decyzję o wydaniu listu popierającego (Letter of Endorsmeni), protegującego rzeczoną inwestycję. List popierający nie jest zobowiązaniem prawnym, jest to rodzaj przyzwolenia, niejako zielone światło dla projektu. Następnie jeden z partnerów (lub partnerzy wspólnie) opracowuje tzw. dokument projektowy przedsięwzięcia (Project Design Document PDD), celem przedłożenia go Ministerstwu Środowiska. Dokument opracowuje się w oparciu o studium wykonalności przedsięwzięcia, raport oddziaływania na środowisko (Emńronmen-tal Impact Assessment) oraz dokładny harmonogram inwestycji. Prawidłowo sporządzony PDD powinien zawierać: 1. Ogólny opis projektu 2. Wyznaczanie linii bazowej 3. Czas trwania projektu/okres rozliczeniowy 4. Plan i metodologia monitoringu 5. Wyliczenie emisji gazów cieplarnianych wg źródeł emisji 6. Wpływ na środowisko 7. Opinie uczestników projektu. 8. Informacje o uczestnikach projektu 9. Dane dot. linii bazowej Następne procedury zależą od klasyfikacji kraju goszczącego pod względem przygotowania prawno-instytucjonalnego. W wypadku dobrych wyników obowiązuje tzw. procedura pierwsza (first track), kraje o niskim stopniu przygotowania obowiązuje procedura druga (secound track). W przypadku drugiej grupy wymagane jest przeprowadzenie audytu niezależnej instytucji międzynarodowej, autoryzowanej przez Sekretariat JI, wydanie opinii w formie pisemnej, tzw. Determination Report i załączenie do dokumentu PDD. W tym zakresie Polska spełnia wymogi instytucjonalne i została uznana za kraj pierwszej ścieżki. Po przedłożeniu PDD i Determination Report Ministerstwu Środowiska, i po uzgodnieniu z resortem warunków uznania projektu za przedsięwzięcie wspólnych wdrożeń (JI) ma prawo wydać list zatwierdzający (Letter of Approval). W przeciwieństwie do listu popierającego, Letter of Approval zobowiązuje ministra i czyni odpowiedzialnym za transfer kredytów węglowych z kraju A do kraju B. Jest to niejako paszportem otwierającym partnerom drogę do działania pod szyldem wspólnych wdrożeń (JI) i pod opieką rządu. Wdrożenie mechanizmów z Kioto, czyli obrót zredukowanymi jednostkami emisji (ERU) oraz jednostkami przyznanymi (AAU), rozpoczyna się l stycznia 2008 r. i będzie trwać 5 lat. W przypadku mechanizmu wspólnych wdrożeń (JI) istnieje jednak możliwość przedsprzedaży uprawnień emisyjnych, oraz możliwość przyznawania przez rząd kraju goszczącego tzw. wczesnego kredytu, umożliwiającego sprzedaż emisji za lata przed 2008 r. Zwiększa to atrakcyjność inwestycji. Mechanizm wspólnych wdrożeń umożliwia transfer nowoczesnych technologii, a tym samym podnosi efektywność energetyczną instalacji.
Jednostki ERU wygenerowane dzięki tej inwestycji stają się dobrem wspólnym partnerów i mogą być przedmiotem handlu na warunkach obustronnie uzgodnionych. Polska jako kraj unijny będzie uczestniczyć także w obowiązującym od l stycznia 2005 r. Europejskim Systemie Handlu Emisjami (EU ETS European Union Emission Trading Scheme). Systemem zostało objętych 25 krajów unijnych (Malta i Cypr zostaną zastąpione przez kraje spoza Unii Norwegię i Szwajcarię). Przedmiotem handlu emisjami są tzw. uprawnienia emisyjne. Każdy podmiot gospodarczy uczestniczy w tzw. krajowych planach alokacji, otrzymując uprawnienia do emisji gazów cieplarnianych (allowances). Niewykorzystane uprawnienia emisyjne mogą być przedmiotem handlu. Podmioty biorące udział w handlu uprawnieniami można podzielić na czynne i bierne. Czynne to instalacje,
które muszą rozliczać się z uprawnień. Ich uprawnienia mają rok ważności. Bierne podmioty mogą obracać uprawnieniami. Ich uprawnienia nie tracą ważności. Handel emisjami w obrębie Unii Europejskiej już się rozpoczął. Do 2008 r. w obrocie będą mogły uczestniczyć jedynie podmioty wymienione w krajowym planie alokacji, a do obrotu będą dopuszczone jedynie emisje CO 2. W dyrektywie łączącej istnieją zapisy dot. konwersji jednostek AAU i ERU na uprawnienia emisyjne. Ustawa dopuszcza taką możliwość, lecz nie reguluje samego mechanizmu konwersji. Rozpoczęcie handlu emisjami w Polsce wymaga wpisu do Krajowego Rejestru Uprawnień, dokonywanego przez Krajowego Administratora Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji. Uprawnienia administratora reguluje ustawa z 22 grudnia 2004 r. O handlu uprawnieniami do emisji do powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji (DzU z 2004 r, nr 281, poz. 2784). Niestety, Unia Europejska nie zaakceptowała polskiego planu alokacji opracowanego przez Ministerstwo Środowiska. Poważne wątpliwości komisarzy unijnych budzą podane przez stronę polską wielkości uprawnień. Sprawa jest w toku i wszyscy spodziewają się rychłego wyjaśnienia wątpliwości. Mimo ogromnych możliwości, Polska wydaje się być ciągle krajem nieprzygotowanym do handlu emisjami w ramach protokołu z Kioto. Przygotowanie aktów prawnych, normalizujących niektóre zagadnienia związane z ratyfikacją protokołu również nie przebiega sprawnie. Do dziś Ministerstwo Środowiska podpisało jedynie 13 listów popierających oraz wydało jeden list zatwierdzający. Norweski instytut monitorujący handel emisjami Point Carbon przyznał dał Polsce średnią notę w międzynarodowym rankingu. Stąd wniosek, że protokół z Kioto nie cieszy się w Polsce popularnością, a przecież korzyści płynące z wdrożenia mechanizmów protokołu byłyby dla Polski ogromne. Obecnie cena za jedną jednostkę unikniętej emisji CO 2 na rynku w systemie EU ETC jest obecnie na poziomie ok. 7 euro, a cena za ERU waha się od 5 dolarów do 5 euro. Wdrażając mechamizm protokołu z Kioto (szczególnie tyczy się to projektów wspólnych wdrożeń JT) poza europejskim systemem, podmioty mają prawo sprzedać jednostki emisji unikniętej ERU. Rząd RP może ustanowić na bazie posiadanych jednostek AAU, tzw. zielony AAU fundusz powstały ze sprzedaży AAU, który będzie wspomagał wdrożenie projektów mechanizmu z Kioto oraz wdrożenie unijnej dyrektywy dot. zintegrowanego pozwolenia IPPC i BAT (Best Avaiable Technology). Niezależnie od tego Polska zbywając w latach 2010 2012, hot air czyli nadwyżkę AAU na rzecz krajów z zapotrzebowaniem na te jednostki, może zwiększyć wpływy do budżet państwa o kilka do kilkanaście miliardów PLN (w zależności od ceny rynkowej jednostek AAU). Polska praktycznie nie ma konkurencji. Federacja Rosyjska i Ukraina ciągle nie powołały niezbędnych instytucji, koniecznych do wdrożenia mechanizmów protokołu z Kioto. Z drugiej strony partnerów nie brakuje, chociaż w ostatnim czasie obserwujemy niebezpieczny spadek zainteresowania Polską jako stroną goszczącą. skala ocen AAA (najwyższa) D (najniższa) Największym rynkiem zapotrzebowania na jednostki AAU jest Japonia, która w roku 2003 przekroczyła emisję gazów cieplarnianych o 7 proc. w stosunku roku bazowego (zamiast przewidzianej redukcji emisji o 6 proc. w stosunku do roku bazowego). By wypełnić zobowiązania, Japonia będzie musiała albo zredukować emisję niezwykle dużym kosztem, lub kupować kilkadziesiąt do stu kilkadziesiąt mln ton jednostek ERU, CER lub AAU rocznie. Rządy Polski i Japonii wyraziły 2-krotnie (lipiec 2003 r. i styczeń 2005 r.) wolę współpracy w postaci wspólnych deklaracji premierów w zakresie wspólnych wdrożeń (JI) oraz handlu emisjami z puli AAU-ET.
Czas działa na niekorzyść Polski. Jednostki ERU będą rozliczane od 2008 r. Zostały zatem 3 lata na wdrożenie projektów JI. Każdy miesiąc zwłoki to stracone jednostki. Do tego należy doliczyć czas na przygotowanie niezbędnej dokumentacji, uzyskanie pozwoleń etc. Ponadto po 2012 r. zacznie obowiązywać dyrektywa unijna nr 2003/87/EC oraz zintegrowane z nią Porozumienie dzielące ciężar zobowiązań emisyjnych w Unii Europejskiej (Burden Sharing Agreement). W imię solidarnego podziału brzemienia polska nadwyżka AAU może zostać skonfiskowana bez zadośćuczynienia dla dobra Unii Europejskiej po 2012 r. Przygotowanie zbytu jednostek AAU i wdrażanie projektów JI powinno rozpocząć się jak najszybciej. Yoshiho Umeda obywateljaponii, rezydujący w Polsce od 1963 r. Koordynator przebiegu wdrożenia mechanizmów protokołu z Kioto w Polsce z ramienia Mizuho Information & Research Institute Inc. wchodzącego w skład Mizuho Financial Group, największej w Japonii i na świecie instytucji finansowej pod względem aktywów. Członek Rady Głównej Polskiej Izby Biomasy, oraz laureat Złotego Pióra przyznawanego corocznie przez Wokół Energetyki.