Źródło: http://www.akcjonariatobywatelski.pl/pl/centrum-edukacyjne/blogi/1001,cele-inwestora-a-wybor-analizy.ht ml Wygenerowano: Poniedziałek, 1 lutego 2016, 17:50 Cele inwestora a wybór analizy Tomasz Symonowicz /Kathay/ ekspert z DM BOŚ Zarówno literatura jak i profesjonalni inwestorzy czy analitycy proponują dwa zasadnicze modele analizy rynku, które mają w założeniach pomóc w podjęciu decyzji o zawarciu lub zamknięciu transakcji: Analizę Techniczną (w skrócie AT) i Analizę Fundamentalną (AF). Dyskusja o przewadze którejkolwiek z nich nie prowadzi do jednoznacznych rozstrzygnięć ani nie znajduje dostatecznego wsparcia w statystykach. Po części dlatego, że obie są jedynie narzędziami pomocniczymi w rękach inwestora na podobnej zasadzie jak zestaw instrumentów diagnozyjno-operacyjnych w dłoni chirurga. A po części dlatego, że każda posiada inne wymogi i realizuje nieco odmienne cele. Różnice owe, jak i krótki przegląd mocnych i słabych stron są właśnie przedmiotem niniejszego zestawienia, które być może pomoże Czytelnikom w lepszym zrozumieniu roli obu analiz i dostosowaniu własnych oczekiwań do możliwości niesionych przez nie. Cel analizy AF: Oszacowanie wartości wewnętrznej analizowanego papieru wartościowego i porównanie jej z aktualną lub spodziewaną jego ceną rynkową. Różnica między ceną a wartością oraz tendencje do wzajemnego zbliżania się ich otwierają okno inwestycyjnej okazji. AT: Powtarzalność na wykresach charakterystycznych układów cen i ich pochodnych (np. wskaźników) pozwalają automatycznie reagować na ich każde ponowne pojawienie się w czasie teraźniejszym, w nadziei na wykrystalizowanie się ruchu zgodnego lub przeciwnego do dotychczasowego trendu.
Przedmiot analizy AF: Do obliczenia obecnej i oszacowania spodziewanej wartości używa się przede wszystkim bilansów, raportów, prognoz i zdarzeń ze spółek, danych ekonomicznych, porównań sektorowych, informacji makro- i mikroekonomicznych oraz politycznych. W przypadku rynków towarowych analizie podlega podaż i popyt. AT: Wszystkie dane potrzebne do odszukania powtarzalnych wzorów znajdują się na wykresach papierów wartościowych. Najważniejszą i często jedyną potrzebną informacją jest sam kurs giełdowy - aktualny i z przeszłości. Wspomaganie zapewnia czasem wolumen. Jakość dostępnej informacji AF: Spora ilość informacji, którą należy poddać ocenie, wymaga czasu i nakładu środków na ich pozyskanie, ale nie zawsze gwarantuje to posiadanie ich pełnego zasobu. Problemy z wiarygodnością części informacji, co jest nagminnym grzechem rynków giełdowych. Opóźnienia w dotarciu do wielu z nich i niejednakowa publiczna dostępność wytwarza przewagę lepiej poinformowanym. Zmiany w sytuacji analizowanych papierów widoczne z poślizgiem czasowym. Stąd duże rozbieżności w wycenach. AT: Zawsze pełen dostęp do informacji, ich wysoka wiarygodność oraz aktualizacja w czasie rzeczywistym. Zmiany jakości aktywów dość szybko przekładają się na ceny. Informacje niejawne zawsze dyskontowane są w cenach bez konieczności ich poznawania. Rozbieżności rodzi nie sam charakter informacji lecz ich interpretacja. Horyzont analizy AF: Długoterminowa. Wymaga czasu na zebranie i uaktualnianie informacji, pojawiających się często z opóźnieniem (np. raporty okresowe z firm).
AT: Dowolny termin, najczęściej używana w zakresach krótko- i średnioterminowych. Informacje pojawiają się natychmiast i od razu podlegają ocenie. Zarządzanie ryzykiem AF: Długoterminowy charakter powoduje, że ani okresowe fluktuacje (korekty) ani początkowe obsunięcia wielkości posiadanych środków, w zasadzie najczęściej papierowe, nie wpływają na konieczność podejmowania kroków w celu ochrony kapitału. Pozwala to na uśrednianie pozycji o ile jakość papieru wartościowego nie uległa pogorszeniu. Poziom wejścia w transakcję nie ma znaczenia. Najczęstszym bezpiecznikiem jest tzw. hedge czyli zabezpieczenie pozycji przez spadkami za pomocą derywatów. Najważniejszym kryterium realizacji strat jest znaczne pogorszenie perspektyw analizowanego papieru. AT: Kwestie zarządzania ryzykiem są klarownie wyodrębnione i niezwykle istotne, a nie stosowanie ich jest oczywistym błędem, który łamie reguły gry. Kontrola ryzyka pozwala za to nie tylko działać we wszystkich ramach czasowych, ale i unikać głębokich obsunięć podczas każdej dekoniunktury. Poza stopami obronnymi umożliwia to także taktyka ustalania poziomów wejścia na rynek i wyjścia z niego (timing). Stosunek do zmienności rynków AF: Korekty rynków bez większego znaczenia. Malejąca aktywność przy przekroczeniu przez kursy wartości wewnętrznej analizowanych instrumentów. AT: Spora wrażliwość na korekty i zmiany koniunktury a także zdarzenia (szum rynkowy). Możliwość dokonywania transakcji w każdych warunkach rynkowych, również w czasie przegrzania i wychłodzenia rynków.
Emocje AF: W założenia wpisana jest niewrażliwość na rynkową psychologię, emocjonalność i nieracjonalność tłumu. Emocje, którym podlega sam inwestor manifestują się przede wszystkim podczas bess oraz znaczących korekt, powodujących długotrwałe obsunięcia kapitału. AT: Natychmiast i często dość gwałtownie emocjonalność i psychologia tłumu objawia się na wykresach, zaburzając proces decyzyjny i wyniki. Inwestor poddany emocjom nieustannie z powodu konieczności stosowania stopów realizujących zyski. Weryfikacja skuteczności AF: Znaczna uznaniowość decyzji i interpretacji informacji nie pozwala obiektywnie zweryfikować przyjętej strategii na danych z przeszłości. Zyskowność w dużym stopniu zależna od koniunktury rynkowej. AT: Spora część dostępnych narzędzi pozwala na ich kodowanie komputerowe i obiektywną weryfikację na danych z przeszłości oraz budowanie adekwatnych narzędzi zarządzania ryzykiem. Zyskowność niezależna od koniunktury rynkowej lecz mająca ścisły związek z przewagą statystyczną osiąganą za pomocą dostępnych narzędzi. Losowość i błędy AF: Udział interpretacji i swobody decyzyjnej oraz niedoskonałość analizowanej informacji otwiera szeroką furtkę na wpływy losowości oraz szereg błędów poznawczych. Balansuje to jednak niewrażliwość na obsunięcia i długoterminowy charakter inwestycji.
AT: Im bardziej obiektywnie i mechanicznie stosowane narzędzia tym mniej miejsca na losowość i błędy poznawcze oraz behawioralne. To jedynie najważniejsze charakterystyki, nie wyczerpujące jednak całości zagadnienia. Łączenie obu analiz nie zawsze pozwala na lepszą efektywność w podejmowaniu decyzji, bywa bowiem i tak, że losowość powoduje wymieszanie najgorszych elementów z każdej metody. Komentarz (0) dodaj komentarz Brak komentarzy dodaj komentarz