Nr 2(127) Luty 2018 ISSN 2544-6118 gazeta bezpłatna Nakład 15.000 egz. GŁOS PODKRAKOWSKI miesięcznik regionalny podkrakowski www. glos24.pl Kto będzie leczył dzieci od 1 marca? Gmina Liszki bez pediatry? gazeta bezpłatna KRZESZOWICE ZABIERZÓW SKAŁA ZIELONKI WIELKA WIEŚ JERZMANOWICE PRZEGINIA TENCZYNEK WOLA FILIPOWSKA RUDAWA SKAWINA MOGILANY ŚWIĄTNIKI GÓRNE LIBERTÓW Czy 7,5 minuty to wystarczający czas na zbadanie małego pacjenta, postawienie diagnozy, wypełnienie dokumentacji medycznej, wypisanie recept i omówienie z rodzicami zaleceń? Tymczasem tyle czasu na przyjmowanie pacjentów w Poradni Pediatrycznej w SP ZOZ w Liszkach miała jedna z lekarek. W związku z warunkami, które nie pozwalają na bezpieczne dla pacjentów wykonywanie obowiązków, lekarz pediatra, zatrudniona w SP ZOZ w Liszkach, 1 lutego złożyła rezygnację. Jak napisała w oświadczeniu, przeczytanym na nadzwyczajnej sesji 13 lutego, przez jej pełnomocnika (sama w tym czasie przyjmowała pacjentów w Poradni Pediatrycznej), w styczniu przyjęła ogółem dokończenie na str. 2» 504 048 497
2 Luty 2018 Nr 2 Gmina Liszki bez pediatry?» dokończenie ze str. 1 ponad 700 dzieci, a przy planowanej rejestracji 4 pacjentów na godzinę (15 minut na jednego pacjenta) powinna była przyjąć 440. Ponad 260 pacjentów zostało przyjętych jako dodatkowych w ramach jej 5-godzinnego dyżuru, co spowodowało skrócenie czasu poświęconego jednemu pacjentowi do granic bezpieczeństwa. Od marca 2018 r., zgodnie z moją wiedzą na koniec stycznia, miałam zostać jedynym specjalistą pediatrą na 3500 dzieci zapisanych do SP ZOZ dodała. Po stronie lekarki stanęli rodzice. Nigdy się nie zdarzyło, żeby pani doktor odmówiła nam wizyty mówi mieszkanka gminy Liszki, której troje dzieci jest zapisanych do tego ośrodka. Wiadomo, że czasem trzeba było poczekać na wizytę godzinę-dwie, ale zawsze dziecko zostało przebadane. Nigdy się nie zdarzyło, żeby odesłała nas z kwitkiem, gdy widziała, że dzieje się coś poważnego. Można było też liczyć na konsultacje telefoniczne, zawsze odbierała telefon i w razie potrzeby instruowała nas, co robić dalej. Ufam pani doktor, jest bardzo dobrym lekarzem dodaje inna z matek. Mój syn bardzo dużo chorował, jeździłam z nim po sanatoriach, gdzie był diagnozowany pod kątem astmy dziecięcej. Wszyscy lekarze tam dziwili się, że moje dziecko było tak, a nie inaczej leczone. Inny lekarz od razu przepisałby antybiotyk, co przy takich schorzeniach jak u mojego syna, tylko pogorszyłoby sprawę. Nasza pani doktor leczyła go natomiast dokładnie tak, jak powinien być leczony pacjent z astmą dziecięcą. To jest idealny przykład na to, jak dobrym jest specjalistą. W sprawie kontroli w ośrodku rodzice piszą do NFZ Jak potwierdził na sesji wójt Paweł Miś, 7 lutego rezygnację złożyło dwóch kolejnych lekarzy z Poradni Pediatrycznej. W międzyczasie, 2 lutego do pracy w ośrodku przyjęto nową lekarkę. Matematyka jest prosta trzech lekarzy rezygnuje z pracy od marca, a przyjęto na razie jednego nowego. Trudno się dziwić, że rodzice są zaniepokojeni. Kto będzie leczył ich dzieci? Rodzice skierowali więc prośbę do Małopolskiego Oddziału NFZ o przeprowadzenie kontroli. W tym momencie my, rodzice nie wiemy, jak i przez kogo będą przyjmowane chore dzieci oraz jak będzie prowadzona opieka dziecka zdrowego szczepienia oraz okresowe bilansy piszą w petycji. Tłumaczenie dyrekcji, że dziećmi zajmie się internista nie przemawia do nas. Interniści są równie obłożeni pacjentami dorosłymi wiec dodatkowa grupa 3,5 tysiąca dzieci obciąży ich jeszcze bardziej co poskutkuje brakiem możliwości umówienia wizyty. Rozumiemy decyzje lekarzy pediatrów, którzy zostali zmuszeni do brania odpowiedzialności za tak dużą grupę dzieci. Lekarzy jest za mało w stosunku do złożonych deklaracji. W tym momencie w SP ZOZ Liszki nie ma możliwości umówienia wizyty w danym dniu, jeśli dziecko jest chore. Na recepcji jesteśmy informowani, że należy pytać lekarza o możliwość przyjęcia dziecka poza listą. Lekarze w większości wypadków nie odmawiają przyjęcia, przez co przyjmują drugie tyle pacjentów niż jest zapisane na dany dzień. Dodatkowo zaniepokojeni rodzice małych pacjentów zwracają uwagę na kwestię szczepień: Bulwersuje też sprawa planowanych szczepień, gdzie od jakiegoś czasu trudno jest umówić wizytę. Od maja 2017 dyrekcja rozwiązała problem i zapisy na szczepienia są na dwa miesiące do przodu. Nie ma możliwości przewidzenia, czy dziecko będzie zdrowe. Jeśli akurat dziecko zachoruje, to możliwość sczepienia przesuwa się o kolejne dwa miesiące. Brak konkretów Tymczasem jak na razie żadnych konkretów ze strony dyrektora ośrodka nie ma. Na sesji 13 lutego nie powiedział właściwie nic o tym, kto będzie leczył dzieci od marca. Uspokajał tylko, mówiąc, że będą przyjmowane, diagnozowane i leczone w ośrodku zdrowia w Liszkach. W pamięci pozostaną jednak jego słowa, dotyczące rezygnacji z pracy lekarza pediatry, a świadczące o zupełnym niezrozumieniu powagi sytuacji przez dyrektora. Nie powinna tego robić w szczycie sezonu grypowego. Mogła to zrobić w wakacje. Naprawdę trudno oczekiwać od lekarza, że weźmie na swoje barki taką odpowiedzialność, zwłaszcza w sezonie grypowym. Przy natłoku pracy łatwo popełnić błąd. A błąd lekarza może być tragiczny w skutkach dla pacjentów. Na sesji dyrektor apelował też do rodziców, by zwrócili się do lekarzy, aby ci nie rezygnowali z pracy w ośrodku mówi jedna z matek. Czy mamy za niego wykonywać pracę? To przecież on zatrudnia lekarzy. Tydzień później nam również nie udało się dowiedzieć z pierwszej ręki, jak przebiegają poszukiwania nowych lekarzy. Dyrektor ośrodka zdrowia przyjmuje strony tylko w poniedziałki przez godzinę (10:00-11:00). Można podjechać w tych terminach. Nie łączymy rozmów telefonicznych poinformowano nas w rejestracji. A co na to wójt gminy? Dla nas jest to sytuacja bardzo trudna mówi Paweł Miś. Cały czas monitorujemy funkcjonowanie ośrodka i nastroje wśród pacjentów. Rezygnacja pediatrów z pracy doprowadziła do nerwowości, zarówno wśród pracowników, jak i pacjentów ośrodka. Dyrektor został zobligowany do zabezpieczenia opieki pediatrycznej od 1 marca. Nie może być tak, że rodzic przyjdzie z chorym dzieckiem, a nie będzie u nas lekarza. Dyrektor został zobowiązany do tego, by ta opieka, zarówno w przypadku dziecka chorego, jak i zdrowego, była utrzymana w zakresie, który jest zadowalający dla rodziców. Będziemy INFORMACJE robić wszystko, by opieka pediatryczna u nas była na najlepszym poziomie, zarówno jeśli chodzi o jej dostępność, jak i fachowość. Tak, by mieszkańcy gminy, przychodząc z dzieckiem do ośrodka zdrowia, mieli pewność, że będzie ono badane przez osobę kompetentną informuje Wójt Gminy Liszki i dodaje: Dyrektor jest w trakcie poszukiwania pediatrów. Jestem z nim w stałym kontakcie. Rozmawialiśmy w czwartek 15 lutego o tym, co należy zrobić i jak zreformować funkcjonowanie ośrodka, by działał jak najlepiej. Dyrektor potwierdził, że jest w trakcie rozmów z potencjalnymi kandydatami do pracy. Jak temat będzie dograny, to pojawią się oficjalne informacje. Dajmy dyrektorowi ośrodka czas, by mógł się wykazać planem naprawczym uspokaja wójt Paweł Miś. Niepewni o przyszłość Rodzice, zaniepokojeni o to, kto będzie przyjmował małych pacjentów w Liszkach od marca, już teraz poszukują innych lekarzy. Zostają nam albo lekarze prywatni, albo ośrodki zdrowia w innych gminach, jak Czernichów, Rybna, Kraków mówi jedna z matek. Wiąże się to oczywiście z koniecznością przeniesienia deklaracji do innej przychodni. Niestety, znaleźć dobrego pediatrę nie jest łatwo. Teraz rozglądam się za pediatrami w okolicy. Pytałam znajomych rodziców, którzy mają dzieci zapisane do innych ośrodków, czy mogą mi kogoś polecić. Odpowiedzi były z reguły takie: chodzę tam, ale nie polecam, albo chodzę tylko na szczepienia, ale jak dziecko jest chore, to chodzę prywatnie. Nie ma w okolicy ośrodka, który dawałby nam poczucie, że możemy pójść z dzieckiem zdrowym i chorym, i diagnoza będzie prawidłowa. Co dalej? Jak sprawę rozwiąże dyrektor ośrodka zdrowia w Liszkach? Ilu i jakich pediatrów będzie przyjmować dzieci od 1 marca? Zachęcamy do komentowania na pod artykułem. Do tematu wrócimy. Anna Piątkowska-Borek SKAWINA Gdzie sprawdzisz jakość powietrza? Na terenie Skawiny, przy ul. Ogrody, znajduje się stacja pomiarowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która za pomocą bardzo dokładnych badań wskazuje poziom zanieczyszczeń: NO - tlenek azotu, NO2 - dwutlenek azotu, NOX - tlenki azotu, PM10 - pył zawieszony PM10, SO2 - dwutlenek siarki. Stacja została umieszczona w miejscu, gdzie mieszka najwięcej osób. Pomiary w Skawinie dokonywane są metodami referencyjnymi czyli dokładnie opisującymi sposób pobrania próbek, ich analizę i interpretacje wyników. Bieżące odczyty poziomu zanieczyszczeń ze stacji pomiarowej WIOŚ w Skawinie (Państwowy Monitoring Środowiska) można sprawdzić na: http://monitoring. krakow.pios.gov.pl/dane-pomiarowe/automatyczne/stacja/5/parametry/wszystkie W planach rozwoju stacji jest poszerzenie jej badań o nowe zanieczyszczenia takie jak pył PM2,5 o średnicy nie większej niż 2,5 μm, który zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia jest najbardziej szkodliwy dla zdrowia człowieka spośród innych zanieczyszczeń atmosferycznych oraz rakotwórczy benzo(a)piren. Gdzie sprawdzić co wdychamy? Stacja WIOŚ w Skawinie to nie jedyna placówka pomiarowa. Na terenie gminy funkcjonują inne urządzenia, które w zależności od stosowanej metody i urządzenia pomiarowego wskazują poziom zanieczyszczeń z większym lub mniejszym błędem. Pomiary nimi odbywają się metodami niereferencyjnymi, więc ich wyniki mogą odbiegać od danych ze stacji WIOŚ. Można je odczytać na stronach: AIRLY: https://map.airly. eu/pl/ Uniwersytetu Jagielońskiego (Instytutu Fizyki): http:// tymoddycham.uj.edu.pl/ - w zakładce sensory należy wybrać urządzenie z terenu gminy lub odszukać na mapie LOOKO2: http://www.looko2.com/heatmap.php Masz pytanie? Odpowie ci ZOP Władze miasta zachęcają do korzystania z aplikacji monitorujących i ostrzegających przed przekroczeniem dopuszczalnych norm zanieczyszczeń bazujących na danych ze stacji WIOŚ. Uruchomiona też została infolinia antysmogowa. Na wszystkie pytania i wątpliwości mieszkańców odpowiedzą pracownicy Zespołu Ochrony Powietrza (ZOP) Urzędu Miasta i Gminy w Skawinie (Wydział Rozwoju i Strategii, Rynek 12, wejście od ul. Krzywej). Można tu zapytać o smog oraz odnawialne źródła energii, uzyskać poradę dotyczących efektywności energetycznej czy wymiany kotła. Gdzie zadzwonić: Krzysztof Szulada - inspektor, eko-doradca, tel.: 12 2770 168, kom.: 789 204 751, e-mail: ekodoradca@gminaskawina.pl dr inż. Sławomira Żurek - p.o. inspektor e-mail: s.zurek@ gminaskawina.pl, tel.: 12 2770 167 Dawid Kapusta - podinspektor e-mail: solary@ um.skawina.net, tel.: 12 2770 167 inf i foto: UM Skawina
INFORMACJE Nr 2 Luty 2018 3 Liczy się zapał, wytrwałość i systematyczność Cheerleaderki można już spotkać nie tylko w amerykańskich filmach. Trenują również w okolicach Skawiny, dokładnie w Woli Radziszowskiej. O zespole Galaxy Cheer mówi trener, Renata Maślanka. Cheerleading to właściwie sport czy taniec? Renata Maślanka: Jest to połączenie akrobatyki i tańca. W tym momencie cheerleading został uznany za dyscyplinę sportu i w 2024 roku oficjalnie pojawi się na Igrzyskach Olimpijskich. Cheerleaderki najczęściej kojarzą się z amerykańskimi filmami, w których wysportowane dziewczęta z pomponami w ręku występują na boisku tuż przed ważnymi meczami, zagrzewając zawodników do walki. A jak jest w Polsce? Gdzie występujecie? Cheerleading wywodzi się z Ameryki Północnej, gdzie dziewczyny tańczą na meczach, wykonując pokazy taneczno-akrobatyczne i dopingując drużyny sportowe. U nas w Polsce cheerleading to z jednej strony zespoły wykonujące bardzo widowiskowe pokazy na meczach, z drugiej zespoły tańczące na turniejach i mistrzostwach, które swoją choreografię podporządkowują regulaminom poszczególnych zawodów. Zespół Galaxy Cheer przygotowuje się dwa razy w roku do Grand Prix Polski i raz w roku do Mistrzostw Polski. Należymy też do Polskiego Stowarzyszenia Cheerleaders. Oczywiście w ciągu sezonu występujemy również na różnych lokalnych imprezach. Od dawna jeździcie na zawody? Na różne turnieje jeździmy od trzech lat. Osiągamy sukcesy stopniowo. Początkowo dostawałyśmy się do finałów, a w zeszłym roku byłyśmy już na podium. Zmierzamy do sukcesu małymi krokami. To jest dowód na to, że na sukces trzeba ciężko, systematycznie i wytrwale pracować. Zdobyte ostatnio miejsca na podium dają nam jeszcze większą motywację. Co było największym jak do tej pory sukcesem zespołu? W zeszłym roku zdobyłyśmy brązowe medale na Mistrzostwach Polski Cheerleaders w Łochowie oraz wicemistrzostwo podczas Grand Prix Polski Cheerleaders w Krakowie, podobnie jak w 2016 roku. Dodatkowo brązowy medal na Grand Prix Polski 2017 zdobył duet: Maria Nitecka i Aleksandra Kukuła, natomiast na Mistrzostwach Polski srebrny medal wywalczył duet: Patrycja Kucik i Wiktoria Kurek. Pomijam tu oczywiście mnóstwo innych sukcesów mniejszej rangi. Zespół cheerleaderek ma stałą, ściśle określoną liczbę członkiń? A może im więcej, tym lepiej? Im większa liczba osób, tym lepiej. Wówczas pokaz jest bardziej widowiskowy i ciekawszy dla publiczności. Są jednak pewne ramy zespół powinien mieć minimum sześć osób, a maksymalnie dwadzieścia cztery. A ile osób jest w grupie Galaxy Cheer? Zespół Galaxy Cheer liczy szesnaście osób. Dziewczęta trenują już szósty rok i weszły do kategorii wiekowej Junior. To jest kategoria od 12 lat. A co z dziewczętami, które chciałyby dołączyć do zespołu? Czy można się zapisywać? Zawsze można się zapisać, ale najlepiej na początku sezonu. Treningi są otwarte, niemniej jeśli ktoś nic wcześniej nie trenował, nie brał udziału w innych pokazach, może mieć nieco trudności w opanowaniu wszystkiego. Aby dobrze przygotować się do występu, to moim zdaniem potrzeba przynajmniej przez rok trenować. W jakim wieku dziewczynki mogą się zapisywać? Prowadzę treningi dla trzech kategorii wiekowych. Poza zespołem Galaxy Cheer są jeszcze dwie młodsze grupy. Czy trzeba już coś umieć na wstępie? Przyjmuję wszystkie dziewczynki, które chcą do nas dołączyć. Każda z nich ma prawo się rozwijać i trenować. Liczy się zapał i chęć do systematycznej pracy. Wierzę, że wszystko można osiągnąć, jeśli tylko się chce. Dlatego daję szansę każdej. Dużo trenujecie? Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu. Jeśli zbliżają się zawody, zwiększamy ich ilość do trzech na tydzień. Czy w okolicy macie dużą konkurencję? Czy jest z kim rywalizować? Cheerleading staje się coraz bardziej popularny, zatem zespołów przybywa. Niemniej w okolicy są młodsze zespoły, które dopiero powstają. Galaxy Cheer trenuje natomiast szósty rok. Mówimy cały czas o dziewczętach, ale czy właściwie ta forma aktywności jest zarezerwowana tylko dla płci żeńskiej? Oczywiście chłopcy mogą trenować i są mile widziani w zespole. Jest nawet osobna kategoria na turniejach, w której rywalizują grupy mieszane. U nas w zespole nie ma chłopców, być może dlatego, że nie jest to jeszcze zbyt popularny sport na tym terenie. Niemniej w Polsce są już zespoły, w których chłopcy również występują. Jak ten sport wpływa na rozwój? Uważam, że sport to coś niesamowitego. Z jednej strony dziewczyny uczą się integracji, pracy w grupie. Uczą się też organizacji czasu. Żeby przyjść na trening, muszą wcześniej odrobić lekcje i tak wszystko zorganizować, by niczego nie zaniedbać. Kolejna sprawa to dyscyplina każdy trening mamy zaplanowany. I na każdym mamy do zrealizowania określone rzeczy. Do systematycznej pracy motywuje nas wyjazd na turniej i zajęcie wysokiego miejsca. Poza tym, o czym też trzeba powiedzieć, cheerleading to przede wszystkim dobra zabawa i pasja. Moja przygoda z tańcem trwa od bardzo dawna, osiem lat temu natomiast zajęłam się cheerleadingiem. Teraz tą miłością zarażam na treningu dziewczyny. Dla nich to też stało się pasją. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Anna Piątkowska-Borek fot. archiwum: Galaxy Cheer / Renata Maślanka
4 Luty 2018 Nr 2 INFORMACJE DZIAŁKI BUDOWLANE: Wola Filipowska 1000m² 120 000zł Wola Filipowska 1300m² 156 000zł Wola Filipowska 1250m² 150 000zł Wola Filipowska 1300m² 156 000zł Młynka 1260m² 138 000zł Młynka 1250m² 138 000zł Młynka 1250m² 138 000zł Tenczynek 550m² 55 000zł Tenczynek 500m² 50 000zł Tenczynek 1000m² 100 000zł Tenczynek 3000m² 240 000zł Paczółtowice 4000m² 310 000zł Paczółtowice 1000m² 80 000zł Paczółtowice 1100m² 90 000zł Paczółtowice 750m² 50 000zł Paczółtowice 1200m² 100 000zł Frywałd 7000m² 350 000zł Tenczynek 1100m² 170 000zł Tenczynek 2200m² 340 000zł Krzeszowice 1,08ha 800 000zł Krzeszowice Os. Żbik 5500m² 500 000zł Nowa Góra 1400m² 90 000zł Tenczynek 2700m² 265 000zł Przeginia Duchowna WZ i WZT 900m² 90 000zł Przeginia Duchowna WZ i WZT 1400m² 140 000zł DZIAŁKI BUDOWLANO-ROLNE: Frywałd 1,8ha 600 000zł Krzeszowice 6,37ha 1 719 900zł DZIAŁKI ROLNE: Zalas 4000m² 35 000zł Zalas 2600m² 20 000zł Zalas 6300m² 100 000zł Zalas 2000m² 15 000zł DOMY MIESZKALNE: Krzeszowice CENTRUM Usługowo-mieszkalny 188m² P.U. F-RA VAT 320 000zł Tenczynek POD LASEM Stan surowy zamkn. 193m² P.U. działka 19arów 420 000zł Zalas DO GENER. REMONTU 70m² P.U. Działka 18arów 180 000zł KOMERCJA: TKrzeszowice okolice DK79 CENTRUM PAWILON HANDL.-USŁ. BIUR. P.U. 35m² 100 000zł DZIAŁKI BUD.-USŁUGOWE KOMERCJA: Rudno 2500m² 200 000zł Rudno 1600m² 128 000zł DZIAŁKI REKREACYJNE: Mogilany 1200m² 60 000zł Powyższe ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu przepisów Kodeksu Cywilnego. Odpowie za rozbój na seniorce i nastolatku - a to nie wszystko... 18 stycznia około godziny 9:00 nieznany mężczyzna zaproponował starszej kobiecie podwiezienie jej samochodem do Racławic. W trakcie przejazdu kierowca, pod groźbą, zażądał od niej portfela, który oddała z obawy o własne życie. Okazało się, że wsiadła do auta z notowanym i poszukiwanym mężczyzną. Na szczęście trafił już za kratki. KRZESZOWICE Poszkodowana o zdarzeniu poinformowała dyżurnego Komisariatu Policji w Krzeszowicach. 72-letnia mieszkanka Racławic podała rysopis napastnika i opisała biały samochód, którym się poruszał. Chwilę później, policja otrzymała zgłoszenie z Krzeszowic, gdzie jakiś mężczyzna pożyczył telefon od 16-latka, chcąc z niego zadzwonić. Zaraz po przekazaniu telefonu, nastolatek zorientował się, że coś jest nie tak i zażądał jego zwrotu. Wówczas mężczyzna zagroził 16-latkowi pozbawieniem życia i odjechał z telefonem. Rysopis sprawcy i opis jego samochodu pasował do wcześniejszego zgłoszenia. Policjanci Komisariatu Policji w Krzeszowicach sprawdzili wszystkie możliwe drogi, jakimi mógł odjechać sprawca, przeglądając napotkane monitoringi z nadzieją, że zarejestrowały jego pojazd. Okazało się, że jedna z przydrożnych kamer zarejestrowała opisywany przez pokrzywdzonych samochód marki Nissan, koloru białego. Pomimo tego faktu, nadal nie było możliwe ustalenie danych kierowcy, bo poruszał się na skradzionych tablicach rejestracyjnych. 26 stycznia policjanci z Krzeszowic prowadząc dochodzenie w tej sprawie ustalili, że podobny pojazd został zatrzymany przez mundurowych z Rudy Śląskiej. Tego samego dnia, w którym dokonano rozboju na terenie powiatu krakowskiego, w godzinach wieczornych, kierowca białego Nissana nie zatrzymał się do kontroli drogowej i w wyniku pościgu został ujęty. To 35-letni mieszkaniec Kęt, który jak się okazało poruszał się skradzionym z Bielska Białej pojazdem i m.in. z tego powodu został tymczasowo aresztowany decyzją rudzkiego sądu. W trakcie dalszych czynności, policjanci ustalili, że wizerunek tego kierowcy, pasuje do opisanego przez pokrzywdzonych, a w samochodzie przewoził telefon skradziony nastolatkowi w wyniku rozboju. Za dokonanie rozboju na 72-latce oraz na nieletnim grozi mu kara do 12 lat więzienia. Inf i foto: KWP w Krakowie
INFORMACJE Nr 2 Luty 2018 5 Prywatne Przedszkole Językowe Mały Europejczyk w Czernichowie wzięło udział w Regionalnym Programie Województwa Małopolskiego pod hasłem,,miejsce przyjazne rodzinie poleca Marszałek Małopolski". Do udziału w projekcie zapraszamy chętne dzieci z Gminy Czernichów i Gmin sąsiednich.czesne w ramach programu to tylko 150 zł.przedszkole przygotowało dla dzieci w ramach programu ciekawe zajęcia dodatkowe a także udział w wielu przedsięwzięciach kulturalnych:kino teatr, wycieczki fakultatywne.udział we wszystkich wyjazdach jest bezpłatny. Przedszkole Językowe,,Mały Europejczyk"oferuje także w ramach programu zajęcia dla dzieci posiadających orzeczenia kształcenia specjalnego a także wczesne wspomaganie rozwoju. Zajęcia odbywać się będą w nowoczesnych gabinetach logopedycznych oraz w sali do zajęć SI. Ekolodzy kontra samorząd Zabierzowski Alarm Smogowy prowadzi zbiórkę podpisów pod petycją do władz samorządowych gminy z apelem o czyste powietrze. Tymczasem Gmina Zabierzów bije rekordy w wymianie kotłów. O co tu chodzi? W niedzielę 18 lutego przy kościele w Rząsce inicjatywa Zabierzowski Alarm Smogowy prowadziła zbiórkę podpisów pod petycją o działania antysmogowe. Mimo że przygotowaliśmy 6 stanowisk, to chętni ustawiali się w kolejkach! Serdecznie dziękujemy mieszkańcom za liczne głosy poparcia i ciepłe słowa, a także księdzu proboszczowi za zgodę na tę akcję na placu przykościelnym. Szczególne podziękowania kierujemy do Ani i Sławka Kwaśniewicz - wspaniałych organizatorów ZABIERZÓW - dla których nie ma rzeczy niemożliwych, a swoją energią i humorem mogliby obdzielić co najmniej pół gminy! Dziękujemy! Poparcie wciąż można wyrazić w internecie: https://chceoddychac.pl/powietrzezabierzow informują na swoim profilu organizatorzy. Podobną akcje zorganizowali już w Zabierzowie i planują przeprowadzić w kolejnych miejscowościach gminy. W petycji czytamy: Powietrze w Gminie Zabierzów jest gorsze niż powietrze w Krakowie! Aż 9 miejscowości z gminy Zabierzów jest w czołówce listy lokalizacji z najgorszym powietrzem w powiecie krakowskim i w Krakowie. Pyłomierze z Krakowa wykazują znacznie lepsze powietrze niż to, którym oddychamy w naszej gminie! Stężenie szkodliwych substancji w zabierzowskim powietrzu przez kilkadziesiąt dni w roku przekracza wszelkie dopuszczalne limity. Ma to katastrofalny wpływ na zdrowie mieszkańców i wszystkich osób czasowo przebywających na terenie gminy. Wieloletnie zaniedbania w kwestii ochrony powietrza sprawiły, że jesteśmy w niechlubnej czołówce miejscowości o najgorszym powietrzu. Apelujemy o pilne podjęcie działań, które znacząco poprawią jakość powietrza w gminie Zabierzów (...). Inicjatorzy wnoszą o określenie szczegółowego planu osiągnięcia czystego powietrza, zwiększenie puli środków przeznaczonych na dofinansowanie oraz lepszą komunikację władz z mieszkańcami. Spalanie odpadów, m.in.: plastiku, płyt meblowych, oleju silnikowego, odpadów węglowych, podkładów kole- jowych powoduje wydzielanie do środowiska rakotwórczych związków chemicznych i jest prawnie zakazane. Żądamy podjęcia intensywnych, rzeczywistych i ciągłych działań, aby powstrzymać palenie śmieci i łamanie innych zapisów Prawa ochrony środowiska i uchwały antysmogowej dla Małopolski. - informują. Chcą, aby władze gminy odpowiedziały na pytania na stronie BIP Urzędu Gminy Zabierzów oraz wysłały odpowiedź na skrzynkę pocztową Zabierzowskiego Alarmu Smogowego. Gmina nie chce współpracować, jesteśmy traktowani bardziej jak wróg niż jak partner. Dlatego pomyśleliśmy, że jeśli zaangażujemy więcej osób, to przestaniemy być postrzegani jako czteroosobowa grupa krzykaczy. Dzięki temu możemy pokazać gminie, że wszystkim zależy na czystym powietrzu i zmobilizujemy urzędników, żeby zaczęli robić więcej i lepiej takie słowa padły w wywiedzie Moniki Wojtaszek-Dziadusz, jednej z założycielek Zabierzowskiego Alarmu Smogowego przeprowadzonego dla portalu smoglab.pl. Tymczasem warto przypomnieć, że Gmina Zabierzów jest liderem w powiecie krakowskim, jeśli chodzi o wymianę pieców na ekologiczne. Gmina dokłada ze swego budżetu 50% kosztów wymiany (podczas gdy inne samorządy np tylko 15-20%) i dzięki temu w ubiegłym roku otrzymała rekordową dotację wysokości 714 tys. zł (najwięcej w powiecie krakowskim). Cały projekt kosztował 1 mln 428 tys. zł. Mieszkańcy wymienili tu dzięki dotacji 350 pieców - najwięcej w rejonie (poza Krakowem). Gmina Zabierzów korzystając z usług firmy Airly monitoruje też jakość powietrza. Działają tu 23 czujniki - po jednym w każdym sołectwie. W pyłomierze zostały wyposażone w pierwszej kolejności szkoły w: Brzeziu, Bolechowicach, Brzoskwini, Kobylanach, Nielepicach, Rudawie, Rząsce, Zabierzowie i Zelkowie. A Kierownik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami Anetta Kucharska była jednym z prelegentów konferencji na temat smogu i nowoczesnych rozwiązań OZE na terenach wiejskich, które 18 stycznia odbyła się już po raz 15. w Małopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Karniowicach.Czy wiec to samorząd powinien być adresatem petycji? Przecież w podobnej sytuacji są inne podkrakowskie gminy.przydział dotacji leży w kompetencji Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i są gminy, które pomimo starań i dużych projektów, nie dostały dotacji. Nie wszystko zależy więc od samorządów lokalnych. Czy w całej akcji chodzi więc tylko o ekologię? Czy w tle nie leżą zbliżające się wybory samorządowe? Bez względu na to, nagłaśnianie sprawy smogu to ważna inicjatywa. Na pewno takie społeczne poruszenie dotrze do tych, którzy pomimo grożących kar, palą w piecach byle czym, trując sąsiadów. Tylko czy wymusi na nich zmianę nastawienia i uwrażliwi na problemy mieszkańców, którzy muszą wdychać smog? Marzena Gitler
6 Luty 2018 Nr 2 INFORMACJE To urządzenie NLS rewolucjonizuje diagnostykę i profilaktykę zdrowotną Przez 10 ostatnich lat badania nad wykorzystaniem technologii NLS prowadzili Amerykanie i Rosjanie, głownie do celów wojskowych. Jak się okazało technologia znalazła jednak najlepsze zastosowanie w medycynie i profilaktyce. Od niedawna z tej technologii mogą korzystać także zwykli ludzie. W Anglii Mezator NLS już zmienił to, jak wygląda wizyta w gabinecie lekarskim. U nas dopiero nieliczni o nim słyszeli. A szkoda, bo to urządzenie pozwala w prosty, bezbolesny i nieinwazyjny sposób wykryć większość znanych procesów destrukcyjnych toczących się w naszych organizmach i to na bardzo wczesnym stadium rozwoju, dodatkowo aktywnie pomaga w prowadzeniu skutecznej terapii. O Mezatorze NLS rozmawiamy z Alicją Kasperczyk, której gabinet w Swoszowicach jest na tę chwilę jedynym w Krakowie, który to urządzenie posiada i na nim pracuje. Czym właściwie jest Mezator NLS? Jest to pierwsze na rynku europejskim urządzenie medyczne wykorzystujące technologię NLS, czyli nieliniowy pomiar bio-energii organizmu. Test polega na sczytaniu fal alfa mózgu i przekazaniu ich do analizy do urządzenia, które dzięki wbudowanej bazie ponad 60 000 wzorców, m.in. chorób, pasożytów, alergenów jest w stanie precyzyjnie określić, jakie są problemy zdrowotne danej osoby. Z drugiej strony posiada też 60 000 wzorców leków oraz preparatów fitoterapeutycznych, co umożliwia dobranie odpowiednich preparatów naturalnych np. ziół lub leków dla potrzeb konkretnej osoby. To o czym pani odpowiada nie brzmi jak typowe badanie, do którego jesteśmy przyzwyczajeni Technologia NLS w Europie jest absolutną nowością pojawiła się dopiero w grudniu 2016 r., w Polsce w styczniu 2017. Urządzenia oparte o technologię NLS to zupełnie inna klasa urządzeń pomiarowo-medycznych, zupełnie nowa metoda badawcza. Dzięki nim uzyskujemy nieporównywalną z innymi metodami dokładność i pewność wyników, a co ważne możemy dowiedzieć się z dużym wyprzedzeniem o tendencjach rozwojowych chorób. Test bowiem pozwala na rozpoznanie patologii już na poziomie komórkowym, na wczesnym etapie rozwoju. Jest więc świetnym narzędziem w szeroko pojętej profilaktyce i uzupełnieniem innych badań analitycznych czy obrazowych. Nieporównywalna dokładność? To znaczy jak wysoka? Wiarygodność wyników nieliniowej metody NLS jest bardzo wysoka w porównaniu z innymi klasycznymi urządzeniami medycznymi działającymi na zasadzie liniowej i wynosi ona aż 97%. Pomimo, że nie widzimy tu obrazu, jak np. w przypadku klasycznych badań USG, natomiast otrzymujemy wysoce wiarygodne informacje wprost z mózgu, który jak komputer monitoruje w każdej sekundzie każdą komórkę naszego ciała. To pierwsza metoda, która sięga do najbardziej wiarygodnego źródła jakim jest nasz mózg i jest informacją absolutnie z pierwszej ręki. Dzięki urządzeniu można także prowadzić terapie lecznicze. Prowadzimy wyłącznie nieinwazyjne terapie, polegające na dostarczeniu energii do miejsc, które jej dramatycznie potrzebują w celu uruchomienia procesu tzw. samoleczenia. Trzeba pamiętać, że nasz organizm jeśli ma odpowiedni poziom energii jest w stanie pokonać każdy proces destrukcyjny, obojętnie czy będzie to zwykła infekcja sezonowa, czy też choroba przewlekła. Warto przypomnieć, że każda choroba zaczyna się od utraty energii. W normalnej sytuacji mitochondria komórkowe, gdy pojawia się np. infekcja wirusowa działają ze wzmożoną aktywnością, ale po pewnym czasie ich możliwości się kończą i wtedy właśnie zaczynamy chorować. W miejscach chorych zawsze jest potrzebna ogromna ilość energii, żeby przezwyciężyć zaczynający się groźny proces. To może być np. pasożyt, nowotwór, infekcja czy też przewlekły stan zapalny. W miejscach, w których te rzeczy się dzieją następuje zawsze dramatyczny spadek energii. Pierwszy etap badania polega właśnie na tym, że skanuje się cały organizm, sprawdzając gdzie energia jest znacząco obniżona. Jest to bardzo ważna informacja, bo typujemy w ten sposób obszary, których toczy się jakiś proces chorobowy. Następnie urządzenie precyzyjnie pomaga nam określić co złego się w tych miejscach dzieje. Możemy też skorzystać z podpowiedzi urządzenia jakie metody leczenia dla danej osoby będą najskuteczniejsze. Dodatkowym wsparciem dla osoby chorej mogą być tzw. metaterapie, czyli doładowania energetyczne obszarów z obniżoną przez proces destrukcyjny energią, o których wcześniej wspominałam. Jak wygląda samo badanie Mezatorem NLS i czy jest ono uciążliwe? Badanie jest, co najważniejsze, zupełnie nieinwazyjne i bezbolesne, gdyż głownie odbieramy informacje od badanej osoby za pomocą wspomnianych bio-induktorów (skomplikowanych słuchawek założonych na czas badania na uszy), nie ingerując falami czy promieniowaniem w organizm. Ta nieinwazyjność powoduje, że można badać się nawet codziennie, monitorując na bieżąco stan swojego zdrowia. Badamy dzieci już od 4-go roku życia. Badanie dzieci poniżej 4-go roku życia jest możliwe, ale trudne technicznie, ponieważ maluch trudno znosi długi czas badania, które może trwać w niektórych przypadkach nawet 45 min. Jeżeli można w ogóle mówić o jakiejś uciążliwości tego badania, to polega ono właśnie na tym, że jeżeli wykonujemy kompleksowy test całego organizmu, to trochę to trwa. Halowe Mistrzostwa Małopolski w łucznictwie Jeśli natomiast test obejmuje organ lub jeden układ czas badania może się zamknąć już w 15 minutach. W czasie badania możemy słyszeć jedynie w niektórych momentach ciche piski pochodzące ze skomplikowanego urządzenia przerzutnikowego, jakimi są bio-induktory. W porównaniu jednak z inwazyjnością oraz uciążliwością innych badań nie jest to zbyt wiele. Szczegółowe informacje nt. badania Mezatorem NLS można uzyskać na stronie internetowej placówki: www. almedico.pl lub pod numerami telefonów: +48 12 622 53 69 (stacjonarny) +48 518 940 621 (komórka) lub bezpośrednio w placówce: Almedico Centrum Swoszowice Kraków ul. Myślenicka 133A 3 lutego w Krakowie odbyły się Halowe Mistrzostwa Małopolski w łucznictwie. Wśród kobiet najlepsza była Karina Lipiarska- -Pałka, zawodniczka Grotu Zabierzów. W hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 47 w Krakowie odbyły się Halowe Mistrzostwa Małopolski w Łucznictwie. Organizatorami imprezy byli Małopolski Związek Łuczniczy oraz KS Płaszowianka. W zawodach wzięło udział blisko 50 zawodników i zawodniczek z naszego województwa. Podczas zawodów zostali wyłonieni mistrzowie i mistrzynie Małopolski na rok 2018. Wśród kobiet zwyciężyła Karina Lipiarska-Pałka (Grot Zabierzów) pokonując w finale 6:2 Zuzannę Górka (Płaszowianka). Wśród mężczyzn zwyciężył Grzegorz Warias (Dąbrovia). W kategorii kadetek najlepszą okazała się Stefania Andrzejewska (Płaszowianka), a wśród kadetów Oskar Boguń (Sokole Oko). A jak wypadły pozostałe zawodniczki Grota? W kategorii kadetek Zuzanna Kościelniak zajęła 5 miejsce, a Karolina Sapun była siódma. W łukach bloczkowych w kategorii open najlepszym był Bartosz Sieńczuk (Płaszowianka). Inf. i foto: Grot Zabierzów
INFORMACJE Nr 2 Luty 2018 7 Śmieci to też pieniądze Każdy dziś wie, że za wywóz śmieci trzeba zapłacić. Obowiązująca od 2013 roku znowelizowana ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach przyzwyczaiła nas nie tylko do tego, że co miesiąc musimy zapłacić za wytwarzane przez nas odpady, ale też do ich segregowania, bo posegregowane kosztują nas najmniej (często nawet kilkakrotnie mniej) niż zmieszane. Ale czy wiemy, że nasze śmieci też mają swoją cenę i że są poszukiwanym towarem, za który firmy chcą zapłacić? Ci, którzy pamiętają czasu PRL przyzwyczajeni są do skupów. Butelki oddawali w sklepie lub większą ich ilość do skupu, który przyjmował też makulaturę i złom. Już wtedy segregowanie było modne, a klasy, czy całe szkoły rywalizowały w ilości zebranej makulatury. Z sentymentu do tych śmiesznych czasów dodam jeszcze, że zbierano i segregowano nawet suche pieczywo. Kto pamięta słynne: Suchy chleb dla konia? Jednak tak się nam jakoś w ostatnich latach porobiło, że przestaliśmy myśleć o odpadach ekonomicznie. Kupujemy napoje i kosmetyki w plastykowych butelkach, których czasem nie chce nam się nawet zgnieść przed wrzuceniem do pojemnika. Kupujemy foliowe torebki, które potem z naszymi śmieciami trafiają do kontenerów. Nie chce nam się nawet oddać butelki po piwie, bo to obciach. A potem płacimy i to nie mało, za to, że ktoś od nas te śmieci odbierze. Ci, którzy tak myślą pewnie już się nie zmienią. Na szczęście idzie nowe. To ludzie, którzy świadomie patrzą na otaczający ich świat i nie chcą żeby nasza planeta utonęła w śmieciach. To ci, którzy chcą mądrze gospodarować swoim budżetem i oszczędnie podchodzą do wydatków za odpady. Dla tych wszystkich ważną informacją może być to, że na posegregowanych śmieciach, które do tej pory trafiały do kontenerów, możemy zarobić. Może nie dużo, bo nie wytwarzamy ich w ilościach hurtowych, ale na tyle, żeby nie dokładać do wywozu naszych odpadów. Na nasze posegregowane odpady plastykowe, słoiki, butelki, makulaturę czy odpady metalowe np. zniszczone maszyny rolnicze, czekają punkty skupu złomu. Niektóre firmy odbierają też wprost z domu zdemontowane piece grzewcze i wystawiają dokumenty potwierdzające zezłomowanie do Urzędu Gminy, które są konieczne, aby otrzymać refundację kosztów za wymianę pieca na nowy, ekologiczny. Warto zorientować się, gdzie jest najbliższy taki skup, i jeśli możemy nasze odpady, które nadają się do recyklingu, przechować i zebrać ich nieco większą ilość, raz w miesiącu wybrać się do takiego punktu, gdzie za nasze śmieci dostaniemy pieniądze. Prawda, że to przyjemna perspektywa? Marzena Gitler Diamentowi jubilaci poznali się przy skubaniu pierza Państwo Janina i Stefan Morawcowie z Będkowic 18 stycznia obchodzili diamentowe gody. 1 lutego jubilatów odwiedzili Wójt Gminy Wielka Wieś Tadeusz Wójtowicz z Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego Klementyną Grudnik-Górką. Diamentowi małżonkowie z Będkowic poznali się w na WIELKA WIEŚ wsi przy skubaniu pierza i szybko wpadli sobie w oko. Potem pan Stefan wyjechał do wojska na 30 miesięcy. Zaraz po powrocie zakochani się pobrali. Ślub kościelny odbył się w październiku 1957 r. zaś cywilny 18 stycznia 1958 r. Pan Stefan ukończył szkołę zawodową na Śląsku i potem przez 33 lata pracował w fabrykach m.in. w Zabierzowie czy Krakowie. Pani Janina pracowała w restauracji w Krakowie. - Tam nauczyłam się robić doskonałe pierogi wspomina z uśmiechem. W ciągu 60 lat małżeństwa Morawcowie doczekali się trójki dzieci (dwóch córek i syna), pięciorga wnucząt, i sześciorga prawnucząt. - 60 lat szybko zleciało, lat nam przybywa, a zdrowia ubywa mówi pan Stefan. Pani Janina dodaje: Największą pociechą są dla nas wnuki i prawnuki. Wójt Gminy wręczył jubilatom kwiaty, prezent, a także list gratulacyjny. Życzył jubilatom zdrowia i radości na co dzień, a także kolejnych okrągłych rocznic. Jubilatom życzymy kolejnych wspólnie spędzonych lat, w zdrowiu i radości! Inf i foto: UG Wielka Wieś IV nocne spotkanie z Harrym Potterem Ponad 90 uczniów i absolwentów z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Modlnicy oraz gimnazjum w Białym Kościele wzięło udział w IV nocnym spotkaniu z książkami o Harrym Potterze i Brytyjską Literaturą. Organizatorkami projektu Dni Literatury Brytyjskiej - Harry Potter Book Night 4 w Modlnicy były nauczycielki Anna Galus i Katarzyna Borkowska. IV nocne spotkanie z książkami o Harrym Potterze i Brytyjską Literaturą jest już za nami. Było to duże wydarzenie w Zespole Szkolno- -Przedszkolnym w Modlnicy. W jego świętowaniu aktywnie uczestniczyło ponad dziewięćdziesięciu uczniów i absolwentów tutejszego gimnazjum oraz szkoły podstawowej. Gościliśmy także uczniów z zaprzyjaźnionego gimnazjum w Białym Kościele. Organizatorkami oraz prowadzącymi zabawy były nauczycielki: Anna Galus i Katarzyna Borkowska. Panie: Katarzyna Blak, Martyna Rachwał, Agnieszka Wytrwał, Jolanta Deńca Bobek, Agata Kosycarz Wawryk dołączyły do zabawy i pomogły w przeprowadzeniu całej imprezy, a nad całością czuwała pani dyrektor Dorota Nowak. Zabawa, konkursy i czary odbywały się w dwóch częściach, na które podzielony został czas trwania wydarzenia: pierwsza (w godz. 16.00 18.30) - przeznaczona była dla uczniów szkoły podstawowej i druga (w godz.19.00 22.00), dla uczniów gimnazjum. Projekt Dni Literatury Brytyjskiej - Harry Potter Book Night 4 w Modlnicy przygotowany był w oparciu o książki Joanne Kathleen Rowling, aby pokazać młodzieży, jakich inspiracji może dostarczyć lektura książek a co za tym idzie, wskazać sposoby na wartościowe i umiejętne spędzenie czasu wolnego. Dlatego podjęto również działania skierowane do młodzieży w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych poprzez pozalekcyjne zajęcia kulturalne a także edukacyjne, promując w ten sposób zdrowy i trzeźwy tryb życia. Za tę inspirację i możliwość pozyskania dodatkowych funduszy na zakup audiobooków i książek dla młodzieży serdecznie dziękujemy współorganizatorowi naszego przedsięwzięcia pani Joannie Patej - dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Wielkiej Wsi. W organizacji zabawy pomogły również: GOKiS - pomoc w przygotowaniu tematycznych zakładek do książek. Ogromne podziękowania składamy Panu Marcinowi Rybskiemu - kierownikowi Referatu Promocji i Rozwoju Gminy Wielka Wieś za pamiątkowe koszulki. Inf i foto: UG Wielka Wieś
8 Luty 2018 Nr 2 INFORMACJE Mogilańskie złote gody Dzień 31 stycznia w sali narad Urzędu Gminy Mogilany odbył się jubileusz pięćdziesięciolecia pożycia małżeńskiego. W uroczystości, którą zorganizowali pracownicy Urzędu Stanu Cywilnego, wzięło udział 15 par obchodzących w tym roku swoje złote gody. Małżonkowie zostali uhonorowani przez Wójta Gminy Mogilany Piotra Piotrowskiego Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznanymi przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. W tym roku medale od Prezydenta RP otrzymali: MOGILANY Maria i Stanisław Czopkowie, Janina i Czesław Gadochowie, Władysława i Tadeusz Gruszkowie, Stanisława i Jan Krawczykowie, Janina i Jan Kurcabowie, Urszula i Ignacy Kusiowie, Ludwika i Stanisław Maliszewscy, Aleksandra i Kazimierz Mrowcowie, Marianna i Jan Nowakowie, Stanisława i Michał Pyrdkowie, Lidia i Stanisław Różańscy, Emilia i Zbigniew Smorońscy, Bronisława i Władysław Srokowie, Helena i Edward Srokowie, Anna i Mieczysław Strzebońscy, Stanisława i Florian Tłuczkowie oraz Zofia i Andrzej Wachowie W oficjalnym, a zarazem ogłoszenia drobne PRACA ZATRUDNIMY MURARZY I PŁYTKARZY KLINKIEROWYCH bez fugowania. Wysokie stawki. Zapewniamy zakwaterowanie. Warszawa, tel. 666113033 PRZYJMĘ KIEROWCĘ TRANSPORT MIĘDZYNARO- DOWY, KATEGORIA C+E, WYJAZDY TYGODNIOWE, kom. 784 980 707 KUPIĘ Kupię motocykle i samochody PRLu, meble przedwojenne. Tel.: 603154411. KUPIĘ DOM lub MIESZKANIE w tej okolicy. Może być do remontu. Bez pośredników. Tel. 793 799 379 Notatki z radiowozu Złodziej ze Skawiny wpadł w Dobczycach 12 stycznia 30-latek okradł jeden z dobczyckich sklepów, powodując straty na ponad tysiąc złotych. Po niemal dwóch tygodniach powrócił w to samo miejsce, tym razem został złapany na gorącym uczynku. Złodziej kosmetyków został ujęty dzięki czuj- ności pracownika ochrony drogerii. Na miejsce wezwano patrol policji. Funkcjonariusze z Dobczyc zatrzymali sprawcę, którym okazał się mieszkaniec Skawiny. Usłyszał on zarzut kradzieży. Jak się okazało, nie był to pierwszy tego typu wybryk 30-latka. Już wcześniej był karany. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo ciąży na nim obowiązek pokrycia strat sklepu. Jazda na haju Późnym wieczorem 1 lutego patrol ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zatrzymał w Michałowicach kierowcę, który prowadził pod wpływem narkotyków oraz trzech pasażerów, ujawniając przy pełnym ciepłych słów przemówieniu wójt złożył jubilatom najserdeczniejsze życzenia, gratulacje oraz wyrazy najwyższego uznania. Do życzeń dołączyła Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Mogilanach Małgorzata Madeja. W uroczystości udział wzięli również Zastępca Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Ewa Syrek, członkowie rodzin jubilatów oraz pracownice Urzędu Stanu Cywilnego i innych referatów Urzędu Gminy Mogilany. Całość uroczystości uświetniły występy Kapeli Mogilańskie Wierchy. Niezapomnianych wrażeń dostarczyli swoim występem soliści Opery Krakowskiej Aleksandra Sotnicka i Dariusz Palonek przy akompaniamencie Renaty Żełobowskiej-Orzechowskiej z Filharmonii Krakowskiej. Współmałżonkom otrzymali kwiaty, listy gratulacyjne od wójta gminy oraz pamiątkowe albumy 100 lat Fatimy. Miłą niespodzianką był jubileuszowy tort oraz toast wzniesiony za zdrowie i pomyślność przybyłych gości. opr. mg, inf i foto: UG Mogilany nich marihuanę. Okazało się, że kierowca to 20-letni kierowca i trzej pasażerowie mający zaledwie po 18-lat to mieszkańcy gminy Michałowice. U pasażera siedzącego z przodu, w kieszeni kurtki, mundurowi znaleźli zawiniątko z zawartością marihuany. W trakcie przeszukania pojazdu, na tylnym siedzeniu znaleźli kilka kolejnych zawiniątek z marihuaną. Kierującego poddano badaniu trzeźwości oraz testowi na narkotyki. Okazało się, że jest trzeźwy, jednak pod działaniem środka odurzającego. Wszyscy czterej mężczyźni zostali zatrzymani pod zarzutem posiadania narkotyków. Od kierowcy dodatkowo pobrano próbkę krwi celem zbadania na zawartość środków odurzających, wobec podejrzenia kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Parada SmoGoSmoków - dziecięce zaangażowanie na rzecz czystego powietrza Fundacja Niezależny Instytut Edukacji Emocjonalnej we współpracy z Krakowskiem Alarmem Smogowym w ramach dofinansowania ze środków Programu LIFE Unii Europejskiej, w ramach projektu zintegrowanego LIFE Wdrażanie programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego Małopolska w zdrowej atmosferze realizuje projekt Parada SmoGoSmoków - dziecięce zaangażowanie na rzecz czystego powietrza. Celem projektu jest kształtowanie proekologicznych postaw najmłodszych mieszkańców gmin: Zielonki i Zabierzów. Celem będzie również zaangażowanie uczestników w promocję dbania o jakość powietrza oraz umożliwienie wymiany doświadczeń w tym zakresie pomiędzy mieszkańcami gmin biorących udział w projekcie. Projekt jest skierowany do Nielegalna hodowla ptaków Policjanci z Komisariatu Policji w Świątnikach Górnych 29 stycznia zatrzymali 48-letniego mieszkańca gminy Świątniki, pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami. Mężczyzna przetrzymywał ptaki w niedopuszczalnych warunkach bytowych. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Ptaki zostały przekazane biegłemu, który zaopiekuje się nimi do czasu wyjaśnienia sprawy. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad ptakami, poprzez przetrzymywania ich w niewłaściwych warunkach bytowania, za co grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do 2 lat. Kolejna ofiara czadu Do nieszczęśliwego wypadku doszło 10 lutego br., w jednym z mieszkań w Zabierzowie. 15-letni chłopiec, będąc sam w domu, podczas kąpieli stracił przytomność. Został odnaleziony przez swoją matkę, która na chwilę wyszła z domu, aby zrobić zakupy. Gdy wróciła odnalazła syna nieprzytomnego leżącego w kabinie prysznicowej. Natychmiast wyciągnęła go z łazienki, zadzwoniła na pogotowie i zaczęła go reanimować. Po dotarciu na miejsce ekip ratunkowych, lekarz z pogotowia przejął dalszą reanimację chłopca. Niestety, chłopca nie udało się uratować. ZIELONKI najmłodszych obywateli: dzieci w wieku 5-6 lat (najstarsze grupy przedszkolne oraz zerówki przedszkolne) i ich rodziców z gmin: Zielonki i Zabierzów. W ramach projektu planowane jest przeprowadzenie warsztatów dla dzieci z 6 grup przedszkolnych. Pierwsza część zajęć to: 3-godzinne warsztaty dla dzieci realizowane w godzinach pracy przedszkoli, w trakcie których poprzez zabawę i prezentację wzorców właściwych zachowań kształtowane będą proekologiczne postawy; nacisk położony będzie szczególnie na czynności dnia codziennego, które to mogą wpłynąć na ograniczenie emisji pyłów zawieszonych. Druga część zajęć: 3-godzinne warsztaty prowadzone w godzinach popołudniowych wspólnie z ich rodzicami. Wykorzystując zakupione materiały plastyczne oraz plastikowe odpady przyniesione przez dzieci, przygotujemy SmoGoSmoka, który weźmie udział w paradzie Strażacy, po wejściu do mieszkania, stwierdzili w łazience duże stężenie tlenku węgla. Policja w trakcie oględzin miejsca zdarzenia, zabezpieczyła do dalszych badań piecyk gazowy wraz z oprzyrządowaniem. Trwa śledztwo mające na celu ustalenie przyczyn tej tragedii. Wypadek drogowy W niedzielę 11 lutego około godziny 19:00 na drodze krajowej nr 44 w Borku Szlacheckim doszło do wypadku drogowego. 45-letnia kierująca pojazdem marki Toyota, na prostym odcinku drogi, podkrakowski Głos Podkrakowski ul. Rękawka 17, 30-535 Kraków Redakcja: tel./fax: 12 269 90 30 e-mail: redakcja@podkrakowski.glos24.pl Dział reklamy - zgłoszenia: tel. 504 04 84 97 tel./fax: 12 269 90 31 e-mail: reklama@podkrakowski.glos24.pl Druk: POLSKA PRESS Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec wieńczącej projekt. W sumie zrealizowane zostanie 36 godzin warsztatów: 6 trzygodzinnych warsztatów dla dzieci oraz 6 trzygodzinnych warsztatów dla dzieci i ich rodziców. Powstanie 6 recyklingowych SmoGoSmoków. Parada SmoGoSmoków będzie miała podobny przebieg jak kolorowa Parada Smoków, która corocznie realizowana jest na krakowskim Rynku. Nie będzie jednak wyłącznie ludyczną, kulturową imprezą ale przede wszystkim edukacyjnym wydarzeniem. W Paradzie wezmą udział dzieci, ich rodzice oraz zaproszeni przedstawiciele lokalnych władz i organizacji społecznych. Parada SmoGoSmoów odbędzie się 11 marca 2018 r. w parku wiejskim w Zielonkach od godz. 15.00. Wszystkich mieszkańców gmin Zielonki oraz Zabierzów chętnych do wzięcia udziału w paradzie serdecznie zapraszamy. najprawdopodobniej utraciła panowanie nad kierowanym pojazdem i zjechała na przeciwny pas ruchu, w wyniku czego doszło do zderzenia czołowego z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem marki Volvo, kierowanym przez 58-letniego mieszkańca Bielska-Białej, podróżującym wspólnie z 61-letnią kobietą. W wyniku tego zderzenia, kierująca Toyotą, z uwagi na ciężkie obrażenia ciała, poniosła śmierć na miejscu. Obrażenia kierującego oraz pasażerki Volvo nie zagrażały ich życiu, jednak kobietę przewieziono do dalszej hospitalizacji. Głos Podkrakowski Miesięcznik regionalny. ISSN 1898-438X. Wydawca: Media Kraków Sp. z o.o. ul. Rękawka 17, 30-535 Kraków. Redaktor naczelny: Wojciech Wachowicz. Druk: POLSKA PRESS Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec Adres redakcji: Głos Podkrakowski, ul. Rękawka 17, 30-535 Kraków. Redakcja: tel./fax: 12 269 90 30, e-mail: redakcja@podkrakowski.glos24.pl. Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, oraz zastrzega prawo do ich przeredagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych ogłoszeń. Rozpowszechnianie materiałów redakcyjnych bez zgody wydawcy jest zabronione.
INFORMACJE Nr 2 Luty 2018 9 Handlował papierosami bez akcyzy Policjanci wydziałów do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie i Komendy Powiatowej Policji w Krakowie udaremnili próbę wprowadzenia do obrotu dużej ilości nielegalnych papierosów na terenie powiatu krakowskiego. 3 i 5 lutego miały miejsce kolejne realizacje: na terenie gminy Słomniki, gdzie zabezpieczono 150 200 sztuk papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz na terenie Skawiny, gdzie zabezpieczono 20 000 sztuk takich papierosów. Zatrzymano 3 podejrzanych, którym grozi 3 lata pozbawienia wolności. 3 lutego funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, na terenie gminy m. Słomniki, zatrzymali do kontroli drogowej Forda Mondeo, którym podróżowali dwaj bracia: 24-letni i 28-letni - mieszkańcy województwa lubelskiego. Mężczyźni wpadli w ręce mundurowych na gorąco, podczas przewożenia nielegalnego towaru. W bagażniku pojazdu, którym się poruszali, policjanci znaleźli 7760 paczek papierosów różnych marek, bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Sprawcy zostali zatrzymani i doprowadzeni do Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, która przejęła sprawę. Dalsze czynności z udziałem zatrzymanych przeprowadzili policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KPP w Krakowie. Jeszcze tego samego dnia bracia usłyszeli zarzut nabycia, przewożenia oraz przechowywania wyrobów akcyzowych - 150 200 sztuk papierosów - bez polskich znaków skarbowych akcyzy (art. 65 par. 1 kks w zw. z art. 65 par. 3 kks) - za co grozi im kara grzywny oraz pozbawienia wolności do lat 3. Według wyliczeń śledczych, wprowadzenie do obrotu takiej ilości nielegalnego towaru mogło doprowadzić do uszczuplenia podatku akcyzowego na kwotę przeszło 130 000 zł. Dwa dni później działania policjantów Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Krakowie doprowadziły do zatrzymania handlarza nielegalnymi wyrobami tytoniowymi. 5 lutego funkcjonariusze z powiatu krakowskiego, w trakcie wykonywania czynności na terenie miasta Skawina obserwowali podejrzanego mężczyznę na jednej posesji. W pewnym momencie wyjął on z samochodu plecak sportowy i rozglądając się nerwowo zaniósł go do garażu. Wówczas postanowili przystąpić do jego wylegitymowania oraz sprawdzenia zawartości plecaka. 57- letni mężczyzna przyznał, że w plecaku, który wcześniej przeniósł z pojazdu do garażu, znajdują się nielegalne wyroby tytoniowe i dodał, że nie posiada więcej żadnych partii tego typu towaru. Jednak w garażu, policjanci zauważyli kanał samochodowy a w trakcie przeszukania tego pomieszczenia ujawnili schowek w ścianie, we wnętrzu którego znajdowały się ukryte dwa pudła kartonowe z zawartością paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Następnie, wspólnie z mężczyzną udali się do miejsca jego zamieszkania, gdzie również w trakcie przeszukania został odnaleziony nielegalny towar. Mieszkaniec Skawiny został zatrzymany i w tym samym dniu w Komendzie Powiatowej Policji w Krakowie ogłoszono mu zarzut nabycia, pomagania w zbyciu i ukryciu wyrobów akcyzowych bez polskich znaków skarbowych akcyzy (art. 65 par. 1 i 3 kks) - w ilości blisko 20 000 sztuk papierosów. Zgodnie z przepisami prawa, za ten czyn mężczyźnie grozi kara grzywny oraz pozbawienia wolności do lat 3. Do obrotu mogłyby trafić nielegalne wyroby tytoniowe, co skutkowałoby narażeniem podatku akcyzowego na kwotę sięgającą 17 000 zł. Inf KWP w Krakowie
10 Luty 2018 Nr 2 INFORMACJE Blask czarnego złota W świadomości przeciętnego Polaka węgiel to nadal nasze czarne złoto. Często słyszymy jednak, że węgiel to paliwo nieekologiczne, nienowoczesne, po prostu brudne. A polski węgiel ma szczególnie kiepską opinię: zanieczyszczony, niezbyt wydajny, niskiej jakości... Jaki naprawdę jest nasz polski węgiel? Czarny PR węgla, który nasilił się w ostatnim okresie, jest wynikiem działania lobby paliw alternatywnych i efektem bezwzględnej walki o polski rynek. Stereotyp węgla jako paliwa nieekologicznego i nienowoczesnego wiąże się też z coraz większą dostępnością alternatywnych nośników energii, a także niestety z regulacjami prawnymi, które zbyt jednostronnie przypisują cechę nie ekologiczności głównie węglowi. Należy mieć świadomość, że nawet spalanie gazu ziemnego nie zachodzi bez niekorzystnych wpływów środowiskowych. Co więc możemy zrobić, aby z powodu wymogów ekologii, negatywnej kampanii wizerunkowej oraz interesów lobby producentów paliw alternatywnych węgiel nie przegrał batalii o polski rynek? Jak odczarować to nasze polskie czarne złoto? Przede wszystkim należy podkreślać i zwracać uwagę na to, że węgiel o dobrych parametrach może być tak samo ekologicznym źródłem energii, jak gaz czy olej opałowy, a poza tym węgiel jest naszym, polskim paliwem. Zastosowanie wysokojakościowego węgla może skutkować zmniejszeniem emisji zanieczyszczeń do poziomów porównywalnych z paliwami alternatywnymi. Na szczęście można zaobserwować, że świadomość odbiorców już się w dużym stopniu zmieniła i polski odbiorca coraz częściej szuka czystszego paliwa o wyższej wartości energetycznej i mniejszym zanieczyszczeniu. Problem wzrostu emisji zanieczyszczeń gazowych do atmosfery wynika bardzo często nie z naszego nadmiernego przywiązania do węgla, tylko ze złego sposobu jego spalania. Warto pamiętać, że nowe, niskoemisyjne kotły na paliwo stałe z atestem charakteryzują się nie tylko małą uciążliwością dla otoczenia, ale też niższymi kosztami eksploatacji. Dzięki temu można w dużym stopniu ograniczyć wydatki związane z ogrzewaniem mieszkania lub domu, tym bardziej, że w Województwie Małopolskim jest możliwe uzyskanie dofinansowania nie tylko do wymiany kotłów na niskoemisyjne, ale także na docieplenie budynku. J. Czechowski
INFORMACJE Nr 2 Luty 2018 11 Węgiel nie jest sprawcą smogu sam w sobie Pod koniec zeszłego roku został przyjęty Krajowy Program Ochrony Powietrza, którego celem jest poprawa jakości powietrza na terenie całej Polski. To bardzo potrzebne przedsięwzięcie, pod warunkiem właściwego zdiagnozowania problemu, co jest główną przyczyną nadmiernego zanieczyszczenia. Obecnie produkowane kotły w stosunku do tych z lat 90 nie można porównać pod żadnym względem Teraz produkowane kotły na paliwo zachowują wymagania certyfikatów i norm. Węgiel nie jest obecnie sprawcą smogu sam w sobie, ponieważ potrafimy spalić go w sposób czysty, bezdymnie podobnie jak olej opałowy czy gaz. Jest to możliwe i normy obecne to dopuszczają dla kotłów w klasie 5.Wszelkie próby zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza w naszym środowisku winny być oparte na analizie rynku: czym palimy i w czym spalamy. Te dane winny być przesłanką i głównym przedsięwzięciem przy opracowaniu przepisów projektowanego rozporządzenia. Gdyby przyjąć najbardziej prostą metodę rozpoznania na rynku co spalamy i w czym palimy to gołym okiem widać, po wydobywającym się ciemnym dymie z kominów, że na rynku eksploatuje się nadal kotły bez żadnych atestów i certyfikatów, produkowane przez wątpliwe firmy, sprzedawane na różnych bazarach i giełdach, montujących kotły bez dopuszczeń i certyfikatów w domach, gdzie nikt tego nie kontroluje. Nie są to kotły produkowane przez poważne firmy, które na bieżąco dbają o atesty, certyfikaty Instytucji Naukowych i zajmują się produkcją kotłów, (dopuszczonych przez normę).nie da się poprawić stanu jakości powietrza w krótkim czasie jak to proponuje Ministerstwo w swoim projekcie. Nie da się tak w krótkim czasie wyeliminować skutków zjawiska tzw niskiej emisji, głównie przez wieloletnie zaniedbania, braku kontroli,i bez programów systemowego wsparcia. Programy pomocowe są podstawą umożliwienia zwykłemu mieszkańcowi zakupu takiego kotła, a producentom przy udostępnieniu środków finansowych na opracowanie konstrukcji kotła oraz wykonanie badań w odpowiednich instytucjach naukowych.
8 Luty 2018 Nr 2 INFORMACJE 504 048 497