186 RECENZJE Waleriu Pasat, Surowaja prawda istorii. Deportacyi s tierritorii Mołdawskoj SSR 40-50 gg., Izdatiel'stwo M o m e n t u ł ", Kiżiróu 1999, ss. 416 Dużo wysiłku i sprawności organizacyjnej wymaga śledzenie historiografii rosyjskiej ostatnich lat, w ograniczonym tylko stopniu docierającej do polskich instytucji naukowych. Jeszcze gorzej jest z historiografią państw powstałych po rozpadzie Związku Sowieckiego, z których w miarę regularnie pojawiają się jedynie pozycje z Litwy i Ukrainy. Stąd opóźnienie w prezentowaniu niniejszej pozycji, na tyle ważnej i mało znanej, iż wciąż zasługuje na rozpropagowanie 1. Historycy mołdawscy, podobnie jak ich koledzy z innych państw powstałych (odrodzonych) na terytorium byłej federacji sowieckiej, skupiają się na odtworzeniu podstawowej faktografii z zakresu prawdziwej, nie zafałszowanej historii najnowszej własnego narodu, jak też wprowadzeniu do obiegu naukowego jej głównych dokumentów 2. Tędy niewątpliwie biegnie droga do odbudowy tożsamości historycznej Mołdawian, przez lata bałamuconych propagandą lansującą tezę o jedinom sowietskom narodie. To ważny zakres badań (publikacji); czy jednak najważniejszy? Dla współczesnych mieszkańców Republiki Mołdowa przynajmniej równie istotne pozostają problemy stosunku do genealogii mołdawskiej i wołoskiej, zakresu historycznego pojęć: rumuński, mołdawski, besarabski, dodatkowo komplikowane sprawą tzw. Naddniestrza. Ale to już inne zagadnienia. W powyższym nurcie rewindykowania prawdziwej historii narodu mieści się niewątpliwie prezentowana publikacja, dotycząca jednej z najbardziej bolesnych kart najnowszej historii nie tylko Mołdawii: deportacji dokonywanych przez władze sowieckie w latach 40. i 50. Tragedia deportacji ma odniesienia (zakres) bardzo szerokie, dotyczy wielu narodów, które znalazły się w orbicie sowieckiego dyktatu. Deportacje jako charakterystyczny dla sowieckiego państwa-partii środek dyscyplinowania niepokornych, czy precyzyjniej potencjalnych niepokornych, mają już swoją literaturę, powstałą w obrębie kilku historiografii narodowych. W wypadku dokonanych w okresie od lutego 1940 r. do czerwca 1941 r. czterech fal masowych deportacji ze wschodnich terenów II Rzeczpospolitej jest ona nawet dość bogata, choć wciąż pozostawia znaki zapytania 3. Natomiast jeśli chodzi o inne narody w eszelonach" stan badań jest mniej zaawansowany. Mimo to historycy traktujący o tych okrutnie doświadczonych, represjonowanych narodach podejmują niekiedy próby całościowego opracowania tematu deportacji 4, choć częściej ograniczają się do wybranych zagadnień 5, bądź tylko raportów 1 Omawianą książkę udało mi się uzyskać jedynie dzięki uprzejmości radcy Ambasady Republiki Mołdowy w Polsce, pana Iurie Bodrugi. 2 Por. np. Pakt Mołotowa-Ribbentropa i jego posledstwija dla Bessarabii, Kiszyniow 1991 ; Gołod w Mołdowie (1946-1947), Kiszyniow 1991; Basarabia si basarabeni, Kisinâu 1991; I. Turcanu, Foametea in Basarabia in anii 1946-1947, Kisinâu 1993; I. Siscanu, Destârânirea bolsevica in Basarabia, Kisinâu 1994; M. Gribincea, Basarabia in primii ani de ocupatie sovieticâ, Cluj-Napoca 1995. 3 Zob.: Sprawozdanie z dyskusji dotyczącej liczby obywateli polskich wywiezionych do Związku Sowieckiego w latach 1939-1941, Studia z Dziejów Rosji ieuropy Środkowo-Wschodniej" t. XXXI, 1996, s. 117-146; S. Ciesielski, W. Materski, A. Paczkowski, Represje sowieckie wobec Polaków i obywateli polskich, Warszawa 2000, s. 13-17, 26. 4 Por.: N. F. Bugaj, 20-40-jegody: dieportacyia nasielenija s tierritoriii JewropiejskojRossii, Otieczestwiennaja istorija" 1992, nr 4; idem, Dieportacyia narodow w Sowietskom Sojuzie, Nju-Jork 1996. 5 Por.: W. N. Ziemskow, Kułackaja ssyłka w 30-je gody, Socyołogiczeskije issledowanija" 1991, nr 1; N. F. Bugaj, Siewier wpolitikiepieriesielenija narodow, Siewier" 1991, nr 4; T I. Sławko, Sud'ba kazakow-pieriesielencew na Urale w 30-je gody, w: Kazaczestwo w istorii Rossii, Krasnodar 1993; N. F. Bugaj, Gonow, Kawkaz: Narody w eszełonach (20-60-je gody), Moskwa 1998.
RECENZJE z kwerend archiwalnych 6. Prezentowana praca należy do tej pierwszej grupy; jej Autor mimo ograniczonej i wąskiej literatury przedmiotu od kwerend archiwalnych przeszedł od razu do ujęcia całościowego, monograficznego, by nie powiedzieć syntetyzującego. Interesująca jest już sama osoba Autora Waleriu Pasata (ur. 1958 r.), licencjonowanego historyka, ale zarazem dyplomaty i działacza państwowego wysokiej rangi: ambasadora Mołdowy w Moskwie (1994-1997), obecnego ministra obrony Republiki. Niejako przepustkę do tej kariery politycznej dała mu wydana w pierwszej połowie lat 90. książka o tragicznym losie Mołdawian w pierwszym dwudziestoleciu po włączeniu Besarabii w skład ZSRR 7. Prezentowana monografia stanowi rozwinięcie i pogłębienie jednego z wątków tamtej, głośnej naówczas pracy. Pasat przeprowadził na potrzeby swej monografii imponującą kwerendę źródłową, którą objął szesnaście archiwów siedem centralnych rosyjskich, przechowujących spuściznę po byłym ZSRR, trzy archiwa mołdawskie oraz sześć archiwów byłych republik związkowych (Kazachstan, Uzbekistan) i obwodów Rosyjskiej Federacji, na których terytoria deportowano w latach 40. i 50. ludność z anektowanej Besarabii i Północnej Bukowiny (Mołdawskiej SRR). Odnalazł w nich ponad tysiąc dokumentów bezpośrednio dotyczących tematu (s. 27), które w różnym stopniu, ale w sumie umiejętnie wykorzystał. Wykonał więc ogromną pracę, na miarę dużego zespołu historyków i archiwistów. Już sam ten fakt stanowi o wartości jego opracowania. Natomiast wykorzystana przezeń, przywoływana w przypisach literatura zapewne dobrze oddaje bardzo początkowy, wstępny stan badań nad deportacjami z Mołdawii, jednak jeśli chodzi o deportacje z innych obszarów jest przestarzała 8. Autor w ujęciu chronologicznym, w ramach czterech rozdziałów, przedstawia deportacje, ale też i inne masowe akcje represyjne, których ofiarą padła w latach 1940-1961 ludność Mołdawii (Besarabii). W pierwszym z nich omówił przeprowadzoną jesienią 1940 r. ewakuację kolonistów niemieckich z Besarabii i Północnej Bukowiny 9, anektowanych w skład ZSRR w czerwcu tegoż roku 10. Uznał, że było to przemieszczenie znacznych mas ludności za pomocą siły" (s. 36), a więc kwalifikujące się do zamieszczenia w pracy traktującej o deportacjach sowieckich. Należy przypomnieć, iż besarabscy i północnobukowińscy Niemcy byli potomkami rodzin osiadłych na tamtych terytoriach w ramach prowadzonej od 1814 do 1912 r. akcji kolonizacyjnej, a ich populacja do 1940 r. na ogół błędnie rozpoznawana co do swej liczebności w przededniu ewakuacji znacznie przekraczała 130 000 11. 6 Iz istorii raskułacziwanija w Karielii 1930-1931 gg. Dokumienty i matieriały, Pietrozawodsk 1991; Karaczajewcy. Wysielenije i wozwraszczenije (1943-1957). Matieriały i dokumienty, Czerkiessk 1993; Ssyłka kałmykow: kak eto było. Sbornik dokumientow i matieriałow, Elista 1993; Riepriessirowannyje narody Rossii: czeczency i inguszi. Dokumienty, fakty, kommientarii, Moskwa 1994; H. Sabbo, Voimatu vakida (Niewozmożno mołczat'), t. I-II, Tallin 1996 (zob. moją recenzję: Archeion" 1999, nr 100, s. 297-301). 7 W. Pasat, Trudnyje stranicy istoriimołdowy. 1940-1950-jegg., Moskwa 1994. 8 Np. w kwestii deportacji z okupowanych przez ZSRR terytoriów Polski wschodniej Autor nie wychodzi poza głośny swojego czasu, ale dziś już zdezaktualizowany, artykuł Walentiny Parsadanowej (Dieportacyja nasielenija iz Zapadnoj Ukrainy i Zapadnoj Biełarussii, Nowaja i nowiejszaja istorija" 1989, nr 2). 9 Podobne akcje ewakuacji z dawien osiadłych Niemców przeprowadzono pod koniec 1939 r. z zachodnich obwodów Białorusi i Ukrainy, a jesienią 1940 r. z terytorium Rumunii. 10 Besarabia i Północna Bukowina stanowiły ok. 90% terytorium utworzonej 2 sierpnia 1940 r. Mołdawskiej SRR. 11 Co można wnosić z faktu, iż bilans prowadzonej od 23 września do 13 listopada 1940 r. akcji wyniósł 133 138 osób (s. 72, tabela).
188 RECENZJE W tym samym rozdziale omówiona została deportacja mieszkańców Besarabii i Północnej Bukowiny elementów antysocjalistycznych i kułaków" przeprowadzona w nocy z 12 na 13 czerwca 1941 r. W jej ramach w strasznych warunkach wywieziono 22 648 osób, co jak na niewielką Republikę Mołdawską było liczbą relatywnie bardzo wysoką 12. Podrozdział traktujący o tej deportacji nosi podtytuł Przyczyny, cechy charakterystyczne, rezultaty. Ponieważ w rzeczy samej trudno doszukać się przyczyn innych, niż wiara w skuteczność rządzenia za pomocą terroru, a jedynymi cechami charakterystycznymi była narodowość deportowanych i terytorium, z którego deportacji dokonano, wypada zwrócić uwagę na trzeci z elementów podtytułu rezultaty, ujęte w starannie zestawione, oparte na oryginalnych materiałach archiwalnych proweniencji NKWD tabele. Autor nie kwestionuje wiarygodności pochodzących z tego źródła informacji co do liczebności deportowanych, na co warto zwrócić uwagę w kontekście uporczywego jej kwestionowania przez niektórych historyków polskich 13. W rozdziale następnym przedstawił Pasat walkę z wrogimi elementami" i likwidację kułactwa jako klasy", prowadzoną w Republice przez władze sowieckie w latach 1945-1948. Ponieważ znaczną część represjonowanych zesłano do łagrów, można uznać, iż ich przemieszczenie do Archipelagu GUŁag" było formą deportacji, a więc mieści się w formule zakreślonej tytułem monografii. Zdecydowanie natomiast dyskusyjne jest omówienie w pierwszej, bardzo obszernej części rozdziału wojny 1941-1945 i strat poniesionych w niej przez naród mołdawski. Rozdział trzeci o zwartej formule, korzystnie wyróżniający się na tle całości omawia przeprowadzoną w 1949 r. pod kryptonimem Południe" ( Jug") masową deportację kułaków i innych niepożądanych elementów". Była ona ściśle powiązana z kolektywizacją wsi mołdawskiej, wprowadzeniem jej na tory budownictwa socjalistycznego". Autor nie wypowiada się jasno w kwestii liczby deportowanych w latach 1945-1948, wzmiankując tylko, iż w tym okresie represjom poddano 44 160 osób (s. 189). Stwierdza natomiast, iż na sporządzonych przez terenowy aparat sowiecki listach znalazły się 10.154 rodziny kułackie (s. 201), co chociaż w przybliżeniu pozwala oszacować liczbę wówczas deportowanych 14. Obszernie, i słusznie nadmienia Autor o spustoszeniach dokonanych na wsi mołdawskiej przez politykę kolektywizacji i walki z kułactwem", kolosalnym spadku produkcji i poziomu życia. Ostatni rozdział poświęcony został omówieniu deportacji z Republiki w 1951 r. elementów sektanckich" tzw. operacji Północ" ( Siewier"). Uderzenie wymierzono nie tylko w uznawane za nielegalne sekty oraz niemal wszystkie poza prawosławiem konfesje, ale dotknęło ono boleśnie także i samą Cerkiew. Była to ostatnia z tzw. wielkich operacji, w których wyniku społeczeństwo Mołdawii miało zostać w przyspieszonym tempie podobnie jak na inkorporowanych ziemiach II Rzeczpospolitej, czy w republikach bałtyckich doprowadzone do standardów ogólnosowieckich, zgodnych z konstytucją stalinowską z 1936 r. 15 Majątek Cerkwi w Besarabii i Północnej Bukowinie został przez władze sowieckie już w sierpniu 1940 r. starannie zinwentaryzowany. Zapewne więc akcja wymierzona w Cerkiew była planowana niedługo później, a pokrzyżował ją wybuch wojny. W wewnętrznej 12 Czwarta z masowych deportacji z anektowanych przez ZSRR terytoriów II Rzeczypospolitej objęła nie mniej niż 40 000 osób. 13 Por. wypowiedź Andrzeja Korzona w: Sprawozdanie z dyskusji..., s. 123-127. 14 Jeśli przyjmiemy, iż przeciętną liczebność rodziny wiejskiej szacować należy na 3,5 do 5 osób, to liczebność populacji mołdawskich kułaków" w latach 1945-1948 będzie się kształtować na poziomie 35 do 50 tysięcy; górny pułap szacunku deportowanych winien więc wynosić niewiele niżej. 15 1 całkowicie wzorowaną na niej konstytucją Mołdawskiej SRR z 8 lutego 1941 r.
RECENZJE informacji partyjnej z 1949 r., z przedednia operacji Północ", podkreślano, iż religijność wśród ludności Mołdawskiej SRR jest według posiadanych informacji znacznie wyższa niż w innych republikach związkowych", a władze administracyjne zasypywane są wnioskami o zgodę na otwarcie nowych cerkwi i klasztorów (s. 329). Być może stało się to asumptem powrotu do nie zrealizowanego wcześniej zamierzenia. Cały rozdział jest interesujący także jako zwięzła informacja o statusie poszczególnych religii w Mołdawskiej SRR, zmianach w tym zakresie (podstawowe akty prawne, liczba wierzących, świątyń i zakonów, powołań, ich dynamika w czasie itp.). Jako minimalną liczbę deportowanych w wyniku operacji Północ" przyjmuje autor 8 587 osób, ale ogólna liczba represjonowanych z pewnością była wyższa. Jak informuje Pasat w Zakończeniu, w początkach lat 50. w spiecposielenijach przebywało ponad 60 000 osób deportowanych z Mołdawii. Według stanu na 1 stycznia 1957 r., z deportowanych w ramach akcji z czerwca 1941 r. pozostało tam nadal 3 901 osób, z deportowanych w 1949 r. w ramach operacji Południe" 8 827 osób, a z deportowanych w ramach operacji Północ" około 1 500 osób. W ciągu roku liczby te zmalały odpowiednio do pułapu: 2 466, 6 120 i 1 413. Z odległych rejonów deportacji po 1 marca 1957 r. powróciło do Mołdawii 10 611 osób (s. 357). Liczbę tę można uzupełnić o 2 000 osób zwolnionych z miejsc odosobnienia poza terenem Republiki. Do września 1961 r. zwolniono z miejsc zsyłki 14 902 rodziny mołdawskie z ogólnej liczby 15 486 rodzin deportowanych w latach 1941-1951. Proces ich rehabilitacji i zwalniania pozostałych uległ niemal zupełnemu zahamowaniu po 1964 r., wraz z dojściem do władzy Leonida Breżniewa. Pełną rehabilitację ofiar represji stalinowskich, w tym deportowanych, przeprowadzono dopiero w niepodległej Mołdowie na mocy ustawy z 8 grudnia 1992 r. Pasat miał prawo potraktować temat represji przeciwko narodowi mołdawskiemu tak szeroko, jak uznał to za stosowne. Jednak jednoznaczne wybicie w tytule hasła deportacje" myli czytelnika. Czy migracja z Besarabii zasiedziałej ludności pochodzenia niemieckiego może być utożsamiana z deportacją elementów kontrrewolucyjnych" w maju i czerwcu 1941 r. (obie zostały przedstawione łącznie w jednym rozdziale)? Czy straty ludności Republiki w latach wojny 1941-1945 oczywiście bardzo istotne dla narodu, ale przecież wyraźnie spoza tematyki książki kwalifikują się do omawiania na równi z deportacjami drugiej połowy lat 40.? Czy represje przeciwko sektom, Cerkwi prawosławnej i innym wyznaniom na terenie Mołdawii rzeczywiście kwalifikują się do ujmowania w jednym bloku z deportacjami? Czy monografia traktująca o deportacjach winna zarazem zawierać wykład o historii sowieckiego terroru od przewrotu październikowego 1917 r. poczynając? To tylko niektóre z pytań, jakie nasuwają się przy lekturze książki. Rozumiem potrzebę osadzenia tragedii deportacji w kontekście dziejów narodu (Republiki), zaakcentowania także innych ciosów, jakie nań spadły. Winny one jednak zostać potraktowane znacznie węziej, jako li tylko tło tematu, a nie porównywalne z wątkiem głównym elementy narracji, spychające pracę z precyzyjnie zakreślonego w tytule pola tematycznego w kierunku rejestru wszystkich bied i nieszczęść narodu doświadczonych przezeń w latach 40. i 50. 16 Autor starał się wzbogacić książkę zamieszczając trzy aneksy: wykaz szefów resortu spraw wewnętrznych federacji sowieckiej (i ich zastępców) za lata 1934-1960, regulamin Wydziału 16 Charakterystyczne, iż sam Autor, precyzując we Wstępie cel pracy, czyni to w sposób znacznie bardziej zgodny z jej zawartością: analiza metod rozwiązywania za pomocą siły złożonych kwestii społecznych i politycznych, przed którymi stanęło państwo jako całość oraz jego poszczególne regiony, traktowana przez pryzmat historii Mołdawii w latach 1940-1950" (s. 16).
190 RECENZJE Przesiedleń Specjalnych (Spiecpieriesielenij) NKWD ZSRR z 1 września 1941 r. oraz rozkaz nr 00668 ministra spraw wewnętrznych ZSRR zatwierdzający regulamin Zarządu Głównego Obozów i Kolonii Pracy Wychowawczej MSW ZSRR z 15 lipca 1949 r. Oba dokumenty, dotąd nie publikowane, były rzeczywiście warte zamieszczenia w książce. Natomiast w wypadku pierwszego z aneksów można było poprzestać na odsyłaczu do ogólnie dostępnej literatury 16, przeznaczając zaoszczędzone miejsce na znacznie bardziej potrzebne, szczególnie w tego typu monografii, indeksy: nazwisk i geograficzny. Ich brak przypomina złe tradycje historiografii sowieckiej, niepotrzebnie psuje tę informacyjnie wartościową i starannie edytorsko wydaną pracę. Pasat nie we wszystkich partiach tekstu zdołał utrzymać się w konwencji monografii. Popada niekiedy w ujęcie materiałowe, raport z kwerend; niekiedy szczególnie we Wstępie i w rozdziale drugim w konwencję podręcznikową. Trafiają się partie tekstu, w których narrację autorską zastępują obszerne, ciągnące się kilka stron cytaty (por. s. 193-199). Z punktu widzenia poprawności warsztatu trudna do akceptacji jest formuła zamieszczonych w tekście licznych tabel pozbawionych numeru i nagłówka, a także wskazania, skąd czerpane były prezentowane w nich dane. Nie zamierzam kwestionować ich wiarygodności, ale zwracam uwagę, iż korzystający z pracy pozbawieni zostali możliwości sprawdzenia informacji tabelarycznych u źródła. W sumie jednak Autor wyszedł z podjętego przedsięwzięcia obronną ręka. Powstała ważna, niezmiernie wartościowa poznawczo praca o tragicznych doświadczeniach ludności mołdawskiej (besarabskiej) w latach 40. i 50., doświadczeniach bardzo zbieżnych z tymi, które stały się udziałem ludności wschodnich terenów II Rzeczypospolitej, a dotąd naszej historiografii niemal zupełnie nie znanych. Wojciech Materski Warszawa E u g e n i u s z Ponczek, Polska myśl o pokoju w latach drugiej wojny światowej (1939-1945), Ł ó d ź 1999, W y d a w n i c t w o Uniwersytetu Łódzkiego, ss. 424. Prezentowana książka jest rozprawą habilitacyjną Autora powstałą w wyniku wieloletnich badań. Stanowi ona potrzebną i wartościową pozycję w historiografii polskiej myśli politycznej w latach drugiej wojny światowej. Przedstawia poglądy polskich ugrupowań i ośrodków politycznych w kraju i na uchodźstwie od narodowo-radykalnych do skrajnie lewicowych na temat pokoju oraz jego kształtu po II wojnie światowej. Rozprawa oparta została na niezwykle bogatej podstawie źródłowej archiwaliach, publikacjach dokumentów, drukach konspiracyjnych i emigracyjnych, prasie podziemnej oraz czasopismach ukazujących się na uchodźstwie. Autor wykorzystał znajdujące się w Archiwum Akt Nowych w Warszawie zespoły ugrupowań konspiracyjnych Polski Podziemnej, ZWZ-AK, PPR, KRN ZPP, PKWN, Rządu RP na uchodźstwie (głównie materiały Ministerstwa Prac Kongresowych), a także Archiwum Jana Ignacego Paderewskiego. Wykorzystał również ma- 17 Por.: Łubianka. WCzK-OGPU-NKWD-NKGB-MGB-MWD-KGB 1917-1960. Sprawocznik, sost. A. I. Kokurin, N. W Pietrow, Moskwa 1997, s. 143-158. Kolejne tego typu informatory ukazały się w ubiegłym roku: N. W. Pietrow, K. W Skorkin, Kto rukowodił NKWD 1934-1941. Sprawocznik, Moskwa 1999, s. 45-56; Gosudarstwiennyje własti SSSR. Wysszyje organy własti i uprawlenija i ich rukowoditieli 1923-1991. Istoriko-biograficzeskij sprawocznik, sost. W I. Iwkin, Moskwa 1999, s. 176-178.