1 ZWÓJ JEREMIASZA DWUTYGODNIK POLONIJNY MIAMI, FLORIDA 15 Czerwca Mmmkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk 2015, Rok 1, Numer 7 kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk W TYM NUMERZE TEMATYKA PISMA 1. Hologramy str. 1-5 Biblia, Biznes, Ekologia, Geografia, Historia 2. Geneza Przemysłu Wydobywczego Na Terenie Miasta Katowice str. 6-8 Literatura, Nauka, Pomoc Socjalna, Psychologia, 3. Kircholm str. 9-14 Rozwój Duchowy, Sztuka, Wegetarianizm 4. Husaria Polonijna Grupa Patriotyczna str. 15-16 Wiara Chrześcijańska, Zdrowie, Życie Polonii, 5. Nawyki Alkoholizm str. 17-20 6. Relacje Damsko Męskie str. 21-24 KONTAKT 7. Uzdrawiająca Moc Kryształów Ametyst str. 25-26 Email: zwojjeremiasza@gmail.com 8. Powrót Do Korzeni cz. II str. 27-29 Direct cell: +1 786 752-0469 9. Polonia W Peru str. 30-32 Website: www.zwojjeremiasza.com 10. Ptaki Ameryki Północnej Rybołów str. 33-38 11. Wspomnienia Z Wakacji Z Izraela str. 39 44 12. Przyrząd Do Mierzenia Sukcesu str. 45-48 13. Przepisy Cioci Moniki Pieczonki Jurajskie str. 51-53 14. Polecam Osobę, Polecam Biznes str. 53-54 Hologramy Holografia jest technologią znaną od bardzo dawna, którą wykorzystujemy do dnia dzisiejszego. W naszym codziennym życiu, możemy być świadkami holograficznych procesów fizycznych znajdujących się na bardzo odległej powierzchni 2d. Zadajmy sobie pytanie: co to jest hologram? Hologram to nic innego, jak tylko obraz ukazujący głębie i odwzorujący wszystkie szczegóły obiektów w zależności od kąta padającego światła. W przypadku zwykłej fotografii obraz jest zapisywany poprzez natężenie światła, który się odbija od obiektu, lecz stracona zostaje informacja, jaką długość drogi to światło przebyło. Chciałbym też dodać, że w przypadku hologramów nie są nam potrzebne soczewki lub obiektyw do wykonania hologramu. Krótko mówiąc, hologram: to jest
2 trójwymiarowy efekt danego zdjęcia. Tworzenie hologramów nie jest aż tak proste, jak mogłoby się nam wydawać, ponieważ aby powstał hologram, wiązki świata muszą przebiegać bez żadnego zakłócenia, takiego jak wibracje, hałas czy też rozproszone powietrze, inaczej jakość hologramu będzie bardzo słaba lub w ogóle nie rejestrowana. Jak są tworzone hologramy: Laser nadaje kolor dla hologramu oraz koduje drogę dla niego. Najbardziej popularne lasery, które służą do produkcji hologramu to laser czerwony lub też helowo-neonowy. Rozdziałka wiązek odbija wiązkę światła od luster i obiektywów do pewnego miejsca, gdzie znajduje się film hologramu, ale również w miejscu gdzie sam hologram się pojawi. Lustra są przydatne do kierowania światła, aby obraz został stworzony. Światło odbija się od luster i świeci się w miejscu, gdzie pojawi się nam hologram. Lustra powinny być bardzo czyste, aby obraz był przejrzysty. Obiektywy są nam potrzebne, aby rozprzestrzenić wiązkę światła wzdłuż obrazu. Obiektywy gromadzą odbite światło od luster i rozsiewają wiązkę, która tworzy większą porcje światła. Folie holograficzną wykorzystuje się do zbierania wiązki światła oraz tworzenia i przechwytywania obrazu holograficznego. Jak stworzyć holograficzny film? Jak wyświetlić holograf z holograficznego filmu? Jakie jest zastosowanie hologramów we współczesnym świecie? Jak na dzień dzisiejszy na pewno każdy z was się spotkał w jakimś stopniu z hologramami, które występują na porządku dziennym. Chciałbym wspomnieć o kilku niezwykle interesujących rodzajach hologramów. Aktualna technologia holograficzna jest wykorzystywana w szerokim zakresie w zabezpieczeniach stosowanych przez instytucje finansowe. Karty kredytowe i banknoty zawierają specjalną folie, która odbijając się od nich daje nam obraz w postaci 3d. Kolejnymi przykładami, gdzie obecnie wykorzystujemy hologramy, to przemysł rozrywkowy i firmy marketingowe. Jeżeli wybierasz się do Paryża, to może cię zaskoczyć, że hostessa, która wita pasażerów, to tak naprawdę hologram a nie prawdziwa osoba. Jest to hologram 2d, który wyświetla sylwetkę kobiety za pomocą projektora, gdzie światło jest uderzane na specjalne szkło. Możemy się wkrótce spodziewać, że takich rozwiązań będzie dużo więcej, aczkolwiek jest to ciągle hologram dwuwymiarowy. Kolejna ciekawostka z użytymi hologramami miała miejsce w jednym z centrum handlowym w Moskwie. Wszystkie miejsca parkingowe dla inwalidów wyposażone zostały w hologramy włącznie z systemem rozpoznającym znak na szybie auta.
3 W przypadku braku znaku na szybie parkującego samochodu wyświetlał się automatycznie hologram. Naukowcy intensywnie pracują nad stworzeniem ruchomych obrazów holograficznych, które moglibyśmy wykorzystać w różnych dziedzinach jak np. medycyna, gdzie można by pomóc ludziom, którzy stracili wzrok i za pomocą specjalnych okularów mieliby szanse na powrót do normalnego życia. Szacuje się, że 1 na 4000 osób w USA ma zniszczone komórki światłoczułe, które są odpowiedzialne za nasz wzrok. Hologramy mogą być wykorzystane też w mikroskopii. Korzystanie z optycznej holografii jest znakomitym rozwiązaniem, aby dokładnie zobaczyć dany element ze wszystkich stron, razem z głębokością danego obiektu i z zachowaniem pełnej rozdzielczości, która nie traci na jakości, jak w przypadku użycia zwykłego mikroskopu. Holograficzną ciekawostką jest nasz mózg. Znany neurofizjolog Karl Pribram poświęcił wiele lat pracy nad badaniami dotyczącymi zapisów pamięciowych w naszym mózgu. Rezultaty tych badań wykazały, że nasza pamięć jest zawarta w różnych częściach naszego mózgu i nasza wiedza, zostaje zapisana poprzez wzorce impulsów nerwowych, podobnie jak cząstki promieni lasera, które przebiegają przez część filmu posiadającego holograficzny zapis danego obrazu. Naukowcy zastanawiają się, jak mózg człowieka potrafi gromadzić tyle wiadomości, na tak małej przestrzeni. Stwierdzono, że hologramy potrafią o wiele lepiej i szybciej zapisywać informacje w sobie, w porównaniu z innymi nośnikami takimi jak, dyski twarde lub też CD. W przyszłości, zamiast twardych dysków możemy spodziewać się hologramowej płytki rozmiaru znaczka pocztowego, która będzie przechowywać nasze dane. Jedynie, co mnie zastanawia, to, kiedy taka technologia będzie dostępna na ogólną skalę. Wnioskiem jest, że mózg prawdopodobnie używa holograficznych zasad potrzebnych do podejmowania danej decyzji. Hologramy to jedyna możliwość zobaczenia obrazu, który jest tak naprawdę trójwymiarowy. Hologramy, które wyświetlają obraz trójwymiarowy są na wczesnym etapie jak na dzień dzisiejszy, ale wiem, że na pewno w przyszłości będą one na porządku dziennym, i kto wie może kiedyś będziemy dzwonić do kogoś a ta osoba pojawi się w formie hologramu. Autor: Dominik Sobczyński Doylestown, Pennsylvania Email: webdesign23@inbox.com
4 Geneza Przemysłu Wydobywczego Na Terenie Miasta Katowice Początki gminy Katowice w oparciu o rozwijające się górnictwo Założenie miasta Katowice 11września w roku 1865 i jego rozwój w iście amerykańskim tempie, spowodowane było otwarciem linii kolejowej Wrocław Wiedeń oraz intensywnie rozwijającym się górnictwem na tym terenie. Szybko rosła liczba ludności (szczególnie pozarolniczej) i coraz więcej mieszkańców pragnęło przekształcenia wsi w miasto. Ogromne zasługi na tym polu mieli ówczesny naczelny dyrektor dóbr Thiele-Wincklera Friedrich Grundmann oraz lekarz Richard Holtze. Dążenia ich zostały zrealizowane w połowie lat 60. XIX w. 11 września 1865 podpisano dokument nadający Katowicom prawa miejskie. Wkrótce Katowice wyniesione zostały do rangi powiatu. W okresie zarządu Grundmanna wzniesiono pierwszy monumentalny obiekt - kościół ewangelicki przy ul. Warszawskiej (1856 58), później neogotycki kościół Najświętszej Marii Panny przy ul. Mariackiej (1870), klasztor i szpital oo. Bonifratrów, klasztor i sierociniec ss. Jadwiżanek oraz kościół pw. Św. Szczepana w Bogucicach. W 1895 przy ulicy Adama Mickiewicza 5 wybudowano za 155 tysięcy marek łaźnię miejską, która w wyniku wysokich cen została zamknięta dwa lata później. W 1889 w Katowicach ulokował się prężny koncern przemysłowy Kattowitzer Aktien-Gesselschaft, a jego śladem poszło pięć znanych banków. Pod pruskim panowaniem (od 1742) na terenie dzisiejszych Katowic, szczególnie w XIX w. rozwijał się przemysł, zwłaszcza huty i kopalnie. U schyłku tegoż wieku powstało kilka instytucji, które zadecydowały o rozwoju młodego ośrodka gospodarczego: Ilość kopalń na terenie dzisiejszych Katowic niegdyś i dzisiaj Na obszarze miasta Katowice pracowało około 80 kopalń węgla kamiennego, z których do dziś pracują trzy. Analiza ich rozmieszczenia wykazała, iż w większości były one zlokalizowane w północnej części miasta. Największa ilość kopalń powstała tu w XIX w., a ich intensywny rozwój trwał do końca lat 80.
5 XX w. Restrukturyzacja przemysłu spowodowała spadek liczby tych zakładów i wymogła potrzebę rewitalizacji terenów pogórniczych. Umiejętnie przeprowadzona pozwala ona zachować część dziedzictwa kulturowego, jakie stanowią kopalnie węgla kamiennego. Katastrofa na kopalni Kleofas 1896 i jej ślady dziś, na cmentarzu w Dębie.. Kto jeszcze pamięta 3-4 marca 1896 r. Katastrofa w kopalni Kleofas 3-4 marca 1896 rok Na podstawie Wczoraj dziś i jutro kopalni Katowice Kleofas Robert Borowy. Była niedziela 7 marca 1896 roku na załęskiej kopalni Kleofas. Już od południa zbierali się najbliżsi ponad 100 górników poległych w największej dotychczas katastrofie górniczej na Górnym Śląsku. Mimo bardzo złej pogody, ogromne rzesze ludzi przybyły na to ostatnie pożegnanie poległych górników. Długie kolumny wozów z trumnami formowały się na kopalnianych placach pomiędzy obu cechowniami oraz przed kuźnią Potem czterech kapłanów odmawiało modły przed poszczególnymi trumnami. O godzinie 15.00 ruszyły w towarzystwie orkiestr i chórów kolumny pogrzebowe. Najdłuższa - 42 trumny skierowała się ku ulicy Dębskiej /obecnie Bracka/, na nowy cmentarz dębski. Druga kolumna - 40 trumien zdążała ku Bogucicom. Trzecia kolumna - 13 trumien skierowała się ku Królewskiej Hucie 39 górników pochowano w grobie zbiorowym na dębskim cmentarzu przy ulicy Brackiej. Załęże należało jeszcze wówczas do parafii Boguckiej, a Załężan chowano na cmentarzu w Bogucicach. Na pogrzeb dnia 7 marca, zebrało się mimo deszczu około 4000 ludzi. Gdy trumny składano do wspólnego grobu, powstała straszna ciemność i burza z błyskawicą i grzmotem. Lud stał do głębi wzruszony, bo wszystkim się zdało, że nawet cała przyroda z powodu tak wielkiego nieszczęścia żałobą się okryła... Przyczyną pożaru jak podaje pismo Der Compass nr 6 str.45/46 było prawdopodobnie nieostrożnie obchodzenie się z lampą przez wykonujących naprawy w szybie maszynowym. Poza załogą kopalni w akcji ratowniczej udział wzięło ponad 300 górników i 20 osób dozoru z sąsiednich kopalń. Coroczne obchody przez pracowników kopalni Kleofas tej smutnej rocznicy to także przypomnienie, iż ludzka bezdenna głupota i zupełny brak wyobraźni, mogą stać się
6 przyczyną ludzkiej tragedii o tak obszernym zasięgu... Po likwidacji kopalni Kleofas nikt nie pamięta o grobie masowym na cmentarzu w Dębie górników poległych w nocy z 3/4 marca 1896 roku. Bractwo Gwarków pragnie, aby pomimo upływu lat pamięć pozostała. Kopalnia Staszic Murcki jako spadkobierczyni zobowiązań po kopalni Kleofas będzie opiekować się tym pomnikiem wielkiej tragedii górniczej Poprzez 19 i 20 wiek pomnik tej wielkiej tragedii przetrwał. Obecnie wydaje się w dobie zawirowań związanych z dołkiem finansowym branży, pomnik ten pozostanie zapomniany. Jest nadzieja dla niszczejących - prawie 120 letnich grobów - poszkodowanych w katastrofie górniczej z marca 1896 roku. Groby ofiar katastrofy na kopalni Kleofas mają ponad stuletnią historię na cmentarzu parafialnym w Katowicach Dębie. Od czasu likwidacji kopalni w latach 90t-ych ubiegłego wieku chylą się ku upadkowi. Niestety nikt nie dba o te pomniki. Należy pamiętać, że w obszarze miasta Katowice od 200 lat było ponad 80 kopalń, dziś są tylko trzy: Mysłowice-Wesoła, Wieczorek, Staszic - Murcki, należące do Katowickiego Holdingu Węglowego SA. Pomnik Katastrofy mógłby być pod opieką kopalni Staszic - Murcki, lecz z uwagi na sytuację ekonomiczną niestety nie podjęto się do teraz tego zadania. Mamy nadzieję, iż podjęta przez Bractwo inicjatywa opieki nad obiektem zabytkowym przez Samorząd Gminy Katowice zakończy się w najbliższym czasie trwałym zobowiązaniem Samorządu w tej sprawie. Kopalnia Katowice obecna Strefa Kultury Muzeum Śląskie oraz NOSPR Katowice Na terenie Kopalni Katowice powstaje strefa kultury Muzeum Śląskie i Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia i Telewizji. Bractwo Gwarków pragnąc zachować pamięć o tej kopalni ufundowało pamiątkową Tablicę na której przedstawiono krótki rys historii tej kopalni.
7 Katowice już dawno przestały być miastem węgla i stali. Dzięki inwestycjom rozpoczętym kilka lat temu stolica Górnego Śląska na naszych oczach staje się czołowym ośrodkiem kultury i turystyki biznesowej w Polsce. W samym centrum miasta, tuż obok znanej wszystkim Hali Widowiskowo-Sportowej Spodek, powstaje zupełnie nowa dzielnica miasta, nazywana Strefą Kultury. Oprócz Spodka tworzą ja trzy potężne inwestycje Międzynarodowe Centrum Kongresowe, nowa siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz nowe Muzeum Śląskie. Są one zlokalizowane na terenie dawnej kopalni Katowice. Łączna wartość tych projektów, wraz z przebudową układu drogowego, przekracza miliard złotych. Ich realizacja jest możliwa dzięki wsparciu europejskiemu. KATOWICKA STREFA KULTURY powstała w 2013 roku w miejscu zlikwidowanej pod koniec XX wieku kopalni Katowice. Treść Tablicy: Kopalnię, noszącą pierwotnie nazwę Ferdinand, założył na swych gruntach hr. Stanisław Mieroszewski przedostatni właściciel ordynacji mysłowickiej z inicjatywy rotmistrza Ignacego Ferdinanda von Beym. Zakład został uruchomiony 3 maja 1823 roku i wkrótce rozpoczęto eksploatację złoża węgla. O wielkości kopalni świadczyła liczba szybów wentylacyjnych, zjazdowo-wydobywczych i wydobywczo-materiałowych, których w całej jej historii było dziesięć. Każdy z nich miał swoją nazwę, najgłębszy zwoził górników na poziom 630 metrów. Historię kopalni tworzyli nie tylko jej założyciele i kolejni właściciele, tacy jak Ignacy Ferdinand von Beym, Stanisław Mieroszewski, Izaak Freund, Wilhelm Wedding, Maria Waleska von Winckler, Spółki Kapitałowe Katowicka Spółka Akcyjna dla Górnictwa i Hutnictwa, Wspólnota Interesów. Przede wszystkim tworzyła ją cała rzesza
8 bezimiennych i zapomnianych już górników, sztygarów, nadsztygarów. Ich nieliczne nazwiska możemy dziś odczytać jedynie na tablicach upamiętniających znaczące wydarzenia i katastrofy górnicze. Pierwszymi górnikami byli specjaliści z Zagłębia Wałbrzyskiego, Westfalii, Olkusza i Wieliczki. Podczas I i II wojny światowej, ze względu na brak mężczyzn do pracy, zatrudniano kobiety i jeńców wojennych o bardzo niskich kwalifikacjach, co powodowało znaczne utrudnienia w prowadzeniu robót. Pod koniec II wojny górnicy zdołali ocalić kopalnię przed wysadzeniem przez wycofujących się Niemców, którzy podłożyli już ładunki wybuchowe. My, bracia górnicy, świadkowie likwidacji kopalni Katowice w wyniku przemian gospodarczych ostatnich lat, czujemy się zobowiązani do kultywowania i kontynuowania tradycji rzetelnej i uczciwej pracy w nowych warunkach gospodarczych i kulturalnych. Tablica ta została ufundowana w celu upamiętnienia 190 lat historii kopalni, związanego z nią trudu górniczego oraz całego dorobku materialnego, duchowego, tradycji i obyczajów kształtowanych przez wiele górniczych pokoleń. Synom śląskiej ziemi, jak i Tym, którzy połączyli swe losy z kopalnią, przybywając z odległych rejonów Europy, którzy na co dzień pozdrawiali się słowami Szczęść Boże lub Glück Auf, poświęcamy tę tablicę. Miasto Katowice, jako siedziba władz górniczych w przeszłości i obecnie Na terenie miasta Katowice od XIX wieku było miejscem znaczących dyrekcji kopalń i tak budynek obecnej Kompanii Węglowej był własnością księcia Pszczyńskiego, zaś budynek obecnego sądu na terenie Wełnowca był własnością dyrekcji Hohenloe. Historia katowickiego górnictwa węgla kamiennego dobiega końca. Obecnie działają tu tylko 3 kopalnie, z ponad 80 występujących niegdyś w granicach miasta Katowice. Współcześnie, w dobie restrukturyzacji przemysłu, nierentowne zakłady są zamykane, a tereny po nich są rewitalizowane nabierają, zatem nowego znaczenia. Pozytywnym aspektem działań rewitalizacyjnych jest coraz większa świadomość potrzeby zachowania pogórniczych zabytków, fragmentów zabudowy czy nawet maszyn, jako dziedzictwa kulturowego regionu, i wkomponowywania ich w obiekty powstające w miejscu kopalni, co łączy jego górniczą przeszłość z nowoczesną przyszłością. Działalność naszego Stowarzyszenia skupia się na integracji społecznej środowisk związanych głównie z górnictwem, zachowaniem i popularyzacją tradycji górniczych. W ramach zachowania dla przyszłych pokoleń i popularyzacji dorobku całej społeczności Śląska, prowadzimy pracownię digitalizacji materiałów piśmiennych, które publikujemy w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej. W ten sposób nasze Stowarzyszenie utrwala zasoby śląskiego dziedzictwa kulturowego. Autor: Jerzy Ludwik Manka Katowice, Śląskie Email: jerzym1@wp.pl www.gwarkowie.pl
9 Kircholm W XVI wieku dzięki wydobyciu rud żelaza, z których budowano armaty i reformom w szwedzkiej armii, Szwecja stała się militarną potęgą. Na szwedzkim tronie nastąpił prawdziwy wysyp geniuszy wojennych, których apetyt na podbój nowych ziem był ogromny. Nowa potęgą rzuciła rękawice dotychczasowym mocarstwom. Wspaniale wyszkolona słynna szwedzka piechota była obecna na wielu europejskich polach bitew, z uwagi na jej wyszkolenie i świetne nowoczesne uzbrojenie była najtrudniejszym przeciwnikiem, z jakim przyszło się mierzyć orężowi polskiemu. Pod koniec XVI wieku stosunki polsko - szwedzkie ulegały ciągłemu pogorszeniu. Szwedzki plan podboju Europy zakładał zamienienie Morza Bałtyckiego w wewnętrzne morze Szwecji. Natomiast król Polski Zygmunt III Waza po śmierci swego ojca dotychczasowego króla Szwecji miał pretensje do szwedzkiego tronu, wyprawił się nawet do Szwecji by objąć tron szwedzki jednak bez powodzenia. Kroll Polski był również zobligowany pacta conventa do odzyskania utraconych ziem w Inflantach na rzecz Szwecji. Pacta conventa to były zobowiązania, jakie przyszły król podpisywał i obiecywał wybierającej go na tron szlachcie. Rozpoczęła się wojna o Dominium Maris Baltici. W 1599 Szwecja spacyfikowała popierającą Rzeczpospolitą Finlandie. Następnie Szwecja przerzuciła swoje wojska do Estonii, które do marca 1600 roku wyparły stamtąd załogi polskich twierdz. W odpowiedzi sejm Polski 12 marca 1600 uchwalił przyłączenie szwedzkiej części Estonii do Rzeczypospolitej. W sierpniu tego roku do Estonii przybyły liczące 14 000 główne siły szwedzkie, głównie piechota. Polskie siły w Inflantach liczyły zaledwie 750 piechoty i 750 jazdy, nic wiec dziwnego, ze szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę Szwecji. Szwedzi w ciągu roku zajęli Estonie i Inflanty (dzisiejsza Łotwa) aż po Dźwinę zagrażając lennikowi Polski - Księstwu Kurlandii a nawet Żmudzi. Szwecja nawiązała razem z Rosja antypolski sojusz i wspólnie postanowiono zaatakować Rzeczpospolitą. Car Rosji również finansowo wspierał operacje wojenne wojsk szwedzkich w Inflantach w wojnie z Polską. W 1601 sejm Polski uchwalił podatki na rzecz wojny ze Szwecją, Rzeczpospolita rozpoczęła kontrofensywę wysyłając w Inflanty husarie pod dowództwem Krzysztofa "Pioruna" Radziwiłła, doszło do słynnej bitwy pod Kokenhausen. Ta bitwa to był popis
10 skrzydlatego rycerstwa, które rozbiło wielokrotnie liczniejsza armie szwedzka pod dowództwem nieślubnego syna króla Szwecji. Niebawem królewicz doznał kolejnej porażki, tym razem z armia polską, dowodzoną przez Jana Zamoyskiego i na 12 lat trafił do polskiej niewoli. W 1602 doszło do kolejnych zwycięstw armii Rzeczypospolitej, w której główny ciężar walk wzięła na siebie jazda polskiego autoramentu narodowego - husaria. Polacy rozbili Szwedów w bitwie pod Rewlem a we wrześniu zdobyli Biały Kamień. Wydawało się, że wojna zakończy się szybkim zwycięstwem Rzeczypospolitej, jednak ciężka zima, choroby, głód i brak wypłacania zolu zatrzymał kampanie, doszło do tego, ze hetman Chodkiewicz z własnych pieniędzy opłacał armie. Działania wojenne ustały. Pomimo błyskotliwych zwycięstw polskiego oręża daleko było do ostatecznego zwycięstwa. Kroll Szwecji Karol Sudermański zaplanował nowa kampanie, w której kluczem do Inflant była Ryga - wówczas drugi największy port na Bałtyku, miasto będące centrum handlu w północnej Europie zaopatrujące armie Rzeczpospolitej. Upadek Rygi oznaczałby przegraną wojnę i szwedzką supremację bałtycką. W połowie lipca nowy zaciąg wojsk był już gotowy na rozpoczęcie działań wojennych. Pod Rygę ruszyło 14 000 armii szwedzkiej - 8 700 piechoty, 2 500 jazdy i 11 falkonetów jednofuntowych. W odpowiedzi Rzeczpospolita nałożyła podatki na nową wojnę. Armia polsko - litewska wysłana na wojnę w Inflanty składała się z 15 chorągwi husarskich (1 650 ludzi), 4 tatarskich (350), 3 kozackich (400), 4 petyhorskie (400), 1 arbukezerska (210), 5 rot piechoty (1040) oraz 4-7 armat. Chorągwie jazdy stanowiły, zatem 76% armii, proporcje były odwrotnie proporcjonalne do armii szwedzkiej, gdzie większość stanowiła piechota. Były to, zatem 2 kompletnie różne od siebie armie, walczące w zupełnie innym stylu, ale leczyło je jedno - były to wówczas 2 najlepsze armie świata. Na początku sierpnia flota Karola IX z 14 000 żołnierzami na pokładzie opuściła brzegi Szwecji. Pod koniec miesiąca wysadzono 4 000 armii pod Dźwinoujściem pod dowództwem Fryderyka Joachima Mansfelda. Dźwinoujście było niewielką polską fortecą z załogą liczącą 140 hajduków. Szwedzkie statki zablokowały ujście rzeki a główna armia szwedzka ruszyła pod Rygę. W tym czasie armia Rzeczypospolitej stała pod Dorpatem. Nastroje w polskiej armii poprawiło przywiezienie 100 tysięcy złotych zaległego żołnierzom zolu. Chodkiewicz pozostawił niewielkie siły w twierdzach Dorpat i Biały Kamień, po czym na
11 czele głównych sil ruszył pod Rygę. Plany te chwilowo uległy zmianie, gdy hetman dowiedział się, że nieopodal Rewla wylądował 5 000 korpus dowodzony przez Andersa Lennartssona i postanowił rozbić go zanim połączy się z resztą szwedzkich sil. Do spotkania doszło pod Fikelmojzą. Pomimo udanych harców polskich (zginęło 200 Szwedów) nie mogąc wyciągnąć armii Lennartssona w pole do otwartego starcia ruszył w dalsza drogę. W połowie września pod Parnawą wylądował król Szwecji na czele 5 000 ludzi i połączył swe siły z Lennartssonem. 23 Września połączone wojska szwedzkie stanęły pod Ryga. Pomimo apeli obrońcy miasta nie zamierzali się poddać, czekając na odsiecz hetmana. Załoga Rygi liczyła od 2 000 do 3 000 milicji miejskiej, 100 piechoty litewskiej oraz silnej artylerii. Problemem były skromne zasoby jedzenia. Szwedzi pod miastem mieli już przygotowane drabiny i podziemne korytarze, dzięki którym mogli wysadzić miejskie mury minami. Kupcy ryscy wszczeli bunt i chcieli otworzyć bramy miasta Szwedom. Czas działał na niekorzyść obrońców Rygi. 24 Września armia Rzeczypospolitej ruszyła spod Kiesi pod położony 20 kilometrów na południowy - wschód od Rygi - Kircholm. W ciągu 34 godzin ciągnące 1 000 wozów wojsko pokonało 80 kilometrów! Hetman Chodkiewicz rozkazał również rozpuścić informacje, ze jego armia jest słaba, nieliczna i zdemoralizowana, co miało uśpić czujność i zwiększyć pewność siebie Szwedow.Tego samego dnia Szwedzi pojmali zwiadowcę - towarzysza husarskiego Pawła Krajewskiego, był on przesłuchiwany osobiście przez króla Szwecji. Dumna postawa i pewność siebie pomimo swojej beznadziejnej sytuacji zrobiła wielkie wrażenie na szwedzkich oficerach, którzy towarzyszyli swemu królowi podczas przesłuchania husarza. Dowiedzieli się od niego o pozycji polsko - litewskiej armii i jej niewielkiej liczbie. Karol Sudermański uwierzył w informacje o fatalnym stanie polsko - litewskiej armii i rozdzielił niezdobyte jeszcze trofea wśród swoich oficerów! Szwedzi od razu postanowili ruszyć pod Kircholm z 11 000 Karol Sudermański wojska. Reszta pozostała blokując miasto. Szwedzi maszerowali przez całą noc w ulewnym deszczu, nad ranem pojawili się pod Kircholmem. Hetman Chodkiewicz nie był zaskoczony pojawieniem się Szwedów, zaalarmowany ich przybyciem kazał obudzić żołnierzy i odprawić mszę. Początkowo król Szwecji myślał, ze armia polsko - litewska uciekła z pola bitwy ze strachu przed dysproporcją liczebną obu wojsk, ponieważ Szwedzi nie widzieli wojsk hetmana Chodkiewicza. Tymczasem armia Rzeczypospolitej stała za pagórkami na północny - zachód od Kircholmu w pełnym porządku i gotowości bojowej.
12 W ostatniej chwili przed bitwą do polskiego obozu przybyło 300 kurlandzkich kirasjerów (ciężka jazda) pod dowództwem księcia Kurlandii Fryderyka Kettlera, lennika Rzeczypospolitej. Armia Karola Sudermańskiego była 3-krotnie liczniejsza. Szwedzi stanęli w 4 rzutach. W pierwszym stanęło 3 900 piechoty z 11 armatami pod dowództwem Lennartssona. W drugim 6 szwadronów jazdy jartarskiej - 1 000 pod wodzą Manswelda oraz 1 200 rajtarów pod wodzą Brandta. W trzecim rzucie 3 000 piechoty oraz Gwardia Królewska pod dowództwem księcia Luneburga. W czwartym 1 600 jazdy pod dowództwem króla Karola IX Wojska szwedzkie zajęły bardzo korzystną pozycję za naturalną przeszkodą w postaci strumienia wpadającego do Dźwiny. Chodkiewicz ustawił swoja armie na wzgórzu w trzech rzutach. W centrum pierwszego rzutu stanęło 300 husarzy pod dowództwem Wincentego Wojny oraz 1 000 piechoty i 4 działa. Na prawym skrzydle pierwszego rzutu stanęło 700 husarzy pod dowództwem Jana Sapiehy a lewe skrzydło zajęło 900 husarzy wspartych nieliczną lekka jazdą pod dowództwem Tomasza Dąbrowy. W drugim rzucie stanęło 300 kurlandzkich kawalerzystów. W trzecim rzucie stanowiącym odwód stanęło 200 husarzy pod dowództwem rotmistrza Teodora Lackiego oraz lekka jazda i ochotnicze poczty szlacheckie. Jazda tatarska osłaniała polski obóz. Przez wiele godzin obie armie stały naprzeciw spoglądając na siebie. Hetman Chodkiewicz wysłał licznych harcowników w celu wyprowadzenia Szwedów w otwarte pole. Harce przebiegały pomyślnie, zginęło od nich 200 Szwedów, jednak nie ściągnęły armii szwedzkiej ze swoich pozycji. Hetman uprzedziwszy wcześniej swoje wojsko upozorował ucieczkę. Pewny siebie król Szwecji dal rozkaz do ataku, co spotkało się z protestem jego dowódców, którzy podejrzewali, ze to upozorowana ucieczka. Szczególnie protestował książę Luneburg, narzeczony królewskiej córki. Zdenerwowany król zapytał się Luneburga, czy jego córka wyjdzie za maź za tchórzliwego zająca, który się boi walczyć. Uniesiony honorem książę zszedł ze swego konia, chwycił za pikę, wszedł w
13 szeregi piechoty i odpowiedział, ze będzie walczył jak zwykły żołnierz. Niebawem okaże się, że zginał również jak zwykły żołnierz. Piechota szwedzka pierwszego rzutu w liczbie 3 840 ruszyła naprzód przechodząc przez strumień i prowadzać przed sobą 9 armat. Gdy szwedzka piechota zbliżyła się na odległość strzału, nieliczna polsko - litewska piechota plunęła ogniem ze swych działek i muszkietów. Hetman dal rozkaz do ataku 300 husarzom Wincentego Wojny. Husarze galopując po stoku szybko nabrali prędkości, pomimo tego szwedzcy muszkieterzy zdążyli oddać salwę w kierunku napierającej w ich kierunku kawalerii. Pomimo strat husaria szybko zbliżała się w kierunku wroga. Szwedzka piechota zasłoniła się pikami. Szczek łamanych kopii i pik zmieszał się z krzykiem wojowników i rżeniem koni. Na pomoc husarzom przybyli kurlandzcy kawalerzyści. Manewr ten odniósł sukces, niewielkim siłami (300 husarzy i 300 kirasjerów) związano w walce 3 840 szwedzkiej piechoty. Do ataku ruszyło lewe polskie skrzydło w liczbie 900 husarzy wzmocnionymi nieliczną lekką kawalerią i uderzyło na 1 000 rajtarów Manswelda. W tym kawaleryjskim starciu już we wstępnej fazie walki husaria roznosi w pył szwedzką jazdę. Dochodzi do chaosu w szwedzkich szeregach - uciekający przed husarią szwedzcy kawalerzyści mieszają się ze szwedzka piechotą trzeciego rzutu i ją taranują. Za uciekającymi Szwedami rusza w pościg towarzysząca husarii w natarciu - lekka kawaleria a husarze odbijają lekko na prawo i uderzają w bok i tył szwedzkiej piechoty toczącej walkę z husarzami Wojny i Kurlandczykami. Szwedzi pewni wygranej (unoszący się w powietrzu bitewny kurz utrudniał ocenę sytuacji) wysyłają w bój swoje lewe skrzydło - 1 200 jazdy pod dowództwem Brandta by zamknąć pierścień wokół walczących. W tym samym momencie do ataku rusza prawe polskie skrzydło pod dowództwem Jana Sapiehy w sile 700 husarzy i 400 lekkiej jazdy, przełamują oni kawalerie Brandta. W odpowiedzi Karol IX posyła Brandtowi na pomoc cały swój odwód, czyli 1 600 jazdy oraz Gwardie Królewska. Pogarsza to sytuacje Sapiehy, Chodkiewicz widząc, co się dzieje oraz to, ze Karol IX posłał w bój już całą swoją armie, posyła do boju 200 husarzy pod Lackim. Husarze daleko obchodzą z prawej strony walczących, po czym całym pędem uderzają w bok szwedzkiej kawalerii. Rozstrzyga to wynik starcia kawaleryjskiego. Był to decydujący moment bitwy, Lacki idealnie poprowadził do ataku husarie nie schodząc na podmokły teren z boku pola bitwy, co w najlepszym razie wytraciłoby husarski atak z impetu. Szwedzka kawaleria rzuca się do ucieczki. W tym momencie odsłania lewy bok swojej piechoty, co przypieczętowało jej los. Bitwa jest praktycznie rozstrzygnięta, wszystko to trwa 20 minut, wspaniała armia Karola IX zostaje rozniesiona w kilka chwil. Następnie trwa pościg za uciekającymi Szwedami, którzy w kilku miejscach próbują stawić opor ganiającej ich armii polsko - litewskiej.
14 Szwedzi bronili się pod kościołem kircholmskim, gdzie walczył regiment trzeciego rzutu i na drodze do Rygi, gdzie dwukrotnie pod wodzą samego króla Szwecji z chwilowym powodzeniem resztki szwedzkiej kawalerii próbowały stawić opór. Następnie jak to określił jeden z husarzy walczący pod Kircholmem "a potem rzeź i pogoń do wieczora". Jak to później określił Karol IX "nasi uciekali jak gromada kurcząt, pomimo, że było ich czterech albo pięciu przeciw jednemu". Sam szwedzki król sam cudem przeżył. Podczas ucieczki Szwedów wyżynająca ich husaria dopadła już Karola IX, ale w ostatniej chwili jeden z jego podwładnych Henryk Wrede oddal mu swojego świeżego konia, po czym w parę sekund później sam zginał od husarskiej szabli. Ranny król Szwecji samotnie z trudem uciekł na statek. Rozwścieczony klęska Karol IX powróciwszy na statek zamordował uwiezionego bezbronnego husarza Pawła Krajewskiego, czym dopełnił swej hańby. W okolicy Kircholmu odnaleziono ponad 9 000 trupów szwedzkich, kilkuset dostało się do niewoli, reszta potopiła się w Dźwinie podczas ucieczki. W polskie ręce wpadło 60 sztandarów, wszystkie działa. Zginęli tez szwedzcy dowodzący - książę lüneburski, pułkownicy Forbes i Stigel oraz Lennartsson, któremu hetman Chodkiewicz kazał wyprawić uroczysty pogrzeb. Brandt, jako zdrajca (wcześniej był oficerem w wojsku polskim) został przetransportowany do Krakowa i postawiony przed obliczem króla Polski Zygmunta III Wazy i stracony za zdradę. Straty polskie wyniosły zaledwie 100 zabitych (w tym 13 husarzy) oraz 200 rannych (w tym Dąbrowa, Lacki i Wojna). Ryga była wolna. Zwycięstwo wojsk Rzeczypospolitej było całkowite a biorąc pod uwagę przewagę liczebna armii szwedzkiej, niewyobrażalne. Armia szwedzka została unicestwiona, rozniesiona w ciągu 20 minut dzięki genialnie dowodzącemu hetmanowi Chodkiewiczowi. Staropolska sztuka wojenna rozniosła w pyl zachodnioeuropejska sztukę wojenna (w szeregach armii szwedzkiej walczyli tez Niemcy, Holendrzy i Szkoci), w wielkim stopniu dzięki genialnemu manewrowi husarii prowadzonej do boju przez Lackiego, o manewrze tym wykłada się dzisiaj na słynnej amerykańskiej uczelni wojskowej West Point. Biorąc pod uwagę początkowy stosunek sił, stosunek strat oraz krótki czas trwania bitwy uznaje się Kircholm za najwspanialsze, najbardziej efektowne zwycięstwo wojsk polskich w historii i za najwspanialszą bitwę w nowożytnej historii świata, nazywaną Małymi Kannami. Cały świat był pod wielkim wrażeniem tej bitwy, noty gratulacyjne przysłał król Anglii, papież, sułtan Imperium Osmańskiego, szach Persji i wielu innych. Jak zauważył Jakub Sobieski ojciec przyszłego króla Polski - przyszłe pokolenia Beda bardziej dziwić się niż wierzyć w wynik tej bitwy. Autor: Mateusz Witek Miami, Florida Email: mateuszwitek3@gmail.com
15 Husaria Polonijna Grupa Patriotyczna Intencją Klubu Husaria jest zaproszenie Polaków w kraju i za granicą do mądrej współpracy, tak, aby jej owoce efektywnie przyczyniły się do budowania naszego bogatego potencjału narodowego. Tak niewielu może dokonać tak wiele dla tych, którzy jeszcze nie wierzą, co jest możliwe do osiągniecia. Niech Boża Opatrzność napełni wiarą i nadzieją serce i umysł każdego rodaka, który czuje się współodpowiedzialnym za przyszłe losy Polski. Ojczyzna potrzebuje patriotów, a naród potrzebuje silnych liderów. Teraz jest właściwy czas, aby dokonać tego, co wcześniej było niemożliwe. Dobra zmiana nastąpi wtedy, kiedy docenimy wielki kapitał tkwiący w nas samych. Lokata własnego dorobku na ziemi narodowego dziedzictwa jest najbardziej rozsądną inwestycją w przyszłe pokolenia. Każdego dnia ambitni podejmują decyzje, aby nie być przeciętnymi. Powszechne narzekanie jest jedynie krytyką stanu obecnego i samo w sobie niczego nie zmienia i nie jest konstruktywnym rozwiązaniem problemów. Już na poziomie szkolnictwa podstawowego brak jest edukacji społeczeństwa, brak podstawowych, najważniejszych
16 przedmiotów, takich jak rozwój intuicji, świadomości, uduchowienia i interakcji ze wszechświatem, które są kluczowe, jako bezpośredni kontakt ze źródłem naszego pochodzenia. Tylko twórcze i ambitne umysły są zalążkiem wielkich sukcesów. Życiowa mądrość i zaradność wyrastają z korzeni naszego bogatego dziedzictwa. Poprzez uczciwą, rzetelną pracę zwykli ludzie mogą tworzyć rzeczy niezwykle. Nie ma ograniczeń, kiedy zmotywowane umysły i przepełnione miłością serca splatają się w realizacji szczytnej myśli. Priorytety Klubu Husaria Działając globalnie doprowadzić do uzdrowienia systemu zarządzania krajem poprzez aktywne uczestnictwo w wyborach do Sejmu RP Jesień 2015. Preferencyjne inwestowanie w Polsce Kojarzenie firm i osób prywatnych do podjęcia obopólnej współpracy Doradztwo biznesowe i marketingowe Finansowanie projektów inwestycyjnych Współpraca na platformie E-Commerce Stworzenie nowoczesnego systemu nauki, pracy i prowadzenia biznesu z równoczesnym rozwojem intelektualnym, osobowym i duchowym Poświęcanie szczególnej uwagi dla młodzieży zachęcając ją do podnoszenia swojego poziomu wyksztalcenia i wiedzy z zakresu prowadzenia własnego biznesu. Umacnianie w świadomości społecznej podstawowych wartości takich jak: Bóg, miłość, honor, godność, uczciwość, dobre obyczaje, prawda i patriotyzm. Dziękujemy, że jesteśmy razem. Zarząd Klubu Husaria Kontakt: andrewbuczak@gmail.com Link do rejestracji na facebooku: https://www.facebook.com/groups/1595959950687522/
17 Nawyki - Alkoholizm Dzień dobry, witam Państwa ponownie. Dla tych, którzy nie czytali moich artykułów, kilka słów przypomnienia, co tu robię: Nazywam się Katarzyna Wybrańczyk. Jestem psychologiem psychoterapeutą. Od dłuższego czasu prowadzę także gabinet psychoterapeutyczny, w którym przyjmuję pacjentów. Więcej o mnie możecie poczytać na facebooku: Psychoterapia Katarzyna Wybrańczyk, lub na stronie: www.strefabytu.pl W Zwoju Jeremiasza odpowiadam za dział: Psychologia. Jeżeli będziecie chcieli podzielić się opiniami na temat artykułu, jeżeli macie jakiś dylemat, z którym pozostajecie napiszcie do mnie, odniosę się do tego. Prowadzę także psychoterapię przez skypa, Info poprzez mojego maila. Dzisiejszy artykuł jest również o nawykach - tym razem opowiem Wam o alkoholiźmie. Kilka lat temu wykładałam psychologię w jednej z wyższych szkół w Polsce. Miałam tam takiego zdolnego studenta, który pisał u mnie pracę licencjacką. Pozwoliłam sobie na jej podstawie napisać ten artykuł. Praca na prawdę była dobra. Temat o alkoholiźmie jest dość obszerny, więc będę pisać na ten temat w odcinkach. Dzisiaj trochę na temat: mity i prawdy o alkoholu - niech to będzie delikatne rozpoczęcie tematu. Istnieje wiele przesądów i mitów związanych z alkoholem. Niektóre z nich jak np. picie piwa przez matki karmiące w celu zwiększenia pokarmu, zostały obalone i odeszły szczęśliwie w niepamięć. Inne funkcjonują nadal (Jan Karol Palewicz, 2000r.). - Mówi się że alkohol pobudza apetyt i ułatwia trawienie. W tej opinii tkwi tylko odrobina prawdy. Niskie stężenie alkoholu w żołądku zwiększa wydzielanie soków trawiennych. Ale znaczne zwiększenie tej dawki wydłuża czas trawienia, a jeszcze większe w sposób istotny utrudnia wchłanianie. A więc osiągamy skutek odwrotny od zamierzonego. - Mówi się, że kieliszek koniaku jest lekarstwem w chorobie wieńcowej serca. Nie jest to prawdą, a subiektywna poprawa samopoczucia jest wynikiem uzupełniającego i znieczulającego działania alkoholu. Większe dawki powodują zwężenie naczyń krwionośnych i niedotlenienie mięśnia sercowego. U osób z miażdżycą naczyń wywołaną przez picie alkoholu zmiany ciśnienia mogą prowadzić nawet do wylewu krwi do mózgu.
18 - Mówi się, że alkohol może zastępować pokarm. Alkohol dostarcza organizmowi pewnej ilości kalorii (z 1g ok. 7 kal.), jednak są to tzw. puste kalorie. Alkohol nie jest w stanie zastąpić niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników pokarmowych, takich jak białka, węglowodany czy tłuszcze. Nie może, więc stanowić źródła energetycznego nie tylko ze względu na wielokierunkową toksyczność, ale również na metabolizm, który uniemożliwia gromadzenie zapasów energetycznych. - Mówi się, że problemy alkoholowe mają tylko ludzie prości, niewykształceni, pochodzący z dołów społecznych. Nic bardziej fałszywego! Ani wykształcenie, ani wychowanie nie zabezpieczy przed uzależnieniem. Uzależnienie dotyka wszystkich, którzy piją. O tym trzeba zawsze pamiętać. Jest powszechnie znana duża liczba uzależnionych wśród intelektualistów, ludzi pióra, aktorów i artystów. Warto pamiętać, że przesądy i mity alkoholowe związane z fizjologicznymi, psychologicznymi i społecznymi funkcjami alkoholu nie znajdują uzasadnienia w świetle współczesnej nauki. Większość wypadków jest to zwykłe dorabianie ideologii przez ludzi pragnących się napić. W kolejnych artykułach przedstawię więcej na temat tego, jak groźny jest dla nas ten przyjemny napój. - Mówi się, że alkohol rozgrzewa. Jest to w większości wypadków działanie pozorne. Wypicie alkoholu na krótki czas daje poczucie przyjemnego ciepła, natomiast po rozszerzeniu naczyń krwionośnych skóry - przyśpiesza utratę ciepła. Po wypiciu większej ilości alkoholu bilans cieplny jest wręcz nie tyle dodatni, co ujemny. ( Hmm, będąc teraz na Florydzie - nie wiem czy jest w ogóle coś potrzebne, aby się jeszcze dodatkowo rozgrzać). - Mówi się, że alkohol jest dobrym środkiem na przeziębienie. Znowu jest w tym tylko szczypta prawdy! Przyjemny, ale krótkotrwały efekt cieplny, jakiego dostarcza wypicie niedużej ilości alkoholu może być przydatny, gdy
19 ktoś przemoczony, zziębnięty wróci do domu. Ale przy gorączce i stanach zapalnych alkohol zmniejsza siłę obronną organizmu, ograniczając aktywność białych ciałek krwi w zwalczaniu infekcji i zamiast leczyć pogłębia choroby. - Mówi się, że alkohol pozwala zapomnieć o troskach i kłopotach. Przyjemny błogi stan, jaki odczuwamy po wypiciu małej dawki alkoholu jest wynikiem zahamowania pracy ośrodków nerwowych w mózgu i obniżenia zdolności do precyzyjnej analizy myślowej. Uciekanie się do alkoholu, gdy trapią nas troski i kłopoty ułatwia w poważnym stopniu narodziny uzależnienia. - Mówi się, że alkohol naprawdę dodaje sił. Rzeczywiście alkohol może sprawić takie wrażenie, ponieważ poprzez swoje działanie pobudzające pozwala na krótko zapomnieć o zmęczeniu. Bardziej systematyczne picie alkoholu powoduje jednak uszkodzenie zarówno układu nerwowego, jak i mięśniowego, a tym samym osłabienie siły mięśniowej, a nawet zaniki mięśni. - Mówi się, że alkohol leczy nerki. Picie piwa bywa niekiedy zalecane osobom cierpiącym na kamicę nerkową (piasek w nerkach) ze względu na jego działanie moczopędne. Słysząc taką propozycję, nawet od lekarza, należy zawsze pamiętać o negatywnym wpływie alkoholu na inne układy i narządy. - Mówi się, że alkohol jest lekarstwem na sen. Zaśnięcie po spożyciu alkoholu jest wynikiem toksycznego działania alkoholu na mózg (zatrucia
20 alkoholem). Sen nie jest wówczas naturalny (fizjologiczny), a człowiek podczas takiego snu nie wypoczywa w sposób właściwy. - Mówi się, że osobnicy o silnej głowie mogą pić spokojnie. Tymczasem jest akurat odwrotnie. Posiadanie mocnej głowy umożliwia wypijanie większych ilości alkoholu i zwiększa ryzyko uzależnienia powodując jednocześnie większe szkody zdrowotne. Ci, którzy mają silną głowę powinni bardziej uważać, gdy piją. - Mówi się, że kieliszek alkoholu nikomu jeszcze nie zaszkodził. Kieliszek alkoholu wypijany sporadycznie, nie powoduje wyraźnych zmian w organizmie, jednak, kiedy owe kieliszki powtarzają się zbyt często, lub kiedy organizm jest szczególnie wrażliwy na działanie alkoholu - alkohol w jakimś momencie musi zaszkodzić. - Mówi się, że alkohol może być środkiem na zdenerwowanie i kłopoty. Chwilowe odprężenie, jakiego doznają niektóre osoby po spożyciu alkoholu, odrywa je na bardzo krótko od problemów życiowych. Problemy nadal pozostają nierozwiązane, nawarstwiają się i często jeszcze bardziej komplikują. Po wytrzeźwieniu powraca się do nich z jeszcze większym napięciem i niepokojem. Kolejne sięgnięcie po alkohol w celu zredukowania tego niepokoju grozi wystąpieniem mechanizmu wrednego kaca, prowadzącego nawet do uzależnienia. - Mówi się, że kierowca może się trochę napić. Że przed upiciem można się zabezpieczyć dbając o solidną zakąskę i przyśpieszyć wytrzeźwienie pijąc kawę, spacerując i biorąc tłuszcz. Tymczasem, aby stworzyć zagrożenie na drogach nie trzeba wcale się upijać. Nawet niewielka dawka alkoholu zwalnia szybkość reakcji i upośledza kontrolę jazdy. Kawa nie przyśpiesza trzeźwienia - daje tylko pozorne poczucie świeżości. Można oszukać policjanta - ale nie organizm. - Mówi się, że piwo i wino nie powinno się zaliczać do alkoholi, ponieważ ich picie nie stwarza poważnych zagrożeń. Tymczasem alkohol w piwie i winie jest taki sam jak w wódce. Częste używanie piwa, jako napoju chłodzącego jest nieporozumieniem, nie usuwa ono zmęczenia i jedynie działa znieczulająco. Jakbyście chcieli porozmawiać na temat nurtujących Was dylematów związanych z alkoholem - napiszcie, zapraszam. Artykuł napisany na podstawie pracy naukowej Tadeusza Czarneckiego. Autorka: Katarzyna Wybrańczyk Katowice, Śląskie/Sarasota, Florida Email: wybranczyk@system10000.pl www.srefabytu.pl
21 Relacje Damsko-Męskie Wielu teoretyków matriarchatu przyjęło, że społeczności prehistoryczne były skoncentrowane wokół kobiety. W społecznościach takich znaczenie przypisywane pierwotnie mężczyznom-żywicielom (myśliwi) przechodziłoby na kobiety-żywicielki. Jedną z koronnych dowodów na rzecz matriarchatu miała być tzw. Wenus a Laussel oraz 30 tysięcy jej podobnych figurek pochodzących z neolitu, przedstawiających kobietę z wydatnymi piersiami, udami, brzemiennym brzuchem i wyraźnie zaznaczonym sromem. Figurek z tego okresu przedstawiających mężczyzn jest zaledwie około tysiąca. W różnych wykopaliskach, figurek z cechami kobiecymi było więcej niż męskich, a najliczniejszą grupę stanowiły figurki bez wyraźnie zarysowanej płci. Uwielbienie Wielkiej Bogini nie przetrwało jednak męskiej żądzy dominacji i trwającego do dziś patriarchatu oznaczającego dominację w stosunkach rodzinnych i społecznych, mężczyzny, będącego głową rodziny. Współcześnie model patriarchalny został nieco zmodyfikowany przez nadanie kobietom praw obywatelskich, prawa do własnego majątku, ochrony prawnej i możliwości rozwodu. Ale ich status jest nadal przedmiotowy, co wyraża się m.in. koniecznością zmiany nazwiska wraz z zamążpójściem, zobowiązaniem do zamieszkania tam, gdzie mieszka mąż, generalnym założeniu, że małżeństwo pociąga za sobą świadczenie usług domowych przez kobietę i wspólnotę seksualną z mężczyzna w zamian za utrzymanie finansowe. Przypomina to zdaniem Millet sytuację opisaną przez Arystotelesa jedynym niewolnikiem, do którego może sobie rościć prawa człowiek z pospólstwa jest jego żona. Mity religijne, które kształtowały świadomość ludzi przez wiele wieków potwierdzają charakter patriarchalnych wyobrażeń o płci. Obraz kobiety, jaki znamy z materiałów antropologicznych w wielu przypadkach został stworzony przez mężczyznę. Wyszczególnione powyżej aspekty mają ogromny wpływ na psychikę obu płci. Kultura patriarchalna, a wraz z nią silny przekaz, wywiera na kobietach ogromną presję, która oddziałuje wręcz destrukcyjnie na jej ego.
22 Kobieta od zarania dziejów była natchnieniem dla mężczyzny a jego pragnienie bycia liderem imponującym siłą, mądrością czy umiejętnością są ciągle aktualne. Dzisiejsza kobieta w niczym nie ustępuje mężczyźnie a coraz częściej go przewyższa. Nie jestem kobietą przynajmniej w tym życiu, ale twierdzę, że inteligencja płci pięknej ma swoje sposoby używając niewidzialnych mocy i widzialnego wdzięku na wyegzekwowanie tego, na czym jej bardzo zależy. Facet jest silniejszy, kiedy stoi za nim jeszcze silniejsza kobieta, o którą może oprzeć swoje plecy jak o solidny fundament. Sam tylko komfort świadomości, że ma w swojej kobiecie oddanego i wiernego przyjaciela, który go kocha i zawsze wspiera dostarcza mu większą wiarę w swoje możliwości. To właśnie czyni, że czuje się mocnym w walce z kimś czy też w przezwyciężaniu życiowych zmagań. Prawdziwy mężczyzna chce być zdobywcą i zwycięzcą w tym, czego bardzo pragnie i zależy mu, aby pierwszą osobą, która to doceni była właśnie jego wybranka. Jestem przekonany, że jest tak analogicznie w przypadku prawdziwej kobiety. Wspólnie jest zawsze łatwiej żyć i się rozwijać. Kluczem motywacji człowieka jest jego marzenie. Często jest ono skrywane z powodu obawy a jego wyśmianie czy też brak akceptacji. Każda wizja, pragnienie spełnienia się, czy dokonania czegoś niezwykłego wymaga przede wszystkim przekonania, że jest to możliwe. To właśnie przekonania są katalizatorem sprawczej mocy, że gorąca żądza się urzeczywistnia. Niewielu jest dostatecznie cierpliwymi w realizacji własnych marzeń. Poddają się po zaledwie kilku nieudanych próbach, zniechęceni zbyt trudnym wyzwaniem, tracą wiarę i nadzieję ulegając presji negatywnego otoczenia. O marzeniach należy rozmawiać tylko z bliskim, szczerym przyjacielem, z tym, kto nas kocha i wspiera. Najwspanialszym mentorem w sukcesie jest partner życia. Niemożliwe jest możliwe a bariery pękają, kiedy przekonanie jest mocne jak skała. Zawsze łatwiej jest wspólnie iść przez życie niż samemu. Wówczas słabości jednej osoby uzupełnia ten, kto jest w tym aspekcie lepszy. Partner często jest dopełnieniem naszego życia. Dlatego też podświadomie małżeństwa dobierają się na zasadzie upodobania mocnych stron u partnera. Powstaje twórcza praca zbiorowa, którą zwiemy szczęście na nowej drodze życia. Jakże często wzajemne poznanie ogranicza się zaledwie do zaspokajania fascynacji emocji i wybujałej wyobraźni poprzez ekscytujące doznania intymnych zakamarków ciała. Prawdziwe poznanie to przede wszystkim rozwój osobowy, intelektualny i duchowy, to wiedza głębokich pragnień, przekonań, priorytetów oraz planów zrealizowania się w życiu. Poprzez to poznanie potrafimy skutecznie pomagać innym. Każdy ma swoją własną wizję i nie powinno się nikogo za to oceniać, krytykować, wyśmiewać czy
23 przeszkadzać w jej realizacji. Za kogo się uważamy, aby oceniać kogoś za wybór jego drogi spełnienia. Często ci, którzy nie mają własnych ambitnych celów krytykują tych, którzy je mają. Poświęcając więcej czasu na rozważaniu misji własnego życia dochodzi się do źródła motywacji. Zrozumienie, akceptacja i docenianie tego, kim się jest określa bezwarunkowa miłość, której tak bardzo pragniemy od innych a szczególnie od partnera życia. To właśnie żona inwestuje najbardziej w męża by był silny, skuteczny i zadowolony ciągnąc wóz finansowy rodziny. Oczywiście rolą kobiety w rodzinie jest dać potomstwo i zadbać o jego wychowanie. To również matka inwestuje całą siebie w swoje dzieci. Jest wiele spraw, które piękna płeć przemyśla i wykonuje. Szkoda, że nie każdy facet to dostrzega i stosownie docenia. Jej poświęcenie jest już sukcesem sam w sobie. Kobieta, jako żona czy matka nadaje ton domowej atmosfery przez swoje zachowanie i rozmowę. Pogodny, życzliwy i radosny nastrój często pomaga rozładować napięcia czy negatywne nastawienie. Stresy i emocje przyniesione z pracy znajdują niekiedy ujście w domowym zaciszu a to może być powodem rodzinnych zgrzytów, nieporozumień a nawet kłótni. Świetną zasadą jest, że pracę i biznes zostawia się zamykając drzwi biura. Uczucia i emocje są ściśle powiązane z wibracją naszego serca i umysłu. Dyscyplina myśli jest kwintesencją kreacji dobrych zdarzeń, więc należy je utrzymywać zawsze w pogodnym, radosnym i przyjaznym nastawieniu do wszystkiego, co się dzieje wokół. Gniew, złość i strach są powodem niskich wibracji wpływających na przyciąganie różnych niepowodzeń włącznie z destrukcją naszego systemu immunologicznego. Brak równowagi energetycznej i harmonii biosystemu prowadzi do osłabienia organizmu a efekt tego stanu jest oczywistą konsekwencją przyszłych chorób. Te negatywne wibracje transmitowane są również w świat siejąc w nim podobne rezultaty. Nieszczęścia chodzą parami, ale i szczęścia chodzą parami. Niezdrowe kompleksy i nawyki wyleczyć jest znacznie łatwiej współpracując razem. Nagrodą jest nie tylko to, że resztę życia można cieszyć się bez wstydliwego skrępowania czy silnego charakteru, ale i wiele wynikających z tego późniejszych sukcesów. MY to partnerstwo a JA to ego. Domeną ego jest walka o przetrwanie, więc domaga się ono zaspokojenia własnych żądzy bycia ważnym, posiadania racji, nasyceniu i zaspokojeniu. Kochający, troskliwy i życzliwy