nieuwsbrief@looijetomaten.nl 14/10/2011 Wynajem Looije Tinte od 15 grudnia Jos Looije Plany rozwoju naszego nowego zakładu w Burgerveen zakładały również sprzedaż zakładu w Tinte. Decyzja ta podyktowana była faktem, że nowy zakład wymaga zatrudnienia wielu naszych pracowników, a nie byliśmy pewni, czy na rynku będzie odpowiedni popyt na Honingtomaten. W tym roku próbowaliśmy sprzedać zakład w Tinte. Nie udało się to z powodu kryzysu EHEC, który w tym roku uderzył w naszą branżę. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni, że znaleźliśmy najemcę, który wyraża zamiar kupna naszego zakładu. Jest nim Theo van Noord z Oude Tonge. Theo pracował przez kilka lat w naszym zakładzie w Tinte. Dlatego też bardzo cieszę się, że właśnie on będzie teraz z niego korzystał. Hodowlę w Tinte rozpoczęliśmy w 1994 roku na powierzchni ok. 18 000 m2 szklarni. Rok później sprzedaliśmy nasz pierwszy zakład w Maasdijk i w pełni zabudowaliśmy całość działki. W pierwszych latach kierownikiem zakładu był Kees van Veen. Teraz jest on współwłaścicielem Agrocare jednego z największych w Holandii przedsiębiorstw zajmujących się uprawą pomidorów. Później stanowisko kierownika zakładu objął Theo van Noord, a po roku 2000 zastąpił go Sebastiaan Vermeulen. W 2001 roku zaczęliśmy uprawiać pomidory koktajlowe luzem. Potem rozpoczęliśmy hodowlę pomidorów koktajlowych na gałązce odmiany Conchita. W ostatnich latach uprawialiśmy odmianę Piccolo, z której większość sprzedawana była pod marką Honingtomaten. Dzień 15 grudnia to ostatni dzień naszego zarządzania tym zakładem. Następnego dnia przejmuje go Theo. Zakład w Tinte oraz wszyscy zatrudnieni tam pracownicy byli bardzo ważni dla rozwoju naszego przedsiębiorstwa i dziękujemy każdemu, kto się do tego przyczynił. Część osób pracujących w Tinte przejdzie teraz do Naaldwijk, a część do Burgerveen. Tam będziemy dalej wspólnie pracować nad rozwojem naszej firmy.
Wyniki Honingtomaten Każdy w naszej firmie wie, że Honingtomaten są dla Looije Looije ma zatem wkład w sukces Honingtomaten. bardzo ważne. To nasz reprezentacyjny produkt i najlepsze pomidory, z których wszyscy możemy być dumni. Każdy z Was, dzięki codziennej pracy, ma wkład w powstawanie Aby lepiej informować Was o wynikach w tej dziedzinie, będziemy wyświetlać na ekranach w stołówkach pewne najfantastyczniejszych pomidorów, jakie można dostać. Każdy z nas musi przy tym mierzyć się z codziennym wyzwaniem dbania o to, aby jeszcze większa część naszej produkcji mogła być sprzedawana pod marką Honingtomaten. Mogę podać tutaj niezliczoną liczbę przykładów: Każda osoba idąca lub jadąca ścieżką może uważać, aby w miarę możliwości nie uszkodzić gron. Otwarte drzwi powodujące przeciąg w Maasdijk mogą przyczyniać się do uszkadzania Każdy z nas musi przy tym mierzyć się z codziennym wyzwaniem dbania o to, aby jeszcze większa część naszej produkcji mogła być sprzedawana pod marką Honingtomaten. dane. Honingtomaten muszą mieć m.in. doskonały smak. Będziemy zatem prezentować, jaki procent naszych upraw jest na tyle smaczny, że może być sprzedawany jako Honingtomaten. Honingtomaten są wolne od pestycydów. Na ekranach pokażemy również, jaki procent naszych upraw jest wolny od pestycydów. Poza tym dobrze, abyście wiedzieli, jaki procent naszej codziennej produkcji jest sprzedawany jako Honingtomaten. W końcu wszystko kręci się właśnie wokół tego. pomidorów. Zatem każdy, kto odpowiednio zamyka te drzwi, przyczyna się do zmniejszenia ilości odpadów. Pracownik mający kontakt z klientem podczas targów dba o to, aby ludzie Od tej pory będziecie mogli więc zobaczyć, jak wyglądają nasze wyniki. Pomyślcie tylko, ile jesteśmy w stanie osiągnąć, kiedy wszyscy skoncentrujemy się na ulepszeniu tych wyników!!! chętniej kupowali Honingtomaten. Każdy pracownik firmy
Pierwsza roślina posadzona w Burgerveen W poniedziałkowy poranek 3 października posadzono pierwszą roślinę w naszym nowym zakładzie w Burgerveen. W ciągu dwóch dni młodymi sadzonkami pomidorów obsadzono 4,5 hektara, a nasz najnowszy zakład rozpoczął tym samym oficjalną produkcję. Około grudnia w szklarniach będzie można oficjalnie zbierać pierwsze pomidory. Posadzenie sadzonek nie oznacza jednak zakończenia prac, ponieważ równolegle trwają ciężkie roboty związane z ostatecznym wykończeniem zakładu. W tym momencie robotnicy zajmują się budową doku załadunkowego dla samochodów ciężarowych. Również stołówka i toalety nie są jeszcze wykończone, mówi Peter van Beusichem, odpowiedzialny za uprawy w Burgerveen. Nowy zakład wiąże się z wieloma wyzwaniami i nowościami. Próbujemy jak najlepiej uprawiać rośliny, ale równocześnie konieczne jest zakończenie rozmaitych prac, w przypadku których regularnie mamy do czynienia z niespodziankami. Na szczęście wiele nauczyliśmy się podczas budowy w Naaldwijk w 2006 roku, kończy Peter. Na pytanie, co jeszcze jest tutaj szczególnego, odpowiada on: Samoloty! Znajdujemy się blisko lotniska Schiphol i pierwsze kilka razy, kiedy słyszy się samolot, nie da się tego nie zauważyć. Oprócz tego odległości w ogrodzie są większe od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. W ciągu dnia trzeba więc pokonać wiele metrów. Następnym ważnym wydarzeniem będzie obsadzenie drugiej części szklarni. Oczywiście będziemy informować Was o tym w Pogawędce o Pomidorach. URODZINY Peter van Beusichem (B) 15-10 Magdalena Walczyk (M) 16-10 Karolina Husak (M) 17-10 Emilia Gryczkowska (M) 17-10 Edyta Samolyk (M) 18-10 Bas Schrijvers (N) 23-10 Aneta Ziajka (M) 23-10 Magdalena Szymbor (M) 24-10 Alicja Wyspianska (M) 24-10 Ewa Moskal (M) 27-10 Dariusz Golec (M) 18-10
Kolumna Robbert de Jong Inspiracja 14 września tego roku wziąłem udział w seminarium zorganizowanym przez Nima (Holenderski Instytut Marketingu) i poświęconym zagadnieniu pricingu. Pricing to w skrócie określanie optymalnej ceny dla produktu lub usługi. Dla firmy Looije jest to ważna część działalności. Jedną z rzeczy, która sprawia, że firma Looije jest tak wyjątkowa, jest mianowicie to, że sami potrafimy określić cenę naszych pomidorów. Wielu innych hodowców zleca to rozmaitym stowarzyszeniom lub innym firmom. Oznacza to również, że w firmie Looije musimy głębiej zastanowić się nad tym zagadnieniem. Dzień seminarium wypełniony był rozmaitymi zajęciami teoretycznymi, które były bardzo ciekawe. Jednak najlepsze, co pozostało po tym dniu, były wyjątkowe przykłady praktyczne. Jeden z tych przykładów uważam za tak dobry, że chciałem się nim z Wami podzielić. Historia dotyczy premiery ipada firmy Apple. Podczas pierwszej prezentacji tego produktu ówczesny dyrektor firmy Apple, Steve Jobs, zrobił bardzo ciekawą sztuczkę. Kiedy wszedł na scenę, na ekranie za nim dużymi literami wyświetlono kwotę $999,-. Steve opowiedział fantastyczną historię na temat niezwykłego wynalazku. Płaski, szybki, ładny, inteligentny, modny itd. itp. Steve potrafił doskonale prezentować produkty, a publiczność była coraz bardzo rozentuzjazmowana. Wszyscy byli całkowicie pochłonięci jego opowiadaniem. Steve zakończył swoją pasjonującą wypowiedź słowami: a ipada będziemy sprzedawać za $499,-. Publiczność w sali była zaskoczona. Jak to możliwe, że coś tak atrakcyjnego, kiedy wszyscy spodziewali się, że będzie kosztowało $999,-, było do kupienia za połowę tej kwoty?!? Dla ekspertów z dziedziny pricingu był to kolejny dowód na to, że ludzki mózg poddaje się wpływom wysokości cen, zanim zaprezentowana zostanie ostateczna cena produktu. To doskonały dowód na to, że dzięki odpowiedniej prezentacji można zwiększyć wartość produktu. Niech stanie się to jedną z rzeczy, w którą będziemy inwestować wciąż coraz więcej energii w firmie Looije.
Miły wieczór kulinarny w Rotterdamie Coroczne firmowe wyjście dla stałych pracowników miało w tym roku kulinarny charakter. W programie były bowiem wspaniałą tartę pomidorową. Po gotowaniu wszyscy zajęli miejsca przy stołach i delektowali się pysznymi potrawami. warsztaty kucharskie. Około szóstej wszyscy zebrali się w Rotterdamie, gdzie czekał już powitalny toast. Wkrótce potem każdy ubrał fartuch i założył specjalne czapki kucharskie Looije. Zdjęcia z tego wyjścia można znaleźć na stronie www. looijetomaten.nl W kuchni krojono, siekano, rolowano, mieszano, nadziewano i oczywiście pieczono. Kucharze nauczyli uczestników także kilku przydatnych technik kuchennych. Oczywiście w menu nie mogło zabraknąć Honingtomaten i jako przystawkę zaserwowano Czym się zajmujesz Klaudia Prus w twoim otoczeniu? Moim hobby od dziecka byly zwierzéta i kwiaty, dlatego tez wybralam biologie jako kierunek moich studiow. Lubié filmy sensacyjne, a ulubionym autorem ksiázek jest S. King. Moje zycie to ciágle wyjazdy, nowi ludzie I miejsca. Mam nadziejé, z etym razem zakoñczé zwiedzanie Europy w celach zarobkowych. w twojej pracy? W Looije moim obecnym zajéciem jest zrywanie lisci. Wykonujé takze inne prace zwiázane ze scinaniem pomidorów oraz pielégnacjá sadzonek. Dzien dobry. Nazywamt sié Klaudia prus pochodze z Malej miejscowosci Brzostowa Góra na podkarpaciu. Mam 29 lat. W Looije pracujé od sierpnia tego roku. w świecie? Obecnie Polacy zyjá wyborami do Parlamentu, trzymam kciuki za trafne wybory, aby moglo zyc sié nam lepiej.