Jesteśmy jedynym krajem na świecie, w którym nie dość, że produkcja jabłek nie spadla, ale jeszcze wzrosła o 300-4001. Nasi konkurenci z Belgii, Francji czy Holandii już nie mają tych owoców. W Europie ceny skupu jabłek wysokiej jakości sięgają 0,5-0,8 euro/kg. W latach dobrego urodzaju eksportowaliśmy do Rosji 400-500 tys. t jabłek, a na Ukrainą - 230-250 tys. t. Nasza produkcja wymaga eksportu ok. 900 tys. t. Są na to szanse, gdyż jakość owoców znacznie się poprawia, mamy konkurencyjne ceny, a coraz lepiej działające grupy producentów potrafią zagwarantować duże, jednolite partie towaru. To tylko dzięki nim możliwy jest taki eksport - mówił prof. Eberhard Makosz, prezes Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych, na konferencji prasowej, która odbyła się 3 października br. w siedzibie Agencji Rynku Rolnego. Konferencja była podsumowaniem pierwszych miesięcy trzyletniej kampanii Jabłko każdego dnia", prowadzonej w Rosji i na Ukrainie. Organizatorem kampanii jest ARR, a pomysłodawcami: Związek Sadowników RP, TRSK i Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw. Eksport jest podstawą dalszego dobrego funkcjonowania sektora. Jeśli grupy i organizacje zaczną ze sobą współpracować, tworząc struktury handlowe, łatwiej będzie sprzedać to, co wyprodukowaliśmy - podkreślił Witold Boguta, prezes KZGPOiW. Polska ma spore nadwyżki w produkcji jabłek, warto więc to wykorzystać i podjąć działania, by zwiększyć nasz eksport do krajów na wschód od Bugu. Opłacalność produkcji jabłek w latach 2004-2011 tezo Dr Grzegorz Klimek Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach Ekonomiczna charakterystyka ostatnich dwóch sezonów produkcji i handlu jabłkami oraz perspektywy na nadchodzące lata pozwalają na to, aby w Polsce poważnie myśleć o dalszym utrzymywaniu dominacji w sektorze owocowym produkcji jabłek. Dominację tę należy jednak rozumieć w ten sposób, że priorytetem winno być wytwarzanie wysokiej jakości jabłek deserowych z przeznaczeniem zarówno na eksport, jak i na rynek wewnętrzny - najlepiej w ilości nie większej niż 2,5 mln ton. Jest kilka czynników, które pozwalają obecnie na dość optymistyczną ekonomiczną ocenę szans polskich jabłek. Z czynników wewnętrznych wymienić należy przede wszystkim postępującą konsolidację polskiego rynku ogrodniczego, ze szczególnym uwzględnieniem rynku owoców. Warto sobie uzmysłowić, że prawie wszyst kie grupy producentów (GP), mające obecnie status wstępnego uznania, będą mogły liczyć na sfinansowanie swoich powstających centrów logistycznych, wraz z zapleczem przechowalniczym, na dotychczasowych, bardzo korzystnych dla nich zasadach. Liczba GP jest już obecnie zupełnie wystarczająca. Czas na przedsięwzięcia natury jakościowej. Myślę, że najważniejszym na dzisiaj zadaniem grup, które już ukończyły budowę podstawowych obiektów, jest integracja pozioma (a nie konkurencja!) z innymi podobnymi podmiotami - pozwoli im ona poprawić swoją pozycję przetargową w negocjacjach zarówno z eksporterami, jak i z sieciami supermarketów. Drugi, bardzo ważny czynnik natury wewnętrznej to fakt, że udaje się nam produkować jabłka taniej niż robią to inni główni europejscy producenci tych owoców. Co więcej, uważam, że sprawdzane obecnie w Polsce modele sadów intensywnych stwarzają realne szanse na szybkie uzyskiwanie wysokich plonów owoców dobrej jakości, a tym samym na dalsze obniżanie kosztów produkcji. Sprzyja nam również sytuacja na europejskim, a nawet światowym rynku jabłek. W produkcji tych owoców jesteśmy obecnie europejskim liderem, na świecie zaś zajmujemy trzecią pozycję po Chinach i USA. Rośnie eksport pol-
skich jabłek, przede wszystkim na rynki wschodnie, mimo że produkcja tych owoców, np. na Ukrainie, przekracza już 1 mln ton (w 70-80% są to jabłka przemysłowe). Analiza sytuacji zarówno na Ukrainie, jak i w Rosji nie wskazuje na możliwość szybkiego wzrostu produkcji wysokiej jakości jabłek deserowych, jak też rozwoju zaplecza przechowalniczego w tych krajach. Na rynku rosyjskim jesteśmy obecnie największym dostawcą jabłek, a tamtejszy import tych i innych owoców nadal rośnie. Jedną z podstawowych przyczyn naszej pomyślnej sytuacji na wspomnianym rynku jabłek jest także wzrastająca siła nabywcza chińskiego społeczeństwa. Przyczynia się to również do rosnącego spożycia jabłek w tym kraju i wzrostu ich cen. Jabłka deserowe chińskiej produkcji są droższe niż w Polsce - ich cena detaliczna wynosi około 5 zł/kg. PODSTAWOWE PARAMETRY EKONOMICZNE PRODUKCJI JABŁEK W LATACH 2010 I 2011... Średnie plony w 2010 r. nie były w badanych gospodarstwach wysokie i wyniosły średnio 28 t/ha (tabela 1). Był to wynik niesprzyjających warunków atmosferycznych w czasie kwitnienia i w 3-4 tygodnie po nim (chłody, przymrozki). We wszystkich badanych gospodarstwach stwierdzono spadek plonów w stosunku do ubiegłego roku. Średnie plony powyżej 40 t/ha odnotowano tylko w dwóch z nich, zaś w dziewięciu nie osiągnięto nawet 20 t/ha. Znamienne jest jednak to, że 7 spośród tej dziewiątki miało, mimo wszystko, opłacalną produkcję. W 2011 r. średnie plony wzrosły do 36,8 t/ha. A zatem, wzrost okazał się Tabela 1. Opłacalność produkcji jabłek w badanych gospodarstwach w 2010 r. i 2011 r. 8 9 10 12 46,9 21,1 4,7 31,9 15,6 29,1 25,1 19,1 21,1 17,0 44,9 14,9 45,7 32,6 25,7 47,0 37,3 31,0 15,8,4,2 26,1 27,9 32,2 69,5 7,5 46,5 35,3 17,8 18,6 28,00 36,8 0,51 0,72 0,47 0,32 0,22 0,34 0,45 0,17 0,42 0-1,64 5,68 1,12 3,81 2,00 1,23 1,06 1,40 1,79 sce (z ok. 1,9 do prawie 2,5 mln ton). koszty jednostkowe spadły niemal proporcjonalnie do wzrostu plonów, bo o 29%. Jedynie w trzech gospodarstwach stwierdzono wzrost tych kosztów. W jednym przypadku było to związane z wysokimi zobowiązaniami finansowymi, zaś w dwóch pozostałych było skutkiem bardzo niskich plonów. Stopa spadku cen ogółem (a więc z uwzględnieniem jabłek przemysłowych) okazała się proporcjonalna do wzrostu plonów i spadku kosztów jednostkowych, i w stosunku do 2010 r. wyniosła 29%. W sytuacji tak podręcznikowego" kształtowania się omówionych wyżej parametrów ekonomicznych można się było spodziewać, że współczynnik produkcji będzie miał wartość bardzo zbliżoną do tej z poprzedniego sezonu. Istotnie tak się stało - w sezonie 2011/12 wyniósł on 133%, podczas gdy w poprzednim 132%. W ostatnim sezonie produkcja okazała się nieopłacalna w pięciu gospodarstwach (rok wcześniej - w czterech). 0,89 2,26 0,73 1,14 1.21 1,07 4,32 0,75 cena owoców deserowych 2,10 2,28 1,86 1,73 1,68 1,83 1.91 1,18 2,38 2,73 1, 2,09 1,39 1,36 1,48 1,66 1,64 1,52 1,15 1,15 1,66 1,80 1,50 1,49 Średnia cena ogółem.69 1,61 1,71 1,48 1,74 1,75 0,96 1,53 2,30 1,47 1,40.24 1,05 1,36 1,58 1,35 1,27 1,08 0,88 1,05 1,24 1,13 1,37...ORAZ W CAŁYM BADANYM OKRESIE znaczny, bo wynosił 31% i był analogiczny do stopy wzrostu zbiorów w Pol- Koszty produkcji opłacalność 2010 352 114 127 15 171 129 45 148 87 174 104 105 217 105 147 108 132 2011 139 119 100 46 186 236 117 113 112 181 75 82 96 159 29 198 183 133 Analizując podstawowe dane ekonomiczne z lat 2004-2011 (tab. 2 na str. 36), można na ich podstawie dokonać podziału tych ośmiu lat na trzy okresy o odrębnej charakterystyce. Okres pierwszy obejmuje lata 2004-2006. Średnie plony zamykały się wtedy w granicach ok. 27-30 t/ha. koszty produkcji mieściły się w przedziale 0,66- zł/kg. Ich maksymalny wzrost wyniósł zatem 21%. W tym samym czasie ceny jabłek deserowych wzrosły o 26%. Średni współczynnik produkcji wynosił 100-158%. Na szczególną uwagę zasługuje sezon 2006/7. Przy stosunkowo niskich (i niższych niż rok wcześniej) plonach koszty produkcji nawet nieco spadły. Wzrosły natomiast ceny owoców. Produkcję opłacalną miało prawie 80% badanych gospodarstw. Takiego wyniku nie udało się osiągnąć ani nigdy przedtem, ani nigdy potem. To samo dotyczy współczynnika
i 'J'lJ ^#i» Osiągnąć takie plony i jakość jabłek... a) kwatera Glostera, b) kwatera Sampiona * wynoszącego wtedy średnio 158%. Wysokość parametrów ekonomicznych w sezonie 2006/7 bliska jest definicji stanu równowagi pomiędzy kosztami produkcji a cenami. Okres drugi to lata 2008 i 2009. Znaczna zwyżka średnich plonów do wysokości 40-45 t/ha wystarczyła zaledwie do utrzymania kosztów na poziomie zbliżonym do 2006 r. i to tylko w 2008 r. Niewielki spadek plonów w roku następnym spowodował już jednak wzrost kosztów. Średnie ceny (zarównojabłek deserowych, jak i ogółem), w stosunku do sezonu 2006/7, wykazywały zdecydowaną tendencję spadkową. Jeszcze w sezonie 2008/9 były one porównywalne z kosztami produkcji. Już wtedy jednak tylko niespełna połowa gospodarstw legitymowała się opłacalną produkcją. W roku następnym można mówić o załamaniu rynku. Poziom średnich cen pozostawał poniżej kosztów. Stąd bardzo złe wyniki ekonomiczne: średni współczynnik poniżej 100% i odsetek gospodarstw z produkcją opłacalną na katastrofalnym poziomie 23%. Tak złych wskaźników nie notowano w całym okresie badań. Okres trzeci jest reprezentowany przez sezony 2007/8 oraz 2010/11 i następny. W badanych gospodarstwach charakteryzują się one w większości Tabela 2. Opłacalność produkcji jabłek w badanych gospodarstwach w latach 2004-2011 004/5 005/6 006/7 007/8 >008/9 009/10 2010/11 Plon 29,6 26,6 15,9 45,0 40,0 28,0 011/12 36,8 0,24 0,31 0,33 0,66 1,20 0,91 Średnia cena owoców deserowych 1,16 1,25 1,04 1,49 Średnia cena ogółem 0,82 1,08 0,85 0, Koszty produkcji (d/kg) 124 100 158 147 102 86 132 133 "/.gospodarstw z produkcją opłacalną 53 53 74 47 23 76 71 przypadków zbliżonymi parametrami ekonomicznymi. Widać to choćby na przykładzie odsetka gospodarstw, którym udało się osiągnąć opłacalną produkcję. Wskaźnik ten wynosił, odpowiednio: 74%, 76% i 71%. Wspomniane parametry są znacznie lepsze niż w okresie drugim. Podkreślić jednak trzeba, że, szczególnie w sezonie 2007/8, odczuwalna w większości gospodarstw w kraju sytuacja ekonomiczna była dużo gorsza niż w badanej grupie. Wynikało to choćby ze znacznie niższych zbiorów: 2007 r. - 1,04 mln ton, 2010 r. - 1,859 mln ton, 2011 r. - 2,493 mln ton. Mimo że w 2007 r. zebrano niespełna 16 ton jabłek z ha, zaś w 2010 r. - 28 t/ha, to jednak uzyskane ceny w obu sezonach były takie same. Jest to kolejny dowód na to, że rynek nie zawsze rządzi się w pełni racjonalnymi przesłankami. Średni współczynnik, jak również odsetek gospodarstw z opłacalną produkcją pozostawały na zbliżonym, zadowalającym poziomie. Niepokój budzi natomiast porównanie poziomu plonów i kosztów w obu latach. W 2010 r. średnie plony wzrosły o %. Gdyby zatem założyć, że koszty zachowują się odwrotnie proporcjonalnie w stosunku
do plonów, to powinny być one w 2010 r. o tyle samo niższe. Nakłady okazały się jednak o 11% wyższe, co świadczy o ich wzroście w liczbach bezwzględnych. Było to spowodowane przede wszystkim postępującym wzrostem cen nośników energii. W roku następnym wzajemne relacje parametrów ekonomicznych powróciły do normy. Można to przypisać dobrej dla sadowników sytuacji w przedmiocie dostępności i cen najemnej siły roboczej. Pracowników (głównie z Ukrainy) nie brakowało, a stawki nie uległy zmianom. CHARAKTERYSTYKA PRODUKCJI JABŁEK PRZEMYSŁOWYCH Udział jabłek przemysłowych w strukturze produkcji ogółem w latach 2010 i 2011 pozostawał na relatywnie niskim poziomie, bo poniżej 20% (tab. 3). Po załamaniu rynku w dwóch poprzednich latach, w 2010 r. wzrost cen skupu średnio o 77% spowodował radykalną zmianę sytuacji. Sprzedając bowiem jabłka przemysłowe, odzyskiwało się średnio 48% kosztów produkcji. W pięciu gospodarstwach udało się nawet odzyskać ponad 50% kosztów produkcji. W jednym zaś rekordowo wysokie plony (średnio prawie 47 t/ha) oraz sprzedaż części owoców przemysłowych po wysokich cenach, z przeznaczeniem do obierania, przyczyniły się do uzyskania wysoce korzystnego współczynnika. Jest to jednak wyjątkowa sytuacja. Sezon 2011/12 należy ocenić pozytywnie również z punktu widzenia sytuacji w sektorze jabłek przemysłowych. Przede wszystkim ich udział w produkcji ogółem wynosił tylko 15,3%. Wskaźnik niższy (13,2%) odnotowano jedynie w 2004 r. (tab. 4). Ceny skupu były wprawdzie niższe niż w ubiegłym roku, pozostawały wszakże na relatywnie wysokim poziomie - wyższe były tylko w latach 2007 i 2010. Korzystnie kształtowały się także relacje średnich cen skupu do jednostkowych kosztów produkcji, pozwalały one bowiem odzyskać średnio 63% poniesionych kosztów produkcji. był wyższy tylko w latach 2005 (65%) i 2007 (%). Wynikało to oczywiście z wysokich wskaźników w poszczególnych gospodarstwach. Aż w ośmiu z nich uzyskano zwrot kosztów produkcji na poziomie wyższym niż 60%, przy czym wjednym przypadku produkcja jabłek przemysłowych była nawet opłacalna. Bardzo ważne jest również to, że nie nastąpiło załamanie cen KSJ na rynku
^ europejskim. Ponieważ stajemy się znowu jednym z jego najważniejszych uczestników, stwarza to dobre perspektywy na bieżący sezon. Głównym celem, jaki chcą osiągnąć właściciele sadów towarowych, jest produkcja jak największej ilości wysokiej jakości jabłek deserowych. Jest więc oczywiste, że starają się oni zminimalizować udział jabłek przemysłowych w strukturze produkcji. Sadownicy ci zdają sobie sprawę z tego, że w istniejących realiach ekonomicznych produkcja owoców najczęściej nie może być opłacalna. Z tego względu satysfakcjonuje ich sytuacja, w której wzajemne relacje pomiędzy cenami skupu i kosztami produkcji pozwalają odzyskać 50-60% tych ostatnich. Wspomniani sadownicy dążą do tego, aby udział jabłek przemysłowych w strukturze produkcji nie przekraczał 20%. W trakcie obserwowanych 8 sezonów handlowych udało się to czterokrotnie, jednak w trakcie dwóch Tabela 3. Produkcja jabłek przemysłowych w badanych gospodarstwach w 2010 i 2011 r. ział jabłek przemysłowych w produkcji ogółem 16 19 27 14 18 11 31 59 21 36,1 5.7 10,9 12,0 7,9 5.C 6,3 21,2 21,3 14,2 42,5 14,8 6,7 46,9 31,0 16,4 15,3 Koszty p kmrnibtitrbi 0.29 0,72 0,47 0,32 0,22 0,34 0,45 0,17 0,42 2,25 5,80 1,12 3,81 2,14 1,23 1,06 1.40 1,79 2211 0,89.31 2,26 073 1.14 1.21 1,07 4,32 0,75 i 0, 0,58 0.54 070 0,68 0,65 0.49 0.45 162 34 24 15 54 18 60 32 50 35 45 71 39 48 i H 67 Tabela 4. Produkcja jabłek przemysłowych w badanych gospodarstwach w latach 2004-2011 ezon 004/5 005/6 006/7 007/8 008/9 009/10 010/11 011/12 Plon 29,6 26,6 15,9 45,0 40.0 28,0 36,8 Udział jabłek przemysłowych w produkcji ogółem 13,2 35,7 20,9 22,0 23,9 16,4 18,9 15,3 Koszty produkcji 0,24 0,31 0,33 0,66 1,20 0,91 Cena skupu 0,23 0,46 0,38 0,11 0,15 0,65 68 38 30 67 104 61 54 81 42 56 41 98 93 63 34 65 51 16 17 48 63 innych sezonów wskaźnik ten został przekroczony tylko o 1-2%. Wyraźnie wyższy odsetek jabłek przemysłowych wystąpił tylko dwa razy. W zbiorach z 2005 r. stanowiły one prawie 36%, co było efektem chłodów w okresie kwitnienia i po nim. Przemarzło niewiele zawiązków, ale liczne jabłka zostały w znacznym stopniu ordzawione. Z tego powodu nadawały się jedynie do przemysłowego przerobu. W 2008 r. nie wszyscy sadownicy zadbali o należyte przerzedzanie zawiązków, a rekordowo wysokie plony sprzyjały drobnieniu owoców. Jeśli spojrzeć na problem produkcji jabłek przemysłowych, z punktu widzenia równowagi ekonomicznej, to podobnie jak w przypadku jabłek deserowych, najbliższy sytuacji optymalnej jest sezon 2006/7. Stosunkowo niska cena skupu (0,38 zł/kg) pozwalała jednak na zwrot ponad połowy kosztów produkcji. Korzystne pod tym względem są również sezony 2005/6, jak również 2010/11 i następny. Uważam nawet, że wskaźniki ekonomiczne w sezonie 2011/12 były lepsze niż w sezonie 2006/7, a ich wzajemne relacje korzystniejsze. Warto uważnie przyjrzeć się sytuacji w sezonie 2007/8 i dwóch następnych. W 2007 r. ceny skupu jabłek przemysłowych przekraczały nawet 1 zł/kg (średnio zł/kg) i były dla badanego okresu rekordowo wysokie. Nastąpiło jednak przegrzanie koniunktury - ceny KSJ na europejskich rynkach, zamiast rosnąć, zaczęły spadać. Wiele zakładów przetwórczych poniosło dotkliwe straty, a niektóre wręcz zbankrutowały. Skutkiem tej sytuacji było załamanie rynku jabłek przemysłowych w dwóch następnych sezonach: średnie ceny skupu były tak niskie, że pozwoliły na odzyskanie zaledwie 16-17% kosztów produkcji.