NADCHODZI WOJNA W KOSMOSIE? CHINY I ROSJA ZAGROŻENIEM DLA AMERYKAŃSKICH SATELITÓW

Podobne dokumenty
ROSYJSKA RAKIETA STEALTH BUDZI OBAWY AMERYKANÓW. CZY SŁUSZNE? [OPINIA]

1.01. Kosmiczna mapa mieci 1.02.

Sieci Satelitarne. Tomasz Kaszuba 2013

NOWE SYSTEMY ELEKTRONICZNE ARMII ROSYJSKIEJ

Loty kosmiczne. dr inż. Romuald Kędzierski

AMERYKANIE MODERNIZUJĄ GŁOWICE. BROŃ JĄDROWA PONOWNIE PRIORYTETEM [ANALIZA]

Rosyjski tajny satelita Kosmos-2504 niepokoi Pentagon, jest podejrzenie, że może to być satelita bojowy

ROSYJSKA ARMIA ROZPOCZYNA BUDOWĘ TARCZY ROSJI [ANALIZA]

OBRONIĆ WSCHODNIĄ FLANKĘ. AMERYKAŃSKA DOKTRYNA NUKLEARNA ODPOWIEDZIĄ NA ISKANDERY [ANALIZA]

RAKIETY TOMAHAWK W REDZIKOWIE? ROSJANIE OSKARŻAJĄ

AMERYKAŃSKI BOMBOWIEC PRZYSZŁOŚCI

EUROSATORY 2018: GLSDB BOMBA ZRZUCANA Z ZIEMI

ATOMOWA PIĘŚĆ PARYŻA

Nie tylko GPS. Nie tylko GPS. Wydział Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Zielonogórskiego. WFiA UZ 1 / 34

SATELITA DLA KAŻDEGO ŻOŁNIERZA. NANOTECHNOLOGIA ZMIENI SPOSÓB PROWADZENIA DZIAŁAŃ WOJSKOWYCH

Systemy nawigacji satelitarnej. Przemysław Bartczak

Rosyjska taktyczna broń jądrowa straszak czy realne zagrożenie dla Europy?

Historisch-technisches Informationszentrum.

Telekomunikacja satelitarna w Siłach Zbrojnych RP

Systemy nawigacji satelitarnej. Przemysław Bartczak

TRANSSEKTOROWY CHARAKTER CYBERBEZPIECZEŃSTWA:

Loty Załogowe KOSMONAUTYKA Wykład nr 10. Piotr Wolański

GRAWITACJA MODUŁ 6 SCENARIUSZ TEMATYCZNY LEKCJA NR 2 FIZYKA ZAKRES ROZSZERZONY WIRTUALNE LABORATORIA FIZYCZNE NOWOCZESNĄ METODĄ NAUCZANIA.

Techniczne i wojskowe aspekty zwalczania nowoczesnych rakiet balistycznych klasy SS-26 Iskander

F-35 ŁATWYM CELEM DLA SU-30? INFORMACYJNA WOJNA O MYŚLIWCE STEALTH

ATOMOWE ODSTRASZANIE. OPCJA DLA POLSKI?

Nawigacja satelitarna

ABC TECHNIKI SATELITARNEJ

Space Transoprtation System

NOWY SATELITA METOP-C JUŻ PRZESYŁA OBRAZY ZIEMI

Lot na Księżyc. Misja Apollo 11

Broń przciwlotnicza wojsk lądowych. Zestawy rakietowe GROM. Artykuł pobrano ze strony eioba.pl

ROSYJSKA DOKTRYNA MILITARNA NA POTRZEBY NOWEJ ZIMNEJ WOJNY

UNIWERSYTET WARSZAWSKI III Uniwersyteckie Dni Dyplomacji r. Stanisław Koziej ISTOTA I CHARAKTER NOWEJ ZIMNEJ WOJNY.

Cospa Cos s pa - Sa - Sa a rs t

POLSKIE RADARY W POLSKICH RĘKACH

ZUMWALTY BEZ ARTYLERII ALE Z LASERAMI. ZMIANA KONCEPCJI WYKORZYSTANIA OKRĘTÓW US NAVY?

PL B1. Satelita do niszczenia mikro i małych obiektów kosmicznych oraz sposób ich niszczenia

Światowe zmagania o dominację militarną

Stanisław Koziej NOWA ZIMNA WOJNA MIĘDZY ROSJĄ I ZACHODEM: ZAGROŻENIA I WYZWANIA. Tezy do dyskusji.

Systemy satelitarne wykorzystywane w nawigacji

SU-35 W STARCIU" Z F-22 NAD SYRIĄ

TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać

"BROŃ PRECYZYJNA NIE WYSTARCZY". POLSKIE MOŻLIWOŚCI ODSTRASZANIA

narodowej podczas uroczystego podpisania umowy na realizację I etapu programu WISŁA.

JAKA PRZYSZŁOŚĆ POLSKICH SIŁ POWIETRZNYCH? [RELACJA]

Sfałszowany lot Gagarina

ODPADY W PRZESTRZENI KOSMICZNEJ I PRÓBY ICH MINIMALIZACJI*

RAKIETOWY BASTION POKAZUJE KŁY W ARKTYCE [ANALIZA]

NASAMS OFEROWANY DLA NARWI. INTEGRACJA WARSTWOWEJ OBRONY POWIETRZNEJ

Internetowy Miesięcznik Idei, nr 9 (75)/2016, 7 września 4 października A więc wojna

SPRAWDZIAN NR Merkury krąży wokół Słońca po orbicie, którą możemy uznać za kołową.

KALIBRY ODPALANE Z WYRZUTNI ISKANDERÓW? ROSJA ZŁAMAŁA TRAKTAT INF

TRZY DEKADY TOMAHAWKÓW [ANALIZA]

Orbita Hohmanna. Szkoła średnia Klasy I IV Doświadczenie konkursowe 1

RAKIETOTORPEDY ZMIENIĄ TAKTYKĘ DZIAŁANIA ROSYJSKICH SIŁ ZOP?

DESANT CZY DYWERSJA? NOWY SPOSÓB DZIAŁANIA FLOTY BAŁTYCKIEJ [ANALIZA]

GPS i nie tylko. O dynamice i zastosowaniach

4π 2 M = E e sin E G neu = sin z. i cos A i sin z i sin A i cos z i 1

Kosmiczny dzień w PPNT

Praktyczne aspekty zastosowania telekomunikacji satelitarnej przez administrację publiczną

Oszacowywanie możliwości wykrywania śmieci kosmicznych za pomocą teleskopów Pi of the Sky

Sztuczny satelita Ziemi. Ruch w polu grawitacyjnym

POLSKA PRZYŚPIESZY ZAKUP NASTĘPCÓW MIG-29 I SU-22? "POTRZEBUJE 80 SAMOLOTÓW"

Zderzenie galaktyki Andromedy z Drogą Mleczną

Koncepcja strategiczna obrony obszaru północnoatlantyckiego DC 6/1 1 grudnia 1949 r.

Uniwersytet Warszawski, Wydział Fizyki. wzmocnienie. fale w fazie. fale w przeciw fazie zerowanie

Przemówienie ambasadora Stephena D. Mulla Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego, Kielce 2 września 2013 r.

ŹRÓDŁA. Konwencja paryska w sprawie uregulowania żeglugi powietrznej (1919) Konwencja chicagowska o międzynarodowej żegludze powietrznej (1949)

Rakiety. Liceum Klasy I III Doświadczenie konkursowe nr 4

ORP Ślązak po pierwszych próbach

INFRASTRUKTURA LOTNISK WOJSKOWYCH GOTOWA NA PRZYJĘCIE SIŁ NATO?

WIELOWYMIAROWOŚĆ (KOMPLEKSOWOŚĆ) CYBERBEZPIECZEŃSTWA

Bezzałogowy samolot rozpoznawczy Mikro BSP

16 lipca 1969 roku. Apollo 11

Czy da się zastosować teorię względności do celów praktycznych?

Satelity Ziemi. Ruch w polu grawitacyjnym. dr inż. Stefan Jankowski

14P POWTÓRKA FIKCYJNY EGZAMIN MATURALNY Z FIZYKI I ASTRONOMII. POZIOM PODSTAWOWY (od początku do grawitacji)

ZARZĄDZENIE NR 54/16 PREZYDENTA MIASTA GDAŃSKA SZEFA OBRONY CYWILNEJ MIASTA z dnia 21 stycznia 2016 r.

Kosmiczna ekologia Czy jesteśmy skazani na zaśmiecanie przestrzeni kosmicznej?

1) Maciej Lasek 2) Wiesław Jedynak 3) Agata Kaczyńska 4) Piotr Lipiec 5) Edward Łojek

Wstęp do astrofizyki I

Projektowanie Sieci Lokalnych i Rozległych wykład 5: telefonem w satelitę!

pobrano z serwisu Fizyka Dla Każdego zadania fizyka, wzory fizyka, matura fizyka

NADZIEJE I SZANSE DLA POLSKICH NAPĘDÓW RAKIETOWYCH [RELACJA]

GNSS ROZWÓJ SATELITARNYCH METOD OBSERWACJI W GEODEZJI

Składanie modelu wahadłowca

UZASADNIENIE. Potrzeba i cel związania się RP Umową oraz Protokołem

PREZENTACJA IRAŃSKIEGO POTENCJAŁU MILITARNEGO

Bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej

MIEJSCE I ROLA NACZELNEGO DOWÓDCY SIŁ ZBROJNYCH W POŁĄCZONEJ OPERACJI OBRONNEJ W WYMIARZE NARODOWYM I SOJUSZNICZYM

Stanisław Koziej KWADRYGA POLSKICH GRZECHÓW STRATEGICZNYCH W KIEROWANIU BEZPIECZEŃSTWEM NARODOWYM

BOMBA WODOROWA WYMYKA SIĘ SPOD KONTROLI?

przygtowała: Anna Stępniak, II rok DU Geoinformacji

Grawitacja - powtórka

Biuletyn Międzynarodowy Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego

TRANSATLANTIC TRENDS POLAND

INSTYTUT TECHNICZNY WOJSK LOTNICZYCH Air Force Institute of Technology

ROSYJSKI NDR ĆWICZY PROPAGANDOWO W OBWODZIE KALININGRADZKIM [FOTO]

Pozycja Rosji i Niemiec w świecie

Transkrypt:

aut. Maksymilian Dura 05.02.2018 NADCHODZI WOJNA W KOSMOSIE? CHINY I ROSJA ZAGROŻENIEM DLA AMERYKAŃSKICH SATELITÓW Pentagon alarmuje, że zarówno Rosja jak i Chiny już w ciągu najbliższych kilku lat będą miały możliwość zakłócenia pracy lub niszczenia amerykańskich satelitów znajdujących się na niskiej orbicie okołoziemskiej. Specjaliści zastanawiają się jednak, czy chodzi o rzeczywiste zagrożenie czy też uzasadnienie dla wskrzeszenia programu budowy uzbrojenia antysatelitarnego przerwanego w USA po zakończeniu Zimnej Wojny. Ostrzeżenie o nowym zagrożeniu miało pojawić się w raporcie dyrekcji połączonych wywiadów Pentagonu J-2 (Joint Staff intelligence directorate). Oczywiście prace nad uzbrojeniem antysatelitarnym ASAT (anti-satellite) trwały w Chinach i Rosji już od dawna, jednak według amerykańskich analityków oba te mocarstwa ostatnio miały zwiększyć wysiłki nad wprowadzeniem tego rodzaju systemów na wyposażenie swoich sił zbrojnych. Szacuje się, że np. w Rosji, w ciągu ostatnich kilku lat na odbudowanie możliwości walki z satelitami wydano już ponad 5 miliardów dolarów. W raporcie uznano nawet podobno, że chińskie i rosyjskie uzbrojenie ASAT może być w pełnej gotowości operacyjnej nawet tuż po 2020 roku. Pentagon nie wydał oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, ale media od razu przypomniały wcześniejsze ostrzeżenia dyrektora Narodowego Wywiadu (Director of National Intelligence) Dana Coatsa w maju 2017 r., gdy zwracał on uwagę na zmianę doktryny rosyjskiej i chińskiej, która zakłada obecnie również atak przeprowadzony na cywilne i wojskowe systemy satelitarne. Rosjanie i Chińczycy działają przy tym dwutorowo. Pierwszym celem jest zbudowanie samego systemu ASAT, który dodatkowo byłby stosunkowo tani i łatwy w użyciu. Nie chodzi więc już tylko o spowodowanie wielkiego wybuchu jądrowego na wybranej wysokości orbitalnej. Po drugie Rosja i Chiny chcą wspólnie doprowadzić to wprowadzenia takich międzynarodowych porozumień, by ograniczyć Amerykanom możliwość bronienia się w Kosmosie przed uzbrojeniem antysatelitarnym.

Głównym uzbrojeniem amerykańskiego systemu antysatelitarnego w czasach Zimnej Wojny były rakiety ASM-135, w które wyposażono samoloty F-15. Fot. USAF Alarm wywołany przez wyciek informacji z Pentagonu może być rzeczywiście uzasadniony, ale niestety pojawił się w momencie, gdy na wszystkie tego rodzaju ostrzeżenia patrzy się nieufnie, przez pryzmat buńczucznych wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa i mało prawdopodobnych rewelacji amerykańskich analityków na temat nowych zagrożeń: np. ze strony rosyjskich autonomicznych pojazdów podwodnych ze stumegatonową głowicą atomową i napędzanych reaktorem atomowym. Czytaj też: Rosyjskie atomowe drony. Czy obawy Waszyngtonu są słuszne? [ANALIZA] Tymczasem może się okazać, że wojna satelitarna może być bardzo blisko, a uzbrojenie satelitarne u potencjalnego przeciwnika jest już rzeczywiście wprowadzone na uzbrojenie (przede wszystkim w Chinach). Czy zagrożenie jest realne? Amerykanie alarmują, że jak na razie zaatakowane mogą być przede wszystkim systemy satelitarne na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), a więc satelity poruszające się w odległości od 180 km do 2000 km (100 do 1242 mil). Takich obiektów w 2016 r. było około 780 i należały one do 43 krajów.

Pomiędzy nimi są głównie satelity obserwacji Ziemi zarówno, które zapewniają większość informacji potrzebnych wojskowym do przygotowania i realizowania operacji na całym świecie - zarówno w czasie kryzysu, jak i wojny. LEO są dodatkowo wykorzystywane przez satelity komunikacyjne i meteorologiczne (np. Iridium, Globalstar i Orbcomm). Czytaj też: Pociski JASSM to dopiero początek zakupów MON. "Niezbędny satelita" Ale zagrożone chińskimi i rosyjskimi systemami uzbrojenia są również obiekty kosmiczne krążące na orbitach silnie eliptycznych HEO (Highly Elliptical Orbits) - czyli przede wszystkim wojskowe satelity łączności i rozpoznania strategicznego. Są one tylko pozornie bezpieczne, ponieważ poruszają się po elipsie. I o ile w apogeum (najdalej wysuniętym punktem orbity w odległości powyżej 35786 km) znajdują się jeszcze poza zasięgiem systemów niszczących, to 37 satelitów HEO w perygeum (najbliżej położonym punkcie orbity - leżącym w odległości 500-1000 km) wchodzi już w strefę rażenia uzbrojenia opracowywanego i podobno wdrażanego przez Chińczyków i Rosjan. W czasach Zimnej Wojny Amerykanie stworzyli system antyrakiet, który poprzez wyniesienie na orbitę ładunku nuklearnego miał służyć do niszczenia obcych satelitów wojskowych. Fot. USAF/Wikipedia. Według Amerykanów to uzbrojenie może obejmować przede wszystkim: różnego rodzaju rakiety ASAT wystrzeliwane z systemów lądowych (w tym mobilnych) i samolotów (MiG-31); systemy laserowe (w przypadku Rosji mają to być przede wszystkim lasery dużej mocy zabudowane

na samolotach Beriew A-60); silne nadajniki zakłóceń elektronicznych (systemy WRE); broń elektromagnetyczna (bomby E); cyberataki na systemy kierowania i odbioru; niewielkie, manewrujące satelity, które mogą przechwytywać inne obiekty kosmiczne (co jest trudniejsze technicznie), albo doprowadzać do kolizji: rozbijając je lub uszkadzając. Najdalej posunięte prace dotyczą uzbrojenia rakietowego. Pozornie w najlepszej sytuacji są Chińczycy, którzy chwalą się posiadaniem dwóch mobilnych baterii rakiet ASAT (działających na zasadzie bezpośredniego trafienia hit-to-kill ) oraz budową dwóch stacjonarnych systemów antysatelitarnych (prawdopodobnie przeciwko obiektom znajdującym się w Kosmosie na większych odległościach). Niektórzy analitycy amerykańscy oceniają, że tego rodzaju chińskie uzbrojenie pozwala na niszczenie satelitów obserwacyjnych na niskich orbitach LEO, satelitów GPS na średnich orbitach okołoziemskich (Medium Earth Orbit) oraz satelitów systemów wczesnego ostrzegania na orbitach geostacjonarnych. W rzeczywistości Chińczycy mają prawdopodobnie duże problemy ze swoim uzbrojeniem i z przełamaniem bariery technologicznej, którą pokonali już Rosjanie. W Rosji mówi się np. o budowaniu naziemnego systemu antysatelitarnego Nudol (który już w 2016 r. przeszedł pięć testów) oraz o ponownym przystosowaniu ciężkich myśliwców przechwytujących MiG-31 do przenoszenia pocisków lotniczych zdolnych z bardzo dużej wysokości do atakowania obiektów poza atmosferą. Ale największym atutem Rosjan są ich rakietowe systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf i S-500 Prometeusz. Nie jest bowiem tajemnicą, że praktycznie każda rakieta zdolna do zwalczania pocisków balistycznych może być również wykorzystana do atakowania satelitów LEO. W ten sposób uzbrojenie ASAT mają np. Izraelczycy (po wprowadzeniu rakiet Arrow 3). Rosjanie są w jego posiadaniu jednak od dawna z czego teraz próbują skorzystać Chińczycy kupując od Rosji baterie przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf. Skopiowanie i rozwinięcie znalezionych tam rozwiązań będzie jednak trwało latami i wymagało prób, których nie da się ukryć i które ze względu na naciski międzynarodowe będą obecnie coraz bardziej trudne do przeprowadzenia. Czytaj też: Elementy S-400 dla Chin uszkodzone podczas transportu

By zniszczyć jakiegoś satelitę wystarczy na jego drodze pozostawić trochę śmieci. Fot. USAF/Wikipedia. Satelity manewrujące są najbardziej wyrafinowanym i zdradliwym systemem ASAT. Próby tego rodzaju obiektów wynoszonych na orbitę były szczególnie widoczne po stronie chińskiej. Ale i Rosjanie mają w tej dziedzinie duże doświadczenie o czym świadczy np. wystrzelenie czterech satelitów w 2014 r., z których jeden od razu był wyraźnie wykorzystywany do ćwiczenia manewrów kolizyjnych na orbicie. Co ciekawe dwa kolejne obiekty przebywające na stałej orbicie, po miesiącu uśpienia, również zaczęły zmieniać położenie w koordynowany sposób. Tego rodzaju uzbrojenie ASAT jest o tyle niebezpieczne, że może działać z zaskoczenia i np. realizując swoją oficjalną misję, może jednocześnie pozostawić na trasie wybranego celu orbitalnego szereg przedmiotów doprowadzających po zderzeniu do jego zniszczenia lub przynajmniej uszkodzenia. W tym drugim przypadku sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że praktycznie nie można stwierdzić, czy atak był celowy, czy też był wynikiem przypadku (np. niezamierzonego, wadliwego działania sprzętu technicznego), jak również często, kto za takim atakiem rzeczywiście stoi. Pierwszym przykładem wyjaśniającym w czym jest problem może być manewr antykolizyjny DAM (Debris Avoidance Maneuver), który za pomocą europejskiego statku transportowego ATV-5 musiała przeprowadzić międzynarodowa stacja kosmiczna ISS (International Space Station), by zejść z trasy kosmicznej przeszkody. Przeszkodą tą była prawdopodobnie osłony obiektywu chińskiego satelity szpiegowskiego Yaogan 12, który mógł zostać rzeczywiście zgubiony przypadkiem, ale mógł również celowo być pozostawiony na trasie planowanego do zniszczenia obiektu kosmicznego.

Trasy lotu szczątków jednego chińskiego satelity meteorologicznego FY-1C, jakie powstały podczas próby uzbrojenia antysatelitarnego przeprowadzonej przez Chiny 11 stycznia 2007 r. Fot. Wikipedia Drugim przykładem bezkarności sabotażu satelitarnego jest próba systemu uzbrojenia ASAT, jaką Chińczycy przeprowadzili na początku 2007 roku. Podczas testów wystrzelili oni bowiem rakietę SC-19, która miała za zadanie trafić w cel, jakim był nieczynny, chiński satelita meteorologiczny Fengyun-1C. Chińczycy ogłosili sukces, ponieważ ich pocisk trafił, ale jednocześnie spowodowali prawdziwą katastrofę ekologiczno-kosmiczną. Przez ich działanie bez skrupułów, nad Ziemią pojawiła się bowiem ogromna chmura odłamków, która nie opadła na Ziemię, ale krąży z prędkością większą niż 33 tysiące km/h - tworząc śmiertelny pas przestrzeni niczyjej. Chiny nie poniosły z tego powodu jednak żadnych konsekwencji. I nic nie wskazuje na to, by taki sposób karania za zaśmiecanie Kosmosu ktoś w ogóle chciał wprowadzić. Tymczasem im więcej faktycznych testów uzbrojenia ASAT zostanie przeprowadzonych w Rosji i Chinach (a być może również w Stanach Zjednoczonych) tym zagrożenie w Kosmosie będzie coraz większe, a używanie systemów satelitarnych coraz trudniejsze. Jaka będzie odpowiedź Amerykanów? Amerykanie jak na razie nie znaleźli dobrego sposobu przeciwdziałania nowemu zagrożeniu. Nie wiedzą więc np. jak chronić i jak zapewnić szybką wymianę utraconych satelitów. Tymczasem chodzi o systemy warte wiele miliardy dolarów, które zabezpieczają witalne potrzeby ogromnej ilości wojskowych i cywilnych podmiotów i to nie tylko amerykańskich, ale również państw sojuszniczych. Zamiast jednak szukać tych rozwiązań wojskowi specjaliści w Stanach Zjednoczonych poszli po najmniejszej linii oporu i zaproponowali po prostu zrobienie tego, co ich potencjalni przeciwnicy, a więc rozwijanie broni ASAT. Nie chcą więc jak na razie bronić swoich systemów, ale niszczyć w Kosmosie to, co ma przeciwnik działając według zasady: co zrobicie nam, to my zrobimy wam.

Przy takim scenariuszu działania ( wojnie satelitarnej ) na orbitach pojawiła by się taka ilość szczątków satelitów, że Ziemianie nie mogliby już bezpiecznie wykorzystywać Kosmosu. Przykładowo wysłanie kogokolwiek do międzynarodowej stacji kosmicznej byłoby misją samobójczą. Zamiast więc zastanowić się co robić, by nie dopuścić do zwiększenia się liczby śmieci w Kosmosie, Amerykanie chcą odtworzyć systemy uzbrojenia, które tą liczbę diametralnie zwiększą. Mowa przede wszystkim o powrocie do dwóch programów z czasów Zimnej Wojny: Programu 437 w ramach, którego opracowano wielostopniową rakietą balistyczną Thor. Mogła ona wynieść na orbitę ładunek nuklearny zdolny do bezpośredniego niszczenia znajdujących się w pobliżu satelitów lub do ich unieszkodliwienia za pomocą silnego impulsu elektromagnetycznego (bomba E); Programu budowy lotniczej rakiety ASM-135 ASAT, która została wprowadzono na uzbrojenie w czasach prezydenta Ronalda Reagana. Była ona odpalana z samolotów F-15 przystosowanych do lotu na bardzo dużych wysokościach i niszczyła obce satelity poprzez bezpośrednie trafienie. Teraz wojskowi wskazując, że przerwanie tych programów (a przede wszystkim tańszego ASM-135 ASAT) było błędem przede wszystkim dlatego, że nie zaproponowano nic w zamian.