Konferencja Hodowców Bydła Mlecznego firmy Blattin i pasze BEZ GMO Autor: mgr inż. Dorota Kolasińska Data: 3 marca 2017 Na XVII Ogólnopolskiej Konferencji Hodowców Bydła Mlecznego w Rykach, której organizatorem, jak co roku, była firma Blattin we współpracy ze Spółdzielnią Mleczarską Ryki, poruszono ważne zagadnienia. Omówione tematy niedługo mogą stać się tematem przewodnim dla producentów mleka z wielu regionów kraju! O czym była mowa? W ostatnich miesiącach zrobiło się dość głośno wokół tematyki związanej z produkowaniem żywności wolnej od organizmów genetycznie modyfikowanych (GMO). Problem dotarł również do branży mleczarskiej. Niektóre mleczarnie będą wymagały od hodowców bydła mlecznego produkowania mleka bez GMO, aby na etykiecie produktu mogło być umieszczone właśnie to hasło. Zadowolenie konsumenta i podążanie za trendami to oczywiście ważna sprawa, ale jak bardzo będą musiały się zmienić dawki żywieniowe dla bydła mlecznego, aby krowy produkowały mleko wolne od GMO? Na wiele intrygujących rolników pytań odpowiedział patron naukowy, zapraszany niezmiennie od lat na konferencje organizowane przez firmę Blattin, prof. dr hab. inż. Zygmunt Maciej Kowalski. 1/8
Spotkanie w Rykach w ramach XVII Ogólnopolskiej Konferencji Hodowców Bydła Mlecznego firmy Blattin cieszyło się dużym zainteresowaniem. Gdybym zadał Wam pytanie 5 lat temu, czy możecie wyżywić HF-a, produkującego 50 l mleka dziennie bez soi, to każdy z was powiedziałby, że nie. Teraz trzeba będzie to myślenie zmienić i się do tego przekonać, że można żywić krowy mleczne bez soi genetycznie modyfikowanej mówił podczas Konferencji Hodowców Bydła Mlecznego firmy Blattin prof. dr hab. inż. Zygmunt Kowalski. Czym zastąpić soję z GMO w paszy dla bydła? Zastąpienie w dawce wysokobiałkowej soi będzie zadaniem trudnym, ale nie niemożliwym. Podczas Konferencji podano kilka możliwych opcji wykluczenia soi i zastąpienia jej innymi paszami. 2/8
Firma DSV Sp. z o.o. wyszła naprzeciw potrzebom rolników i wytworzyła szereg mieszanek traw, dzięki którym poziom białka z sianokiszonek z traw i lucerny będą mogły zastąpić, chociaż w części, białko sojowe. Jerzy Trościanko, menadżer produktu firmy DSV podczas wykładu DSV Country na temat mieszanek traw dostosowanych do wymagań środowiskowych i oczekiwań rolnika. Wymagania środowiskowe pokazują nam, w którym kierunku powinna pójść hodowla traw. Podejmowane przez nas decyzje determinują różne gatunki gleb, różne stanowiska i warunki atmosferyczne mówił Jerzy Trościanko, menedżer produktu z firmy DSV. Musimy myśleć o różnym użytkowaniu, czasami potrzebujemy mieszanki dobre na pastwiska, innym razem na łąki kośne. Zawsze chcemy mieć duży plon, dużo białka, wysoką strawność, żeby była jak najwyższa koncentracja w mleku. 2 ostatnie lata pokazały nam, że ceny mleka mogą być naprawdę różne. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że cena mleka nie zależy od hodowców, natomiast cena produkcji mleka głównie zależy od nas, a więc produkcja paszy podstawowej, czyli objętościowej. Z kolei podczas prelekcji prof. dr. hab. inż. Zygmunta Macieja Kowalskiego, dotyczącej żywienia bydła mlecznego z wyłączeniem pasz genetycznie modyfikowanych, padło wiele pytań od zaniepokojonych hodowców. Jednak prof. Kowalski uspokoił słuchaczy, dając im wiele żywieniowych alternatyw, które mogliby zastosować zamiast soi, w dawkach dla swoich krów. 3/8
Prof. dr hab. inż. Zygmunt Maciej Kowalski podczas wykładu Jak żywić krowy bez pasz genetycznie modyfikowanych. Na świecie soja jest główną paszą białkową dla krów. Szuka się zamienników dla soi, bo ona jest droga. W Stanach Zjednoczonych poszukuje się przede wszystkim alternatywy dla ceny, a nie dlatego, że jest genetycznie modyfikowana. U nas zmiany wymusi rynek i potrzeby konsumentów. Szuka się różnych sposobów zamiany, np. młóto browarniane, gluten kukurydziany, DGGS, poekstarkcyjna śruta sojowa, makuch rzepakowy, poekstrakcyjna śruta słonecznikowa, ekstrudowany len, bobik, łubin, groch, peluszka i w końcu polska soja. Robiono badania i nie było różnic w zawartości białka w mleku. Można zastąpić soję innymi paszami, to jest udowodnione. Jeśli chodzi o polską soję, to tym wszystkim, którzy wątpią w jej uprawę na naszych glebach, chcę przypomnieć przykład kukurydzy sprzed kilkudziesięciu lat przekonywał prof. Kowalski. Spośród wielu zamienników soi, prof. Kowalski podkreślił kilkakrotnie, jak ważną rolę będzie odgrywał polski rzepak w żywieniu bydła mlecznego. Profesor obalił wszelkie teorie, że nie można stosować zbyt dużo rzepaku w dawce. Otóż można, i to nawet 3,5 kg śruty poekstrakcyjnej i 2 kg makuchu rzepakowego. 4/8
Eksportujemy śrutę rzepakową, a importujemy sojową. Mógłbym to wszystko zrozumieć, gdyby soja była o wiele lepsza od rzepaku, ale ona wcale nie jest lepsza, a mogę Państwu udowodnić, że jest gorsza mówił z przekonaniem prof. dr hab. inż. Zygmunt Maciej Kowalski. Profesor podkreślił kilkakrotnie, jak ważną polską paszą jest rzepak i jaką może odegrać rolę w żywieniu bydła mlecznego. Wyjaśnił też hodowcom, czym są pasze genetycznie modyfikowane, i wymienił powody, dlaczego nie potrzebujemy tych pasz w żywieniu naszych krów. Podkreślił jednak, że nie jest zagorzałym przeciwnikiem organizmów modyfikowanych genetycznie, ponieważ są one potrzebne (chociażby do produkcji insuliny). Pasze rzepakowe są bardzo dobre dla krów, są o wiele lepsze niż soja i nie są genetycznie modyfikowane. Polska jest potentatem w produkcji rzepaku, jesteśmy światowym liderem w produkcji poekstrakcyjnej śruty rzepakowej. 50% naszego rzepaku wysyłamy za granicę, a moglibyśmy tego wysyłać znacznie mniej. Miejsce soi zająłby rzepak i nie ma w tym nic złego mówił przekonująco prof. Kowalski. 5/8
Oprócz rzepaku dobrym źródłem białka jest również mocznik, co podkreślił patron naukowy na Konferencji Hodowców Bydła Mlecznego organizowanej przez firmę Blattin, przekonując, iż jest to normalny dodatek paszowy i nie należy się go obawiać w żywieniu krów. Koledzy z firmy Blattin mają produkty, które zawierają w swoim składzie makuch sojowy, z soi nie modyfikowanej genetycznie. To również może być dobre rozwiązanie. prof. dr hab. inż. Zygmunt Kowalski Mocznik nie jest żadną trucizną, jest normalnym dodatkiem paszowym. W tej sytuacji istnieje duża szansa na jego wykorzystanie w dawkach paszowych w ilości 100-150 g na sztukę podkreślił prof. Zygmunt Kowalski. Konferencja Hodowców Bydła Mlecznego: co rolnikom oferuje firma Blattin? Firma Blattin również wyszła naprzeciw potrzebom rynku i branży mleczarskiej, wytwarzając całą linię produktów dla bydła pozbawioną GMO, które mogą być alternatywą dla soi, stanowiącej komponent paszowy większości mieszanek pełnoporcjowych i modyfikowanej genetycznie. Koledzy z firmy Blattin mają produkty, które zawierają w swoim składzie makuch sojowy, z soi nie modyfikowanej genetycznie. To również może być dobre rozwiązanie zalecił prof. Kowalski. Spółdzielnia mleczarska Ryki, chcąc zaspokoić potrzeby konsumentów na produkty mleczne pozbawione GMO, będzie starała się o uzyskanie certyfikatu i oznaczanie swoich produktów jako wolne od GMO. Współpracujący z nią hodowcy będą w związku z tym zmuszeni do zmian w żywieniu swoich krów, aby sprostać wymogom mleczarni. Dlatego tak ważna dla nich była Konferencja Hodowców Bydła Mlecznego organizowana przez firmę Blattin. 6/8
Karol Kiełczykowski, hodowca bydła mlecznego z powiatu ryckiego Stosuję w swoim gospodarstwie pasze sojowe, ale myślę, że nie będzie to większym problemem, żeby je zastąpić młótem browarnianym czy rzepakiem. Możliwe, że taka zamiana będzie trochę droższa, ale tego teraz wymaga rynek mówił Karol Kiełczykowski, hodowca bydła mlecznego z pow. ryckiego (woj. lubelskie). Konferencja Hodowców Bydła Mlecznego: bogactwo wiedzy dla każdego rolnika! Ostatni wykład prowadzony przez Jacka Gralę z firmy PH Konrad dotyczył doboru najlepszego buhaja. Jak więc widać, XVII Ogólnopolska Konferencja Hodowców Bydła Mlecznego organizowana przez firmę Blattin bogatą treścią wykładów odpowiedziała na bieżące problemy hodowców bydła mlecznego. Artur Turek, doradca żywieniowy firmy Blattin Mamy okazję organizować 17 rok z rzędu tego typu konferencję. Obserwujemy, że co roku na wykładach słuchaczy jest coraz więcej. Wśród nich są oczywiście stali hodowcy, którzy dopytują o tego typu wydarzenia, ale widzimy, że ilość nowych osób również się zwiększa, co nas niezmiernie cieszy mówił Artur Turek, doradca żywieniowy firmy Blattin. Oczywiście jesteśmy 7/8
przygotowani na te wszystkie zmiany. Rynek konsumencki dyktuje warunki. My, jako firma paszowa produkująca pasze również dla bydła, jesteśmy na to przygotowani. Mamy linię produktów bez GMO, która jest dostępna dla hodowców. Czy ten asortyment, będzie produktem wiodącym w Polsce, zobaczymy. Podobne w temacie: Rolników nikt nie pytał, co myślą o paszach GMO 8/8 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)