Do ZARZĄDU Dotyczy: mokrych ścian, zawilgocenia muru i braku izolacji pion/poziom w ścianach budynku. Szanowni Państwo, Niecały rok temu pisałam do Państwa list w sprawie wykwitów grzybowych, które pojawiły się w moim mieszkaniu. Po nabyciu i gruntownym wyremontowaniu mieszkania pojawił się pleśń, mech i grzyb w dwóch pokojach, których wspólną ścianą jest ściana prawa, prostopadła do ulicy stojąc przodem do klatki wejściowej budynku przy ul. Deszczowej 10. Po moim zgłoszeniu w okresie ponad 3 miesięcy (bardzo mi przykro, że raport pana od spraw technicznych z administracji ze Strzelców Bytomskich) tyle zalegał na biurku w Spółdzielni) otrzymałam odpowiedź. Nie będę opisywać jak ona brzmiała, gdyż piszę do Zarządu, który to pismo zredagował. Jednym słowem obiecano coś zrobić, pomimo iż winę przypisano złej wentylacji spowodowanej małymi pomieszczeniami. Ja pytam. Jeśli powodem jest mały metraż pokoi, to dlaczego tylko w jednym małym pokoju dzieje się to zjawisko? a pozostałe pokoje, których ściany znajdują się wewnątrz lub od klatki schodowej są porządku. Dodam, że zjawisko występuje również w drugim pokoju dwukrotnie większym, którego ściana jest przedłużeniem ściany w tym jednym pokoju, o którym pisałam powyżej. Było piękne lato i mało padało.. ściany, mury wyglądały lepiej. Cały lipiec i sierpień robiłam kolejny remont. Skułam ściany, przemalowałam je środkiem grzybobójczym. Po wyschnięciu specjalną folią (taką jaką stosuje się w basenach, mokrych pomieszczeniach itp. itd.) Zatynkowałam specjalnym tynkiem. Sechł dłużej niż zwykle, ale wyschnął. W końcu pomalowałam ściany. Jak widać na załączonych zdjęciach. Każde drzwi pokojowe wyposażyłam w 4 wywietrzniki kołowe, takie jakie stosuje się w drzwiach łazienkowych. Nigdy nie zamykam okien szczelnie. Wyłącznie na mikroszczeliny. Strona 1 z 6
Po tygodniu ściany są mokre. Mokre w kilku miejscach w obu pokojach, mniejszym i większym. Ja pytam dlaczego???? Naprawdę mam już tego serdecznie dość. Wydałam mnóstwo pieniędzy i proszę Zarząd, aby uczynił co jest w jego mocy, gdyż zarówno ja, jak i sąsiedzi moi borykają się z tym problemem. Państwo na górze też mają wykwity zaraz przy parkiecie, tez na tej ścianie. Tak się żyć nie da!!! Strona 2 z 6
W tym roku zaczynam studia doktorancie na Uniwersytecie Ekonomicznym i będę w moim mieszkaniu codziennie. Jeżeli sytuacja powtórzy się, pomimo zapewnienia przeze mnie doskonałej wentylacji, ogrzewania (w te wakacje przystosowałam mieszkanie do ogrzewania centralnego CO-na kocioł kospel) wydałam ponad 10 tys. na tę inwestycję, nie wspomnę, że drugie tyle kosztował mnie remont ścian. W operacie szacunkowym dotyczącym tego mieszkania nie ma słowem wspomniane, o zagrzybieniu mieszkania. Wiem od poprzedniego lokatora, że problem był taki sam. Ja wiem, że kupiłam mieszkanie w lecie i przez myśl mi nie przeszło, że coś takiego będzie ukryte w całej tej sprawie. Słowo ukryte użyłam celowo, gdyż wiem od sąsiadów, że przygotowaliście Państwo prowizorkę typu : szybki tynk na miejsca wilgotne, zarówno na mury jak i na klatkę schodową przy wejściu do piwnicy. Wszyscy mówili jak Spółdzielnia ukrywa wilgoć, by oglądający wyżej wycenili lokum do przetargu i podbijali ceny w licytacji. Ja byłam tą szczęściarą, która wylicytowała najwięcej. Strona 3 z 6
Szanowni Państwo, jesteśmy dorośli. Ja wiem, że tu rozchodzi się o pieniądze, budżet, możliwości itd. ale proszę, naprawdę w tym momencie proszę o podjęcie drastycznych kroków, ponieważ tak nie da się mieszkać. Ja nie wiem co będzie dalej, jeśli już teraz (dopiero wrzesień) temperatura wcale nie jest niska a ja mam tak mokre ściany i zalążki pleśni. Nie skończyłam budowlanej szkoły i nie będę proponować, ale proszę zauważyć, że w budynku z lat 30-40 miała prawo zniszczyć się izolacja zarówno pionowa jak i pozioma. Tak samo twierdził pan z administracji, który odwiedził mnie we wtorek 24/09 o 7 rano i dokonał oględzin mieszkania. Zobaczył jak wszystko wygląda. Proszę o odizolowanie budynku od mokrego terenu. Ten problem dotyczy mnie/mojego mieszkania w największym stopniu. Problem dotyczy MURÓW a mury są PAŃSTWA. Proszę szczególnie chciał tej ściany najbardziej mokrej. Wiem, ze druga strona (mur) po lewej stronie tam kilka lat temu była przeprowadzana iniekcje krystaliczna. Wiec pytam. Czy tamci lokatorzy sa ważniejsi?? Ja nie wiem. Nie wiem. W przyszłym roku nie będę robiła żadnego remontu, wyprowadzę się i oddam Państwu kluczę. Proszę ustosunkować się do mojego pisma, a w nim do moich próśb. Proszę również o spotkanie w Spółdzielni w tym temacie. Poniżej zdjęcia stanu ścian. Strona 4 z 6
Strona 5 z 6
Dziękuję Strona 6 z 6